gildia.pl

Gildia Muzyki (www.muzyka.gildia.pl) => Forum Muzyki => Wątek zaczęty przez: 612 w Czerwiec 30, 2007, 09:38:23 pm

Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: 612 w Czerwiec 30, 2007, 09:38:23 pm
dacie wiare, nie ma na forum o tym tematu, sytuacja jak z zartem politycznym za komuny - jest ale oficjalnie to nikt nie potwierdzi
zaczniemy standardowo:
1)dlaczego sluchacie current93?
2)jaka jest wasza ulubiona plyta current93?
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Czerwiec 30, 2007, 09:45:00 pm
O C93 mówiliśmy tu i tam po różnych topikach. Dużo pisali Papa i ś.p. Śmigło w topiku o aktualnie słuchanych. Patrząc po profilach na last fm jest to bardzo popularny zespół.

1. Słucham bo mi się podoba ( :)  ;) ). Wolę nagrania z ostatnich lat, te minimalistycznie akustyczne
i w związku z tym
2. najbardziej lubię koncertówkę HALO - rozpierdala mnie ten album i wzrusza. Potęga prostoty.
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: KanGax w Czerwiec 30, 2007, 09:50:33 pm
Hm, Current'a może nie słuchałem w zyciu zbyt wiele, ale jeśli zdarza mi się, to album Black Ships ate the Sky mi odpowiada.
Powód? A dlaczego nie?  8)
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: Lieut. Col. Bill Killgore w Lipiec 01, 2007, 01:01:14 am
zdecydowanie "thunder perfect mind" i "the thunder, perfect mind". ze starych "dogs blood rising". z nowych "i have a special plan for this world" i "black ships ate the sky". na drugim miejscu po thunderach pomimo zajebistosci czarnych statkow jednak druga czesc inmost light: "all the pretty little horses". od czasu do czasu ale raczej rzadko "soft black stars" czy lucek nad londynem.  
Cytuj
Patrząc po profilach na last fm jest to bardzo popularny zespół.

nawet bym powiedzial, ze moze startowac do jakis znanych artystow pop bo to calkiem popularna awangarda.
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: papiesz w Lipiec 01, 2007, 01:33:32 am
Cytat: "Lieut. Col. Bill Killgore"

Cytuj
Patrząc po profilach na last fm jest to bardzo popularny zespół.

nawet bym powiedzial, ze moze startowac do jakis znanych artystow pop bo to calkiem popularna awangarda.


nie jest to zupełnie bezpodstawne stwierdzenie. C 93 stoi na dobrej drodze do tego, aby stać się ofiarą chwilowej mody na alternatywny folk (jakkolwiek to zwał), czego koronnym przykładem jest Antony & The Johnsons. o Karencie wspomina coraz więcej oficjalnych (czytaj: szeroko dostępnych) czasopism, jak choćby ostatni Przekrój (a'propos koncertu Antony'ego w Polsce). świetny artykuł Rafała Księżyka tylko potwierdził moje obawy - C 93 staje się modny. oczywiście nie wpłynie to zapewne na twórczość Tibeta, ale mimo wszystko widać po Antonym (niby też andergrandowym artyście) jak popularność sprawiła rozdrobnienie jego talentu na mase (czesto bezwartosciowych projektow).a co do Currenta - zainteresowanie tym zespolem szołbiznesu byłby jego początkiem końca.

 chciałbym też nadmienić, że jak Zefiryn ciach, to Pafnucy bum! wtedy Makary bęc, a Kapistran ryms.
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: 612 w Lipiec 01, 2007, 01:41:45 am
no dobrze ale co jest takiego fajnego w tym current 93
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: papiesz w Lipiec 01, 2007, 01:42:37 am
fszystko!
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: 612 w Lipiec 01, 2007, 01:46:17 am
nie mysl ze tylko dlatego ze jestes szafarzem brackim mozna ci uprawiac niemerytoryczny posting
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: papiesz w Lipiec 01, 2007, 01:50:11 am
rzekłbym raczej, że jest to digging. ale na wszelki wypadek trzeba by wezwać EMANUELA aby rozsądził tę zawiłą kwestię.

aby nie uprawiać SPAMU dodam, że Of Ruine Or Some Blazing Starre jest jednym z moich ulubionych albumów.
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Lipiec 01, 2007, 10:06:51 am
Cytat: "papiesz"
C 93 stoi na dobrej drodze do tego, aby stać się ofiarą chwilowej mody na alternatywny folk (jakkolwiek to zwał), czego koronnym przykładem jest Antony & The Johnsons. o Karencie wspomina coraz więcej oficjalnych (czytaj: szeroko dostępnych) czasopism, jak choćby ostatni Przekrój (a'propos koncertu Antony'ego w Polsce). świetny artykuł Rafała Księżyka tylko potwierdził moje obawy - C 93 staje się modny. oczywiście nie wpłynie to zapewne na twórczość Tibeta, ale mimo wszystko widać po Antonym (niby też andergrandowym artyście) jak popularność sprawiła rozdrobnienie jego talentu na mase (czesto bezwartosciowych projektow).a co do Currenta - zainteresowanie tym zespolem szołbiznesu byłby jego początkiem końca.


Ależ papo. Wydaje mi się, że mylisz skutek z przyczyną. Antony w 2007 roku (czyli gdy u nas zrobił się popularny) wystąpił jak na razie tylko u Yoko Ono i Cocorosie. Te wszystkie jego gościnne występy (z c93, Lou Reedem, na debiucie Cocorosie) były raczej rozłożone w czasie przez kilka lat, zanim jeszcze zaczął bybć dobrze kojarzony.

