gildia.pl

Gildia Komiksu (www.komiks.gildia.pl) => Komiksy europejskie => Wątek zaczęty przez: tucoRamirez w Wrzesień 18, 2016, 05:47:54 pm

Tytuł: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: tucoRamirez w Wrzesień 18, 2016, 05:47:54 pm
W końcu, po długim okresie oczekiwania, wydawnictwo Sideca uraczyło nas pierwszym zbiorczym tomem najnowszej i ostatniej nieznanej w naszym kraju serii Loisela „LE GRAND MORT” (czyli w naszym tłumaczeniu „WIELKI MARTWY”). Pojawiło się już na forum kilka krótkich ocen tego komiksu, ale obawiam się, że zaginą w przepastnym temacie Sideki, więc pozwoliłem sobie zainicjować nowy temat, a nazwałem go z rozmysłem nazwiskiem twórcy, by być może sprowokować dyskutantów do podzielenia się opiniami na temat „Martwego” również na tle innych dokonań Loisela. Dla nieobeznanych z autorem, krótkie przypomnienie:
REGIS LOISEL, twórca najbardziej znany ze swego pierwszego cyklu fantasy „W POSZUKIWANIU PTAKA CZASU”, pisanego do scenariusza Serge’a LeTendre’a. Seria doczekała się już prequela (Loisel jest tu już jedynie współscenarzystą i częściowo autorem szkiców) i obejmuje obecnie razem 8 albumów (wszystkie one dostępne są w sprzedaży w już drugiej egmontowej edycji), wielu starszych czytelników pamięta zapewne pierwsze polskie wydanie oryginalnej serii w periodyku „Komiks” na początku lat ’90 z koszmarną polską okładką albumu 1. Na forum istnieje już wątek na temat tych komiksów:
http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,29095.0.html (http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,29095.0.html)
(http://dc703.4shared.com/img/6-D4D8vyce/s24/15762d7a838/okladka-mr2?async&rand=0.4944096869165333)(http://dc780.4shared.com/img/Q-MYUJKmce/s24/15762d34b08/okladka-low2?async&rand=0.08655093943292425)

Kolejnym wielkim (zakończonym już) cyklem Regisa jest autorski „PIOTRUŚ PAN”, czyli dosyć luźna adaptacja wątków znanych wszystkim z książki J. M. Barrie’go. Seria doczekała się już 2 polskich wydań wydawnictwa Egmont. Odpowiedni wątek na forum (w którym znaleźć możemy ciekawe i nie dla wszystkich oczywiste „rozkminy” kilku użytkowników):
http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,13321.0.html (http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,13321.0.html)
(http://dc780.4shared.com/img/CLCLdnXHce/s24/15762d39928/okladka-pp?async&rand=0.7987540056473759)

Następna seria Loisela (pisana i rysowana do spółki z Jeanem-Louisem Trippem) to obyczajowy „SKŁAD GŁÓWNY”, opowiada on o losach mieszkańców pewnej kanadyjskiej wioski, położonej gdzieś w samym środku niczego, kiedyś w zapomnianych latach ’20 ubiegłego wieku. „Skład” nie miał w naszym kraju tyle szczęścia do czytelników, co poprzednie serie; pierwszy, wydany przez Egmont, tom przeleżał długie lata na półkach księgarń, edytor stracił ochotę na kontynuację, w efekcie czego reszta nakładu poszła na przemiał. Na całe szczęście pojawił się wybawca w postaci wydawnictwa ONGRYS, który sprawił, że „Skład” odrodził się niczym mityczny feniks: od kilku miesięcy cieszymy się drugim tomem zbiorczym, który (chyba) sprzedaje się na tyle dobrze, że nowy wydawca zapowiedział wznowienie tomu pierwszego, a w przyszłym roku – zakończenie serii. Na forum piszemy na te tematy tutaj:
http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,32876.0.html (http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,32876.0.html)
(http://dc780.4shared.com/img/0JwRIVIjce/s24/15762d3a4e0/okladka-sg2?async&rand=0.20527146649577444)
Mam nadzieję, że również i WIELKI MARTWY, (do którego Loisel jest jedynie współautorem scenariusza, za rysunki odpowiada Vincent Mallie, znany z ostatnich albumów prequela Ptaka Czasu) zdobędzie sobie u nas wielu wielbicieli i Sideca zdoła wypuścić wszystkie wydane dotąd albumy. Trzymam kciuki i bardzo zachęcam do kupna! Ja jestem bardzo zadowolony zarówno z formy edycji, jak i samej fabuły i rysunków.
(http://dc780.4shared.com/img/UIt8X-w9ce/s24/15762d3acb0/okladka-wm?async&rand=0.9751654672877479)
 
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: Death w Wrzesień 18, 2016, 07:27:26 pm
Uświadomiłem sobie właśnie, że jestem niezłym dziadem jeśli chodzi o znajomość Loisela. Niby taki wielki fan Składu głównego ze mnie, a W poszukiwaniu Ptaka Czasu nadal znam tylko tomy 1-3, a ostatniego chyba nie czytałem (nie przypominam sobie, żeby takie zdarzenie miało miejsce). Piotrusia Pana też przeczytałem jakieś 10 lat temu nie wiem ile (może ze trzy albumy w całości...), bo po pierwszym kolejne jakoś mi nie podchodziły. Prequel Ptaka na szczęście połknięty w całości. Zadanie do końca roku jest takie: przeczytać leżący na półce integral Piotrusia Pana, przeczytać Wielkiego Martwego i przeczytać w końcu całą starą serię w Poszukiwaniu Ptaka Czasu, łącznie z premierowym dla mnie Jajem mroku.
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: tucoRamirez w Wrzesień 18, 2016, 08:11:36 pm
[...]a W poszukiwaniu Ptaka Czasu nadal znam tylko tomy 1-3, a ostatniego chyba nie czytałem
więc zdaje się, że straciłeś najlepsze.

Poniżej, wspomniane wcześniej, Wasze opinie o Martwym, przeklejone z tematu "SIDECA":
Wielki martwy - bardzo fajny komiks. Naprawde!Świetne rysunki po ktorych sie po prostu płynie. Pierwsza historia to takie wprowadzenie, po ktorym tak naprawde miałem mieszane odczucia. Ot taka kolejna historia. Ale drugi tom fajnie miesza cała historie i od razu chce sie jeszcze !:)Ciekawe kiedy ??Album dobrze wydany. Twarda oprawa. Papier kredowy. Ladnie pachnie :smile: Na bonito sprzedał sie na pniu ... Wiec chyba trzeba sie spieszyc !
Wielki Martwy mnie na początku zaintrygował (chociaż bohaterka jest niezmiernie irytująca), a drugi tom odrobinę ostudził mój zapał. Jego ruga połowa zawiera głównie perypetie dla samych perypetii. Erwan biega po Paryżu praktycznie przez cały odcinek i niby oglądamy przy okazji rozkład naszego świata oraz po kawałku dowiadujemy się co się działo gdy go nie było, ale można to było odrobinę skrócić. Możliwe, że po prostu autorzy nie chcieli zaczynać kolejnego wątku w tym zeszycie. Pomimo, że to nie do końca moje klimaty pewnie kupię kolejny tom, żeby się ostatecznie przekonać do serii lub wręcz przeciwnie. Na razie to fajna lektura, ale nic ponadto.
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: kenji w Wrzesień 18, 2016, 08:28:52 pm
Death - ja cały czas czekam jak przeczytasz do konca "W poszukiwaniu .." Bo wiem ze jak to nastąpi to ... Ta napiszesz takiego posta tutaj na forum jakiego jeszcze nie było :). Wiem o tym. Wiec przeczytaj prosze w koncu całość.  :)
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: Death w Wrzesień 18, 2016, 08:31:04 pm
W sensie, że jako pierwszy napiszę, że mi się nie podobało?  :wink:
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: freshmaker w Wrzesień 19, 2016, 07:05:45 am
loisel jest dla mnie wybitnym twórcą głównie za sprawą piotrusia i ptaka czasu. skład główny zupełnie do mnie nie przemawia ale graficznie jest świetny co tylko potwierdza możwliości autora.

