gildia.pl
Gildia Gier Bitewnych (www.bitewniaki.gildia.pl) => Mordheim => Wątek zaczęty przez: Valten w Kwiecień 20, 2006, 07:11:55 pm
-
Zastanawiam sie czemu nie ma zadnych publikacji o mordheim wiecie cos w stlu komiksu wkońcu to fajny temat na komiks przykładowo jest tu wszystko co trzeba dobro zło walki śmierć humor polityka magia
Fajnie by było poczytac cos takiego czasem i może graczy by nam przybyło
Moge wam zdradzić jak ja to sobie wyobrazam jeśli miał by to byc komiks
Musie byc czarno biały koniecznie banda ludzi (bochaterowie pozytwni oczywiście) którzy uwikłani sa w jakies intrygi i porachunki walcza gina rozwijaja sie zdradzaja zabijają (morduja skavenów) myśle że to super pomysł.
nie tylko dla tych co graja może warto sie wokół tego zakręcić
No i co wy na to 8)
-
Jakiś komiks, czy tam kilka pasków z przygód Ulliego i Marquanda ukazało się w kilku Town Cryerach. Komiks? Bo ja wiem. W sumie zacna inicjatywa. Na pewno warto robić coś, co znajdzie odbiorców.
Ale do tego potrzebny jest też twórca.
-
No właśnie... A jakby nie patrzeć prędzej możnaby sie spodziewać komiksów czy książek o wielkich armiach ludzi, nieumarłych czy chaosu (WFB) czy o eldarach śmigających nad głowami space marinom (WH 40k)...
Jakby nie patrzeć mordheim nie jest aż tak popularne a i twórcom bardziej zależy na sprzedaniu armii battla niż armii mordheim (1000zł a 100zł)
-
Ale najpierw zawsze jest pomysł potem forma później dzieło dzięki za poparcie a przykładowego twórce bym miał 8)
-
No właśnie... A jakby nie patrzeć prędzej możnaby sie spodziewać komiksów czy książek o wielkich armiach ludzi, nieumarłych czy chaosu (WFB) czy o eldarach śmigających nad głowami space marinom (WH 40k)...
Jakby nie patrzeć mordheim nie jest aż tak popularne a i twórcom bardziej zależy na sprzedaniu armii battla niż armii mordheim (1000zł a 100zł)
a czy jak wymyslano batmana to myslano o filmie za 10 mln $
nie i kto tu mówi o pieniądzach po co mieszać to jest HOBBY
KURDE :?
-
IMHO nie ma co liczyć na tego typu inicjatywy ze strony trolli z GW/SG. I tak należy się cieszyć, że niemal co tydzień wychodzi coś nowego w stylu scenariusze, kampanie itp. Wszelkie inne "publikacje" związane z mordką mogą być tylko owocem pracy wszelkiej maści graczy, fanów i fanatyków.
Swoją drogą, do tej pory sytuacja była dokładnie odwrotna niż ta, którą opisujesz. Nie Mordheim był inspiracją, ale raczej był ucieleśnieniem inspiracji z publikacji warhammerowych. Np. dramatis personae Ulli i Marquand pojawili się w mordce w oparciu o jakieś warhammerowe komiksy, w których byli bohaterami (a nie na odwrót).
Natomiast co do Twojego pytania "co wy na to" napiszę tak: specjalnym fanem komiksów (z pewnymi wyjątkami) nie jestem i koniecznie nie zależałoby mi, by takowe w klimatach mordki powstały, choć jednak gdyby tak się stało, oczywiście przeczytałbym je z chęcią :D (właśnie z racji, że są w klimatach Mordheima). Oczywiście pod warunkiem, że byłyby na poziomie :badgrin: .
-
nie i kto tu mówi o pieniądzach po co mieszać to jest HOBBY
KURDE :?
Pieniądze i hobby, komercja i GW to temat na dłuższy wywód, dłuższą dyskusję... ale nie tu i teraz...
