Ghost In The Shell :bored:
Ale ogólnie filmów tego pana nie trawię, wybrakowane są jak dla mnie :roll:
Cytat: "Inszy"Ghost In The Shell :bored:
Ale ogólnie filmów tego pana nie trawię, wybrakowane są jak dla mnie :roll:
:eek: :o :eek:
może miałeś wybrakowany :P
Cytat: "Inszy"Ghost In The Shell :bored:
Ale ogólnie filmów tego pana nie trawię, wybrakowane są jak dla mnie :roll:
:eek: :o :eek:
może miałeś wybrakowany :P
Inszy-akira genialna?koszmarek,nie trawię zarówno anime jak komiksu...GitS jest przynajmniej ciekawy...
a bohaterowie Evy mówią jak weterani?muszę to obejrzec jednak drugi raz :lol:
mnie tam zawsze zastanawiało jak ktokolwiek poza Rei jest w stanie wygrac jakakolwiek walkę..
NGE "przeintelekualizowane"? moze nie przesadzajmy
po przeczytaniu twojego posta moge stwierdzic jedno... dobry dobor xywy
Kurcze, a może to byli poprzebierani polscy otaku?
insze Gotyki :giggle:
raczej WoD'owcy albo insze Gotyki :giggle: ..ale koniec offtopu :roll
Może pod coś się podpasujesz i jednak będziesz ghotycka ;)
http://forum.anja.pl/viewtopic.php?t=226
To może ja wróce do tematu...
Gravitation - dopiero przy 4 odcinku zrozumiłem że Sh**ichi nie jest dziewczyną, a potem że oni nie udają (pozdrowienia dla pani Łuczaginy^^), a tak wogóle to o do siódmego odcinka (bo wtedy skończyłem) oglądałem to z mieszanymi uczuciami (odruchy wymiotne na przemian z atakami spazmatycznego śmiechu
D.N.Angel - w Kawaii pisali, najpierw "rozbrajająca komedia...", potem "anime ma większy potenciał niż manga..."
Gravitation - dopiero przy 4 odcinku zrozumiłem że Sh**ichi nie jest dziewczyną, a potem że oni nie udają :P (pozdrowienia dla pani Łuczaginy^^), a tak wogóle to o do siódmego odcinka (bo wtedy skończyłem) oglądałem to z mieszanymi uczuciami (odruchy wymiotne na przemian z atakami spazmatycznego śmiechu
PS: ktoś chce pierwszy tom. - Wymiennie, sprzedam, oddam (opcja oddam tylko dal zarejestrowanych użytkowników:)).
Jestem zarejestrowany i pojawiam się na forum (które moderuję) tylko wtedy jak rozdają mangi.
Jestem zarejstrowany i chetnie przygarne niechciany tomik :P
Cytat: "Yuri"Jestem zarejestrowany i pojawiam się na forum (które moderuję) tylko wtedy jak rozdają mangi.
Mniej więcej :P
Cytat: "Yuri"Jestem zarejestrowany i pojawiam się na forum (które moderuję) tylko wtedy jak rozdają mangi.
Mniej więcej :P
No problema - jak możemy się spotkać
On czuwa gdy ja śpie :) taki cień :)
A właśnie,że nie
11 postów
Tylko kto czuwa jak my obaj spimy....
Yuri przez dwa lata napisał: 11 postów
Tylko kto czuwa jak my obaj spimy....
Hiszpańska Inkwizycja!
no i dyskusje na temat japonskich filmow animowanych szlag trafil przez angielski humor
angielski humor i
Black Adder
japońskie komiksy,angielski humor,grecka kuchnia,rosyjskie alkohole,szwedzkie meble,amerykańskie motory i niemieckie samochody,nordyckie mity i polskie podejscie do zycia...pelna globalizacja
Hmm niestety serie mają to do siebie, że trzeba się do nich niekiedy wpierw zmusić. Później człowiek się wciąga i już jest OK.
Akira the movie - niezrozumiale i ciezkie do przebrniecia. podchodze do kinowki juz drugi raz i przerywam ogladanie w polowie
Z Akirą na szczęście takiego problemu nie miałam :) Oglądałam ją kilkakrotnie. Moim zdaniem niezrozumiały jest komiks. Film jest wielkim skrótem więc raczej to co powinno być jasne to jest. Chyba...