niestety wielki martwy to dla mnie spore rozczarowanie. pierwszy album jest zupełnie o niczym, dobrze że sideca zebrała po 2 albumy bo przypuszczalnie po pierwszym albumie skończył bym swoją przygodę z tym komiksem. graficznie bez rewelacji, scenariusz przynajmniej na razie nie wciąga w najmniejszym stopniu. uwagę przykuwa jedynie design postaci.
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: tucoRamirez w Wrzesień 19, 2016, 07:58:11 am
loisel jest dla mnie wybitnym twórcą głównie za sprawą piotrusia i ptaka czasu. skład główny zupełnie do mnie nie przemawia ale graficznie jest świetny co tylko potwierdza możwliości autora.

niestety wielki martwy to dla mnie spore rozczarowanie. pierwszy album jest zupełnie o niczym, dobrze że sideca zebrała po 2 albumy bo przypuszczalnie po pierwszym albumie skończył bym swoją przygodę z tym komiksem. graficznie bez rewelacji, scenariusz przynajmniej na razie nie wciąga w najmniejszym stopniu. uwagę przykuwa jedynie design postaci.
być może nie przepadasz za niespiesznie prowadzoną fabułą; zarówno w Składzie, jak i w Martwym, twórcy powolutku wciągają nas w swoją opowieść, bardziej eksponując "świat" bohaterów, niż popychając historię do przodu, co nie oznacza wcale, że sama opowieść nie jest ciekawa.
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: tomb w Październik 06, 2016, 12:51:37 am
Czy Le Grand Mort to seria zamknięta w 6 tomach? Czy będą kolejne?
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: Death w Październik 06, 2016, 12:59:37 am
http://www.bedetheque.com/serie-16623-BD-Grand-Mort.html (http://www.bedetheque.com/serie-16623-BD-Grand-Mort.html)
Będą. Jeśli na tej stronie jest napisane "Serie en cours", to znaczy, że seria jest kontynuowana.
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: kenji w Październik 06, 2016, 08:56:54 am
W sensie, że jako pierwszy napiszę, że mi się nie podobało?  :wink:


Hmm. Chyba tak nie napiszesz:)


Końcówka jest fajna i zaskakująca. A jeśli się przyznałeś , że nigdy nie miałeś okazji poznać komiksu do końca to wiem , że jak to w końcu zrobisz - to na bank siądziesz przed klawiaturą i napiszesz kilka słów od siebie.


dlatego czekam:)
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: blackwaterpark w Październik 07, 2016, 07:57:38 pm
Uświadomiłem sobie właśnie, że jestem niezłym dziadem jeśli chodzi o znajomość Loisela. Niby taki wielki fan Składu głównego ze mnie, a W poszukiwaniu Ptaka Czasu nadal znam tylko tomy 1-3 [...]

Ja też czekam na integral. ;)

PS. A właściwie, jak to czytać: tak, jak wychodziło, czy też najpierw prequel?
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Październik 07, 2016, 08:10:42 pm
Powtarzam się, ale zawsze (ZAWSZE!!!!!) zachęcam do czytania tak jak wychodziło
Ze wszystkim tak robię jak mogę i jeszcze nigdy (NIGDY!!!!) nie żałowałem....

Ale oczywiście zaraz ktoś inny powie coś innego.

A ty zrobisz jak uważasz... I dobrze. tak trzeba
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: tucoRamirez w Październik 07, 2016, 08:15:08 pm
Ja też czekam na integral. :wink:

PS. A właściwie, jak to czytać: tak, jak wychodziło, czy też najpierw prequel?
Sugeruję "tak, jak wychodziło"... chyba, że jesteś jednym z tych, którzy np Star Warsa oglądają od prequela (choć przyznam, że porównanie raczej mało szczęśliwe, Ptaka warto przeczytać całego, łącznie z prequelem, a Star Warsy niekoniecznie trzeba znać całe :))
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: Death w Październik 07, 2016, 09:38:49 pm
Powtarzam się, ale zawsze (ZAWSZE!!!!!) zachęcam do czytania tak jak wychodziło
Ja też tak robię. Dlatego Rorka zero (jak już się zabiorę za te integrale) przeczytam po siódemce.  :smile:  Czasem trzeba tez uważać, bo coś mogło wychodzić u nas w innej kolejności, niż powstawało. Czyli np. w przypadku Ligi Niezwykłych Dżentelmenów Czarne akta należy czytać przed Stuleciem.

Kolejna zasada, to czytanie opisów z tyłu okładki i w księgarniach oraz wstępów do komiksów po lekturze komiksu. Czasem dochodzę do dość wulgarnego wniosku, że rodzice osób, które produkują te opisy, lub wstępy mogli mieć swego czasu intymne spotkanie na pralce Frani i tak powstawał ich autor. :wink: Przed chwilą skończyłem Miraclemana. Kto przeczyta wstęp przed komiksem, ten przegrał życie. Wstęp zdradza absolutnie wszystko. Najlepsze momenty i samo zakończenie. Albo autor wstępu zakładał, że wszyscy już ten komiks znają i po prostu teraz kupili sobie wydanie zbiorcze, albo operacja Frania przed laty. Polski wydawca mógł jakoś zaznaczyć co ten gagatek tam nawypisywał.

Jestem strasznie na tym punkcie przewrażliwiony. Jakiś czas temu miałem przyjemność brania udziału w cyklu poświęconym czeskiemu kinu, w jednym z popularnych kin studyjnych. Były tam wszystkie największe arcydzieła czeskiej kinematografii. Małgorzata córka Łazarza, Palacz zwłok, Pociąg pod specjalnym nadzorem i te sprawy. Niektóre z tych filmów już wcześniej widziałem. Innych nie. Do czego zmierzam? Otóż przed każdym filmem pod ekranem pojawiał się jakiś świeżo upieczony absolwent filmoznawstwa z dziewiczym wąsem i robił wprowadzenie. Niektóre wprowadzenia były fantastyczne. Koleś zarysowywał świat, mówił na jakie aspekty wizualne warto zwrócić uwagę itd. Ale nic nie zdradzał. Ale były takie matoły, które po prostu opowiadały film. Czasem bolało mniej, a czasem bardziej. Najgorzej zapamiętałem gościa, który przed seansem opowiedział cały film pt. Gdy skończy się ta noc (1965). Film jest absolutnie fenomenalny i dodatkowo ma znakomite, zaskakujące zakończenie. Koleś z dziewiczym wąsem wszystko jednak wyjawił i zepsuł zabawę. Nie napiszę, że zepsuł CAŁĄ zabawę, bo film i tak się broni, ale jednak zepsuł. Kto przeczyta wstęp do Miraclemana przed lekturą, ten matoł stojący pod ekranem z dziewiczym wąsem. No to ja się zgłaszam pierwszy - przeczytałem przed! Właśnie rośnie mi dziewiczy wąs...

Prequel Ptaka czasu po głównej serii. Chyba już o tym na forum pisałem. Jak się czyta prequel to są mega smaczki. Główna seria najpierw! :smile:
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: LordDisneyland w Październik 08, 2016, 12:40:56 am
Death- mam nadzieję, że na przeglądzie był film pt."Kto chce zabić Jessi?" Tego nawet pseudowąsaci nie są w stanie zepsuć...No i są Saudkowie!   :smile:
Widzę, że nie tylko ja tracę zapał do lektury loiselowskich komiksów po dwóch-trzech tomach cyklu . Może to jakaś reguła, że akurat ten autor powoli się rozkręca? Z waszych postów wynika, że początkowe albumy również w nieznanych mi seriach są mało zachęcające.
Chyba jeszcze wrócę do tego nieszczęsnego Piotrusia...
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: pyetya w Październik 08, 2016, 04:25:29 pm
Jestem miłośnikiem komiksów Loisela. "Skład Główny", "Piotruś Pan" i oryginalny cykl "W poszukiwaniu ptaka czasu" to są arcydzieła. "Wielki Martwy" jak na razie nie powoduje u mnie takiego zachwytu, ale to wciąż znakomity komiks, poza tym z końcową oceną cyklu wstrzymam się do przeczytania ostatniego tomu.
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: Death w Grudzień 02, 2016, 05:42:00 pm
Czytam sobie na luzie integral Piotrusia Pana i wszystko fajnie, pięknie, aż tu nagle przechodzę do trzeciego albumu i załamałem ręce nad jakością plansz. Cały "Sztorm" jest wydrukowany w zbyt słabej jakości. Pewnie materiały miały za małą rozdzielczość... Nie jest to taki dramat jak kiedyś w Profesorze Bellu zapodała Mroja Press, ale poziom podobny do ósmego tomu Sandmana w twardej oprawie (czyli brak poziomu).
Brak jakości od razu rzuca się w oczy, kiedy przechodzi się z drugiego do trzeciego albumu. Wystarczy porównać sobie pierwszy kadr na pierwszej planszy drugiego albumu i pierwszy kadr na pierwszej stronie albumu trzeciego (jeden rzut oka na roślinność i wszystko jest jasne). W pierwszym wydaniu w zeszytach też były takie słabe materiały w Sztormie?
Mam nadzieję, ze albumy 4-6 są w tym integralu wydrukowane w jakości 1-2, a nie 3. Bo się tylko wkurzam każdą planszą trójki, zamiast mieć zabawę z komiksu Loisela. Przerwałem lekturę w połowie trójki, bo za bardzo mnie to denerwuje.

