gildia.pl

Gildia Mangi i Anime (www.manga.gildia.pl) => Forum Mangi i Anime => Wątek zaczęty przez: muffynka w Luty 07, 2005, 10:49:15 am

Tytuł: Joanna Bator - "Japoński wachlarz"
Wiadomość wysłana przez: muffynka w Luty 07, 2005, 10:49:15 am
http://www.merlin.com.pl/frontend/towar/389785;jsessionid=DD1ACBA05AC2669DFC4FAD6ADD2D8D4C



kupić czy nie?


bo ta książka jest zupełnie innym spojrzeniem na Japonię, spojrzeniem kobiety ocbokrajowca....
Tytuł: Joanna Bator - "Japoński wachlarz"
Wiadomość wysłana przez: sa7o w Luty 07, 2005, 02:00:48 pm
poczekaj az ktos znajomy kupi, i pożycz :D  :D
albo poczytaj troche w empiku :D
Tytuł: Joanna Bator - "Japoński wachlarz"
Wiadomość wysłana przez: muffynka w Luty 07, 2005, 03:49:11 pm
Cytat: "sa7o"
poczekaj az ktos znajomy kupi, i pożycz :D  :D
albo poczytaj troche w empiku :D


w EMPiku troche czytalam i doszlam do wniosku,z eintrygujaca ksiazka, daltego zastanwiam sie nad jej kupnem.
Tytuł: Joanna Bator - "Japoński wachlarz"
Wiadomość wysłana przez: raseku w Luty 07, 2005, 06:52:14 pm
ja kupie na pół z Tobą
wybierz mnie! wybierz mnie ! :D
Tytuł: Joanna Bator - "Japoński wachlarz"
Wiadomość wysłana przez: muffynka w Luty 07, 2005, 11:32:10 pm
Cytat: "raseku"
ja kupie na pół z Tobą
wybierz mnie! wybierz mnie ! :D


:D
Tytuł: Joanna Bator - "Japoński wachlarz"
Wiadomość wysłana przez: Jezus w Luty 07, 2005, 11:38:44 pm
Ile to ma stron ?? - chce wiedziec jak mam sie psychicznie nastawiac na spotkanie z obsluga EMPIKU i czy wziasc lunch <tak to sie chyba pisze  :p >.
Tytuł: Joanna Bator - "Japoński wachlarz"
Wiadomość wysłana przez: raseku w Luty 08, 2005, 03:17:48 pm
zobaczcie tutaj :

 http://czytelnia.onet.pl/0,1213056,do_czytania.html
Tytuł: Joanna Bator - "Japoński wachlarz"
Wiadomość wysłana przez: Aver w Luty 08, 2005, 05:40:04 pm
Cytat: "Jezus"
Ile to ma stron ?? - chce wiedziec jak mam sie psychicznie nastawiac na spotkanie z obsluga EMPIKU i czy wziasc lunch <tak to sie chyba pisze  :p >.


Grrr ale mnie takie coś wkurza ,Empik to nie czytelnia :evil:. 30 zł to nie tak wiele - nie kup sobie paru paczek chipsów ,coli piwa czy co tam kupujesz i w 2 tygodnie będziesz miał kase na książe (Wkurza mnie takie polskie rozumowanie - skoro mogę przeczytać na lewo za darmo to po co wydawać kasę.)

Pozdrawiam Aver
Tytuł: Joanna Bator - "Japoński wachlarz"
Wiadomość wysłana przez: Pokpoko w Luty 08, 2005, 05:50:48 pm
Cytuj
!{...}Możesz do woli wertować książki, przeglądać magazyny, odpoczywając na wygodnych kanapach, ustawionych między półkami, przetestujesz także nowe gry na konsolach komputerowych.{...}

cytat ze strony EMPiK'u...czyli jednak można czytac w empiku,a nawet do tego zachęcają :badgrin:
Tytuł: Joanna Bator - "Japoński wachlarz"
Wiadomość wysłana przez: muffynka w Luty 08, 2005, 06:07:11 pm
Cytat: "Aver"
Cytat: "Jezus"
Ile to ma stron ?? - chce wiedziec jak mam sie psychicznie nastawiac na spotkanie z obsluga EMPIKU i czy wziasc lunch <tak to sie chyba pisze  :p >.