A c93 to moim zdaniem szczyt popularności ma już chyba za sobą. Ale w sumie któż to wie?
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: Górolicek w Lipiec 01, 2007, 10:14:24 am
Zapomnieliście o Bjork panocku! U niej też wystąpił.
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: 612 w Lipiec 01, 2007, 10:26:42 am
coby nie mowic, pierwsza plyta antonego masakruje, druga taka sobie, oczywiscie kilka swietnych numerow, ale calosciowo to blado wypada przy jedynce
no i antony gral w "gniezdzie os" buscemiego, yeah!
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: Kormak w Lipiec 01, 2007, 10:40:44 am
1) Przede wszystkim magnesem jest warstwa tekstowa. Trudno powiedzieć, żeby David Tibet śpiewał, no jego skrzek zupełnie się do tego nie nadaje. On po prostu snuje opowieści i nawet pomijając fascynującą tematykę (mistycyzm chrześcijański, pogański, dalekowschodni, przeróżne herezje, apokaliptyczne wizje, magia, okultyzm, bla bla bla) jego sposób narracji urzeka, wciąga i pochłania uwagę w 100%. I co najdziwniejsze, kiedy pierwszy raz usłyszałem C93 ("The Descent Of Long Satan And Babylon") miałem wrażenie, że znam ich od wczesnego dzieciństwa - że czaili się gdzieś w moich snach, szeptali zza pieca u babci, ganiali ze mną po łąkach itd. To może brzmieć śmiesznie czy banalnie, ale tak właśnie było, jest w ich twórczości autentyczna magia i coś niepojętego, czego trudno dotknąć świadomym umysłem, a jeszcze trudniej wyjaśnić. To już nie jest nawet muzyka psychodeliczna, ale psychoaktywna.  

Current 93 dzięki zdolności przyciągania przez Tibeta całej masy niezwykłych artystów stał się takim wielkim drzewem, po którego gałęziach i korzeniach idąc w różne strony słuchacz przechodzi solidną inicjację we właściwie wszystkich wartościowych zjawiskach muzycznych lat 80. i 90. i poznaje kapitalne zespoły z dekad wcześniejszych. Nie wspominając już o literaturze (np. "Maldoror" Lautremonta czy rzucające o glebę opowiadania grozy Thomasa Ligottiego).

A co do popularności czy "mody", to wydaje mi się, że taka podjara a la Antony (którego pierwsza płyta zresztą jest nieporównywalnie lepsza od tej, która urzekła "masy") nigdy nie będzie miała miejsca. Tibet w swoim szaleństwie jest zbyt hermetyczny.

2) Ulubione płyty to zdecydowanie "Thunder Perfect Mind", "Island", koncertówka "Hitler As Kalki" czy "Earth Covers Earth".
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: 612 w Lipiec 01, 2007, 10:50:31 am
no dobra ale abstrahujac od takich skrajnosci jak wywiady w mtv, to jest ten hajp czy go nie ma? wiadomo ze zespol jest dosc popularny w kregach w jakich sie tu obracamy, ale to przeciez jeszcze nic nie znaczy, czy jest obecnie szansa i jak wielka ze osoba nie majaca praktycznie nic wspolnego z neofolkiem pozna current 93 i to droga inna niz poprzez rekomendacje siedzacego w tym znajomego?
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: Kormak w Lipiec 01, 2007, 10:55:35 am
Moim zdaniem nie ma. Bo i jak? Usłyszy w radio jakiś "przebój"? Poznać może przez jakiś artykuł w prasie (ukłony dla Księżyka, bo to m.in. właśnie dzięki jego pisaniu w BRUMie w ogóle dowiedziałem się co to C93), rozpływający się nad tekstami i muzyką. Ale jeszcze nawet jak dorwie płytę, nie oznacza, że polubi.
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: papiesz w Lipiec 01, 2007, 11:17:36 am
Cytat: "Maciej"
Cytat: "papiesz"
C 93 stoi na dobrej drodze do tego, aby stać się ofiarą chwilowej mody na alternatywny folk (jakkolwiek to zwał), czego koronnym przykładem jest Antony & The Johnsons. o Karencie wspomina coraz więcej oficjalnych (czytaj: szeroko dostępnych) czasopism, jak choćby ostatni Przekrój (a'propos koncertu Antony'ego w Polsce). świetny artykuł Rafała Księżyka tylko potwierdził moje obawy - C 93 staje się modny. oczywiście nie wpłynie to zapewne na twórczość Tibeta, ale mimo wszystko widać po Antonym (niby też andergrandowym artyście) jak popularność sprawiła rozdrobnienie jego talentu na mase (czesto bezwartosciowych projektow).a co do Currenta - zainteresowanie tym zespolem szołbiznesu byłby jego początkiem końca.


Ależ papo. Wydaje mi się, że mylisz skutek z przyczyną. Antony w 2007 roku (czyli gdy u nas zrobił się popularny) wystąpił jak na razie tylko u Yoko Ono i Cocorosie. Te wszystkie jego gościnne występy (z c93, Lou Reedem, na debiucie Cocorosie) były raczej rozłożone w czasie przez kilka lat, zanim jeszcze zaczął bybć dobrze kojarzony.z

A c93 to moim zdaniem szczyt popularności ma już chyba za sobą. Ale w sumie któż to wie?


ciężko mi się ustosunkowywać do swojego posta, o którym nie pamiętałem że go napisałem  :? faktycznie może i przesadziłem z tą masą projektów Antonyego, zresztą nigdy nie miałem jakiejś specjalnej zajawki na jego twórczość, a do tego mam takie podejście, że jeśli o kimś zaczyna być głośno w tzw. oficjalnej prasie czy tv to z miejsca patrzę na tego kogoś z pewnym dystansem.

