gildia.pl
Gildia Komiksu (www.komiks.gildia.pl) => Komiksy amerykańskie => Wątek zaczęty przez: Kurczaczek w Czerwiec 04, 2004, 01:10:44 pm
-
No i kupiłem sobie dzisiaj w kiosku w drodze na egzamin- pół przeczytałem w tramwaju na uczelnię, a drugie pół wracając. Ech, aż się łezka kręci w oku- sentyment :). XM było moją ulubioną serią we wczesnych czasach TM-Semic'u.
Fajnie się to czyta, narysowane przyzwoicie- nieważe, że trykoty- do takiego sobie przeczytamnia gdzieś w drodze w sam raz- moge wydać te 5zł miesięcznie.
Mam pytanko do wszystkich avalonowców i fanów XM- czy seria Ultimate będzie się trzymać sensownego poziomu i ziemskiej rzeczywistości, czy zaczną się potem dziać znowu takie fikołki z jakimiś kosmicznymi imperiami i potomkami/bojowikami z przyszłości? Tamte XM przestałem właśnie czytać jak przy tych całych hecach z Szir-ar (czy jakoś tak), bo stało się to po prostu śmieszne.
A jak Wam się podobało?
-
Z tego co wiem, (a doczytałem gdzies do 25-30 numeru) to nic takiego sie nie dzieje, nie ma kosmitów, skoków w czasie, Cable'a, Bishopa itd. Choć łba sobie za to urżnąć nie dam. Jest za to sporo Magneta i jego podopiecznych. Ogólnie wysoki poziom jest utrzymany cały czas.
-
Cable i Bishop to było coś strasznego,... o i jeszcze Nimrod- jeez co za kupa.
Ogólnie mnie ucieszyłeś :), bo to oznacza, że przedemną przynajmniej 30 zeszytów pożądnego czytadła :).
-
fajne sa te ktore zrobil bendis
generalnei o ile sie nei myle on teraz kieruje caloscia ultimate
-
Moje odczucia na temat UX są również pozytywne. Bardzo fajnie mi się to czytało, ciekawy jestem jak zareaguje jak się wezmę za Kaznodzieje.
Niektóre ilustracje i dialogi mnie zachwyciły, znalazły się też drobne literówki i denne dialogi.
Chyba wtępuje do świata komiksu. :)
pozdro.
-
NIe,potem jest nadal "normalnioe" bez kosmicznych bzdur (z wyjatkiem fenixa,ale i ten watek zrobiony na tip=top). Bishop sie pojawia w najnowszysch numerach,ale to normlany gosc,zadnych czasowyc jazd itd.
U.XM jest realnijeszy niz "zwykle" uniwersum x-men
-
kilka lat temu, kupując Armadę w księgarni, myślałem, że 16zł za album to niewiele. Czytało mi się bardzo dobrze.
Kilka miesięcy temu, kupując w salonie prasowym Batmana za 10zł myślałem, że wygrałem los na loterii. Czarno-biały, ale gruby i na kredzie. Czytało się nieźle.
Dziś kupiłem w zwykłym kiosku UXM za 5 zł. Czytało się bardzo przyjemnie. Do tego na kredzie i full kolorze, o liczbie stron nie wspominając.
Czekam na serie 10-centowe. :twisted:
-
Kupiłem sobie... hehe
z sentymentu
i wogóle...
:oops:
Jeszcze nie czytałem
Czekam na zaliczenie od 11.
i nie mam już siły
nawet na promienie z dupy
to zdecydowanie zbyt wymagająca lektura :cry:
-
Kupiłem i nie żałuję :) Bardzo fajnie się to czyta i te rysunki jakoś tak fajnie pasują. Jean Grey kogoś mi przypomina :? którąś z aktorek, nie pamiętam, którą....
Liczę na to, że będzie więcej niż te 12 oryginalnych zeszytów...
Pozdr
-
czytalem w sumie przez 15min. specjalnie mnie nie zachwycilo, ale zle nie jest. cena mi sie podoba, jakosc wydania nawet bardzo. wieksze wrazenie zrobil na mnie jednak x-men 1/1992 johna byrne'a (czy jakos tak). tamto mi sie troche madrzejsze wydalo.
-
pierwszy numer uxm jest w porzadku, ladne rysunki, swietna cena - gdybym mial 15 lat z pewnoscia bylbym zachwycony
troche na sile wydaje mi sie tylko wrzucenie postaci colossusa i storm - szkoda ze autorzy nie zdecydowali sie na koncentracje na piatce pierwszych x-manow
poki co ja w dlaszym ciagu czekam na pojawienie sie na polskim rynku "doroslych" x-manow w wersji morrisona lub porno-austena (ale uxm pewnie i tak bede kupowal, chocby z ciekawosci jak sie ta seria rozwinie)
-
szkoda że mam, bo bym kupił. tylko polska wersja okładki mi nie przypasiła.
-
(ale uxm pewnie i tak bede kupowal, chocby z ciekawosci jak sie ta seria rozwinie)
A ja sie zastanawiam, czy bedzie nam dane ujrzenie jak sie ta seria rozwija,, bo ile mi wiadomo, DK planuje pokazywanie okreslonych, calych historii z danej serii, czyli np. po skonczeniu zabawy z Magneto w Ultimate X-Men moze na to miejsce wskoczyc nowa seria (np. New X-Men). Przyznam, ze troche mnie to niepokoi - jak juz wydawac, to zachowanie ciaglosci uwazam za priorytet, a nie takie szastanie seriami z roznych tytulow :x
Jak sie myle, to niech ktos mnie wyprowadzi z bledu :)
-
Nie,bedzie jeszcze "return to weapon x". fajna rzecz-rzucenie mlodzikow w tryby tajnych agencji i wykorzystywanuie ich jako zywych broni,bez wiekszych sentymentow
-
Moim zdaniem 'Return...' to najlepszy 'arc' z Ultimate X-Men...
-
generalnei o ile sie nei myle on teraz kieruje caloscia ultimate
Nie do końca. Aktualnie z imprintu Bendis ma w ręku jedynie Spidera. X-Men pisze Vaughan, FF Ellis a przyszłe Ultimates vol2 i Ultimate Cap America - Millar.