To musi być naprawdę trudne dobrze przygotować i potem wydrukować plansze, bo cały czas są jakieś problemy z różnymi komiksami. Czasem są jakieś białe linie przy czarnej kresce konturu, czasem są źle wydrukowane plansze w takim sensie, że są jakby siwe/blade, a czasem mają mniejszą lub większą pikselozę (tak jak w integralu Piotrusia). Przedwczoraj czytałem Arq 2 i tam np. niektóre plansze były lekko blade. Ale naprawdę niektóre i lekko, więc nie płakałem. Ale nad Piotrusiem nie wiem czy mam płakać czy się śmiać.  :smile: :sad: :evil: :neutral:  Kanon Komiksu? Taa, taką amatorką na pewno zachęcicie do czytania komiksów nowych czytelników.
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: Dembol_ w Grudzień 02, 2016, 07:32:09 pm
Jesteś pierwszym od premiery komiksu (minęły dwa lata), który publicznie pisze, że w jego egzemplarzu coś nie gra, a komiks był dość szeroko dyskutowany na forum. Zdrowy rozsądek zdaje się podpowiadać, że trafiłeś na wybrakowany egzemplarz. W takim wypadku szybciej będzie skontaktować się z Egmontem/sklepem w sprawie reklamacji zamiast zaśmiecać forum wylewając pomyje na wydawcę. Na które nie zasłużył. Bo zajrzałem do mojego i wszystko zdaje się być w porządku.
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: Death w Grudzień 02, 2016, 08:44:57 pm
Nie wydaje mi się, żeby post o jakości plansz w jakimś komiksie był zaśmiecaniem forum, gdzie liczą się kody rabatowe:
Czy wiecie może do kiedy kod AVANTI1 jest aktywny?
Opowieści o ciasteczkach:
Cookies. Ciasteczka.
czy półki:
W drewnie. Najlepiej jakaś zamykana półka żeby się mniej kurzyło i tylko trzeba przetrzeć raz na miesiąc, dwa. Nie dajmy się zwariować.
:wink:
Dobra, ale poważnie. Może za ostro pojechałem z tą amatorką pod koniec. Ale nie wydaje mi się, żeby zdrowy rozsądek mógł podpowiadać wybrakowany egzemplarz, skoro te plansze nie są źle wydrukowane w sensie, że jakoś przesunięte, czy blade, tylko wyglądają jakby je drukowali w niższej jakości. Czyli już chyba materiały miały taką jakość. I to już któryś raz. Kiedyś napisałem o tym małymi literkami pod koniec swojego posta ( http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,550.msg1295058.html#msg1295058 ), ale teraz napisałem tylko o tym. Bo jeszcze całości nie przeczytałem. Plus bo mogę. Jak Ty gadasz o ciasteczkach, półkach i kodach, to ja mogę wylewać żale o planszach, zdroworozsądkowy Dembolu. Pozdro.  :smile:
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Grudzień 02, 2016, 09:40:35 pm
ja w swoim egzemplarzu też niczego złego nie dostrzegam...
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: Death w Grudzień 02, 2016, 09:55:47 pm
To ja już nie wiem.  :sad:  Idę ze swoim niezdrowym rozsądkiem czytać kolejne tomy.
(http://vader.joemonster.org/upload/qnq/12757847905a45fto_ja_przepraszam.jpg)
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: ASX76 w Grudzień 03, 2016, 10:02:55 am
To ja już nie wiem.  :sad:  Idę ze swoim niezdrowym rozsądkiem czytać kolejne tomy.
(http://vader.joemonster.org/upload/qnq/12757847905a45fto_ja_przepraszam.jpg)

Trafił się Panu wybrakowany egzemplarz, tudzież wydawniczy bubel.
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: radef w Grudzień 03, 2016, 10:34:12 am
Przyszedł Radek, Radek któremu przeszkadza, że w wydanym wiosną tomie kolekcji Barksa jeden z komiksów ("In Old California") miał inną paletę kolorystyczną niż reszta i był wydany w gorszej jakości.
Radek bierze wydanie zbiorcze "Piotrusia Pana", które kiedyś kupił i kiedyś przeczytał. Patrzy na 2. album, na 3., na 4., patrzy na szczegóły i stwierdza - 3. album jest wydrukowany z minimalnie słabszych materiałów. Ale powiem szczerze - zanim nie przybliżyłem planszy do oka na odległość z której nie czytam żadnych komiksów (nawet Gigantów) nie zauważyłem żadnej różnicy.
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Grudzień 03, 2016, 11:35:04 am
No właśnie cała radość z czytania komiksów dla mnie osobiście polega na tym ze nie musze się przyglądać uważniej...
Jakbym dostrzegał takie rzeczy jak multum ludzi tu na forum chodziłbym ciągle wkurzony zamiast używać komiksów do ładowania akumulatorów dobrą energią... ;)
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: tomb w Grudzień 03, 2016, 02:42:16 pm
Patrzę i patrzę i nie widzę. Niby coś tam jest, jakby troszeniunieczkę mniej ostre, ale sam już nie wiem, czy tak jest naprawdę, czy mózg pomaga znaleźć to, czego szuka. Więc nawet jeśli o taki feler chodzi, to zaprawdę dużo bardziej przeszkadza mi w tym integralu brak rysunków z tylnych okładek oraz pożegnania Loisela z Piotrusiem, które zamieszczono na końcu ostatniego pojedynczego albumu.
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: Kokosz w Grudzień 03, 2016, 06:22:04 pm
Czyli jednak minimalnie gorsze wydanie. Już myślałem że Deathowi coś się przewidziało.

Wydaje mi się, że często dostrzegam rzeczy niewidoczne dla innych, a jednak w Piotrusiu Panie nie widzę różnicy miedzy albumem 2 a 3.
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: Death w Grudzień 03, 2016, 10:32:27 pm
Skończyłem. Bardzo dobry komiks.

Loisel fajnie to sobie wymyślił. Okazało się, że
Spoiler: pokaż
Piotruś Pan, to wymysł chłopaka, który za młodu miał różne traumatyczne przeżycia, m.in. zabił własną matkę, a potem powoli zaczął wariować, wymyślił Nibylandię i wszystko co tam miało miejsce, został lekarzem, zabił kilka prostytutek i na końcu wylądował w psychiatryku, gdzie poznał małego chłopca, który stracił matkę. Chłopak też wylądował w umyśle Kuby Rozpruwacza jako jedna z postaci. Wymyślić sobie, że Piotruś Pan dzieje się w umyśle Kuby Rozpruwacza? Świetny pomysł . Straszna lektura, szczególnie ostatni tom. Choć mam nieodparte wrażenie, że Loisel chciał zrobić więcej tomów, ale jakoś tak zakończył na szóstym.

Wstęp do psychoanalizy, Władca Much, Flecista z Hameln (i chyba też Oliver Twist, choć nie czytałem) + Kuba Rozpruwacz wymieszane w sosie piotrusiopanowym.

