gildia.pl

Gildia Mangi i Anime (www.manga.gildia.pl) => Forum Mangi i Anime => Wątek zaczęty przez: haael w Wrzesień 30, 2007, 01:05:39 am

Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: haael w Wrzesień 30, 2007, 01:05:39 am
wydzielone z tematu o czasopismach

Cytuj
jakby dali 5, to JA bym im nie wybaczyła Smile cztery i owszem, bo anime dobre jest i coś wnosi w życie, ale na wybitność nie mogę narzekać :P

Ale tu nie chodzi o subiektywną ocenę. Nie można zaprzeczyć, że NGE to kamień milowy w historii anime i odnośnik dla wszystkich innych produkcji. Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE. Każda animka od dziesięciu lat ma w sobie nawiązanie do NGE. To po prostu film kultowy (i to pod paroma względami). Gdyby nie NGE, wiele późniejszych tytułów w ogóle by nie powstało. Co ja piszę - ŻADEN późniejszy tytuł by nie powstał. Świat anime wyglądałby zupełnie inaczej.

NGE to obecnie taki kamień węgielny. Każda produkcja w pewien sposób nawiązuje do niego. TRZEBA go znać, bo inaczej nie zrozumiesz żadnego innego anime. Czy bez oglądania NGE zrozumiałabyś np. tą scenę?
(http://zlotniki.pl/~user/pervert.png)


Oczywiście zapewne za jakiś czas pojawi się inny kultowy film, który znowu odciśnie swoje piętno na historii i zajmie miejsce NGE. Ale na razie to Rei dzierży prym.
To jak początek nowego gatunku. Tak, jak różne Generały Daimosy czy Czarodziejki z Księżyca dawały początek swoim gatunkom, tak NGE dało początek współczesnemu anime.

NGE może nie każdemu trafić w gusta, ale nie docenić go, to jak przegapić narodziny cara Iwana Groźnego.
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: Wilk Stepowy w Wrzesień 30, 2007, 07:23:59 am
Nie odpuszczę, bo zachowujesz się jak poplecznicy Gryfa :p

EDIT: zastanawiam się czy potraktować to jako żart i chyba tak zrobię ;) Ale masz okazję bronić tu swoich tez :D
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: Szyszka w Wrzesień 30, 2007, 07:35:06 am
tak, zrozumiałabym tę scenę, bo mam wysoka inteligencję emocjonalną. żeby zrozumieć anime, trzeba używać mózgu, a nie znajomości NGE. Ja nge obejrzałam po roku intensywnego obcowania z anime  wcale to nie przeszkadzało mi w dobrym odbiorze takich anime jak Bebop, Trigun, Card Captor Sakura, KareKano, Kodomo no Omocha, Fruits Basket... mam wymieniac dalej? Wszystkie te anime obejrzałam PRZED NGE. Większość obejrzałam jeszcze raz PO. dużej różnicy nie widziałam.

haael, owszem, to anime jest dobre. miało duży wpływ. ale osobiście uważam, że FLCL dużo lepiej mówi o problemach dorastania. Bo nge to taka psychoanaliza dla ubogich, wybacz. nie dziwię się, ze jest kultowe - po prostu pokazuje młodym ludziom na pewnym etapie życia, że świat nie jest taki prosty, że można spojrzeć na niego z różnych perspektyw, punktów, że nic nie jest takie same. może gdybym była zamkniętym zagubionym człowiekiem*, bardziej by to do mnie przemówiło.

*zazwyczaj BEZ partnera życiowego. nie, nie chce tu nikogo obrazać, po prostu stwierdzam fakt.
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: Konował w Wrzesień 30, 2007, 08:08:23 am
Wyolbrzymianie wpływy NGE jest jak dla mnie śmieszne, samo anime nie sprawiło bym mógł zrozumieć inne pozycje.  NGE ma wielu zwolenników, ja do nich nie należę :)

Cytuj
TRZEBA go znać, bo inaczej nie zrozumiesz żadnego innego anime

Owszem trzeba znać, w przypadku parodii, w innych sytuacjach znajomość jest zbędna ;)
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: Murmandamus w Wrzesień 30, 2007, 08:49:51 am
Ah te wspaniałe bojowe dzieci w ich zabójczych maszynach...


Ja też nie należe do zwolennikó NGE. A nawet przeciwnie.
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: Szyszka w Wrzesień 30, 2007, 09:45:08 am
BTW, jak to jest, że Czarodziejka i Daimos dały początek "swoim gatunkom", a NGE "całemu współczesnemu anime"? to znaczy że obecne magical girls są wynikiem evangeliona czy czarodziejki? jesli czarodziejki, to nie są współczesne? <tu wstaw rolla>

ogladam Gurrena. Też z gainaxu. jedynym śladem evangeliona jaki zauważyłam, była żywa i straszna parodia postaci, tak samo jak FMPanic jest na tapecie w Lucky Star u KAnimation. gurren jest kompromisem między FLCL a NGE - opowiada ważne rzeczy, ale w sposób mniej odjechany niż flcl i mniej pompatyczny niż nge. i nadal nie uważam, że nie zrozumiałabym gurrena, gdybym wcześniej obu anime nie widziała.

nie oznacza to oczywiście, że nie cenię nge. ale równie wysoko cenię gundama, dragon balla, astro boya i czarodziejki.

dużą przesadą jest twierdzić, że SaiKano i RahXephon by nie powstały, gdyby nie nge, podobnie jak seria o Nadesico czy Tylorze. przypominam koledze, że w tym samym roku co nge powstał KOLEJNY film o DB, KOLEJNY film o Sailorkach, KOLEJNY kawałek Macrossa, Slayersi, Tenchi Muyo... dużo było dobrych rzeczy, więc naturalne jest to, że i po evangelionie świat się zmienił, jednak evangelion był tylko jedną składową całego procesu zmiany... powiedziałabym wręcz, ze jedną z ostatnich składowych.
Tytuł: Re: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po
Wiadomość wysłana przez: Nakago w Wrzesień 30, 2007, 10:01:37 am
Cytat: "haael"
Czy bez oglądania NGE zrozumiałabyś np. tą scenę?
(http://zlotniki.pl/~user/pervert.png)

Oczywiście, że byśmy nie zrozumieli. Wszak bez podpisu: "ta scena oznacza depresję", to nawet w NGE nikt by tego nie pojął :roll:. W NGE było podpisane i teraz wszyscy rozumieją. A ci, co NGE nie widzieli, mogą się pociąć, bo tyle im z każdej innej serii umyka, że mogą je traktować jako wcale nie widziane :roll:.

Ozłocę każdego, kto mi pokaże wpływ NGE na takiego np. "Zipanga"... Na "Capetę". Na "Dear Boys". Na "Kyou Kara Maou". O! Na "Mushishi"! Bez NGE niby depresje Tamakiego wyglądałyby inaczej? A moze w ogóle by ich nie miał, bo pierwszym bohaterem z depresjami w anime był Shinji? Mój Boże...

Przez takie podejście fanatyków NGE to anime traci w moich oczach. Kiedyś obejrzałam je z przyjemnością (no, do pewnego momentu była to przyjemność... :-?), a teraz wychodzi na to, że nie wiem, co oglądałam. O, wiem już: kamień węgielny. Żałuję, że nie wiedziałam wtedy, co oglądam - nie obejrzałabym. Kamienie z gruntu uważam w większości za nudne; geologia nigdy mi do głowy jakoś nie przyszła :roll:.
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: Szyszka w Wrzesień 30, 2007, 10:35:29 am
o, Nakago, przecież w Mushishi były stwory niewiadomego pochodzenia atakujące ludzi i nieliczni wybrańcy, którzy mogli się im pzeciwstawić. a Ginko miał traumę, bo stracił kobietę, którą pokochał, normalnie aż siwy się od tego zrobił :P normalnie evangelion, tylko bez mechów.
Tytuł: Re: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po
Wiadomość wysłana przez: Hamtaro666 w Wrzesień 30, 2007, 10:35:58 am
Cytat: "Szyszka"
Bo nge to taka psychoanaliza dla ubogich


To prawda - groszem Ci ja nie śmierdzę ;)


Cytat: "Nakago"
Kamienie z gruntu uważam w większości za nudne; geologia nigdy mi do głowy jakoś nie przyszła :roll:.


Ale kolię z brylantów to by się chciało, nie? ;)
Tytuł: Re: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po
Wiadomość wysłana przez: Szyszka w Wrzesień 30, 2007, 10:38:22 am
Cytat: "Hamtaro666"
Cytat: "Nakago"
Kamienie z gruntu uważam w większości za nudne; geologia nigdy mi do głowy jakoś nie przyszła :roll:.


Ale kolię z brylantów to by się chciało, nie? ;)


co nie zmienia faktu, zę jest taka kolia nudna, ani z nią do kina nie pójdziesz, ani nie pogadasz :P poza tym Nakago napisała W WIĘKSZOŚCI.

Hamtaro, zamiast spamu, może byś się odniósł do argumentów tak ogólnie, a nie do jednego zdania.
Tytuł: Re: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po
Wiadomość wysłana przez: Hamtaro666 w Wrzesień 30, 2007, 10:48:11 am
Cytat: "Szyszka"
Hamtaro, zamiast spamu, może byś się odniósł do argumentów tak ogólnie, a nie do jednego zdania.


Niestety jakbym to zrobił to osta mam jak w banku, a kto wie - może i bana. Poza tym za bardzo Was lubię, by napisać co myślę o większości wypowiedzi - wybaczcie. To mój ostatni post w tym temacie. Mam do NGE zbyt osobisty stosunek - rzucać na moje ukochane anime kalumnie - to tak jakby Wam obrażać partnera życiowego. Pewnie byście tego nie wybaczyły. Po prostu jestem j@#^%&*m zaślepionym fanatykiem i mi z tym dobrze:)
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: Szyszka w Wrzesień 30, 2007, 11:09:59 am
sęk w tym, że anime nie jest moim życiowym partnerem.
ponadto, mój zyciowy partner też ideałem nie jest i uzasadniona "obraza" to nie kalumnia tylko argument, z którym się mogę zgodzić lub nie. jesli nie, to potrafię go odeprzeć, jeśli się zgadzam, to się nie wściekam. proste. nie zmienia to faktu, że Knurka kocham i nie chciałabym być z nikim innym. ale nie twierdze wszem i wobec, że Knurek jest jedynym idealnym, wspaniałym, mądrym i najwspanialszym facetem pod słońcem i wszyscy ci, którzy narodzili się przed nim sa beznadziejni, a wszyscy po nim są tylko nedznymi podróbami.

nie cierpię fanatyzmu w każdej postaci, czy to chodzi o NGE czy o DB, czy o ekoterrorystycznych "obrońców praw zwierząt", skrajnych pacyfistów, rydzykowców, muzułmanów, Żydów, rasistów czy wielbicieli piegów. bezkrytycyzm jest gorszy od głupoty, bo na głupotę się nic nie poradzi, taki mózg, taki rozum, ale bezkrytycyzm to wynik wyboru.
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: haael w Wrzesień 30, 2007, 11:15:39 am
Oj, dzieci, dzieci.

W amerykańskim filmie dawno dawno temu przedstawiano sceny zabójstwa. Co znamienne, zabójstwo było "cenne", zdarzało się raz czy dwa razy w filmie i było bardzo ważnym składnikiem fabuły. Potem nadeszło "Życzenie śmierci", gdzie trupy latały jak seria z pepeszy. Już nigdy kino amerykańskie nie było takie same. Żaden film nie mógł odtąd się obejść bez trzech mendli trupów. "Życzenie śmierci" wywarło wpływ na wszystkie inne filmy, chociaż było głupie, płaskie i durne.

Dawno dawno temu Amerykanie nakręcili durnowatą komedię "American pie". Dała ona początek nowemu gatunkowi. Stała się kamieniem węgielnym. Ja wiem, że "Aint another stupid teen movie" było znacznie śmieszniejsze, ale "American pie" było PIERWSZE. To temu filmowi należy się laur pierwszeństwa.

NGE po prostu TRZEBA obejrzeć, chociaż nie musi się nikomu podobać. Tak, jak trzeba przeczytać Dantego, Goethego czy innego Arystofanesa. To dziedzictwo animowanej kultury.
Kochanowski pierwszy tworzył wiersze po polsku. Nie znać go, to grzech. Nie trzeba go lubić, mogą się komuś bardziej podobać wiersze Norwida, ale bez Kochanowskiego nie byłoby Norwida. Nie byłoby nikogo! Kochanowski pierwszy przetarł ten szlak.

Wpływ NGE na anime nie jest wyolbrzymiany. To w tym dziele po praz pierwszy szerokiemu światu pokazano wiele chwytów, które są dzisiaj podstawą współczesnej twórczości. Np. "faza" - abstrakcyjne halucynacje bohatera, ukazujące jego podświadomość. Wyobrażacie sobie anime bez tego? Albo np. Rei. Wyobrażacie sobie dzisiejsze anime bez albinotycznej autystycznej dziewczynki, snującej się po kadrach jak dusza czyśćcowa, skrywającej tajemnice tak mroczne, że włosy siwieją i dźwigającą na barkach odpowiedzialność za cały świat? Gdyby nie Rei, nie istniałaby choćby Rika z HnNKn.

Cytuj
osobiście uważam, że FLCL dużo lepiej mówi o problemach dorastania.

Być może, ale bez NGE nie byłoby FLCL.

Cytuj
Wszystkie te anime obejrzałam PRZED NGE. Większość obejrzałam jeszcze raz PO. dużej różnicy nie widziałam.

Ty możesz nie lubić rozkładania anime na czynniki pierwsze i rekonstruowania całego drzewa inspiracji danego fragmentu, ale ja to lubię. I NGE jest właśnie dla mnie. Miło np. wiedzieć, że Lilith to inkarnacja wielkiego wieloryba.

Cytuj
Przez takie podejście fanatyków NGE to anime traci w moich oczach.

Ach, mierzi Cię, że NGE ma swoich fanatyków? No to niestety nie poprawię Ci odbioru tego filmu.
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: Wilk Stepowy w Wrzesień 30, 2007, 11:41:20 am
Cytuj
Co ja piszę - ŻADEN późniejszy tytuł by nie powstał. Świat anime wyglądałby zupełnie inaczej.


Rozumiem, że to zdanie było żartobliwe a dopiero teraz zaczynasz pisać z sensem :)

Cytuj
Każda produkcja w pewien sposób nawiązuje do niego. TRZEBA go znać, bo inaczej nie zrozumiesz żadnego innego anime.


miękniesz czy dalej podtrzymujesz to zdanie? Jeśli podtrzymujesz to uzasadnij na przykładzie różnych anime z różnych kategorii.
Cytuj

tak NGE dało początek współczesnemu anime.


zdefiniuj współczesne anime, bo wg tego FMA nie jest współczesnym anime - nie czerpie w najmniejszym stopniu z NGE.





NGE dało początek jedynie współczesnym seriom o mechach. Jeśli to miałeś na myśli to w pełni się zgadzam.
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: Szyszka w Wrzesień 30, 2007, 11:45:18 am
bez Liny Inverse (tudzież Akane z Ranmy) nie było by Asuki.

bez gundamów (tudzież macrossów) nie było by evy.

bez Pom Poko nie było by fantastycznych metamorfoz i fantastyki w przedstawianiu rzeczywistości.

bez Plastic Little nie było by takiej pieszczoty w rysowaniu twarzy i sylwetek bohaterów.

bez Astro Boya nie było by anime.

z tego samego roku pochodzi GITS. bez GITSa nie było by cyberpunku, którego nie było by bez AKIRY.

bez Akiry nie było by ambitnego kina animowanego w Japonii. bez akiry nie było by schiz głównego bohatera. wszystko, co ma nge dużo wcześniej miał Akira (przynajmniej jeśli chodzi o koncept świata i bohaterów).

wymieniać dalej? nge tylko dodało dwie książki psychologiczne i trochę pseudomesjanistycznego bełkotu, tak poza tym było wtórne aż do bólu. owszem, ładnie narysowane, trzy piękne archetypiczne panienki, żywcem wyjęte z kart Junga (przedstawiają trzy ogólne typy kobiet, któe podobają się mężczyznom. nie ma bata, któraś zawsze trafi w gust - albo w nierozwiązany kompleks Edypa, albo w lęki przed utratą penisa albo w kompleks niedojrzałości genitalnej: wg psychoanalityków każy czlowiek ma przynajmniej jeden z tych problemów). są duże roboty i walki. jest umieranie i ciciki  :roll:  fakt, wiele rzeczy powstało na fazie popularności nge. ale jakoś nie widzę, żeby były to rzeczy wybitne, w najlepszym wypadku dobre.

oglądałam FLCL z komentarzem twórcy. ani razu przez 6 epków nie wspomniał o nge. inspirował się wszystkim, tylko nie tym, a o czymś to chyba świadczy? poza tym wątpię, żeby taki Oshii tracił czas na odszukiwanie sensu życia w nge. albo taki Miazaki.
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: Wilk Stepowy w Wrzesień 30, 2007, 11:53:51 am
btw. Szysz, miałaś rację, niestety.
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: haael w Wrzesień 30, 2007, 11:58:17 am
Cytuj
bez Liny Inverse (tudzież Akane z Ranmy) nie było by Asuki.

bez gundamów (tudzież macrossów) nie było by evy.

bez Pom Poko nie było by fantastycznych metamorfoz i fantastyki w przedstawianiu rzeczywistości.

bez Plastic Little nie było by takiej pieszczoty w rysowaniu twarzy i sylwetek bohaterów.

bez Astro Boya nie było by anime.

z tego samego roku pochodzi GITS. bez GITSa nie było by cyberpunku, którego nie było by bez AKIRY.

