Jakaś mało dramatyczna jest jak narazie, mam nadzieję, że ktoś prawie umrze, bo jak nie, to ja sie tak nie bawię! :roll: :sad:
W tej chwili oglądam Clannad. Seria miła(jak narazie na 6-tym odcinku jestem), ale czuje, że niestety nie dorówna Airowi. Bliżej jej do Kanona raczej.No to już wiem iż Clannad będzie następny po EF ;). Nie rozumiem tylko czemu wszyscy tak lubią Air'a... oglądałem oba Air i Kanon (2006). Kanon wydał mi się o wiele lepszy... cóż wiem iż to moje osobiste preferencje (po prostu w Air było za dużo całej tej magicznej otoczki IMO) i nie twierdze iż Air jest zły bo nie jest... podobał mi się z tym że mniej... Ale i tak mnie zastanawia czemu rozkład statystyczny ludzi którzy uważają iż Air > Kanon jest taki a nie inny... przecież od strony technicznej, klimatu, kreski, muzyki oba tytuły prezentują równy poziom, różnią się tylko fabułą. No ale najpierw zacznę całe to EF... tylko się na egzamin skończę uczyć ;)
Kanon to były dla mnie nudy. Nie mogłam przez to przebrnąć. Ile razy można powtarzać wątki zapomnianej przyjaciółki/przyjeciela z dzieciństwa? Ci bohaterzy mają naprawdę jakąś sklerozę przeogromną. W tak młodym wieku...Dziwne to co piszesz bo przecież to był tylko jeden wątek na kilka innych, a można odnieść wrażenie że piszesz o tym jakby to było całe anime.
Plus bardzo nie podobała mi się koncepcja tego pustego świata... może to i magii dodawało ale ja lubię jak w tle dużo się dzieje... ludzie chodzą, coś jeździ, brzęczy, stuka wtedy scena wydaje się dużo bardziej naturalna chyba że to jest zamierzone ale od czasu do czasu nie non stop jak w Air... tam miałem wrażenie iż oprócz głównych bohaterów nikt inny nie istniał (no może do szkoły ktoś zabłądził i od czasu do czasu jakieś dzieciaki się kręciły... tylko że ciągle te same).No o właśnie mi się to podobało bez względu na to czy było to zamierzone czy z innych powodów tak wyszło.
Mi jest żal takich fajnych postaci więc dobrze że nie umarły.Hint, hint. Cuda dla wszystkich.Nie bez przyczyny pokazali
A co do MakotoSam lis to jeszcze za mało bo mi nie było przecież żal lisa (wygląd ma duże znaczenie).Spoiler: pokaż
Nie wiem w czym ciebie Shiori denerwowała bo w tym anime co niesamowite nie było denerwujących postaci.
Dziewczyna była tak bezbarwna(już Kaori wolałam), a jej wątek tak przeciągany(...)No i wszystko jasne :) A, i że jadła lody jeszcze mając
Co do MakotoExactly ;)Spoiler: pokaż
Dlatego zostanę przy Clannadzie i resztę sobie daruje. To po prostu nie dla mnie i tyle.Nawet tak nie mów. W czym ci przeszkadza że chwilami jest coś smutnego ?
W czym ci przeszkadza że chwilami jest coś smutnego ?
nie lubię tsundere wrzeszczących "idiota!"WRONG!
Co widzisz w tym dziwnego? Gusta i tyle. Ale chyba nie będziemy tu dyskutować o tym co lubię, co nie, i dlaczego. Wróćmy do rozmowy o produkcjach spod znaku KEY.
Nie słucham disco polo, nie pijam kawy, nie oglądam brazylijskich telenoweli, nie lubię tsundere wrzeszczących "idiota!",Tsundere mogą być fajne jeśli nie wrzeszczą"idiota" itp.
. Wróćmy do rozmowy o produkcjach spod znaku KEY.
O, to jest jeszcze ktoś, kto tsundere nie lubi?A to ja wiem że takich osób jest bardzo dużo. Tyle jak pisałem wcześniej to zbyt ogólnie powiedzieć że się nie lubi Tsundere. Już bardziej prawdziwie jest powiedzieć że się nie lubi niektórych Tsundere.
Anfan: Co do Makoto w Kanonie:Ja to oczywiście wiem tyle tylko że lis to lis, a dziewczynka to dziewczynka. Ona była i jej nie ma i nie będzie.
Ten film CLANNAD naprawde taki badziewiasty czy wszyscy troche przesadzają?*ma nadzieję na to drugie*Niestety to pierwsze. Dla wielu film wzruszający lecz nie dla mnie. Po prostu to dokończenie czyli tego co nie było w serii tv było głupie.
Ten film CLANNAD naprawde taki badziewiasty czy wszyscy troche przesadzają?*ma nadzieję na to drugie*Wszyscy? Chyba wszystkie łosie w okolicy.
Trochę szkoda że tak spartolili Clannada. Dla mnie nie miał tego klimatu co pozostałe i w kwestii muzyki też był dużo gorszy.Powiadasz? Shoujo no Gensou i jego przegenialny transowy ZTS Remix na singlu z openingiem, Dango Daikazoku, Megumeru... A mam wrzucić płytkę z OST-em i wymieniać dalej? Jeśli o mnie chodzi, muza w Clannadzie absolutnie nie odbiega od standardów Key Sounds Label.
Ugh do filmu Air nie mogę się jakoś zabrać... serial zobaczyłem jak mówiłem podobał mi się ale kiedy odpaliłem film i zobaczyłem kreskę w openingu od razu dałem sobie spokój (w sumie nie wiem dlaczego... przecież brzydka nie jest tylko inna ale jakoś mnie uderzyła ta kolorystyka... zbyt to wszystko kontrastowe było :/)... w końcu kiedyś muszę to obejrzeć...Nie tylko kreska. Mnie przede wszystkim uderzył zupełnie inny sposób prowadzenia narracji. Nie wiem, może to właśnie to, a może fakt że już wiedziałem (po serii) jak się to wszystko skończy spowodował, że film wypadł w moich oczach średnio, żeby nie powiedzieć blado. Na szczęście na pocieszenie mamy dwa summer speciale, które są przegenialne. Mistrzowskie, humorystyczne dialogi które tam znajdziemy nie mają sobie równych. I tylko żal d... ściska gdy człowiek sobie przypomina, jak się ta podróż zakończyła. :sad:
Nie tylko kreska. Mnie przede wszystkim uderzył zupełnie inny sposób prowadzenia narracji. Nie wiem, może to właśnie to, a może fakt że już wiedziałem (po serii) jak się to wszystko skończy spowodował, że film wypadł w moich oczach średnio, żeby nie powiedzieć blado. Na szczęście na pocieszenie mamy dwa summer speciale, które są przegenialne. Mistrzowskie, humorystyczne dialogi które tam znajdziemy nie mają sobie równych. I tylko żal d... ściska gdy człowiek sobie przypomina, jak się ta podróż zakończyła. :sad:Ano... A tak wógóle jestem chyba opposite do reszty bo w moim rankingu Air jest na końcu... 1szy jest Kanon a Clannad w środku... dlaczego? Juz tłumaczę... Po 1sze humor... owszem wszystkie 3 tytuły to w mniejszym lub większym stopniu Drama... najmniej z niej ma Clannad ale za to humor jest przedni... zresztą ja uważam iż to komedia z elementami drama w przeciwieństwie do pozostałych 2 i jako taka sprawdziła się świetnie... uśmiałem się trochę tam... jakiś dołujących momentów specjalnie dużo nie było... ogólnie pozytyw... Kanon... tu już atmosfera czasami gęstnieje... jednakże nadal te śmieszne akcje, dialogi czy wypowiedzi głównego bohatera powalają :D (oglądałem po polsku i angielsku... po polsku dorwałem takie tłumaczenie iż czasami zwijałem się ze śmiechu... po prostu ktoś miał genialne wyczucie żartów w tym Anime :D) przy czym na smaczku nie traci w ogóle ta dramatyczna część Anime takie wyważenie na prawdę mi się podoba... Air... ten pod tym względem wypada najsłabiej... owszem tam już najwięcej jest drama ( i ta jest na prawdę dobra) najmniej komedii ale nawet tam gdzie twórcy próbowali wstawić "coś śmiesznego" wypada to średnio, po za tym uderzyło mnie prowadzenie skąd inąd bardzo dobrej fabuły. Zdaję sobie sprawę iż powodem jest o połowę mniejsza liczba ep'ów w stosunku do Kanona i Clannada ale o ile w tamtych poszczególne wątki są poprzecinane czymś co nazywam "ordinary life" a same wątki są dość nieźle przedstawione tak w Air następują gwałtowne przeskoki z jednego wątku na drugi... W pozostałych 2 tytułach owe "delikatniejsze" przejścia bardziej pozwoliły mi wczuć się w to co działo się w Anime.