Cytat: "Kormak"
To może brzmieć śmiesznie czy banalnie, ale tak właśnie było, jest w ich twórczości autentyczna magia i coś niepojętego, czego trudno dotknąć świadomym umysłem, a jeszcze trudniej wyjaśnić. To już nie jest nawet muzyka psychodeliczna, ale psychoaktywna.


dokładnie, odczuwam to bardzo podobnie. po prostu są pewni wykonawcy, których twórczość trafia bezpośrednio w moją wrażliwość, pochłania mnie całkowicie i zwyczajnie zatracam się w niej. tak jest też (a może przede wszystkim) z C 93. ponadto Tibet z przyjaciółmi eksplorowali przeróżne pola muzyczne i zawsze wychodziło im coś wyjątkowego - czy to akustyczne balladki, czy industrialne zgrzyty, czy minimalistyczne plumkanie na fortepianie - wszędzie tam czuć tę magię, jednocześnie grozę i dziecięcą wrażliwość, niebiański spokój a zarazem bojaźń i drżenie.
w sumie nawet ciężko mi to opisać  :) wiem tylko, że odkąd usłyszałem moją pierwszą ich płytę (a było to "All the pretty...") od razu byłem kupiony i miałem świadomość, że trafiłem na naprawdę niebanalnych artystów (choć niewiele w sumie o nich wówczas wiedziałem).

Cytat: "Kormak"
A co do popularności czy "mody", to wydaje mi się, że taka podjara a la Antony (którego pierwsza płyta zresztą jest nieporównywalnie lepsza od tej, która urzekła "masy") nigdy nie będzie miała miejsca. Tibet w swoim szaleństwie jest zbyt hermetyczny.


pewnie nie, obawiam się tylko sytuacji, kiedy jakiś dziennikarz muzyczny nagle trafi na jakąś nową płytę C 93, zacznie puszczać to w radiu w  audycji z alternatywną muzykę, w "Machinie" czy "Teraz Rocku" napiszą  większy artykuł i Karent przestanie być muzyczną przygodą znaną nielicznym, eksplorującym samodzielnie różne nisze i zakamarki muzycznego światka.
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Lipiec 01, 2007, 11:24:57 am
Cytat: "papiesz"
pewnie nie, obawiam się tylko sytuacji, kiedy jakiś dziennikarz muzyczny nagle trafi na jakąś nową płytę C 93, zacznie puszczać to w radiu w  audycji z alternatywną muzykę, w "Machinie" czy "Teraz Rocku" napiszą  większy artykuł i Karent przestanie być muzyczną przygodą znaną nielicznym, eksplorującym samodzielnie różne nisze i zakamarki muzycznego światka.

Nie bądźmy aż tak snobistyczni  :) . Niech se i masy posłuchają.
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: papiesz w Lipiec 01, 2007, 11:31:54 am
Cytat: "Maciej"
Cytat: "papiesz"
pewnie nie, obawiam się tylko sytuacji, kiedy jakiś dziennikarz muzyczny nagle trafi na jakąś nową płytę C 93, zacznie puszczać to w radiu w  audycji z alternatywną muzykę, w "Machinie" czy "Teraz Rocku" napiszą  większy artykuł i Karent przestanie być muzyczną przygodą znaną nielicznym, eksplorującym samodzielnie różne nisze i zakamarki muzycznego światka.

Nie bądźmy aż tak snobistyczni  :) . Niech se i masy posłuchają.


ja mam po prostu takie dziwne (i pewnie głupie) podejście, że biorę pod uwagę nie tylko samą muzykę ale też całą otoczkę wokół zespołu. jeśli coś robi się modne i popularne (niekoniecznie ze względu na starania samych artystów!), do tego ma rosnące w szybkim tempie zastępy fanów, to ja jakoś staram się od tego wszystkiego odsunąć bo mnie to mierzi. pewne rzeczy smakują najlepiej, jak się je zdobywa i poznaje samemu a nie ma się podane na tacy przez gazetę, radio czy tv. oczywiście IMHO!
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: zyon w Lipiec 01, 2007, 12:09:37 pm
No i racja...większość chyba artystów wraz ze zdobywaniem co raz większej popularności nagrywa co raz to slabsze albumy. Oczywiście nie jest to zasadą i zdarzają się wyjątki, ale genralnie uznanie mas nie służy porcesowi twórczemu.

Z c93 pierwszy raz się spotkałem przy black ships ate the sky, pózniej były little horses, lucifer over london i thunder perfect mind. Muzyka bardzo wciągająca, intrygująca rzekłbym nawet, mam wrażenie jakbym czytał bardzo dobrą książke.  Na przesłuchanie czeka u mnie sleep has his house, earth covers earth i dogs blood rising.
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: 612 w Lipiec 01, 2007, 01:03:59 pm
Cytat: "papiesz"
Cytat: "Maciej"
Cytat: "papiesz"
pewnie nie, obawiam się tylko sytuacji, kiedy jakiś dziennikarz muzyczny nagle trafi na jakąś nową płytę C 93, zacznie puszczać to w radiu w  audycji z alternatywną muzykę, w "Machinie" czy "Teraz Rocku" napiszą  większy artykuł i Karent przestanie być muzyczną przygodą znaną nielicznym, eksplorującym samodzielnie różne nisze i zakamarki muzycznego światka.

