gildia.pl
Gildia Komiksu (www.komiks.gildia.pl) => Komiksy amerykańskie => Wątek zaczęty przez: Murazor w Wrzesień 12, 2017, 10:32:06 am
-
Gorąco polecam Rat Queens, były afery ze scenarzystą, każdy tom leci z poziomem w dół, ale tom pierwszy to dla mnie 5/5. Śmiałem się do łez, jeżeli podoba Ci się pomysł imprezujących najemniczek w trochę zwariowanym świecie fantasy to daj szanse! :smile:
(https://i.pinimg.com/736x/ec/41/99/ec419934e6ecd71d686a32a2d3638f35--she-does-graphic-novels.jpg)
-
Za to gorąco polecam Rat Queens, były afery ze scenarzystą, każdy tom leci z poziomem w dół, ale tom pierwszy to dla mnie 5/5. Śmiałem się do łez, jeżeli podoba Ci się pomysł imprezujących najemniczek w trochę zwariowanym świecie fantasy to daj szanse! :smile:
A wiesz, że brałem ten tytuł pod uwagę. Tylko odstraszyło mnie to, że kolejne TPB są gorzej ocenianie i jest tam potem jakaś afera (już nawet nie pamiętam w czym rzecz) z tym, że pewne części są "anulowane", czy pomijane.
-
Afera była, bo rysownik bił żonę (jak dobrze pamiętam) i wyleciał. A później scenarzysta pogryzł się z nową rysowniczką, co odbiło się na ostatnim tpb.
Pierwszy tpb 5/5, drugi 4/5 i te dwa zamierzam kupić po polsku, bo tworzą ładną, spójna i zabawną historię. Trzeci jest mocniej oderwany, gorzej narysowany i można go odpuścić wg mnie. Dałbym takie 3/5, ale z sympatii do postaci, bo gdybym czytał sam trzeci tom to 2/5 max.
(http://fineprintblog.com/wp-content/uploads/2014/06/Rat-Queens-Vol-1.-excerpt.jpg)
-
A ten 4 tom (w zeszytach :smile: ) ktoś czytał?
-
@Murazor
Namówiłeś mnie, pewnie żonie też się spodoba :)
A tak przy okazji: https://www.facebook.com/FantastyczneSwiaty/
-
@Murazor
Namówiłeś mnie, pewnie żonie też się spodoba :smile:
Mam nadzieję :smile:
I taki fajny akcent, jeżeli ktoś grywał w rpg'i, to drużyna jest zebrana w klasyczny sposób: od lewej healer, tank, assassin, wizard :wink:
(http://yellingaboutcomics.com/wp-content/uploads/2016/11/rat-queens-issue-8-header-1024x537.jpeg)
-
@Murazor
Miałem tego nie kupować przez ten spadek jakości i zamieszanie z ostatnimi tomami, ale nabieram coraz większej ochoty, żeby jednak to mieć. Po za tym rozwalił mnie ten kadr
(https://i.pinimg.com/736x/ec/41/99/ec419934e6ecd71d686a32a2d3638f35--she-does-graphic-novels.jpg)
-
Może dopowiem, że Betty, ten uroczy mały zabijaka, jest na tym kadrze mocno naćpana i w rzeczywistości gryzie w głowę tą rudą - Violet :wink: a nie jest to i tak najśmieszniejsza rzecz, która odwala w pierwszym tomie, przynajmniej wg mnie. Komicznych sytuacji jest więcej i na szczęście nie mają poziomu DP z NOW. Wątek fabularny nie jest jakoś bardzo zawiły, ale ładnie się zawiązuje i rozwiązuję w tych dwóch pierwszych tomach. Jest trochę retrospekcji, dzięki czemu możemy lepiej poznać dziewczyny i ich świat.
A ten 4 tom (w zeszytach ) ktoś czytał?
Jeszcze nie, chociaż kuszą.. Prawdopodobnie poczekam na polskie wydanie. Z tempem, które NSC zaproponowało mogą być stosunkowo niedługo.
NSC ma już wrześniowy komplet :D
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t31.0-8/21731525_1109622749171394_3532133033993001854_o.jpg?oh=fb5f298a63c9a39206dc721a480ce78f&oe=5A5923BE)
-
Prawdopodobnie poczekam na polskie wydanie. Z tempem, które NSC zaproponowało mogą być stosunkowo niedługo.
Nie do końca. Dopóki tom nie wyjdzie w zbiorczym, nie ma co liczyć na publikację u nas, a ten jest zapowiedziany na październik. Jeśli nawet NSC pogoni z wydawaniem to i tak będzie dłuższa przerwa, bo 5 tomu i tak szybko nie będzie, patrząc jakie opóźnienia potrafiła łapać ta seria. Tak to jest z trwającymi ongoingami. A komiksy Image mają jeszcze w zwyczaju sobie pauzować. Tam jest trochę inaczej niż w Marvelu i DC.
-
A komiksy Image mają jeszcze w zwyczaju sobie pauzować. Tam jest trochę inaczej niż w Marvelu i DC.
Dlatego ich jakość jest lepsza ;)
A tak serio, fajnie, że NSC ma całość. Przygotowali się na MFKiG.
A z zamieszczonego zdjęcia widać wyraźnie kto "za nimi stoi", żeby nie zacytować już dokładnie Pana z wydawnictwa na F. Grey we własnej osobie!
-
Przekonaliscie mnie. W tym miesiącu od NCS miałem brać tylko Paper Girls i Giant Days, ale dołożę do tego Rat Queens. :biggrin:
-
Czyli bierzesz pakiet feministyczny.
-
Taksie w tym miesiącu złożyło. :D
-
Nie wiem, czy widzieliście, ale NSC udostępniło katalog i tam pojawił się opis komiksów. Wg mnie oddaję w 100% o czym jest:
Oto fantasy, na jakie czekaliście! Co się stanie, gdy połączymy Buffy z Tank Girl, rozmnożymy i umieścimy w świecie Władcy Pierścieni? Powstaną Rat Queens, czyli pijące na umór, brutalne i wulgarne panny do wynajęcia, za złoto lub gorzałę eliminujące wszelkie okoliczne abominacje. Epicka, mroczna, pełna czarnego humoru seria fantasy, w której zakochacie się bez pamięci.
-
Zakup w planie na luźniejszą (dla portfela) chwilę, ale co ja bym dał za to, żeby podtytuł brzmiał "Magią i masakrą"... :roll:
-
Po przejrzeniu plansz, miałem tej pozycji nie brać, ale przekonaliście mnie zachwalając pierwsze tomy. Widocznie jednak nie jestem targetem, bo niezbyt do mnie komiks trafił. Przeczytałem (plus za to, że czyta się szybko), ze 2-3 razy się uśmiechnąłem (w myślach) i tyle. Po dwójkę na pewno już nie sięgnę. Tak więc nie polecam, szczególnie tym, którzy średnio przepadają za fantasy i mają 20+ lat.
-
Pytanko do osób, które czytały drugi tom. Sceny z przeszłości dziewczyn - o co dokładnie chodzi z matką Hannah? Niby były to wspomnienia, ale kompletnie nie pasują one do teraźniejszych wydarzeń.
-
Chodzi o scenę w sklepie i śmierć matki? Wydaje mi się, że jest to po prostu wyjaśnienie dlaczego Hannah jest jaka jest - odtrąca innych, zamknięta w sobie, wściekła na cały świat - od małego miała przesrane i była tą 'najgorszą' za coś, na co nie miała wpływu -> urodzenie się jako pół-demon.
Ot takie pogłębienie postaci :)
-
Tak, chodzi mi dokładnie o ten moment, ale nie o pogłębienie postaci :-) W tej scenie jest wyraźnie pokazane, że matka Hannah zginęła z rąk tego rycerza. Najpierw przeszył ją mieczem, a potem przymierzał się do ścięcia jej głowy, co też pewnie uczynił. Jest tylko jedno "ale" - przecież matka Hannah żyje. Zarówno w pierwszym jak i drugim tomie "dzwoni" ona do córki przez ten kamień i Hannah z nią rozmawia. Jakaś relacja z zaświatów?
-
Tak to rozumiem. Rozmawia z jej duchem dzieki temu urzadzeniu.
-
Jestem po 3 tomie Rat Queens i szczerze mówiąc jest spadek formy. Pierwsza sprawa to rysunki Tess Fowler. Na tle poprzednich dwóch rysowników serii Roca Upchurcha i Stjepana Šejicia wypada słabiej. Nie jest źle jednak nieraz miałem wrażenie, że rysowniczce umykają trochę proporcję pomimo rysunków pełnych detali. Problemem nawet nie jest warstwa fabularna, która kręci się w okół Hannah, jej przeszłości i ojczyma. Problemem jest to, że brak tu tego świeżego humoru, który był w 2 pierwszych tomach. Odniosłem wrażenie, że jest on bardzo pisany na siłę, przez co prawie nie bawi. I z tego co doczytałem zostaniemy z clifhangerem (i pominiętym jednym zeszytem) jeśli wydawnictwo zdecyduje się na kontynuację serii. Ale tak też to wydało Image i po prostu historia się urywa. Tylko, że w przypadku poprzednich tomów na końcu była zawsze zapowiedź kolejnego tomu, tu takowej brak. Czy polecam? Tak, ale raczej z zastrzeżeniem że jest słabiej.
-
I z tego co doczytałem zostaniemy z clifhangerem
To jest skasowane i vol 2 (od tomu 4) to "nowy początek".
jeśli wydawnictwo zdecyduje się na kontynuację serii.
