gildia.pl

Gildia Gier Bitewnych (www.bitewniaki.gildia.pl) => Gildia Gier Bitewnych => Wątek zaczęty przez: Keth w Maj 02, 2008, 03:25:06 pm

Tytuł: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Keth w Maj 02, 2008, 03:25:06 pm
Wiedziony zdrożną ciekawością pozwolę sobie zapytać, czy ktoś jeszcze grywa w ten system? Pamiętam, że bodajże w 2003 powitano go w Polsce ze sporym zainteresowaniem (Full Thrusta sprowadzało do nas wówczas wydawnictwo Portal). Osobiście grałem sporo, chociaż oryginalne modele nie podbiły mojego serca, ale FT zaczął szybko podupadać (Portal zrezygnował z jego promocji). Jako, że natrafiłem w starych szpargałach na polski podręcznik, przejrzałem go z pełnym wspominek sentymentem, a potem siadłem do komputera, żeby sprawdzić aktualne oferty producentów modeli okrętów kosmicznych. Jak widzę, GZG wypuszcza obecnie całkiem ładne figurki, poszerzyło też liczbę stron konfliktu oraz wprowadziło nowinki technologiczne (chociażby nowe typy uzbrojenia).

Nic, tylko grać - tylko czy jest jeszcze komu?
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Hrabia w Maj 05, 2008, 10:52:02 pm
Witam witam :) Ja to jestem raczej admirałem w stanie spoczynku - przynajmniej w świecie Full Thrusta, bo w Gothica pogrywam od czasu do czasu. W każdym razie mam wciąż te kilka pożyczonych od Ciebie statków niemieckich (!! - przy okazji je oddam, naprawdę :) ) I jakby się znaleźli gracze to bym z chęcią pograł (może by się nawet w jakąś flotę udało zainwestować). Zapraszam na Polcon do Zielonej Góry pod koniec sierpnia (www.polcon2008.pl). Możnaby pograć trochę :) A jak się znajdą chętni to i jakiś turniej możemy zorganizować :]
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Keth w Maj 12, 2008, 09:19:10 pm
A może ze względy na dzielący nas dystans chciałbyś stoczyć potyczkę za pomocą tego programu?

http://home.nycap.rr.com/davisje/ftjava/index.html (http://home.nycap.rr.com/davisje/ftjava/index.html)

Walczymy właśnie z bratem z jego konfiguracją i zdała by się pomoc jakiegoś kompetentnego admirała...
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Doom w Maj 13, 2008, 04:46:28 pm
W Olsztynie łącznie ze mną jest aktualnie cos koło 4 / 5 admirałów z czynnością tak sobie bo żadko mamy miejscówe do pogrania, ale jak już to wymiana ognia idzie gesta :D Ostatnio mielismy schiza i ja grałem jedną większa flota ruskich (komarow, 2 konstantyny z ciężkimi myśliwcami i 5 czy sześć pekinów aa) przeciwko sojuszowi angoli i żabojadów czyli sporo rakiet i interceptory (podobno były na wypadek gdybym wziął bombowce ;) ) było pare fajnych momentów:

- do mojej formacji leci koncentryczna salwa rakiet - 6 czy 8 znaczników, połowa rakiet złapała cele, odezwały się działka przeciwlotnicze i salwy burtowe, jak pył się rozproszył to się okazało że doleciała jedna i zadrapała lakier na jednym z krążowników osłony (1 na uszkodzenia)

- eskadra myśliwców (łącznie były 4 ale 3 pozostałe dostały dagfight) atakuje francuskiego supercarriera w ogniu pelotek ginie pięć ostatni samotny myśliwiec strzela trafia i okazuje sie że to coś waznego było bo po serii kilkunastu przerzutów lotniskowiec ma 1/4 struktury mniej i pare pomniejszych systemów wyłączonych krytykiem

- nieudolnośc altylerzystów na superdredzie angoli którzy przez 3 tury ostrzału nie potrafili skasować krazownika eskortowego (ostania była na krótkim zasięgu i dopiero ta uszkoddziła reaktor tak że zrobił bum bo okret jeszcze miał strukturę)

fajna bitwa była. planowaliśmy zagrać szybka bitwe szkoleniową dla nowego gracza a okazało się zgraliśmy od 6 wieczór do 4 rano :D
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Hrabia w Maj 13, 2008, 05:46:21 pm
A może ze względy na dzielący nas dystans chciałbyś stoczyć potyczkę za pomocą tego programu?

Już sprawdzam, kombinuję i zobaczymy co z tego wyjdzie :)

@Doom - może ten myśliwiec co atakował Francuza to był Red 5 ze Skywalkerem na pokładzie ;) Taki mały cross-over ;)
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Doom w Maj 13, 2008, 06:16:10 pm
Raczej Klaus Stainer na swoim Wolwerinie ;) Po Luku nie byłoby co zbierać  :lol:
Zlukam ten programik podrzucę tez kumplowi. jeśli uda nam się to odpalić to tu wrzucać chęć zagrania?
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Keth w Maj 13, 2008, 10:37:41 pm
OK, konfiguracja zakończona sukcesem. Brat mnie wspierał i to dość skutecznie. Uruchomiliśmy scenariusz Picket Duty, NSL-ESU i sprawdzamy jak to się je (zaczynamy pierwszą fazę walki, jest 3 tura, okręty po stronach wchodzą właśnie w zasięg beamów 3).

Oprawa graficzna jest dokładnie taka jak można sobie zażyczyć - czyli brak fajerwerków, ale doskonale zaspokaja moje gusta: jest czytelna i zawiera wszystkie niezbędne do gry informacje. Na samym początku robiłem tylko bląd wydając rozkazy zwrotu, bo sugerując się polskim podręcznikiem do bitewniaka stosowałem w formułach litery L (left) i R (right), a wystarczyło poczytać FAQ, by się zorientować, że należy stosować P (port) i S (starboard). Ot, życie łoszaczka...
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Manowar w Maj 15, 2008, 10:27:40 pm
W Gdyni jeszcze w zeszłym roku pogrywaliśmy. Cały czas myślę aby rozegrać jakąś bitewkę, ale zazwyczaj wychodzi WFB, wojny napoleońskie, SW pockets lub jakieś planszówki. Modeli oryginalnych nie mam ponieważ firma u której sprowadzaliśmy statki (albo raczej próbowaliśmy sprowadzić) dostarczyła z półrocznym opóźnieniem. Dlatego więc grzecznie podziękowaliśmy bo wcześniej naprodukowaliśmy sobie sami okręty, myśliwce i podstawki, co więcej są ładniejsze od oryginałów. Gra wymiata, jest to chyba jeden z najbardziej dopracowanych, miodnych i ciekawie zrealizowanych systemów bitewnych. Ze wszystkich nacji najlepiej chyba wypadają Fracuzi, póki co jeszcze nie znalazłem na nich rozwiązania. Oczywiście na bazie Full Thrusta bawiliśmy się w świecie innych uniwersum jak Star Wars. Możliwość opracowywania własnej floty jest nie lada zabawą.
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Doom w Maj 17, 2008, 10:38:06 am
Ja na żabojadów sposób już znalazłem:
- dużo jednostek które maja sprzęg taktyczny dzieki czemu rakiety nie bola aż tak bardzo
- za jednostkami przeciwnika ganiaja własne mysliwce
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Keth w Maj 17, 2008, 12:35:25 pm
...sprzęg taktyczny...