Prawda. Czy to w jakiś sposób umniejsza rolę NGE?

Cytuj
ale jakoś nie widzę, żeby były to rzeczy wybitne, w najlepszym wypadku dobre.

Nie musi Ci się podobać, ale nie możesz nie doceniać jego roli.

Cytuj
oglądałam FLCL z komentarzem twórcy. ani razu przez 6 epków nie wspomniał o nge. inspirował się wszystkim, tylko nie tym, a o czymś to chyba świadczy? poza tym wątpię, żeby taki Oshii tracił czas na odszukiwanie sensu życia w nge. albo taki Miazaki.

Szyszko, czy Ty nie dostrzegasz nawiązań do NGE w FLCL? Stroisz sobie jaja, czy Ty tak na serio?
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: Wilk Stepowy w Wrzesień 30, 2007, 12:02:57 pm
Cytat: "haael"


Szyszko, czy Ty nie dostrzegasz nawiązań do NGE w FLCL? Stroisz sobie jaja, czy Ty tak na serio?


Raczej nie Szysz tylko twórców FLCL musisz o to zapytać. A najlepiej zapoznaj się ze wspomnianymi komentarzami.

I dalej nie odniosłeś się do moich pytań. Mamy traktować Twój pierwszy post jedynie jako prowokację czy podtrzymujesz zacytowane przeze mnie wcześniej zdania?
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: Nakago w Wrzesień 30, 2007, 12:18:30 pm
Cytat: "haael"
Oj, dzieci, dzieci.

Synku, ujawnij swój wiek, to może pogadamy o dzieciach...

Cytat: "haael"
Już nigdy kino amerykańskie nie było takie same. Żaden film nie mógł odtąd się obejść bez trzech mendli trupów.

Opierasz się na własnym doświadczeniu z kinematografią amerykańską, czy twierdzenie to zaczerpnąłeś od jakiegoś znawcy? Znam wiele filmów - po "Życzeniu śmierci" - gdzie trup pada pojedynczo, a nawet wcale. Amerykańskich filmów...

Cytat: "haael"
"Życzenie śmierci" wywarło wpływ na wszystkie inne filmy, chociaż było głupie, płaskie i durne.

Zanadto uogólniasz. "Życzenie śmierci" nie wywarło wpływu na wszystkie późniejsze filmy. Ze trzy mendle tytułów mogę wymienić, które z "Życzenia śmierci" nie mają nic.

Cytat: "haael"
Tak, jak trzeba przeczytać Dantego, Goethego czy innego Arystofanesa.

Nie przeczytałam żadnego. Pójdę do piekła?...

Cytat: "haael"
To dziedzictwo animowanej kultury.

Dobrze powiedziane: dziedzictwo. Po prostu kulturalne dobro. Ale nie źródło wszechrzeczy...

Cytat: "haael"
ale bez Kochanowskiego nie byłoby Norwida. Nie byłoby nikogo!

Nie on byłby pierwszy, to pierwszy byłby ktoś inny. Bzdurą jest twierdzić, że gdyby nie Kochanowski, to nikt nigdy nie napisałby wiersza po polsku. Bez Verne'a nie istniałoby science fiction? Bez Tolkiena nie byłoby elfów i krasnoludów w podobnej postaci? Co Ty jesteś, jasnowidz?...

Zawsze ktoś musi być pierwszy, żeby po nim byli kolejni. Nigdy to jednak nie znaczy, że gdyby tym pierwszym był ktoś inny, to by nie było tego, co zapoczątkował. Gdyby nie Galileusz odkrył, że Ziemia się kręci, odkryłby to ktoś inny i to pewnie w kilka lat później. Gdyby nie Eddison wynalazł żarówkę, to pewnie jakiś czas później zrobiłaby to inna osoba. To samo się tyczy bomby atomowej - w końcu nie jeden zespół nad nią pracował, tu więc mamy nawet coś w rodzaju dowodu.

NGE było, być może, prekursorem poruszania pewnych kwestii w anime. Nie było jednak pierwszym robotem o mecha (acz Evy i tak nie są mecha) czy o inwazji z kosmosu. Po prostu nieco zmieniło ujęcie, to wszystko. Twierdzić, że cała późniejsza japońska animacja została zdominowana przez NGE, to jakby twierdzić, że nie istniałaby bez Disneya. I to drugie nawet IMHO jest bliższe prawdy...

Cytat: "haael"
Np. "faza" - abstrakcyjne halucynacje bohatera, ukazujące jego podświadomość. Wyobrażacie sobie anime bez tego?

Nie muszę sobie wyobrażać, widziałam całe mnóstwo anime bez 'tego'. Na szczęście jest takich sporo - inaczej bym chyba anime nie mogła w ogóle oglądać.

Cytat: "haael"
Albo np. Rei. Wyobrażacie sobie dzisiejsze anime bez albinotycznej autystycznej dziewczynki, snującej się po kadrach jak dusza czyśćcowa, skrywającej tajemnice tak mroczne, że włosy siwieją i dźwigającą na barkach odpowiedzialność za cały świat? Gdyby nie Rei, nie istniałaby choćby Rika z HnNKn.

Ale istniałaby Touru, Chidori, Chihiro. Lalaru być może wyglądałaby inaczej, jednak nie wątpię, że istniałaby również.

Cytat: "haael"
Miło np. wiedzieć, że Lilith to inkarnacja wielkiego wieloryba.

A, tak. Miło jest wiedzieć, że NGE w ogromnej większości inspirowane jest Biblią. Gdyby nie było Biblii, nie byłoby NGE. Ergo: NGE jest wtórne. I o całe wieki opóźnione...

Cytat: "haael"
Cytuj
Przez takie podejście fanatyków NGE to anime traci w moich oczach.
Ach, mierzi Cię, że NGE ma swoich fanatyków?

Ależ nie. Mierzi mnie wszystko, co ma fanatyków, jeśli ci fanatycy fanatycznie mi się pchają pod oczy. Gdybym kiedyś gdzieś usłyszała: "NGE ma swoich fanatyków", to bym się specjalnie nie przejęła. Wiele rzeczy ma swoich fanatyków, to nic nowego. Kiedy jednak owi fanatycy włażą z buciorami w moje życie, to mnie to irytuje. I, niestety, obrywa się przy tym również Bogu ducha winnym przedmiotom ich fanatyzmu...
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: Szyszka w Wrzesień 30, 2007, 12:27:06 pm
ja nie umniejszam roli nge, tylko Ty, haaelu ją wyolbrzymiasz. ja Ci tylko podałam inne "kamienie węgielne", które zmieniły anime tak, by evangelion mógł  w ogóle powstać.

przed NGE był Akira. jeśli już mówimy o jakichkolwiek kamieniach węgielnych, to tylko w tym przypadku, bo nge jest wtórne do Akiry.

nie staram się dowieść, że nge jest kiepskim anime (bo nie jest), tylko tego, żę stwierdzenie, jakoby było najwspanialszym i przełomowym dziełem animacji japońskiej jest chybione. to samo można powiedzieć o Akirze - sęk w tym, ze Akira jest z 1988 roku. z 1995 roku  jest również GITS. nie zaprzeczysz, ze są to anime wybitne, które zmieniły oblicze animacji, okazały, że rysowanka może być dziełem ambitnym, niejednoznacznym... mogę od ręki wymienić kilka innych tytułów, które zrobiły o wiele większa rewolucję niż nge, a były wcześniejsze (Lupin, Tenshi no Tamago, Nausicaa, żeby wymienić te, które mi w pierwszej chwili przychodzą do głowy). evangelion tylko wlazł na dobrze ubitą ścieżkę i rozwinął skrzydełka, co było by niemożliwe bez dzieł wcześniejszych.

a Wilk ma rację, najpierw obejrzyj FLCL z komentarzem, a potem się wypowiadaj. Bo jak się chce, to evangeliona i we wzorze na majtkach bishojo z haremówki dostrzeżesz, a tym bardziej w pozycji która wyszła z tego samego studia co nge.
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: Wilk Stepowy w Wrzesień 30, 2007, 12:28:52 pm
Cytuj
Gdyby nie Rei, nie istniałaby choćby Rika z HnNKn.