Co do samego Ult X-M to jest niezłe, na pewno dużo lepsze od innych x-tytułów (z wyjątkiem "Weapon X" Tieri'ego i, do niedawna, NXM Morrisona). Millar to facet wręcz stworzony do komiksu superbohaterskiego i z powierzonego mu zadania wywiązuje się znakomicie. Trzymam kciuki za serię i po cichutku liczę, że DK uda się dojechać do Bendisowych historii "Blockbuster" i "New Mutants".
-
generalnei o ile sie nei myle on teraz kieruje caloscia ultimate
Nie do końca. Aktualnie z imprintu Bendis ma w ręku jedynie Spidera. X-Men pisze Vaughan, FF Ellis a przyszłe Ultimates vol2 i Ultimate Cap America - Millar.
Co do samego Ult X-M to jest niezłe, na pewno dużo lepsze od innych x-tytułów (z wyjątkiem "Weapon X" Tieri'ego i, do niedawna, NXM Morrisona). Millar to facet wręcz stworzony do komiksu superbohaterskiego i z powierzonego mu zadania wywiązuje się znakomicie. Trzymam kciuki za serię i po cichutku liczę, że DK uda się dojechać do Bendisowych historii "Blockbuster" i "New Mutants".
chodzilo mi o redakcje nie o konkretne seriie gdzies przeczytalem ze bendis kieruja calym projektem ultimates
..ale nie pamietam gdzie i jak.. wiec pytam
-
Nie,bedzie jeszcze "return to weapon x". fajna rzecz-rzucenie mlodzikow w tryby tajnych agencji i wykorzystywanuie ich jako zywych broni,bez wiekszych sentymentow
A potem co, cala seria UXM zostaje przerwana i na jej miejsce wchodzi nowy tytul? Nie no, lekka paranoja - jesli juz wydaja jakas serie to do cholery jasnej prosze ja cala a nie w kawalkach - bardzo dziwna polityka wydawnicza i bardzo mnie denerwujaca, przyznam, takie wybiorcze wybieranie historii. :bite:
-
A potem co, cala seria UXM zostaje przerwana i na jej miejsce wchodzi nowy tytul? Nie no, lekka paranoja - jesli juz wydaja jakas serie to do cholery jasnej prosze ja cala a nie w kawalkach - bardzo dziwna polityka wydawnicza i bardzo mnie denerwujaca, przyznam, takie wybiorcze wybieranie historii. :bite:
To zalezy od wyników sprzedaży, jak UXm będzie dobrze szło, to wątpie by DK nie chciał tego kontynuować, prawda Żółty?
-
chodzilo mi o redakcje nie o konkretne serie
IC. Redaktorem całej linii Ultimate w Marvelu jest Ralph Macchio. Info o Bendisie jest błędne.
-
Ralph Macchio? ten, ktory gral Karate Kida? :)
-
chodzilo mi o redakcje nie o konkretne serie
IC. Redaktorem całej linii Ultimate w Marvelu jest Ralph Macchio. Info o Bendisie jest błędne.
fenkju :)
-
Ralph Macchio? ten, ktory gral Karate Kida? :)
Dobre pytanie :)
Ze strony http://www.spiderfan.org/ppp/v09/issue01/oracle.html :
Pyt: "First of all, I wanna know if Marvel's Ralph Macchio is the same guy that 'waxed on' and 'waxed off' on Mr. Myagi's car in the 'Karate Kid' movies."
Odp: "A much-asked question. The answer is no. Different guys. Although editor-Ralph has had some fun at the expense of people who don't know better."
-
JO!
Przeczytałem.
Rusek to z ruskiej mafji
Arabowie to terroryści
Ororo to Szakira
Cyklops ma genjitalja (chyba)
Pierwszy jak zwykle ginie Murzyn
Beast jest akurat okej
i wogle okej
estetyczne, kolorowe, ekstraodlotowe gumy balonowe
ziiip
-
Murzyn nie ginie 1szy:P dokaldniej czytaj:P ;)
ja tylko przypomnie sytauacje z Ultimates-po pierwszym tomie full ludzi marudzilo,ze nudny,ale jak sie ukazal drugi.to 3/4 zmienilo zdanie i "zachwyt zapanowal nad wczesniejszymi marudami":D dlatego poczekajcie az sie UXM rozwinie...
-
Ralph Macchio? ten, ktory gral Karate Kida? :)
W Marvelu pracuje od dawna, też się nad tym kiedyś zastanawiałem. W którymś komiksie mam tylko jego karykaturę - z grubsza pasuje, ale nie jestem pewien. Moze ktoś coś jeszcze wie?
-
przeciez viq juz odpowiedzial, ze to nie ten
-
Murzyn nie ginie 1szy:P dokaldniej czytaj:P ;)
...
nie bądźmy drobiazgowi, nie liczyłem tych anonimowych ludków.
A nuż któryś z nich też był Murzynem? ;)
A na x-men i tak patrzę z pozycji sentymentalnego fana. :oops:
HEEE widzę że "spozaukładowy nowy moderator" wziął się ostro do dzieła :wall: :wall: :wall: :wall: :wall:
-
;)
"X-men" to wspaniała szkoła propagandy i odwracania kota ogonem. Ten "dobry" czyli profesor Xawier to koleś który tworzy własna zbrojna grupe (jak to nazwać --gang? bande? mafie?). A po za tym do czego urzywa tej siły? Do współpracy z ludźmi którzy chcą sie pozbyć mutantów (słusznie bo jeżeli mutanci są silniejszym/lepiej przystoswanym gatunkiem, to zgodnie z prawami ewolucji musza ludzi zastąpić), czyli współpracuje z wrogiem. Jak by to nazwać? Kolaborant!
A "zły" Magneto? Czemu jest zły, bo zdecydowanie broni swoich
"rodaków" przed nietolerancją zwykłych ludzi. Czy podczas wojny nie nazwalibysmy takiego kogoś (ooczywiscie walczacego po naszej stronie) bohaterem?