Zauważ, że w porównaniu z głównymi "superprodukcjami", czyli WFB, WH40K i LOTR, w Mordheimie komercja to ledwo drugie, raczej słabo widoczne dno. Główna warstwa to dziesiątki plików i podręczników za darmo do ściągnięcia, forum z chętnymi do pomocy Answer modami ;) i cała ta hobbystyczna otoczka.
Komercja i marketing, czyli zachęta do kupowania figurek GW to, powiedziałbym, w tym wypadku skutek uboczny. Po prostu musisz czymś grać... ale nikt na siłę nie wciska Ci army force'a Tau, czy interaktywnego giganta z nowych odlewów... Nawet nowe figurki, które czasami (a raczej dość rzadko) są wypuszczane do mordki (jak np. nowy frenzied mob) sprawiają raczej wrażenie bardziej przyjaznego gestu hobbystycznego, nastawionego na umilenie życia graczom, a nie czysto zarobkowego - a takie wrażenie odnoszę patrząc na WFB (by sprzedać 936535345 nowych gigantów).
Oczywiście jest to moja subiektywna opinia na ten temat - każdy może postrzegać tę kwestię na swój własny sposób...
-
Jest komiks nawet mam jeden na kompie :arrow: Warhammer Monthly nie chce mi się teraz sprawdzać który numer, ale pewnie jest ich więcej ja mam jeden z przygodami Uliego i Maqruada.
Pozdro ;)
Edit: Warhammer Monthly nr. 32 :arrow: jest pięciostronnicowy komiks o Ulim i Marquadzie.
-
W starym WD jest komiks na 1A4 :D
Do tego na TH jest kilka opowiadań. Z ich ilustracją marnie :D
-
To o czym mówi kret to żałosna namiastka czegokolwiek nadajacego sie do czytania a mi sie marzy 100 stron żeźi w czrni i bieli i wcale nie GW musi sie tym interesować aby (słowo ciałem sie stało) wyszedł bo nie ma w mordzi prawie nic o prawach autorskich do nazw itp. a forma czy to bedzie w necie czy na papierze to juz naprawde RYBKA
-
Zdecydowanie bardziej do gustu mi przypadają opowiadania . Wiem, że na świecie jest wiaaaderkko wielbicieli komiksów, ale jednak komiks jest uboższy w treść (no bogatszy w obrazy ok) a opowiadania pozwalają wyobraźni na więcej. Natomiast nie pogardził bym ani jednym, ani drugim. Z chęcią prenumeruję qwasz komiks Valtenie:D
-
nie ma w mordzi prawie nic o prawach autorskich do nazw itp.
Zdziwiłbyś się, jak drobiazgowo GW wylicza wszelkie nazwy, do których rości sobie prawa. Wystarczy zajrzeć na pierwszę stronę podręcznika do mordki ( a jak ktoś jest tym bardzo zainteresowany to na: http://uk.games-workshop.com/legal/ ) - obok nazw unikatowych typu skaven, eshin, czy cult of the possessed, zastrzeżone są i takie jak witch hunter, warhound, czy youngblood, a te słowa już bynajmniej nie GW wymyślił...
Ale kto by się tym ich całym legal stuffem przejmował :badgrin:.
Na świecie powstają tysiące rozmaitych projektów związanych ze światem warhammera, w których dowolnie szafuje się tego typu słownictwem i nikt się tego nie czepia - m.in. dlatego, że są to inicjatywy fanów, którzy nie czerpią z tego korzyści finansowych (dopiero w tej sytuacji trolle z Nottingham mogłyby się przyczepić).
-
GW nie są debilami. Jak ktoś na stornie klubowej pisze opowiadania w klimacie Mordheim to nie zabronią tego, bo to pośrednio wpływana ich zyski.
-
GW nie są debilami. Jak ktoś na stornie klubowej pisze opowiadania w klimacie Mordheim to nie zabronią tego, bo to pośrednio wpływana ich zyski.
Oczywiście, że nie są - są wręcz niezwykle cwani i przebiegli. Tak jak wyżej napisałem, dopóki ktoś nie robi na tym interesu i nie zbija fortuny "ich kosztem" wszystko jest w porządku i nikt się do tego nie przyczepi, a wręcz rączki będzie zacierał, że marketing kwitnie.
-
Ta ...