W którym miejscu Rika jest autystyczna? W którym miejscu jest bezwolna? W którym ślepo za kimś podąża? Uzasadnisz ładnie swoje zdanie na modelu osobowości tych dwóch postaci czy kolejny raz zignorujesz moje pytanie?
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: Szyszka w Wrzesień 30, 2007, 12:35:12 pm
poza tym Rei nie skrywa żadnych tajemnic, bo jest pusta i żadne włosy nie siwieją. robi bardziej za mrocznego bisza na skale niż za tajemnicę >< tajemnicą jesto owszem, jej pochodzenie, ale poza oryginalnością pomysłu to nic ciekawego tam nie ma... o wiele większą tajemnicę skrywa Asuka. i dobrze ją skrywa, podczas gdy Rei na samym wstępie wali po oczach "mam angsta"...

nie chce mi się szukać w bazie anime pierwowzorów dla Rei. ale na pewno są. w końcu to taki archetyp dobrej japońskiej żony ze aż strach bierze ><
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: haael w Wrzesień 30, 2007, 12:42:12 pm
Cytuj
Synku, ujawnij swój wiek, to może pogadamy o dzieciach...

Jeżeli wiek podany w Twojej sygnaturce jest prawdziwy, to jestem młodszy od Ciebie. A o dzieciach jeszcze kiedyś możemy pogadać.

Cytuj
Nie przeczytałam żadnego. Pójdę do piekła?...

Nie wiesz, co tracisz.

Cytuj
Bzdurą jest twierdzić, że gdyby nie Kochanowski, to nikt nigdy nie napisałby wiersza po polsku.

Napisałby, ale nie istniałaby polska poezja taka, jaką mamy dzisiaj. Gdyby nie było NGE, to świat anime wyglądałby inaczej. Jak bardzo inaczej - to zależy od wpływu NGE, który moim zdaniem jest bardzo duży.

Cytuj
Zawsze ktoś musi być pierwszy, żeby po nim byli kolejni. Nigdy to jednak nie znaczy, że gdyby tym pierwszym był ktoś inny, to by nie było tego, co zapoczątkował.

Ale jednak to zwykle pierwszym wręcza się laury.

Cytuj
Nie muszę sobie wyobrażać, widziałam całe mnóstwo anime bez 'tego'. Na szczęście jest takich sporo - inaczej bym chyba anime nie mogła w ogóle oglądać.

Nie pytałem "czy istnieje konkretne anime bez tego", tylko "czy wyobrażasz sobie anime jako ogół, w którym nie istnieje motyw 'fazy'". To tak, jakby próbować myśleć o kinie amerykańskim bez scen morderstwa. I wiem, że istnieją filmy, w których nikogo nie mordują.

Cytuj
Ale istniałaby Touru, Chidori, Chihiro. Lalaru być może wyglądałaby inaczej, jednak nie wątpię, że istniałaby również.

Masz problemy z logiką. A Chidori by nie istniała.

Cytuj
A, tak. Miło jest wiedzieć, że NGE w ogromnej większości inspirowane jest Biblią. Gdyby nie było Biblii, nie byłoby NGE. Ergo: NGE jest wtórne. I o całe wieki opóźnione...

Wtórne? Nie wtórne, tylko zainspirowane Biblią. To żaden wstyd nawiązywać do innych utworów. Powiedziałbym nawet, że dzięki nawiązaniom sztuka jest ciekawsza. Można się bawić w odnajdowanie tych nawiązań.

Cytuj
Kiedy jednak owi fanatycy włażą z buciorami w moje życie, to mnie to irytuje.

Dostrzegam u Ciebie objawy manii prześladowczej. Osobiście nic nie mam do Twojego życia.

Cytuj
I dalej nie odniosłeś się do moich pytań. Mamy traktować Twój pierwszy post jedynie jako prowokację czy podtrzymujesz zacytowane przeze mnie wcześniej zdania?

Po przetłumaczeniu na język ludzki moja wypowiedź miała znaczyć:
NGE może się podobać lub nie, ale wywarło ogromny wpływ na anime. Istnieje tyle nawiązań do NGE, że bez jego obejrzenia bardzo wiele motywów staje się niezrozumiałych.

Znacie piosenkę Grechuty "Korowód"? To ta, która zaczyna się słowami "Kto pierwszy szedł przed siebie, kto pierwszy cel wyznaczył". Czy ktoś z Was mógłby powiedzieć, o co w niej chodzi? Dam Wam pewną wskazówkę - w tle piosenki leci takie murmurando. Chór mruczy pewną melodię. Czy teraz wszystko stało się jaśniejsze?

Szukanie nawiązań to połowa przyjemności obcowania ze sztuką. Może dla niektórym bardziej podobają się dzieła, które nie wymagają myślenia, ale ja do takich ludzi nie należę. A "wielkość" dzieła mierzy się właśnie ilością nawiązań do niego. W świecie nauk informatycznych jest takie pojęcie, jak "impact factor" (współczynnik wpływu). Jest to liczba obliczana na podstawie cytatów z danej pracy zawartych w innych pracach. W ten sposób określa się, czy praca była przełomowa i jak była ważna. W przypadku NGE impact factor jest bardzo wysoki.
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: Szyszka w Wrzesień 30, 2007, 12:46:44 pm
akira akira akira akira akira

czy ja się doczekam odpowiedzi na MOJE argumenty? pewnie nie, bo o ileż łatwiej jest zignorować prawdę kolącą w oczy i odnieść się do argumentów, które łatwiej zbić i dalej udawać, że wyszło na moje ><
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: Wilk Stepowy w Wrzesień 30, 2007, 12:51:52 pm
Tylko Ty doszukujesz się na siłę nawiązań. Starczy że coś choć w minimalnym stopniu przypomina NGE, a dla Ciebie jest to już nawiązanie i bez NGE nie da się tego zrozumieć. A błąd, bo to wcale nie musi być nawiązanie, a może być przypadkowe podobieństwo i to do tego dalekie, dla kogoś poza fanem NGE niezauważalne (choćby Rika - nie wiem jak możesz twierdzić, że bez Rei taka postać jak Rika by nie powstała).

Jeszcze raz powiem i podkreślę: NGE jest protoplastą współczesnych serii o mechach i występuje w pewnej ilości parodii oraz serii komediowych. Ale na tym koniec.
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: haael w Wrzesień 30, 2007, 12:56:55 pm
Cytuj
czy ja się doczekam odpowiedzi na MOJE argumenty?

Muszę ochłonąć.
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: Nakago w Wrzesień 30, 2007, 01:02:16 pm
Cytat: "haael"
Cytuj
Synku, ujawnij swój wiek, to może pogadamy o dzieciach...
Jeżeli wiek podany w Twojej sygnaturce jest prawdziwy

Nie. Celowo się postarzam. Na wszystkich forach, gdzie jest możliwość podania daty urodzenia. To typowe u kobiet, rozumiesz...

Cytat: "haael"
Cytuj
Nie przeczytałam żadnego. Pójdę do piekła?...
Nie wiesz, co tracisz.

Nie wiem, zapewne. Ale jeśli tracę możliwość zostania fanatyczką czegokolwiek, to dziękuję, postoję.

Cytat: "haael"
Cytuj
Bzdurą jest twierdzić, że gdyby nie Kochanowski, to nikt nigdy nie napisałby wiersza po polsku.
Napisałby, ale nie istniałaby polska poezja taka, jaką mamy dzisiaj.

Zapewne. Bo nie byłoby w niej Kochanowskiego (chyba że zacząłby pisać zainspirowany cudzym przykładem ;-)). Przez co Leśmian nie mógłby napisać "Urszuli Kochanowskiej". Może napisałby w to miejsce coś innego...

Cytat: "haael"
Gdyby nie było NGE, to świat anime wyglądałby inaczej. Jak bardzo inaczej - to zależy od wpływu NGE, który moim zdaniem jest bardzo duży.

