gildia.pl

Gildia Horroru (www.horror.gildia.pl) => Forum Horroru => Wątek zaczęty przez: Daleth w Wrzesień 03, 2003, 03:28:13 pm

Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: Daleth w Wrzesień 03, 2003, 03:28:13 pm
Jakie dziwne pytanie i dziwny temat na tym forum pewnie kazdy sobie teraz pomyslal. Chodzi mi tutaj o to czy np. poprzez czytanie ksiazek, komiksow, ogladanie filmow czy granie w gry komputerowe (oczywiscie mowie tutaj o horrorach) czujecie sie bardziej odporniejsi na strach czy czujecie do pewnych rzeczy jeszcze wiekszy lek ? Ze mna jest tak ze na niektore rzeczy patrze teraz nie ze strachem tylko z ciekawoscia bo je tak dobrze poznalem, ze przestalem sie ich bac ale z innymi rzeczami jest tak ze sie ich coraz bardziej boje. Nigdy bym np. sam z wlasnej woli nie poszedl do jakiegos starego domu po tym co przeczytalem w opowiadanich Lovercrafta 8)
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: Azel w Wrzesień 03, 2003, 04:56:02 pm
Trudno nazwać to baniem się, ale faktycznie samemu wiele rzeczy po ciemku bym nie zrobił. wiem, że nic nie może mi się zdarzyć, ale fantazja działa wtedy ze zdwojoną siłą. wystarczy jednak druga osoba by z gęsią skórką odkrywac tajemnice mrocznego domu :D
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: Spajder w Wrzesień 03, 2003, 05:04:44 pm
Rozróżniam rzeczywistość od fikcji. W ciemności boję się jednej rzeczy, że w coś przyrąbię. A w filmach - horrorach interesują mnie efekty. Żadko kiedy treści są choć w połowie tak dobre i przekonywujące jak w książkach.
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: Abignale w Wrzesień 04, 2003, 02:43:21 pm
Będąc małą dziewczynką bałam się ciemności jak cholera. jak tu się nie bać, kiedy tata na dobranoc opowiada bajki o tym, jak to zły kocur - mrocur chodzi po ścianie domu i wchodzi przez lufcik, żeby pożreć małe dzieci (tata oczywiście teraz zaprzecza, ze coś takiego wogóle mówił, ale na moim umyśle odcisnęło się znaczące piętno). Kiedy byłam mała, głównie pod wpływem baśni braci Grimm, które babcia czytała nam na dobranoc - o jakichś ludziach wychodzących z trumny itp), często wyobrażałam sobie różne potwory wychodzące w ciemności. Bałam się wystwaić nogi poza kołdrę, żeby mi ich nie odgryzły.
Teraz, paradoksalnie mimo naczytania się różnych dziwnych opowieści, jestem w pewnym sensie uodporniona na strach przed ciemnością jako taką. Bałabym się co najwyżej kilku łysych typków o nieczystych zamiarach z nożamui w ręku i w dresach nagle się z tej ciemności wyłaniających. Na takich nie ma bata. Ale na własny strach, zresztą irracjolany bardzo, jest.
Czasem jednak, będąc pod wpływem świeżo obejrzanego filmu, czuję mniejszą potrzebę włóczenia się nocą - tak dla świętego spokoju.
Zresztą fascynuje mnie walka z własnym strachem przed takimi irracjonalnymi rzeczami jak ciemność. Coś we mnie jednak z niego zostało. Niby wie się, że te wszystkie historiw sa wymysłem autorów, ale w głębi duszy...
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: High Elf w Wrzesień 04, 2003, 05:50:06 pm
Nie.
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: Voytek w Wrzesień 21, 2003, 04:10:29 pm
Ja sie boje jak ktos bliski umiera.Boje sie ze mnie bedzie odwiedzal w nocy.Ile ja juz slyszalem histori o tym ze kiedy czlowiek umiera a nie jest jeszcze pochowany to zawsze przychodzi w przed dzien pogrzebu i zegna sie z bliskimi , rodzinna itp.
Dziekuje bardzo ale ja nie chce - juz wszystki moich bliskich  uprzedzilem ze nie mam ochoty na takie atrakcje.

Balem sie kiedys plywac w jeziorze po tym jak w wakacje puscili SZCZEKI w tv.Rekin w jeziorze  wiem , wiem... ale i tak sie balem :D
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: Voytek w Wrzesień 21, 2003, 04:15:46 pm
Boje sie jeszcze smierci klinicznej.Boje sie ze obudze sie w trumnie i nie bede mogl sie wydostac  i tak bede panikowal  przez jakies 30 min. zanim mi sie powietrze skonczy...
Kiedys ksiadz opowiadal ze matka pochowala corke a potem miala sen w nocy ze corka zyje , ze ja pochowali a ona wrocila do zycia ze teraz lezy w trumnie i krzyczy - 2 dni starala sie az w koncu dostala zgode i wykopano trumne.Otworzono wieko a tam corka miala szeroko otwarte oczy , twarz jakby zastygla w krzyku i pozdzierane paznokcie a od spodu byla podrapana trumna.Oczywiscie zabraklo jej powietrza.Chcial sie tylko wydostac , chciala zyc...
Wlasnie tego sie boje!
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: Abignale w Wrzesień 22, 2003, 06:01:23 pm
W zeszłą sobotę o zmierzchu byłam na Powązkach (dla niewtajemniczonych - a są tacy? - to taki cmentarz w Warszawie). Słońce zachodzi teraz około 19.00, brame zamykają o 20.00. Pospacerowałam więc sobie trochę sama po tym jakże pięknym miejscu, wśród ciemności. Nie czułam ani cienia strachu.
Wydaje mi się, że strach przed ciemnoscią w dużej mierze zalezy od tego, gdzie jesteśmy i jak dobrze znamy to miejsce, jak bardzo jest ono dla nas "swoje", zbyt swoje, by mogłoby nam z jego strony coś grozić. Nikt przeciez nie boi się ciemności w swoim domu, w swoim pokoju, gdy zasypia. No, prawie nikt...
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: darksphere w Październik 31, 2003, 03:48:31 am
Strach przed ciemnością został zaszczepiony nam, niejako genetycznie. Właśnie obawa przed potknięciem czyni noc groźną i niepoznaną. Nasi praprzodkowie szukali scronienia w jaskinach i na drzewach (bliżej gwiazd i dalej od mroku spowijającego ziemię). Ten pierwotny lęk pozostał i wbrew pozorom odgrywa ważną rolę w naszym życiu - chroni nas przed zagrożeniami! - ostatecznie, wzrok to nasza największa broń (zaraz po mózgu).

Z drugiej strony żyją wśród nas przecież osoby niewidome - czy i one boją sie ciemności (?), wydaje mi się, że ciemność jest rodzajem bata na zbyt pewne siebie indywidua i pełni rolę wychowawczą (niemalże społeczną  :D ).

Ciemność od zawsze łączona była ze strachem i niepokojem, chyba słusznie...

Ze świecą w ręku - pozdrawiam....
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: Voytek w Październik 31, 2003, 08:54:37 pm
Wszystkim forumowiczom z okazji Halloween zycze zeby ktos was dzisiaj w nocy tak przestraszyl ze sie w majtki posracie :twisted:
Tak naprawde to zycze dobrej zabawy.Czy ktos w  ogole uznaje te swieto i sie przebiera wychodzac na  impreze??A jak tak to w co sie przebieracie?
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: Daleth w Październik 31, 2003, 10:11:34 pm
Ja bylem na koncercie z dziewczyna a teraz robie to co robie :) Jednak jakos szczegolnie tego swieta nie obchodze ... moze sobie filmik jakis dzisiaj zobacze z tej okazji 8)
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: Ellasar w Listopad 09, 2003, 03:07:43 pm
blagam.... tylko nie gascie swiatla!!

A tak na powaznie... To zalezy od sytuacji i otoczenia. Jesli bylbym sam w nocy na szczerym polu, w ciemnym lesie (tudziez innym cmentarzu), na pewno balbym sie. Jednak w domciu, po zgaszeniu swiatla... Ogolnie lubie ciemnosc. Jest... inspirujaca i fascynujaca...
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: Ellasar w Listopad 09, 2003, 03:12:43 pm
Niby czyj niewolnik, kurcze.....;]
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: Devestator w Listopad 19, 2003, 08:58:57 am
ego vos saluto

Kwestia "czy bać się ciemności" zależy w wielkim stopniu czy wierzysz w zjawiska nadprzyrodzone. ( duchy, zjawy itp.) najczęsciej pojawiają sie zazwyczaj w ciemności.

Miałem kiedyś taką historię związaną z ciemnością. Otóż mieszkam w bloku. Akurat sie złozyło ze byłem sam w chacie, wszystkie światła pozapalane a dzwi od łazienki zawsze zamknięte ( co nie mieliści w dziecinstwie takich strachów że gdzies za wanna siedzi potwór :) ). Właśnie kończyłem 4 quest w Diablo 2 kiedy zadzwonił telefon. Odebrałem go i co usłyszałem ( nie nie ,nie umrzesz za 7 dni ) kumpel zadzwonił żebym do niego przylażł do coś mu sie z netem zrobilo. Fakt że mieszka nademną szybko wyszedłem z domu nawet nie zamykająć drzwi ( nie gasiłem kompa, Swiateł po domu a drzwi do łazienki były zamkmnięte - to co teraz napsałem jest ważne ). Po jakiś 40 min wróciłem do domu od kumpla. Łapie za klamkę a drzwi są zamknięte ( po głowie przeszedł szerego myśli ale wkońcu doszedłem dop wniosku że ktoś wrócił juz do chaty i zamknął drzwi od środka ) po bezowocnym pukaniu zwonienu kopaniu w drzwi, odnalazłem w spodniach klucz do zamka który jak myślałem zgubiłem rok temu na wycieczce klasowej. Przekręciłem klucz w drzwiach, wszedłem do zupełnie ciemnych pomieszczeń ( jak wychodziłem światła były zapalone ) i najgorsze było to że dzwi od łazienki były otwarte ( w coraz wiekszym napieciu szukałem włacznika swiatła ) wkońcu wbiegłem do mojego pokoju a naekranie komputera ( pojawiał sie co chwila niebieski ekran windows ). Nie myśląc długo nacisłąłem restart a tu nic!, więc nie wachająć sie wyłączem kompa z sieci. Wkońcu udało mi sie znaleźć włącznik potem kolejne, az dom zaświecił niczym drugi belweder hehehe. gdy po kilku chwilach ( 20min) wlażłem do łazienki zobaczyłem wode która wypływała za wanny. ( żadnych skojarzeń z filmem Final Destination  - oszukać przeznaczenie :)

w chwili obecnej nie wiem co to było jednak wiem jedno

należy sie bać żywych a nie umarłych ( to moja sygnatura hehe)
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: Daleth w Listopad 19, 2003, 01:09:59 pm
Cytat: "Devestator"
Kwestia "czy bać się ciemności" zależy w wielkim stopniu czy wierzysz w zjawiska nadprzyrodzone. ( duchy, zjawy itp.) najczęsciej pojawiają sie zazwyczaj w ciemności.


Jesli chodzi o scislosc to moim zdaniem kwestia "czy bac sie ciemnosci" zalezy od tego czy sie wierzy w zjawiska paranormalne ale ogolnie rzecz ujmujac najwazniejsza sprawa bania sie ciemnosci jest to czy sie ma duza wyobraznie, bo to dzieki wyobrazni mozemy sobie nie tylko wymyslic jakiegos potwora ale rowniez naturalne zagrozenia takie jak morderca schowany w cieniu klatki schodowej czy za firana :)
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: Azel w Listopad 19, 2003, 03:57:24 pm
Cytuj
Kwestia "czy bać się ciemności" zależy w wielkim stopniu czy wierzysz w zjawiska nadprzyrodzone. ( duchy, zjawy itp.) najczęsciej pojawiają sie zazwyczaj w ciemności.


Nie tak do końca. Ja w sprawy paranormalne nie wierzę, ale czasami wracać po ciemu jest całkiem ciekawie  8)
Tak jak stwierdził Daleth, więcej ma to wspólnego z wyobraźnią i realnym zagrożeniem (przynajmniej w moim przypadku).
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: Ratata w Grudzień 06, 2003, 08:43:43 pm
Tak naprawdę wszystko rozgrywa się w naszej podświadomości-to ona towrzy te niesamowite obrazy małych czarnych cieni przemykających przez pusty pokój,które dostrzegamy wyłącznie kątem oka...strach,nie tylko przed ciemnością,jest jak narkotyk-wyostrzają się jedna zmysły,inne ulegają przytępieniu...dlatego tak bardzo to kocham...a ciemność?Jest tak bardzo przerażająca,bo wszystko może się w niej ukryć ;)
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: Abignale w Grudzień 07, 2003, 06:36:03 pm
Najbardziej fascynująca jest tajemnica... Stare, ale jakże prawdziwe.
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: darksphere w Grudzień 07, 2003, 06:50:22 pm
Jednakże tajemnica jest bardzo ściśle powiązana z ciemnością. IMO tajemnica jest skutkiem ciemności. Zdarzenia ,których nie widzimy (czy też nie znamy ich natury) są najczęściej kojarzone z ciemnością a potem dopiero z tajemnicą. Oczywiście nie wszystkie tajemnice są mroczne (religijne tajemnice są "jasne" duchowo).