Czyżby zapożyczenie z Webera?  :)
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Doom w Maj 17, 2008, 12:41:47 pm
Ano, niżej podpisany jest cięzkim przypadkiem fana pewnej seri tego autora ;)
Chodzi mi o to ustrojstwo które pozwala okretom strzelać do rakiet/mysliwców które nie atakuja bezposrednio okretu - pełnej nazwy nie pamietam, ikona taka jak działko pelotka tyle że kwadrat zamiast kółka - ponieważ reszte naszej paczki zaraziłem i FT i honorką (kolejność różna w zależności od przypadku) jakoś żadnemu nie przeszkadza jak nazywamy tak to urządzenie :P
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Manowar w Maj 17, 2008, 09:25:54 pm
My zawsze kończymy grę w Full Thrusta postawieniem kreski nad T
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Keth w Maj 17, 2008, 10:36:47 pm
Jeśli o Webera idzie, gotów jestem stwierdzić, że o "Starfire" tu chodzi  :)

A teraz słów kilka o tym programie do grania przez e-maile - program jest świetny! Serwer potrzebuje do pięciu minut, żeby przetworzyć rozkazy i wysłać graczom zmodyfikowane wersje mapy. Kończymy już grę testową z bratem, bo mnie pozostał ciężki i lekki krążownik w praktycznie nienaruszonym stanie, a jemu tracący hermetyczność lekki krążownik oraz poharatany niszczyciel, ale walka była naprawdę zaciekła. W scenariuszu występowały wyłącznie okręty z bronią energetyczną, dlatego nadawał się doskonale na grę testową. Walka miała charakter boju spotkaniowego, ale od czwartej tury począwszy przeszła w dziki kocioł, z którego każdy z nas usiłował jak najszybciej wyprowadzić uszkodzone okręty. Niemieckie ciężkie krążowniki klasy Margraf to istne "masakratory", o czym przekonałem się na własnej skórze popełniając dwa błędy (leciałem zbyt szybko i pokładałem zbyt wielką wiarę w generatory tarcz - kiedy Margrafy odpaliły pierwszą salwę z beamów 3 w jeden z moich lekkich krążowników, miałem niesłychane szczęście i tarcze Tibeta wchłonęły wszystkie trafienia prócz jednego: to właśnie osłabiło moją czujność). Jako, że Full Thrust to gra oferująca zaskakujące zwroty sytuacji, w tej potyczce też ich nie zabrakło: mój flagowiec, krążownik liniowy typu Mandżuria, wyszedł z kotła będąc praktycznie wrakiem (wysiadło mu wszystko, leciał na dwóch ostatnich kratkach) i na samym krańcu zasięgu rażenia okrętów Ligi dostał w rufę z pojedynczej baterii zawracającego niemieckiego niszczyciela... BUM! W kotle okręty znajdowały się w przeciągu dwóch tur tak blisko siebie, że do ostrzału weszły nawet działka obrony antyrakietowej.

Czekam na chętnych do sparingu!  8)
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Doom w Maj 18, 2008, 11:04:14 am
A mógłbym prosić o jakiś turorial konfiga tego draństwa? Ze szczególnym uwzględnieniem aplikacji czy innych dodatków przeglądarki itp. które powinny się znaleźć na kompie?
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Keth w Maj 18, 2008, 01:23:24 pm
Ponieważ w chwili instalacji miałem już na pokładzie Javę, zgrałem na twardziel samorozpakowujący się plik instalacyjny dostępny tutaj http://home.nycap.rr.com/davisje/ftjava/download.html , a następnie uruchomiłem plik RunFTJava.bat. W ten sposob należy włączyć podstawowy panel gry.
Potem skok na http://firedrake.org/cgi-bin/ftjava.cgi w celu stworzenia nowego loginu - od tej chwili będziesz zarejestrowanym graczem. Na Firedrake możesz zakładać nowe gry lub dołączać się do tych założonych przez innych graczy.
Następny krok to odpowiednie skonfigurowanie podstawowego panelu - w zakładce Preferences musisz ustawić parametry Twojej poczty elektronicznej, bo za jej pośrednictwem będziesz otrzymywał i wysyłał rozkazy.
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Manowar w Maj 19, 2008, 02:53:14 am
Zabawa przez Internet to już nie to samo co na stole.
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: brathac w Maj 19, 2008, 05:19:51 am
Ano, niżej podpisany jest cięzkim przypadkiem fana pewnej seri tego autora ;)
Chodzi mi o to ustrojstwo które pozwala okretom strzelać do rakiet/mysliwców które nie atakuja bezposrednio okretu - pełnej nazwy nie pamietam, ikona taka jak działko pelotka tyle że kwadrat zamiast kółka - ponieważ reszte naszej paczki zaraziłem i FT i honorką (kolejność różna w zależności od przypadku) jakoś żadnemu nie przeszkadza jak nazywamy tak to urządzenie :P

ADFC - Area Defence Fire Control po polsku SKOB - System Kontroli Obrony Bezpośredniej, pozwala SOBom (Systemom Obrony Bezpośredniej) osłaniać okręty w odległości 6 j.m. Rzeczywiście bardzo Honorverse. :)
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Keth w Maj 19, 2008, 09:19:22 am
Zabawa przez Internet to już nie to samo co na stole.

Zgadzam się w całej rozciągłości i nigdy tego faktu nie podważałem, ale co zrobisz, jeśli od najbliższego gracza dzieli Cię 1.200 kilometrów i widujesz go (przy sporej dozie szczęścia) dwa razy w roku? W moim akurat przypadku Internet jest jedyną opcją, jeśli o pogranie chodzi i dlatego właśnie muszę się pogodzić z utratą tych wszystkich doznań jakich dostarcza gra na stole.
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Manowar w Maj 19, 2008, 04:28:18 pm
A tak zapytam czy wielu z Was miało szczęście nabyć oryginalne figurki do Full Thrusta? Fajnym substytutem wydawałyby się być krążowniki Eldrów do Gothica, ale to raczej rzadko spotykany produkt. Cóż, mi pozostają modele z kartonu.
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: brathac w Maj 19, 2008, 05:51:37 pm
Honorverse też ma swojego bitewniaka: Saganami Island Tactical Simulator

http://www.adastragames.com/products/adastra/sits.html

Nawet ostatnio wydano w Polsce albumy opisujące marynarki wojenne Królestwa Manticore i Ludowej Republiki Haven.
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Keth w Maj 20, 2008, 09:40:42 am
A tak zapytam czy wielu z Was miało szczęście nabyć oryginalne figurki do Full Thrusta? Fajnym substytutem wydawałyby się być krążowniki Eldrów do Gothica, ale to raczej rzadko spotykany produkt. Cóż, mi pozostają modele z kartonu.

Zaraz po wejściu polskiego podręcznika na rynek nabyliśmy z bratem spore ilości modeli do FSE, NSL i ESU (Konfederacji nie ruszaliśmy, bo "startrekowy" wygląd figurek trochę nas do nich zrażał). Mieliśmy przy tym to szczęście, że siedziba "Portalu" mieściła się w Gliwicach i w firmowym sklepiku "Nostromo" cały czas wisiały na hakach jakieś blistery z okręcikami.

Ale nie należy zapominać, że był to przełom lat 2003/2004 i oferowane wówczas przez GZG modele prezentowały się znacznie toporniej od tych wzorów, które są obecnie wypuszczane na rynek - proponuję rzut okiem tutaj, by zapoznać się z nowościami: www.star-ranger.com/FullThrust.htm

A co do braterskiej internetowej konfrontacji, zwycięstwo przypadło w 11. turze mnie - na planszy pozostał jeden ciężki i jeden lekki krążownik ESU, eskadra NSL została obrócona w gwiezdny pył. Dzisiaj zaczynamy nowy sparing (scenariusz z katalogu "GZG Universe" o nazwie "Thorian Incident", NAC-ESU, cel główny misji to abordaż pasażerskiego liniowca przez marines ESU, po drodze trzeba się będzie przebić przez siły Konfederacji mające zapewnić pasażerowi eskortę).
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Keth w Maj 21, 2008, 03:35:52 pm
     Świadom faktu, że wśród obecnych na forum fanów FT są również miłośnicy prozy Webera, pomyślałem sobie w chwili słabości o napisaniu fabularyzowanego battle reportu z ostatniej gry, ale mam wątpliwości, czy aby zdołam to zrobić w odpowiednio profesjonalny sposób, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę specyficzne uniwersum Full Thrusta  8) Napisałem zatem jedynie wstęp, ale jeśli forma Wam się spodoba, chętnie uwiecznię w ten sposób cały nasz sparing.


     Kontradmirał Kirył Jermolenko poprawił swą ciasną dociągniętą uprząż antyurazową i przesunął wzrokiem po otaczających jego fotel ekranach kontrolnych. Martwe jeszcze chwilę temu monitory komputerów zapłonęły ponownie, na ich powierzchni wykwitły ciągi znaków wieszczących restart głównego pakietu oprogramowania. Mężczyzna skrzywił usta czując nawrót mdłości związanych niezmiennie ze skokiem przez nadprzestrzeń. Aplikowane załodze lekarstwa pomagały ludziom w większym lub mniejszym stopniu zwalczać te przykre efekty uboczne, kontradmirał uważał jednak skrycie, że jego własny organizm uparcie ingorował ich dobroczynny wpływ boleśnie demonstrując organiczną niechęć do przebywania w innym wymiarze.

 - Stabilizacja systemów zakończona! – krzyknął oficer operacyjny Changa Leonga – Uruchamiamy pełne spektrum sensorów!

     Jermolenko nie odpowiedział, skinął jedynie z aprobatą głową. Na ciekłokrystalicznym ekranie taktycznym wiszącym na wysięgniku przed jego twarzą pulsowały czerwonym kolorem sygnatury ośmiu okrętów wojennych Ligi patrolujących obrzeża systemu Gretzin. Kontradmirał wiedział doskonale, że przebywając tak blisko warpa nieprzyjaciel musiał zarejestrować pojawienie się intruzów - nawet jeśli korzystał wyłącznie z sensorów pasywnych, a w to żaden z oficerów ESU nie wierzył, bo dowódca zgrupowania Kriegsraumflotte w Gretzin nie miał żadnych powodów, aby ukrywać obecność swych jednostek i z pewnością monitorował przestrzeń wewnątrzsystemową za pomocą wszystkich dostępnych urządzeń.

 - Tranzyt zakończony! – zakomunikował ponownie oficer operacyjny, młody komandor porucznik świeżo po akademii na Nowej Moskwie – Wszystkie jednostki zgłaszają pełną gotowość!

 - Dziękuję – odparł zwięźle Jermolenko, bo chociaż zdążył już odczytać status swych okrętów na bocznym panelu kontrolnym, nie zamierzał wyrabiać sobie w oczach nowego podwładnego opinii aroganckiego mruka.

     Symultaniczny tranzyt zawsze niósł ze sobą ryzyko tragicznego wypadku, bo nawet najlepsze oprogramowanie astronawigacyjne nie eliminowało przypadków, kiedy w trakcie skoku bojowego dwa wychodzące z nadprzestrzeni okręty materializowały się zbyt blisko siebie kończąc istnienie w ekstremalnie destrukcyjny sposób. Jermolenko nie był jak dotąd świadkiem takiego wypadku, ale o wielu słyszał, toteż odetchnął z nieskrywaną ulgą widząc na ekranie wszystkie podległe mu jednostki. Zespół Wydzielony 19. Floty zwiększył prędkość natychmiast po ustabilizowaniu pokładowej elektroniki, przyjmując szyk ustalony jeszcze przed dokonaniem skoku.

     Krążownik liniowy Chang Leong znajdował się w środku formacji, po swoich bokach miał rozciągnięte w linii trzy inne krążowniki – jeden ciężki i dwa lekkie – oraz trzy superniszczyciele. Analiza sygnatur na ekranie taktycznym zdradzała obecność w systemie dwóch ciężkich i dwóch lekkich krążowników wroga oraz czterech mniejszych eskortowców. Kontradmirał uśmiechnął się kącikami ust uznając siły obu zgrupowań za wyrównane. Nie miał co prawda pojęcia o liczbie fortów orbitalnych otaczających samą planetę ani ilości stacjonujących na nich skrzydeł myśliwskich, ale to akurat nie było jego zmartwieniem. Rozkazy otrzymane z dowództwa 19. Floty mówiły o rajdzie na nieprzyjacielski system, a nie pełnowymiarowej inwazji, dla celów rajdu wystarczało zaś zniszczenie nieprzyjacielskiego patrolu i pełne mapowanie systemu za pomocą sensorów dalekiego zasięgu.

 - Identyfikacja celów zakończona, sir! – oznajmił dowódca sekcji ogniowej, znajdujący się na zapasowym stanowisku kontroli położonym w głębi kadłuba okrętu – Dwa ciężkie krążowniki klasy Markgraf, lekki klasy Kronprinz Wilhelm, eskortowy Radetsky, dwa niszczyciele, dwie fregaty.

     Kontradmirał zmarszczył czoło walcząc z chęcią podrapania się po nosie, nie było to jednak możliwe przez wzgląd na szczelnie zamknięty hełm. Obowiązek noszenia próżniowych skafandrów był oprócz nakazu wyłączenia kompensatorów grawitacyjnych najważniejszym punktem w regulaminie pełnej gotowości bojowej i mimo oczywistych niedogodności Jermolenko nie zamierzał tego przepisu łamać, zwłaszcza w obecności swych oficerów.

     Ignorując irytujące swędzenie nosa kontradmirał otworzył połączenie z sekcją napędową i przybrał kamienny wyraz twarzy, nim jeszcze na ekranie videokomunikatora pojawiło się skośnookie oblicze Li Wenga, dowódcy maszynowni. Jermolenko trafił na pokład Chang Leonga w wyniku serii nagłych przetasowań personalnych, które sztab 19. Floty zatwierdził po licznych stratach doznanych w ostatnich trzech miesiącach. Remontowany w stoczni orbitalnej Lermontowa krążownik oczekiwał na przybycie komodora Kaj Szenga, toteż szkieletowa załoga złożona wyłącznie z marynarzy o chińskim rodowodzie dosłownie osłupiała, kiedy komendę nad okrętem objęli nagle nieznani im Europejczycy. Dwa miesiące ćwiczeń jako tako zgrały ze sobą służących na krążowniku ludzi, ale Kirył wciąż wyczuwał przepaść kulturową dzielącą jego samego i obsadę mostka od reszty załogi.

 - Przyśpieszyć o ćwierć sekundy świetlnej – polecił kontradmirał, po czym wpatrzył się ponownie w ekran taktyczny. Oficer operacyjny powtórzył rozkaz dowódcy, synchronizując szyk całego zespołu za pomocą laserów kierunkowych.

     Okręty Ligi przemieszczały się w chwili tranzytu sił Unii prostopadle do wylotu warpa, najprawdopodobniej wykonując rutynowy patrol w tej części systemu. Jermolenko uśmiechnął się ledwie zauważalnie na widok zmieniających kurs sygnatur. Obrońcy zaczęli reagować na nagłe pojawienie się wroga, dokonując zwrotu w ich kierunku. Cztery najcięższe okręty Ligi znajdowały się w środku zgrupowania, eskortowce otwierały i zamykały szyk. Analizując zmieniające się położenie sygnatur kontadmirał uznał, że pozostając na dotychczasowym kursie wejdzie w bój spotkaniowy z obrońcami przelatując dokładnie przez środek nieprzyjacielskiej formacji.

     I taki właśnie był jego plan.
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Doom w Maj 28, 2008, 02:34:40 pm
Hehe niezłe tylko gdzie reszta? ;)

Sam kiedyś próbowałem napisać coś gdzie byłaby rozwałka przy użyciu dział o kalibrze takim że czołgiem wewnątrz lufy można jeździć ale efekty były na tyle mizerne że ostatecznie poszło to jako wstęp do historii mojej armii do 40k (jak ktoś ma masochistyczne skłonności to może tekst znaleźć tutaj: http://miscast.hg.pl/Artykuly/Inne/Historia%20armii%20Kenda.php )
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Keth w Maj 28, 2008, 10:05:40 pm
Nie pisałem ciągu dalszego, bo do Twego dzisiejszego posta nikt nie wyraził aprobaty dla poziomu tekstu, a nie chciałem nikogo męczyć chałturą  ;-)

Mała ciekawostka - przez ostatni tydzień próbowaliśmy odpalić z bratem nową sesję FT przez net, ale mimo zakładania gier i zatwierdzania w nich udziału nie przychodziły żadne e-maile z ustawieniami otwierającymi misje. Po kilku nieudanych próbach zdecydowałem, że może to jakieś kłopoty techniczne z serwerem i że weźmiemy go na przeczekanie. Aż u dzisiaj wieczorem sypnęły się e-maile! Inicjacja JEDENASTU gier naraz! Nie jestem takim cybermózgiem, by podjąć wyzwanie godne Actimela, więc machnąłem sobie w katalogu FTJava podkatalog FutureGames i tam wpakowałem dziewięć plików startowych (na przyszłość), natomiast symultanicznie gramy dwie misje (NCA-ESU i NSL-ESU).

I kolejna ciekawostka - wyłączyliśmy w konfiguracji misji podgląd całej planszy i lokalizujemy siebie nawzajem za pomocą pokładowych sensorów. Emocje towarzyszące rozgrywce natychmiast podskoczyły. Wiem z wstępu do misji ("Thorian Incident"), że ESU ma pięć okrętów, ale jak dotąd widzę tylko trzy znaczniki z podpisem Bogey  :lol:
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Sir Ropuch w Maj 29, 2008, 06:09:44 pm
Admiral Jet Lee Ping Win wita Was  :D

Czas na zemste na bracie  :badgrin:
Ja widze teraz czterech.
Zaraz na poczatku rozgrywki zrobilem blad, nie wiedzac jak dzialaja rakiety wypuscilem 2 salwy w kosmos.
Bardziej ciekawi mnie informacja ze 2 okrety wroga opuscily plansze.

Gra ma duzy plus - nie tracisz czasu na szykowanie makiety i na sprzatanie po grze. I nie zajmuje miejsca  :)

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Keth w Maj 30, 2008, 09:44:45 am
     Komodor Marius Thomalla westchnął, a potem zabębnił palcami w oparcie swego fotela. Obsada na mostku flagowego Koeniga natychmiast pochyliła się ku ekranom komputerów, bezbłędnie odczytując mowę ciała dowódcy i wiedząc, że jego frustracja właśnie sięga zenitu.

     A wszystko mogło potoczyć się inaczej, gdyby tylko dowództwo sektora zechciało łaskawie zatwierdzić którykolwiek ze słanych regularnie wniosków Thomalli i oddelegować do Gretzin na kilku głupich tygodni tak potrzebną mu flotyllę stawiaczy min! Tyle, że sztab admirała Beringera uznał drugi warp systemu za relatywnie bezpieczny, bo od najbliższej kolonii nieprzyjaciela dzieliły go co najmniej cztery tranzyty przez pustkę kosmosu. W obliczu niemal przesądzonej ofensywy Unii na linii Lullingen-Wetten dowództwo sektora za priorytet przyjęło umacnianie fortyfikacji orbitalnych przy warpach wiodących do tych systemów, przez co stawiacze min okazały się dla Thomalli równie nieosiągalne jak miesięczny urlop na Ziemi.

     Niemałą rolę w tych planistycznych decyzjach odegrał fakt, że system Gretzin nie posiadał większej wartości strategicznej. Dwa miliony osadników drugiego pokolenia pracowały w kopalniach odkrywkowych, montażowniach produktów przeznaczonych na rynek cywilny oraz kilku prywatnych stoczniach orbitalnych budujących kadłuby handlowych statków kosmicznych. Bezpieczeństwa tych instalacji strzegły dwa przestarzałe forty orbitalne klasy Kleve III oraz okręty pod dowództwem komodora. Nikt ze sztabowców nie traktował poważnie groźby ataku ze strony Unii w tym akurat systemie, bo teoretycznie atak taki nie miał większego sensu - gdyby Unia zdecydowała się na inwazję planetarną, zajęłaby położony na uboczu Gretzin bez większych problemów, ale utrzymanie kontroli nad położoną tak daleko od własnego terytorium planetą pociągnęłoby za sobą niewspółmierne do zysków koszty. Sztab przyjął również za pewnik, że ESU nie zdecyduje się na rajd mający zniszczyć kolonię Ligi w Gretzin, bo przy tak szczątkowej obecności wojskowej NSL w systemie międzynarodowe media natychmiast podniosłyby larum trąbiąc o akcie zamierzonego ze strony Unii ludobójstwa, a takiej odpowiedzialności nie wzięliby na siebie ani w Moskwie ani w Pekinie nawet najzagorzalsi zwolennicy eskalacji działań wojennych.

     W opinii sztabu istniały tylko dwa zagrożenia. Pierwszym byli kosmiczni piraci i w ich przypadku zgrupowanie komodora Thomalli w zupełności wystarczało do zapewnienia kolonii bezpieczeństwa. Drugą ewentualnością mógł być atak nękający Unii, mający wybadać skuteczność obrony systemu dla celów przyszłych działań wojennych i wprowadzić nieco zamieszania w szeregach Ligi.

     Siedem okrętów wojennych, które kilkanaście minut temu opuściły nadprzestrzeń nawet nie aktywowało modułów maskowania elektronicznego. Oznaczało to, że albo ich dowódcy zorientowali się, iż patrol Unii był w chwili skoku zbyt blisko warpa, by przeoczyć ich przybycie albo czuli się tak pewni swej przewagi, że wszem i wobec to demonstrowali.

     Komodor skupił wzrok na ekranie taktycznym, bo przy sygnaturach wrogich jednostek zaczęły pojawiać się pierwsze informacje na temat ich typu i klasy. Dwa ciężkie krążowniki, dwa lekkie, trzy ciężkie niszczyciele. Nieprzyjaciel miał nieznaczną przewagę, bo dwa niszczyciele i dwie fregaty Thomalli nie stanowiły równorzędnych przeciwników nawet dla najmniejszych uczestniczących w rajdzie okrętów Unii, ale komodor nie zamierzał ustąpić agresorom pola. Jego jednostki były ciężko opancerzone, a jeśli w międzyczasie ESU nie dokonało gruntownych modernizacji floty, tylko ich krążowniki miały generatory tarcz energetycznych.

 - Prędkość bez zmian – rzucił w stronę oficer operacyjnej – Skoro wprosili się tutaj bez pytania o zgodę, trzeba im dać po łapach.

     Zapowiadała się wyrównana konfrontacja.
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Sir Ropuch w Maj 31, 2008, 07:49:29 pm
Oj. Pierwsza czesc walki znow na moja niekorzysc. Calkiem niezle walczy Komodor Cristof.
Ale kto wie. Moze zdolam cos mu zniszczyc
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Keth w Czerwiec 01, 2008, 12:31:35 pm
Cóż, moja ocena sytuacji wcale nie wygląda tak różowo, bracie. Jeśli o "Thorian Incident" idzie, to trzeba będzie tę misję rozegrać raz jeszcze, żeby sprawdzić, czy nie zawiera ona błędu. W obecnej chwili nie mam szans na wygranie tego scenariusza, bo nie wiedzieć dlaczego w drugiej turze gry w nadprzestrzeń wyskoczyła mi STACJA KOSMICZNA! (w dodatku z przygotowywanymi do startu myśliwcami). Cały plan wziął znienacka w łeb, albowiem zamierzałem stoczyć bój spotkaniowy i jednocześnie po naprawie napędu w pasażerskim liniowcu podprowadzić "cywila" jak najbliżej stacji (miała szokujące uzbrojenie, z beamami 4 włącznie). Bez stacji, z lecącym bez celu przed siebie pasażerem, nic już w tej misji nie zrobię, bo okręty ESU wzięły mnie z dwóch kierunków i już zaczynają mijać po bokach, a zanim zawrócę, marines Unii już będą na "Jade Star" (w dodatku straciłem już niszczyciel, a lekki krążownik jest mocno podziurawiony - sam pancernik nie zdoła zrobić interceptu wszystkich napastników przed nieuniknionym abordażem na liniowca   :sad:
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Sir Ropuch w Czerwiec 01, 2008, 08:03:26 pm
Jak abordazuje sie? Przeciez moge tylko atakowac?
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Keth w Czerwiec 01, 2008, 09:15:37 pm
Nie mam pojęcia jak to zrobisz, misiu, ale musisz  :badgrin: Nie wolno Ci zniszczyć cywilnej jednostki, bo Cię ONZ oskarży o zbrodnie wojenne! Mam koncepcję jak dokonać abrodażu, ale Ci tego nie zdradzę...
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Sir Ropuch w Czerwiec 02, 2008, 08:56:08 am
ktos mi pomoze? Moze ktos wie?
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Keth w Czerwiec 02, 2008, 04:52:36 pm
Nikt Ci w tej chwili nie pomoże, bo mam pewność, że oprócz nas dwóch nikt jeszcze z obecnych na forum osób nie odpalił sesji FT przez neta  :lol: Hrabia, Doom - macie ochotę spróbować? W razie problemów z programem pytajcie! Wczoraj uruchomiłem jeszcze jedną partyjkę, z Damianem (na umarłej dawno temu liście ft-pol znany pod ksywą Saturn95). Gramy "Picket Duty", ale z zastosowaniem zasad ruchu wektorowego. W grach na tradycyjnym blacie korzystałem zawsze z zasad ruchu "filmowego", więc ta rozgrywka stanowi dla mnie pewne nowum - ale różnica jest zauważalna gołym okiem. W pierwszej grze (ruch filmowy) okręty NSL potrzebowały circa trzech tur na skierowanie dziobów ku formacji ESU, w tym przypadku napęd wektorowy sprawił, że już w pierwszej turze ustawiłem sobie wszystkie jednostki Ligi przodem do nieprzyjaciela.
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Doom w Czerwiec 06, 2008, 02:53:14 pm
Spróbować to bym spróbował ale ponieważ trzeba bawić się w instalacje paru rzeczy na kompie z którego się chce grać chwilowo odpadam z braku dostępu do takiego kompa z netem na którym mógłbym wprowadzić rzeczone modyfikacje :( może coś mi się w tej materii zmieni w okolicy drugiej połowy czerwca ale nie obiecuję
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Evil_Wild_Pig w Czerwiec 08, 2008, 11:16:59 pm
Fajnie że nie tylko ja gram w FT :D
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Manowar w Czerwiec 09, 2008, 03:19:25 pm
Zależy czy mówisz o grze bitewnej czy tej przez sieć.
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Evil_Wild_Pig w Czerwiec 10, 2008, 08:43:19 am
A gdzie można znaleść wersje przez sieć?
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Keth w Czerwiec 10, 2008, 12:30:24 pm
http://home.nycap.rr.com/davisje/ftjava/index.html (http://home.nycap.rr.com/davisje/ftjava/index.html)
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Doom w Czerwiec 13, 2008, 02:11:17 pm
Mam takie pytanie: czy ktoś z tu obecnych ma możliwość sprawdzenia czy da się ten programik wrzucić na komunikator?
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Doom w Czerwiec 26, 2008, 11:59:50 am
No to mam internet w domu wreszcie. Ktoś chętny do gry?
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Keth w Czerwiec 26, 2008, 12:39:21 pm
Gratulacje  :D  Tak się składa, że ja jestem obecnie na ostatnim etapie przeprowadzki na nowe mieszkanie i mam już wszystko z wyjątkiem neta (nie sposób urwać się wcześniej z pracy, żeby kupić okablowanie, psiakrew). Za parę dni powinienem uporać się z tym problemem i wtedy zapraszam do sparingu! I o ile Ci to nie przeszkadza, ruch wektorowy. Jestem w trakcie gry z Damianem i stwierdziłem, że ta opcja ruchu zapewnia większą frajdę niż cinematic.

Co do battle reportu, zdecydowałem przerobić go pod bieżącą rozgrywkę zamiast pierwotnej bitwy z bratem, stąd ten niewielki update pod spodem:


     Dysze napędów korekcyjnych na burtach okrętów Ligi zapłonęły znienacka niczym miniaturowe słońca, odpalane w precyzyjnie obliczonych sekwencjach. Pokładowe kompensatory grawitacyjne zaczęły walczyć z nagłym przeciążeniem, ale pomimo elektronicznego sprzężenia z komputerami sekcji napędowej miały półsekundowe opóźnienie w stosunku do dysz korekcyjnych, co owocowało nieprzyjemnym ściskaniem wnętrzności u członków załóg. Większość personelu w związku taktycznym Thomalli miało dostatecznie dużo doświadczenia w tego rodzaju manewrach, by przezwyciężyć duszności, ale kilku nieszczęśników z najnowszego przedziału musiało przed zamknięciem hełmów starannie przetrzeć je od wewnątrz.

     Komodor studiował wzrokiem położenie nieprzyjacielskich jednostek. Unici przyśpieszali idąc pierwotnym kursem i przesuwając się ku ostatnim w szyku okrętom Ligi. Obracające się w ślad za nimi okręty NSL zmieniały co prawda ustawienie dziobów ku wrogowi, ale wciąż jeszcze szły starym kursem, bo uruchomienie w tej chwili głównych napędów pchnęłoby je w stronę warpa, co w rezultacie groziło rozminięciem się z formacją ESU.

     Nie dotyczyło to jedynie Steinmanna i Johannsena. Obydwa eskortowce znajdowały się daleko w tyle rozciągniętej formacji Ligi i Thomalla obawiał się, że nieprzyjaciel obejmie je zasięgiem rażenia, zanim reszta jego okrętów zdąży zawrócić.

 - Połączcie mnie z tylną strażą – zażądał komodor. Na ciekłokrystalicznym ekranie pojawiły się dwa okna telekonferencyjne. Kapitan Folken z niszczyciela Steinmann. Kapitan Braun z fregaty Johannsen.

 - Będziecie mieli spory kłopot – oświadczył Thomalla świadomy tego, że obaj mężczyźni widzą go na ekranach swoich terminali – Idą na was kursem zbliżeniowym, a my nie zdążymy obrócić się na czas, żeby ich przechwycić. Są w stosunku do was ustawieni bokiem, ale nie łudźcie się, że tak pozostanie. Dranie mają dobrze zgrany zespół, a przy tym wyskoczyli z warpu pod niekorzystnym dla nas kątem. Odpalą w odpowiednim momencie silniki korekcyjne i wykonają zwrot wprost na was, a potem otworzą ogień. Zróbcie do tego momentu wszystko, co zdołacie.

     Komodor odczekał, aż obaj oficerowie potwierdzą odbiór rozkazu, po czym zerwał przekaz. Folken i Braun pobledli zauważalnie, ale trzymali się jak na zawodowych marynarzy przystało. Thomalla zagryzł wargi zdając sobie sprawę z faktu, że właśnie rozmawiał z nimi po raz ostatni. Nie mieli żadnej, absolutnie żadnej szansy na przeżycie – może z wyjątkiem natychmiastowej kapitulacji systemu, ale takie rozwiązanie nie wchodziło w grę. Komodor nie zamierzał przed intruzami składać broni, a tym samym skazał właśnie na śmierć parę starych podkomendnych i dobrych znajomych. Dwa eskortowce w konfrontacji z siódemką cięższych od siebie okrętów nie mogły przetrwać. Straszna prawda dotarła do całej obsady mostka, bo przyciszone dotąd głosy operatorów teraz umilkły całkowicie, a zamknięci w skafandrach ludzie nie odrywali wzroku od ekranów.

     Stało się dokładnie tak jak przewidział Thomalla. Przesuwające się bokiem okręty ESU weszły w zasięg ognia eskortowców i lasery obu jednostek Ligi zaczęły emitować wiązki niewidzialnej energii z wszystkich pokładowych baterii. Folken i Braun skoordynowali swój ostrzał obierając za cel znajdujący się najbliżej obiekt, lekki krążownik klasy Tibet. Unicki okręt został podziurawiony na długości kilkuset metrów, przez wytopione w kadłubie otwory uciekało coraz silniejszym strumieniem skrystalizowane powietrze świadczące o dehermetyzacji sporej części wnętrza. Z dysz napędowych krążownika wystrzeliły słupy niebieskiego ognia i okręt przyśpieszył wychodząc poza zasięg laserów eskortowców.

     Na mostkach Steinmanna i Johannsena nikt nie tryumfował, wszyscy mieli na twarzach wypisaną świadomość rychłej zagłady. Folken polecił przenieść ogień na jeden z superniszczycieli, widząc już jak na burtach nieprzyjacielskich jednostek rozbłyskują silniki manewrowe. Pchane ich mocą, okręty ESU zaczęły obracać się równocześnie w kierunku przeciwnika.

     Wiązki laserów przepaliły w kilku miejscach kadłub superniszczyciela. Folken rzucił okiem na cyfrowy termostat pokładowych baterii i przeniósł spojrzenie na swój ekran taktyczny. Wtedy właśnie unici odpowiedzieli ogniem.

     Thomalla uznał to za przesadę, ale nieprzyjacielski dowódca chciał widać wyeliminować cele po kolei i każdy z nich jednym uderzeniem, toteż wszystkie jego okręty odpaliły pierwszą salwę w Johannsena. Fregata kapitana Brauna przestała istnieć w ułamku sekundy, dosłownie rozbita na atomy. Dwie i pół sekundy później siedem jednostek ESU namierzyło Steinmanna i na mostku niszczyciela zawyły przeraźliwie syreny sygnalizujące wzrost emisji Erlichera w sygnaturach energetycznych okrętów wroga. Folken zacisnął dłonie na oparciach swego fotela nie mogąc nic więcej zrobić, czekając z zaciśniętymi zębami na nieuniknione.

     Egzekucja jego okrętu trwała całe pięć sekund. Piętnaście sekund później zniknął bez śladu obłok zjonizowanego gazu stanowiący ostatni dowód istnienia Steinmanna.
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Manowar w Czerwiec 28, 2008, 11:26:07 am
Dosłownie jakbym czytał Honor Harrington.
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Keth w Czerwiec 28, 2008, 05:07:22 pm
Dosłownie jakbym czytał Honor Harrington.

Nie wiem za bardzo jak odebrać tę uwagę, więc wolę uznać, że to forma komplementu. Cyklu Honor Harrington autentycznie nie znam, z twórczości Webera pochłonąłem jedynie wszystkie tomy Starfire (i stamtąd właśnie zapożyczyłem koncepcję warpów)  :D
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Doom w Czerwiec 28, 2008, 11:34:10 pm
Jak nie czytałeś HH to najwyższa pora żebyś to zrobił Starfire jest świetne al to tylko taki odpowiednik Blacka library robiony pod grę jako rozwinięcie flufu ;) HH to samodzielna spaceopera i naprawde dobra
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Manowar w Czerwiec 29, 2008, 12:01:11 am
Lektura obowiązkowa, szczególnie że napisana przez zaciętego fana pana HH (Horatio Hornblowera).
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Sir Ropuch w Czerwiec 29, 2008, 07:32:23 pm
Kris, postaram sie ten cykl zamowic przez neta z gildii lub cytadeli jesli sa. Ewentualnie przez Ala.

A co do walki. No to znow przegralem choc skladam zazalenie. NIe przejalem liniowca pasazerskiego i nie wiem czemu bo lecialem obok niego praktycznie taranujac go  :badgrin:
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Keth w Czerwiec 29, 2008, 07:38:56 pm
Roman, misiu-pysiu, net mi dalej nie działa (zresztą dobrze o tym wiesz). Może zagrałbyś z Doomem partyjkę wprowadzającą do internetowego Full Thrusta? Trzeba trenować wirtualną kadrę  :D
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Doom w Czerwiec 29, 2008, 07:49:46 pm
Albo to kadra was potrenuje :twisted: :lol:

Odnośnie zamawiania książek to polecam robić to u źródła polskich tłumaczeń czyli w Rebisie, względnie jeśli podły barbarzyński język którym mówią na północ od meksyku nie jest przeszkodą i nie przeszkadzają wam również wtrącane co paręnaście stron streszczenia tego co się stało do tej pory w książce (podobno czytelnicy tam są tacy że jest to niezbędne :P ) to ściągnijcie sobie za darmo i legalnie oryginalne książki w formie elektronicznej jak znajdę link / nazwę portalu to wrzucę jeśli będzie zainteresowanie ;)
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Sir Ropuch w Czerwiec 29, 2008, 09:06:12 pm
Ok Doom. To partyjka. Co bysmy zagrali?
Zapomnialem jak sie to wszystko na poczatku organizowalo  :badgrin:
Zakladaj i daj mi info. Bo w niemczech kabli nie ma i brat jeszcze troche nie pogra  :lol:
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Doom w Czerwiec 29, 2008, 11:13:32 pm
Chyba założyłem czekam na jakieś potwierdzenie na mial. Na wszelki wypadek dwa scenariusze. Ruch kinowy. Wektorowy muszę sobie powtórzyć a żeby to zrobić muszę odzyskać od kumpla książkę z zasadami...
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Sir Ropuch w Czerwiec 30, 2008, 11:37:57 am
ruch wykonany
a ta jedna gra jest na jak pamietasz 10 graczy
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Keth w Czerwiec 30, 2008, 12:26:39 pm
[Ropuch] Odpaliliście grę na 10 graczy? Nie wiem, czy nie będziecie musieli zaczekać z rozpoczęciem gry, aż ludzie zajmą wszystkie sloty...

[Doom] Odnośnie elektronicznej wersji HH - za darmo i legalnie? Czy te dwa słowa nie stoją aby w jawnej sprzeczności ze sobą?  :D
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Doom w Czerwiec 30, 2008, 12:35:05 pm
W tym wypadku nie. Jest to jak najbardziej legalny i oficjalny serwer. Tyle że jak wspominałem książki tam to wersje na rynek amerykański, a sądząc po opiniach ludzi którzy to czytali nie mogąc się doczekać aż Rebis wyda kolejne tomy tamten standard wydania jest... taki se najwyraźniej ze względu na inteligencje odbiorców ;) zresztą sam zlukaj jesli się nie mylę to będzie właściwy link:
http://hell.pl/szymon/Baen/

ps
sprawdź priv ;)
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Sir Ropuch w Czerwiec 30, 2008, 11:02:39 pm
Hoi Doom. Slyszalem ze sa problemy z ustawieniami. moze bede mogl pomoc.
To moze na poczatek podam jakie mam ustawienia, moze to pomoze.

Mail Username:ropuch
Email Address:roman.bujara@wp.pl
FTJavaEmailAdress:ftgm@nycap.rr.com
Mail Protocol:pop3.wp.pl
Mail Host:wp.pl
Mail Password: Nie wpisalem
Mail Folder:INBOX
SMTP Host:smtp.wp.pl
SMTP Authentication - zaznaczone.
Incoming games directory: Incominggames
Outgoing Games Directory: OutgoingGames
Delete Fetched Email - zaznaczone
Receive Compresse Games - zaznaczone

Pytaj jakby co.
Dobranoc
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Doom w Czerwiec 30, 2008, 11:28:54 pm
No dobra niby mam to pokonfigurowane. Jak powinna wyglądać prawidłowa rozgrywka? pobrałem z maila plik z grą, wypełniłem rozkazy i kazałem wysłać ten plik na serwer. i co się powinno teraz stać? bo u mnie nie dzieje się absolutnie niec :/
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Keth w Lipiec 01, 2008, 08:02:08 am
Powinieneś dostać e-maila o nazwie mniej więcej takiej Gamexxx_Turn01_Player1_D. Otwierając załącznik za pomocą programu FT Java przejdziesz do drugiej tury. Przyszedł?
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Doom w Lipiec 01, 2008, 08:31:51 am
Kolejnych maili brak. Jedyne co mi jeszcze do głowy przychodzi to odświerzenie starego adresu na wp i jak najwierniejsze skopiowanie parametrów podanych przez Sir Ropucha...
...ale nie jestem pewien czy to coś da. Wydaje mi się że config jest w sumie po to żeby program bezpośrednio wsysał maile do siebie, oczywiście jeśli będą przychodziły na skrzynkę też sobie poradzę ale msza przychodzic  :-? Ropuch ty dostałeś już może plik do wymiany ognia?
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Sir Ropuch w Lipiec 01, 2008, 09:24:22 am
chyba ten sam problem co byl u nas.
maile trzeba recznie wysylac.

Wysylasz mail programem pocztowym?

My robimy to tak:
1. po wykonaniu ruchow/walki zapisujemy plik do outgoninggames.
2. otwieram outlook expres.
3. Tworze nawa wiadomosc. - odbiorca ftgm@nycap.rr.com
nazwa wiadomosci musi byc dokladnie taka sama jak nazwa zalacznika, np: Game1510_T01_P1_A_MOrders i zalaczony plik o takiej samej nazwie.
4. wysylasz i czekasz.

Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Doom w Lipiec 01, 2008, 10:11:56 pm
Mam za małe skłonności masochistyczne żeby grzebać się w tym upierdliwym programie najbardziej lubianego monopolisty świata ;) :P . Czy też jednak będę musiał bo wysyłanie maili ze zwykłej skrzynki nic nie da? Zaraz spróbuję zastosować ten patent na podstawowej wersji poczty i zobaczymy co z tego wyjdzie
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Sir Ropuch w Lipiec 02, 2008, 12:01:48 am
wedlug mnie moze byc jakakolwiek poczta. ja podalem przykladowo moja.
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Doom w Lipiec 02, 2008, 12:15:27 am
Wysłałem plik z moimi ruchami na serwer przy uzyciu normalnej poczty i zobaczymy co z tego wyjdzie. Biorąc pod uwage ze jeszcze nie dostałem plików startowych do sesji z Kethem zakładam że serw w nocy nie pracuje, więc wyniki moich działań jutro poznamy. Ale jeśli jest oki to powiniśmy już dostać drógi zestaw plików jakoś tak rano
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Sir Ropuch w Lipiec 03, 2008, 10:30:09 pm
Dalej nie dziala?  :sad:
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Doom w Lipiec 03, 2008, 10:33:17 pm
Wygląda że tym razem to coś więcej :( Nie dostałem nic ani w temacie naszej partii, ani nawet pliku startowego do partii z Kethem :?
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Sir Ropuch w Lipiec 04, 2008, 10:03:04 am
moze znow caly serwer ma przerwe. Kris machnij jakies ruchy to zobaczy sie czy info przyjdzie
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Doom w Lipiec 05, 2008, 10:43:33 am
No to wygląda na to że serwer znowu jest online :D Właśnie skończyłem wydawać rozkazy ruchu do 5 gier (w tym jedna w której dowodzę trzema związkami taktycznymi ;) ) i rozkazy salw na 2 kolejne :D
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Sir Ropuch w Lipiec 06, 2008, 08:28:01 pm
Wlasnie rozegralismy 3 tury walki z Doomem.
W skrocie.
I tura - dolot na odleglosc umozliwiajaca walke.
II tura - nie uzylem rakiet, za to z laserow uszkodzilem ciezko 2 fregaty Dooma.
III tura - fregaty Dooma przeniosly sie do lepszega swiata  :badgrin:
Santiago mocno oberwal. zaczyna sie wycofywac z pola walki. Krazownik eskortowy lekko uszkodzony.
Doom uskoczyl cala flota przed salwami rakiet. choc teraz jedna salwa jest w zasiegu jego flagowego. Bardzo jestem ciekaw czy zestrzeli wszystkie rakiety, czego mu nie zycze  :p

Koniec raportu

Admiral Jet Lee Ping Win
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Doom w Lipiec 06, 2008, 09:15:17 pm
Tura IV Mój flagowiec nawet nie draśnięty twój to już w sumie kawał złomu do odzysku :D
(http://img144.imageshack.us/img144/9065/scren1bo3.th.jpg) (http://img144.imageshack.us/my.php?image=scren1bo3.jpg)
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Sir Ropuch w Lipiec 09, 2008, 05:08:21 pm
Rozrywke raczej przegram, ale uaktywnil sie moj skill " lucky hand". Oto dowod:
   Turn 6: Attack: Bayonne hit Ontario for ten points with a class 2 beam battery.     :badgrin:
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Doom w Lipiec 12, 2008, 09:47:03 am
Na prośbę ketha scren z batali w której dowodzę 2 lotniskowcami i pancernikiem w osłonie krążowników i niszczycieli cesarskiej (? ;) ) marynarki Japonii (czerwoni) przeciwko zgrupowaniu ruskich dowodzonych przez Ketha (prawa flanka na screnie) i jeszcze dwóch gości chyba z USA. Jesteśmy po pierwszej wymianie salw:
(http://img93.imageshack.us/img93/1668/clashatnewkaliningradkh5.th.jpg) (http://img93.imageshack.us/my.php?image=clashatnewkaliningradkh5.jpg)
Po mojej stronie dwa ciężej uszkodzone krazowniki i troche mniej uszkodzone niszczyciele, po stronie adwersatrzy pare mocno zdemolowanych statków (ale chyba jeszcze nic nie wybuchło) głównie w grupie dowodzonej przez Ketha (mysliwce i koncentryczny ostrzał jednej z moich grup - tej w której pancernik jest :P )
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Keth w Lipiec 12, 2008, 04:35:12 pm
(ale chyba jeszcze nic nie wybuchło)

Wybuchło, wybuchło - widzisz tę kulę ognia po lewej stronie planszy? "Koncarov" - lekki krążownik albo niszczyciel ESU (nie wiem dokładnie, bo okręt wchodził w skład grupy jednego z Amerykanów, a ja mam dość problemów na swojej flance, żeby się przejmować ich stratami). Ale mam takie przeczucie, że po następnej fazie walki pojawią się też ogniste kule po Twojej stronie - jeśli te dwa krążowniki tworzące eskortę "Kirishimy" przetrzymają następną salwę, zjem swoją klawiaturę!  :D

Hrabia, jak tam postępy z instalacją programu? Nie chcesz do nas dołączyć?
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Doom w Lipiec 15, 2008, 09:49:18 am
Cytuj
jeśli te dwa krążowniki tworzące eskortę "Kirishimy" przetrzymają następną salwę, zjem swoją klawiaturę!
Smaczna była?  :badgrin: :badgrin: :badgrin: (http://pbstudio.dmkproject.net/evecentrala/forum/Smileys/smilies_smf/knuppel2.gif)

Cytuj
Ale mam takie przeczucie, że po następnej fazie walki pojawią się też ogniste kule po Twojej stronie
Ano chwilowo można powiedzieć że mamy remis w okrętach u was odstrzeliłem po jednej wołdze od amerykanów wy mi w rewanżu dwa niszczyciele, w eskadrach myśliwskich jest chyba na razie na plus dla mnie. Za to jeśli idzie o okręty zdemolowane ale w stanie "wciąż w jednym kawałku" to zdecydowanie prowadzę (http://pbstudio.dmkproject.net/evecentrala/forum/Smileys/smilies_smf/knuppel2.gif) Jak ci się podoba karta twojego krążownika liniowego Besstrashnyy po tym jak się musiał opędzać przed myśliwcami?  :D :D :D
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Sir Ropuch w Lipiec 15, 2008, 09:59:37 am
Oglaszam iz Doom wygral, ze stanem floty: flagowiec drasniety + jakis latajacy prawie wrak  :badgrin:
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Doom w Lipiec 15, 2008, 10:25:00 am
Jeśli zdrapanie farby na jakiejś marginalnej powierzchni pancerza nazywasz draśnięciem to się zgodzę :P Szkoda że serwer najwyraźniej uznał że partia skończona po tym jak mój pancernik rozpylił twojego na atomy. Naprawdę ciekaw jestem czy
a) zdołałbym wywarpowac uszkodzony okręt
b) ile rund wytrzymały by twoje maleństwa po tym jak Konstelacja wzięłaby je na komputery celownicze
c) i w jakim stanie by z tego wyszła
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Sir Ropuch w Lipiec 16, 2008, 12:55:29 pm
Pamietaj ze obydwa lecialy juz za " tylkiem" Konstelacji  :badgrin:. A moje statki sa 2 razy zwrotniejsze :)

Zobaczymy jak ta rozgrywka pojdzie :)
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Doom w Sierpień 01, 2008, 10:06:36 pm
Hehe jednak partia się nie skończyła, zobaczymy ile bedzie mnie kosztować ubicie tych trzech małych drani :P

A teraz ponownie na prośbę Ketha kolejne dwa screny z naszych starć:

Scren 1 to efekt wymiany salw dwie tury po ostatnim screnie (czyli turę po tym jak ktoś zajadał się swoją klawiaturą :P )
(http://img50.imageshack.us/img50/8473/ft03lh4.th.jpg) (http://img50.imageshack.us/my.php?image=ft03lh4.jpg)

A tu mamy jak wyglądała sytuacja chwilę potem:
(http://img216.imageshack.us/img216/4328/ft04us4.th.jpg) (http://img216.imageshack.us/my.php?image=ft04us4.jpg)
prawie wszystkie kule ognia na obu screnach to efekt działań moich artylerzystów i dzielnych pilotów, którzy niestety swoją dzielność i skuteczność okupili koszmarnymi stratami. Zwłaszcza interceptory - padły prawie wszystkie, ale spełniły zadanie tępiąc myśliwce interceptory amerykanów dzięki czemu moje bombowce mogły siać spustoszenie w okrętach Ketha :D
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Sir Ropuch w Sierpień 07, 2008, 11:05:54 am
Doprawdy Twoj nick Doom nie wzial sie znikad  :badgrin:
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Keth w Sierpień 07, 2008, 12:37:16 pm
O tak, admirał Doomabashi, chluba japońskiej marynarki kosmicznej  :D
Obawiam się tylko, że nasi amerykańscy koledzy wymiękli po powtórce z Pearl Harbour, bo chyba zaprzestali dalszej gryu - tak więc przyjdzie nam teraz zaczekać, aż serwer zechce ich bootować, a wtedy... strzeż się, Doomabashi, mam jeszcze dwa okręty! (prowadzić ogień może co prawda tylko jeden, ale to przecież nieistotny szczegół)  :badgrin:
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Doom w Sierpień 09, 2008, 08:20:50 am
Wygląda na to że to nie amerykanie wymiękli, albo niekoniecznie tylko to jest przyczyną pauzy w grach
Przed chwilą zajrzałem na pocztę :? Znalazłem tam zestawy plików do gier które ostatnio wysłałem... i drugie zestawy które wysłano automatycznie po tym jak "nie dałem odpowiedzi" WTF?!? :evil:
Nowe rozkazy wydałem ale wychodzi na to że oddałem po jednej turze walkowerem :( w tym turę strzelania w bitwie japończyków :( )
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: szarik1973 w Październik 22, 2008, 05:16:55 pm
Jakby kogoś interesowało to grupa aktywnych graczy FULL THRUST założyła niedawno nowy portal:

http://mil-sf.pl (http://mil-sf.pl)

System jest obecnie prawie zapomniany pomimo tego, że wyszły polskie zasady. Ale ci którzy się z nim zetknęli na pewno poświadczą, że warto się nim zainteresować. Łączy dwie cechy które mnie osobiście bardzo się podobają jeśli występują wspólnie: szybkość bitew i niebanalną rozgrywkę. Szczerze polecam!
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Doom w Czerwiec 29, 2009, 09:08:50 am
Wyciąga Necronomicon, składa rodzeństwo w ofierze po czym krzyczy jakąś inkantację i... temat ponownie na pierwszej stronie działu :) :P

Prawie rok minął odkąd wściekły na serwer odpuściłem sobie grę w FT przy użyciu programu.
Złość mi zelżała na tyle że jestem gotowy do ponownego zmierzenia się z programem. Keth, Ropuch żyjecie jeszcze? Może partyjka? Bo nie mam co robić na kursie na którym jestem uwięziony przez najbliższy miesiąc  :sad:
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Manowar w Luty 22, 2010, 12:06:56 pm
W Gdyni nastąpiła reaktywacja Full Thrusta. Doszły dwie osoby i może nawet jakieś turnieje się wyszykują, albo raczej pójdzie w stronę kampanii. Nawet nie widziałem, że wyszły nowe wzory figurek.
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Sir Ropuch w Marzec 01, 2010, 04:45:40 pm
Doom fuksiarzu. wczoraj dzwonilem do Ketha by to zainstalowal i mi lin ka do tego programu przeslal i wtedy dowiedzialem sie ze szukasz Nas.
Linknij mi to to sobie zainstaluje i umowimy sie na sparing.
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Doom w Marzec 01, 2010, 05:14:26 pm
Nie wiem czy taki fuksiarz ze mnie :/
http://home.roadrunner.com/~davisje/ftjava/index.html
stronka jest tu ale nie mogę wywołać stronki rejestracji...

Niestety serwer chyba jest dead :(
Jakieś pomysły jak poradzić sobie bez łajdaka? O ile pamiętam tam sie startowało wszelkie gry...
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Thesary w Lipiec 01, 2010, 10:45:09 pm
Skąd dorwać modele, tylko na stronie producenta można je kupić???
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Doom w Lipiec 01, 2010, 10:54:07 pm
Kiedy ostatnio to sprawdzałem to tak właśnie było. Ewentualnie można zagadać do ludzi którzy regularnie zamawiaja towar spoza granic kraju czy nie zgodzili by się byc pośrednikami.
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Thesary w Lipiec 03, 2010, 08:16:54 pm
ok, dzięki, ja w zasadzie gram w BFG, mam sporą flotę imperium, ale szukam fajnych statków na transportowce itp, stąd moje pytanie...
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Targowo.Istore w Lipiec 20, 2010, 11:17:46 am
Jeżeli chodzi o same modele,to można kupić je na stronie producenta (chodzi mi o nowe) albo na portalach aukcyjnych te używane.
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: noggin w Wrzesień 05, 2010, 01:07:54 pm
Witam wszystkich

Wiem, że to trochę nekromancja, ale szukam graczy chętnych do gry w Starshipy na zasadach Full Thrust. Najlepiej Wrocław/Ostrów Wielkopolski + okolice tychże.

Zasady do ściągnięcia ze strony http://www.mil-sf.pl/inde...view=files&id=1 (http://www.mil-sf.pl/inde...view=files&id=1)

Należałoby tylko opracować statystyki dla statków z uniwersum SW, ale dzięki odpowiednim zasadom gry nie ma z tym żadnego problemu (tylko się za to nie zabieram, póki nie mam pewności, że będzie z kim zagrać :P)

Chętnie odkupię/wymienię się modelami.

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Manowar w Listopad 06, 2010, 09:45:35 am
Jutro będę miał okazję obejrzeć nowe okręty NSL. Ciekawe czy faktycznie są ładniejsze od tych starych.
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Targowo.Istore w Styczeń 24, 2011, 02:21:55 pm
Podejrzewam ze nowe modele będą co najmniej kilka razy ładniejsze. W końcu poniekąd leży to w interesie samych twórców. Na pewno będa chcieli podnieść atrakcyjność wyglądu modeli.
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Manowar w Styczeń 24, 2011, 03:56:49 pm
Dosyć często grywam przeciw NSL, częściej z tym nowym niż starym i muszę przyznać, że stare modele były chyba lepsze. Co innego FSE, a nawet NAC, nowe modele zdecydowanie ładniejsze. Co prawda w NAC nie mogę sobie nic pomalować, nawet irlandzka koniczynka na jednym z pancerników zupełnie nie wychodzi przez powiększenie liczby szczegółów. Normalnie jak próbować coś namalować na Sokole Millennium.
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: brathac w Wrzesień 15, 2011, 08:55:34 am
Odświeżam wątek.
 
Zapraszam na www.fullthrust.solaris7.pl (http://www.fullthrust.solaris7.pl).
 
Skoro mil-sf.pl na razie nie działa.
Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Manowar w Sierpień 10, 2014, 10:04:45 pm
Jedna z nowszych flot wygląda okazale.

http://brokenstarsburningships.blogspot.com/2013/01/brigade-models-amrep-in-full-thrust.html

Tytuł: Odp: Full Thrust - zgon absolutny czy ktoś jeszcze pogrywa?
Wiadomość wysłana przez: Groza1410 w Listopad 17, 2015, 12:12:25 pm
Wygląda naprawdę okazale Szacun