Hellsing jest chyba trochę za bardzo naciągany
Grant Teacher Onizuka
ja polecam od siebie urudotskoji ( tak to sie pisze ? ) legend of the overfiend oraz 3x3 eyes.. do tego blood the vampire bo fajne efekty no i metropolis za kompleksowa wizje swiata
Ninja Scroll?
To ten śmieszny film, który tobie pożyczyłem, w którym występuje ten śmieszny człowiek z ulem w plecach?
wszystko spod ręki Hayao Miyazakiego
Z tych anime, które miałem okazję oglądać, najbardziej przypadły mi do gustu:
Powyższe to moja pierwsza liga.
Niezłe, aczkolwiek nieco słabsze, są też IMHO:
- "Rurouni Kenshin" (aka "Samurai X")
- "Gunnm" (aka "Battle Angel Alita")
- "Armitage III"
Kenshin to OAVki 4 i The Movie.
Ludzie jednak psioczą na TV, że słabe... A co o tym Ty sądzisz ?
grzybek napisał:
Ludzie jednak psioczą na TV, że słabe... A co o tym Ty sądzisz ?
Przyznaję się bez bicia, że z wszystkich powyższych widziałem (i mam) tylko pełnometrażowy "Requiem For The Ishin Patriots" czyli "Samurai X". O pozostałych tylko słyszałem i czytałem, ale ze znanych mi opinii wyłania się coś takiego:
- najlepsze są - podobno - 4 pierwsze OAV, czyli Tsuiokuhen,
- najsłabsze - podobno - są 2 ostatnie OAV, czyli Seisouhen,
- serial i pełnometrażowy film plasują się gdzieś w środku.
Jednak dopóki na własne oczy nie zobaczę przynajmniej tych OAVek, wolałbym nie ferować przedwczesnych wyroków.
Vampire Princess Miyu (Kyuuketsuhime Miyu)...
Mniej więcej w tej kolejności. A i ze staroci Gigi...
jeszcze jast takie fajne anime.......tylko jak sie zwało{he he dobra jestem:)}.....aha....Mahoromatic2
Gundam Wing (i mam gdzieś jak się komuś nie podoba )
- Iketeru Futari
Kite nie jest hentai...Jest po prostu bardzo ostre, skierowane do dorsłych, ale jego celem nie jest podniecenie ogladającego...
Czy moglby ktos mi opowiedziec i ew. polecic/odradzic anime pod tytulem "Texhnolyze" ??
Czy moglby ktos mi opowiedziec i ew. polecic/odradzic anime pod tytulem "Texhnolyze" ??
Czy moglby ktos mi opowiedziec i ew. polecic/odradzic anime pod tytulem "Texhnolyze" ??
a jakie cechy powinno waszym zdaniem zawierac dobre anime? ja nie nawidze lania wody i serii po ktorych mam kisiel zamiast mozgu...
Faceci biegający w samych slipach i częste ujęcia z dołu? ;)
XD A z kad wiesz, ze lubie Yaoi? :lol:
Toc to nie moze tak byc!! To jest niedopuszczenie XD!! Protestuje!! Nie zgadzam sie!!
A z kad wiesz, ze lubie Yaoi?
Czy serial Blood+ ma coś wspólnego z filmem Blood The Last Vampire?
Steelie sux0r się nie zna! :x
Kite nie jest hentai...Jest po prostu bardzo ostre, skierowane do dorsłych, ale jego celem nie jest podniecenie ogladającego...Popieram, podniecenie widza ZDECYDOWANIE NIE JEST celem Kite...
Z jednej strony ma być śmiesznie, ale z drugiej bez upadków i odrobiny erotyzmu
Kenshin pasował do kryteriów z posta. Napisz co jeszcze być nie może, to metodą eliminacji dojdziemy do jakiegoś anime.
bebop na pewno zarowno seria jak i film...film akurat jest duzo ponizej poziomu serialu
jeszcze dodalbym kousetsu hyaaku monogatari
Teoretycznie chobits, tyle że to raczej jest taka komedia romatyczna
owszem czasem jest tam odrobinę erotyzmu, trochę takiej magii wokół Chii, ale brak tam jest upadków, jakiś "łez" na głowie głównego bohatera no i nie użala on się nad niczym prócz brakiem kasy ( i to tylko w dwóch czy trzech odcinkach). Oglądałeś to?
Rockman.exe
Cytujjeszcze dodalbym kousetsu hyaaku monogatari
poprosze w jakims ludzkim jezyku bo google nic nie znajduje
Samurai Champloo widziałeś?udalo mi sie obejrzec kilka odcinkow bo pierwszy sprawial nawet niezle wrazenie ale od siodmego juz mi sie nie udalo dalej zmeczyc
sproboj hundred rumors story (albo jakos tak.. nie wiem jak wyglada wersja przetlumaczona)
Clayman_ ma te dni wiecie to dlatego taki porywczy...
a jeszcze now and then, here and there moze byc w porzadku...widzialem pierwszy odcinek
jest za to sporo zmuszających do zastanowienia rozmów pomiędzy postaciami.
nie musisz sie obrazac tylko dlatego ze mi sie kenhin nie podobal :\
lepiej zaczac od 00 czy 01?
BTw dobra komedia z elementami akcji i czasem krew się lała, nastawiona głównie na nieporozumienia to rzecz jasna full metall panic!
Hmm w sumie z komedii bardziej romantycznej to moze onegai teacher, chr(o?)no crusade
Perfect Blue - jak jeszcze nie widziałeś i lubisz thrillery
Ninja Scroll - movie, fajne teksty głównego bohatera, siekanka i brak emo
Berserk?
CytujPerfect Blue - jak jeszcze nie widziałeś i lubisz thrillery
duzo osob mi to polecalo ale po opisach wyglada to tak jakby thrillerem bylo do polowy a pozniej zamienia sie w jakis gleboki metafizyczny syf
Moze dopasujesz dokladnie co potrzebujesz??
Może Azumanga Daioh? Typowa komedia :lol:
to ja tez poprosze o polecenie jakiegos dobrego anime
nie powinno w nim byc zartow polegajacych na tym ze ktos przewraca albo robi glupie miny
Ryba...Ryba...Ryba... widziałeś? Nie? To o co chodzi? A jeżeli chodzi o mój avek to akurat jest wyjęty z kontekstu...
Both the manga and the anime follow the trials and triumphs of everyday life in a Japanese high school. The readers and/or viewers follow Sakaki's obsession with neighborhood cats, Chiyo's struggle to fit in with an age group far above her own, and Yomi's (sometimes lacking) patience with a rather silly best friend, Tomo, who's energy is rivaled only by her total lack of sense. They get to see yearly accounts of summer vacation, holidays, tests, and athletic events. Although it generally follows everyday life, this series is occasionally marked by bursts of surrealism and absurdity, such as an episode featuring the characters' New Year's dreams.
a znacie moze jednak jakies anime w ktorych nie ma rycerzy,aniolow,demonow,wampirow,cyborgow i gimnazjalnych romansow?
a znacie moze jednak jakies anime w ktorych nie ma rycerzy,aniolow,demonow,wampirow,cyborgow i gimnazjalnych romansow?
Black Lagoon
Cytat: "Wilk Stepowy"Black Lagoon
widziałem pierwsze 3 epy i raczej średnie(chyba że twórcy nie planowali zrobic z tego komedii - wtedy słabe)
a znacie moze jednak jakies anime w ktorych nie ma rycerzy,aniolow,demonow,wampirow,cyborgow i gimnazjalnych romansow?
moze jakas sensacja kryminal albo cos takiego?
kino no tabi
infantylne nudne badziewie
jedyne co bylo w miare dobre to uzyta momentami kolorystyka
Kenshin OVA
ej
a znacie moze jednak jakies anime w ktorych nie ma rycerzy,aniolow,demonow,wampirow,cyborgow i gimnazjalnych romansow?
moze jakas sensacja kryminal albo cos takiego?
CytujKenshin OVA
to o to chodzi?
http://www.filmweb.pl/Film?id=160393
Przecież Akira jest sf, a reszta to fantasy, czyli dokładnie to, czego Clay nie chciał.
nie interesuja mnie pozycje skierowane do fanow star treka,wladcy pierscieni,matrixa i reszty sf/f smieci
A informacji o anime lepiej chyba szukać na stronach z recenzjami anime niż na filmwebie.
Akira
Full Metal Alchemist
Miyazakiego np Mononoke Hime
Wolf's Rain
Genshiken
Gunsliger Girl
No dobra Polecam Ci DNAngle i Green Green. To musisz oglądnąć/przeczytać i dopiero potem nabluzgaj ile chcesz:D
CytujNo dobra Polecam Ci DNAngle i Green Green. To musisz oglądnąć/przeczytać i dopiero potem nabluzgaj ile chcesz:D
po przeczytaniu opisow uznalem ze tytuly odrzucam juz na starcie jako niewarte mojego czasu
co jest w nich takiego co mogloby mnie zainteresowac?
CytujNo dobra Polecam Ci DNAngle i Green Green.
co jest w nich takiego co mogloby mnie zainteresowac?
Jeśli nawet dzieła Miyazakiego uważasz za "badziewie",[...]
Cytat: "steelie"Jeśli nawet dzieła Miyazakiego uważasz za "badziewie",[...]
bo wielkim poetą był!
Animacja jest sztuka jakby stworzoną to filmów fantasy i scifi i do robienia kryminałów
Ewentualnie to ze wszystkich anieme jakie widziałem to ,,Monster" zapowiada się na całkiem nieżly thriller o spychopacie. Używam słowa zapowiada się, bo widziałem 2 odcinki z 52.
Jeśli nawet dzieła Miyazakiego uważasz za "badziewie", to chyba nic z anime nie jest w stanie cię zainteresować,
...cycki?
Raczej reżyserem i scenarzystą.
looknij ten Kenshin ova
no wlasnie
wiec czekam na te kryminaly
Tylko nastaw się jakoś, że ten rudy z raną na twarzy to facet,
Od kryminałów są filmy, bo nie wiem gdzie tam animacja miałaby się wykazać.
No i z takich "do przemyśleń" anime to Haibane Renmei.
W sumie to ciekawe masz wymagania - bajka, która nie ma nic z bajki i mogłaby być równie dobrze normalnym filmem. Może lepiej pooglądać zwykłe filmy, zamiast szukać czegoś na siłę?
Szczególnie te opowiadające o szkolnych romansach itp bym każdemu polecił.
Masz problemy z czytaniem ?
Nie napisałem że animowana jest lepsza.
A niewiem czy wiesz że zwolennicy anime typu romanse itp są największą grupą fanów anime.
ogladam
ale poszerzam horyzonty
poza tym slyszalem plotki ze istnieja anime zarowno dla dzieci jak i dla doroslych(nie tylko hentaie)
no wlasnie
wiec czekam na te kryminaly
Gunslinger Girl (chociaż bardziej to pod sensacje podlega)
poza tym slyszalem plotki ze istnieja anime zarowno dla dzieci jak i dla doroslych(nie tylko hentaie)
jest przereklamowany
to chyba nie jest wielkie odkrycie?
Cytat: "misio141"Gunslinger Girl (chociaż bardziej to pod sensacje podlega)
Nie bardzo pod sensację, dla mnie to bliżej jej do dramatu. A kryminał to z GSG raczej słaby, bo ma kiepską fabułę.
wiesz
ja juz nie mam 12 lat i watpie zebym w jakiejs kreskowce znalazl cos co wywola u mnie jakies "przemyslenia"
last exile moje ulubione anime.
Większość fanów uważa za takowe filmy Studia Ghibli, ale to nie dla ciebie.
Ciężko nazwać odkryciem twoją opinię. Odkrycia mają to do siebie, że są obiektywne.
A tak w ogóle, Clay, to chyba gdzieś napisałeś, że podobał ci się GitS. Potwierdzasz?
gungrave
widzialem pierwszy odcinek
nuda,nic sie nie dzieje
czy Ciebie da sie czyms zadowolic?
Czy faktycznie nas tylo wkurzasz i nie chcesz nic ogladac??
Bo widac anime jeszcze dla Ciebie nie jest przystepne i nieodpowiednie.
To popełniłeś błąd. Ja zacząłem od 2 ep'ka, a od 15-16 oglądałem jednym okiem, by tylko dobrnąć do końca. Ale ten środek to świetne kino mafijno-gangsterskie godne polecenia (dla mnie).
Co miałby człowiek wybitnie nie lubiący sci-fi i fantasy znaleść wśród filmów gdzie to dominuje.moze wlasnie te tytuly nad ktorymi sf/fantasy dominuje?
Powinieneś chociaż zauważyć, że dla osoby postronnej nie jest znane żadne anime bez elementów fantasy i sci-fi.no i dlatego o tytuly pytam nie osoby postronne a fanow tego gatunku
i nie odrzucaj serii po samym tytule, bo gdyby wszyscy tak robili to za Hemingwaya by sie nikt nie zabrał, a za Pana Tadeusza już napewno
jesli totoro jest skierowane do doroslych to nic dziwnego ze japonczycy przegrali wojne
Cytuji nie odrzucaj serii po samym tytule, bo gdyby wszyscy tak robili to za Hemingwaya by sie nikt nie zabrał, a za Pana Tadeusza już napewno
nie rozumiem :/
Cytat: "Clayman_"Cytuji nie odrzucaj serii po samym tytule, bo gdyby wszyscy tak robili to za Hemingwaya by sie nikt nie zabrał, a za Pana Tadeusza już napewno
nie rozumiem :/
miałem tu na myśli że jeżeli zobaczyłbym w bibliotece książke np. "Stary człowiek i morze" (a która jest jedną z moich ulubionych) i oceniałbym książki po tytule, to nigdy bym sie za nią nie zabrał, gdyż co powinno mnie obchodzić jak jakiś dziad popłynął sobie na ryby. Tak samo jest z anime, i nie należy oceniać serii po tytule, gdyż można przegapić wiele ciekawych serii.
caly czas nie rozumiem czemu mi to mowisz:/
Cytuj
caly czas nie rozumiem czemu mi to mowisz:/
>>>Misio uważa, że nie oglądnąłbyś anime o tytule ,,Gunslinger Girl", bo wydałby ci się za głupi.
Rozumiem, że nie chodzi ci o jakieś incest hentai?
Ciebie dawno temu nie zbesztali na Tanuki podczas dyskusji o tym właśnie (o ile się nie mylę to temat zaczął się tak samo ;p). Zapytaj anfana. On po pierwsze ci pomoże, bo lubi wszelkie rodzaje hentajów, a po drugie dlatego, że osobiście nienawidzi Tanuki.
Tak, to bylem ja, stalem sie ofiara polowania na "czarownice" przez ludzi o zamknietych rozumkach... przegladajac to forum, napisalem posta w nadziei ze sa tutaj ludzie ktorzy nie kamienuja za rzeczy ktore im osobiscie nie odpowiadaja
Nie traktuj tego jako poważną radę, deathspell, kazirodczej miłości tam tyle co kot napłakał.
ej
a znacie moze jednak jakies anime w ktorych nie ma rycerzy,aniolow,demonow,wampirow,cyborgow i gimnazjalnych romansow?
moze jakas sensacja kryminal albo cos takiego?
Nie znam osoby której się nie podoba.
Wczoraj zacząłem sobie oglądać Yu Yu Hakusho - całkiem fajnie się ogląda. Dziś zauważyłem ile to ma ep'ków... 112 :shock: Niech ktoś mi powie, czy warto... czy w ogóle jest sens...OVA'ka to dobry przeglad, ale to jednak troche zamalo, serja jest taka to obejrzenia <pozniej sie zaczynaja turnieje, silini staja sie coraz silnijesi... dalej mi sie zrodlo skonczylo <okolo 30 epa to bylo>, ale fabula jest..., no widac ze sie starala :p >.
Kannazuki no Miko - jedyne anime oprócz Paranoia Agenta które zebrało u mnie 10/10. Frajerzy którzy zarzucili to po dwóch epach widocznie zasługują na taki los, pies ich trącał :p
Yuri jak yuri - ukrywać nie mam zamiaru że mi się podobało, bo takie yuri oglądać lubię. Takie tzn. na poważnie, a nie jakąś kolejną odmianę fanservisu w stylu "jedna panienka molestuje drugą, gryząc jej przy okazji uszko" (a właściwie dlaczego? no bo tak się widzom ma podobać) tudzież na odwrót - jedna dziewczyna chwyci drugą za rękę, a tabun fangirlsów już kwiczy wniebogłosy i udowadnia wszystkim dookoła jaka to wielka miłość na ekranie kwitnie i że obydwie są oczywiście lez.
Kannazuki to nie jest yuri na poważnie
Yuri na poważnie to Utena, Strawberry Panic czy odpowiedni wątek w Sailor Moon
Kannazuki no Miko - jedyne anime oprócz Paranoia Agenta które zebrało u mnie 10/10. Frajerzy którzy zarzucili to po dwóch epach widocznie zasługują na taki los, pies ich trącał :p
Co do sailorek, znęcać się nie będę, moje pierwsze anime niech spoczywa w pokoju (RIP).
W temacie biszów dla mnie rządzi ten gość
Proszę o przeniesienie się do tematu "Yuri" ;)
Ja osobiście mogę polecić Hoshi no Koe . Krótkie bo bodajże składa się tylko z jednego OAV(pisze chyba bo nie pamiętam, a nie mam tego pod ręką ) ;)
Może i koszmarna, ale jeśli fabuła jest dobra, to i koszmarną kreskę zniosę.
znaczy chcesz Black Lagoon i black lagoon second barrage :lol: mieszczą sie akurat w 24epach,broni palnej jak ulęgałków, brak typowych dla seriali samurajo-mieczowych dłużyzn i łzawych scen.
i rosyjska mafia, wszyscy kochają rosyjską mafię 8)
To dosyć dziwne, ale nabrałem ochoty na obejrzenie sobie jakiejś dobrej serii akcji. Ważne jest aby:
-była krótka, 26 epów max, nie lubię tasiemców
-walczono bronią palną
-oczywiście walki powinny być efektowne i emocjonujące - opowiedzenie historii życia przed pojedynkiem raczej negatywnie wpływa na dramatyzm
-fabuła też by się przydała, bo rzeźnia może być ciekawa przez jeden odcinek, później aby było to interesujące wszystko musi być spięte we w miarę logiczny sposób
Czekam na propozycje :)
W SB jest więcej fabuły, a i o bohaterach więcej się dowiadujemy.
akcja w BL jest bezdennie głupia. Moja reakcja widząc to wyglada tak (http://www.youtube.com/watch?v=8kNjF4uIB3s)
Ale nie moge przestać oglądac!
mialem iść spać o 1...
świetne.:o
Nie no, jest tam coś przebijające głupawką pokojówkę-terminatora?(ewidentna zżynka z T1000) :lol: :lol:
Vampire Hunter D
Akira
Ghost in The Shell
Filmy Hayao Miyazaki`ego (Spirited Away, Mononoke Hime etc)
Metropolis
Blood the Last Vampire
a co byś chciał obejrzeć? fantasy, cyberpunk, obyczajówkę?
miało być dobre... podejrzewam, że w tego typu produkcjach ani fabuła, ani animacja nie są na najwyższym poziomie, ale degustibus...
ja takich rzeczy niestety nie oglądam, spaczony gust może mam, nie wiem :P pewnie ktoś coś poleci, kto go tam wie.
miało być dobre...
Ja ci radze oglądnąć Star Wars to naprawde:
ultra brutalny cyberpunk z duza iloscia seksu.
Cytujmiało być dobre...
a sorry. to podaj jakies dobre w takim razie.
zdefiniuj "dobre", bo widocznie głupia jestem.
miało być dobre...
Haha śmiglo przypomina mi Beregora :D
Pamietacie jak i on wybrzydzał ??
Jakieś pełnometrażowe Hentai ??
W Kite jest chyba dużo przemocy i seksu. Ale podobno kiepskie, no i to nie cyberpunk.
czekam wiec na dobre anime.
byla kiedys taka kilku odcinkowa seria (ktorej niestety nie widzialem), dosc stara, tylko za cholere nie moge sobie przypomniec tytulu - bylo bodajze 3 bohaterow, wszyscy to jakies popaprance, ktorych wypuscili z pierdla tylko pod warunkiem wspolpracy z policja. jeden byl chyba transwestyta, a przynajmniej tak sie prezentowal. kojarzy ktos? to byl cyberpunk z tych dla doroslych.
Blame! - zaje.... bardzo ciężki cyberpunk, tylko warto wpierw zapoznać sie z mangą
Ergo Proxy - podobno też ciężki cyberpunk, ale nie oglądałem jeszcze, mimo iż płyty z nim leżą na biurku
Cyber City OEDO
jakis ultra brutalny cyberpunk z duza iloscia seksu.
FMP FMP FMP!!
To jest niesamowite :D
I ten cały Souske z tą swoją manią na punkcie zadania :D
Na prawde godne polecenia :D
Drugi sezon jest jak pierwszy.
Drugi sezon to second raid.
Tew gagi ze szkoły to w trzecim sezonie są a to jest fmp: fumoffu
Tylko jakoś odrazu wiedzałaem jak sie skonczy aresztowanie pana bardzo złęgo terrorysty i przetransportowanie go na statek
Drugi sezon jest jak pierwszy.
Drugi sezon to second raid.
Tew gagi ze szkoły to w trzecim sezonie są a to jest fmp: fumoffu
Oglądam Magikano - niestety tendencyjne ostro. Pokaan był dużo lepszy.
Proponuję obejrzeć Yami to Boushi.Jest to fantastyczne anime zawierające zarówno elementy poważne jak i komediowe z piękną kreską i muzyką.
sciagniecia z netutak na przyszlosc raczej tu sie nie mowi o sciaganiu z netu gdyz jest to piractwo a mod gryzie jak uslyszy to slowo;)
Ja polecę Furi Kuri. Świetna komedia w stylu Excel Saga, czyli zupełnie bez sensu. Można się naprawdę uśmiać w niektórych momentach, choć w moim odniesieniu, do Excel i spółki troche mu brakuje.
No a ja mam odwrotne wrażenie: że to Excel nie dorasta dla FLCL do pięt
Póki co nie moge znaleźć na żadnym direct downloadzie...
Ghost Hunt - pytanie: czy to jest dobre anime? Kto poleci a kto odradzi? Na necie zbiera dość dobre opinie.
Jigoku Shojio. Gorąco polecam. Zwłaszcza jak się dawkuje to anime (można spokojnie jeden odcinek dziennie), bo inaczej może sie znudzić.
http://anidb.info/perl-bin/animedb.pl?show=anime&aid=1078
Tylor niebezpiecznie balansuje na skraju przepaści, mówiąc inaczej - czasami oglądając tą serię czuje się fizyczny ból i wcale nie żartuję. Owszem, jest śmieszny, czasem nawet bardzo ale jak się jest atakowanym głupotą i durnotą takich wielu Tylorów w codziennym życiu, to śmiech szybko więźnie w gardle i przeradza się w koszmar gorszy niż piątek trzynastego.
Nadesico było oczywiście lepsze :)
że on nigdy nie chce nikomu zaszkodzić tak wrednie i perfidnie (bo mu to nie przychodzi do głowy,
Jakby co do grupki polecanych przeze mnie animków dorzucę Fate Stay Night.
Dramat (nie lubię dramatów) ale ten jest naprawdę dobry.
Dramat?? Dla mnie to jest fantasy, ale może się nie znam (za pewne). Może to dramat fantasy :idea:
Moglibyście mi polecić jakieś animca o treści IIWŚ(w sensie walk powietrznych)?
PS: Kto przeniósł mi ten temat ? Co to za głupi zwyczaj ?
a co sądzicie o Ergo Proxy?? jeszcze nie widziałam, ale kreska mi się podoba i fabuła też zapowiada się interesująco. Kolejny hit cyberpunk możliwe, że już w drodze, ale zastanawia mnie czy pobije GITSa. Wg. mojej skromnej opinii GITS to prawdziwy majstersztyk...
słuchaj, zastanowić sie warto, czy coś z milionem odcinków może w ogóle być dobre...
Ehm, jak mówi to Szyszka to możnaby żaluzję do Kenshina rzucić. ;)
słuchaj, zastanowić sie warto, czy coś z milionem odcinków może w ogóle być dobre...
Dobre Anime? Death Note.
Cytat: "Szyszka"słuchaj, zastanowić sie warto, czy coś z milionem odcinków może w ogóle być dobre...
Dziwne, ale coś z milionem odc. i to bez końca wydaje się znajome (mam na myśli pewien wyjątkowo kretyński serial amerykański)....
no, chyba m że chodzi o modę na sukces, tam żaden sezon nie był dobry :P
Wilk Stepowy: wychowałem się na dragon ballu, dlatego zawsze jakiś sentyment będę miał do niezbyt realnych walk ;)
Chętnie bym odpowiedział, ale z tego co widzę cenzura działa więc szkoda klawiatury
edit: (Hmm. Pod jakim względem takie Gotham Central ma być bardziej realistyczne niż DN?)
Co sądzicie o anime Sola ? To nowe anime z 2007 roku. Ja oglądałem to anime wczoraj i dzisiaj i bardzo mi się spodobało. Piękna opowieść lecz niestety ze smutnym zakończeniem, ale to już zależy jak na to spojrzeć.
Wnoszę o polecenie mi czegoś 'pod kolor' "Fruits Basket" i/albo "Ouran Koko Host Club". Ponieważ zasnęłam dzisiaj na pierwszym odcinku "Fate/Stay Night" :-p, a "Fantastic Children" mnie, szczerze mówiąc, nudzi, potrzebuję czegoś zabawnego, ale nie pozbawionego powagi, w typie shoujo. Ma ktoś coś dla mnie? :-D
Wnoszę o polecenie mi czegoś 'pod kolor' "Fruits Basket" Ponieważ zasnęłam dzisiaj na pierwszym odcinku "Fate/Stay Night"
Nie do wiary a wiesz że ze mną (i chyba z większością osób) było odwrotnie. Fruit Basket było nużące i nic się tam prawie nie działo (poza ostatnim odcinkiem)
http://www.animenewsnetwork.com/encyclopedia/anime.php?id=905
Jesli mowimy o tym to jest to anime o poziomie infantylizmu gdzies w okolicach czarodziejki z ksiezyca. Imho jedyne gorsze co kiedykolwiek wypuszczono to hunter x i arjuna ;)
Łatwiej krytykować, niż polecić coś od siebie, co? :-? Jak znajdę, to zobaczę, może mi się jednak spodoba :-p. Bisze tam, widzę, są :-D.