Kocham zapach ciemności na starym cmentarzu o północy...
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: ICHI_the_Killer w Grudzień 11, 2003, 10:49:59 am
Nie czytałem całego posta ,ale ..."Nigdy bym np. sam z wlasnej woli nie poszedl do jakiegos starego domu po tym co przeczytalem w opowiadanich Lovercrafta " -- jak bys nie naczytał się tych opowiadań byłbys chyba bardziej odporny.... :| Mi się wydawało ,że człowiek oglądający horrory ma większą rządze grasowania po mrocznych domach i cmentarzyskach :) Przynajmniej mnie filmy gore uodporniają na wiele rzeczy,ale nie czytam ksiażek o duchach i innych wróżkach i czarodziejkach z księżyca bo dla mnie to trochę bez sensowne ,okłamywać samego siebie ,że istnieją jakies niezwykłe niewytłumaczalne zjawiska...lepiej spójrzcie co się dzieje naprawdę - swiat który nas otacza jest także niewyobrażalnie chory i zboczony - co dzień słyszymy o gwałtach i morderstwach ,ale nie dociera do nas to w pełni...nikogo nie obchodzi ,że zamordowano i zgwałcono kogos - a na filmy typu "Guinea Pig" nie chcemy patrzeć, czasopismo "Zły - bez przebaczenia" wycofano pare lat temu , bo pokazywało prawdę...
zamiast zastanawiać się czy boimy się ,że nas w lesie w nocy wilkołak napadnie przejżyjmy na oczy.... :| Ten swiat jest tak chory,że nie ma miejsca w nim na wilkołaki i czarownice ,których się boimy (kto sie boi ten sie boi)...Zrozumcie co jest prawdziwym zagrożeniem  :)
Pozdrawiam wszystkich miłosników gore:-)
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: Devestator w Grudzień 12, 2003, 09:08:52 pm
statystyczne rzecz biorąc ciemność, ciasne pomieszczenia, jeki, krzyki, napiecie muzyczne ( przy szczególnie klimatycznej oprawie ) podnoszą  nasz strach, czasem ten stan emocjonalny przeobraża sie w bardzo nieświadomą euforie.
i to jest ta fizyczna stona lęku przed ciemnością, jednak musimy spojrzeć na temat od pytania "Jak postał strach, co jest jego pierwowzorem" ludzie często bojąc sie nieznanego są pod świadomością że to coś jest złe.
takie myslenie powoduje w rezultacie materiane wyobrażenia naszych myśli ( słynny film Koszmar z ulicy wiązów ) bohaterowie bali sie zasypiac gdyż we snie czekał na nich Fredi. smierc w snie, smierc prawdziwa. ale to chyba z powodu eufori wewnątrz umysłowej
reasumując często cdo siedzi w naszym umyśle zakorzenione jako strach może być bardzo realne.
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: Zaq w Luty 09, 2004, 03:35:51 pm
Pewnie, ze boje sie ciemnosci (po tym co przezylem to chyba normalka). W mlodosci zasypiajac wydawalo mi sie, ze cos chodzi po domu... w kuchni przewracaly sie garnki itp. Pamietam to do dzis i chyba tak dlugo tego nie zapomne... Wciaz boje sie sie ciemnosci...
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: Zork w Luty 16, 2004, 06:34:59 pm
Nawet sobie nie wyobrażacie nocy człowieka który jest medium... :(
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: Delfinka w Marzec 02, 2004, 01:34:18 am
Teraz juz nie. Kiedys balam sie i to bardzo. Ale jakos tak samo mi przeszlo, nawet nie wiem jak, kiedy ani dlaczego. Teraz wprost przeciwnie, bardzo lubie ciemnosc. Czesto ogladajac film czy grajac w jakas gre (oczywiscie mam na mysli horror) robie to po ciemku. Po ciemku takze wchodze na schody wracajac pozno do domu. Lubie ciemnosc.
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: Daleth w Marzec 02, 2004, 03:38:46 pm
Hehehe ja jak wracam do domu to zawsze zapalam swiatlo na klatce schodowej bo nie chce miec czasem niefortunnego upadku ze schodow :)
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: Delfinka w Marzec 02, 2004, 07:47:12 pm
Na szczescie jeszcze mi sie to nie zdarzylo. I mam nadzieje, ze nie zdarzy. :P
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: SeeMoon w Czerwiec 17, 2004, 02:48:45 pm
NIE, lubie ciemnosc, moze nie tyle ciemnosc co noc.

A co do sytrachu to balem sie na jednym horrorze - film/ring/jap. - ach ta dziewczynka.

Ogladalem do jak tylko wszedl do polskich kin i musze powiedziec ze nieziemsko mnie zmaglowal. Miejscem w kturym mam leki jest moj wlasny dom. 02.00 pusta,ciemna chalupa i wyprawy do kuchni - jest niezle - z korytarza widok na puste ciemne pokoje w kturych zawsze sie cos rusza (okna duchy strzygi psychopaci z pilami itp).

Zgodze sie ze jezeli sie juz czegos bac to zywych.
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: Puchiko0007 w Lipiec 17, 2004, 10:48:29 am
a ja nie moge jednoznacznie powiedziec ze sie nie boje ciemnosci :) nigdy nie wiadomo co w nich czycha... tak na prawde nie boje sie zadnych zombi, duchow czy innych strachow, ale... ludzi. mam taka fobie, ze zawsze jak ide gdzies w nocy to mam wrazenie ze gdzies tam w ciemnosci ktos mnie obserwuje, ktos na mnie czeka... tego sie boje - ludzi. z potworow pod lozkiem juz wyroslam ;)
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: Deg w Lipiec 17, 2004, 04:11:43 pm
Ciemności się nie boję. Nie przepadam za to za zbyt jasnym światłem. Obawiam się ludzi ukrywających się w ciemności, ale nie lękam się mieszkających w niej nadprzyrodzonych bytów. Nie dlatego że ich nie ma. Dlatego że oszalałbym żyjąc w ciągłym strachu. Musiałem się po prostu przyzwyczaić.
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: greah w Lipiec 17, 2004, 11:25:48 pm
w ciemnosciach -podobnie jak Spajder- boje sie tylko tego, ze o cos sie przewroce (zwlaszcza o urzadzajacego sobie nocne przechadzki psa) albo w cos przywale
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: Rozbójnik w Lipiec 18, 2004, 11:31:19 am
Ciemności się raczej nie boimy, jak już to tego co możemy tam zastaś.

Miałem takiego kolege który po grze w Resident Evil zawsze lunatykował :lol: . Mi osobiście ciemność nie przeszkadza.
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: Freudstein w Styczeń 12, 2005, 07:38:35 pm
Ja się boję prawie zawsze po programie "Nie do wiary". Jest tak zmontowany, że ciarki mnie przechodzą jak mam iść potem do kuchni. Zawsze jest już wtedy ciemno. A tak poza tym to ciemność mnie nie przeraża. No chyba, że na wsi, w lesie lub tak jak ktoś wcześniej powiedział, że o coś uderzę. Na wsi nie ma często latarni. Nie widać więc  nic albo niewiele.
Kiedyś byliśmy właśnie tam na wakacjach, prawie całą rodziną (15 osób). Był wieczór. Kuzynka wymyśliła, aby zamienić pokoje. Dzieci miały spać w dwóch pokojach, gdzie zawsze śpią dorośli, a dorośli w dwóch dziecinnych. Jakoś wszyscy się zgodzili. Później wszyscy już układali się do snu. Druga kuzynka brała prysznic i nagle, jak później powiedziała, zauważyła kogoś w oknie. Ja z wójkiem wzięliśmy latarki i obeszliśmy cały dom. Nikogo jednak nie było. Minęła jakaś godzina. Nagle wszyscy usłyszeliśmy hałas z dziecinnego pokoju. Ciocia krzyczała. Powiedziała, że kiedy układała do snu swoje małe dziecko ktoś chciał wejść przez uchylone okno. W ręce trzymał nóź. Nie widać było twarzy bo firanka wszystko zasłoniła. Wójek spojrzał za okno. Widział jak ktoś uciekał, ale nie zidentyfikował tej osoby. Kilka dni później ktoś powiesił się w stodole. Prawdopodobnie to była ta osoba. Doszliśmy do wniosku, że specjalnie wybrał ten pokój bo myślał, że będą tam tylko dzieci. Taki zbieg okoliczności. Jak ktoś był na wsi, na północy Polski (zresztą na innych też tak chyba jest) to wie jak straszna tam jest noc. Nic nie widać, daleko od wszystkiego, wszędzie lasy, pola. Okropność. Często jest taka głucha cisza, a Ty nie możesz zasnąć. Każdy szelest Ci przeszkadza. Można dostać obłędu.