Szkoda, że jest to nie do udowodnienia. Trzeba by sobie obejrzeć rzeczywistość, w której NGE nigdy nie powstało, a tego się, niestety, zrobić nie da...

Cytat: "haael"
Cytuj
Zawsze ktoś musi być pierwszy, żeby po nim byli kolejni. Nigdy to jednak nie znaczy, że gdyby tym pierwszym był ktoś inny, to by nie było tego, co zapoczątkował.
Ale jednak to zwykle pierwszym wręcza się laury.

Pierwszy nie zawsze znaczy najlepszy. Na podstawie tego, co z "Boskiej komedii" przeczytałam, uważam, że "Hiob. Komedia sprawiedliwości" jest zdecydowanie lepszą książką. Nie wątpię, że Heinlein się na Dantem wzorował, sądzę jednak, że poszło mu lepiej. Znacznie.

Cytat: "haael"
Cytuj
Nie muszę sobie wyobrażać, widziałam całe mnóstwo anime bez 'tego'. Na szczęście jest takich sporo - inaczej bym chyba anime nie mogła w ogóle oglądać.
Nie pytałem "czy istnieje konkretne anime bez tego", tylko "czy wyobrażasz sobie anime jako ogół, w którym nie istnieje motyw 'fazy'".

Tak. Śnię o tym po nocach. To są najpiękniejsze sny, jakie mam w tematach anime...

Cytat: "haael"
Cytuj
Ale istniałaby Touru, Chidori, Chihiro. Lalaru być może wyglądałaby inaczej, jednak nie wątpię, że istniałaby również.
Masz problemy z logiką.

Jakieś konkrety?

Cytat: "haael"
A Chidori by nie istniała.

Jakieś dowody?

Cytat: "haael"
Cytuj
Kiedy jednak owi fanatycy włażą z buciorami w moje życie, to mnie to irytuje.
Dostrzegam u Ciebie objawy manii prześladowczej.

Widzę Cię za swoimi plecami. Więc chyba masz rację. Ktoś mi z szafy wyłazi... A, nie, to tylko Vejiita. Won, z powrotem.

Cytat: "haael"
Osobiście nic nie mam do Twojego życia.

A i owszem. Próbujesz fanatycznie przekonać innych (do których się zaliczam) do swoich fanatycznych racji. I nie przyjmujesz do wiadomości, że uważają oni Twoje racje za jednostronne i przesadzone, co popierają argumentami, których nawet nie próbujesz zbić. Owszem, fanatyzm walczący ogólnie rzecz biorąc wchodzi mi w życie z buciorami. Niech sobie fanatycy będą - w swoich domach, za zamkniętymi drzwiami. Niech składają pokłony glinianym bożkom, byle tylko nikogo innego w to nie mieszali.
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: Konował w Wrzesień 30, 2007, 02:58:22 pm
Jak w dyskusjach można podawać za argument stwierdzenie gdyby  nie to nie byłoby tamtego ?! Skąd ta pewność że inni twórcy by nie wpadli na podobny tytuł, sposób przedstawienia świata etc. Równie dobrze można porozmawiać  ,,O pożarze w którym zginęliśmy po ślubie'' (nie jest to słowo w słowo tego co powiedziała panna Weatherwax ;) ).
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: Skrzydlaty w Wrzesień 30, 2007, 03:24:07 pm
Cytat: "Szyszka"

haael, owszem, to anime jest dobre. miało duży wpływ. ale osobiście uważam, że FLCL dużo lepiej mówi o problemach dorastania. Bo nge to taka psychoanaliza dla ubogich, wybacz.


<3
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: Niuniek w Wrzesień 30, 2007, 03:52:41 pm
lolomgwtfhaxkekekenaps


Nie mam pojęcia skąd ktoś coś takiego wymyślił, ale jak dla mnie to NGE jest dobrym animcem, ale chyba nie aż tak ważnym, żeby robić z niego jakiegoś boga, czy coś. ;)

Ja uważam, że NGE jest fajne i już. :D
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: Michaelius w Wrzesień 30, 2007, 05:50:58 pm
Jak dla mnie to kamieniem milowym w rozwoju anime to moze i byla pierwsza seria Gundama/Macrossa czy pierwszy filmowy GITS, ale NGE to tylko niezla seria warta obejrzenia i zapamietania,  ale jakims protoplasta gatunku nie zostala.
No chyba , ze zaliczymy RahXephone'a jako parodie NGE.
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: Nakago w Wrzesień 30, 2007, 05:56:22 pm
Jeszcze kilka głosów tego typu i haael już nigdy nie ochłonie na tyle, żeby odpowiedzieć Szyszce :-p.
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: Dembol_ w Wrzesień 30, 2007, 06:46:47 pm
http://img112.imageshack.us/img112/8554/facepalmym7.jpg
ale
FLAME ON!  :badgrin:

1. Egzystowałem bez problemu przez pierwsze 8 lat mojej fascynacji anime i mangą bez oglądanie NGE, którego obejrzałem (niejako przypadkiem) jakiś rok temu. Nie umniejszyło to mojej radości oglądania oraz nie utrudniło zrozumienia kilkudziesięciu anime, które w tym czasie widziałem. Muszę też powiedzieć, że nie widziałem ani jednego filmu Miyazakiego, a GITSa i Akirę obejrzałem dopiero przy okazji polskich wydań. I żyję. Po ich obejrzeniu mój sposób postrzegania anime się nie zmienił. To obala teorię, że istnieje coś takiego jak "anime które trzeba obejrzeć".

2. W literaturze występuje coś takiego jak archetyp i topos. Czy potrafisz wymienić (prosiłbym o dużo przykładów) jakie toposy i archetypy stworzył NGE. Ponadto napisz mi jakie gatunki anime zapoczątkował NGE. Skoro piszesz, że NGE miał wpływ na KAŻDE!!! anime po nim stworzone to wypisz proszę chociaż ze 20 konkretnych odniesień (z tego samego powodu nie powinieneś mieć problemów z podaniem przykładów).

Szczerze mówiąc mi do głowy przychodzi jedynie Raxephon, którego nie widziałem, a o którym mówiono, że jest "mocno inspirowane" NGE. Co w sumie dziwnym nie jest bo skoro NGE zarobiło kupę kasy to inni też chcieli trochę uszczknąć.

Cytuj
Ach, mierzi Cię, że NGE ma swoich fanatyków?
Mierzi mnie, że fanatycy NGE (jak i każdej innej serii) to matoły o ograniczonej percepcji wg których każde pierdnięcie Shinjiego ma jakieś metafizyczne wytłumaczenie, niesamowicie głębokie przesłanie i zmieniło wszechświat na zawsze. Mierzi mnie, że Anno z ekipą źle zaplanowali budżet (albo go przepili) i zabrakło na ostatnie dwa odcinki, a ich idiotyczne wytłumaczenie łyknęło tyle osób.
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: Qraq w Wrzesień 30, 2007, 07:07:23 pm
Dembol wygrywa jeden darmowy internet!
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: Szyszka w Październik 01, 2007, 06:41:15 am
Cytat: "Dembol_"

Szczerze mówiąc mi do głowy przychodzi jedynie Raxephon, którego nie widziałem, a o którym mówiono, że jest "mocno inspirowane" NGE. Co w sumie dziwnym nie jest bo skoro NGE zarobiło kupę kasy to inni też chcieli trochę uszczknąć.

Cytuj
Ach, mierzi Cię, że NGE ma swoich fanatyków?
Mierzi mnie, że fanatycy NGE (jak i każdej innej serii) to matoły o ograniczonej percepcji wg których każde pierdnięcie Shinjiego ma jakieś metafizyczne wytłumaczenie, niesamowicie głębokie przesłanie i zmieniło wszechświat na zawsze. Mierzi mnie, że Anno z ekipą źle zaplanowali budżet (albo go przepili) i zabrakło na ostatnie dwa odcinki, a ich idiotyczne wytłumaczenie łyknęło tyle osób.


Gainax ma chyba ogólne problemy z planowaniem budżetu, bo KareKano czy obecny Gurren też cierpią na przeładowanie pierwszych odcinkow i ubogość pozostałych :P

a tak poza tym to nge miał wpływ na każde kiepskie anime, w którym pojawia się tajemnicza białowłosa moe, która rzuca półsłówka i ogólnie robi za tajemniczą Rei ><
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: steelie w Październik 01, 2007, 03:35:08 pm
:shock:  :shock:  :shock:  :shock:
To mi siada net na parę dni, a tu taki niesamowity temat powstaje? Przecież to musi być jakiś dowcip, a z czymś takim:
Cytuj
TRZEBA go znać, bo inaczej nie zrozumiesz żadnego innego anime.