PS. Cos w tym jest ,ze w narodzie ginie umiejetnosc czytania ze zrozumieniem.
Czy ja napisalem ,ze hunter X jest dziecinny?
Napisalem ,ze preater jest na poziomie czarodziejki , a przy okazji jest tak nudny jak hunter x i arjuna.
Przeciez polecilem dwie bardzo fajne produkcje , ktore imho moga sie spodobac piekniejszej polowie ludzkosci ;)
Cytat: "Michaelius"
PS. Cos w tym jest ,ze w narodzie ginie umiejetnosc czytania ze zrozumieniem.
Czy ja napisalem ,ze hunter X jest dziecinny?
Napisalem ,ze preater jest na poziomie czarodziejki , a przy okazji jest tak nudny jak hunter x i arjuna.
No coś w tym jest. Najpierw piszesz, że anime jest o wysokim poziomie infantylizmu, a za chwilę, że gorszy (w domyśle pod tym względem) jedynie jest hunter x i arjuna.
A co do huntera to sorry , ale jak poszli lowic ryby w drugim (chyba) epizodzie to wymieklem i przestalem to ogladac.
To może spróbujesz dalej, potem się akcja zdecydowanie rozwija i pojawia się sporo ciekawych postaci... Choć nadal pozostaje to shounen z rodzaju fantasy-bijatyk, w klimacie DB, "Naruto" i pokrewnych :-D.
Hunter jest znacznie znacznie lepszy. Jedyne anime shounen, które mogłoby się równać z nim to Yu Yu Hakusho, IMO.
A już na pewno nie oglądnę niczego co ma więcej niż 50 epków.
a o Lodossie zapomniałem :oops: ,wnet wybadam,obadam jak się go ogląda :D
chyba niezbyt to wyłożyłem-chcem fantasy,nie komedie w settingu fantasy ;)
a Juuni Kokki widział? jeśli nie, to oglądać :)
Nakago, bo Bakuretsu się nie ogląda. jest głupie. za to czyta się przecudownie, jak dopiero po 4-5 rozdziałach człowiek orientuje się, że np. Marron jest facetem. I Count Chip Potatoes! nie mówiąc już o przecudownym blond mięśniaku (Marron, spójrz na me mięśnie, no spójrz, jakie piękne!). Scena śmierci ojca Carrota (nota bene Onion miał na imię) mnie rozsmarowała na kawałki tyci-tyci - ze śmiechu. i stroje sado-maso nie są tak wykorzystywane jak w anime: panienki przebierają się w nie, żeby pobić Carrota zamienionego w bestię, bo tylko wtedy się ich boi tak bardzo, że się zmienia w człowieka... a tego chyba w anime nie było. manga jest przednia a anime to tylko pseudofantasy z cyckami.
a Juuni Kokki widział? jeśli nie, to oglądać :)
a tego chyba w anime nie było.
a Juuni Kokki widział?.
Czy mi się wydaje czy właśnie ostro zaspojlerowałaś Sorcerer Hunters ? Jak mogłaś, Ty... Ty... Szy... Szy... zdrewniały kwiatostanie żeński ;P.
Tydzień temu obejrzałem Touch-a - najlepsze anime sportowe, jakie kiedykolwiek widziałem i jedno z najlepszych w ogóle.
a Toucha polecam przeczytać :P
no i Adachi, Adachi! i jego H2, koniecznie - nie ma to jak baseball w wykonaniu Adachiego...
chyba niezbyt to wyłożyłem-chcem fantasy,nie komedie w settingu fantasy Wink
A swoją drogą czy znacie jakieś anime godne polecania podobne do School Rumble, Melancholy of Haruhi Suzumiya czy FMP Fumffu ?
o FMPanicach to ja tu plumsiam na prawo i lewo od tak dawna, że nawet Nakago dała się skusić :P
bah, Zegarmistrzu, o FMPanicach to ja tu plumsiam na prawo i lewo od tak dawna, że nawet Nakago dała się skusić :P zdziwiłabym się, gdyby ktoś jeszcze tutaj nie chował się pod wannę jak ja się zbliżam z pieśnią fumo-fumoffu na ustach...
Zegarmistrz: tzn ja szukam komedii w klimatach szkolnych, teraz jestem przy Bamboo Blade, ale to nie jest genialna pozycja. FMP oglądałem wszystkie części, jednak fumoffu była najlepsza Smile A czy do szkolnej komedii można by Clannad'a zaliczyć ?
Zmarnowany pomysł. Powinni byli rozwijać wątek z zamianą ciałami, zamiast iść w ratowanie świata i zakończenie rodem z innej bajki. Miało szanse być dobre, a wyszło jak zawsze.
Jednym z najlepszych Anime, jakie ja obejrzalem, byl Berserk. Ma dobra fabule i mroczny klimat. Te Anime zmienilo moje poglady na temat "japonskich bajeczek" zapoczatkowujac moja przygode w tymze swiecie.mnie z kolei berserk jakos sie nie podobal... ale to juz tak jest z anime, ze koncowka musi byc zepsuta (bo nie uwazam koncowki pt jestem demonem, zabilem wszystkich za jakas udana)
mnie z kolei berserk jakos sie nie podobal... ale to juz tak jest z anime, ze koncowka musi byc zepsuta (bo nie uwazam koncowki pt jestem demonem, zabilem wszystkich za jakas udana)
ale ja wciaz uwazam, ze najlepszymi anime sa te stare (z jinrohem na miejscu 1 ghostem na drugim i niedaleko dalej serialowym requiem from the darkness)
@konowal... ale pozniej to przechodzi sama siebie i jest stasznie ta manga taka....
Nie potrafię zrozumieć osób, którym się ona nie podobała.
Mnie manga Berserk odrzuca z kilku powodów. Po pierwsze warstwa graficzna. Po drugie niewielka rola kobiet w fabule. (...)
"Słaba płeć" w postaci Cascai nie była słaba. Spośród ludzi ustępowała jedynie dla Gatsu i Griffitha.
po pierwsze nie jest to spoiler... to jest normalne zakonczenie anime.... popatrz sobie na wiekszosc serii jaka jest dostepna... wiekszosc sie konczy w taki dupny sposob... wiec jak tu spoilowac? OoCytat: "Shino"mnie z kolei berserk jakos sie nie podobal... ale to juz tak jest z anime, ze koncowka musi byc zepsuta (bo nie uwazam koncowki pt jestem demonem, zabilem wszystkich za jakas udana)
ale ja wciaz uwazam, ze najlepszymi anime sa te stare (z jinrohem na miejscu 1 ghostem na drugim i niedaleko dalej serialowym requiem from the darkness)
Fajnie jakbyś jednak ukrywał spojlery ("wszyscy zginęli na końcu" jest spojlerem), to po pierwsze. Po drugie przez takie osoby jak Ty ludzie z Madhouse zamiast zakończyć Claymore'a porządnym cliffhangerem walnęli alternatywne, idiotyczne i naciągane zakończenie, które na dodatek też było cliffhangerem i kompletnie nic nie wyjaśniało.
Nie potrafię zrozumieć osób, którym się ona nie podobała.ja nie potrafie zrozumiec ludzi nie lubicych ogorkow kiszonych... twoje zdanie mialo podobny sens jak to wiesz....
@konowal... ale pozniej to przechodzi sama siebie i jest stasznie ta manga taka....
o Gungrave... kolejne ciekawe anime do koncowki gdzie tez wszystko staje sie na sile naciagane i pojawia sie zakonczenie a'la berserk;/
Poza tym wspomniany wątek może i był 'mafijny', ale był świetnie zrobiony i na pewno był głębszy i bardziej skomplikowany niż, dajmy na to, w Gungrave'ie.
Niewielka rola kobiet ? A co w tym dziwnego ? Słaba płeć nie ma szans w bitwie, gdzie liczy się tężyzna fizyczna, w Berserku są w stanie jedynie wspomagać sojuszników magią. Jako, że Berserk opowiada nieustanną wojnę ludzie vs ludzie vs demony, kobiety nie mają tam miejsca.
o ile oczywiście babki nie spełniałyby jedynie roli "manekinów" służących do gwałtów dokonywanych przez arcymęskich i arcysilnych hero :roll:).
Cytujmnie z kolei berserk jakos sie nie podobal... ale to juz tak jest z anime, ze koncowka musi byc zepsuta (bo nie uwazam koncowki pt jestem demonem, zabilem wszystkich za jakas udana)
po pierwsze nie jest to spoiler... to jest normalne zakonczenie anime.... popatrz sobie na wiekszosc serii jaka jest dostepna... wiekszosc sie konczy w taki dupny sposob... wiec jak tu spoilowac? Oo
po drugie to zle uwazasz? lepiej zeby jak to niby mialo wygladac? Oo
Choćby w ten sposób, że zakończyliby anime po walce z Rigardem,
kiedy to Isley mówi, że gasną w oddali kolejne światełka. Wszystko byłoby lepsze niż to co wymyślili oni.
CytujNie potrafię zrozumieć osób, którym się ona nie podobała.ja nie potrafie zrozumiec ludzi nie lubicych ogorkow kiszonych... twoje zdanie mialo podobny sens jak to wiesz....
Cytuj
@konowal... ale pozniej to przechodzi sama siebie i jest stasznie ta manga taka....CytujTrochę to w offtopic idzie, ale mógłbyś dokończyć jaka jest manga Berserk ?nie moge... nich sobie sam dojdzie do tego co mialem na mysli... na tym polegaja niedopowiedzenia.
Przeczytaj sobie więc "Artesię" Marka Smylie'a - wielkie bitwy, rycerze i walczące kobiety.
Cytat: "Shino"Cytujmnie z kolei berserk jakos sie nie podobal... ale to juz tak jest z anime, ze koncowka musi byc zepsuta (bo nie uwazam koncowki pt jestem demonem, zabilem wszystkich za jakas udana)
po pierwsze nie jest to spoiler... to jest normalne zakonczenie anime.... popatrz sobie na wiekszosc serii jaka jest dostepna... wiekszosc sie konczy w taki dupny sposob... wiec jak tu spoilowac? Oo
Taa... rzeczywiście w każdym anime "demon zabija wszystkich", lol. Dobra rada: nie oglądaj końcówek anime, nie będziesz musiał męczyć się przy nieudanym zakończeniu.
CytujNie potrafię zrozumieć osób, którym się ona nie podobała.ja nie potrafie zrozumiec ludzi nie lubicych ogorkow kiszonych... twoje zdanie mialo podobny sens jak to wiesz....
mozliwe, ze wlasnie o tym swiadczy.... mozliwe tez, ze nie... nie tobie o tym sadzic... poza tymCytujCytuj
@konowal... ale pozniej to przechodzi sama siebie i jest stasznie ta manga taka....CytujTrochę to w offtopic idzie, ale mógłbyś dokończyć jaka jest manga Berserk ?nie moge... nich sobie sam dojdzie do tego co mialem na mysli... na tym polegaja niedopowiedzenia.
lol
Rzeczywiście, ze zdania "manga przechodzi samą siebie i jest stasznie [literówka - dop. Góral] ta manga taka..." bardzo wiele wynika.
Świadczy to jedynie o Twoim małym zasobie słów i ograniczonych możliwościach przekazywania innym własnej opinii.
A mne naprimer poh**iu - ne nravitsa - ne chitai
o ile oczywiście babki nie spełniałyby jedynie roli "manekinów" służących do gwałtów dokonywanych przez arcymęskich i arcysilnych hero Rolling Eyes).
Nie tym zdaniem tylko podkersliles swoj egoizm oraz ignorancje w stosunku do mozliwosci istnienia innej opiii niz twoja. Przykro mi, ze nie zrozumiales
To, że w jakimś fikcyjnym komiksie babki wymiatają nie znaczy, że miałyby szanse w realu. Miura (nie licząc Gattsa) nie robił z ludzi herosów, kobiety były z założenia słabe, a zwykły człowiek nie miał szans z demonami. Moim zdaniem takie ograniczenie dodaje choć odrobinę realizmu fantastycznej opowieści. Kobiety to tylko na łuczniczki by się nadawały, a w świecie fantasy to jeszcze na czarodziejki ;p.
o louise troche chyba przewrazliwiona jestes takie rzeczy to w europejskiej fantastyce a nie japonskiej pseudoeuropejskiej fantastyce
drogi forumowiczu widze, ze ominales najwazniejszawketie mojego postu przytocze aj jeszcze raz:Cytat: "Shino"
Nie tym zdaniem tylko podkersliles swoj egoizm oraz ignorancje w stosunku do mozliwosci istnienia innej opiii niz twoja. Przykro mi, ze nie zrozumiales
Nie zgodzę się z tym, że ze zdania: "Nie potrafię zrozumieć kogoś" wynika, że jestem ignorantem czy egoistą. Do ciekawych wniosków dochodzisz.
A mne naprimer poh**iu - ne nravitsa - ne chitai
Zastanawiam się jak to wydzielić w jakiś zgrabny i sensownie brzmiący temat, ale nie mam pomysłów :?
Oba to już klasyka, której nie znać jest grzechem
Elfen Lied? Właśnie chyba raczej dla młodszych. Podczas oglądania na przemian albo robiłem facepalm, albo na mej twarzy gościł uśmieszek zażenowania. Fakt że w EL cały czas leje się krew nie kwalifikuje tej serii od razu dla starszych. Fabuła jest żałosna: ni to rzeź, ni to pseudopoważne, psychologiczne studium istnienia jakichś dziwnych stworów. W sam raz dla 14-latka, który takie głupoty może kupi. 30-latek już nie bardzo.
No to masz, stary, przekichane. Nie u mnie, bo zgadzam się z tobą w 100%, Ale zaraz pewnie zjawi się naczelny obrońca EL na forach wszelakich :P
Mówicie o OAVce Hellsinga czy serii TV ?
W sam raz dla 14-latka, który takie głupoty może kupi. 30-latek już nie bardzo.
No to masz, stary, przekichane. Nie u mnie, bo zgadzam się z tobą w 100%, Ale zaraz pewnie zjawi się naczelny obrońca EL na forach wszelakich :PTrudno, I'll manage somehow.
Co do Hellsinga - anime, paradoksalnie, spodobało mi się bardziej od zachwalanej mangi. Fabuła jaka była, taka była, ale przynajmniej brak w niej faszystów...So true. W ogóle fabuła w anime była całkiem spójna. A podczas czytania mangi, gdy już rozwalili Van Winkle i goście zaśpiewali swoje wojenne piosenki, to odniosłem wrażenie że autorzy nie bardzo wiedzą co z tym dalej zrobić. Zupełnie tak jakby pokazali już to co chcieli i zgubili się. Kiedy wyszedł poprzedni tom...? A kiedy ma być kolejny...?
Dobrze ze nie mam 30 lat, a szkoda że nie mam 14... :-?Tego drugiego czasem sam żałuję, a co do pierwszego - co się odwlecze... Nie minie to tak mnie (już za baaardzo niedługo), jak i ciebie.
Co do Hellsinga - anime, paradoksalnie, spodobało mi się bardziej od zachwalanej mangi. Fabuła jaka była, taka była, ale przynajmniej brak w niej faszystów...
A o Elfen Lied powiem, że występowała tam mordercza lolitka w najlepszym wydaniu (Mariko) choć dopiero pod koniec (pokazywali również Lucy jak była dzieckiem). Takich właśnie postaci brakuje w anime lub ich praktycznie nie ma. Anime to nie ma żadnych granic w stosowaniu przemocy i w ogóle się bardzo wyróżnia więc to głównie czyni je tak popularnym bo po prostu takie anime praktycznie nie istnieją.
Niby dlaczego? Samo to, że byli narusza jakieś tabu? Dużo bardziej mi się nie podoba, jak w Hetalia Axis Powers notorycznie próbują mnie przekonac, że hitlerowskie Niemcy to "miły facet", jak już.
To idealny przykład yandere będzie Kaede z Shuffle. Takie postacie są lepsze niż tsundere tylko NIESTETY jest ich dużo mniej.
Co do morderczych lolitek, to niedawno przeczytałem na wiki że pojawiło się określenie na nowy typ postaci występujących w anime - yandere. To ma byc taka tsundere na odwrót. Tsundere zachowuje się jak zołza, a naprawdę jest miła, podczas gdy yandere wydaje się miła, a naprawdę jest psychotyczna.
Podoba mi się to zdanie z wiki:
To idealny przykład yandere będzie Kaede z Shuffle.Odczep się od Kaede. :evil: :!: :idea:
Odczep się od Kaede. :evil: :!: :idea:To przecież zaleta więc się ciesz.
Fragment audio drama z bohaterką yandere. (http://www.youtube.com/watch?v=r1Cuxp4J2OA)No naprawdę straszne. A jest takie anime ? Bo na filmie jeszcze straszniejsze by to było.
Nie wiem, czy to lepsze niż tsundere, ale pewne jest, że dziś w nocy nie zasnę :-?
No naprawdę straszne. A jest takie anime ? Bo na filmie jeszcze straszniejsze by to było.
Jak na razie wyskakujące siostry zza robu z nożem w ręce i hasłem na ustach "jak ja nie mogę cię mieć to nikt nie będzie cię mieć" są tylko w filmach po 23.00 :DEndingi z gry School Days należy obejrzeć. Tam jest fajna yandere.
Chyba jednak wolę tsundere
a o tsundere możecie sobie pogadać chociażby w Rozważaniach.But why? :-? Ja tam ich nie chcę.
A tak na poważnie to ja na razie mogę polecić tylko Kara no KyoukaiPewne boty(nie wymienię z nicka) uwazają że jest nudne.
Nie wiem. Nie sądzę aby Kyoukai było nudne. Dla mnie jest to lepsze niż Emo Note czy inne szkolne serie, które są już dla mnie tak przenudne, że wolę się pociąć aniżeli być zmuszonym do oglądania tego.Są lepsze i gorsze. Powinnaś o tym wiedzieć.
A tak na poważnie to ja na razie mogę polecić tylko Kara no Kyoukai ;)
Nie wiem. Nie sądzę aby Kyoukai było nudne. Dla mnie jest to lepsze niż Emo Note...Nie wierze. Ale skoro taka twoja wola.
A tak na poważnie to ja na razie mogę polecić tylko Kara no Kyoukai ;)
Nie wierze. Ale skoro taka twoja wola.Emo Note jest anime dla mas. Kara no Kyoukai już nie koniecznie.
Emo Note jest anime dla mas. Kara no Kyoukai już nie koniecznie.hmmmmmmmmm tak dziwnie wyszło z tego, że to co zdobyło popularność jest złe. Co efektem wyszło że jest masowo lubiane, a to co nie jest oh ahne.
Ale to moje skromne zdanie.
DN początkowo nie miał być dla mas dopiero potem autorzy będąc pod presją i kasą dorobili to dla mas.Nie rozumiem tego stwierdzenia. Na początku nie było, a później się stało anime dla mas? Zmienili specjalnie fabułę czy co, że stało się niby "dla mas"? Bo nie czaję. Proszę mnie oświecić.
Nie rozumiem tego stwierdzenia. Na początku nie było, a później się stało anime dla mas? Zmienili specjalnie fabułę czy co, że stało się niby "dla mas"? Bo nie czaję. Proszę mnie oświecić.Oto i światło: początkowo po DN spodziewano się że nie odniesie żadnego sukcesu(zważywszy na zupełnie inną rozgrywkę gdzie o sile przeciwnika nie świadczyła ilość mięśni itd. tylko spryt i ostry umysł) i zginie w masie innych tytułów. No i po nie spodziewanym sukcesie autorzy dorobili ileś tam (epów/chapterów) by podtrzymać passe i nakierować to trochę na mass, ale w porę o przytomnieli i zakończyli to w 37 epach.
Dorobili drugą część na siłę, bo tego żądały tłumy. I podobnie jak Jackal, po twojej wypowiedzi też odniosłem takie wrażenie, że wszystko co produkowane masowo musi być złe. To fajne uczucie myśleć sobie "nie oglądam masówek jak ta tępa tłuszcza, jestem się lepsza", co?No dokładnie.
A nie przyszło Wam do głowy że po prostu te wasze jak wy to nazywacie "masówki" do mnie po prostu nie trafiają? No nie, bo po co, lepiej doszukiwać się dziury w całym:eek: My to nazywamy masówki ty to nazywasz :dla mas".
;-) prosze.
Thx Jackal za wytłumaczenie. Historii emo note nie znałam.
No tak masz rację, ale to też jak i mówiłaś prędzej jednym to pasuje a drugim nie - takie kontynuacje. Mnie w clannad pasowało wszystko. Tobie akurat nie przypasowało i bardzo dobrze masz takie prawo, ale przynajmniej nie obrzuciłaś tego błotem i określeniami "głupi humor" itd i za to masz "+" ;-)
A co do kontynuacji różnych serii:
Strasznie mnie denerwuje jak na siłę robią drugie serie, O ile w Higurashi miało jeszcze to sens, bo wytłumaczyli o co mniej więcej chodziło w 1 to np. w Clannadzie zepsuło to cały klimat. Mogliby już sobie serię odpuścić skoro zrobili kinówkę. I tak można mnożyć przykłady i mnożyć.
Ups, przepraszam - miałem przecież nie odpowiadać na posty wielmożnej pani.Ale jakos nie mogłeś się powstrzymać. A to jest nie konsekwentność.
Rozumiem że to może do ciebie nie trafiać, ale skod możesz wiedzieć co będzie dla mas a co nie?Nie wiem, nie jestem wróżką :)
Jak ktoś ciągle strzela fochy, czy obraża sie z byle powodu o jedno słowoOj, żebym paluszkiem nie pokazał od czego się to wszystko zaczęło i kto pierwszy strzelił focha... No ale dajmy już spokój, żeby potem nie było że to ja wszczynam jakieś wojny.
Higurashi też nie miało być masówką a jednak się nią stało.W którym miejscu było masówką?Bo zrobili drugą serie?Higurashi powstało na podstawie gry która miała,jeśli mnie pamięć nie myli,osiem części zatem upchanie całej fabuły w jednej serii było po prostu nie możliwe.Nie było tam żadnego kontynuowania na siłę bo wszystko co było później wynikało z tego,i często uzupełniało, co było przedtem.
Emo Note jest anime dla mas. Kara no Kyoukai już nie koniecznie.
Ale to moje skromne zdanie.
I tym optymistycznym akcentem proponuję zakończyć offtopa, ewentualnie przenieść się do Rozważań.Ale czmu ZNOWU do mnie? Może by tak do Działu powikłań?
Ano, jakoś te fantastyczne światy i mocarni wrogowie nie robią już na mnie wrażenia, jak miało to miejsce kiedyś.Więc lubisz tego chłopaka Mitsurugi z Tanuki (na nim też to nie robiło wrażenia) bo napisał recenzję po twojej myśli. Uważam, że ta recenzja nadaje się na śmietnik bo wyśmiewa to wspaniałe anime akcji jakim jest Kurokami.
Więc lubisz tego chłopaka Mitsurugi z Tanuki (na nim też to nie robiło wrażenia) bo napisał recenzję po twojej myśli.Wysuwasz zbyt daleko posunięte wnioski, przyjacielu. Jak mogę lubić człowieka, którego nawet nie znam? Napisałem powyżej, że zgadzam się z recenzentem i tyle. Znaczy to dokładnie to co znaczy, nic więcej i nic mniej. Napisał ją po swojej myśli, i tak się akurat złożyło, że myśleliśmy podobnie. Ale przecież to absolutnie nie świadczy o moim stosunku do jego osoby.
No i to zakończenie. Musiało ich BOLEĆ zostawić happy end. Po jakie licho coś takiego robią. Wolał bym wesołe zakończenie.Widzisz, a mnie się właśnie podobało. W życiu też czasem trzeba wybierać, a umiejętność poświęcenia swojego szczęścia w imię wyższej idei to dziś niestety rzadkość.
Co do magical girl to kto ogląda to dla fanserwisu i jakichś loli?Ja.
Dlatego mi się spodobała Nanoha bo były jak na ten gatunek extra walki.Nie wykluczam że kiedyś do niej powrócę.
Dlatego również mi się spodobała Shana bo były super walki.A to może kuknę w najbliższym czasie. Pora wreszcie zobaczyć serię, którą anfi tak bardzo kocha.
Wysuwasz zbyt daleko posunięte wnioski, przyjacielu. Jak mogę lubić człowieka, którego nawet nie znam? Napisałem powyżej, że zgadzam się z recenzentem i tyle. Znaczy to dokładnie to co znaczy, nic więcej i nic mniej. Napisał ją po swojej myśli, i tak się akurat złożyło, że myśleliśmy podobnie. Ale przecież to absolutnie nie świadczy o moim stosunku do jego osoby.Tak myśleliście podobnie, ale co innego napisać swoją opinię, a co innego publicznie dla dużego grona osób napisać recenzję, która niby ma pomóc przy wyborze anime.
Widzisz, a mnie się właśnie podobało. W życiu też czasem trzeba wybierać, a umiejętność poświęcenia swojego szczęścia w imię wyższej idei to dziś niestety rzadkość.
Wilk lekko przesadził z tym dnem, ale coś w tym jednak jest.
a mangę mogę przejrzeć jak są jakieś tajemnice co w anime nie zostały rozwiązane.Zatem masz przed sobą wiele czytania bo ręczę tobie ze w co drugim anime nie rozwijają albo zupełnie pomijają niektóre wątki z mangi.
Dużo jest, bo dla mnie nakręcenie Kurokami to osobista sprawa. Manga jest jedną z moich ulubionych i trudno mi patrzeć na to anime dla dzieci, które nakręcono na jej podstawie. Może samo w sobie anime rzeczywiście jest przeciętne, ale ja na nie patrzę przez pryzmat skopanej adaptacji i zawiedzionych nadziei.Rozumiem Wilku twój ból.Wiele z moich ulubionych mang przeniesionych na anime nie nadawało się po prostu do oglądania łącznie z moim ukochanym Battle Angel Alita.
Oj tak, to co zrobili z Alitki woła do dziś o pomstę do nieba.Oglądałem anime i wiem, że było mocno skrócone w stosunku do mangi lecz mimo to podobało mi się. Fajnie się oglądało i nie ma zbytnio się do czego przyczepić.
Tak samo multum anime nie jest złe dlatego, że opierają się na takich a nie innych kanonach, gatunkach bądź schematach. To wykonanie się liczy.Piszesz tak samo jak ja. Wykonanie np w tym sensie czy dana komedia ecchi śmieszy czy denerwuje. Jeśli śmieszy to wykonanie=dobre (lub wyżej) jak nie śmieszy wykonanie = słabe lub gorzej.
Proponuje Utawarerumono.
porządne, poważne (w sensie nie szkolne, ecchi, haremówka,
Wszystko od KyoAni, z wyjątkiem Munto.
Hatsukoi Limited odstaje od Kanagi? Imo jest ładniejsze (filtry, jakość kreski, kolory), a na dodatek Kanagowy design średni mi się podoba.Wiem, że dwa różne gatunki, ale można porównać pod kategorią przyjemność z oglądania.
HL to jedna z lepszych komedii romantycznych dla młodszego widza jakie widziałem.
A do Kurokami nie m czego porównywać bo to dwa totalnie różne gatunki.
A to jest doskonały romans.Chyba dzisiaj obejrzę i ocenię. Jak pisałem kiedyś oglądałem I odcinek i mnie zawiódł. Lecz to samo mogę powiedzieć jak kilka miesięcy temu oglądałem III odcinki Kurokami na bieżąco, że mi się nie spodobały.
Co do przyjemności oglądania to nie ma o czym dyskutować - każdy ma swoją.
Ataku frustrata ciąg dalszy.Wiem głuptasie, i nie mów tak do mnie bo zwykłe napisanie o tym co nie pasuje w napisach nie jest czymś złym.
No i Sagiri to kobieta ;-)
Wiem głuptasieNo ale piszesz
zmienia zdanie tak jak mu się podoba
Dodatkowo seria ma u mnie niesamowitego plusa za chardes - wreszcie nie ma anorektycznych panienek i moe blobów.To się ogląda wtedy takie zacne anime jak Akagi, Kaiji czy One Outs :idea:
No jak to, chcesz oglądać nieukończone anime? Przecież czekamy na dwa filmy spod znaku Edena. Pierwszy ma wyjść jakoś w listopadzie, a drugi chyba w lutym.Prawdę mówiąc jest poważniejszy problem, a dwa razy nie chcę oglądać.
Umm moim zdaniem w wypadku Eden of the East nie warto czekać na 5.1, wiele nie stracisz.Może i nie. Lepiej takie Kurokami w 5.1 oglądać,ale sprawdzałem Blu-ray i nie chciało im się 5.1 robić więc jest tylko stereo.
To się ogląda wtedy takie zacne anime jak Akagi, Kaiji czy One Outs :idea:
Chciałbym żebyście mi polecili jakieś dobre anime typu dragon ball ,naruto, bleach czy blue dragonHunter x hunter też się nada raczej.
a na pewno lepsze od beznadziejnie głupiego They are my noble Masters.Ja bym akurat umieścił ten tytuł w "dobrych anime", a nie w tych głupich beznadziejnych.
W They are my noble Masters denerwowało mnie rzucanie głównym bohaterem i inne bicie przez niektóre dziewczyny, a jak często pisałem nie lubię tego.Jeśli by pominąć ten element to czy w twoich oczach ta seria nadal jest zła? - ciekawość.
Jeśli by pominąć ten element to czy w twoich oczach ta seria nadal jest zła? - ciekawość.Fabularnie nie przyciąga po prostu czyli jest nastawiona na zwariowaną komedię, a sceny komediowe są często marne właśnie przez to co napisałem wcześniej. Jakbym miał oceniać I połowę to bym powiedział, że to bardzo dobre anime. Najlepsze odcinki z tą loli blondynką i Shinrą.
Cóż, bo to anime raczej było czymś na odstresowanie, a nie jakimś ambitnym tytułem, w którym wszystko musi być fajne. Ogląda się go przyjemnie i szybko, w przerwie między czymś cięższym, i nie powiedziałbym że to anime było słabe, po prostu przeciętne.No owszem ambitnym nie było, ale i tak widać że nie chcieli odwalić byle czego tylko się postarali w miarę dobrze je zrobić (choć bardzo niskim kosztem).
Dobre anime to zdecydowanie nowy alchemik. Dlaczego za pierwszym razem nie mogli się trzymać mangi ? :(A mnie jakoś bardziej podoba się stary. Nie bijcie, ale ten nowy zupełnie mi nie podchodzi. Oglądam z rozpędu.
Generalnie szukam czegoś nieco poważniejszego, nieco ambitniejszego, albo przynajmniej nie budzącego zażenowania.Jeżeli chodzi o SF to spróbuj: The Wings of Honneamise i Angel's Egg :).
Generalnie szukam czegoś nieco poważniejszego, nieco ambitniejszego, albo przynajmniej nie budzącego zażenowania.Zacznij czytać książki i oglądać filmy dokumentalne. A seriale typu "Na plebanii" to idealnie dla ciebie tylko że one nie są animowane i raczej mało ambitne...
Niestety gust mam ciężki i wykluczający faktycznie 90%, niemniej wiem że anime może być naprawdę dobre.No szkoda tylko ze wykluczasz strasznie wiele naprawdę dobrych i ambitnych anime no ale nic... A tak poza tym to jesteś niekonsekwentny skoro podobały ci sie np Akira, GitS, Ep czy Texhnolyze
Poza tym gorąco polecam anime o samurajach: Rurouni Kenshin: Tsuiokuhen i Shigurui.Z samurajskich to The Hakkenden. Jedno z najlepszych tego typu anime, na równi z Tsuiokuhen.
Wielbiciel haremówek/ecchi/hentajów, nigdy nie ogląda serii które nie wyszły w całości.Nie masz racji bo zapomniałeś góralku o słowach jak dobrych/wybitnych. Lubię anime z gatunków szkolnych czy komediowych, ale tylko te lepsze są warte chwalenia.
Niestety gust mam ciężki i wykluczający faktycznie 90%Dlatego właśnie to napisałem. Nie oglądałeś anime z innych gatunków (a jeśli nawet coś widziałeś to wyjątkowo i te słabsze tytuły) więc nie wiesz czy są dobre, a nie możesz powiedzieć, że masz taki gust skoro czegoś nie oglądałeś.
Nie zmienia to jednak faktu, że anime widzę trochę jak stajnię Augiasza - ogromna sterta sami wiecie czego i jak do tej pory odrobina pereł. Daleko mi do bycia bezkrytycznym tylko jeśli coś jest animowane i z Japonii. Niemniej to co do tej pory znalazłem jest warte prób przedzierania się i to właśnie jest powód dla którego 'chcesz oglądasz anime'. Być może część z was faktycznie czuje się urażona moim zdaniem na temat niektórych tytułów, ale to kwestia gustu i naprawdę nie mam na celu obrażania was.Twoja opinia jest twoja więc mi nic do tego, ale większość anime jest wartych obejrzenia, a nie jak ci się wydaje, że 90 procent jest słaba. Ty nie masz być bezkrytyczny, ale musisz rozumieć że nie należy uogólniać szczególnie jak się nie widziało tego o czym się pisze. To tak samo jakbyś napisał, że wszystkie hentai to byle co skoro przecież tym się nie interesujesz.
Z samurajskich to The Hakkenden. Jedno z najlepszych tego typu anime, na równi z Tsuiokuhen.Hakkendena oczywiście widziałem. Bardzo dobra historia, ale ilość głównych bohaterów spowodowała, że żaden z nich nie wrył mi się tak w pamięć jak Kenshin, dlatego Tsuiokuhen stawiam nieco wyżej.
Jak w temacie, czegoś krwawego i przerażającego z góry dzięki :)Hellsing Ulimate, Elfen Lied, chyba dwa najlepsze tytuły jakie mi przychodzą na szybko.
Przerażające.. może Digimony :DLOL, dobre. A generalnie to ja też drwię sobie z wszelkiego rodzaju przerażaczy. Horrory to dla mnie komedie i niełatwo jest mnie czymś przestraszyć. Ale potrafię docenić dobry klimat, taki jak np. w Higuraszu czy Silent Hillu, na którego właśnie wróciła mi mania po kilku latach przerwy. Ja zazwyczaj boję się tego, czego nie rozumiem, więc o wiele bardziej działa na mnie horror psychologiczny, niż polane keczupem i biegające po ekranie kukły czy stada zombie. Tortury, krew, zbijanie, urywanie kończyn czy inna okrutna dekapitacja prawie zawsze wywołuje u mnie tylko huraganowy śmiech.
LOL, dobre. A generalnie to ja też drwię sobie z wszelkiego rodzaju przerażaczy. Horrory to dla mnie komedie i niełatwo jest mnie czymś przestraszyć. Ale potrafię docenić dobry klimat, taki jak np. w Higuraszu czy Silent Hillu, na którego właśnie wróciła mi mania po kilku latach przerwy. Ja zazwyczaj boję się tego, czego nie rozumiem, więc o wiele bardziej działa na mnie horror psychologiczny, niż polane keczupem i biegające po ekranie kukły czy stada zombie. Tortury, krew, zbijanie, urywanie kończyn czy inna okrutna dekapitacja prawie zawsze wywołuje u mnie tylko huraganowy śmiech.Czy można powiedzieć, że osoba (jakakolwiek) która się śmieje z zabijania zarówno w filmie jak i anime jest normalna ?
Horrory mają to do siebie, że nie muszą być okrutne żeby być przerażające gdyż pisałem w jaki sposób można widza przestraszyć. Na przykład w Ghost Hunt.Zgadzam się. Dlatego wymieniłem Silent Hill, który nie straszy ani trupami, ani okrucieństwem, za to wspaniale wpływa na psychikę gracza, wyciągając na wierzch wszystkie jego fobie plus dorzucając kilka nowych. Każdy znajdzie tam coś dla siebie.
Czy można powiedzieć, że osoba (jakakolwiek) którą przeraża zabijanie zarówno w filmie jak i anime jest normalna? Jeśli traktuje je na poważnie to taka osoba nie może być normalna.Możesz tak uważać bo przecież ci nie zabronię.
To proste do zrozumienia. Tak smutny, że aż przerażający u takiej osoby jest brak dystansu do tego co widzi na ekranie. Zwłaszcza w dziełach tak ambitnych, jak EL. Bo jeśli to jest naprawdę poważna, dobrze zaserwowana historia i ktoś tam zginął po drodze, to jasne, czemu nie - można się wczuć. Niestety tego typu śmierci w anime jest bardzo mało.
Możesz tak uważać bo przecież ci nie zabronię.
Ale nigdy nie lubiłem tych co się śmieją na poważnych to znaczy dramatycznych lub okrutnych scenach w anime (co innego w filmach amerykańskich).Jak już pisałem, wszystko to kwestia dystansu. Dla ciebie poruszające są sceny mordów w EL, a dla mnie są śmieszne, bo klimat tej serii absolutnie do mnie nie trafia.
To po co robią horrory ? Chyba po to żeby były straszne i przerażały.A będziesz się bał na przykładowo takim Friday the 13th albo A Nightmare on Elm Street?
Jeśli tego nie robią to znaczy, że są słabeTeż, ale ich straszność może do ciebie po prostu nie trafiać. Nie boję się Jasona, ale jestem jego wielkim fanem i widziałem wszystkie Piątki kilka razy, bo podoba mi się jak on zabija.
albo ktoś oglądając wmawia sobie takie bzdury w stylu "to przecież bajka, oni naprawdę nie umierają, to żałosne/śmieszne a nie straszne".Jeśli film kiepski, to nie trzeba sobie wmawiać, bo cały czas się o tym pamięta. Albo jeśli ten podgatunek horroru ciebie nie straszy.
I ty naprawdę sądzisz, że jak ktoś lubi się bać to znaczy, że nie ma dystansu ? Horror oglądasz bo lubisz ten gatunek czyli chcesz coś strasznego obejrzeć.Wszystko zależy od preferencji oglądającego. Jak już pisałem powyżej, dla mnie taka na przykład Piła jest śmieszna, bo nawet najwymyślniejsze sposoby zabijania nie robią na mnie wrażenia. Za to wystarczy odpowiednio połaskotać mnie po moich lękach, coś zasugerować, wpłynąć psychologicznie. Wtedy jestem cały twój i niewykluczone, że nawet będę się bał wyjść po ciemku do kibla.
Zgadzam się. Dlatego wymieniłem Silent Hill, który nie straszy ani trupami, ani okrucieństwem, za to wspaniale wpływa na psychikę gracza, wyciągając na wierzch wszystkie jego fobie plus dorzucając kilka nowych. Każdy znajdzie tam coś dla siebie.
Dobrych rzeczy są towarem deficytowym :PTrue.
Pisałem o moim animcowym dołku i w innym temacie o Dragonhalf ale nie o nie chce zapytać.Jeśli Slayersi to przede wszystkim TV.
Czytałem iz Slayersi są bardzo do niego podobni klimatem i humorem, a skoro w końcu znalazłem coś co obejrzałem z wielkim smakiem stwierdziłem iż może warto byłoby zobaczyć coś podobnego. I tutaj moje pytanie czy rzeczywiście oba tytuły są podobne i czy w wypadku Slayersów liczy się tak bardzo chronologia oglądanych sezonów (jeśli tak to w jakiej właściwie oglądać). Jakoś Slayers mnie ominął ale może pora się za nie zabrać.
A jeżeli Slayersi nie są do Dragonhalf'a podobni to w takim razie czy znacie coś co jest?
Najlepiej wspominam z tego Nexta, bez dwóch zdań. Najgorzej RevolutionOwszem najlepsze było bez wątpliwości Slayers Next lecz Revolution było znacznie lepsze od Evolution-R. Evolution pod koniec to była już parodia samego Slayers.
Owszem najlepsze było bez wątpliwości Slayers Next lecz Revolution było znacznie lepszeBzdura totalna, Revolution od wersji TV (TV, Next i Try), nie dość, że ma zupełnie inną kreskę to jest to parodia samych slayersów, to było nawet głupsze od najgorszych OAVek. Jedyne co je ratuje to Megumi Hayashibara ze swoimi piosenkami i głosem w Linie, reszta leży.
Bzdura totalna, Revolution od wersji TV (TV, Next i Try), nie dość, że ma zupełnie inną kreskę to jest to parodia samych slayersów, to było nawet głupsze od najgorszych OAVek. Jedyne co je ratuje to Megumi Hayashibara ze swoimi piosenkami i głosem w Linie, reszta leży.Co ci się stało ? Nie zrozumiałeś tego co napisałem. Pisałem, że Revolution było lepsze od Evolution, a nie starego Slayers.
Dragon ball dobre bo się tłuką xd Stare ale jare Typ sztuki walki,Humor:neutral:
Naruto shippuuden Historia o chłopcu który ma w sobie demona chce uratować przyjaciela :) Typ sztuki walki,Humor
Kenichi Fajne anime tylko 50 odcinków i warto obejrzeć Typ sztuki walki,humor :D
Nie rozumiem tej wypowiedziNie tylko Ty.
"Cytat: wyspa Dzisiaj o 07:04:35Anfan tyle czasu już nas trenuje swoimi postami. Widać nauka w las idzie.
Nie rozumiem tej wypowiedzi "
Nie tylko Ty.
Anfan tyle czasu już nas trenuje swoimi postami. Widać nauka w las idzie.Ale to już nasz, stały forumowy Jedyny i Słuszny Wyznawca Anime, więc (przynajmniej ja) nauczyłem się w miarę dobrze odczytywać wypowiedzi jakie nam serwuje.
Ale to już nasz, stały forumowy Jedyny i Słuszny Wyznawca Anime, więc (przynajmniej ja) nauczyłem się w miarę dobrze odczytywać wypowiedzi jakie nam serwuje.O czym ty w ogóle piszesz (Ganossa również) bo zbytniego sensu to nie ma.
Odpadłem gdzieś tak w okolicach tego szkolnego odcinka. Ale nie twierdzę, że za jakiś czas nie wrócę do tego.A mógłbyś przynajmniej napisać co ci się nie podobało ?
Proszę podajcie anime ,które są podobne do Clannad, Canon, Kobato. Proszę bardzo mi na tym zależy. :!:Oczywiście, że Air i zresztą to lepsze anime niż Clannad i Kanon.
Proszę podajcie anime ,które są podobne do Clannad, Canon, Kobato. Proszę bardzo mi na tym zależy. :!:ef tale of melodies
Oczywiście, że Air i zresztą to lepsze anime niż Clannad i Kanon.Tam wiesz... zależy.
Ponoć więcej niż trzy wykrzykniki przy słowie objawiają frustrata, ale ok...
polecane przez ludzi Natsume Yuujinchou (jeszcze nie oglądałem).O ile NY jest przeuroczym animcem, tak komedia romantyczna z niego żadna (:
Może mi poradzicie ? Proszę.. Oglądałam już mnóstwo kryminałów i dramatów. Są już wakacje, więc nie chce się dołować takimi anime. Więc wpadłam na pomysł oglądnięcia komedii romantycznej. Coś w stylu "Kaichou wa Maid-sama" lub "Special A". Żeby była w miarę dobra kreska. Z góry dziękuję ;*
(http://img228.imageshack.us/img228/2171/4chans.th.jpg) (http://img228.imageshack.us/i/4chans.jpg/)
Może nie wybrane serie, ale sam pomysł.Nie wszystkie, ale wiele z tych wybranych serii to najlepsze anime jakie powstały (co najmniej kilkanaście lub więcej).
Bo nie ma słabych hentaiów, można brać w ciemno i mieć pewność, że będzie dobry. W końcu one najlepiej Japończykom wychodzą :PWiększość jest słabych lub bardzo słabych. No chyba, że ktoś nie ma żadnych wymagań (chociażby graficznych).
Bo nie ma słabych hentaiów, można brać w ciemno i mieć pewność, że będzie dobry. W końcu one najlepiej Japończykom wychodzą :PSłabych jest sporo a dobre tylko czasami.