-
z czasem tego typu watpliwosci beda narastac,bo zachowanie prof. Xaviera nie bedzie sprawialo,ze studenci beda mieli na 100% pewnosc,ze nie sa manipulowani i ich mysli niekoniecznie zawsze musza byc ich myslami.
do tego dochopdzi kwestia "nadnaturalnego:" wplywu Xaviera na prezydenta Usa ( to aqrat w najnowszych numerach i nie rpedko to przeczytamy po Polsku,jesli w ogole)
-
Rzeczywiście, Xawier bawi się w światowego żandarma... to czytanie w myślach pisarzy (jeśli to nie żart)... manipulowanie umysłami ludzi.
Czy taka postawa (inwigilacja) jest przedstawiana w tym komiksie jako pozytywna??
W starej wersji Xawier miał jakieś skrupuły, a tutaj...
ciekawie się to zapowiada ;)
-
Rzeczywiście, Xawier bawi się w światowego żandarma... to czytanie w myślach pisarzy (jeśli to nie żart)... manipulowanie umysłami ludzi.
Czy taka postawa (inwigilacja) jest przedstawiana w tym komiksie jako pozytywna??
W starej wersji Xawier miał jakieś skrupuły, a tutaj...
ciekawie się to zapowiada ;)
znowy sie zgadzam z maciejem. czyżby xavier nie czytał zmarłych pisarzy? taki twardy post-neo-postmodernista z niego?
m
-
Może i Rewolucje już przeczytał??
(Wszystkie przyszłe tomy?)
Wierci Cię w mózgu? To pewnie Xawier. ;)
-
uooo
ciary po plecach.
daj spokój lepiej.
-
No i jak tam, ma ktoś już część 3 UXM? Jak wrażenia?
-
Ja czytalem scany do #12 i powiem ze to co wyda DK jest super. Beast fajnie sie zabarwi na niebiesko. :D
-
To jutro okupujemy kioski!!
Bo wykupią ...
Ach pamiętam te czasy z TM-Semic. he he
-
Nie ma co się śmiać - u mnie na prawdę komiksy DK potrafią przed 15 zniknąć z kiosków :D
-
Ja mam, ofkors wersję papierową (bo czytaniem pirackich skanów, to się nie ma co podniecać, a tym bardziej publicznie chwalić). Muszę przyznać, że Millar (podobnie jak w Ultimates) rozkręca się z numeru na numer - końcówka jest naprawdę przyzwoita, choć rozwiązanie jednego wątku mnie odrobinę rozczarowało (jutro napiszę, o co chodzi, by nikomu nie zaspoilerować). Czyta się nieźle, jest zdecydowanie lepiej niż w numerze 1.
-
Tez juz jestem po lekturze. Bardzo, bardzo jestem zadowolony. Najlepsza chyba czesc jak na razie. Tez nie chce za wiele pisac by nie spoilerowac, ale podobalo mi sie naprawde. I ten Xavier na koncu.. ah.
-
ja ci qwa dam xavier na końcu! takie dyskusje dopiero po 16:30 proszę.
,m
-
No właśnie, [robaczku]. Na razie mordka w kubeł i nie gulgotać. Komiks będę miał za pół godziny. Czekamy.
-
Zdecydowanie najlepszy numer UXM. Po prostu rozwala. wszystko, co do tej pory myśleliśmy o cukierkowatych X - Menach lega w gruzach. Charles pokazuje na co go stać, Cyclops naprawdę nie jest pedałem, a ziściło się to, co przepowiadałem 8) (nawet jeśli tylko przez chwilę to trwało). Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy.
W kwestii rysunków - nieco dokładniejsze niż w poprzednim zeszycie, dodatkowo wg mnie Andy zmienia trochę rysunek na rzecz brudnego, niekiedy prostego wręcz, ale jakże pasującego do opowieści. Chociaż mnie się tam dalej rysunek coraz mniej podoba...
UXM #3 przebija póki co NXM #1.
Filar
-
Charles pokazuje na co go stać, Cyclops naprawdę nie jest pedałem, a ziściło się to, co przepowiadałem
zacytuje ci twój własny post, qwa robaczku.
No właśnie, [robaczku]. Na razie mordka w kubeł i nie gulgotać.
-
tekst do [robaka] był już nieaktualny, bo X - Menów już mam. (wiem, wiem, kogo to obchodzi - ale nie mogłem się powstrzymać!) Ale naciągnięciem by było, gby ktoś napisał, że zaspoilerowałem. Tylko zaostrzyłem np. Twój apetyt, he, he.
-
Bueheheh, o co Wam chodzi ? :P Toz to zaden spoiler. Na pewno wiekszym spoilerem byla wypowiedz Filareckiego niz moja wczesniej. Ale wymienienie imienia postaci wg mnie spoilerem nie jest. Gorzej z "pokazal na co go stac". Oj Filarecki, Filarecki :P
-
"]Na pewno wiekszym spoilerem byla wypowiedz Filareckiego niz moja wczesniej.
pewnie że tak, ale filar "nie wie o co chodzi". :x :bite: :x
-
Dobra, będę się bronić.
"Charles pokazuje na co go stać" - zawsze był bogaty, przecież to od zawsze wiadomo, więc co to za spoiler? Może chodzi o to, że kupuje naprawdę zajefajną rzecz? Dwuznaczność, więc nie dosłowność, więc nie wiadomo osochozi, więc nie spoiler.
"Cyclops naprawdę nie jest pedałem" - bo nigdy naprawdę nim nie był, więc o co chodzi?
"ziściło się to, co przepowiadałem" - przecież nie wiecie, co przepowiadałem.
Więc gdzie tu spoilery, ludziki kochane, hę? 8)
:P
-
"Charles pokazuje na co go stać" - zawsze był bogaty, przecież to od zawsze wiadomo, więc co to za spoiler? Może chodzi o to, że kupuje naprawdę zajefajną rzecz? Dwuznaczność, więc nie dosłowność, więc nie wiadomo osochozi, więc nie spoiler.
ale mogło go na przykład stać w następnym odcinku, a tu już wiemy że w tym odcinku go stać.