Grrr ale mnie takie coś wkurza ,Empik to nie czytelnia :evil:. 30 zł to nie tak wiele - nie kup sobie paru paczek chipsów ,coli piwa czy co tam kupujesz i w 2 tygodnie będziesz miał kase na książe (Wkurza mnie takie polskie rozumowanie - skoro mogę przeczytać na lewo za darmo to po co wydawać kasę.)

mzoe dla Ciebi 30 zl to malo, ale wyobraz sobie, gdy ma sie wiecej potrzeb na takie ksiakzi, to 30 zl do 30 zl i potrafi sie nawet zrobic 120 zl, a to juz  nie mala sumka, zwlasza dla wyglodnialego studenta :P
Tytuł: Joanna Bator - "Japoński wachlarz"
Wiadomość wysłana przez: SquizzZ w Luty 08, 2005, 07:01:25 pm
Cytat: "Aver"
Grrr ale mnie takie coś wkurza ,Empik to nie czytelnia :evil:. 30 zł to nie tak wiele - nie kup sobie paru paczek chipsów ,coli piwa czy co tam kupujesz i w 2 tygodnie będziesz miał kase na książe

Jeśli pracownicy empiku na to pozwalają, to czemu nie... :)
Ja osobiście bardzo cenią sobie możliwość komfortowego "sitzen dupen platzen" (krakowski empik ma takie miłe foteliki :)) i przeglądnięcia literatury fachowej, zanim się zdecyduję na jakąś konkretną pozycję.
Tytuł: Joanna Bator - "Japoński wachlarz"
Wiadomość wysłana przez: Aver w Luty 08, 2005, 07:27:18 pm
Cytat: "muffynka"

mzoe dla Ciebi 30 zl to malo, ale wyobraz sobie, gdy ma sie wiecej potrzeb na takie ksiakzi, to 30 zl do 30 zl i potrafi sie nawet zrobic 120 zl, a to juz  nie mala sumka, zwlasza dla wyglodnialego studenta :P


Ale kto ci karze wszystkie książki kupować naraz ,jak kupisz jedną na dwa miesiące to się nic nie stanie. (Wogóle skąd ludzie biorą takie argumenty? "Nie stać mnie więc mam prawo załatwić sobie co chcę na lewo")

Cytuj
cytat ze strony EMPiK'u...czyli jednak można czytac w empiku,a nawet do tego zachęcają


Tak tak ale podejrzewam że wertowanie nie polega na przeczytaniu całej książki ,poza tym chyba sam(a?) o tym wiesz ,a takie usprawiedliwienie mnie nie bierze.

Cytuj
Jeśli pracownicy empiku na to pozwalają, to czemu nie...


Tak ale pracownikom szef mówi że mają pozwalać wertować książki więc oni się nie mieszają bo jeszcze jakiś psychol jeszcze pójdzie do kierownika że mu nie pozwala któryś wertować ksiązek i pracownik wyleci na bruk.

No ale co ja będę wam mówił róbcie jak chcecie tylko jak możecie to przymyślcie sprawe. Ja nigdy nie kupiłem niczego na lewo ,ani robiłem temu podobnych rzeczy ,nawet anime kupuję zza granicy - to co że mam 2 serie na rok ale fajnie się czuję z tym na sercu że chociaż ja odwdzięczam się twórcom za rozrywkę którą mi dostarczają.

Pozdrawiam Aver
Tytuł: Joanna Bator - "Japoński wachlarz"
Wiadomość wysłana przez: muffynka w Luty 08, 2005, 07:40:39 pm
Co iiinego czytac kilka stron lub nawet rozdzialow, czegos, dla sprawdzenia czy warto kupic, a co inne go siedziec godiznami w EMPIku zaczytujac sie w ksiazki tam lezace, dlatego mowie,z e dla mnei 30 zl to duzo, bo nie chce zacyztywac sie poboku, woel kupic taka ksiazke i moc w domu rozkoszowac sie slowami.