Nie bądźmy aż tak snobistyczni  :) . Niech se i masy posłuchają.


ja mam po prostu takie dziwne (i pewnie głupie) podejście, że biorę pod uwagę nie tylko samą muzykę ale też całą otoczkę wokół zespołu. jeśli coś robi się modne i popularne (niekoniecznie ze względu na starania samych artystów!), do tego ma rosnące w szybkim tempie zastępy fanów, to ja jakoś staram się od tego wszystkiego odsunąć bo mnie to mierzi. pewne rzeczy smakują najlepiej, jak się je zdobywa i poznaje samemu a nie ma się podane na tacy przez gazetę, radio czy tv. oczywiście IMHO!


mam tak samo, chociaz z drugiej strony gdy czyms sie podniece i zaczynam rozsylac po ludziach zeby posluchali a oni odpisuja ze badziew to mi troche przykro, no ale w koncu nie wyskakuje do byle kogo, plebs trzeba trzymac z dala od dobrej muzyki bo swoimi wynurzeniami na jej temat potrafi czlowiekowi spieprzyc cala przyjemnosc ze sluchania.
co do current93 to podejrzewam ze jest to jedna z rzeczy, ktore albo sie kocha albo sie nienawidzi, jakos nie wyobrazam sobie w tej kwestii zadnego zlotego srodka, jesli ktos lubi taka muzyke, to glownie ze wzgledu na bezkonkurencyjnosc zespol wciagnie go bez reszty i to chyba przesadza o jego unikalnosci, artyzmie najwyzszej proby, obok ktorego sie nie przechodzi obojetnie i przy ustosunkowaniu sie do ktorego stanowiska posrednie poprzez brak jakicholwiek niezamierzonych "uchybien" w kompozycjach - nie sa mozliwe.
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Lipiec 01, 2007, 06:36:11 pm
Siedząc dziś bezproduktywnie w pracy  :)  miałem czas zastanowić się nad tym co lubię w muzyce Current 93  :badgrin: .
No i to tak: nie jestem biegły w językach obcych i często dopiero szukam tłumaczeń tego o czym śpiewają moje ulubione zespoły. Ponad warstwę liryczną stawiam dźwięki (rytm i melodia - jak śpiewała Majka Jeżowska).
W c93 znalazłem to co bardzo podobało mi się w kilku "folkowatych" kawałkach legendary pink dots, a co u kropek było zaledwie żartem.

Wcześniejsze, berdziej industrialne albumy łykam jako dobrodziejstwo inwentarza poznając dorobek zespołu. Jak już zacząłem słuchać, to nie mogę przestać. niestety, żona nie podziela mojego entuzjazmu do c93 i mogę ich słuchać tylko wtedy gdy zostaję w domu z kotem  :(

Last fm powiedziało mi, ze najczęściej słuchałem Thunder Perfect Mind ( z czego nie zdawałem sobie sprawy) i Halo.

Chciałbym jeszcze dodać, że na tą kapelę wyprał mnie ś.p. Śmigło, więc tylko do niego Kilgore może mieć pretensje o propagowania mody na c93 wśród plebsu  :)
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: Lieut. Col. Bill Killgore w Lipiec 01, 2007, 10:34:05 pm
no wlasnie tak mnie zastanowily te wypowiedzi odnosnie propagowania muzyki wsrod plebsu i imo w przypadku c93 to jednak sie nie sprawdza. oczywiscie wszystko zalezy od tego, kogo muzycznym plebsem nazywamy. jesli mowimy o typowym sluchaczu radia, czy bywalcu dyskoteki, to sprawa jest nadzwyczaj prosta - nie dosc, ze to plebs muzyczny, to jeszcze bez wiekszej wyobrazni i przede wszystkim wrazliwosci - ktora do sluchania c93 a przede wszystkim zaglebiania sie w ich tworczosc jest wymagana. takich nalezy skasowac. jesli plebsem nazwiemy ogol ludzi, ktorzy sluchaja muzyki roznej (rowniez alternatywnej) i poszukuja nowych doznan muzycznych/estetycznych/metafizycznych to imo na c93 nawet przez przypadek ten plebs trafi i prawdopodobnie polubi. moze nie zrozumie, moze nie do konca zaakceptuje, ale polubi muzyke i specyficzny sposob w jaki tibet snuje swoje opowiesci. w sumie mi to jebie, poki c93 wydaje doskonale plyty, a tibet nie zmnienia sie (i mysle, ze jesli do tej pory tego nie zrobil to juz sie nie zmieni) w gwiazdora pop.
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: Lilandrah w Lipiec 03, 2007, 05:11:10 pm
Dawno już miałam tu zajrzeć ale się jakoś nie składało, aż zajrzałam a tu temat o kurencie ;) I to jeszcze znajome nicki tu widzę ;)
Co do C93 to absolutnie fszystko koffam. Tibet to buk  :D
Robią się troche za bardzo popularni, to fakt, ale po reakcjach niektórych, dość "alternatywnych" ludzi widzę że nie każdy przy nich zostanie. Sporo ludzi odstrasza też ilość płyt do przesłuchania, rejterują już na początku  :badgrin: Moda się skończy a Tibet dalej będzie meczał swoje  :lol: Szkoda tylko że się nawrócił :evil:
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: Ziemniakento w Lipiec 03, 2007, 05:58:35 pm
Cytat: "Lilandrah"
Szkoda tylko że się nawrócił :evil:


Ja bym go za to znienawidził  :shock:
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Lipiec 03, 2007, 06:27:46 pm
Cześć Kasiu!  :) Jak tu trafiłaś?
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: Lilandrah w Lipiec 03, 2007, 06:51:59 pm
Cytat: "Ziemniakento"
Cytat: "Lilandrah"
Szkoda tylko że się nawrócił :evil:


Ja bym go za to znienawidził  :shock:

No to już powinieneś, bo pan Bunting aka Tibet jest od paru lat bardzo wierzący, zawsze wiedziałam że nadmierne obcowanie z okultyzmem może się źle skończyć  :shock:

Cytat: "Maciej"

Cześć Kasiu!  Jak tu trafiłaś?