No właśnie cała radość z czytania komiksów dla mnie osobiście polega na tym ze nie musze się przyglądać uważniej...
Jakbym dostrzegał takie rzeczy jak multum ludzi tu na forum chodziłbym ciągle wkurzony zamiast używać komiksów do ładowania akumulatorów dobrą energią... :wink:
Chciałbym, ale ja takie rzeczy widzę od razu. Czytam sobie czytam na luzie, totalnie wciągnięty i nagle...pierwsza plansza tomu trzeciego i radość poszłaaa w  dłuuugą. :wink: Na szczęście tomy 4-6 znowu były na normalnym poziomie (no, oprócz tego, że w niektórych miejscach zamiast jednolitego koloru jest taka jakby kratka - taki efekt, który czasem mam na zdjęciach z komórki, kiedy wrzucę je na kompa, bo słaba rozdzielczość czy coś). Przygotowanie komiksu, to musi być trudna robota, tam jest tyle rzeczy, które mogą pójść nie tak... W dodatkach do Sandmana Uwertury kolorysta,czyli Stewart tłumaczy jak przygotowuje się komiks do druku. Między innymi pisze, że coś tam trzeba robić, żeby czerń w komiksie miała jeden odcień, bo potem widać np. różne poprawki, które nanosił artysta na obraz, kontury się zlewają i takie tam. Że niby czerń, ale jednak w różnych odcieniach. I mi się przypomniało, że widziałem milion razy, że np. w jakimś komiksie jest tak jakby wrzucony czarny kwadrat z polskim tekstem do ramki, gdzie był tekst po angielsku, a tekst angielski pod kwadratem prześwituje lub kwadrat z polskim tekstem jest mniejszy i widać tak jakby dwa kwadraty, jeden większy i jeden w innym odcieniu czerni mniejszy wklejony do tamtego. Takie tam różne szczególiki, które potem widać w druku.
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: Itachi w Grudzień 09, 2016, 08:02:45 pm
Forum żyje :biggrin: Na dniach ma pojawić się kolejny tom Wielkiego Martwego, później podobno Koziorożec
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: Death w Grudzień 10, 2016, 12:18:58 pm
@Death, zobacz dedykowany Piotrusiowi wątek, ciekawe komentarze
http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,13321.msg1283766.html#msg1283766 (http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,13321.msg1283766.html#msg1283766)
Ło panie, dobre teorie tam są! Wieczorem do tego mocniej przysiądę.
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: tucoRamirez w Grudzień 25, 2016, 09:58:28 pm
no tak.... święta na półmetku, a ja właśnie skończyłem drugi integral Martwego, no i blask świąt też przygasł, pierwsze symptomy pojawiły się już nad ranem, gdy wczorajszy świeży piękny śnieg zaczął topnieć.
Wciąga, ach, jak wciąga mnie świat Martwego... pomieszanie obyczajowej historii z elementami fantastycznymi... daje mieszaninę wybuchową, która albo (niespiesznie) wciąga i nie puszcza czytelnika, albo też powoduje odwrotny odruch odrzucający. Bardzo mnie ciekawią skrajne reakcje czytających ten komiks, to dziwne, bo na moje oko to pomieszanie składników ze Składu, Ptaka Czasu i może nawet Piotrusia daje tu całkiem inny, świeży smak.
Wielki Martwy to dla mnie jedna z takich pozycji, których czytanie (i oglądanie) sprawia niekłamaną przyjemność i banan od ucha do ucha, tylko żal, gdy coraz bliżej tylnej okładki! Sideko, grzecznie proszę o szybką kontynuację.
(http://dc624.4shared.com/img/wCZ8qa_lce/s24/1593801ef40/okladka-WM20?async&rand=0.837765395372764)

aaa... standard wydania na najwyższym poziomie, podobnie jak tom I, jednym słowem: polecam!!



Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Grudzień 25, 2016, 11:32:24 pm
Skrajne opinie wynikają z tego,  że coraz więcej ludzi odrzucają wolno rozwijające się opowieści.
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: Dembol_ w Grudzień 26, 2016, 11:54:02 am
Wielki Martwy nie jest złym komiksem, ale czegoś ewidentnie w nim brakuje. Chociaż nie czytałem Składu Głównego to po waszych opiniach o nim też doszedłem do wniosku, że WM może być czymś spomiędzy Składu, a Ptaka Czasu. Nie jestem przekonany do tego miksu. Fabuła nie tyle toczy się wolno co postępuje w tempie geologicznym. Problem w tym, że to spowolnienie nie przekłada się na nic innego. Ani nie rozwija przesadnie postaci, ani swiata. Nie widać też by zdarzenia dotychczas przedstawione miały się skumulować w jakimś przełomowym zwrocie akcji. Po czterech tomach wiemy mniej więcej tyle samo  co po dwóch. Postacie rozmawiają i przemieszczają się w te i wewte, ale niezbyt wiele z tego wynika. To trochę jak w źle skonstruowanej przygodówce/rpg, gdzie czas gry jest sztucznie wydłużany poprzez rozłożenie kolejnych przedmiotów czy zadań po przeciwległych stronach mapy. O ile w opowieści obyczajowej pewna nuda, wynikająca z prozy życia jest nieodzownym elementem, tak w opowieści przygodowej, a taką chyba jest Wielki Martwy przydałoby się odrobinę więcej suspensu. Na świecie niby dzieją się straszne rzeczy, ale bohaterowie przechodzą jakby obok wydarzeń. Ponieważ dobrych komiksów (i innych dóbr kultury) do kupienia coraz więcej, a pieniędzy coraz mniej raczej nie dam szansy kolejnym tomom. Bo choćby Loisel z ekipą wywrócili całą opowieść do góry nogami nie sądzę żeby byli w stanie zrobić to tak, żeby uzasadnić/zrekompensować nijakość czterech pierwszych tomów.
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: freshmaker w Grudzień 27, 2016, 08:23:09 am
popieram. do tego graficznie wielki martwy jest mocno średni (oprócz może elementów fantasy typu wilekie szkielety i krajobrazy).
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: tucoRamirez w Grudzień 27, 2016, 07:26:51 pm
Fabuła nie tyle toczy się wolno co postępuje w tempie geologicznym. Problem w tym, że to spowolnienie nie przekłada się na nic innego. Ani nie rozwija przesadnie postaci, ani swiata. Nie widać też by zdarzenia dotychczas przedstawione miały się skumulować w jakimś przełomowym zwrocie akcji.
Nie sposób mi się z tym zgodzić, naprawdę.
że postaci się nie rozwijają? jak to? w jakim sensie?
Spoiler: pokaż
Blanche od tomu 2 do 4 zdążyła się urodzić i wyrosnąć na bardzo inteligentną osobę, Pauline z dziewczyny, której w głowie jedynie egzaminy i ewentualnie jakiś romansik... zmieniła się w matkę bardzo wymagającego dzieciaka, potrafi zarówno poradzić sobie z uczuciami (wobec faceta i najlepszej koleżanki), jak i wzorowo przeprowadzić ewakuację. Ba, przecież przemianom ulegają nawet postaci ze świata małych ludzi...

że świat się nie zmienia?? no to chyba czytaliśmy inne komiksy, ten świat
Spoiler: pokaż
zmienia się przecież diametralnie, nie do poznania.

Nie widać też by zdarzenia dotychczas przedstawione miały się skumulować w jakimś przełomowym zwrocie akcji. Po czterech tomach wiemy mniej więcej tyle samo  co po dwóch. Postacie rozmawiają i przemieszczają się w te i wewte, ale niezbyt wiele z tego wynika. To trochę jak w źle skonstruowanej przygodówce/rpg, gdzie czas gry jest sztucznie wydłużany poprzez rozłożenie kolejnych przedmiotów czy zadań po przeciwległych stronach mapy. O ile w opowieści obyczajowej pewna nuda, wynikająca z prozy życia jest nieodzownym elementem, tak w opowieści przygodowej, a taką chyba jest Wielki Martwy przydałoby się odrobinę więcej suspensu.
ja tam panie widzę, że wydarzenia dążą ku kumulacji
Spoiler: pokaż
(np. poczynania kapłana hermafrodyty)
.
postacie rzeczywiście przemieszczają się, ale moim zdaniem te podróże pokazują, "jak daleko" od siebie leżą przedstawione światy: świat "baśniowy" od świata "rzeczywistego, świat "ludzi miasta" od prostego świata wsi.
porównanie z grami przygodowymi natomiast wydaje się jak najbardziej (nie) na miejscu... otóż wydaje mi się, że zarówno Martwy, jak i Skład Główny to nie są pozycje dla miłośnika przygodowej akcji w stylu gier typu "znajdź wszystkie potrzebne artefakty, przynieś magowi, a potem nastąpi wielki finał".
Bo choćby Loisel z ekipą wywrócili całą opowieść do góry nogami nie sądzę żeby byli w stanie zrobić to tak, żeby uzasadnić/zrekompensować nijakość czterech pierwszych tomów.
mam nadzieję, że Losiel niczego nie będzie wywracał..... choć ufam mu na tyle, że niech robi, co uzna za stosowne, ja zapewne będę zadowolony!


Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: nazareth w Styczeń 04, 2017, 08:50:47 am
@tucoRamirez - podpisuję się pod tym co napisałeś w obronie Wielkiego Martwego.
Właśnie skończyłem drugi tom i jestem w pełni zadowolony. Warte wydanych pieniędzy. Oczywiście to nie najlepsze co Loisel stworzył, ale poziom trzyma.
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: bosssu w Styczeń 06, 2017, 02:50:57 pm
To i ja dorzucę cegiełkę do tematu. Pierwszy tom kupilem bo wiadomo mój ulubiony LOISEL. Komiks okazał się jednak dość słaby i pod względem wizualnym jak i fabuły. Najbardziej mnie jednak denerwowała za duża czcionka w dymkach...jakbym czytał komiks dla niedowidzących. Poleżał na półce i dojrzał do tego aby go jednak odsprzedać dalej. I tu pojawił się problem...szkoda mi było go sprzedawać za 45zł.
Zbiegło się to z wydaniem drugiego tomu. Pomyślałem sobie "raz kozie śmierć" będzie łatwiej pchnąć dwa tomy jako komplet a przy okazji podciągnę sobie historię i ukoję ciekawość związaną z NIESAMOWITĄ okładką.
Lektura drugiej części rozpoczęła się podobnie jak jedynki...i dalej wkurzająca duża czcionka i kadry jakby za duże........a później przyszedł mały szok. Z pozoru infaltywna historia przeradza się w niepokojącą opowieść.
Coś zaczyna nie grać, mała bohaterka zaczyna przerażać, przypadki nabierają znaczenia, wszystko wokół zaczyna się sypać jak domek z kart......
O ile po pierwszym tomie nie miałem ochoty na drugi
to po drugim nie mogę się doczekać trzeciego
Szkoda tylko grafiki gdyż komiksy Loisela zawsze stały na bardzo wysokim poziomie.


Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: greg0 w Wrzesień 02, 2017, 02:49:47 pm
http://www.komiks.gildia.pl/komiksy/myszka-miki/kawa-zombo
Nic o tym komiksie nie słyszałem więc postanowiłem  poszperać .
Przykładowe plansze wyglądają bardzo obiecująco.
Jedyny problemik to liternictwo (oryginalne) w dymkach - sprawia wrażenie  nagryzmolonego i mało czytelnego- ciekawe jak to będzie wyglądać po naszemu?
...
Kupuję w ciemno.
...
Przykładowe plansze : http://theillustratedarchives.com/post/154126741326/images-from-cafe-zombo-artwork-by-regis-loisel
(http:// http://theillustratedarchives.com/post/154126741326/images-from-cafe-zombo-artwork-by-regis-loisel)
(http:// https://www.google.pl/search?q=kafe+zombo+comics&oq=kafe+zombo+comics&aqs=chrome..69i57.9141j0j4&client=tablet-android-samsung&sourceid=chrome-mobile&ie=UTF-8#imgrc=gUeUHpsNRB_LSM:)
(http:// https://www.google.pl/search?q=kafe+zombo+comics&oq=kafe+zombo+comics&aqs=chrome..69i57.9141j0j4&client=tablet-android-samsung&sourceid=chrome-mobile&ie=UTF-8#imgrc=gUeUHpsNRB_LSM:)
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: Garf w Wrzesień 02, 2017, 05:20:11 pm
http://www.komiks.gildia.pl/komiksy/myszka-miki/kawa-zombo (http://www.komiks.gildia.pl/komiksy/myszka-miki/kawa-zombo)
Nic o tym komiksie nie słyszałem więc postanowiłem  poszperać .
(http:// http://theillustratedarchives.com/post/154126741326/images-from-cafe-zombo-artwork-by-regis-loisel)
(http:// https://www.google.pl/search?q=kafe+zombo+comics&oq=kafe+zombo+comics&aqs=chrome..69i57.9141j0j4&client=tablet-android-samsung&sourceid=chrome-mobile&ie=UTF-8#imgrc=gUeUHpsNRB_LSM:)
(http:// https://www.google.pl/search?q=kafe+zombo+comics&oq=kafe+zombo+comics&aqs=chrome..69i57.9141j0j4&client=tablet-android-samsung&sourceid=chrome-mobile&ie=UTF-8#imgrc=gUeUHpsNRB_LSM:)


To część francuskiej inicjatywy wydawniczej, w ramach której znani komiksiarze tworzą autorskie albumy z Myszką Miki:


https://www.bedetheque.com/serie-51438-BD-Mickey-collection-Disney-Glenat.html (https://www.bedetheque.com/serie-51438-BD-Mickey-collection-Disney-Glenat.html)
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: gobender w Wrzesień 02, 2017, 05:51:46 pm
Mam nadzieję, że Kawa ładnie się sprzeda i Egmont uraczy nas pozostałymi
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: radef w Wrzesień 02, 2017, 05:56:27 pm
Na komiksydisneya.pl od pewnego czasu pisze o całej serii.
http://www.komiksydisneya.pl/search/label/glenat (http://www.komiksydisneya.pl/search/label/glenat)

Tak w telegraficznym skrócie.
Glenat stworzył serię z komiksami z Mikim znanych europejskich twórców. Do tej pory ukazały się 4 albumy, a 5. jest obecnie tworzony. 4. albumem serii jest "Kawa Zombo". Oczywiście pomiędzy albumami nie ma żadnych nawiązań.
"Kawa Zombo" to komiks Loisela, który jest swego rodzaju hołdem dla wczesnych pasków komiksowych z Mikim autorstwa Gottfredsona. Loisel zainspirował się stylem oraz sposobem przedstawiania opowieści, a ze swojej strony dodał realia historyczne, czyli Wielki Kryzys.
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: greg0 w Wrzesień 02, 2017, 10:07:29 pm
Dzięki za cenne informacje!
Teraz jeszcze bardziej chcę mieć ten komiks.
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: bosssu w Wrzesień 26, 2017, 08:43:13 pm

5-ka już wisi w sklepie

https://egmont.pl/W-poszukiwaniu-ptaka-czasu.-Zlodziej-woli.-Tom-5,4017167,p.html?gclid=CLiMo_TMw9YCFQ2BsgoddPYA2A&gclid=CLiMo_TMw9YCFQ2BsgoddPYA2A&gclid=CLiMo_TMw9YCFQ2BsgoddPYA2A&gclid=CLiMo_TMw9YCFQ2BsgoddPYA2A
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: 79ers w Wrzesień 27, 2017, 11:20:24 am
a na okładce nadal Zakon Znaku - tytuł przed zmianą, czy nazwa podserii ?
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: mkolek81 w Wrzesień 29, 2017, 07:05:01 am
trochę pomarudzę, ale będę zły jak Egmont ten tom wydrukuje niższy od poprzednich w serii, a ostatnio tak ma z europejskimi tytułami  :doubt: , normalnie żałuję że tej serii nie wydaje Ongrys
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: xionc w Wrzesień 30, 2017, 01:51:57 am
Na komiksydisneya.pl od pewnego czasu pisze o całej serii.
http://www.komiksydisneya.pl/search/label/glenat (http://www.komiksydisneya.pl/search/label/glenat)

Tak w telegraficznym skrócie.
Glenat stworzył serię z komiksami z Mikim znanych europejskich twórców. Do tej pory ukazały się 4 albumy, a 5. jest obecnie tworzony.

