gildia.pl
Gildia Gier Bitewnych (www.bitewniaki.gildia.pl) => Mordheim => Wątek zaczęty przez: Zimoch w Czerwiec 13, 2006, 04:49:17 pm
-
Hej mam pytanie. Jakie jest oficjalne stanowisko GW odnosnie testu na strach. Pytam bo gram Undead'ami i nie wiem jak rozpatrywać tę
zasadę wtedy jak szarżuje kilkoma modelami na jedna jednostkę. Czy ta jednostka zdaje kilka razy test strachu czy tylko raz? A może raz na rodzaj jednostki?
Czytalem to forum http://www.specialist-games.com/forum/topic.asp?TOPIC_ID=1884&SearchTerms=fear
Ale nie ma potwierdzenia tej zasady w żadnym oficjalnym źródle
-- Z poważaniem
Zimoch
-
Przepraszam ale pomyliłem linki ten jest poprawny
http://www.specialist-games.com/mordheim/forum_b/topic.asp?TOPIC_ID=6857
-
Zdajesz tyle razy ile było "strasznych" szarż...
-
Eee... Misio jestes pewien, a nie wystarczy przypadkiem raz zdać, bądź oblać?... tzn. Nie chce nikogo w błąd wprowadzać, ale model, który ZDAŁ strach, ju ż nie powinien testować... a taki, który oblał nie musi - bo nie ważne kogo - i tak trafia tylko na 6+ ;]
-
Nie ma nigdzie w podręczniku fragmentu "jeden test per turę". Za to jest coś na kształt "jak Cię szarżują - testuj"... jak Cię szarżuje 5ciu to testuj 5 razy. 5x bardziej się boisz. Może wiszące jelita jednego zombie cię nie ruszają ale ropiejące oczy drugiego już tak?
P.S.
Temat do działu ZASADY.
-
Najlepsze jest to że własnie te dwa zdania z waszych odpowiedzi można uznać jako poprawną interpretację zasad - moim zdaniem powinno się zdawać za każdym razem - ale niech ktoś mi to "pokaże" lub wytłumaczy
-
Nie chodzi tu o pokazanie CZEGOŚ. Chodzi raczej o pokazanie BRAKU CZEGOŚ :D
Tak jak napisałem wyżej.
Co sądzicie?
-
Eee... Misio jestes pewien, a nie wystarczy przypadkiem raz zdać, bądź oblać?... tzn. Nie chce nikogo w błąd wprowadzać, ale model, który ZDAŁ strach, ju ż nie powinien testować... a taki, który oblał nie musi - bo nie ważne kogo - i tak trafia tylko na 6+ ;]
Takie zasady bodajże obowiąują w Warhammerze. Moj kolega tak argumentuje tą wersje: Jak jego krasnal zda test strachu to nikogo się nie boi - bo zdał i już. Powiem, że kłucić mi się z nim nie chce bo nie mam siły, ale jak byłaby jakaś oficjalna notka co do tego to proszę o wypowiedzi.
-
Eee... Misio jestes pewien, a nie wystarczy przypadkiem raz zdać, bądź oblać?... tzn. Nie chce nikogo w błąd wprowadzać, ale model, który ZDAŁ strach, ju ż nie powinien testować... a taki, który oblał nie musi - bo nie ważne kogo - i tak trafia tylko na 6+ ;]
No ja jestem za tym co już napisał Naz, czyli za jendym testem.
Jeżeli już raz opanowało się swój strach to czemu ma sie go zdawać kolejny raz???
Czym się rózni strach przed szarżą jednego zombie od 5 zombie, skoro się raz człowiek opanował i nie zwiał to tyle:P A jak się raz przestraszył to chyba bardziej nie może:P
Poza tym idąc za Misiem dochodziło by do absurdalnych sytuacji na stole...w momencie gdy ktoś łapie 5 szarż modeli wzbudzajacych strach i nie zdaje 4 pierwszych testów, a ostatni tak i walczy normalnie:P
-
WFB... to nie to samo. 1 test per szerżę.
-
1 test per szerżę.
Czy mógłbym Cię prosić o poprawne pisanie po polsku? Niektóre Twoje posty naprawdę ciężko zrozumieć...
-
No ja jestem za tym co już napisał Naz
Tu nie chodzi o to za kim jesteś tylko jakie jest oficjalne stanowisko GameWorkshop czyli GW twórców Mordheima.
WFB... to nie to samo
Wiem że nie to samo, próbowałem to powiedzieć przdmówcy
-
WFB... to nie to samo
Wiem że nie to samo, próbowałem to powiedzieć przdmówcy
nieczego takiego nie pisałem...
-
... Moj kolega tak argumentuje tą wersje: Jak jego krasnal zda test strachu to nikogo się nie boi - bo zdał i już...
No w tej walce już nikogo się nie boi, no ale jak w kolejnej turze doszarżuje go kolejny model wzbudzający strach to znów bedzie musiał zdawać.
Poza tym to niby kilka szarż,ale w ogólnym założeniu wykonywane sa one równocześnie, czyli zdaje strach bo biegnie na mnie 5 chłopa (każdy ma zasade wzbudzania strachu), a nie boje się przed każdym osobno:P
Skoro opanowałem się bo biegnie na mnie wampir to nie zaczne się znów bać gdy nagle zauważam, że ma obstawe dwóch Ghuli...bo oni szarżują równocześnie:P Taka jedna zbiorowa szarża, której ja się boje i dlatego testuje strach:P
-
Przepraszam to Misio napisał ;p
-
Tu nie chodzi o to za kim jesteś tylko jakie jest oficjalne stanowisko GameWorkshop czyli GW twórców Mordheima.
Dziękuje, że uświadomiłeś mi kto jest twórca Mordheim.
Skoro sam tego jeszcze nie wywnioskowałeś z dyskucji to Ci napisze wprost. Nie ma ofcijalengo stanowiska GW w tej kwesti...inaczej byśmy się nad tym nie zastanawiali :?
-
... Moj kolega tak argumentuje tą wersje: Jak jego krasnal zda test strachu to nikogo się nie boi - bo zdał i już...
No w tej walce już nikogo się nie boi, no ale jak w kolejnej turze doszarżuje go kolejny model wzbudzający strach to znów bedzie musiał zdawać.
Poza tym to niby kilka szarż,ale w ogólnym założeniu wykonywane sa one równocześnie, czyli zdaje strach bo biegnie na mnie 5 chłopa (każdy ma zasade wzbudzania strachu), a nie boje się przed każdym osobno:P
Skoro opanowałem się bo biegnie na mnie wampir to nie zaczne się znów bać gdy nagle zauważam, że ma obstawe dwóch Ghuli...bo oni szarżują równocześnie:P Taka jedna zbiorowa szarża, której ja się boje i dlatego testuje strach:P
Ale o testowaniu raz nie ma mowy w rulebooku. MOze to byc nielogiczne - ja nie szukam uzasadnienia tylko oficjalnego stanowiska.Poza tym bardzo łatwo wytłumaczyć testowanie wieloktrotne - poczytaj sobie posta z mojego linka na górze ;p
-
Dziękuje, że uświadomiłeś mi kto jest twórca Mordheim.
Jakis przedmówca pisał żeby pisać po Polsku ;p wiec pisałem ;]
Skoro sam tego jeszcze nie wywnioskowałeś z dyskucji to Ci napisze wprost. Nie ma ofcijalengo stanowiska GW w tej kwesti...inaczej byśmy się nad tym nie zastanawiali :?
No i tego się obawiałem niestety - czyli mogę tak samo mieć rację jak mój przeciwnik :|. A co na turniejach Mordheima - muszą być jakieś uściślenia
-
No i tego się obawiałem niestety - czyli mogę tak samo mieć rację jak mój przeciwnik :|. A co na turniejach Mordheima - muszą być jakieś uściślenia
A to zależy od tego kto bedzie organizował taki turniej, bo to jest Mordheim nie WFB i nie ma czegoś takiego jak oficjalne uściślenia sędziowskie, bo nie ma czegoś takiego jak liga Mordheim. Będziesz się na jakiś turniej wybierał to zaptyaj organizatora/sędziego jak się zapatruje na taką sytuacje i tyle.
-
Przeczytałem fragment odnoszacy sie tego problemu i stwierdzam ze nalerzy testowac za kazdy szarżujący model.
Dla urealnienia sprawy.. Pragnę zauwazyc ze jest pewna drobna róznica czy szarzuje nas 1 czy 5 zombie. Z jednym (majac w reku miecz) człowiek wie że moze sobie poradzic. Za to zaatakowany przez grupę jest juz prawie pewnien ze to ostatnie chwile jego zycia czego wynikiem moga byc pełne gacie..:)
-
Kamilu, pozostali - na chłopski rozum, wyobraźcie sobie jak szarżuje was najokropniejsza rzecz na świecie. Przemogliście do niej strach... chwilę (ułamek sekundy później) potem szarżuje was drugie i trzecie takei tałatajstwo... nagle zaczniecie się bać, czegoś czego się już nie boicie??!! Zaraz tego poszukam w erracie.
-
Kamilu, pozostali - na chłopski rozum, wyobraźcie sobie jak szarżuje was najokropniejsza rzecz na świecie. Przemogliście do niej strach... chwilę (ułamek sekundy później) potem szarżuje was drugie i trzecie takei tałatajstwo... nagle zaczniecie się bać, czegoś czego się już nie boicie??!! Zaraz tego poszukam w erracie.
Własnie zobaczyłeś najokropniejszą rzecz na świecie to zombie - przełamałeś strach ale nagle widzisz coś potwornieszego to Ghoul!! ale i tak udało ci się ostać - patrzysz z lewej a to co zobaczyłeś jest najokropniejsze to WAMPIR!! I co powiesz na to ;]
-
No właśnie - powiem, że ani jedna, ani druga wersja nie jest mądra - dlatego uważam, że STRACH to jeden test - nie patrzysz w lewo, potem w prawo - tak naprawdę strach testuje się przed przesunięciem modeli, po deklaracji szarż... przesówa się szarżujących symultanicznie i oni wzbudzają strach razem. Jeśli szarżuje mnie zombie i smerf, to testuję, nie zdałem - nie ważne kogo biję, boję się i smerfa też na 6stkach musze tłuc (podręcznik to ładnie tłumaczy) w związku z tym wielokrotne testowanie to idiotyzm. Nie zdałem - dotyczy wszystkich, zdałem, dotyczy wszystkich. Tak bym to widział, czekam na odpowiedx na forum SG.
Pozdrawiam.
-
Przy każdej szarży trzeba zdawać test strachu, chyba że któryś został już oblany wtedy i tak model szarżowany o ile ustoi będzie oddawał na "6". Proponuje Panowie z TH zajrzeć do Rulebooka :badgrin: Zanim zaczniecie szerzyć herezję wśród nowych użytkowników forum.
Pozdro ;)
-
Przy każdej szarży trzeba zdawać test strachu, chyba że któryś został już oblany wtedy i tak model szarżowany o ile ustoi będzie oddawał na "6". Proponuje Panowie z TH zajrzeć do Rulebooka :badgrin: Zanim zaczniecie szerzyć herezję wśród nowych użytkowników forum.
Pozdro ;)
Mógłbyś mi wskazać fragment który tak sugeruje w rulebooku - będę bardzo wdzięczny :D
-
Ok, ok - proszę o stronę, akapit - cytat...
Patrzyłem do podręcznika już przedtem - istnieje prawdopodobieństwo przegapienia - ale wolę się upewnić poznając odpowiedni cytat.
-
Ja nadal jestem zdania, że naleRZy zdawać za każdym razem.
fear
Fear is a natural reaction to huge or unnerving
creatures. A model must take a Fear test (ie, test
against his Leadership) in the following situations.
Note that creatures that cause fear can ignore these
tests.
a) If the model is charged by a warrior or a
creature which causes fear.
If a warrior is charged by an enemy that he fears
then he must take a test to overcome that fear.
Test when the charge is declared and is
determined to be within range. If the test is
passed the model may fight as normal. If it is
failed, the model must roll 6s to score hits in
that round of combat.
b) If the model wishes to charge a fearcausing
enemy.
If a warrior wishes to charge an enemy that it
fears then it must take a test to overcome this. If
it fails the model may not charge and must
remain stationary for the turn. Treat this as a
failed charge.
Każda w/w sytuacja wymusza zdawanie Fear'a. Nie ma nigdzie fragmentu o zdawaniu 1 testu w turze.
-
Proste ten sam cytat miałem wklepać.
W punkcie a) masz wszystko wyszczegołnione co się dzieje jeżeli zaatakuje Ciebie jeden model wzbudzający strach jeżeli zaatakują Ciebie dwa to powtarzasz procedurę dla drugiego modelu jeżeli zdałeś pierwszy test strachu. Dostajesz jedną szarże od modelu z fearem zdajesz raz, dostajesz dwie zdajesz dwa razy jeżeli oblejesz pierwszy test drugiego nie musisz już zdawać bo i tak będziesz oddawał obu modelom na 6 itd. Twoja interpretacja Naz obcinałaby mocno bandy, w których więcej niż jeden model wzbudza strach, a to jest własnie siłą Undeadów w walce z bandami o niskim Ld.
Pozdro ;)
-
Oczywiscie, ze zdaje sie test strachu za kazdego szarzujacego "strasznego" wojownika.
Atak jednego zombiaka ktos moze i wytrzyma, w koncu to tylko kupa gnijacego miesa ale jak ma walczyc ze stadem martwiakow nieczulych na bol czy uplyw krwi, a w dodatku wyjacych "muzg!" (po smierci przestali klopotac sie ortografia), to chyba jednak bedzie bardziej skory do wziecia nog za pas.
A tak z zycia wziete: jaka jest wasza reakcja, gdy podbija do was nakoksowany dresiarz, a jaka gdy trzech?
-
W takim razie sprawa jasna.
-
Czy Nazroth ma jakieś wątpliwości? Jeżeli tak to wysłucham drugiej strony konfliktu ;]
-
bez sesowne hipotetyzowanie jak mozna 1 zdawac strach za wszystkich a co jeśli szarżuja wampir dreg i ghul zdajac raz dajesz przeciwnikowi do zrozumienia że dreg równiez budzi strach a to bzdura zdaje sie napewno za kazdego wroga osobno 8)
-
MOD_Bragança Escher
France
Posted - 14/06/2006 : 13:32:43 Show Profile Email Poster Reply with Quote
Each person has her/his own breaking point...
Keep in mind that it doesn't have to be specifically the dragon or the zombie which makes the fighter break - it may as well be the comination of them all. I lack the personal experience, but I think if we accept the zombie as an existing entity with a given behaviour, it would be a fearsome sight, but given its slowliness, you could still overcome that. Yet three of them, however little threat each of them on its own would hold for you, is another story, as you would know that despite every single one's slowliness, it be as easy to escape their combined efforts...
So yes, you have to test for every fearsome opponent. And if you fail one test, you'll fear them all (as either you are afraid or not - you can't be both). The only way to escape that is becoming fearsome yourself - either that, or at least becoming immune to fear.
Po tym co zacytowałem nie mam już najmniejszych wątpliwości. W sumie sam nie wiem skąd się one zrodziły - bywa. Starość nie radość. Człowiek gra w tyle systemów, że szkoda gadać, mieszają się zasady, często się czegoś zapomina. Spoko. Już wiem bankowo. Rację mieliście - dla moich undeadów to największy p[lus, ta banda w większości wzbudza strach, a zombie zyskuje na wartości.
-
So yes, you have to test for every fearsome opponent. And if you fail one test, you'll fear them all (as either you are afraid or not - you can't be both). The only way to escape that is becoming fearsome yourself - either that, or at least becoming immune to fear.
Po tym co zacytowałem nie mam już najmniejszych wątpliwości. W sumie sam nie wiem skąd się one zrodziły - bywa. Starość nie radość. Człowiek gra w tyle systemów, że szkoda gadać, mieszają się zasady, często się czegoś zapomina. Spoko. Już wiem bankowo. Rację mieliście - dla moich undeadów to największy p[lus, ta banda w większości wzbudza strach, a zombie zyskuje na wartości.[/quote]
Dzieki Nazroth. Mam nadzieję ,ze moj znajomy wkońcu przyzna mi racje. Undead Rulez!! Pozdro dla wszystkich, którzy włączyli się do dyskusji.
-
O tym jest chyba nawet w erracie.
-
Jeżeli nie zda się testu na strach to na 6 trafia się tylko w tej turze w której się nie zdało, czy przez całą walkę ? I czym się różni runda walki od tury walki ??
-
runda to tura obu graczy, tuta to tura... jeśłi nie zdasz strachu to trafiasz na "6" w tej turze. Potem się już przełamujesz i walczysz normalnie.
Jesli przy czyms jest napisane "in the first round of combat" to jest to równoznaczne z "first turn of combat" tak apropo, czyli tyczy się jednej tury walki.
-
eee... czy aby nie jest tak, że na "6" trafiasz TYLKO 1 wymianę ciosów? Jeśli TY atakowałeś to tylko w swojej turze, jeśli ciebie atakowano to tylko w turze przeciwnika? Muszę poszukać w podręczniku ;)
-
Sprawdziłem:
If it is
failed, the model must roll 6s to score hits in
that round of combat.
Tak jest w opisie STRACHU.
This bonus
applies only in the first turn of each combat
Tak jest w opisie NIENAWIŚCI.
Oznacza to, że jak nie zdasz strachu to swoją i przeciwnika lub przeciwnika i swoją turę trafiasz na "6" każdy model z którym walczysz. W zależności, która tura jest pierwsza. Nie byłem pewny czy jest oczywisty podział na turę i rundę. ;)
-
eee... czy aby nie jest tak, że na "6" trafiasz TYLKO 1 wymianę ciosów? Jeśli TY atakowałeś to tylko w swojej turze, jeśli ciebie atakowano to tylko w turze przeciwnika? Muszę poszukać w podręczniku ;)
No wiesz Misio.,.. jeśłi "TY ATAKOWAŁEŚ" to nie atakowałeś:P ahahah, przecież po niezdaniu testu na strach nie możesz szarżować, czyli taka sytuacja nie ma fizycznego prawa zaistnieć.
Co do "round" to sam się nad tym zastanawiałem. Dlatego ogólnie o tym pisałem, ale mi się wydaje, że tutaj i turn i round to to samo, w przeciwieństwie do określenia game turn, albo game round. Znowu jak to polaczki chwytamy się słówek. A runda to nic innego jak gracz pierwszy, a potem drugi... w przypadku walki runda można określić atak pierwszego stwora, a potem drugiego... Ale jako Polak, muszę się zgodzić na to co napisał Misio, czyli jak zwykle ZASADY MÓWIĄ ZA SIEBIE, to tak jak nasz ojczysty ZAMEK i ZAMEK, dwa znaczenia - jedno słowo... ale interpretacja przemawia na kożyśc Misia. Chyba, że ktoś znajdzie podobną rewelację i wyprostuje całe to zamieszanie. Sam po pracy poszukam bo może się okazać, że tych ROUND jest więcej w różnych ekwipunkach, skillach itd:P
PS: ale i tak uważam, że głupotą by było, gdyby naprawdę model, po nieudanym teście strachu bił na 6stkach w turze przeciwnika, a potem jeszcze swojej:P... do tej pory nie było żadnych zasad działąjących rundę, a nie turę, lub stale.
-
Sam wielokrotnie zastanawialem sie nad tym, co konkretnie oznacza "turn", a co "round".
Wydaje sie byc logiczne, ze strach podobnie jak nienawisc czy ś.p. "strike first" powinno dzialac tylko w jednej turze, swojej lub przeciwnika. Zawsze tak gralem i dalej bede tak grac.
Ciekawi mnie tez, czy gracie tak jak ja w innym wypadku: gdy model jest atakowany przez zombiaka i drega, to gdy nie zda strachu obu trafia na "6"?
Dla mnie bylo to zawsze oczywiste, ale ostatnio kumpel nie bardzo chciale uznac takiej wykladni.
-
Sam wielokrotnie zastanawialem sie nad tym, co konkretnie oznacza "turn", a co "round".
Wydaje sie byc logiczne, ze strach podobnie jak nienawisc czy ś.p. "strike first" powinno dzialac tylko w jednej turze, swojej lub przeciwnika. Zawsze tak gralem i dalej bede tak grac.
Też tak pocinamy w Lubelcu, IMO gdyby miało być tak jak napisał Misio, to bandy z 3-4 modelami wzbudzającymi strach były lekko przegięte po wejściu do HtH.
Ciekawi mnie tez, czy gracie tak jak ja w innym wypadku: gdy model jest atakowany przez zombiaka i drega, to gdy nie zda strachu obu trafia na "6"?
Od jakiegoś pół roku tak, to jest chyba gdzieś w zasadach z tego co pamiętam.
Pozdro ;)
-
Naz... przegapiłeś wyjątek ... jak zostałeś przejęty przez wzbudzającego strach to możesz nie zdać strachu i trafiać na "6". :D:D:D
Panowie. JEST tak jak mówię... fear... to taka sama broń jak każda inna. Umiesz z nią walczyć to nie ma problemu. Nie umiesz ... :badgrin: Runda "6"ek. Nie tura. To co napisałe Naz to prawda. Przecież są cytaty.
Od jakiegoś pół roku tak, to jest chyba gdzieś w zasadach z tego co pamiętam.
To przecież jest w Erracie. KAŻDEGO wtedy na "6" trafiasz. ;)
-
Zapytałem moderatorów na SG, potwierdzają. Strach (niezdany) daje się we znaki przez CAŁĄ RUNDĘ... nie tylko turę.
Od dziś co roku moi Undead mają święto narodowe:)
-
Naz... chyba przesadzasz. Masz to czarno na białym i jeszcze się pytasz SGmodów czy aby dobrze widzisz? :P
-
Misio, piszesz - jakby to było oczywiste od przeszo 6 lat, a TYM CZASEM mociumpanie sam grałeś ok 6 lat, że strach tylko w pierwszej turze walki powoduje 6stkowanie. Dlatego wybacz, ale rozdupca mnie twoja postawa w tym momencie. ROzumiem, gdyby to było coś, co wszyscy już wiemy od dawna, ale prawde poznaliśmy na dniach - a ty jak widzę po prostu wymazałeś 6 lat gry na innycy zasadach z pamięci i zgrywasz teraz wszechwiedzącego;]... żepki mi się w kolanach przekręciły stary od czytania tego. Moge się teraz kopnąć w mostek;]
-
Nigdy nie miałem problemu ze strachem. Przyznam, że nie wiem jak grałem. Nie pamiętam. :D Po prostu nie grywałem przeciwko strasznym bandom. Może góra 3 razy. Jak sam miałem takie modele to nikt nie dożywał 2giej tury... więc nigdy nie miałem problemu.
Mi chodziło o to, że jak są cytaty zasad to jeszcze pytać się SG to już trzeba to lubić hi hi hi ;)
-
Misiu po prostu słabuję jak czytam Twoje wypociny.
Krótką masz pamięć.
Zawsze tak grałeś jak wszyscy. A z bandami które wzbudzają strach to sporo grałeś. Zawsze gdzieś na stole był Ogr, Niedźwiedź, jakiś Plauge Bearer, czy Troll.
To że rzadko były to bandy typu Undead nie znaczy że wogóle nie było kontaktu z potworami które wzbudzają strach.
Nie wiem czemu tworzysz jakąś legendę własne nieomylność. Oraz wyjątkowość:
Ja lubię najemników, którymi mało kto gra. Roadwarden, Halfling Złodziej...
Lubię też łączyć najemników z bandą tak, że aż Naz się przekręca. Dwarf TH i Warlock, Cult of the Possessed i Tilean. Ten ostatni przykład pieczętować będzie 2 część mojego opowiadania he he he
Jak chcesz to Ci przypomnę pierwsze gry kiedy średnio znałeś zasady (jak inni) i korzystałeś z podręcznika Groana.
Daj se siana chłopie.
A co do tematu - bardzo ciekawy jestem jak teraz wyglądać będzie gra przeciw kolesiom z "cause fear" Dwie rundy to bardzo długo. Szczególnie że wszsystkie ataki przestraszonego hitują na "6". Może się okazać że np Troll nagle stanie się bardzo opłacalny.
-
Nie wiem o co Ci chodzi... co ma podręcznik Groana wspólnego z najemnikami?
Co ma z "granie ze strasznymi bandami" wspólnego jakiś biedny ogre? Przeciwko ogrowi grałem ostatnio rok temu. 1 raz. Nie doszedł do walki. Z niedzwiedziem grałem... na Bazyliszku. Zabiły go moje strzały łowieckie. Z undead'ami grałem ostatnio w Katowicach... walczyli tylko Opętani i gra trwała 3 tury. Jak wiadomo Opętani są odporni na strach. Naprawdę wiem ile razy miałem akcję z serii "o... nie zdałem strachu". Jedynym wymagającym Undead'em z którym grałem był Naz. Było to 1,5 roku temu i zwyczajnie nie wiem jak graliśmy... wiem, że się do walki nie wbijałem skavenami. Jak była szarża to i był od razu martwy szczur. Dlatego nawet nie pamiętam jak graliśmy ze strachem. Strach to wzbudzają ale nie przeciwnicy a Opętani, którymi gram. Jednak nawet z nimi nie pamiętam aby były jakieś dłuższe niż 1 tura, potyczki na "6kach". W Katowicach szaman Kamila zaszarżował Opętanego jako jedyny z 3osobowej gromady. Więc tu nie było "6"ek. Kiedy Opętani się wbijali nie było czasu na 2 tury. Dobrze jednak wiedzieć, że kontrolujesz moje gry lepiej niż ja sam. Będę pytał o "moje wspomnienia" jak będę potrzebował np. do BR.
Nahar... wstałeś lewą nogą?
Nie wiem czemu tworzysz jakąś legendę własne nieomylność. Oraz wyjątkowość:
Nie rozumiem tego całego posta. :p ... i to ja spamuję o jakości pisowni. hehe
Jaka wyjątkowość i nieomylność? To, że biorę najemników tak, żeby nie byli "oklepani" jest powodem MOJEJ wyjątkowości czy próby złożenia WYJĄTKOWEJ bandy? Nie dobieram tak najemników? To temat o najemnikach o mogę pisać co uważam. Jest to na temat. Nie lubię halfasa u WH, bo to oklepane. Nie lubię Warlock'a u Possessed, bo to też standard. Nie znaczy to, że czasem tak nie zagram. Nahar. Może mów otwrcie w czym problem.
-
Misio nie sadź farmazonów dude. Rok, nie rok - czy to isttne, czy powinniśmy teraz na palcach wyliczać konkretne dni, daty, godziny i bandy? Ja dla przykładu WIEM, jak grałeś - bo z moimi Undead nie jeden stół styrałeś, wiem też jak się sprawa miała z ogrami, bo na turnieju par miałes tę przyjemnośc z "nami" zagrać no i nie są to jedyne takie sytuacje, bo w wielu scenariuszach występują potworki z fearem. Moim zdaniem "zapomniałem" to najbardziej wymijająca z odpowiedzi... aż mi głupio, bo na codzień trzymam Twoją stronę - ale teraz to jestem 100% w opozycji. Nie podoba mi sie taki ezachowanie, dlatego je wytykam. Ot co.
-
Ludzie skończcie te pojazdy, bo aż żal d@$% ściska jak się to czyta. W każdym temacie ktoś musi na kogoś najechać... :? Od takich rzeczy jest priv.
No offence.
-
Kurde strach całą runde to sie moj przeciwnik ździwi - i chyba coś czuje nie zgodzi. Panowie dajcie linka ze SG co do tej tury i rundy!! ;]
-
Widzać wiecie lepiej. Nie będę z Wami tego roztrząsał. Piszcie co uważacie.
Co do strachu to zupełnie nie widzę problemu. Pewnie dlatego, że mało ludzi gra Trupami. Różnica wychodzi pewnie właśnie wtedy gdy mamy do czynienia z dużą ilością zwłok, ghoul'i czy wampirów.
-
no... róznica wychodzi w kampani, gdzie bardzo łatwo o strach. horrible scars dude, albo najemnik ogr) albo cokolwiek. W mojej kampani biora udział: SoS, WH, Dwarfs i Kislev... a nie było praktycznie bitwy bez testowania strachu:) Może jedna na początku z Anką. Wtedy to Ona się bała i ja się bałem....a figurki nie:)
-
Moje pytanie zostało zadana na SG przez Nazrotha:
http://www.specialist-games.com/forum/topic.asp?TOPIC_ID=7030&SearchTerms=round,turn
To wypowiedz tego MOD'a
I always looked at it as the complete first turn, hence yes, your own and your foe's - and this is as I always saw it played as well. Same goes for hatred.
Czy to znaczy ze Hatred również jest testowana w dwóch turach gry?
Bo nie za bardzo rozumiem tej odpowiedzi
-
W opisie HATRED jest TURN. Nie ROUND. ;)
-
Według tego co przeczytałem to jest tak:
Z tego co zrozumiałem to Tura gry i tura walki to co innego. Zgadzam się
Tura gry składa się z innych ruchów czarów itp.
Runda gry składa się z dwóch tur gry.Zgadzam się
W swojej turze gry mamy jedną runde walki - czyli moją turę walki i turę walki przeciwnika. (Ja wale on oddaje lub na odwrót) ?? Nie zgadzam się
Moim zdaniem tura walki to to samo co runda walki
Teraz cytaty:
Models cannot be moved into hand-to-hand combat
except by charging – any move that brings a warrior
into hand-to-hand combat is a charge by definition. A
model that charges will ‘strike first’ in the first round
of the ensuing combat.
Runda walki nie moze byc tym samym co runda gry bo wtedy strike first obowiązywałoby przez dwie tury gry.
If a warrior wishes to charge an enemy that it
fears then it must take a test to overcome this. If
it fails the model may not charge and must
remain stationary for the turn.
Co to znaczy ze zostaje bezruchu na ture - to znaczy ze nie wali juz w tej rundzie walki
Warriors who fight enemies they hate in hand-to-hand
combat may re-roll any misses when they attack in the
first turn of each hand-to-hand combat. This bonus
applies only in the first turn of each combat and
represents the warrior venting his pent-up hatred on
his foe. After the initial round of hand-to-hand combat
he loses some impetus and subsequently fights
as normal for the rest of the combat.
Tu jest ciekawie bo połączona jest tura walki z rundą walki- według mnie to to samo o czym swiadczy ta zasada Hatred
Shoot in hand-to-hand combat: A model armed with a crossbow
pistol may shoot it in the first round of a hand-to-hand combat and
this shot is always resolved first, before any blows are struck.
Przeciez gdyby runda walki rozgrywana byla jako walka w dwoch turach to trzeba by przeladowywac pistolec co byloby bezsensem tej zasady
Turn Sequence
Hand-to-hand combat
During the hand-to-hand combat phase all
models in hand-to-hand combat may fight.
Note that both sides fight in the hand-to hand
combat phase, regardless of whose turn
it is.
I moim zdaniem to jest runda walki - czyli wymiana ciosów w jednej z tur gry mojej lub przeciwnika
If a warrior is charged by an enemy that he fears
then he must take a test to overcome that fear.
Test when the charge is declared and is
determined to be within range. If the test is
passed the model may fight as normal. If it is
failed, the model must roll 6s to score hits in
that round of combat.
Czyli rzuca 6tki w rundzie walki czyli w jednej turze walki. Nie ma mowy o rundzie gry. Jest mowa o rundzie walki
Jak jestem w błędzie to niech ktos mnie sprostuje
-
Zgadzam sie w pełni z Zimochem..!
Jegło tłumaczeniejest az nadto jasne!
Tak samo jak to ze moderatorowie SG sa zadnym autorytetem. Pisza odpowiedzi bez zastanowienia i siegania do pordrecznika.
Dlatego tak ja w przypadku krwi possesed tak i w tym bede sie podpierał podrecznikiem.
-
Przykro mi Kamilu ale możesz pisać co chcesz jednak to ONI decydują.
Po erracie w ich wykonaniu uważam, że wiedzą co robią i piszą.
-
Problem w tym ze na ten temat nie ma jeszcze niczego w erracie..
A sa jedynie ich wypowiedzi "nażywo".
Jak sie pojawi to w erracie to sie zdyscyplinuję (nie widze problemu) ale narazie obowiazuje podrecznik. :D
I na turnieju mnie nikt nie przekona argumentem "bo ja sie spytałem na forum SG i tak mi powiedzieli"..
Liczy sie TYLKO podrecznik i narazie wydane erraty!!
-
No... pominąwszy fakt, że MOD'owie popełniają błędy, bo są takimi ludźmi jak my - wypadało by poczekać na zdanie kilku innych osó... nie jednej - forum SG to niezliczeni Moderatorzy - tam tez kwestia musi zostac przedyskutowana. Czy sugerujhesz Misio, że crossbow pistol strzela w turze mojej i twojej:P?... to ostro - wszyscy WH dostana sztukę:)
Ja nie podważam tego co jest w podręczniku - uważam, że TY to źle interpretujesz, a Moderatorka Esher zbyt pochopnie to oceniła. Po prostu zobaczyła cytat, od razu odpowiedziała, jak podpowiada wzrok - a to błąd, zrobiłeś dokłądnie to samo. Ale to nie jest teraz istotne. W tym akurat przypadku, ponieważ ja nie grywam obecnie w mordheim. Na nowo składam sobie bandę DE, dopiero potem będę pogrywał - do tego czasu sprawa się w opełni wyjaśni. No i myślę, że jako iż jesteś jedynym opozycjonista, do tego TEŻ NIE GRASZ bo jesteś poza krajem... to w naszym wspaniałym grodzie wszystko zostanie po staremu jeszcze dłuugi czas:)
-
Też jestem za zdawaniem strachu po staremu mimo , że moje ostatnie potyczki były Undeadami, to interpretacja Misia mocno przegina bandy/modele wzbudzające strach.
Pozdro ;)
-
Szacunek dla Zimocha, ktory odwalil kawal dobrej roboty. Nie wiem, czy chcialoby mi sie tak doglebnie przestudiowac podrecznik w poszukiwaniu wyjasnienia. Chyba juz nie te czasy.
Jak widac "round" i "turn" to synonimy. Teraz wypadaloby napisac to modom z SG, zeby troche im pomoc w ogarnieciu zasad przed errata. To tylko ludzie. Przekazywanie im uwag setek doswiadczonych graczy powinno sprawic, ze nasza ulubiona gra stanie sie choc troche mniej dziurawa.
(Ale przynam sie, ze MiSiO prawie mnie przekonal...)
-
Spoko, Misio wielokrotnie "prawie" przekonywał. NP: dobijanie wszystkimi czarami w HTH, nawet takimi - co strzelają pociskami:) Tego to do końca życia nie zapomnę:) Jest oczywiście w podręczniku adnotacja odnośnie czarów - jak sa traktowane i kiedy. Oczywiście to wszystko jest na zdrowy rozsądek - niektóre czarty są hth, inne to pociski... można rzucać czary pocisków (w większości) w hth, ale tylko w przeciwnika - to nadal pociski:) Nie można przecież dobijać pociskami, czary rzucane w fazie shootingu nie sa w stanie dobić, bo w fazie shootingu się nie dobija:) Dobija się atakiem w hth - no to bankowo... magiczna BROŃ, to broń działająca w hth, a strzałki NIE SĄ W HTH i NIE SĄ BRONIĄ DO HTH... ale Misiu się upierał:)...
Żeby nie było - każdy z nas (TH) chyba poza Sebą miał kiedys taką wtopę... nawet kilka... znajdujemy niby kruczek i nagle wielki boom, bo ogłaszamy to światu obstając przy swoim... ale przecież człowiek to istota omylna:)...
-
Ja mam propozycję, Wyślijscie te same cytaty i argumentację, które szacowny kolega wymienił kilka postów wyżej, do moda. Zobaczymy czy się poprawi czy nie. Rehabilitacja?!
Trochę mamy za dużo forumowiczów, którzy jedynie piszą "ta interpretacja to idiotyczna. Ten mod to debil. Ten nie zna zasad". Za mało robimy z naszym niezadowoleniem... a wystarczy mały post i sprawa byłaby jasna. Nie raz tak robiłem... co dwie głowy to nie jedna. Zawsze po takiej rozmowie mod podejmował dobrą decyzję.
Ja nikogo nie przekonywałem. Nie jestem tu stroną. Strach się odezwać :D:D:D
-
Panowie nie ma się o co sprzeczać tak bardzo;]
Ten post dał nam nowe doświadczenia - wiemy juz na pewno,ze trzeba zdawać strach za każdy model wzbudzający strach i w sumie o to mi chodziło. Sprawa tur/rund moim zdaniem jest jeszcze nie do końca roztrzygnięta - bo byc może w intencji piszącego podręcznik bylo to żeby zdawać test dwa razy - tylko źle to napisał(nielogicznie). Będzie errata to się dowiemy - mam nadzieje, że wyjdzie ona lada moment
-
Ja mam propozycję, Wyślijscie te same cytaty i argumentację, które szacowny kolega wymienił kilka postów wyżej, do moda.
Nazroth - jakbyś mógł to dać na SG - bo z moim angielskim nie jest az tak dobrze ;]
-
oka... tylko wieczorkiem, teraz mam mnustwo zajęć... trój wymiarowy space hulk czeka, aja mam już materiały, aby go dokończyć i zdeka nie mam czasu na nic innego:) Wieczorkiem porusze tę kwestię.
-
Cos chyba zamarło w tej kwestii ;/
-
Sorówa, nie miałem czasu. MAm bardzo dużo pracy i nie mam czasu teraz się tym zająć. Sory, ze nei dałem znać - ale kurde po prostu nie miałem kiedy się tym zająć...
Dopiero teraz siadłem do kompa na dłuższą chwilę, a i tak nei zapytam na SG - bo muszę tłumaczyć instrukcję do jakiejś gry planszowej i nie dam rady nic więcej zrobić...
Sory.
-
W ramach samopomocy mogę zapytać na SG, tylko powiedzcie mi o co konkretnie. Zimoch, jeśli możesz, to zarzucić mi cytaty - nie śledziłem tematu, więc się nie orientuję ;)
-
Według tego co przeczytałem to jest tak:
Z tego co zrozumiałem to Tura gry i tura walki to co innego. Zgadzam się
Tura gry składa się z innych ruchów czarów itp.
Runda gry składa się z dwóch tur gry.Zgadzam się
W swojej turze gry mamy jedną runde walki - czyli moją turę walki i turę walki przeciwnika. (Ja wale on oddaje lub na odwrót) ?? Nie zgadzam się
Moim zdaniem tura walki to to samo co runda walki
Teraz cytaty:
Models cannot be moved into hand-to-hand combat
except by charging – any move that brings a warrior
into hand-to-hand combat is a charge by definition. A
model that charges will ‘strike first’ in the first round
of the ensuing combat.
Runda walki nie moze byc tym samym co runda gry bo wtedy strike first obowiązywałoby przez dwie tury gry.
If a warrior wishes to charge an enemy that it
fears then it must take a test to overcome this. If
it fails the model may not charge and must
remain stationary for the turn.
Co to znaczy ze zostaje bezruchu na ture - to znaczy ze nie wali juz w tej rundzie walki
Warriors who fight enemies they hate in hand-to-hand
combat may re-roll any misses when they attack in the
first turn of each hand-to-hand combat. This bonus
applies only in the first turn of each combat and
represents the warrior venting his pent-up hatred on
his foe. After the initial round of hand-to-hand combat
he loses some impetus and subsequently fights
as normal for the rest of the combat.
Tu jest ciekawie bo połączona jest tura walki z rundą walki- według mnie to to samo o czym swiadczy ta zasada Hatred
Shoot in hand-to-hand combat: A model armed with a crossbow
pistol may shoot it in the first round of a hand-to-hand combat and
this shot is always resolved first, before any blows are struck.
Przeciez gdyby runda walki rozgrywana byla jako walka w dwoch turach to trzeba by przeladowywac pistolec co byloby bezsensem tej zasady
Turn Sequence
Hand-to-hand combat
During the hand-to-hand combat phase all
models in hand-to-hand combat may fight.
Note that both sides fight in the hand-to hand
combat phase, regardless of whose turn
it is.
I moim zdaniem to jest runda walki - czyli wymiana ciosów w jednej z tur gry mojej lub przeciwnika
If a warrior is charged by an enemy that he fears
then he must take a test to overcome that fear.
Test when the charge is declared and is
determined to be within range. If the test is
passed the model may fight as normal. If it is
failed, the model must roll 6s to score hits in
that round of combat.
Czyli rzuca 6tki w rundzie walki czyli w jednej turze walki. Nie ma mowy o rundzie gry. Jest mowa o rundzie walki
Jak jestem w błędzie to niech ktos mnie sprostuje
Proszę bardzo - chodzi o spytanie różnicy pomiędzy turą walki a rundą walki - czy to samo - ja udowodniłem, że nie, ale na SG w topicu Nazrotha jest ze tak ;] wiec powyzej argumenty
-
O fak.
Dobra, zapytam ;).
edit:
Starałem się w miarę wiernie przetłumaczyć Twoją wypowiedź: http://www.specialist-games.com/forum/topic.asp?TOPIC_ID=7030
-
Starałem się w miarę wiernie przetłumaczyć Twoją wypowiedź: http://www.specialist-games.com/forum/topic.asp?TOPIC_ID=7030
Dzięks - profesjonalnie - czekamy na odpowiedź ;]
-
Cisza w eterze...
Przestraszyli się :|.
-
POjawila sie odpowiedz, ale jakaś taka nie pełna. Gościu nie odpowiedzial na wszystkie cytaty tylko na 2 :/
-
Nie wiem czemu sprawa na SG tak się dłuży ale wydaje mi się że MOD'y nie znają chyba odpowiedzi na to pytanie :/