Kiedyś sporo zaglądałam na różne fantastyczne witrynki i fora, ale zaprzestałam, nie wiem czemu, trzeba do tego wrócić  :badgrin: A Gildia się w gazetkach reklamuje więc zajrzałam  :D
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Lipiec 03, 2007, 07:53:59 pm
Hehe i trafiłaś na znajomych  :)
Świat jest mały  :idea:
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: Lieut. Col. Bill Killgore w Lipiec 03, 2007, 09:08:58 pm
Cytuj
No to już powinieneś, bo pan Bunting aka Tibet jest od paru lat bardzo wierzący, zawsze wiedziałam że nadmierne obcowanie z okultyzmem może się źle skończyć  

to nie do konca tak, ze tibet stal sie zdewocialym chrzescijaninem. mysle, ze najlepiej opowie o tym kormak :)
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Lipiec 03, 2007, 10:09:42 pm
Kormaku. Prosimy!   :)
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: Lilandrah w Lipiec 04, 2007, 06:53:59 am
Cytat: "Lieut. Col. Bill Killgore"

to nie do konca tak, ze tibet stal sie zdewocialym chrzescijaninem. mysle, ze najlepiej opowie o tym kormak :)
No z pewnością nie zdewociałym, ale jednak chrześcijaninem.  :badgrin:
Niemniej, Kormaku, mów!  :D
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: Kormak w Lipiec 05, 2007, 12:24:34 pm
Nie ma się co rozpisywać przesadnie - Tibet od zawsze zainteresowany był przeróżnymi religiami, ze szczególnym wskazaniem na ich bardziej ezoteryczną stronę.

Interesowało go pogaństwo ludów Północnej Europy (stąd runy, fiksacja na punckie swastyki, postać Noddy'ego, film "Wicker Man", goście w stylu runologów Freyi Aswynn oraz Iana Reada, wydanie płyty na której islandzki nestor neopogaństwa Sveinbjorn Beinteinsson recytuje Eddę), magija Aleistera Crowleya (sama nazwa zespołu, "Crowleymass", "Lashtal" i inne wczesne industrialne płyty, należał zakonu O.T.O., zresztą do dziś o ile się nie mylę jest wymieniany wśród członków), alchemia i inne okultystycznbe tradycje Zachodu, gnostycyzm (m.in. "Thunder, Perfect Mind" to przecież tytuł jednego z najsłynniejszych tekstów gnostyckich), buddyzm (wszechobecny w tekstach, Tibet był też uczniem lamy Chimed Rigdzina Rinpocze ze szkoły Ningma, któremu wydał płytę z tybetańskimi śpiewami i dziękował we wkładkach, zwrot "Sadness of things" to też echo buddyjskiej fascynacji, a tibetowskie "gate gate paragate" to fragment Sutry Serca), hinduizm (postać Kalki, nadciągająca apokalipsa) oraz oczywiście chrześcijański mistycyzm (postaci Hildegardy z Bingen, cytowanie Biblii i apokryfów, wszechobecna osoba Chrystusa etc.).

W ostatnich latach Tibet identyfikuje się właśnie jako chrześcijanin, ale nie porzucił do końca dawnych fascynacji (chociaż w dużej mierze odcina się od Crowleya, chociaż nie wiadomo jak to do końca z nim jest, vide członkostwo w O.T.O.) a do religii jako instytucji ma on olbrzymi dystans. No i jego "chrzescijanstwo" należy filtrować przez jego specyficzne poczucie humoru. Gdyby więcej bylo takich chrześcijan jak on, świat stanowiłby lepsze miejsce do życia.

Wracając do słów Lilandry, Tibet nie stał się "bardzo wierzący" ostatnio - był taki zawsze, tylko w okresie ostatnich lat skupił się głównie na Jezusie. Nie przeszkadza mi to zupełnie, bo robi piękne rzeczy (jeden z moich ulubionych kawałków C93 to "Patripassian").
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: Lilandrah w Lipiec 05, 2007, 05:49:44 pm
Ja wiem że zawsze było w tym dużo religii, ale do tej konkretnej mam wyjątkowy uraz, na całe szczęście Tibet nie jest w niczym standardowy, ale że też akurat na tą religię musiał się zdecydowac... ech  :(
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: Carbon w Lipiec 20, 2007, 10:08:17 am
ale masz dziewczyno problemy
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: Lilandrah w Lipiec 20, 2007, 11:21:03 am
Akurat tego bym do największych problemów nie zaliczyła  :badgrin:
Ale mam uraz do religii w ogólności  :evil:
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: Solitaire w Lipiec 20, 2007, 12:22:35 pm
Cytat: "Lilandrah"
Ja wiem że zawsze było w tym dużo religii, ale do tej konkretnej mam wyjątkowy uraz, na całe szczęście Tibet nie jest w niczym standardowy, ale że też akurat na tą religię musiał się zdecydowac... ech  :(

Zapraszam na forum Off Topic. Zawodowo nawracamy zbłąkanych na rzymski katolicyzm.
Przepraszam Kormaku.
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: b_sk w Lipiec 20, 2007, 12:25:33 pm
Cytat: "Solitaire"
Zapraszam na forum Off Topic. Zawodowo nawracamy zbłąkanych na rzymski katolicyzm.
A z kimś się kiedykolwiek udało? :)
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: Musley w Lipiec 20, 2007, 12:27:47 pm
Las rąk!
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: Nehan w Lipiec 20, 2007, 12:59:50 pm
Cytat: "Solitaire"
Zapraszam na forum Off Topic. Zawodowo nawracamy zbłąkanych na rzymski katolicyzm.