Jak bylem we Francji widzialem taki album Trondheima. Niesamowite wydanie. Nie jestem wielkim fanem Disneya, ale prawie to kupilem. W koncu jednak wzialem najnowszego Lapinota. :)
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: LordDisneyland w Październik 05, 2017, 12:52:58 am
Ych, też bym tak wybrał :D
Brak Lapinota na polskim rynku to jedna z bolesnych ran, które nie chcą się zagoić :)
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: radef w Październik 10, 2017, 03:51:26 pm
Premiera za 15 dni, a już dziś Egmont udostępnił przykładowe plansze z disnejowskiego komiksu Loisela - "Kawa Zombo"!
http://www.komiksydisneya.pl/2017/10/myszka-miki-kawa-zombo-przykadowe.html
(https://2.bp.blogspot.com/-1F0RfmjrnIk/Wdzbx9Bdn-I/AAAAAAAAEmk/PVR5JBLgEwUiu4_uUtxS62UrJ2VEfvXNgCLcBGAs/s320/Myszka%2B-%2BCover_300.jpg)
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: mappy w Październik 10, 2017, 04:11:09 pm
Niesamowite są te kolory :shock:
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: donTomaszek w Październik 10, 2017, 04:27:28 pm
Zakup obowiazkowy. Nie moge sie doczekac ;-)
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: Itachi w Październik 10, 2017, 04:29:13 pm
Oj tak, obowiązkowy.
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: kaczogród w Październik 18, 2017, 02:18:55 pm
Na Facebooku wydawnictwo Egmont ogłosił konkurs w którym można wygrać komiks z rysunkami Loisela - Kawa Zombo. https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=1170316253069023&id=123925317708127
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: Szczoch w Październik 18, 2017, 02:46:38 pm
Pewnie wykażę się ignorancją (a w dziedzinie komiksów Disneya ignorantem faktycznie jestem), ale nurtuje mnie geneza powstania "Kawy Zambo". Może ktoś zechciałby mi ją krótko wyłożyć...
Czy jest to "oficjalny" komiks Disneya o Myszce Miki?
Bo przecież koncern znany jest ze skrupulatnego pilnowania swoich licencji i utrzymywania pewnego stylu (tak narracyjnego, jak graficznego).
A tu tymczasem zlecenie dostaje twórca europejski i to o autorskim, wyrobionym stylu. Po rysunkach widzę zresztą, że dopasowuje się - ale tylko częściowo.
Czy jest to jakiś "projekt specjalny"?
A może w którymś momencie Disneya naszło na takie miksowanie autorów o wyrobionym stylu z ich postaciami? Może powstało więcej takich tytułów?
Bo przypadek jest wyraźnie inny niż Dona Rosy, który po prostu przeszedł na stałe z undergroundu do Disneya.

No i pamiętam historię z "Trzema palcami", w których musiano poprzestać na (czytelnych) aluzjach do postaci Disneya.
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: radef w Październik 18, 2017, 05:33:09 pm
Czy jest to "oficjalny" komiks Disneya o Myszce Miki?
A czymże jest "oficjalny" komiks Disneya o Myszce Miki? W moim mniemaniu jest to komiks wydany oficjalnie pod licencją Disneya. I ten komiks taki jest. Jeżeli ci chodzi o "kanoniczny" - to nie jest, bo żaden komiks z Mikim nie jest kanoniczny, bo kanonu nie ma.
Przy okazji polecam artykuł "Top 10 mitów o komiksach Disneya" - http://www.komiksydisneya.pl/2017/04/top-10-mitow-o-komiksach-disneya.html (http://www.komiksydisneya.pl/2017/04/top-10-mitow-o-komiksach-disneya.html)
Bo przecież koncern znany jest ze skrupulatnego pilnowania swoich licencji i utrzymywania pewnego stylu (tak narracyjnego, jak graficznego).
Natomiast to zdanie jest często powtarzanym mitem. Europejskie komiksy Disneya (czyli 99% obecnie tworzonych historii) cech uje pewna swoboda twórcza. Nikt w Disneyu nie akceptuje scenariuszy, ani samych komiksów. Z tego co słyszałem kontakt jest potrzebny jedynie w przypadku niektórych postaci jak np. matki czy ojca Siostrzeńców (z tego powodu nie pojawiają się w komiksach). Oto kilka przykładów interesujących włoskich komiksów Disneya z ostatnich lat narysowanych w różnych stylach (choć nadal nie tak odległych).
(https://i.pinimg.com/originals/4a/3b/dd/4a3bddb0666b2366dcc71d9a18580016.jpg)(https://2.bp.blogspot.com/-Qe826M53bRk/WN4Pt3ogFvI/AAAAAAAADpc/9bzzCg005sAEF_Tp6iQCgxtnHPIvCzO_ACPcB/s1600/img626a.jpg)(https://2.bp.blogspot.com/-VC5yepMS5VY/WLnYzoGs7GI/AAAAAAAADiI/UimXdc5SM-kcBcOujGPhWTS25JnzLbf9ACLcB/s1600/topomalt2.jpg)

Innym słynnym przykładem jest komiks z lat 50. - włoskie  Mickey's Inferno, o którym pisałem tu - http://www.komiksydisneya.pl/2017/01/piekielna-parodia-disney-graphic-novels.html (http://www.komiksydisneya.pl/2017/01/piekielna-parodia-disney-graphic-novels.html)
Tak naprawdę Disney kontroluje tylko komiksy wydawane w USA. Więc jeżeli w europejskich komiksach bez problemu pojawiają się strzelby czy fajka Dziadka Be, to w USA często są usuwane (przynajmniej w zeszytach, w HC rzadziej).
Jak to wyglądało natomiast w przypadku Loisela? Ogólnie jest to 4. komiks z wydawanej przez Glenat linii "Disney by Glenat" w której najsłynniejsi europejscy twórcy rysują komiksy z Mikim. Pewnie Glenat spytał kogoś w Disneyu o zgodę na wydawanie takich albumów i się zgodzili. Pewnie z obostrzeniami, że komiksy nie mogę zawierać żadnych scen nagości, przekleństw itp. Albumy dla trochę starszej grupy wiekowej, głównie dla koneserów, ale bez niczego nadzwyczajnego.
A tu tymczasem zlecenie dostaje twórca europejski i to o autorskim, wyrobionym stylu. Po rysunkach widzę zresztą, że dopasowuje się - ale tylko częściowo.
Loisel bardzo się dostosował. Jak to pisałem na blogu, do stylu Gottfredsona z pierwszych pasków z Mikim. Oto przykład z takiego paska.
(https://i.pinimg.com/564x/de/63/42/de6342c13d87cb39eb3eafe356e7aff6.jpg)
A może w którymś momencie Disneya naszło na takie miksowanie autorów o wyrobionym stylu z ich postaciami? Może powstało więcej takich tytułów?
Powtórzę po raz tysięczny: Disney (poza kilkoma wyjątkami) nie robi komiksów Disneya. Komiksy Disneya robią niezależne wydawnictwa takie jak Egmont, Sanoma, Panini, Hachette, Abril, a w tym wypadku Glenat.
Bo przypadek jest wyraźnie inny niż Dona Rosy, który po prostu przeszedł na stałe z undergroundu do Disneya.
Rosa nie przeszedł z undergroundu do Disneya. Rosa przez kilka lat (lata 80.) nic nie rysował, aż po 2 latach przerwy nowe wydawnictwo (Gladstone) zdobyło licencję na komiksy Disneya i było to też pierwsze wydawnictwo, które traktowało komiksy na poważnie. Rosa do nich napisał, a oni zgodzili się na współpracę. Po upadku wydawnictwa Rosa przez 15 lat rysował komiksy dla Egmontu.