Wiesz to była tzw teoria. I owszem gusta są różne, ale chyba mam rację że te cechy dla większości są najważniejsze.Jeżeli nie oglądasz Dramy dla rozrywki do dla czego? Dla czystego masochizmu może...? Myślę iż jeżeli czemuś poświęcam czas robię to dla rozrywki a juz na pewno w przypadku anime... bo przecież ani praca ani nauka ani "cholera wie co jeszcze" to nie jest. No chyba że tobie to rozrywki nie daje ale w takim wypadku jesteś masochistą oglądając na siłe coś co cie nudzi...
Ale najgłupsze jest to jak ktoś nazywa dramatyczne sceny (choćby wzruszająca śmierć kogoś) rozrywką. To jest dopiero pokaz głupoty tej osoby.
pomyśl, jaki byłbyś posiniaczony......ale to tylko pod warunkiem bycia takim głąbem jak Sunohara.
W końcu obejrzałam film "Air", a wcześniej serię odcinkową i OVA i mam pytanko: co było pierwsze i czy jest manga Air??
...ale to tylko pod warunkiem bycia takim głąbem jak Sunohara.Ależ oczywiście, że nie można mnie o to podejrzewać. Prawdę rzekłszy, to jestem wysportowany jak Sagara, pewny siebie jak Gendo i seksowny jak Kaworu.
Czego oczywiście haeliemu nie życzę i o co go nawet nie śmiem podejrzewać :)
Ależ oczywiście, że nie można mnie o to podejrzewać. Prawdę rzekłszy, to jestem wysportowany jak Sagara, pewny siebie jak Gendo i seksowny jak Kaworu.
Ale do szarowłosej moe można czasami powzdychać.
Mnie osobiście tez ten odcinek nie przypadł do gusty.Przydało by się inne zakończenie. Choć wtedy to już by nie był ten Air.
Tak z innej beczki wieśc niesie że będzie remake AIR...
Przydało by się inne zakończenie. Choć wtedy to już by nie był ten Air.Niby tak ale taki happy end by mnie nie zasmucił.
Clannad After do 4 odcinka to DNO, DNO i DNO. Szczególnie 4 odcinek. Jaki SZTUCZNY, jaki GŁUPI, jaki DENERWUJĄCY. Wnerwiają mnie osoby, które wbrew komuś interesują się jego sprawami. To nie przyjaciele lecz idioci. Tym bardziej że w taki denerwujący sposób to pokazali pozwalając sobie na tak wiele upokorzeń. Żałosne.Przestań. Właśnie obejrzałem te cztery epy i powiem tyle: podchodząc do tego miałem nastawienie, że będzie to ten sam styl co w pierwszej części(chodź zapomniałem jak to wogule wygląda). I tak właśnie było po pierwszym epie nic innego nie można było stwierdzić jak: "to właśnie ten stary dobry Clannad". Więc nie rozumiem czego się tu spodziewałeś?
Ocena 2/10
Przestań. Właśnie obejrzałem te cztery epy i powiem tyle: podchodząc do tego miałem nastawienie, że będzie to ten sam styl co w pierwszej części(chodź zapomniałem jak to wogule wygląda). I tak właśnie było po pierwszym epie nic innego nie można było stwierdzić jak: "to właśnie ten stary dobry Clannad". Więc nie rozumiem czego się tu spodziewałeś?Największą zaletą nowego Clannada jest to iż od połowy coraz mniej przypomina starego Clannada. Co prawda Air to nie będzie choć przez chwilę kojarzył mi się z tym anime.
Największą zaletą nowego Clannada jest to iż od połowy coraz mniej przypomina starego Clannada. Co prawda Air to nie będzie choć przez chwilę kojarzył mi się z tym anime.humor jak humor w pierwszej części był lepszy tu na razie jest taki sobie(może potem będzie lepszy). A co do sztucznych dramatów to nie wiem, nie zauważyłem może później w dalszych losach coś się odkryję bo po 4 wszystko w normie.
Już to pisałem, ale najgorsze w Clannadzie są scenki komediowe i te udawane sztuczne dramaty przez większość anime (szczególnie I połowę).