CLAMP jakoś nie ma szczęścia do ekranizacji.
Co do MKR - manga jest zdecydowanie lepsza od anime. CLAMP jakoś nie ma szczęścia do ekranizacji.
Odpowiedz bedzie krotka - 95% nowych serii to cos przez co nie moge przebrnac, i ta tendencja utrzymuje sie od.... hoho, roku ? moze nawet wiecej. Innymi slowy przyklad kompletnego przesytu...
Nie wiem, jak mozna nie rpzebrnąć przez Hellsinga.widać młodyś i dużo rzeczy jeszcze nie wiesz
GreenGreen, bo to ....pozostawię bez komentarza....wie każdy co...no głupie po prostu.
a ja nie przebrnąłem przez Pokemony :badgrin: :badgrin: :badgrin:
Czy to nie przypadkiem Tajemniczy Samuraj co leci na Canal +. :?:the same :)
ja jak dotąd nie obejrzałem Sailorek
Ostatnio filmy i anime oglądam tak: jeżeli nie zasne na filmie który trwa dłużej niż godzine jest to film dobry, jeżeli raz na nim zasne jest to film dobry albo bardzo dobry, jeżeli zasne dwa razy lub więcej - kaszana.
[CytujOstatnio filmy i anime oglądam tak: jeżeli nie zasne na filmie który trwa dłużej niż godzine jest to film dobry, jeżeli raz na nim zasne jest to film dobry albo bardzo dobry, jeżeli zasne dwa razy lub więcej - kaszana.
Po prostu wybierasz zbyt późną porę na oglądanie i zasypiasz ze zmęczenia a nie z nudów ;)
Full Metal Alchemist - pierwsze odcinki bomba, ale potem jakieś, takie...
melancholy of suzuhia harumi
A ja mam pomysł (może tego pomysłem nazwać nie można): Jeżeli ktoś podaje, ze przez te i te anime nie da się przejść, to niech także napisze dlaczego ;)
Black Cat anime, bo mangę uwielbiam. Niestety anime jest spłycone jeszcze bardziej (a jednak możliwe ;) ), ugrzecznione, z pociętymi wątkami i z wymyślonymi nowymi - totalnie bzdurnymi.
Black Cat anime, bo mangę uwielbiam. Niestety anime jest spłycone jeszcze bardziej (a jednak możliwe ;) ), ugrzecznione, z pociętymi wątkami i z wymyślonymi nowymi - totalnie bzdurnymi.
No mnie powala..... swoja głupotą...
Buu, obejrzyj chociaż więcej niż do 6 odcinka - wtedy pogadamy! :D
Eureka seveN to bardzo dobre anime, tylko trzeba obejrzeć dalej ;)
Co ty nie powiesz? Ecchi z góry jest głupie :p
Zgadzam się z @ !!
Ryba jeszcze nie dojrzał do takiego anime ;]
A steeleiemu sie nie dziwie.. jak ja to oglądałem to oprócz fali smiechu w głowie kołatała mi się myśl " po co ja trace czas przy takiej głupocie!"
A GG rzeczywiście jest totalnie głupie i jakoś mnie nie śmieszyło.
Co ty nie powiesz? Ecchi z góry jest głupie
Hmm, znowu sprawa gustu. Jak ktoś nie lubi widoku bielizny to odkłada ;)
Za to Erolutions zniszczyło mi mózg.
ja nie przebrnąłem do dzisiaj przez Exel Sagę.
Ten dodatek psuje całość, bo to po prostu hentai, nie komedia, ni to śmieszce, ni ciekawe :?
dlatego różne Onegai Teacher nie mają szans :P
Każde anime które posiadam to jak zacznę oglądać to oglądam do końca.
Cytujdlatego różne Onegai Teacher nie mają szans :P
Nie wiesz stary jaka frajda cię ominęła. Ja tam obejrzałem całą serię Onegaia (...). W każdym razie Onegai Teacher polecam każdemu kto lubi typowy humor anime.
Osorezan Host Club dla Różowych Landrynek i ludzi, których nie razi całkowita przewidywalność i średniej jekości humor.
wcale nie uważam, że tego typu humor jest typowy dla anime
ale ja wolę Excel Sagę, Abenobashi, Azumangę
W każdym razie Onegai Teacher polecam każdemu kto lubi typowy humor anime. 8)
Tak, bo w FMP był przynajmniej jeden facet do rzeczy, a nawet dwóch, a w SR tylko Karasuma trzymał klasę ><NO U
Nie wiem, mnie jakoś nie śmieszy głupota. O ile "głupota" Sagary wynikała z jego doświadczenia życiowego, tak głupota bohaterów SR wynikała niestety z braku mózgu...
