gildia.pl

Gildia Nauki Popularnej (www.nauka.gildia.pl) => Forum Nauki Popularnej => Wątek zaczęty przez: SirAlexander w Listopad 27, 2004, 03:01:19 pm

Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: SirAlexander w Listopad 27, 2004, 03:01:19 pm
witam

ostatnio coraz bardziej interesuje mnie temat energii alternatywnych. Alternatywnych wobec najpopularniejszych źródeł, jakimi są węgiel, ropa, drewno i gaz ziemny. W najbliższych czasach trudno spodziewać się aby zabrakło drewna na opał, ale w przypadku ropy jest to nie tylko możliwe ale i raczej pewne.

Samo drewno zyskuje ostatnio status bardziej wydajnego źródla niż wcześniej się nam to wydawało. Proces spalania gazu drzewnego (holzgas) jest znany na świecie od kilkunastu czy kilkudziesięciu lat (nie chcę skłamać) ale dopiero niedawno zauważa się erupcję jego popularności. I dobrze, bo jest to źródł odnawialne, czyste i wydajne.

Innym źródłem pozostaje jądro atomu, czyli energia atomowa. Jest to temat politycznie drażliwy, ale niesposób ukryć że jest to obecnie najczystszy i najefektywniejszy sposób uzyskiwania energii. Z tym, że niesie pewne ryzyko... Niewykluczone jednak, że już niedługo będziemy musieli się przeprosić z energią atomową i wziąść się za rozbudowę atomowych stosów. Przy obecnym stanie wiedzy, po prostu nie ma możliwości dość szybko pokryć braków w dostawach energii na sposób inny niż atom...

Przyszłość może należeć do wodoru. Ogniwa wodorowe już zaczynają powoli wpełzać w nasze życie, ale zanim w pełni poznamy dobrodziejstwa tej technologii, minie pewnie ze 20 lat... Obecnie, jest to technologia droga i jednak ryzykowna. Jej wprawadzenie na skalę światową jest nieoplłacalne, choćby z braku odpowiedniego know-how.

Nowinką jest hel 3 który można pozyskiwać z księżycowych skał. W reakcji z deuterem (znanym z bomb dwustopniowych, czyli termojądrowych) produkuje masę energii.

Pozostają jeszcze energia wiatrowa, słoneczna, prądów morskich, geotermalna i kinetyczna. Jest więc w czym wybierać ale póki co, jesteśmy skazani wciaż na czarne złoto.

co o tym sądzicie? Jak to będzie wyglądało?
Tytuł: Re: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Gollum w Listopad 27, 2004, 08:57:36 pm
Cytat: "SirAlexander"
Proces spalania gazu drzewnego (holzgas) jest znany na świecie od kilkunastu czy kilkudziesięciu lat (nie chcę skłamać) ale dopiero niedawno zauważa się erupcję jego popularności. I dobrze, bo jest to źródł odnawialne, czyste i wydajne.

Innym źródłem pozostaje jądro atomu, czyli energia atomowa. Jest to temat politycznie drażliwy, ale niesposób ukryć że jest to obecnie najczystszy i najefektywniejszy sposób uzyskiwania energii.
Przyszłość może należeć do wodoru. Ogniwa wodorowe już zaczynają powoli wpełzać w nasze życie, ale zanim w pełni poznamy dobrodziejstwa tej technologii, minie pewnie ze 20 lat...
Nowinką jest hel 3 który można pozyskiwać z księżycowych skał. W reakcji z deuterem (znanym z bomb dwustopniowych, czyli termojądrowych) produkuje masę energii.
Pozostają jeszcze energia wiatrowa, słoneczna, prądów morskich, geotermalna i kinetyczna. Jest więc w czym wybierać ale póki co, jesteśmy skazani wciaż na czarne złoto.

Stosowny temat na tejże gildii już jest, ale że przedstawione zostały konkrety, to podyskutujmy tutaj.
Ponoć podczas wojny Niemcy używali cieżarówek napędzanych gazem drzewnym. Ucząc się w technikum leśnym wiedziałem o pirolizie drewna, ale o jej zastosowaniu było głucho. A teraz od paru lat kumpel ma w swojej leśniczówce właśnie ogrzewania pirolizowe. I bardzo sobie chwali.
Energia atomowa powoli zaczyna powracać po szoku Czarnobyla. Nowe reaktory planują nawet Szwedzi i Finowie, którzy jeszcze do niedawna planowali zamknąć wszystkie swoje atomówki (nie mają ich za dużo, Szwecja 4 a Finlandia 2).
Wodór czy hel to wciaż śpiewka przyszłości, ale coraz realniejsza.
Energia wiatrowa jest masowo wykorzystywana na Zachodzie. Wiatraki stają tam praktycznie wszęzie. W Danii jest ich tyle, że już nowych się nie da nigdzie wetknąć, to stawiają je na morzu.
Norwegia właśnie uruchamia elektrownię pływową w Kvalsundzie. Takowe mają już Francuzi, Amerykanie i jeszcze parę innych nacji. Na geotermalnej stoi Islandia (Hveravellir i Svartsengi to niektóre).
My też możemy. Nie będziemy mieli tyle wiatru do Dania, wody co Norwegia czy ciepłej wody za darmo co Islandia, ale mamy możliwości tzw. biomasy. Ale dopóki władzę będzie trzymać grupa Orlenu, elektrowni i kopalń (a będzie trzymać długo), to do zakładanej przez UE ilość energii produkowanej ze źródeł odnawialnych zbliżymy się, ale jej nie przekroczymy.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Jacek w Listopad 27, 2004, 10:02:58 pm
Ja mam pytanie do SirAlexandra - o jaką energię chodzi Ci, mówiąc o energii kinetycznej? Bo przecież energia wiatru czy pływów to w sumie też energia kinetyczna.

Co do biomasy, to dziś była o tym jakaś wzmianka w TV, to może byc dobry sposób, tylko trzeba w niego najpierw zaimwestować...

A co do energii wiatrowej, to rozwija się ona u nas (przynajmniej na moich rodzimych Kujawach) dobrze. Ostatnio, będąc u mojej babci na wsi, stwierdziłem z zaskoczeniem, że niedaleko pojawiło się kilka wiatraków. Wiem też, że pojawiają się one w innych miejscach.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Dinki w Listopad 28, 2004, 03:30:14 pm
Na tropie ciężkiej ropy (http://polityka.onet.pl/artykul.asp?DB=162&ITEM=1197252)

Bardzo ciekawy artykuł o "alternatywnym" źródle energi czyli o piaskach bitumicznych.

"How We Make Oil at Syncrude" (http://www.syncrude.com/who_we_are/video.html)
A tu filmik z firmy wydobywającej kanadyjską ropę.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Gollum w Listopad 28, 2004, 09:53:44 pm
Ciężką ropę ma też Szwecja. Gdy podczas wojny milei problemy, to ze złóż Borensberg, Kinekkule, Kvarntorp i Billingen wydobyli 360 mln ton ropy. Drugi ich problem to fak, że ichniejsze łupki bitumiczne mają 4,5 % ropy, gdy te ekspoloatowane to ok. 20 %.
Takich złóż na swiecie jest zapewne sporo, ale i to nie będzie źródło energi przyszłosci. To będą uran, wodór, hel i źródła naturalne (woda, wiatr, pływy, ciepło wnętrza Ziemi, Słońce).
Nad tym wszystkim trzeba jednak sporo popracować.
Ja osobiście najbardziej liczę na wodór i energię termojądrową. Ale są powazne problemy; reakcja termojądrowa do zainicjowania musi mieć gigantyczne ilości energii i aby mogła zachodzić muszą być jeszcze gigantyczniejsze temperatury. A takowych nie wytrzyma zadna znana substancja. Trzeba to robić w plaźmie, którą należy jakoś wywołać i utrzymać.
Ale gdy się to wszystko opanować, to będzie perpetuum mobile; wodoru na świecie nie brakuje i raczej nie zabraknie.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: SirAlexander w Listopad 29, 2004, 09:22:02 am
energia kinetyczna - słuszna uwaga, niezbyt jasno to wyjaśniłem, przepraszam. Chodziło mi o energię uzyskiwaną z ruchu, ale nie o wiatrową. Raczej o ten typ, który wykorzystują na przykład zegarki czy nowoczesne samochody - uzyskiwana jest z ruchu rąk i ciała, a w przypadku samochodów odzyskiwana jest podczas hamowania. To tylko przykłady ale zastosowań jest przecież znacznie więcej. Wszędzie tam gdzie jest ruch wydzielana jest przecież energia. Można ją kanalizować i odzyskiwać...

wciąż jednak zastanawiam się nad atomem - obecnie chyba jest najkorzystniejszy, prawda? Jak sądzicie - czy jest to energia któej jeszcze można się bać? A może właśnie teraz powinniśmy się jej bać szczególnie - wiadomo terrorizm...

Co do Polski, to oprócz biomasy mamy podobno także duże zasoby enegii termalnej.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Gollum w Listopad 29, 2004, 10:58:52 pm
Cytat: "SirAlexander"
Co do Polski, to oprócz biomasy mamy podobno także duże zasoby enegii termalnej.

Wbrew pozorom nie ma jej dużo; leżymy na stabilnej platformie geologicznej, gdzie do ciepla wnetrza Ziemi jest bardzo głęboko. Co nie znaczy, że nie można tego wykorzystać. Pyrzyce i jakieś miasto na Podhalu już mają ogrzewanie geotermiczne.
Nasz problem polega też na tym, że wody są zbyt chłodne (w większosci, bo są i odpowiednio gorące), by je wykorzystać do ogrzewania, a jeśli już, to z koniecznością montażu kosztownych tzw. pomp ciepła (działa toto na zasadzie odwróconej lodówki). Ale takie pompy w dobrze izolowanych (podstawowy warunek) domach można montować, i się montuje. Mają one wszakże poważną wadę: są niesamowicie drogie. No i nie jest to perpetuum mobile; aby mieć ciepło, trzeba włożyć całkiem sporo prądu, by urządzenia pracowały. Ale w ostatecznym rozrachunku opłaci się.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: SirAlexander w Listopad 30, 2004, 09:20:28 am
czy zatem opłaca się nam atom? Wydaje mi się, że aby zerwać z naszym uzależnieniem od dostaw gazu i ropy trzeba by rozpocząć jakąś narodową dyskusję na temat innych źródeł energii. Pytanie, czy atom by się nadał...
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: MS w Listopad 30, 2004, 11:55:39 am
Cytat: "SirAlexander"
czy zatem opłaca się nam atom? Wydaje mi się, że aby zerwać z naszym uzależnieniem od dostaw gazu i ropy trzeba by rozpocząć jakąś narodową dyskusję na temat innych źródeł energii. Pytanie, czy atom by się nadał...


Żeby zerwać z uzależnieniem od gazu i ropy, surowce te muszą się wyczerpać. Ja osobiście jestem przekonany, że istnieją już tańsze i wydajniejsze źródła energii od w/w. Nie są one dostępne, ponieważ ich pojawienie się na rynku zniszczyłoby wszystkich tych, którzy zarabiają krocie na ropie i gazie. Tak więc póki te surowce jeszcze są, należy wyciągnąć z nich tyle kasy ile się da ;)
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Jacek w Listopad 30, 2004, 12:43:09 pm
Ja myślę, że energia atomowa może być doskonała do zastąpienia ropy i gazu, tylko trzeba opracowywać technologie, które zwiększą bezpieczeństwo jej użycia.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Gollum w Grudzień 01, 2004, 08:45:39 pm
Cytat: "Jacek"
Ja myślę, że energia atomowa może być doskonała do zastąpienia ropy i gazu, tylko trzeba opracowywać technologie, które zwiększą bezpieczeństwo jej użycia.