Nawracasz, chciałeś powiedzieć :p
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: J.K. Gordon III w Lipiec 20, 2007, 01:45:44 pm
Jestem z Solem! Też moge pomóc nawracać!
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: Lilandrah w Lipiec 20, 2007, 04:12:05 pm
Mnie byście i tak nie nawrócili więc se nie pochlebiajcie  :badgrin:
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: Carbon w Lipiec 20, 2007, 04:31:09 pm
Cytat: "Lilandrah"
Akurat tego bym do największych problemów nie zaliczyła  :badgrin:
Ale mam uraz do religii w ogólności  :evil:

przeciez ty za niego za maz nie wychodzisz tylko sluchasz muzyki
religia drazni cie na tyle, ze postrzeganie przez artyste swiata poprzez jej pryzmat odbiera ci przyjemnosc z jej sluchania?
czy nie ciekawszy jest artysta poszukujacy, chocby nie wiadomo do jakich, w naszej opinii, blednych wnioskow dochodzil?
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: Lilandrah w Lipiec 20, 2007, 04:38:03 pm
Nie odbiera mi przyjemności w żadnym wypadku, przynajmniej w takiej formie jak C93 bo (może to zły przykład bo kapela kiepska) takie np. Creed czy 2Tm2.3 , nawet gdyby grało dobrze drażliłoby mnie niemiłosiernie przez teksty... Lepszy artysta poszukujący,  dziwi mnie, ale akceptuję to że ktoś będący artystą podporządkowuje się czemuś takiemu jak religia. Co mnie rozbawiło, bo Tibet raczej typowym katolikiem nie jest, ani jego muzyka nie jest jakąś "muzyką chrześcijańską", a na Myspace zobaczyłam ostatnio w gatunkach C93 słowo "Christian". Spore nadużycie jak dla mnie.
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: Lieut. Col. Bill Killgore w Lipiec 20, 2007, 07:55:48 pm
ktos mi wytlumaczy o co chodzi w tym temacie bo dotrwalem do czwartej strony
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: b_sk w Lipiec 20, 2007, 07:59:01 pm
Ale ja tutaj tylko trzy stronu widzę? Może dotarłeś do czwartej, której żaden śmiertelnik nie powinien oglądać i stąd problem? :shock:
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: Carbon w Lipiec 20, 2007, 09:08:12 pm
Cytat: "Lilandrah"
Nie odbiera mi przyjemności w żadnym wypadku, przynajmniej w takiej formie jak C93 bo (może to zły przykład bo kapela kiepska) takie np. Creed czy 2Tm2.3 , nawet gdyby grało dobrze drażliłoby mnie niemiłosiernie przez teksty...


masz na mysli konkretnie teksty creed i 2tm23, czy generalnie liryki nawiazujace do chrzescijanstwa? bo jak to drugie to juz sie to bedzie nazywalo klapka. nie powiesz mi przeciez ze nie ma dobrych tekstow religijnych, a juz napewno ze takie nie moga powstac
ewentualnie mozesz byc mrocznym gotem ktory krzywi sie na kazda sylabe w slowie jezus, ale ta mozliwosc na razie jeszcze oddalam

Cytat: "Lilandrah"
Lepszy artysta poszukujący,  dziwi mnie, ale akceptuję to że ktoś będący artystą podporządkowuje się czemuś takiemu jak religia.


o ile sie nie myle z religia swoje zycie w mniejszym lub wiekszym stopniu wiaze wielu ludzi, dlaczego ktos kto jest jak to nazywamy artysta mialby byc od tego wyjatkiem?
podejrzewam ze odpowiedzia jest twoj stosunek do religii jako artybutu czlowieka ciemnego, mam racje?

Cytat: "Lilandrah"
Co mnie rozbawiło, bo Tibet raczej typowym katolikiem nie jest, ani jego muzyka nie jest jakąś "muzyką chrześcijańską", a na Myspace zobaczyłam ostatnio w gatunkach C93 słowo "Christian". Spore nadużycie jak dla mnie.


a to strona jego czy fanowska?
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: Lilandrah w Lipiec 21, 2007, 07:03:44 am
Cytat: "Lieut. Col. Bill Killgore"
ktos mi wytlumaczy o co chodzi w tym temacie bo dotrwalem do czwartej strony

No o tym no, jak mu tam - Current 93  :D
Cytat: "Carbon"

masz na mysli konkretnie teksty creed i 2tm23, czy generalnie liryki nawiazujace do chrzescijanstwa? bo jak to drugie to juz sie to bedzie nazywalo klapka. nie powiesz mi przeciez ze nie ma dobrych tekstow religijnych, a juz napewno ze takie nie moga powstac

Mogą, ale bardzo mało ich jest, szczególnie w muzyce. Jak posłuchać niektórych np. w reggae to można sie przewrócić na starcie.
Cytuj

ewentualnie mozesz byc mrocznym gotem ktory krzywi sie na kazda sylabe w slowie jezus, ale ta mozliwosc na razie jeszcze oddalam

Oddalaj  :lol: Mrocznym gotem, dobre  :D

Cytuj

podejrzewam ze odpowiedzia jest twoj stosunek do religii jako artybutu czlowieka ciemnego, mam racje?

Wiesz... z religii (i to każdej) wyszło tyle złych rzeczy, i nadal wychodzi, że nie mogę pojąć jak ktoś kto tak dokładnie ją poznał jak np. Tibet może jeszcze w to wierzyć. Religią można się fascynować jako zjawiskiem, bawić się nawiązaniami, ale nawrócić się? Nie mówię że nie wolno, ale po prostu mnie to zaskakuje  :?