W Air nic nie było udawane ani w Kanon.
humor jak humor w pierwszej części był lepszy tu na razie jest taki sobie(może potem będzie lepszy). A co do sztucznych dramatów to nie wiem, nie zauważyłem może później w dalszych losach coś się odkryję bo po 4 wszystko w normie.Obejrzyj wątek o blondynie i napisz, że to były naturalne, życiowe reakcje oddanych przyjaciół martwiących się o niego :lol:
To o ten moment ci chodzi co oni biegali do tego klubu z to jego siostrą by go z powrotem przyjęli? Jeśli tak to jeśli pominę fakt, że to anime i spojrzę na to od tak sobie pominę jeszcze scenę z podawaniem piłek to jest to normalnie nic w tym dziwnego często się to spotyka (by najmniej ja spotykam) w życiu codziennym. Co więcej dodam takie rzeczy nie tylko przyjaciele robią, a zwykli znajomi, kumple itd.Tylko widzisz ja zwracam uwagę na najdrobniejsze szczegóły zawsze i jak mnie reakcje czy zachowanie postaci zaczynają denerwować i stają się bardzo bzdurne w anime takiego rodzaju to najczęściej oceniam to negatywnie.
Tylko widzisz ja zwracam uwagę na najdrobniejsze szczegóły zawsze i jak mnie reakcje czy zachowanie postaci zaczynają denerwować i stają się bardzo bzdurne w anime takiego rodzaju to najczęściej oceniam to negatywnie.hmmmmm ja raczej największa uwagę zwracam na to co mówią i nie wiem po co analizuje to dość dogłębnie. Raz nawet zdarzyło mi się 20min epek oglądać półtora godziny . No często tak też bywa, że nie które postacie są bzdurne i denerwujące(choć mają i te dobre strony) no ale tak to już chyba musi być. A co do dziewczynki z magiczną mocą to jeśli chodzi o Fuko to było wyjaśnione, chyba że chodzi o to dziewczynkę z nie wiadomo skąd z tym jej robotem.
Poza tym dziewczyna o nadnaturalnych, NIE WYJAŚNIONYCH mocach to też porażka Clannada. O tym już był I sezon, ale nie przypominam sobie żeby wyjaśnili o co w tym chodzi.
Oczywiście że w tym anime występuje magia itp lecz jeśli jest to pokazane w zły sposób to staje się wadą, a nie zaletą.
hmmmmm ja raczej największa uwagę zwracam na to co mówią i nie wiem po co analizuje to dość dogłębnie. Raz nawet zdarzyło mi się 20min epek oglądać półtora godziny . No często tak też bywa, że nie które postacie są bzdurne i denerwujące(choć mają i te dobre strony) no ale tak to już chyba musi być. A co do dziewczynki z magiczną mocą to jeśli chodzi o Fuko to było wyjaśnione, chyba że chodzi o to dziewczynkę z nie wiadomo skąd z tym jej robotem.Mówiłem o Tomoyo. Mówili czemu jest taka silna ?
no nie mówili, ale nie przeszkadza mi to takie urozmaicenie. W końcu slogan Clannada to - "tam, gdzie fikcja ściera się z rzeczywistością"Tyle że fikcji było tam więcej niż rzeczywistości.
Wg. mnie magiczne w Clannadzie I to była Fuko, tej dziewczynki z robotem, nie biorę pod uwagę bo ona niby nie wchodzi do fabuły. A co do "mocy" Tomoyo, to ona po prostu jest silna, wytrenowana, nie ma w niej nic magicznego. Było mówione że ona przed pójściem do tej szkoły włóczyła się po podejrzanych dzielnicach i wdawała się w bójki, chciała zaprowadzać porządek, to nauczyła się walczyć i robić combo x1000 na Sunoharze :DW Tomoyo nie ma nic magicznego ? Jak widzę trochę ci wyszło rozśmieszanie.
A co do Clannad II, to oglądnąłem pierwszy odcinek, ale już do następnych nie mam napisów :/ Z napi wychodzą takie nie zsynchronizowane, nie wiem jak to samemu zrobić by poprzesuwać czas. Będę czekał na napisy :P Ale pierwszy odcinek nie był zły, mecz bejsbolowy jako takie przypomnienie postaci.
Tyle że fikcji było tam więcej niż rzeczywistości.no jak kto tam lubi, mnie się narazie podoba.