To nawet nie da się dyskutować, to bzdura zdecydowanie zbyt mocno wyje***a w kosmos.


A Death Wish to dobry film sensacyjny był :p
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: Nakago w Październik 01, 2007, 04:02:14 pm
Cytat: "Szyszka"
a tak poza tym to nge miał wpływ na każde kiepskie anime, w którym pojawia się tajemnicza białowłosa moe, która rzuca półsłówka i ogólnie robi za tajemniczą Rei ><

W tym momencie nasuwa mi się na myśl pytanie natury, że tak powiem, zasadniczej: "Ima, Soko ni Iru Boku" jest kiepskim anime czy Lalaru nie ma może nic wspólnego z Rei?...
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: Clayman_ w Październik 01, 2007, 06:24:20 pm
Cytat: "haael"
Oj, dzieci, dzieci.

W amerykańskim filmie dawno dawno temu przedstawiano sceny zabójstwa. Co znamienne, zabójstwo było "cenne", zdarzało się raz czy dwa razy w filmie i było bardzo ważnym składnikiem fabuły. Potem nadeszło "Życzenie śmierci", gdzie trupy latały jak seria z pepeszy. Już nigdy kino amerykańskie nie było takie same. Żaden film nie mógł odtąd się obejść bez trzech mendli trupów. "Życzenie śmierci" wywarło wpływ na wszystkie inne filmy, chociaż było głupie, płaskie i durne.

dlaczego takie zlote mysli znajduje zawsze akurat na forum mia?
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: Szyszka w Październik 01, 2007, 06:28:40 pm
Cytat: "Clayman_"
Cytat: "haael"
Oj, dzieci, dzieci.

W amerykańskim filmie dawno dawno temu przedstawiano sceny zabójstwa. Co znamienne, zabójstwo było "cenne", zdarzało się raz czy dwa razy w filmie i było bardzo ważnym składnikiem fabuły. Potem nadeszło "Życzenie śmierci", gdzie trupy latały jak seria z pepeszy. Już nigdy kino amerykańskie nie było takie same. Żaden film nie mógł odtąd się obejść bez trzech mendli trupów. "Życzenie śmierci" wywarło wpływ na wszystkie inne filmy, chociaż było głupie, płaskie i durne.

dlaczego takie zlote mysli znajduje zawsze akurat na forum mia?


bo na offtop są za głębokie
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: Clayman_ w Październik 01, 2007, 06:32:02 pm
a poza offtopem i mia nic juz tu nie ma
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: Michaelius w Październik 01, 2007, 06:34:55 pm
Bo fora bitewniakow o wiele lepiej wycinaja spam  :lol:
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: Frey Ikari w Październik 01, 2007, 07:33:04 pm
Cytuj
Mierzi mnie, że fanatycy NGE (jak i każdej innej serii) to matoły o ograniczonej percepcji wg których każde pierdnięcie Shinjiego ma jakieś metafizyczne wytłumaczenie, niesamowicie głębokie przesłanie i zmieniło wszechświat na zawsze. Mierzi mnie, że Anno z ekipą źle zaplanowali budżet (albo go przepili) i zabrakło na ostatnie dwa odcinki, a ich idiotyczne wytłumaczenie łyknęło tyle osób

Tak sobie czytam i zastanawiam się czy jestem fanatykiem jakiegoś anime i stwierdzam że fanatyk to słowo pojmowane przez każdego trochę inaczej ale na potencjalne nazwanie mnie matołem o ograniczonej percepcji uważam za zachowanie naprawdę godne ubolewania i napisania słow: UCISZ SIĘ CHAMIE! :idea:
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: Dembol_ w Październik 01, 2007, 08:27:54 pm
http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=fanatyk - tutaj masz definicje. Zawsze możesz sprawdzić czy jesteś fanatykiem. Jeśli bliżej Ci do pierwszej definicji to niestety mam dla Ciebie złą wiadomość ;) Jeżeli ktoś jest głuchy na rzeczowe i logiczne argumenty to jak inaczej mam taką osobę określić jak nie matołem o ograniczonej percepcji (nie wspominam tutaj o wulgaryzmach, bo tych zawsze noszę sporo w zapasie). Z doświadczenia wiem, że wśród miłośników NGE jest sporo takich osób, którzy na co dzień mogą być bardzo miłymi ludźmi z którymi pewnie chętnie wypiłbym piwo, ale zamiast normalnie rozmawiać, zaczynają toczyć pianę jak wspomina się, że ich ulubiona seria nie jest arcydziełem, a jedynie średnim anime.
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: steelie w Październik 01, 2007, 08:32:26 pm
Zainspirowany postem Claymana sprawdziłem na IMDb i patrz pan jakie cuda! Death Wish jest z '74, a takie np. Bonnie and Clyde, nie mniej znane i nie mniej krwawe (opowiada przecież o parze morderców, którzy sami giną w finałowej i jakże efektownej sekwencji) z '67. A więc to jest przykład tego przedbronsonowego filmu z jednym trupem? A może The Wild Bunch Krwawego Sama, z '69?

Ale to taka dygresja, bo Bronson nie ma za wiele wspólnego z NGE. Khem.

Co NGE wniosło do anime? Na początku można odrzucić cały shonenowy bagaż, czyli mecha, nastoletniego bohatera i otaczające go nastoletnie laski, zabawnego bohatera drugoplanowego (chyba że uważasz, że bez Pen Pena w Bleachu nie byłoby Kona, a w Death Note Ryuku). To już było. Mamy zwichrowane psychiki bohaterów, każdy wyładowany jest kompleksami, fobiami i innymi cudami, o których Szyszka nasłuchała się długo, a ja raczej nie będę miał ku temu okazji. Że niby NGE jest prekursorem dramatu psychologicznego, do tego tak pretensjonalnego? Że niby wcześniej w anime ten gatunek nie występował? A nawet jeśli to czy przeniesienie go z filmu aktorskiego na grunt anime stawia go w roli "kamienia węgielnego"? Dalej, wspomniane przez ciebie zwidy. Może uważasz to za niepojęte, ale ja bez problemu umiem wyobrazić sobie współczesne anime bez takiego sposobu ukazywania psychiki bohatera.
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: Wilk Stepowy w Październik 01, 2007, 08:47:40 pm
Nastoletni bohater otoczony przez laski to pojawił się już w Tenchi Muyo, które jest uważane za prekursora haremówek. Więc ten motyw raczej nie da się przypisać dla NGE. Tak samo z zabawnymi bohaterami drugoplanowymi - to istniało w anime od zawsze.

Za to nie przypominam sobie, bym gdzieś w starszej produkcji widział młodego fana militariów ganiającego z kamerą (obowiązkowe okulary).
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: Szyszka w Październik 01, 2007, 09:04:41 pm
hm, ale jakby się tak zastanowić, to NGE jest pierwszym serialem, który ma wszystko naraz do kupy :P i traumę, i mechy, i panienki, i mistycyzm, i "magię", i mechy, i panienki. a i shinjego :P jak na taką ilość chłamu, który się tam pętał to i tak im nieźle wyszło, ba, powiedziałabym, że rewelacyjnie.

ale spójrzmy na to z innej strony - gdyby nie evangelion, gainax mógłby biedę cieżką klepać, a tak dzięki młodym naiwnym kasę zbija i zbijać bedzie, bo wyda kolejne ultra-mega-remastered-z-dodatkową-ukrytą-dotąd-sceną-z-Rei-prawie-pod-prysznicem-edition i ludzie się rzucą i się bedą czegoś doszukiwać tak jak fani Star Wars i Star Treka, a gainax będzie miał pieniążki na inne dobre serie. patrząc pod tym kątem to faktycznie, bez nge nie było by FLCL< KareKano i (mojego ulubionego w tej chwili) Gurrena, bo by zwyczajnie kasy nie było.
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: gość1 w Październik 01, 2007, 09:53:14 pm
Dla mnie NGE mogłoby nie być O_o Nudne to to, bezpłciowe jakieś i w ogóle. No, tak jakby, jakby Ci to powiedzieć... NGE wykonuje czynność, która jest powszechnie uważana za gorszącą. Chociaż taki Carmac robił sobie z tego żarty publicznie. Podpowiem: słowo na 4 litery z podwójnym ES! (Żeby Wilk się nie czepiał xD). W każdym razie ani anime, ani manga NGE mnie nie wciągnęły. Ba! Nie miały nawet tego magicznego "czegoś", żeby przy tym dłużej posiedzieć -.-"

Bardziej pasowałby temat: zmiany po GitS w świecie MiA i nie tylko, bo był to tytuł bardziej przełomowy.
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: steelie w Październik 01, 2007, 10:06:22 pm
Cytuj
Nastoletni bohater otoczony przez laski to pojawił się już w Tenchi Muyo, które jest uważane za prekursora haremówek. Więc ten motyw raczej nie da się przypisać dla NGE. Tak samo z zabawnymi bohaterami drugoplanowymi - to istniało w anime od zawsze.