Cytuj
a to strona jego czy fanowska?
Nie wiem kto to wypisuje na Myspace, ale możliwe że to sam Tibet. I to mnie właśnie dziwi. Ale w sumie jego sprawa  :o
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: Carbon w Lipiec 21, 2007, 11:44:26 am
Cytuj
Mogą, ale bardzo mało ich jest, szczególnie w muzyce. Jak posłuchać niektórych np. w reggae to można sie przewrócić na starcie.


e tam, generalizujesz
chyba ze faktycznie poznalas wystarczajaco duzo takich tekstow i w nastepstwie tego swiatlo ujrzaly twe uprzedzenia, inna sprawa jesli bylas do nich uprzedzona z gory - wtedy watpie ze bylabys w stanie poznac ilosc ktora uprawniala by cie do takich sadow
fundamentalnym pytaniem pozostaje jednak czy to tematyka religijna tych tekstow jest czynnikiem ktory cie od nich odrzuca, czy sama ich slabosc
co do reggae - daj spokoj, od kiedy tam istotny jest poziom tekstow?

Cytuj
Wiesz... z religii (i to każdej) wyszło tyle złych rzeczy, i nadal wychodzi, że nie mogę pojąć jak ktoś kto tak dokładnie ją poznał jak np. Tibet może jeszcze w to wierzyć. Religią można się fascynować jako zjawiskiem, bawić się nawiązaniami, ale nawrócić się? Nie mówię że nie wolno, ale po prostu mnie to zaskakuje


nawrocic sie mozna na wiare, akceptacja religijnych obrzadkow, symboliki itp nie oznacza jeszcze akceptacji dla zbrodniczej przeszlosci, daj spokoj nie kazdy katolik jest hitlerowcem (nie kryje sie tu zadne powiazanie katolicyzmu z nazizmem, prosze mi tego nie zarzucac). Ciezko mi odniesc sie do negatywnych cech religii, jako ze wskazalas na nie delikatnie mowiac niezbyt precyzyjnie, ale pozostajac przy paleniu na stosach - takze religia poddana jest ewolucji i o ile czlowiek istota jest omylna i na przestrzeni wiekow popelnia bledy, to wiara pozostaje z grubsza bez zmian, a wszelkie negatywne reperkusje powstaja z niewlasciwego jej interpretowania. Stawianie znaku rownosci pomiedzy nawroceniem i poslugiwaniem sie symbolika religijna a akceptacja i wrecz bezkrytycznym uznaniu za sluszne wszystkich dogmatow i poszczegolnych negatywnie dzis ocenianych historycznych zdarzen na jakie religia miala dominujacy wplyw jest sporym naduzyciem.

Cytuj
Nie wiem kto to wypisuje na Myspace, ale możliwe że to sam Tibet. I to mnie właśnie dziwi. Ale w sumie jego sprawa


jesli to strona oficjalna, to watpie ze znalazloby sie to tam bez jego zgody czy wiedzy, jak wiec sama widzisz tibet zaiwania gospel i sam sie do tego przyznaje
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Lipiec 21, 2007, 02:01:30 pm
Cytat: "Carbon"
tibet zaiwania gospel

i występuje po kościołach  :o
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: Lieut. Col. Bill Killgore w Lipiec 21, 2007, 07:20:37 pm
zgadza sie. to jbany katol. przestaje go sluchac
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: Lilandrah w Lipiec 22, 2007, 12:13:46 pm
Otworzyliście mi oczy, nie będę go już słuchać :P Zresztą zawsze bardzo mało słuchałam C93, kto mnie zna ten wie :lol:
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: papiesz w Lipiec 23, 2007, 02:13:03 am
a ile masz oryginałów ?
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: Lilandrah w Lipiec 23, 2007, 08:11:49 am
A Ty?
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: papiesz w Lipiec 23, 2007, 10:34:40 am
to nieładnie odpowiadać pytaniem na pytanie!
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Lipiec 23, 2007, 11:08:50 am
Judaiczykowstwo wychodzi z Lilandry. Teraz już rozumiem tą nienawiść do katolicyzmu  :shock:
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: Carbon w Lipiec 23, 2007, 12:13:20 pm
czy sluchanie muzki current93 na piratach albo, o zgrozo, mp3 odbiega znacznie pod wzgledem jakosci mistycznych doznan od juchaczenia oryginalu?
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: papiesz w Lipiec 23, 2007, 01:06:45 pm
TAK!
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: Lilandrah w Lipiec 23, 2007, 02:59:55 pm
To wyślij mi oryginały, zobaczę czy jest różnica  :lol:
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: Carbon w Lipiec 23, 2007, 06:48:19 pm
mysle ze nie posiadajac ani jednego oryginalu wielkiego CURRENT93 nie masz moralnego prawa nazywac sie ich fanka, co za tym idzie nie masz rowniez prawa winic go za zmiane wyznania
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: Lilandrah w Lipiec 23, 2007, 07:15:22 pm
W takim razie masa ludzi nie ma takiego prawa. I to w przypadku setek zespołów.
Zresztą ja go nie winię. Ważne żeby dobre płyty nagrywał. Po prostu wolałabym żeby nie był "nawrócony", ale skoro jest... wolno mu  :D
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: Musley w Styczeń 03, 2008, 10:57:34 pm
(http://img118.imageshack.us/img118/5278/l3e1597d0c5b97a12c95eddhm8.th.jpg) (http://img118.imageshack.us/my.php?image=l3e1597d0c5b97a12c95eddhm8.jpg)
Sasha Grey jest jedna z moich ulubionych gwiazdeczek porno, a tu sie okazuje, ze słucha C93. Z MySpace Tibeta.
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: zyon w Styczeń 03, 2008, 11:13:36 pm
Cytat: "Musley"
(http://img118.imageshack.us/img118/5278/l3e1597d0c5b97a12c95eddhm8.th.jpg) (http://img118.imageshack.us/my.php?image=l3e1597d0c5b97a12c95eddhm8.jpg)
Sasha Grey jest jedna z moich ulubionych gwiazdeczek porno, a tu sie okazuje, ze słucha C93. Z MySpace Tibeta.