Ale ogólnie to "ścieranie" dużo lepsze było w Air lub nawet w Kanon 2006.
i tu właśnie występuje problem bo nawet jak mam napisy do tej samej grupy to i tak się gubią. Proponuję: w napi nie znajdziesz napisów lepiej z pewnej stronki a potem w bestpalyerze 2 dopasować sobie na bieżąco - to chyba najlepszy program do przesuwania i dopasowywania napisów.
A co do Clannad II, to oglądnąłem pierwszy odcinek, ale już do następnych nie mam napisów :/ Z napi wychodzą takie nie zsynchronizowane, nie wiem jak to samemu zrobić by poprzesuwać czas. Będę czekał na napisy :P Ale pierwszy odcinek nie był zły, mecz bejsbolowy jako takie przypomnienie postaci.
W Tomoyo nie ma nic magicznego ? Jak widzę trochę ci wyszło rozśmieszanie.Przypomnij sobie scene z 1szej serii z motocyklami...
Przypomnij sobie scene z 1szej serii z motocyklami...Napisz jak coś wiesz, a nie coś piszesz o przypominaniu.
Skoro jescze nie skminiłeś to się zastanówwyspa zrozum po pierwsze Shana nie jest moja i nie musisz się odwoływać do tego anime.
Scenka kiedy Tomoyo uderza w motocyklistów, mamy jej 2 wersje
#1 super uber mega efekty niczym z tej twojej Shany z lataniem w powietrzu i niesamowitymi power kopami włącznieSpoiler: pokaż
Teraz problem istnieje w tym czy 1sza czy 2ga wersja jest prawdziwa... :)
Ja wnioskuje iż te wszystkie efekty i latanie jak i "power kopy" to taki dodatek twórców a tą scenką z motocyklistami dali nam do zrozumienia iż to jest tylko po to coby nasze oczy cieszyć a tak na prawde Tomoyo walczy całkiem normalnie.
EDIT
A tak w ogóle to HURA!!! będzie Kyo chapter :D
Bardzo liczyłem na to iż taki powstanie po tym jak powstał Tomoyo chapter ^^
No właśnie i jak tego by się nie brało pod uwagę to po co wogule podchodzić do anime(by najmniej takiego rodzaju)?
I w wielu anime w których humor jest ważną częścią, a do takiej zalicza się Clannad, jest ktoś to zawsze kogoś piąchą posyła w niebo (np. w GTO, czy Love Hina ^^)
No właśnie i jak tego by się nie brało pod uwagę to po co wogule podchodzić do anime(by najmniej takiego rodzaju)?Ja zawsze patrzyłem na to JAKIE TO ANIME. To znaczy, że jeśli dane anime pozwala uznać takie rzeczy za normalne (czyli do niego pasują) to ani trochę by mi to co napisałem wcześniej nie przeszkadzało. Choćby takie zwariowane komedie jak Green Green czy Maid Guy. W takim przypadku to już nie jest wada. Ale Clannad ? W tym przypadku jest zbyt głupkowate takie zachowanie jak na ten typ anime więc nie jest zaletą lecz wadą bo psuje klimat zamiast go polepszać.
Skończyłem oglądać i powiem, że bardzo dobra sprawa w całości mi się podobało. Wiadomo nie które sceny dziwiły no ale po za tym było bardzo dobrze. Mnie jednak ciekawi jak by to było dalej gdyby w końcówceTo anime ominęło ten dobry świat i przez wszystkie odcinki oprócz ostatniego szło w tym złym wymiarze.Spoiler: pokaż
To anime ominęło ten dobry świat i przez wszystkie odcinki oprócz ostatniego szło w tym złym wymiarze.no tyle to wiem, i nawet to lepiej ciekawie się oglądało ludzi którzy mają pod górkę, pod wiatr i dla urozmaicenia ktoś rzuca im kłody pod nogi i sypie piachem w oczy.
Przecież wróciłaNie żartuj sobie. Przecież to nie ona. Była prawdziwa kobieta o imieniu Makoto i lisek, który się przemienił w dziewczynkę również nazwany Makoto.Spoiler: pokaż
anfan: ten lisek był tez pokazany w jeden z ostatnich scen gdy główny bohater "zdrzemnął" się na śniegu, wtedy właśnie odnalazła go prawdziwa Makoto (o ile pamięć mnie nie myli)To nie był ten lisek, ale duch tego liska, a w tym stanie w jakim był to nic dziwnego że mu się przewidziało.
To nie był ten lisek, ale duch tego liska, a w tym stanie w jakim był to nic dziwnego że mu się przewidziało.