No to przecież napisałem.
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: Wilk Stepowy w Październik 01, 2007, 10:12:55 pm
Mój błąd, nie doczytałem.
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: Michaelius w Październik 02, 2007, 07:02:48 am
pod jednym wzgledem NGE jest wyjatkowy ma mega wykreconcych fanow :D Zajrzalem sobie na forum ponizej a tam kilkudziesiecio stronicowe dyskusje o roznych duperelach rozbierajace evangeliony do najmnijszego mozliwego organu ;)
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: pannajoanna w Październik 03, 2007, 03:20:10 pm
czy NGE jest przełomowym anime? hm, sądzę, że nie można tak powiedzieć. Każdy kolejny twór (bez znaczenia, czy mówimy o filmie, książce, czy o obrazie) bazuje na dorobku poprzednich twórców. NGE stanowi syntezę wielu pojawiających sie wcześniej wątków, może więc zaskakiwać bogactwem pod względem fabuły, czy budowy postaci.

ktoś z moich przedmówców powiedział, że jest to psychoanaliza dla ubogich, czy coś w tym stylu. nie zgodzę się z tym w żaden sposób. nie jest to anime odkryciem w sensie wytoczenia nowego szlaku dla następnych twórców(postarajcie się znaleźć jakieś CAŁKIEM nowe motywy w tym anime. nie ma.). ale dla mnie osobiście ma ono szczególne znaczenie.

nie mam problemów ze sobą za bardzo, nie żyje w jakimś stresie, nie pochodzę z patologicznej rodziny, nie jestem niedowartościowana, niezaspokojona itp. ale anime to uwielbiam. mogę wręcz powiedzieć, że miało szczególnie silny wpływ na moje przemyślenia, postrzeganie siebie i innych. więc tak, dla mnie jest to anime przełomowe, nie jako konkretne anime, tylko jako wydarzenie, doświadczenie. dla niektórych przełomowe jest zapoznanie się z biblią, dla innych filozofia Platona czy innego starożytnego, twórczość Picassa czy muzyka klasyczna. dla mnie przełomowym momentem było obejrzenie NGE. sądzę ponadto, że osoby które oglądając serię, utożsamiają się z Shinjim (więc posiadają jakieś tam liczne kompleksy..) nie są w stanie zrozumieć sensu, przesłania do końca. to nie jest anime o tym, że jak jesteś kompletną ciotą, to nie przejmuj się, będzie dobrze.

twórca tematu twierdzi, że wiele dzieł nawiązuje do NGE, ja osobiście sądzę, że to całkiem bez znaczenia. za to zachwyca mnie ilość nawiązań do innych wydarzeń/dzieł pojawiających się w serii. to świadczy o wielkim bogactwie treściowym.

nie wiem, jak można skończyć szkołę średnią nie znając Goethego, Kochanowskiego itp itd. nie wiem, jak można bez znajomości dzieł należących do klasyki zajmować się tymi mniej klasycznymi. są rzeczy, które wiedzieć wypada.
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: Wilk Stepowy w Październik 03, 2007, 03:29:23 pm
To o psychologii dla ubogich powiedziała osoba, która ma jak najbardziej prawo to powiedzieć (nie zgodziłaś się z tym, ale nie przedstawiłaś żadnych argumentów).
A co wypada zależy tylko i wyłącznie od norm społecznych, a nie od rzeczywistej wartości zachowania.

Ale EOT, bo nie chcę zaśmiecać tematu.
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: pannajoanna w Październik 03, 2007, 04:14:58 pm
z jakiej to okazji ma prawo tak powiedzieć? co to jest psychoanaliza dla ubogich? zawsze myślałam , że psychoanaliza dla ubogich to szybciej taka bezpłatna linia telefoniczna, jak nie masz kasy/odwagi iść do psychologa a masz problemy.
może osoba, która to powiedziała skończyła psychologie, psychiatrię czy coś tam jeszcze, ale to chyba nie daje prawa twierdzić, że tak rzeczywiście jest. poza tym napisałam wcześniej, że bardzo ciekawa jest tu kreacja bohaterów. są to postacie skomplikowane i chyba tego udowadniać nie trzeba (samo rzuca się w oczy przy oglądaniu).

po co mam podawać argumenty, że to nie jest psychologia dla ubogich?
ktoś kto postawił tezę:nge to psychologia dla ubogich powinien szukać argumentów na jej uzasadnienie.

co do norm społecznych, to też bardzo ciekawe. zgadzam się, że od nich zależy to co wypada. ja i Goethego i Kochanowskiego miałam w szkole w klasie 1 i 2 liceum, jako lektury. widocznie przeczytanie ich wymagają jakieś tam normy, społeczne, edukacyjne, kulturalne.
rzeczywista wartość zachowania to z kolei bardzo zagadkowe dla mnie sformułowanie, i nie wiem niestety, co się za nim kryje.
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: Wilk Stepowy w Październik 03, 2007, 04:26:57 pm
Jeśli ta osoba skończyła psychologię, to chyba jednak ma prawo tak powiedzieć, bo najnormalniej wie o czym mówi. A argumentem jest to, że postacie są kreowane wg spisu zaburzeń psychicznych i podręcznikowych przykładów z zajęć z psychologii :) No ale ja się znam pobieżnie, może ta osoba zechce sama rozwinąć temat. W każdym razie mój kumpel po psychologii (wtedy był na 4 roku) też machnął ręką na NGE. Coś w tym musi być.

A za tym zagadkowym sformułowaniem kryje się teza, że nie zawsze to co "wypada", wypada dlatego, bo jest dobre/wartościowe etc. Jeśli tego nie rozumiesz, to niestety nie jestem w stanie Ci pomóc.
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: Szyszka w Październik 03, 2007, 05:44:39 pm
zwrotu "psychoanaliza dla ubogich" nie należy przede wszystkim brać dosłownie - jest to związek frazeologiczny oznaczający "coś raczej pośledniej jakości", a nie "coś dla osób nie mających pieniędzy" (na przykład wyścigi karaluchów to takie derby dla ubogich). w takim sensie to pisałam.

widzisz, nieprzypadkowo nge uwielbiają głównie osoby młode, z czego większość ledwo dowód dostała (albo jeszcze czeka). zmagania z rzeczywistością, problkem z określeniem "kim jestem i dokąd zmierzam" jest charakterystyczny dla tego okresu życia - trzeba wybierać profil w szkole, pierwsze jakies związki uczuciowe, planowanie przyszłości... to wszystko składa się na rozwój emocjonalny człowieka.

a evangelion dokładnie o tym mówi - kim jestem, czego chcę od siebie, od innych, od miłości, od swojego ciała, od rodziców, dokąd zmierzam i dlaczego zmierzam. człowiek siedzi i sie zachwyca, bo nagle ktoś w ładny, zgrabny sposób pokazuje to, o czym jego dusza gra. wszystkie te "schizy" "triki" i "sposoby postrzegania rzeczywistości", które tak zachwycają, sa po prostu "wstępem do psychologii". tak, wiem, jestem mądra, bo psychologię skończyłam, jakbym tego nie zrobiła, to pewnie bym czuła wow. a tak nie czuję i jest to moje prywatne zdanie, tóre potrafię uzasadnić.

dla mnie nic nowego w tym anime nie było, a wręcz miałam ochotę trzepnąć te emo, co tam latało.
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: Frey Ikari w Październik 03, 2007, 06:37:53 pm
NGE samo w sobie nie jest przełomem albo jest w zalezności od naszego systemu wartości. Dla mnie przełomowe było ukazanie bohaterow i to oni odmienili trochę mnie samego w sobie. GiTS czy Akira nie zrobiło na mnie takiego wrażenia.
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: pannajoanna w Październik 03, 2007, 06:46:11 pm
rzeczywiście, masz słuszność, może ja po prostu trafiłam 'wiekowo' i dlatego to anime wydaje mi się tak interesujące. muszę jednak podkreślić, że nie jestem emo;) co więcej, nie przeżywam 'przygód' i przeżyć głównych bohaterów w sposób osobisty i emocjonalny, nie mniej jednak uważam że przedstawione w serii problemy są ..hm.. jak by to ująć .. nie są tak 'płytkie' jak prezentowane w innych produkcjach.