fajnie fajnie...ale co cie w niej urzekło poza gustem muzycznym :?:
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: Musley w Styczeń 03, 2008, 11:52:38 pm
Brołbym ją jak saper, jest taka next door/natural.
Tytuł: Current 93
Wiadomość wysłana przez: zyon w Styczeń 04, 2008, 12:01:26 am
Cytat: "Musley"
Brołbym ją jak saper, jest taka next door/natural.


chyba aż za bardzo
Tytuł: Odp: Current 93
Wiadomość wysłana przez: Nehan w Styczeń 19, 2009, 08:48:15 pm
(http://img118.imageshack.us/img118/5278/l3e1597d0c5b97a12c95eddhm8.th.jpg) (http://img118.imageshack.us/my.php?image=l3e1597d0c5b97a12c95eddhm8.jpg)
Sasha Grey jest jedna z moich ulubionych gwiazdeczek porno, a tu sie okazuje, ze słucha C93. Z MySpace Tibeta.

Cytuj
    Zaprzyjaźnione wydawnictwo Pendu Sound Recordings wydało właśnie muzyczną ciekawostkę pod postacią albumu "AVigillant Cardpark" grupy Atelecine. Ta eksperymentalna produkcja, pełna odwołań magicznych, to nowy projekt Sashy Grey, młodziutkiej aktorki porno do tej pory znanej ze śmiałych występów przed kamerą, pomysłów performerskich i ponadprzeciętnej inteligencji. Jednak niewiele osób wie o muzycznym talencie Sashy, czerpiącej inspirację z artystów takich jak Cosey Fanni Tutti z Throbbing Gristle, czy David Tibet z Current 93. Sasha eksperymentuje z gitarą i syntezatorem włączając do tego muzyczne pętle i głos. "AVigillant Cardpark" jest pierwszym oficjalnym projektem muzycznym Sashy Grey oraz jej kompana Pablo St. Francisa. Swój projekt opisuje jako "orgazmicznny eksperymentalny death dub". Płyta wydana w limitowanej wersji 300 egzemplarzy.
:)
Tytuł: Odp: Current 93
Wiadomość wysłana przez: Nehan w Styczeń 31, 2009, 01:14:44 am


Almost in the beginning was the Murderer…

The new album by
Anok Pe
CURRENT 93
on
COPTIC CAT
Invocation of almost Poppyskins on Docetic Mountain 26 April 2007 Aleph is the Butterfly Net not Because the Fox Barks UrShadow as Real as Rainbows
 
 
 

This update deals almost entirely with the forthcoming release of the new Anok Pe CURRENT 93 album, ALEPH AT HALLUCINATORY MOUNTAIN.

We have finally finished the recording and mixing for the new Current 93 album.

As is usual with our projects, there has been a great deal of shifting and morphing. I had considered making the project a trilogy of albums, but have, after much thought, decided to condense the three albums’ worth of material that we have recorded into one album.

SO, finally, the album is FINISHED and the CD version is released on Coptic Cat in early May 2009, distributed by Revolver in North America and Southern in UK/Europe.

In three weeks’ time another update will be sent out in which details will be given about how to pre-order the standard edition of the CD as well as a hardback book of the complete text of the album; accompanying the book is a 20-minute CD of an alternative version of ‘ALEPH AT HALLUCINATORY MOUNTAIN’ featuring David Tibet on vocals, Andrew Liles on electronics and Alex Neilson on drums and percussion.

The first 93 seconds of the album are now available for free download: click here.

The album consists of 8 tracks, and the line-up of the band is:

    David Tibet: vocals, July or Gorgon guitars, mix
    James Blackshaw: 12-string guitar, piano
    William Breeze: electric viola, viola-controlled sampler
    Ossian Brown: synthesizers, treated organ, electronics
    John Contreras: cello, synthesizers
    Baby Dee: piano, Hammond organ
    Andria Degens: vocals
    Sasha Grey: vocals
    Andrew Liles: electronics, guitars, mix
    Alex Neilson: drums, percussion
    Rickie Lee Jones: vocals
    Alice Rousham: vocals
    Henry Rousham: vocals
    Steven Stapleton: electronics, mix
    Matt Sweeney: electric guitar, vocals
    Andrew W.K.: bass, piano, vocals
    Keith Wood: electric guitar, acoustic guitar, slide guitar, bass

The album was produced and mixed by Andrew Liles, Steven Stapleton and David Tibet.
Tytuł: Odp: Current 93
Wiadomość wysłana przez: 9cali w Luty 02, 2009, 12:50:22 pm
(http://img118.imageshack.us/img118/5278/l3e1597d0c5b97a12c95eddhm8.th.jpg) (http://img118.imageshack.us/my.php?image=l3e1597d0c5b97a12c95eddhm8.jpg)
Sasha Grey jest jedna z moich ulubionych gwiazdeczek porno, a tu sie okazuje, ze słucha C93. Z MySpace Tibeta.
http://www.wykop.pl/ramka/137546/prawdziwe-porno-100