-
temat miał byc o komiksie mordheim a przerodził sie w rozmowe o aspektach komercji GW spoko przynajmniej widac co kogo boli
Szcerze mówiac myslałem ze ktos jakies wymyśli scenarjusz do komiksu lub chistoryjke a tu czoookkkooo czyrzby nikt nie przekonał sie do tego pomysłu??
-
Szcerze mówiac myslałem ze ktos jakies wymyśli scenarjusz do komiksu lub chistoryjke a tu czoookkkooo czyrzby nikt nie przekonał sie do tego pomysłu??
Błedy błedy błedy zioom pisz w wordzie :D
-
no ziooom... :?
-
powiem to taz i dajacie mi spokój pisze tak bo pisze szybko(jestem wtedy w pracy zazwczaj) a jak ktos ma problemy z czyaniem przez to czy w wryazie jest "ó" a nie "u" to juz jego problem
Myśle ze treść jest jasna więc bez większych problemów kazdy nawet nie szczegulnie zozgarnięty wie o co mi chodzi :? ;)
I bynajmniej nie jest to z mojej strony zadna głupota ,lenistwo czy złośliwość
czytasz rozumiesz to nie jęcz
Koniec kwesti
Nahar edit.
Bardzo proszę nie przesadzaj z wielkością czcionki. A jak jesteś w pracy to pracuj zamiast przesiadywać na forum ;-). U nas jest wyjątkowo liberalnie jeśli chodzi o błędy i literówki, ale na innych forach NG to już by Cię pogonili.
-
(http://ackegard.com/albums/clergy/mordheim.jpg)
-
CHŁOPAK MA TALENT!
Bardzo mi się podoba Twój rysunek - wpatruję się w niego już od kilku minut (taaakie oczka!), wypatrując coraz to nowych szczegółów (jak te ślepia patrzące spomiędzy kamieni), i ciągle nie mogę przestać :D.
Najbardziej wisielczo-bluźnierczym elementem są chyba te szczury pałętające się tu i ówdzie, a zwłaszcza ten jeden z pejczykiem, przedrzeźniający i szydzący z siostrzyczki ;).
Po obejrzeniu Twego dzieła życzliwszym okiem spoglądam na bandę SoS (hje, hje, nie noszą bielizny :lol:)!
Swoją drogą nie sądziłem, że ktoś podejmie wyzwanie rzucone tutaj niegdyś i stworzy jakieś Mordheimowe dzieło...
Gratuluję! Naprawdę kawał dobrej roboty :)!
-
CHŁOPAK MA TALENT!
Bardzo mi się podoba Twój rysunek
PS to nie moje dzieło :oops: :p
znalazłem na www.google.pl :lol:
-
z tą niewolnicą to mógłbym sie kochać i nawet tych kajdan nie zdejmować :shock:
-
PS to nie moje dzieło :oops: :p
znalazłem na www.google.pl :lol:
Hje, hje :lol:!
Nie dorzuciłeś do niego żadnego komentarza, czy adnotacji odnośnie autora, więc uznałem, że jest pewnie Twoje :).
z tą niewolnicą to mógłbym sie kochać i nawet tych kajdan nie zdejmować Shock
Za to ta druga woli być chyba dominująca :badgrin:.
-
Moją uwagę zwróciły silne akcenty fetyszystyczne! \m/
-
Hmm... erotyka w Mordheim... może by jakiś scenariusz w tych realiach napisać :badgrin:?
-
Zły - mówisz i masz :badgrin:
-
Na razie są tylko opowiadania, ale i to chyba wystarczy niektórym fetyszystom ;) Nawet niemal po polsku ;) Wystarczy poszukać :) A żeby na opowiadaniach oprzeć kampanię, to chyba nie jest jakiś wielki problem, prawda?