A co do Anime, swoich prywatnych mam mniej niz zero, aczkolwiek obejrzal w swoim zyciu troche, niekoniecznie sprowadzanych z zagranicy... i nie powiem, ze umieram z tego powodu. FAkt chciabym w jakis sposob uchonorowqac kawal dobrej roboty jaka zrobili tworcy, ale nie mam na to funduszy, (i nie tylko ja zapewne)....


m.in. nie czytam mang na kompie, bo to okradanie i pojscie odrobine na latwizne...


(alew jesli jest ogolnei dostepne :P)
Tytuł: Joanna Bator - "Japoński wachlarz"
Wiadomość wysłana przez: Aver w Luty 08, 2005, 08:22:25 pm
Co do kasy to nie wierzę ,ja nie dostaję kieszonkowego jako takiego (Rodzice płacą mi za net i zarzucają raz na rok przed wakacjami na jakąś większą kasną na grubszą inwestycje) ,a resztę zarabiam z roznoszenia ulotek i to mi całkowicie wystarcza (Ok. 120 zł w gimnazjum było więcej ale w LO jest dużo nauki i nie mogę tak często roznosić).

Pozdrawiam Aver
Tytuł: Joanna Bator - "Japoński wachlarz"
Wiadomość wysłana przez: Pokpoko w Luty 08, 2005, 10:33:33 pm
wiesz Aver, generalnie nie czytuje książek w EMPiK'u,bo zupełnie nie ma warunków(i tak, 80% miesięczniówki idzie na ksiązki),ale skoro panowie managerowie pozwlają na ten proceder, znaczy że jednak im sie kalkuluje.pewnie, przeczytasz jedną knige w empiku,ale za dwa dni przyjdziesz i kupisz coś co ci wpadło w oko przy okazji...skoro im sie to kalkuluje, i nie mają nic przeciwko(pewien jestem,gdyby mieli to obsługa goniłaby kazdego czytacza,niezaleznie od deklarowanej mozliwosci wertowania),to czemu nie? skoro i tak im cały nakład nigdy nie schodzi,to mają w to wliczone koszty "zaczytania",a wydawcy płacą przy odbiorze towaru,nie po jego sprzedaży,czyli teoretycznie nic nie traci.
Tytuł: Joanna Bator - "Japoński wachlarz"
Wiadomość wysłana przez: muffynka w Luty 08, 2005, 10:33:51 pm
pojdziesz na studia zrozumiesz:P 8)
Tytuł: Joanna Bator - "Japoński wachlarz"
Wiadomość wysłana przez: Aver w Luty 08, 2005, 10:48:28 pm
No nie wiem ,mam kilku kolegów studentów którzy znajdują czas na naukę ,pracę (Z której ich stać zdecydowanjie na więcej niż mnie) i chlanie :).  

Pozdrawiam
Tytuł: Joanna Bator - "Japoński wachlarz"
Wiadomość wysłana przez: muffynka w Luty 08, 2005, 11:16:40 pm
Cytat: "Aver"
No nie wiem ,mam kilku kolegów studentów którzy znajdują czas na naukę ,pracę (Z której ich stać zdecydowanjie na więcej niż mnie) i chlanie :).  



pewbnei studiuja jakas ekonomie, albo chemie.....:P

bo ja nie mam czasu na picie, ani prace....
Tytuł: Joanna Bator - "Japoński wachlarz"
Wiadomość wysłana przez: graves w Luty 09, 2005, 10:05:36 am
Cytat: "Pokpoko"
skoro i tak im cały nakład nigdy nie schodzi,to mają w to wliczone koszty "zaczytania",a wydawcy płacą przy odbiorze towaru,nie po jego sprzedaży,czyli teoretycznie nic nie traci.

Empik na to pozwala, bo "sczytane" egzemplarze oddają wydawnictwom jako uszkodzone i mają to gdzieś. I tak im nikt nie podskoczy :roll:
Tytuł: Joanna Bator - "Japoński wachlarz"
Wiadomość wysłana przez: raseku w Luty 09, 2005, 12:23:49 pm
Zgadzam sie z Muffynką  :)

Aver : Jeżeli to prawda co mówisz o tym ze  niczego nie sciagnąłes nigdy to tylko Ci pogratulować.
Doskonale ze zarabiasz na swoje rzeczy ale postaraj sie zrozumiec że 30 zł to dla niektórych też problem.Nawet raz na miesiąc i nie wszyscy maja czas zeby chociazby roznosic ulotki.

Druga rzecz: to skoro empik tak jest zbudowany to czemu by z niego nie skorzystac, nie wydaje mis iezeby czytanie w empiku czegokolwiek było okradaniem wydawnictw.Jeśli sie tego nie niszczy i ma sie nadzieje kiedys sie kupi to czemu to miałoby być złe.
Tytuł: Joanna Bator - "Japoński wachlarz"
Wiadomość wysłana przez: graves w Luty 09, 2005, 04:54:49 pm
Cytat: "raseku"
.Jeśli sie tego nie niszczy i ma sie nadzieje kiedys sie kupi to czemu to miałoby być złe.

Sczytanych nie kupuję i raczej nikt tego nie robi. Wracają one do wydawnictwa i jako uszkodzone idą na przemiał - same straty. Wydaje mnie się, że Empik płaci wydawcy od sprzedanych - a nie od wziętych. Jak by płacili za wszystko co wzięli - to w życiu nic niezafoliowanego by tam nie było :lol:
Tytuł: Joanna Bator - "Japoński wachlarz"
Wiadomość wysłana przez: raseku w Luty 09, 2005, 06:27:06 pm
a też fakt :-)
w sumie to tak naprawde nie wiadomo jak to wygląda. Wydaje mi sie ze wydawnictwa godzą sie na takie zczytywanie ksiązek w koncu to tez reklama.
Ja zawsze wygrzebuje ksiazke z samego konca półki co by była naiemacana:-) ale jak przeglądam to najbardziej zczytaną. Mogliby foliować wszystko po za jednym pokazowym egz.

Zreszta takie zczytane czasami trafiaja na półki z przeczenami gdzie można wygrzebac mniej zczytane za duużo mniejsza kase tak raseku kiedyś zapłaciła za Miłosza zamiast 60 zł 20 :-)
Tytuł: Joanna Bator - "Japoński wachlarz"
Wiadomość wysłana przez: muffynka w Luty 09, 2005, 09:06:14 pm
takie cyztanie w EMPIKU ma kilka rodzijow, sa tacy ktoryz czytaja, bo nie chca kupic tylko przeczytac, a sa tacy, ktrorzy czytaja by wiedziec czy warto, jelsi im sie spodoba ksiazka kupuja....
Tytuł: Joanna Bator - "Japoński wachlarz"
Wiadomość wysłana przez: Jezus w Luty 09, 2005, 11:11:44 pm
Aver:
pojdz na polibude :evil: , a nie na filozofie.
ps. od wrzesnia nie wydalem zlotowki w pubie itd. nigdzie nie bylem; cos ci zdradze: student ma sie uczyc.
graves[/]
A slyszales o tzw. "drugim obiegu", gdzie mozna dostac mangi za 8 zyla. Sprawdzam antykwariaty przynajmniej raz w miesiacu.

--------
Ja mam jeszcze zalegle komiksy do kupienia <juz dotarlem do pazdziernika, ale teraz mniej wychodzi wiec nawet przed wakacjami sie wyrobie  :p >, a pozatym u nas nie ma nic do siedzenia, wiec tak postac sobie 2 godzinki to sama przyjemnosc  :D  <oby czasami tylko>, chocizaz ostanio zrobili nowy EMPiK i ma, ale coz, daleko :p .

Zreszta od czytania sie nie niszczy <przynajmniej ja tego nie dostrzegam>
Tytuł: Joanna Bator - "Japoński wachlarz"
Wiadomość wysłana przez: Aver w Luty 10, 2005, 01:47:27 pm
Cytuj
Aver:
pojdz na polibude  , a nie na filozofie.
ps. od wrzesnia nie wydalem zlotowki w pubie itd. nigdzie nie bylem; cos ci zdradze: student ma sie uczyc.
graves
A slyszales o tzw. "drugim obiegu", gdzie mozna dostac mangi za 8 zyla. Sprawdzam antykwariaty przynajmniej raz w miesiacu.