ponadto wydaje mi się, że głównymi odbiorcami ma być nie tylko grupa wiekowa odpowiadające bohaterom (jakieś 15-17 lat). dla mnie np najbardziej interesujący jest motyw cierpienia jednostek i zachowania ludzkości jako ogółu w sytuacji dość kryzysowej, jaką prezentuje nam fabuła.  tak już mam że apokaliptyczna wizja świata nieco mnie pociąga:)

zdaje sobie sprawę, że 'psychoanalizę dla ubogich' mogłaś użyć metaforycznie, ale nie wydało mi się to właściwe, może właśnie dlatego, że sama nie doszukiwałam się w niej własnych problemów i zwracałam uwagę na inne aspekty serii.

natomiast Ty, o Wilku Stepowy, starając się wytłumaczyć mi co też może znaczyć 'rzeczywista wartość zachowania' mówisz, że 'wypada' robić rzeczy , choć nie zawsze są to rzeczy dobre i wartościowe.  absolutnie się zgadzam, takie życie. ale nie sądzę, by to miało specjalnie dobre odniesienie w kontekście czytania klasyki literatury. i nie oczekuję pomocy.
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: Wilk Stepowy w Październik 03, 2007, 07:10:07 pm
Ta "pomoc" to też była metafora :?



A Frey bardzo dobrze ujął temat - liczyłem na to, przyznam, że wreszcie ktoś z fanów NGE coś takiego powie :)
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: Szyszka w Październik 03, 2007, 08:23:46 pm
(tu dajemy spam) uwielbiam Freya (koniec spamu)

jeszcze w sprawie "psychoanalizy" - NGE robi to samo z psychologią co "było sobie życie" z biologią :P tylko sposób przedstawienia nieco inny. Bo Rei wcale nie musiała być taka piękna, Misato smutno-pociagająca, a Asuka taka... tryskająca :P niemniej ja chyba za stara byłam na to anime i jeszcze spaczona psychologią i rokiem uczęszczania na wykłady z moralności katechizmu kościoła katolickiego (tak, chodziłam twardo. z pełnym zaangażowaniem, siłą i naporem). pewnie dlatego rolluję oczami, kiedy ktoś się tym anime zachwyca i głębię straszną czuje wyłażącą uszami :P
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: wyspa w Październik 03, 2007, 10:03:21 pm
;] nie czytałem całego topicu (wiem wiem powinienem ale nie...)jednak coś powiem. Nie mi sądzić czy NGE jest przełomowe itp... jednak tez nie umniejszajmy całego NGE... prawda jest taka iż jest to dobre anime... nieważne czy Psychologia postaci jest tym czym "było sobie życie"... ważne że w ogóle ktoś próbował to ując w anime trochę bardziej wysuwając to na pierwszy plan... animka ta może się nie podobać... nawet Goethe może się nie podobać ale to nie znaczy że tworzył on byle co... fabuła jest skomplikowana... wielowątkowa, na pewno nie jest prosta a i dla wielu jest jednocześnie wciągająca, kreska moim zdaniem jest ładna (szczególnie sceny w ciemnych pokojach) choć już animacja mogłaby być czasami bardziej płynna, postacie przedstawione są dokładnie więc czego się tu czepiać? NGE jest nietypowe dlatego może się nie podobać ale to nie przesadza o jego jakości...
Moze wpływ na moje zdanie ma to iż NGE jest pierwszym anime które obejrzałem od czasu kiedy byłem małym gówniarzem i znielubiłem anime przez DB (dla mnie to szmira... ale to osobiste odczycie!)... potem uważałem iż Anime to jakieś takie dla dzieci kreskówki ale niedawno zmieniłem zdanie właśnie po obejrzeniu NGE... Po prostu jest to ambitne anime tak samo jak Cowboy Bebop czy inne tytuły no i nie ukrywajmy jeden z klasyków który jak by nie patrzeć wpływ na dzisiejsze Animy miał (nie on sam oczywiście)...
To tyle od newbe który po wielu latach bez Animy nagle do niej powrócił i nadrabia zaległości... ;]
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: Szyszka w Październik 04, 2007, 06:04:23 am
ależ to nie jest tak, że nam się NGE nie podoba. mnie osobiście się podoba, tylko nie lubię bałwochwalczego uwielbienia. fakt, jest przykladem tego, że kreskówka niekoniecznie jest dla dzieci, ale mogłabym od ręki wymienić inne tytuły, które powstały wcześniej, o których to samo można powiedzieć.

tak ogólnie to polecam Wings of Honnyamise, które powalają i jakością animacji i ujęciem bohaterów i ogólnie zabijają. powstały wcześniej, żeby nie było :P
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: Frey Ikari w Październik 04, 2007, 09:11:43 pm
Cytuj
A Frey bardzo dobrze ujął temat - liczyłem na to, przyznam, że wreszcie ktoś z fanów NGE coś takiego powie

Staram się jak mogę spełniac ludzkie nadzieje (mod to podobno też człek), jest to wręcz moja pasja! :shock:
Cytuj
(tu dajemy spam) uwielbiam Freya (koniec spamu)

W tym miejscu pragnępozdrowic wszystkich swoich wielkivh fanow i obiecuje dalej dawac z siebie wszystko...(rozsyła całuski) Ku chwale Rei! (stoi na bacznośc z błyskiem w oku)
Cytuj
fakt, jest przykladem tego, że kreskówka niekoniecznie jest dla dzieci, ale mogłabym od ręki wymienić inne tytuły, które powstały wcześniej, o których to samo można powiedzieć.

Taa-a, ja też znam dośc dużo hentaii... :badgrin:
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: Szyszka w Październik 09, 2007, 08:08:25 am
hihi, Twoja największa fanka za to nie posiada ani jednego :P

temat umarł? powieszaliśmy psy na evangelistach a oni co? Poszli płakać na swoje własne forum? gdzie ci rycerze w lśniących mechach, no gdzie? spodziewałam sie większego flejmu, no...
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: Nakago w Październik 09, 2007, 08:27:17 am
Aż tak Ci się nudzi?... :-p
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: Ijon Tichy w Październik 09, 2007, 10:22:06 am
Tak się jakoś składa, że z NGE są konkursy wiedzy, jest tego kupa fanów, itp, etc... dorobiona kreskówka.
ALE- nie zauwayłem by daty pojawienia się aniców podawano względem wyjścia NGE.
Konkluzja: temat jest przesadzony. :)
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: steelie w Październik 09, 2007, 04:02:56 pm
Cytat: "Szyszka"
temat umarł? powieszaliśmy psy na evangelistach a oni co? Poszli płakać na swoje własne forum? gdzie ci rycerze w lśniących mechach, no gdzie? spodziewałam sie większego flejmu, no...

Bo haael jest jak czeczeński generał, odpowie za pół roku jak już wszyscy o temacie zapomną.
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: wyspa w Październik 09, 2007, 04:03:54 pm
Cytat: "Szyszka"
hihi, Twoja największa fanka za to nie posiada ani jednego :P

temat umarł? powieszaliśmy psy na evangelistach a oni co? Poszli płakać na swoje własne forum? gdzie ci rycerze w lśniących mechach, no gdzie? spodziewałam sie większego flejmu, no...

^^ Dodam iż dla mnie osobiście anime dzieli się na przed NGE i po NGE :D... Dlaczego? Otórz przed NGE to Animy mojego dzieciństwa... (Yattaman, Daimos, Tsubaca, Sailor Moon, Ulysses i jeszcze inne) potem dałem sobie spokój z Animami gdyż nastała moda na DB który mi się wyjątkowo nie podobał i zraził mnie do gatunku... ileś lat później zobaczyłem NGE i powróciłem do gatunku :]
Tytuł: Anime dzieli się na trzy kategorie: przed NGE, NGE i po NGE
Wiadomość wysłana przez: obik w Październik 09, 2007, 06:29:09 pm
ja powiem tak ^^ u mnie nge było pierwsze i tyle
po co mam pisać xD
przez nge zainteresowałem sie takim czymś jak anime i manga  :lol:
czyli odegrało bardzo ważną role w moim bezwartościowym życiu
po za tym za mało żyje bym wiedział co zmieniło nge w animcach  ;)  
nic dziwnego miałem wtedy 4 latka czy ile tam  :badgrin: [jak wyszło nge]