-
No dobra, Mateuszu, za tę ostatnią kwestię mogę przeprosić. Reszty się trzymam 8)
-
no to dalej:
"Cyclops naprawdę nie jest pedałem" - bo nigdy naprawdę nim nie był, więc o co chodzi?
sajklops jak sama nazwa wskazuje zawsze był pedałem. (ten klops w imieniu...) i teraz się okazuje, że zrobił coś i już nie jest pedałem, i to w tym odcinku.
qwa bo wam zaspojleruje drugie rewolucje :twisted:
-
Cyclops tylko zachowywał się jak pedał, ale nigdy nie udowodnił, że nim jest (jeszcze wyrywał panienki... :| )
Nie spoileruj mi Rewolucji, bo jak będę miał kasę (kiedyś :( ) to kupię. 8)
co tym razem? : )
-
to ja tez zaspoileruje:
najpierw jest bach, po czym wzium, BUM, trzask, hyc, ciach, argh
a historia konczy sie wielkim BUUM
-
Spoiler
Popatrzecie gdy chodzi o Anglie to autor mówi wprost o Blairze (chyba tak sie to pisze) natomiast prezydenta USA Bushem nie nazwywa. Czyżby dlatego że potem widzimi tego polityka poniżonego przed Magneto? A swoją droga z tym liznaiem butów to scenarzyste troche poniosło.
-
krytyk - dobre spostrzezenie. Tez to zauwazylem i sie nad tym zastanawialem. Moze rzadz amerykanski w jakis sposob ingeruje w wydawanie komiksow ?! Ah, wszedzie spiski, spiski, spiski...
-
ŁOOOOO!!!
ZABIJĘ WSZYSTKICH AMERYKANÓW!!! PREZYDENT BĘDZIE MI LIZAŁ BUTY!!!!! ŁOOOO!!! i jakaż smutna minka Dablju...
(to luźny cytat z iksmenuff)
Większym od SajKLOPA pedałem jest ciota Logan (pomimo iż cośtam tentego z taką jedną cizią)...
Jednak new xxxmen podchodzi mi bardziej niż politycznie poprawny ultimejt... :wall:
-
Po prostu rozwala. wszystko, co do tej pory myśleliśmy o cukierkowatych X - Menach lega w gruzach. Charles pokazuje na co go stać, Cyclops naprawdę nie jest pedałem, a ziściło się to, co przepowiadałem 8) (nawet jeśli tylko przez chwilę to trwało). Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy.
W kwestii rysunków - nieco dokładniejsze niż w poprzednim zeszycie, dodatkowo wg mnie Andy zmienia trochę rysunek na rzecz brudnego, niekiedy prostego wręcz, ale jakże pasującego do opowieści. Chociaż mnie się tam dalej rysunek coraz mniej podoba...
UXM #3 przebija póki co NXM #1.
Filar
na starego "pedalskiego" Cyclopsa zawsze leciała kupa X-babek (Jean Grey, Psylocke, ostanio Emma Frost), natomiast w "ultimate" Jean poszła z Loganem jak tylko go zobaczyła :lol:
Co do rysunków, w numerze (jednak kupiłem i nawet nie odrzucił mnie tak bardzo jak 2 poprzednie) Kubert w końcu pokazuje coś, co można określić jako "indywidualny styl", dotychczas jedyną charakterystyczną rzeczą w jego grafikach były trójkątne twarze bohaterów
-
Drugi number był najsłabszy - pod względem rysunków, jak i scenariusza.
-
Drugi number był najsłabszy - pod względem rysunków, jak i scenariusza.
Czemu :? mnie się podobał.Zresztą teraz i tak czytam Daredevila.
PS.Myślałem że Beast będzie cały niebieski.A wy?
-
Co do rysunków, w numerze (jednak kupiłem i nawet nie odrzucił mnie tak bardzo jak 2 poprzednie) Kubert w końcu pokazuje coś, co można określić jako "indywidualny styl", dotychczas jedyną charakterystyczną rzeczą w jego grafikach były trójkątne twarze bohaterów
ale w najnowszym numerze wyajtkowo paleczke przejal Andy,nie Adam.
-
Co do rysunków, w numerze (jednak kupiłem i nawet nie odrzucił mnie tak bardzo jak 2 poprzednie) Kubert w końcu pokazuje coś, co można określić jako "indywidualny styl", dotychczas jedyną charakterystyczną rzeczą w jego grafikach były trójkątne twarze bohaterów
ale w najnowszym numerze wyajtkowo paleczke przejal Andy,nie Adam.
to by sporo wyjasnialo :)
-
Co do rysunków, w numerze (jednak kupiłem i nawet nie odrzucił mnie tak bardzo jak 2 poprzednie) Kubert w końcu pokazuje coś, co można określić jako "indywidualny styl", dotychczas jedyną charakterystyczną rzeczą w jego grafikach były trójkątne twarze bohaterów
ale w najnowszym numerze wyajtkowo paleczke przejal Andy,nie Adam.
to by sporo wyjasnialo :)
Dla mnie Adam jest o klase wyzej niz Andy,ale to kestia gustu pewnie
-
PS.Myślałem że Beast będzie cały niebieski.A wy?
nie. Nie od razu byłeś niebieski :P
-
chciałem skromnie zauważyć, że w trzecim numerze są najgorsze rysunki ze wszystkich trzech numerów. syf. nie taki jak w new xmen, ale zawsze. :(
-
chciałem skromnie zauważyć, że w trzecim numerze są najgorsze rysunki ze wszystkich trzech numerów. syf. nie taki jak w new xmen, ale zawsze. :(
Kwestia gustu,choc ja tez wole grafy Adama niz Andiego. Mimo to seria UXM miala zasadniczo szczescie do rysownikow,z wyjatkiem kilku numerow ok.20,gdzie byla brzydka, infantylna kreska.
-
seria UXM miala zasadniczo szczescie do rysownikow,z wyjatkiem kilku numerow ok.20,gdzie byla brzydka, infantylna kreska.
Kaare Andrews z Ultimate #23 i #24. Miał swój klimat... i kolorystycznie było ciekawie :lol:
-
W new xxxmen som fajne rysunki, co sie Murth czepiasz?
-
W new xxxmen som fajne rysunki, co sie Murth czepiasz?
eeee tam. średniawka.