Hehe ale się naraziłem. Co do moich kumpli to jeden studiuje kulture słowiańską czy coś w ten deseń .a drugi stosunki międzynarodowe ,czy jakoś tak - więc może u nich tak łatwo jest ,ale z tego co wiem to dużo studentów często pracuje. Ja chcę iść na polibudę po liceum na informatykę (Albo gdzieś za miasto jak matura ładnie pójdzie).

A teraz na temat co do drugiego obiegu to nie słyszałem bo nie kupuję mang (Uwzględniając budżet musiałem wyrzucić bo za drogo wychodziły) ,ale ja kooperuję z kumplami - ja im pożyczam anime ,a oni mi mangi.

Cytuj
Aver : Jeżeli to prawda co mówisz o tym ze niczego nie sciagnąłes nigdy to tylko Ci pogratulować.
Doskonale ze zarabiasz na swoje rzeczy ale postaraj sie zrozumiec że 30 zł to dla niektórych też problem.Nawet raz na miesiąc i nie wszyscy maja czas zeby chociazby roznosic ulotki.


Dzięki :). Co prawda przez to w ciągu 2 lat uzbierałem zaledwie 2 serie (Hellsing i Trigun) i trzecią zamierzam kupić (Naruto - tylko nie wiem gdzie ,słyszałem że na Japońskiej stronie Amazona jest ale tam są same krzacki i nie wiem któro to manga ,a któro anime.)

Cytuj
takie cyztanie w EMPIKU ma kilka rodzijow, sa tacy ktoryz czytaja, bo nie chca kupic tylko przeczytac, a sa tacy, ktrorzy czytaja by wiedziec czy warto, jelsi im sie spodoba ksiazka kupuja....


Popieram tych co czytają kawałek(No bo całości nie trzeba przeczytać żeby wiedzieć czy się podoba) żeby kupić ci co nie mają zamiaru kupić to dla mnie poprostu złodzieje :evil:
W Szczecinie jak bywam w Empiku to nie za dużo widzę czytających ,ale jak byłem w Wawie to musiałem się przedzierać przez zesze czytających na podłodze :? i raczej nie wyglądali na takich co zamierzają kupić.

Pozdrawiam Aver
Tytuł: Joanna Bator - "Japoński wachlarz"
Wiadomość wysłana przez: SquizzZ w Luty 10, 2005, 04:31:06 pm
Cytuj
A teraz na temat co do drugiego obiegu to nie słyszałem bo nie kupuję mang (Uwzględniając budżet musiałem wyrzucić bo za drogo wychodziły) ,ale ja kooperuję z kumplami - ja im pożyczam anime ,a oni mi mangi.

Nie chcę Cię martwić, ale takie pożyczanie z punktu widzenia ustawy (a przynajmniej licencji jakiej życzy sobie lobby producent/dystrybutor - vide często pojawiające się "unauthorized copying, lending, distributing (...) is prohibited") jest jednoznaczne ze złamaniem prawa, lub, jak wolisz, kradzieżą. Tak jest na pewno w stosunku do nagrań video, muzyki i gier. Można przypuszczać że podobnie jest z książkami (choć kto w to wogóle wnikał - ja na swoich widzę "nieautoryzowane rozpowszechnianie całości lub fragmentu niniejszej publikacji w jakiejkolwiek postaci jest zabronione" - zatem interpretacja jest kwestią otwartą). W przeciwieństwie do czytania w EMPiKu, które nie tylko jest legalne, ale wręcz pożądane (skoro sami tak piszą i zachęcają). Może i śmieszne, ale prawdziwe.
Tytuł: Joanna Bator - "Japoński wachlarz"
Wiadomość wysłana przez: raseku w Luty 10, 2005, 04:51:04 pm
Nigdy nie przeczytałam ksiażki w całosci w empiku ale nie wydaje mi sie zeby to była taka starsza kradzież, ksiazki nie są tanie podejrzewam z ekoszt ich wydrukowania poklejenia(o zgrozo gdzie sa ksiazki szyte?) to nawet nie pół ceny za jaka empiki i reszta wciska nam publikacje.
Przykład taniej ksiazki to chcociazby Wyborcza która jest w stanie ciagnać te swoje ksiązki w twardej oprawie na pozadnym papierze za 15 zł i jecsez sie to im opłaca bo miało byc tylko 12 ksiązk a jest juz chyba koło 30
Moze i prymitywne jest takie tłumaczenie zab za ząb ale książkodawcy też nas okradaja :roll: chociaz nie wiem czy miałabym wyrzuty sumienia gdybym taką cała książke przeczytała..chyba tak

