gildia.pl
Gildia Gier Bitewnych (www.bitewniaki.gildia.pl) => WFB => Wątek zaczęty przez: 5zyCh4 w Październik 23, 2005, 11:35:22 am
-
Witam.
Sprawa wygląda tak.
Do domu wracam po południu. Robie ważne sprawy i dopiero wieczorem jestem wolny. Nieraz miałem ochote pomalować tylko bałem się o to, że wzrok strace ;) .
Czy znacie jakieś oświetlenie, które jest w miare naturalne i przy którym można pomalować, nie bojąc się o pogorszenie wzorku?
Po prostu nie mam zamiaru, przez malowanie, chodzić w okularach 8) .
Z góry dzięki.
Pozdrawiam
5zyCh4
-
Znamy - takie zarowki (fioletowawe z zewnatrz) daja one swiatlo biale dokladnie o takich samych wlasciwosciach jak dzienne przy tym nie grzeja jak halogeny badz inne zarowki. Widzialem kiedys takie w elektrycznym ale byly strasznie drogie (nie pamietam ceny bo jak uslyszalem to powiedzialem ze kupie sobie 2 lampki z Ikeii :P) - moze teraz stanialy bo w koncu z 1 roczek minal a ceny poszly coniektore w dol ;) ... A tak to ja uzywam (pewnie tak jak wiekszosc) lampek z Ikeii - niestety ich swiatlo w ciemnosci zupelnej znieksztalca lekko naturalne kolorki i czesto powoduje przysychanie szybsze farb ale da sie z tym zyc :D
chyba tyle pozdro ...
-
Hm teraz kosztuja kolo 80 zlotych i idealnie imituja swiatlo dziene chcialem kupic ale cena mnie odstraszyla :P
-
w sklepach zoologicznych też je czasem mają , niestety nie wiem w jakiej cenie...
Żarówki nie lampki z IKEI :!:
-
Wydaje mi się, że te zielone gogle z avatara dadzą radę panie Fisher :p ;)
-
Heh
Nie wątpie. ;)
Czyli mówicie, że są takie żarówki, które imitują światło dzienne.
Pytanie kolejne:
Czy kupie je tylko w zoologicznym? Znacie może jakieś inne miejsca? Może jest ich jakaś nazwa. Poszukałbym na allegro.
-
Ludzie! Rany Boskie!!!! Zwariowaliście???!!!
Normalne światło do czytania. Lampa z żarówką jak ją Pan Bóg stowrzył.
Ja mam zwykłą lampkę przeznaczoną na biurko... i zyrandol... :?
-
Żarówka albo świetlówka wystarczy.
Ale dużej mocy świecenia.
-
Ale jajce, panie, hiehie. Nic z tego, nie da rady malowac po zmroku :badgrin: Bez przesady, nie straci nikt wzroku przez godzinke czy 2 malowania dziennie przy sztucznym swietle. Tak samo tacisz wzrok ogladajac TV czy siedzac przy kompie godzinami. Albo czytajac wieczorem przy lampce. Warto zainwestowac w ta zarowe zawalista tylko jesli sie obawiasz ze kolory beda troche inne niz przy swietle dziennym, ale czy inne znaczy gorsze?
pozdrawiam
-
Ja osobiscie nie lubie malowac przy nienaruralnym osiwetleniu... jednak najczesciej bardzo czesto czas malowania przedluza sie do poznych godzin nocnych i wtedy nie pozostaje mi nic innego niz tylko zwykla lapka z Ikei :D
P.S. Wszystko jest w miare wporzadku tylko zawsze na nastepny dzien denerwuja mnie roznice miedzy kolorami widzianym przy oswietleniu naturalnym i sztucznym.
P.S.S. troche juz figurek pomalowalem(w nocy :) ) a okularow nie nosze ;)
-
Zwykła żarówka 75-100 do lamki na biurko mi starcza w zupełności.