A moim zdaniem to energia przejściowa, dopóki nie opracujemy porządnie wykorzystania energii termojądrowej, bezpieczniejszej (nie ma promieniotwórczych odpadów, które gdzieś trzeba składować) i praktycznie niewyczerpalnej; wodoru z wody nie powinno zabraknąć. Ale to zajmie długie lata. Do tego czasu rzeczywiście energia jądrowa w naszych warunkach wydaje sie najlepszym wyjściem. Oczyiwście nie ta z Czarnobyla, ale z technologiami opracowanymi przez najlepszych. Np. francuskie elektrownie jądrowe od dawna mają mają poczwórne systemy zabezpieczeń. Tam - o ile pamiętam - nic nigdy nie pieprznęło.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: SirAlexander w Grudzień 02, 2004, 09:42:03 am
zgadza się, energia atomowa mimo swojego gigantycznego potencjału jest niestety marnotrawstwem... zwłaszcza skoro znamy lepsze sposoby na wykorzystanie rozszczepienia.

a co sądzicie na temat ogniw wodorowych? To przecież jedna z największych nadziei współczesnej nauki...
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Gollum w Grudzień 02, 2004, 08:51:53 pm
Ogniwa wodorowe to dobra rzecz, ale jeszcze trzeba nad nimi popracować. No i przełamać opór firm naftowych, co na razie jest niemożliwe; mają za dużo kasy i za jej pomocą robią co chcą. No, chyba że któraś z nich się za nie weźmie. Może to być Shell, który od pewnego czasu reklamuje się, przedstawiając ludzi badających tzw. niekonwencjonalne źródła energii. I komentarz: do niedawna Shell zwalczał takich jak on, a teraz wziął ich do pracy u siebie.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: SirAlexander w Grudzień 03, 2004, 07:03:29 am
Cytat: "Gollum"
Ogniwa wodorowe to dobra rzecz, ale jeszcze trzeba nad nimi popracować. No i przełamać opór firm naftowych, co na razie jest niemożliwe; mają za dużo kasy i za jej pomocą robią co chcą. No, chyba że któraś z nich się za nie weźmie. Może to być Shell, który od pewnego czasu reklamuje się, przedstawiając ludzi badających tzw. niekonwencjonalne źródła energii. I komentarz: do niedawna Shell zwalczał takich jak on, a teraz wziął ich do pracy u siebie.


tak, firmy naftowe to niestety jedyna nadzieja na altarnatywne energie. Czemu?

primo - mają bardzo silne lobby które redukuje nakłady na badania nad innymi źródłami
segundo - same niechętnie się podejmują takich badań, bo są niezwykle kosztowne.

niestety, ale prezesi koncernów muszą wykazywać się zyskiem za swojego panowania a nie za 30 lat. Biorąc pod uwagę że ropy starczy jeszcze na 20-30 lat (to jeden z szacunków) nie musi się im śpieszyć. Mają sprawdzone metody mnożenia kasy i to im starcza. A przyszłość... ta należy do ich następców...
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Jacek w Grudzień 03, 2004, 08:57:37 pm
Cytuj
Może to być Shell, który od pewnego czasu reklamuje się, przedstawiając ludzi badających tzw. niekonwencjonalne źródła energii. I komentarz: do niedawna Shell zwalczał takich jak on, a teraz wziął ich do pracy u siebie.


Jeśli to prawda, to może to znaczyć, że i u potentatów zwykłych paliw zaczyna się coś zmieniać i zaczynają oni rozumieć wagę (i opłacalność) badania energii alternatywnej.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Gollum w Grudzień 04, 2004, 09:21:08 pm
Cytat: "Jacek"
Jeśli to prawda, to może to znaczyć, że i u potentatów zwykłych paliw zaczyna się coś zmieniać i zaczynają oni rozumieć wagę (i opłacalność) badania energii alternatywnej.

Raz, że im wyrasta konkurencja. Energię wiatrową, przynajmniej w Europie, opanowały mniejsze firmy, które dzięki temu szybko rosną. Dwa, że zatrudnienie iluś tam speców od innych niż ropa źródeł energii to przy ich budżetach wydatek nawet nie mikroskopijny. A może zaprocentować w niedalekiej przyszłości.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: SirAlexander w Grudzień 05, 2004, 07:40:02 am
Cytat: "Gollum"
Cytat: "Jacek"
Jeśli to prawda, to może to znaczyć, że i u potentatów zwykłych paliw zaczyna się coś zmieniać i zaczynają oni rozumieć wagę (i opłacalność) badania energii alternatywnej.

Raz, że im wyrasta konkurencja. Energię wiatrową, przynajmniej w Europie, opanowały mniejsze firmy, które dzięki temu szybko rosną. Dwa, że zatrudnienie iluś tam speców od innych niż ropa źródeł energii to przy ich budżetach wydatek nawet nie mikroskopijny. A może zaprocentować w niedalekiej przyszłości.


problemem jednak bywają regulacje prawne. W Polsce na przykład aby produkować energię trzeba podpisać umowę... sprzedaży. to znaczy my możemy we własnym zakresie produkować ale musimy ją odsprzedawać w formie kontyngentów monopoliście, od którego ją dopiero odkupujemy. Oczywiście jeśli z braku wiatru wyprodukujemy mniej to płacimy kary. Jeśli wyprodukujemy więcej to za friko ;-). Tak przynajmniej było jakiś czas temu, muszę sprawdzić czy to się nie zmieniło...
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Gollum w Grudzień 05, 2004, 11:04:49 pm
Nie sądzę, żeby sie coś zmieniło. Lobby wielkiej energetyki jest u nas równie silne co telekomunikacyjne i górnicze. Prawodopodobnie obowiązuje też idiotyczny przepis zabraniający produkcji energii elektrycznej na własny użytek.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Przykuta w Grudzień 06, 2004, 05:12:45 pm
Cytat: "Gollum"
Prawodopodobnie obowiązuje też idiotyczny przepis zabraniający produkcji energii elektrycznej na własny użytek.


Nota bene - a gdzie można produkowac energię na własny pozytek - i nie chodzi mi o palenie w piecu?
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Gollum w Grudzień 06, 2004, 11:38:11 pm
Mając własną elektrownię wiatrową czy wodną.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: SirAlexander w Grudzień 07, 2004, 09:58:32 am
albo też holzgas. Albo też korzystanie z wierzby energetycznej. Albo kilka innych źródełek...
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Gollum w Grudzień 08, 2004, 10:23:47 pm
Cytat: "Gollum"
Mając własną elektrownię wiatrową czy wodną.

Sorry, źle zrozumiałem pytanie. Mając te elektrownie prądu z nich robić dla siebie nie wolno. Ale uzywać do napędu urządzeń to i owszem.
Tytuł: Re: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Shinedredd w Styczeń 03, 2005, 01:25:41 pm
Cytat: "SirAlexander"
ostatnio coraz bardziej interesuje mnie temat energii alternatywnych.

Witam Cię Alexandrze, zdaje się, że temat energii alternatywnej wynikł już w naszych rozmowach o Putinie.

drewno - fajne, bo "ekologiczne", ale samochodu się nie napędzi, chyba, że wspomnianym już gazem.

atom - najczystsze i najwydajniejsze, ale znowu - samochodu się nie uruchomi. Ciekawe, czy wiecie że spośród bodajże 4 scenariuszy rozwoju polskiej energetyki do 2020r 3 zakładają, że będziemy mieli atomówkę?

wodór - bardzo perspektywiczne ze względu na łatwość w dostępie do surowca (i dodatkowo samochód można tym napędzać) ale jak już zostało powiedziane perspektywa 20-30 lat.
taka wzmianka co do potencjalnego zagrożenia - nikt nie planuje wozić zbiorników z gazowym bądź ciekłym wodorem w samochodach. Planowane są ogniwa i pochłanianie wodoru na jakims nośniku (nie ma prawa wybuchnąć).

hel3 - reaktora termojądrowego jeszcze nie ma, ale w perspektywie kilkudziesięciu lat - czemu nie?

wiatr, woda itp. - póki co jest droższe niż "standardowy" węgiel, zaletą jest czystość i odnawialność. Ale w Polsce nie wróżę gwałtownego rozwoju.

Co do produkcji energii elektrycznej na własny użytek to polskie prawo jest takie dziwne, że z waszego młyna, wiatraka to najpierw trzeba sprzedać energię zakładowi energetycznemu, a następnie ją mozna odkupic do napędzania lodówki.

Według mnie przyszłosć należy do tzw. energetyki rozproszonej. Każdy dom będzie magazynował energię z pomp ciepła, słoneczną  itp. w  akumulatorach i będzie wpięty w sieć (miejską? krajową?). W ten sposób nadwyżki w jednym miejscu byłyby wykorzystywane w miejscach gdzie jest aktualnie deficyt energii. Natomiast w okresach obniżonego zapotrzebowania (lato) energia byłaby magazynowana.
Wstępne  obliczenia pokazują, że dałoby się w ten sposób oświetlić i ogrzać większe miasta już przy obecnej sprawności ogniw słonecznych.

Natomiast byłby na pewno kłopot z napędzeniem takiej np. huty aluminium. I oczywiście koszty takiego rozwiązania są potworne.
Ogólnie jednak zapotrzebowanie na duże elektrownie byłoby mniejsze niż obecnie.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: SirAlexander w Styczeń 03, 2005, 01:43:26 pm
z energią rozproszoną masz rację, ale sam wspomniałeś na temat niedoskonałości polskiego prawa. Co ja mówię - niedoskonałości? Toż to zwyczajny monopol i złodziejstwo. To się pewnie szybko nie zmieni bo i w UE producenci energii mają silne lobby..
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Shinedredd w Styczeń 04, 2005, 07:20:35 am
prawo mozna zmienić.
Poza tym politykom może sie spodobać "nowa energia", taka jak np. wodór.
Wyobraźcie sobie, jakie znaczenie miałaby Rosja i Bliski Wschód gdyby samochody jeździły na wodór. Są politycy gotowi wpakować wiele państwowych pieniędzy w badania nad technologiami zmniejszającymi uzależnienie od ropy.
Ostatnio amerkański senat klepnął bardzo duży budżet na badania nad "nową energią".
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: SirAlexander w Styczeń 04, 2005, 07:54:19 am
polecam styczniowy Świat Techniki - jest tam temat poświęcony właśnie energii. Sądzę, że to ciekawe uzupełnienie naszej dyskusji.

pozwolę sobie zacytować coś, o czym mówiliśmy wcześniej, a co jest ciekawie wyjaśnione. Chodzi mi o kwestię UE a energia odnawialna. Wg gazety UE ma do 2010 uzyskiwać aż 21% energii ze źródeł odnawialnych. W Polsce do tego czasu mamy osiągnąć pułap 7,5% co jest jak dla mnie jakimś niesamowity sci-fi...

Teoretycznie więc - mamy tutaj silny impuls, który powinien wyzwolić zmianę prawa. Niestety, mieszkamy w Polsce. W kraju, gdzie rozwój przedsiębiorczości rozumie się poprzez podnoszenie podatków. Wydaje mi się zatem, że zgodnie ze swoją logiką, polscy politycy będą raczej wprowadzać kolejne utrudnienia dla przedsiębiorców chcących produkować samemu energię a "wyłuskane" w ten sposób pieniądze zasilą naszych kochanych monopolistów, którzy dysponując państwowym wsparciem rozpoczną zakrojoną na szeroką skalę i kosmicznie drogą inwestycję w energię odnawialną. Efekt będzie taki, że znowu będziemy mieli najdroższą na świecie energię...
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Przykuta w Styczeń 04, 2005, 09:39:35 am
A propos alternatywnych źródeł energii i alternatywnych historii - spodziewałbym się rewolucyjnych przewrotów spowodowanych chęcią obalenia dyktatur energetycznych i/lub energowaluty. Obstawiam Amerykę Południową i Indie - ale dopiero za jakieś 30 - 40 lat
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Gollum w Styczeń 06, 2005, 09:46:34 pm
Cytat: "Shinedredd"
Są politycy gotowi wpakować wiele państwowych pieniędzy w badania nad technologiami zmniejszającymi uzależnienie od ropy.

Ale znacznie więcej jest silniejszych polityków, którzy zrobią wszystko (nie za darmo rzecz jasna), aby uzależnienie od ropy trwało. Że u nas wciaż TP SA jest monopolitą, to zasługa Partii TP SA. To bodajże najliczniejsze ugrupowanie w Sejmie. Za mnijesze lub większe wziątki blokują wszelkie akty prawne, które by wprowadzały faktyczną konkurencję w telekomunikacji. To samo jest z ropą. Orlen jest zbyt bogaty, by nie był w stanie przekupić dwie trzecie posłów, a nawet więcej.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: SirAlexander w Styczeń 07, 2005, 06:50:39 am
Cytat: "Gollum"
Cytat: "Shinedredd"
Są politycy gotowi wpakować wiele państwowych pieniędzy w badania nad technologiami zmniejszającymi uzależnienie od ropy.

Ale znacznie więcej jest silniejszych polityków, którzy zrobią wszystko (nie za darmo rzecz jasna), aby uzależnienie od ropy trwało. Że u nas wciaż TP SA jest monopolitą, to zasługa Partii TP SA. To bodajże najliczniejsze ugrupowanie w Sejmie. Za mnijesze lub większe wziątki blokują wszelkie akty prawne, które by wprowadzały faktyczną konkurencję w telekomunikacji. To samo jest z ropą. Orlen jest zbyt bogaty, by nie był w stanie przekupić dwie trzecie posłów, a nawet więcej.


masz rację. Ostatnio nawet w  Świecie Techniki przeczytałem taką myśl, że jeśli zdecydujemy się na wielką skalę korzystać z wodoru, to dzięki wiadomemu lobby, sam wodór zamiast z wody będziemy uzyskiwali z ropy i gazu... Nic dodać...
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Shinedredd w Styczeń 12, 2005, 08:40:09 am
http://serwisy.gazeta.pl/nauka/1,34148,2486583.html

ciekawy link. przez kilka dni jeszcze powninien działać.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: SirAlexander w Styczeń 12, 2005, 09:05:47 am
ha! niesamowite :-)
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Gollum w Styczeń 13, 2005, 10:21:10 am
Dobre! Do jazdy po mieście wręcz idealne. Gorzej w dłuższych trasach, gdzie 110 to prędkośc podróżna (dla niektórych zbyt powolna). Ale podejrzewam, że wynajdą też silniki o większej mocy, dzieki którym i ruszy się z piskiem opon i przyciśnie grubo ponad setkę.
Jest tylko jeden problem: kogo u nas będzie stać na dwa samochody, jeden pneumatyczny miejski, drugi konwencjonalny do dłuższych tras.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Przykuta w Styczeń 13, 2005, 02:43:53 pm
Hm, totalitarny pomysł - u nas i tak zgodnie z prawem nie da się powyżej 130 km/h. Rok 2015 - samochody, które wyciągają więcej musza być przerobione tak, aby więcej wyciągnąć nie mogły...
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Anonymous w Styczeń 25, 2005, 09:40:46 pm
Witam. Pozwolę wtrącić się do dyskusji.