-
W new xxxmen som fajne rysunki, co sie Murth czepiasz?
eeee tam. średniawka.
fajne to na przykład są w prosopopus. więc nie wiem czy nawet średniawką to określać :roll:
-
Timof -> masz racje co do tych rysunków. Ja wogóle nie za bardzo za kreską w tych Dk'owych przepadam :/
-
Byli tu tacy co się spiderem podniecali...
hmmm
to jest średniawka panowie
mangowawa
To ja już brzydkie xxxmenowe wolę...
ale nie przeczę, widziałem lepsze ilustracje :giggle:
-
moze to byli jacyś własnie mangowcy ?
bo oni teraz to i w soulsadze gustują i zapewne czekają na Megatokio z Mandry i takie tam
-
moze to byli jacyś własnie mangowcy ?
bo oni teraz to i w soulsadze gustują i zapewne czekają na Megatokio z Mandry i takie tam
nie, to nie byli mangowcy. mi sie podoba rysunek w spiderze. a w newxmen nie :D
-
kryptomangofil?
:twisted:
-
maciek ja wiem jak wyglądasz, pamiętaj. nie wk%*#@aj pstrąga.
:D
-
a mi sie w spajderze nie podoba, chociaż i tak wilq jest u mnie na 1 miejscu w kategpori najbrzydszych rysunków / co prawda dogania go ten wolvi hulk nowy /.
i brzydką mu pajęczyne zrobili w spajderze,no i jak tego grubego blondasa zobaczyłem to mnie ochrona z metra wynosiła bo sie ze smiechu turlałem po szynach. Juz o rysunkach dziewczyn nie wspominając ( ja nie mangowiec i nie zdzierżę takich oczu )
-
Nie wiem czy ci którzy czytali wersję oryginalną nr 12 UXM (u nas cz. 2 nr 6) zauważyli, że wycięli strony.
UWAGA SPOILER!
Brakuje dwóch stron, tam gdzie Sabretooth walcząc z Loganem rozcina mu więzy i gdzie Wraith strzela do Xaviera
Jak to zobaczyłem to myślałem że mnie szlag trafi. Jeszcze rozumiem jakieś stroniczki bez wpływu na akcję. A tak można się domyślać że Logan więzy przegryzł a profesor chciał popełnić samobójstwo strzelając sobie w klatę.
Nie sprawdzałem innych stron i poprzednich numerów, ale podejrzewam że tam było podobnie.
Nie sądzę że powodem był brak miejsca bo wrzucili reklamy jakiś badziewnych figurek.
Totalna porażka. To był ostatni numer Dobrego (jasne...) Komiksu jaki kupiłem.
-
Nie wiem czy ci którzy czytali wersję oryginalną nr 12 UXM (u nas cz. 2 nr 6) zauważyli, że wycięli strony.
a ktoś jeszcze o tym nie słyszał :roll:
-
Ups, no to sorki
-
Pytanie do znajacych sie- w 6 UXM na ostatniej stronie 11 zeszytu pokazane jest wejscie Bractwa- miedzy nimi stoi jakis siwy koles, ktorego wczesniej, ani pozniej nie ma- o co chodzi? Jaki zart rysunkowy? Kto to jest?
Inna sprawa: Nick Furry- jest w uniwersum Ultimate murzynem, czy muzumaninem? Bo generalnie to wyglada na to, ze ktos tam zapomnial kontrolowac rozwoj serii ze znaczkiem U, no chyba, ze kazdy tworca robi sobie co chce...
-
Dajcie spokoj, z powodu dwoch glupich stron robicie straszny problem. Ja jakos nie mialem problemow ze zrozumieniem wydarzen. Cieszcie, ze ktos to wogole wydaje.
"To ostatni numer jaki kupilem!"
To kupuj amerykance po 10 zl za zeszyt. Chyba ze wolisz krasc.
-
"To ostatni numer jaki kupilem!"
To kupuj amerykance po 10 zl za zeszyt. Chyba ze wolisz krasc.
nie wciskaj ludziom drożyzny. jak ty tylko to widzisz, to nie dziwię się, że modlisz się do wydawców, któzy robią cię w bambuko.
są trejdy od 20 do 40 zł za cały (6-8 zeszytów w jednym). nawet na allegro można je było dostać w tych przedziałach cenowych.
-
Pytanie do znajacych sie- w 6 UXM na ostatniej stronie 5 zeszytu pokazane jest wejscie Bractwa- miedzy nimi stoi jakis siwy koles, ktorego wczesniej, ani pozniej nie ma- o co chodzi? Jaki zart rysunkowy? Kto to jest?
Ten kolo to Mastermind.
-
Pytanie do znajacych sie- w 6 UXM na ostatniej stronie 11 zeszytu pokazane jest wejscie Bractwa- miedzy nimi stoi jakis siwy koles, ktorego wczesniej, ani pozniej nie ma- o co chodzi? Jaki zart rysunkowy? Kto to jest?
To Mastermind. I był wcześniej (np. patrz ataki Bractwa w Londynie)
Dajcie spokoj, z powodu dwoch glupich stron robicie straszny problem. Ja jakos nie mialem problemow ze zrozumieniem wydarzen. Cieszcie, ze ktos to wogole wydaje
Mam to gdzieś. Zostanę przy oryginałach. Polskie kupowałem tylko z kolekszyństwa, ale olewam to. A te polskie pocięte badziewia niech spłoną.
-
Mnie to też się nie podoba, ale kupował i tak będę. Nie ma się co obrażać na wydawcę, zapieprzył - fakt, ale takie wpadki nie pojawiają się nagminnie i co by nie mówić, dobrze, że Dk jest na rynku, oferta się powiększyła, a poziom uważam, że trzymają. Jasne, można kupić trady, które w sumie wyjdą taniej (przy hurtowej ilości, która pokryje koszty wysyłki) ale uważam, że 5 lub 6 zeta za 52 strony z dobrym papierem to taniocha.
-
Tak aparopo brakujących stron. Może niektórzy z Was zaglądneli na forum DK gdzie czytelnicy również domagają się wyjaśnień. Moim zdaniem cała ta dyskusja niema najmniejszego sensu. Po pierwsze: numer został już wydany więc już po wszystkiem, co najwyzej można prosić (i mieć nadzieje że posłuchają) aby coś takiego sie nie powtarzało. Po drugie: pomyslcie ile was jest na tych forach. Tych którym przeszkadają brakujące strony. Sto osób, może dwieście, a teraz pomyślcie ile DK sprzedało egzemplaży UXM6. 95% albo i więcej czytelników nawet niema pojęcia że czegoś tam brakuje. Sam oczywiście również jestem niezadowolny z tych cięć ale cóż poczne.