P.S. Chodzi o "akcent" erotyczny, nie spodziewajcie się jakichś orgii w płonących budynkach ;)
-
P.S. Chodzi o "akcent" erotyczny, nie spodziewajcie się jakichś orgii w płonących budynkach ;)
A szkoda :(
-
Rysunek bombowy,troche zalatuje mangą, ale pozazdrościć talentu autorowi :D
Od razu ma się ochote zacząc zbierać sisterki, najlepiej ze skompo odzianych modeli płci żeńskiej...musze to przemyśleć;) No albo jaką kolwiek inną bande na samych pieknściach :lol:
-
(http://ackegard.com/albums/warriors/dwarfbash.jpg)
Ten sam autor, ale juz troche inny klimat
teraz sami sobie poszukajcie :p Galerie (http://ackegard.com/gallery/)
-
A tutaj link do galerii:
http://ackegard.com/gallery/albums.php
Rysunki miażdżą głowe;)
-
Galerie bardzo sympatyczne, osobiście polecałbym jednak www.therionweb.de . Niewyżyte niewiasty też znajda coś dla siebie :P
Wprawdzie wśród tamtejszych artów warto byłoby zrobić porządną selekcję, jednak uważam tą stronę za najciekawszy (a na pewno najbogatszy) zbiór grafik fantasy w sieci.
Co do grania takimi bandami specjalnie do Lustri skonwertowaliśmy z lubą bandę Amazonek z ogólnie dostępnych części... szkoda, że nie udało się tego pomalować na tyle ładnie, żeby w 100% cieszyło oko... :(
-
Sorki na drugiego posta, ale wziąłem sobie do serca słowa Naza bodajże i postanowiłem w Google wpisać "mordheim opowiadania" by trochę poczytać. Na początku wyskoczyła mi "Królowa", ale nie będę czytał przecież własnych niedoróbek, potem strona TH i poczytałem sobie tamtejsze opowiastki dla zabicia czasu (nie omieszkając skomentować ich bez logowania ;) ).
No i wszystko byłoby ładnie i pięknie, gdyby nie to, ze poza nimi nie znalazłem po polsku innych opowiadań... macie może namiary na jakieś inne cuda tego typu (bo mnie na nie głód niemały naszedł)?
-
Twórczość Skavenblight z wykładów - Historia Wilhelma Tella (©by Schiller) w klimatach Mordheim:
(kliknij, by powiększyć)
(http://img354.imageshack.us/img354/8615/wt1tm6.th.jpg) (http://img354.imageshack.us/img354/8615/wt1tm6.jpg) (http://img354.imageshack.us/img354/6718/wt2av4.th.jpg) (http://img354.imageshack.us/img354/6718/wt2av4.jpg)
Wszelkie komentarze proszę pod adresem Skavenblight; ja tu tylko sporządzam mikrofilmy.
-
Aaaaaaaaaaaa!!! Coś Ty zrobił! Wydało się!!! Nieeee! Upadł mój autorytet dobrej studentki!!!
Dobra, to kilka uwag na mą obronę, przeczytać szybko i dokładnie!
1. Zabraniam czepiania się rysunków. Ja NIE UMIEM rysować, nie mam zdolności żadnych i dobrze to wiem; w moich komiksach liczy się treść. Więc nie psioczcie na rysunki, bo czy usłyszę po raz 100 czy 101 że nie umiem rysować, to mi różnicy nie zrobi ;)
2. To nie z wykładu, tylko z seminarium lekturowego, gwoli ścisłości.
3. Tak, piszę cholernie niewyraźnie. Kartę bandy wypełniam czytelniej.
4. Wiem, że zasada z inżynierem nie objęłaby Wilhelma, tak sobie narysowałam. Z powodów fabularnych pominęłam roll to wound na królu...
5. ...KTÓRY NIE BYŁ KRÓLEM, TYLKO GESSLEREM, ale wtedy [parę tygodni temu] w całej grupie Wilhelma przeczytała jedna osoba i to nie byłam ja. A zresztą król brzmi tu dramatyczniej :D
6. Coverem były włosy syna i obecny na rynku ALTDORFU [tak! tak się nazywało to miasteczko!] frenzied mob. :D
7. Tak naprawdę Gessler zginął dopiero jakiś czas później, na Hohle Gasse, a nie wtedy, no ale względy fabularne... ;)
Co Złego to nie ja :oops:
-
Spuchłem :shock:
Ciekawe co ja jutro będę robił na wykładach :badgrin: