Wydaję mi się, iż w recenzji jest błąd, Tiziano Sclavi nie jest twórcą "Partii ze śmiercią", scenariusz napisał Claudio Chiaverotti.
Co do samego "Dylana Doga", to było kilka naprawdę dobrych części jak "Cagliostro!", "Pamiętnik niewidzialnego", "Partia ze śmiercią", czy właśnie "Po północy". Niestety były też takie jak "Johnny Freak" ( gdzieś na forum czytałem, że wiele osób zniechęciło się do serii, własnie po tym albumie ), "Serce Johny'ego", czt "Świt Żywych Trupów". Niestety nie będzie już więcej "Dylana Doga". Szkoda.
Hmm... akurat Johnny Freak uchodzi za jeden z najlepszych odcinków tej serii, od niego tez Egmont zaczął jej publikację w Polsce.
Do Johnny-ego z reguły (i do Cagliostra) odwołują się porównawczo krytycy pokazując najlepsze dokonania tej serii.
Mnie Johnny też sie podobał.
noo. a w takiej Chorwacji to sobie wyadają za małe pieniądze i na własne oczy widziałem opalajace się laski czytające dylana na plażach.
szukalem w sieci polskich edycji dylana, ale widze ze naklady sa juz dawno wyczerpane a na allegro smigaja po 100 pln. orientujecie sie moze czy sa jakies inne anglojezyczne wydania dylan doga?
Na skrzydełku zapowiedź "Morgany" i "Opowieści o nikim (Nikim?)". Teraz to już raczej marzenie ściętej głowy, co? :doubt:
Czyż mrok ten wyzierający z empikowskich regałów zaprawdę jest już nie do powstrzymania?!
Już niedługo będę zamawiał lutowy pakiet a w nim co? Dylan Dog! Ktoś już czytał? Fajne? Jest zapowiedz kolejnej części (za rok)?
Tylko czemu Egmont jak zwykle nie kontynuuje tego jako starej serii - tylko jako część 2 - nie rozumiem?
I lekki niepokój po lekturze.W sensie "czy, aby niepotrzebnie wydałem pieniądze?" lol
czy udało Wam się wypatrzyć też lokalne wersje "Nathana Nevera" i "Martina Mystery"?Ten drugi tytuł chyba mi gdzieś mignął, ale nie mogę potwierdzić na 100%.
Najwidoczniej w krajach dawnej Jugosławii wciąż silna jest tradycja zainteresowania komiksem włoskim (w końcu daleko nie mają). Kiedyś trafił mi się "ichniejszy" "Tex" i "Zagor" datowany bodajże na schyłek lat siedemdziesiątych. Czyli Bonneli (czy ktokolwiek był wówczas właścicielem praw do tych tytułów) infiltrował ich już od całkiem dawna. A przy okazji: czy udało Wam się wypatrzyć też lokalne wersje "Nathana Nevera" i "Martina Mystery"?W krajach dawnej Jugosławii jest głównie komiks włoski. Co ciekawe bardzo dobrze sobie radzi tam właśnie Zagor, Tex i inne "spagetti westerny" Zagor to komiks z bardzo dużą ponad 50-cio letnią tradycją. Zawsze jak tam jestem kupuję sobie jednego.
Ktos cos rozumie co to takiego? Pelny komiks czy jakies wycinki pod katem nauki wloskiego?Ciekawostka...
http://www.edilingua.it/it-it/Prodotti.aspx?ElementId=abde36b3-c061-44a1-9977-53f5bb758787 (http://www.edilingua.it/it-it/Prodotti.aspx?ElementId=abde36b3-c061-44a1-9977-53f5bb758787)
Jest tez Corto maltese:
http://www.edilingua.it/it-it/Prodotti.aspx?ElementId=39ecd133-3424-46d1-acd3-993b2139fe9d (http://www.edilingua.it/it-it/Prodotti.aspx?ElementId=39ecd133-3424-46d1-acd3-993b2139fe9d)
Sa tez na bonito:
http://bonito.pl/k-90368867-dylan-dog-l-alba-dei-morti-viventi (http://bonito.pl/k-90368867-dylan-dog-l-alba-dei-morti-viventi)
EDIT:
znalazlem PDF.
http://www.edilingua.it/Upload/DD2Pagine.pdf (http://www.edilingua.it/Upload/DD2Pagine.pdf)
Fajny sposob na nauke jezyka obcego:)
To sobie Aty/Bum projekt szaleje. Myszy, teraz Dylan Dog, nieźle. Fanem Dylana nigdy nie byłem, próbowałem, ale nie podszedł mi. Dziś w tym zalewie znakomitych tytułów też się nie skuszę, ale miłośników Dylana u nas chyba nie brakuje, więc pewnie będzie to dobry wybór.
Ciekawostka...
http://www.sklep.gildia.pl/komiksy/256206-dylan-dog-lalba-dei-morti-viventi (http://www.sklep.gildia.pl/komiksy/256206-dylan-dog-lalba-dei-morti-viventi)
http://www.sklep.gildia.pl/komiksy/256207-dylan-dog-jack-lo-squartatore (http://www.sklep.gildia.pl/komiksy/256207-dylan-dog-jack-lo-squartatore)
Info z Łodzi: nowy Dylan Dog w grudniu z wydawnictwa Aty/Bum projekt. Tom z dwoma nieopublikowanymi w PL historiami
To sobie Aty/Bum projekt szaleje. Myszy, teraz Dylan Dog, nieźle. Fanem Dylana nigdy nie byłem, próbowałem, ale nie podszedł mi. Dziś w tym zalewie znakomitych tytułów też się nie skuszę, ale miłośników Dylana u nas chyba nie brakuje, więc pewnie będzie to dobry wybór.