-
Na dzisiejszym czacie ujawnili, że w tej chwili nie planują histori z Gambitem (omijają zeszyty 13 i 14) :evil:. Ciekawe kiedy znowu przeskoczą następne numery :?:
-
zaluje tylko ze przestali je wydawac i pomineli kilka odcinkow ;( i z gambitem pewnie pomineli albo nei wydali
-
Nie czytałam poprzednich serii X-man i wiem, że powinnam żałować i żałuję :(. Oglądałam za to kreskówkę i muszę powiedzieć, żę U.X-man zaskoczyło mnie pozytywnie. W komiksie Marvela zaczęłam się gubić przy wątkach z Bishopemi tym drugim z przyszłośi z tym śmiesznym okie :) (nie obrażając fanów ;))
Podpasował mi nowy styl postaci (mój Wolverine pozostał włochaty jak zawsze :lol: ) U.X-man jest przefiltrowaną serią, gdyż gubi pewne wątki co mnie cieszy. Niestety zdaje się,że dobiegła końca... :(
-
Nie czytałam poprzednich serii X-man i wiem, że powinnam żałować i żałuję :(. Oglądałam za to kreskówkę i muszę powiedzieć, żę U.X-man zaskoczyło mnie pozytywnie. W komiksie Marvela zaczęłam się gubić przy wątkach z Bishopemi tym drugim z przyszłośi z tym śmiesznym okie :) (nie obrażając fanów ;))
Hm,... Lady, jeżeli już to X-men (X-man to zupełnie inny komiks, ale nie o ten jak rozumiem Ci chodzi :roll: )
-
Taaa?? No to ja jestem kompletnie zielona.... A myślałam że coś wiem.. A byłbyś tak dobry i oświecił mnie? Które to które? CZym się różni man man od men ?? Nie dziw sie komiksów nie mogłam nigdzie dostać a kreskówki oglądałam tylko te co w telewizji na Fox Kids :)leciały... No coment ...
Ja do fanów wielkich nie należę i nie doszukiwałam się.. więc możesz wyjaśnić?
:D :D :D
-
tu nie trzeba znać nawet komiksów tylko troszkę angielskiego :)
man to jeden człowieczek a men to już kilku :) i komiks jak i kreskówka x-men jest o grupie a x-man o jednym (który z resztą tak się nazywa :))
to tak w skrócie :)
-
empro a prywatnych korepetycji z angielskiego też udzielasz :evil:
-
empro a prywatnych korepetycji z angielskiego też udzielasz :evil:
8) :evil:
ja nie, ale znam kogoś jakbyś chciał :)
w dodatku o komiksach wie sporo :)
ale to offtop i itak pewnie utną :)
-
tu nie trzeba znać nawet komiksów tylko troszkę angielskiego :)
man to jeden człowieczek a men to już kilku :) i komiks jak i kreskówka x-men jest o grupie a x-man o jednym (który z resztą tak się nazywa :))
to tak w skrócie :)
Myślę, że Empro wyjaśnił to znakomicie - dokładnie o to mi chodziło.
tutaj (http://xman.comicbooks.net/) link do informacji o X-man'ie
-
dziwi mnie tylko, że Lady Aqua oglądając kreskówkę nie zwróciła uwagi na pisownie tytułu :)
to troszkę tak jakby powiedzieć "Z archiwum Y" :)
-
dziwi mnie tylko, że Lady Aqua oglądając kreskówkę nie zwróciła uwagi na pisownie tytułu :)
to troszkę tak jakby powiedzieć "Z archiwum Y" :)
ahaha strasznie śmieszne :badgrin: ja znam angielski tylko nie skojarzyłam że o to może chodzić. Taaa śmiejcie się śmiejcie ;).
ps. a co powiecie o drugiej serii (bo chyba moge to tak nazwać) U.X-mEn która składała się tylko z dwóch numerów. Chodzi mi o zmianę rysownika w drugm numerze?? czekm na opinie
-
ps. a co powiecie o drugiej serii (bo chyba moge to tak nazwać) U.X-mEn która składała się tylko z dwóch numerów. Chodzi mi o zmianę rysownika w drugm numerze?? czekm na opinie
to teraz mi trzeba przetłumaczyc pytanie, bo nie rozumiem, mimo, że znam polski :)
:roll: :evil:
-
Pani chodzilo jak mniemam o to, ze Andy'ego Kuberta zastapil Chris Bachalo... Moja opinia jest dobra i jej nie wymieniam :) Poza tym tez prosze o przeklad.... seria dobra, skonczona, rozdzial niestety zamkniety. C'est la vie.
-
Pani chodzilo jak mniemam o to, ze Andy'ego Kuberta zastapil Chris Bachalo... Moja opinia jest dobra i jej nie wymieniam :) Poza tym tez prosze o przeklad.... seria dobra, skonczona, rozdzial niestety zamkniety. C'est la vie.
Adama,Andy rysowal z dwa zeszyty.
-
A tak z zupełnie innej beczki - ładny shit był z Ultimate X-Men :lol:
-
Postaram się wytłumaczyc naj prościej: PYTAM SIĘ WAS DROGIE DZIECI, CZY W KONKRETNIE OSTATNIM NUMERKU PODOBAŁY SIĘ INACZEJ RYSOWANE POSTACIE, BO CHYBA BYŁO WIDAĆ ZMIANĘ!!!!!!!!!!
mnie np bardziej podobały sie tamte rysunki.... uff :D
-
A tak z zupełnie innej beczki - ładny shit był z Ultimate X-Men :lol:
Glupi jestes :p ,po NXM najrowniejszy komiks z mutantami. mniej pitolenia,ciut drastyczniejszy niz wiekszosc rzeczy z 616, postacie przedstawione w ciekawszy sposob.
Lady Aqua-Ty z takimi pytaniami to lepiej na forum avalonu idz...
-
Przy innym temacie już to pisałem, powtórze raz jeszcze: New X-Men to fatalna seria moim zdaniem jest, z UXM jest już lepiej, choć niedużo. Obie serie prezentują jeden sposób myślenia scenarzystów: im brutalniej, tym fajniej i (w mniemaniu twórców) realniej. Otóż nie, moi mili. To, że masz, panie Morrison, odwagę zrobić coś, czego wcześńiej nikt nie zrobił, np. wymordować 16 milionów mutantów, nie uczyni twojego komiksu wielkim. Tym bardziej, że już ci odwagi brakuje, żeby choć jedna z tych wymordowanych osób była znaczącą postacią w swiecie mutantów. Ja nie mówię, żeby komiksy robić "po bożemu", ciągle wedlug jednego schematu, ale sama innowacyjnośc pomysłów i duża dawka brutalnosci nie wystarczy, by komiks był dobry. Niech to czemuś służy.
UXM idzie w podobnym duchu- niech historie będą brutalniejsze, to znaczy że będą miały więcej wspólnego z życiem i tym samym odświeżą bohaterów. I znowu nie tędy droga- można opowiedzieć w ciekawy sposób od nowa historię bohatera, nie ładując jej bezsensownie przemocą, wręcz przeciwnie- opowiedzieć ją wolniej i spokojniej, niż w orginale. (patrz: Ultimate Spider-man). W ogóle mi się wydaje, że UXM to najgorsza seria świata Ultimate- "Ultimates" wypadają już dużo lepiej, chociaż akurat ta seria również stawia głównie na akcję, robi to jednak jakoś ciekawiej i naprawdę realniej. Nie czytałem U Fantastic Four, więc moze tam jest jeszcze gorzej, ale chyba nie, skoro scenariusz pisze (pisał?) Warren Ellis
-
A najlepszą serią z mutantami ostatnich lat jest "Astonishing X-men". Moim zdaniem bije na głowę zarówno NXM, jak i UXM. Ciekawe, czy doczekamy się jej w Polsce? Byłoby miło :D
-
A tak z zupełnie innej beczki - ładny shit był z Ultimate X-Men :lol:
Glupi jestes :p ,po NXM najrowniejszy komiks z mutantami. mniej pitolenia,ciut drastyczniejszy niz wiekszosc rzeczy z 616, postacie przedstawione w ciekawszy sposob.
Lady Aqua-Ty z takimi pytaniami to lepiej na forum avalonu idz...
:D raczysz żartować, chyba, że masz 14 lat to zrozumiem :)
Potacie ciekawsze???? W UXM ?? Wolverine i Marvel Girl są irytujący, z Beasta zrobili lalusia. Resztra zepołu przedstawiona jest pobieżnie i nie jest to wina tego, że wydano tylko kilka perwszych numerów. W normalnych X-Menach uwielbiałem te interakcje między członkami grupy i to, że bohaterowie byli mniej więcej psychologicznie wiarygodni. A tutaj ??? Beasta zamieniają w niebieskiego potworka. I co ?? Ano nic. Reakcja jego kumpli to jednorazowe zdziwienie. Colossusa oblewają lawą w ramach testów. I co??? Ano nic :D . Jakby nigdy nic uczestniczy sobie w kolejnej misji. Te traumatyczne wydarzenia nie wywarły wpływu na żadnego z nich. Zamiast tego lepiej wspominać, jak to Iceman moczy się w nocy na wspomnienie starcia z Magneto :shock:
Rozumiem, że komiks jest dla nastolatków. Bohaterowie są młodsi, dlatego komiks jest skupiony na akcji i do mnie nie trafił. Normalni X-Meni jakąś perełką nie byli ale mieli klasę. W przypadku UXM pan Millar nie pozostawił wątpliwości, że jest to komiks dla nastolatków amerykańskich, którym żaden hamburger nie straszny.
Do tego ta Jean Grey lat 16 uprawiająca seks z Wolverinem :D
-
Ja nie wiem czego sie mnie czepiacie ;)... Resteon aż tak ci sie nie podobało??? czytając komiks mogłeś poczuć się mlodszy :badgrin:
-
Nie podobało mi się. Kupowałem, bo myślałem że odnajdę klimat semicowskich x-men ale tego nie znalazłem. Ogólnie bardzo byłem zawiedziony gdy dowiedziałem się, że to UXM a nie NXM będzie kontynuowane, ale wiadomo jak się i to skończyło.
-
w sumie to masz rację. Moja osobista uwaga:żaden komiks nigdy nie odda nastrojów bohaterów oraz akcji lepiej niż manga...
-
Moja osobista uwaga:żaden komiks nigdy nie odda nastrojów bohaterów oraz akcji lepiej niż manga...
niz ktora manga?
-
Jeśliby patrzeć na tą opinię z przyzmatu Batman: Child of Dreams to można sie z tym zgodzić. Nie jestem jednak entuzjastą tezy mówiącym o zaniechaniu techniki klasycznego rysunku i rysowania wyłącznie w stylu magna. Jestem jej wielkim przeciwnikiem! Każdy z tych stylów ma swoje wady i zalety i należy to uszanować. Bardzo źle by sie stało, gdyby komiks dosiągł taki szczyt globalizacji... :roll:
Wracając do tematu: UXM to jak na razie najgorszy tytuł z Uniwersum Ultimate. Wcześniej to nawet był najbardziej święcącą gwiazdą, wyróżniającą się dzięki Millarowi i Kubertowi. Historia były bardzo świeże i przedstawiały naszych ulubionych bohaterów w zupełnie nowym świetle. Niestety, zostało to zaniechane szybko przez Vaughana, który za bardzo chciał "ultimatyzować" klasycznych bohaterów (wyróżnia się niezwykła kaszanka numer 60, w którym Logan walczy z Lady Deathstrike. Totalna porażka....). Trochę mnie to zdziwiło, bo Vaughan pisze takie wspaniałe tytuły, jak Runaways, Y: The Last Man, a szczególnei Ex Machina). Mozna pochwalić Vaughana za to, ze wprowadził do serii klimat z serialu animowanego X-Men: Evolution, ale jedynie to. Jego historie niczym specjalnym się nie wyróżniały.
Teraz jednak to może się zmienić, gdyż za serię wziął się Kirkman, odnoszący ostatnio sukcesy za walking dead, marvel zombies, invicibles i marvel team-up. Pierwszy numer fajny, przypominał nieco czasy millara, aczkolwiek znów można odkryć denerwującą ultimatyzację (shi'ar i kosmiczna polityka, o której rozpisywać się nie będę...). Do tego rysownik nie pasuje do założeń linii ultimate. Jak bowiem nazwać brak symetrii na niektórym kadrach i niekiedy mimikę twarzy?