Fummofu jest o niebo lepsze, postacie genialnie parodiują siebie z "poważnej serii"... a może raczej nie parodiują tylko ukazują swoje prawdziwe ja? :P
SR Failed me.
Lepsze od Fumoffu! ? Przecież to też "typowa" komedia szkolna Wink
a w SR tylko Karasuma trzymał klasę
Trochę widziałem SR i takie średnio śmieszne to było.
Shoot me, ale to mnie średnio śmieszyło, a ogólnie nudziło.
Sory Wilku, ale SR to parodia wszystkich bardziej znanych anime w tym również komedii. Jeżeli nie lubisz humoru z SR to w ogóle nie lubisz humoru z anime.
Może i nie lubię, albo raczej nie lubię humoru w stylu Excel Saga, Azumanga czy SR
Azumanga - boooże, walczyłem 12 epizodów aż ostatecznie wymiękłem. Prawie każdy gag był przewidywalny i taki...przedłużooonyyyy
Ale zdążyłeś wyjść z konkluzją, że w ogóle nie lubię humoru w anime :p
Ja nikomu nie zabraniam lubić SR; mówię tylko, że sam tego nie lubię, i raczej nie polubię.
Cytat: "Krova"Azumanga - boooże, walczyłem 12 epizodów aż ostatecznie wymiękłem. Prawie każdy gag był przewidywalny i taki...przedłużooonyyyy
Zabrzmiało jak wypowiedź małego dziecka przed TV- coś się musi dziać i szybko zmieniać bo jeśli się przedłuży o sekundę czy dwie to dziecko nie zwraca na to uwagi i już zajmuje się czymś innym.
5 pierwszych. Śmiałem się od czasu do czasu (niestety humor przewidywalny bardzo, postacie tak samo), ale znudziło mnie strasznie tak, że 6 epek uznałem za stratę czasu.
W SR podobał mi się jeden gag - jak na lekcji uczniowie musieli rysować swoich partnerów i Tenma była z tym klocem. Reszta była strasznie nudna, dałem więc sobie spokój po 6 odcinkach.
Poza tym to w SR była masa SD.
Humor w Azu przewidywalny?
Venus versus Virus...
- "Argento Soma" - zmusiłam się do obejrzenia pierwszego odcinka do końca, po resztę nie sięgnęłam, mimo obecności w serii mojego ulubionego seiyuu;
Do dzisiaj nie jestem w stanie przebrnąć "Księżniczki Mononoke". Nie wiem, dlaczego.Spróbuj z oryginalnym językiem. Anime było fajne choć wychwalać jak niektórzy go nie będę.
dwa, że zmiany wprowadzone w serialu (poza jedną) wcale nie wyszły mu na dobreNazwijmy to po imieniu.Zmiany, w stosunku do mangi,wyszły anime fatalnie.Najgorsze są ostatnie odcinki które po prostu nie nadają się do oglądania.
Do dzisiaj nie jestem w stanie przebrnąć "Księżniczki Mononoke". Nie wiem, dlaczego.Ja też. :neutral:
a w drugiej absolutnie nie złapałem klimatu a głównego bohatera uważam za strasznego palanta i męczyłem się z odpalaniem Fate Stay Night.Widocznie trzeba już takie coś lubić.
Anfan obłoży mnie za to ekskomuniką ale są dwie serie po których spodziewałem się czegoś fajnego a jedna zabiła mnie sztampowością, głupkowatym humorem i schematami a w drugiej absolutnie nie złapałem klimatu a głównego bohatera uważam za strasznego palanta i męczyłem się z odpalaniem każdego następnego odcinka. Mówię tu, w kolejności opisywania, o They Are My Noble Masters i Fate Stay Night.W połowie ci wybaczę gdyż They Are My Noble Masters jako całość mnie zawiodło choć zapowiadało się świetnie.
Pierwszą zmęczyłem do połowy a drugą gdzieś w 2/3.
Nie dałem rady obejrzeć Lucky Star.Ja nie dobrnołem do 2giego. Ale może kiedyś jeszcze będę próbował. Może.