Jeśli chcesz, żeby Ci nie grzało, a światło bylo nieco "cieplejsze" to polecam Ecotone Ambience Philipsa. Najlepsza żarówka jaką w życiu mialem, niestety mi się wypaliła;) Powoli się rozpala, jak to energooszczędne, ale po kilku chwilach daje mocne, nie męczące, przyjamne światło. Malowałem przy nim i kolory są podobne jak w świetle słonecznym. Na tyle podobne, że nie widziałem różnicy;)
Ja miałem 16, może kupić mocniejszą, ale to chyba nie będzie potrzebne (oświetlała mi cały pokój).
Ważna też jest lampa, ale o tym z pewnością wiesz.
-
co wy ludzie wymyslacie?
malowanie przy zwyklej zarowce zmienia kolory - jezeli ci zalezy na jakosci i kolorystyce to sie mozna czasem wystraszyc jak rano widzisz efekt swojej pracy.
jakie zarowki za 80pln?? ja moja kupilem za 8 pln. no wlasciwie kumpel mi kupil, dlatego niestety nie wiem gdzie. to jest zwykla zarowka , z ta roznica ze wykonana z niebieskiego szkla. daje swiatlo dzienne jak powyzsza 10 razy drozsza :D kupic ja mozna w sklepach z oswietleniem. niestety nie wszystkich. dlatego trzeba chodzic i pytac :/
roznica przy pracy wieczorem ogromna - kto raz sprobuje ten juz nie wroci do zwyklej lampki .
ale i tak najlepsze jest swiatlo dzienne .. :)
-
Ludzie wymyślają... :roll:
Nie pomalowałem jeszcze żadnej figurki przy świetle dziennym z prozaicznego powodu - brak czasu. I jakoś nie widzę, aby wyglądały one fatalnie/źle/niestarannie dnia następnego. Mało tego - maluję przy zwykłej lampce nocnej - nie żadnej hipermega wypasionej lampce dającej niemalże światło słoneczne :p
Prawdopodobnie tak zostanie... Kończę teraz rydwan malowany przy świetle lampkowym ;) i jakoś nie odstaje on innych figsów.
-
Niby racja...
Jedynym moim zmartwieniem jest to, że moja lampka halogenowa daje tyle ciepła, że po zakończeniu malowania jestem cały spocony :roll: .
Dziwne, ale prawdziwe i jeszcze jakoś z tym żyje :D .
Ostatnio na dobre wziąłem się za malowanie po zmroku... Codziennie godzinke.
Co do wyglądu figurek na następny dzień, nie mam zastrzeżeń. Wszystko wygląda u mnie OK.
-
Jedynym moim zmartwieniem jest to, że moja lampka halogenowa daje tyle ciepła, że po zakończeniu malowania jestem cały spocony :roll: .
Ja mam inny problem... U mnie żarówka bardzo szybko wysusza farbę na palecie i szlag mnie trafia jak często muszę dodawać wody... Nie mówiąc ile farby bezpowrotnie się zeschnęła ;) :roll:
-
Mokra paleta + retarder = problem z głowy :)
-
Normalna lampa biurowa. Tez maluje czesto po zmroku i jakos nie meczy mi sie wzrok (regulowane ramie daje mozliwosc zmniejszenia/zwiekszenia naswietlenia). Milych nocnych prac ;)
-
A'propos retarderów i innych rozpuszczalników - jak zapobiegać "plamowemu" wysychaniu rozcieńczonej farby? Chodzi mi o to, że washowanie rozcieńczoną farbą skutkuje rozniesieniem jej wszędzie, tylko nie w zagłębieniach (gdzie miała być), a pokryte powierzchnie bardziej przypominają mutacje nurgle'a niż cienką, jednolitą warstwę.
-
Dodając płynu do naczyń.
*edit* tylko nie zadawaj proszę kolejnego pytania z serii: Co? Płynu do naczyń? Dlaczego płynu do naczyń?
Uwierz po prostu - to działa :)
-
Wierzę. Zmiękcza wodę, czyli zmniejsza napięcie powierzchniowe. Spróbuję - nawet o tym czytałem (i o dodawaniu alkoholu, ale tutaj boję się rozpuszczania już zaschniętych warstw), tylko pytanie: ile tego płynu i do czego (osobny kubek z wodą z płynem?)?