A co do stolicy to weź poprawke na to ze tam jest maaaaaasa studentów którzy płata cak masakryczne pieniadze za mieszkania żarcie ksera i reszte ze naprawde cos od zycia powinno im sie należeć  ;)
Tytuł: Re: Joanna Bator - "Japoński wachlarz"
Wiadomość wysłana przez: .//ashka w Luty 10, 2005, 05:58:33 pm
Ych, dlaczego to forum nie ma moderatora?
Jeden wielki offtop, jedno drugiego nie czyta, tylko klepie co mu pod palce podejdzie ... ych.
:x

Cytat: "muffynka"
http://www.merlin.com.pl/frontend/towar/389785;jsessionid=DD1ACBA05AC2669DFC4FAD6ADD2D8D4C
kupić czy nie?
bo ta książka jest zupełnie innym spojrzeniem na Japonię, spojrzeniem kobiety ocbokrajowca....

IMHO książka warta przeczytania, ale czy warta posiadania, to już sama musisz ocenić.
W sumie wielki wydatek to nie jest (przecież 1 manga to 10-20 złotych), a wydane ładnie i ze zdjęciami ^_^

Dla kogoś kto zna kulturę japońską część radości z przygód pani Bator ominie, bo już sam to "przeżył" ;) Ale i tak warte lektury, zwłaszcza że pani nie jest japonistką i po japoński ni huhu :D
Tytuł: Joanna Bator - "Japoński wachlarz"
Wiadomość wysłana przez: raseku w Luty 10, 2005, 07:47:52 pm
tam zaraz offtop  :p  w sumie cały czas rozmowa toczyła sie wokół książek to i tak dobrze nikt nie zaczął  tentaklach i bukakach...  ;)

Co do pani Bator to hymm nie mówią o niej zbyt dobrze... ze nie profesjonalna itd.

.//ashka skoro oceniasz ktsiazke to pewnie przeczytałas, a skoro przeczytałas to penwie interesujesz sie Japonia i pewnie wyczaiłaś jakieś niescisłoći, niepompenconizmy pani Bator. Podzielisz sie?
Tytuł: Joanna Bator - "Japoński wachlarz"
Wiadomość wysłana przez: Jezus w Luty 10, 2005, 09:04:41 pm
A ze nieprofesjinalna, to da sie przezyc, a bedzie troche inne spojrzenie na pare spraw.
Tytuł: Joanna Bator - "Japoński wachlarz"
Wiadomość wysłana przez: muffynka w Luty 10, 2005, 09:37:02 pm
Ja chyba poczekam, az wiecej osob sie wypowie, bo z "Bezsennoscia  w Tokio" nikt prawie ni amial obiekcji i negatywnych ocen, a w dodatci, ci ,ktorzy przecyztali mowia, ze naprawde ksiazka warta czytania i kupienia...

a pani BAtor, .. ma ladna okladke :P
Tytuł: Joanna Bator - "Japoński wachlarz"
Wiadomość wysłana przez: Aver w Luty 10, 2005, 10:19:00 pm
Cytat: "SquizzZ"

Nie chcę Cię martwić, ale takie pożyczanie z punktu widzenia ustawy (a przynajmniej licencji jakiej życzy sobie lobby producent/dystrybutor - vide często pojawiające się "unauthorized copying, lending, distributing (...) is prohibited") jest jednoznaczne ze złamaniem prawa, lub, jak wolisz, kradzieżą.