Cytat: "SirAlexander"
Innym źródłem pozostaje jądro atomu, czyli energia atomowa. Jest to temat politycznie drażliwy, ale niesposób ukryć że jest to obecnie najczystszy i najefektywniejszy sposób uzyskiwania energii.

Cytat: "Shinedredd"
(...)atom - najczystsze i najwydajniejsze(...)


Bzdura. Co z odpadami?

Cytat: "SirAlexander"
czy zatem opłaca się nam atom? Wydaje mi się, że aby zerwać z naszym uzależnieniem od dostaw gazu i ropy trzeba by rozpocząć jakąś narodową dyskusję na temat innych źródeł energii. Pytanie, czy atom by się nadał...


Nie nadałby się. Polska nie posiada odpowiednich zasobów naturalnych  - ostatnia kopalnia rudy uranowej została zamknięta wiele lat temu, bodajże była w Kowarach (poprawcie mnie, jeśli się mylę). Tak więc pierwiastki promieniotwórcze musielibyśmy sprowadzać z zagranicy, co kłóci się z zachowaniem bezpieczeństwa energetycznego, zatem problem by pozostał.

Cytat: "SirAlexander"
Cytat: "Gollum"
Ogniwa wodorowe to dobra rzecz, ale jeszcze trzeba nad nimi popracować. No i przełamać opór firm naftowych, co na razie jest niemożliwe; mają za dużo kasy i za jej pomocą robią co chcą. No, chyba że któraś z nich się za nie weźmie. Może to być Shell, który od pewnego czasu reklamuje się, przedstawiając ludzi badających tzw. niekonwencjonalne źródła energii. I komentarz: do niedawna Shell zwalczał takich jak on, a teraz wziął ich do pracy u siebie.


tak, firmy naftowe to niestety jedyna nadzieja na altarnatywne energie. Czemu?

primo - mają bardzo silne lobby które redukuje nakłady na badania nad innymi źródłami
segundo - same niechętnie się podejmują takich badań, bo są niezwykle kosztowne.


Koncernom naftowym wcale nie zależy na rozwoju gałęzi energetyki wykorzystującej alternatywne źródła energii. To raczej ściema w celu zamydlenia oczu opini publicznej i organizacji proekologicznych.  Chcą poprawić sobie wizerunek, że niby są 'zielone', przyjazne środowisku. Opłaca im się przeznaczyć na to trochę forsy.

Cytat: "SirAlexander"
problemem jednak bywają regulacje prawne. W Polsce na przykład aby produkować energię trzeba podpisać umowę... sprzedaży.


Dzięki absurdalnym przepisom prawnym upadło wiele firm wytwarzających energię wiatrową. Nikt jej nie chciał kupować, bo wymagane były (nie orientuje się, czy na tym polu coś się zmieniło) prognozy produkcji - zbywający energię musiał przewidzieć ile jej wytworzy, czyli jaka będzie siła wiatru...

Cytat: "SirAlexander"
UE ma do 2010 uzyskiwać aż 21% energii ze źródeł odnawialnych. W Polsce do tego czasu mamy osiągnąć pułap 7,5% co jest jak dla mnie jakimś niesamowity sci-fi...


Też mnie ciekawi, jak sobie z tym poradzimy, tymbardziej, że wykorzystanie OŹE (odnawialnych źródeł energii) stoi na poziomie ok. 2,5% (stan na rok 2000), choć różne źródła podają różne dane. Póki co dominuje spalanie biomasy (ok. 98%); na drugim miejscu stoi wykorzystanie energii wodnej (niecałe 2%); reszta to energia geotermalna (niektórzy badacze upierają się, że niemal pół Polski możnaby nią grzać); wiatrowa - ale wbrew pozorom nie taka przyjazna środowisku: głośna praca turbin, które to niebezpieczne są dla ptaków, ponadto psuje krajobraz - choć z tym argumentem można się spierać - kopalnie i ciepłownie też przecież pogarszają jego walory i to o wiele bardziej; słoneczna - kolektory słoneczne wspomagające ogrzewanie wody użytkowej.

Problem polega na tym, iż koszty energii alternatywnej są niezwykle wysokie, póki co nie stać nas na powszechne jej wykorzystanie. Bogate kraje mogą sobie pozwolić na dopłaty dla użytkowników. Póki co węgla w Polsce starcza na wiele lat (szacuje się, że nawet na 100, można też kupować go tanio za granicą). Lobby węglowe mamy bardzo silne i póki co niewiele się zmieni. Mamy zresztą nadprodukcję energii - może by tak zacząć oszczędzać?

W rzyszłości wykorzystanie energii powinno zmierzać w kierunku  decentralizacji jej wytwarzania tzn. małe, lokalne (czy wręcz domowe) jednostki zamiast wielkich molochów w postaci elektrowni. Zmiejszy to m.in. straty związane z jej przesyłem a i pozwoli to na większą niezależność w jej pozyskiwaniu.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: SirAlexander w Styczeń 26, 2005, 06:53:54 am
Cytat: "Nikademus"
Cytat: "SirAlexander"
Cytat: "Gollum"
Ogniwa wodorowe to dobra rzecz, ale jeszcze trzeba nad nimi popracować. No i przełamać opór firm naftowych, co na razie jest niemożliwe; mają za dużo kasy i za jej pomocą robią co chcą. No, chyba że któraś z nich się za nie weźmie. Może to być Shell, który od pewnego czasu reklamuje się, przedstawiając ludzi badających tzw. niekonwencjonalne źródła energii. I komentarz: do niedawna Shell zwalczał takich jak on, a teraz wziął ich do pracy u siebie.


tak, firmy naftowe to niestety jedyna nadzieja na altarnatywne energie. Czemu?

primo - mają bardzo silne lobby które redukuje nakłady na badania nad innymi źródłami
segundo - same niechętnie się podejmują takich badań, bo są niezwykle kosztowne.


Koncernom naftowym wcale nie zależy na rozwoju gałęzi energetyki wykorzystującej alternatywne źródła energii. To raczej ściema w celu zamydlenia oczu opini publicznej i organizacji proekologicznych.  Chcą poprawić sobie wizerunek, że niby są 'zielone', przyjazne środowisku. Opłaca im się przeznaczyć na to trochę forsy.

Cytat: "SirAlexander"
problemem jednak bywają regulacje prawne. W Polsce na przykład aby produkować energię trzeba podpisać umowę... sprzedaży.


Dzięki absurdalnym przepisom prawnym upadło wiele firm wytwarzających energię wiatrową. Nikt jej nie chciał kupować, bo wymagane były (nie orientuje się, czy na tym polu coś się zmieniło) prognozy produkcji - zbywający energię musiał przewidzieć ile jej wytworzy, czyli jaka będzie siła wiatru...

Cytat: "SirAlexander"
UE ma do 2010 uzyskiwać aż 21% energii ze źródeł odnawialnych. W Polsce do tego czasu mamy osiągnąć pułap 7,5% co jest jak dla mnie jakimś niesamowity sci-fi...


Też mnie ciekawi, jak sobie z tym poradzimy, tymbardziej, że wykorzystanie OŹE (odnawialnych źródeł energii) stoi na poziomie ok. 2,5% (stan na rok 2000), choć różne źródła podają różne dane. Póki co dominuje spalanie biomasy (ok. 98%); na drugim miejscu stoi wykorzystanie energii wodnej (niecałe 2%); reszta to energia geotermalna (niektórzy badacze upierają się, że niemal pół Polski możnaby nią grzać); wiatrowa - ale wbrew pozorom nie taka przyjazna środowisku: głośna praca turbin, które to niebezpieczne są dla ptaków, ponadto psuje krajobraz - choć z tym argumentem można się spierać - kopalnie i ciepłownie też przecież pogarszają jego walory i to o wiele bardziej; słoneczna - kolektory słoneczne wspomagające ogrzewanie wody użytkowej.

Problem polega na tym, iż koszty energii alternatywnej są niezwykle wysokie, póki co nie stać nas na powszechne jej wykorzystanie. Bogate kraje mogą sobie pozwolić na dopłaty dla użytkowników. Póki co węgla w Polsce starcza na wiele lat (szacuje się, że nawet na 100, można też kupować go tanio za granicą). Lobby węglowe mamy bardzo silne i póki co niewiele się zmieni. Mamy zresztą nadprodukcję energii - może by tak zacząć oszczędzać?


jeśli chodzi o podejście koncernów energetycznych do tematu to zgadzam się, choć inaczej to ująłem.

a jeśli chodzi o produkcję własnej energii to nie tyle trzeba przewidzieć jaki będzie wiał wiatr, tylko trzeba podpisać umowę sprzedaży tzw. kontyngentów energetycznych. Jest to zobowiązanie, że w ciągu roku wyprodukujesze tyle a tyle energii. Jeśli wyprodukujesz mniej, mimo że chcesz ją produkować na własny użytek, to zapłacisz karę. Jeśli wyprodukujesz więcej, to pod groźbą stosownej kary nie możesz jej wykorzystać... Złodziejstwo, prawda? Ale skoro w Polsce politycy są dziwkami (wolę określenie na k) najgorszej kategorii, to czego się właściwie można spodziewać...
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Shinedredd w Styczeń 26, 2005, 07:36:46 am
Cytat: "Nikademus"
Witam. Pozwolę wtrącić się do dyskusji.

Cytat: "SirAlexander"
Innym źródłem pozostaje jądro atomu, czyli energia atomowa. Jest to temat politycznie drażliwy, ale niesposób ukryć że jest to obecnie najczystszy i najefektywniejszy sposób uzyskiwania energii.

Cytat: "Shinedredd"
(...)atom - najczystsze i najwydajniejsze(...)


Bzdura. Co z odpadami?

No wiesz, odpad z elektrowni atomowej zanieczyści tylko beczkę i bunkier w którym jest składowany.
Produkcja energii z węgla to mnóstwo dwutlenku węgla, hałdy odpadów kopalnianych, zasolona Wisła, plus pyły - dwutlenek siarki pomijam, bo ostatnio jest dużo inwestycji w energetyce w kierunku redukcji jego emisji.
Pytanie jest proste - co wybierasz?
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Anonymous w Styczeń 26, 2005, 09:43:23 am
Cytat: "Shinedredd"
No wiesz, odpad z elektrowni atomowej zanieczyści tylko beczkę i bunkier w którym jest składowany.
Produkcja energii z węgla to mnóstwo dwutlenku węgla, hałdy odpadów kopalnianych, zasolona Wisła, plus pyły - dwutlenek siarki pomijam, bo ostatnio jest dużo inwestycji w energetyce w kierunku redukcji jego emisji.
Pytanie jest proste - co wybierasz?


Nie nazywaj enegetyki jądrowej 'najczystą' bo wprowadzasz ludzi w błąd. O to mi chodziło.

Odpady radioaktywne nie darmo klasyfikowane są jako szczególnie niebezpieczne. Nikt jeszcze nie opracował skutecznej metody ich utylizacji , pozostają aktywne przez wiele lat, będą wciąż niebezpieczne i bedą stanowiły problem dla przyszłych pokoleń. Trwałość barier, które póki co nas chronią przed nimi jest znacznie krótsza niż samych odpadów. Co będzie zatem z nimi za kilkaset lat? A teraz wyobraźmy sobie, że energetyka na całym swiecie rezygnuje ze źródeł typowo konwencjonalnych na rzecz atomu - ilość odpadów bedzie lawinowo rosnąć (konsumpcja energii na świecie wszak rośnie). Nie chcę być odebrany w ten sposób, że bronię ropy i węgla, ale póki co atom nie jest dla mnie bezpieczną alternatywą.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: SirAlexander w Styczeń 26, 2005, 10:32:42 am
hmmm... energetyka atomowa jest dobra na średni dystans, powiedzmy na 50 lat zanim nauczymy się wykorzystywać źródła geotermalne, wodór i słońce. Oczywiście, już to umiemy wykorzystywać, ale to co mamy teraz to pikuś w porównaniu z potrzebami.

problem skaldowania jest poważny. Może zatem... na księżyc? Już widzę te demostracje Obrońców Czystości Księżyca :-). Ale chyba tam radiokatywne substancje by nie szkodziły, prawda? Trzeba tylko jeszcze opanować transport...
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Shinedredd w Styczeń 26, 2005, 11:01:57 am
Cytat: "Nikademus"
Nikt jeszcze nie opracował skutecznej metody ich utylizacji , pozostają aktywne przez wiele lat, będą wciąż niebezpieczne i bedą stanowiły problem dla przyszłych pokoleń. Trwałość barier, które póki co nas chronią przed nimi jest znacznie krótsza niż samych odpadów. Co będzie zatem z nimi za kilkaset lat? .