-
Mokra paleta + retarder = problem z głowy :)
Dzięki :)
-
Kropla płynu na kałużę wody o średnicy około 3 cm. Do tego trochę farby - jak dużo, to zależy, jaki efekt chcesz osiągnąć - zamieszać - i masz washa jak się patrzy.
Ja tam trzymam płyn do naczyń w starym pojemniku po farbie i uzywam, jak jest potrzebny.
Jeszcze w kwestii proporcji:
Jeśli ink się spienił - dałeś dużo za dużo płynu
Jeśli cały ink spłynął na podstawkę - trochę za dużo płynu.
Jak masz efekt zbliżony do tego bez płynu - dodałes za mało płynu. Practice makes perfect ;)
-
ponieważ to pierwszy temat "w pobliżu" tematu malowania, to wrzucę tutaj moje pytanie/ofetę/ogłoszenie. mianowicie szukam kogoś, kto (oczywiście odpłatnie) podejmie się wykąpania moich figurek :) generalnie chodzi mi o to, że nie za bardzo mam pomysł jak zmyć z nich farbę, a skoro całkiem duża grupa ludzi maluje figurki "zawodowo", to może ktoś spróbowałby zmyć te bazgroły z moich DE i pociągnąć je podkładem. jeśli znalazłby się ktoś chętny, to proszę o kontakt.
-
ponieważ to pierwszy temat "w pobliżu" tematu malowania, to wrzucę tutaj moje pytanie/ofetę/ogłoszenie. mianowicie szukam kogoś, kto (oczywiście odpłatnie) podejmie się wykąpania moich figurek :) generalnie chodzi mi o to, że nie za bardzo mam pomysł jak zmyć z nich farbę, a skoro całkiem duża grupa ludzi maluje figurki "zawodowo", to może ktoś spróbowałby zmyć te bazgroły z moich DE i pociągnąć je podkładem. jeśli znalazłby się ktoś chętny, to proszę o kontakt.
Zanoz je w denaturacie (2 doby), wyczysc je szczotka (najlepiej elektryczna), oplucz w goracej wodzie z mydle i gotowe.
-
Zanoz je w denaturacie (2 doby),
...żeby dobrze rozmiękły :p
wyczysc je szczotka (najlepiej elektryczna),
...żeby straciły wszystkie detale i stały się bezkształtnymi grudkami plastiku :p
oplucz w goracej wodzie z mydle i gotowe.
...i gotowe - możesz kupować nowe figurki :badgrin:
-
no i właśnie dlatego potrzebuję "fachowca" :)
będzie jak w popularnym onegdaj programie telewizyjnym "Usterka"...
-
Zanoz je w denaturacie (2 doby),
...żeby dobrze rozmiękły :p
wyczysc je szczotka (najlepiej elektryczna),
...żeby straciły wszystkie detale i stały się bezkształtnymi grudkami plastiku :p
oplucz w goracej wodzie z mydle i gotowe.
...i gotowe - możesz kupować nowe figurki :badgrin:
Ja czyszcze tak moje plastiki i jakos nie musze kupowac nowych (no chyba, ze Ty masz takie widzimisie i kupujesz figsy bo jeden paznokiec nierowno wyglada). :badgrin:
-
w sklepach zoologicznych też je czasem mają , niestety nie wiem w jakiej cenie...
Żarówki nie lampki z IKEI :!:
Kosztują około 20zł -30zł -ale nie dokońca imitują światło dzienne
Z założenia mają raczej dostarczyć oddpowiednią ilość światła w odpowiednim widmie - więc ich spektrum jest czasami bardzo ograniczone .
-
Są żarówki LEDowe imitują naturalne światło i do tego są energooszczedne. W montuj je do lampy w pokoju (http://ampla.eu) gdzie malujesz i powinno być ok z jasnością wieczorem i z Twoim wzrokiem.