Jakbyś miał jeszcze jakieś wątpliwości, pytania, to pisz, mogłem nie wszystko jasno wytłumaczyć.
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: Szczoch w Październik 18, 2017, 10:11:54 pm
Wielkie dzięki za rzeczową wykładnię.
Może zresztą się podszkolę, bo intensywnie eksploruję obecnie komiksy dla dzieci, z uwagi na syna i "Kawa" może łatwo na tę listę wskoczyć (a najlepiej żebym i ja - albo głównie ja - miał z tego przyjemność).
A czymże jest "oficjalny" komiks Disneya o Myszce Miki? W moim mniemaniu jest to komiks wydany oficjalnie pod licencją Disneya.
Oczywiście, tylko to miałem na myśli.
Jakbyś miał jeszcze jakieś wątpliwości, pytania, to pisz, mogłem nie wszystko jasno wytłumaczyć.
Pewnie, że bym miał, ale nie chcę śmiecić w temacie Loisela.
[Najbardziej, to z czystej ciekawości: skoro komiksy Disneya powstają obecnie głównie w Europie, to czy odbiorcą też jest rynek europejski, czy wydaje się je także w USA? Dziwne to niezmiernie...]
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: radef w Październik 24, 2017, 08:27:52 pm
Jako że jutro premiera "Kawy Zombo" to na blogu napisałem tekst o Floydzie Gottfredsonie i jego związku z komiksem Loisela.
Bo jeżeli nie wiecie Floyd Gottfredson tworzył paski komiksowe z Mikim przez 45 lat, stworzył ćwierć Myszogrodu, a Loisel stworzył "Kawę Zombo" w hołdzie jego najwcześniejszym komiksom.
http://www.komiksydisneya.pl/2017/10/w-przededniu-kawy-zombo-w-hodzie-floyda.html
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: parsom w Październik 26, 2017, 10:28:53 am
Przeczytałem dwa pierwsze albumy Ptaka (cykl drugi) i szczerze mówiąc jestem nieco rozczarowany. Ktoś wcześniej napisał, ze to lepsze niż Wielki Martwy. A jak dla mnie - gorsze. Cała historia jest skonstruowana na zasadzie idą w jedno miejsce, coś tam robią, idą w następne itd. Przeszkody które napotykają są takie sobie, nic specjalnie trudnego, problemy w zasadzie same się rozwiązują. Historia opowiadana dość skrótowo, jakby scenarzysta napisał sobie zarys fabuły a potem wysilił się tylko na dopisanie dialogów. Postaciom nagle coś odbija i nagle zmieniają całe swoje zachowanie. A najciekawsza rzecz, czyli cały ten świat i zamieszkujące go ludy został potraktowany tylko jako dekoracja.
Fajny pomysł, scenariusz niezbyt, rysunki oczywiście super. Nie jest to zły komiks, ale jak dla mnie szału nie ma.
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: Death w Październik 26, 2017, 10:31:02 am
To zaczekaj na tom trzeci czyli Łowcę, który jest zdecydowanie najlepszym epizodem serii (zresztą tak samo jak w tym nowszym cyklu o młodości bohaterów, kiedy też najlepszy jest tom o Łowcy) oraz na zakończenie w tomie czwartym, które rozwali Ci mózg na atomy. :smile:
Zapnij pasy, bo teraz się zacznie.

Ps. Wielki Martwy też jest super, szczególnie trzeci integral.
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: Murazor w Październik 26, 2017, 11:06:40 am
Potwierdzam słowa Deatha, że z każdym tomem poziom zwyżkuję. Pierwszy cykl - 2 albumy - skutecznie mnie zniechęciły na jakiś czas do serii, później doczytałem i byłem zadowolony. Drugi cykl (o młodych) podobał mi się jeszcze bardziej :)
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: parsom w Październik 26, 2017, 11:29:27 am
A to chyba że tak. A już spisałem na straty prequel. Jeżeli wasze słowa się potwierdzą, to może zmienię zdanie.

A przy okazji - o dodruku Piotrusia nic nie słychać?
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: mappy w Październik 26, 2017, 04:00:39 pm
Cóż "Kawa Zombo" w moich rękach. Dostałem bez folii. Tak ma być?
Świetne wizualnie i materiałowo wydanie. Nie spodziewałem się płóciennego grzbietu więc miłe zaskoczenie. Pierwsze otworzenie komiksu i już lekki uśmiech się pojawia, a co będzie dalej? :biggrin: Papier w środku gruby, kolory świetne. Rysunki takie jak się spodziewałem czyli niesamowite. Lektura oczywiście na później.
Można tylko dodać kiedy więcej Glenata Egmoncie? To się sprzeda jak świeże bułki.
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: radef w Październik 26, 2017, 04:26:04 pm
Cóż "Kawa Zombo" w moich rękach. Dostałem bez folii. Tak ma być?
Tak, komiks został wydany bez folii. Pewnie to wynika z druku w zagranicznej drukarni (z resztą Europy).
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: radef w Październik 31, 2017, 05:09:26 pm
Jeżeli ktoś spodziewał się po "Kawie Zombo" znakomitego komiksu, mysiego ŻICSM, najwybitniejszej historii z Mikim wydanej w Polsce to się srogo zawiedzie. "Kawa Zombo" to komiks bardzo przeciętny fabularnie, ale za to znakomicie zilustrowany.
Właśnie na komiksydisneya.pl wrzuciłem lekko przydługawą recenzję komiksu: http://www.komiksydisneya.pl/2017/10/powrot-do-czasow-wielkiego-kryzysu.html
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: gobender w Październik 31, 2017, 08:49:39 pm
Zgoda. Do połowy byłem zachwycony. Potem nagle zwrot o 180 stopni. Zaczęło być chotycznie i irytująco. Nawet w brawurowej warstwie graficznej w pewnym momencie zrobiło się już zbyt gęsto i zabrakło oddechu.
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: kas1 w Listopad 01, 2017, 06:21:53 am
Można tylko przytaknąć czytając wcześniejsze wpisy. Graficznie - perełka. Nie spodziewałem się, że co by nie mówić z klasycznych postaci i pewnego stylu można wycisnąć tak wiele jak to uczynił Loisel. Urzekł mnie ten przewijający się przez cały komiks żółtawy kolor nieba i wody. Nadaje całości dużo ciepła. Scenariusz mogłby być lepszy. Wszystko bardzo ciekawie się zaczęło i nagle, tak jakby zabrakło pomysłu na rozwinięcie i zakończenie. Przydałby się także jeszcze z jeden lub dwa tak dobre gagi jak ten z wodowaniem łódki Donalda.   
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: Itachi w Listopad 03, 2017, 10:45:42 am
Kawa Zombo

Zawód i rozczarowanie, komiks bez scenariusza z mało inteligentnymi pomysłami. Kawa robiąca z ludzi zombie. No totalnie nie tego się spodziewałem. Od momentu, kiedy bohaterowie wracają z krótkich wakacji, magia świata disneya ucieka, a na piedestał wskakuje chaos i mordobicie. Cały pomysł na napisanie komiksu, wydaje mi się wymuszony, stworzony na siłę, jakby Loisel nie miał pomysłu i stworzył takiego potworka - bo musiał. Pozycja niby dla starszego czytelnika, ale Kawa Zombo nie oferuje w jego stronę żadnej konstrukcji. Oprócz delikatnego wskazania na problemy społeczne, komiks nie przedstawia większej wartości. Loisel ładnie wkomponował motyw kanapki, w sumie był to chyba jedyny humorystyczny akcent, który pozytywnie wpłynął na mój odbiór.

4,5/10
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: donTomaszek w Listopad 03, 2017, 01:19:57 pm
Ja jeszcze czekam na swoj egzemplarz, ale Wasze wpisy, drodzy koledzy, nie napawaja mnie optymizmem. Szkoda, bo duzo sobie po tym tytule obiecywalem, a tu czytajac powyzsze opinie - zonk... Wyobrazalem sobie Kawe Zombo jako komiks z Myszka Miki, ale dla doroslych, poruszajacy problemy spoleczne, komentujacy, ukazujacy realia tego swiata. Taki z drugim dnem, z jakims przeslaniem. Wasze wpisy nie zapowiadaja jednak, ze to dostane. Jestem wzrokowcem i mam nadzieje, ze w moim przypadku mielizny scenariuszowe wynagrodzi chociaz szata graficzna.
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: Itachi w Listopad 03, 2017, 01:41:07 pm
Jestem wzrokowcem i mam nadzieje, ze w moim przypadku mielizny scenariuszowe wynagrodzi chociaz szata graficzna.

W tym wypadku, nikt raczej obiekcji nie ma, więc o to byłbym spokojny.

Wyobrazalem sobie Kawe Zombo jako komiks z Myszka Miki, ale dla doroslych, poruszajacy problemy spoleczne, komentujacy, ukazujacy realia tego swiata. Taki z drugim dnem, z jakims przeslaniem.

