Mnie też nie pasowała śmierć pewnej osoby z 8 epHehe tylko swiata :D ?
Po tym jak dorośli było ciekawiej, ale dalej było to "tylko" ratowanie świata.
Gurren-Lagannowi mogę wybaczyć mało odkrywczą fabułę i nadmierny patos... a nawet to, ze w tych bardziej spokojnych odcinkach niestarali sie za bardzo i kreska jest kiepskawa (na przyklad te odcinki z Kuro no Kiodai czy Onsen).
a na "zdarzeniu" z ósmego epka IMO seria zyskała bardzo wiele.Po obejrzeniu drugi raz stwierdzam, ze masz racje. Bez tego seria nie moglaby isc na przod z takim pedem jak potem szla ale...
hmmmmmmm jeśli można to chciałbym ładnie poprosić o link opisujący to anime (ORE WA DARE TO OMOTTEIRU) bo nawet mój nie zastopiony przyjaciel gogiel nic mi nie może powiedzieć na ten temat.....
ink opisujący to anime (ORE WA DARE TO OMOTTEIRU)
Spoiler: pokaż
Spoiler: pokaż
... a nawet to, ze w tych bardziej spokojnych odcinkach niestarali sie za bardzo i kreska jest kiepskawa (na przyklad te odcinki z Kuro no Kiodai czy Onsen).
Też przesadzasz z Rossiu. Był kiedyś taki człowiek co został bohaterem (i jest) po przeskoczeniu płotu. Były też obrady okrągłego stołu w Polsce, gdzie ludzie pokroju Rossiu byli niezbędni i odnieśli dużo większy sukces od wdrapania się na płot. A kogo ludzie pamiętają ?
przypominam, że ten od płotu został prezydentem i praktycznie nikt w narodzie nie mówi o nim teraz dobrego słowa, a wręcz zarzucają mu masę błędów, wypaczeń, wieszają na nim psy i nagle odkrywają dziwne fakty o jego przeszłości.
>>>>> Podałem przykład Wałęsy który w ekstremalnych warunkach się sprawdził, przeskoczył plot, ale jako prezydent to już nie był taki idealny, jak Simon. Co do ludzi wieszających na nim psy, ostatnio, chyba z okazji obchodów Święta Wojska Polskiego wygwizdano kilku polityków np. przedstawicieli rządu. O ile jeszcze jestem w stanie zrozumieć brak sympatii, a wręcz pogardę w stosunku do Niesiołowskiego to nie wiem dlaczego te psy otwierają pysk (nie wiem jak inaczej nazwać ludzi którzy odzywają się na komendę) jak Bartoszewski idzie. Chyba w Straży Nocnej Vimes powiedział że każdy ma coś do ukrycia, więc ten kto nie ma dziwnych faktów w przeszłości, lub osiągnie więcej od Wałęsy pierwszy rzuci kamieniem.
A ludzie pokroju Rossiu to na przykład Jaruzelski - już teraz historia zaczyna się zastanawiać, czy wprowadzenie stanu wojennego nie było najlepszym wyjściem w sytuacji w kraju, na którego granicy stały ruskie wojska gotowe zrównać Polskę z ziemią w ramach "uspokajania zamieszek".
>>>>> To dlaczego postawiono go przed sądem skoro ten stan wojskowy był taki korzystny ? A co roku 13 grudnia zbierają się bojówki pod jego domem żeby pokazać "PAMIĘTAMY!!!11" ? Osobiście nie mam nic do Jaruzelskiego, spotkałem się z wieloma różnymi opiniami na temat jego decyzji a sam uważam że nie było to (sprowadzenie stanu wojennego) bezpodstawne. Jednak nie zgadzam się z tym że historia/społeczeństwo zaczyna dostrzegać w nim bohatera.
Nawet Napoleon dał ciała na czas pokoju i Europa go rozszarpała.
>>>>> A fakt że w wyprawie przeciwko Moskwie stracił wiele swoich oddziałów, weteranów, sprzętu co w dalszych etapach walk (nawet rok chyba nie upłynął od wkroczenia do Moskwy a bitwy pod Lipskiem zaowocowało przegraną w Bitwie Narodów jest bez różnicy ? Napoleon nie dał ciała na czas pokoju tylko na wojnie
Z Kaminą zagranie było genialne. Właśnie dlatego, że nikt się tej śmierci nie spodziewał i spadła na wszystkie fapujące fanki i rozentuzjazmowanych chłopaczków jak grom z jasnego nieba.
>>>>> Ja głównie mam zarzuty nie dla tego że go zabili tylko że zabili go w złym momencie. Efekt był piorunujący, ale gdyby z tym zaczekali np do walki z królem spiralem efekt byłby jeszcze lepszy. To jednak tylko moja opinia, co by było gdyby ;)
Gurren to anime, gdzie pokazują męski tyłek kiedy wszyscy spodziewają sie damskich cycków. nie wiem, jak Tobie, Konowale, ale mnie się podobają anime, które coś wniosą w moje życie oprócz przewidywalnej rozrywki
>>>>> Też lubię być zaskakiwany, ale w sposób jak np w gurrenie kiedy okazało się że król spiral chciał chronić ludzkość, Vader jest ojcem Skywalkera, w baccano kilku jest nieśmiertelnych, Reki w HB nie jest do końca taka święta na jaką wygląda. Czyjąś śmierć zawsze można przewidzieć, nie trzeba geniusza żeby odkryć że śmierć głównego bohatera zaskoczy wszystkich i diametralnie zmieni fabułę. Geniuszu potrzeba żeby uniknąć stosowania prostych, aczkolwiek skutecznych, chwytów.
Konował, please, od pierwszego odcinka mówią wyraźnie, że bohaterem jest Simon. Kamina to był taki wyjątkowo wredny wabik na fapujących fnów, którzy oglądają anime bezreflaksyjnie i nie zwracają uwagi na to, co mówi narrator na ten przykład i ten, co najgłośniej krzyczy jest dla nich głównym bohaterem. Wybacz, ale własnie ludzie, którzy uznali Kaminę za głównego bohatera i byli zszokowani jego śmiercią zazwyczaj mają jakieś ogólne nabzdyczone wąty do Gurrena.
>>>>> Śmierć kaminy nie była dla mnie zaskoczeniem, tylko moment w którym ona nastąpiła. Narrator mówi jedno, bohaterowie robi drugie. To Kamina się drze, motywuje wszystkich, zachowuje się jak heros dlatego jest dla mnie głównym bohaterem (przynajmniej początkowych odcinków).
Patrzysz na Kaminę z egoistycznej perspektywy widza, a nie z perspektywy ogółu fabuły.
>>>>> Jako widz chcę dostać pozycję jak najlepszą. W ogólnym rozrachunku zaliczam ją na minus za złe wyczucie czasu. Tylko można gdybać co by było gdyby pożył jeszcze dzień tydzień a to mija się z celem
Co do Jaruzelskiego - well, "naród" masowo ubiera moherowe berety i niby to ma o czymś świadczyć?
>>>>> W rankingu 66 skandali (czy jakoś tak) Miecugow stwierdził że wyolbrzymia się wpływ Rydzyka na słuchaczy, podał wtedy że posiada on jedynie 3% słuchaczy.
A samo noszenie beretu nie świadczy o poglądach politycznych. Taka łatka :)
Ja na przyklad uważam, że inteligentni Polacy, którzy umieją spojrzeć na świat z szerszej perspektywy to też naród. To, że jakieś typy coś wrzeszczą pod czyimś domem nie świadczy o niczym - równie dobrze możesz twierdzić, że Polska to kraj fundalmentalnie-ekstremalnie katolicki, bo ludzie się zjeżdżają na pielgrzymki do Częstochowy.
>>>>> Jak bym chciał uznać Polskę za taki kraj to byłbym w stanie znaleźć lepsze argumenty niż pielgrzymki. Za dużo czytania Faktów i Mitów (gazeta) po prostu.
A tak zupełnie na marginesie, to oglądałam Gwiezdne wojny w wieku lat 13 i to, że Vader jest tatusiem wykapowałam bardzo szybko, tak więc zaskoczeniem to dla mnie nie było. W Haibankach już po tym, jak główna bohaterka przypomniała sobie, dlaczego jest "aniołkiem" wiedziałam, że cała checa z aureolką ma drugie dno, a nieśmiertelność w Baccano jest praktycznie wytłuszczona na samym początku (pierwsza walka Firo). Gdzie zaskoczenie? Jak bardzo bezrefleksyjnym trzeba być, zeby dać sie zaskoczyć?
>>>>> SW oglądałem bardzo dawno temu, a dałem Vadera za przykład ( faktycznie mało trafiony) ponieważ to jest znany motyw a nie dlatego że wyjątkowo trudny do odgadnięcia. W HB po pierwszych odcinkach nie spodziewałem się takiego zakończenia, ale kiedy pojawiały się kolejne elementy układanki (plamy na skrzydłach, zrodzona w grzechu) można było przewidzieć że wszystko nie będzie takie kolorowe.
Dla mnie śmierć Kaminy była pierwszym od bardzo, bardzo dawna momentem, kiedy się zdziwiłam i od razu anime wywindowało sie parę oczek w górę. Bo nie potrafiłam przewidzieć zarysu fabuły. Baccano najpierw zobaczyłem pierwszy odcinek a kolejny kilka miesięcy później. Zaskoczeniem było że aż tyle osób stało się nieśmiertelnymi i fakt że zaskoczenie było wyjątkowo szczęśliwe (chyba najszczęśliwsze zakończenie jakie widziałem)
>>>>> Ja się najbardziej zdziwiłem kiedy w Strawberry Panic nie było przyjaźni a miłość między kobietami. To zdziwienie nie było efektem wyjątkowej fabuły (wręcz przeciwnie, poszli na łatwiznę) ale szczerze nawet nie jestem w stanie do końca napisać dlaczego to był taki "szok". Po prostu był i tyle :D. A anime obok Fumoffu jest jedynym z 10/10.
Właśnie całe to oburzenie świadczy o tym, że ludzie przestali myśleć oglądając anime. A potem wywyższają takie Dessu Noto, bo wymusza na nich odrobinę myślenia i wszyscy dostają mentalnych orgazmów jakie to wybitne.
>>>>> Jak szukam czegoś przy czym muszę pomyśleć, skupić się to najczęściej sięgam po książki, gzdie łatwiej o pozycję wybitną. A taki pratchett mnie wyjątkowo często zaskakuje, jednooki żółw bogiem ? :P
Konowale, z całym szaacunkiem, ale please, jeśli się nie umie cytować, to sie nie cytuje :P (jak na przykład ja robię, bo mi się nie chce babrać z wycinaniem i kopiowaniem)
2ga Mowa o tym iż Simon nie jest 1szym który sprzeciwia się Antyspiralnym... ta scena to może być po prostu jakaś scenka z przeszłości... inny bohater robił to samo co Simon jednakże mu się nie udało :)
Ja stawiam na ojca Kaminy, który w przeszłości sprzeciwił się antyspiralnym
Za Skrzydlatym - chcę takie autko xDtakkkk xD
Chyba najlepsza Yoko jaką widziałam (http://community.livejournal.com/gurren_lagann/467610.html)
Nah już można wyguglować lepsze ot jedna z 1szych napatoczonych :P
(http://larcho.files.wordpress.com/2008/06/smaal.jpg)
Trochę nieciekawie by to wyglądało. Najpierw został mężem, 5 sekund później wdowcem, a potem miałby się jeszcze dobierać do Yoko?A czemu nie? Żałoba nie może trwać w nieskończoność.
Dobrze jest jak jest.Ja czuję niedosyt.