Jestem jednak dobrej myśli i wierzę, że UXM będzie się czytać tak, jak za czasów Millara i Kuberta.
-
Kirkman? Czy mi się tylko wydaje, czy serie mial kiedyś przejąć Bryan Singer? Prawda to, czy tylko plotki?
Widziałem wersje Mojo i Arcade'a autorstwa pana Vaughana. Faktycznie bez wypasów
-
Kirkman? Czy mi się tylko wydaje, czy serie mial kiedyś przejąć Bryan Singer? Prawda to, czy tylko plotki?
Plotka. Teraz to jest nierealna sytuacja, gdyz Signer reżyseruje Supermana, a jak wiemy, DC i Marvel żrą się aż miło.... :roll:
-
Może to nie miejsce ku temu, ale nie wiedziałem gdzie indziej zapytac, najwyżej moderator usunie ten post: czy ktoś wie, co się dzieje z Avalonem? Od jakichś 2 tygodni nie mogę wejśc na ich stronę. Mam nadzieję, że to tymczasowe kłopoty
-
http://batcave.hosted.pl/ipb/index.php?s=e4f022311b15a3f9b85cd3b4e2543b8b&showtopic=659&st=0&#entry21152
Na BatCave Lex już powiedział, co sie dzieje z Avalonem.
BatCave, Avalon i SMO to zaprzyjaźnione serwisy, więc jak któremuś padnie serwer to na pewno jeden z członków zespołu jakiegoś serwisu powie co nieco, kiedy nastąpi reaktywacja na drugim forum.
Wnioskując- czasami warto wchodzić na inne seriwsy, anizeli Avalon.... na przykład BatCave... :roll: ;)
-
Do tego ta Jean Grey lat 16 uprawiająca seks z Wolverinem :D
W wersji PL to ona miała raz 17, a raz 19 lat. Czyli była jakby pełnoletnia. Sex z 16 latką by w amerykańskim komiksie dla nastolatków chyba nie przeszedł. Co nie zmienia faktu że np. w 12 numerze Jean narysowana jest jak dziwka.
-
Sex z 16 latką by w amerykańskim komiksie dla nastolatków chyba nie przeszedł.
A niby dlaczego by nie przeszedł?
-
Sex z 16 latką by w amerykańskim komiksie dla nastolatków chyba nie przeszedł.
A niby dlaczego by nie przeszedł?
Bo to czyn karalny, Wolverine mógłby trafić za kratki ;)... A w mejnstrimowym amerykańskim komiksie dbanie o moralność nastolatków to podstawa!!!!
-
Sex z 16 latką by w amerykańskim komiksie dla nastolatków chyba nie przeszedł.
A niby dlaczego by nie przeszedł?
Bo to czyn karalny, Wolverine mógłby trafić za kratki ;)... A w mejnstrimowym amerykańskim komiksie dbanie o moralność nastolatków to podstawa!!!!
Czyli z 16-latką by nie przeszedł, ale z 17-latką już tak, a z 19-latką, to już bez mrugnięcia okiem :?: ;)
a Wolvie to niech się do Polski przeniesie, bo tutaj 15 lat to granica między czynem karalnym, a przyjemnością ;)
nie wiem jak w USA, ale pewnie w każdym stanie inaczej...
-
Trochę obok tematu, ale w USA to często maja dziwaczne i niezyciowe prawa, do pewnego czasu w niektórych stanach obowiązywały tam (w stosunku i do homo i hetero) tzw. sodomy laws - karany był stosunek oralny czy analny :shock: ... Szkoda że w komiksach z X-Menami w roli głównej nigdy nie poruszano takich problemów ;) ....
-
Amerykanie to ogólnie dziwny naród. Gdzieś czytałem, że w USA rocznie ginie około 80 osób na skutek zmiażdżenia automatami do napojów.
-
Trochę obok tematu, ale w USA to często maja dziwaczne i niezyciowe prawa, do pewnego czasu w niektórych stanach obowiązywały tam (w stosunku i do homo i hetero) tzw. sodomy laws - karany był stosunek oralny czy analny :shock: ... Szkoda że w komiksach z X-Menami w roli głównej nigdy nie poruszano takich problemów ;) ....
heh, na temat ciekawych praw obowiązujących w juesej, to mógłbym się wypowiadać długo i namiętnie. W końcu tylko amerykanie mogą dostać milionowe odszkodowanie za to, że oparzyli się, bo herbata była gorąca :roll:
-
------Nie sądziłam, że powracając do X-ów po latach, będę "ich" czytać z takim zainteresowaniem, że nie znuży mnie żadna strona i z niekłamaną niecierpliwością będę sięgać po kolejne zeszyty.......
The Ultimate X-Men czytałam jednym tchem - bez żartów.....jestem mile zaskoczona, że zespół mutantów, już odmieniony [po raz n-ty!] zajmie mi kilka takich chwil, których poświęcenia nie będę żałować.....
X-MEN zawsze mi się wydawali pozytywnie "inni", wciągający - pozycja niebanalna, zwłaszcza w zestawieniu z wydawanymi do tej pory w Polsce Pająkami, Nietoperkami i tym podobnymi super-Ach-super-Ludź-i -nie-Ludźmi....
No i jeszcze ten papier, o jakim w czasach TM-Semic mogłam marzyć............cieszę się że X-mani wrócili, tylko szkoda, że mojej ulubionej Rogue przypadła tak mizerna rola...
.
>
>
.
>
>
.
8)
-
Wrocili i uciekli. Koniec i kropka.
-
Obecnie Ultimate X-Men Kirkmana dają ciała nieźle. Kirkman kontynuuje krucjatę Vaughana, który starał sie ultimatyzować wszystko, co sie da. W wykonaniu Kirkmana wychodzi to żałośnie. I to się nazywa komiks z imprintu ultimate? Tworzony przez najlepszych? Buhehehe, Quesada jaja sobie robi.
W 616 wielkie nadzieje na przyszłość - Brubaker, Carey, David. A w Ultimate mutanci są najgoszym komiksem. Chiałoby sie rzecz: Millar, wróć...
-
ortodoks...