Mówisz tak, jakby przez najbliższe kilkaset lat nie miał nastąpić żaden postęp np. w technologii przechowywania odpadów. Mówisz tak, jakby zalane betonem beczki nie były dzień w dzień kontrolowane - byłem i widziałem jak się pilnuje promieniowania w miejscach składowania odpadów.
Nie wiem jak Ty, ale ja jestem sobie w stanie wyobrazić wysyłanie odpadów (nie tylko radioaktywnych) w stronę Słońca.

Cytat: "Nikademus"
A teraz wyobraźmy sobie, że energetyka na całym swiecie rezygnuje ze źródeł typowo konwencjonalnych na rzecz atomu - ilość odpadów bedzie lawinowo rosnąć (konsumpcja energii na świecie wszak rośnie). Nie chcę być odebrany w ten sposób, że bronię ropy i węgla, ale póki co atom nie jest dla mnie bezpieczną alternatywą.

Obawiam się, że się mylisz. Ilość odpadów znacząco spadłaby w porównaniu z energetyką konwencjonalną. Pomijam całkiem taką sprawę jak emisja gazów cieplarnianych albo szkody spowodowane przez górnictwo.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Anonymous w Styczeń 26, 2005, 01:54:34 pm
Cytat: "SirAlexander"
problem skaldowania jest poważny. Może zatem... na księżyc? Już widzę te demostracje Obrońców Czystości Księżyca :-). Ale chyba tam radiokatywne substancje by nie szkodziły, prawda? Trzeba tylko jeszcze opanować transport...


Tak? A kto nam dał takie prawo? Wiem, to smieszny argument. Zaśmiecanie przestrzeni kosmicznej mogłoby mieć swoje konsekwencje w przyszłości.

Cytat: "Shinedredd"
Mówisz tak, jakby przez najbliższe kilkaset lat nie miał nastąpić żaden postęp np. w technologii przechowywania odpadów.


Skąd ta pewność? To jest technokratyczne podejście. Najpierw opracujmy odpowiednie technologie, potem zacznijmy się bawić atomem. Nie lepiej skumulować wysiłki w celu wykorzystania naprawdę czystej energii niż poświęcać je na coś co stanowi zagrożenie?

Cytuj
Mówisz tak, jakby zalane betonem beczki nie były dzień w dzień kontrolowane - byłem i widziałem jak się pilnuje promieniowania w miejscach składowania odpadów.


Bardzo dobrze, że tak jest. Wynika to ze świadomości, jak ogromny ładunek niebezpieczeństwa w nich drzemie. Ale to nie załatwia problemu. A co w przypadku nastapienia katastrofy takiej jak np. trzęsienie ziemi? Polska jest obszarem pansejsmicznym - gdzie składować odpady promieniotwórcze? A co w przypadku destabilizacji sytuacji politycznej, ryzyka działań terrorystycznych - to również trzeba wziąźć pod uwagę.

Cytuj
Nie wiem jak Ty, ale ja jestem sobie w stanie wyobrazić wysyłanie odpadów (nie tylko radioaktywnych) w stronę Słońca.


Jestem w stanie wyobrazić sobie wiele rzeczy.  

Cytuj
Obawiam się, że się mylisz. Ilość odpadów znacząco spadłaby w porównaniu z energetyką konwencjonalną. Pomijam całkiem taką sprawę jak emisja gazów cieplarnianych albo szkody spowodowane przez górnictwo.


Nie podważam szkodliwości energetyki konwencjonalnej. Ilość odpadów zmalałaby ilościowo, ale jakościowo już nie byłoby tak różowo.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: SirAlexander w Styczeń 27, 2005, 06:45:37 am
prawo do składowania na księżycu? Masz rację, to śmieszne. A kto nam dał prawo do czegokolwiek? Na przykład do rozmnażania się, toczenia wojen, rozwijania się? Tylko nie pisz że Biblia :-). Sami sobie dajemy prawa na to czego potrzebujemy :-)
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Anonymous w Styczeń 27, 2005, 01:58:25 pm
Cytat: "SirAlexander"
Sami sobie dajemy prawa na to czego potrzebujemy :-)


No i do czego to prowadzi?
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: SirAlexander w Styczeń 27, 2005, 02:22:54 pm
hmm... przepraszam, ale w którym momencie dyskusja ze źródeł energii zeszła na filozofię?
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Gollum w Luty 07, 2005, 08:28:09 pm
Nie zeszła na filozofię, ale na kwestię zagospodarowania odpadów radioaktywnych, co jest związane z tematem.
Choć nie wydaje mi się, abyśmy musieli te odpady wysyłać w kosmos. Za duży koszt ich wysłania (trzeba pokonać przyciąganie ziemskie, a prz tonach odpadów to mnóstwo kosztuje). Taniej wyjdzie przygotowanie skutecznej metody ich neutralizacji na ziemi.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Sajuuk' w Luty 09, 2005, 05:47:46 pm
A co powiecie na energię pochodzącą z syntezy wodoru w hel? Taki proces zachodzi od eonów we wnętrzu każdej gwiazdy, co więcej, w jego wyniku nie powstaje nic szkodliwego, a paliwo można pozyskać z substancji powszechnej na Ziemi - wody. Od kilkudziesięciu lat prowadzone są badania nad syntezą wodoru w specjalnych cylindrycznych reaktorach. Coś takiego naukowcy nazwali tokamakiem. W przestrzeni przypominającej obwarzanek, elektromagnesy sprężają gaz tworząc plazmę - czwarty stan skupienia czyli wysoko zjonizowany gaz. Do tej pory udało się utzrymać reakcję zaledwie przez kilka sekund, przy użyciu większej ilości energii do podtrzymania procesu niż tej uzyskanej, lecz może za dwadzieścia lat będziemy potrafili w pełni ujarzmić ta siłę. Czego więcej chcieć? Czyste, praktycznie niewyczerpalne źródło energii. Możliwości są potencjalnie ogromne.

http://kwark.if.pw.edu.pl/mtj/students/2001-2002/Tefelski/synteza/tokamaki.html
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: SirAlexander w Luty 10, 2005, 07:13:22 am
bardzo ciekawa informacja... ja, jako zadeklarowany humanista, nie do końca wprawdzie wiem o czym mowa, ale - jako zadeklarowany humanista - gotów jestem na wiarę przyjąć że wszystko działa ;-)
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Tomk_eR w Luty 10, 2005, 12:57:35 pm
Cytat: "Nikademus"

 energia geotermalna (niektórzy badacze upierają się, że niemal pół Polski możnaby nią grzać)


W Polsce prace nad wykorzystywaniem E G są dość zaawansowane. Wyliczenia i próby zdawają się być bardzo obiecujące.  Szansę tę poruszało m.in. LPR w obecnym sejmie
Niestety -czy przez alergię do lpr czy też przez lobby (mało kasy by wleciało chłopaki z władzy, co?)prace nad wykorzystaniem EG zostały storpedowane (!)
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Gollum w Luty 18, 2005, 08:17:46 am
Cytat: "Tomk_eR"
W Polsce prace nad wykorzystywaniem E G są dość zaawansowane.

Parę miast, m. in Zakopane i okolice i Pyrzyce już ja wykorzytują. Problem wszakże w tym, że nie jesteśmy Islandią i dobranie się do ciepłych wód jest u nas bardzo kosztowne, instalacje jeszcze droższe, a dla banku, który dał na to kredyt nie ma znaczenia, że takie inwestycje zwracają się nawet po kilkunastu latach, on chce cash natychmiast.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Przykuta w Luty 18, 2005, 12:34:01 pm
Hm, we wczorajszej Wyborczej czytałem, że finowie bodajże zasponsorują nam wiatraczki w zamian za kilka mln CO2 - chodzi o protokół z Kioto. Mamy sporo bonusów do odsprzedania krajom zachodniej UE, bo ograniczyliśmy emisję tego gazu od 1988 o 30% i daleko wyprzedzamy w tym względzie inne państwa.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Przykuta w Luty 18, 2005, 12:45:06 pm
Cytat: "Przykuta"
Hm, we wczorajszej Wyborczej czytałem, że Finowie bodajże zasponsorują nam wiatraczki w zamian za kilka mln CO2 - chodzi o protokół z Kioto. Mamy sporo bonusów do odsprzedania krajom zachodniej UE, bo ograniczyliśmy emisję tego gazu od 1988 o 30% i daleko wyprzedzamy w tym względzie inne państwa.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Tomk_eR w Luty 19, 2005, 05:18:38 pm
Cytat: "Gollum"
Cytat: "Tomk_eR"
W Polsce prace nad wykorzystywaniem E G są dość zaawansowane.

Parę miast, m. in Zakopane i okolice i Pyrzyce już ja wykorzytują. Problem wszakże w tym, że nie jesteśmy Islandią i dobranie się do ciepłych wód jest u nas bardzo kosztowne, instalacje jeszcze droższe, a dla banku, który dał na to kredyt nie ma znaczenia, że takie inwestycje zwracają się nawet po kilkunastu latach, on chce cash natychmiast.

no tak, ale czy jest to argument decydujący?
Inwestycje w mega centra handlowe, mega kina, autostrady itp też zwracają się po kilkunastu latach.
Wielkie firmy, korporacje, a także rządy wielu państw (nie mówiąc nawet o rządach lakalnych, gminnych) inwestycje swe planują również na czas kilkunasty do kilkudziesięciu (!) lat w przód.
Może zamiast pakować kasę na ciągłe "dopłacanie" do zagranicznego gazu; a w bliziutkiej przyszłości (już był dzwonek) w nowe (!) projekty, reklamy i przekonywania społeczeństwa do wybudowania elektrownii jądrowych warto by jednak wydać nasz cash z podatków na EG ?
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: SirAlexander w Luty 19, 2005, 06:12:25 pm
no i tutaj wracamy do dyskusji o lobbingu ;-)
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Gollum w Luty 20, 2005, 10:42:15 pm
Cytat: "Tomk_eR"
Inwestycje w mega centra handlowe, mega kina, autostrady itp też zwracają się po kilkunastu latach.

Ale ci inwestorzy mają kupę kasy i są pewni, że prędzej czy później (raczej prędzej niż później) sobie odbiją wydatki. A energetyka odnawialna, gdy jest w bród gazu czy ropy, jeszcze nie jest popularna, wszak i tak za wszystko płaci odbiorca, czyli my. Gdyby Ruscy przykręcili kurek z gazem, ruch by się zaczął.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Tomk_eR w Luty 22, 2005, 07:19:52 pm
Te miasta które wykorzystują EG pokazują że nie trzeba mieć aż taaakiej "kupy kasy". Dodatkowo zyskują niezależność, co jest nie do przecenienia. Dodatkowo energetyka jest nie tylko w Polsce chol. dochodową branżą z potencjalnie ogromną klientelą większą od użytkowników autostrad...
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Gollum w Maj 08, 2005, 10:01:24 am
Jest dochodowa, ale i zmonopolizowana. Rządzą Polskie Sieci Elektroenergetyczne, które mają prądu w bród, bo zuzycie energii leci w dół dzięki oszczędnym urządzeniom, a moc elektrowni zostaje taka sama.
I mają one zbyt dużo kasy, by dbać o swój monopol (a wiadomo, że naszego posła przekupić bardzo łatwo).
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Baldwin w Maj 08, 2005, 12:17:23 pm
Cytat: "Gollum"
Rządzą Polskie Sieci Elektroenergetyczne, które mają prądu w bród, bo zuzycie energii leci w dół dzięki oszczędnym urządzeniom, a moc elektrowni zostaje taka sama.


Zużycie energii w Polsce rośnie z roku na rok.Niestety wzrost produkcji jest już wolniejszy w związku z czym ceny prądy są jakie są.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: SirAlexander w Maj 08, 2005, 12:35:00 pm
i koszty produkcji gigantyczne, co nie dziwi biorąc pod uwagę jakie tam mają warunki pracy...

paradoksalnie: aby w Polsce poprawiło się zaopatrzenie w prąd i aby uzyskać lepsze ceny, trzeba by ataków terrorystycznych zakończonych zniszczeniem kilku energetycznych gigantów...

ale pewnie nie mamy co na to liczyć ;-(
Tytuł: Re: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Dinki w Czerwiec 26, 2005, 03:11:29 pm
Cytat: "Shinedredd"


wodór - bardzo perspektywiczne ze względu na łatwość w dostępie do surowca (i dodatkowo samochód można tym napędzać) ale jak już zostało powiedziane perspektywa 20-30 lat.
taka wzmianka co do potencjalnego zagrożenia - nikt nie planuje wozić zbiorników z gazowym bądź ciekłym wodorem w samochodach. Planowane są ogniwa i pochłanianie wodoru na jakims nośniku (nie ma prawa wybuchnąć).