Loisel na celownik bierze problemy ze znalezieniem pracy i relacje pomiędzy zwykłymi szarymi ludźmi, a korpo. Zbyt prostolinijne i powierzchowne, jak na komiks skierowany dla dorosłego czytelnika. Gdzieś od połowy tomiku, a może nawet wcześniej wspomniany przeze mnie wcześniej chaos bierze górę i zaczyna się zjazd scenariusza, aż do samego końca.
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: radef w Listopad 03, 2017, 03:16:31 pm
Jak napisałem w recenzji: Loisel chciał zrobić swoje ŻICSM i mu nie wyszło.
Dlaczego "Kawę Zombo" porównuje z ŻICSM? Ponieważ ŻICSM jest hołdem dla prac Barksa, natomiast "Kawa Zombo" (teoretycznie) jest hołdem dla pasków Gottfredsona.
Tylko że Loiselowi nic w tym komiksie nie wyszło. Nie udało mu się stworzyć składnej fabuły. Wątek wakacji - okej, tylko co ma wspólnego z resztą albumu? Pozostała część albumu - na początku nieźle, ale z każdą stroną słabiej.
Zabrakło też mocniejszego powiązania komiksu z realiami historycznymi. Na początku wyszło nieźle, ale potem komiks stał się zwykłą historyjką z Mikim na poziomie przeciętniaków z "Gigantów" z dodaną archaizacją postaci i większą ilością gagów sytuacyjnych.
Na domiar złego zabrakło jakiegokolwiek nawiązania do Gottfredsona. Ograniczono obsadę tylko do głównych postaci, a paski Gottfredsona były bardzo bogate pod względem ilości postaci drugo i trzecioplanowych.
Wyszedł komiks piękny graficznie i bardzo przeciętny pod względem scenariusza.

Ciekawostka from bedetheque.com: Z całej linii "Disney by Glenat" "Kawa Zombo" zbiera najsłabsze recenzje.
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: Itachi w Listopad 03, 2017, 03:31:10 pm
Mimo wszystko mam nadzieję, że sprzedaż będzie na tyle dobra iż wymusi w pewien sposób na Egmoncie dalsze wydawanie kaczek i myszy. Bo wybór pierwszej historii padł chyba tylko z powodu Loisela, nie dość że komiks przeciętny to i cena dosyć średnia.
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: radef w Listopad 03, 2017, 03:43:51 pm
nie dość że komiks przeciętny to i cena dosyć średnia.
Powtórzę to dziewięćdziesiąty ósmy raz, lecz... koszty licencji, jakość wydania.
Przykład z Niemiec.
"Kawa Zombo" - 30 euro
ŻICSM (grubsze wydanie niż w Polsce, 500 stron) - też 30 euro.
U nas "Kawa Zombo" o 20 zł tańsza od lekko odchudzonego ŻICSM.
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: Itachi w Listopad 03, 2017, 03:51:48 pm
Zwykłego czytelnika nie interesuje ile kosztowała licencja itd. Stąd moja uwaga, bo patrząc po realiach rynku cena nie zachęci osób niezdecydowanych do zakupu jak to ma miejsce w przypadku Marvel Now czy Odrodzenia. Być może się mylę i czytelnicy będą kupować - w co chciałbym wierzyć. Masz jakieś przypuszczenia odnośnie nakładu?
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: radef w Listopad 03, 2017, 03:59:14 pm
Stąd moja uwaga, bo patrząc po realiach rynku cena nie zachęci osób niezdecydowanych do zakupu jak to ma miejsce w przypadku Marvel Now czy Odrodzenia.
Nie można porównywać cen europejskich i amerykańskich komiksów.
Gdy się "Kawę Zombo" porówna z europejskimi integralami to wychodzi tylko trochę drożej. Taki "Corto Maltese" kosztuje tyle samo, a ma średnio 140 stron. Oczywiście standard wydania odpowiednio niższy.
Natomiast pojedyncze albumy (48 stron) od Egmontu kosztują 30-35 zł.
A nakład? Nie wiem, obstawiałbym niewielki, choć znając TK, może być inaczej.
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: janjedlikowski w Listopad 03, 2017, 07:44:41 pm
Ja bym chętnie przytulił Mickey's Craziest Adventures. Ciągle się zastanawiam, czy brać w oryginale, czy jednak Egmont wyda...
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: radef w Listopad 03, 2017, 08:12:29 pm
czy brać w oryginale,
Tzn. po francusku?
Bo akurat "Mickey's Craziest Adventures" jak i komiks Coseya wyszły też po angielsku od IDW. Niestety nic nie wiadomo o kolejnych tomach.
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: nori w Listopad 04, 2017, 09:48:11 pm
Kawa „Zombo” pod względem wydania zachwyca, ale też przez to, swoje kosztuje. Rysunkowo jest naprawdę nieźle, i doskonale można się bawić, wyłapując różne smaczki, jak choćby "przyczepianie" dymków. Scenariuszowo nie jest źle, choć nieco historia mnie wymęczyła, i z każdą stroną było jakby gorzej. Trochę zaskoczył mnie spory ładunek przemocy, ale niektóre historyjki z Gigantów także nie stronią od niej, i to często podanej w idiotyczny sposób. Na plus to niejednoznaczne charaktery postaci, szczególnie tych normalnie traktowanych jako te nieskazitelnie dobre. Miki i Horacy to cwaniaki, ich dziewczyny są niezłymi cwaniarami, Goofy niestety wypada bardziej ciapowato niż zwykle. Bardzo fajnym "przerywnikiem" jest wstawka z Kaczorem Donaldem, szkoda, że choćby na podróż z przyczepą Loisel nie poświęcił więcej stron. Swoją drogą, czasy kryzysu, a nasi bohaterowie mają domy, auta, motocykl i nawet przyczepę kempingową.

(https://farm5.staticflickr.com/4468/38139453652_562fe6a8b2.jpg) (https://flic.kr/p/217fEP7)

(https://farm5.staticflickr.com/4465/38171371871_f13dba188a.jpg) (https://flic.kr/p/21a5fZe)

(https://farm5.staticflickr.com/4508/37461000374_c00ae2fef7.jpg) (https://flic.kr/p/Z5iqhN)

(https://farm5.staticflickr.com/4531/24318749108_7f8a749a56.jpg) (https://flic.kr/p/D3XWRJ)

(https://farm5.staticflickr.com/4540/37460999134_7c69aeb635.jpg) (https://flic.kr/p/Z5ipVq)

Więc zdjęć i wrażeń w krótkim opisie. (https://8studs.wordpress.com/2017/11/04/myszka-miki-kawa-zombo-by-regis-loisel/)
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: janjedlikowski w Listopad 04, 2017, 09:51:50 pm
Tzn. po francusku?
Bo akurat "Mickey's Craziest Adventures" jak i komiks Coseya wyszły też po angielsku od IDW. Niestety nic nie wiadomo o kolejnych tomach.

miałem na myśli po angielsku ;)
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: donTomaszek w Grudzień 18, 2017, 08:28:00 pm
Przeczytalem Myszke Miki i wbrew panujacym tu (kilku co prawda) i ówdzie, opiniom komiks mi sie bardzo podobal. Moze dlatego, ze komiksow Disneya nie przeczytalem w zyciu za wiele. Fakt, fabula jest bardzo prosta. Prosta i przewidywalna na tyle, ze byle dziecko bedzie w stanie wydedukowac co stanie sie dalej i jak sie wszystko skonczy, ale mimo wszystko bawilem sie podczas lektury wysmienicie. Nie mialem wielkich wymagan, nie nastawielm sie nie wiadomo na co, a juz na pewno nie na komiks dla doroslych. Oczekiwalem prostej, przyjemnej historyjki a la kino familijne w swieta i dokladnie to dostalem. Wiadomo, ze rysunki sa swietne. Sa super. Poszczegolnym planszom mozna przygladac sie godzinami. Rozumiem i w sumie zgadzam sie z opiniami, ze to bardziej tytul do ogladania niz czytania. Moze dlatego tez tak mi podszedl. Ja polecam zdecydowanie. Fajna ciekawostka na polce i odskocznia od powazniejszych tytulow.
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: pasajak w Kwiecień 11, 2018, 01:08:48 pm
A to chyba że tak. A już spisałem na straty prequel. Jeżeli wasze słowa się potwierdzą, to może zmienię zdanie.

A przy okazji - o dodruku Piotrusia nic nie słychać?


Już jest. Przynajmniej na Gildii :smile:
Tytuł: Odp: LOISEL
Wiadomość wysłana przez: -gościu- w Styczeń 19, 2019, 02:38:10 pm
W styczniu 8 tom Wielkiego Martwego. Oczywiście we Francji. To zdaje się, miał być ostatni?


Ciekawe kiedy Sideca ogarnie kolejny zbiorczy tom?  :mad:



https://www.bedetheque.com/BD-Grand-Mort-Tome-8-Renaissance-356310.html