gildia.pl

Gildia Mangi i Anime (www.manga.gildia.pl) => Forum Mangi i Anime => Wątek zaczęty przez: nolifesking w Wrzesień 03, 2008, 10:48:48 am

Tytuł: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: nolifesking w Wrzesień 03, 2008, 10:48:48 am
Tengen toppa Guran Lagan
...
Z jednej strony mozna powiedzie, ze banalna fabula, wszystko naciagana do granic niemozliwosci  i nieskonczonosc (patrzcie ostatnie odcinki). Jednak..
Wlasnie pierwsze 8 odcinkow przyciagnelo mnie jak magnez nie mogelem sie oderwac. Potem Po sami-wiecie-czym
Spoiler: pokaż
smiercí najlepszego bohatera tej serii: Kamina
odechcialo mi sie to ogladac. Ale tylko na jeden dzien potem z nadzieja siegnalem po wiecej. W sumie dopiero jak glowny bohater dorosl bylo ciekawiej.
Spoiler: pokaż
Myslalem ze moze jakos Kamina nie umarl ze wroci z tym swoim "A za kogo mnie masz!!" ech niestety
Ladna kreska, chociaz te mechy jakies nie za piekne to jest ciekawa odmiana dla 'przypominajacych ksztaltem czlowieka' mechow z innych serii. I muzyka! Niech mi ktos przypomni za tydzien jak wroce do Polski zebym znalazl soundtrack do tego!!
Tytuł: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: Konował w Wrzesień 03, 2008, 11:14:42 am
Mnie też nie pasowała śmierć pewnej osoby z 8 ep :)
Po tym jak dorośli było ciekawiej, ale dalej było to "tylko" ratowanie świata.
Tytuł: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: Sajuuk' w Wrzesień 03, 2008, 05:36:19 pm
ORE WA DARE TO OMOTTEIRU???!!!

Gurren-Lagannowi mogę wybaczyć mało odkrywczą fabułę i nadmierny patos. Właściwie wszystko jest tam żywiołowe i przesiąknięte spiral powerem, a na "zdarzeniu" z ósmego epka IMO seria zyskała bardzo wiele. No już chyba nie trzeba wspominać, że animacja i muzyka czerpie z najlepszych tradycji Gainaxu, m.in. obu Gunbusterów, iwanżiliona i FLCL, więc miażdży krótko mówiąc.

Nie zapowiada się żeby źródełko gatunku "mecha" miało się wkrótce wyczerpać.  :D
Tytuł: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: nolifesking w Wrzesień 04, 2008, 04:57:39 pm
Cytat z anime Gurren Lagan:
ORE WA DARE TO OMOTTEIRU?!
Cytat zasluguje na miejsce na podium najlepszych tekstow w anime!
Kamina to w ogole najbardziej pociagajaca postac jaka dotad spotkalem. Nawet Lulu z Code Geass nie ma tyle charyzmy co on.
Cytuj
Mnie też nie pasowała śmierć pewnej osoby z 8 ep 
Po tym jak dorośli było ciekawiej, ale dalej było to "tylko" ratowanie świata.
Hehe tylko swiata :D ?
Cytuj
Gurren-Lagannowi mogę wybaczyć mało odkrywczą fabułę i nadmierny patos
... a nawet to, ze w tych bardziej spokojnych odcinkach niestarali sie za bardzo i kreska jest kiepskawa (na przyklad te odcinki z  Kuro no Kiodai  czy Onsen).
Cytuj
a na "zdarzeniu" z ósmego epka IMO seria zyskała bardzo wiele.
Po obejrzeniu drugi raz stwierdzam, ze masz racje. Bez tego seria nie moglaby isc na przod z takim pedem jak potem szla ale...
(moja alternatywa)
Spoiler: pokaż
Nie musili go zabijac, mogli na przyklad wyslac go do innego wymiaru bog wieco. Tak mi bylo zal Yoko :( - szkoda takiej fajnej dziewczyny, w koncu zostala dyrektorem w szkole bog wie gdzie no i sama...


Z jednego tylko nie jestem zadowolony.
Spoiler: pokaż
Mianowiscie z zakonczenia. Nic sie nie skonczylo dobrze dla bohaterow. Wielu zginelo, Ksiezniczka rozplynela sie zaraz po slubie z Simonem, Yoko zostala starsza panna i uczyla w szkole nie wiadomo gdzie. Jedynie ten wazniak skonczyl jakos..


Poprawiłam ostatni cytat na spoiler tag. Mi
Tytuł: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: Jackal w Wrzesień 04, 2008, 06:41:27 pm
hmmmmmmm jeśli można to chciałbym ładnie poprosić o link opisujący to anime (ORE WA DARE TO OMOTTEIRU) bo nawet mój nie zastopiony przyjaciel gogiel nic mi nie może powiedzieć na ten temat.....
Tytuł: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: Konował w Wrzesień 04, 2008, 06:53:37 pm
hmmmmmmm jeśli można to chciałbym ładnie poprosić o link opisujący to anime (ORE WA DARE TO OMOTTEIRU) bo nawet mój nie zastopiony przyjaciel gogiel nic mi nie może powiedzieć na ten temat.....

hehehe, to nie anime tylko cytat :) mowa o Tengen toppa Guran Lagan

Co do zakończenia, to jak wyglądało to z chronologią ? Najpierw Yoko i Simon mieli pewnie nie więcej niż
Spoiler: pokaż
15 lat potem akcja skoczyła 7 lat do przodu, a pod koniec chyba o 20. Pewnie się mylę ale za bardzo postarzeli Yoko i Simona pod koniec serii.
Tytuł: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: Sir_Ace w Wrzesień 04, 2008, 07:00:21 pm
ink opisujący to anime (ORE WA DARE TO OMOTTEIRU)

To nie tytuł anime, tylko cytat jednego z głównych bohaterów anime omawianego od kilku postów - Tengen Toppa Gurren-Lagann.

Sam obejrzałem jedynie kilka odcinków - wyschło mi źródełko i jakoś już nie mogłem się zebrać do ponownego sięgnięcia.
Tytuł: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: nolifesking w Wrzesień 05, 2008, 10:25:34 am
Konowal co do chronologii w Guren Laggan
Kamina ma na oko 17, 18 lat, Simon 11, lub 12, Joko 15 lub 16. Wszyscy troje sa w roznym wieku. Takie odnosze wrazenie bo nigdzie w anime nie ma powiedziane ile maja tak naprawde.
Akcja po 13 odcinku przesuwa sie o 7 lat do przodu i tak trwa az do samego konca. Po napisach koncowych ostatniego odcinka(27) jest krocitko o tym jak wyglada swiat 20 lat pozniej. Jak dla mnie to wcale ich nie postarzali tak bardzo. No bo jak moze wygladac osoba ktora ma juz 40 lat. Wlasnie tak. Jeno wazniak wygladaj jakby mial juz 60 :P i ta jego twarz.... przesadzili smieszna po prostu.

Mi ... chyba powinnas przenies kilka postow z tad do nowego tematu: Tengen Toppa Guren Lagan. Co Ty na to :D ?
Tytuł: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: Konował w Wrzesień 05, 2008, 10:54:10 am
nolifesking: czyli wychodzi że simon i yoko nie przekroczyli 45 lat. Mówiąc że za bardzo ich postarzeli miałem na myśli że wyglądają jakby mieli po 60 lat :) Przecież 45 lat to nie jest tak dużo
nowy temat ttgl to jeszcze wcześniejsze posty z tego działu mógłby mieć ;)
Tytuł: Odp: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: Silent Angel w Wrzesień 05, 2008, 09:21:53 pm
Jak spoilerowac to po całości ;)

W sumie chodzi o jedno pytanie bardziej:
Spoiler: pokaż
Ktoś może mnie uświadomić czemu uśmiercili "Nię"? Bo argumenty z serii były dla mnie widać tak naciągane, że nawet ich nie zarejestrowałam. A z Simona zrobili koniec końców typowego żulka. Wszyscy byli szczęśliwi oprócz głównego bohatera który skończył szwendając się jak bezdomny gdzie popadnie. Zakończenie nie przypadło mi do gustu tak jak i Noliemu zresztą :P
Tytuł: Odp: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: Bere w Wrzesień 05, 2008, 09:43:58 pm
Spoiler: pokaż
Ktoś może mnie uświadomić czemu uśmiercili "Nię"? Bo argumenty z serii były dla mnie widać tak naciągane, że nawet ich nie zarejestrowałam.


Spoiler: pokaż
O ile pamiętam miała od urodzenia w sobie to antispiral gene przez co zniknęła właśnie z  pokonaniem antispirali ? A poza tym że tak jest ciekawiej, [w końcu była córką Lorda Genome] 'razem żyli długo i szczęśliwie' jest zbyt cliché jak na tak dobre anime ?


Spoiler: pokaż
A z Simona zrobili koniec końców typowego żulka. Wszyscy byli szczęśliwi oprócz głównego bohatera który skończył szwendając się jak bezdomny gdzie popadnie.


Spoiler: pokaż
Już Ci to tłumaczyłem dziewczynko, to było jego szczęście. To robił od zawsze i to chciał robić.


Możemy sobie darować to żałosne wstawianie wszystkiego w 'omg spoljer warnign' ? W /KODOGIASU/ tego nie ma, ja nie oglądałem na przykład R2 a nic się nie skarżę.
Tytuł: Odp: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: Sajuuk' w Wrzesień 05, 2008, 10:02:37 pm
Chronologia? Nolife, Yoko1 na pewno nie była aż tak młoda, jak dla mnie to co najmniej dwadzieścia-n lat. A wygląd Yoko3 i innych bohaterów można łatwo wytłumaczyć (albo sprytnie obejść), bo przecież GL ma miejsce w przyszłości, nie wiadomo ile w takich warunkach żyją ludzie. Poza tym tyle fikcji w tym anime, że doprawdy czepianie się wieku zakrawa na jakiś absurd. Jakoś nikomu nie przeszkadza brak efektów relatywistycznych i inercji podczas walk w kosmosie na TAKĄ skalę.  :D

Cytuj
... a nawet to, ze w tych bardziej spokojnych odcinkach niestarali sie za bardzo i kreska jest kiepskawa (na przyklad te odcinki z  Kuro no Kiodai  czy Onsen).

No fakt, ale w sumie dzięki temu animacja wygląda na bardzo dynamiczną, jakby sami autorzy nie nadążali za akcją.  :) Jak dla mnie efekt jest niezły, podobnie jak "umangowienie" kreski przy dramatycznych momentach.

@Silent Angel:
Spoiler: pokaż
Chodziło o to, że Nia została skopiowana i nadpisana przez antyspirale. Oryginał Nia'i przestał istnieć w tym procesie, na rzecz wirtualnego odpowiednika. Jej wersja antyspiralowa istniała przez jakiś czas, ale wraz z porażką jej tworców musiała odejść. Faktycznie to rozwiązanie trochę z rodzaju deus ex machina, bo właściwie PRAWDZIWA Nia nie musiała znikać podczas kopiowania. Jednak końcówki z rodzaju happy end mają tą wadę, że brzmią banalnie i w pewien sposób kłócą się z naszym wyobrażeniem rzeczywistości. Tragedia na końcu (zaakceptowana dawno przez Simona) tworzy iluzję prawdopodobieństwa; przez to cała historia zyskuje jakiś sens.
Może to odważna i trochę naiwna interpretacja, ale śmierć Nia'i odczułem jako dowód, że Tengen Toppa Gurren-Lagann opowiada last but not least o ludziach z krwi i kości, że możemy się czegoś od nich o sobie nauczyć.


A zapomniał bym! Są walory zacierania różnic spolecznych. Jeden z ciekawszych bohaterów jest transseksualistą i nie ginie straszną śmiercią!  :eek:
Tytuł: Odp: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: Silent Angel w Wrzesień 05, 2008, 10:24:41 pm
Przykro mi ale tlumacznie Sajuuk'Khar bardziej przypadło mi do gustu niż pokrętne tłumaczenie Berego :P

Spoiler: pokaż
A co "happy endów" to rzeczywiście w teraźniejszych anime jest ich wiele i to zazwyczaj w dość kiepskich seriach, co może właśnie kojarzyć się z kiczem i komerchą. Bo te bardziej ambitne zazwyczaj kończą się tragicznie. Więc nie dziwię się czemu taki tragiczny koniec mógł przypaść innym do gustu. 


Zakończenie nie pasuje do całego klimatu tego anime moim skromnym zdaniem.

Jakby miało to za sobą pociągnąć jakąś głębsza treść to takie zakończenie miałoby sens.
A tak sknocili i pozostał niesmak u widza.

Chociaż widać nie u wszystkich ;)
Tytuł: Odp: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: Bere w Wrzesień 05, 2008, 10:56:23 pm
I am not here to state the obvious you know...  :roll:

Dopisuję się, co by nie robić bałaganu: Bere słusznie pisze, jako że temat jest stricte o Gurrenie to możecie już sobie odpuścić wstawianie spojler tagów, będzie czytelniej.
Mi.
Tytuł: Odp: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: Szyszka w Wrzesień 06, 2008, 07:12:35 pm
przecież to anime w ani jednym kawałku nie jest standardowe. Twórcy drą łacha z nawiedzonych fanek uśmiercając najbardziej seksownego faceta praktycznie na samym poczatku, drą łacha z miłośników "otoko no roman~", którzy myślą, że pokonanie bossa to jest szczyt szczytów a potem wszyscy żyli długo i szczęśliwie, bo pokonanie króla jest końcem roboty i można iść spać, podczas gdy prawdziwa orka dopiero się zaczyna po upadku systemu. Fragment z Rossiu był genialny, pokazywał to, czego nigdy nikt nie pokazał do tej pory - że w zderzeniu z codziennymi przeciwnościami bohaterowie czasu wojny dają ciała i tylko przez głupie szczęście im się udaje cokolwiek osiągnąć - tak samo jak zapaśnik, który potrafi wyrwać bez problemu 100 kilo padnie jakby miał przez cały dzień nosić paczki po 10 kilo. Ale nie, ludzie, którzy chcą bajkowego "ładnie się biją i wszystko jest cacy" larum podnoszą, bo Gainax ośmielił się pokazac kawałek prawdy. Ło Maryjo, jak uni mogli takie smutne i brzydkie pokazać, przecie animu to zabawa! Jak sie oczekuje bajki, to sie jest złym na Rossiu i wciska się go w najprostsze wyjaśnienie, żeby do biało-czarnego pasowało i bajeczki nie psuło i kręci sie nosem na rozpłynięcie się Ni'i.

Zakończenie pasuje idealnie do całego klimatu anime, które od pierwszego odcinka krzyczy, że nic nie jest takie, jakie oczekujesz. Zakończenie mówi: Simon, możesz być bohaterem na czas wojny, ale naprawdę dajesz ciała na czas pokoju. Wojna przynosi tylko smutek, nawet zwyciestwo nie jest końcem, ale początkiem drogi. Całe anime wbija to do głowy, że głośni bohaterowie są potrzebni, ale o wiele lepiej będzie spojrzeć na bohaterów codzienności, niz wznosić pomniki. Cóż zyskał wrzaskliwy Kamina poza wspomnieniem paru osób? Łatwo jest umrzeć za kogoś, o wiele trudniej jest dla kogoś żyć. Dlatego Simon odszedł - jeśli będzie potrzeba, powróci. Ale historia będzie pamiętać o Rossiu, nie o nim czy Ni'i.
Tytuł: Odp: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: Konował w Wrzesień 06, 2008, 09:32:18 pm
Szyszka: ja "podnoszę larum" i nie zachwycam się tą serią dlatego że nie trafia w moje gusta (głównie mechy, ale w końcu to Gainax i realia) + mają popisali się złym wyczuciem czasu ze śmiercią Kaminy, biegacze też nie zaczynają biec na 100%  kiedy 2 okrążenia im zostały do końca.
Też przesadzasz z Rossiu. Był kiedyś taki człowiek co został bohaterem (i jest) po przeskoczeniu płotu. Były też obrady okrągłego stołu w Polsce, gdzie ludzie pokroju Rossiu byli niezbędni i odnieśli dużo większy sukces od wdrapania się na płot. A kogo ludzie pamiętają ?
Widzisz historia a w zasadzie motłoch pamięta zwycięzców, tych którzy szarżują na czele swoich oddziałów i odnoszą sukces. Społeczeństwo jest w stanie funkcjonować dzięki osobom jak Rossiu ale nie pamięta ich.
Tytuł: Odp: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: Krova w Wrzesień 07, 2008, 12:21:51 am
Oficjalnie chylę czoła przed Szyszką  :eek:
Tytuł: Odp: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: Bere w Wrzesień 07, 2008, 12:47:52 am
Very f**king true, Szysz.
Miłośnikom cliché animków mówimy NIE.
Tytuł: Odp: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: Szyszka w Wrzesień 07, 2008, 09:00:17 am
Też przesadzasz z Rossiu. Był kiedyś taki człowiek co został bohaterem (i jest) po przeskoczeniu płotu. Były też obrady okrągłego stołu w Polsce, gdzie ludzie pokroju Rossiu byli niezbędni i odnieśli dużo większy sukces od wdrapania się na płot. A kogo ludzie pamiętają ?

przypominam, że ten od płotu został prezydentem i praktycznie nikt w narodzie nie mówi o nim teraz dobrego słowa, a wręcz zarzucają mu masę błędów, wypaczeń, wieszają na nim psy i nagle odkrywają dziwne fakty o jego przeszłości. A ludzie pokroju Rossiu to na przykład Jaruzelski - już teraz historia zaczyna się zastanawiać, czy wprowadzenie stanu wojennego nie było najlepszym wyjściem w sytuacji w kraju, na którego granicy stały ruskie wojska gotowe zrównać Polskę z ziemią w ramach "uspokajania zamieszek". Nawet Napoleon dał ciała na czas pokoju i Europa go rozszarpała.

Z Kaminą zagranie było genialne. Właśnie dlatego, że nikt się tej śmierci nie spodziewał i spadła na wszystkie fapujące fanki i rozentuzjazmowanych chłopaczków jak grom z jasnego nieba. Gurren to anime, gdzie pokazują męski tyłek kiedy wszyscy spodziewają sie damskich cycków. nie wiem, jak Tobie, Konowale, ale mnie się podobają anime, które coś wniosą w moje życie oprócz przewidywalnej rozrywki w stylu "jeśli onsen to panienki pojękujące cicho przy dyskusji o biustach". to jest anime łamiące praktycznie wszystkie konwencje paradoksalnie utrzymując sie w konwencji anime o ratowaniu świata (rzucanie galaktykami? WTF?).
Tytuł: Odp: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: Bere w Wrzesień 07, 2008, 09:27:01 am
Akurat rzucanie galaktykami było w którymś z animców wypuszczonych rok wcześniej niż Gurren Lagann, nie mogę sobie tylko przypomnieć tytułu.
Tytuł: Odp: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: Wilk Stepowy w Wrzesień 07, 2008, 09:41:54 am
Diebuster - i planetami, bo na galaktyki za wcześnie było :)
Tytuł: Odp: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: Szyszka w Wrzesień 07, 2008, 10:21:51 am
Diebuster też jest Gainaxowy - jak widać, w postępie geometrycznym w następnym ich anime o mechach będą rzucać sie innymi wymiarami :P
Tytuł: Odp: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: Konował w Wrzesień 07, 2008, 12:05:55 pm
Szyszka: swoje odpowiedzi poprzedzam >>>>>

przypominam, że ten od płotu został prezydentem i praktycznie nikt w narodzie nie mówi o nim teraz dobrego słowa, a wręcz zarzucają mu masę błędów, wypaczeń, wieszają na nim psy i nagle odkrywają dziwne fakty o jego przeszłości.

>>>>> Podałem przykład Wałęsy który w ekstremalnych warunkach się sprawdził, przeskoczył plot, ale jako prezydent to już nie był taki idealny, jak Simon.  Co do ludzi wieszających na nim psy, ostatnio, chyba z okazji obchodów Święta Wojska Polskiego wygwizdano kilku polityków np. przedstawicieli rządu. O ile jeszcze jestem w stanie zrozumieć brak sympatii, a wręcz pogardę w stosunku do Niesiołowskiego to nie wiem dlaczego te psy otwierają pysk (nie wiem jak inaczej nazwać ludzi którzy odzywają się na komendę) jak Bartoszewski idzie. Chyba w Straży Nocnej Vimes powiedział że każdy ma coś do ukrycia, więc ten kto  nie ma dziwnych faktów w przeszłości, lub osiągnie więcej od Wałęsy pierwszy rzuci kamieniem.

 A ludzie pokroju Rossiu to na przykład Jaruzelski - już teraz historia zaczyna się zastanawiać, czy wprowadzenie stanu wojennego nie było najlepszym wyjściem w sytuacji w kraju, na którego granicy stały ruskie wojska gotowe zrównać Polskę z ziemią w ramach "uspokajania zamieszek".

>>>>> To dlaczego postawiono go przed sądem skoro ten stan wojskowy był taki korzystny ? A co roku 13 grudnia zbierają się bojówki pod jego domem żeby pokazać "PAMIĘTAMY!!!11" ? Osobiście nie mam nic do Jaruzelskiego, spotkałem się z wieloma różnymi opiniami na temat jego decyzji a sam uważam że nie było to (sprowadzenie stanu wojennego) bezpodstawne. Jednak nie zgadzam się z tym że historia/społeczeństwo zaczyna dostrzegać w nim bohatera.

Nawet Napoleon dał ciała na czas pokoju i Europa go rozszarpała.

>>>>> A fakt że w wyprawie przeciwko Moskwie stracił wiele swoich oddziałów, weteranów, sprzętu co w dalszych etapach walk (nawet rok chyba nie upłynął od wkroczenia do Moskwy a bitwy pod Lipskiem zaowocowało przegraną w Bitwie Narodów jest bez różnicy ? Napoleon nie dał ciała na czas pokoju tylko na wojnie

Z Kaminą zagranie było genialne. Właśnie dlatego, że nikt się tej śmierci nie spodziewał i spadła na wszystkie fapujące fanki i rozentuzjazmowanych chłopaczków jak grom z jasnego nieba.

>>>>> Ja głównie mam zarzuty nie dla tego że go zabili tylko że zabili go w złym momencie. Efekt był piorunujący, ale gdyby z tym zaczekali np do walki z królem spiralem efekt byłby jeszcze lepszy. To jednak tylko moja opinia, co by było gdyby ;)

 Gurren to anime, gdzie pokazują męski tyłek kiedy wszyscy spodziewają sie damskich cycków. nie wiem, jak Tobie, Konowale, ale mnie się podobają anime, które coś wniosą w moje życie oprócz przewidywalnej rozrywki

>>>>> Też lubię być zaskakiwany, ale w sposób jak np w gurrenie kiedy okazało się że król spiral chciał chronić ludzkość, Vader jest ojcem Skywalkera, w baccano kilku jest nieśmiertelnych, Reki w HB nie jest do końca taka święta na jaką wygląda. Czyjąś śmierć zawsze można przewidzieć, nie trzeba geniusza żeby odkryć że śmierć głównego bohatera zaskoczy wszystkich i diametralnie zmieni fabułę. Geniuszu potrzeba żeby uniknąć stosowania prostych, aczkolwiek skutecznych, chwytów.


pozdrawiam
Tytuł: Odp: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: Szyszka w Wrzesień 07, 2008, 06:02:39 pm
Konował, please, od pierwszego odcinka mówią wyraźnie, że bohaterem jest Simon. Kamina to był taki wyjątkowo wredny wabik na fapujących fnów, którzy oglądają anime bezreflaksyjnie i nie zwracają uwagi na to, co mówi narrator na ten przykład i ten, co najgłośniej krzyczy jest dla nich głównym bohaterem. Wybacz, ale własnie ludzie, którzy uznali Kaminę za głównego bohatera i byli zszokowani jego śmiercią zazwyczaj mają jakieś ogólne nabzdyczone wąty do Gurrena. Gdyby doprowadził do zwycięstwa z królem to Simon nigdy nie urósłby do przywództwa. Jego śmierć nie była by lepsza i bardziej efektowna tylko oklepana i patetyczna. Bewzmyślni widzowie poklepali by się po brzuchu i błyskawicznie zapomnieli o animku, może ewentualnie pamiętali później o drillach. Nie zapominaj, że to SIMON jest głównym bohaterem i śierć Kaminy była DLA NIEGO sprawdzianem dojrzałości. Patrzysz na Kaminę z egoistycznej perspektywy widza, a nie z perspektywy ogółu fabuły. Śmierć Kaminyu nie zmieniła diametralnie fabuły, tylko ją popchnęła do przodu, bo Simon zawsze byłby w jego cieniu.

Co do Jaruzelskiego - well, "naród" masowo ubiera moherowe berety i niby to ma o czymś świadczyć? Ja na przyklad uważam, że inteligentni Polacy, którzy umieją spojrzeć na świat z szerszej perspektywy to też naród. To, że jakieś typy coś wrzeszczą pod czyimś domem nie świadczy o niczym - równie dobrze możesz twierdzić, że Polska to kraj fundalmentalnie-ekstremalnie katolicki, bo ludzie się zjeżdżają na pielgrzymki do Częstochowy.

A tak zupełnie na marginesie, to oglądałam Gwiezdne wojny w wieku lat 13 i to, że Vader jest tatusiem wykapowałam bardzo szybko, tak więc zaskoczeniem to dla mnie nie było. W Haibankach już po tym, jak główna bohaterka przypomniała sobie, dlaczego jest "aniołkiem" wiedziałam, że cała checa z aureolką ma drugie dno, a nieśmiertelność w Baccano jest praktycznie wytłuszczona na samym początku (pierwsza walka Firo). Gdzie zaskoczenie? Jak bardzo bezrefleksyjnym trzeba być, zeby dać sie zaskoczyć? Dla mnie śmierć Kaminy była pierwszym od bardzo, bardzo dawna momentem, kiedy się zdziwiłam i od razu anime wywindowało sie parę oczek w górę. Bo nie potrafiłam przewidzieć zarysu fabuły. 

Właśnie całe to oburzenie świadczy o tym, że ludzie przestali myśleć oglądając anime. A potem wywyższają takie Dessu Noto, bo wymusza na nich odrobinę myślenia i wszyscy dostają mentalnych orgazmów jakie to wybitne.
Tytuł: Odp: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: Konował w Wrzesień 07, 2008, 07:59:12 pm
Konował, please, od pierwszego odcinka mówią wyraźnie, że bohaterem jest Simon. Kamina to był taki wyjątkowo wredny wabik na fapujących fnów, którzy oglądają anime bezreflaksyjnie i nie zwracają uwagi na to, co mówi narrator na ten przykład i ten, co najgłośniej krzyczy jest dla nich głównym bohaterem. Wybacz, ale własnie ludzie, którzy uznali Kaminę za głównego bohatera i byli zszokowani jego śmiercią zazwyczaj mają jakieś ogólne nabzdyczone wąty do Gurrena.

>>>>> Śmierć kaminy nie była dla mnie zaskoczeniem, tylko moment w którym ona nastąpiła. Narrator mówi jedno, bohaterowie robi drugie. To Kamina się drze, motywuje wszystkich, zachowuje się jak heros dlatego jest dla mnie głównym bohaterem (przynajmniej początkowych odcinków). 

Patrzysz na Kaminę z egoistycznej perspektywy widza, a nie z perspektywy ogółu fabuły.

>>>>> Jako widz chcę dostać pozycję jak najlepszą. W ogólnym rozrachunku zaliczam ją na minus za złe wyczucie czasu. Tylko można gdybać co by było gdyby pożył jeszcze dzień tydzień a to mija się z celem

Co do Jaruzelskiego - well, "naród" masowo ubiera moherowe berety i niby to ma o czymś świadczyć?

>>>>> W rankingu 66 skandali (czy jakoś tak) Miecugow stwierdził że wyolbrzymia się wpływ Rydzyka na słuchaczy, podał wtedy że posiada on jedynie 3% słuchaczy.
A samo noszenie beretu nie świadczy o poglądach politycznych. Taka łatka :)

Ja na przyklad uważam, że inteligentni Polacy, którzy umieją spojrzeć na świat z szerszej perspektywy to też naród. To, że jakieś typy coś wrzeszczą pod czyimś domem nie świadczy o niczym - równie dobrze możesz twierdzić, że Polska to kraj fundalmentalnie-ekstremalnie katolicki, bo ludzie się zjeżdżają na pielgrzymki do Częstochowy.

>>>>> Jak bym chciał uznać Polskę za taki kraj to byłbym w stanie znaleźć lepsze argumenty niż pielgrzymki. Za dużo czytania Faktów i Mitów (gazeta) po prostu.

A tak zupełnie na marginesie, to oglądałam Gwiezdne wojny w wieku lat 13 i to, że Vader jest tatusiem wykapowałam bardzo szybko, tak więc zaskoczeniem to dla mnie nie było. W Haibankach już po tym, jak główna bohaterka przypomniała sobie, dlaczego jest "aniołkiem" wiedziałam, że cała checa z aureolką ma drugie dno, a nieśmiertelność w Baccano jest praktycznie wytłuszczona na samym początku (pierwsza walka Firo). Gdzie zaskoczenie? Jak bardzo bezrefleksyjnym trzeba być, zeby dać sie zaskoczyć?

>>>>> SW oglądałem bardzo dawno temu, a dałem Vadera za przykład ( faktycznie mało trafiony) ponieważ to jest znany motyw a nie dlatego że wyjątkowo trudny do odgadnięcia. W HB po pierwszych odcinkach nie spodziewałem się takiego zakończenia, ale kiedy pojawiały się kolejne elementy układanki (plamy na skrzydłach, zrodzona w grzechu) można było przewidzieć że wszystko nie będzie takie kolorowe.

 Dla mnie śmierć Kaminy była pierwszym od bardzo, bardzo dawna momentem, kiedy się zdziwiłam i od razu anime wywindowało sie parę oczek w górę. Bo nie potrafiłam przewidzieć zarysu fabuły.  Baccano najpierw zobaczyłem pierwszy odcinek a kolejny kilka miesięcy później. Zaskoczeniem było że aż tyle osób stało się nieśmiertelnymi i fakt że zaskoczenie było wyjątkowo szczęśliwe (chyba najszczęśliwsze zakończenie jakie widziałem)

>>>>> Ja się najbardziej zdziwiłem kiedy w Strawberry Panic nie było przyjaźni a miłość między kobietami. To zdziwienie nie było efektem wyjątkowej fabuły (wręcz przeciwnie, poszli na łatwiznę) ale szczerze nawet nie jestem w stanie do końca napisać dlaczego to był taki "szok". Po prostu był i tyle :D. A anime obok Fumoffu jest jedynym z 10/10.

Właśnie całe to oburzenie świadczy o tym, że ludzie przestali myśleć oglądając anime. A potem wywyższają takie Dessu Noto, bo wymusza na nich odrobinę myślenia i wszyscy dostają mentalnych orgazmów jakie to wybitne.

>>>>> Jak szukam czegoś przy czym muszę pomyśleć, skupić się to najczęściej sięgam po książki, gzdie łatwiej o pozycję wybitną. A taki pratchett mnie wyjątkowo często zaskakuje, jednooki żółw bogiem ? :P 
Tytuł: Odp: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: Szyszka w Wrzesień 08, 2008, 06:00:08 am
Konowale, z całym szaacunkiem, ale please, jeśli się nie umie cytować, to sie nie cytuje :P (jak na przykład ja robię, bo mi się nie chce babrać z wycinaniem i kopiowaniem)

Zarówno o zaskakujące anime jak i zaskakujące książki naprawdę ciężko. Ale może dlatego, że mnie ciężko zaskoczyć - zszokować łatwiej, ale spowodować u mnie spinning myśli - trzeba sie postarać, bo jestem stara i cyniczna. Dlatego wolę śmierć Kaminy w momencie, którego nikt się nie spodzewa i która gra wszystkim na nosie (jak całe anime, powtarzam za każdym razem). Gainax naprawdę lubi drzeć łacha ze swoich fanów :P
Tytuł: Odp: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: Konował w Wrzesień 08, 2008, 07:44:32 am
Konowale, z całym szaacunkiem, ale please, jeśli się nie umie cytować, to sie nie cytuje :P (jak na przykład ja robię, bo mi się nie chce babrać z wycinaniem i kopiowaniem)

Trzeba ćwiczyć żeby się nauczyć :P A Gainax swoimi pozycjami nie trafia do mnie (czy to NGE czy FLCL) ale to nie ten temat ;)
Tytuł: Odp: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: nolifesking w Wrzesień 08, 2008, 05:01:41 pm
Happy Ending musi być, i pocałunek szczęśliwej pary na koniec.
Nie wierze w szczęśliwe zakończenia ani miłości itd itp. Ale to wszystko musi być w filmie. Jak tego nie ma zaczynam wierzyć ze jest to prawdziwe.
Tytuł: Odp: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: Konował w Wrzesień 08, 2008, 06:24:43 pm
Wyszedł już Gurren_Lagann_Parallel_Works_7, skupiający się na pokazywaniu krajobrazów, akcją to on nie powala ale muzyka w tle (utwór Libera Me From Hell) jest bardzo fajna, lepsza wersja od tej z Gurren_Lagann_Parallel_Works_1, bardziej spokojna, wyważona. Przyjemnie siedzie się na necie jak leci w tle. ;)
Tytuł: Odp: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: Zeromus w Grudzień 20, 2008, 11:08:45 am
Moment śmierci Kaminy był dobry dlatego ze ani pozostałe postacie ani widzowie się tego nie spodziewali.Postacie nie wiedziały co się teraz stanie i widz też nie.Powiedzmy otwarcie kto spodziewał się  przedtem ze simon zacznie zachowywać się jak jakiś świr a potem zostanie przywódcą.Właśnie o stworzenie zaskakujących zwrotów akcji w tym wszystkim chodziło i choć nie wszystkim się to spodobało  Gainax osiągnął swój cel.
Jakby nie te nagłe zwroty akcji to prawdopodobnie nie obejrzał bym serialu do końca,zaczął mnie on nudzić już w czwartym odcinku,jakby nie to ze wszyscy wychwalali go to skoczył bym swoją przygodę z tą serią w tym momencie,jakoś tak trochę na siłę obejrzałem kilka kolejnych odcinków.To w momencie śmierci Kaminy i przemiany Simona zaczęło mi się naprawdę podobać.Jedną z głównych cech za które cenie tą serie jest to ze nie bawi się ona w słynny syndrom nieśmiertelności  bohaterów i nie mowie tu tylko o kaminie bo ofiar do końca serii jest więcej.

       
Tytuł: Odp: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: Hollow w Grudzień 20, 2008, 11:14:50 am
A ja mam takie pytanie co do tej serii: O co chodzi z Bootą (tym małym kretem). Na początku pierwszego odcinka jest pokazany w swojej ludzkiej formie na mostku statku jak wydaje rozkazy. Potem akcja się cofa i jest pokazane wszystko od początku kiedy był jeszcze kretem i ewoluował w człowieka, a na końcu znowu był tym zwierzakiem. Znaczy, że mógł zmieniać postać kiedy chciał?
Tytuł: Odp: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: wyspa w Grudzień 20, 2008, 12:17:29 pm
Ja mam 2 teorie dotyczące tej 1szej sceny:
1sza... po prostu scenka z tego co mamy pod koniec jako taka wprowadzająca... w tym wypadku rzeczywiście troche dziwne iż krecik ma ludzką postać(wszytsko później to jedna wielka retrospekcja)
2ga Mowa o tym iż Simon nie jest 1szym który sprzeciwia się Antyspiralnym... ta scena to może być po prostu jakaś scenka z przeszłości... inny bohater robił to samo co Simon jednakże mu się nie udało :)
Tytuł: Odp: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: Bere w Grudzień 20, 2008, 12:19:00 pm
2ga Mowa o tym iż Simon nie jest 1szym który sprzeciwia się Antyspiralnym... ta scena to może być po prostu jakaś scenka z przeszłości... inny bohater robił to samo co Simon jednakże mu się nie udało :)

Pff, zgadnij kto.  :roll: Wszystko masz podane jak na tacy, nie trzeba się niczego domyślać.
Tytuł: Odp: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: Konował w Grudzień 20, 2008, 12:30:40 pm
Ja stawiam na ojca Kaminy, który w przeszłości sprzeciwił się antyspiralnym

edyta podpowiada że to głupi i nieprzemyślany tekst, ale wymazać go nie wypada.

A boota to chyba kreto-świnka  :D
Tytuł: Odp: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: Hollow w Grudzień 20, 2008, 01:09:37 pm
Ja stawiam na ojca Kaminy, który w przeszłości sprzeciwił się antyspiralnym

A to ciekawe, bo Kamina znalazł jego szkielet kilka kilometrów od jego wioski. Znaczy co? Spadł z kosmosu?  :D

Może i Simon nie był pierwszym, który sprzeciwił się antyspiralą, ale jako jedyny miał człekokształtnego świnio-kreta i tylko jego znakiem firmowym było darcie się: "Myślicie, że kim my jesteśmy?!!".
Tytuł: Odp: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: Miranda w Grudzień 21, 2008, 06:26:03 pm
Spam pozamiatany. Po raz ostatni: nie bawić sie w dzieci 4chana i nie wrzucać obrazków. Za następny obrazek będzie ost.
Tak Bere, mówię zwłaszcza do Ciebie :)
Tytuł: Odp: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: Silent Angel w Maj 28, 2009, 06:16:57 pm
Fandom Time~~ (http://dracoprncs1310.livejournal.com/75912.html#cutid2)

Leeron jest boski w tym cosplay'u
Tytuł: Odp: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: Skrzydlaty w Maj 28, 2009, 06:51:43 pm
Boskie jest tylko auto  :eek: <3
Tytuł: Odp: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: wyspa w Maj 28, 2009, 06:55:53 pm
Me Liek Yoko... that one to the right :D
Tytuł: Odp: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: Miranda w Maj 28, 2009, 07:11:53 pm
Za Skrzydlatym - chcę takie autko xD
Tytuł: Odp: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: Krova w Maj 28, 2009, 10:52:56 pm
TA CZARNA NIA  :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
 :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
 :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
 :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
Tytuł: Odp: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: Hollow w Maj 29, 2009, 07:08:37 am
Kostium Booty jest najlepszy  :D
Tytuł: Odp: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: obik w Maj 29, 2009, 03:18:01 pm
Za Skrzydlatym - chcę takie autko xD
takkkk xD
Leeron. jedna Yoko i Kamina fajnie wyglądają a reszta nie zbyt xD
Tytuł: Odp: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: Silent Angel w Maj 29, 2009, 09:25:15 pm
Chyba najlepsza Yoko jaką widziałam (http://community.livejournal.com/gurren_lagann/467610.html)
Tytuł: Odp: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: Bere w Maj 29, 2009, 09:31:22 pm
Chyba najlepsza Yoko jaką widziałam (http://community.livejournal.com/gurren_lagann/467610.html)

Ta chyba jest lepsza...

(http://img148.imageshack.us/img148/4015/1209062300372.th.jpg) (http://img148.imageshack.us/my.php?image=1209062300372.jpg)
Tytuł: Odp: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: Silent Angel w Maj 29, 2009, 09:40:04 pm
Full wypas tapeta na twarzy. Cikawe co by było jakby ten puder z niej zdjąć  :shock:
Tytuł: Odp: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: wyspa w Maj 29, 2009, 09:43:31 pm
Nah już można wyguglować lepsze ot jedna z 1szych napatoczonych :P
(http://larcho.files.wordpress.com/2008/06/smaal.jpg)

A tak ogólnie to jest najlepsza "Cosplay Yoko" jaką widziałem  :lol:

(http://neoshinka.files.wordpress.com/2008/02/minami_ke_gurren_lagann_marina_inoue.jpg)

EDIT
Zaczełem sobie szperac i mam pare lolzów :D

1st (http://danbooru.donmai.us/data/c357daf2a2f3aa126ee448091d37f350.png)
2nd (http://danbooru.donmai.us/data/2d572f6ea359f9912048a28a9e741831.jpg)
3rd (http://danbooru.donmai.us/data/4514720d0de37f54b828665887039c49.jpg)
OMG xD (http://danbooru.donmai.us/data/b57d95caa02316fbd582a02ec815a836.jpg)
Tytuł: Odp: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: richie w Maj 29, 2009, 10:13:05 pm
Nah już można wyguglować lepsze ot jedna z 1szych napatoczonych :P
(http://larcho.files.wordpress.com/2008/06/smaal.jpg)

Aye...
Też miałem gdzieś na dysku jeszcze słuszniejszą, ale teraz nie chce mi się grzebać
Tytuł: Odp: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: haael w Listopad 09, 2009, 02:08:29 am
UUUUUUUUUUuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu uuuuuuuuuuuu!!!

Wielkie.
Tytuł: Odp: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: haael w Listopad 14, 2009, 10:44:21 pm
Epickie.

Tego, co zrobili z Nią, to im nie wybaczę. W sumie czego się było po Gainaxie spodziewać... ale i tak miałem nadzieję.
Tytuł: Odp: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: Hollow w Listopad 15, 2009, 12:43:58 pm
Kaminy też było szkoda.
Tytuł: Odp: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: haael w Listopad 15, 2009, 02:06:22 pm
Szkoda Simona. Zaciukali mu Kaminę i Nię, aż został wędrownym dziadem. Pod koniec chyba się poddał i przyznał, że jest nikim. No i ten jego przysłowiowy świder nie spenetrował niebios w pełnym tego słowa znaczeniu.
Tytuł: Odp: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: Hollow w Listopad 15, 2009, 02:08:52 pm
Ale za to zostawili mu kreta.  :D
Tytuł: Odp: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: Zeromus w Listopad 16, 2009, 12:20:47 am
Co do śmierci tych wszystkich postaci to mam mieszane uczucia.Z jednej strony żal wielu z nich z drugiej strony ich śmierć była nieprzewidzianym,mocnym zwrotem akcji i wnosiła dramatyzm.Dzięki temu czuło się ze tu na prawdę toczy się wojna.Gdyby nie to to mieli by my kolejnego bleacha.Inna sprawa ze los tych którzy przeżyli często też był  do niepozazdroszczenia:Saimon stracił najlepszego przyjaciela,ukochaną i został wędrownym dziadem.Yoko straciła po kolei dwóch ukochanych.Trudno uznać to mi za happy end co jednak niekoniecznie jest dla mnie wadą ale,jak już pisałem, zakończenie zostawiło mnie z mieszanymi uczuciami.
Tytuł: Odp: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: haael w Listopad 16, 2009, 09:29:38 am
Mogli konsekwentnie zaciukać Simona i dać do zrozumienia, że jest teraz w lepszym miejscu jak Obi Wan Kenobi. W końcu Simon spotkał Kaminę w innym wymiarze. Nie wiem, czy to była jego własna projekcja, czy to był prawdziwy duch Kaminy, ale pal licho.

Mogli też w końcu spiknąć Simona z Yoko. Trochę by to ograniczyło wrażenie, że na końcu Simon przegrał.
Tytuł: Odp: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: Hollow w Listopad 16, 2009, 10:41:38 am
Trochę nieciekawie by to wyglądało. Najpierw został mężem, 5 sekund później wdowcem, a potem miałby się jeszcze dobierać do Yoko?
Tytuł: Odp: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: obik w Listopad 16, 2009, 02:40:42 pm
Dobrze jest jak jest. Gdyby było inaczej to by było.... inaczej. Nie ma co gdybać. A ostatnie jego słowa w serii nie miały być smutne... ;-).
Tytuł: Odp: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: haael w Listopad 16, 2009, 10:08:50 pm
Cytuj
Trochę nieciekawie by to wyglądało. Najpierw został mężem, 5 sekund później wdowcem, a potem miałby się jeszcze dobierać do Yoko?
A czemu nie? Żałoba nie może trwać w nieskończoność.

Cytuj
Dobrze jest jak jest.
Ja czuję niedosyt.
Tytuł: Odp: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: valentine69 w Listopad 19, 2009, 03:10:53 pm
właśnie skończyłem to oglądać ;), w poniedziałek zobaczyłem ten temat i od razu chwyciłem się za oglądanie anime genialne (od razu wcisło się do czołówki moich faworytów ;))

Odnośnie "A za kogo mnie masz!!"
Ja miałem w angielskich subach tłumaczenie ""A za kogo do ch**ery mnie macie?!"

Mam pytanie bo przejrzałem posciki i znalazłem  Parallel Works w i o co chodzi z tymi postaciami z gurren lagana ale żadnej takiej akcji nie ma w anime ;) np

Tytuł: Odp: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: Dino w Listopad 19, 2009, 03:37:59 pm
Parallel Works to seria ośmiu teledysków. Akurat ten, do którego dałeś linka, pokazuje przeszłość, tzn. to jak Ziemia została zaatakowana przez Antyspiralnych, jak Genome ruszył z innymi do walki, jak został królem itp. Reszta klipów nie ma już jednak wiele wspólnego z historią w Gurren Lagannie, po prostu pokazują postacie w różnych sytuacjach (w większości).

Poza tym do serii jest jeszcze kilka innych instalmentów, po pierwsze dwa filmy kinowe (z tym że drugiego jeszcze nie ściągniesz). Pierwszy to streszczenie serii do pokonania tych generałów Genoma. Warto zaznaczyć że końcowa walka z nimi jest całkiem nowa, inna niż w serii i bardzo fajna imo. Dwójka to podobnież coś nowego ale nie widziałem to nie wiem.

Jest jeszcze bardzo zabawny (i króciutki) Viral's Sweet Dream (http://www.youtube.com/watch?v=IVbWL6ESlc8) i teledysk do piosenki seiyu Yoko - Kirameki Yoko Box ~Pieces of Sweet Stars~ (http://www.youtube.com/watch?v=R94O7kqdMSk). Miła rzecz ^^ No i są dwa odcinki OVA - 5.5 i director cut epka 6.
Tytuł: Odp: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: Hunter Killer w Listopad 19, 2009, 07:30:04 pm
Co prawda jestem w trakcie oglądania, ale te dwa linki co Dino podesłał wgniotły mnie zupełnie. Zwłaszcza Sny Virala, mocne to było.  :lol:
Tytuł: Odp: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: valentine69 w Listopad 19, 2009, 09:16:46 pm
Co do Virala nawet go polubiłem ;)
Spoiler: pokaż
a szczególnie tą walke z Simonem w więzieniu, jak siedzieli obaj za zamach przeciwko światu :P moja nienawiść zmieniła się w lubość ;)
Tytuł: Odp: Gurren Lagann (nisko latające spojlery)
Wiadomość wysłana przez: Ganossa w Styczeń 26, 2010, 07:37:53 pm
Uber-kjutność w czystej postaci
(http://i477.photobucket.com/albums/rr138/ganossa/th_1264460947894.jpg) (http://s477.photobucket.com/albums/rr138/ganossa/?action=view&current=1264460947894.jpg)