Pytałem i będzie :smile:
Też uważam że trójka trochę słabsza od poprzednich. Vol 2 ktoś czytał?
-
Nadrobiłem ten brakujący 16 zeszyt (pierwszej serii) i w sumie dobrze, że nie został on dodany do zbiorczego. W tomie mamy chociaż zamknięty story arc pomimo clifhangera, a tak po tym zeszycie historia się po prostu urywa.
Też uważam że trójka trochę słabsza od poprzednich. Vol 2 ktoś czytał?
Przeczytałem z ciekawości 2 zeszyty serii drugiej. I żeby nie spoilerować, to nie wiem czy wydarzenia z trzeciego tomu zostały zignorowane i są nie kanoniczne, czy też coś wydarzyło się off panel co wyjaśnia jak rozwiązano sytuację z końcówki 3 tomu.
Nie ważne, ważne natomiast jest to, że ekipa jest znowu w komplecie i wyrusza na nową przygodę. Wraca humor, którego brakowało tak w tomie 3 (zebrana drużyna przez Barriego (brata Vi) rozłożyła mnie na łopatki). Czekam zatem na ciąg dalszy. A i rysunkowo też jest lepiej niż w tomie 3.
-
Mnie trzeci tom na tyle zniechęcił, że pozbyłem się całości...
-
Ja świadomie kupiłem pierwsze 2 i dalej nie kupuję. Pierwszy tom v2 jest tylko troszkę lepszy niż trzeci, więc chyba całkiem już odpuszczę tą serie.
-
Rat Queens to ogólnie przeciętna seria. Awanturniczy komiks bez większej głębi. Wszystko jest tam nijakie, bohaterki skandalistki, problem w tym iż autor nie potrafi zapoznać swoich bohaterek z czytelnikiem tylko od razu wrzuca wszystko do kotła i liczy na bombowy efekt, a nóż się uda... No niestety nie udaje.
-
Rat Queens to ogólnie przeciętna seria. Wszystko jest tam nijakie...
Zgadzam się. Nie żeby brak jakiejś "głębi", czy "niezapoznanie bohaterek z czytelnikami" przeszkadzało mi, bo ani jedno, ani drugie nie jest niezbędne. Dla mnie żadnych pozytywów, dziwię się popularności tej serii. Wszedłem w wszystkie serie Image jakie u nas wyszły (z wyjątkiem Sunstone), zrezygnowałem z tylko dwóch, Sexu i właśnie Rat Queens.
-
Rat Queens to ogólnie przeciętna seria.
Być może dla ciebie, ja osobiście dostałem to czego oczekiwałem czyli łatwy, przyjemny komiks w konwencji sesji rpg.
-
Najważniejszą kwestią jest to czy komuś podchodzi humor jaki jest tu zaprezentowany. Ja tam lubię takie debilizmy (co chyba nawet widać :smile: )
Ciekawy special się szykuje który prawdopodobnie trafi do szóstego tomu.
(https://imagecomics.com/uploads/releases/_main/RQ_NeonStatic_01_CVR.jpg)
-
Być może dla ciebie, ja osobiście dostałem to czego oczekiwałem czyli łatwy, przyjemny komiks w konwencji sesji rpg.
Co nie zmienia faktu iż jest to przeciętna seria. Oczekiwania każdy ma własne ale realnie oceniając same serie z Non Stop Comics, Rat Queens ma niewiele do zaoferowania poza banalnymi zabiegami fabularnymi. Przy Zabij albo Zgiń, Odrodzeniu, Paper Girls czy Black Monday Murders gusta stają się precyzyjniejsze.
Jako czysta niezobowiązująca rozrywka może i się sprawdza, dla mnie to jednak zdecydowanie za mało.
-
Co nie zmienia faktu iż jest to przeciętna seria. Oczekiwania każdy ma własne ale realnie oceniając same serie z Non Stop Comics, Rat Queens ma niewiele do zaoferowania poza banalnymi zabiegami fabularnymi. Przy Zabij albo Zgiń, Odrodzeniu, Paper Girls czy Black Monday Murders gusta stają się precyzyjniejsze.
Jako czysta niezobowiązująca rozrywka może i się sprawdza, dla mnie to jednak zdecydowanie za mało.
Dla ciebie przeciętna, dla mnie nie więc proszę nie uogólniaj :)
-
Fajny ten czwarty tom Rat Queens (http://www.forum.gildia.pl/Smileys/bb/smile.gif) Nowy rysownik Owen Gieni daje radę i pasuje do tej serii (tomy 5-6 i pewnie dalej też rysuje) Jak się komuś podobały kolejne tomy to czwórkę może brać śmiało. Czekam na następne tomy.
-
Fajne postaci, humor, eksperymenty ze sposobem opowiadania historii, czasami bardzo niecodzienne, ciekawy świat, dużo seksu... Idealny komiks do kawki z rana.