FREUDSTEIN
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: wastelander w Styczeń 13, 2005, 11:13:35 am
Cytat: "Freudstein"
Jak ktoś był na wsi, na północy Polski (zresztą na innych też tak chyba jest) to wie jak straszna tam jest noc. Nic nie widać, daleko od wszystkiego, wszędzie lasy, pola. Okropność. Często jest taka głucha cisza, a Ty nie możesz zasnąć. Każdy szelest Ci przeszkadza. Można dostać obłędu.


Dziecko miasta :)
Ja na wsi doskonale wypoczywam a im mniej ludzi na około tym lepiej. Najlepiej jak nikogo w pobliżu nie ma.
Każdy szelest łatwiej zidentyfikować bo prawie nic ciszy nie zakłuca (a nie jak w mieście: a to jakiś naprany oszołom drze się na cały regulator, a to inny kretyn piłuje "cienkiego" pod blokiem i inne tego typu wątpiliwe przyjemności).
No i ta NOC. Tego w mieście nie uświadczysz. Poprostu super :D.
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: Freudstein w Styczeń 13, 2005, 12:12:09 pm
Tak, to prawda, że całe dotychczasowe życie spędziłem w mieście, choć na wakacje jadę w miejsca, gdzie ludzi jest niewiele. Też dobrze wypoczywam w takich warunkach. Jednak w nocy denerwuje mnie to, że ciągle, jak nie pies, to jakieś inne zwierzę hałasuje. Być może jestem do tego nieprzyzwyczajony. Natomiast ryczenie jakiegoś pijaka na osiedlu wogóle mi nie przeszkadza. Zresztą kiedy okno jest zamknięte to nic nie słychać. W sumie jak się jedzie w nowe miejsce to ma się czasami problemy z zaśnięciem itd. Nagła zmiana klimatu, otoczenia tak wpływa na człowieka, choć, rzecz jasna, nie na wszystkich. Oczywiście atmosfera nocy na wsi jest zupełnie inna niż w mieście i niekiedy mi się bardzo podoba, a czasem nie. Generalnie, jak już wcześniej wspomniałem, raczej nie boje się ciemności.

FREUDSTEIN
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: darksphere w Styczeń 14, 2005, 01:25:58 pm
Cytuj
Zresztą kiedy okno jest zamknięte to nic nie słychać.

Okno w nocy lepiej jest mieć zamknięte, przez otwarte okno mogą przypałętać się w nocy jakieś straszne stworzenia i w najlepszym przypadku przyśni Ci się jakiś straszny sen, a w najgorszym - chyba nie musze pisać...
Cytuj
Generalnie, jak już wcześniej wspomniałem, raczej nie boje się ciemności.

Nic straconego, "raczej" nie znaczy "nie boję się". W celu terapeutycznym proponuję wyjazd w jakieś odludne miejsce (las, cmentarz, stary bunkier itp.) w celu ostatecznego określenia swojego podejścia do nocnych strachów.... :evil:
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: Psycho Król w Styczeń 17, 2005, 02:32:09 pm
Ja raczej boje się ciemności w domu a najbardzjej boje się gdy wchodze do bloku czekam tylko żeby wejść do windy bo jak dorwie mnie jakiś naćpany dresik boje się też wchodzić do chaty wszędzie ciemno w chwile cały dom rozświetlony puźniej tylko pokuj w którym siedze patrze się w ciemność jakieś dziwne kształty a najbardzjej to boje się siedzieć w zamkniętym ciemnym pokoju z lustrem i patrzeć się w nie z bliska nie wiesz  czy zaraz coś z niego nie wylezie i cię nie rozpier***i a będąc na dworze to ciemności się nie boje łatwjej schować się przed pałami;)
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: Wyrok w Styczeń 18, 2005, 11:16:21 pm
jak jestem sam to się boję :/
nawet przed chwilą się oglądnąłem za siebie
mam zbyt bujną wyobraźnię, a jak jeszcze kiedyś grałem w wampira mocno horrorowego, to do domu od kumpla waliłem sprintem (2 km, najszybsze biegi w moim życiu :D )

co ciekawe całkiem nieźle widze w ciemności, i możliwe że to przez to :)
nie dość że noc, to jeszcze cienie nocy...


a jeszcze jak na wakacjach mieszkałem w domku przy lesie i z drewnianymi schodami...
trzaski, jak by ktoś właził po schodach...
brrr, normalnie nóż pod poduchą był niezbędny (mam małe shizo na puncie zimnej stali)
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: smiglowa w Styczeń 19, 2005, 10:20:36 pm
NAwet jak obejrzę BARDZO SŁABY HORROR to wszystkie dźwięki w nocy mnie przerażają - łącznie z filtrem z akwarium, który dziiiwnie szumi (całkiem jakby jakiś potwór chodził po pokoju). Najgorzej jak sąsiedzi z góry kursują między sypialnią a kuchnią i skrzypi sufit...brrr...
Strach jest ceną, jaką płaci się za wyobraźnię...
Ostatnio zauważyłam, że pająki spod mojego łóżka gdzieś się wyniosły, więc przestałam się bać zaglądać pod nie w poszukiwaniu różnych zagubionych rzeczy (ciekawe, że one się zawsze znajdują w ciemności pod łóżkiem..). Widzę postęp, ale za siebie się nie oglądam. Przezorny zawsze ubezpieczony:)
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: Gorbash Amu w Luty 21, 2005, 06:05:26 pm
Ciemność... ile to dziwnych stworzeń czai się w mroku ....
Wiem coś na ten temat , temat strachu i obaw przed mrokiem . Mieszkam w Karpaczu , miejscowości turystycznej , pełnej lasów i opuszczonych ośrodków  
turystycznych . Czesto droga do domu prowadzi właśnie  przez lasy , pola , spalony ośrodek ..... Mieszkam na osiedlu z dala od centrum i dośc daleko ( 4 km ) więc mam czas aby zastanawiać się nad tym co czai się w za drzewem , czy tez pod krzakiem ... Ileż to razy chciałem biec , by wydostać się na otwartą przestrzeń , ale za każdym razem powstrzymywałem sie by tego nie zrobić , by nie dać  "im" tej satysfakcji . Na pytanie czy boje sie ciemności ??? TAK - to będzie moja odpowiedź . Ale ja to nazywam chorą fascynacją , moge przecież wracać ulicą nie  "skrótami" ale ja  uwielbiam ( i zarazem boje sie tego) ten stan kiedy umysł tworzy jakieś postaci z cieni ....

Pozdrawiam !!!

P.S. Mam nadzieje że niejestem sam jeśli chodzi o tą ''chorą fascynacje''  i to nakręcanie sobie klimatu
P.S.Jestem zapalonym graczem RPG'ów , więc to też ma wpływ
 
I see death people :shock: ......  :D
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: samowiła w Luty 22, 2005, 11:10:03 am
O ile były noce kiedy nie spotkałam we własnym ciemnym pokoju Stwórów Zza Cienkiej Zasłony Nieistnienia, to jeszcze nie zdarzyła się taka, w której nie weszłabym w krzesło. Ciemnosć zawsze kojarzy mi się z serią obrażeń. A bać się zaczynam dopiero potem...
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: Angelus w Luty 22, 2005, 11:50:12 am
Ja sie nie boję ciemności.Ja sie boję światła. ;)

Słoneczko nie jest zbyt przyjazne dla mojego gatunku niestety... :cry:

Ciemność to już inna sprawa!

Pozdrowionka!
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: śmigło w Luty 22, 2005, 12:02:37 pm
no widzisz a podobno slonce to  samo zdrowie. nie wiesz co tracisz. no i w lecie na plazy...:D
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: Last Viking w Luty 22, 2005, 02:26:01 pm
Najgorszą rzeczą jaką możesz spotkać w Ciemności jest Twój własny strach.

Ja boję się pająków a  w ciemności ich nie widać  ;)
Więc ciemność dla mnie jest nie straszna.
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: darksphere w Luty 22, 2005, 02:40:55 pm
Cytat: "śmigło"
no widzisz a podobno slonce to  samo zdrowie. nie wiesz co tracisz. no i w lecie na plazy...:D

należy dodać, że ma też i wady:
- rak skóry
- poparzenia słoneczne

...a łądnie opalona pani wygląda bosko i seksownie  :roll:
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: Gashu w Luty 22, 2005, 09:18:52 pm
Ja w ciemności obawiam się tylko tego, żeby nie walnąć głową o nic.
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: Angelus w Luty 24, 2005, 12:29:00 pm
Cytat: "darksphere"
Cytat: "śmigło"
no widzisz a podobno slonce to  samo zdrowie. nie wiesz co tracisz. no i w lecie na plazy...:D

należy dodać, że ma też i wady:
- rak skóry
- poparzenia słoneczne

...a łądnie opalona pani wygląda bosko i seksownie  :roll:


Oparzenia to pikuś!Czasem można nawet na popiół się spalić niestety... :cry:

Poza tym śmiem twierdzić, że bladość cery też bywa atrakcyjna... ;)

Pozdrowionka!
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: śmigło w Luty 24, 2005, 01:14:50 pm
Cytuj
Poza tym śmiem twierdzić, że bladość cery też bywa atrakcyjna...  


bleee...chyba jak ktos jest nekrofilem, albo ma pociag do tych smiesznych dzieciakow, jak oni sie tam zwa, goci :?
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: darksphere w Luty 24, 2005, 02:04:33 pm
Angelusie - czy jesteś wampirem, co w ciemnościach żyje i co go można osikowym balem na wskroś klatki piersiowej przeszyć, tym samym śmierć zadać (lub dekapitować  8)  ???
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: BigBoned w Marzec 04, 2005, 08:46:12 pm
Owszem, po przeczytaniu jakiejś mocnej książki lub po obejrzeniu horroru, oblatuje mnie strach, lecz ciemności się nie boję. Jest ona jakby moim otoczeniem, bo w pokoju caly dzień mam ciemno :).
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: Eltharin Silverblade w Kwiecień 04, 2005, 07:37:13 pm
Tak po części... A w lesie bym się bał, że drechy mnie napadną :lol:
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: Sztormcia w Kwiecień 19, 2005, 08:18:47 pm
Jako dziecko wieczorami raczej nie bałam się ciemności, ale ciszy i otwartych przestrzeni. Wszysko przez to że mnie koleżanki z klasy straszyły codziennie roznymi historiami.
Teraz uodporniłam się w pewnym sensie. Jak oglądam horror to boje się jak diiabli i wcale tego nie ukrywam, ale pieć minut po filmie jest wszystko w porządku, chociarz wieczorami po obejrzeniu czegoś straszniejszego cisza ciągle mnie stresuje.
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: Alix w Czerwiec 25, 2005, 09:28:52 pm
Ja tez sie balam, ale nie ciemnosci tylko zmierzchu. Bo wtedy robi sie prawdziwa atmosfera, zaczynaja sie problemy z dojrzeniem ksztaltow a latarnie pozostaja jeszcze wylaczone. Dopiero jak jest noc to je u nas wlaczaja . ( taki niezdrowy klimat..;)
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: Puchiko0007 w Lipiec 01, 2005, 12:09:51 am
w dziecinstwie balam sie ciemnosci, teraz nawet po zapadnieciu zmroku bardziej boje sie podejrzanych ludzi, niz majaczących w ciemnosciach ksztaltow. wyroslam z potworow, teraz bardziej boje sie namacalnych zagrozeń.
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: zaciekawiony w Lipiec 04, 2005, 10:03:58 am
Dawniej się balem , ale zainteresowałem się astronomią i teraz pcham się w najgłębszy mrok
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: Cydienne w Lipiec 06, 2005, 11:43:59 pm
Odpowiedź z mojej strony to: tak- chociaż boje się nie tyle ciemności, co tego, co tam potrafię zobaczyć. Tia.. tak zwana bujna wyobraźnia jest zaletą, czymś, czym się szczycę... do czasu. Właściwie od 8 roku życia zaczęłam ją po zmroku przeklinać, bo w dzień jest to przecież coś, co pozwala mi wymyślać nowe stworzenia, nowe obrazy. W nocy jest dokładnie tak samo, choć zwierzątka troszkę się różnią, moje podejście do nich również.

Kiedyś, tak do 14 roku życia był to naprawdę poważny problem, pamiętam jak leżałam cała przykryta kołdrą i drżałam ze strachu, pamiętam te tragiczne wybory- zamknąć drzwi, żeby nic nie weszło, czy zostawić otwarte żeby szybciej uciec jak już jest... w sumie bardzo wielu rzeczy się bałam za wszystko to zaczęło się naprawę idiotycznie- przez dwa programy w telewizji. Pierwszym był jakiś tam program o źródłach podań o wampirach, ich obecności w kulturze, po którym nic się jeszcze nie działo. Moją wyobraźnię pobudził dopiero... Pan Tik- Tak. Śmieszne? Teraz może tak, ale kiedyś był to prawdziwy koszmar, bowiem w tym wstrętnym programie dla dzieci puszczali historyjki filmowe, każda z nich miała 3 zakończenia. Ta była o czymś ze świecącymi oczami, co siedziało w piwnicy.
Sam w sobie żaden z tych programów nie był dla mnie straszny, ale razem pobudziły mój umył do zastanawiania się nad rzeczami, których teoretycznie nie ma. W zasadzie parę razy udało mi się je widzieć lub słyszeć... i przekonujcie mnie potem, ze tego nie ma. Nawet jeżeli ktoś stojący obok mnie by tego nie zobaczył, to jednak dla MNIE było faktem.

W jakimś opowiadaniu Kinga była pewna bardzo prosta historyjka- pewna kobieta nigdy nie kładła szlafroka na krześle, które stało koło jej łóżka, bo po wyłączeniu światła wydawało się jej, że siedzi tam karzeł, który chce ją udusić. Pewnego dnia przyjechała do niej w odwiedziny córka, która nie wiedziała o lęku matki i powiesiła szlafrok na krześle, które odsunęła od łóżka. Rano krzesło było przysunięte a matka leżała w łóżku nieżywa. Dookoła jej szyi zaciśnięte były rękawy szlafroka.

Co chciałam osiągnąć przez przytoczenie tej opowieści?
Chodziło mi o to, że dla córki lęk matki nie był rzeczywisty, dla matki był.
I obojętnie czy w wydarzeniu miały udział siły paranormalne czy tez kobieta sama się "nakręciła" swoimi obawami i umarła ze strachu. I tak umarła- tak więc wszystkie moje wyobrażenia są niebezpieczne- nawet, jeżeli nie są obiektywnie postrzegalne to subiektywnie... a większego znaczenia dla mnie nie ma czy wykończy mnie istniejący także dla innych potwór, czy zejdę na zawał z powodu li i jedynie niedostrzegalnych dla innych rzeczy.

Tu pojawia się problem lekarstwa- zresztą bez lekarstwa byłabym chyba przypadkiem podchodzącym pod wariatkowo. Co nim było? Wiele rzeczy- różnego rodzaj "obrzędy", które robione co noc pozwalały mi czuć się pewniej, bo broniły mnie przed tym, czego się bałam. Przytulanie królika i wierzenie, ze mnie obroni, spanie w srebrnych wisiorkach czy z krzyżami (nawet po tym, jak przestałam już wierzyć w Boga :P) i podobne sprawy... zamykanie łazienki po obejrzeniu Lśnienia, zamykanie kuchni, po ujrzeniu w niej kogoś, kto po panicznym naciśnięciu włącznika światła zniknął, pokoju babci, bo jest nieprzyjemny i mojego, bo jest najgorszy. Co prawda od 12 roku życia mieszkam w innym mieszkaniu, ale dalej jest to ten sam dom.. i właśnie najgorsze jest to, że gdzie indziej prawie się nie boję. Tylko mój dom i sąsiednia ulica (sama do lasu nie chodzę, znam siebie i moją odporność na zawały :P). Zresztą jak tu się nie bać- idzie się koło 23 przez miasto i wszędzie jest jeszcze sporo ludzi, po skręceniu w boczną uliczkę, na której stoją kilku mieszkaniowe domy z dużymi ogrodami odkrywasz, ze TU jest cicho- słychać z oddali jakieś odgłosy, ale tu tylko cisza, potrafi nagle połowa latarni zgasnąć tuż przed tobą albo tuż za... a mój dom oczywiście otacza najbardziej zakrzaczorzony ogród, w którym nagle może ci się coś, czego nie widać otrzeć o nogę (na naszym podwórku mieszkają 3 czarne koty), można też przedzierać się po ciemku, bo ktoś znowu nie włączył światła na ganku... może zgasnąć światło na korytarzu nieoczekiwanie, bo ma ustawiony timer i zapala się tylko na określoną ilość czasu... pamiętam jak kiedyś udało mi się moją przyjaciółkę, obdarzoną nieco mniejszą wyobraźnią wystraszyć przez proste opowiedzenie tego, czego ja zawsze się boję i co sama, wbrew własnym najszczerszym chęciom wyobrażam sobie.

No nie... sama się nakręciłam- nie powinnam tego pisać o tej porze- mam jeszcze kilka rzeczy do napisania, ale zostawię to sobie na jutro...  Na jutrzejszy dzień :P
Zresztą i tak napisałam już posta- giganta :P
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: śmigło w Lipiec 08, 2005, 12:10:58 am
Cytuj
I obojętnie czy w wydarzeniu miały udział siły paranormalne czy tez kobieta sama się "nakręciła" swoimi obawami i umarła ze strachu. I tak umarła- tak więc wszystkie moje wyobrażenia są niebezpieczne- nawet, jeżeli nie są obiektywnie postrzegalne to subiektywnie... a większego znaczenia dla mnie nie ma czy wykończy mnie istniejący także dla innych potwór, czy zejdę na zawał z powodu li i jedynie niedostrzegalnych dla innych rzeczy.


no kurde skad ja to znam ? chyba z "md" lyncha...
Cytuj
Wiele rzeczy- różnego rodzaj "obrzędy", które robione co noc pozwalały mi czuć się pewniej, bo broniły mnie przed tym, czego się bałam.

obrzedy? znaczy o masturbacje chodzi?
Cytuj
Przytulanie królika i wierzenie, ze mnie obroni, spanie w srebrnych wisiorkach czy z krzyżami (nawet po tym, jak przestałam już wierzyć w Boga :P) i podobne sprawy...

moze trzeba bylo pojsc do psychiatry? albo zakonczyc spanie z krolikiem...
Cytuj
zamykanie łazienki po obejrzeniu Lśnienia, zamykanie kuchni, po ujrzeniu w niej kogoś, kto po panicznym naciśnięciu włącznika światła zniknął, pokoju babci, bo jest nieprzyjemny i mojego, bo jest najgorszy.

k..wa mac (sorx dark) brzmi jak objawy schizofrenii
Cytuj
a mój dom oczywiście otacza najbardziej zakrzaczorzony ogród

kupcie kosiarke, sekator i nr "mojego ogrodu" albo zatrudnijcie ciecia z huscvarna zeby wam te chwasty wyrwal.
Cytuj
w którym nagle może ci się coś, czego nie widać otrzeć o nogę (

cos wypadlo z sypialni rodzicow?
Cytuj
(na naszym podwórku mieszkają 3 czarne koty)

jestescie satanistami?
Cytuj
można też przedzierać się po ciemku, bo ktoś znowu nie włączył światła na ganku... może zgasnąć światło na korytarzu nieoczekiwanie, bo ma ustawiony timer i zapala się tylko na określoną ilość czasu...

brzmi jak jakis survival horror, ty zyjesz w prawdziwym koszmarze.
Cytuj
No nie... sama się nakręciłam- nie powinnam tego pisać o tej porze-

w ogole nie powinnas tego pisac, jeszcze jakies dziecko to przeczyta. pomylily ci sie fantazje seksualne z forum fantastyki. nie nakrecaj sie, wloz ptaka pod zimna wode jak mawial charles bukowski.
Cytuj
Zresztą i tak napisałam już posta- giganta :P

co ty, poczytaj posty Ibrama na offtopie.
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: misio141 w Lipiec 08, 2005, 11:27:22 am
ja sie nie boje ciemności gdyż jestem jej częścia :D
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: zaciekawiony w Lipiec 08, 2005, 09:02:39 pm
Ci co mrok poznali ,
światło kochają,
świtu oczekują,
nocy się lękając .
D. Koontz
księga smutków policzonych
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: Cydienne w Lipiec 08, 2005, 09:38:56 pm
Cytat: "śmigło"
Cytuj
Wiele rzeczy- różnego rodzaj "obrzędy", które robione co noc pozwalały mi czuć się pewniej, bo broniły mnie przed tym, czego się bałam
obrzedy? znaczy o masturbacje chodzi?
No cóż... jeżeli Tobie to pomaga to ci nie bronię, ale ja uciekałam się raczej do innych metod w rodzaju dokładnego zamykania szafy , okien i tym podobnego upewniania się, że są zamknięte i nic z nich napewno nie wylezie.

Cytuj
Cytuj
Przytulanie królika i wierzenie, ze mnie obroni i podobne sprawy...
moze trzeba bylo pojsc do psychiatry? albo zakonczyc spanie z krolikiem...
A co niby psychiatra by pomógł? Powiedziałby mi, że czegoś nie ma? A przytulać się do królika zaczęłam się ponownie, po długiej przerwie w wieku lat dziesięciu i wyobraź sobie, że pomogło... działało uspokajająco.

Zresztą jako terapię stosowałam tez  róznego rodzaju horrory, by nieco osłabić mą wyobraźnię i uodpornić się na jej różne wybryki. Poza tym  byłam strasznie ciekawa- oglądałam horrorowate filmy, czytałam książki mimo iż się przy nich bałam, bo tak bardzo chciałam poznać zakończenie. Teraz w filmach nie tak znowu wiele rzeczy mnie straszy, zawsze udawało mi się bardziej wystraszyć się własnymi pomysłami. Może dlatego, że przecież sama wiem, czego się najbardziej boję i dlatego moje upostaciowione lęki lepiej do mnie trafiają.

Cytuj
k..wa mac (sorx dark) brzmi jak objawy schizofrenii
Shizofrenii... a więc mam do czynienia z tak bardzo normalną osobą, że chce mi takie rzeczy wytykać? Zresztą nie jestem wcale wyjątkiem, całkiem spora ilość osób, spośród tych obdarzonych wyobraźnią ma swoje obawy... Żeby nie być gołosłowną- King, we wstępie do któregoś ze swoich opowiadań pisze na przykład o tym, że zawsze dba, by kiedy kładzie się spać jego stopy były dokładnie przykryte... bo gdyby spod łóżka wynurzyło się coś i chwyciło go za stopę...

Cytuj
Cytuj
(na naszym podwórku mieszkają 3 czarne koty)

jestescie satanistami?
Tak. Co wieczór odprawiamy czarne masze skłądając sąsiadów w ofierze =____=". To dlatego moja ulica nocą jest tak bezludna- reszta sąsiadów, nauczona doświadczeniem, chowa się przed nami, mrrrocznymi satanistami.

Cytuj
brzmi jak jakis survival horror, ty zyjesz w prawdziwym koszmarze
Mam dosyć bujną wyobraźnię, większość ciemnych i odludnych miejsc jest dla mnie raczej horrorowata, bo potrafię sobie wyobrazić różne nieprzyjemne rzeczy czające się w ciemnościach i po cichutku skradające się w moją stronę.

Cytuj
w ogole nie powinnas tego pisac, jeszcze jakies dziecko to przeczyta. pomylily ci sie fantazje seksualne z forum fantastyki. nie nakrecaj sie, wloz ptaka pod zimna wode jak mawial charles bukowski.
Hm... fantazji seksualnych w swojej wcześniejszej wypowiedzi jakoś nie widzę (no chyba, że chodzi ci o pana Freuda- te mroczne, ciemne szafy... a fe!) to raczej ty wydajesz się rozpatrywać moją wypowiedź w dosyć osobliwym kontekście...
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: śmigło w Lipiec 09, 2005, 10:56:18 am
no patrz a moderatorzy podejrzewali, ze moglas sie obrazic, a wykazalas sie poczuciem humoru :D
Cytuj
we wstępie do któregoś ze swoich opowiadań pisze na przykład o tym, że zawsze dba, by kiedy kładzie się spać jego stopy były dokładnie przykryte... bo gdyby spod łóżka wynurzyło się coś i chwyciło go za stopę...

ten king to dziwny gosc jest. a tak btw to nie lepiej byloby mu spac w spiworze?
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: Gilbaert w Lipiec 09, 2005, 11:18:58 am
ze śpiwora ciężko się szybko wyplatać żeby uciekać ;)
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: Mewa w Wrzesień 19, 2005, 03:47:33 pm
Jak zostawałam sama w domu nocą to zapalałam światło w przedpokoju.
Już nie zapalam, bo mam sunię rottweilera.
Teraz to my jesteśmy groźne.
Fajny ten post Cydienne. Dziewczyno pisz tu jeszcze czasem!
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: barty w Wrzesień 19, 2005, 04:00:29 pm
Cytat: "Mewa"

Już nie zapalam, bo mam sunię rottweilera.


To ja bym się bardziej bał tego psa niż ciemności. :roll:
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: ASa w Czerwiec 09, 2006, 04:15:43 pm
ja i ciemność... po horrorze (a zazwyczaj jest już późno i wszyscy śpią) to tak: najpierw 1: zapalam światło z żyrandola, wtedy 2: wyłączam telewizor i następnie lampkę zza telewizora, 3: wychodzę i zapalam śwatło na korytarzu, potem 4: gaszę śiwatło w pokoju i zapalam na schodach, 5: idę na górę, (ściskając w ręcę laczki, żeby nikogo nie obudzić  ;) tempo mam gorzej niż żółwie... 16 schodków to za dużo w takich okolicznościach :)   ) 6: zapalam światło w swoim pokoju i lampkę przy łózku, 7: gaszę światło na schodach 8: gaszę światlo w pokoju i leżę sobie w łózku i coś robię (czytam piszę etc.) żeby pozbyć się chwilowego rozpamiętywania scen z filmu  :D  (dostałabym pałę za powtórzenia, jakby jakikolwiek polonista to zobaczył)
ale ja to akurat mam duży dom i mieszkam w sumie na odludziu, więc jak nieraz słyszę w nocy coś, co brzmi totalnie jak kroki na chodniku, to się wzdrygam... albo jak oglądam horror i nagle... ktoś wie, jak można się... hmmm, zdenerwować, gdy przy całkowitym napięciu nagle drewno (boazeria, panele) tak jakby "strzela" (drewno ponoć cały czas pracuje)... i jeszcze te wspomagające grozę głośniki z dźwiękiem przestrzennym   :) gdy po zakupie tegoż sprzętu obejrzałam sobie jeszcze raz Innych to mnie autentyczne ciary przeszły... jak Grace słyszała te kroki na strychu, w rupieciarni...
brrr... ale ciemności całkowitej nie lubię. Za to kocham półmrok.
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: Shadow81 w Czerwiec 13, 2006, 10:47:16 am
Uwielbiam ciemność!  :) Tylko o takiej porze oglądam swoje ulubione filmy i nie wyobrażam sobie, że miałabym je oglądać w dzień. Nie byłoby tego klimatu, no i ... odrobiny dreszczyku.  :)
Nawet gdy jestem sama nie zapalam świateł, bo po co?
Lubię po prostu siedzieć sobie po ciemku i nie przeszkadza mi to.
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: Freudstein w Czerwiec 14, 2006, 07:52:45 pm
Cytat: "Shadow81"
Uwielbiam ciemność!..........
Nawet gdy jestem sama nie zapalam świateł, bo po co?
Lubię po prostu siedzieć sobie po ciemku i nie przeszkadza mi to.