Są już jakieś informacje na temat daty wydania komiksu?Od kilku minut. :smile:
Od kilku minut. :smile:
Premiera jutro na targach.
(https://scontent-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xat1/t31.0-8/p600x600/11270435_829109267182692_5524177542116141061_o.jpg)
https://www.facebook.com/BumProjekt/photos/a.447178985375724.1073741827.411487568944866/829109267182692/?type=1 (https://www.facebook.com/BumProjekt/photos/a.447178985375724.1073741827.411487568944866/829109267182692/?type=1)
cieszy zapowiedz kolejnego tomu - oby w tym roku wyszedł :smile:
ITA: kioskowa pulpaNo właśnie. Tam ma jakiś kosmiczny kioskowy nakład, a u nas pewnie ze 600-800 sztuk, więc cena musi być wyższa. Inna sprawa, że nie widzę powodu, żeby pulpa nie mogła być wydarzeniem na targach. Przecież jak są targi książki, to też najlepiej nie idą tomiki wierszy Szymborskiej, tylko jakieś kryminały Krajewskiego i Miłoszewskiego. I po autograf stoi pełno ludzi.
Teraz parę słów o polskim wydaniu DD. Moim marzeniem, jest by ten tytułMoim zdaniem zbyt surowo oceniasz inicjatywę BUM Projekt. O ile dobrze rozumiem "Dylan" w Polsce "chwycił" u zarania KŚK Egmontu. Ale pewnie nawet wówczas nie miał szans na stanie się "kioskową pulpą". Potem odbiorcy odpadali, aż została garstka fanów pogrążonych w nostalgii za obfitością tomików z początku lat 2000. Ewidentnie drugi cykl wydawniczy Egmont ocenił jako niewypał. Teraz po upływie kolejnych kilku lat inicjatywę podjęło BUM na zasadzie "od fanów dla fanów" - i stąd odpowiedni do tego cykl i kształt wydawniczy.
przejęło jakieś poważne wydawnictwo. Dylan zasługuje na coś lepszego niż to
edytorskie badziewie bum projektu.
ITA - pojedyńczeTeż już o tym pisałem, że o ile grubość wydania jak najbardziej mi odpowiada, o tyle niezbyt cieszy mnie ograniczenie serii wyłącznie do dwóch powiązanych ze sobą tomików. O ile w "Miasteczku Ramblyn" wyszło to dobrze, o tyle np. "Golconda!" była jak dla mnie wielkim rozczarowaniem. Także podwójne albumiki są ok ale wolałbym aby edytorzy nie ograniczali się do historii powiązanych.
POL - tylko podwójne
Czyli może być świetny DD, ale nie zostanie wydany, bo MUSI
być podwójny, albo dwa numery nawiązujące do siebie
Nawet wolałbym bałkańskie.Szczerze gratuluję znajomości języków. Ja akurat mam jeden tomik serbski, który - poza gorszym papierem - nie różni się od wydań Egmontu z pierwszego cyklu. Przyznam, że wolę już wydanie podwójne.
Przecież jak są targi książki, to też najlepiej nie idą tomiki wierszy Szymborskiej, tylko jakieś kryminały Krajewskiego i Miłoszewskiego. I po autograf stoi pełno ludzi.W tym roku największą kolejkę to widziałem do Ewy Chodakowskiej :badgrin:
Przeczytałem ten gruby tomik z jedną długą historią (Zamek grozy + Dama w czerni) i generalnie jest super, ale mam problem zScooby Doo by się uśmiał. Ale oprócz tego świetne. Dobre dialogi, fajnie zarysowane postacie, zwroty akcji, gęsta fabuła i tajemnica.Spoiler: pokaż
i to "jakieś poważne wydawnictwo"... proszę.
komentowałem częstotliwość wydawania mouse guard, która jest karygodna. łączenie mojej opinii z innym tytułem jest nielogiczne, zwłaszcza że większość, jeśli nie wszystkie tomy dd można traktować jako zamknięte opowieści. ogólnie chochoł.Ale ja się odnosze tylko i wyłącznie do tego co napisał Franco
......
Teraz parę słów o polskim wydaniu DD. Moim marzeniem, jest by ten tytuł
przejęło jakieś poważne wydawnictwo. Dylan zasługuje na coś lepszego niż to
edytorskie badziewie bum projektu
.....
ITA - pojedyńcze
POL - tylko podwójne
Czyli może być świetny DD, ale nie zostanie wydany, bo MUSI być podwójny, albo dwa numery nawiązujące do siebie
to jeszcze tylko ten argument.Dodam że ta forma, tj. połączenie historii klasycznej i współczesnej, przypadła mi do gustu i mam nadzieję, że Bum Projekt będzie to kontynuował w kolejnych wydaniach.
Ostatnio wydany DD - dwie historie zupełnie ze sobą nie związane. Argument obalony.