Ja już słyszałem o nowej metodzie polegającej na przechowywaniu wodoru w lodzie. Wodór wciska się między cząsteczki wody. Cisnienie nie wiele przekraczające 100 atm pozwala już utrzymać 6 kg wodoru w 120 l wody.  Trwałość uwodnionego wodoru zapewni doskonały rozpuszczalnik tetrafydrofuran.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: SirAlexander w Czerwiec 27, 2005, 06:37:17 am
przy 40 litrowych zbiornikach oznacza to możliwość trzymania 2kg wodoru. I tutaj pojawia się pytanie - na ile to wystarcza? Bo raczej nie sądzę aby zaczęto w małych samochodach stosować większe zbiorniki... Czy 2kg wodoru dają jakiś wymierny efekt? Czy raczej trzeba czekać na dalszy rozwój tej technologii?

a tak w ogóle, to lepiej żeby ktoś się z tym pośpieszył, bo etylina lada moment stuknie 5 zeta...
Tytuł: Re: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Shinedredd w Czerwiec 27, 2005, 11:50:54 am
Cytat: "Dinki"
Ja już słyszałem o nowej metodzie polegającej na przechowywaniu wodoru w lodzie. Wodór wciska się między cząsteczki wody. Cisnienie nie wiele przekraczające 100 atm pozwala już utrzymać 6 kg wodoru w 120 l wody.  Trwałość uwodnionego wodoru zapewni doskonały rozpuszczalnik tetrafydrofuran.

no to liczymy razem. 6 kg wodoru plus 120 kg lodu to razem 126 kg. Plus termos, bo lód trzeba chłodzić. Chcesz jeździć z takim bakiem paliwa?
 :D
Pomijam fakt, że wodór jest najmnijeszym atomem i przedostaje się przez dowolne zawory, zamknięcia itp rzeczy. Głupio byłoby zapłacić za 6kg wodoru aby po miesiącu zostało 5kg.  :? Chyba, że THF zapobiega uwalnianiu się (pomimo, ze jestem chemikiem, nie wiem).
Co nie zmienia faktu, że kiedyś (być może wkrótce) znajdziemy sposób na bezpieczne i ekonomiczne przechowywanie tego gazu. I być może będzie to lód. :)

Co do dyskusji na temat banków i lobbingu. Mam z tym trochę do czynienia, brałem udział w paru poważnych akcjach związnych z inwestycjami. Banki pójdą wszędzie, gdzie da się zarobić pieniądze. Uprzedzenia nie grają tutaj roli. Taka na przykład Nowa Sarzyna (elekrociepłownia gazowa) dała bankom zabezpieczenie w postaci 10 i 15 letnich kontraktów. I kredyty nie były podpisywane na 2-3 lata, ale na dużo dłużej (to tak odnośnie stwierdzenia, że "banki chcą cash teraz").
Jeśli ktoś przedstawi bankom, że energia geotermalna jest opłacalna, da odpowiednie zabezpieczenia kredytów, to o finansowanie może być spokojny.

Zaopatrzenie Polski w energię elektryczną wcale nie jest złe. Mamy nowoczesną sieć, przy której np. Włochy czy USA to skansen. Blackout jaki miał miejsce parę lat temu w USA czy Włoszech jest u nas w zasadzie niemożliwy.
Cena to rzecz wtórna, ale zdaje się że już dzisiaj nikt nie zabroni np. burmistrzowi podpisać umowy z elektrownią atomową na Ukrainie i ściągać ichni prąd. Byle by było to opłacalne.
Nie wiem ilu z Was mieszka w Warszawie, ale jeśli widzieliście reklamy Vattenfall (właściciela Elektrociepłowni Warszawskich) to świadczą one właśnie o tym, że konkurencja w tej dziedzinie się rozkręca.
Podobne reklamy widziałem w Trójmieście.
Tytuł: Re: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Dinki w Czerwiec 27, 2005, 03:39:39 pm
Cytat: "Shinedredd"

no to liczymy razem. 6 kg wodoru plus 120 kg lodu to razem 126 kg. Plus termos, bo lód trzeba chłodzić. Chcesz jeździć z takim bakiem paliwa?
 :D

Wszystko co w tej materii się teraz robi jest tylko i wyłącznie w fazie eksperymentów, więc nie twierdze, że takie zbiornika miałyby być instalowane w samochodach. Interesuje mnie tylko na razie rozwiązanie technologiczne :)
Cytat: "Shinedredd"

Pomijam fakt, że wodór jest najmnijeszym atomem i przedostaje się przez dowolne zawory, zamknięcia itp rzeczy. Głupio byłoby zapłacić za 6kg wodoru aby po miesiącu zostało 5kg.  :? Chyba, że THF zapobiega uwalnianiu się (pomimo, ze jestem chemikiem, nie wiem).

Wyjątkowośc tej technologii polega na tym, że straty wodoru są zniedbywalnie małe. Teraz będzie się myślało nad zmniejszeniem gabarytów lub większym "upchaniem wodoru".

THF zapewnia polepszenie warunków utrzymania uwodnionego wodoru. Np:  warunki potrzebne do utrzymanie uwodnionego wodoru są nieekonomiczne, ciśnienie rzędu 2500 atm i temperatura poniżej 30 stopni celsjusz. Dodatek THF powoduje, że już przy ciśnienie 100 atm ( o temperaturze ne mam żadnych infrmacji, ale na pewno nie jest tak niska) możliwe jest trwałości uwodnionego wodoru, czyli nie będzie on sobie swobodnie dyfundował gdzie  chce.

Ciekawe jest  w jaki sposób THF stabilizuje tą mieszaninę, może coś na wzór odczynników Grignarda.
I w jaki sposób wiąże się wodór w lodzie? Czy z tym ma coś wspólnego porowatośc lodu?

Cytat: "Shinedredd"

Co nie zmienia faktu, że kiedyś (być może wkrótce) znajdziemy sposób na bezpieczne i ekonomiczne przechowywanie tego gazu. I być może będzie to lód. :)

Informacje na temat technologi przechowywania uwodnionego wodoru są bardzo szczątkowe. Każdemu zależy w końcu na wygranej w tym wyścigu:) I tak do końca nie wiadmo czy ten proces ma jakieś praktyczne znaczenie.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Tomk_eR w Styczeń 02, 2006, 01:59:01 pm
Cytat: "Tomk_eR"
Cytat: "Nikademus"

 energia geotermalna (niektórzy badacze upierają się, że niemal pół Polski możnaby nią grzać)


W Polsce prace nad wykorzystywaniem E G są dość zaawansowane. Wyliczenia i próby zdawają się być bardzo obiecujące.  Szansę tę poruszało m.in. LPR w obecnym sejmie
Niestetyprace nad wykorzystaniem EG zostały storpedowane

 Czy casus Ukrainy nie pokazał, ze wart by powrócić do zarzuconego projektu? Chyba to tańsze niż haracz dla Rosji albo budowa nadziemnych;) gazociągów z Norwegii (a wodą nie puścimy, bo krzyżowanie rur na Bałtyku zabronione).
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: pimpek w Marzec 03, 2006, 07:40:24 pm
I tak wcześniej czy pózniej będzie trzeba sięgnąć do innych żróel niż węgiel czy ropa.Najlepiej byłoby do nich sięgać stopniowo.
Dzisiaj jest np.popularna trzcina syberyjska(chyba taka nazwa) na opał.
Można ja byle gdzie sadzić i pózniej ścina się takie patyczki.
Ciekawe jakby tak sadzić bambusa ,który rośnie bardzo szybko.Pózniej po wyschnięciu te patyki można by pociąć i do palenia.U nas może tropche wolniej by rósł ale i tak szybko pewnie skoro w ciepłych krajach potrafi do kilkudziesięciu cm na dobę.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: pretorianstalker w Marzec 04, 2006, 10:32:45 pm
Bambus to raczej zly pomysł :)
Nawet gdyby rósł w Polsce, to jest to raczej kiepskie paliwo - to tak jakbyś chciał palic w piecu słomą ;)
W Polsce sadzi się tzw. wierzbe energetyczną czy jakoś tak. Rośnie to szybko jak na nasze warunki i daje całkiem sporo drewna na opał. Zbiera się ją co 2 lub 3 lata. Mimo prób przejscia w większym procencie na alternatywne źródła energii wciąż uprawy takie to średni biznes. Na pierwsze zyski trzeba czekać minimum 2 lata, a może się okazać że zyski będa znikome - zbyt duże ryzyko strat.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: pimpek w Marzec 05, 2006, 07:05:50 pm
Mi niechodizło o robienie biznesu na tym zeby zarobić niewiadomo ile.Chodizło mi o sadzenie na włąsny opał na ogrzanie domu.Jeśli ktoś ma większą dizałkę to może sobie posadzic trochę takiej wierzby i mieć na ograznie własnego domu.To chyba by było opłącalne bo ta wierzba niepotrzebuje ani nawozów ani niewiadomo jakiej gleby.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: pretorianstalker w Marzec 05, 2006, 07:25:04 pm
Cytuj
Nawożenie roślin

Pierwszy rok jest najważniejszy, dlatego należy zadbać o rozwój systemu korzeniowego i rozkrzewienia sie roślin. W roku założenia plantacji nalezy zastosować niwielka dawkę startową azotu około 30 kg/ha, ilośc fosforu i potasu zależy od zasobności gleby, średnie dawki składników powinny wynosić fosforu 20kg/ha , a potasu 40 kg/ha.Bardzo ważne jest aby w pierwszym roku przeprowadzić w okresie zimowym wycinke wierzby w celu rozkrzewienia roślin w nastepnych latach. W drugim roku rośliny należy nawozić intensywnie. Ponieważ wierzba w tym okresie pobierając składniki z gleby wykorzystuje je przy wytwarzaniuduzych ilości pędów i korzeni. W trzecim i dalszych latach plantacji nawozenie jest juz stopniowo zmiejszone ,a spowodowane to jest że liscie wierzby są dla niej naturalnym nawozem. Nawożenie potasem i fosforem powinno odbywac sie przed założeniem plantacji oraz po każdym zbiorze, natomiast nawożenie azotem powinno być wykonane corocznie po rozpoczęciu wegetacji.

Cytuj
Cennik sadzonek:
od 1000 szt do 5000 tys/szt 13 gr/szt
od 10000 tys/szt  do 20000 tys/szt 12 gr/szt
od 20000 tys/szt  do100000 tys/szt  11 gr/szt
od100000 tys/szt  do 500000 tys/szt  10 gr/szt
od 500000 tys/szt  do 1000000 tys/szt  9 gr/szt
powyzej miliona  sztuk sadzonek cena do negocjacji
Cennik Sadzonek na rok 2004/2005:Można już składać zamówienia na sadzonki wierzby10% rabaty.Sadzonki juz od 8 gr/szt


Jak każdy interes nawet na własny tylko użytek może przynieść straty - jeżeli chodzi o opłacalnośc jakiegoś przedsięwzięcia to nie ma znaczenia czy topisz pieniądze na własny tylko użytek czy topisz je na większa skalę, jeżeli coś się nie opłaca to po prostu się tego nie robi :)
Jak widać w wyżej załączonym tekście jakieś koszty trzeba ponośić więc ryzyko straty kasy większe czy mniejsze zawsze istnieje.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: pimpek w Marzec 07, 2006, 12:11:38 pm
Ale nawożenie można osbie odpuścić tymbardizej ze niejest to roślina na pożywienie tylko do palenia.
Dziwne że mi w ogrodzie wszystko rośnie jakoś bez nawożenia.Chyba za dużo oglądacie telewizji.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Sajuuk' w Marzec 07, 2006, 07:53:25 pm
Z nawożeniem wierzba urośnie szybciej, poza tym będzie większa szansa, że nie wykończy jej mróz, szkodniki, czy brak składników mineralnych na większej głębokości niż sięgają warzywa z ogródka. Mniemam, że mieszkasz w terenie o cienkiej warstwie gleby i podłożu piaskowym.  

Oczywiście można sadzić bez nawozów, ale to będzie rosło.. i rosło..., zresztą popieram wniosek, że sadzenie drzew i palenie drewna z nich jest ekonomicznie nieopłacalne.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: pimpek w Marzec 08, 2006, 06:51:02 pm
A żeś wymyślił.Niezgadzam się.Jeśli ząłózmy masz nieużytki ,jakieś zarośla i obsadzisz to drzewami po to żeby za kilka lat je spalić to jest opłacalne.Zakłądając że drzewa sadziłeś ze swoich sadzonek.Poza tym drzew nie trzeba nawozić ,zawsze jakieś tam urośnie.Więc kosztów niema prawie żadnych.A pózniej mamy opał do pieca czyli się opłaca.
Jedyna wada oczywiście to to że trzeba czekać conajmniej 20, 30 lat żeby były drzewa spore do ścięcia.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: *** w Marzec 08, 2006, 07:05:57 pm
Cytat: "pimpek"
A żeś wymyślił.Niezgadzam się.Jeśli ząłózmy masz nieużytki ,jakieś zarośla i obsadzisz to drzewami po to żeby za kilka lat je spalić to jest opłacalne.Zakłądając że drzewa sadziłeś ze swoich sadzonek.Poza tym drzew nie trzeba nawozić ,zawsze jakieś tam urośnie.Więc kosztów niema prawie żadnych.A pózniej mamy opał do pieca czyli się opłaca.
Jedyna wada oczywiście to to że trzeba czekać conajmniej 20, 30 lat żeby były drzewa spore do ścięcia.

Ja natomiast zgadzam się z Sajuuk'Khar (nie można było łatwiejszego nicka wymyślić? Będę do Ciebie mówił Sajuk ;)). Naworzenie+ środki ochrony w przypadku takiej uprawy są potrzebne, bo gdy jakieś cholerstwo trafi całą twoją uprawę, to straty będą ogromne. Stracisz zarówno czas, jak i pieniądze.

Poza tym jak to nie ma kosztów? Same sadzonki, nasiona czy co tam chcesz też kosztuje. W przypadku dużej ilości drzew koszty są dość duże. Do tego dochodzą wspomniane "dragi" (;)) i teren pod uprawę, to nie może być mały ogródek.

Według mnie pomysł jest... Kiepski. Jak napisał Sajuk, ekonomicznie nieopłacalny, do tego dochodzi problem zanieczyszczenia przy spalaniu tak dużej ilości drzew. Zabiera to za dużo czasu i środków.

pimpek przecinki stawia się bezpośrednio po wyrazie, po przecinku robimy spację. To samo z ".".
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: SirAlexander w Marzec 08, 2006, 07:20:16 pm
a może prostsza metoda... piec na holzgas ;-). Opał łatwo lub względnie łatwo dostępny, duża wartość kaloryczna, niskie koszty...
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: pretorianstalker w Marzec 08, 2006, 07:20:17 pm
Cytuj
do tego dochodzi problem zanieczyszczenia przy spalaniu tak dużej ilości drzew. Zabiera to za dużo czasu i środków.

 :D tego nie zrozumiałem - można prosić o szersze wyjaśnienie?

Co do wypowiedzi pimpka:
Cytuj
Jeśli ząłózmy masz nieużytki ,jakieś zarośla i obsadzisz to drzewami po to żeby za kilka lat je spalić to jest opłacalne.

Jeżeli jest to wierzba energetyczna (czy coś podobnego), i sadzisz ją na niezłej glebie, inwestujesz w nawozy i wkładasz swoją prace to faktycznie może być opłacalne, ale oczywiście jak wyżej napisano niekoniecznie, zawsze może się zdarzyć coś nieprzewidywalnego - np. pożar na naszym poletku :)
Gdyby nie było ryzyka i można byłoby zarobić na tym sporo kasy, to dziś Polska byłaby nazywana krajem wierzby energetycznej niczym Japonia ze swoją wiśnia :)
Cytuj
Poza tym drzew nie trzeba nawozić ,zawsze jakieś tam urośnie.

Fakt, jakies pewnie urośnie, ale co nam po tym, że po kilku latach urośnie nam jakieś drzewo, w którym zmagazynowana energia wystarczy na zagotowanie 2l wody :)
Cytuj
Jedyna wada oczywiście to to że trzeba czekać conajmniej 20, 30 lat żeby były drzewa spore do ścięcia.

No to faktycznie niezła wada :) Myślę, że wystarczy żeby odstraszyć każdego. Oczekiwanie przez 20 lat na darmowy opał do pieca może nieźle wkurzyć. Ja sam w taki interes bym nie wszedł. Ale nawet tu, pomijając fakt, że jakieś koszty  ponieść trzeba, musimy włożyć sporo pracy własnej - jeżeli szlag trafi drzewa załóżmy po 19 latach,  a planowaliśmy je ściąć po 20 to dopiero będzie zaskakujące ;)
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: SirAlexander w Marzec 08, 2006, 07:22:23 pm
ale na wierzbę energetyczną ne trzeba czekać 20-30 lat, z tej prostej przyczyny że nie pali się drewna ale witki, które regularnie odrastają. Moim zdaniem to niezły pomysł, ale jeszcze trochę mu brakuje - trzeba dysponować sporym areałem i cierpliwością.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: *** w Marzec 08, 2006, 07:31:03 pm
Cytat: "pretorianstalker"
Cytuj
do tego dochodzi problem zanieczyszczenia przy spalaniu tak dużej ilości drzew. Zabiera to za dużo czasu i środków.

 :D tego nie zrozumiałem - można prosić o szersze wyjaśnienie?

No wycięcie i spalenie tak dużego lasku, powoduje niekorzystne zmiany w środowisku, czyżbym się mylił? Przez 30 lat organizmy "przyzwyczają się" do obecności takiej plantacji. Czy może coś źle zrozumiałem? Bo teraz czytam:
Cytuj
ale na wierzbę energetyczną ne trzeba czekać 20-30 lat, z tej prostej przyczyny że nie pali się drewna ale witki, które regularnie odrastają.


SirAlexander: dawno Cię nie widziałem! Witam! ;)
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: SirAlexander w Marzec 08, 2006, 07:35:11 pm
cześć Norsefir ;-)

od czasu do czasu odwiedzam mój temacik ;-)
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: pretorianstalker w Marzec 08, 2006, 07:54:36 pm
No dobra, przez 30 lat mozna się przyzwycziać ale o co chodzi z zanieczyszczeniami? Boisz się o efekt cieplarniany czy jak? :)

Jeżeli chodzi o wierzbę to czekasz na nia jakieś 2 lub 3 lata.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: *** w Marzec 08, 2006, 08:03:07 pm
Cytat: "pretorianstalker"
No dobra, przez 30 lat mozna się przyzwycziać ale o co chodzi z zanieczyszczeniami? Boisz się o efekt cieplarniany czy jak? :)

Ooo... Nie zmieniłem ;)

Trzeba by policzyć ile dwutlenku węgla wydziela się przy spalaniu takiej plantacji i ile taka plantacja "filtruje" powietrza. Moja pierwotna myśl dotyczyła właśnie efektu cieplarnianego, dopiero później zorientowałem się, że przecież te drzewa nie tylko stoją i rosną. Ostatecznie, nie wiedzieć czemu, nie zmieniłem tego fragmentu :)
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: pretorianstalker w Marzec 08, 2006, 08:10:44 pm
W sumie napewno wychodzi lepszy bilans zysków i strat (wydzielony CO2, uzyskana energia itp.) niż w przypadku spalania węgla kamiennego na przykład.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: mighal w Marzec 09, 2006, 01:22:22 pm
Cześć  :)

Obserwuję dyskusję i postanowiłem przedstawić swoją opinię. Jeżeli chodzi o wykorzystanie biomasy (drewno,zrębki itp.) jako opału to bywa z tym różnie. Na zachodzie funkcjonują już wieksze zakłady spalające biomasę na skalę przemysłową ale powstały one dzięki stworzeniu całego sektora który produkuje i dostarcza takie paliwo - i w takim wypadku wszystko jest opłacalne. Zwróćcie uwagę, że biomasa nie musi pochodzić tylko i wyłacznie ze specjalistycznych upraw ale jako paliwo możemy traktowac także "odpadki" powstające np. w trakcie pielęgnacji upraw czy też kompleksów leśnych w ciągu roku (nawet parki miejskie itp.). Wydaje mi się, że rozwinięcie małej i rozproszonej energetyki opartej na spalaniu biomasy w Polsce to dobry pomysł pod warunkiem rozwiązania kilku problemów logistycznych i przekonaniu do pomysłu pewnego grona osób.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: pimpek w Marzec 09, 2006, 07:38:30 pm
Przez np. 30 lat to drzewa bardoz dużo nawdychają O2 i zamienią go w tlen.Na pewno nieporównywalnie wiecej niż w czasie spalania.
Bo przecież spaić drzewo możan w ciągu kilku godizn.A w tkaim krótkim czasie niewydizeli się aż tyle dwutlenku węgla co pobrało drzewo za te 30 lat.
Biomasa - mi jeszcze przyszła do głowy myśl jakby palić.......liście.
Gdyby tak zbierać wysuszone liście póżną jesienią.Możnaby je sprasować i pociąć na "kostki"no i w takiej "formie" wrzucać do pieca.
Liście suche się przecież dobrze palą a w lasach leży ich pełno.
Jeszcze możnaby suszyć trawe koszoną w lecie kosiarką.Teżby się paliła bo siano się pali dobrze jak jest wysuszone.Oczywiście jeszcze pasowałoby sprasować to na mniejsze ale gęściejsze kawałki.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: *** w Marzec 09, 2006, 08:55:26 pm
Cytat: "pimpek"
Liście suche się przecież dobrze palą a w lasach leży ich pełno.

Właśnie dzieki tym liściom gleba w lasach liściastych staje się żyźniejsza. Właśnie dlatego drzewa w lasach nie potrzebują tego szatańskiego wynalazku jakim jest nawóz ;)
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: mighal w Marzec 10, 2006, 09:43:11 am
Palenie liści to niezły pomysł ale chyba jako dodatku do innego paliwa, bo nie są one chyba zbyt kaloryczne a poza tym co zrobisz po jesien? Naprawdę trzeba by olbrzymie ilości liści żeby można było coś tym ogrzać-takie moje zdanie. Ja obstaje raczej przy zrębkach i wierzbie (jeżeli chodzi o spalanie :D ) a przyszłośc to niestety atom no i może gdybyśmy się bardziej zainteresowali energetyką wodną...
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Dinki w Marzec 10, 2006, 02:01:07 pm
Co ty masz z tą energetyką wodną ?  ;)

Wydaje mi się że w Polsce nie ma dla tego typu energii warunków. Kraj deficytowy w wode, mała rzek, wysokie koszty inwestycji.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: pretorianstalker w Marzec 10, 2006, 09:59:08 pm
Warunki jak najbardziej sa. Problem to koszt inwestycji - oczywiście się zwróci ale trochę to musi potrwać. Mamy na Wiśle porządną elektrownie wodną i mamy plan wybudowania kolejnych kilku nieopodal tej pierwszej - nie pamiętam gdzie to dokłandie jest, ale poza planem nie mamy wykonawców, a to jest problem. Całe szczęście inne kraje się zastanawiają nad wybudowaniem kolejnych stopni na Wiśle, które posłużą do ulokowania elektrowni (bodajże Szwecja lub Finlandia). Elektrownie wodne sa przeciez ekstremalnie tanie w ekspolatacji, więc inwsetycja prędzej czy później zwrócić się musi.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: mighal w Marzec 11, 2006, 04:36:50 pm
W pewnym sensie masz rację-jestem fanem energetyki wodnej i stąd mój zapał. Zastanówmy się jakie są obecnie dostępne metody produkowania prądu w inny sposób niż ze spalania w ogóle.

Wiatraki - kosztowna inwestycja i niestety nie do wykorzystania w całej Polsce, głównie chyba na pomorzu, wymaga w miarę stałej średniorocznej prędkości wiatru na odpowiedniej wysokości a z tym bywa różnie...

Fotowoltaika - bardzo bardzo kosztowna i raczej niska sprawność w porównaniu z wysokością inwestycji, raczej poza kręgiem zainteresowań (ale trwają prace nad wykorzystaniem do produkcji tworzyw sztucznych co obetnie koszty produkcji)

Atom - bardzo dobre rozwiązanie jeżeli będzie odpowiednio i profesjonalnie eksploatowane, niestety sama technologia jest tak diabelnie droga, że mozna raczej pomarzyć (chyba że dostaniemy prezent od wuja sama albo od UE w co wątpię) na razie narodowy plan rozwoju energetyki nie przewiduje takich inwestycji do 2020r , kolejna przeszkoda to brak paliwa na terenie Polski a to dodatkowe koszty

Woda - drogo ale wystarczy (w dużym skrócie) w miarę uregulowany ciek wodny, o spadku powiedzmy min. 10m i stałym średniorocznym  przepływie - bardzo dobre rozwiązanie np. dla starych młynów wodnych itp. masz już wtedy gotowe miejsce wystarczy tylko wstawić turbinę, generator  i wio! a woda płynie i płynie. Oczywiście nie posiadamy takiego potencjału wodnego żeby pokryć w ten sposób całe zapotrzebowanie na prąd w Polsce ale mógłby to być spory (większy niż obecnie) wkład w produkcję enrgii. Co do nowych, planowanych dużych elektrowni wodnych w Polsce to nie mam informacji.

Geotermia - teoretycznie możliwa do zastosowania w Polsce na szeroką skalę, jednak wiąże się z to z bardzo wysokimi nakładami inwestycyjnymi a także odpowiednimi parametrami takiego "ujęcia" (chodzi tu głównie o parametry pary do napędu turbiny i bardzo drogie kilkukilometrowe odwierty oraz prawo górnicze w Polsce) więc też raczej odległa przyszłość ale jakby nie patrzeć jeden z możliwych wariantów
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Dinki w Marzec 19, 2006, 12:06:44 am
Cytat: "pretorianstalker"
Warunki jak najbardziej sa.

A co z niekorzystnym rozłożeniem opadów, małym spadkiem terenów,  małym i nierównomiernymi przepływami rzecznymi albo wysoką przepuszczalnością gruntów?

A rozwój hydroenergetyki w Polsce wynika z dwóch czynników:

1) tradycji energetyki wodnej w Polsce, liczne spiętrzenia, które mogą zostać zaadoptowane na miejsce nowoczesnych elektrowni wodnych oraz MEW.
2) zaledwie kilkunastoprocentowe wykorzystanie potencjału mocy wody w Polsce.


Cytat: "pretorianstalker"
Elektrownie wodne sa przeciez ekstremalnie tanie w ekspolatacji, więc inwsetycja prędzej czy później zwrócić się musi.


Czytałem kiedyś, że może to potrwać od 20 nawet do 40 lat  :?  
Trochę długi ten okres czekania na zyski.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: pretorianstalker w Marzec 21, 2006, 01:49:37 pm
Cytat: "Dinki"
Czytałem kiedyś, że może to potrwać od 20 nawet do 40 lat  
Trochę długi ten okres czekania na zyski.

Gdyby elektrownie były budowane tylko dla zysku to podejrzewam, że dostep do energii elektrycznej byłby dużo bardziej ograniczony niż w dzisiejszej rzeczywistośc, lub energia byłaby dużo droższa - albo jedno i drugie. Tylko pieniądze i pieniądze - czasem trzeba coś zrobić nawet jeżeli jest to nierentowne. Spójrzmy np na służbę zdrowia - szpitali jak na razie się jeszcze nie zamyka chociaż zysków nie przynoszą.

Cytat: "Dinki"
A co z niekorzystnym rozłożeniem opadów, małym spadkiem terenów, małym i nierównomiernymi przepływami rzecznymi albo wysoką przepuszczalnością gruntów?

Co nie zmienia faktu, że warunki są :) Na wiśle możnaby śmiało zbudować jeszcze przynajmniej dwie duuuże elektrownie. Nie mówię, że cały kraj może czerpać energię z wody, ale jednak jest jeszcze sporo miejsca dla tego typu inwestycji.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: mighal w Marzec 28, 2006, 03:22:28 pm
Ok, jeżeli chodzi o pieniądze to raczej żadna duża inwestycja nie będzie od razu kurą znoszącą złote jajka, a z drugiej strony wolę słyszeć za oknem szum wody niż patrzeć na kilkanaście hektarów ziemi bezmyślnie zabudowanych halami fabrycznymi i kominami, gdzie bez przerwy włóczą się jakieś ciężarówki i wagony z węglem. Że o hałdach nie wspomnę. (bo tak prezentuje sie każda duża elektrownia).

Poza tym elektrownia wodna nie wymaga anagażu wielu pracowników potrzebnych do obsługi węglowego giganta czy takiej elektrowni atomowej (technicznej jak i logistycznej).

W tym momencie istnieje naprawdę spora szansa otrzymania solidnego wsparcia finansowego, chociażby z różnego rodzaju funduszy europejskich, szczególnie jeżeli chodzi o inwestycje proekologiczne. Nie jest więc tak źle.

Natomiast przy porównaniu elektrowni wiatrowej z wodną, dla osiagnięcia podonych wyników trzeba czasami postawić całe pola wiatraków a co za tym idzie trzeba wywalić więcej kasy na same wiatraki i na ziemię.

A jeżeli spojrzeć na koszt budowy jakiejkolwiek elektrowni wykorzystującej źródła odnawialne, to w porównaniu z konwencjonalnymi konstrukcjami opalanymi węglem, wszystkie wypadają strasznie drogo, gdyby było inaczej to cały świat byłby np. usiany wiatrakami no nie?  :D

Jednak w pewnym sensie masz rację, wystarczy spojrzeć na mapę Europy, by zobaczyć, że najwięcej proekologicznych inwestycji znajduje się w krajach znacznie bogatszych od Polski. Ale nie zawsze jest to regułą. kilka z krajów nadbałtyckich zainwestowało w energetykę wodną ze względu na możliwość zaspokojenia sporej ilości zapotrzebowania w energię elektryczną , dlaczego nie można by wprowadzić takiej polityki u także nas (nawet mimo mniejszego potencjału wodnego)? Czyżby cicha ingerencja polskiego holdingu węglowego?  :evil:
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: pimpek w Marzec 28, 2006, 08:33:47 pm
Na antarktydzie wieją burze śnieżne a na Saharze burze piaskowe.Można by tamte tereny obsadzić "wiatrakami".
Może niezawsze by był duży wiatr ale jakby zawiało pożądnie to by było dużo prądu.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: 8jakis w Marzec 30, 2006, 01:29:08 pm
Z elektrowaniami wodnymi, jest ten problem, że kosztuje drogo budowa zbiornika i elektorowni. Zmienia się ekosystem. I po zbudowaniu zbiornika nastepuje katastrofa. Górskie rzeki niosa dużo materiału, bo są rwące. Po kilkudziesieciu latach zbiornik sie zamula i zamiast jeziora mamy trzęsawisko. To już sie stało ze zbiornikami przedwojennymi.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Dinki w Kwiecień 01, 2006, 11:11:11 am
Cytat: "pretorianstalker"
Cytat: "Dinki"
Czytałem kiedyś, że może to potrwać od 20 nawet do 40 lat  
Trochę długi ten okres czekania na zyski.

Gdyby elektrownie były budowane tylko dla zysku to podejrzewam, że dostep do energii elektrycznej byłby dużo bardziej ograniczony niż w dzisiejszej rzeczywistośc, lub energia byłaby dużo droższa - albo jedno i drugie. Tylko pieniądze i pieniądze - czasem trzeba coś zrobić nawet jeżeli jest to nierentowne. Spójrzmy np na służbę zdrowia - szpitali jak na razie się jeszcze nie zamyka chociaż zysków nie przynoszą.


Nie wiem jak jest dokładnie, ale wydaje mi sie że koncerny energetyczne są generalnie bogate. I budowanie elektrowni i sieci energetycznej dla "czynu społecznego" nigdy nie wchodzi w gre.


Cytat: "pretorianstalker"
Cytat: "Dinki"
A co z niekorzystnym rozłożeniem opadów, małym spadkiem terenów, małym i nierównomiernymi przepływami rzecznymi albo wysoką przepuszczalnością gruntów?

Co nie zmienia faktu, że warunki są :) Na wiśle możnaby śmiało zbudować jeszcze przynajmniej dwie duuuże elektrownie. Nie mówię, że cały kraj może czerpać energię z wody, ale jednak jest jeszcze sporo miejsca dla tego typu inwestycji.


Zgadzam się, ale trzeba mieć świadomość, że problemów energetycznych tylko tym rodzajem pozyskiwania energii się nie rozwiąże :)

Cytat: "mighal"

dlaczego nie można by wprowadzić takiej polityki u także nas (nawet mimo mniejszego potencjału wodnego)? Czyżby cicha ingerencja polskiego holdingu węglowego? Evil or Very Mad


Patrząc sobie na górników, to takie przypuszczenia nie są bezpodstawne.

Ostatnią ciekawą wiadomością, było że ustawa która miała odciążyć górnictwo ze zbyt wielkiej liczby pracowników juz nie obowiązuje. Kwoty jakie przyznawano górnikom za to że nigdy nie wrócą do pracy pod ziemią posżły na marne. A problem dalej istnieje.

Polska w najbliższych latach , nie doczeka się ustawy która rozwiązałaby ten problem raz na zawsze. Dlatego energetyka oparta na węglu jeszcze długo będzie na pierwszym miejscu.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: 8jakis w Kwiecień 03, 2006, 01:23:31 pm
Cytuj
Nie wiem jak jest dokładnie, ale wydaje mi sie że koncerny energetyczne są generalnie bogate. I budowanie elektrowni i sieci energetycznej dla "czynu społecznego" nigdy nie wchodzi w gre.

Chyba nie ma zadnej wielkiej elektrowni wodnej zbudowanej prywatnie. Zawsze to inwestycje rządowe, które nie muszą być rentowne. I nie są.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: pretorianstalker w Kwiecień 04, 2006, 07:11:19 pm
Cytat: "Dinki"
Zgadzam się, ale trzeba mieć świadomość, że problemów energetycznych tylko tym rodzajem pozyskiwania energii się nie rozwiąże  


Owszem - też się zgadzam, ale przeciez nikt nie chce rozwiązywac takich problemów w całości tym sposobem, nie ulega wątpliwości, że zapotrzebowania na prąd miejscowośi położonych blisko takich elektrowni można zaspokoić - przyczyni się to do mniejszego zużycia paliw kopalnych i wszystkiego co z tym związane ;)
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Dinki w Kwiecień 09, 2006, 02:14:52 pm
Cytat: "8jakis"
Cytuj
Nie wiem jak jest dokładnie, ale wydaje mi sie że koncerny energetyczne są generalnie bogate. I budowanie elektrowni i sieci energetycznej dla "czynu społecznego" nigdy nie wchodzi w gre.

Chyba nie ma zadnej wielkiej elektrowni wodnej zbudowanej prywatnie. Zawsze to inwestycje rządowe, które nie muszą być rentowne. I nie są.

Które nie są?
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: 8jakis w Kwiecień 10, 2006, 03:18:27 pm
wielkie wodne
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: mighal w Kwiecień 11, 2006, 10:27:29 am
Podejrzewam, że na rynku światowym jest tak dużo taniego węgla (np. z Chin), że taniej wychodzi wybudowanie konwencjonalnej elektrowni. Poza tym można ją postawić na każdym pustkowiu bez względu na obecność rzek, silnego wiatru itp. I to chyba główne powody dla których nadal się ich trzymamy. W końcu Polska węglem stoi i górnikami niestety :evil:

Na szczęście można próbować naciskać na ludzi na górze, żeby stopniowo odchodzili od "konwencjonalnych" pomysłów i trzeba głośno o tym mówić. :D

Co do technologii budowy elektrowni wodnych to nie zawsze istnieje potrzeba budowy rozległych zbiorników spietrzających. Na świecie buduje się obiekty przetwarzające energię odpływów i przyplywów czy też energię prądów morskich. Szkoda tylko , że nie można ich za bardzo wykorzystać na naszym podwórku.

A jeżeli chodzi o geologię to wybiera się teren zbudowany raczej z warstw nieprzepuszczalnych. Jednak faktycznie nadal pozostaje problem biodegradacji takiego zbiornika ale wydaje mi się, że są już jakieś patenty na opóźnienie bądź ominięcie tych procesów.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Dinki w Kwiecień 13, 2006, 09:24:06 am
Cytat: "8jakis"
wielkie wodne

No ale własnie dokładnie które, bo przeglądnąłem sobie 2 sprawozdania elektrowni wodnych w Polsce i są na plusie.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: 8jakis w Kwiecień 13, 2006, 10:08:41 am
A uwzględniłeś ile kosztowała ich budowa i kiedy to się zwróci?
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Dinki w Kwiecień 14, 2006, 01:57:46 pm
Ale mi chodzi o najprostszy wskaźnik rentowności elektrowni. Wynik dodatni przedsiębiorstwa oznacze jego rentowność. I nie uwzględnia się w nim poniesionych kosztów budowy.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: snivel w Maj 05, 2006, 12:35:12 am
Z góry przepraszam jeśli powtarzam sie za kims. Nie przesledzilem uwaznie srodka watku. Małe sprostowanie duzej nieprawdy:

Wodór nie jest źródłem energii. Jest jej nośnikiem. Na Ziemi nie występuje on w czystej postaci. Aby uzyskac wodor nalezy wlozyc energie np. pochodzaca z "atomu" albo wegla. Zachodza przy tym straty bo kazdy proces nie jest w 100% wydajny. W przypadku kryzysu energetycznego lepiej puscic pociagi elektryczne niz tracic energie na konfekcjonowanie wodoru.

Nie wiem czy ktoś wcześniej nie poruszył sprawy Oli Peak ( szczytowa faza wydobycia ropy). Niektorzy twierdzą, że Oil Peak mamy teraz, ewentualnie ze nadejdzie on juz za kilka lat.

Osobna kwestia jest zuzycie energii i rozwoj cywilzacji. Generalnie zuzycie rosnie wykladniczo i wspolczesna gospodarka zaklada, ze to pewnik. Tymczasem pomijajac wynalazki typu kontrolowana fuzja (od pomyslu do wdrozenia droga BARDZO daleka), energia dostepna na Ziemi jest ograniczona. W dwojakim sensie: ogranoczone kopaliny i ogranoczony strumien energii slonecznej. Ze wzgledu na charakter funkcji wykladniczej braki mozemy odczuc za naszego zycia. W przypadku energii słonecznej problem polega przede wszystkim na nieco trudniejszym i kosztowniejszym jej pozyskaniu. Sama ogranoczonosc strumienia to zmartwienie dla dalekich pokolen.

Bliski wschód i rejony Azji centralnej to najwazniejsze zasoby ropy i gazu na świecie. Teraz zagadka: gdzie ostatnio powstalo najwiecej baz wojskowych USA? Zagadka numer 2: jaki kraj ma ponad milard mieszkancow, podwaja PKB co 10 lat i cierpi na chroniczny niedostatek energii? Jaki kraj dysponujacy kilkoma tysiacami głowic leży na północy?

Miłych, spokojnych snów.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Jimmy w Maj 24, 2006, 03:08:22 pm
pierwszy na świecie reaktor termojądrowy (http://wiadomosci.onet.pl/1328085,12,item.html)
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Sajuuk' w Maj 27, 2006, 08:18:42 am
IMO to znakomity pomysł z inwestycją w energię syntezy jądrowej, jeśli chodzi o długofalowe skutki, taka technologia może być bardzo pomocna, ze względu na bezpieczeństwo i powszechność surowca (jeśli ulepszą syntezę zwykłego wodoru a nie deuteru i trytu).

Założę się, że gdyby zrobić w Polsce referendum na temat budowy superreaktora termojądrowego, większość ludzi zagłosowała by stanowczo na nie. Nawet w komentarzach na GW widziałem teksty w stylu "a jak wybuchnie to nawet Włałęsa nie pomoże", jakby reaktory pokroju toquamaców miały skłonność do eksplodowania jak czarnobylska elektrownia... Dobrze, że w tym wypadku obyło się bez pytania społeczeństwa. ;)

Może przydała by się jakaś akcja informacyjna ze strony państwa czym są reaktory fuzyjne? Chociaż jedno zdanie: Są bezpieczne, bo przy jakiejkolwiej awarii reakcja nie może być podtrzymana i wygasa, a nie wybucha.  :)
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Rhobaak w Maj 29, 2006, 02:14:02 pm
Do takiego referendum zostało nam jeszcze dużo czasu, bo nie wydaje mi się, aby jakiś reaktor termojądrowy miał szanse stanąć w Polsce w ciągu najbliższych 20 lat.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: mighal w Czerwiec 19, 2006, 01:27:51 pm
Co do referendum to was może zaskoczę , ale widziałem niedawno wyniki badań opinii publicznej i w Polsce około 48% ludzi opowiada sie juz zawykorzystaniem atomu do produkcji prądu.

co prawda mnie tez nie usmiecha się pozostawianie nastepnym pokoleniom balastu w postaci odpadów radioaktywnych ale patrząc na ilość odpadów powstających w elektrowniach opalanych węglem to niestety gra jest warta świeczki.

Miałem okazje zwiedzać podobny przybytek (nawet budynek reaktora) i wszystko naprawdę wygląda bezpiecznie.

Na koniec krótkie przesłanie do rządu - panowie po co dajecie kase tym górnikom?  :evil:  Co to PRL wraca czy jak?  :evil:  Dosyć, że każdy z nas dopałca do tego biznesu ze swoich podatków od ładnych kilkunastu lat to nadal ceny za prąd i ogrzewanie rosną!  :evil:  A oni nawet dziękuje nie powiedzą tylko jeszcze więcej kasy chcą.  :evil:  Po prostu bez komenatrza.

A na naukę albo sport to ani grosza a tym bardziej na odnawialne źródła energii.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: 8jakis w Czerwiec 19, 2006, 01:50:16 pm
Cytuj
A na sport to ani grosza.

To bez kasy nie możesz sobie pobiegać?
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: tojaula w Lipiec 21, 2006, 11:54:08 am
Witam,

mam nadzieję, że znajdę tu kogoś kto jest w stanie odpowiedzieć na moje pytania. A mianowicie chodzi mi o regulacje prawne dotyczące fotowoltaiki w Polsce. Jest ktoś może zorientowany, jak wygląda sytuacja sprzężenia takiego systemu PV z siecią energrtyczną oraz czy budowa niezależnego autonomicznego systemu stwarza jakieś problemy prawne. Ciekawiło by mnie również gdzie można poczytać na ten temat, jeśli znacie jakieś publikacje bądź strony internetowe, to byłabym wdzięczna gdybyście sie podzielili wiedzą :] Pozdrawiam!
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Dinki w Lipiec 21, 2006, 01:23:50 pm
1) Ustawa z dnia 10 kwietnia 1997 r. Prawo energetyczne (Dz. U. z 1997 r. Nr 54, poz.348 ze zm.)

2) Rozporządzenie Ministra Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej z dnia 30 maja 2003 w sprawie szczegółowego obowiązku zakupu energii elektrycznej i ciepła z odnawialnych źródeł energii oraz energii elektrycznej wytwarzanej w skojarzeniu z wytwarzaniem ciepła (Dz. U. z 2003 r. Nr 104, poz. 971)

3) Strategia Rozwoju Energetyki Odnawialnej (realizacja obowiązku wynikającego z Rezolucji Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 8 lipca 1999 r. w sprawie wzrostu wykorzystania energii ze źródeł odnawialnych) z dnia 24 sierpnia 2001 r.

4) Rozporządzenie Ministra Gospodarki z dnia 15 grudnia 2000 w sprawie obowiązku zakupu energii elektrycznej ze źródeł niekonwencjonalnych i odnawialnych oraz wytwarzanej w skojarzeniu z wytwarzaniem ciepła, a także ciepła ze źródeł niekonwencjonalnych i odnawialnych oraz zakresu tego obowiązku (Dz. U. z 2000 r. Nr 122, poz. 1336).

Tylko te znam.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: tojaula w Sierpień 21, 2006, 08:37:12 am
Witam ponownie,

znalazłam pewien artukuł, którego do końca nie rozumiem. Może znajdzie się ktoś chętny, kto mi pomoże, byłabym wdzięczna.

Oto link do strony:

http://www.fhu-help.pl/indexW.php?id=a06

Konkretnie chodzi mi o samo działanie układu. Czy wpięcie inwertera połączonego z modułami PV przed licznik wystarczy? Czy pobieranie prądu z sieci bądź z paneli nie powinno być regulowane jakimś innym urządzeniem?? Bo we fragmencie:

" Nasze urządzenia cec**ją się prostotą funkcjonalnością, dlatego posiadają zintegrowane kontakty, pod które możesz bezpośrednio podłączyć swój odbiornik energii."

chyba nie chodzi o to, że musimy poszczególne odbiorniki zasilać z kontaktów z sieci solarnej, a jak zabraknie prądu przełączamy odbiornik do innego kontaktu, to by było mało poręczne :]

Czy takie podpięcie się przed licznik nie wymaga od nas kontaktu z energetyką i jakiś uregulowań prawnych??

Dziekuje za zainteresowanie i pozdrawiam!
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: tojaula w Sierpień 23, 2006, 08:24:33 am
No coż już uzyskałam odpowiedzi na moje pytania na innym forum ... jeśli kogoś interesuje rezultat, odsyłam do linku:

http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic568792.html

Pozdrawiam.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Sajuuk' w Październik 04, 2006, 06:54:59 pm
Tak się składa, że miałem ostatnio okazję zwiedzić Wrocławską wystawę pt. "Fusion Expo - energia gwiazd". Nie ukrywam, że idea pozyskiwania energii z fuzji termojądrowej ciekawiła mnie od dawna, a expo skłoniło mnie do pewnych refleksji.

Jak wiemy na świecie często się teraz mówi o potrzebie zapewnienia bezpiecznej, taniej i ekologicznej bazy energetycznej, szczególnie w bogatych krajach. Ostatnie dekady zwróciły uwagę 'dorosłych' na problem postępującego zanieczyszczenia środowiska, a także wyczerpujących się niektórych surowców naturalnych.

Oczywiście zaczęto opracowywać różne nowe metody pozyskiwania energii z odnawialnych źródeł o których mowa w tym temacie, jednak w sumie niewiele wiadomo o najambitniejszym projekcie, który finansuje niemal cała zaangażowana naukowo Europa.

ITER - International Thermonuclear Experimental Reactor jest inwestycją niezwykle kosztowną (na chwilę obecną ostrożnie szacuje się koszty na 20  miliardów euro) ale zarazem bardzo obiecującą. Ten testowy reaktor aktualnie jest w trakcie budowy, powstaje w francuskiej miejscowości Cadarache.
Reaktor ten to tak zwany tokamak, kształtem przypominający torusa, albo jak kto woli - obważanka. Taki wygląd dyktuje kształt pola magnetycznego, które jest kluczowym elementem do utrzymania reakcji fuzji termonuklearnej, bowiem nadaje kształt i kierunek poruszania się gorącej plazmie. Owa plazma to mieszanina deuteru i trytu rozgrzanego do temperatury, w której jądra tych izotopów odzielają się od elektronów.

Reakcja syntezy zachodzi gdy uzyskane są odpowiednie warunki plazmy, czyli przede wszystkim temperatury; szacunkowo 100-150 milionów stopni Celsjusza. Gdy nastąpi "zapłon" plazmy, wydziela się duża ilość energii w postaci promieniowania. Przy zderzeniu cząstki deuteru i trytu powstaje cząstka helu niosąca 20% energii i wolny neutron z 80% energii. energia kinetyczna helu będzie wykorzystana do samopotrzymania się fuzji, a energia neutronu trafi do wymienników ciepła w ścianach reaktora. Dodatkowo promieniowanie przyczyni się do rozpadu litu dostarczanego do osłony reaktora, co będzie źródłem trytu. Tryt jest radioaktywny, więc jego produkcja na miejscu, bez transportowania jest wyjątkowo przydatna i bezpieczna.

ITER jest eksperymentalnym reaktorem, który umożliwi posunięcie badań nad syntezą jądrową naprzód. Przypuszczalnie będzie produkował dziesięciokrotnie więcej energii niż jej zużywał, więc stanie się kamieniem milowym na drodze do całkowitego opanowania tej technologii i budowy komercyjnej elektrowni plazmowej. Jest już plan elektrowni DEMO, jeśli ITER osiągnie sukces.

Osobiście zastanawiałem się nad bilansem zysków i strat z takiej metody produkcji energii. Oceńcie sami.

+Ekologiczna czystość pozyskiwania energii - produktami jest tylko mała ilość helu

+Bezpieczeństwo - w przypadku awarii reakcja po prostu wygaśnie nie mając odpowiednich warunków. Jak pokazują badania bezpieczeństwa, najgorszy możliwy scenariusz wypadków będzie wymagał jedynie ewakuacji obsługi reaktora

+Dostępne paliwo - deuter obecny jest w każdej wodzie i może być z niej odzielony, tryt produkuje sam reaktor z litu, pierwiastka powszechnie występującego w skorupie ziemskiej w postaci związków.

Jedyne wady jakie znalazłem, to:

- Wysoki koszt przedsięwzięcia, tego niestety nie da się uniknąć

- Potrzeba wymiany wystawionych na promieniowanie pokryć ścian reaktora, ze względu na proces aktywacji materiału. Te elementy można zamontować ponownie dopiero po około 100 latach od aktywowania.

Wydaje mi się, że energia fuzji to dziś najlepsza perspektywa na pozyskiwanie energii. Pomimo astronomicznych kosztów, zalety elektrowni plazmowej przewyższają inne alternatywne źródła energii, na przykład energię wody, czy wiatru.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: pimpek w Październik 14, 2006, 06:50:11 pm
Możnaby energię ,paliwa oszczędzać.Prosty sposób.Wielu ludzi dojeżdża daleko do pracy.I przyjeżdża do domu pózno na noc po to żeby rano znowu dojechać do pracy.Mogliby oni spać w miejscu pracy i niemusieliby wtedy dojeżdżać.Gdyby kilka milionów ludzi tak robiło choćby 2,3 dni w tygodniu to zaosczędziłyby się ogromne ilości paliwa,energii elektrycznej.
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: pretorianstalker w Październik 28, 2006, 10:06:10 pm
Cytuj
Możnaby energię ,paliwa oszczędzać.Prosty sposób.Wielu ludzi dojeżdża daleko do pracy.I przyjeżdża do domu pózno na noc po to żeby rano znowu dojechać do pracy.Mogliby oni spać w miejscu pracy i niemusieliby wtedy dojeżdżać.Gdyby kilka milionów ludzi tak robiło choćby 2,3 dni w tygodniu to zaosczędziłyby się ogromne ilości paliwa,energii elektrycznej.

Jakiś sens w tym jest tylko jest to niewykonalne ;) Ja raczej poszedłbym w kierunku ulepszania połączeń komunikacji miejskiej - zoptymalizować ilość odpowiednich kursów i zamiast własnymi środkami lokomocji przejść właśnie na komunikację miejską (oczywiście nie z rowerów, ale z samochodów).
Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Dinki w Październik 29, 2006, 08:06:53 pm
Wywalam wszystko nie związane z tematem

Wykasuje także cześć postu pretorianstalkera.

Tytuł: Alternatywne źródła energii
Wiadomość wysłana przez: Sadow w Styczeń 02, 2007, 03:45:29 pm
Energia kryształu (dokładnie skrystalizowany metakrzemian sodu). Dotychczas jeszcze niewyjaśniono w jaki sposób owa energia powstaje, w jaki sposób owe urządzenie jest ładowane. Linki do stron w języku angielskim:

http://www.wegalink.net/energy/
http://www.vakuumenergie.de/crystalunit.html

Dodatkowo jeszcze polecam dla zainteresowanych sprawdzenie info o badaniach irlandzkiej firmy Steorn i wynikach pozyskania energii z ziemskiego pola magnetycznego.

Całego tematu nie przeczytałem (przyznaje się bez bicia), wiec jedyne co mi pozostaje to nadzieja że nie powtórzyłem informacji :P