Mi się zdaje że tu chodzi o wypożyczanie w sensie zarobkowym ,a jak nie no to kurde przyznaję się że kradnę :) chociaż to głupie bo jak przydzie do mnie kumpel to mam mu zakleić oczy żeby nie oglądał?.

Co do książki to kolega przeczytał i BARDZO poleca ,tak BARDZO że chyba sam sobie kupię jutro.

Pozdrawiam Aver
Tytuł: Joanna Bator - "Japoński wachlarz"
Wiadomość wysłana przez: SquizzZ w Luty 11, 2005, 08:08:17 pm
Cytat: "Aver"
chociaż to głupie bo jak przydzie do mnie kumpel to mam mu zakleić oczy żeby nie oglądał?.

U Ciebie może sobie spokojnie oglądnąć. W myśl bazgrół zwanych dalej licencją nie masz za to prawa tego pożyczać. :)
Tytuł: Joanna Bator - "Japoński wachlarz"
Wiadomość wysłana przez: raseku w Luty 11, 2005, 08:10:56 pm
jak tylko przeczytasz to daj znać jak najszybciej :-) dobrzebt\y było znac opinie kogos kto przeczytał  a nie bazować na recenzjach
Tytuł: Joanna Bator - "Japoński wachlarz"
Wiadomość wysłana przez: sa7o w Luty 13, 2005, 01:27:07 am
Cytat: "Aver"

Popieram tych co czytają kawałek(No bo całości nie trzeba przeczytać żeby wiedzieć czy się podoba) żeby kupić

a jak zakonczenie mi sie nie spodoba?
Cytat: "Aver"

ci co nie mają zamiaru kupić to dla mnie poprostu złodzieje :evil:

wielki LOL
Cytat: "Aver"

W Szczecinie jak bywam w Empiku to nie za dużo widzę czytających ,ale jak byłem w Wawie to musiałem się przedzierać przez rzesze czytających na podłodze :? i raczej nie wyglądali na takich co zamierzają kupić.

Pozdrawiam Aver

Czemu na policje nie zadzwoniles?
Tytuł: Joanna Bator - "Japoński wachlarz"
Wiadomość wysłana przez: Aver w Luty 13, 2005, 04:16:54 pm
Cytuj
Czemu na policje nie zadzwoniles?


Bo "To są dla mnie złodzieje" - ty sobie uważaj jak chcesz ale w.g. mnie jeśli ktoś przychodzi ,czyta sobie całą książke i jej nie kupuje to jest złodziejem poniważ książka wraca do wydawnictwa jako szczytana i już nie będzie sprzedana więc wychodzi na to samo co przy kradzieży.

Pozdrawiam Aver
Tytuł: Joanna Bator - "Japoński wachlarz"
Wiadomość wysłana przez: raseku w Luty 13, 2005, 05:03:48 pm
Aver nie mozesz tak generalizowac przeczytana=zczytana
nie kązda przeczana ksiazka wraca do wydawnictwa jako zczytana bo nie kazda jest zniszczona. Są na ziemi tez ludzie którzy czytaja ksiazki w empikach i ich nie niszczą A czytają bo ich NAPRADE nie stać.

Tak naprawde kradną Ci którzy książki niszczą  anie ci którzy czytają.
Tytuł: Joanna Bator - "Japoński wachlarz"
Wiadomość wysłana przez: muffynka w Luty 13, 2005, 08:02:55 pm
Zastanawia mnie Aver jaki masz stosunek do ludzi, ktorzy pozyczja kasiaki od tych, ktorzy kupuja? Czy to tez kradziez? Przeciez oni je zaczytuja, a nie kupuja?
Tytuł: Joanna Bator - "Japoński wachlarz"
Wiadomość wysłana przez: raseku w Luty 13, 2005, 09:21:19 pm
Muffy jak zwykle o sobie :p
Tytuł: Joanna Bator - "Japoński wachlarz"
Wiadomość wysłana przez: muffynka w Luty 14, 2005, 12:26:27 am
Cytat: "raseku"
Muffy jak zwykle o sobie :p


hm..... chyba sie robie egoistka :P