Przynajmniej oszczędzasz na rachunkach za światło.  :D
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: greah w Czerwiec 27, 2006, 08:00:37 pm
Cytat: "Shadow81"

Lubię po prostu siedzieć sobie po ciemku i nie przeszkadza mi to.
i mając 30lat będziesz nosiła denka od słoików
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: kort w Czerwiec 28, 2006, 04:28:57 pm
Ciemność może być, nie musi. Jest obojętna, po prostu jest... Ale żeby się jej bać??? :shock:
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: Sleepwalker w Lipiec 01, 2006, 09:13:06 am
Ciemnosc nie jest straszna... i nie jest obojetna! gdyby nie ona nie byloby jasnosci 8) ale ciemnosc zawsze tworzy klimat do ogladania filmow czy innych rzeczy! dlatego powinno sie jej bac, aby czuc ten klimat, jednak sama w sobie nie jest straszna! :evil:
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: Ozael w Sierpień 25, 2006, 07:30:24 am
Okropnie boję się ciemności, bo zawsze przypominają mi się wszystkie horrory, i wszystkie przedmioty się zlewają w jakiegoś ducha. :?
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: voltar w Wrzesień 07, 2006, 03:40:24 pm
Myślę, że jest bardzo dobrym miernikiem dorastania, dgy przestają przerażać ciemność i czyhające w niej potwory, a zaczynamy się bać ludzi, zwłaszcza:
Cytat: "Abignale"
...kilku łysych typków o nieczystych zamiarach z nożami w ręku i w dresach nagle się z tej ciemności wyłaniających. Na takich nie ma bata.


Sam z tęsknotą wspominam czasy, gdy szczytem strachu był dla mnie czający się w ciemnym korytarzu Obcy, stukający w okno nocą wampir czy inna krwiożercza, lecz jakże fascynująca bestia.
Teraz ich miejsce zajęły bestie dużo bardziej przyziemne, tępe i dalekie od ciekawych...

Dlatego dla mnie najbardziej przerażającym filmem, jaki widziałem był "Dług" K.Krauze. W nim zobaczyłem potwory, przy których Alien to prztulanka. I aby spotkać takich, nie muszę wsiadać na Nostromo  :(
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: tobiasz w Wrzesień 12, 2006, 02:56:14 pm
Oglądanie horrorów podwyżasz mój lęk.
Czssami po obejrzeniu filmu grozy w nocy bałem się iść do ubikacji.
W sumie najlepiej odbieram horror oglądajć go dawno po zmierzchu.
Mimo iz noc mam za przyjaciela to  po obejrzeniu horroru trudno mi na nia patrzeć z ufnością.
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: Adria w Wrzesień 17, 2006, 04:59:04 pm
Moze tak... nie boję się panicznie ciemnosci, choć przez kilka dni po obejrzeniu jakiegoś dobrego horroro odczuwam pewien dyskomfort na myśl o tej niedokonczonej garderobie tuż obok mojego pokoju :D Ale to szybko mi mija. A ciemność sama w sobie jest niezwykle wrecz fascynująca!!
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: śmigło w Wrzesień 17, 2006, 09:16:16 pm
Cytuj
choć przez kilka dni po obejrzeniu jakiegoś dobrego horroro

a jaki to dobry horror?
Cytuj
odczuwam pewien dyskomfort na myśl o tej niedokonczonej garderobie tuż obok mojego pokoju

zjadasz ubrania? lepsze jest 100% bawelny czy moze ubrania z domieszka sztucznych wlokien?
Cytuj
A ciemność sama w sobie jest niezwykle wrecz fascynująca!!

no, mozna sie potknac i przewrocic albo przypierzyc w cos glowa.
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: Lipton w Wrzesień 18, 2006, 09:13:55 pm
Ja osobiście nie boję się ciemności. Chodzi mi o ciemny pokój czy ogólnie o pustą drogę w ciemnościach or sht like that. Jedyne czego mogę się w takim momencie obawiać, to że jakiś idiota na mnie wyskoczy (w stylu mój brat)... a wtedy nie jest z nim dobrze ;)
Tytuł: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: Lencia w Sierpień 09, 2007, 02:45:03 pm
Ciemność jest sama w sobie czymś takim, co każdy człowiek odbiera inaczej. Wszystko to zależy od podejścia do rzeczy. Bo jeżeli sie ktoś nastawi na to żeby sie bać to sie boji. Ja nie boję sie ciemności i nie pamiętam żebym kiedykolwiek sie jej bała. Nawet, a może szczególnie po obejrzeniu horroru czy przeczytaniu książki. Gdy miałam 8 lat chodziłam sama z różnych kółek po około 20 przez zime. Pamiętam taką scene, że szłam i latarnia obok której przechodziłam zgasła. Troche sie, nie tyle wystraszyłam ile zdziwiłam. Jeśli mam oglądać horror to tylko sama. Najlepiej jak nikogo nie ma w domu. Bo jeśli oglądasz jakiś film z koleżanką to np taka scenka:
Siedzisz, chwila pełna napięcia, czekasz co sie stanie gdy bohater filmu wejdzie do pokoju. A tu twoja Qmpela wrzeszczy do telewizora "Nie wchodź tam, tam jest strasznie, tam jest ten morderca, idioto!" nastrój idzie sie... przejść, a ty ze wściekłością w oczach chcesz zabić koleżanke. Koniec scenki.
Uwielbiam siedzieć po nocy na parapecie i patrzeć się w ciemność. Jedyne czego sie boje to mojej wyobraźni w niej to już mnie zamordowali, poćwiartowali, wybili moją rodzine i nie wiem co jeszcze. To pewnie dla tego, że ja sama wiem czego sie boje, czego nie chciałąbym przeżyć.
Tytuł: Odp: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: kasia-em w Sierpień 06, 2014, 06:33:38 pm
Nie zgadzam się z opinią, że ciemność jest czymś, co każdy odbiera inaczej. Mamy to w naturze, że w ciemności nie czujemy się zbyt komfortowo, wynika to z przeszłości naszego gatunku, który w ciemności był narażony więcej zagrożeń i jest to strach na tyle silnie w nas zakodowany, że nawet w dzisiejszych czasach ciemność jest ciągle dość nieprzyjemna.
Tytuł: Odp: Czy boicie sie ciemnosci ?
Wiadomość wysłana przez: Konik89 w Sierpień 08, 2014, 10:38:44 am
Nie zgadzam się z opinią, że ciemność jest czymś, co każdy odbiera inaczej. Mamy to w naturze, że w ciemności nie czujemy się zbyt komfortowo, wynika to z przeszłości naszego gatunku, który w ciemności był narażony więcej zagrożeń i jest to strach na tyle silnie w nas zakodowany, że nawet w dzisiejszych czasach ciemność jest ciągle dość nieprzyjemna.
Poniekąd boimy się pewnego zła, mamy przywidzenia itd.