Anfan obłoży mnie za to ekskomuniką...Tu nie Anfan ekskomunikuje. :P
Tu nie Anfan ekskomunikuje. :P
za pierwszym podejściem do lucky stara obejrzałem 3 odcinki i miałem dość. Drugie podejście zakończyło się sukcesem i było warto:DJeśli to jest średnie to nie ma już anime powyżej średnich.
Fate Stay Night nie każdemu może przypaść do gustu. Sam uważam że jest średnie.Gra znacznie lepsza. :D
Toradora, spiece and wolf, higurashi czy Trigun.Hmmm akurat z tymi seriami problemów nie miałem i bardzo mi się podobały.
Zacząłem też oglądać Shane ale jakoś mało ciekawa... kreska mi się jakoś nie podoba i ogólnie niezbyt to wygląda... chyba dropne.Też do cyrku marsz. Najlepsze anime gdzie wreszcie można znaleźć dobre walki połączone ze świetną muzyką ci się nie podoba. Takie anime są rzadkością.
Już Kaze no Stigma mi łatwiej wchodziło :lol:
Hanaukyo Maid-taiTeraz bym raczej nie zdzierżył ale ze dwa roki temu obejrzałem obie serie i to prawie na raz :-?
Czyli nie lubisz dobrego humoru jak widzę.hmmmmm ale to nie było takie złe, ja obejrzałem z przyjemnością. A to że oklepane były zachowania to prawda.
Ja natomiast nie mogłem obejrzeć więcej niż 2 odcinki pewnych głupich komedii, a mianowicie Nogizaka Haruka no Himitsu ze względu na nie śmieszne lecz denerwujące, oklepane zachowania postaci
Jak na razie nie udało mi się dotrwać do końca Welcome to NHK. Główny bohater tak działał mi na nerwy, że nie chciało mi się tego oglądać
Shigurui - Nie moje klimaty. Wiele osób zachwalała ten tytuł tak samo jak Basilisk, a ja głupi dałem się nabrać. Po 4 odcinkach prawie zanudziłem się na śmierć.Dla mnie fantastyczne. Stawiam je na równi z Tsuiokuhen i The Hakkenden.
Shigurui - Nie moje klimaty. Wiele osób zachwalała ten tytuł tak samo jak Basilisk,Jak się spodziewałeś po Shigurui czegoś podobnego do Basiliska to się nie dziwię, że nie podeszło. Poza umiejscowieniem akcji w feudalnej Japonii oba tytuły nie mają zbyt wiele ze sobą wspólnego.
Przykro mi to pisać, ale były takie anime przez które nie mogłem przebrnąć. :sad:Z tych co wypisałem to obejrzałem -
Co prawda to zaledwie kilkanaście na setki obejrzanych no, ale jednak. Mimo wszystko starałem się je przynajmniej przejrzeć (czyli przewijać) żeby potem mieć jakieś rozeznanie bo wiadomo, że jak się nie zna anime to nie ma o czym pisać.
Oczywiście anime, które przewijałem/przeglądałem mają automatycznie ocenę 1/10 gdyż bardzo mnie zniechęcały do oglądania (oczywiście głównie z powodu postaci). Zapewne mógłbym z kilkadziesiąt anime przerwać w trakcie oglądania, ale jednak za wszelką cenę (choć chwilami naprawdę ciężko) oglądam do końca.
Poniżej gnioty:
- H2O
- Rental Magica
- Amaenaide yo
- Amaenaide yo!! Katsu!!
- Hayate no Gotoku!
- Hayate no Gotoku!!
- Kobato
- Kaichou wa Maid-sama!
- Kin`iro no Chord: Primo Passo
- Ouran High School Host Club
- Pumpkin Scissors
- Nogizaka Haruka no Himitsu
- Nogizaka Haruka no Himitsu: Purezza
- Seto no Hanayome
- Rurouni Kenshin - seria TV
- Wagaya no Oinari-sama
- Tonagura
- Golden Boy
- Baka to Test to Shoukanjuu
- Zettai Karen Children
- Chokotto Sister
- Working!!
- Kimi ni Todoke
A golden boy to świetna komedia, którą chciało by się zapomnieć i obejrzeć jeszcze raz. ;)Wiadomo, że nie każdy to samo lubi ;) Jednak napiszę co mi się nie podobało w tym anime.