gildia.pl
Gildia Tajemnic (www.magia.gildia.pl) => Forum Tajemnic => Wątek zaczęty przez: bujalex w Wrzesień 24, 2003, 05:41:18 pm
-
Witajcie,
Gdzieś w Sieci przeczytałem o rewelacjach numerologicznych związanych z atakiem 11 września 2001. Ponieważ sam jestem magiczną "11" - piszę co następuje: oto mój szybki przekład:
Data ataku: 9/11 - 9 + 1 + 1 = 11
11 wrzesnia to 254. dzień roku: 2 + 5 + 4 = 11
Po 11.09 zostaje 111 dni do końca roku
Bliżniacze Wierze - obok siebie wyglądały jak 11
Pierwszy samolot, który uderzył w wieże to lot 11
Stan New York - jako 11. dodany do USA
New York City - 11 liter
Afghanistan - 11 liter
The Pentagon - 11 liter
Lot 11 - 92 osoby na pokładzie - 9 + 2 = 11
Lot 77 - 65 osób - 6 + 5 = 11
Własnych sensacji związanych z innymi liczbami, głównie 23, nie przytaczam, bo są zbyt intymne.
zdrówka
bjx :roll:
-
I do tego Twin Towers, to jedenaście (11) znaków :mrgreen:
A zresztą Curie-Skłodowska i tak była kobietą
-
a ja 11 wrzesnia sie urodzilem...25 lat temu...i co wy na to wyznawcy spiskowych teorii i poszukiwacze sensacji... :lol:
-
jesteś wybrańcem!!! :wink:
a moja ex-żona w piątek trzynastego!
Twin Towers to 10 znaków
pzdr
bjx
-
2.09 miałem egzamin I termin z chemii organicznej: 2 + 9 = 11
2.09 to 245 dzień w roku: 2 + 4 + 5 = 11
Licząc od 2.09 jest jeszcze 121 dni do końca roku: 12 - 1 = 11
Dwie ostatnie litery w wyrazie "CHEMII" wyglądają jak 11
Na egzaminie były 54 pytania, połowa to 27: (5*4) - 7 - 2 = 11
itp. itd.
Teraz się pytam, co w tym takiego niezwykłego? :D
-
Twin Towers to 10 znaków
Twin Towers to zdecydowanie 11 znaków, spacja też jest znakiem :)
-
Twin Towers to 10 znaków
Twin Towers to zdecydowanie 11 znaków, spacja też jest znakiem :)
ale 10 liter:>
-
2.09 miałem egzamin I termin z chemii organicznej: 2 + 9 = 11
2.09 to 245 dzień w roku: 2 + 4 + 5 = 11
Licząc od 2.09 jest jeszcze 121 dni do końca roku: 12 - 1 = 11
Dwie ostatnie litery w wyrazie "CHEMII" wyglądają jak 11
Na egzaminie były 54 pytania, połowa to 27: (5*4) - 7 - 2 = 11
itp. itd.
Teraz się pytam, co w tym takiego niezwykłego? :D
w egzaminie z chemii niezwykłego nie ma nic, natomiast z punktu widzenia tzw. wydarzeń przełomowych, 11.09.2001 ma duże znacznie (głównie w sferze dziennikarsko-polityczno-medialnej, a także - tu cytuję Stockhausena, który z tego powodu miał problemy - artystycznej, czy po prostu życiowej (niewinni ludzie w Afganistanie czy Iraku) - bez względu na to czy sie to komuś podoba czy nie. :roll:
-
Wydarzenia z z 11 września oczywiście pozostawiły ślady w historii, niesprzecznie maiły ogromny wpływ na późniejsze wydarzenia i obecny obraz świata. Chodzi o to, że ja nie dostrzegam niczego magicznego w liczbie 11, a maja wypowiedź dotycząca egzaminu (który oczywiście zdałem, nie chwaląc się :) ) i owej magii miała za zadanie ta tezę ośmieszyć. Numerologia, też mi coś. Co ma parę działań matematycznych (nie zbyt skomplikowanych) dających wynik 11 do zaistniałych sytuacji? Amerykanie wyczytali w Biblii (tutaj matematyka była trochę bardziej skomplikowana) o romansie Clintona, to dopiero jest niezwykłe :wink:
No i miało to ogromne znaczenie... finansowe, dla autora :)
Jak się postarać, to takie "zbiegi okoliczności" można znaleźć wszędzie, a z kamasutry wyczytać przyszłe dzieje państwa polskiegom :)
Jeżeli twierdzisz, że w egzaminie z chemii organicznej nie ma nic niezwykłego, to trzeba by ci było zobaczyć parę zadań, które doprawdy były niezwykłe :wink:
-
ano właśnie - może w numerologię też trzeba uwierzyć, ażeby stworzyć własną ułudę, tak jak trzeba uwierzyć w jakąkolwiek religię, która - jak mawiał Vonnegut chyba - jest najbardziej użytecznym kłamstwem. Nie będę tutaj przedstawiać swoich "jazd" z numerami - są zbyt intymne (jazdy oczywiście). Bądź co bądź - na zasadzie łapania za słówka: egzamin z chemii - też mi coś :oops:
sorki za cynizm jakby co :twisted: :twisted: :twisted:
-
Wydarzenia z z 11 września oczywiście pozostawiły ślady w historii, niesprzecznie maiły ogromny wpływ na późniejsze wydarzenia i obecny obraz świata. Chodzi o to, że ja nie dostrzegam niczego magicznego w liczbie 11, a maja wypowiedź dotycząca egzaminu (który oczywiście zdałem, nie chwaląc się :) ) i owej magii miała za zadanie ta tezę ośmieszyć. Numerologia, też mi coś. Co ma parę działań matematycznych (nie zbyt skomplikowanych) dających wynik 11 do zaistniałych sytuacji? Amerykanie wyczytali w Biblii (tutaj matematyka była trochę bardziej skomplikowana) o romansie Clintona, to dopiero jest niezwykłe :wink:
No i miało to ogromne znaczenie... finansowe, dla autora :)
Jak się postarać, to takie "zbiegi okoliczności" można znaleźć wszędzie, a z kamasutry wyczytać przyszłe dzieje państwa polskiegom :)
Jeżeli twierdzisz, że w egzaminie z chemii organicznej nie ma nic niezwykłego, to trzeba by ci było zobaczyć parę zadań, które doprawdy były niezwykłe :wink:
przypomniało mi się: 11 to liczba magiczna (i koniec!), ponieważ jest moją liczbą przeznaczenia. poza tym należy do tzw. prime numbers (a więc niepodzielnych przez inne oprócz samej siebie, tak jak męska 17 i żeńska 13, oraz oczywiście 23). a poza tym 1 1 to dwie całościowe jaźnie, a więc egzemplifikacja każdego schizola :> :wink:
-
przypomniało mi się: 11 to liczba magiczna (i koniec!), ponieważ jest moją liczbą przeznaczenia. poza tym należy do tzw. prime numbers (a więc niepodzielnych przez inne oprócz samej siebie, tak jak męska 17 i żeńska 13, oraz oczywiście 23). a poza tym 1 1 to dwie całościowe jaźnie, a więc egzemplifikacja każdego schizola :> :wink:
Mnie to by bardziej to 23 interesowało, bo się 23 urodziłem. Niezbyt w numerologię wierzę, ale tam pewnie same komplementy są pod tą liczbą, a takie rzeczy zawsze miło poczytać, albo usłyszeć, nawet jak to są wróżby pana Mariana spod ósemki, który wróży z pustej butelki po wódce :)
-
Bądź co bądź - na zasadzie łapania za słówka: egzamin z chemii - też mi coś
Rzucę paroma zadaniami, co ty na to? :wink:
przypomniało mi się: 11 to liczba magiczna (i koniec!)
I jak ja śmiałem w numerologię powątpiewać :wink:
poza tym należy do tzw. prime numbers
Tak, tak, liczby pierwsze, tych jest w cholerę i trochę :-)
A co z liczbą 27, może i mnie coś dobrego czeka ;-)
-
Bądź co bądź - na zasadzie łapania za słówka: egzamin z chemii - też mi coś
Rzucę paroma zadaniami, co ty na to? :wink:
o tak, tyle że żadnego nie wyczaję :wink:
przypomniało mi się: 11 to liczba magiczna (i koniec!)
I jak ja śmiałem w numerologię powątpiewać :wink:
poza tym należy do tzw. prime numbers
Tak, tak, liczby pierwsze, tych jest w cholerę i trochę :-)
A co z liczbą 27, może i mnie coś dobrego czeka ;-)
-
27?
niestety, chyba nic szczególnego, ale podaj całą datę urodzenia - to się okaże jaką jesteś liczbą lub cyfrą :twisted: