gildia.pl

Gildia Komiksu (www.komiks.gildia.pl) => Komiksy polskie => Wątek zaczęty przez: who w Wrzesień 09, 2005, 03:00:00 pm

Tytuł: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: who w Wrzesień 09, 2005, 03:00:00 pm
Znalazłem u babci komiksy z serii kapitan żbik, tam tylko leżą i się kurzą i postanowiłem je sprzedać i tutaj moja prośba, czy ktoś mógłby podać jak kształtują się ceny za poszczególne części (stan większość jest bardzo dobry lub idealny, tylko z 5 jest w stanie gorszym).
A jeżeli nikomu nie chce się wypisywać tego to mógły dać namiary na jakiś antykwariat w warszawie.
Z góry dziękuję za odpowiedź :)
Tytuł: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: dasst w Wrzesień 09, 2005, 03:18:09 pm
Najlepiej jeśli sprawdzisz na Allegro. Pierwsze Żbiki potrafią tam osiągnąc zawrotne ceny. Sprzedaży w antykwariacie nie polecam, zarobisz niewiele w porównaniu z tym co mógłbyś wyciągnąc od maniaka - kolekcjonera (inna sprawa, że trzeba trochę czasu aby takiego znaleźć).  
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: empro w Wrzesień 05, 2006, 01:30:01 pm
Cytuj
http://komiks.nast.pl/nowosci/2749/Mandragora-do-listopada-powrot-100-naboi-i-Transmetropolitan/


co się Filip nic nie pucujesz  :evil:  :?:
opowiedz coś :)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Kingpin w Wrzesień 05, 2006, 01:37:38 pm
No dobra. Podjarałem się. Olać Transe, olać 100 naboi... ŻBIK Returns!
Chcę wierzyć, że efekt końcowy będzie powalający!
Szanowny Kolego Filipie, zdradź coś w tym temacie!!! :badgrin:
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Marius Magnus w Wrzesień 05, 2006, 03:00:24 pm
Obawiam się nieco o jakość scenariuszy. Bo, że rysunki będą świetne, nie mam wątpliwości. Sam pomysł kapitalny. Brawo Mandra! Brawo Filip!
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Tiall w Wrzesień 05, 2006, 03:14:56 pm
huhu, kto by przypuszczał ;)
pomysł niczego sobie, czekam niecierpliwie na efekt
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: ljc w Wrzesień 05, 2006, 03:19:44 pm
brzmi ciekawie - oby tylko Żbik nie powrócił tak, jak zrobili to policjanci z Miami...

pomijajac jego potencjalną jakość, powrót Żbika może oznaczać wydawanie regularnej serii przygodowo-sensacyjnej - czyli czegoś, co stanowi o rynku i tworzy go i czegoś, czego na dobrą sprawę (wyjątek to poniekąd historia Polski i troszkę także I.N.R.I) w Polsce nie ma, jeśli chodzi o rodzimych twórców

oczywiście kupię :)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Memling w Wrzesień 05, 2006, 04:12:21 pm
Jestem zdeczko zaskoczony, ale ciekawym też efektów.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: DaryW w Wrzesień 05, 2006, 04:28:57 pm
Fantastycznie,
tylko dlaczego 24 strony - przecież można by standardowe 32, cena 5 a 8 zł - to nie jest różnica,

Scenariusz Krupki - cudownie - ten człowiek udowodnił "poznańskim' Żbikiem, że scenariusze umie pisać jak mało kto w Polsce z naszych współczesnych "miszczuf".

Boję się, tylko że rysunki do dupy będą - u nas praktycznie (może poza Kowalskim, Owedykiem) nikt nie zrobił (nie potrafi/nie chce) komiksu realistycznie rysowanego.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: empro w Wrzesień 05, 2006, 04:41:35 pm
Cytat: "DaryW"

Boję się, tylko że rysunki do dupy będą - u nas praktycznie (może poza Kowalskim, Owedykiem) nikt nie zrobił (nie potrafi/nie chce) komiksu realistycznie rysowanego.


a kto powiedział, że mają być mega-realistyczne
toż nawet Spidermana teraz się tak nie rysuje :)
a Myszkowski (sorry że po nazwisku :)) pokazał, że w takich klimatach czuje się doskonale
znaczy w takich pseudorealistycznych

ja tam się akurat o grafę nie boję :)
oby kolorki były eleganckie :)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: redevil w Wrzesień 05, 2006, 09:16:11 pm
ee... panie rysownik, rzuć pan jakąś planszę plebsowi ;) daj nacieszyć wzrok
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Rybb w Wrzesień 05, 2006, 09:46:46 pm
popieram popieram, chetnie by się rzuciło okiem na reaanimację Żbika
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Waltari w Wrzesień 06, 2006, 05:03:51 pm
Nie chce za bardzo wychodzic przed szereg, ale mniemam, ze na MFK bedzie mozna jakies kawalki zobaczyc.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: empro w Wrzesień 06, 2006, 05:35:28 pm
Cytat: "Waltari"
Nie chce za bardzo wychodzic przed szereg, ale mniemam, ze na MFK bedzie mozna jakies kawalki zobaczyc.


a to na MFK nie będzie premiery :) ??
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Qbiak w Wrzesień 06, 2006, 05:41:40 pm
cos mi sie zdaje, ze jescze nie ma co zobaczyc
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: empro w Wrzesień 06, 2006, 06:28:22 pm
chociaż rzeczywiście pewnie na MFK dostaniemy od Mandry pakiet wreześniowy (plus Tajfuna)
 8)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: DaryW w Wrzesień 07, 2006, 07:32:09 am
Cytuj
DaryW napisał:

Boję się, tylko że rysunki do dupy będą - u nas praktycznie (może poza Kowalskim, Owedykiem) nikt nie zrobił (nie potrafi/nie chce) komiksu realistycznie rysowanego.


a kto powiedział, że mają być mega-realistyczne
toż nawet Spidermana teraz się tak nie rysuje  


no jeżeli Spiderman buduje kanony w komiksie, to nie chce mi się na ten temat pisać,

Żbik zawsze był realistyczny pomijając strasznie kiepskie wynaturzenia naszych miszczuf w  dwóch antologiach  Dziękuję kapitanie

Pytanie czy taki rysunek jak w antologiach byś chciał w Żbiku?

Ja bym chciał przynajmniej takiej realistyki jak w "poznańskim" Żbiku,
jak będzie pseudoartyzm to po prostu nie kupię komiksu, co zrobi - mam nadzieję - sporo komiksiarzy wychowanych na Żbiku.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Wrzesień 07, 2006, 07:36:26 am
Widziałeś jakiś komiks Myszkowskiego?  :shock:
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: mackey w Wrzesień 07, 2006, 07:39:33 am
Pogodze Was:

http://www.mandragora.com.pl/okladka.php?l=1&id=komisarz_zbik_01
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: DaryW w Wrzesień 07, 2006, 07:43:02 am
Cytuj
Widziałeś jakiś komiks Myszkowskiego?


a jakbym nie widział to bym pisał???

okładka - ok - jeszcze jakbym z dwie plansze mógł obejrzeć...
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Wrzesień 07, 2006, 07:47:31 am
No nie wiem, dlatego się pytam. Piszesz o jakimś pseudoartyźmie, a przecie u Myszkowskiego nie uświadczysz czegoś takiego.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: DaryW w Wrzesień 07, 2006, 08:09:34 am
Aby wyjaśnić:
pseudoartyzm - to raczej w antologiach,
realistycznego Myszkowskiego - nigdy nie widziałem, Eryk nie jest rysowany źle (a nawet dobrze), ale w Żbiku bym widział duży realizm,
po prostu
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: asu_swing w Wrzesień 07, 2006, 08:20:05 am
Cytat: "DaryW"
ale w Żbiku bym widział duży realizm,
po prostu


najlepsze byłyby screen shoty z W11 i Kryminalnych
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: empro w Wrzesień 07, 2006, 08:39:28 am
Cytat: "asu_swing"
Cytat: "DaryW"
ale w Żbiku bym widział duży realizm,
po prostu


najlepsze byłyby screen shoty z W11 i Kryminalnych


fotostory :)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: DaryW w Wrzesień 07, 2006, 08:40:35 am
Cytuj
DaryW napisał:
ale w Żbiku bym widział duży realizm,
po prostu


najlepsze byłyby screen shoty z W11 i Kryminalnych


Albo po prostu umiejętność stworzenia dobrego realistytcznego komiksu przez Polaka - a takich u nas jak na lekarstwo.

Dla dobrej spzredaży Mandra powinna postawić na jakość rysunku i poczucia humoru rodem z komiksu paskowego - myślę, że byłbyś zachwycony
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: tyler_durden w Wrzesień 07, 2006, 09:52:12 am
mackey napisał:
Cytuj
Pogodze Was:

http://www.mandragora.com.pl/okladka.php?l=1&id=komisarz_zbik_01


okropna okładka, straszna. Żbik wygląda na niej nie jak kapitan tylko jak pajac.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Marius Magnus w Wrzesień 07, 2006, 10:08:36 am
Mi się ów rysunek podoba podoba - oby tak dalej.  Filipie, czekamy na więcej!
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Memling w Wrzesień 07, 2006, 10:13:09 am
Raczej odpycha niż przyciąga. Przynajmniej mnie. Ale to chyba jednak on. Tyle, że ze sztuczną szczęką (równiuśki garnitur zębów)...
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: empro w Wrzesień 07, 2006, 10:42:52 am
ja na okładkę rzeczywiście średnio
ale jak na kadr ze środka komiksu bardzo fajnie :)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: tyler_durden w Wrzesień 07, 2006, 11:10:16 am
jeśli w środku komiksu będzie tak, jak na okładce to ja dziękuję.

bo ani to "pseudoartyzm", który może się właśnie bronić tym, że jest "pseudoartyzmem", ani realizm w stylu klasycznych historii z kapitanem. tylko, niestety, jakaś smutna groteska.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mysza_ w Wrzesień 07, 2006, 11:19:14 am
po pierwsze-to nie jest okładka tylko jeden z pierwszych projektów postaci.
  nie wiem kto zadecydował ,że to okładka.ja nie i nikt mi nie mówił,że to bedzie okładka.dalej nic mi nie wiadomo.
po drugie-rzeczywiście okropny ten rysunek,jestem wk****y,że ten szajs poszedł w sieć.
 po trzecie-nie chce mi sie tego rysowac.
  brak mojego entuzjazmu jest widoczny w tym co mam a mam mało więc za szybko nie ujrzy to światła dziennego a jak już ujrzy to będe musiał sie mooocno upić,żeby jakoś przeboleć to coś i zapomnieć.
  zawsze musze sie w pie***yć w jakieś wynalazki cholera...
 
 tak wiec studze entuzjazm i wszelką ciekawość.na dzień dzisiejszy nie mam nic praktycznie bo to co mam jest do dupy.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: oyang w Wrzesień 07, 2006, 12:44:12 pm
Cytat: "Filip_"
po pierwsze-to nie jest okładka tylko jeden z pierwszych projektów postaci.
  nie wiem kto zadecydował ,że to okładka.ja nie i nikt mi nie mówił,że to bedzie okładka.dalej nic mi nie wiadomo.
po drugie-rzeczywiście okropny ten rysunek,jestem wk***ny,że ten szajs poszedł w sieć.
 po trzecie-nie chce mi sie tego rysowac.
  brak mojego entuzjazmu jest widoczny w tym co mam a mam mało więc za szybko nie ujrzy to światła dziennego a jak już ujrzy to będe musiał sie mooocno upić,żeby jakoś przeboleć to coś i zapomnieć.
  zawsze musze sie w pi***ć w jakieś wynalazki cholera...
 
 tak wiec studze entuzjazm i wszelką ciekawość.na dzień dzisiejszy nie mam nic praktycznie bo to co mam jest do dupy.


To żeś sobie i wydawcy zrobił PR.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mysza_ w Wrzesień 07, 2006, 12:58:57 pm
przedstawiłem jasny i szczery obraz z mojego punktu widzenia.to chyba lepsze od marketingowego bajerowania no nie?
    czy sie myle?
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: mackey w Wrzesień 07, 2006, 01:03:41 pm
Cytat: "Filip_"
przedstawiłem jasny i szczery obraz z mojego punktu widzenia.to chyba lepsze od marketingowego bajerowania no nie?
    czy sie myle?


W sumie nie. Od zawsze uważam, ze większość dzisiejszych polskich komiksów jest robiona na odwal się. Więc Twoje podejście raczej mnie nie powaliło na glebę.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: freshmaker w Wrzesień 07, 2006, 01:05:06 pm
ten post mnie nawet zachecil do kupienia zbika, bardziej na pewno niz caly ten topik.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: empro w Wrzesień 07, 2006, 01:05:41 pm
Filpie, wybacz pytanie:
to po co rysujesz tego Żbyka ??
 8)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mysza_ w Wrzesień 07, 2006, 01:08:42 pm
z powodu jedzenia,a dokładniej rzecz ujmując z powodu pieniędzy za które to jedzenie mógłbym sobie kupic czyli najprosciej mówiąc-kasa.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: oyang w Wrzesień 07, 2006, 01:53:02 pm
Ale teraz w sytuacji, gdyby nagle w Tobie znalazł się nagły i nieprzewidziany zapał (albo od niechcenia stworzyłbyś coś naprawdę dobrego) produkt jest już spalony, przynajmniej dla tej grupy, która tu Twój post przeczytała.

A i jest inna możliwość, po takim poście Pracodawca może zmienić Pracownika na innego z większym entuzjazmem.

BTW. Ja pewno też kupię, mimo wszystko :lol:
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Wrzesień 07, 2006, 01:56:40 pm
Żbika powinien rysować ktoś taki jak Wyrzykowski (Krzysztof).
Mandragora powinna dać zarobić Myszkowskiemu na tym co lubi najbardziej i robi najlepiej (ech, w komiksach znaczy się...).
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: empro w Wrzesień 07, 2006, 02:00:45 pm
Cytat: "Filip_"
z powodu jedzenia,a dokładniej rzecz ujmując z powodu pieniędzy za które to jedzenie mógłbym sobie kupic czyli najprosciej mówiąc-kasa.


rzeczywiście motywacja też dobra
i przede wszystkim szczera :)

jednak:

Cytat: "Maciej"

Mandragora powinna dać zarobić Myszkowskiemu na tym co lubi najbardziej i robi najlepiej (ech, w komiksach znaczy się...).


znów się zgadzam z Maciejem (chyba świat się kończy  :evil: )
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mysza_ w Wrzesień 07, 2006, 02:09:40 pm
widze,że paru z was mnie rozumie o co mi chodzi.
 ja biore aktualnie to co daje perspektywy zarobienia a pózniej w trakcie pracy okazuje,że sie po prostu wypinam żeby zarobić ale wiadomo jakie sa realia.praca,kołacze,blabla...
 
    marze o tym,żeby w końcu narysowac mój trzeci pieprzony album do którego scenariusz miziam juz 2 lata i ciągle cos w nim poprawiam i zmieniam.
  to scenar w którym w końcu leje sie krew,bryzgaja flaki,latają kończyny,Tank rozwala czaszki pięściami,Profesor pije wódke jak świnia,Eryk ma zaburzenia osobowości i jest 10 letnim maniakalnym zabójca kanibalem a Emilia ro****la mieczem wszystko co sie jej nawinie a ilość trupów spowoduje że bedzie to najkrwawszy polski komiks!
  w końcu usiąde i go narysuje.i zrobie to cholera bo musze!

  taki off top emocjonalny.musiałem.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Wrzesień 07, 2006, 02:15:26 pm
zapomniałeś o podwójnej penetracji!
a mówiłeś że narysujesz!!  :p
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: empro w Wrzesień 07, 2006, 02:19:48 pm
Cytat: "Filip_"
widze,że paru z was mnie rozumie o co mi chodzi.
 ja biore aktualnie to co daje perspektywy zarobienia a pózniej w trakcie pracy okazuje,że sie po prostu wypinam żeby zarobić ale wiadomo jakie sa realia.praca,kołacze,blabla....


ja Cię doskonale rozumiem,
też czasem mam podobne problemy :)
ale:

Cytat: "Filip_"

    marze o tym,żeby w końcu narysowac mój trzeci pieprzony album do którego scenariusz miziam juz 2 lata i ciągle cos w nim poprawiam i zmieniam.
  to scenar w którym w końcu leje sie krew,bryzgaja flaki,latają kończyny,Tank rozwala czaszki pięściami,Profesor pije wódke jak świnia,Eryk ma zaburzenia osobowości i jest 10 letnim maniakalnym zabójca kanibalem a Emilia ro****la mieczem wszystko co sie jej nawinie a ilość trupów spowoduje że bedzie to najkrwawszy polski komiks!
  w końcu usiąde i go narysuje.i zrobie to cholera bo musze!


fajnie by było, gdybyś miał możliwość na tym gorsz uciułać :)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mysza_ w Wrzesień 07, 2006, 02:19:54 pm
tak mówiłem...? nie pamietam,ale dobra.zrobie ,nawet potrójną.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mysza_ w Wrzesień 07, 2006, 02:24:49 pm
Cytat: "empro"


fajnie by było, gdybyś miał możliwość na tym gorsz uciułać :)

  wiesz co...olać pieprzony grosz,ja chce sie w końcu wyrzygac twórczo.dac upust majakom jakie siedza mi we łbie i zrobic gruby i tłusty album który by mnie w końcu zaspokoił na jakiś rok,a pózniej dalej lament i kolejny album i tak chętnie moge całe  zycie przepieprzyć.
  no i niech sie zefir sprzedaje cały czas to na żarcie bedzie.

  a, i jeszcze jak mi własnie zefirowy target podrośnie to sie przerzucą na starsze mazy me i bedzie git.wszak kilka dziesiąt tysięcy dzieciaków czyta te kwasy;>
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Jaszcząb w Wrzesień 07, 2006, 02:35:14 pm
Cytat: "Filip_"


  a, i jeszcze jak mi własnie zefirowy target podrośnie to sie przerzucą na starsze mazy me i bedzie git.wszak kilka dziesiąt tysięcy dzieciaków czyta te kwasy;>


to wrzucaj tam może do każdego odcinka po jednej urwanej kończynie, wypitym browcu, malutkiej pojedynczej penetracji to się target będzie powoli oswajał z tymi nowymi rzeczami. bdziesz miał pózniej sprzedaż lepszą niż łicze i torgale
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: P. Śledziu w Wrzesień 07, 2006, 03:01:05 pm
Fajnie. Po niektórych wypowiedziach zaczynam miec wrażenie, że kontynuacja Żbika robi się jedną ze "spraw narodowych". Wesoło.
<><
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Seifu w Wrzesień 07, 2006, 03:11:03 pm
Cytat: "Filip_"
to scenar w którym w końcu leje sie krew,bryzgaja flaki,latają kończyny,Tank rozwala czaszki pięściami,Profesor pije wódke jak świnia,Eryk ma zaburzenia osobowości i jest 10 letnim maniakalnym zabójca kanibalem a Emilia ro****la mieczem wszystko co sie jej nawinie a ilość trupów spowoduje że bedzie to najkrwawszy polski komiks!
  w końcu usiąde i go narysuje.i zrobie to cholera bo musze!

  taki off top emocjonalny.musiałem.


Kupuje! Ale Zbika raczej oleje.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Jaszcząb w Wrzesień 07, 2006, 03:19:23 pm
ha, pewnie, że "narodowa sprawa", niechybnie w telexpresie będzie i koszerna napisze. a fakt, że śmiechowo wyglądają teksty typu "realizm w stylu klasycznych historii z kapitanem". dla mnie więcej realizmu jest w rysunkach Filipa niż u wczesnego Polcha w Żbikach. i tak na prawdę to mam gdzieś czy to będzie realistycznie czy mniej realistcznie, ważne, żeby historyjki były ciekawe (no właśnie Filip, jak scenar, da sie to czytać jak już tu sobie szczerze rozmawiamy? ;) ). dla mnie to może to nawet Koza rysować.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: empro w Wrzesień 07, 2006, 03:25:08 pm
Cytat: "Jaszcząb"
dla mnie to może to nawet Koza rysować.


a może Sieńczyk by się zabrał za reaktywacje Zbika:
"W domu starego zomowca"


 :evil:
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mysza_ w Wrzesień 07, 2006, 03:30:32 pm
Cytat: "Seifu"
Cytat: "Filip_"
to scenar w którym w końcu leje sie krew,bryzgaja flaki,latają kończyny,Tank rozwala czaszki pięściami,Profesor pije wódke jak świnia,Eryk ma zaburzenia osobowości i jest 10 letnim maniakalnym zabójca kanibalem a Emilia ro****la mieczem wszystko co sie jej nawinie a ilość trupów spowoduje że bedzie to najkrwawszy polski komiks!
  w końcu usiąde i go narysuje.i zrobie to cholera bo musze!

  taki off top emocjonalny.musiałem.


Kupuje! Ale Zbika raczej oleje.


  to ku twej radości-zaczynam juz dziś robić ten album.nie ma bata,trzeba!
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: J.K. Gordon III w Wrzesień 07, 2006, 04:56:27 pm
Hurrra!! nareszcie!!! a będą gołe dupy i cięcia bushido?

a jeśli o grafę Żbika chodzi, to się nie martwię. Filip był jednym z produktowych bogów mojego dzieciństwa i wiem że strasznej kaszany nie odwali.
bardziej się lękam scenariusza - Krupka nie należy raczej do najlepszych scenarzystów.
delikatnie mówiąc.

pozdrawiam
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Qbiak w Wrzesień 07, 2006, 05:53:14 pm
ej, Filip, a ten album to w kolorze będzie ,nie?
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mysza_ w Wrzesień 07, 2006, 07:20:35 pm
jo,jasne.
  full color,total stereo,mega bass,no mercy.argh!
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Memling w Wrzesień 07, 2006, 08:33:40 pm
A dużo będzie kresek (narysowanych)? Bo jeśli jo, to ja będę bardziej na jo, czyli na tak.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mysza_ w Wrzesień 07, 2006, 08:51:44 pm
masz na mysli pizdylion kresek jak w drugim Eryku np? nie,bedzie o płowe mniej przynajmniej:]
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Memling w Wrzesień 07, 2006, 09:29:04 pm
Zakreskowany na amen Eryk to było coś... Szacunek za taką robotę. Ale spokojnie, zobaczymy co tym razem powstanie. Co prawda takiego komputerowego kolorowania nie lubię, ale może się miło rozczaruję.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mysza_ w Wrzesień 07, 2006, 11:35:09 pm
Cytat: "Memling"
Zakreskowany na amen Eryk to było coś... Szacunek za taką robotę.

 lol. jestes pierwszy który tak mówi.przewaznie mnie za to w kiblu właśnie spuszczano:]
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: asu_swing w Wrzesień 07, 2006, 11:36:45 pm
Cytat: "DaryW"
Cytuj
DaryW napisał:
ale w Żbiku bym widział duży realizm,
po prostu


najlepsze byłyby screen shoty z W11 i Kryminalnych


Albo po prostu umiejętność stworzenia dobrego realistytcznego komiksu przez Polaka - a takich u nas jak na lekarstwo.

Dla dobrej spzredaży Mandra powinna postawić na jakość rysunku i poczucia humoru rodem z komiksu paskowego - myślę, że byłbyś zachwycony


zajebiście!
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Memling w Wrzesień 08, 2006, 05:56:56 am
Cytat: "Filip_"
Cytat: "Memling"
Zakreskowany na amen Eryk to było coś... Szacunek za taką robotę.

 lol. jestes pierwszy który tak mówi.przewaznie mnie za to w kiblu właśnie spuszczano:]


no widzisz, człowiek się stara, napracuje, a potem go... no właśnie jak napisałeś. Ja miałem niekłamaną radochę z tych kresek. Uups, offtop?
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Fomoraig w Wrzesień 08, 2006, 12:34:06 pm
Jakby w Żbiku były krew, flaki i rozpierducha to mógłbys robić to co lubisz, a i kapitan nabrałby bardziej realnego wydźwięku :D
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: empro w Wrzesień 08, 2006, 12:38:54 pm
Cytat: "Fomoraig"
Jakby w Żbiku były krew, flaki i rozpierducha to mógłbys robić to co lubisz, a i kapitan nabrałby bardziej realnego wydźwięku :D


jako pedo-nekrofil uzależniony od wszelkiego rodzaju narkotyków halucynogennych dawno temu zwolniony ze służby, za zbyt brutalne metody pracy, załamany nerwowo, dorabiający na boku grając w podrzędnych pornosach,
w chwilach wolnych filatelista,
to byłoby ciekawe,
tom pierwszy:
"Kaptejn Zbyk na tropie Bin Ladena"
Filpi trzaskaj, ja to wydam :)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mysza_ w Wrzesień 08, 2006, 02:04:15 pm
Cytat: "Fomoraig"
Jakby w Żbiku były krew, flaki i rozpierducha to mógłbys robić to co lubisz, a i kapitan nabrałby bardziej realnego wydźwięku :D

 mysle,że wielu czterdziestolatków( i wzwyż)poczułoby sie urażonych.
 
   edit-rysownik sie zmienił.
       ja robie swoją rzecz.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Fomoraig w Wrzesień 08, 2006, 05:24:14 pm
Jest akcja - jest i szybka reakcja :D  Cieszę sie, ze wracasz do ET&P - może by też tak zeszyty co miesiac ;)

Kto Cię zastąpił na fotelu rysownika?
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: P. Śledziu w Wrzesień 08, 2006, 05:27:30 pm
Cytat: "Fomoraig"
Kto Cię zastąpił na fotelu rysownika?


Dobry znajomy.
<><
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Qbiak w Wrzesień 08, 2006, 05:29:31 pm
Cytat: "P. Śledziu"
Cytat: "Fomoraig"
Kto Cię zastąpił na fotelu rysownika?


Dobry znajomy.
<><



hmm, czy dobrze dedukuje, że to ty?
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: KRL w Wrzesień 08, 2006, 05:33:28 pm
Brawistimo!
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: P. Śledziu w Wrzesień 08, 2006, 05:34:51 pm
Nie potwierdzam ani nie zaprzeczam.



Ok. Seria została przekazana mojej skromnej osobie. Z tego prosty wniosek, że prace nad albumem "Na szybko spisane" (o którym wspominam w innym temacie) zostają do końca miesiąca zawieszone. Jeśli moja robota przypadnie do gustu czytelnikom, poprowadzę pierwszy sezon do końca.
<><
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mysza_ w Wrzesień 08, 2006, 05:42:01 pm
Cytat: "Fomoraig"
Jest akcja - jest i szybka reakcja :D  Cieszę sie, ze wracasz do ET&P - może by też tak zeszyty co miesiac ;)



 stawiam bardziej na album rocznie.wole to od serii.nie mam  nerwów do rysowania w tempie expresowym.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: J.K. Gordon III w Wrzesień 11, 2006, 07:28:28 am
To może zaczniesz już od tego roku?
np.: album na Boże Narodzenie?

pozdrawiam i wesołego rysowania
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mysza_ w Wrzesień 11, 2006, 11:24:00 am
juz zaczałem,ale do gwiazdki nie dam rady. zalezy,czy będzie to 100 stronicowa cegła czy klsyczniej 48 stron.musze obczaić kalkulacje,z wydawcą pogadac co wyjdzie opłacalniej i taniej dla czytelnika i dla mnie.
  bo albo 1 rocznie album cagła  albo 2 rocznie "pół-cegły".
 siem wyczuje klime.

   w temacie żbik-widziałem juz plansze śledzia.
    w porównaniu do tego co ja zrobiłem te są z 21 wieku-moje były z przed        
       30 lat coś około>:P
     jest git.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Borys w Wrzesień 11, 2006, 06:12:23 pm
Wunderbar! Już się nie mogę doczekać...

Śledziu, będzie szansa na zobaczenie czegoś wcześniej, czy musimy wytrzymać aż pojawi się w sprzedaży?

No i pytanko jeszcze jedno - ile odcinków będzie miał pierwszy sezon (kill me jesli to gdzieś było)?
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Gashu w Wrzesień 11, 2006, 09:08:12 pm
Ja jestem raczej sceptycznie nastawiony do tego przedsięwzięcia.
Nowe komiksy o Żbiku - to trochę taka reanimacja nieboszczyka jak dla mnie jest.
A przecież komiksiarzy, z głowami pełnymi nowych pomysłów, jest ci u nas dostatek.
O wiele chętniej przeczytałbym więc np. "Parisha", "Toshiro", czy też kolejne "E,T&T".

Oczywiście nie wykluczam, że seria będzie udana, sam z całą pewnością zakupię jej pierwszy numer, mimo tego trochę nie w smak mi odgrzewanie takich starych kotletów.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Wrzesień 11, 2006, 09:10:22 pm
Nie mam sentymentu do Żbika.
Szczerze mówiąc, kwestia kontynuacji mnie   :badgrin:

ale liczę że się ładnie sprzeda.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: empro w Wrzesień 11, 2006, 09:59:37 pm
marketingowo na pewno strzał w dziesione :)
zobaczymy co wyjdzie, bo może być całkowicie różnie :)
oby jednak było fajnie,

tytuł chyba też jest trochę okdurzony bo już nie kapitan tylko komisarz, czyli może ten reanimowany trupek nie będzie pośmierdywał kryptą tylko rześkim zefirkiem oobecnych czasów :)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: freshmaker w Wrzesień 11, 2006, 10:18:11 pm
pomysl jest dosyc dobry. amerykanie tez zabieraja sie za odgrzewanie starych bohaterow komiksow vide sgt.rock. sprzedaje im sie to niezle. ludzie kupuja zarowno z sentymentu jak i z ciekawosci. tylko u nas jak zawsze bedzie to na mikro skale.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: P. Śledziu w Wrzesień 11, 2006, 10:43:01 pm
W odróżnieniu od Filipa, będę milczał, jak grób na temat Żbika. Jak tylko wydawca się zdecyduje umieścimy próbki w sieci (pewnie na stronie Mandry). Jak wszystko pójdzie dobrze, bo tempo prac jest iście mordercze to na MFK zeszyt będzie do kupienia.
<><
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mysza_ w Wrzesień 11, 2006, 10:51:39 pm
Cytat: "P. Śledziu"
W odróżnieniu od Filipa,będę milczał
<><

  te,ja milczałem jak grób  dopóki moja bazgroła poszła jako "okładka" to sie musiałem odezwać.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: P. Śledziu w Wrzesień 11, 2006, 11:31:07 pm
Ależ oczywiście, Filipie. My tutaj (me, myself and I) wszystko rozumiemy :D
<><
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: P. Śledziu w Wrzesień 16, 2006, 12:43:31 am
Dla zainteresowanych---> http://www.mandragora.com.pl/okladka.php?l=1&id=komisarz_zbik_01
<><
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: syfon w Wrzesień 16, 2006, 01:34:37 am
ŁO! Żbik kontra Wiedźmin będą się łuc o serce pięknej Dr.Queen, tego się nie spodziewalem.

A tak bez żartów: Okuadeczka git.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Seifu w Wrzesień 16, 2006, 07:48:51 am
Nie za mlody tez Zbik?
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: tranway w Wrzesień 16, 2006, 07:55:19 am
Jestem pod wrażeniem i jeszcze bardziej nie mogę się doczekać komiksu :) Nie pamiętam, żebym wyczekiwał na jakikolwiek komiks z takimi emocjami - nawet za czasów TM-Semica :)
Mam nadzieję Śledziu, że poprowadzisz pierwszą serię do końca, a potem się zobaczy....

.............................

Mam też jedno pytanko. Jeżeli odpowiedź już gdzieś padła to wybaczcie, ale jestem ostatnio chronicznie nie wyspany, więc Mea Culpa i Pulvis et Umbra Sumus  ;)
Żbik wg. planów ma być wydawany co miesiąc, co dwa miesiące czy też jak to się często niestety zdarza tzw. "od numeru do numeru"?
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Vinnie w Wrzesień 16, 2006, 08:25:33 am
Mi się średnio podoba przyznam. Fajnie wyszła panie w tle reszta fajna nie jest. Wyglada jak robota na szybkiego, bardziej jak concept okladki niz jej finalna wersja. Wole juz tego Zbika w wersji Filipa.  ;)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: empro w Wrzesień 16, 2006, 08:57:25 am
Cytat: "P. Śledziu"
Dla zainteresowanych---> http://www.mandragora.com.pl/okladka.php?l=1&id=komisarz_zbik_01
<><


Śledziu, mimo tego, żem fan wielki Twojej twórczości, i mimo tego, że widzę wielkie nawiązanie do klimatu oldschoolowych Żbyków, i że to wszystko w sumie wyglada ok bardzo,
ale się mi kurka jakoś nie podoba...
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Wrzesień 16, 2006, 09:22:50 am
Hmmm, to bedzie jakis "syn Żbika"?  :shock:

Fajna okładka. Mi się podoba. Spodziewałem się oldskulowego nawiązania, a tu zaskoczenie!
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Qbiak w Wrzesień 16, 2006, 09:31:25 am
Cytat: "Maciej"
Hmmm, to bedzie jakis "syn Żbika"?  :shock:

Fajna okładka. Mi się podoba. Spodziewałem się oldskulowego nawiązania, a tu zaskoczenie!


wnuk, okładka mnie również się podoba
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Borys w Wrzesień 16, 2006, 10:09:34 am
Mnie się podoba. I to bardzo. Z jednej strony jest faktycznie oldskulowa, z drugiej trąci mi to nieco...nie smiejcie się.... 100 kulkami. Zwłaszcza ci dwaj panowie w tle. Tytuł jako żywo jak z tamtych czasów. Czekam z niecierpliwością.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: c14 w Wrzesień 16, 2006, 10:35:27 am
okładka świetna, oby zawartość też. nie czekam na to z jakimś bijącym sercem, ale mam nadzieję, że okaże się ciekawe.

trafne skojarzenie ze 100 nabojami, miałem podobne.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Fomoraig w Wrzesień 16, 2006, 11:01:00 am
Okładka jest ok, ale kolory siakieś takie za jaskrawe. Też miałem skojarzenia z 100 kulek :D
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: redkac w Wrzesień 16, 2006, 11:59:58 am
mi się podoba ale nie do końca, nie pasuje mi ten sweterek sraczkowaty i spodnie jak z lat 70-tych, kurde prawie jak dzwony :) no i pod płaszczem powinna być jakaś kabura bo gdzie on gnata nosi, chyba, że w kieszeni płaszcza...

a ta odznaka policyjna to zapowiedź, że komenda będzie ten komiks wspierać? :p

a będą opisywane bohaterskie czyny na ostatniej stronie, typu przechodzący drogą policjant po służbie uratował dziewicę przed zgwałceniem? :D
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: P. Śledziu w Wrzesień 16, 2006, 04:28:18 pm
Wspiera mnie komenda miejska w Sopocie. Miałem problem, bo na jednym kadrze "występuje" ich budynek, więc w przypływie dobrego humoru znalazłem ich maila i poprosiłem o foty. Po trzech dniach dostałem maila, podpisanego "W imieniu Komendanta Miejskiego Policji w Sopocie, kom. Andrzej Tewiel"  z linkiem do strony architekta, który ten budynek projektował. Ładnie podziękowałem. Chłopaki ułatwili mi research.
<><
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: głowonuk w Wrzesień 16, 2006, 06:24:59 pm
Proponuję przekonać Pana Krupkę, żeby wspólnie ze Śledziem napisali scenariusz jakiegośtam-nastego-odcinka w formie crossovera: Żbiczyk trafia na Osiedle Swoboda. A potem, to już oczywiście wiadomo: młody, pełen ideałów komisarz chciałby aresztować wszystkich mieszkańców za różne posiadania, uprawiania i rozpowszechniania. Ale... :]

I jeszcze odnośnie okładki.

Na forum pojawiły się zastrzeżenia dotyczące ubioru Żbika Jr. Przecież oczywiste jest, że KOMISARZ wyglądem nawiązuje do dwóch innych najsłynniejszych komiksowych komisarzy: Gordona i Gondora. Stąd taki właśnie płaszcz, takie spodnie i sweter, które jednoznacznie kojarzą się z wyglądem Gordona - postaci żywcem wyjętej z filmów noir.


Myślę, że skojarzenia z okładkami "100 naboi" są jak najbardziej trafne. Z tym że Śledziu doszedłby do tego nawet, gdyby nie znał okładek "Bulletsów". Jest tak z prostego powodu: Johnson robiąc obrazki nawiązuje do stylistyki wizualnej komiksów i filmów gangsterskich z lat 60-70. Natomiast Śledziński nawiązał do okładek naszego "Kiciusia", który rysowany był od lat 60 do 80.
Chodzi o to, że obaj artyści doszli do czegoś podobnego, ponieważ źródła nawiązań i inspiracji mieli zbliżone.
W ten sposób stało się tak, że podając trzy linki do okładek:

http://www.serwis-komiksowy.pl/_okladki/ok_kapitan_zbik_muza_05.gif
http://www.stanza101.com/oldstanza/images/100bullets4.jpg
http://www.komiks.nast.pl/gfx/okladki/komiksarzzbik1.jpg

Każdą z nich można opisać w ten sposób: najważniejsza postać opowieści, w ujęciu całościowym znajduje się w centralnym miejscu okładki. Za nią zamazane, złoworogie, bądź przyjazne cienie streszczające zarys intrygi danego odcinka.
Oczywiście zarówno u Śledzia, jak i Johnsona forma jest odpowiednio uwspółcześniona.

Podsumowując - dobra robota :]
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Seifu w Wrzesień 16, 2006, 06:42:40 pm
Jesli to rzeczywiscie Zbik Jr to ciekawia mnie jego relacje z ojcem, starym psem (teraz pewnie taksowkarzem na emeryturze albo alkoholikiem na rencie).
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: borg007 w Wrzesień 25, 2006, 08:48:13 pm
no jakoś wydaje mi się że nic dobrego z tego nie wyjdzie:

http://belowradars.com/index.php?dzial=teksty&typ=wywiady&tekst=79#

 :cry:
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mysza_ w Wrzesień 25, 2006, 09:49:40 pm
przeciez to nieaktualne już więc nie ma obaw.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: c14 w Wrzesień 29, 2006, 04:26:43 pm
widzieliście plansze na Alei? cholera, napisali, że to wersja przez pokolorowaniem, a mi się podoba tak, jak jest.  :p
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: redkac w Wrzesień 29, 2006, 04:40:15 pm
a mi się nie podoba, więc poczekam na kolor.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: JANKE'S w Wrzesień 29, 2006, 10:00:48 pm
graficznie przypomina to 100 naboi
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: empro w Wrzesień 29, 2006, 10:24:22 pm
noo
kolorki to akurat Śledziu pikne kładzie, więc powinno być tylko lepiej,
a i tak jest już bardzo elegancko :)

ale na MFK to ine ma bata  :evil:
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: P. Śledziu w Październik 03, 2006, 09:54:50 pm
No, niestety bata nie ma, bo robota potrwa do 16 października. 5 tygodni to minimum na 24 plansze w kolorze. Podczas spotkania w Łodzi zrobimy prezentację plansz, mam nadzieję, że uda mi się już coś w kolorze pokazac.
<><
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Rybb w Październik 03, 2006, 10:43:01 pm
Ja to się cieszę bo to świetna inicjatywa, dobrzy ludzie odpowiedzialni za produkcję i nie ma się co lękać. Ciekawi mnie konkurs na kontynuacje Kajko i Kokosza również. Według mnie to super sprawa. Na całym świecie najbardziej znane krajowe serie są kontynuowane przez innych rysowników. I dobrze. Jest mobilizacja, jest robota i jest co oglądać i czytać
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: P. Śledziu w Październik 03, 2006, 10:47:12 pm
Nie chciałbym offtopu robic (co jednak uczynię), ale wydaje mi się, że konkurs na kontynuację KiK to tylko konkurs. Christa swego czasu wypowiadał się na temat przejęcia jego flagowej serii dośc niepochlebnie, coś w stylu "niech sobie sami coś wymyślą". Byc może, że zmienił zdanie, ale to chyba uparty, starszy koleżka.
<><
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Rybb w Październik 03, 2006, 11:08:45 pm
Nawet jesli konkurs to fajnie sie dzieje, ale kto wie co przyniosą przyszłe lata...
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mysza_ w Październik 04, 2006, 02:02:01 am
optymista z ciebie rybb.ja tam widze tendencje spadkową przy wzroście cen:]
 a co do reaktywacji Kajka i Kokosza to dla mnie bez sensu.nie wiem po co to. Kreski Christy nie zastapi nikt i nic. jego poczucia humoru tym bardziej nie da sie podrobić.
  i po co robić coś czego lepiej sie nie da juz zrobić?
 lepiej niech już egmont jak musi trzasnie kolejną antologie(polska specjalność) poświęconą K&K i będzie to juz lepsze zło.

  przepraszam za offtop.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: tyler_durden w Październik 05, 2006, 07:33:07 pm
Poniżej link do tekstu z jutrzejszej gazety wyborczej:

http://serwisy.gazeta.pl/kultura/1,34169,3666386.html

przeczytałem lead i prawie zszedłem ze śmiechu
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: P. Śledziu w Październik 05, 2006, 08:06:29 pm
No, pieknie... I jak to teraz odkręcic? Na stówę ktoś wpadnie na pomysł, aby wpaśc na festiwal tylko po to, aby nabyc nowego Żbika... Gademyt!
<><
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Ty_draniu w Październik 05, 2006, 08:14:50 pm
Będziesz rysował na bieżąco  :lol:
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mysza_ w Październik 05, 2006, 09:29:56 pm
Cytat: "tyler_durden"
Poniżej link do tekstu z jutrzejszej gazety wyborczej:

http://serwisy.gazeta.pl/kultura/1,34169,3666386.html

przeczytałem lead i prawie zszedłem ze śmiechu[/quote ]
  olać lead,to jest dobre "Świat wokół Żbika rysowany jest w stylu polchowego technofetyszyzmu"   rotfl.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: spidey w Październik 05, 2006, 11:12:36 pm
Ten nowy Żbik zaczyna podobać mi się coraz bardziej. W końcu jakiś polski komiks z naprawde fajnymi, konkretnymi i chyba najważniejsze - realistycznymi rysunkami - coś ala Risso tylko że moim zdaniem jeszcze lepiej. Jak kiedyś coś tam psioczyłem na Twoje rysunki to muszę przyznać że tutaj pokazałeś klasę, oby tak dalej.
 ;)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: tyler_durden w Październik 06, 2006, 11:42:55 am
w dzisiejszym "Dzienniku" też piszą, że jedną z najciekawszych premier MFK będzie nowy "Kapitan Żbik". Czyżby media kłamały? ;-)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Kingpin w Październik 06, 2006, 11:47:18 am
Cytat: "tyler_durden"
w dzisiejszym "Dzienniku" też piszą, że jedną z najciekawszych premier MFK będzie nowy "Kapitan Żbik". Czyżby media kłamały? ;-)

To zapewne spisek połączonych sił TVN i WSI...
i kolejny dowód na to, że redaktorzy nie sprawdzają informacji. W sumie żadna nowość.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Julius Corentin A. w Październik 06, 2006, 11:51:39 am
Cytat: "tyler_durden"
w dzisiejszym "Dzienniku" też piszą, że jedną z najciekawszych premier MFK będzie nowy "Kapitan Żbik".

wrocławskie 'Metro' - to samo.

edit: a przepraszam.. mowa jest tylko o przykladowych planszach.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Jaszcząb w Październik 06, 2006, 11:52:37 am
Jeśli dobrze babie przez ramię zajrzałem w tramwaju, to w dzisiejszej warszawskiej darmówce "Metro", na pierwszej stronie jest wielka morda Żbika i nagłówek "Wielki powrót" czy coś w tym guście ;)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: mackey w Październik 06, 2006, 11:52:45 am
Cytat: "Kingpin"

To zapewne spisek połączonych sił TVN i WSI...
i kolejny dowód na to, że redaktorzy nie sprawdzają informacji. W sumie żadna nowość.


Myślisz, ze redaktorzy wzieli sobie informację z forum ?
Pewnie dostali jakiś czas temu press, ze ma być, to uznali, ze bedzie, a że sie zmienił rysownik i nikt Mandry nie wysłał sprostowania, bo liczyli ze sie uda, to mają teraz kwiatki.

Taka wersja jest moim zdaniem bardziej prawdopodobna.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: tyler_durden w Październik 06, 2006, 11:58:32 am
mackey napisał:
Cytuj
Myślisz, ze redaktorzy wzieli sobie informację z forum ?
Pewnie dostali jakiś czas temu press, ze ma być, to uznali, ze bedzie, a że sie zmienił rysownik i nikt Mandry nie wysłał sprostowania, bo liczyli ze sie uda, to mają teraz kwiatki.

Taka wersja jest moim zdaniem bardziej prawdopodobna.


Dużo racji w tym co pisze mackey. Redaktorzy nie mają obowiązku czytać forum. Opierają się na informacjach od wydawców. I sporym błędem mandry jest niesprostowanie informacji o Żbiku. Oczywiście teraz mają publicity ale jak komiks naprawdę sie ukaże nikt nie będzie wracał do tematu. Szczególnie jeśli komiks ukaże się w ciągu miesiąca. Trochę spalili temat niestety.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: J.K. Gordon III w Październik 11, 2006, 01:55:07 pm
I w "metro" i w "wyborczej" pisali, że na MFK będą tylko plansze.

dodatkowo na kadrze w "metro" przyuważyłem niejakiego Niedźwiedzia :D

czyżby jakis crossover się szykował?

propozycja: Żbik i OPO łączą siły w walce ze SPrzedawcą Roku.

co wy na to? :D  :D
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Qbiak w Październik 11, 2006, 02:14:02 pm
Cytat: "J.K. Gordon III"
I w "metro" i w "wyborczej" pisali, że na MFK będą tylko plansze.

dodatkowo na kadrze w "metro" przyuważyłem niejakiego Niedźwiedzia :D

czyżby jakis crossover się szykował?

co wy na to? :D  :D


ta, na spotkaniu ze sledziem i krupka juz ktos to proponowal, niestety sledziu
powiedzial, ze nie planuje
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: J.K. Gordon III w Październik 12, 2006, 11:58:36 am
nie było mnie - niestety.

może z czasem Śledziu zmięknie..
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: P. Śledziu w Październik 18, 2006, 07:55:04 am
Nie zmięknie.

Właśnie skończyłem rysowac Żbika. Mam przed sobą lśniące 24 plansze komiksu, który solidnie dał mi w kośc. W sumie, dopiero teraz sobie zdaję sprawę na jaką rzecz się porwałem, a dalej w odcinkach jest jeszcze weselej.

Teraz kolor, buchachachacha!

Ale to będzie najszybsza i najprzyjemniejsza częśc roboty.
<><
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: tranway w Październik 18, 2006, 09:13:24 am
Śledziu kiedy będzie można kupić nowego Żbika? Połowa przyszłego miesiąca?

Swoją drogą w Merlinie można od poniedziałku teoretycznie "kupić" 'Komisarza Żbika'  :lol:  Fantastyczny sklep - jak Oni to robią, że mają gotowy komiks jeszcze przed skończeniem prac nad nim  ;)  ?
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Manis w Październik 18, 2006, 10:37:27 am
Cytat: "tranway"

Swoją drogą w Merlinie można od poniedziałku teoretycznie "kupić" 'Komisarza Żbika'  :lol:  Fantastyczny sklep - jak Oni to robią, że mają gotowy komiks jeszcze przed skończeniem prac nad nim  ;)  ?


Merlin sprzedawal kiedys gre "Duke Nukem Forever" w cenie 89 zl. Uwierzyli w Merlinie zapewnieniom polskiego wydawcy, ktory ufal w podana przez producenta date wydania. Od przedsprzedazy w Merlinie "Duke Nukem Forever" miely juz ponad 3 lata, a gry jak nie bylo, tak nie ma ;)

Ze "Zbikiem" tak nie bedzie - prawda Sledziu? ;)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: tranway w Październik 18, 2006, 10:49:33 am
No to należy pogratulować panom i paniom z Merlina za "przedsprzedaże". Ciekawe ile jeszcze osób z niecierpliwością wyczekuje codziennie na listonosza z pięknie zapakowanym "Duke Nukem Forever"  :lol:

Co do Żbika jestem gotów kupić nawet wersję niepokolorowaną, więc w razie czego daj znać Śledziu a się "dogadamy" ( jak PiS z Samoobroną  :badgrin:  ).

A tak wogóle to z jaką częstotliwością będzie wydawany Żbik? Co miesiąc czy systemem "osiedla swoboda" ?

Tymczasem oczekuję z niecierpliwością na premierę "Komisarza Żbika"....
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: P. Śledziu w Październik 18, 2006, 03:25:50 pm
Żbik ma byc wydawany w cyklu dwumiesięcznym. Nastepny numer pojawi się jeszcze przed gwiazdką. Scenar "Przygody w Caracas" leży już na moim pulpicie. Po kolorze robię sobie tydzień przerwy (od Żbika, bo będę napinał coś z zupełnie innej beczki) a potem heca zaczyna się od początku.

A ten Żbik ma szansę ukazac się jeszcze w październiku. Kolor szybko idzie.
<><
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: c14 w Październik 18, 2006, 03:31:04 pm
Śledziu, a czarno-białe plansze będą później jakoś do kupienia? od Ciebie, czy od wydawcy, jeśli już?
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: KRL w Październik 18, 2006, 04:05:36 pm
Ze mną pogadaj- to mu wyniosę pakiecik z chaty pod pazuchą. Drogo nie będzie. Jestem dość podatny na subtelne próby targowania się.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: tranway w Październik 18, 2006, 06:16:42 pm
No jeśli Żbik pojawi się jeszcze w październiku to będę wniebowzięty  :D
Szkoda co prawda, że będzie wychodzić co 2 miesiące, ale nie jest to bynajmniej narzekanie (świadom jestem, że nie jest to łatwa praca i 2 miesiące to w miarę racjonalny termin) tylko chęć oglądania/czytania jak największej ilości prac Śledzia.... więc jeszcze raz dzięki za informacje i czekam z niecierpliwością na komisarza.

KRL - o jakiej kwocie mówimy  ;)  ?
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: c14 w Październik 18, 2006, 06:34:04 pm
Cytat: "KRL"
Ze mną pogadaj- to mu wyniosę pakiecik z chaty pod pazuchą. Drogo nie będzie. Jestem dość podatny na subtelne próby targowania się.

czekaj, zobaczę w kolorze, to będę wiedział, które bym chciał w czb.  :p
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: P. Śledziu w Październik 18, 2006, 07:12:06 pm
Ej, a kto tu mówi o sprzedawaniu oryginałów? Zwyczajowo nie handluję takimi rzeczami, tym bardziej, że w plansze zazwyczaj ingeruję kompem, poprawiając to i owo i sam oryginał do najbardziej zacnych nie należy (przynajmniej w moim odczuciu).
<><
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: KRL w Październik 18, 2006, 07:59:51 pm
Ale tu Śledziu nikt sie Ciebie o zdanie juz nie pyta:) Cicho siedź. Przyjdę do Ciebie. Pogadamy. Pójdziesz sie odlać . Ja zrobię swoje.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: asu_swing w Październik 18, 2006, 08:10:52 pm
ja tymczasem odwiędzę w końcu KRL'a i skręcę oryginalne Joele :)
tak źle nie będzie bo już widziałem, że ładne plansze.
obowiązkowo zabiorę tą posklejaną z kilku kartek :D!
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: c14 w Październik 18, 2006, 08:49:03 pm
Cytat: "KRL"
Cicho siedź.

errata. winno być: "cicho śledź".  :p



anyway, odkryłem właśnie, że z dużą niecierpliwością czekam na tego Żbika - to zaskakujące.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: jef.costello w Październik 18, 2006, 08:55:16 pm
Śledziu, czy mógłbyś jakoś potwierdzić/zaprzeczyć/zdementować/zapałać świętym oburzeniem/przytaknąć milcząco, że kolejne Żbiki z twojej serii po "Przygodzie w Caracas" to będzie "Zabić dziennikarza" i  "Gratuluję komisarzu"?
imć Krupka tak podawał na spotkaniu w Łodzi, spisałem ze słuchu i podałem do Wikipedii w haśle o Żbiku (http://pl.wikipedia.org/wiki/Kapitan_%C5%BBbik), ale wolę się upewnić u źródła, żeby potem znowu nie gadali, że "Wikipedia niesolidna".
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: P. Śledziu w Październik 18, 2006, 09:28:16 pm
Trzeci zeszyt - "Zlikwidowac dziennikarza". Chyba... Nie mam jeszcze scenara i sam dobrze nie pamiętam.

KRL- szadap (riposta :) )
<><
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: jef.costello w Październik 18, 2006, 09:58:25 pm
Cytat: "P. Śledziu"
Trzeci zeszyt - "Zlikwidowac dziennikarza". Chyba... Nie mam jeszcze scenara i sam dobrze nie pamiętam.

anyway, dźwiękuję za odzew.
też (sz)czekam (nie)cierpliwie na ten komiks.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: jef.costello w Październik 19, 2006, 02:08:49 pm
tak sobie spoglądam na okładkę (http://www.mandragora.com.pl/images/okladki_d/m_komisarz_zbik_01.jpg), nie żebym sie czepiał, ale ten płaszcz to tak się ładnie zawija i faluje, że chyba jest takiego trochę kroju jak nogawki w dzwonach - kilka razy by się mógł pan komisarz nim obwinąć. choć po dłuższje chwili bezrozumnego namysłu kiełkuje we mni epodejrzenie, że jest tu inspiracja garderobą batmana, peleryną co się w lotnię zamieniała. takie nawiązanie to rozumiem
(nie żebym się czepiał, tak tylko sobie w oczekiwaniu na komiks, analizuję dostepne źródła ;-) )

czy numer policyjnej blachy na logo serii jest przynależny do kogoś? czy to może zaszyfrowany przekaz, podprogowa kombinacja cyfr, która po dłuższym wpatrywaniu się zmusza do wpłacenia wszystkich pieniędzy na radio maryja.

btw, skoro już temat odzieżowy poruszyłem - to czy marynarka się znalazła? czy podzieliła los bluzy, którą pewnie jakiś wierny fan nosi, a może tylko przed lustrem przymierza czasem.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: graves w Październik 19, 2006, 02:13:42 pm
Cytat: "jef.costello"
tak sobie spoglądam na okładkę (http://www.mandragora.com.pl/images/okladki_d/m_komisarz_zbik_01.jpg), nie żebym sie czepiał, ale ten płaszcz to tak się ładnie zawija i faluje, że chyba jest takiego trochę kroju jak nogawki w dzwonach - kilka razy by się mógł pan komisarz nim obwinąć.
(nie żebym się czepiał, tak tylko sobie w oczekiwaniu na komiks, analizuję dostepne źródła ;-) ).

Płaszcz jest fajny. Wygląda jak Batmana ;)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: jef.costello w Październik 19, 2006, 02:22:27 pm
Cytat: "graves"
Płaszcz jest fajny. Wygląda jak Batmana ;)

to samo mi przyszło do głowy jak post już wysłałem ;-) próbowałem wpis swój wyedytowac, ale się mi forum wywaliło, no i mam za swoje. ;-)
zdecydowanie peleryna-lotnia batmana.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: P. Śledziu w Październik 19, 2006, 03:18:26 pm
Cytat: "jef.costello"
tak sobie spoglądam na okładkę (http://www.mandragora.com.pl/images/okladki_d/m_komisarz_zbik_01.jpg), nie żebym sie czepiał, ale ten płaszcz to tak się ładnie zawija i faluje, że chyba jest takiego trochę kroju jak nogawki w dzwonach


Bo to takie nawiązanie do mody lat 70-tych.


Cytuj
czy numer policyjnej blachy na logo serii jest przynależny do kogoś? czy to może zaszyfrowany przekaz, podprogowa kombinacja cyfr, która po dłuższym wpatrywaniu się zmusza do wpłacenia wszystkich pieniędzy na radio maryja.


Alfabet sie kłania. Ż - to literka nr 32 w alfabecie, B to 3 itd.

Cytuj
btw, skoro już temat odzieżowy poruszyłem - to czy marynarka się znalazła? czy podzieliła los bluzy, którą pewnie jakiś wierny fan nosi, a może tylko przed lustrem przymierza czasem.


Znalazła.
Uczciwemu znalaźcy gratuluję obywatelskiej postawy
Żbik

<><
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: clarence w Październik 19, 2006, 07:06:21 pm
Cytat: "jef.costello"
czy numer policyjnej blachy na logo serii jest przynależny do kogoś? czy to może zaszyfrowany przekaz, podprogowa kombinacja cyfr, która po dłuższym wpatrywaniu się zmusza do wpłacenia wszystkich pieniędzy na radio maryja.


Nie jest. Blachy maja 6 cyferek.

Ale wersja <>< jest lepsza :)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: jef.costello w Październik 19, 2006, 07:51:16 pm
Cytat: "P.Śledziu"
Bo to takie nawiązanie do mody lat 70-tych.

a przy okazji do klasycznych kadrów Polcha, jego Żbik cały w brązach też tak zamaszyście chodził. nie tylko do Bielszowic ;-)

http://images3.fotosik.pl/210/a8f8430c1388739emed.jpg

a sam Polch - też robił czytelną aluzję do klasycznych wzorców (http://en.wikipedia.org/wiki/Dirty_Harry). odzieżowych i w ogóle ;-)

http://images3.fotosik.pl/210/6f8dba5200836993med.jpg
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: redkac w Październik 19, 2006, 07:53:55 pm
a propos tego Dirty Harry to nieźle Ani Mru Mru wykoncypowali u Majewskiego:

- skoro Dirty Dancing to Wirujący Seks to Dirty Harry to Wirujący Harry  :lol:

jednak polskie tłumaczenie rządzi  :D
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: P. Śledziu w Październik 24, 2006, 07:20:28 am
Prace nad Żbikiem zakończone. Teraz od wydawcy zależy, kiedy zeszyt wejdzie na rynek. Pewnie jakoś wkrótce. Dla zainteresowanych, jak to będzie w kolorkach wyglądało - mały samplik ---> http://www.digart.pl/zoom/502088/Komisarz_Zbik.html

Idę spac.
<><
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Raf Fariszta w Październik 24, 2006, 08:37:29 am
No dla mnie bomba Panie kolego....
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: tranway w Październik 24, 2006, 09:28:38 am
No wygląda niesamowicie! SzaKunec Śledziu :)
Czekam z niecierpliwością. Mam nadzieję, że Mandragora szybko uwinie się z wydaniem....
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: redkac w Październik 24, 2006, 01:31:21 pm
ja tam się nie chcę czepiać bo kadr jest widziany od dołu ale on ma końską twarz, prawie jak Giertych  :D
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: tyler_durden w Październik 24, 2006, 02:48:21 pm
generalnie to bardzo fajnie to wygląda, ale na kadrze w kawiarni ta pani ma jakiegoś czarnego wąsa. chyba, że to wyjątkowo czarna kawa ją upaprała ;-)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: J.K. Gordon III w Październik 24, 2006, 06:50:16 pm
no, bardzo ładne - czekam niecierpliwie. jak myślisz Śledziu, w połowie listopada będzie?

a tak w ogóle to Smutny na stałe przeniósł sie do stolicy, czy to tylko jakaś wycieczka?

pozdrawiam
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: empro w Październik 24, 2006, 07:15:14 pm
na TVP Kultura właśnie sobie chłopaki (i te mocno starsze chłopaki) gadają o Zbyku :)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: J.K. Gordon III w Październik 24, 2006, 07:22:59 pm
gdybym miał TVP kultura, nie siedziałbym teraz przed kompem :)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: c14 w Październik 24, 2006, 07:34:28 pm
mewy na Placu Zamkowym?
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: J.K. Gordon III w Październik 24, 2006, 07:47:26 pm
to chyba raczej gołębie. ale nie wiem, dawno w W-wie nie byłem..
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Hallmann w Październik 24, 2006, 08:26:36 pm
Cytat: "empro"
na TVP Kultura właśnie sobie chłopaki (i te mocno starsze chłopaki) gadają o Zbyku :)

Jestem Ci bardzo wdzięczny za tę informację, empro. Czym prędzej włączyłem telewizor. Panowie Holcman, Krupka, Parowski i Śledziński interesująco się wypowiadali (chociaż nie wszystkie pytania prowadzących były trafione). Szczególnie zaimponował mi Maciej Parowski.
Mam nadzieję, że jutro o 13.00 będzie powtórka, to obejrzę i posłucham od samego początku.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: P. Śledziu w Październik 28, 2006, 04:32:20 pm
Ptaszki śpiewają, że Żbik na półkach w przyszłym tygodniu. To miłe.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: tranway w Październik 29, 2006, 06:53:39 pm
Będę pod wielkim wrażeniem jeśli Mandragora da radę wydać Żbika tak szybko. Byłby to miły akcent, gdyż w przypadku innych komiksów szybkość wydawania jest przerażająca (nadal czekam na "Samotnego Wilka....").

A kiedy zaczynasz Śledziu prace nad 2. częścią?
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: P. Śledziu w Październik 29, 2006, 11:06:53 pm
Heh. Zaraz zaczynam, bo nie chcę już takiego wesołego klimatu pod koniec prac, jak ostatnio. To znaczy--> lubię spac.
<><
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Tiall w Październik 29, 2006, 11:23:59 pm
po postu to był "Wesoły Finał" :)

z niecierpliwością czekam na tez zeszyt, chociaż... pan Krupka chyba wszystko opowiedział o jego treści na MFK ;)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: P. Śledziu w Listopad 08, 2006, 12:03:16 pm
Ok. Wylukałem Żbika w kiosku pod blokiem. Tam, gdzie szlugi są zazwyczaj o 20 gr. tańsze na paczce.
<><
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: KRL w Listopad 08, 2006, 12:28:17 pm
A to ten kiosk.... spoko... dzięki za namiar.... :?
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: ljc w Listopad 08, 2006, 06:10:12 pm
Cytat: "P. Śledziu"
Ok. Wylukałem Żbika w kiosku pod blokiem. Tam, gdzie szlugi są zazwyczaj o 20 gr. tańsze na paczce.
<><

wczoraj ok. 14.00 był już w sklepie w metrze, gdzie też go kupiłem...
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: P. Śledziu w Listopad 08, 2006, 06:27:59 pm
Cytat: "ljc"
Cytat: "P. Śledziu"
Ok. Wylukałem Żbika w kiosku pod blokiem. Tam, gdzie szlugi są zazwyczaj o 20 gr. tańsze na paczce.
<><

wczoraj ok. 14.00 był już w sklepie w metrze, gdzie też go kupiłem...


I jak? I jak? I jak? Jestem łasy na oceny, nawet krytyczne.
<><
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: tranway w Listopad 08, 2006, 08:27:10 pm
:cry:  A u mnie "Komisarz Żbik" nadal nie osiągalny  :cry:

Ale jak tylko dorwę i przeczytam nie omieszkam podzielić się wrażeniami....
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: c14 w Listopad 08, 2006, 08:47:51 pm
strategicznie na jutrzejsze poszukiwania Żbika wysłałem kobietę. zobaczymy, czy wróci z łupem, hłe hłe.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: ljc w Listopad 08, 2006, 09:29:13 pm
Cytat: "P. Śledziu"

I jak? I jak? I jak? Jestem łasy na oceny, nawet krytyczne.
<><



mam mieszane uczucia:

z jednej strony niby nie ma sie czego przyczepić, z drugiej jednak nie rzuca na kolana

jest, ciekawie i dynamicznie kadrowany, wizualnie opowieść jest poprowadzona konsekwetnie, narracja odbywa się także właśnie w wartwie graficznej (czasem tak jest, że się czyta komiks i wtedy rysunki są absolutnie drugorzędne, mają nie przeszkadzać jedynie (albo tak jest jak gfx jest słabe i komiks ciągnie właśnie txt), czasem zaś się wyłącznie ogląda komiks, nie mając jednak nic do czytania, a czasem robi się jedno i drugie - tu właśnie tak jest)
są smaczki - by tak rzec - w drugim planie (filmy, na jakich uczy się Żbik, napisy koniec na ekranie kinowym, a jak starsza posterunkowa wyjmuje segregatory jest normalnie mistrzowskim kadrem...) pokazujące kunsz rysownika...

sama okładka nie rzuca mnie też na kolana - chyba za dużo jest na niej rzeczy i Wenezuelczyk w środku komiksu wygląda lepiej...

a Mewa - niby fajna dupa, ale jakoś taka aseksualna trochę jednak...

natomiast same rysunki są nierówne jednak (są kadry z wyraźnie widoczną mniejszą dbałością o szczegóły w rysunku postaci i nie są to wyłącznie małe "powierzchniowo" kadry)
moim zdaniem widać w nich pośpiech (przynajmniej w części) - to być może wynik przejęcia pisaka po Myszkowskim...

nie powiedziałbym o rysunkach, że są na odwal się, ale że widać w nich właśnie pośpiech, że nie wszystko wydaje się narysowane z taką samą starannością, pieczołowitością i dokładnością

miejscami miałem także wrażenie, że rysunek jest jakąś hybrydą osiedla swoboda i plasteliny Ostrowskiego... (dodam, że OS jestem fanem - no może za wyjątkiem ostatniego, 6 zeszytu, za plasteliną nie przepadam zaś)

co do txt:
to też mam mieszane uczucia:), bo niby dużo się dzieje i jeszcze więcej może się wydażyć, ale jakoś tak powoli i bez dreszczyka...
scenariusz też jest nierównym, miejscami denerwująco naiwny wręcz (ma bajerancką fajkę z aparatem, ale podsłuchu już nie ma... albo te recenzje przysyłane przez tajemniczych specjalistów z kraju - choć może Krupka widział raport Macierewicza:) )

generalnie jestem na tak, choć - jak już pisałem - komiks mnie nie rzucił na kolana  
jeśli miałbym miał oceniać, to między dobry a przeciętny

uważam jednak, że bardzo dobrze, że taka seria zaczeła wychodzić i jeśli będzie przynajmniej trzymać poziom, to będzie się sprzedawać, bo brakuje wg mnie rodzimej sensacji - dobrze napisanej i sprawnie narysowanej - a "kim jest biła mewa" takim komiksem w sumie jest

będę kupował dalsze cześci
nota bene: 2 miechy to jednak duża przerwa, powinno co miesiąc wychodzić - może powinien to rysowac z Toba ktoś jeszcze na zmianę - co 2 miesiące każdy by dawał swój odcinek, a czytelnik miałby historię na bieżąco (tak jest zdaje się w przypadku tej serii o historii Polski)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: freshmaker w Listopad 08, 2006, 09:34:34 pm
dobra wlasnie przeczytalem.

strona graficzna: rysunki klasa. pierwsze skojarzenie to risso, ale bez udziwnien - czyli zapisuje sie to na plus. duzo szczegolow w kadrach, wyglada to swietnie.

scenar (uwaga moga sie trafic male SPOILERY)
p.krupka zrobil dosyc archaiczny scenariusz, ale ma to swoj klimat. kilka luznych spostrzezen:
- nie wiadomo ze stary żbik to żbik
- wszystko zaprezentowane dosyc lajtowo, zero chlania, cpania, bluzgania - ale wiadomo, taka konwencja scenariusza
- sexowna sekretarka, mysle ze żbeak jej nie zapnie, bo wiadomo scenariusz krupki
- fajne fioletowe kolry na okeciu, wygladaja dokladnie jak w rzeczywistosci i jak w rzeczywistosci chce sie beltac
- widac ze polska policja nie ma specjalnie hajsu "komisarz wraca do pokoju i nadaje wiadomosc" czyli wysyla smsa i czeka az mu odpisza
- czarny ptak, filmy przyszlosci - wiadomo
- "jaka ona ladna, dlaczego wchodzi do takiego szamba?" i inne temu podobne, brzmi to ciekawie

ogolnie jestem zadowolony, fajnei jezeli mandra pusci zbika jak reszte zeszytow w twardej okladce za jakis czas. poki co nie ma tu zadnych reklam spawna, wiec moze to niezle wygladac.
tyle.
pozdr
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: ljc w Listopad 09, 2006, 09:16:32 am
Cytat: "P. Śledziu"

I jak? I jak? I jak? Jestem łasy na oceny, nawet krytyczne.
<><


Autorka poniższej opinii z wrodzonej skromności sama nie pisze na forum, ale je czyta - zgodziła się na taką wklejkę z gg

Cytat: "A.K.A"

A.K.A (9:11)
przeczytałam Żbika wczoraj. bardzo mi się podoba!
A.K.A (9:11)
nigdy nie fetyszyzowałam starego Żbika więc czytam bez obciążeń
A.K.A (9:11)
i chyba podoba mi się bardziej niż większość starych numerów jakie czytałam
A.K.A (9:12)
moim zdaniem Śledziu spisał się na medal. tylko jedna rzecz mu nie wychodzi: twarze
A.K.A (9:12)
wszyscy wyglądają jakby im kto buźki pokiereszował
A.K.A (9:12)
za to wszystko inne: na medal
A.K.A (9:12)
sylwetki: na medal
A.K.A (9:12)
dłonie: na medal
A.K.A (9:12)
ubranka : więcej niż na medal
A.K.A (9:13)
architektura: na medal
A.K.A (9:13)
wnętrza: na medal
A.K.A (9:13)
drugi plan: na medal
A.K.A (9:13)
szczegóły typu okładki dvd Kubrika i inne miłe akcenty - miodzio
A.K.A (9:13)
i podoba mi się że te plansze Śledzia są takie dynamiczne
A.K.A (9:14)
każdy kadr z innej perspektywy:
A.K.A (9:14)
np. siedzą w knajpie, to na jednym obrazku: widok z góry,
A.K.A (9:14)
na drugim: z perspektywy rachunku na stole (!)
A.K.A (9:14)
itp.
A.K.A (9:14)
o i tyle moich przemyśleń
A.K.A (9:14)
koniec
:)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Binareus w Listopad 09, 2006, 01:37:07 pm
U mnie żbika ani widu ani słychu, w empiku to komiksy te same chyba od roku leżą, a stare żbiki i klosy leżą na półach chyba wszystkie  :? [/img]
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Łamignat w Listopad 09, 2006, 02:24:57 pm
Cytuj
a stare żbiki i klosy leżą na półach chyba wszystkie

w 1 wydaniach ??   :shock:
Kupuj potem sie dogadamy   :lol:
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: tranway w Listopad 09, 2006, 02:38:35 pm
W końcu kupiłem. Co prawda w miejscu, którego nigdy nie posądziłbym o sprzedaż komiksów  ;) , ale grunt, że już mam i przeczytałem przed chwilą.
Tak więc "na gorąco"....

Po pierwsze muszę stwierdzić, że dopiero w momencie kupienia komiksu uzmysłowiłem sobie jedną, bardzo ważną sprawę. Jan Żbik został brutalnie zdemitologizowany  ;)  Przecież Michał Żbik to jego wnuk, a to oznacza, że "SAM ON - Jan Żbik" musiał odbyć "stosunek seksualny" choć raz, a może nawet więcej razy  :lol:  Wierzyć mi się nie chce, że On mógł to zrobić. On - bohater tak wielu, dopuścił się takiego czynu  :D  I nie próbujcie tłumaczyć mi Jana, że adoptował dziecko, bo to "pozostałości peerelowskiej propagandy" i zwyczajnie w to nie uwierzę :D

Dobra.... a jeśli chodzi o sam komiks, to....

Rysunki Śledzia jak zawsze dla mnie fantastyczne. Prawda, że skojarzenia ( jak najbardziej pozytywne ) ze "100 Naboi" czasem przychodzą do głowy. Kiedy zachodzi potrzeba ( np. żeby pokazać w tle Smutnego lub Niedźwiedzia  ;)  ) poszczególne kadry są szczegółowe, a kiedy nie ma takiej potrzeby tło jest nad wyraz proste. Podoba mi się ten sposób rysowania. Kadrowanie również świetne.
Co do "zarzutów", że rysunki czasem są małe dbałe to zgadzam się z tym, ale jakoś już do tego się przyzwyczaiłem u Śledzia - w szczególności w zeszytowym OS - więc nie razi mnie to.
Jedynym zarzutem do rysunków jest ( wspomniany już wcześniej przez kogoś ) kadr na pierwszej stronie (ten ze Smutnym w tle), gdzie przez niedokładnie położony kolor informatorka wygląda jakby miała wąsy  :) . Ale to już zwykłe czepianie się.

Jeśli chodzi o fabułę to żadnych fajerwerków się nie spodziewałem, więc nie zawiodłem się na historii. Zapowiada się prawdziwa "Zapalniczka z pozytywką" - podróż przez pół świata by złapać "Białą Mewę" i spółkę.
W historii śmieszą jedynie zwrotu w stylu "Pokażę tej damie.... ciekawie, co powie?"  ;)  

Ogólne wrażenie jak najbardziej pozytywne! Szkoda tylko, że komiks będzie wychodził co 2 miesiące, gdyż historia będzie się strasznie wolno rozkręcała. Ale oczywiście bez wahania kupię kolejny numer ( i następne ). Z przyjemnością czyta się taki komiks. Nie jest to żadne arcydzieło tylko dobra historia do poczytania. I aż żal, że już nie chodzę do szkoły, bo pamiętam jak w czasach TM - Semic, czytane na lekcji komiksy ( schowane pod zeszytem oczywiście ) "smakowały" jeszcze lepiej. Teraz byłoby tak samo ;)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: KRL w Listopad 09, 2006, 05:42:45 pm
Cytuj
Jedynym zarzutem do rysunków jest ( wspomniany już wcześniej przez kogoś ) kadr na pierwszej stronie (ten ze Smutnym w tle), gdzie przez niedokładnie położony kolor informatorka wygląda jakby miała wąsy  . Ale to już zwykłe czepianie się.


Przecież widać wyraźnie że to kawa- ubabrala sie laksa pijąc. Stróżka tego samego koloru nawet po kubku spływa z lekka.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: N.N. w Listopad 09, 2006, 06:16:28 pm
Cytat: "tranway"

Po pierwsze muszę stwierdzić, że dopiero w momencie kupienia komiksu uzmysłowiłem sobie jedną, bardzo ważną sprawę. Jan Żbik został brutalnie zdemitologizowany  ;)  Przecież Michał Żbik to jego wnuk, a to oznacza, że "SAM ON - Jan Żbik" musiał odbyć "stosunek seksualny" choć raz, a może nawet więcej razy  :lol:  Wierzyć mi się nie chce, że On mógł to zrobić. On - bohater tak wielu, dopuścił się takiego czynu  

Oczywiście, że się dopuścił. W końcu z ostatnich odcinków "starego Żbika" padła jednoznaczna informacja, że kapitan ma narzeczoną, poparta zresztą obrazkami pokazującymi tę narzeczoną. W ezopowym języku kultury popularnej PRLu "mieć narzeczoną" było efemistycznym stwierdzeniem faktu, że ktoś ma udane życie seksualne.
Mnie martwi raczej fakt, że Michał Żbik jest wnukiem Żbika, co oznacza, że kapitan począł jego ojca z jakąś inną, niezidentyfikowaną narzeczoną, którą porzucił dla tej, z którą się bzy..., ekhm spotykał w końcowych odcinkach serii.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: empro w Listopad 09, 2006, 06:43:57 pm
Cytat: "N.N."

Mnie martwi raczej fakt, że Michał Żbik jest wnukiem Żbika, co oznacza, że kapitan począł jego ojca z jakąś inną, niezidentyfikowaną narzeczoną, którą porzucił dla tej, z którą się bzy..., ekhm spotykał w końcowych odcinkach serii.


tak, właśnie mi coś tak z lekka nie gra,
skoro wnuczek to jakoś kilka lat gdzieś się chyba zgubiło,
nie lepiej syna było zrobić ??
:)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Listopad 09, 2006, 07:03:11 pm
Pewnie Pan Krupka ma w rękawie jakiegoś ASA związanego z pochodzeniem wnuka Żbika.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: J.K. Gordon III w Listopad 09, 2006, 07:04:40 pm
syn byłby już dobrze po czterdziestce - ktoby chciał takie piernika?

 aj a nie moge sie doczekac az Żbik dotrze do Gliwic :x pewnie za jakieś dwa miechy
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Listopad 09, 2006, 07:08:24 pm
Dlaczego miałby być po czterdziestce?  :shock:
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: J.K. Gordon III w Listopad 09, 2006, 07:23:42 pm
przepraszam pomyliłem się o jakieś 10 lat - mój błąd.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: tranway w Listopad 09, 2006, 08:39:57 pm
Cytat: "KRL"

Przecież widać wyraźnie że to kawa- ubabrala sie laksa pijąc. Stróżka tego samego koloru nawet po kubku spływa z lekka.


No prawda, że to kawa. Ale dla mnie i tak wygląda jakby miała wąsy. Hmmm.... może to kamuflaż?  ;)

Cytat: "N.N."

Oczywiście, że się dopuścił.
Mnie martwi raczej fakt, że Michał Żbik jest wnukiem Żbika, co oznacza, że kapitan począł jego ojca z jakąś inną, niezidentyfikowaną narzeczoną, którą porzucił dla tej, z którą się bzy..., ekhm spotykał w końcowych odcinkach serii.


I jak ja mam teraz spać spokojnie ?  ;)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: N.N. w Listopad 09, 2006, 10:00:44 pm
Cytat: "tranway"


I jak ja mam teraz spać spokojnie ?  ;)


Nie będę Cię oszukiwał.
Spokojny sen masz już z głowy.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: tranway w Listopad 10, 2006, 01:51:23 am
Cytat: "N.N."

Nie będę Cię oszukiwał.
Spokojny sen masz już z głowy.


Za chwilę zegar wybije 3 w nocy. Masz rację.... sen mam już z głowy. Te obrazy w mojej głowie nie dają mi spać  ;)

P.S. Ach te reinstalacje systemu - człowiek siedzi po nocach....
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: DaryW w Listopad 10, 2006, 01:19:41 pm
Jak to jest, że 80 letni p. Krupka potrafi zrobić dobry scenariusz komiku sensacyjnego, a NIKOMU z młodych scenarzystów się NIGDY to nie udało?

Komiks jak najbardziej świetny tylko szkoda, że tylko 24 plansze...
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: empro w Listopad 10, 2006, 01:41:02 pm
Cytat: "DaryW"
a NIKOMU z młodych scenarzystów się NIGDY to nie udało?



przepraszam, ale muszę się czepić tego zarzutu
czytałeś WSZYSTKIE scenariusze WSZYSTKICH młodych scenarzystów ??
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Qbiak w Listopad 10, 2006, 01:57:08 pm
rysunki według mnie bardzo dobre, słedziu daje rade, ale ze scenarem to juz nieco gorzej, nie owijajac w bawelne jest po prostu drętwy,komiks nie zrobił na mnie wielkiego wrażenia, ale w sumie nie najgorzej mi się czytało.

DaryW: powiedzenie ze ten scenariusz jest dobry to mocno subiektywna opinia, myślę, że znalazłoby sie co najmnjiej kilku scenarzystów , którzy napisali by lepszy scenariusz, ale kto im to wyda? żbik krupki to pewniejsza inwestycja
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: DaryW w Listopad 10, 2006, 02:33:35 pm
subiektywna - poto jest forum aby oceniać,

inni scenarzyści - nie pamiętam kto - próbowali Benedyk Dampc, Szminka, Dogma i co wyszło - moim zdaniem niewiele,

ale może masz rację - może by i napisali jak ktoś by im to wydał...
ale to sytuacja nienormalna nieco, że ludzie nie piszą bo nie wydaje...

JEDYNY dobry scenariusz do komiksu środka pisał/pisze OWEDYK, blisko jest KONWERSKI, o których poprzednio zapomniałem,
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: empro w Listopad 10, 2006, 02:54:34 pm
Cytat: "DaryW"


ale może masz rację - może by i napisali jak ktoś by im to wydał...
ale to sytuacja nienormalna nieco, że ludzie nie piszą bo nie wydaje...



ja tam się może nie znam, ale uważam, że jest klku naprawde dobrych scenarzystów, którzy są wydawani,
i zapewnia, że jeśli mi ktoś przyśle dobry komiks to ja to wydam :)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: lobsterandscrimp w Listopad 11, 2006, 02:30:37 pm
Bardzo "staroszkolny" scenariusz, co ujawnia sie w sposobie prowadzenia akcji, dialogach itd. I w sumie nie wiem czy to dobrze czy zle. Mysle ze moze przez to byc odbierany jako dretwy/naiwny jak w postach powyzej.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: J.K. Gordon III w Listopad 11, 2006, 03:03:23 pm
mi się scenariusz podoba - czyta się lekko i przyjemnie. może historia nie powala, ale jest naprawdę porządnie napisana. widać pan Krupka przez lata emerytury nie próżnował.
 
rysunki Śledzia jak zwykle zajebiste :D
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Robert Zaręba w Listopad 11, 2006, 06:16:17 pm
DaryW napisał:
Cytuj
Dogma

"DOGMAT" nie "DOGMA".
"Dogma" to zupełnie inna bajka.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: c14 w Listopad 11, 2006, 08:04:05 pm
przeczytałem. i o ile rysunkowo jest całkiem ok, to scenariusz mnie zupełnie nie wciągnął. 5 minut po lekturze nie potrafiłem sobie przypomnieć, o czym właściwie było. zobaczymy może, jak to się rozwinie dalej, ale póki co, to jest mocno średnio.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: kingquest w Listopad 16, 2006, 06:45:56 am
Jestem po lekturze pierwszego zeszytu.
Cóż fabularnie komiks prezentuje się bardzo przeciętnie. Scenariusz niczym nie zachwyca. Najgorzej prezentują się dialogi, które wg mnie są baardzo sztuczne. Krupka się nie popisał, ogółem mówiąc. Komiks ratują rysunki. Śledziu udowadnia, że jest cholernie zdolny, a jego styl naprawdę robi wrażenie. Porównałem rysunki z kolorami i bez. Trzeba przyznać, że pokolorowany, komiks wygląda lepiej. Zwłaszcza, że te kolory mają swój klimat i bardzo ładnie to wygląda.
Na początku mogę komiksowi wystawić ocenę  3+/6
Miejmy nadzieję, że im dalej tym lepiej.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: graves w Listopad 16, 2006, 08:59:59 am
Kupiłem, przeczytałem.
Nie jest źle. Scenariuszowo przypomina mi stare Żbiki - i jest to jak dla mnie bardzo pozytywne. Ciekawi mnie jak to się rozegra dalej. Rysunkowo bardzo poprawnie. Ciekawe zaplanowanie kadrów i wtrącanie różnych "ciekawostek" do nich. Czekam na kolejny zeszyt.

Jednego nie rozumiem. Skoro Żbik ma około 80 lat (jak twierdził scenarzysta na MFK) i jest na emeryturze, to dlaczego komendant policji (obecny, przesiadujący w swoim gabinecie) dosłownie się z nim kojarzy i ma na biurku jego zdjęcie. Czy to Jan Żbik, czy nie. Jeśli tak - to co on tam robi :roll: Emerytury nie odbywa się w tym wieku czynnie - szczególnie w policji :roll: Jakieś pokręcone to jest. Ktoś tu za dużo przekombinował.
Jak Krupka opowiadał o "czynnym udziale" Jana Żbika w śledztwach swojego wnuka, to wyobrażałem sobie siedzącego w domu w kapciach dziadka przed telewizorem, który wspomaga radą (ewentualnie kontaktem do jakiegoś starego znajomego ubeka lub stazi) swojego wnuka.
Trochę to dziwne.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: borg007 w Listopad 16, 2006, 11:13:57 am
Kupiłem sobie nowego Żbika kilka dni temu :)
Zasiadłem spokojnie do lektury i oto kilka uwag (tak na początek)

- logo do wymiany, napis 'Komisarz Żbik' na jakimś bordowo-czerwonym placku jest tragiczny
- okładka ot taka sobie, do zachęcających do kupna raczej nie należy
- txt: nic się na dobrą sprawę nie dzieje jakieś zawiązanie akcji ale jak na 24 strony to naprawdę mało,
- grafika: no cóż teraz już wiem dlaczego Myszkowski się wycofał, patrząc się na dokonanie Śledzia w tym odcinku można mieć tylko nadzieję że dalej będzie lepiej.
 Niestety rysunki nie powalają, są bardzo nierówne . Widać kłopoty Śledzia w rysunku typowo realistycznym. Ogólny poziom to raczej 3. I to na zachętę.
- wydawca: za duży pośpiech w przygotowaniu tej publikacji. Jeżeli ma to wychodzić w trybie dwumiesięcznym to na starcie powinny być gotowe już do druku ze 4 tomy przygotowane w ciszy i spokoju trochę dłużej bo od nich zależy powodzenie całej serii.

Podsumowując:
- pomysł dobry wykonanie słabe. Kupię następny tom bo to Żbik, ale do czasu.
Tytuł: Osiedle Swoboda w wydaniu zbiorczym
Wiadomość wysłana przez: Anonimowy Grzybiarz w Listopad 16, 2006, 08:19:15 pm
Jest szansa na wydanie Osiedla Swoboda w wydaniu zbiorczym? :roll:
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: jef.costello w Listopad 16, 2006, 08:36:26 pm
Cytat: "borg007"
logo do wymiany, napis 'Komisarz Żbik' na jakimś bordowo-czerwonym placku jest tragiczny

bardzo słuszna uwaga.

Cytat: "borg007"
Jeżeli ma to wychodzić w trybie dwumiesięcznym to na starcie powinny być gotowe już do druku ze 4 tomy przygotowane w ciszy i spokoju trochę dłużej bo od nich zależy powodzenie całej serii.

święte słowa. w PRL były możliwe takie numery, że czytelnicy czekali z wytęsknieniem, a wydawnictwo z namszczeniem zdobywało papier na druk, a autor cyzelował kadry w zaciszu pracowni. dziś niestety czytelnik ma setki sposobów na spędzenie tych 5 złotych i trzeba o niego dbać i mu dostarczać regularnych wrażeń. nie myślę tu o czytelnikach tego forum, czy ludziach którzy np. przyjeżdżają do Łodzi na festiwal, bo oni (my) - "i tak kupią". ale nie ta grupa docelowa może pozwolić zrobić pieniądze na Żbiku, tylko tacy co chcą mieć co miesiąc i jak najwięcej.

dorzucę jeszcze Mandrze do pieca, że jakkolwiek by nie liczyć, to wbrew temu co pisze wydawnictwo na drugiej stronie okładki to Polch narysował siedem "zbików" i  wszystkie siedem mu Muza wznowiła.

ja jestem zaskoczony raczej na plus, bo spodziewałem się czegoś słabszego, dla kupienia tylko przez wytrwałych fanów. a tu rysunki zgrabne, narracja rysunkowa sprawna - a że język drętwy i akcja nie za szybka, to "był czas przywyknąć", jak mawiała babcia Pawlaczka, czyli przez poprzednie 27 "żbików" pana Krupki.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: P. Śledziu w Listopad 17, 2006, 06:52:29 pm
Dzięki wszystkom za opinie. Biorę je sobie do serca i postaram się, aby następne odcinki były jeszcze lepiej skrojone. Ten pierwszy odcinek traktuję, jako rozruch. Myślę, że z każdym następnym zeszytem rysunek będzie się stawał coraz bardziej "charakterny" i dopracowany.
<><
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: borg007 w Listopad 17, 2006, 09:19:49 pm
Cytat: "P. Śledziu"
Dzięki wszystkom za opinie. Biorę je sobie do serca i postaram się, aby następne odcinki były jeszcze lepiej skrojone. Ten pierwszy odcinek traktuję, jako rozruch. Myślę, że z każdym następnym zeszytem rysunek będzie się stawał coraz bardziej "charakterny" i dopracowany.
<><


Pamietaj, że teraz to juz nie bedzie taryfy ulgowej. Wielu ze starszych wiekiem forumowiczów wychowało sie sie na tym komiksie. Pierwszy tom można podarować bo rzeczywiście musisz sie wgryźć w temat ale następne to juz musisz sie solidnie przyłożyć.
Tem komiks, ten bohater ma swoją legendę to spore wyzanie. To może przytłaczać.  Liczę jednak że Ci sie uda.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: [robak] w Listopad 18, 2006, 06:29:16 pm
Michal, Maciej Zbik. Rozumiem, ze po prostu chlopak ma dwa imiona ? Czy to moze jakis blad ?
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mysza_ w Listopad 18, 2006, 08:24:24 pm
Cytat: "borg007"


Pamietaj, że teraz to juz nie bedzie taryfy ulgowej. Wielu ze starszych wiekiem forumowiczów wychowało sie sie na tym komiksie. Pierwszy tom można podarować bo rzeczywiście musisz sie wgryźć w temat ale następne to juz musisz sie solidnie przyłożyć.
Tem komiks, ten bohater ma swoją legendę to spore wyzanie. To może przytłaczać.  Liczę jednak że Ci sie uda.

     O_o
 
   ty żartujesz czy na serio masz taki roszczeniowy,pouczający ton?
 jaka taryfa ulgowa?  znaczy co? tym razem śledziu sie nie postarał i narysował tak sobie a ortodoksyjni wyznawcy żbika łaskawie dali mu jeszcze jedną szanse?
  bosz...
     "legenda,wyzwanie..."może jeszcze obiekt kultu i duma narodowa?
     
   "starsi wiekiem forumowicze" jak to uroczo ująłeś niech przełkna fakt,że śledziu rysuje jak śledziu a lać wazeliny na oczy "starszych wiekiem" raczej nie bedzie jak go znam.
   
     moim zdaniem sledziu wgryzł sie juz w temat od samego poczatku a sprawnością rysunku zamaskował  kiepski,betonowy* scenariusz Krupki.
   nie jest idealnie ale na solidne 4+

*kiepski i betonowy ale aż uroczy i jedyny w tej kategorii w sumie.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Listopad 18, 2006, 08:34:01 pm
Kupię sobie ten komiks tylko i wyłącznie dla rysunków Śledzia. Sentymentu do Żbika nie mam.

Często mówimy o tym, że dobre rysunki nie potrafią uratować kiepskiego scenariusza. Jeśli jest tak w tym przypadku (od Pana Krupki nie oczekuję wiele), to nie będę miał specjalnych oporów przed napisaniem, że komiks jest słaby.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: .zent w Listopad 18, 2006, 08:38:42 pm
Scenariusz jest rzeczywiście słaby. Rysunki... hmmm... czy ratują? Na pewno nie, bo nie są świetne, a tylko dobre, momentami nawet mniej niż dobre. Niestety - choć ja też żadnego sentymentu nie mam, więc chyba nawet nie niestety - wtopa.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: [robak] w Listopad 18, 2006, 09:12:12 pm
Ale czemu od razu slaby scenariusz ? Czego oczekiwac od historii o wnuku Zbika ? Wg mnie to czysta rozrywka i wszystko jest wporzo. Po za tym to dopiero poczatek historii i z pewnoscia sie rozkreci. Mi tam sie podoba, bardzo przyjemnie sie czytalo.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: kas1 w Listopad 18, 2006, 09:16:28 pm
Uwazam, że za ocenianie tego przedsięwzięcia pod kątem scenariusza będzie można się wziąsc za jakieś pół roku (o ile będzie wychodził regularnie).
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: [robak] w Listopad 18, 2006, 09:52:15 pm
Otoz to. Ponadto nie moge sie doczekac nastepnej czesci, co chyba nie swiadczy zle o scenariuszu nawet tych pierwszych 24 stron. Zreszta gusta, gusciki. A wracajac do sfery graficznej to musze powiedziec, ze Sledziu niezle potraktowal tutaj kobiety, potrafia one byc naprawe seksowne. Rrrr... :)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: .zent w Listopad 18, 2006, 10:00:54 pm
Nie była to dla mnie czysta rozrywka i nie czytało się tego fajnie. Żal mi było niedoczytywać do końca takiego krótkiego zeszyciku, więc tylko dlatego doczytałem.

Ale zgadzam się, że definitywnie ocenić będzie można za czas jakiś. Problem w tym, że nie wiem czy wszyscy, którzy kupili "jedyneczkę" kupią i "dwójeczkę".
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Qbiak w Listopad 18, 2006, 10:19:00 pm
Cytat: "Filip_"

 moim zdaniem sledziu wgryzł sie juz w temat od samego poczatku a sprawnością rysunku zamaskował  kiepski,betonowy* scenariusz Krupki.
   nie jest idealnie ale na solidne 4+

*kiepski i betonowy ale aż uroczy i jedyny w tej kategorii w sumie.


 o to to, śledziu może nie uratował tego komiksu(jeśli komus scenar zupełnie nie pasi(pewnie jest sporo takich osób i maja swoje racje )to mimo dobrych rysunków śledzia nie kupi kolejnego numeru), ale napewno narysował go przyzwoicie.

scenariusze starych żbików podobno pisali tez inni scenarzysci, wiec kto wie, moze ktos z mlodszego pokolenia wzialby sie za zbika np. Piątkowski, byłbym z tego rad, znaczy przeczytałbym jakąs dobrą polską sensacje, niekoniecznie musi to byc zbik, ale on napewno by sie lepiej sprzedal

edit:  :shock:  omigosh, podwojny nawias  :shock:

edit2: aha i jeszcze jedno, w zbiku ciekawie się komponuje oldskulowy scenariusz z dosc nowoczesnym kadrowaniem śledzia
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: borg007 w Listopad 18, 2006, 10:39:57 pm
Cytat: "Filip_"

   ty żartujesz czy na serio masz taki roszczeniowy,pouczający ton?


Kupiłem ten komiks i mogę się na tym forum wypowiedzieć o ty co mi się podobało a co nie. Tylko dlaczego  od razu roszczeniowy charakter. Każdy ma jakieś swoje uwagi. To tyle.

Cytat: "Filip_"

 jaka taryfa ulgowa?  znaczy co? tym razem śledziu sie nie postarał i narysował tak sobie a ortodoksyjni wyznawcy żbika łaskawie dali mu jeszcze jedną szanse?
  bosz...

Nie chodzi mi tu o jakiś  tłum palący kukłę Śledzia i domagający się by naśladował styl Polcha, Rośińskiego czy Wróblewskiego. Jedynie o to, by pamiętał  czego się podjął.

Cytat: "Filip_"

     "legenda,wyzwanie..."

A co może nie ?

Cytat: "Filip_"

może jeszcze obiekt kultu i duma narodowa?


Trzeba by pchnąć petycje do Ministerstwa Kultury :)

Cytat: "Filip_"
   
   "starsi wiekiem forumowicze" jak to uroczo ująłeś niech przełkna fakt,że śledziu rysuje jak śledziu a lać wazeliny na oczy "starszych wiekiem" raczej nie bedzie jak go znam.
   

Może by tak z łaski swojej pamiętać o tym że on nie rysuje dla siebie tylko dla czytelnika, który płaci za jego prace, a ja mu się one nie spodobają to przestanie. Tu rachunek jest prosty.

Cytat: "Filip_"

     moim zdaniem sledziu wgryzł sie juz w temat od samego poczatku a sprawnością rysunku zamaskował  kiepski,betonowy* scenariusz Krupki.
   nie jest idealnie ale na solidne 4+

*kiepski i betonowy ale aż uroczy i jedyny w tej kategorii w sumie.


Tak jak mówiłem, każdy ma swoje zdanie i może je u wypowiedzieć. Jedni się z nim mogą zgodzić drudzy nie.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mysza_ w Listopad 18, 2006, 10:56:34 pm
Cytat: "borg007"



Może by tak z łaski swojej pamiętać o tym że on nie rysuje dla siebie tylko dla czytelnika, który płaci za jego prace, a ja mu się one nie spodobają to przestanie. Tu rachunek jest prosty.

   ok,kumam.
 ale nie zgodze sie z tym,że rysownik rysuje tylko dla czytelników.
 w takim przypadku jest możliwość ,że rysownik sprzeda dupsko w obliczu potencjalnie kiepskiego gustu odbiorców.
     cos jakby dobry pianista mający Chopina w małym palcu zaczyna grać disco polo bo...bo rysownik według Ciebie rysuje dla czytelników.
  nie,nie rysuje  dla nich,rysuje dla siebie a jeśli jego praca zdobędzie uznanie to dobrze.jeśli nie niech szukaja czegoś innego dla siebie.
     
    czaisz porównanie z pianistą no nie? bo żeby nie było,że plote.chciałem obrazowo pokazać o co mi chodzi.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: koko w Listopad 18, 2006, 11:23:59 pm
Moim zdaniem scenariusz jest do zniesienia,ale rysownika dobrali z kosmosu.Ten komiks powinien rysowac ktos ,kto potrafi pracowac w porzadnym realistycznym stylu /jak Jugunov/,a nie rysownik,ktory nie potrafi wyjsc poza ramy fanzinowego sposobu rysowania.Ale to niestety jest slaby punkt polskiego komiksu.wszyscy sila sie na zle pojety artyzm, zamiast skupic sie na porzadnym,realistycznym rysowaniu. Z tego tez powodu ten komiks jest baaaardzo daleko w tyle za tym,co robili Polch,Rosinski i Wroblewski rysujac Zbika wiele lat temu.Szkoda,bo moglo byc  inaczej.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Qbiak w Listopad 18, 2006, 11:48:52 pm
Cytat: "koko"
Ale to niestety jest slaby punkt polskiego komiksu.wszyscy sila sie na zle pojety artyzm, zamiast skupic sie na porzadnym,realistycznym rysowaniu.


znaczy,że śledziu rysuje "artystycznie"(cokolwiek to znaczy)? lol
widać,ze jestes zwolennikiem francuskiego mainstreamu, wszystko musi byc superealistyczne. żbik chyba bardziej nawiazuje do mainstreamu amerykańskiego(format,ilośc stron), a tam takie rysunki są na porządku dziennym
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: jef.costello w Listopad 19, 2006, 12:21:11 am
Cytat: "[robak
"]Michal, Maciej Zbik. Rozumiem, ze po prostu chlopak ma dwa imiona ? Czy to moze jakis blad ?

no właśnie też się zastanawiałem po co ten przecinek? jeżeli się zająknał, bo np. dla kamuflażu (hje, hje) miał podać inne imię (Maciej, a nie Michał), to OK.
ale jak ma dwa imiona to po polsku zapisuje się bez przecinka
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: [robak] w Listopad 19, 2006, 01:09:19 am
Widze, ze nie czytales wstepu na wewnetrznej stronie okladki ? Tu nie chodzi o sposob przedstawiania sie czy kamuflaz.
Cytuj
Tym razem jednak głównym bohaterem serii został komisarz Michał, Maciej Żbik - wnuk "kapitana" Jana Żbika [...]

Dziwne to dla mnie jakies.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: mistrzu zagłady w Listopad 19, 2006, 01:23:17 am
... może po prostu chodzi o to, że bohaterem serii jest komisarz Michał, a Maciej Żbik to po prostu... wnuk kapitana... ???
:lol:
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Listopad 19, 2006, 09:48:18 am
Cytat: "Qbiak"
Cytat: "koko"
Ale to niestety jest slaby punkt polskiego komiksu.wszyscy sila sie na zle pojety artyzm, zamiast skupic sie na porzadnym,realistycznym rysowaniu.


znaczy,że śledziu rysuje "artystycznie"(cokolwiek to znaczy)? lol
widać,ze jestes zwolennikiem francuskiego mainstreamu, wszystko musi byc superealistyczne. żbik chyba bardziej nawiazuje do mainstreamu amerykańskiego(format,ilośc stron), a tam takie rysunki są na porządku dziennym


No ja myślę, że Koko (Piotr "Gail" Kowalski) jest zwolennikiem francuskiego mainstreamu - w końcu ten mainstream współtworzy  :idea: Czyż nie?

ale dziwi mnie zdanie o "fanzinowym" rysowaniu Śledzia.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: jef.costello w Listopad 19, 2006, 09:59:52 am
Cytat: "[robak
"]Widze, ze nie czytales wstepu na wewnetrznej stronie okladki ?

widzę, że nie zrozumiałeś mojego postu.
niechże on bedzie dwojga imion, tylko zapisany bez błędu: "Michał Maciej Żbik", a nie "Michał, Maciej Żbik".
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Qbiak w Listopad 19, 2006, 11:34:29 am
Cytat: "Maciej"
Cytat: "Qbiak"
Cytat: "koko"
Ale to niestety jest slaby punkt polskiego komiksu.wszyscy sila sie na zle pojety artyzm, zamiast skupic sie na porzadnym,realistycznym rysowaniu.


znaczy,że śledziu rysuje "artystycznie"(cokolwiek to znaczy)? lol
widać,ze jestes zwolennikiem francuskiego mainstreamu, wszystko musi byc superealistyczne. żbik chyba bardziej nawiazuje do mainstreamu amerykańskiego(format,ilośc stron), a tam takie rysunki są na porządku dziennym


No ja myślę, że Koko (Piotr "Gail" Kowalski) jest zwolennikiem francuskiego mainstreamu - w końcu ten mainstream współtworzy  :idea: Czyż nie?

ale dziwi mnie zdanie o "fanzinowym" rysowaniu Śledzia.


no wiem, że wspóltworzy( a tak btw to jakie recenzje zbiera ten komiks??, gdzies byl chyba link do jednej), ale to nie znaczy, że musi tolerować wyłącznie tylko ten typ komiksu.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Jaszcząb w Listopad 19, 2006, 11:38:15 am
Cytat: "Maciej"

No ja myślę, że Koko (Piotr "Gail" Kowalski) jest zwolennikiem francuskiego mainstreamu - w końcu ten mainstream współtworzy  :idea: Czyż nie?

ale dziwi mnie zdanie o "fanzinowym" rysowaniu Śledzia.


A mnie nie dziwi. Koko pewnie świetnie pamięta tekst napisany przez Śledzia w Produkcie, że mógłby czyścić stalówki Clarensowi(czy coś w ten deseń).
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Robert Zaręba w Listopad 19, 2006, 12:00:48 pm
Zgadzam się z koko w 100%. Śledziński jest w tym komiksie mało przekonywujący.
Ale skoro:
Cytuj
nie rysuje dla nich (czytelników), rysuje dla siebie

No to chyba wszystko o'k.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Listopad 19, 2006, 12:10:47 pm
Cytat: "Robert Zaręba"
Zgadzam się z koko w 100%. Śledziński jest w tym komiksie mało przekonywujący.
Ale skoro:
Cytuj
nie rysuje dla nich (czytelników), rysuje dla siebie

No to chyba wszystko o'k.


Robercie, Mandra tak to sprytnie wykalkulowała
że targetem Żbika są zarówno (lub wymiennie)
fani Śledzia (którego rysowanie "dla siebie" jest wówczas usprawiedliwione)
jak też sentymentalni fani Żbika
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Julek_ w Listopad 19, 2006, 12:14:06 pm
coś czuję, że oba te <targety> się zawiodę, na tej części komiksu, którą ubóstwiać będą ci <drudzy>
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Listopad 19, 2006, 12:16:43 pm
Zapewne tak.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: borg007 w Listopad 19, 2006, 12:37:28 pm
Cytat: "Filip_"
  ok,kumam.
 ale nie zgodze sie z tym,że rysownik rysuje tylko dla czytelników.


O.K. rysuje bo lubi, bo ma umiejętności, bo chce. Jeżeli znajdzie odbiorcę swoich dzieł to także dla niego. Rysunek na początku wypływa od samego twórcy i wtedy może on rysować co tylko chce, natomiast gdy podejmuje się pewnego zadania (tak jak tutaj historii o Żbiku) to musi swoje zapędy twórcze ująć w pewne ramy, tak by komiks spodobał się jemu i czytelnikowi.

Cytat: "Filip_"

 w takim przypadku jest możliwość ,że rysownik sprzeda dupsko w obliczu potencjalnie kiepskiego gustu odbiorców.


I co w tym złego jeżeli robi coś na czym może zarobić ?

Cytat: "Filip_"

     cos jakby dobry pianista mający Chopina w małym palcu zaczyna grać disco polo bo...bo rysownik według Ciebie rysuje dla czytelników.
  nie,nie rysuje  dla nich,rysuje dla siebie a jeśli jego praca zdobędzie uznanie to dobrze.jeśli nie niech szukaja czegoś innego dla siebie.
     


Komiks potrzebuje odbiorcy, bez niego nie ma sensu jak każda ze sztuk (muzyka, film, literatura etc.) i nie można się tutaj od tego odwracać. Takie są prawa rynku. Jeżeli natomiast mowa o komiksie typowo autorskim, niekomercyjnym to tu mogę się z Tobą zgodzić. Żbik natomiast nie jest tego typu produktem. Tak mała aluzja. Tutaj Śledź musi się dopasować. Co do pianisty to człowiek, który gra dobrze Chopina i z tego się utrzymuje nie musi  grać disco polo, może jeśli ma ochotę. Zawsze ma wybór.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Listopad 19, 2006, 12:46:25 pm
Cytat: "borg007"

Komiks potrzebuje odbiorcy, bez niego nie ma sensu jak każda ze sztuk (muzyka, film, literatura etc.) i nie można się tutaj od tego odwracać. Takie są prawa rynku. Jeżeli natomiast mowa o komiksie typowo autorskim, niekomercyjnym to tu mogę się z Tobą zgodzić. Żbik natomiast nie jest tego typu produktem. Tak mała aluzja. Tutaj Śledź musi się dopasować. Co do pianisty to człowiek, który gra dobrze Chopina i z tego się utrzymuje nie musi  grać disco polo, może jeśli ma ochotę. Zawsze ma wybór.


Może masz rację, ale wydawca najwyraźniej widzi to inaczej. Mandra postawiła również na fanów Śledzia, który jest obecnie chyba najpopularniejszym rysownikiem komiksów. Czy dobrze zrobiła? nie mam pojęcia.

Jeśli byłoby tak jak mówisz, to Żbika powinien narysować na przykład Szłapa, który udowodnił że poradziłby sobie doskonale (w konwencji "starożbikowej").
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Julek_ w Listopad 19, 2006, 12:53:38 pm
O to to, Maciej mnie uprzedził!

Wróble tak to widział, żeby Żbik był godzien naszych komiksowych czasów, bliższy <Losersom> i <100 Nabojom>, niż hołdujący i pas kłaniający się klasyce - choć siłą rzeczy zadba o to Krupka.

Śledziu dostał fuchę i wykonuje ją na miarę swoich możliwości.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: borg007 w Listopad 19, 2006, 01:14:03 pm
Cytat: "xDrugiejSzansy"

Śledziu dostał fuchę i wykonuje ją na miarę swoich możliwości.


Mam nadzieje że tego tak nie potraktuje. Fucha. Strach się bać.

Cytat: "Maciej"

Mandra postawiła również na fanów Śledzia, który jest obecnie chyba najpopularniejszym rysownikiem komiksów. Czy dobrze zrobiła? nie mam pojęcia.


Zgadzam się. Przecież miał to rysować początkowo rysować Myszkowski, ale zrezygnował. Postawiono na popularnych, wyróżniających się rysowników, ale czy odpowiednich ? Oby.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mysza_ w Listopad 19, 2006, 01:52:41 pm
Cytat: "Maciej"


Może masz rację, ale wydawca najwyraźniej widzi to inaczej. Mandra postawiła również na fanów Śledzia, który jest obecnie chyba najpopularniejszym rysownikiem komiksów. Czy dobrze zrobiła? nie mam pojęcia.

  postawienie na fanów śledzia wynikło dopiero w momencie jak sie okazało,że jedynie on pozostał w menu mandry z wyborem rysowników.
 mandra raczej nie mierzyła od początku w ten target.samo tak wyszło.

  a ze śledziem na tym stanowisku i z głosami krytyki,że nie pasuje do roboty to mi sie kojarzy historia kiedy wybrano Keatona do roli batmana. fani ponoć rwali włosy z głów,że nie pasuje a dziś morda Keatona to jedyny słuszny batman dla wielu.
 
    jak żbik śledzia odleży pare lat bedzie spokojnie stawiany obok rosińskiego,polcha i wróblewskiego. tyle że właśnie tym razem bedzie śledziński.
  przeciez róznica między żbikiem rosińskiego a wróblewskiego tez była kolosalna wieć różnica między sledziem a makulaturą sprzed lat jest wręcz mile widziana.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: P. Śledziu w Listopad 19, 2006, 03:47:37 pm
Cytat: "Jaszcząb"
Cytat: "Maciej"

No ja myślę, że Koko (Piotr "Gail" Kowalski) jest zwolennikiem francuskiego mainstreamu - w końcu ten mainstream współtworzy  :idea: Czyż nie?

ale dziwi mnie zdanie o "fanzinowym" rysowaniu Śledzia.


A mnie nie dziwi. Koko pewnie świetnie pamięta tekst napisany przez Śledzia w Produkcie, że mógłby czyścić stalówki Clarensowi(czy coś w ten deseń).


Pamięc już nie ta, więc nie pamiętam... Ale mam nadzieję, że Koko poprawił kreskę i nie przerysowywuje już kadrów z Thorgala. A z tym "fanzinowym" stylem to "gruby nietakt" (polecam film "Jabłka Adama").
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: lobsterandscrimp w Listopad 19, 2006, 04:34:03 pm
Cytat: "Maciej"


Jeśli byłoby tak jak mówisz, to Żbika powinien narysować na przykład Szłapa, który udowodnił że poradziłby sobie doskonale (w konwencji "starożbikowej").


Zbik ze scenariuszem "starozbikowym" i narysowany w konwencji "starozbikowej" to juz chyba by w ogole nie mial racji bytu;/

Mogliby jeszcze Minkiewiczowie zilustrowac Zbika, z popularnych i rozpoznawalnych rysownikow komiksow, ale wtedy musialby byc czarno-bialy.

Sledziu chyba mimo wszystko wlozyl sporo z siebie w ten komiks. Nie mam akurat pod reka, bo chyba ktos sobie niepostrzezenie pozyczyl, ale przypuszczam ze takie rzeczy jak taksowkarz - rastafarianin, Zbik ogladajacy filmy w papuciach czy hotelowy pokoj 777, sekretarka itd to jego wklad a nie Krupki.

W koncu strasznie duzo emocji wokol tego komiksu jest, oczekiwania byly pewnie wysokie i ciezko by im bylo sprostac, a to tylko zeszyt komiksowy za 5 pln; ogladajac serial w TVP1 nikt nie oczekuje Tarantino. No ale z drugiej strony pewnie lepszy spory szum i glosy krytyczne(nawet na forum internetowym;) niz cisza.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Robert Zaręba w Listopad 19, 2006, 09:26:41 pm
Filip napisał:
Cytuj
a ze śledziem na tym stanowisku i z głosami krytyki,że nie pasuje do roboty to mi sie kojarzy historia kiedy wybrano Keatona do roli batmana. fani ponoć rwali włosy z głów,że nie pasuje a dziś morda Keatona to jedyny słuszny batman dla wielu.

Filipie, nie jestem fanem Śledzińskiego i nie będę rawał resztek włosów z głowy dlatego, że rysuje on "Żbika" (którego fanem zresztą też nie jestem).
Ma swoją wizję tego komiksu, ktoś tę wizję finansuje i bardzo dobrze, niech rysuje dalej. Pierwszym zeszytem mnie nie przekonał, ale dalej trzymam kciuki za całe przedsięwzięcie.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: koko w Listopad 19, 2006, 10:08:40 pm
To prawdaSledziu cos tam o mnie wypisywal,nawet nie wiem co,bo nie czytalem.Oszczedzam oczy. A fakt jest taki,ze Sledziu ciagle jest tam,gdzie byl,a ja rysuje dla Lombarda./Zabawne,jak to sie ludzkie losy ukladaja!/. Bardzo czekalem na nowa wersje Zbika i strasznie sie zawiodlem. Moim skromnym zdaniem Sledziu powinien rysowac swoje Fidy,czy inne osiedla,ale nie powinien sie brac za komiksy,ktore az sie prosza o dobry,solidny ,realistyczny rysunek.Z prostego powodu-on tak rysowac nie potrafi i nie powinien wkladac rak w przedsiewziecie,za ktorym stoja najwieksze slawy polskiego komiksu/mysle o tych.ktorzy rysowali Zbika w przeszlosci/.Efekt jest taki,ze dostalismy komiks moim zdaniem ilustrujacy tylko smutny fakt,ze w Polsce dobrych rysownikow realistycznych albo nie ma,albo jeszcze sie nie pokazali.I zupelnie nie rozumiem,dlaczego tak wielu polskich czytelnikow uwaza,ze komiks realistycznie rysowany to komiks klasy B. Mainstreamowy nie oznacza gorszy!Wyobrazcie sobie,jak zajefajnie moglby Zbik wygladac,gdyby go rysowal ktos,kto ma lape jak Guerineau,albo Dillon,albo F.Quitely...A nie facet,ktory kiepsko podrabia 100 naboi...


Wcale nie uwazam,ze z tym fanzinowym stylem to nietakt.A poglad,ze z czasem Sledziowa wersja Zbika bedzie stawiana na rowni z wizja Polcha,czy Rosinskiego jest wedlug mnie zalosnie smieszna! Sledziu do piet tym rysownikom nie siega i tyle! I nie jest to wcale odgryzanie sie za te pi****ly,ktore o mnie kiedys wypisywal /swoja droga,on ciagle jest tam,gdzie byl,a ja rysuje dla Lombarda-dziwnym trafem,szefowie tego wydawnictwa zapatrywali sie na moje rysunki inaczej niz Mistrz Sledziu/,ale ja generalnie takiego rysowania nie lubie i tyle!Marzyl mi sie Zbik rysowany porzadnie kreska taka jak Dillon,czy F.Qiutely,ale dostalem jakas przedziwna papke,zamiast porzadnych rysunkow i to mnie wkurza! Mozna bylo zrobic to o wiele lepiej,biorac innego rysownika!

proszę korzystać z opcji zmień zamiast klonować posty.gil
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Julek_ w Listopad 19, 2006, 10:36:43 pm
Koko, sporo tych postów  :D

Ostre słowa. Mam krótkie pytanie - kto więc powinien zajać się nowym Żbikiem według Ciebie, jaki polski, dostępny rysownik <podoła legendzie>?

Wspomniany gdzieś tutaj Rafał Szłapa? Może Robert Służały? Nie wiem ..
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: P. Śledziu w Listopad 19, 2006, 11:30:33 pm
Cytat: "koko"
A fakt jest taki,ze Sledziu ciagle jest tam,gdzie byl,a ja rysuje dla Lombarda./Zabawne,jak to sie ludzkie losy ukladaja!


Pękam ze śmiechu, fakt. Lombard - gratulacje. Serio.
<><
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mysza_ w Listopad 19, 2006, 11:52:30 pm
...koko...ROOOOOOOOTFLLLLLLLLL
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: tranway w Listopad 20, 2006, 12:47:46 am
Mam jedno konkretne pytanie: dlaczego Żbik powinien być rysowany realistycznie? Jakoś nie rozumiem tego.... bo "kiedyś" rysowany był "z uwzględnieniem najnowszych trendów mody żywcem wyjętych z żurnali", to dzisiaj też tak musi być?
Przecież to zupełnie inny komiks, na zupełnie inne czasu - i nie mówię tego w "konwencji" sloganu ;)  Ponieważ bohaterem jest policjant i akcja dzieje się w "prawdziwej" Polsce to bezpośrednio prowadzi Nas do konkluzji - rysunek realistyczny?
Nie uważam wcale komiksu rysowanego realistycznego za coś kategorii B., ale nie uważam również, że rysunek "nie zupełnie realistyczny" jest zarezerwowany do fanzinów i historii "spoza tego świata".

A co do zarzutu kiepskiego podrabiania "100 Naboi" to ja osobiście (nie wiem oczywiście jak inni) mówiąc o tym w związku z rysunkami Śledzia nie miałem na myśli kreski, a raczej sposobu "stopniowania poziomu wymaganej rzeczywistości w danym kadrze dla potrzeby fabuły" - wiem, wiem brzmi  :lol:  - pokrótce chodzi mi o to, że jak tło jest potrzebne to je uszczegóławiamy, a jak nie wymaga tego fabuła, to praktycznie go nie ma etc. Właśnie w tym widzę podobieństwo między "100 Nabojami" a "Żbikiem" Śledzia.

I to by było chyba w tym momencie tyle... dla mnie "Żbik" wcale nie powinien być super realistyczny - ten poziom jaki Śledziu pokazał w zupełności mi wystarcza. Można "ponarzekać", że rysunki są niedopieszczone, ale uważam, że to kwestia terminów, a nie ręki Śledzia.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: P. Śledziu w Listopad 20, 2006, 01:38:27 am
Cytat: "Filip_"
...koko...ROOOOOOOOTFLLLLLLLLL


Filip, dajże spokój Koko. On rysuje dla Lombard, bo szef Lombard inaczej się zapatrywał na prace Koko, niż ja. A szef Lombard jest drugi po Bogu.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: freshmaker w Listopad 20, 2006, 06:06:17 am
pamietajmy ze filip pracuje dla marvela :)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Jaszcząb w Listopad 20, 2006, 06:47:33 am
Cytat: "koko"
A fakt jest taki,ze Sledziu ciagle jest tam,gdzie byl,a ja rysuje dla Lombarda.


Jak patrzę na rysunki Śledzia w Azbeście czy pierwszych Produktach i teraz na te W Żbiku czy zesztowym OS, to na prawdę trudno mi się z Tobą zgodzić, że jest tam gdzie był. No chyba, że chodzi Ci o to, że Ty rysujesz dla Lombarda a Śledziu dla Mandry. A to akurat moim zdaniem nie jest jakieś wielkie aj waj. Może Śledziu po prostu nie ma ciśnienia na zagranicę. Nieważne. Ja osobiście Cieszę się, że rysuje komiksy dla krajowych wydawnictw bo mogę je sobie dzięki temu czytać. A Twój lombardowy komiks nie wiadomo czy będzie tu wydany i mój kontakt z nim skończy się na obejrzeniu okładki i trzech przykładowych plansz w sieci.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Gilbaert w Listopad 20, 2006, 07:58:03 am
Koko!
Zawsze Ci dobrze życzyłem i ucieszyłem się jak udało Ci się przebic we Francji. Ale nie interesują mnie uczucia jakie żywisz do Śledzia. A to:
Cytat: "Koko"
Śledziu ciagle jest tam,gdzie byl,a ja rysuje dla Lombarda

No cóż zabrzmiało conajmniej bucowato. Wybacz dosadność.
Porównywanie umiejętności rysowników miejscem publikacji to jak strzał kulą w płot. Wszyscy wiemy, że wydanie komiksu na zachodzie to loteria. WIelu próbowało niewielu się udało.
Ale idąc Twoim torem rozumowania:
Do kiepskich polskich rysowników zaliczamy przykładowo:
Skutnika
Adlera
Ozgę
Truścińskiego
Oleksickiego
Frąsia
Minkiewiczów
Spanowicz
i wymieniać można dalej
Wszak oni nie publikują na zachodzie
A niektórzy nie publikują w ogóle!
Ale co to ma do rzeczy.
Śledziu (i zapewne inni też) tak rysuje jak lubi i potrafi, i ktoś to kupuje, komuś się to podoba.
Być może Lombard nie chiało by Śledzia ani zadnego z wymienionych wyżej twórców (choć ciężko mi w to uwierzyć) Ale jeśli każdy z nich zrobiłoby pełny album z dobrym scenariuszem, już by się wydawcy na zachodzie znaleźli.
Jednych by łyknęli Amerykanie innych Francuzi, jeszxze innych Szwajcarzy, czy Holendrzy.
I proszę Cię Piotrze
Nie mów z pozycji
Wielkiego mistrza co w lombardzie publikuje.
Bo w sumie na razie nie wiele tam zdziałałeś
Nie zdobyłeś pozycji porównywalnej
do pozycji Rosińskiego
A to nie uprawnia Cię do stawiania się w roli autorytetu.
Tyle ode mnie
całkowicie obiektywnie
Obu panom (Śledziowi Koko (i Filipowi też)) życzę kariery na zachodzie.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: ljc w Listopad 20, 2006, 08:56:21 am
Cytat: "koko"
(...)I zupelnie nie rozumiem,dlaczego tak wielu polskich czytelnikow uwaza,ze komiks realistycznie rysowany to komiks klasy B. Mainstreamowy nie oznacza gorszy!

100% racji, a dodatkowo autorski, artystowski (czy jakby tego nie nazwać) wcale nie jest z definicji lepszy!

@Gil
sporo w tym racji, że uznania i pozycji Thorgala Gail jeszcze nie ma...

@Filip
rysowanie dla czytelnika wcale nie oznacza zaprzedania się mamonie i hołdowaniu niskim gustom
jak się czytelnikowi podoba, to nie jest to równoznaczne z miernotą
dzieło nie istnieje bez swoich odbiorców, tworzy się dla kogoś - defincja szufladowej sztuki zakłada, że dzieło tej szuflady opuścić nie powinno i tyle
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Gilbaert w Listopad 20, 2006, 09:00:37 am
Cytuj
sporo w tym racji, że uznania i pozycji Thorgala Gail jeszcze nie ma...

Ale Piotr tam nie wydał Gaila. Narysował komiks do scenariusza jakiegoś Francuza? Belga?
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Listopad 20, 2006, 09:03:16 am
Cytat: "ljc"
Cytat: "koko"
(...)I zupelnie nie rozumiem,dlaczego tak wielu polskich czytelnikow uwaza,ze komiks realistycznie rysowany to komiks klasy B. Mainstreamowy nie oznacza gorszy!

100% racji, a dodatkowo autorski, artystowski (czy jakby tego nie nazwać) wcale nie jest z definicji lepszy!


A kto tak twierdzi?  :shock:
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: koko w Listopad 20, 2006, 09:07:35 am
Troche sie zapedziles,panie Sledziu! Szef Lombarda z Bogiem niewiele ma wspolnego,a ja z racji tego ,ze na razie rysuje tam,a nie tu jestem na troche innym poziomie niz ty i wcale nie mam zamiaru wdawac sie z toba w jakiekolwiek dyskusje.Byc moze sytuacja kiedys ulegnie zmianie i zamienimy sie miejscami /zycie plata figle/,ale na razie ci,ktorzy najglosniej szczekali i starali sie udowodnic,ze ja nie potrafie rysowac-siedza na tym samym podworku i szczekaja dalej.Co do kopiowania Thorgala,to glupszego zarzutu nie slyszalem!Wydawca Thorgala jakos sie podobienstw do Thorgala w moich komiksach nie dopatrzyl,wiec gdzie ty je znalazles,chlopie?
Moim zdaniem splodziles wielkiego knota i gdybys cos takiego zaniosl mojemu szefowi,to moglbys co najwyzej calowac klamke,brachu!Ale zycze ci sukcesow na rodzimym rynku.
Pewnie,nikt nie powiedzial ze Zbik MUSI byc realistycznie rysowany,to sprawa konwencji.Moje zdanie jest takie,ze polski komiks wciaz nie ma rzetelnych,realistycznych rysownikow,i fakt,ze kontynuacje Zbika daje sie Sledziowi,jest tego najlepszym dowodem.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Listopad 20, 2006, 09:11:40 am
Cytat: "koko"
Moje zdanie jest takie,ze polski komiks wciaz nie ma rzetelnych,realistycznych rysownikow,i fakt,ze kontynuacje Zbika daje sie Sledziowi,jest tego najlepszym dowodem.


Mylisz się. Świadczy to tylko o tym, kto jest na liście płac Wróbla  :roll:
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: koko w Listopad 20, 2006, 09:21:50 am
Wiem,ze moje wypowiedzi moga sie wydawac wypowiedziami buca,i na to nie mam wplywu.Daleko mi do Rosinskiego,daaaaleko do innych komiksiarzy francuskich i wcale nie chce do nich rownac.Jakiekolwiek miejsce moj komiks zajmie na rynku frankofonskim-ja juz jestem szczesliwy. I nie pisze na tym forum,by sie chwalic,tym ze publikuje w Europie,bo niczym chwalebnym sie tu nie wyrozniam,kazdy moze probowac-a nuz sie uda! Smiac mi sie tylko chce z paradoksow losu,bo swojego czasu naczytalem sie i nasluchalem sporo koszmarnych opinii na swoj temat/ Sledziu tez sobie na mnie pojezdzil-jego prawo/,byc moze uzasadnionych,byc moze nie.I jakos tak sie stalo,ze szefowie wydawnictw/ludzie,ktorzy jednak badz co badz znaja sie na komiksie bardziej niz samozwanczy krytycy sztuki w naszym kraju/ dostrzegli cos w moich ilustracjach.Konkluzja- docenia cie predzej za granica,niz we wlasnym kraju-jest niestety bardzo smutna.
Zbik to moim zdaniem jest fatalny komiks -ale to tylko moja opinia-ktos go przeciez kupuje i czyta,co nie? Mysle,ze Ziuto zrobilby to o niebo lepiej! Adler tez mialby pole do popisu,bo ma facet lape jak dynamit/ chociaz czasem mu sie nie chce/,ale Sledziu byl tutaj najgorszym z mozliwych wyborow i tyle. Ja lubie podziwiac KUNSZT u rysownika i sprawnosc kreski,ktora nie przeszkadza w komunikacji rysunku,a tutaj tego nie widze.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: ljc w Listopad 20, 2006, 09:23:01 am
Cytat: "Gilbaert"
Cytuj
sporo w tym racji, że uznania i pozycji Thorgala Gail jeszcze nie ma...

Ale Piotr tam nie wydał Gaila. Narysował komiks do scenariusza jakiegoś Francuza? Belga?


uznania i pozycji Rosińskiego Kowalski jeszcze nie ma...


Cytat: "Maciej"

ljc napisał:
koko napisał:
(...)I zupelnie nie rozumiem,dlaczego tak wielu polskich czytelnikow uwaza,ze komiks realistycznie rysowany to komiks klasy B. Mainstreamowy nie oznacza gorszy!

100% racji, a dodatkowo autorski, artystowski (czy jakby tego nie nazwać) wcale nie jest z definicji lepszy!
 


A kto tak twierdzi?


skoro mainstremowy jest zły, to autorski pewnie jest dobry...
skoro artyści nie chcą rysować tak jak podoba się ludziom, czyli mainsteramowo i preferują własny styl, na widok którego prymitywy wykrzywiają swe prostackie gęby, mówiąc: "ale bazgroły", to takie rysunki muszą być lepsze... przecież artysta wie lepiej...
ale pewnie jak zwykle nie mam racji...
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Listopad 20, 2006, 09:26:46 am
Cytat: "ljc"

skoro mainstremowy jest zły, to autorski pewnie jest dobry...
skoro artyści nie chcą rysować tak jak podoba się ludziom, czyli mainsteramowo i preferują własny styl, na widok którego prymitywy wykrzywiają swe prostackie gęby, mówiąc: "ale bazgroły", to takie rysunki muszą być lepsze... przecież artysta wie lepiej...
ale pewnie jak zwykle nie mam racji...


Czyli jednak sam sobie dopowiedziałeś te bzdury.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: ljc w Listopad 20, 2006, 09:29:06 am
Cytat: "Maciej"
Cytat: "ljc"

skoro mainstremowy jest zły, to autorski pewnie jest dobry...
skoro artyści nie chcą rysować tak jak podoba się ludziom, czyli mainsteramowo i preferują własny styl, na widok którego prymitywy wykrzywiają swe prostackie gęby, mówiąc: "ale bazgroły", to takie rysunki muszą być lepsze... przecież artysta wie lepiej...
ale pewnie jak zwykle nie mam racji...


Czyli jednak sam sobie dopowiedziałeś te bzdury.


a gdzie napisałem, że ktoś tak powiedział, albo zacytowałem kogoś?
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Listopad 20, 2006, 09:31:33 am
Zaraz się zapętlisz.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: empro w Listopad 20, 2006, 09:47:38 am
głos sobie pozwolę zabrać też w tej dyskusji, choć Zbika jeszcze nie czytałem (czekam na paczkę z Mandry, więc jeszce nie prędko mogę sie spodziewać), pozwoliłem sobie zaś przeglądnąc ilustracje Śledzia w Empiku :) i przyznam, że jak wielbicielem Śledzia jestem i byłem zawsze to wydaje mi się że Żbika trzasnął sporo poniżej swoich możliwości, i za to można go troszkę zjebać, tak jak się zachwycałem co potrafił machnąć w kolorowym OS, tak Żbik się mi nie podobał, jakoś tam nie pasuje mi po prostu,
ale jak mówiłem, to ocena na szybko, zaledwie po krótkim rzucie oka, i może ona ulec całkowitej zmianie po lekturze całęgo zeszytu,

więc na razie proszę nie brać tego tak bardzo na poważnie :)

Piotrze zaś, masz rację że udało Ci się przebić dalej niż na krajowy rynek, ale nie znaczy to, że co kilka zdań należy o tym przypominać, i oceniać wszystko i wszystkich krajowych (w sensie publikowania na krajowym rynku) twórców, bo to się mija z celem i zaczyna przypominać przechwałki w piaskownicy,

rysowników realistycznych mamy od groma w naszym kraju, i niekiedy są to prawdziwi mistrzowie, ktorzy w ręku mają niezłą moc, sam spotkałem niejednego i widziałem prace, które z powodzeniem mogłyby konkurować pewnie z najlepszymi w Europie, ale cóż z tego, skoro sytuacja na naszym rynku jest taka, że krajowych komiksów niewiele jednak wydawnictw chce wydawać, płacą niewiele, a przygotowanie albumy z taką realistyczną kreską w dobrych kolorach to kupa pracy i dużo czasu, a efekty (czyli pieniążki) moga być marne, i tak się zamyka koło, a z kolei żeby wyjść z tego rynku przydałoby sie mieć jakąś publikacje na swoim koncie, i tu mamy jeszce błedniejsze koło,
a szkoda to wielka, i mam nadzieję, że jakoś, kiedyś, może... sie to wszystko zmieni,

i ostatnie, wcale nie uważam, że Zbik musi byc rysowany realistycznie, musi byc rysowany tak żeby pasował do całości, na pewno Żbika nie powinien rysować Asu, pewnie też nie Lachowicz, na pewno też nie ja :) ale Śledziu może z powodzeniem, tylko niech nie wiem, bardziej się postara, mniej się spieszy :) czy jakoś tak

takie mi zdań kilka do głowy przyszło i dziękuję za uwagę, post i tak za długi mi pewnie wyszedł :)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: ljc w Listopad 20, 2006, 09:50:09 am
Cytat: "Maciej"
Zaraz się zapętlisz.


masz coś przeciwko loopom?

jak się pętla zaciśnie, to przestanę pisać  - jak raczyłeś napisać - bzdury - zatem lepiej byłoby gdybyś - nawet mimowolnie - nie ostrzegał mnie, tylko pozwolił, żeby ta pętla jednak się mogła zacisnąć wystarczająco ciasno...
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: KRL w Listopad 20, 2006, 09:53:04 am
Lombard? A co to jest? Gdzie to jest? To jest to wydawnictwo, którego komiksy nie wychodzą w Polsce, bo wszystkie próby wydania tego kończą sie bankructwem polskich wydawnictw? A Thorgala ludzie kupują bo to jedyny komiks jaki znają z dzieciństwa? To to wydawnictwo?
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Listopad 20, 2006, 09:57:50 am
Cytat: "ljc"
Cytat: "Maciej"
Zaraz się zapętlisz.


masz coś przeciwko loopom?

jak się pętla zaciśnie, to przestanę pisać  - jak raczyłeś napisać - bzdury - zatem lepiej byłoby gdybyś - nawet mimowolnie - nie ostrzegał mnie, tylko pozwolił, żeby ta pętla jednak się mogła zacisnąć wystarczająco ciasno...


Dobry loop nie jest zły  8)

Aczkolwiek mam wrażenie, że proponujesz lekko paranoiczne spojrzenie na polski komiks. Sam twierdzisz, że komiks rysowany bardziej mainstrimowo jest lepszy od tego rysowanego w inny sposób. Ale przecież nikt nie pisze że jest odwrotnie  :shock:
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: ljc w Listopad 20, 2006, 10:08:20 am
Cytat: "Maciej"
Cytat: "ljc"
Cytat: "Maciej"
Zaraz się zapętlisz.


masz coś przeciwko loopom?

jak się pętla zaciśnie, to przestanę pisać  - jak raczyłeś napisać - bzdury - zatem lepiej byłoby gdybyś - nawet mimowolnie - nie ostrzegał mnie, tylko pozwolił, żeby ta pętla jednak się mogła zacisnąć wystarczająco ciasno...


Dobry loop nie jest zły  8)

Aczkolwiek mam wrażenie, że proponujesz lekko paranoiczne spojrzenie na polski komiks. Sam twierdzisz, że komiks rysowany bardziej mainstrimowo jest lepszy od tego rysowanego w inny sposób. Ale przecież nikt nie pisze że jest odwrotnie  :shock:


nie twierdzę, że jest lepszy - twierdzę, że też jest dobry, że z definicji nie jest gorszy... (może być dobry, może być lepszy - ale nie że każdy mainstream jest dobry z definicji)
 
choć czasem tak jest, że jakiś mainsteram jest lepszy od jakiegoś autorskiego i na odwrót, ale to już trzeba rozpatrywać na konkretnych przykładach, bo generalizowanie się tu nie sprawdza

mam nadzieję, że jasno się zapętliłem :)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: koko w Listopad 20, 2006, 10:09:54 am
Tak jest chlopie,Lombard to to wydawnictwo,ktore nalezy do najwiekszych w Europie,i dla ktorego mam zaszczyt pracowac,chociaz nigdy nie bedzie tak fajnie,jak bylo w Egmoncie. Problem z rysownikami  w Polsce polega na tym,ze ciagle nie funkcjonuje taki mechanizm,ze jak rysownik odwala knota,ktory nie zarabia-to wydawca wywala go na zbity pysk.Wtedy rysownik jest zainteresowany tym,by pracowac jeszcze ciezej i doskonalic warsztat-albo wypadnie z rynku. Tutaj rysownik przychodzi do wydawcy-O,czesc! Mam komiks! No,czesc,mowi wydawca-stary kumplu,zostaw go na biurku,to moze wydamy. Kumpel kumplowi nie odmowi,a jesli ma jaja by odmawiac /jak Kolodziejczak/,to sie na niego potem szczeka. Nie ma serii,nie ma wybijania sie do przodu,nie ma rywalizacji bo tort jest zbyt maly. Jak moj komiks sie nie sprzeda to mnie tez wywala i jestem na to przygotowany.
A co do Zbika,bo o tym topic jest,a nie o Kowalskim przeciez Dzieki Bogu- to jedno sprostowanie. Dla mnie nie ma komiksow kompletnie zlych,zawsze mozna cos fajnego znalezc / oczym Sledziu pewnie nie wie/ ,czy to jakis kadr,czy cos innego i zawsze warto o tym wspomniec,chyba ze jak Sledziu lubi sie wtykac komus rozgrazany pret do tylka. W tym przypadku musze szczerze stwierdzic,ze zapomnialem wspomniec o okladce.Jest swietna,stylowa i z pomyslem. Ale to wszystko,co mi sie w tym komiksie podoba.
Coz,opinia jest jak dupa,kazdy ma swoja.Ja sie wypowiedzialem i spadam. A innym rysownikom obecnym na forum zycze powodzenia i zachecam do wysylania prac na zachod-tam juz jest silna polska ekipa i wydanie komiksu jest mozliwe / choc nielatwe!/.Warto probowac.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Listopad 20, 2006, 10:20:13 am
Cytat: "ljc"
Cytat: "Maciej"
Cytat: "ljc"
Cytat: "Maciej"
Zaraz się zapętlisz.


masz coś przeciwko loopom?

jak się pętla zaciśnie, to przestanę pisać  - jak raczyłeś napisać - bzdury - zatem lepiej byłoby gdybyś - nawet mimowolnie - nie ostrzegał mnie, tylko pozwolił, żeby ta pętla jednak się mogła zacisnąć wystarczająco ciasno...


Dobry loop nie jest zły  8)

Aczkolwiek mam wrażenie, że proponujesz lekko paranoiczne spojrzenie na polski komiks. Sam twierdzisz, że komiks rysowany bardziej mainstrimowo jest lepszy od tego rysowanego w inny sposób. Ale przecież nikt nie pisze że jest odwrotnie  :shock:


nie twierdzę, że jest lepszy - twierdzę, że też jest dobry, że z definicji nie jest gorszy... (może być dobry, może być lepszy - ale nie że każdy mainstream jest dobry z definicji)
 
choć czasem tak jest, że jakiś mainsteram jest lepszy od jakiegoś autorskiego i na odwrót, ale to już trzeba rozpatrywać na konkretnych przykładach, bo generalizowanie się tu nie sprawdza

mam nadzieję, że jasno się zapętliłem :)

No tak. Jestem usatysfakcjonowany tą odpowiedzią.
Ne ma co generalizować.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: mistrzu zagłady w Listopad 20, 2006, 11:14:34 am
temat aż się prosi o offtop

Cytat: "koko"
Kumpel kumplowi nie odmowi,a jesli ma jaja by odmawiac /jak Kolodziejczak/,to sie na niego potem szczeka.

gdyby wszystkie decyzje redaktora Kolodziejczaka (z całym szacnkiem) były trafione, to GAIL byłby teraz regularną seria, zarabiającą gruba kasiurę, zaś Ty nie musiałbyś szukać pracy za granicą.
chociaż nie odmówie Ci racji w niektórych innych offtopikowych kwestiach, to sporo widzę tutaj typowo personalnych wycieczek w stronę Śledzia, niż czysto obiektywnej oceny.
osobiście uważam, że ten komiks można było zrobić na dwa sposoby - oldskulową reanimację (podróbka stylu Wróblewskiego) lub "nowofalowo", czyli dobor Śledzia byl wg mnie uzasadniony. śledziowe rysunki mają to do siebie, że plynnie się je chwyta, sa "gładkie" narracyjnie i ja to doceniam, nie muszą powalać megakunsztem i arcyprecyzją w takiej historyjce, tylko raczej powinny spełniać dobrze swoją rolę w opowieści, a jest to całkiem przyjemnie zrobione pod tym względem.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: borg007 w Listopad 20, 2006, 11:47:59 am
Cytat: "mistrzu zagłady"
temat aż się prosi o offtop (...)osobiście uważam, że ten komiks można było zrobić na dwa sposoby - oldskulową reanimację (podróbka stylu Wróblewskiego) lub "nowofalowo", czyli dobor Śledzia byl wg mnie uzasadniony.


Offtop jak offtop chętnie zobaczyłbym dyskusje na WSK czy MFK. To by sie działo :)

Pomysł o dwóch równoległych seriach jest ciekawy, ale czy finansowo możliwy dla Mandry? Równie ciekawe byłyby wyniki sprzedaży.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: mistrzu zagłady w Listopad 20, 2006, 11:53:31 am
hola hola basta. ja nie napisałem, że jest tak łatwo podrobić Wróblewskiego i pewnie dlatego nie powstał taki komiks. to nie jest prosta sprawa zrobić taki typowy oldskul i to jeszcze taki, żeby był atrakcyjny dla współczesnego odbiorcy.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: borg007 w Listopad 20, 2006, 12:33:43 pm
Cytat: "mistrzu zagłady"
hola hola basta. ja nie napisałem, że jest tak łatwo podrobić Wróblewskiego i pewnie dlatego nie powstał taki komiks. to nie jest prosta sprawa zrobić taki typowy oldskul i to jeszcze taki, żeby był atrakcyjny dla współczesnego odbiorcy.


Dlatego napisałem że nie wiadomo czy Mandra by finansowo dała rade, bo tu trzeba by zrobić studio, podobnie jak na zachodzie i zatrudnić za normalne pienądze ludzi którzy to potrafią narysować. Tylko nie wiem kogo by mogli zatrudnić z polskich grafików, może powrót Polcha :)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: P. Śledziu w Listopad 20, 2006, 12:53:57 pm
Odczuwam jakąś osobistą wycieczkę w moim kierunku i niemożnośc oddzielenia mojej osoby od tego, co rysuję i w jaki sposób. Koko może sobie rysowac dla Lombard, każdy kto w miarę się orientuje na ryneczku, wie, że Koko rysuje dla Lombard i Koko nie musi tego powtarzac, jak mantrę, że Koko rysuje dla Lombard, bo to śmierdzi opcją "mam wujka w ameryce i przysłał mi Levisy i adidasy a ty chodzisz w Sofixach i sztruksach", lol. Widziałem te rzeczy i też fajnie- konik biega, pociąg jedzie. Konik wygląda jak konik, pociąg jak pociąg. Taki styl tam panuje, daj tydzień i scenariusz na planszę uczniowi 3 klasy liceum plastycznego i zrobi to tak samo jak jakiś Jean Pierre czy Koko (i BANG, możecie sobie teraz pojeździc po mnie). Bo tu chodzi o rzemiosło i Koko idealnie się w ten temat wpasowuje. Mnie taki komiks nie interesuje, nie nęci, nie kusi, nie sprawia frajdy. Bo mnie nie interesuje co jest narysowane, tylko jak to jest zrobione (i nie chodzi mi o to, czy konik jest podobny do konika, tylko styl, oryginalnośc kreski, rozpoznawalnośc i cojones grafika). I fajnie.

Ja mam trochę inne wyobrażenie komiksu i nie będę się wbijał na drogę, którą obrał Koko. Nie mam zamiaru się brandzlowac nad kadrem przez dzień czy dwa, żeby narysowac pociąg, który ma wszystkie wagoniki wyrysowane linijeczką po lokomotywkę. Ja dostaję tzw. pi****lca, kiedy nie mam skończonej strony w 10 godzin, bo życie jest za krótkie, żeby się przejmowac detalami. Już teraz mam pomysłów na komiksy na najbliższe 100 lat i wiem, że nie zdążę ich zrealizowac a przecież pojawią się kolejne. W tym momencie siedzę nad 3 rzeczami: Żbikiem#2, albumem "Na szybko spisane" i planszami dla magazynu Play. Każda z tych rzeczy jest z zupełnie innej mańki, scenariuszowo, klimatem i kreską. I sobie rysuję, robię to szybko, sprawnie, uczę się z każdym kadrem, choc wciąż jestem w tym samym miejscu od lat - małej chatce w Toruniu. I też fajnie.

Ale niefajnie jest, jak ktoś próbuje mnie wbic w kaftanik fanzinowej (w negatywnym znaczeniu, którego używa Koko, bo przeca do fanzinów to ja mam szacun wielki, bo to kuźnie stylów są) kreski i jakiś mętnych definicji "artyzmu", bo moim zdaniem mojemu stylowi tak daleko do "artyzmu" (czy eksperymentu) jak Koko do interesującej, oryginalnej kreski. I m. in. dlatego nie mam parcia na zachód, plansz do Lombard nie wysyłałem, bo nie mam zamiaru wbijac się w te ramy, które są dla mnie w jakiś tam sposób niewygodne. Nie sprowadzę swojej osoby do kolejnego klona Jean Pierre'a (czy łotewer), Koko, bo jestem kurde bele Śledziu i takim umrę, buchachacha.

Jestem ciekaw, czy po wydaniu "Na szybko spisane" znów rozgorzeje dyskusja na temat mainstreamu czy realizmu, bo wtedy już naprawdę będę miał z takich obrońców "komiksowego pomnika jedynie właściwego smaku" polewkę.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: koko w Listopad 20, 2006, 01:10:16 pm
Oczywiscie,ze to sa personalne wycieczki w twoja strone,podobnie jak twoje wypowiedzi na temat mojej tworczosci mialy typowy wydzwiek osobisty -rzeczowej krytyki bylo tam tyle co kot nasiusial. Chrzanisz bracie jak polamany i tyle.Narysuj konia prawidlowo anatomicznie / nawet G.Rosinski ma z tym problemy-a ja tez ciagle sie ucze/,narysuj kobiete tak,zeby wszystkie kosci miala na miejscu,a potem sobie deformuj .A nie odwracaj kota ogonem.Rysujesz na zywo?Szkicujesz z natury?Potrafisz na zawolanie narysowac kobiece plecy,tak zeby wygladaly na plecy,a nie na wiazania konstrukcji mostu? watpie,bo do tego dochodzi sie latami pracy-ja przynajmniej nie boje sie z tym zadaniem zmierzyc,chociaz ciagle niewiele umiem a ty dorabiasz do tego psudofilozofie typu: jestem jaki jestem.Moim zdaniem rysownik z ciebie kiepski i tyle,brachu.
I trzeba czegos wiecej niz paru klas liceum plastycznego,by dobrze rysowac,kolego.Trzeba jaj i gigantycznej pracy.I pokory wobec Sztuki.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: P. Śledziu w Listopad 20, 2006, 01:15:36 pm
Sam se narysuj, rotfl.
<><
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Listopad 20, 2006, 01:24:00 pm
Cytat: "borg007"
Tylko nie wiem kogo by mogli zatrudnić z polskich grafików, może powrót Polcha :)

Z tego wynika że te wszystkie antologie (Egmontu, KG, niezależne) w których możemy zobaczyć różnorodność stylów u polskich komiksiarzy

są ch**a warte.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mysza_ w Listopad 20, 2006, 01:34:23 pm
koko rysuje dla lombarda,koko rysuje dla lombarda,koko rysuje dla lombarda...mantra dnia tytułem wstepu.
  czytając posty koka mam wrażenie,że jest on hrabią Monte Christo polskiego komiksu,który po latach wraca i dopi***ala śledziowi za tekst o czyszczeniu piórek Clarensowi.no fakt,Clarens ma kreske konkretniejszą,ale nie o tym tu chciałem.
   
  chciałem o tym,że posty koka nasycone sa jakimś zawodem,jadem...czuć,że gul mu chodzi jak cholera.czuc w nich bute i tanią pyszałkowatość.teksty o szefostwie lombardu sa po prosty przezabawne. i w sumie mógłbym wdać sie w konkretnijeszą dyskusje omawiając każde zdanie jakie koko wymamrotał w ataku dzikiej satysfakcji zemsty na śledziu ale nie ma to sensu bo widze,że każdy kto nie rysuje dla lombardu to syfiarz niegoidzien rozmowy z panem z lombardu.
  Wez sobie koko tym Lombardem dupe podetrzyj.wydawnictwo jak każde inne tylko,ze granicą i z marką co jeszcze nie znaczy,że tworzy słuszne tendencje w komisie.

  smutne jest to,że kiedys jak sie dowiedziałem,że Kowalski rysuje dla lombard to sie szczerze ucieszyłem,że kolejnemu "naszemu" sie udało.
  i w tym poczuciu w sumie tkwiłem do wczoraj kiedy osłupiałem czytając zwyczajne samochwałki koka.
  nosz człowieku ile ty masz lat żeby trzaskac tonem smarkacza,że "twój wuja jest bogatszy" od naszego?
  cieszymy sie że rysujesz to co lubisz i jestes z tego zadwolony.
 ale przestań juz sie chwalić bo zaraz ja wyjmę armate z napisem
    MMMMMAAAAARVEL i nie podskoczysz.
       dla niewtajemniczonych-w tym zdaniu powyżej zawarta jest ironia:]
 
 
  a odnośnie komiksów z lombarda-nie wiem na ile prace prezentowane na stronie wydawnictwa są reprezentatywne ale niczym szczególnym sie tam nie zachwyciłem.typowa europejska sieczka której tam pewno wychodzą tony.no ale jest rynek to niech bedą na nim ziemniaki.

 a jeszcze żeby nie było,że wstrętny Myszkowski pluje na komiksy europejskie to napisze,że Marini to jeden z moich ulubionych twórców a klasyczne stare thorgale moge przeglądac godzinami podziwając ślad piórka i sposób kadrowania Rosińskiego.


  a zeby rozluznic atmosfere,na koniec zapodam bardzo nierealistyczny zinowy rysunek z bardzo głupim bohaterem który zamiast odpisywac na posty koka zrobiłby tak: (http://www.spreadshirt.net/shops/265000/264158/motives/264158_943094_big.gif)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: borg007 w Listopad 20, 2006, 01:38:40 pm
Cytat: "Maciej"

Z tego wynika że te wszystkie antologie (Egmontu, KG, niezależne) w których możemy zobaczyć różnorodność stylów u polskich komiksiarzy

są ch**a warte.


To Ty tak twierdzisz, ja natomiast sie tylko zastanawiam który z rodzimych rysowników by podołał temu zadaniu i jakoś nikt specjalnie mi nie przychodzi na myśl.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Listopad 20, 2006, 01:43:03 pm
Naprawdę NIKT?
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mysza_ w Listopad 20, 2006, 01:46:54 pm
Cytat: "borg007"


To Ty tak twierdzisz, ja natomiast sie tylko zastanawiam który z rodzimych rysowników by podołał temu zadaniu i jakoś nikt specjalnie mi nie przychodzi na myśl.

  O_o............jakie zadanie???ludzie,rysowanie żbika to nie jest jakaś  pier***ona misja w Kambodży w obronie polskiej kapliczki na górce.
  to zwykły,głupi fabularnie komiks o którym sie tu gada jak o sztandarze z maryją jakąś! no weźcie ...

   a się tak spytam przy okazji-kto widział pamięta moje plansze żbikowe i pytanie do was:były one realityczne czy nie? bo moim zamiarem własnie było stworzyc realistyczne rysunki.
 pomijając ich wartość i qupość ewentualną to pytanie brzmi-realityczne czy nie?


    ps.koko rysuje dla Lombarda,koko rysuje dla Lombarda...
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Listopad 20, 2006, 01:49:26 pm
Cytat: "Filip_"

   a się tak spytam przy okazji-kto widział pamięta moje plansze żbikowe i pytanie do was:były one realityczne czy nie? bo moim zamiarem własnie było stworzyc realistyczne rysunki.
 pomijając ich wartość i qupość ewentualną to pytanie brzmi-realityczne czy nie?


Myślę, że gdybyś nie wymiękł i zrobił inne kolory (bo te były do dupy)
to wyszłoby Ci coś bliskiego ideałowi oldskulowego Żbika.  :badgrin:
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: borg007 w Listopad 20, 2006, 01:54:44 pm
Cytat: "Maciej"
Naprawdę NIKT?


Po chwili namysłu:
 Krzysztof Wyrzykowski, tylko ciekawe jak sobie radzi z kolorem. Bo rysunki w komiksie o ks. Popiełuszce są o.k.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: P. Śledziu w Listopad 20, 2006, 01:56:03 pm
Cytat: "Filip_"

  czytając posty koka mam wrażenie,że jest on hrabią Monte Christo polskiego komiksu,który po latach wraca i dopierdala śledziowi za tekst o czyszczeniu piórek Clarensowi


Najzabawniejsze może byc to, że to prawdopodobnie nawet nie mój txt, tylko Pornboya, bo to on zajmował się recenzjami w Produkcie (ja pisałem okazyjnie i tylko o rzeczach, które lubiłem, "Gail" do takich komiksów nie należał). Do wczoraj nawet nie pamietałem o Koko (bo po co?) dopóki na mnie nie wjechał. Ale to już jego mańka, jego ból, jego pokora, jego ołtarzyk Sztuki, jego wujkowie z Lombardu.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Listopad 20, 2006, 01:56:15 pm
Cytat: "borg007"
Cytat: "Maciej"
Naprawdę NIKT?


Po chwili namysłu:
 Krzysztof Wyrzykowski, tylko ciekawe jak sobie radzi z kolorem. Bo rysunki w komiksie o ks. Popiełuszce są o.k.

Kamień spadł mi z serca.  ;)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mysza_ w Listopad 20, 2006, 01:56:40 pm
no kolory były jak z paczki landrynek-to fakt;]
  myslisz ,że zadowoliłbym moim żbikeim "forumowiczów starszych wiekiem"? och było by uroczo,zawsze o tym marzyłem.
    a co jesli na przykład nierealistycznie bym narysował krzesło?czy nie uraziłbym wewnętrznej wrażliwości koka na realizm?
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mysza_ w Listopad 20, 2006, 01:59:11 pm
Cytat: "borg007"
Cytat: "Maciej"
Naprawdę NIKT?


Po chwili namysłu:
 Krzysztof Wyrzykowski, tylko ciekawe jak sobie radzi z kolorem. Bo rysunki w komiksie o ks. Popiełuszce są o.k.

 moim zdaniem nie są ok i to bardzo nie są.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Listopad 20, 2006, 01:59:59 pm
Cytat: "Filip_"
no kolory były jak z paczki landrynek-to fakt;]
  myslisz ,że zadowoliłbym moim żbikeim "forumowiczów starszych wiekiem"? och było by uroczo,zawsze o tym marzyłem.
    a co jesli na przykład nierealistycznie bym narysował krzesło?czy nie uraziłbym wewnętrznej wrażliwości koka na realizm?


Myślę, że nostalicznie nastawieni czytelnicy, na temat tej ikony z radością oddaliby sie zbiorowej masturbacji!  :idea:
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: J.K. Gordon III w Listopad 20, 2006, 02:13:49 pm
kto to, do cholery, jest Kowalski??:D
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: kas1 w Listopad 20, 2006, 02:24:07 pm
(http://www.anime.superhost.pl/XMen/forum/images/signatures/11375829744465924a9bc7b.jpg)

Czytając od wczoraj wszystkie te posty dochodzę do jednego wniosku:
"I don't need your civil war".
Jako fan komiksu, a nie jego twórca, stwierdzam, że podobają mi się pracę zarówno Koka jak i Śledzia! Z przyjemnością przeczytałem Gaila (chociaż mi odradzano), jak i Osiedle. Oba style są potrzebne i dyskusja nad tym, który jest lepszy, trudniejszy, ciekawszy czy w danym przypadku porządany przypomina mi dyskusję o wyższości Świąt Wielkanocnych nad Bożym Narodzeniem.

P.S. Tylko tego wyciągniętego palca nie brac na poważnie  ;)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mysza_ w Listopad 20, 2006, 02:24:53 pm
Cytat: "J.K. Gordon III"
kto to, do cholery, jest Kowalski??:D

   to ten co rysuje dla Lombarda. szacun rispekt madafaka,na kolana zinowcy.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: tranway w Listopad 20, 2006, 02:32:37 pm
Cytat: "Maciej"
Myślę, że nostalicznie nastawieni czytelnicy, na temat tej ikony z radością oddaliby sie zbiorowej masturbacji!  :idea:


 :lol: Tak, czytam wypowiedzi niektórych osób i prawda, że zapowiada się tu zbiorowa masturbacja nad "Żbikiem" ;)
Luuudzie.... toć jak pisze Filip "Żbik" to tylko taki sobie komiks i tyle. Rozumiem sentyment, ale nie róbmy z niego "Ulissesa" albo "Zbrodni i Kary" polskiego komiksu. Nie zapominajmy, że Żbiku miał robić sieczkę w młodych umysłach, bo przecież "PRL jest wporzo, a milicjant i zomowiec to w pytę goście"  ;) Niektórzy zaraz będą chcieli rozpocząć misję uratowania Jana Żbika i jego niepokalanej pamięci....
Śledziu jak śmiałeś... komórka Nokii, którą narysowałeś dokładnie w połowie komiksu, nie ma takiego menu jak Ty to zrobiłeś. Tfuj.... jak to zobaczyłem, to z komiksu wyszło to "wewnętrzne płeee"! Hańba! Na pohybel.... 8)

Co do pracy Koka nad "koniem i plecami kobiety" (łot de fak?) to zawsze znajdą się tacy, co mówią "stary najpierw trzeba 20 lat szlifować warsztat, żeby móc powiedzieć, że coś się potrafi". Niektórzy robią coś naturalnie i jest git ;) A inni to muszą męczyć się nad "plecami" (znowu: o co kaman?) bo inaczej dla nich coś jest "wewnętrznie płeee". I tyle.... tacy ludzie są w każdej dziedzinie życia - od skakania na skakance, przez komiks i oglądanie tv (bo śmiganie po kanałach wbrew pozorom nie jest takie izi).

Na koniec monologu swego, mam pytanko jedno: dla kogo rysuje Koko? Bo jakoś umknęło mi to w całym tym galimatiasie forumowej "dyskusji"  ;)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Qbiak w Listopad 20, 2006, 02:36:13 pm
Cytat: "Filip_"
Cytat: "borg007"


   a się tak spytam przy okazji-kto widział pamięta moje plansze żbikowe i pytanie do was:były one realityczne czy nie? bo moim zamiarem własnie było stworzyc realistyczne rysunki.
 pomijając ich wartość i qupość ewentualną to pytanie brzmi-realityczne czy nie?


    ps.koko rysuje dla Lombarda,koko rysuje dla Lombarda...


nieno realistyczne, ale widac bylo, że średnio ci lezy ta konwencja i pewno wydawca z lombardu , by cie zbluzgal za nie.

a własnie czemu te plansze zostaly zdjete z below radars?? hę? bo chcialem porównać kadrowanie filipa ze sledziowym
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mysza_ w Listopad 20, 2006, 02:38:19 pm
bo kazałem chłopakom zdjąć juz ten syf.
  a w Lombardzie to by sie pewno wymiziali tymi planszami Qubiak.one były tak realistyczne,że normalnie jak zwierciadła naszej rzeczywsistości;>
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Qbiak w Listopad 20, 2006, 02:43:16 pm
Cytat: "Filip_"
bo kazałem chłopakom zdjąć juz ten syf.


w sumie to ci sie nie dziwie :) choc przesadzac tez nie ma co, nie byly tragiczne

 i co to ja mialem rzec??
aha, słyszeliście,że Piotr Kowalski rysuje dla lombardu? :)
 i ponawiam moja prosbe do koka, mogłbyś zalinkować jakies recenzje komiksu twego? chociaż tą jedną, co juz gdzies tu na forum była, ale nie chce mi sie przeszukiwac odmętów forum
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mysza_ w Listopad 20, 2006, 03:09:02 pm
Cytat: "kas1"
Oba style są potrzebne i dyskusja nad tym, który jest lepszy, trudniejszy, ciekawszy czy w danym przypadku porządany przypomina mi dyskusję o wyższości Świąt Wielkanocnych nad Bożym Narodzeniem.

  wiedzą o tym raczej wszyscy ale to koko wywołał do tablicy śledzia jako "tego gorszego" co nie umie przysłowiowego konia narysować.
 
   ja tam świąt nie cierpie.oba powinno sie zliwkidować.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Robert Zaręba w Listopad 20, 2006, 03:44:34 pm
Cytuj
Nie zapominajmy, że Żbiku miał robić sieczkę w młodych umysłach, bo przecież "PRL jest wporzo, a milicjant i zomowiec to w pytę goście"  Niektórzy zaraz będą chcieli rozpocząć misję uratowania Jana Żbika i jego niepokalanej pamięci....

No, w sumie to fakt.
Kto się gównem urodzi, kwiatkiem nie umrze...
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: koko w Listopad 20, 2006, 03:49:28 pm
No,dobra,bracia komiksiarze,Filipie i Sledziu-nie ma sensu z wami gadac. Mylicie dume z buta.Mylicie radosc z wlasnego osobistego sukcesu z pycha-ale ja na to nie mam wplywu. Robcie sobie na waszych podworkach-ja bede robil na swoim a jak sie kiedys nie daj Boze spotkamy,to po zebach sobie mozemy dac-Ja  sie do ciebie Filipie nie przypieprzalem..Pilnuj swojego podworka,kolego-ciesze sie z twoich sukcesow w marvelu,chociaz nigdy o tobie nie slyszalem.Mam tylko nadzieje,ze kiedy zobacze twoje rysunki,to sie nie porzygam,a powiem:A jednak Polak potrafi!
Co do wujkow z Lombardu-drogi Sledziu,to pozdrawiam twoich wujkow z Mandragory-oby im sie ta kupa ktora wyprodukowales sprzedala.Mam tylko do ciebie osobista pretensje,ze spartoliles komiks na ktory czekalem.Pa!
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mysza_ w Listopad 20, 2006, 04:05:07 pm
nie koko,to ty wszystko mylisz i pier***isz jak połamany gówniarz z większym lizakiem.wsadz go sobie w dupe i poleruj dziada prezesowi lombadru.
  całą ta czczą dyskusje zaczałeś ty ze swoją"radością osobistego sukcesu" i pretensjami  za żbika do sledzia.
 
  nie mów do mnie "pa","bracie"ani "kolego". w Lombardzie tak sobie mów do ziomów.
   
     
 a pomysleć,że do kiedy nie palnałeś pierwszego posta w tym temacie to cie szanowałem nawet jako twórce...

     idż rysować konia i parowóz od linijki.
 teraz czekam na klasyczne:" to narysuj lepiej!"

 i nie kieruje mna żadna zawiść ani nic podobnego Piotrze.kieruje mną tylko i wyłącznie niezgoda z bredniami jakie w paru momentach wypisałeś.
-------------------------------------
  aha,i żebyś sie teraz tak nie przyssał do tematu marvela-zrobiłem dla mandragory jedną ilustracje na która podpisałem papier ze stemplem marvela właśnie i podpisem Johna jakiegos tam...
   nie miziam sie ta umową po pycie co wieczór w ataku "radości sukcesu" a użyłem tego tylko w odniesieniu do twoich przechwałek.
 tak na prawde papierem z lombarda i z marvela oceny nikt nikomu nie wystawia i trzeba byc durniem,żeby myśleć,że jest inaczej.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: tranway w Listopad 20, 2006, 04:23:58 pm
Cytat: "koko"
Mam tylko (...) osobista pretensje,ze spartoliles komiks na ktory czekalem.


Skoro jesteś takim miłośnikiem realistycznego komiksu, to nie Śledziu "spartolił" Ci komiks tylko Mandragora biorąc Śledzia na rysownika serii, bo to ich decyzja spowodowała pójście Żbika w "tę stronę". Śledziu mógłby spartolić w Twojej ocenie ten komiks, gdybyś był fanem jego "kreski" a po otwarciu zeszytu zobaczyłbyś coś zupełnie innego.... To tak w kwestii pewnej "rysy" na logiczności Twego ciągu rozumowania.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: J.K. Gordon III w Listopad 20, 2006, 05:52:47 pm
Koko, ciągle wspominasz, o swojej pracy w Lombardzie - czy to jedyne co udało Ci się w życiu osiągnąć?
Nie przeczę, niektore twoje grafiki mi przypasiły, ale nie sądzę byś zapisał się w historii polskiego komiksu.
A Śledziu tak. Jego styl jest łatwo rozpoznawalny i przykuwający uwagę - to co rysuje ma w sobie to wewnętrzne "coś", co sprawia, że jego prace są wyjątkowe. jego komiksy są czywś na co się czeka - przykład ostatniego numeru "Osiedla...".
Nieźle jak na rysownika rysującego dla siebie, i w dodatku w stylu nierealistycznym.
Jednakże, obserwując dyskusję zauważyłem, że w dupie masz co mówią inni i w kółko mówisz to samo, więc pewnie moje słowa też do Ciebie nie trafią.
Bądź zdrów, rysuj sobie konie w pociągach dla żabojadów, a polski rynek fanzinów zostaw dla polskich fazinowców.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: jef.costello w Listopad 20, 2006, 07:03:17 pm
Cytat: "Filip_"
kto widział pamięta moje plansze żbikowe i pytanie do was:(...)

ja nie widziałem, ale bym obejrzał ;-) można je jeszcze gdzieś podpatrzeć?

a tak w ogóle to schowaj je starannie i za 50 lat sprzedasz na Allegro z cięzkim zyskiem ;-) jako relikwię, coś na kształt próbnych plansz Rosińskiego do serii danikenowskiej.

PS. Polak potrafi (http://www.lombard.be/catalogue/Auteurs.cfm?Query_ID=145979), jak mawiał towarzysz Gierek. (z tego linku można pożeglować do plansz komiksu, konie i plecy już w pierwszych kadrach).
I do kompletu: Lombard "Kowalski" (http://firmy.pkt.pl/firma/wi-ko__lombard__kowalski_w__bGV5MDZfMjU1MV9Mb21iYXJkeV9fYmFzZQ==.html) w Legnicy ;-)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: koko w Listopad 20, 2006, 07:27:10 pm
Odwalilo wam wszystkim z tym "koko rysuje dla lombardu',pacany!Dwa razy o tym wspomnialem a wyscie sie uczepili tego zdania jak pijaczyna ostatnich resztek wodki! Filip,ja staralem sie ciebie nie obrazac,buraku z wiochy,ale widze zes sie tak podjaral,ze koniecznie chcesz zebrac po ryju,czeresniaku! Mam szczera nadzieje,ze sie spotkamy na jakims konwencie,patafianie,to z checia ci przysune pare razy,koziolku matolku.Masz to jak w banku,KOLES.
J>K>Gordon III,w przeciwienstwie do ciebie,czytam uwaznie posty-przeczytaj tez moje,a potem sie odzywaj.Nie mam niczego w dupie ,po prostu osmielilem sie stwierdzic,ze Sledziu to kiep a nie rysownik,bo tak uwazam .Ty uwazasz inaczej i wszystko gra,nie? A mojego zycia sie nie czepiaj,bo gowno o mnie wiesz i gowno wiesz na temat tego,jak sie w Belgii pracuje, i jakich poswiecen to wymaga.

dość. Jeszcze jeden post w tym stylu a dostaniesz ostrzeżenie. To samo tyczy się ewentualnych odpowiedzi na ten post w podobnym stylu. gil
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: koko w Listopad 20, 2006, 07:31:48 pm
Dzieki,jef.costello! Kurcze,odkryles moj drugi biznes!Ups,wydalo sie!
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: zychu w Listopad 20, 2006, 07:38:59 pm
a ja jestem mile zaskoczony
NIe jestem wielkim fanem Śledzia z czasów Produktów (tzn. nie pasił mi ten styl), dlatego trochę sceptycznie podszedłem do pomysłu zatrudnienia go przy tym projekcie.A tu proszę.Baardzo miłe dla oka rysunki.Myślę że się facet rozwija w dobrą stronę. I wcale mi nie przeszkadza że jego grafy nie są "wróblowe" czy "rosińskie".Cóż, nie mam sentymentu do starego Żbika (nie dość że pies to jeszcze czerwony)  więc podchodzę bez emocji do tematu jak się ma stare do nowego. Reasumując, całkiem fajne (choć wolałbym żeby Sledziu rysował do jakiegoś nowego( nowoczesnego) kryminału, niż wyciągał jakiegoś nieślubnego z szafy Lesiaka) yo

PS. Śledziu,jak będziesz miał rysować Zbikowi konia albo kobiece plecy to zmienię zdanie
PSS. Koko, więcej luzu. Fajnie rysujesz ale ,kuźwa, chillout,meen. Co zresztą tyczy się do wszystkich nerwusów z tego tematu. :D
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Qbiak w Listopad 20, 2006, 07:52:47 pm
Cytat: "koko"
Odwalilo wam wszystkim z tym "koko rysuje dla lombardu',pacany!Dwa razy o tym wspomnialem a wyscie sie uczepili tego zdania jak pijaczyna ostatnich resztek wodki! Filip,ja staralem sie ciebie nie obrazac,buraku z wiochy,ale widze zes sie tak podjaral,ze koniecznie chcesz zebrac po ryju,czeresniaku! Mam szczera nadzieje,ze sie spotkamy na jakims konwencie,patafianie,to z checia ci przysune pare razy,koziolku matolku.Masz to jak w banku,KOLES.


uuuuu, to zes mu pojechał! teraz sie chłopaczyna zamknie w sobie, nie dosć,że ledwo wiąże koiec z końcem dostając marne grosze za każda z trudem narysowaną plansze, to ty go jeszcze pogrązasz. nieladnie,nieladnie.powiadami ci nieladnie.

wiec zanim odejdziesz oburzony z forum, mozesz dac tego linka do recenzji "Le brache lincoln"?? plansze wygładają całkiem, całkiem , choc bez wytryskow, wogole ktorys z wydawcow sie tym zainteresował??
Mam nadzieje,że tym razemi mi odpiszesz.

btw, ktos wie czy taurus nadal planuje wydać ten western Michała Urbaniaka(?) ? pamietam,ze tamte plansze zrobily na mnie calkiem dobre wrazenie, ma ktos linka?

edit: dobra poguglowalem sobie i znalazlem te recenzje, większośc oceniała komiks jako przeciętny i przypadkowo odnalazlem pamietna dyskusje na tym forum o komiksie koka:
http://www.forum.gildia.pl/viewtopic.php?t=17868&postdays=0&postorder=asc&start=0

co sie koko pojawi na forum to sie żali, ze nie ma mainstreamowych rysownikow, sama awangarda,  tylko on jeden ratuje honor Polski w tej materii

aha i plansze tego westernu tez sobie znalazlem , dla zainteresowanych:
http://www.caravellebd.com/FR/Western.htm
i nie michal, a (chyba) Mirosław Urbaniak, plansze jak dla mnie w pytke
Tytuł: nap*****lanka o żbika
Wiadomość wysłana przez: Samuel w Listopad 20, 2006, 08:27:55 pm
Ale jaja, dawno takiej akcji na tym forum nie widziałem :D , więc nie darowałbym sobie komentarza. Proponuję na początek, żeby zaprosić Śledzia, Koko i Filipa do "Warto rozmawiać", dać im bejsbole, niech się napieprzają. Albo zrobic ustawkę na WSK z chęcią popatrzę.

A tak na serio, to Sledziu i Kowalski to inne świata. Co do Żbika to mam ambiwalentne podejście do komiksowego dziedzictwa prl i podejrzewam, ze milosc do tego typu gadzinowek bierze sie stad, ze nie bylo mozna niczego innego rysowac. Ja tez mam sentyment do Tytusa, ale przeciez nie napisze, ze kreska Papcia jest wysmakowana. Gdybysmy mieli za komuny normalne komiksy, to tez bysmy mieli Lombarda w Polsce.

Gdyby tymczasem narysował "Żbika" w wersji nawiązującej stylem do prl
to bym sie zrzygal chyba. Nie chodzilo przeciez o odgrzewanie kotleta, tylko o INTERPRETACJĘ tego komiksu i przeniesienie go w nowoczesnosc wlasnie. A kreska Sledzia jest dynamiczna i nowoczesn, bardzo ciekawe kadrowanie i operowanie planem. 100 naboi to przeciez dobry wzor.

Co prac Piotra Kowalskiego... Fajnie, ze publikujesz we Francji i to bardzo dobrze, ze nie musisz storyboardow napierdzielac po agencjach reklamowych. Dla mnie natomiast nie ma żadnej różnicy, czy wydajesz komiks w Lombardzie czy też w niszowymMosquito na przykład. Rynek francuski jest pojemny. Wazne jaką pozycję na tym rynku sie zajmuje.
Mnie akurat klasyczny komiks przygodowy nie kręci, a Sledziu, chocbys bardzo nie lubil jego stylu ma ogromny wkład - jako redaktor Produktu dla rozwoju komiksu w Polsce. To fakt niezaprzeczalny, niezależnie od gustów.

Szkoda tylko, że na naszym zapyziałym podwórku komiksowym toczy się
dyskujse w tak stylu. Chyba nie warto dawac sobie po ryju za Zbika?
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Blacksad w Listopad 20, 2006, 08:36:00 pm
No tak, Koko w Lombardzie, Filip w Marvelu, a polskiego rynku Śledziu broni i jak to patriota po gębie oberwać musi...  :D "Chłop gani Pana, Pan księdza, a nam bidnym zawsze nędza", że tak sparafrazuję. I "Żbik" jedyną serią polską jest, ukazującą się  (z założenia) cyklicznie. Chłopacy, weźcie narysujcie coś poza "przykładowymi planszami", "własnymi koncepcjami", "zaawansowanymi projektami" i innymi z cyklu "co by było gdyby", żeby nietwórcząca, pasywna gawiedź mogła Was osądzić na podstawie dzieł, nie intencji.

@ Koko - Lombard nie czyni wiosny, bo pamiętam że "Gail" najpierw mnie mocno zaintrygował, a potem po zapoznaniu na długo wyłączył (początkującego) z zainteresowania dziełami polskich komiksiarzy. Oby "Lombard" nie miał podobnej reakcji...

@ Filip - ETiP ponownie mnie w zainteresowanie to włączyli, skutecznie i po dziś, ale żeby jakiś przesyt twórczości to nie powiem... Poza tym tak czysto "artystowsko" to jednak Marvel Lombardowi nie podskoczy.

@ Śledziu - Jednak nie służy rysowanie do cudzych scenariuszy, co Lepsko pierwszy stwierdził, wybierając wolność. Chyba nie tylko ja czekam na w pełni autorskie (rys + scen) dzieło.

Taka konkluzja... robić co tam w serduchu piszczy a będzie dobrze, bo już dobrze bywało  :)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Kingpin w Listopad 20, 2006, 08:48:45 pm
Cytat: "koko"
Odwalilo wam wszystkim z tym "koko rysuje dla lombardu',pacany!(...) buraku z wiochy,ale widze zes sie tak podjaral,ze koniecznie chcesz zebrac po ryju,czeresniaku! (...),patafianie,to z checia ci przysune pare razy,koziolku matolku.Masz to jak w banku,KOLES.

mam tsy latka, tsy i pół, głową sięgam ponad stół... :roll:
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Felix Hausdorff w Listopad 20, 2006, 08:49:08 pm
Cytat: "koko"
mam szczera nadzieje,ze sie spotkamy na jakims konwencie,patafianie,to z checia ci przysune pare razy,koziolku matolku.Masz to jak w banku,KOLES.

Ty żartujesz Piotrek?
Przecież Lepsko jest wielki jak szafa.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Listopad 20, 2006, 09:07:38 pm
Łał, chłopaki. Nieźle czadu daliście :D

Aż se jutro wstąpię do empiku i zakupię tego Żbika.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: KRL w Listopad 20, 2006, 09:26:19 pm
No własnie też chciałem to napisać.... Koko...przecież Filip cię zabije.... Lombard zacznie drukowac komiksy z czarną wstążką na rogu....
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mysza_ w Listopad 20, 2006, 09:35:21 pm
...cóż koko,chcesz miec guza-tknij mnie a bedziesz miał
( boże co za debilne rozmówki prowokowałem te kilkanaście miesięcy temu, a cała dyskusja to loool na maxa)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Viritim w Listopad 20, 2006, 09:37:15 pm
Piękny wątek...:-)

Notabene, chciałbym zobaczyć taki duel:
Filip kontra Koko

Moze być narysowany przez Śłedzia w manierze zinowej.
 :)
Tytuł: zbik
Wiadomość wysłana przez: Samuel w Listopad 20, 2006, 10:03:55 pm
nie, z tego to trzeba zrobic crossover, ale przyznajcie Państwo

siedzi w nas ten polski warchoł, yo!
Tytuł: Re: zbik
Wiadomość wysłana przez: Mysza_ w Listopad 20, 2006, 10:16:02 pm
Cytat: "Samuel"


siedzi w nas ten polski warchoł, yo!

 siedzi,siedzi :D  we mnie dodatkowo cham ze wsi i dzik z puszczy noteckiej.
 GrrrOOOarh!!!
 dziękuje.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: freshmaker w Listopad 20, 2006, 10:29:08 pm
zrobicie 0,7 i bedzie dobrze. chyba ze rysownikom komiksow sie wlacza po wodzie demolka, wtedy bedzie zle ale moze dzieki temu media sie zainteresuja komiksem bardziej.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Julek_ w Listopad 20, 2006, 11:01:44 pm
człowiek cały dzień na zajęciach siedzi i tak pyszna zabawa go omija. Tyle okazji do pojeźdzenia sobie, do poużywania. Nu, nu nu!

Nie ma co! Świetna akcja promocyjna nowego Żbika, wasza mać!
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: P. Śledziu w Listopad 20, 2006, 11:11:27 pm
Cytat: "Maciej"
Łał, chłopaki. Nieźle czadu daliście :D

Aż se jutro wstąpię do empiku i zakupię tego Żbika.


Cytat: "xDrugiejSzansy"
Nie ma co! Świetna akcja promocyjna nowego Żbika, wasza mać!


Promocję uznaję za udaną :roll:
<><
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: gunman w Listopad 20, 2006, 11:43:10 pm
Uwe Boll mógł kulturalnie sprawę rozwiazać, my w kraju nie gorsi.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: kas1 w Listopad 21, 2006, 07:36:06 am
Zauważyłem, że tematowi o Żbiku stuknęło 300 postów. Postanowiłem się trochę pobawic w statystyka i sprawdzic, który polski komiks (i zarazem twórca) był jeszcze tak szeroko komentowany.

Do zabawy zakwalifikowały się następujące komiksy w/g kolejności alfabetycznej (kryterium 300 postów):
1. Antologia o piłce nożnej
2. Fastnachtspiel
3. Kapitan Żbik
4. Osiedle Swoboda
5. Wilq

A oto wyniki:

Najwięcej postów:
1. Antologia o piłce nożnej - 570
2. Osiedle Swoboda - 493
3. Wilq - 332
4. Fastnachtspiel - 305
5. Kapitan Żbik - 301

Najstarszy temat:
1. Wilq - 1321 dni
2. Fastnachtspiel - 992 dni
3. Osiedle Swoboda - 714 dni
4. Antologia o piłce nożnej - 322 dni
5. Kapitan Żbik - 77 dni

I najciekawsza ze statystyk - średnia postów na dzień:
1. Kapitan Żbik - 3,9 p/d
2. Antologia o piłce nożnej - 1,78 p/d
3. Osiedle Swoboda - 0,69 p/d
4. Fastnachtspiel - 0,3 p/d
5. Wilq - 0,25 p/d

Wnioski wyciągnijcie sami.

Nie wiem po co to komu potrzebna taka statystyka ale chciałem z rana rozruszac szare komórki :D
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Listopad 21, 2006, 08:37:05 am
Wniosek jest jeden.

Im dłużej temat wisi
tym mniejsze zainteresowanie.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Robweiller w Listopad 21, 2006, 08:49:49 am
Albo - że to piłka nożna wzbudza w ludziach najgorętsze emocje.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Listopad 21, 2006, 09:13:05 am
Albo, że kiedyś na forum było mniej gęgaczy niż teraz.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Michał Siromski w Listopad 21, 2006, 04:51:41 pm
A propos Żbika,
czego to ludzie nie dadzą na allegro

http://www.allegro.pl/item142642714_tylna_okladka_wyzwanie_dla_silniejszego.html

http://www.allegro.pl/item142642715_tylna_okladka_sp_139_wa_zaginal.html

http://www.allegro.pl/item142642719_tylna_okladka_blekitna_serpentyna_wyd_ii.html

 :shock:
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: empro w Listopad 21, 2006, 05:01:55 pm
Cytat: "Michał Siromski"
A propos Żbika,
czego to ludzie nie dadzą na allegro

http://www.allegro.pl/item142642714_tylna_okladka_wyzwanie_dla_silniejszego.html

http://www.allegro.pl/item142642715_tylna_okladka_sp_139_wa_zaginal.html

http://www.allegro.pl/item142642719_tylna_okladka_blekitna_serpentyna_wyd_ii.html

 :shock:


dobre,
kiedyś miałem Żbika właśnie bez okładki :) jakoś taki się znalazł, ale go sprzedałem, może teraz, ten co ode mnie kupił sobie skompletuje :)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: jef.costello w Listopad 21, 2006, 06:53:19 pm
Cytat: "Michał Siromski"
A propos Żbika,
czego to ludzie nie dadzą na allegro (...)

btw - szukam "tylnej okładki" do "diademu tamary" ;-)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Michał Siromski w Listopad 21, 2006, 07:01:58 pm
Cytat: "jef.costello"
Cytat: "Michał Siromski"
A propos Żbika,
czego to ludzie nie dadzą na allegro (...)

btw - szukam "tylnej okładki" do "diademu tamary" ;-)


Napisz do gościa, może ma odsprzedać.  ;)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Listopad 22, 2006, 07:51:50 am
Cytat: "Krzysztof Lipka-Chudzik na moim ulubionym forum"
mam za sobą lekturę nowego "Żbika" i dochodzę do wniosku, że prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne, zanim u nas zacznie się pisać porządne scenariusze, a Śledziu nauczy się rysować. Bo poza ujadaniem na starszą generację chłopaczyna nie potrafi absolutnie nic.


buziaczki
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: indyjr w Listopad 22, 2006, 10:01:32 am
a jakie to forum?????? Chętnie poczytam...
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Binareus w Listopad 22, 2006, 10:56:01 am
Nie no, wielki RESPECT dla Śledzia, że dał radę i nie przysypiał nad planszami   (a może przysypiał  :D ) Jakoś kreska Śledzia wogóle nie pasuje mi do takiego czerstwego scenara, to powinno być coś z jajem raczej.
Po lekturze "Komisarza" nie dziwie się że Filip Myszkowski se odpuścił ten temat, już sobie wyobrażam jak się chłop z tym męczył  :lol:
Mimo że ma krecha hiperrealistyczną jest czasami to też pewnie bym nie zdzierżył.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: indyjr w Listopad 22, 2006, 01:23:22 pm
A mi sie nowy zbik nawet podoba, sledziu narysowal go prosto, z ladnym kolorem i bardzo ciekawym kadrowaniem. Nie zgodze sie ,ze stare zbiki byly takie super perfekcyjne, ostatnio specjalnie wyjalem z szafy, zeby sobie przypomniec, znalazlem te rysowane przez wroblewskiego i polcha, w obydwu widac duze problemy rysownikow (ktorzy przeciez na tej serii dopiero sie uczyli). U wroblewskiego szwankuje perspektywa, a u polcha rysunek postaci.
Jak sie kolo nich polozy nowego, to moim zdaniem wyglada najbardziej profesjonalnie, nowoczesnie i najmocniej warsztatowo.

Tak a propos belgijskich karier se mazlem po pracy dzis:

http://img469.imageshack.us/my.php?image=belgijskisenbo6.jpg
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: tyler_durden w Listopad 22, 2006, 01:39:15 pm
indyjr napisał:
Cytuj
Tak a propos belgijskich karier se mazlem po pracy dzis:

http://img469.imageshack.us/my.php?image=belgijskisenbo6.jpg


"Belgijski sen" mocny, ale Ciebie do Lombadu by nie wzięli ;-)

A czy ktoś już zapodawał tutaj linka do recki Żulczyka?
http://www.relaz.pl/ksiazka-art.php?id=1258
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Listopad 22, 2006, 01:44:38 pm
Zgadzam się z Żulczykiem w 100%  :p
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Binareus w Listopad 22, 2006, 02:04:39 pm
Cytat: "tyler_durden"
A czy ktoś już zapodawał tutaj linka do recki Żulczyka?
http://www.relaz.pl/ksiazka-art.php?id=1258


No właśnie ta recka to rozwinięcie mojego poprzedniego posta, nic dodać, nic ująć - scenar mi śmierdzi naftaliną na mile, a szkoda.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Robweiller w Listopad 22, 2006, 03:05:26 pm
Cytat: "indyjr"

Tak a propos belgijskich karier se mazlem po pracy dzis:

http://img469.imageshack.us/my.php?image=belgijskisenbo6.jpg


 :lol:
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: weiter w Listopad 22, 2006, 03:20:09 pm
Cytat: "Binareus"
Cytat: "tyler_durden"
A czy ktoś już zapodawał tutaj linka do recki Żulczyka?
http://www.relaz.pl/ksiazka-art.php?id=1258


No właśnie ta recka to rozwinięcie mojego poprzedniego posta, nic dodać, nic ująć - scenar mi śmierdzi naftaliną na mile, a szkoda.


Zalosnei smutne.
Nic wiecej nie przychodzi mi na mysl po przeczytaniu tego posta.
Jak nie ma w komiksie rzezi, gwaltow, mordobicia, narkotykow
 to komiks jest beznadziejny? BO NIE MA AKCJI?
"Smierdzi naftalina" - ten czlowiek przemycal w swoich scenariuszach
rowniez wartosci dydaktyczne. I Bardzo dobrze. Zbik byl
w pewnym sensie wzorem do nasladowania. Inteligientny, kulturalny,
wysportowany. I bardzo dobrze. Krupka po tylu latach nie jest w stanie
nagle zmienic sposobu myslenia i pisania scenariuszy.
I BARDZO DOBRZE.
Jak brakuje wam tego o czym pisalem to proponuje przejsc sie na dyskoteke. Pierwsza z brzegu. I krzyczcie glosno nazwe klubu
pilkaskiego znienawidzonego w waszym miescie. BEDZIE AKCJA.
Jak diabli.
Tyle.
Mnie sie komiks podoba, tak od strony graficznej jak i od strony
scenariusza. I czekam na nastepne. Chetnie zakupie.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: tranway w Listopad 22, 2006, 04:32:16 pm
Recenzja niezła według mnie, ale dziwi mnie, że jej autor był zaskoczony Żbikiem od strony fabularnej. Od momentu pierwszych zapowiedzi, że Mandragora zabiera się za "ukochanego milicjanta PRL-u" było mówione, że scenariusz będzie autorstwa pana Krupki. Spodziewać się od scenarzysty starych Żbików, książek "Ewa wzywa 07" i mnóstwa innych produkcji made in (and for) PRL, że zrobi kryminał na miarę współczesnych czasów było moim zdaniem czystą naiwnością. Z całym szacunkiem dla pana Krupki, ale przecież to człowiek, który nauczył się tego fachu w latach, kiedy scenariusze pisało się według "tabelki", więc nie spodziewałem się żadnych fajerwerków....

Jasne, z chęcią bym przeczytał coś na miarę polskich "100 Naboi" dla przykładu, i to jeszcze narysowane przez Śledzia, ale "Komisarz Żbik" to takie fajne czytadło i kropka (.).  ;)

A co do wartości dydaktycznych starego Żbika o których wspomina Weiter to bym z tym uważał. Nasz ulubiony Jan z MO był wysportowany, kulturalny, znał wiele języków obcych (których znajomością zadziwiał obcokrajowców) i praca w Milicji była jedynym celem jego życia, ale nie zapominajmy, że komiks ten to propaganda PRL-u. I tu zgadzam się z Żulczykiem. "Kapitan Żbik" skazany jest na bycie reliktem, a nie poważnym komiksem, a tym bardziej "wielkim rozdziałem historii polskiego komiksu".
Dlatego zarzuty niektórych forumowiczów paręnaście postów wcześniej, że Śledziu musi bardzo się postarać by udźwignąć "legendę Żbika" uważam za - eufemistycznie powiedziawszy - przesadzone.

Chwała Mandragorze ;) , że chociaż przez rysownika odmłodzili historię o Żbiku....
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Listopad 22, 2006, 08:57:24 pm
Powiem tak:
To co dobrego w tym komiksie - wyszło od Śledzia.
Jestem zaskoczony na plus. Oczekiwałem, że to jednak będzie graficznie bardziej odpi****lone, a to fajnie wygląda :shock:

Teraz nastąpi tradycyjnie lineczek na PCW (Śledziu - superstar czy nie?):
http://www.webkomiks.pl/forum/read.php?18,8760,8791#msg-8791

Cytat: "Krzysztof Lipka-Chudzik"
Zamiast rysować "Żbika" (czytaj: zamiast nieudolnie próbować zrzynać z Eduarda Risso), powinien się zabrać za "Dampca". Kombinacja scenariuszy Szyłaka i kreski Śledzia to byłby komiksowy koktajl Mołotowa.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: KRL w Listopad 22, 2006, 09:23:39 pm
Lipka to krytyk sztuki przecie. A dla krytyka róznica między "nic", a "przynajmniej ku*wa rysuje i nie wyglada to wcale najgorzej, ba - sprzedaje sie dobrze i jeszcze ludzie to lubieją" jest żadna. Mi to osobiście podważa wszystkie teksty spod pióra tego pana... a szkoda- bo jak z nim piwo piłem (fakt nie chciał za specjalnie gadać z motłochem- czyli mną) ale się taki miły wydawał chłopina.  
Współczuję szczerze wszystkim, którzy komiks oceniają tylko i wyłącznie z perspektywy : "realistyczny/ nie realistyczny", " robiony dzisiaj/ robiony przez poierników, ktrórych rysunki tez nie sa powalające ale sentymenty  zalepiają oczy", "komiksy Szyłakowe/ nie szyłakowe" itp.
Ja szczerze mówiąc ogladając stare Żbiki albo żałosnie narysowanego Tajfuna sikam pod siebie ze śmiechu. ale mi nie wypada o tym pisać bo ja nie jestem krytykiem sztuki.... ja po prostu napinam albumy. które ludzie o dziwo kupują.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Jaszcząb w Listopad 22, 2006, 09:43:03 pm
Cytat: "KRL"

nie robię realistycznie
nie lubiem realistycznie
nie umiem realistycznie
nie chcę raelistycznie
realitycznie jest gupie
realistycznie to mam:
w domu, w pracy, w dupie...


...i w Bravo foto-story
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Seifu w Listopad 22, 2006, 10:58:56 pm
Co by o Zbiq 2006 nie mowic, wywoluje spore emocje i pocenie rak, czego przykladem jest ten watek. Ja nie kupie, nie mam do Zbika zadnego sentymentu, wiec co mi po nowej wersji. Moze gdyby rysowal ktos zatrudniony w DC/Vertigo... :P Poczekam na wnuka Klossa w Iraq.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: P. Śledziu w Listopad 22, 2006, 11:02:02 pm
Heh. Żulczyk. Za to "zrzynał" to się powinienem obrazic, bo k....a jego mac, niech pan recenzent pokaże choc kadr czy postac, którą "zerżnęłem". Wg mnie rysownik powinien byc elastyczny i kreską oddawac to, co uważa za "ducha historii". Tak też czynię przy każdym komiksie. Inaczej smaruje w Osiedlu, inaczej w "Na szybko..." jeszcze inaczej w 8Bicie (puszczanym co miesiąc w Playu) czy Żbiku. Wkrótce pewnie zacznę "rżnąc" od samego siebie i wąż połknie ogon a ja zniknę. Gupek Żulczyk. Elastycznośc to dla niego "rżnięcie". Phi.

Sama recenzja. Etam. Jako współautor nie powinienem nawet słówka pisnąc, bo to jego opcja nie moja.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: mykupyku w Listopad 23, 2006, 12:52:07 am
jestem pełen niezmąconej wiary w mądrość Śledzia, że najbliższy czas spędzi nad Gears of War, potem Zelda na Wii, potem PS3 i da sobie spokój z Krupką - bo mądry człowiek wie co dobre i co to są priorytety


a tak w ogóle to dotarły do mnie słuchy że kłótnia była i ustawka ma być i jako zawsze-zajebisty-nieobecny-moderator poczułem nieodpartą ciekawość - ale się okazało, że to lipa, dlatego proponuję zerknąć tutaj (w kilka godzin da się obskoczyć wszystkie stłuczki) - www.psfights.com - bardzo dobra strona dla tych co ich rozpiera, mnie okrucieństwo głupoty relaksuje

pamiętam opowiadanie Ch. Bukowskiego jak boksował się z E. Hemingwayem - i to była fajna historia, to mykupyku poleca


no i proszę pana moderatora Gila nie stresować

i oczywiście pozdrawiam pisarza, recenzenta i chyba za niedługo (słuchy miałem) scenarzystę komiksowego pana Żulczyka - to byłby "gruby nietakt" nie pozdrowić człowieka renesansu
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Listopad 23, 2006, 07:54:34 am
Cytat: "P. Śledziu"
niech pan recenzent pokaże choc kadr czy postac, którą "zerżnęłem".


Ja Ci mogę pokazać jeśli chcesz.

Są w tym komiksie chwile gdzie inspiracja bardzo zbliża się do zżynki. Jeślibyś pokazał ten komiks komuś kto nie zna Twojej krechy, to pierwszym wrażeniem byłoby - "epigon Risso".

Elastyczność elastycznością, ale skoro zdecydowałeś się zrobić ten komiks w stylu Risso to nie spinaj pośladów gdy ktoś nazwie to zżynką. Zresztą jest to tylko skrót myślowy.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Binareus w Listopad 23, 2006, 09:26:04 am
Cytat: "weiter"


Zalosnei smutne.
Nic wiecej nie przychodzi mi na mysl po przeczytaniu tego posta.
Jak nie ma w komiksie rzezi, gwaltow, mordobicia, narkotykow
 to komiks jest beznadziejny? BO NIE MA AKCJI?
"Smierdzi naftalina" - ten czlowiek przemycal w swoich scenariuszach
rowniez wartosci dydaktyczne. I Bardzo dobrze. Zbik byl
w pewnym sensie wzorem do nasladowania. Inteligientny, kulturalny,
wysportowany. I bardzo dobrze. Krupka po tylu latach nie jest w stanie
nagle zmienic sposobu myslenia i pisania scenariuszy.
I BARDZO DOBRZE.
Jak brakuje wam tego o czym pisalem to proponuje przejsc sie na dyskoteke. Pierwsza z brzegu. I krzyczcie glosno nazwe klubu
pilkaskiego znienawidzonego w waszym miescie. BEDZIE AKCJA.
Jak diabli.
Tyle.
Mnie sie komiks podoba, tak od strony graficznej jak i od strony
scenariusza. I czekam na nastepne. Chetnie zakupie.


No i udowadniasz swoją wypowiedzią, że scenariusz jest do kitu, ponieważ widzę, że kultury się nie nauczyłeś od Żbika :p  bo obrażanie wszystkich, którzy myślą inaczej niż Ty nie jest raczej przejawem kultury.
Wogóle nie powinienem tego komentować, ale wpieniają mnie "forumowi mądrale", którzy mówią mi kim jestem, co myślę i co mam robić  :evil:
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: P. Śledziu w Listopad 23, 2006, 09:40:52 am
Cytat: "Maciej"
Cytat: "P. Śledziu"
niech pan recenzent pokaże choc kadr czy postac, którą "zerżnęłem".


Ja Ci mogę pokazać jeśli chcesz.

Są w tym komiksie chwile gdzie inspiracja bardzo zbliża się do zżynki. Jeślibyś pokazał ten komiks komuś kto nie zna Twojej krechy, to pierwszym wrażeniem byłoby - "epigon Risso".

Elastyczność elastycznością, ale skoro zdecydowałeś się zrobić ten komiks w stylu Risso to nie spinaj pośladów gdy ktoś nazwie to zżynką. Zresztą jest to tylko skrót myślowy.


Za takie "skróty myślowe" w stanach się procesują. Na szczęście to Europa, Polska i zawsze można komuś rzucic błotem w twarz i nie ponieśc konsekwencji  :badgrin:

Gorzej ze zmyciem tego błota przez obrzuconego. Ja twierdzę, że "zrzynka" występuje wtedy, kiedy ktoś na chama trzepie kadry z innego komiksu i to publikuje. Ja mam sumienie czyste, dlatego do tej kwestii już wracac nie będę.

Myku - spokojnie, GoW przechodzę właśnie na poziomie "hardcore" ale cyknę conajmniej 4 Żbiki, bo 1)dobrze mi się to rysuje 2)tak obiecałem wydawcy 3)są z tego pieniążki(z komiksu, pieniążki, to ważne dla mnie) 4)mam czas na robienie swojej rzeczy(szczegóły jakoś w grudniu).
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: empro w Listopad 23, 2006, 09:53:04 am
Cytat: "Maciej"


Teraz nastąpi tradycyjnie lineczek na PCW (Śledziu - superstar czy nie?):
http://www.webkomiks.pl/forum/read.php?18,8760,8791#msg-8791



a swoją drogą co to są w ogóle za ludzie co tam sie tak wymądrzają ?? bo nie podoba im się nic, i wszystko jest źle...
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Listopad 23, 2006, 09:53:51 am
Cytat: "P. Śledziu"
cyknę conajmniej 4 Żbiki, bo
1)dobrze mi się to rysuje

Na szczęście to widać, ale liczę na to że się rozkręcisz.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Gilbaert w Listopad 23, 2006, 09:55:07 am
tak z ciekawości zapytam. nie musisz odpowiadać :)
pieniądze za Żbika są takie, że to się opłaca?
w sensie czy dałbyś radę z tego wyżyć?
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Binareus w Listopad 23, 2006, 10:21:31 am
Cytat: "P. Śledziu"


Za takie "skróty myślowe" w stanach się procesują. Na szczęście to Europa, Polska i zawsze można komuś rzucic błotem w twarz i nie ponieśc konsekwencji  :badgrin:

Gorzej ze zmyciem tego błota przez obrzuconego. Ja twierdzę, że "zrzynka" występuje wtedy, kiedy ktoś na chama trzepie kadry z innego komiksu i to publikuje. Ja mam sumienie czyste, dlatego do tej kwestii już wracac nie będę.


Jako rysownik solidaryzuje się ze Śledziem, jak ktoś ma uzasadnione podejrzenia niech pokaże konkretne kadry.

Pare ładnych latek temu zostałem zmieszany z błotem na konkursie grafiki komputerowej - część jurorów uważała, że moja praca to zdjęcie  :roll:  i 1 nagroda przeszła mi koło nosa, na otarcie łeż przyznali mi 3 miejsce, ale opinia że moje prace to zdjęcia jeszcze długo krążyła wśród ludzi, nawet takich co nic mojego nie widzieli.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Listopad 23, 2006, 10:53:39 am
Cytat: "Binareus"

Jako rysownik solidaryzuje się ze Śledziem, jak ktoś ma uzasadnione podejrzenia niech pokaże konkretne kadry.


Jako rysownik również solidaryzuję się ze Śledziem, ale to co można zobaczyć w komiksie o Żbiku, dla jednego będzie "nieudolnym kopiowaniem stylu Risso", dla innego "zżynką z Risso"

zaś dla kogoś jeszcze innego - komiksem bardzo mocno inspirowanym stylem Risso (jego kreską i kolorowaniem jego obrazków w serii 100naboi) oraz w którym znajdują się cytaty z Risso takie jak:
http://img177.imageshack.us/my.php?image=rissokg7.jpg

Mi się graficznie Żbik podoba ale silny wpływ Risso widać i nie ma co się  z tego powodu spinać.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: P. Śledziu w Listopad 23, 2006, 11:37:01 am
Bo można tak:
"Rysunki Śledzia są wyraźnym ukłonem w stronę twórczości Eduarda Rissa..." - Mateusz Szlachtycz, dzisiejszy Przekrój.

I można tak:
"Śledziński na potrzebę tego zlecenia przyjmuje strategię zrzynania z Azzarello..." - Jakub Żulczyk, Relaz

Słowo "zrzynka" może zostac zrozumiane, jako kopiowanie a jego wydźwięk jest pejoratywny. Potocznie używa się tego słowa w znaczeniu negatywnym, kiedy ja mówię o kimś, że "zrzyna" to oznacza, że bezwstydnie kopiuje dany kadr, postac a recenzja Żulczyka jest pisana takim właśnie potocznym językiem.

Ale do spinania mi bardzo daleko, bo Żulczyk i tak (na swój sposób) chwali moją robotę przy tym zeszycie. Po co więc mam się spinac?
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Listopad 23, 2006, 11:50:44 am
W ostateczności można zrobić ustawkę.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: P. Śledziu w Listopad 23, 2006, 12:08:56 pm
Jeden na jeden, bez sprzętu?

Ja rozumiem, że dyskusja z Kowalskim obrała w pewnym momencie dośc żałosny ton, ale to nie ja wyprowadzałem najcięższe działa. Ostatnio spuszczam agresję z każdym zabitym Locustem w Gears of War, co tylko potwierdza zbawienny wpływ gier video 18+ na psychikę młodego (he   he   he)człowieka a zaprzecza tezom różnych "mądrych głów" na temat "kultury obrazka" 8)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Listopad 23, 2006, 12:15:59 pm
Cytat: "P. Śledziu"
Jeden na jeden, bez sprzętu?

Hoho, nie bądź taki mądry  :p

Wiem, że wystawiłbyś tego Pudziana od goryli.
Ekipa na ekipę. Nie ma to tamto.  :idea:
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: P. Śledziu w Listopad 23, 2006, 12:19:56 pm
Pudzian od goryla plus judo team Toruń, bo wszelkie Pride'y i UFC pokazują, jak mocnym stylem walki jest judo. Zwycięstwo w kieszeni, lol.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Listopad 23, 2006, 12:22:51 pm
etam, ja obstawiam na ekipę z Radomia:
http://www.digart.pl/zoom/541935/Gang_Grzechotnikow_str7.html

 :p
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: P. Śledziu w Listopad 23, 2006, 12:35:17 pm
Fakt. Sroga rzecz. Jeden czy dwa treningi jednak nie zawadzą.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Binareus w Listopad 23, 2006, 02:03:11 pm
Śledziu, tak z ciekawości, jaki jest nakład "Komisarza"?
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Anonimowy Grzybiarz w Listopad 23, 2006, 02:28:06 pm
Jeszcze się nie wypowiadalem w tym temacie. Zacznę moze od tego, ze komiks mi sie bardzo podoba  :D Rysunki fajne tylko twarze takie "po przejsciach"  :lol: Sceniariusz... jak u Krupki  :)  Zapowiada się fajnie. tylko niektore teksty mnie dobijaja... :? Czy mi się wydaje czy Niedzwiedzia znowu skads wywalaja  :lol: Czekam na kolejne zeszyty. Oby było ich (autorstwa Śledzia) jak najwięcej. Pozdr.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: P. Śledziu w Listopad 23, 2006, 02:36:14 pm
Cytat: "Binareus"
Śledziu, tak z ciekawości, jaki jest nakład "Komisarza"?


Nie mam zielonego pojęcia. Zresztą, to pytanie powinno byc skierowane do wydawcy.

Gil - nie jest źle, nie jest dobrze, lol. Wyżyc się da, ale ja przeca robię kilka rzeczy a udziału procentowego przychodu ze Żbika w ogółach mych finansów liczyc mi się nie chce i zapewne tez nie potrafię.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: empro w Grudzień 05, 2006, 08:31:22 am
nom, Mandra przysłała wreszcie więc się mogę wypowiedzieć w tym ciekawym wątku :)
otóż scenariuszowo nie jest rewelacyjnie, ale daleko też od ajkiejś miałkiej papki, widać, że Krupka może nie potrafi wkładać w usta bohaterów jakichś niezepomnianych textów, czasem może napisać coś co z deczka trąci myszką, ale całości (tej co wyszła całości na razie) trudno caoś zarzucić, ot jest jak jest, a jest w sumie ok,
nawet bardzo ok, bo w końcu specjalnie nie ma z czym w Polsce porównać :)
Śledziu graficznie.... o niebo wolałem i OS i tego 8Bita co widzę tu w temacie obok, generalnie chyba wolałem wszystko w kolorze, bo ZBik jakoś jawi mi się zbyt surowy, kanciasty (znaczy nie dosłoweni :)) i na prędce bardzo robiony, jakiś taki niedopracowany po prostu, jak jestem wielkim fanem kreski Śledzia, i przede wszystkim jego kolorowych produkcji tak w Żbiku sam sobie do pięt nie dorósł,
takie jest moje zdanie i nie krzyżować mnie proszę, po prostu wydaje mi się, że stać Śledzia na rysunki o kilkadziesiąt pozoimów lepsze i ten Żbiczek to niestety jego nasłabsze jak dotą dzieło i mam nadzieję, że dalej będzie lepiej :)
ogólnie oczywiście ocean w miarę pozytywna, bo całokształt jednak wypada fajnie, oby dalej sie troszkę porozkręcało :)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: krytyk w Grudzień 06, 2006, 08:42:07 am
Sam pomysł "wskrzeszenia" Żbika fajny, ale wykonanie gorzej. Szanowny rysowniku twój styl niezbyt mi pasuje do tego komiksu. Może byłby fajny do (powiedzmy skrótowo) polskiego "100 naboi". Nie chodzi mi o zrzynanie, ale "coś" utrzymane w tym stylu. Tylko taki projekt powinien być z nowym scenarzyystą i nie pod hasłem "Żbik". Rozumiem że byłoby to trudniejsze ze wzgledów marketingowych, ale mogłoby by być sukcesem. A tak coż chyba co najwyżej średnio.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Blacksad w Grudzień 06, 2006, 09:38:17 am
Nie wiem, czy ktoś już  o tym pisał... Średnio widzę odgrzewanie Żbikowskiej formuły. Toż to powstało (na początku, u zarania) jako propaganda, bez badań rynku, określenia targetu, zakresu nabywców a przede wszystkim bez weny... ot - było, to się kupowało. I teraz ten sam gość pisze scenariusz, czyli można przyjąć, że buduje go na schematach opracowanych kilkadziesiąt lat temu. A i z racji wieku ucho do slangu i innych nowinek już nie to...
Zasadnicza pomyłka ze strony wydawnictwa, "organiczna i u podstaw".
A ze scenaru kiepskiego i Śledziu nie wykrzesa. To jakby Miles Davis miał "Hej sokoły" zagrać. Wiadomo, coś doda od siebie, coś uwspółcześni, ale przedmiotu kultu z tego nie wykrzesa. A niesmak - jak w starym kawale, i w tym wypadku na Śledziu- zostanie.
"Żbik" był kupowany nie dlatego, że był fajny, tylko dlatego, że nic innego nie było. Był "tam i wtedy". Teraz scenariusz jest ten sam, a obok niego dziesiątki tysięcy innych, fajniejszych, naszych i obcych.  Jakoś nie widzę tego targetu. Nowi nie kupią, bo ten sam staruszek pisze i już nie wie czym ulica dymi, a starzy nie kupią, bo starzy już nie kupują komiksów.
Kupi "target środka", zainteresowany Śledziem i/lub poetyką komiksu w ogóle. Tzw. koneserzy. Zainteresowani ciekawostkami. Mainstreamu z tego nie bedzie.
Teraz to bardziej Żbik w poetyce "Psów" czy "Pitbula" byłby na miejscu. Ze Śledziem jak najbardziej na miejscu. I z nowym, śmiałym scenarzystą. Jeśli miałby być ciekawy, intrygujący, nowoczesny. Do czytania, po prostu. Nie tylko do wspominek.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: jef.costello w Grudzień 06, 2006, 08:12:42 pm
Cytat: "Blacksad"
Toż to powstało (..), bez badań rynku, określenia targetu, zakresu nabywców.

Mylisz się. Seria powstałs z precyzyjnie określonym targetem - starsza młodzież przed uzyskaniem pełnoletności, której nalezy przybliżyć pracę MO. A jak to zrobić? - koncypowali panowie w komendzie głównej. - Komiksem najlepiej - odparł rezolutnie jeden światły gość. Więc i badanie rynku i określenie zakresu nabywców było.
pewnie, że nie w kapitalistycznym ujęciu (nie po to by zarobić na sprzedaży) powstała seria, a dla celów wychowawczych, ale taki był urok socjalizmu, że dotowano przedsięwzięcia wychowawcze, oficjalnie wzdragając się zarabianiem pieniędzy na handlu.

Cytat: "Blacksad"
"Żbik" był kupowany nie dlatego, że był fajny, tylko dlatego, że nic innego nie było.

Otóż nie. Nic innego nie było, a drętwe dzieła klasyków wychowania młodzieży, powieści o radzieckich pionierach itd. i tak zalegały w księgarniach. Nawet komiksy, kiedy "Relax" zaczął walić ciężkostrawną propoagandę dawały pluralistyczny wybór - historie "rozrywkowe" (Żbik), czy "propagandowe" (rzeczony "Relax", w którym, w ramach takiej jaka możliwa była w PRL swobody wypowiedzi odważnie drukował listy czytelników domagających się mniej historycznych wstawek, a więcej rozrywki).

Cytat: "Blacksad"
Teraz to bardziej Żbik w poetyce "Psów" czy "Pitbula" byłby na miejscu. Ze Śledziem jak najbardziej na miejscu.

zdecydowanie bardzo bardzo tak. Żbik a'la "PitBull", czy serial "Glina" byłby moim spełnieniem marzeń.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Kingpin w Grudzień 06, 2006, 08:29:23 pm
Cytat: "Blacksad"
To jakby Miles Davis miał "Hej sokoły" zagrać.

Śmiem twierdzić, że jakby Miles Davis miał okazję zabrać się za "Hej sokoły", to zrobiłby z tego genialny utwór i zagrał to w sposób rzucający na kolana i rozdziawiający gębę słuchacza...
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Blacksad w Grudzień 07, 2006, 07:24:44 am
Cytat: "Kingpin"
Cytat: "Blacksad"
To jakby Miles Davis miał "Hej sokoły" zagrać.

Śmiem twierdzić, że jakby Miles Davis miał okazję zabrać się za "Hej sokoły", to zrobiłby z tego genialny utwór i zagrał to w sposób rzucający na kolana i rozdziawiający gębę słuchacza...


Fakt. Zły przykład ;) . Ale wiesz, o co biega - z pustego w próżne i Śledziu nie naleje. I nie dziwię się Filipowi, że odpuścił. Poza zainteresowaniem mediów (a i pewnie kaską jakąś) radości z takiego rysowania niewiele. Różnica pokoleń, że tak powiem. Niesławne schematy kontra "dusze płonące". To że Sinatra z Bono zaśpiewał nie znaczy, że w komiksie też tak można. Zresztą Sinatra był jednak Artystą, nie wyrobnikiem...  :)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: ljc w Grudzień 07, 2006, 06:55:34 pm
Cytat: "Blacksad"
(...)- z pustego w próżne i Śledziu nie naleje. I nie dziwię się Filipowi, że odpuścił.

śmiem twierdzić, że tu jest pies pogrzebany...
Żbika rysował Myszkowski, ale nie dał rady i "ołówek" przejął Śledziu, ale miał zbyt mało czasu - ten pośpiech widać bardzo wyraźnie
zakładam, że kolejne Żbiki Śledzia będą dużo lepsze graficznie
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Metacom w Grudzień 07, 2006, 09:49:26 pm
Komiks ten poza tytułem nie ma ze starym Żbikiem nic wspólnego. Sądzę, że należy patrzeć na niego jak na całkiem odrębny komiks. Wydanie tego komiksu pod starym tytułem to dla mnie nic innego jak próba zarobienia kasy na starym pomyśle.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Grudzień 07, 2006, 10:07:36 pm
Serio?  :shock:
To skandal!
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Binareus w Grudzień 08, 2006, 10:26:40 am
Cytat: "Metacom"
Komiks ten poza tytułem nie ma ze starym Żbikiem nic wspólnego. Sądzę, że należy patrzeć na niego jak na całkiem odrębny komiks. Wydanie tego komiksu pod starym tytułem to dla mnie nic innego jak próba zarobienia kasy na starym pomyśle.

To chyba nie chcą na tym zarobić bo nie wydali tego komiksu pod tym samym tytułem  :p  :p  :p
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Metacom w Grudzień 08, 2006, 09:11:23 pm
Dobra, dobra. Wtopiłem, przyznaję sie bez bicia. Jak ktoś kiedyś powiedział "Nie myli sie tylko ten co nic nie robi"   :)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Archie w Grudzień 09, 2006, 01:02:24 am
Przygód kapitana Żbika nigdy nie czytałem i jakoś mnie do nich nie ciągnęło, ale jednak wziąłem się za Komisarza Żbika, do którego przyciągnęła mnie kreska Śledzia. Jak narazie poza lekko drętwymi dialogami jest poprawnie, choć wolałbym żeby Michał nie przypominał policjanta z Kryminalnych, ale raczej kogoś z Fali zbrodni.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mysza_ w Grudzień 09, 2006, 06:39:58 am
Cytat: "Archie"
wolałbym żeby Michał nie przypominał policjanta z Kryminalnych, ale raczej kogoś z Fali zbrodni.

  wskaż różnice bo jestem bardzo ciekaw co znacząco różni bohaterów tych dwóch pasztetów serialowych?
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: empro w Grudzień 09, 2006, 08:13:07 am
Cytat: "Filip_"
Cytat: "Archie"
wolałbym żeby Michał nie przypominał policjanta z Kryminalnych, ale raczej kogoś z Fali zbrodni.

  wskaż różnice bo jestem bardzo ciekaw co znacząco różni bohaterów tych dwóch pasztetów serialowych?


hehe :)
dobre, też chętnie usłyszę, tym bardziej, że zupełnie się nie orientuję, a ciekaw jestem tych subtelnych różnic :)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Blacksad w Grudzień 09, 2006, 09:13:31 am
Michał Żbik ma niedawno odkryte nieślubne dziecko z byłą koleżanką z wydziału zabójstw - "nawróconą" narkomanką. Koledzy go szczują, że wjechał do "firmy" na plecach legendy dziadka. Jak każdy "spadkobieraca legendy" nie wylewa gorzały za siebie, wspominając jak u progu kariery udaremnił zabójstwo premiera i stara się przeskoczyć ten sukces, infiltrując środowisko warszawskich dilerów w poszukiwaniu gangu wykorzystującego wejście Polski do EU jako kraju tranzytowego...Wraz z paranoikiem - geniuszem informatycznym, fanem tureckich pornosów, młodszym aspirantem Tomkiem "Rasta" Majewskim, który jest podwójną "wtyką" i czeka na okazję, by zrehabilitować się i stanąć twarzą w twarz z ukraińskim zabójcą jego ojca, jednocześnie będąc szantażowanym przez "stary układ"...

Mogę tak godzinami... szkoda mi trochę, że Krupka nie może, poczytałbym  ;)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Grudzień 09, 2006, 09:19:50 am
Serio możesz? To napisz scenariusz. Poszukamy kogoś kto by to narysował  :roll:
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Julek_ w Grudzień 09, 2006, 09:34:17 am
realistycznie ...
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Blacksad w Grudzień 09, 2006, 09:48:36 am
Cytat: "xDrugiejSzansy"
realistycznie ...

Nie inaczej. Wręcz naturalistycznie. Tak powinno być.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mysza_ w Grudzień 09, 2006, 09:48:57 am
Cytat: "Maciej"
Poszukamy kogoś kto by to narysował  :roll:

  tylko i wyłącznie Kowalski sie nadaje.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Julek_ w Grudzień 09, 2006, 10:40:00 am
nie inaczej!
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Archie w Grudzień 09, 2006, 11:44:38 am
Cytat: "Filip_"
wskaż różnice bo jestem bardzo ciekaw co znacząco różni bohaterów tych dwóch pasztetów serialowych?

W Kryminalnych masz wzorowe super-gliny, a w Fali zbrodni policjantów, którzy nie są chodzącymi ideałami, tylko zwykłymi ludźmi ;).

Cytat: "Blacksad"
Teraz to bardziej Żbik w poetyce "Psów" czy "Pitbula" byłby na miejscu.

To już chyba byłoby zbyt mocne, choć postać wzorowana na Gebelsie mogłaby się pojawić :).
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Anonimowy Grzybiarz w Grudzień 12, 2006, 04:55:47 pm
A Żbik #2 przeniesiony na styczeń...!! :cry:  :cry:  :x  :cry:
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: empro w Grudzień 12, 2006, 05:40:34 pm
Cytat: "Anonimowy Grzybiarz"
A Żbik #2 przeniesiony na styczeń...!! :cry:  :cry:  :x  :cry:


bez paniki, miał być między świętami a sylwestrem a będzie do 10 stycznia (wedle nowego planu Mandry)
więc chyba nie ma co płakać  :evil:
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: littleninja w Grudzień 13, 2006, 12:38:04 am
uffffff dobiłem do końca wątku
macie ::łańską:: fantazję hehe miło się ubawiłem

co do żbika to ciskaj śledź dalej

ps. belgijski sen poskładał mnie kompletnie heh

poz
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Anonimowy Grzybiarz w Grudzień 14, 2006, 12:27:10 pm
Cytat: "empro"
Cytat: "Anonimowy Grzybiarz"
A Żbik #2 przeniesiony na styczeń...!! :cry:  :cry:  :x  :cry:


bez paniki, miał być między świętami a sylwestrem a będzie do 10 stycznia (wedle nowego planu Mandry)
więc chyba nie ma co płakać  :evil:


A to sory, nie wiedziałem ze Żbik ma wyjsc do 10 stycznia... Juz nie placze.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: kas1 w Grudzień 15, 2006, 07:42:51 am
Przeczytałem i mam mieszane uczucia. Komiks z całą pewnością jest "rozwojowy"(to chyba ostatnio jedno z ulubionych określeń), jednak cały czas miałem wrażenie, że czytam środkowy epizod a nie pierwszy. Dialogi mocno drętwe i momentami oderwane od współczesnej rzeczywistości. W kilku miejscach denerwujący brak realizmu i poprzestawiany szyk w zdaniach. Mam nadzieje, ze kolejne części będą pod tym względem lepiej dopracowane.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Anonimowy Grzybiarz w Styczeń 08, 2007, 04:32:37 pm
Czyli do pojutrza Żbik się ukaże?
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: empro w Styczeń 08, 2007, 05:03:08 pm
Cytat: "Anonimowy Grzybiarz"
Czyli do pojutrza Żbik się ukaże?


właśnie, ciekawe czy Mandra się wyrobi z tymi swoimi nowymi terminami :)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: borg007 w Styczeń 10, 2007, 08:14:32 am
coś to ciemno widze bo do dzis na stronie mandry brak czegokolwiek [okładki, przykładowych stron]poza zapowiedzią ...
Śledziu jak idzie praca nad tomem 2 : w druku czy jeszcze na desce ?
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: P. Śledziu w Styczeń 10, 2007, 01:33:24 pm
Jeszcze na desce. Biję się w pierś, ale Żbikq pewnie będzie na luty przesunięty.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Raf Fariszta w Styczeń 10, 2007, 03:38:26 pm
Cytat: "P. Śledziu"
Jeszcze na desce. Biję się w pierś, ale Żbikq pewnie będzie na luty przesunięty.

To zupełnie naturalne, Caracass jest bardzo daleko i długo tam się leci, stąd opóźnienie. :lol:
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: empro w Luty 08, 2007, 08:44:00 am
Cytat: "Michaś Potrafi"

I jedna rzecz nad wyraz mnie wk... Po co bohaterowi aż dwa imiona i dlaczego między nimi jest przecinek? O ile wiem, gdy ktoś używa dwóch imion pod rząd i nazwiska, przecinka się nie stawia. Chyba, że bohater robi spację, jakby się wahał jak ma na imię. Ale wtedy raczej przydałby się trzykropek.


ja chyba odkryłem tajemnicę owego przecinka,
otóż Word sam wstawia przecinki przy autokorekcie międzye dwa imiona :) i pewnie tutaj też miało to miejsce, i poszło tak :)
ale fakt wygląda dziwnie, wprowadza jakieś zamieszanie "o sso chozzi"
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: tranway w Luty 08, 2007, 10:04:58 am
Cytat: "Michaś Potrafi"
O scenariuszu mogę powiedzieć tyle - że strasznie się męczyłem aby dobrnąć do końca.

Przyznam się, że z biegiem czasu mój stosunek do nowego Żbika zmienił się ( to dopiero 1. numer wyszedł, a tu już "rewolucje" ;) ). Od początku wiedziałem, że historia nie będzie porywająca, bo z całym szacunkiem, ale pan Krupka to "człowiek z innego świata".... Dlatego czytało mi się Żbika lekko a oglądało przyjemnie ( wg. mnie kreska Śledzia pasuje do "konwencji" ).

Z czasem jednak, między innymi poprzez dyskusje na forum, kiedy to co poniektórzy forumowicze "sypali z rękawa" lepszymi i co najważniejsze współczesnymi zarysami scenariuszów, nowy Żbik stał się dla mnie straconą szansą. Naprawdę można było wykorzystać "legendę Żbika" i zrobić dobry, współczesny komiksowy kryminał made in PL. Zamiast tego dostaliśmy 54. numer "Kapitana Żbika".

Jednak pomimo zmiany nastawienia do komiksu kupię kolejne części. Po 1. dla rysunków Śledzia. Po 2. może tak jak stary Żbik, ten nowy po latach również będzie warty "fortunę" ;)

P.S. Czy wie Ktoś ( Śledziu ;) ) kiedy możemy spodziewać się 2. części? Doczekamy się pakietu lutowego od Mandragory w marcu?
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: borg007 w Luty 08, 2007, 11:29:10 am
Kilka postów temu Śledz wspominał coś o lutym ale jak znam życie to pewnie będzie na WSK. Na stronie Mandry dalej w zapowiedziach na luty ale brak rysunków i okładki  :(  Ech czyli po staremu pośizg że łłłłuch...
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Anonimowy Grzybiarz w Luty 08, 2007, 11:52:22 am
A może mandra i Śledziu, tak specjalnie nie pokazują okładki, ani rysunków, by potem był suprise... A ja do obsów jestem przyzwyczajnony.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: borg007 w Luty 08, 2007, 12:32:35 pm
Cytat: "Anonimowy Grzybiarz"
A może mandra i Śledziu, tak specjalnie nie pokazują okładki, ani rysunków, by potem był suprise...


Aż tak żle to chyba być nie może, żeby sie bali pokazywać co tam chcą wydać...  :badgrin:
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Blacksad w Luty 10, 2007, 08:59:33 pm
Cytat: "borg007"
Cytat: "Anonimowy Grzybiarz"
A może mandra i Śledziu, tak specjalnie nie pokazują okładki, ani rysunków, by potem był suprise...


Aż tak żle to chyba być nie może, żeby sie bali pokazywać co tam chcą wydać...  :badgrin:


Pokazywać pewnie jest co... Ten nowy Żbik to w ogóle troche jak panienka na wagarach w galerii handlowej - popatrzeć można i dla oka to-to miłe, ale jak buzię otworzy to nie wiadomo - taka cwana czy tak mocno w głowę bita?:)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: hurek w Luty 14, 2007, 10:28:41 pm
JA MAM PIERWSZĄ CZĘŚĆ I MI SIEPODOBA ,WIEDZIAŁEM ŻE BĘDZIE TANI ALE ŻE TAKI KRÓTKI TO MNIE TROCHE ZASMUCIŁO ,TAK SAMO JAK BATTLE CHASERS!


Prosimy nie "krzyczeć" - to niegrzeczne.
graves
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: jef.costello w Luty 15, 2007, 09:09:11 am
Cytat: "tranway"
Zamiast tego dostaliśmy 54. numer "Kapitana Żbika".

54. już był  ;) ale porównanie oczywiście celne.
"zerówką" było "Pięć błęktinych goździków", a 54. "Gdzie jest >Wybrzeże w Pourville<?".

Cytat: "Blacksad"
Ten nowy Żbik to w ogóle troche jak panienka na wagarach w galerii handlowej - popatrzeć można i dla oka to-to miłe, ale jak buzię otworzy to nie wiadomo - taka cwana czy tak mocno w głowę bita?Smile

 :D uśmiałem się do łez. chapeau bas!
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Anonimowy Grzybiarz w Luty 16, 2007, 01:35:36 pm
Żbiku nie pojawił się w zapowiedziach Mandry, w zestawie lutowym(około 26). Miejmy nadzieję, że będzie na WSK...
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: borg007 w Luty 22, 2007, 04:38:51 pm
właśnie jest w zapowiedziach na marzec  ....
może przestaną przesuwać zapowiedzi na kolejny miesiąc tylko napiszą od razu że wydadzą to dopiero na MFK :badgrin:
Tytuł: Zbik na MFK
Wiadomość wysłana przez: anakin w Marzec 02, 2007, 12:30:17 pm
Cytuj
może przestaną przesuwać zapowiedzi na kolejny miesiąc tylko napiszą od razu że wydadzą to dopiero na MFK


Z tej okazji odbędzie się spotkanie z twórcami, niestety wydrukowany komiks ukaże się dopiero miesiąc później.... :-D
Tytuł: Re: Zbik na MFK
Wiadomość wysłana przez: borg007 w Marzec 02, 2007, 07:20:02 pm
Cytat: "anakin"
Cytuj
może przestaną przesuwać zapowiedzi na kolejny miesiąc tylko napiszą od razu że wydadzą to dopiero na MFK


Z tej okazji odbędzie się spotkanie z twórcami, niestety wydrukowany komiks ukaże się dopiero miesiąc później.... :-D


cały czas mówimy o tomie 2 "tym co sie dzieje w Karakas i gdzie  Żbik ściaga sie motorówkami" :D
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: borg007 w Marzec 10, 2007, 11:52:22 am
15.40 - 16.25 „...i w duecie” - spotkanie z twórcami nowych przygód Kapitana Żbika – Michałem Śledzińskim i Władysławem Krupką.

tak na poważnie czy masz zamiar P. Śledziu coś nieco pokazać z drugiego tomu  może czy raczej nic ot taka pogadanka będzie sobie ...
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: graves w Marzec 10, 2007, 01:37:40 pm
Cytat: "borg007"
15.40 - 16.25 „...i w duecie” - spotkanie z twórcami nowych przygód Kapitana Żbika – Michałem Śledzińskim i Władysławem Krupką.

tak na poważnie czy masz zamiar P. Śledziu coś nieco pokazać z drugiego tomu  może czy raczej nic ot taka pogadanka będzie sobie ...

No coś Ty... Krupka opowie fabułę oraz zaskakujące zakończenia kolejnych 50 zeszytów, które wymyślił na nartach... ;)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mysza_ w Marzec 10, 2007, 02:09:02 pm
jakby co mam scenariusz czterech zeszytów na półce. wiem jak się skończy i inne takie. jakby co to tłusty przelew na moje konto załatwi sprawe i uspokoi zniecierpliwionych.

 oczywsicie żartuje- na wszelki wypadek pisze żeby ktoś nie łyknął tego kitu. kitu,że sprzedam bo że mam to fakt
  :p
Tytuł: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Death w Marzec 12, 2007, 10:18:38 pm
http://www.allegro.pl/item172893019_diadem_tamary_bardzo_dobry.html
 :shock:  :shock:  :shock:  :shock:  :shock:
Niezła pompa z tymi Żbikami :lol:
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: andruth w Marzec 15, 2007, 08:11:35 am
Zeby trochę ożywić dyskusję :D
zapodaje linka:

http://www.deviantart.com/deviation/50900407/


czyli małe uchylenie rąbka tajemnicy :D
To oczywiście wstępny projekt - szkic, żeby nie było...
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: borg007 w Marzec 15, 2007, 08:26:45 am
Cytat: "andruth"


czyli małe uchylenie rąbka tajemnicy :D
To oczywiście wstępny projekt - szkic, żeby nie było...


nooo ładnie szkic to widać  :D
tak na poważnie  mam nadzieje że to coś zapowiada stałą współpracę Twoją nad Żbikiem i tak przy okazji to mógłbyś popracować nad tym nieszczęsnym logiem jest koszmarne

czyli p.Śledz dał ... sobie spokój ze Żbikiem oj coś mi się widzi że jednak przyjade na WSK'ę na spotkaniu o Żbuku wg p.Śledzia może być ciekawie   :badgrin:
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Raf Fariszta w Marzec 15, 2007, 08:45:41 am
Cytat: "andruth"
Zeby trochę ożywić dyskusję :D
zapodaje linka:
czyli małe uchylenie rąbka tajemnicy :D
To oczywiście wstępny projekt - szkic, żeby nie było...

Podoba mi się, klimat jak w starych Żbikach (Wodorosty....). Mam takie pytanie, wiem że to wstępny projekt, ale czy facet jest niewidomy (takie jakieś okulary jak niewidomi ma i godzine jakby sprawdzał na zegarku brejlowskim)?;)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: tyler_durden w Marzec 15, 2007, 09:22:41 am
to co andruth, przejmujesz serię?
Czy będziesz robił kolejne zeszyty po tym, jak Śledziu skończy tę historię (chyba 5 zeszytów, jeśli dobrze pamiętam)?
Ciekawa sprawa...
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: andruth w Marzec 15, 2007, 09:35:59 am
Cytuj
to co andruth, przejmujesz serię?
Czy będziesz robił kolejne zeszyty po tym, jak Śledziu skończy tę historię (chyba 5 zeszytów, jeśli dobrze pamiętam)?


Nie przejmuję ( sie) :D
Zeszyt, który rysuję jest 5 z kolei - drugi sezon po prostu robię :D
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: tyler_durden w Marzec 15, 2007, 09:37:47 am
To super. Fajny pomysł. Dzięki za odpowiedź.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: borg007 w Marzec 15, 2007, 09:42:09 am
Cytat: "andruth"
Cytuj
to co andruth, przejmujesz serię?
Czy będziesz robił kolejne zeszyty po tym, jak Śledziu skończy tę historię (chyba 5 zeszytów, jeśli dobrze pamiętam)?


Nie przejmuję ( sie) :D
Zeszyt, który rysuję jest 5 z kolei - drugi sezon po prostu robię :D


p. Śledziu ma 4 zeszyty do narysowania, a zabawnie to będzie jak druga seria się skończy przed pierwszą  :badgrin:
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: mackey w Marzec 15, 2007, 10:20:45 am
Dużo zabawniejsze jest pytanie kiedy sie skończy  8)

[EDIT] Jakoś dziwnie przeczytałem post borga007 :)
Myślałem, że chodzi o fabułe. A w sumie chodzi o to samo - czyli o czas. Czyli pytanie równie zabawne a nie zabawniejsze.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: andruth w Marzec 15, 2007, 10:25:22 am
a tak to mniej więcej będzie w środku wyglądało:

http://www.deviantart.com/deviation/50904072/


 :D
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: borg007 w Marzec 15, 2007, 10:44:43 am
te antenę tv sat to sobie mogłeś darować  :lol:
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: tyler_durden w Marzec 15, 2007, 10:49:15 am
to ja się od razu na gorąco wypowiem o tej planszy. Niby wszystko niej fajnie, ale jakos tak bez życia i dynamiki. A Mercedes na trzecim kadrze to brał udział w karambolu? Wygląda jakby sam walnął w coś przodem, ktoś mu poprawił z tyłu i się trochę zrobił trochę krótszy.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: andruth w Marzec 15, 2007, 11:02:17 am
Cytuj
to ja się od razu na gorąco wypowiem o tej planszy. Niby wszystko niej fajnie, ale jakos tak bez życia i dynamiki


Marudzisz :D Chciałbys pewnie, żeby tańczyli na co drugim kadrze a na co trzecim strzelali do siebie ze Stingerów :D

Cytuj
A Mercedes na trzecim kadrze to brał udział w karambolu? Wygląda jakby sam walnął w coś przodem, ktoś mu poprawił z tyłu i się trochę zrobił trochę krótszy.
 
 


Takiego se mercedesa wymyślili i wyprodukowali, wiec takiego narysowałem.Guzik mi do tego, czy on krótszy czy dłuższy.Widać, taki miał być :D
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: borg007 w Marzec 15, 2007, 11:07:27 am
Cytat: "andruth"



Takiego se mercedesa wymyślili i wyprodukowali, wiec takiego narysowałem.Guzik mi do tego, czy on krótszy czy dłuższy.Widać, taki miał być :D


tez mi się wydaje jakby coś było z nim nie tak... troche "ściśnięty"
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: andruth w Marzec 15, 2007, 11:11:17 am
Cytuj
tez mi się wydaje jakby coś było z nim nie tak... troche "ściśnięty"


Ja pier... Wy tak poważnie?
To aż się boje pomyśleć, co byście mogli powypisywac na temat samochodów choćby u P.Śledzia :D  :D  :D

Luzu trochę zalecam :D
Taki merc był sobie na zdjęciach więc takiego narysowałem.
Jak się wam wydaje "krótszy" czy "ściśniety", napiszcie zażalenie do producenta :D
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: borg007 w Marzec 15, 2007, 11:20:45 am
człowieku spokojnie    ;)
osobiscie jestem zadowolony ze zmiany rysownika, Twoja kreska bardziej mi odpowiada do tej serii

co do merców u p.Śledzia...
pozostawiam bez komentarza :badgrin:

ale ta tv sat na dachu  :D  :D  :D to już przegięcie
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: andruth w Marzec 15, 2007, 11:30:49 am
Cytuj
tv sat na dachu    to już przegięcie


antena musi być - i to niejedna ( się okaże)

Nic nie dzieje się bez przyczyny... :D
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: tyler_durden w Marzec 15, 2007, 11:32:29 am
Fakt, trochę się czepiam, ale przecież do tego właśnie służy forum, prawda?
:-)

andruth napisał:
Cytuj
To aż się boje pomyśleć, co byście mogli powypisywac na temat samochodów choćby u P.Śledzia


Jasne, tylko że Śledziu nigdy nie aspirował do bycia rysownikiem realistycznym.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: andruth w Marzec 15, 2007, 11:36:53 am
Cytuj
tylko że Śledziu nigdy nie aspirował do bycia rysownikiem realistycznym.


a ja gdzieś napisałem, że do czegokolwiek aspiruję? :D  :D  :D
Chyba tylko Koko się w tym względzie jasno zdeklarował :D
reszta robi co chce :D
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Raf Fariszta w Marzec 15, 2007, 11:52:15 am
Cytat: "borg007"
Cytat: "andruth"

Takiego se mercedesa wymyślili i wyprodukowali, wiec takiego narysowałem.Guzik mi do tego, czy on krótszy czy dłuższy.Widać, taki miał być :D

tez mi się wydaje jakby coś było z nim nie tak... troche "ściśnięty"

Ściśnięty bo musiał się zmieścić w kadrze;)
A tak na serio: podoba mi się, zwłaszcza ta brunetka.....
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mysza_ w Marzec 15, 2007, 01:10:36 pm
anadruth- kondolencje. polskie okładki essentiali sie skończyły i teraz do przy*****nia sie przez chordy znawców ikonografii i anatomii zostałeś tylko Ty i śledziu ;p
  po raz kolejny chrząknę z radości jak dobrze, że żbika odpuściłem bo bym osiwiał.
 teraz czekamy na koko i jego wnikliwy wykrywacz uchybień anatomiczno, przyrodniczo, kolejowych.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: J.K. Gordon III w Marzec 15, 2007, 01:52:07 pm
e, Filip nie przesadzaj. jak mówił Salvador Dali: "nie ważne jak mówią, ważne żeby mówili"
a jesli koko zaatakuje Andrutha to własną piersią go zasłonię. bo jego Żbik bardzo mi się podoba

pozdrawiam
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: tyler_durden w Marzec 15, 2007, 02:34:19 pm
Filip_ napisał:
Cytuj
anadruth- kondolencje. polskie okładki essentiali sie skończyły i teraz do przy****alania sie przez chordy znawców ikonografii i anatomii


Przepraszam bardzo, mamy się tu tylko pytkami miziać?
Patrzę na zaprezentowaną przez andrutha planszę, podoba mi się średnio (dużo mniej niż jego plansze ze "Strażników Orlego Pióra", czy jak tam ta seria się teraz nazywa) to piszę. I tyle. Ten Merc wygląda na tym kadrze kiepawo i tyle, niezależnie czy tak mu zrobił producent, czy rysownik (który najpierw zasłania się producentem, a potem mówi, że jak realizm to nie on ;-))
I tak, jak średnio podoba mi się strona ze Żbika w wykonaniu andrutha, to cholernie podoba mi się to, co Ty pokazałeś ostatnio na swoim blogu.
Wsio.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: andruth w Marzec 15, 2007, 03:23:24 pm
Cytuj
Ten Merc wygląda na tym kadrze kiepawo i tyle, niezależnie czy tak mu zrobił producent, czy rysownik (który najpierw zasłania się producentem, a potem mówi, że jak realizm to nie on )


Niczym sie nie zasłaniam.
Nie podoba sie - trudno.Nie będe miał kłopotów z zasnieciem z tego powodu :D
Se po prostu nie kupisz, piątka Ci w kieszeni zostanie i już :D
Nie ma się co spinać, widać to nie dla Ciebie. :D
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Marzec 15, 2007, 03:29:14 pm
Mi te rysunki pasują bardziej niż orle piórko  8)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mysza_ w Marzec 15, 2007, 04:44:31 pm
Cytat: "tyler_durden"
Filip_ napisał:
Cytuj
anadruth- kondolencje. polskie okładki essentiali sie skończyły i teraz do przy****alania sie przez chordy znawców ikonografii i anatomii


Przepraszam bardzo, mamy się tu tylko pytkami miziać?


 nie no jasne,że nie tylko zawsze jak czytam teksty typu zbędna antena satelitarna w oddali albo krzywa klamka to mi sie przypomina komiks Rycha Dąbrowskiego o kolesiu który czytając komiks przywala sie ,że ucho od kubka jest źle narysowane;P   przyznasz tez,że dyskusje o okładkach essentiali czasami bywały zabawinie absurdalne. stąd moje przewrażliwienie. ale to tylko wiosenny katar. luz więc.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: weiter w Marzec 16, 2007, 10:49:27 am
Jak dla mnie - super.
Wlasnie takiej kreski oczekiwalem od nowego Zbika.
Mam nadzieje, ze pociagniesz te serie dluzej niz
cztery czy piec numerow.
Zycze powodzenia
i wytrwalosci.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: ljc w Marzec 16, 2007, 02:06:36 pm
okładka zniecznie bardziej mi podeszła niż plansza, choć ta zła nie jest
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: redkac w Marzec 17, 2007, 05:25:17 pm
jeśli  mnie chodzi to od drugiego zeszytu mógłbyś jechać a nie dopiero po pięciu :)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: weiter w Marzec 17, 2007, 06:30:06 pm
Cytat: "redkac"
jeśli  mnie chodzi to od drugiego zeszytu mógłbyś jechać a nie dopiero po pięciu :)

Jak dla mnie kolejny rysownik to takie nawiazanie
mandry do starej serii, gdzie rowniez bylo kilku rysownikow
i kazdy mial swoja mini-serie.
Wiec lepiej niech Sledziu skonczy swoja, aby utrzymac jeden styl graficzny w podserii. Tak bedzie najlepiej.
I jezeli bedzie mogl, niech rysuje nastepna.
Nie ukrywam, ze nowy rysownik bardziej mi odpowiada
i jak dla mnie moze zostac nowym Wroblewskim tej serii.
Mysle, ze mandra wyprobuje jeszcze kilku rysownikow.
Oczywiscie jezeli seria bedzie sie sprzedawac.
Nalezy bowiem wziac pod uwage iz praca nad Zbikiem moze
sie znudzic rysujacemu i odejdzie, aby probowac swoich sil
w nowych projektach.
I jeszcze jedno: praca nad ta seria to rowniez promocja dla rysownika.
Jest to o tyle istotne, ze zwiekszy jego popularnosc i
zacheci do zakupu innych jego komiksow.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Anonimowy Grzybiarz w Marzec 17, 2007, 07:04:34 pm
A na tym Spotkaniu z "tfurcami" Żbika, to Śledziu, i Krupka mowili coś konkretnego, czy bylo takie pieprzenie o niczym?
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: kingquest w Marzec 17, 2007, 07:16:57 pm
Hehe, to spotkanie się nie odbyło.
Krupka nie przyjechał.
Jedynie Śledziu mówił o Żbiku.
W sumie nic nowego. Powiedział, że do końca miesiąca skończy rysować drugi zeszyt i potem od razu bierze się za trzeci. I tempo powinno być niezłe, o ile nie będzie za długo grał na konsoli  ;)
A tak swoją drogą to jestem przekonany, że widziałem Krupkę na WSK jak wchodził do budynku, aczkolwiek głowy nie dam uciąć...
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: weiter w Marzec 17, 2007, 07:52:20 pm
Cytat: "kingquest"

W sumie nic nowego. Powiedział, że do końca miesiąca skończy rysować drugi zeszyt i potem od razu bierze się za trzeci.

To samo mowil jak skonczyl rysowac pierwsza czesc.
Ze zaraz zaczyna druga. Trzy miesiace i nic. :lol:
Czyli Zbik nr 3 bedzie gdzies po wakacjach.
Faktycznie nic nowego.  :badgrin:
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: gunman w Marzec 19, 2007, 02:37:51 am
Cytat: "andruth"
a tak to mniej więcej będzie w środku wyglądało:

http://www.deviantart.com/deviation/50904072/

wiecie, nie myslałem, że to powiem... wolałem jak Śledziu rysował.
Cytat: "andruth"

http://www.deviantart.com/deviation/50900407/
.

czemu ten gość taki do Wróbla podobny?
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Waltari w Marzec 19, 2007, 07:19:55 am
Cytat: "kingquest"
A tak swoją drogą to jestem przekonany, że widziałem Krupkę na WSK jak wchodził do budynku, aczkolwiek głowy nie dam uciąć...

Zdecydowanie byl w Kinie Ochota. I nie pojawil sie na spotkaniu? Hmmm...
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: kingquest w Marzec 19, 2007, 01:49:25 pm
Cytat: "Waltari"
Cytat: "kingquest"
A tak swoją drogą to jestem przekonany, że widziałem Krupkę na WSK jak wchodził do budynku, aczkolwiek głowy nie dam uciąć...

Zdecydowanie byl w Kinie Ochota. I nie pojawil sie na spotkaniu? Hmmm...


Tłumaczyli się, że Krupka nie dojechał...  ;)
Ale to taka polska rzeczywistość, mówi się co wygodne...
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mr Kostek w Marzec 21, 2007, 12:10:47 pm
Cytat: "weiter"
Cytat: "kingquest"

W sumie nic nowego. Powiedział, że do końca miesiąca skończy rysować drugi zeszyt i potem od razu bierze się za trzeci.

To samo mowil jak skonczyl rysowac pierwsza czesc.
Ze zaraz zaczyna druga. Trzy miesiace i nic. :lol:
Czyli Zbik nr 3 bedzie gdzies po wakacjach.
Faktycznie nic nowego.  :badgrin:


jak dobrze pójdzie czyli nic p.Śledziowi nie wpadnie w ręce np. jakaś niowa gra tom może sie doczekamy 3 tomu na MFK 2007 choć bym liczył bardziej na szkice
co do  p. Krupki to też go widziałem, nawet był w sali kinowej zobaczył że nikoga nie ma i sobie poszedł, mogli chociaż staremu człowiekowi powiedzieć by sie nie fatygował bo nie ma po co...
przykład na czysty profesjonalizm tfu.. twórcy-rysownika i wywdawcy
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Manis w Marzec 21, 2007, 12:38:33 pm
Cytat: "Mr Kostek"

jak dobrze pójdzie czyli nic p.Śledziowi nie wpadnie w ręce np. jakaś niowa gra tom może sie doczekamy 3 tomu na MFK 2007 choć bym liczył bardziej na szkice


Wpadnie na pewno - za chwile premiera S.T.A.L.K.E.R.-a
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: P. Śledziu w Marzec 21, 2007, 03:46:42 pm
Pecetówa, Manis. Ja tylko na X360 i PSP grywam obecnie, komp jest do pracy, konsola do zabawy - to zdrowe, bezstresowe podejście sprawdza sie u mnie od lat:) Ale jak wyjdzie na "właściwy" sprzęt to może sprawdzę. Teraz na tapecie Crackdown (boski) i Lost Planet (boskie z minusem).
<><
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Raf Fariszta w Marzec 21, 2007, 08:04:49 pm
Cytat: "P. Śledziu"
Pecetówa, Manis. Ja tylko na X360 i PSP grywam obecnie, komp jest do pracy, konsola do zabawy - to zdrowe, bezstresowe podejście sprawdza sie u mnie od lat:) Ale jak wyjdzie na "właściwy" sprzęt to może sprawdzę. Teraz na tapecie Crackdown (boski) i Lost Planet (boskie z minusem).
<><

Śledziu, a znalazłeś w Cracku polską reklamę 300stu? Ktoś się koło tego zakręcił i wsadzili to... echn niezłych czasów dożyliśmy.....
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: P. Śledziu w Marzec 22, 2007, 10:09:50 pm
Reklamy 300 z dopiskiem "w kinach" i adresem polskiej strony filmu są dosłownie wszędzie, plus zajawki jakiegoś nowego Dodge'a, ale i tak najbardziej mnie zgięło, kiedy na jednym z billboardów po krótkiej prezentacji tegoż Dodge'a powitał mnie napis, że gracz <tu ksywka> zajął pierwsze miejsce w trybie walki na czas z bossem <tu nazwa bossa>. Powiało mocno cyberpunkiem  :shock:
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: graves w Marzec 23, 2007, 09:48:28 am
Zawiodłem się... Widzę temat o Żbiku i wpis Śledzia - myślę "Oho, czyżby w kalesonach komisarza coś drgnęło..." - a tu offtop czysty o grach :cry:
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mr Kostek w Marzec 23, 2007, 10:34:30 am
Cytat: "graves"
Zawiodłem się... Widzę temat o Żbiku i wpis Śledzia - myślę "Oho, czyżby w kalesonach komisarza coś drgnęło..." - a tu offtop czysty o grach :cry:

ciekawe o czym mieli by pisać?
może nowym tomie narysowanym przez p. Śledzia, przecież to byłby dział S-F  :badgrin:
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mr Kostek w Kwiecień 03, 2007, 12:21:32 pm
http://www.sklep.gildia.pl/komiksy/9133-komisarz-zbik-2

zabawne he he nawet na stronie mandry nie ma tak dokładnej daty  :badgrin:
jakieś przecieki  :D
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Titos2k w Kwiecień 03, 2007, 02:40:41 pm
ta... 15 kwietnia to wyjdzie F.E.A.R i Śledzia nie ma  :lol:
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Anonimowy Grzybiarz w Kwiecień 03, 2007, 04:19:21 pm
Cytat: "Titos2k"
ta... 15 kwietnia to wyjdzie F.E.A.R


Jakiś nowy?

A może Śledziu już wycisnął nowego Żbiqa?
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: graves w Kwiecień 03, 2007, 04:22:29 pm
Cytat: "Anonimowy Grzybiarz"
Jakiś nowy?

A może Śledziu już wycisnął nowego Żbiqa?

Co "jakiś nowy" :?:
To gra i śledziu może być zajęty ;)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Anonimowy Grzybiarz w Kwiecień 03, 2007, 04:28:47 pm
Jakaś nowa część F.E.A.R.a? - oto mi chodziło  ;)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: andruth w Kwiecień 22, 2007, 09:34:58 am
Tak ostatecznie będzie wyglądała moja wersja Komisarza :-)


http://www.deviantart.com/deviation/53739497/
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Anonimowy Grzybiarz w Kwiecień 22, 2007, 09:48:21 am
Cytat: "andruth"
Tak ostatecznie będzie wyglądała moja wersja Komisarza :-)


http://www.deviantart.com/deviation/53739497/


Bardzo ładna. I kolorki wypas  :D
Żbik to ten facio z bródką i wąsem?
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: P. Śledziu w Kwiecień 22, 2007, 12:04:18 pm
Taki Zakopower trochę ;)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: bąbielek w Kwiecień 22, 2007, 12:39:59 pm
Trochę? Toż to Bułecka jak malowany. Pewnie jakbym dobrze poszukał to jeszcze bym wskazał z którego zdjęcia malowany :P

http://i.wp.pl/a/f/pjpeg/9576/otwarcie_sebastian_karpscka.jpg
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Ziemniakento w Kwiecień 22, 2007, 12:55:51 pm
No najpierw Ben Affleck w Yoelu teraz ten tu.. ;)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: [robak] w Kwiecień 22, 2007, 01:55:29 pm
A ten mercedes to tak 2x za krotki jak dla mnie :P
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Anonimowy Grzybiarz w Kwiecień 22, 2007, 03:10:35 pm
Śledziu where's Żbik?
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: andruth w Kwiecień 22, 2007, 07:26:08 pm
Zgadza sie, ten typ to Bułecka.Mam na gościa alergię, więc "obsadziłem" go w roli pana, któremu dwie strony dalej odtrzeliwują łeb :D
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: P. Śledziu w Kwiecień 22, 2007, 07:50:25 pm
Aaaa, to wszystko jasne.

Grzybu - nad Żbikiem właśnie siedzę (nawet w tym momencie), za 3, 4 dni przedstawię okładkę i kolorowe stronki. Ogólnie przepraszam za tę zamułkę, ale roboty mam od groma, komiksowej i nie tylko (tej nawet w przewadze ostatnio).
<><
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Ziemniakento w Kwiecień 22, 2007, 07:55:19 pm
Cytat: "P. Śledziu"

Grzybu - nad Żbikiem właśnie siedzę (nawet w tym momencie), za 3, 4 dni przedstawię okładkę i kolorowe stronki. Ogólnie przepraszam za tę zamułkę, ale roboty mam od groma, komiksowej i nie tylko (tej nawet w przewadze ostatnio).


Dobrze, że się odezwałeś. Możesz uchylić rombka tajemnicy co nas będzie czekało? Coś zaskakującego?  :badgrin:
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Anonimowy Grzybiarz w Kwiecień 22, 2007, 08:22:03 pm
"Grzybu"  :D

Dzięki.

Czy potem wszystkie Żbiki narysowane przez Mistrza Śledzia wyjdą w jakimś "wydaniu kolekcjonerskim"?

Pozdrawiam
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Titos2k w Kwiecień 22, 2007, 09:47:54 pm
wszystkie dwa ?
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Ziemniakento w Kwiecień 23, 2007, 06:20:13 am
Cytat: "Titos2k"
wszystkie dwa ?


A będą dwa?
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Anonimowy Grzybiarz w Kwiecień 23, 2007, 09:16:19 am
A miały być cztery...
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: P. Śledziu w Kwiecień 23, 2007, 12:11:53 pm
Bo będą cztery. Jeśli dobrze zrozumiałem, Andruth rysuje w tym momencie częśc piątą.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mr Kostek w Kwiecień 23, 2007, 02:45:41 pm
Cytat: "P. Śledziu"
Bo będą cztery.


średnio jeden rocznie  :D
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Anonimowy Grzybiarz w Kwiecień 27, 2007, 06:42:32 pm
Dziś na Śledziowym blogu ma mieć premierę okładka Żbika #2, oraz przykładowe plansze. Full kolor. Już wieczorem.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Anonymous w Kwiecień 27, 2007, 07:00:15 pm
Cytat: "Anonimowy Grzybiarz"
Dziś na Śledziowym blogu ma mieć premierę okładka Żbika #2, oraz przykładowe plansze. Full kolor. Już wieczorem.


Stary, ale nakręcasz  hype na ten tytuł. ;)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Anonimowy Grzybiarz w Kwiecień 27, 2007, 08:18:32 pm
Przepraszam, co nakręcam?
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Titos2k w Kwiecień 27, 2007, 10:48:11 pm
fan osiedla i slangu nie zna
łeeeee

 :lol:
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: hans w Kwiecień 28, 2007, 10:14:30 am
on nie tyle jest fanem osiedla, co fanboyem Sledzia :lol:
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Anonimowy Grzybiarz w Kwiecień 28, 2007, 10:28:31 am
Może i fanboy, ale OS lubię najbardziej  :p

Co do Żbika(żeby offtopu nie robić) to plansz, ani okładeczki nie ma  :(
Mam nadzieję, że dzisiaj się pojawią.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: P. Śledziu w Maj 02, 2007, 07:30:01 pm
Troszkę to zajęło, bo 1) robota inna, 2) działka kumpla, ale jest. KLIKU (http://bp0.blogger.com/_5nn9gjYwx_w/RjjW7w0TJZI/AAAAAAAAAN0/G7VFfzt3E54/s1600-h/Zbik2+okladka.jpg). W piątek powinny pojawic się zajawki ze środka.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Anonimowy Grzybiarz w Maj 02, 2007, 07:40:35 pm
Cytat: "P. Śledziu"
KLIKU (http://bp0.blogger.com/_5nn9gjYwx_w/RjjW7w0TJZI/AAAAAAAAAN0/G7VFfzt3E54/s1600-h/Zbik2+okladka.jpg).


Bardzo ładna. Chociaż jedynka podobała mi się bardziej... No ale ważne, że jest. Kocham Twoje tła...

P.S. To uwodzicielskie spojrzenie i wyraz zniesmaczenia bijący z ust Komisarza jakoś do siebie nie pasują  :p Genialne tło.

Pozdrawiam
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Maj 02, 2007, 07:42:10 pm
Lala w basenie ma wielgachne balony - chyba dorabia w mleczarni :shock:
Żbiku z twarzy niczym Hiro Nakamura  :shock:

Fajne tło, ale to na pierwszym planie to wulgar.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Anonimowy Grzybiarz w Maj 02, 2007, 08:28:08 pm
Cytat: "Maciej"
Lala w basenie ma wielgachne balony - chyba dorabia w mleczarni :shock:

Wtedy, to by jej zmalały  :p

Grzybiarz - masz już jedno ostrzeżenie. Strzeż się, bo za takie offtopowe texty możesz mieć zaraz drugie. Użytkownicy z ostrzeżeniem są szczególnie "troskliwie" pilnowani.
graves
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: P. Śledziu w Maj 02, 2007, 09:36:28 pm
Cytat: "Maciej"
Fajne tło, ale to na pierwszym planie to wulgar.


JEA! Vulgar Display of Power. Fakt, że dziewczę dorodnym się wydaje, ale to przez opaleniznę.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Maj 02, 2007, 10:28:55 pm
Cytat: "P. Śledziu"
to przez opaleniznę.

Jej białe mięso lekko się zaróżowiło.

Wywiń Krupce numer i w środku zapodaj jakiś niesmaczny hardkor z tą miss Piggy  :idea:
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: P. Śledziu w Maj 03, 2007, 09:55:07 am
Poprawka kolorystyczna, zgodna z uwagami nie tylko z tego forum (moja panna też uważała , że zbyt "bitchowa" ta panna w basenie, więc...) ---> KLIKU (http://bp2.blogger.com/_5nn9gjYwx_w/RjmvSA0TJcI/AAAAAAAAAOM/M3CVx0hPbjY/s1600-h/Zbik2+okladka+flat2.jpg).

Edit: jeszcze usta Żbikowi poprawiłem, lol. Szkiełko (i oko) działa.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Maj 03, 2007, 10:10:33 am
Łał, no teraz to jej wielkie cielęce oczęta odwracają uwagę od balonów.

Już nie wygląda jak narzeczona Kermita 8)
Jak dla mnie git.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Anonimowy Grzybiarz w Maj 03, 2007, 10:12:12 am
Sory za ot.Teraz, przynajmniej jak naćpana nie wygląda  ;) To Biała Mewa jest?
I te  kolorki na tafli basenu też ładniej wyglądają.  :)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mr Kostek w Maj 08, 2007, 12:19:56 pm
kurde dawno nie przeglądzłem forum a tu taka niespodzianka p. Śledz coś zrobił w temacie Żbika :o !!!
- okładka troszkę lepsza niż poprzednia  :?
- tło robione troche "na szybko",
- co do cycków to ktoś się zapatrzył na pannę Sonnet,
- Logo to Tragedia !!!
a tak przy okazji na stronie Mandry Żbik nr 2 jest na czerwiec, no jest szansa  :badgrin:
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Anonimowy Grzybiarz w Maj 11, 2007, 03:05:26 pm
Plansza jeden (http://bp1.blogger.com/_5nn9gjYwx_w/RkO4YmLyU6I/AAAAAAAAAOc/BT3C0a1oo_Y/s1600-h/Zbik2kol1.jpg)

Plansza dwa (http://bp2.blogger.com/_5nn9gjYwx_w/RkO4T2LyU5I/AAAAAAAAAOU/AGqnFz_gMu0/s1600-h/Zbik2kol2.jpg)

:arrow: Kolorowe sampelki z nowego Żbika.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Raf Fariszta w Maj 11, 2007, 08:20:04 pm
Fajne kolorki, takie południowoamerykańskie rzekbłym.....
Mam wrażenie, że tę buźkę ze słomką na molu już gdzieś widziałem..... Czepiam się.......
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Ziemniakento w Maj 11, 2007, 08:35:05 pm
Cytat: "Raf Fariszta"

Mam wrażenie, że tę buźkę ze słomką na molu już gdzieś widziałem..... Czepiam się.......


Trans, Iksmeni?

A jak patrze na tę plansze to jakbym normalnie Kalifornie w czasie sezonu obserwował
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Maj 11, 2007, 08:39:21 pm
Bardzo fajne plansze.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: freshmaker w Maj 11, 2007, 10:43:38 pm
fajne fajne, ale komu sie chce czekac pare miesiecy na kolejnych pare stron tego komiksu? napalencom.chyba bym wolal zeby zbika wydawac dopiero jak wszystkie 4 zeszyty beda narysowane. co 2 miechy zeszyt a w tym czasie ktos inny rysuje kolejny run. jak to kiedys empro powiedzial: od czasu do czasu i krowa pierdnie.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mr Kostek w Maj 13, 2007, 12:10:16 pm
Cytat: "freshmaker"
fajne fajne, ale komu sie chce czekac pare miesiecy na kolejnych pare stron tego komiksu? napalencom.chyba bym wolal zeby zbika wydawac dopiero jak wszystkie 4 zeszyty beda narysowane. co 2 miechy zeszyt a w tym czasie ktos inny rysuje kolejny run. jak to kiedys empro powiedzial: od czasu do czasu i krowa pierdnie.

Trudno się z tym nie zgodzić, ale co do plansz ostatnio też te udostępnione wszystkim się podobały i co z tego ? Z oceną poczekam do wydania papierowego, by ocenić całość.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Maj 13, 2007, 12:41:10 pm
Na każdy zeszyt astoniszing iksmenów albo ultimate hujka też trzeba czekać po kilka miesięcy. Jeśli wam to aż tak bardzo przeszkadza, to może poczekajcie z zakupem do ukazania się ostatniego zeszytu? Nie będziecie się denerwować niepotrzebnie :)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mr Kostek w Maj 14, 2007, 10:17:44 am
Cytat: "Maciej"
Na każdy zeszyt astoniszing iksmenów albo ultimate hujka też trzeba czekać po kilka miesięcy. Jeśli wam to aż tak bardzo przeszkadza, to może poczekajcie z zakupem do ukazania się ostatniego zeszytu?


Gdyby tak zrobić to splajtowałby wszystkie wydawnictwa komiksowe :D . Czekać z zakupem do ostatniego tomu, taki Thorgal ukazuje się już 30 lat, to trzeba mieć cierpliwość.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Anonimowy Grzybiarz w Maj 14, 2007, 02:16:06 pm
1 (http://bp2.blogger.com/_5nn9gjYwx_w/RkgxvmLyU8I/AAAAAAAAAOs/Sa5T_n60HiY/s1600-h/Zbik2+01.jpg)
2 (http://bp0.blogger.com/_5nn9gjYwx_w/RkgxpGLyU7I/AAAAAAAAAOk/j-clBpVvJjA/s1600-h/Zbik2+02.jpg)
Dwie nowe plansze ze Żbika 2.
Wg. mnie kreska jest dużo ładniejsza(czyt. staranniejsza) niż w "Kim jest Biała Mewa" czy np. "Osiedle Swoboda#6".
Pozdrawiam
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Ziemniakento w Maj 18, 2007, 04:48:13 pm
Cytat: "Anonimowy Grzybiarz"
1 (http://bp2.blogger.com/_5nn9gjYwx_w/RkgxvmLyU8I/AAAAAAAAAOs/Sa5T_n60HiY/s1600-h/Zbik2+01.jpg)
2 (http://bp0.blogger.com/_5nn9gjYwx_w/RkgxpGLyU7I/AAAAAAAAAOk/j-clBpVvJjA/s1600-h/Zbik2+02.jpg)
Dwie nowe plansze ze Żbika 2.
Wg. mnie kreska jest dużo ładniejsza(czyt. staranniejsza) niż w "Kim jest Biała Mewa" czy np. "Osiedle Swoboda#6".
Pozdrawiam


Fajno, że Śledź od tej szybkiej i obłej kreski trochę odbiegł...
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: tranway w Czerwiec 19, 2007, 12:53:48 pm
Skorzystam z nastroju "pytająco - odpowiadającego" ;) i pozwolę sobie zadać pytanie:
Śledziu jak się sprawa ma ze Żbikiem #2? Komiks jest jeszcze u Ciebie na warsztacie czy "leżakuje" w Mandragorze?
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Ziemniakento w Czerwiec 19, 2007, 01:48:30 pm
No właśnie, Żbik zapowiadany jest na czerwiec. Niecałe 2 tygodnie do obsówy pozostają...
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: G_S w Czerwiec 25, 2007, 04:27:43 pm
niesmialo spytam , gdzie jest Zbik?
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mr Kostek w Czerwiec 27, 2007, 08:35:58 am
By nieco ożywić temat:
http://www.deviantart.com/deviation/57831201/
i to
http://www.deviantart.com/deviation/55420364/

Andruth czy mi sie wydaje czy nieco wzorujesz się na Marinim ?
Plansze wyglądają bardzo zachęcająco. Tak trzymać !!!
Kiedy premiera Twoich Żbików ?
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: J.K. Gordon III w Czerwiec 27, 2007, 09:43:05 am
No, bardzo mocne rysunki. Jak widzę, Żbik ewoluuje we właściwym kierunku - może w następnych częściach zacznie rzucać k**wami i przsłuchiwać gości przy pomocy wiertarki?

Mr. Kostek, Żbiki Andrutha wyjdą chyba dopiero po skończeniu serii Śledzia :badgrin: o ile mnie pamięć nie myli - po czwartym numerze.

pozdr.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: gunman w Czerwiec 27, 2007, 02:51:15 pm
niee no, Żbik nie może się zniżać do metod półśwatka. bicie po nerkach przez mokry ręcznik i znajomy lekarz do "zmieniania biegów", najwyżej.

Marini, zdecydowanie Marini.

heh, rozczulił mnie ten domek, któremu wodospad leje się na dach :lol:
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mr Kostek w Czerwiec 27, 2007, 05:40:14 pm
Cytat: "gunman"
niee no, Żbik nie może się zniżać do metod półśwatka. bicie po nerkach przez mokry ręcznik i znajomy lekarz do "zmieniania biegów", najwyżej.


Nie będzie jak Hiszpańska Inkwizycja, której sie nikt nie spodziewa jak i tego, że p. Śledz kiedyś wyrobi sią w terminie ze Żbikiem.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: andruth w Czerwiec 27, 2007, 08:46:19 pm
..
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: gunman w Czerwiec 27, 2007, 11:16:28 pm
to nie był zarzut. Marini to dobry kierunek do lubienia.
Risso to też dobry kierunek do lubienia, ale akurat  tym innym, o których wiemy, ze lubią Risso, nie za bardzo się to przejawia w rysunkach, a szkoda.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Anonimowy Grzybiarz w Czerwiec 30, 2007, 04:25:52 pm
A jutro już obsuwa.... ech.... terminy :? Chyba, że Mandra jeszcze dzisiaj puści Żbika  :)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: J.K. Gordon III w Lipiec 02, 2007, 12:11:02 am
Hihihihi: według stronki mandragorowej, Żbik #2 we wrześniu :badgrin: , ale za to, w ramach rekompensaty, trójka będzie już w listopadzie.

pozdr.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: andruth w Lipiec 02, 2007, 12:34:13 am
..
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: J.K. Gordon III w Lipiec 02, 2007, 07:17:26 am
Tylko, że na stronie Mandry jako grafik wymieniony jest Śledziu.

pozdr.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mr Kostek w Lipiec 02, 2007, 08:24:57 am
Może by tak p. Śledziu się wypowiedział w sprawie dalszych tomów Żbika!
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: andruth w Lipiec 02, 2007, 03:42:43 pm
..
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mr Kostek w Lipiec 03, 2007, 08:08:52 am
Cytat: "andruth"
Gdyby Sledziu chciał Wam odpowiedzieć, zrobiłby to już dawno, tu, albo na swoim blogu ( gdzie też padają rozmaite pytania)  :D  :D  :D


No co ty! Nie unikał by odpowiedzi, bo to  strasznie dziecinne. Na urolopie pewnie jest. Zarysował się Żbikiem (jakieś 4 strony i okładka i na dodatek w kolorze) i musi zebrać siły na dalsze plansze, a może nawet cały zeszyt.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: gunman w Lipiec 03, 2007, 09:47:12 am
Sledziu nie odpowiada, bo od czego ma rzecznika prasowego...
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Ziemniakento w Lipiec 03, 2007, 12:15:19 pm
Cytat: "gunman"
Sledziu nie odpowiada, bo od czego ma rzecznika prasowego...


Że niby kogo  :shock: ?
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: gunman w Lipiec 03, 2007, 12:20:14 pm
andrutha, najwyrazniej :badgrin:  :badgrin:  :badgrin:
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: andruth w Lipiec 03, 2007, 12:37:51 pm
..
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: gunman w Lipiec 03, 2007, 01:01:04 pm
Cytat: "andruth"
pokaż mi choć jedną moją wypowiedź, w której informuję o czymś za Śledzia


prosz:
Cytat: "andruth"
Gdyby Sledziu chciał Wam odpowiedzieć, zrobiłby to już dawno, tu, albo na swoim blogu ( gdzie też padają rozmaite pytania)  :D  :D  :D
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: andruth w Lipiec 03, 2007, 01:27:52 pm
..
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mr Kostek w Lipiec 03, 2007, 01:34:44 pm
Cytat: "andruth"
Równie dobrze możesz za "rzecznika" uznać Mr.Kostka


Panowie bez rzucania mięsem w niewinnych  :D

lekki offtop :
- Andruth ile czasu Ci zajęło narysowanie jednego zeszytu Żbika?
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: andruth w Lipiec 03, 2007, 01:46:31 pm
..
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Ziemniakento w Lipiec 03, 2007, 01:49:30 pm
Oja a okładkę pokażesz?
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: gunman w Lipiec 03, 2007, 02:26:18 pm
Cytuj
pokarzesz

ca co? :shock:
Cytat: "andruth"
Równie dobrze możesz za "rzecznika" uznać Mr.Kostka,

dwoch rzecznikow. to nic dziwnego ze sie nie odzywa :badgrin:

hmm... 1 plansza w plus minus dwa dni- razem z kolorem?
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: andruth w Lipiec 03, 2007, 02:36:40 pm
..
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mr Kostek w Lipiec 03, 2007, 02:54:47 pm
Jakiego papieru używasz ?
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: andruth w Lipiec 04, 2007, 07:11:06 am
..
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Lieut. Col. Bill Killgore w Lipiec 04, 2007, 11:22:31 am
nie wiem, czy moja sugestia jest potrzebna i tym bardziej czy bedzie pomocna, ale spacerujaca para na pierwszym kadrze, ze wzgledu na cien rzucany przez posesje a pokrywajacy sie z cieniem rzucanym przez nich, wyglada tak jaby lewitowala. to pewnie nierealistyczne, ale imo gdyby dodatkowo zacienic obszar pod nimi dawalo by to chyba lepsze wrazenie "stapania" po ziemi. a ogolnie - profesjonalna zajebioza :)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: [robak] w Lipiec 04, 2007, 02:31:44 pm
Krzywe te mercedesy :P
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: gunman w Lipiec 04, 2007, 02:53:30 pm
ochroniarz sie oparl w pierwszym kadrze i zepsul :badgrin:
mnie bardziej przeszkadza brak mózgoczaszki u dziewczyny na 5tym :roll:
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Gierek666 w Lipiec 11, 2007, 12:37:23 pm
Ja do rysunków Śledzia i Andrutha przy Żbikach nie mam ogólnie zastrzeżeń, ale dowalę się do bryczek. Uważam że są tu i ówdzie niedociągnięcia. U śledzia ten biały Merol ma chyba za długi przód (str6), a ten starszy model przed hotelem "Vivaldi" (str11) ma za blisko drzwi przednie koło. Na tym samym kadrze laska wysiada z  niebieskiego, a kont odchylenia drzwi jest chyba za szeroki. Na planszy 10 na pierwszym kadrze czarny Merol jest za mały w stosunku do ludzi stojących obok. Z tego co wiem, ten model to wielkie bydlę i np. babce średniego wzrostu sięga prawie do ramienia. No może to tylko taki zabieg artystyczny,  Śledziu ma styl zniekształcający trochę rzeczywistość, ale już Andruth idzie bardziej w stronę hiperrealizmu. A ja u niego widzę jakieś zachwiania proporcji przy tych Merolkach czy Audicach (i co tam jeszcze śmiga), najczęściej przednie koło jest za blisko drzwi. Także ludzie stojący obok są niekiedy za duzi w stosunku do wielkości aut.

A ja najbardziej lubię auta ze starych żbikowych okładek, Fiaty, Skody, Poldki. Tam są narysowane perfekt (szkoda że w środku już niekoniecznie). Najlepsza okładka wszech czasów to polchowe "Na zakręcie", mistrzowsko pokazany  Fiat 125p, sam bym lepiej tego auta nie narysował, che, che...
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mr Kostek w Sierpień 24, 2007, 01:34:24 pm
Ale numer, wejdzcie na blog p.Śledzia i przeczytajcie uważnie banner ...  :badgrin:
tu link: http://mrherring.blogspot.com/
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Sierpień 24, 2007, 01:47:35 pm
:lol:  genialne
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Ziemniakento w Sierpień 24, 2007, 02:51:28 pm
LoL  :lol:

Śledziu pierd**i Żbika  :shock:
I to jeszcze przy fanach!
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mr Kostek w Sierpień 24, 2007, 03:03:28 pm
Cytat: "Ziemniakento"
LoL  :lol:

Śledziu pierd**i Żbika  :shock:
I to jeszcze przy fanach!


Jednym słowem "profesjonalista-exhibicjonista".
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: indyjr w Sierpień 25, 2007, 11:27:43 am
Takie pytanko:

Czy druga historia, rysowana przez Andrutha ukaże się dopiero po zakończeniu przez Śledzia pierwszych czterech zeszytów, czy jest jakaś szansa, że będzie wydawana równolegle?
Bo jak nie to z moich obliczeń wynika, że pierwszy Andruthowy Żbik, najwcześniej za rok- półtora będzie???
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: weiter w Sierpień 25, 2007, 01:48:49 pm
Cytat: "indyjr"
Takie pytanko:

Czy druga historia, rysowana przez Andrutha ukaże się dopiero po zakończeniu przez Śledzia pierwszych czterech zeszytów, czy jest jakaś szansa, że będzie wydawana równolegle?
Bo jak nie to z moich obliczeń wynika, że pierwszy Andruthowy Żbik, najwcześniej za rok- półtora będzie???


Z zachowania Sledzia wnioskuje, ze on tych Zbikow nie narysuje.
Ciekawi mnie tylko na ile jest to wina Mandry ( bo na przyklad mu nie zaplacili za pierwszego Zbika ), a na ile wina samego rysownika,
ktory po skonczeniu pierszego numeru stwierdzil, ze nie ma ochoty juz tego ciagnac.
Przegieciem jest na pewno sposob w jaki poinformowal nas wszystkich o swoich planach co do tej serii.
W moim przekonaniu, potraktowal nas czytelnikow (a jednoczesnie rowniez jego fanow ), w sposob bardzo niemily.
Najpierw kazal nam dlugo czekac, a teraz to p.... no swietnie.
Nie wiem na ile to jest prawdziwe, na ile to jest pewne, ale jesli okaze sie,
ze wlasnie w taki sposob rozstaje sie z seria, to ja panu Sledzinskiemu juz dziekuje.
Pieniazki ktore moglbym przeznaczyc na jego komiksy, wydam na inne albumy.
Mozna przeciez napisac, ze mandra nie placi, ze chce sie spelniac w inny sposob, ale po co skoro mozna i tak.
Zycze powodzenia w gierkach na konsole...
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Sierpień 25, 2007, 01:59:51 pm
Ale przecież komisarz Żbik od samego początku jest obarczony nieporozumieniem jakim jest scenariusz pana Krupki.

Z samego założenia jest to niewypał, skoro pan Krupka pisze tak samo jak za czasów swojej młodości. Drętwo, archaicznie, nieciekawie.

Śledziu nie raz już (w czasach Produktu) wycofywał się z projektów, które okazywały się być nieporozumieniami. Żbik miał być jakimś wyzwaniem - okazało się że nie był. Po co marnować swój czas na coś co będzie słabe, skoro można go poświęcić na coś lepszego?

Śledź jest szczery i bierze odpowiedzialność za swoją decyzję - ja tak to widzę. Jeśli mandra chce kontynuacji, to niech znajdzie kolejnego rysownika - proste.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: weiter w Sierpień 25, 2007, 02:22:21 pm
Cytat: "Maciej"
Ale przecież komisarz Żbik od samego początku jest obarczony nieporozumieniem jakim jest scenariusz pana Krupki.

Z samego założenia jest to niewypał, skoro pan Krupka pisze tak samo jak za czasów swojej młodości. Drętwo, archaicznie, nieciekawie.

Śledziu nie raz już (w czasach Produktu) wycofywał się z projektów, które okazywały się być nieporozumieniami. Żbik miał być jakimś wyzwaniem - okazało się że nie był. Po co marnować swój czas na coś co będzie słabe, skoro można go poświęcić na coś lepszego?

Śledź jest szczery i bierze odpowiedzialność za swoją decyzję - ja tak to widzę. Jeśli mandra chce kontynuacji, to niech znajdzie kolejnego rysownika - proste.


Rozumiem to i zgadzam sie z tym.
Wystarczy podjac meska decyzje i napisac: DOSC! a nie chowac glowe w piasek.
I poinformowac o tym czytelnikow, ale nie w taki sposob jak to uczynil.
Moze zle to odbieram, ale dla mnie jest to poprostu brak szacunku dla swoich czytelnikow i fanow.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Sierpień 25, 2007, 02:31:40 pm
Ale przecież na swoim blogu Śledziu napisał:

Cytuj
Powiedzmy, że nie mam czasu bawic sie w ten komiks i wolę realizowac własne autorskie projekty niż archaiczne w założeniu pomysły starszego, bardzo miłego pana. Tak to już czasami bywa, popełniłem błąd zaczynając pracę nad Żbikiem, który ma sie nijak do tego, co w komiksie chcę przekazac.


Ma być bardziej oficjalnie? Ja myślę, że teraz powinny wejść do "gry" serwisy i (co ważniejsze) WYDAWCA.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: andruth w Sierpień 25, 2007, 02:37:22 pm
Cytuj
Ale przecież komisarz Żbik od samego początku jest obarczony nieporozumieniem jakim jest scenariusz pana Krupki.

Z samego założenia jest to niewypał, skoro pan Krupka pisze tak samo jak za czasów swojej młodości. Drętwo, archaicznie, nieciekawie.Śledziu nie raz już (w czasach Produktu) wycofywał się z projektów, które okazywały się być nieporozumieniami. Żbik miał być jakimś wyzwaniem - okazało się że nie był. Po co marnować swój czas na coś co będzie słabe, skoro można go poświęcić na coś lepszego?



Macieju, z całym szacunkiem, ale to bzdura jakaś.O tym, czy narysować bądź nie jakiś komiks, można zdecydować na etapie czytania scenariusza.W końcu
( a szczególnie w przypadku Żbika) "koń, jaki jest każdy widzi".
Zawsze można sobie zrobić parę plansz i już wiadomo czy to wyzwanie czy nie.Nie rozumiem takiego tłumaczenia.Czyli - w ten sposób każdy się może wycofać z każdego projektu czy serii w dowolnym momencie?I to będzie zrozumiałe?
Ja, przyznam, tego nie rozumiem.
I żeby było jasne - ja tam Śledzia nie oceniam, polemizuję jeno z Twoją, Macieju, optyką
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Sierpień 25, 2007, 02:51:35 pm
:) Spoko.

Z tym, że sam wiesz jak jest z tymi dedlajnami, umowami itp.

Nie mam pojęcia jak wyglądało zobowiązanie Śledzia od strony prawno-finansowej, ale jeśli tak jak zwykle (czyli na gębę, lub równie "nieoficjalnie") to rozumiem jego punkt widzenia

tak samo jak Twój punkt widzenia w podobnej dyskusji z Kamilem.

Decyzja i odpowiedzialność - chowaniem głowy w piasek byłoby narysowanie reszty komiksu "na odwal się".
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: indyjr w Sierpień 25, 2007, 02:58:33 pm
Wydaje mi się, że tak się po prostu nie robi. Nie znam oczywiście sytuacji od środka więc każda opinia będzie oparta tylko na domysłach, ale moim zdaniem jest tak jak piszecie - jeśli nie do wydawcy (bo co na linii wydawca-Śledziu się dzieje to nie wiem) ale do czytelnika powinien być jakiś szacunek. Co w końcu działo się przez te miesiące? Komiks był w ogóle rysowany czy cały ten czas trwały przemyślenia w stylu robić nie robić, opłaca się czy nie?
Ja czegoś takiego nie rozumiem, że niby Śledziu nie znał wcześniej scenariusza? Ukrywali przed nim kto go pisze?
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: andruth w Sierpień 25, 2007, 03:17:41 pm
Cytuj
Z tym, że sam wiesz jak jest z tymi dedlajnami, umowami itp.

Wiem.Czym innym jest deklaracja na forum czy gdziekolwiek, że się jakiś komiks robi, zrobi czy wyda czym innym umowa z wydawcą
Ja taką umowę z Mandragorą zawarłem.Nie wiem czy Śledziu też, ale wydawnictwo, które odprowadza podatek itp.itd nie załatwia niczego "na gębę".Przynajmniej, jeśli próbuje działać jako tako profesjonalnie.
Ja dostałem najpierw propozycję, potem do poczytania scenariusze, potem zrobiłem sobie dwie plansze na próbę a potem dostałem umowę, gdzie są terminy, proponowana kasa itd.

Cytuj
tak samo jak Twój punkt widzenia w podobnej dyskusji z Kamilem.

 To jest trochę inna bajka, bo tamta dyskusja ( jak się okazało w konkluzji) nie dotyczyła dotrzymywania umów tylko "towarzyskich zobowiązań", nie popartych konkretami.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Sierpień 25, 2007, 03:39:04 pm
W każdym razie w obu przypadkach chodzi o jakąś wiarygodność wobec czytelników-fanów i konfrontację z oczekiwaniami wobec tego co samemu chce się robić.

Po weekendzie Śledziu pewnie się poczuje wywołany do tablicy i się do naszej wymiany zdań może ustosunkuje.  :)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mr Kostek w Sierpień 26, 2007, 12:57:51 pm
Tak czy inaczej zachowania p. Śledzia nie powinniśmy tłumaczyć my czytelnicy-fani, to może tylko on sam. My możemy jedynie napisać, jak odbieramy zachowanie tego tfurcy i jak, dla mnie, jest wyjątkowo olewcze w stosunku do fanów. Zwodził najpierw i przepraszał za opóźnienia by później napisać na blogu p###e . No cóż jak tak to nie wiem jak Wy, ale ja też już tfurczość tego pana p##le. Miałem szacunek do Niego za „Produkt”, bo coś mu się ciekawego udało stworzyć (przynajmniej te pierwsze numery), ale chamstwa i olewactwa nie toleruję.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Sierpień 26, 2007, 03:24:08 pm
Etam, podstawa to oddzielenie osoby twórcy od twórczości.
Nie napiszę, że ktoś robi złe komiksy tylko dlatego że nie szanuję autora. To by było przecież głupie.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mr Kostek w Sierpień 26, 2007, 04:06:21 pm
Cytat: "Maciej"
Etam, podstawa to oddzielenie osoby twórcy od twórczości.
Nie napiszę, że ktoś robi złe komiksy tylko dlatego że nie szanuję autora. To by było przecież głupie.


Nie twierdzę, że p. Śledziu robi złe komiksy jeno, że takim zachowaniem zniechęca do siebie czytelników i wydawców (ciekawi mnie co myślą teraz o nim wydawcy, a szczególnie Mandragora) Tak nie postępuje profesjonalny twórca i dorosły człowiek. Jeżeli podejmujemy się pewnych zobowiązań to powinniśmy je realizować, a nie zachowywać się jak dziecko – nie robie dalej, bo mi się już nie podoba i mi się nie chce, pie###e.
Podoba mi się tu postawa Filipa, który stwierdził po męsku: To nie dla mnie. Facet jest w porządku.
Nie muszę kupować komiksów p.Śledzia są inne. Polskie i zagraniczne.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Archie w Sierpień 28, 2007, 11:20:17 am
Nie spodziewałem się, że Śledziu odwali taki numer. Zapowiedzi były przekładane już nie wiadomo ile razy, a tu nagle <>< oznajmia, że w dupie ma to ile czekaliśmy. Tu już nawet nie chodzi o to żeby skończył to co zaczął, ale o to w jaki sposób przedstawił tą informację. Na blogu zamiast wyjaśniającego wpisu dostaliśmy "pi****lę!" na bannerze (http://bp2.blogger.com/_5nn9gjYwx_w/Rsyk_FiQepI/AAAAAAAAASc/qH3uHPm4bBc/s1600/Herring+hider+warstwypierd.jpg). Zawiodłem się.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: P. Śledziu w Sierpień 28, 2007, 02:57:54 pm
Powody, dla których zrezygnowałem z dalszej pracy nad stroną graficzną serii "Komisarz Żbik" są trzy.

Pierwszy i najważniejszy to, jak podczas rozwodów "niezgodność charakterów". Popełniłem błąd, biorąc udział w tym projekcie, myśląc, że go udźwignę. Jak się okazało, moja natura komiksiarza, tworzącego (prawie) wyłącznie autorskie projekty jest nie do pogodzenia z zaproponowaną przez pana Krupkę wizją nowej wersji przygód kultowego bohatera. Jako twórca nie potrafiłem odnaleźć w tej wizji elementów, powodujących, że praca nad komiksem będzie dla mnie wyzwaniem artystycznym oraz, kolokwialnie mówiąc, sprawiać radochę. Te dwa elementy są dla mnie, jako twórcy drogowskazami, kierującymi mnie w kierunku ukochanego przez czytelników oraz twórców napisu "Koniec", znajdującego sie na końcu dzieła.

Powód drugi jest bardzo prozaiczny - time & money. Mam nadzieję, że każdy zdaje sobie sprawę z tego, że praca nad pełnowymiarowym komiksem w postaci albumu lub zeszytu to często całe miesiące pracy, zazwyczaj nie wynagradzane odpowiednią płacą z powodów niezależnych od twórcy ani wydawcy. Rynek jaki jest, każdy widzi. Mały i niszowy. Z tego powodu twórcy komiksu często parają się dodatkowym zajęciem, jakim jest praca na rynku reklamy. Nie inaczej jest w moim przypadku. Plansze, które powstały na potrzeby drugiej części i były prezentowane w sieci, powstawały "po godzinach" i w bólach (o czym powyżej). Stąd prosta droga do powodu numer trzy, czyli...

Projekty autorskie. Dysponując ograniczoną ilością czasu, chciałbym go poświęcić na szlifowanie własnych, autorskich wizji, które mam nadzieję zaprezentuję już w niedalekiej przyszłości.

W tym miejscu chciałbym przeprosić twórcę postaci Żbika - Władysława Krupkę oraz wszystkich czytelników, którzy cierpliwie oczekiwali drugiej części przygód Komisarza, kreślonych moją kreską, których oczywiście zawiodłem jako twórca na całej linii. Całą winę z powstałej sytuacji biorę na klatę, obarcza ona wyłącznie moją osobę i wiem, że będzie ona rzutować na odbiór moich kolejnych prac.

Michał "Śledziu" Śledziński
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Spajder w Sierpień 28, 2007, 03:01:50 pm
No, długo i treściwie.

Na szczęście znalazł się nowy rysownik, który odnalazł się w powyższych trzech punktach.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Archie w Sierpień 28, 2007, 03:09:57 pm
@Śledziu:
Nie można było tak od razu?
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Sierpień 28, 2007, 03:32:53 pm
Cytat: "Spajder"

Na szczęście znalazł się nowy rysownik, który odnalazł się w powyższych trzech punktach.

Kto taki?
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mysza_ w Sierpień 28, 2007, 04:07:52 pm
pewno Andrutha ma na mysli. Ale to chyba pózniejsze zeszyty miały być.

  odnośnie sprawy - cholera, rozumiem sledzia doskonale :D Kiedy przeczytałem scenariusze 4 zeszytów byłem nagrzany na rysowanie ja diabli, jednak old schoolowość scenariuszy niełatwo daje się przerobić na formę komiksową. Jakaś blokada sie we łbie robi i szlag trafia wrażenie z czytania tej betonowej perły. podczas rysowania ta "stylowość" już tylko drażni i stopniowo narasta.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: N.N. w Sierpień 28, 2007, 04:42:38 pm
Cytat: "P. Śledziu"


Pierwszy i najważniejszy to, jak podczas rozwodów "niezgodność charakterów". Popełniłem błąd, biorąc udział w tym projekcie, myśląc, że go udźwignę.


Przyznam, że spodziewałem się podobnego obrotu rzeczy i wcale się nie dziwię. I doskonale rozumiem. I trzymam kciuki za autorskie projekty.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Manis w Sierpień 28, 2007, 10:07:22 pm
Cytat: "N.N."

Przyznam, że spodziewałem się podobnego obrotu rzeczy i wcale się nie dziwię. I doskonale rozumiem. I trzymam kciuki za autorskie projekty.



Ja tez trzymam kciuki.

Przy okazji Sledziu - czy planujesz kiedys dokonczenie "Parisha"? - fajnie sie to zapowiadalo.

I co z "Dieyin' la vida loca"? - ja tam twardo czekam od osmiu lat na ten komiks ;)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Ziemniakento w Sierpień 29, 2007, 07:03:18 am
Cytat: "Manis"

I co z "Dieyin' la vida loca"? - ja tam twardo czekam od osmiu lat na ten komiks ;)


To ten co był chyba w drugim produkcie zapowiadany tak?
Omatkoboska  :shock:
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: P. Śledziu w Sierpień 29, 2007, 07:49:01 am
Chyba nawet w pierwszym. No, ładnego trupa wyciągnęłeś. Kurde, koncept tego komiksu był zacny z tego co pamiętam, 12 dezerterów z armii trzebiącej indian, którymi "kieruje" kolo, który myśli, że jest Chrystusem. Taki western drogi o pacyfistycznym przesłaniu, aż do fatalnego finału.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Manis w Sierpień 29, 2007, 10:52:15 am
Cytat: "P. Śledziu"
Chyba nawet w pierwszym. No, ładnego trupa wyciągnęłeś. Kurde, koncept tego komiksu był zacny z tego co pamiętam, 12 dezerterów z armii trzebiącej indian, którymi "kieruje" kolo, który myśli, że jest Chrystusem. Taki western drogi o pacyfistycznym przesłaniu, aż do fatalnego finału.


Pokazywales mi kiedys jeszcze w siedzibie ŚGK jakies probne kadry i mialy fajny klimat. Jestes moze w stanie wygrzebac je z dna szafy i puscic gdzies na digarcie np.?
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: CD Jack w Sierpień 29, 2007, 01:50:19 pm
Oświadczenie Mandragory w sprawie Żbika (http://www.komiks.gildia.pl/komiksy/komisarz_zbik/1/oswiadczenie-wydawcy)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: JAPONfan w Sierpień 29, 2007, 01:55:55 pm
ehh szkoda ze kurde jak kupia zza granicy komiks to nie wydaja bo sie zle sprzedaje, a jak robia polski to rezygnuje ktorys z twórców. Jak polacy nie wymyśla jak sklonowac Rośińskiego to chyba nie bedzie jednej seri narysownej tak samo od poczatku do konca.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Sierpień 29, 2007, 02:12:05 pm
Cytuj
Paweł Nurzyński
Redaktor Naczelny wydawnictwa "Mandragora"
 :o
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mr Kostek w Sierpień 29, 2007, 02:21:25 pm
Z oświadczenia Mandry:
"Żałuję, że Michał rozstał się z serią i z wydawnictwem w taki sposób. Zabrakło mu profesonalizmu (odwagi cywilnej?), żeby poinformować wydawcę o swojej rezygnacji. Wolał to zrobić w taki, a nie inny sposób. Szkoda."

Serio p. Śledziu nic w Mandrze nie wiedzieli ?
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Marius Magnus w Sierpień 29, 2007, 02:24:23 pm
Bardzo ładna postawawydawcy, wszystko spokojnie i kulturalnie wyjaśnione. Szkoda tylko, że polityka wyprzedażowa Mandragory sprawiła, że nie kupię już nic nowego z tej oficyny.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: spidey w Sierpień 29, 2007, 02:38:31 pm
Cytat: "Maciej"
Cytuj
Paweł Nurzyński
Redaktor Naczelny wydawnictwa "Mandragora"
 :o

Wróbel spasował? A Nurzyński przecież jest/był redaktorem naczelnym Taurusa? Czyżby fuzja?
:P
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Sierpień 29, 2007, 02:40:41 pm
Ciekawi mnie, kto pociągnie ten osierocony zeszyt?
No i szkoda, że okładeczka z Piggy i te planszetki co Śledziu je wymęczył poszły się je*ać, bo fajne były  :?
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: P. Śledziu w Sierpień 29, 2007, 02:44:52 pm
Cytat: "Mr Kostek"
Z oświadczenia Mandry:
"Żałuję, że Michał rozstał się z serią i z wydawnictwem w taki sposób. Zabrakło mu profesonalizmu (odwagi cywilnej?), żeby poinformować wydawcę o swojej rezygnacji. Wolał to zrobić w taki, a nie inny sposób. Szkoda."

Serio p. Śledziu nic w Mandrze nie wiedzieli ?


Wiedzieli, że pracuję, co zresztą jest zgodne z prawdą, bo naszkicowane plansze (http://img251.imageshack.us/img251/3062/dsc01533by1.jpg), niepociągnięte czernią nadal leżą na stoliczku obok. Myślę, że chodzi tutaj o moją choleryczną reakcję, która zawarta była na blogowym bannerze a która pojawiła się w nocy ze środy na czwartek (Aleja o tym pisała tutaj (http://komiks.nast.pl/nowosci/5075/Sledziu-porzuca-Zbika)), zanim telefonicznie (poniedziałek) porozmawiałem z Nurkiem.

Fakt to kilka dni przerwy, ale raz-praca (a mam jej obecnie cholernie dużo), dwa-ślub/wesele KRLa nie pozwoliły mi na "konferencję" z Nurkiem w tej sprawie.

Dla mnie to już zamknięta opcja i koncentruję się na tym, aby drugi tom "Na szybko..." ujrzał światło dziennie jak najprędzej.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Gulumbulum w Sierpień 29, 2007, 03:14:40 pm
Dla Mandry nauka na przyszłość- w umowie zamieszcza się punkt o karach umownych i później problemów nie ma ;)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: N.N. w Sierpień 29, 2007, 05:34:49 pm
Cytat: "Gulumbulum"
Dla Mandry nauka na przyszłość- w umowie zamieszcza się punkt o karach umownych i później problemów nie ma ;)


Mandragora zawsze miała w swoich umowach punkt o karach umownych, wątpię, żeby w tym wypadku było inaczej.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Gawron w Sierpień 29, 2007, 07:50:38 pm
A wiadomo już kto tą serie bedzie kontynuował, bo mandragora pisała że z kimś podpisywać bedzie kontrakt  :?:
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Sierpień 29, 2007, 07:52:26 pm
Ja wiem, ale nie powiem. Buhahahahaha   :o
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: adro w Sierpień 29, 2007, 09:30:23 pm
Moim zdaniem powinni odsunac Pana Krupke od pisania scenriuszy do nowych zeszytow zbika. Ta seria jest idealna do kllimatow ala Pitbull czy cos takiego. mozna zrobic komiks o parszywym zyciu gliniarzy(sledztwa w ciemnych zaulkach, kontakty z podejrzanymi typami, tajemniczy i brutalni mordercy,gangsterzy,skorumpowani i uzaleznieni od roznych uzywek gliniarze,dziwki, alfonsi, roznej masci menele, wykolejency, poprancy   i tego typu sprawy). Nowe czasy, nowy zbik  :lol:  :p. Moznaby pokazac korupcje w polityce na niewyobrazalna skale, brudne interesy na linii politycy-gangsterzy-biznesmeni- szare eminencje z sb i innych specsluzb, paranoje podsluchiwania, a wszystko z twarzami przypominajacymi edgara, ziobre, kaczorow, tuska, olejniczka, millera, kwasa, kaczmarka i innych hehehe, to byloby cos :lol:  :p .        
A od sledzia czekam min na drugi tom na szybko spisane, bears of war i parisha i jak wyjdzie zbiorowka 8 bita z playa to tez oczywiscie zakupie.
pozdro
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Marius Magnus w Sierpień 29, 2007, 10:15:01 pm
Adro, Twoja wizja opiera się na sytuacji bardzo życzeniowej, rzekłbym z pogranicza magii - pan Krupka odsunięty od własnej serii.  :lol:

Swoją drogą, dopiero niedawno kupiłem Żbika /50 groszy - vivat Mandragora i Buchman!/ i bardzo podobał mi się, zarówno rysunek, jak i scenariusz. Jedyną wadą była rozwlekłość fabularna lub też niewielka objętość zeszytu /pasowałyby mi zarówno kondensacja scenariusza, jak i wydanie 48 stronicowego zeszytu/. Jeśli pojawią się kolejne numery, a wydawnictwo przestanie mnie irytować pewnymi aspektami swojej polityki z pewnością po nie sięgnę.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Sierpień 29, 2007, 10:19:40 pm
Adro - pomysł na komiks masz. Teraz napisz scenariusz i znajdź rysownika który chciałby go narysować (po różnych digartach włóczy się pełno tego tałatajstwa ;) ). Z gotowym komiksem uderzajcie do wydawców. Proste.  :o
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Raf Fariszta w Sierpień 29, 2007, 10:45:44 pm
Cytat: "N.N."
Cytat: "Gulumbulum"
Dla Mandry nauka na przyszłość- w umowie zamieszcza się punkt o karach umownych i później problemów nie ma ;)

Mandragora zawsze miała w swoich umowach punkt o karach umownych, wątpię, żeby w tym wypadku było inaczej.

Chyba się nie odważą "szarpać bohatera" karami umownymi....

Tak trochę żartem-śmiechem, a trochę nie...... Będzie na Śledzia, że Mandrę wyłożył.....

A tak zupełnie na serio: to szkoda z jednej strony, że się tyle Śledziu ze Żbikiem męczył - w tym czasie coś by cisnął autorskiego. Jednakowż plus dla niego, że nie poddał się bez walki....

Reasumując: Sprytny Śledziu - Zwinny Żbik 0 : 1
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: indyjr w Sierpień 31, 2007, 04:32:01 pm
Ja tylko jestem ciekawy, kiedy znajdzie się rysownik który pociągnie 2,3,4 tom za Śledzia i czy będzie on na tyle szybki że pierwszy z nich ukaże się jeszcze w tym roku...
Byłby to jakiś cykl "1 Żbik na rok", zawsze to jakaś regularność:)
Wtedy pierwszy Andruthowy zeszyt ukazałby się na jesień/zimę 2010...
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Sierpień 31, 2007, 05:22:25 pm
Przeczytaj jeszcze raz stanowisko mandry w tej sprawie.
Zmiennika do pierwszej serii nowego Żbika już wytypowano.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Gawron w Sierpień 31, 2007, 05:53:22 pm
no i fajnie byle by fajnie było to narysowane ;] . . .
a co do scenariuszów p. Krupki to rzeczywiście mogłyby być bardziej czasowe może nie takie jak proponuje adro ale bardziej;]
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: andruth w Sierpień 31, 2007, 06:46:17 pm
Cytuj
Przeczytaj jeszcze raz stanowisko mandry w tej sprawie.
Zmiennika do pierwszej serii nowego Żbika już wytypowano.


Eee, przeca pisze tam jeno, że jak znajdą i podpisza umowę to poinformują.
Ja tam nie wyczytałem, że znaleźli :)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: indyjr w Sierpień 31, 2007, 08:52:12 pm
Cytat: "andruth"
Cytuj
Eee, przeca pisze tam jeno, że jak znajdą i podpisza umowę to poinformują.Ja tam nie wyczytałem, że znaleźli :)


No ja też tak to zrozumiałem, że zastanawiają się na razie kto...;)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Sierpień 31, 2007, 08:54:05 pm
Cytuj
Były prowadzone wstępne rozmowy z innymi twórcami, którzy mieli się podjąć rysowania trzeciego zeszytu. Ponieważ, z powodu nieustannych opóźnieniń, drugi Komisarz Żbik miał być ostatnim rysowanym przez Michała.

Faktycznie, przeinterpretowałem to info.  :)
Ale swoją drogą, skoro chcieli uniknąć opóźnień, to warto było przejść już wcześniej do konkretów a nie zatrzymywać się na wstępnych rozmowach.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: indyjr w Sierpień 31, 2007, 08:57:39 pm
Cytat: "Maciej"
Cytuj
Ale swoją drogą, skoro chcieli uniknąć opóźnień, to warto było przejść już wcześniej do konkretów a nie zatrzymywać się na wstępnych rozmowach.


Wydaje mi się, że liczyli na to, że Śledziu skończy przynajmniej 2 zeszyt, a że to trwało i trwało to nie spieszyli się do wytypowania rysownika części 3 i 4-tej.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: andruth w Sierpień 31, 2007, 08:57:56 pm
8)
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Sierpień 31, 2007, 09:00:33 pm
LOL - ale przeinaczenie  :lol:
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Wrzesień 01, 2007, 12:45:21 pm
Pasuję.

Żbik to nie moja brocha. Cała afera wisi mi koło pyty.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Titos2k w Wrzesień 02, 2007, 08:21:35 pm
w wydawnictwach standarcik 6000zł kary za nie dojechanie do deadline'u.
Że tak powiem, ze cztery Xboxy poszły sie j.. pewnie.  :roll:
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Gierek666 w Wrzesień 05, 2007, 09:28:25 pm
Cytat: "adro"
Moim zdaniem powinni odsunac Pana Krupke od pisania scenriuszy do nowych zeszytow zbika. Ta seria jest idealna do kllimatow ala Pitbull czy cos takiego. mozna zrobic komiks o parszywym zyciu gliniarzy(sledztwa w ciemnych zaulkach, kontakty z podejrzanymi typami, tajemniczy i brutalni mordercy,gangsterzy,skorumpowani i uzaleznieni od roznych uzywek gliniarze,dziwki, alfonsi, roznej masci menele, wykolejency, poprancy   i tego typu sprawy). Nowe czasy, nowy zbik  :lol:  :p. Moznaby pokazac korupcje w polityce na niewyobrazalna skale, brudne interesy na linii politycy-gangsterzy-biznesmeni- szare eminencje z sb i innych specsluzb, paranoje podsluchiwania, a wszystko z twarzami przypominajacymi edgara, ziobre, kaczorow, tuska, olejniczka, millera, kwasa, kaczmarka i innych hehehe, to byloby cos :lol:  :p .        


Też bym chciał, żeby powstał zajefajny polski komiks w klimatach Pittbula, a tutaj pan Krupka raczej średnio by sobie poradził. No może trochę głupio odsuwać autora od jego bohatera, ale zawsze można na bazie Żbika stworzyć jakąś nową postać, glinę z krwi i kości (np. taki Borewicz też by sie  nadawał na pierwowzór, nawet chyba bardziej niż Kapitan). Tak czy siak, możliwości jest wiele, a wydarzenia w kraju aż się proszą, by przelewać je na papier. No ale jakoś mało kto się za to chce zabrać. Szkoda.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: JAPONfan w Wrzesień 06, 2007, 08:41:53 am
Cytat: "Gierek666"

Też bym chciał, żeby powstał zajefajny polski komiks w klimatach Pittbula, a tutaj pan Krupka raczej średnio by sobie poradził. No może trochę głupio odsuwać autora od jego bohatera, ale zawsze można na bazie Żbika stworzyć jakąś nową postać, glinę z krwi i kości (np. taki Borewicz też by sie  nadawał na pierwowzór, nawet chyba bardziej niż Kapitan). Tak czy siak, możliwości jest wiele, a wydarzenia w kraju aż się proszą, by przelewać je na papier. No ale jakoś mało kto się za to chce zabrać. Szkoda.


Panie nowy komiks o policjancie, a pan wie jakie ze Żbikiem są kłopoty? A to przecież taki dobry komiks jest. Pewnie dużo osób widzialo "Purpurowe rzeki" z Reno i Casselem. A czytal ktos ksiażkę? Tam jest policjant, bije sie z kolesiami z żylety, zna karate, wymusza zeznania ogolnie miły typ.
Tylko żeby wydawnictwo łykneło taki komiks teraz trzeba by im pokazac trzy narysowane zeszyty i kolejnych 4 scenariusze zey ich zapewnic ze nie bedzie wtopy.
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Gierek666 w Wrzesień 06, 2007, 09:12:54 pm
Ja uważam, że Żbik nie jest dobrym komiksem. Bohater stereotypowy i wyidealizowany aż do wyrzygania, dialogi bardzo niedobre, ogólnie mało wciągająca fabuła. Tak to wygląda moim zdaniem. Do rysunków się nie przyczepię (ani w starych Żbikach, ani w nowych), ale to za mało, żebym sięgał regularnie po ten komiks.
"Purpurowych rzek" nie widziałem.
A co do relacji na płaszczyźnie autor-wydawca, to mniej więcej kojarzę klimaty. No i dlatego żałuję, że nie ma jak w takich warunkach stworzyć jakiejś serii z jajem, która nie pierdyknie po 3ch zeszytach (lub po pierwszym).
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: indyjr w Styczeń 30, 2008, 08:19:30 pm
Mam takie głupie pytanie - Żbika już nie będzie ???

Ponad rok po terminie wydania drugiej części z rysunkami Śledzia, po świetnie zapowiadających się planszach Andrutha, projekt umarł...
Tytuł: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: zychu w Styczeń 30, 2008, 08:55:18 pm
Cytuj
po świetnie zapowiadających się planszach Andrutha, projekt umarł...


projekt umarł razem z wydawnictwem,jakbyś nie zauważył..:) Watpię żeby ktoś inny przejął inicjatywę po śp.Mandrze..
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Ystad w Maj 15, 2008, 08:37:55 am
Może warto zaktualizować dane strony o Zbiku tutaj -> http://www.komiks.gildia.pl/komiksy/kapitan_zbik

Nowy adres (no nie taki nowy) -> http://www.komiks.net.pl/zbik/
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Julek_ w Maj 18, 2008, 11:25:36 pm
Nie warto tego teamtu skleić z poprzednim topikiem o Żbiku?

(tym - http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,20733.0.html)

Tamten temat jest o kontynuacji, ten o pierwotnej serii. Jak dla mnie to mogą zostać dwa tematy z takim podziałem. wilk.
Tytuł: Odp: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: xionc w Kwiecień 30, 2009, 04:06:28 pm

btw, ktos wie czy taurus nadal planuje wydać ten western Michała Urbaniaka(?) ? pamietam,ze tamte plansze zrobily na mnie calkiem dobre wrazenie, ma ktos linka?

aha i plansze tego westernu tez sobie znalazlem , dla zainteresowanych:
http://www.caravellebd.com/FR/Western.htm
i nie michal, a (chyba) Mirosław Urbaniak, plansze jak dla mnie w pytke

Sorry, ze odswiezam ten stary temat, ale na sierpien Glenat planuje kolejny album Urbaniaka "London Thing". Moze to zainteresuje fanow sledzacych polskie sukcesy za granica. :)


http://www.glenatbd.com/bd/london-thing-9782874440274.htm
Tytuł: Odp: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mefisto76 w Styczeń 13, 2010, 09:25:27 am
 Cóż za NEWS dzisiaj!

 http://wiadomosci.onet.pl/2110220,11,sukces_polskiej_policji_odzyskano_cenne_dzielo,item.html

 Co to oznacza?

 Panie Bogusławie! Może Pan skończyć wreszcie "Gdzie jest Wybrzeże w Purville?" :):):)
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Listopad 24, 2012, 08:30:53 am
Jestem ciekaw jak żbiki są dzisiaj postrzegane przez młodsze pokolenia. Często spotykam argument, że taki komiks nie miałby dzisiaj racji bytu. Czy rzeczywiście? Ja wychowałem się na żbikach, nie wszystkie rzeczy mi się podobają, ale wydaje mi się, że znalazłoby się kilka-kilkanaście tytułów z całej serii, które bardziej wyszły obronną ręką z młyna historii. Lubie kryminały, zagadki i osobiście z wielką przyjemnością przywitałbym nowy komiks kryminalny narysowany realistyczną kreską (a nie taką jak w Kim jest biała mewa).   
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Listopad 24, 2012, 09:09:57 am
z wielką przyjemnością przywitałbym nowy komiks kryminalny narysowany realistyczną kreską   
Zapomnij. Mogę sobie wyobrazić komiks kryminalny bez konia i lokomotywy, ale kto Ci tu w tym kraju narysuje plecy kobiety?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Listopad 24, 2012, 09:32:37 am
Ha,ha jak widzę tamta dyskusja przeszła do legendy -ale dajmy już jej spokój. Dla mnie komisarz żbik to nowy cykl i ani mnie grzeje, czy ziębi jak został narysowany (ale pewnie bym zgrzytał zębami, gdyby stary poczciwy major żbik tak został potraktowany). Biała mewa miała przede wszystkim bardzo słaby scenariusz, więc trudno dywagować czy ten komiks odniósłby sukces nawet, gdyby go narysował sam Rosiński, czy choćby Wróblewski. W moim  pytaniu rozdzieliłbym kwestie samego rysunku od tego czy jest obecnie zapotrzebowanie na tego typu historie. 
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Listopad 24, 2012, 09:39:50 am
No pewnie nie. Był Henryk Kaydan i nie ma Henryka Kaydana.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Listopad 24, 2012, 10:01:38 am
Nie wiem, czy to najlepszy przykład. Kaydan to taki komiks w sensacyjnym wydaniu, zresztą luźno trzymający się realiów naszej rzeczywistości, z  taką sobie kreską .
Z filmów z ostatnich lat zaskoczyła mnie Dziewczyna z tatuażem, który jest własnie takim kryminałem z zagadką w starym stylu (albo inny film Finchera Zodiac). Więc może nie jest tak, źle. Pewnie wszystko sprowadza się od wykonania, detali.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Listopad 24, 2012, 10:11:46 am
W moim  pytaniu rozdzieliłbym kwestie samego rysunku od tego czy jest obecnie zapotrzebowanie na tego typu historie. 


z  taką sobie kreską


To ja już się zgubiłem. To w końcu rozdzielamy te kwestie czy nie?


A co do trafności mojego przykładu to bym dyskutował. Że Kaydan nie trzyma się rzeczywistości? A Żbik się trzymał? Pewnie najbardziej w tym odcinku z łodzią podwodną w jeziorze. A wskaż inny przykład bliższy Żbikowi. Z opisu może Benedykt Dampc, ale jak nie czytałem to się nie wypowiadam. Zresztą jeśli pasuje to też dobry przykład że zapotrzebowania nie ma
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Listopad 24, 2012, 12:31:43 pm
Chciałem tą kwestie rozważyć teoretycznie, ale skoro podałeś przykład, to dlaczego miałem się nie odnieść do rysunku, który miał niemały wpływ na sukces lub porażkę serii.
Wracając do łodzi podwodnej w żbiku - po pierwsze na samym początku napisałem, że obronną ręką wyszło kilka-kilkanaście żbików. Do nich nie zaliczam specjalnie akurat cykl z wielorybem z peryskopem, ani wszystkie te młodzieżowe odcinki (może oprócz Sp 139 wa zaginął) . Jeżeli miałem na myśli najlepsze wzorce to takie tytuły jak Wodorosty i pasożyty, Skoda tw 3133 czy Czarna Nefretete.    O Benedykcie Dampc też się nie wypowiadam, bo nie znam.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Dembol_ w Listopad 24, 2012, 02:22:03 pm
Zawsze jest zapotrzebowanie na dobrą opowieść. Kryminał także. Tyle, że niekoniecznie w formie komiksu.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Mefisto76 w Grudzień 19, 2012, 10:21:40 am
Ubolewam, że Maciek Mazur nie dokończył pracy nad następnymi "Komisarzami..." - "Tajemniczą rezydencją" i "Przyszedłem panią zabić" - okładki były świetne, kilka plansz bardzo ciekawych, a i scenariusze Krupki (chyba) też trzymały poziom. Nie tracę nadziei, że jeszcze może gdzieś, kiedyś...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Grudzień 21, 2012, 04:26:05 pm
Szkoda, że od razu nie dali komisarza Mazurowi. Może jego rysunki nie są jakieś super, ale zacne i pasujące do tego typu opowieści.
Tytuł: Odp: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: CD Jack w Styczeń 09, 2013, 03:58:59 pm
 W najbliższym pakiecie komiksów od wydawnictwa Kultura Gniewu znajdzie się zeszytowe wydanie komiksu Tajemnica "Plaży w Pourville" (http://www.komiks.gildia.pl/komiksy/pulkownik-zbik/1),  który pierwotnie był publikowany w odcinkach w "Bezpłatnym Tygodniku  Poznańskim". Do akcji ponownie wkracza kapitan Żbik, a w zasadzie  pułkownik, bo w tej randze jest były funkcjonariusz milicji w roku 2000.  Więcej... (http://www.komiks.gildia.pl/komiksy/pulkownik-zbik/1)
Tytuł: Odp: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: gość w Styczeń 09, 2013, 11:39:39 pm
jeśli pułkownik, to on dalej w MO służy
Tytuł: Odp: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Styczeń 09, 2013, 11:58:59 pm
jeśli pułkownik, to on dalej w MO służy
a to akurat mozna prosto wyjasnic, jak juz przeszedle do "innej sluzby" w stopniu majora, to potem sie tam dochrapal pukownika, stopnie dostaja dozywotnio.
Tytuł: Odp: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: pioma10 w Styczeń 10, 2013, 08:21:27 am
a to akurat mozna prosto wyjasnic, jak juz przeszedle do "innej sluzby" w stopniu majora, to potem sie tam dochrapal pukownika, stopnie dostaja dozywotnio.

a czy czasami nie chodzi o to, że w policji nie ma stopnia 'pułkownik', a jest co najwyżej 'inspektor'?
Tytuł: Odp: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: gość w Styczeń 10, 2013, 09:07:58 am
a czy czasami nie chodzi o to, że w policji nie ma stopnia 'pułkownik', a jest co najwyżej 'inspektor'?

dokładnie o to chodzi
Tytuł: Odp: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Styczeń 10, 2013, 12:56:10 pm
dokładnie o to chodzi

no wlasnie nie, do 1995 roku istnialy w policji "inne formacje", w ktorych uzywano stopni wojskowych  :cool:
Tytuł: Odp: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: pioma10 w Styczeń 10, 2013, 02:08:46 pm
no wlasnie nie, do 1995 roku istnialy w policji "inne formacje", w ktorych uzywano stopni wojskowych  :cool:

Ale akcja komiksu rozpoczyna się w 2000 roku... (przynajmniej zgodnie z: http://www.komiks.gildia.pl/komiksy/pulkownik-zbik/1 (http://www.komiks.gildia.pl/komiksy/pulkownik-zbik/1))
Tytuł: Odp: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Styczeń 10, 2013, 02:42:02 pm
Komiksu nie czytałem, ale przypuszczam, że tutaj Żbik pomaga radami wnukowi jako emeryt. A tego pułkownika dorobił się pewnie jeszcze w latach 90-tych.
Tytuł: Odp: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Styczeń 10, 2013, 05:22:15 pm
A tego pułkownika dorobił się pewnie jeszcze w latach 90-tych.

Co tez wyraznie zasugerowalem.
Stopien pulkownika ma dozywotnio, mogl go uzyskac w policji, np. bedac w prewencji albo AT  (wiemy, ze odszedl z dochodzeniowki w stopniu majora do "innej sluzby", co nie wyklucza pozytywnej weryfikacji i dalszego awansu, do stopnia pulkownika, juz w policji).
Tytuł: Odp: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: Mefisto76 w Styczeń 10, 2013, 06:41:57 pm
Cóż za NEWS dzisiaj!
 (...)
 Panie Bogusławie! Może Pan skończyć wreszcie "Gdzie jest Wybrzeże w Purville?" :smile: :smile: :smile:

W najbliższym pakiecie komiksów od wydawnictwa Kultura Gniewu znajdzie się zeszytowe wydanie komiksu Tajemnica "Plaży w Pourville" (http://www.komiks.gildia.pl/komiksy/pulkownik-zbik/1) ...

Mówcie mi PROROK :)
Tytuł: Odp: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: pioma10 w Styczeń 10, 2013, 07:12:25 pm
Co tez wyraznie zasugerowalem.
Stopien pulkownika ma dozywotnio, mogl go uzyskac w policji, np. bedac w prewencji albo AT  (wiemy, ze odszedl z dochodzeniowki w stopniu majora do "innej sluzby", co nie wyklucza pozytywnej weryfikacji i dalszego awansu, do stopnia pulkownika, juz w policji).

Mam nadzieję, że przedstawiono to w komiksie w sposób w jaki opisałeś, a nie jest to pomyłką scenarzysty.
Tytuł: Odp: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: gość w Styczeń 10, 2013, 11:48:13 pm
Co tez wyraznie zasugerowalem.
Stopien pulkownika ma dozywotnio, mogl go uzyskac w policji, np. bedac w prewencji albo AT  (wiemy, ze odszedl z dochodzeniowki w stopniu majora do "innej sluzby", co nie wyklucza pozytywnej weryfikacji i dalszego awansu, do stopnia pulkownika, juz w policji).

przejście do AT z dochodzeniówki po minimum 20-30 latach pracy  :biggrin: , Turu, a co on tam by robił? Chyba, że chcieli mu do emerytury dołożyć, ale wtedy i tak nie mógłby prowadzić żadnego śledztwa, czy dochodzenia, bo to raczej nie leży w ich gestii.
A jako policjant, od 1990 roku nie mógł używać innego stopnia jak nadkomisarz, czy podinspektor nawet jeśli za komuny dochapał się pułkownika.

Tytuł: Odp: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Styczeń 11, 2013, 12:57:13 am
przejście do AT z dochodzeniówki po minimum 20-30 latach pracy  :biggrin: , Turu, a co on tam by robił? Chyba, że chcieli mu do emerytury dołożyć, ale wtedy i tak nie mógłby prowadzić żadnego śledztwa, czy dochodzenia, bo to raczej nie leży w ich gestii.

mogl byc w zomo (nie wiemy do jakiej "innej sluzby" trafil), przejsc weryfikacje i zostac w prewencji, przejsc na emeryture w stopniu pulkownika i jako emeryt wystapic w komiksie w 2000 roku :)
Tytuł: Odp: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: gość w Styczeń 11, 2013, 09:24:23 am
mogl byc w zomo (nie wiemy do jakiej "innej sluzby" trafil), przejsc weryfikacje i zostac w prewencji, przejsc na emeryture w stopniu pulkownika i jako emeryt wystapic w komiksie w 2000 roku :)

mógł, ale w tym wypadku został raczej zdegradowany (nie chodzi o stopień a o formację).
No, ale to już mogę kupić :smile:
Tytuł: Odp: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Styczeń 11, 2013, 09:47:16 am
mógł, ale w tym wypadku został raczej zdegradowany (nie chodzi o stopień a o formację).

semantycznie rzecz biorac, to byl jednak awans, bo w koncu to "zmotoryzowane odwody" (tak jakby pozostali chodzili wszedzie na piechote  :badgrin:  ) i w dodatku zomowcy "pomagali również przy budowie domów dziecka, szpitali, poszukiwaniu zaginionych osób", czyli robil prawie to samo co w dochodzeniowce.
motyla noga... serio ktos sie tym jeszcze jara?  :roll:
Tytuł: Odp: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: mica w Styczeń 11, 2013, 10:39:45 am
myślę, że jest to komiks science-fiction z alternatywną wizją polskiej rzeczywistości, w której stopień pułkownika istnieje.

przy takiej interpretacji wszyscy możemy odetchnąc i zabrac się do lektury.
Tytuł: Odp: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: N.N. w Styczeń 11, 2013, 11:36:30 pm
Czy wy jesteście pewni, że w przed zmianą ustroju stopień pułkownika w milicji nie istniał? I że cała ta wasza dyskusja ma sens?
Tytuł: Odp: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Styczeń 12, 2013, 07:19:40 am
Czy wy jesteście pewni, że w przed zmianą ustroju stopień pułkownika w milicji nie istniał? I że cała ta wasza dyskusja ma sens?

no przeciez w milicji istnial, dyskutujemy o tym, czy istnial w policji.
a w kwestii sensu sie nie wypowiem, przeciez wiesz, ze to nie nie moja dzialka, ja jestem od nonsensu ;)
Tytuł: Odp: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: gość w Styczeń 12, 2013, 07:58:22 am
no przeciez w milicji istnial, dyskutujemy o tym, czy istnial w policji.
a w kwestii sensu sie nie wypowiem, przeciez wiesz, ze to nie nie moja dzialka, ja jestem od nonsensu ;)

au, żeś mnie podsumował  :smile:
Tytuł: Odp: Kaptejn Żbik Returns !
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Styczeń 12, 2013, 08:51:50 am
au, żeś mnie podsumował  :smile:

no co?
nie Ciebie tylko siebie
i sama szczera prawda, sens mnie nie interesuje, nonsens- jak najbardziej
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Julek_ w Styczeń 12, 2013, 10:38:24 pm
Właśnie chciałem zaproponowac moderom żeby połączyli ten wątek z "Żbik rejturns". ale zorientowałem się, że zrobiłem to... 4 lata temu :smile:
Inna sprawa, że w tamtym wątku toczy się dyskusja, która powinna się toczyć tukej.


Scalić zawsze można  :wink:
graves
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Mefisto76 w Styczeń 29, 2013, 09:33:14 am
Panie Bogusławie! Może Pan skończyć wreszcie "Gdzie jest Wybrzeże w Purville?" :):):)

W dzisiejszym artykule "Głosu Wielkopolskiego" jest artykuł o nowym Żbiku:
http://www.gloswielkopolski.pl/artykul/749395,ostatnia-misja-kapitana-zbika-szukal-moneta-w-poznaniu,4,id,t,sg.html#galeria-material (http://www.gloswielkopolski.pl/artykul/749395,ostatnia-misja-kapitana-zbika-szukal-moneta-w-poznaniu,4,id,t,sg.html#galeria-material)
 
a w nim zdanie: "Zadzwonił do nas sam Bogusław Polch, przypominając o komiksie z poznańskiego tygodnika. Prawa do publikacji pozostały przy autorach, toteż zaproponował nam dokończenie historii obrazu..."

Myślicie, ze Bogusław Polch śledzi forum Gildii ? :)
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Styczeń 29, 2013, 08:37:30 pm
A mnie zastanawia w jakim formacie to wydadzą. Ten w którym był wydawany stary żbik jest chyba trochę za mały. Ciekawe czy będę musiał czytać dymki przez lupę.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: głowonuk w Styczeń 29, 2013, 11:48:49 pm
A mnie zastanawia w jakim formacie to wydadzą. Ten w którym był wydawany stary żbik jest chyba trochę za mały. Ciekawe czy będę musiał czytać dymki przez lupę.

format: 180 × 250 mm

http://www.kultura.com.pl/index.php?s=zapowiedzi (http://www.kultura.com.pl/index.php?s=zapowiedzi)
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Luty 01, 2013, 06:48:47 pm
W polsatowskich wiadomościach było coś o tym komiksie (i nie tylko). Wypowiadał się Polch, Wyrzykowski...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: mica w Luty 02, 2013, 11:19:01 pm
opieram swoją wiedzę jedynie na kilku komentarzach na facebooku (kultura gniewu, sklep gildii, znajomi), po których wysuwam wniosek o hmmm... "rynkowym sukcesie" nowego żbika - i to jeszcze zanim sam komiks się ukazał. czyżby było na naszym rynku miejsce na zeszytókę, pod warunkiem że jest o kapitanie/pułkowniku żbiku?

gdzieś widziałem wzmiankę o nakładzie 1500 egz (nie wiem, nie chce mi się teraz sprawdzać gdzie wybaczcie) który "zniknął" raz-dwa.

Ciekawe, czy Żbik w kioskach na starą modłę (no, nie mówię tu może do końca o setkach tysięcy egzemplarzy) miałby szansę na regularne występy? czy już zbytnio fantazjuję?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: peta18 w Luty 03, 2013, 06:37:19 am
opieram swoją wiedzę jedynie na kilku komentarzach na facebooku (kultura gniewu, sklep gildii, znajomi), po których wysuwam wniosek o hmmm... "rynkowym sukcesie" nowego żbika - i to jeszcze zanim sam komiks się ukazał. czyżby było na naszym rynku miejsce na zeszytókę, pod warunkiem że jest o kapitanie/pułkowniku żbiku?

gdzieś widziałem wzmiankę o nakładzie 1500 egz (nie wiem, nie chce mi się teraz sprawdzać gdzie wybaczcie) który "zniknął" raz-dwa.

Ciekawe, czy Żbik w kioskach na starą modłę (no, nie mówię tu może do końca o setkach tysięcy egzemplarzy) miałby szansę na regularne występy? czy już zbytnio fantazjuję?
Mandragora kiedys probowala reaktywowac Żbika w zeszytowce i cos nie wyszlo. Nie wiem jaki trzeba miec minimalny naklad zeby ruszyc do kioskow, ale na pewno duzo wiekszy niz w przypadku ksiegarni i pytanie czy "x razy wiecej" odbiorcow Żbika by sie znalazlo?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Luty 03, 2013, 07:07:24 am
Chyba nie mandragora tylko muza, i zrobili to w fatalny sposób, więc to nie jest dziwne, że nikt tego nie chciał kupować. Zresztą żbiki Polcha do najlepszych w serii nie należą. Mam nadzieję, że jeśli dobrze się sprzeda Tajemnica, może KG skusi sie na próbe reedycji starych żbików np. tych od rosińskiego. A co do sprzedaży w kiosku, to moim zdaniem to byłby chybiony pomysł znając preferencje pań kioskarek w eksponowaniu licznego towaru. 
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: peta18 w Luty 03, 2013, 07:28:01 am
Chyba nie mandragora tylko muza... 
Byc moze Muza tez, ale Mandragora chcial reaktywowac (stworzyc nowego) Żbika poprzez serie "Komisarz Żbik" z rysunkami Śledzia i scenariuszem Krupki, wyszedł tylko jeden numer i padło, tutaj wiecej
http://komiksomania.pl/publicystyka/galeria/najslynniejsze-komiksy-ktore-nigdy-sie-nie-ukazaly-komisarz-zbik/p/2.html (http://komiksomania.pl/publicystyka/galeria/najslynniejsze-komiksy-ktore-nigdy-sie-nie-ukazaly-komisarz-zbik/p/2.html).
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: mica w Luty 03, 2013, 10:42:54 am
Ale nawet pod twoim linkiem jest napisane, że seria przestała się ukazywać ze względu na brak zainteresowania artysty, dla którego ta chałtura nie przedstawiała zbytnich wartości artystycznych. A że Mandragora upadła, to już raczej kwestie ze Żbikiem niezwiązane.


Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: peta18 w Luty 03, 2013, 10:51:05 am
Ale nawet pod twoim linkiem jest napisane, że seria przestała się ukazywać ze względu na brak zainteresowania artysty, dla którego ta chałtura nie przedstawiała zbytnich wartości artystycznych. A że Mandragora upadła, to już raczej kwestie ze Żbikiem niezwiązane.
no tak, ale nie pisalem ze Żbik pad bo padla Mandragora, tylko ze projekt reaktywacji padl.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: vision2001 w Luty 03, 2013, 11:07:39 am

Jaki Żbik 'reaktywacja' w Mandragorze wyszedł - każdy widzi.

Mandragora w pierwszej kolejności zaproponowała rysowanie serii Filipowi Myszkowskiemu. Ten rozpoczął pracę, ale nie czując się dobrze w realnej kresce zarzucił projekt. Potem na warsztat tytuł wziął Śledziu. Hmmm... To już nie ten Żbik, którego każdy kojarzy...
Piąty (!) numer miał być rysowany przez Macieja Mazura, więc scenariusz na bank był przygotowany.
Osobiście mam tylko wznowienia komiksów zrobione przez Muzę i żałuję, że nikt obecnie nie stara się wznowić tej serii w lepszej jakości, a o kontynuacji pewnie można sobie pomarzyć...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: mica w Luty 03, 2013, 11:19:00 am
nawet napisali tam, że właściciel Mandry mówił o zawieszeniu, a nie zakończeniu serii.

Zresztą, to tylko dywagacje - przypuszczam, że dla wydawnictw (zwłaszcza takich jak Kultura Gniewu, które raczej nie są nastawione na kioskową dystrybucję serii milicyjnych) wydawanie Żbika to jednak raczej problem niż okazja. Zakładając nawet, że wszystkie legalne kwestie da się łatwo rozwiązac (wygląda na to, że Krupka i Polch mają jakieś prawa do tytułu i są skłonni z Kulturą Gniewu współpracować przy tym bądź co bądź jednorazowym projekcie), to regularna współpraca mogłaby już wyglądać inaczej.
Poza tym doszłaby cała kwestia dystrybucyjno-logistyczna.

Wiem, że to niebezpieczne sformułowanie na forum pełnym młodych, niezależnych artystów komiksowych, ale ja chciałbym Żbika w kioskach :smile: Gotów byłbym opłacić dożywotnią prenumeratę, niezależnie od wartości artystycznych, haha. No ale ja już z innej epoki jestem.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: vision2001 w Luty 03, 2013, 11:24:10 am
Ale KG puściło kioskowo Yorgie'go. Tylko, że to trochę inny produkt niż zapowiedziany Żbik, bo jednak ma on więcej niż 28 stron...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: mica w Luty 03, 2013, 11:38:26 am
racja! nieługo zacznę się wycofywać z tej deklaracji opłacania prenumeraty :)
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: CD Jack w Luty 07, 2013, 06:40:41 pm
Nigdy dotychczas nie wydane w wersji albumowej przygody Kapitana Żbika, a   teraz wręcz Pułkownika Żbika, są niezwykle wyczekiwaną premierą. Za   kilka dni komiks ma trafić do dystrybucji, ale już w styczniu (dzięki   przedsprzedaży) stał się jednym z największych przebojów miesiąca! Dziś   mamy dla was trzy plansze z tego wydania, które znajdziecie tutaj... (http://www.komiks.gildia.pl/komiksy/pulkownik-zbik/1)
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Luty 12, 2013, 11:08:13 pm
Na alegro są goście, którzy wystawiają to po 60-90 zł. Czy oni na głowę upadli?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Mefisto76 w Luty 13, 2013, 07:01:38 pm
Na alegro są goście, którzy wystawiają to po 60-90 zł. Czy oni na głowę upadli?

Nie, są zupełnie normalni przy gościu, który wystawił to za 250 :)

http://allegro.pl/pulkownik-zbik-tajemnica-plazy-w-pourville-i3024011915.html (http://allegro.pl/pulkownik-zbik-tajemnica-plazy-w-pourville-i3024011915.html)
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: BenekMazur w Luty 22, 2013, 07:12:31 am
Kapitan Żbik zagościł na YouTube:


Kapitan Żbik - Kryptonim Walizka - komiks (http://www.youtube.com/watch?v=EjEXiHRdg00#)
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: mica w Luty 23, 2013, 09:38:21 pm
przeczytał już ktoś? jak wrażenia?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Luty 24, 2013, 09:04:03 am
Wrażenia pozytywne, no ale ja wychowałem się na żbikach więc moja opinia jest podszyta sentymentem. Format moim zdaniem mógłby być trochę większy. Graficznie podoba mi się to bardziej niż stare żbiki Polcha czy okres wiedźminowski, niemniej wczesnego funkego kovala to nie przebije, ale nie jest źle. Fabularnie też jest ciekawie - pofantazjowali sobie chłopaki, a zakończenie jak to w życiu - prozaiczne. Moim zdaniem za sztywna okladka  jeśli to miało nawiązywać do zeszytówek.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Nawimar w Luty 24, 2013, 09:18:29 pm
Miałem sposobność... Fabularnie to bardzo zły komiks, pełen dziur logicznych. Rysunkowo niewiele lepiej. Szkoda Polcha. Dowód na to jak praca w agencjach reklamowych niszczy utalentowanych plastyków.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Jaroslaw_D w Marzec 05, 2013, 04:40:11 pm
Parę słów o Żbiku na komiksomania.pl. Tytuł tekstu mówi wiele o ocenie tego zeszytu...

Miejsce trupów jest w szafie (http://komiksomania.pl/publicystyka/galeria/miejsce-trupow-jest-w-szafie.html)
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Koalar w Marzec 05, 2013, 08:03:28 pm
Dla mnie jako osoby nieskażonej sentymentem do Żbików ten komiks to spory zawód. Głównie ubodły mnie fabuła, dialogi, cena i jakość wydania. Na plus tylko rysunki, w tym poukrywane gdzieniegdzie twarze. Początkowo nie spodobała mi się też mała liczba stron, ale że było to nudne, to chyba lepiej, że to tylko 28 stron... I jeszcze reklamowanie tego komiksu przez sklep Gildii jako megahit... Grube nieporozumienie.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Marzec 05, 2013, 08:29:48 pm
Chciałem się odnieść do długości komiksu. Wszyscy którzy coś tam gadają o 28 stronach chyba nigdy w życiu nie mieli starych żbików. Stare żbiki miały średnio po 110-130 ramek, czasami mnie czasami więcej. Pod tym względem ten żbik jest najdłuższy ze wszystkich jakie się ukazały. 
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Koalar w Marzec 05, 2013, 08:54:44 pm
No ja nie czytałem starych Żbików (i raczej nie będę, skoro ponoć stoją na podobnym poziomie, co nowy). Może uściślę, że nie spodobał mi się stosunek liczby stron do ceny. Gdyby cena była adekwatna do liczby stron (pozdrawiam narzekających na cenę WKKM), to nie miałbym pretensji.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Marzec 05, 2013, 09:22:32 pm
No ja nie czytałem starych Żbików (i raczej nie będę, skoro ponoć stoją na podobnym poziomie, co nowy). Może uściślę, że nie spodobał mi się stosunek liczby stron do ceny. Gdyby cena była adekwatna do liczby stron (pozdrawiam narzekających na cenę WKKM), to nie miałbym pretensji.
     
a jaka jest ta "cena adekwatna"?
i jak to przemnozyc przez naklad (duzo nizszy od WKKM), tantiemy autorskie (premierowy material, topowy autor, procent od ceny okladkowej a nie tania licencja na hurtowo sprzedawany enty naklad WKKM), koszt druku (niskonakladowy druk w Polsce a nie laczony naklad z kilku krajow realizowany w Chinach)?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Koalar w Marzec 05, 2013, 09:50:43 pm
     
a jaka jest ta "cena adekwatna"?

Masz jakieś dane o nakładach? Co to znaczy, że materiał jest premierowy (25 stron już wyszło w jakiejś poznańskiej gazecie)? Mogę wziąć pod uwagę poziom komiksu, czy tylko topowość autora?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Marzec 05, 2013, 10:14:48 pm
Masz jakieś dane o nakładach? Co to znaczy, że materiał jest premierowy (25 stron już wyszło w jakiejś poznańskiej gazecie)? Mogę wziąć pod uwagę poziom komiksu, czy tylko topowość autora?

-"Zbik" ma zdaje sie 1500 egz., WKKM kilkukrotnie wiecej (obstawiam poziom 10 tys.) i do tego jest drukowany razem z wydaniami z innych krajow, co znaczaco wplywa na cene druku (w dodatku taniej bo w Chinach)
-druk czesci materialu w regionalnej gazecie ciezko nazwac "premiera albumu", szczegolnie, ze dostepnosc byla mocno ograniczona.
-niestety, podobnie jak w WKKM, decydujacy wplyw ma sentyment odbiorcow, a nie poziom komiksu, ktory w obu omawianych tutaj przykladach nie ma nic wspolnego z "adekwatnoscia".

Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Koalar w Marzec 05, 2013, 10:46:02 pm
No okej, to był taki żarciczek (skoro ludzie narzekają na cenę WKKM, to tu powinni włosy z głowy wyrywać; choć to pewnie inna grupa docelowa), nie chciałem porównywać ceny nowego Żbika do WKKM.

Rozumiem, że pewne obiektywne czynniki powodują taką, a nie inną cenę, ale nie musi mi się ona podobać.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Marzec 05, 2013, 10:56:23 pm
Rozumiem, że pewne obiektywne czynniki powodują taką, a nie inną cenę, ale nie musi mi się ona podobać.


Rozumiem, że pewne obiektywne czynniki powodują taką, a nie inną cenę Lexusów, ale nie musi mi się ona podobać. Gdyby cena była adekwatna do liczby siedzeń, to nie miałbym pretensji. :cool:

Najlepsza cena to taka jaką ktoś jest gotów zapłacić. Ja za Żbika tyle zapłaciłem. Ktoś inny nie. I tyle w tym temacie.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Marzec 05, 2013, 11:11:35 pm
w sklepie Gildii "Zbik" kosztuje 14,93 pln
czyli cena adekwatna do biletu kinowego (w 2D oczywiscie), zestawu w maku (czyli bula i fryty), paczki lepszych fajek, dwoch piw w sredniej klasie lokalu etc.
adekwatnosc to pojecie subiektywne i wzgledne
a "podobanie sie ceny", no coz, np. jak komiksy z WKKM pojawia sie na tanich ksiazkach, to ich cena moze sie bardzo nie podobac tym, ktorzy kupili normalnie... ot, kolejny zyciowy paradoks
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Koalar w Marzec 05, 2013, 11:35:18 pm
Rozumiem, że pewne obiektywne czynniki powodują taką, a nie inną cenę Lexusów, ale nie musi mi się ona podobać. Gdyby cena była adekwatna do liczby siedzeń, to nie miałbym pretensji. :cool:

Eh, reklamowali jak Mercedesa, zapłaciłem jak za Mercedesa, a dostałem Poloneza z 2000 r. z lekkim tuningiem w 2010 (albo 2013)... Ale ja nie mam sentymentu do Poloneza  :doubt:

Ja za Żbika zapłaciłem. Ty nie.

A to bądź łaskaw odwołać (to drugie).
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Marzec 06, 2013, 03:32:30 am
Koalar, najlepsze historie do żbików nie wyszły z pod ręki Krupki (choć przyznam, że parę kryminałków, ktore napisał w ramach Ewa wzywa 07 są całkiem niezle). Jestem ciekaw jakbyś ocenił takie zeszyty jak np. SP-139WA zaginał lub Wodorosty i pasożyty.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Marzec 06, 2013, 05:46:05 am
A to bądź łaskaw odwołać (to drugie).

OK, widzę co zrobiłem. Przeczytałem tylko część o cenie i o tym, że nie czytałeś starych żbików i przegapiłem fragment, gdzie mówisz, że czytałeś tego nowego. Wcześniej odniosłem wrażenie, że nie kupiłeś, bo cena nie adekwatna, więc wyszło jakbym Cię oskarżał o kradzież. Już poprawiłem tamto zdanie i bardzo Cię przepraszam. Późna pora nie jest dla mnie żadnym usprawiedliwieniem. Jeszcze raz przepraszam.

Natomiast wracając do meritum tej dyskusji:
Może uściślę, że nie spodobał mi się stosunek liczby stron do ceny.

Ja rozumiałem dlaczego mój ojciec, rolnik spod Kalisza, mówił: "Znowu wydajesz, ku..a, tyle pieniędzy na te kilka gównianych karteczek z rysuneczkami, byś się do nauki wziął". Ale jak miłośnik komiksu zaczyna przeliczać jego wartość na ilość zużytego do wyprodukowania go papieru do widać, że coś w tym naszym polskim malutkim fandomie jest nie tak. Na produkcje kart Euro 2012 poszło jeszcze mniej papieru, ale jak w moim synku się obudziła pasja to o pieniądzach nie dyskutowaliśmy.
Zobacz jakie mnóstwo komiksów jest na rynku. Ja tam wszystkich na pewno nie dam rady kupić wszystkich. Tobie do portfela nie zaglądam, ale jeśli Ciebie stać na wszystkie, to po co ta dyskusja? A jeśli nie to po co próbujesz? Kupuj tylko te z odpowiednim stosunkiem papieru do wartości. Pasja to powinna być przyjemność, a nie obowiązek. Jak mi na komiksie zależy to poluję długo na dobrą cenę, a jak się nie udaje to kupuję po cenie jaka jest bez żalu. A jak mi nie zależy to nie kupuję.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Koalar w Marzec 06, 2013, 08:51:27 am
Koalar, najlepsze historie do żbików nie wyszły z pod ręki Krupki (choć przyznam, że parę kryminałków, ktore napisał w ramach Ewa wzywa 07 są całkiem niezle). Jestem ciekaw jakbyś ocenił takie zeszyty jak np. SP-139WA zaginał lub Wodorosty i pasożyty.

Okej, może sięgnę kiedyś. Ale pewnie oceniłbym je pozytywniej, m.in. z uwagi na okoliczności ich powstawania (cenzura, cel tych komiksów, inne czasy). A tu, jak pisałem, miał być megahit, nastawiłem się na więcej i się rozczarowałem.

OK, widzę co zrobiłem. Przeczytałem tylko część o cenie i o tym, że nie czytałeś starych żbików i przegapiłem fragment, gdzie mówisz, że czytałeś tego nowego. Wcześniej odniosłem wrażenie, że nie kupiłeś, bo cena nie adekwatna, więc wyszło jakbym Cię oskarżał o kradzież. Już poprawiłem tamto zdanie i bardzo Cię przepraszam. Późna pora nie jest dla mnie żadnym usprawiedliwieniem. Jeszcze raz przepraszam.

Okej, zdarza się coś źle przeczytać, nie mam już pretensji :)

Natomiast wracając do meritum tej dyskusji:
Ja rozumiałem dlaczego mój ojciec, rolnik spod Kalisza, mówił: "Znowu wydajesz, ku..a, tyle pieniędzy na te kilka gównianych karteczek z rysuneczkami, byś się do nauki wziął". Ale jak miłośnik komiksu zaczyna przeliczać jego wartość na ilość zużytego do wyprodukowania go papieru do widać, że coś w tym naszym polskim malutkim fandomie jest nie tak. Na produkcje kart Euro 2012 poszło jeszcze mniej papieru, ale jak w moim synku się obudziła pasja to o pieniądzach nie dyskutowaliśmy.
Zobacz jakie mnóstwo komiksów jest na rynku. Ja tam wszystkich na pewno nie dam rady kupić wszystkich. Tobie do portfela nie zaglądam, ale jeśli Ciebie stać na wszystkie, to po co ta dyskusja? A jeśli nie to po co próbujesz? Kupuj tylko te z odpowiednim stosunkiem papieru do wartości. Pasja to powinna być przyjemność, a nie obowiązek. Jak mi na komiksie zależy to poluję długo na dobrą cenę, a jak się nie udaje to kupuję po cenie jaka jest bez żalu. A jak mi nie zależy to nie kupuję.

Może uściślę, jak to było. Jest nowy Żbik, nie czytałem nigdy tego, piszą o megahicie - dobra okazja, żeby się zapoznać, kupuję. W domu patrzę - jakieś to małe (ubzdurałem sobie, że to musi być A4), mało stron (liczyłem na ok. 50 stron jak w większości albumów, nie patrzyłem wcale, ile jest), jakoś krzywo przycięte na brzegu. Za 2 dychy? Tyle (no, trochę więcej) przecież kosztuje Thorgal dwa razy grubszy (no, trochę cieńszy) na kredzie.
W sumie kupiłem, więc pretensje mogę mieć tylko do siebie (choć pewnie i tak bym kupił, bo chciałem się zapoznać ze Żbikiem). Czemu tyle kosztuje - też już wiem. I, nic na to nie poradzę, ciągle mi się to nie podoba.

Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Mefisto76 w Marzec 06, 2013, 09:58:28 am
(choć pewnie i tak bym kupił, bo chciałem się zapoznać ze Żbikiem).

"PLAŻA..." ma ze starymi Żbikami tyle wspólnego, co CBŚ z ZOMO.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Marzec 06, 2013, 11:46:32 am
Może uściślę, jak to było. Jest nowy Żbik, nie czytałem nigdy tego, piszą o megahicie - dobra okazja, żeby się zapoznać, kupuję.

A nie, to ja tak nie mogę. Jestem komplecistą, mam skrajne OCD - zespoły natręctw z całowaniem stópki Jezuska przed wyjściem z domu włącznie. Nie dałbym rady przeczytać Plaży bez znajomości Zbików. Bo też ten komiks się kupuje tylko z sentymentu chyba (i wtedy i 60 złotych bym chętnie za tę ramotkę zapłacił)
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Marzec 06, 2013, 11:50:03 am
A może ktoś wie, czy teksty na okładkę też pisał Krupka? Przecież to niezła beka z tego, co władza ludowa umieszczała w oryginalnych zeszytach, więc nie podejrzewam, żeby to scenarzysta popełnił. Ale może się mylę?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Koalar w Marzec 06, 2013, 12:02:54 pm
Bo też ten komiks się kupuje tylko z sentymentu chyba (i wtedy i 60 złotych bym chętnie za tę ramotkę zapłacił)

"Teraz to wiem, komu ufać, a komu już nie" <tańczy>

A może ktoś wie, czy teksty na okładkę też pisał Krupka? Przecież to niezła beka z tego, co władza ludowa umieszczała w oryginalnych zeszytach, więc nie podejrzewam, żeby to scenarzysta popełnił. Ale może się mylę?

W stopce stoi:
Teksty: Max Suski
Więc to chyba on.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Marzec 06, 2013, 12:47:22 pm
"Teraz to wiem, komu ufać, a komu już nie" <tańczy>

Ale o co cho?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Koalar w Marzec 06, 2013, 02:01:15 pm
Ale o co cho?

Teraz już wiem, żeby nie ufać sprzedawcom. I tańczę, bo to tekst piosenki.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Marzec 06, 2013, 02:26:46 pm
I tańczę, bo to tekst piosenki.

Tak, tak, wiem. Kupiłem Wydrę mojej przyszłej żonie na kasecie jak się zaczynaliśmy spotykać. po prostu nie wiedziałem, czy to mi nie ufasz czy komu. A do sprzedawcy naprawdę nie masz co mieć pretensji. Dla ludzi wychowanych na komiksach w PRL-u Plaża to naprawdę MegaHit. Nikt tu niczego nie przekłamał. A komentarze czytelników pod komiksem w 90% się właśnie do sentymentu odwołują.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Hallmann w Marzec 07, 2013, 05:46:57 pm
Format moim zdaniem mógłby być trochę większy.
Zgadza się. Optymalny byłby tu format europejski, ale wtedy prysnąłby czar żbikowskiej zeszytówki. :)

Graficznie podoba mi się to bardziej niż stare żbiki Polcha czy okres wiedźminowski, niemniej wczesnego funkego kovala to nie przebije, ale nie jest źle.
A tutaj nie ma zgody - nic nie przebije Polcha rysującego "Żbika" w latach 70. Jego nowy styl nie podoba mi się (chociaż "Wiedźmin" był ok). Powiedziałbym, że "Tajemnica Plaży w Pourville" graficznie jest znośna. Natomiast przyczepiłbym się do jakości druku plansz - są jakby przybrudzone, a w sieci - jak zwykle - wygląda to lepiej.

Fabularnie też jest ciekawie - pofantazjowali sobie chłopaki, a zakończenie jak to w życiu - prozaiczne.
Ja przede wszystkim jestem zadowolony, że dostałem w pewnym stopniu klimacik, jaki pamiętam ze starych "Żbików". :)

Moim zdaniem za sztywna okladka  jeśli to miało nawiązywać do zeszytówek.
Okładka jest niedobra. Za sztywna, niepraktyczna.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Marzec 08, 2013, 12:03:17 pm
A tutaj nie ma zgody - nic nie przebije Polcha rysującego "Żbika" w latach 70...
Przebija Rosiński, Wróblewski zresztą też. Magnum opus Polcha to jednak Funky Koval. :biggrin:

 
....Natomiast przyczepiłbym się do jakości druku plansz - są jakby przybrudzone, a w sieci - jak zwykle - wygląda to lepiej.
A może to też celowy zabieg? Próba wprowadzenia klimatu sprzed lat.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Mefisto76 w Marzec 08, 2013, 01:43:21 pm
Przebija Rosiński, Wróblewski zresztą też. Magnum opus Polcha to jednak Funky Koval. :biggrin:

A moja kolejność to:
1. Wróblewski
2. Polch
3. Rosiński
4. Sobala
5. Rocki
6. Wiśniewski
7. Kamiński
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Marzec 08, 2013, 05:25:22 pm
Te twarze rysowane przez Polcha we wczesnych żbikach jakieś takie niemrawe, jak maski. Dlatego u mnie jest po Wróblewskim i Rosińskim.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Hallmann w Marzec 08, 2013, 06:17:34 pm
A może to też celowy zabieg? Próba wprowadzenia klimatu sprzed lat.
Mimo że praktycznie akcja dzieje się w XXI wieku? No nie wiem... Poza tym jakość tych PRL-owskich plansz wspominam o wiele lepiej.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Marzec 09, 2013, 05:37:46 pm
Jakość plansz może była OK, ale czasami papier był szkaradny, więc stąd było to moje podejrzenie, że to kolejny pomysł na postarzenie komiksu. Ale chyba jednak nie..
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Hallmann w Marzec 10, 2013, 04:46:25 pm
Jakość plansz może była OK, ale czasami papier był szkaradny, więc stąd było to moje podejrzenie, że to kolejny pomysł na postarzenie komiksu.
Jeśli tak, to był to pomysł chybiony, przede wszystkim ze względu na rozmiar i większą liczbę kadrów na planszach.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: koziorozec1979 w Marzec 14, 2013, 09:02:30 pm
Mam problem z nowym Żbikiem: jeszcze go nie czytałem i nie wiem czy warto?
Mam problem ze sobą chyba: nie podobały mi się nigdy (ale to bardzo się nie podobały) stare żbiki.
A przecież wszyscy (no, prawie) tą starą serią się zachwycają.
Natomiast jak czytam/słyszę gdzieniegdzie opinie fanbojów Żbika o tym nowym zeszycie to są to głownie opinie bardzo krytyczne. I teraz nie wiem: Czy "ideał" sięgnął wreszcie bruku (heh) czy też może ta nowa odsłona - często źle odbierana przez ludzi którym podobał się stary Żbik jest zła w ten przewrotny sposób, że teraz mi właśnie mogłaby się spodobać? :smile:
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: hans w Marzec 15, 2013, 07:04:23 am
Mi się też Żbiki nigdy nie podobały, ale po opiniach z forum i przykładowych planszach wnoszę, że nowy Żbik to po prostu słaby komiks (mimo, że okazał się prawdziwym hitem).
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: koziorozec1979 w Marzec 15, 2013, 07:42:01 am
Mi się też Żbiki nigdy nie podobały, ale po opiniach z forum i przykładowych planszach wnoszę, że nowy Żbik to po prostu słaby komiks (mimo, że okazał się prawdziwym hitem).
No wygląda, że to hit nad hity. W Incalu od początku preorderu był nr 1 na liście sprzedaży, ale to jeszcze nic. Dopiero w trakcie rozmowy w sklepie dowiedziałem się, iż dodatkowo różnica pomiędzy tym komiksem a kolejnymi na liście najlepiej się sprzedających jest przeogromna. Musieli już ileś razy domawiać egzemplarze a sprzedaje się ich kilka razy więcej niż następnych najlepiej się sprzedających pozycji. Powtórzę: nie kilka sztuk więcej a kilka razy więcej :eek:
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Mefisto76 w Marzec 15, 2013, 08:32:14 am
Sentyment to piękna rzecz...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Hallmann w Marzec 15, 2013, 09:46:06 pm
Mi się też Żbiki nigdy nie podobały, ale po opiniach z forum i przykładowych planszach wnoszę, że nowy Żbik to po prostu słaby komiks (mimo, że okazał się prawdziwym hitem).
Hitem, bo się dobrze sprzedaje? Przecież najpierw trzeba coś kupić, żeby potem po lekturze ewentualnie skonstatować, że jest słabe. :) A w przypadku "Żbika" przeważyła zwyczajna ciekawość i komiksowe uwarunkowanie. Jeśli chodzi o pewne tytuły, wszyscy jesteśmy - no, prawie wszyscy - jak psy Pawłowa. :)
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Blacksad w Marzec 16, 2013, 06:19:27 am
Bo sentyment to straszna rzecz...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Marzec 16, 2013, 12:55:01 pm
Jeszcze do niedawna w internecie można było znaleść skany z gazety (oczywiście komiks bez ostatnich 3 stron). Teraz już chyba nie. Ja w każdym bądź razie w ciemno nie kupywałem. I nie kupiłem ze względu na sentyment dla starego żbika, bo w ogóle mi to nie przypomina starych żbików, ale dlatego, że mało jest na rynku komiksowych kryminałków.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Rzenio w Marzec 16, 2013, 02:18:21 pm
Mam problem ze sobą chyba: nie podobały mi się nigdy (ale to bardzo się nie podobały) stare żbiki.
A przecież wszyscy (no, prawie) tą starą serią się zachwycają.
A mnie się stary Żbik podobał, ale ten w wykonaniu Wróblewskiego.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: hans w Marzec 16, 2013, 06:09:41 pm
Hitem, bo się dobrze sprzedaje? Przecież najpierw trzeba coś kupić, żeby potem po lekturze ewentualnie skonstatować, że jest słabe. :)

W przypadku pewnych tytułów oceny trzeba dokonać bez lektury. W takich sytuacjach wiem, że mogę się mylić, a swoje zdanie zachowuje dla siebie (ewentualnie zaznaczając, że wyrobiłem je sobie bez czytania).
Nie jesteśmy w stanie kupić wszystkiego, więc trzeba dokonywać jakiejś preselekcji. I tu przydają się opinie z forum, przykładowe plansze oraz własne doświadczenia z innymi częściami serii.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: graves w Marzec 16, 2013, 06:57:01 pm
Przeczytałem przed chwilą nowego Żbika. Jest całkiem niezły.
Wiadomo, że i scenariusz i rysunki mają sporo wad, ale da się to z przyjemnością przeczytać. Spodziewałem się czegoś gorszego (po opiniach w tym temacie) i pewnie dlatego się nie zawiodłem :smile:
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Mefisto76 w Wrzesień 04, 2013, 05:09:04 pm
Dzisiaj o 20:30 na TVN24 program "Czarno na białym" w całości poświęcony kradzieży Moneta z muzeum w Poznaniu :)
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Yedyny w Grudzień 04, 2013, 08:53:18 am
Daleczego zniknal moj post niedawny? Odsylam ewentualnych 'moderatorow' do TEMATU tego wątku.


Poza "tematem" - to on wiele wspólnego nic nie miał. Wstawiłeś obrazek ze strony bardzo szczególnego i trudnego do zdobycia Żbika - kompletnie nic nie wyjaśniając. Bardziej wyglądał jak aukcja, bo informacyjnie to on "leżał". Post był tak rewelacyjny - jak temat "oryginalne plansze".
graves
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kapitan Żbik w Kwiecień 09, 2014, 04:29:12 pm
Bardzo interesujący wątek o Żbiku. Bardzo lubię ten komiks. Mam do niego duży sentyment. Zebrałem trochę ciekawych rzeczy na jego temat. Najnowszy "Żbik" B. Polcha nabyłem niedawno. Podzielę się kilkoma spostrzeżeniami.
1.Stary komiks miał swój określony klimat. Sporo można w nim graficznych zapisów ówczesnej codzienności. Do tego mniejsza lub większa dawka propagandy. W "Tajemnicy Plaży..." nie ma tego klimatu. Komiks trochę wpada w "realizm magiczny" :biggrin:
2. Rysunek B. Polcha w jego Żbikach z lat 70-tych był bardzo dopieszczony w każdym niemal szczególe. "Tajemnica Plaży..." jest mocno odmienna pod tym względem. Kreska rysownika uległa pewnym zmianom. Również sposób kolorowania. Zastanawiam się jaki wpływ na nowy sposób rysowania miał komiks "Wiedźmin". Pewne rozwiązania graficzne są tutaj powtórzone. Trochę szkoda, że B. Polch zmienił swój styl rysunku, który pamiętam z Kovala czy Ekspedycji.
4. Fabułę "Tajemnicy Plaży..." znałem wcześniej z odcinków drukowanych w Bezpłatnym Tygodniku. Teraz tylko zmieniono zakończenie, bo obraz już się odnalazł. Scenariusz napisał wielokrotny twórca scenariuszów do dawnego "Żbika" Wł. Krupka. Komiks w pewnej mierze został wystylizowany na milicyjniak w starym stylu, ale moim zdaniem nie wyszło to do końca przekonywająco. Dziś taka formuła się niezbyt sprawdza. Dialogi miejscami drażnią sztucznością. Ogólnie można dać 4 z małym minusem.
5. Liczba stron skromna. Oczekując na nowego "Żbika" roiłem sobie, że ujrzę komiks 48 stronicowy w formacie A4 z rozszerzoną fabułą. Tymczasem postawiono na klasycznego "Żbika", czyli max 30 stron plus format zeszytu. Trochę  mnie to rozczarowało.
6. Ogólnie kontynuacja przeciętna. Nie wiem, czy będzie jeszcze w planach następny komiks. Stary "Żbik" zestarzał się już i to wyraźnie. Nowy bohater musi być dopasowany do nowych realiów, a nie wciskany w stare ramy. Marzę o takiej serii "Komisarz Żbik i ...". 48 stron, duży format, ładna kreska, sensowna fabuła. W Polsce brakuje dobrego komiksu kryminalnego, a wykreowanie nowego Żbika może pociągnęłoby młode pokolenie?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: graves w Kwiecień 09, 2014, 04:37:41 pm
Marzę o takiej serii "Komisarz Żbik i ...".
To już było w 2006 roku. "Biała mewa" była znacznie nowsze niż "Plaża". Nie przyjęło się - a szkoda bo kolejne odcinki rysowane przez innego rysownika wyglądały bardzo zachęcająco...
Duży format - do Żbika? Zdecydowanie nie.

Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kapitan Żbik w Kwiecień 09, 2014, 05:05:44 pm
Duży format daje więcej miejsca na dobre przedstawienie całej historii. W starych Żbikach rysownicy musieli się mocno gimnastykować by zmieścić się na wymaganych 31-32 stronach, gdzie zazwyczaj mieściły się 4 kadry. W większym formacie i przy większej liczbie stron rysownik ma więcej miejsca na przedstawienie całej historii. Mówię tu o takiej edycji w której jedna zagadka przypada na jeden komiks. Czy by się to przyjęło? Kto wie? Ogólnie rzecz biorąc brakuje w nas dobrego komiksu masowego z wątkiem kryminalnym.
Widziałem te przykładowe plansze kolejnych Żbików, chyba z 2006 r. projektowanego komiksu "Tajemnicza willa", czy "Tajemnica willi". Piszę z pamięci, bo nie kojarzę dobrze tytułu i zapowiadały się faktycznie interesująco.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Kwiecień 09, 2014, 07:06:55 pm
To nie rysownicy musieli się spręzać, aby zmieścić na 32 stronach, a scenarzyści i wiesz co, podobała mi się ta zwarta struktura opowieści. Bez zbędnych kadrów i dialogów, które często we współczesnych komiksach nie wiele wnoszą w rozwój fabuły.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Kwiecień 09, 2014, 07:18:35 pm
Duży format daje więcej miejsca na dobre przedstawienie całej historii.
Zludzenie optyczne, dobre przedstawienie calej historii zalezy od umiejetnosci scenarzysty i rysownika, a nie od formatu.

W starych Żbikach rysownicy musieli się mocno gimnastykować by zmieścić się na wymaganych 31-32 stronach, gdzie zazwyczaj mieściły się 4 kadry.


Sean Phillips (min. "Cryminal"), pracuje w idealnej konwecji graficznej do tego typu komiksow i bez problemu miesci sie na takim formacie z 9-10 kadrami na stronie, nie tracac przy tym nic z czytelnosci/klarownosci planszy.
Objetosc do 32 stron pozwala na szybsza realizacje projektu i zachowanie terminow przy cyklicznej publikacji serii zeszytow, to nie jest pomysl tworcow "Zbika" tylko rozwiazanie, ktore od wielu lat sprawdza sie przy takim formacie publikacji. "Rewolucyjne" pomysly o zwiekszeniu objetosci zeszytow do 48 stron, skutecznie storpedowaly juz wiele projektow, ktore mialy byc wydawane cyklicznie.

W większym formacie i przy większej liczbie stron rysownik ma więcej miejsca na przedstawienie całej historii. Mówię tu o takiej edycji w której jedna zagadka przypada na jeden komiks.

Zachowanie oryginalnego formatu utrzymuje ciaglosc, przyciagajac zarowno starszych czytelnikow, chcacych kontynuowac serie, jak i mlodszych, przyzwyczajonych do "amerykanskiego" formatu.
Zmieszczenie sie z historia w jednym zeszycie to raczej kwestia konwencji, , wspolczesny "Zbik" musialby miec forme analogiczna do nieszczesnego "W11", lub, przy ambitniejszym podejsciu, do np. "Gliny", a to spokojnie mozna zmiesic na 32 stronach (lub sensownie rozlozyc na 2-3 zeszyty), chyba nikt przy zdrowych zmyslach nie bedzie sie pchal do takiej serii z fabulami na skale "szwedzkich kryminalow"? (bo to i nie ta konwencja i te 48 stron by nie starczylo)


Czy by się to przyjęło? Kto wie? Ogólnie rzecz biorąc brakuje w nas dobrego komiksu masowego z wątkiem kryminalnym.
Widziałem te przykładowe plansze kolejnych Żbików, chyba z 2006 r. projektowanego komiksu "Tajemnicza willa", czy "Tajemnica willi". Piszę z pamięci, bo nie kojarzę dobrze tytułu i zapowiadały się faktycznie interesująco.

kwestia otwarta pozostaje, jaki jest potencjal "komiksu masowego z watkiem kryminalnym", na naszym watlym ryneczku, szczegolnie, ze musi on konkurowac z dziesiatkami seriali telewizynych i zalewem ksiazek w tej konwencji.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: adro w Kwiecień 09, 2014, 11:46:10 pm
Kurcze, myslalem ze szykuje sie jakies wydanie zbiorcze zbikow i stad nastapilo odswiezenie tematu. ech te prawa autorskie :razz:
pzdr
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Mefisto76 w Kwiecień 10, 2014, 08:51:59 am
Widziałem te przykładowe plansze kolejnych Żbików, chyba z 2006 r. projektowanego komiksu "Tajemnicza willa", czy "Tajemnica willi". Piszę z pamięci, bo nie kojarzę dobrze tytułu i zapowiadały się faktycznie interesująco.

To była "Tajemnicza Rezydencja", a w planach był już nawet kolejny album "Przyszedłem panią zabić", oba autorstwa Maćka Mazura. Obie okładki można ciągle jeszcze zobaczyć na deviantarcie autora:

http://andruth.deviantart.com/art/cover-project-50900407?q=gallery%3AAndruth%2F20428190&qo=90
(jej alternatywna wersja była taka: http://andruth.deviantart.com/art/Cover-illustration-2-60761456)

http://andruth.deviantart.com/art/Colour-sketch-60272222

Jakby jeszcze ktoś nie widział, to tu jest kilka plansz do tych albumów:

http://andruth.deviantart.com/art/Alternative-55420364
http://andruth.deviantart.com/art/Last-but-not-least-59462494
http://andruth.deviantart.com/art/one-more-page-59035252
http://andruth.deviantart.com/art/Another-page-57831201
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Julek_ w Kwiecień 10, 2014, 09:42:02 am
W Polsce brakuje dobrego komiksu kryminalnego, a wykreowanie nowego Żbika może pociągnęłoby młode pokolenie?

Ogólnie rzecz biorąc brakuje w nas dobrego komiksu masowego z wątkiem kryminalnym.

Ha ha ha... Nie. I nie. Żadnych więcej "Żbików", żadnych więcej reaktywacji, restartów i innych prób wskrzeszenia tego trupa. Po co to komu?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: tucoRamirez w Kwiecień 10, 2014, 11:36:16 am
To była "Tajemnicza Rezydencja", a w planach był już nawet kolejny album "Przyszedłem panią zabić", oba autorstwa Maćka Mazura. Obie okładki można ciągle jeszcze zobaczyć na deviantarcie autora:


Jakby jeszcze ktoś nie widział, to tu jest kilka plansz do tych albumów:

http://andruth.deviantart.com/art/Alternative-55420364 (http://andruth.deviantart.com/art/Alternative-55420364)
http://andruth.deviantart.com/art/Last-but-not-least-59462494 (http://andruth.deviantart.com/art/Last-but-not-least-59462494)
http://andruth.deviantart.com/art/one-more-page-59035252 (http://andruth.deviantart.com/art/one-more-page-59035252)
http://andruth.deviantart.com/art/Another-page-57831201 (http://andruth.deviantart.com/art/Another-page-57831201)


a ten nienajmłodszy jegomość w starym mondeasie (no dobra, wiem- to amerykański contour) to niby nasz Komisarz Ż.?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Jaszcząb w Kwiecień 10, 2014, 11:39:20 am
Moim zdaniem jakiś tam potencjał komercyjny w Żbiku jest. Ale tylko w samej marce.
I właśnie konieczne byłoby zachowanie formy zeszytu z tą lilijką, medalem za ofiarność i odwagę itd.
Pan Krupka scenariuszy pisać nie powinien z wiadomych względów.

Oczywiście mówię tu o potencjale komercyjnym, jak na rynek komiksu w Polsce, a nie, że ktoś by sobie za to dom postawił;)
Temat na 100% podłapałyby media i zrobiłby się szum, który jakoś tam przełożyłby się na sprzedaż.
"Tajemnica..." chyba się chłopakom z KG nieźle sprzedała.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kapitan Żbik w Kwiecień 11, 2014, 11:13:11 am
 Nexus6: generalnie zgadzam się z Twoją opinią, co do klarowności wielu „Żbików”. Nie było scenariuszowych dłużyzn o niczym. I to jest plus tych komiksów. Dużo zależało nie tylko od scenarzysty ale też od rysownika. Z tym „gimnastykowaniem” chodziło mi oto, że rysownicy musieli trzymać się ściśle tej wyznaczonej liczby stron. Te sztywne ramy miały wpływ na rozplanowanie całej historii. I zdarzało się, ze rysownik musiał skracać opowieść, bo np.: zostawała mu jedna plansza, której nie mógł umieścić, bo limit był przekroczony. Ostatnia strona była zawsze zarezerwowana na prezentację postępu naukowo – technicznego w milicji i tej strony czasem brakowało rysownikowi. Przykładowo: w trylogii „Dwanaście kanistrów” brakuje jednej planszy ilustrującej kłótnię prezesa klubu „Korona” z „Damianem” i nagrywającym tę kłótnię z ukrycia Kazimierzem Bujakowskim. W całej intrydze kryminalnej scena te odgrywa ważną rolę. J. Wróblewski musiał opis tej sceny włożyć w usta prezesa klubu, bo nie miał jej gdzie narysować, bo ta jedna plansza przekraczała limit stron (wtedy 31).

 
Turucorp: znam komiksy Phillipsa i skopiowanie jego stylu na nowego Żbika byłoby bardzo dobrym pomysłem. Duży format to moje prywatne marzenie i wiem, że nie ma szans na realizację. Taki album ukazywałby się raz na rok, a komiks masowy bez wątpienia musi mieć mniejszy format i liczbę stron, żeby – jak zauważyłeś – mógł wyczerpywać znamiona cyklu i ukazywać się częściej. Wówczas można rysować historie rozłożone na części, jak to było u starego Żbika. Natomiast przeniesienia szwedzkich kryminałów na łamy komiksu nie bardzo sobie wyobrażam. Może i byłoby to interesujące dla koneserów gatunku, ale praca nad takim komiksem trwałaby kawał czasu. Czy komiks kryminalny na zwór starego Żbika wytrzymałby konkurencję z TV i powieściami? Nie wiem. Wszystko wyszłoby w „praniu” jak to mówią. Kwestią otwartą pozostaje kto podjąłby się dalszego rysowania nowej serii i pisał do niej scenariusze. Ale takie, żeby przyciągnąć czytelnika – nie tylko sympatyka darzącego sentymentem starą serię, ale i czytelnika z młodego pokolenia.

 
Mefisto76: dzięki za linki do tych projektowanych plansz „Tajemniczej rezydencji”. Widziałem je kęs czasu temu. Przyjemnie wrócić do nich po latach. Szkoda, że Mazur od początku nie wziął „komisarza Żbika” tylko Śledziński, może seria poszłaby wówczas innym torem i do dziś wyszłoby z 10 numerów albo i więcej.

 
Julek_: wznowienie „Żbika” to głównie sentyment dla jego miłośników. A kto wie, czy przy sensownym rozpoczęciu serii nie byłby to umiarkowany sukces wydawniczy? 

 
Jaszcząb: zgadzam się, że w nowym „Żbiku” powinien być zachowany format (może ciut większy), lilijka, komiks za ofiarność i jeszcze listy do czytelników na drugiej stronie okładki. Scenarzyści koniecznie musieliby osadzić Żbika w nowych czasach, nam współczesnych. Jestem przeciwny stylizowaniu nowego Żbika na starego i utrzymywaniu scenariuszy w dawnym milicyjnym stylu. Pan W. Krupka ma swoje zasługi dla starego Żbika, ale do nowego już nie nadaje. Potrzeba scenarzysty na miarę obecnych czasów. Czy przy przygotowaniu ciągu dalszego serii nie można by skorzystać ze sprawdzonych pomysłów z innych krajów? Jak zauważyłeś media podniosłyby wrzawę i kto wie, czy seria by wreszcie nie zaskoczyła?

 
Adro: sam chętnie przywitałbym reedycję Żbika w komplecie, bo część moich zeszytów nosi znamiona wielokrotnego czytania poprzednich właścicieli. Na to nie ma raczej szans. Problemy z prawami autorskimi skutecznie zatrzymały reedycję serii kryminalnej „Ewa wzywa 07”, a co dopiero komiksu. Ukazała się tylko reedycja 7 Żbików narysowanych przez Bogusława Polcha. Nie ukrywam, ale I reedycja zupełnie mi się nie spodobała. II była też „taka sobie”.

 

 

 

 

 

 
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Kwiecień 12, 2014, 11:45:19 am
Te próbki od Mazura sugerują bardziej opowieść utrzymaną w klimacie bardziej sensacyjnym (podobnie jak z plażami) , a nie rasowy kryminał. A taki mi się marzy, ale nawet takie filmy nie powstają (ciągle tylko mafia, gangsterzy). Reedycja starych Żbików - tak i na tym koniec. Żadnych komisarzy Żbików. Jak mają robić coś nowego i w stylu tajemniczej rezydencji niech to będzie postać o innym nazwisku.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kapitan Żbik w Kwiecień 15, 2014, 08:09:12 am
Projektowane plansze M. Mazura, jak je oglądałem te iks lat wstecz bardzo się mi spodobały. Co prawda kreska nie należy do moich ulubionych, ale dla tego rodzaju komiksu pasowała całkiem nieźle. Komiks z założenia miał mieć posmak sensacji, czyli - jak zauważyłeś - mafie i gangi szeroko rozgałęzione. Nie wiem w jakim kierunku potoczyłby się dalej ten komiks, gdyby go redagowano konsekwentnie. Skoro jeden rysownik zrezygnował to angażujemy następnego i seria się toczy. Może z czasem pojawiłyby się scenariusze z bardziej przyziemnymi sprawami. Teraz można już tylko gdybać. Masowy komiks kryminalny bardzo by się u nas przydał. Nie mamy takiego na naszym małym skądinąd rynku komiksowym. Główny bohater prowadziłby takie zwyczajne sprawy na krajowym podwórku. Ważne by były interesująco przedstawione. Kwestią otwartą jest jakie nosiłby nazwisko. Musiałoby to być coś chwytliwego, rozpoznawalnego, co przyciągnęłoby czytelników. Mógłby być i ten Żbik, ale bez odnoszenia się do starej serii. Po prostu zbieżność nazwisk i tyle. Całkiem inna postać. Nie ukrywam, ale nie przypadły mi do gustu te przymusowe koligacje komisarza. W starej serii nie ma ani słowa o tym, że Żbik był żonaty. A pomysł uczynienia bohaterem nowej serii wnuka starego Żbika miał pewnie bazować na sentymentach miłośników starej serii i podtrzymać "ciągłość". Wypadło to dość dziwacznie.
Reedycja starej serii przydałaby się, ale zrobiona dobrze, a nie po łebkach jak I reedycja "Żbików" B. Polcha. Najlepiej 5-6 integrali na dobrym papierze. Kojarzysz elegancką reedycję serii "Kajko i Kokosz"? Tak właśnie widziałbym ponowne wydanie  wszystkich "Żbików". Problem rozbija się o prawa autorskie. Wydawnictwo, które by się tego podjęło miałoby trudny orzech do zgryzienia.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Jaszcząb w Kwiecień 15, 2014, 12:56:50 pm
Ale też prawdopodobnie przyzwoity sos do przytulenia. Skoro do dziś nikt tego nie zrobił,
to znaczy, że jest to raczej niemożliwe.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Mefisto76 w Kwiecień 15, 2014, 01:14:00 pm
Mefisto76: dzięki za linki do tych projektowanych plansz „Tajemniczej rezydencji”. Widziałem je kęs czasu temu. Przyjemnie wrócić do nich po latach. Szkoda, że Mazur od początku nie wziął „komisarza Żbika” tylko Śledziński, może seria poszłaby wówczas innym torem i do dziś wyszłoby z 10 numerów albo i więcej.

Podejrzewam, że skończyłoby się podobnie, choć może trwałoby faktycznie trochę dłużej, niż w przypadku Michała - autor miał podobne zdanie w kwestii scenariuszy pana Krupki co Śledziu. 
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kapitan Żbik w Kwiecień 16, 2014, 11:52:14 am
Jaszcząb: podejrzewam, że wojowanie z prawami autorskimi odstrasza potencjalne wydawnictwo od podjęcia się projektu reedycji serii. I tu pewnie jest pies pogrzebany. Z drugiej strony może też być obawa przed przecenieniem sentymentów. Firma WOJAS puściła na nowo na rynek buty RELAX i przejechała się nieco. Sentyment sentymentem, ale cena była za duża. Moje "Żbiki" są zbierane rozmaitą drogą i stan ich też jest rozmaity. Pozostaje mi tylko wzdychać do reedycji, której pewnie nie doczekam :biggrin:
Mefisto76: pan Krupka ma swoje zasługi dla starego Żbika. Do nowej serii zupełnie się nie nadawał. Nie dziwię się zatem opinii rysowników. Jestem przeciwny stylizowaniu współczesnego komiksu kryminalnego na dawne milicyjniaki. Stara seria pełna propagandy dydaktyczno - politycznej przeniesiona na łamy nowej serii stworzyłaby prawdziwego potworka. Jestem zupełnie daleki od bezkrytycznego wzorowania się na starej serii. Nowy bohater, nowe realia, inni scenarzyści. Mam cichą nadzieję, że może pojawi się taki komiks u nas. Rynek frankofoński jest pełen takich serii lepszych i gorszych, a u nas posucha :sad: .
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Kwiecień 17, 2014, 02:23:50 pm
Z pewnością Krupka nie nadawał się do napisania współczesnego Żbika, niemniej 'ewki' jego autorstwa należą do jednych z moich ulubionych (czego nie mogę powiedzieć o wszystkich żbikach, w których maczał palce).  Ale co to, jest jeden Krupka czy co?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kapitan Żbik w Kwiecień 17, 2014, 03:01:42 pm
Prawda. Moją ulubioną EWĄ jest "JAK PAN PRZENIÓSŁ TEN GRYPS?". Szkoda, że mistrz Wróblewski jej nie narysował w zamian za cienką tetralogię "ST. MARIE...".
Pan Krupka miał taki a nie inny styl pisania scenariuszy. Faktem jest, że pełno w nich momentów elegancko mówiąc "drewnianych". Bardzo dobry rysownik miał jednak szansę przykryć miernotę scenariusza świetnym rysunkiem.
Zresztą znasz "Żbika" to dobrze kojarzysz te fakty. Mam teraz na szkicowej tapecie "Wieloryba" i "rower na drzewie". Tam dopiero jest fantastyka :biggrin: !
Na pewno nie brakuje u nas dobrych scenarzystów. I takowi umieliby stworzyć nowego "Żbika" osadzonego we współczesnych nam realiach. Ważne by narysowany był przez dobrego rysownika prezentującego ładną dla oka kreskę realistyczną. Najlepiej taki miks Polcha, Wróblewskiego, Rosińskiego. To byłby bombowy komiks!
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kapitan Żbik w Kwiecień 29, 2014, 10:17:38 am
 Wszystko, co chcecie wiedzieć o "Żbiku”
Sebastian Frąckiewicz
24/01/2014
Rozmowa z Mateuszem Szlachtyczem, filmowcem, dokumentalistą i dziennikarzem, który pracuje nad książką "Kapitan Żbik - portret pamięciowy" o najsłynniejszym milicjancie doby PRL.

 
Sebastian Frąckiewicz: Wydawałoby się, że na temat Żbika wiemy już wszystko. Dotarłeś do nowych źródeł, nieznanych wcześniej informacji?
Mateusz Szlachtycz: Nie spodziewam się, że jakąś rewelacją zastrzelę znającego temat czytelnika. Mimo to książka taka jest potrzebna. Chodzi o skompletowanie wszystkiego, co o Żbiku wiemy oraz tego, czego jedynie możemy się domyślać i czego nie uda się już zweryfikować.  W USA czy we Francji obszernych, poważnych publikacji poświęconych istotnym postaciom popkultury jest wiele, a do jakości ich wydania przykłada się sporo uwagi. Natomiast w Polsce ten obszar wciąż jest zaniedbany. Wypełniam zatem lukę, która  dawno powinna zostać wypełniona. Mówię to z żalem, bo mimo usilnych starań, czasu nie cofnę, a kilka osób związanych ze Żbikiem już nie żyje. Książka ukaże się na gwiazdkę 2014 w wydawnictwie De Facto. Chciałbym zgromadzić w niej rozproszone dotąd artykuły, a także wiele materiałów graficznych, zdjęć, dokumentów czy gadżetów związanych ze Żbikiem: zakładki, pocztówki, czy listy od Żbika do czytelników. Prawdopodobnie pisane były przez scenarzystę serii Władysława Krupkę, ale widnieje na nich podpis "Kapitan Żbik". Do współpracy zaprosiłem Maxa Suskiego, który ma największą wiedzę na temat Żbika w Polsce. Wzbogaci książkę o przewodnik turystyczny śladami słynnego Milicjanta. On sam był prawie we wszystkich miejscach opisywanych w komiksie. Ma nawet numerek z pokoju hotelowego w Bułgarii, w którym spał  Żbik.

Będzie to praca kulturoznawcza, socjologiczna,  dziennikarska? A może typowo fanowska?
Fanowskie będą pewnie fragmenty Maxa, ja mam do Żbika sentyment, ale podchodzę do niego krytycznie. Nie jestem socjologiem ani kulturoznawcą, dziennikarzem bywam, więc najprędzej będzie to książka dziennikarska – lekka, dowcipna i rzeczowa. Ma być taka, bym sam chciał ją poczytać, a potem zerkać na nią z sympatią na półkę. 

Rozmawiałeś z osobami tworzącymi Żbika i autoryzującymi scenariusze, np. ludźmi  od propaganady w MO?
Mam wypowiedzi Grzegorza Rosińskiego, Bogusława Polcha, a więc rysowników serii. Stan zdrowia płk. Krupki uniemożliwia przeprowadzenie wywiadu. Staram się o rozmowę z Barbarą Seidler, scenarzystką kilku odcinków. Czekam na rezultaty kwerendy w komendzie głównej Policji – może ktoś zamieszany w powstawanie serii się jeszcze znajdzie? Pisałem do wydawnictwa Sport i Turystyka, ale sporo osób nie żyje.

Szukasz śladów obecności "Żbika" we współczesnej polskiej kulturze?
Ciekawym przykładem jest wątek Żbików jako elementu fabuły w serialu "Krew z Krwi", do Żbika nawiązują współczesne powieści neomilicyjne Ryszarda Ćwirleja. Moja książka to jednak przede wszystkim sentymentalna podróż w czasy absurdów PRL, a za taki uważam pomysł, aby komunistyczna dyktatura miała używać do propagandy pulpowych zeszytów komiksowych. 

Jak to się stało, że "Kapitan Żbik" uzyskał status komiksu kultowego  mimo swojej łopatologicznej propagandy?
Nad serią pracowali wybitni rysownicy; to plus kryminalne, dynamiczne fabuły poparte gigantycznymi nakładami niejako skazały serię z palemką na  sukces. Po drugie, Żbik jest chyba jedynym komiksem polskim, który stał się nieodłącznym elementem dzieciństwa tak wielu pokoleń. Zdumiewa jednak ponadczasowość tej popularności, przecież dziś "Kapitana Żbika" nie da się  czytać. Władysław Krupka był przede wszystkim milicjantem, a dopiero później scenarzystą-amatorem. Pisał te Żbiki, bo pewnego dnia dostał takie zlecenie. Natężenie nachalnej propagandy jest doprowadzone do absurdu, scenariusze były drewniane. Dlatego niedawne próby reaktywacji „Kapitana Żbika” po prostu nie mogły się udać.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Nawimar w Kwiecień 29, 2014, 12:15:15 pm
"Książka ukaże się na gwiazdkę 2014 w wydawnictwie De Facto."
 
 Dodane do listy zakupów.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Ystad w Kwiecień 29, 2014, 12:35:54 pm
O książce Szlachtycz wspominał już w artykule z 13 stycznia tutaj (http://bydgoszcz.gazeta.pl/bydgoszcz/1,48722,15248758,Kultowy_komiks_w_PRL_u__Tworcami_Zbika_byli_bydgoszczanie.html). Tego samego dnia ukazała się też informacja na Alei (http://www.alejakomiksu.com/nowosci/19534/Powstaje-ksiazka-o-Kapitanie-Zbiku/).
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Nawimar w Kwiecień 29, 2014, 12:41:24 pm
Czekamy zatem na premierę.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kapitan Żbik w Kwiecień 29, 2014, 02:17:12 pm
Jako, że jestem fanem Żbika czekam na tę publikację z zainteresowaniem. Wiem sporo o Żbiku, toteż ciekawi mnie jak autorzy ujmą temat, na co zwrócą uwagę, jakie ciekawostki przywołają. Pewnie pojawią też niepublikowane próbne plansze, zabiegi cenzorów itp. Mniemam, że to będzie ekstra lektura.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kapitan Żbik w Maj 26, 2014, 04:24:57 pm
Zamieszczam ciekawą recenzję komiksu "Spotkanie w Kukerite" (II tom cyklu "Zapalniczka z pozytywką"). Tekst pochodzi z lat 70-tych minionego stulecia. Dla nas współcześnie komiksy te mają wartość sentymentalną ergo uchodzą za kultowe. Współcześni Żbikowi miewali o nim całkiem odmienne opinie.


Perspektywy, nr 19, 1977 r.
Superman Żbik
Anna Borkowska
Różne rzeczy, dziwne niekiedy i nie wiadomo czemu służące, można nabyć drogą kupna na warszawskim „pchlim targu”. I choć nie jedna z nich zdolna porazić wzrok, niewątpliwie uwagę przykuwają okładki naszych komiksów, sprawiających wrażenie, jakby kolory dobierał oszalały daltonista.
Równie zabawne jak okładka jest wnętrze książeczki opowiadającej o przygodach dzielnego oficera milicji, po karnacji sądząc, potomka Indian zresztą, kapitana Żbika. Na wstępie kapitan Żbik opowiada o sobie: „nie myślcie, że po szkole milicyjnej stałem się kimś w rodzaju Sherlocka Holmesa”, dając nam do zrozumienia, że czymś w tym rodzaju stał się jakby później. Po biograficznym wstępie następuje właściwa opowieść o tym, że: „Znaleziony w zapalniczce z pozytywką szkic siatki przemytników brylantów sięga aż do Stambułu. Zgodnie z porozumieniem milicji polskiej i bułgarskiej kapitan Żbik i porucznik Ola otrzymali polecenie rozpracowania na terenie Bułgarii kanału przerzutowego brylantów na Zachód”.
Więc zgodnie z poleceniem rozpracowują. Kapitan Żbik wpada na chwilę do Stambułu do baru portowego, gdzie z niesmakiem stwierdza: „Co za obskurna knajpa” i wracając do Złotych Piasków ma już pełną jasność, że brylanty są przemycane w wiosłach. Niestety nie dowiadujemy się ile tego, bo określenie: „dużo tego” nic nie wyjaśnia. Następnie generał dziękuje kapitanowi, który dziękuje generałowi i stwierdza, że na tym nie koniec bo: „nici sięgają jednak dalej. Już dzisiaj mam wyznaczone spotkanie”. Z czego domyślamy się, że Żbik przeprowadził operację nie dekonspirując się bynajmniej. Generał jeszcze raz dziękuje kapitanowi, który dziękuje generałowi.
„Kto przyjdzie na spotkanie koło trzech dębów? Gdzie znajdują się brylanty? (Przecież to już wiemy – w wiosłach!), czy piękna Erika prowadzi podwójną grę?”. Odpowiedź na te pytania znajdziecie w następnym zeszycie. W tym natomiast, zamieszczona na ostatniej stronie reklama, daje odpowiedź na śmiało i otwarcie postawione pytanie: Co dostarcza silnych wrażeń? „Sprawnym młodym ludziom silnych wrażeń dostarcza sport, który na całym świecie robi zawrotną karierę. Narty Wodne”. Proste?
Mówiąc serio. Komiksy na całym świecie, oczywiście komiksy na poziomie, pretendują do rangi literatury. Zwłaszcza starannie opracowywane są komiksy dla młodzieży. Niestety przygody naszego „supermana” Żbika nie dosyć że w prymitywny i bałamutny sposób przedstawiają pracę milicji, są jeszcze w dodatku szkołą złego smaku plastycznego. 
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: graves w Maj 26, 2014, 10:01:39 pm
Sama prawda...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kapitan Żbik w Maj 27, 2014, 11:06:33 am
Jestem miłośnikiem Żbika, ale nie bezkrytycznym. Stąd bardzo lubię takie krytyczne recenzje z minionych lat. Cała pentalogia ZAPALNICZKA Z POZYTYWKĄ jest pełna wszelakich naiwności i śmiesznych uproszczeń. Choćby taka konspiracja. Żbik koniecznie musi spotkać się na plaży w Złotych Piaskach z majorem Bonewem. Obaj rozpoznają się za pomocą aparatów fotograficznych okraszonych hasłem. Potem już Żbik nie miał żadnych obiekcji przed nawiedzaniem komend milicji krajów gdzie działał. Mimo wpadek szefów siatek i ich współpracowników nikt go nie śledził. Dopiero w IV części scenarzyści przystopowali trochę z fantazją i sceny z Heinzem Wernerem były już bardziej prawdopodobne. Osobiście intryguje mnie fakt, że Żbik super działał na terenie dla niego obcym. Zupełnie jakby się tam urodził. Bez zbytniego przygotowania od razu wchodzi w śledztwo, prawie z marszu. I wszystko mu się udaje :biggrin: .
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kapitan Żbik w Czerwiec 18, 2014, 09:33:59 am
Ciekawa recenzja pierwszego numeru trylogii "Ryzyko".


Ryszard Smożewski
Słowo Ludu, Magazyn, 19 listopada 1968.
"Przytul mnie mocno..."

Nareszcie doszlusowaliśmy do Amerykanów. Mamy swój komiks kryminalny. Rzec by można: socjalistyczny komiks. Zaangażowany. Bo nie o kapitalistycznych detektywach, lecz o dzielnych tajniakach z MO. Komiks bez Johnów, Czarnych Tomów, Scotland Yardu, sierżanta Kinga z kanadyjskiej królewskiej konnej. Za to z kapitanem Żbikiem z Komendy Głównej MO, porucznikiem Olą i portierem Marciniakiem, który już na pierwszej stronie "dostaje w czapkę". Czyn przestępczy nie musi zaistnieć w Chicago. Tarłów to też fajne miejsce dla takiej hecy. A więc: "...wyłaniający się zza chmur księżyc oświetla postacie czterech mężczyzn. Trzeszczą gałęzie kilkusetletnich dębów, sypią się liście. Słychać stukanie do drzwi: Marciniak otworzył i już na pierwszej stronie "dostał w czapkę". Giną złoto, drogocenne przedmioty z zabytkowego zamku w Tarłowie. Cóż dalej? "Samochód hamuje z piskiem opon przed komendą Powiatową MO", co od razu wprowadza nas we właściwy klimat. Ten pisk, te opony... Ale polski komendant z polskiego powiatu nie lubi się przepracowywać: "Że też to się musiało na nas zwalić..." Na szczęście przyjedzie kpt. Żbik z Komendy Głównej i zdejmie odpowiedzialność z powiatowego komendanta, który znów powróci do swoich codziennych zajęć, a więc do konferencji, narad. A kpt. Żbik rozmyśla bardzo sensownie, choć po polskiemu: "Dla mnie jest jasnym, że przedmiotów nie ukradziono po to, żeby się nimi napawać w zaciszu". W tym samym czasie szef bandy do swojego człowieka: "Niech pan pamięta - środa, Grand Hotel, 'Cocktail-Bar'. Gdy piosenkarka zaśpiewa: 'Przytul mnie mocno', do baru podejdzie osoba, która powie: 'Podwójną szkocką, tylko bez sody'. Niech pan proponuje powtórzenie kolejki". Tu po raz pierwszy oponuję: porządny bandzior, polski bandzior, nie będzie się tak umawiał. Skąd bowiem gwarancja, że tego dnia nie zabraknie sody? Nie takie rzeczy zdarzają się w polskim handlu. Mniejsza o drobiazgi, bo oto autor znów napawa nas znakomitą polszczyzną: "Przywlekła za sobą obstawę" i równie znakomitym stylem: "Czy może pan przetrzymać trochę psa? Ja muszę zrobić parę zdjęć. A on zacznie szaleć". Ale zanim zacznie szaleć pies, bandyci sobie zaszaleją. Pobiją w lesie milicjantów i już. Na szczęście przez las wędrowali według azymutu, a jakże (!) harcerze. Gdzie nie radzi MO, zaradzą harcerzyki. Pomogą więc nasze dzielne chłopaczki milicjantom.
Pierwszy numer Ryzyka (Wydawnictwo "Sport i Turystyka") kończy się wyjęciem rewolweru dziesięcioosobowego (sic!) przez jednego z bandytów. Za miesiąc znów będzie można napawać się "Ryzykiem". Ale beze mnie. Oponuję. Nie kupię. Rezygnuję z tej bzdury, panie autor, a w ogóle panie autor to... przytul mnie pan mocno.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kapitan Żbik w Sierpień 06, 2014, 04:07:01 pm
....
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Nawimar w Wrzesień 15, 2014, 02:29:19 pm
Wygląda na to, że po kilkudziesięciu latach przerwy "Żbik" wraca do kiosków. I to w tej samej cenie!
 
(http://kapitanzbik.pl/galeria/zbik01.jpg)

W pierwszej chwili myślałem, że to spóźniony primaaprilisowy żart :wink: Zwłaszcza, że wydawcą wznowienia jest Ongrys, który już swego czasu obiecywał "Omegę".
 
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Wrzesień 15, 2014, 03:10:07 pm
ho, ho, ho... a skąd takie cudowne info?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: peta18 w Wrzesień 15, 2014, 03:13:17 pm
ho, ho, ho... a skąd takie cudowne info?
Tutaj: http://www.alejakomiksu.com/nowosci/20533/Kapitan-Zbik-ponownie-trafil-do-kioskow/

Ciekawe jak czesto sie bedzie ukazaywal.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Nawimar w Wrzesień 15, 2014, 03:15:14 pm
Oczywiście z FB. A konkretnie z profilu jednego z współczesnych scenarzystów komiksowych, który miał okazję natknąć się na tę niespodziankę.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Wrzesień 15, 2014, 03:15:39 pm
no to naprawdę jest niespodzianka nie roku a dziesięciolecia...
oby to wypaliło...
oby to wypaliło...
oby to wypaliło...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: adro w Wrzesień 15, 2014, 03:17:04 pm
O kur.....
Czy ukaza sie wszystkie zeszyty ???
Kurcze lece do kiosku  :razz:
pzdr
No to jest BOMBA 10-lecia :biggrin:
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Holsten w Wrzesień 15, 2014, 03:24:17 pm
Świetna wiadomość. Na stronie wydawnictwa niestety nic na ten temat jeszcze nie piszą.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: mica w Wrzesień 15, 2014, 03:25:34 pm
http://kapitanzbik.pl/index.php?strona=zeszyt01

no w sumie piszą, ale niewiele
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: mica w Wrzesień 15, 2014, 03:35:02 pm
o, jeszcze to:

https://www.facebook.com/maciej.mazur.961/posts/782026438521531?fref=nf


dla non-facebookowców:
Maciej Mazur (https://www.facebook.com/maciej.mazur.961?fref=nf)6 hrs · Pora ujawnić - robię Żbika.Porządnie, po staremu, analogowo.Niebawem pokażę co nieco
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: radef w Wrzesień 15, 2014, 03:38:31 pm
Powiem tak - totalne zaskoczenie.
Zastanawiam tez się jak z tą dystrybucją. Według DZISIEJSZEGO infa Kolportera nic takiego nie wyszło. Więc może jest to ograniczona dystrybucja (np. Empik lub Empik i wybrane sieci). Ciekawe też czy seria będzie dostępna w księgarniach internetowych (NIE-komiksowych).
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kapitan Żbik w Wrzesień 15, 2014, 04:23:32 pm
Bardzo dobra inicjatywa.
Popieram i trzymam kciuki, żeby się udało.
No i najważniejsze, by komiksy były ładnie wydane, a nie na odwal się, jak to było ze Żbikami B. Polcha.
Niech wezmą przykład z reedycji Kajka i Kokosza.


Czekam na  próbne plansze M. Mazura. Wcześniejsze były całkiem interesujące.
Wiadomo coś o scenarzyście nowego Żbika i czy planowany numer ukaże się jeszcze w tym roku?

Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Wrzesień 15, 2014, 04:26:01 pm
Przemiły Pan z kiosku powiedział, że ma w bazie DWUMIESIĘCZNIK Kapitan Żbik ale nie ma nawet daty pierwszego numeru, więc nikt nic dziś nie kupi...

ALE JEST!!!!!
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kapitan Żbik w Wrzesień 15, 2014, 04:31:48 pm
Dwumiesięcznik?
To znaczy kolejny numer co dwa miesiące?
To trochę rozczarowuje.
6 zeszytów na rok, to niewiele, zwłaszcza, że to reedycja.
No i brak daty ukazania się pierwszego...
Kurczę i jak tu nie przegapić pierwszego numeru?

Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: radef w Wrzesień 15, 2014, 04:43:39 pm
Ja będę śledził codzienne informacje z Kolportera, jak się pojawi na liście Żbik to dam znać.
Co do częstotliwości wydawania - Ongrys to małe wydawnictwo i przynajmniej na początku nie mają możliwości wydawania szybciej.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kapitan Żbik w Wrzesień 15, 2014, 04:48:33 pm
OK. Dzięki za informacje.
W razie czego daj znać.
Ja jeszcze dziś uczulę znajomą panią z kiosku by mi pilnowała, gdyby się komiks ukazał.
Muszę tylko wiedzieć kiedy będzie pierwszy numer.
Trochę szkoda, że tylko co dwa miesiące, ale dobre i to.
Cieszę się z tej reedycji, bo moje oryginalne Żbiki starzeją się coraz bardziej, a część mam w kiepskich stanach po poprzednich właścicielach. Ciekawi mnie tylko jaki będzie poziom tej reedycji byle nie taki jak w 2002, bo znowu będą fioletowe albo zielone włosy u bohaterów.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: adro w Wrzesień 15, 2014, 05:17:56 pm
Na alei Celtic napisal, ze juz kupil, czyli ryzyko juz jest. Ja niestety nie mialem tyle szczescia.  :sad:
pzdr
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: radef w Wrzesień 15, 2014, 05:20:42 pm
Tylko gdzie? W Kolporterach na pewno nie ma (chyba, że jest w sprzedaży od soboty/jakiegoś wcześniejszego dnia), nie wiem jak z innymi sieciami. Jeżeli ktoś znajdzie gdzieś tego Żbika, to niech napisze gdzie kupił.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Garf w Wrzesień 15, 2014, 05:22:55 pm
Normalnie jak w fazie testowej WKKM. Ach, wspomnienia...  :smile:
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: adro w Wrzesień 15, 2014, 05:26:03 pm
No wlasnie, moze Celtic da znac, gdzie nabyl tego zbika :razz:
Taaaa wspomnienia z wkkm  :biggrin:
pzdr
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: vision2001 w Wrzesień 15, 2014, 05:29:54 pm
http://www.alejakomiksu.com/nowosci/20533/Kapitan-Zbik-ponownie-trafil-do-kioskow/ (http://www.alejakomiksu.com/nowosci/20533/Kapitan-Zbik-ponownie-trafil-do-kioskow/) [<--- edit: dopiero teraz zauważyłem, że wcześniej ten link już został podany]
http://www.centrumkomiksu.pl/Kapitan-Zbik-01-Ryzyko-cz-1%283,62,4206%29.aspx (http://www.centrumkomiksu.pl/Kapitan-Zbik-01-Ryzyko-cz-1%283,62,4206%29.aspx)
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Nawimar w Wrzesień 15, 2014, 05:51:17 pm
Po pracy zlustrowałem kilka kiosków, ale w żadnym nie mieli. Trafiłem dopiero w Inmedio, gdzie dwa egzemplarze (teraz już jeden) leżały sobie spokojnie pomiędzy obiema kolekcjami Hachette. Jakość wydania moim zdaniem w sam raz. Błyszcząca, lekko usztywniona okładka i dobrej jakości reprodukcje plansz. Żadne ordynarne skany jak w reedycji "Muzy". Co więcej nie zabrakło listu od "pułkownika w stanie spoczynku". Oldschool na całego!
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Manis w Wrzesień 15, 2014, 05:56:21 pm
Tylko gdzie? W Kolporterach na pewno nie ma (chyba, że jest w sprzedaży od soboty/jakiegoś wcześniejszego dnia), nie wiem jak z innymi sieciami. Jeżeli ktoś znajdzie gdzieś tego Żbika, to niech napisze gdzie kupił.

Ja kupiłem w takim prywatnym kiosku w Bydgoszczy. Właściciel jak stwierdził - sam zaopatruje się w magazynie RUCH-u, to ma wszystko, co fajne :smile: A w kioskach RUCH-u i Kolportera nie było. Choć z tego co wiem - dostali w piątek egzemplarze. Pewnie kilka dni zajmie im jeszcze rozdzielenie tego na poszczególne punkty sprzedaży.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Wrzesień 15, 2014, 06:04:26 pm
Mam. Mam. Byl w inmedio. Przepraszam was za wczesniejsze posty. Wprowadzono mnie w blad
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Mefisto76 w Wrzesień 15, 2014, 06:13:26 pm
Dwumiesięcznik?
To znaczy kolejny numer co dwa miesiące?
To trochę rozczarowuje....
6 zeszytów na rok, to niewiele, zwłaszcza, że to reedycja.

Hola, hola - się panowie rozpędzili... A gdzie macie powiedziane, że zostaną WSZYSTKIE wydane?
Czyżbyście zapomnieli ilu rysowników było w serii? I myślicie, ze Ongrys już od tych wszystkich + ich spadkobierców nabył prawa?
A skąd wiecie, że nie ukaże się np. tylko całe RYZYKO?
Osobiście najbardziej jestem ciekaw czy Rosiński wyraził zgodę na reedycję swoich, bo zazwyczaj na pytanie o taką możliwość ciężko wzdychał...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Nawimar w Wrzesień 15, 2014, 06:24:20 pm
Wątpię, aby Grzegorz Rosiński zgodził się na wznowienie rysowanych przezeń "Żbiki" . A przynajmniej jeszcze do niedawna dostawał niemal szału gdy ktoś go o to pytał. Natomiast Bogusław Polch zapewne nie miałby nic przeciwko. Zwłaszcza gdyby jego "Żbiki" doczekały się wznowienia w znacznie lepszej formie niż tej z 2002 r. Z pracami Jerzego Wróblewskiego może nie będzie tak źle skoro "paski" z "Dziennika Wieczornego" są regularnie wznawiane. Ciekawe jak wygląda sytuacja w przypadku jedynego epizodu rysowanego przez Mieczysława Wiśniewskiego. Coś mi się zdaje, że to właśnie w kontekście m.in. tego twórcy w ongrysowym wznowieniu zawarto prośbę o ewentualny kontakt z rodzinami i spadkobiercami osób zaangażowanych przy tworzeniu serii.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: adro w Wrzesień 15, 2014, 06:57:45 pm
Ja tam wiem jedno, w zyciu nie mozna wykluczyc ABSOLUTNIE niczego. Wszystko jest mozliwe i przy odpowiednim planie dzialania mozna osiagnac prawie wszystko. To co bylo kiedys, bylo kiedys, teraz moze byc zupelnie inaczej.  :razz:
pzdr
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Wrzesień 15, 2014, 08:00:48 pm
na moje pytanie na fajsiku:

Cytuj
Proszę pamiętać, że zeszyty ze Żbikiem tworzyło kilkudziesięciu autorów! Przygotowanie reedycji Tytusa czy Klossa parę lat temu zapewne było o tyle prostsze, że wydawca zawierał umowe z jedną (Tytus) lub trzema (Kloss) osobami. Tutaj jest inaczej. Polcha czy Rosińskiego łatwo jest zapytać, ale trzeba też odnaleźć scenarzystów! Lub zapewne często ich spadkobierców. A czy chociaz wiadomo, jak sie nazywają (spadkobiercy, bo jak scenarzyści, to w miarę wiadomo...)? Tak więc wydawnictwo bardzo chciałoby wydac całą serię i będzie sie o to starać. A czy to się uda, kiedy sie uda - to się dopiero okaże. Na razie, w jedno- lub dwumiesięcznych odstępach będzie "Ryzyko" 2 i 3. Powiem jeszcze, że na "Ryzyku" się nie skończy, ale co się uda i czy po kolei - tego naprawdę nie wiem.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: TePe w Wrzesień 15, 2014, 08:29:55 pm
Kto nie znalazł w kiosku może kupić tu: http://allegro.pl/kapitan-zbik-1-ryzyko-czesc-1-reedycja-2014-i4610959382.html
Tylko cena trochę inna  :badgrin:
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Mefisto76 w Wrzesień 15, 2014, 08:43:52 pm
Wątpię, aby Grzegorz Rosiński zgodził się na wznowienie rysowanych przezeń "Żbiki" .

Nie wiem dlaczego, ale mam podobne przeczucie, choć oczywiście lepiej byłoby, gdyby było inaczej.

Ciekawe jak wygląda sytuacja w przypadku jedynego epizodu rysowanego przez Mieczysława Wiśniewskiego. Coś mi się zdaje, że to właśnie w kontekście m.in. tego twórcy w ongrysowym wznowieniu zawarto prośbę o ewentualny kontakt z rodzinami i spadkobiercami osób zaangażowanych przy tworzeniu serii.

Wiśniewski to małe piwo - jego syn regularnie wystawiał plansze ojca z Klossa na Allegro, ale jak dotrzeć do Rockiego ("Dziękuje kapitanie"), albo tego od dyptyku "Studnia"/"Czarny parasol" (bodajze Kamiński)?

Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Death w Wrzesień 15, 2014, 09:19:36 pm
Dlaczego Rosiński dostaje szału, jeśli ktoś go pyta o Żbiki?
Uważa, że słabo mu wyszły, czy wkurza się, bo znowu są jakieś brudy sprzed lat, jacyś ludzie go zdenerwowali i nie chce mieć z tym nic wspólnego?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Holsten w Wrzesień 15, 2014, 09:24:40 pm
Kto nie znalazł w kiosku może kupić tu: http://allegro.pl/kapitan-zbik-1-ryzyko-czesc-1-reedycja-2014-i4610959382.html (http://allegro.pl/kapitan-zbik-1-ryzyko-czesc-1-reedycja-2014-i4610959382.html)
Tylko cena trochę inna  :badgrin:


Wyprzedaż kolekcji???? Pewnie kupił komiks dzisiaj. Nie dajcie się nabrać. Centrum komiksu zapowiada go w cenie 7,50 zł od 24 września.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Nawimar w Wrzesień 15, 2014, 09:27:27 pm
Death - bo twierdzi, że nie potrafił wówczas rysować i dopiero się uczył. Dlatego w jego przekonaniu nie ma sensu tego na nowo upubliczniać. No i chyba z dawnych czasów pozostała mu awersja do milicji. Pytanie tylko czy po odejściu tego twórcy (oby jak najpóźniej) spadkobiercy praw uszanują wolę mistrza.

Chociaż kto wie... Może rzeczywiście Ongrys okazał się bardziej przekonujący niż Egmont czy Muza...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Wrzesień 16, 2014, 08:12:40 am
Czekam na  próbne plansze M. Mazura. Wcześniejsze były całkiem interesujące.
Wiadomo coś o scenarzyście nowego Żbika i czy planowany numer ukaże się jeszcze w tym roku?

Maciej wrzucil juz dementi na fejsie, zarcik taki, bo wprawdzie rysuje tego zbika, tyle, ze zbik bedzie zwierzeciem a nie oficerem MO i nie komiks tylko ilustracja ksiazkowa ;)
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Wrzesień 16, 2014, 08:27:58 am
Ja tam wiem jedno, w zyciu nie mozna wykluczyc ABSOLUTNIE niczego. Wszystko jest mozliwe i przy odpowiednim planie dzialania mozna osiagnac prawie wszystko. To co bylo kiedys, bylo kiedys, teraz moze byc zupelnie inaczej.  :razz:
pzdr
Ongrys potwierdził na fejsie, że na razie pewne są tylko 3 części Ryzyka. Inne w planach. A swoją drogą mogli zejść jeszcze z 10 gram z kredy na okładce i byłoby juz niemal zupełnie jak za dawnych lat. Bieganie po kioskach w poszukiwaniu zeszytu - bezcenne!
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: TePe w Wrzesień 16, 2014, 08:35:20 am
Bieganie po kioskach w poszukiwaniu zeszytu - bezcenne!
Tak kiedyś się trzeba było nabiegać żeby dostać Świat Młodych  :smile:
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Wrzesień 16, 2014, 09:55:49 am
Tak kiedyś się trzeba było nabiegać żeby dostać Świat Młodych  :smile:
Bardziej za Relaxem. Stres był większy, że zabraknie.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Mefisto76 w Wrzesień 16, 2014, 10:39:31 am
Bardziej za Relaxem. Stres był większy, że zabraknie.

A propo's - ostatnio podczas oglądania po raz tysięczny piąty "Co mi zrobisz jak mnie złapiesz" zauważyłem, że jak dyrektor Krzakowski kupuje coś w kiosku "Ruch", to na jego blacie widać leżący egzemplarz "Relaxu".
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: maximumcarnage w Wrzesień 16, 2014, 11:08:22 am
W Inmedio leżały 3 egzemplarze, w tym miejscu gdzie zwykle leży WKKM. Nakład chyba nie jest taki mały.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kapitan Żbik w Wrzesień 16, 2014, 12:40:25 pm
Ludzie w żadnym z pięciu kiosków u mnie nie ma jeszcze żadnego egzemplarza.
Wczoraj pod wieczór obleciałem wszystkie i  zaklepałem we wszystkich na wszelki wypadek, bo nie wiem do którego trafią :biggrin: .
Z tego co tu czytam to wydanie jest dobre jakościowo i nie ma nic wspólnego z tym z 2002 r. To mnie bardzo cieszy.


Mefisto76 zwrócił uwagę na ważną rzecz. Po głębszym zastanowieniu nad tym wydaje się logiczne uczynienie z reedycji dwumiesięcznika. Wątpliwe czy wydawnictwo nabyło prawa do  wydania kompletnej serii. Na pewno trwają jeszcze negocjacje.
Sam się zastanawiam, co będzie z Rockim, Kamińskim, Wróblewskim, Rosińskim zwłaszcza, bo jak pamiętam z jego wywiadów, to bardzo stawał okoniem na pytania o Żbika. Jeśli reedycja nie upadnie po wydaniu trylogii RYZYKO, to kto wie, czy całość się jednak nie ukaże - oczywiście odpowiednio rozciągnięta w czasie. Przy proponowanej częstotliwości wydawania zejdzie z parę lat.


No i zawiodło mnie dementi M. Mazura, a taką miałem nadzieję na kontynuację komiksu a tu klapa.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Holsten w Wrzesień 16, 2014, 12:41:46 pm
Ja dzisiaj kupiłem w kiosku. Rysunki pierwszego Zbika są kiepskie, ale cieszę się,  że ponownie ktoś go wydaje. Z treści listu pułkownika znajdującego się w komiksie można wywnioskować,  że wydawnictwo nie ma jeszcze praw do wielu odcinków serii. Miejmy nadzieję, że je zdobędzie.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kapitan Żbik w Wrzesień 16, 2014, 01:10:38 pm
Wybór Z. Sobali na rysownika pierwszych ŻBIKÓW nie był najszczęśliwszy i nie znam motywów takiego kroku redakcji komiksu. Z drugiej strony pierwsze numery serii mają dobre a nawet bardzo dobre scenariusze tylko rysunek niestety jest jaki jest.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Wrzesień 16, 2014, 01:24:36 pm
Gorzej będzie Z Rosińskim. Chyba, że go przekonali albo dopiero przekonują, bo DIADEM TAMARY ukazał się zaraz po komiksie Rockiego.

Z zacytowanej przeze mnie wypowiedzi z facebooka wyraźnie wynika, że dopuszczają wydawanie poza kolejnością. oczywiście nie musi to dotyczyc Rosińskiego i może już mają z nim umowę a może nie.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kapitan Żbik w Wrzesień 16, 2014, 01:28:53 pm
Jeśli planują wydawanie poza kolejnością, to pewnie najpierw wydadzą komiksy rysowane przez Zbigniewa Sobalę. Tychże jest 7 sztuk, czyli rok mają z głowy.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Jaszcząb w Wrzesień 16, 2014, 01:29:05 pm
Death - bo twierdzi, że nie potrafił wówczas rysować i dopiero się uczył. Dlatego w jego przekonaniu nie ma sensu tego na nowo upubliczniać. No i chyba z dawnych czasów pozostała mu awersja do milicji. Pytanie tylko czy po odejściu tego twórcy (oby jak najpóźniej) spadkobiercy praw uszanują wolę mistrza.

Bez sensu. Równie dobrze z tego samego powodu mógł nie zgodzić się na pokazywanie na swojej przekrojowej wystawie komiksów z dzieciństwa.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kapitan Żbik w Wrzesień 16, 2014, 01:34:53 pm
Ale faktem jest, że Rosiński zawsze jeżył na wzmianki o wznowieniu jego Żbików.
B. Polch nie ma takich obiekcji i jak dobrze pójdzie to ramach reedycji może doczekać się już V wydania swoich Żbików.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Nawimar w Wrzesień 16, 2014, 01:35:53 pm
Nie znam drogi zawodowej Zbigniewa Sobali, ale nie zdziwiłbym się gdyby taki a nie inny styl jego rysunków wynikał z zajmowania się przezeń na co dzień np. projektowaniem odzieży dla "Mody Polskiej" albo pomieszczeń sklepowych. Szkicowość jego prac przypomina mi zbliżone ilustracje z tamtych czasów osób, które podejmowały się właśnie takich zadań. Pewnie wydawnictwo "Sport i Turystyka" nie miało do kogo zwrócić się o wsparcie przy tworzeniu komiksów (koledzy Polch i Rosiński jeszcze się wówczas kształcili) i stąd zaangażowanie Sobali.
 
Jaszcząb - proponuję wyjaśnić tę kwestie z Grzegorzem Rosińskim. Na pewno jeszcze nie raz będzie okazja.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Death w Wrzesień 16, 2014, 01:42:47 pm
Bieganie po kioskach w poszukiwaniu zeszytu - bezcenne!
To wszystko zależy od zakończenia przygody. Ostatnio zaznałem tej radości biegania po kioskach. Jeśli jest spektakularne zakończenie, to super, a jeśli się nie uda to lipa:
http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,25811.msg1270078.html#msg1270078 (http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,25811.msg1270078.html#msg1270078)
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kapitan Żbik w Wrzesień 16, 2014, 02:03:56 pm
Nawimar: Z. Sobala - z tego co mi wiadomo - zajmował się szkicowaniem zabytków do przewodników wyd. Sport i Turystyka i pewnie taką manierę rysowania przeniósł na komiks. Z drugiej strony w KG MO nie potraktowano pierwszych Żbików zbyt poważnie. Dopiero Rosiński w DIADEMIE TAMARY pokazał, jak rysuje się komiks realistyczny. Niemniej Z. Sobala narysował jeszcze cztery sztuki po pierwszej trylogii. Ostatni w 1971 r.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Wrzesień 16, 2014, 02:32:12 pm
A swoją droga kapitanie Żbiku - to zgodę na reprodukcję Żbików na swojej stronie to masz od wszystkich właścicieli praw autorskich? Czy liczysz na to, że do twoich drzwi nie zapuka wyszczekany prawnik z pozwem?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: mica w Wrzesień 16, 2014, 02:47:21 pm
A swoją droga kapitanie Żbiku - to zgodę na reprodukcję Żbików na swojej stronie to masz od wszystkich właścicieli praw autorskich? Czy liczysz na to, że do twoich drzwi nie zapuka wyszczekany prawnik z pozwem?

idź zgłoś to na milicję
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: KukiOktopus w Wrzesień 16, 2014, 02:58:51 pm
No, Panowie, wrocilem z polowania. Niektorzy starsi sprzedawcy pukali sie w glowe, gdy pytalem ich o Kapitana Żbika, mlodsi zas nie wiedzieli, o co mi chodzi. W koncu, na Centralnym w Wawie wszedlem, bez nadziei, do kiosku Ruchu (tak - Ruchu, nie inMedio), w ktorym siedzialy sobie jakies mlode laski i o dziwo, jedna z nich wiedziala, o co mi chodzi, i zdjęła ostatni komiks z polki i mi go sprzedala. Sama zaczela mi opowiadac, ze Ruch tez dostal w piatek i po dwa egzemplarze, bo to nowa seria. Chciala mi tez sprzedac jakas lufe do czolgu, ktorego czesci do skladania wychodza w ramach serii "Twoj czolg", ale powiedzialem, ze nad czolgiem musze sie jeszcze zastanowic.


Jesli chodzi o samo wydanie, to wszystko pieknie i wobec takiego cudu, ktory ma wlasnie miejsce, prawdziwym grzechem jest narzekac, ale powiem tylko tyle - jednoczesnie sie biczujac w celu odpuszczenia winy - ze felerna jest nieco ta oślizgła, blyszczaca okladka. Bo jak ma byc oldschool, to oldschool na calego, a okladka niestety sie na to nie lapie. 


@starcek - uprzejma prosba, nawet tak nie zartuj, bo po prostu nie wypada. 
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Wrzesień 16, 2014, 03:01:21 pm
idź zgłoś to na milicję
Napiszę do emerytowanego Żbika czy dostaje tantiemy za wykorzystanie wizerunku. Ongrys we wznowieniu podał adres mailowy.  :badgrin:

@starcek - uprzejma prosba, nawet tak nie zartuj, bo po prostu nie wypada.
Toż to nie żart tylko poważne pytanie. Chociaż z drugiej strony mamy tylko "teoretyczne państwo", więc co by się ktoś przejmował prawami autorskimi.
 
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Mefisto76 w Wrzesień 16, 2014, 03:06:03 pm
Bez sensu. Równie dobrze z tego samego powodu mógł nie zgodzić się na pokazywanie na swojej przekrojowej wystawie komiksów z dzieciństwa.

A tu się pozwolę nie zgodzić - to jednak zupełnie co innego pokazać na wystawie swojego życiowego dorobku jakąś jedną prehistoryczną planszę, a co innego zgodzić na ponowną publikację całego komiksu jak np. ten poniżej, na którego samo wspomnienie ma się nieprzyjemne dreszcze, choćby nie wiem ile osób by tego bardzo chciało.

(http://i88.photobucket.com/albums/k183/Magic76/olo403_zps8570a52b.jpg) (http://s88.photobucket.com/user/Magic76/media/olo403_zps8570a52b.jpg.html)
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: KukiOktopus w Wrzesień 16, 2014, 03:12:20 pm
Toż to nie żart tylko poważne pytanie. Chociaż z drugiej strony mamy tylko "teoretyczne państwo", więc co by się ktoś przejmował prawami autorskimi.
W takim razie odpowiem na Twoje "poważne pytanie", że w naszym "teoretycznym państwie" prawnicy nie pukają z pozwami do niczyich drzwi. Wyczerpujace informacje o doreczeniach pism procesowych w postepowaniu cywilnym znajdziesz w art. 131-147 kpc.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: adro w Wrzesień 16, 2014, 03:13:09 pm
Ciekawa sprawa z tym dogrywaniem praw na biezaco. Moze cos z tego wyjdzie. Ciekawy jaki jest naklad tej reedycji. Inna sprawa, ze na komplet zbikow   bedziemy czekac prawie 10 lat :sad:
pzdr
PSnasze panstwo nie istnieje juz chyba nawet w teorii  :sad:
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Kokosz w Wrzesień 16, 2014, 03:15:00 pm
Jeśli planują wydawanie poza kolejnością, to pewnie najpierw wydadzą komiksy rysowane przez Zbigniewa Sobalę. Tychże jest 7 sztuk, czyli rok mają z głowy.

Zapominasz, że są jeszcze scenarzyści. Z siódemki narysowanej przez Sobalę, poza "Ryzykiem" tylko "Wzywam 0-21" oraz "Strzał przed północą" ma tych samych scenarzystów.


Tak więc nie siedem, a pięć.





Ciekawa sprawa z tym dogrywaniem praw na biezaco. Moze cos z tego wyjdzie. Ciekawy jaki jest naklad tej reedycji. Inna sprawa, ze na komplet zbikow   bedziemy czekac prawie 10 lat :sad:

Przy serii, którą tworzyło kilkadziesiąt osób nie wyobrażam sobie inaczej... Czekac aż znajdziesz i podpiszesz umowę ze wszystkimi? Przecież to nierealne...

Myslę, że właśnie w ten sposób - znaleźć tych od pierwszego zeszytu i wydać, a potem szukać dalej. Jak się uda to super.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: KukiOktopus w Wrzesień 16, 2014, 03:15:19 pm
Ciekawa sprawa z tym dogrywaniem praw na biezaco. Moze cos z tego wyjdzie. Ciekawy jaki jest naklad tej reedycji. Inna sprawa, ze na komplet zbikow   bedziemy czekac prawie 10 lat :sad:
pzdr
Mlodzi jestesmy to mozemy se poczekac. Ja raptem za 10 lat bede mial zaledwie 93 lata.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kapitan Żbik w Wrzesień 16, 2014, 03:28:10 pm
Kokosz, racja, nie pomyślałem o scenarzystach.


Starcek: sądzę, że żartujesz, ale na poważnie nie obawiam się pozwów, gdyż nie mam żadnych  korzyści majątkowych z  tytułu zamieszczenia skanów komiksów na moim blogu. I nawet nie przyszło by mi coś takiego do głowy.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Wrzesień 16, 2014, 03:28:58 pm
W takim razie odpowiem na Twoje "poważne pytanie", że w naszym "teoretycznym państwie" prawnicy nie pukają z pozwami do niczyich drzwi. Wyczerpujace informacje o doreczeniach pism procesowych w postepowaniu cywilnym znajdziesz w art. 131-147 kpc.
Się zamieni słowo "pozew" na "pismo z roszczeniami spadkobierców" i już można zapukać do drzwi.  Ale zapewne kapitan wiedział, że trzeba mieć zgodą na udostępnianie i teraz może dopomóc Ongrysowi w reedycji Żbika.  :badgrin:

Starcek: sądzę, że żartujesz, ale na poważnie nie obawiam się pozwów, gdyż nie mam żadnych  korzyści majątkowych z  tytułu zamieszczenia skanów komiksów na moim blogu. I nawet nie przyszło by mi coś takiego do głowy.
Obawiam się, że się mylisz. W całości udostępniasz cudze dzieła nie posiadając do nich żadnych praw. Równie dobrze mógłbyś zamieścić piosenki swoich ulubionych wykonawców i uważać, że nie ma sprawy. Do czasu, do czasu.
 
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kapitan Żbik w Wrzesień 16, 2014, 03:39:36 pm
W razie czego zawsze jest możliwość skasowania tego działu na moim blogu, gdyby ktoś wystąpił do mnie z roszczeniami. Blog od tego nie umrze, a moje szkice i tak pozostaną. Skoro nie będę mógł wykorzystać obrazków to bardziej skupię się opisach. Tragedii nie będzie.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: KukiOktopus w Wrzesień 16, 2014, 03:41:34 pm
Się zamieni słowo "pozew" na "pismo z roszczeniami spadkobierców" i już można zapukać do drzwi.  Ale zapewne kapitan wiedział, że trzeba mieć zgodą na udostępnianie i teraz może dopomóc Ongrysowi w reedycji Żbika.  :badgrin:
Podaj mi podstawę prawną Twojego "pukania do drzwi", bowiem w przeciwnym wypadku będę zmuszony zawiadomić prokuraturę o popełnieniu czynów zabronionych ściganych z urzędu z art. 286 oraz 193 kk. Tak to mniej wiecej dziala w naszym "teoretycznym panstwie".


P.S. Oczywiscie jest wywod czysto teoretyczny.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kapitan Żbik w Wrzesień 16, 2014, 03:47:40 pm
OK. Zrozumiałem. W takim razie skasuję skany komiksów umieszczone na moim blogu.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: KukiOktopus w Wrzesień 16, 2014, 03:50:27 pm
OK. Zrozumiałem. W takim razie skasuję skany komiksów umieszczone na moim blogu.
Ja bym na Twoim miejscu nic nie kasował.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Wrzesień 16, 2014, 03:51:24 pm
Podaj mi podstawę prawną Twojego "pukania do drzwi", bowiem w przeciwnym wypadku będę zmuszony zawiadomić prokuraturę o popełnieniu czynów zabronionych ściganych z urzędu z art. 286 oraz 193 kk. Tak to mniej wiecej dziala w naszym "teoretycznym panstwie".

P.S. Oczywiscie jest wywod czysto teoretyczny.
Zawsze można zapukać do drzwi. Regularnie robią to akwizytorzy i Świadkowie Jehowy. I od razu nie podpada to pod naruszanie miru domowego ani art. 193 kk (wdzieranie się do domu).

OK. Zrozumiałem. W takim razie skasuję skany komiksów umieszczone na moim blogu.
Możesz nie kasować, ale pamiętaj żeby w przypadku kłopotów powołać się na art. 23 ust. 2 Ustawy o prawie autorskim. Może ktoś uzna, że masz rację. Ja przynajmniej wątpię.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kapitan Żbik w Wrzesień 16, 2014, 04:03:51 pm
Szczerze mówiąc nie chcę mieć jakichś problemów z powodu zwykłych komiksów.
Dlatego skasuję je z bloga by ktoś na mnie nie doniósł. Pozostaną tylko moje szkice.



Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: KukiOktopus w Wrzesień 16, 2014, 04:10:07 pm
Zawsze można zapukać do drzwi. Regularnie robią to akwizytorzy i Świadkowie Jehowy. I od razu nie podpada to pod naruszanie miru domowego ani art. 193 kk (wdzieranie się do domu).
Jesli nie odrozniasz prawnika dobijajacego sie z pozwem do Twoich drzwi od Swiadka Jehowy, to chyba masz problem. Co wiecej, nie ustosunkowales sie jeszcze do zarzutu z powolanego przeze mnie art. 286, i przede wszystkim nadal nie podales podstawy prawnej dla Twoich twierdzen. 

Możesz nie kasować, ale pamiętaj żeby w przypadku kłopotów powołać się na art. 23 ust. 2 Ustawy o prawie autorskim. Może ktoś uzna, że masz rację. Ja przynajmniej wątpię.
No i wreszcie udalo Ci sie mnie rozbawic :lol:  Pewnie, ze powolany przepis nie ma tutaj zastosowania, no chyba że pod nickiem kapitan Żbik ukrywa sie sam Jezus Chrystus.
Szczerze mówiąc nie chcę mieć jakichś problemów z powodu zwykłych komiksów.Dlatego skasuję je z bloga by ktoś na mnie nie doniósł. Pozostaną tylko moje szkice.

No i widzisz, starcek, co zrobiles... Czlowiek mial przez wiele lat fajnego bloga, ktory nikomu nie przeszkadzal a, wrecz przeciwnie, sprawial ludziom przyjemnosc, a teraz przez Twoje mondrosci go popsuje.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: DarekŻory w Wrzesień 16, 2014, 04:24:32 pm
Takie mam pytanie. Nie jestem osobą zorientowaną, ALE. Czy  żbiki nie zostały narysowane i napisane na zlecenie i za pieniądze Państwowego wydawnictwa?? Więc o co chodzi z tymi prawami autorskimi?? Ten komiks miał na celu przekonania do aparatu przymusu młodzież. Upominanie się o prawa nie jest zwykła hipokryzją??
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Itachi w Wrzesień 16, 2014, 04:26:32 pm
Przed chwilą kupiłem dwa egzemplarze w kiosku Ruchu, sam stałem z 5 minut i szukałem na pólkach, bo sprzedawczyni była pewna, że nic takiego jak Kapitan Żbik nie dostała, ale na szczęście udało się kupić już za pierwszym podejściem! :wink:
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: wookasch w Wrzesień 16, 2014, 04:33:20 pm
Jakby ktoś widział gdzieś w Warszawie to prośba o info. W ok. 10 kioskach sprawdzałem i póki co nie ma.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: mr.castor w Wrzesień 16, 2014, 04:37:40 pm
Kupiłem w Empiku ( Auchan Rumia, było jeszcze z 5 sztuk  ) więc można w Empikach próbować
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Wrzesień 16, 2014, 05:58:58 pm
Jesli nie odrozniasz prawnika dobijajacego sie z pozwem do Twoich drzwi od Swiadka Jehowy, to chyba masz problem. 

No i widzisz, starcek, co zrobiles... Czlowiek mial przez wiele lat fajnego bloga, ktory nikomu nie przeszkadzal a, wrecz przeciwnie, sprawial ludziom przyjemnosc, a teraz przez Twoje mondrosci go popsuje.

Jeśli masz problem z metaforą, a tym był "prawnik pukający do drzwi z pozwem" -  to szczerze współczuję.
A wracając do sedna sprawy.
Prowadzi fajnego bloga, fakt. I może go prowadzić dalej. Ale nie powinien naruszać prawa, a tym jest powszechne udostępnienie dzieła bez posiadania do tego np. licencji do upowszechniania dzieła. Co innego opisywać, strzeszczać, ilustrować blog fragmentami utworu (na prawach cytatu), a co innego zamieszczać scany zeszytów. Zobacz  blog "Na plasterki" - jak myślisz dlaczego nie ma tam scanów zeszytów Christy?


Ale to oczywiście tylko teoretyczne rozważania. Bo sprawia ludziom przyjemność, więc nie ma sprawy.


 
Takie mam pytanie. Nie jestem osobą zorientowaną, ALE. Czy  żbiki nie zostały narysowane i napisane na zlecenie i za pieniądze Państwowego wydawnictwa?? Więc o co chodzi z tymi prawami autorskimi?? Ten komiks miał na celu przekonania do aparatu przymusu młodzież. Upominanie się o prawa nie jest zwykła hipokryzją??
Dlatego, że ten komiks nie jest w tzw. wolnej domenie. Ktoś posiada w dalszym ciągu tzw. autorskie prawa majątkowe. To w wielkim skrócie. A względy ideologiczne nie mają tu nic do gadania.
Choć mogę zrozumieć twoje oburzenie.


 
Jakby ktoś widział gdzieś w Warszawie to prośba o info. W ok. 10 kioskach sprawdzałem i póki co nie ma.
W kolporterze pojawił się i zniknął. Ja na Politechnice kupiłem przed 9 rano ostatnią sztukę. Niestety trzeba chodzić i pytac o to Ryzyko. Albo szukać w dziale "Dla mężczyzn".  :evil:
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: KukiOktopus w Wrzesień 16, 2014, 08:06:06 pm
Jeśli masz problem z metaforą, a tym był "prawnik pukający do drzwi z pozwem" -  to szczerze współczuję.
A wracając do sedna sprawy.
Prowadzi fajnego bloga, fakt. I może go prowadzić dalej. Ale nie powinien naruszać prawa, a tym jest powszechne udostępnienie dzieła bez posiadania do tego np. licencji do upowszechniania dzieła. Co innego opisywać, strzeszczać, ilustrować blog fragmentami utworu (na prawach cytatu), a co innego zamieszczać scany zeszytów. Zobacz  blog "Na plasterki" - jak myślisz dlaczego nie ma tam scanów zeszytów Christy?

Drogi starcku, o ile wcześniej byłeś zabawny, to teraz jesteś po prostu nudny. Pomimo moich dwukrotnych próśb, wciaż nie podałeś podstawy prawnej rzekomych roszczeń - jak mniemam - o charakterze majątkowym, z którymi - wg Ciebie - jakiś nieokreslony podmiot może wystąpic w stosunku do kapitana Żbika. Proszę zatem po raz trzeci i ostatni: podaj przepis, który wg Ciebie stanowi podstawe prawna przedmiotowych roszczen majątkowych oraz doprecyzuj, jaki podmiot masz na mysli.


Niemniej, abstrahujac od powyzszego, nie ukrywam, ze budzi moj wielki podziw Twoje umilowanie dla przestrzegania norm prawnych.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: bosssu w Wrzesień 16, 2014, 08:17:09 pm
Drogi starcku, o ile wcześniej byłeś zabawny, to teraz jesteś po prostu nudny. Pomimo moich dwukrotnych próśb, wciaż nie podałeś podstawy prawnej rzekomych roszczeń - jak mniemam - o charakterze majątkowym, z którymi - wg Ciebie - jakiś nieokreslony podmiot może wystąpic w stosunku do kapitana Żbika. Proszę zatem po raz trzeci i ostatni: podaj przepis, który wg Ciebie stanowi podstawe prawna przedmiotowych roszczen majątkowych oraz doprecyzuj, jaki podmiot masz na mysli.


Niemniej, abstrahujac od powyzszego, nie ukrywam, ze budzi moj wielki podziw Twoje umilowanie dla przestrzegania norm prawnych.
polecam artykuł
http://www.dobreprogramy.pl/Nauczycielowi-groza-2-lata-wiezienia-za-udostepnienie-uczniom-ksiazki,News,41387.html
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: KukiOktopus w Wrzesień 16, 2014, 08:33:07 pm
Co Ty mi, Bosssu, z jakąś Kurlandią wyjezdzasz?! Przeciez Nikodem Dyzma byl szlachcicem z Kurlandii, a wiec tam, to wszystko jest mozliwe :lol:
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Wrzesień 16, 2014, 08:51:42 pm
podaj przepis, który wg Ciebie stanowi podstawe prawna przedmiotowych roszczen majątkowych oraz doprecyzuj, jaki podmiot masz na mysli.


Niemniej, abstrahujac od powyzszego, nie ukrywam, ze budzi moj wielki podziw Twoje umilowanie dla przestrzegania norm prawnych.

primo: Art. 17 i 79 Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych się kłania.
secundo: dysponent autorskich praw majątkowych (nie musi to byc autor/twórca, bo te można akurat przenieść na osoby trzecie lub mogą być dziedziczone).


A ja poproszę o wywód dlaczego kapitan Żbik może zamieszczać scany komiksów w sieci czyli je powszechnie udostępniać.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Holsten w Wrzesień 16, 2014, 09:22:44 pm
Postanowiłeś zniszczyć blog Żbika?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Wrzesień 16, 2014, 09:32:55 pm
zejdźcie ze starceka. nie widziałem bloga Żbika, ale jak były tam skany komiksów to nie powinno ich tam być. jeśli nie potrafi przyciągnąć ludzi bez skanów to po co taki blog (na szczęście mówię na wyrost, bo sam przyznał,ze tych skanów nie potrzebuje i bez nich też świetnie będzie funkcjonował - więc w czym problem?)

cel nie uświęca środków, a starcek ma rację w swoich dociekaniach...



Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Wrzesień 16, 2014, 10:18:48 pm
zejdźcie ze starceka. nie widziałem bloga Żbika, ale jak były tam skany komiksów to nie powinno ich tam być. jeśli nie potrafi przyciągnąć ludzi bez skanów to po co taki blog (na szczęście mówię na wyrost, bo sam przyznał,ze tych skanów nie potrzebuje i bez nich też świetnie będzie funkcjonował - więc w czym problem?)
cel nie uświęca środków, a starcek ma rację w swoich dociekaniach...

wbrew pozorom to nie jest az tak oczywiste, bo zdaje sie, ze autor bloga korzysta  art. 29 paragraf 1 PA
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: maximumcarnage w Wrzesień 16, 2014, 10:21:42 pm
To się chyba mieści w granicach "dozwolonego użytku".
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Wrzesień 16, 2014, 10:24:25 pm
To się chyba mieści w granicach "dozwolonego użytku".
raczej w "prawie cytatu"
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Wrzesień 16, 2014, 10:25:33 pm
wbrew pozorom to nie jest az tak oczywiste, bo zdaje sie, ze autor bloga korzysta  art. 29 paragraf 1 PA

niesłusznie
 
Cytuj
w zakresie uzasadnionym wyjaśnianiem, analizą krytyczną, nauczaniem lub prawami gatunku twórczości.

zajrzałem na bloga, odpaliłem jeden z odcinków. nikt nic nie wyjasnił. nikt nic nie analizował. nic się nie nauczyłem. Prawa gatunku twórczości?
już nie przesadzajmy - to są same skany w całosci komiksów. gdzie tu cytat? to po prostu piractwo i tyle...

To się chyba mieści w granicach "dozwolonego użytku".

tak, podobnie jak chomikuj  :roll:


Cytuj
[size=78%]Przepis ten nie upoważnia do budowania według cudzego utworu architektonicznego i architektoniczno-urbanistycznego oraz do korzystania z elektronicznych baz danych spełniających cechy utworu, chyba że dotyczy to własnego użytku naukowego niezwiązanego z celem zarobkowym. [/size][/color]


już mówiłem - żadnej nauki tam nie znalazłem
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: maximumcarnage w Wrzesień 16, 2014, 10:29:44 pm

tak, podobnie jak chomikuj  :roll:


Nie, gdyż "chomikuj" pobiera wynagrodzenie, a to już nie jest zgodne z prawem. I to jest zasadnicza różnica.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Wrzesień 16, 2014, 10:33:37 pm
jakby nie było: prawo cytatu musi być obudowane jakimiś opisem/wyjaśnieniem/analizą a nie bezmyślnym kopiowaniem całych komiksów

to co, mogę sobie robić bloga opisującego moje czytanie Marvela i po prostu wklejać całe przeczytane przeze mnie komiksy? super...




EDIT: popatrz na super mega monkey. wklejają od kilku do kilkunastu paneli każdej omawianej historii, ale obudowują to trzykrotnie większą iloscią analiz, tekstów i odsyłaczy...
a tu nadal po prostu całe komiksy lecą
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: maximumcarnage w Wrzesień 16, 2014, 10:35:31 pm

to co, mogę sobie robić bloga opisującego moje czytanie Marvela i po prostu wklejać całe przeczytane przeze mnie komiksy? super...

Jeśli podasz źródło, nie pobierasz z tego tytułu wynagrodzenia i nie rozpowszechniasz to jak najbardziej.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Wrzesień 16, 2014, 10:37:34 pm
Jeśli podasz źródło, nie pobierasz z tego tytułu wynagrodzenia i nie rozpowszechniasz to jak najbardziej.

artykuł 35:
Dozwolony użytek nie może naruszać normalnego korzystania z utworu lub godzić w słuszne interesy twórcy.

i jesteś pewien,że mój blog z całymi komiksami Marvela nie uszczupli zysków tej firmy? jak ty potwierdzsz to na pewno tak jest. no to jadę...
zaraz rezerwuję adres...


EDIT: stop, stop, stop. doczytałem... co to znaczy "i jak nie rozpowszechniasz"  w tym kontekście na Boga...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Wrzesień 16, 2014, 10:41:33 pm
niesłusznie

czyzby?
skany komiksow sa skompilowane z analiza krytyczna kazdego z zeszytow, zeszyty lapia sie na "drobny utwor" (brak jednoznaczej definicji ze strony ustawodawcy), autor bloga nie osiaga korzysci majatkowych z prowadzenia bloga (brak reklam), blog ma charakter "wyjasniajaco-analityczny"
QED (sprawa jest do wygrania w sadzie, oczywiscie mozna ja tez przegrac, jednak bylbym ostrozniejszy w swobodnym ferowaniu jednoznacznego wyroku :P )
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: maximumcarnage w Wrzesień 16, 2014, 10:42:39 pm
Fragsel,stosując Twoją retorykę, puszczanie muzyki na przyjęciu także powinno być zakazane.

Odpowiadając na Twoje pytanie: Tak, moim zdaniem mieści się to w granicach dozwolonego użytku pod warunkami, które podałem.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Wrzesień 16, 2014, 10:44:48 pm
dobra, ok. tylko mi jeszcze maxi wyjaśnij co to znaczy w tym kontekście "i jak nie rozpowszechniasz" i już się rozumiemy...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Wrzesień 16, 2014, 10:51:57 pm
Odpowiadając na Twoje pytanie: Tak, moim zdaniem mieści się to w granicach dozwolonego użytku pod warunkami, które podałem.

jezeli oprzesz sie na "dozwolonym uzytku" to Fragsel wygrywa, bo ustawodawca wyraznie wyklucza mozliwosc kopiowania i rozpowszechniania, szczegolnie, ze nie mamy tutaj do czynienia z "kopia zapasowa" tylko z przekonwertowanym  (i rozpowszechnionym) utworem na innym nosniku niz oryginalny.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: maximumcarnage w Wrzesień 16, 2014, 10:54:10 pm
dobra, ok. tylko mi jeszcze maxi wyjaśnij co to znaczy w tym kontekście "i jak nie rozpowszechniasz" i już się rozumiemy...

Ogólnie jest zakazane rozpowszechnianie plików w celach zarobkowych (ponieważ wtedy nie jest to dozwolony użytek) i w sieciach peer o peer, gdzie polega to na pobieraniu i wysyłaniu. Nie jest natomiast zakazane pobranie filmu, muzyki czy innego pliku jeśli jest to wykonywane z konkretnej strony.

Co do blogu ze skanlacjami, to moim zdaniem w granicach dozwolonego użytku będzie się to mieścić jeśli pliki te nie zostaną rozpowszechnione poprzez serwisy hostingowe (tak jak ma to często miejsce na blogach ze skanlacjami, można tam pobrać pliki cbr). Żbik nie zamieścił żadnych linków do ściągania plików, stąd też uważam że nie złamał prawa autorskiego i miał absolutne prawo do opublikowania tych treści.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Wrzesień 16, 2014, 10:58:01 pm
ok, nie interesowałem się dogłębnie tematem, wiec nie brnę w dyskusję, bo się nie znam.
ale jakby to było takie proste, maxi, jak mówisz, to czemu nie ma ŻADNYCH takich blogów w Polce choćby o Batmanie z całymi komiksami dostępnymi (22 strony to chyba krótki utwór)?

ludzie przecież kochają Batmana. założę się, ze ma więcej fanów niż Żbik w Polsce (nie, nie mam liczby by to potwierdzić)
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Wrzesień 16, 2014, 11:01:48 pm
Ogólnie jest zakazane rozpowszechnianie plików w celach zarobkowych

Obawiam sie, ze "cele zarobkowe" w Prawie Autorskim maja zaczenie drugorzedne w stosunku do ochrony praw majatkowych autorow.
Rozpowszechniasz pliki = pozbawiasz zarobku autora (nie ma znaczenia czy na nich zarabiasz)
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: maximumcarnage w Wrzesień 16, 2014, 11:04:36 pm

ale jakby to było takie proste, maxi, jak mówisz, to czemu nie ma ŻADNYCH takich blogów w Polce choćby o Batmanie z całymi komiksami dostępnymi (22 strony to chyba krótki utwór)?



Nie wiem czy nie wiąże się to z kasą. W końcu taki komiks zajmuje trochę wirtualnej pamięci, a nie hostingując pliku cbr musisz go zamieścić na stronie. Nie wiem czy po prostu nie wiązało by to się z wykupieniem jakiejś domeny itp. Musiałby się wypowiedzieć ktoś, kto prowadzi bloga.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Wrzesień 17, 2014, 06:11:42 am
raczej w "prawie cytatu"
Ani cytat, ani dozwolony użytek nie mają tutaj zastosowania.
Mamy do czynienia z powszechnym udostępnianiem utworu w całości, bez ograniczeń czasowych, terytorialnych, każdy ma do niego dostęp w sposób nieoggraniczony. Oczywiście każdy z dostepem do internetu.  :cool:

Ja osobiście uważam, że obecne prawo autorskie to nie jest żadne prawo autorskie, tylko prawo korporacji i spadkobierców,
ale jednak jest obowiązujące...
Słuszna jest powyższa uwaga, że nie ma scanów całych Batmanów w sieci na blogach o komiksach.
Na blogu "Na plasterki" nie ma scanów albumów Christy, choć są np. materiały dodatkowe do "Kajtka i Koka w kosmosie", ale opublikowane za zgodą dysponentów praw..
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Wrzesień 17, 2014, 07:33:03 am
Ani cytat, ani dozwolony użytek nie mają tutaj zastosowania.

To teraz idz odrob lekcje, czyli zapoznaj sie z trescia paragrafu, ktory przywolalem, nastepnie tu wroc i podaj definicje "drobnego utworu".
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Wrzesień 17, 2014, 07:58:54 am
To teraz idz odrob lekcje, czyli zapoznaj sie z trescia paragrafu, ktory przywolalem, nastepnie tu wroc i podaj definicje "drobnego utworu".
Przypuszczam, że spałeś, gdy tłumaczono co jest powszechnym udostępnianiem utworu, całości dzieła, a z tym mamy tutaj do czynienia.

Ale skoro twierdzisz, że tak można - to zdrowia życzę.

Jakby ktoś widział gdzieś w Warszawie to prośba o info. W ok. 10 kioskach sprawdzałem i póki co nie ma.
W Kolporterze na Waryńskiego leżał sobie razem z Thorgalem od Hachette i STAR WARS.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Ongrys w Wrzesień 17, 2014, 08:22:11 am
W razie czego zawsze jest możliwość skasowania tego działu na moim blogu, gdyby ktoś wystąpił do mnie z roszczeniami.

Jeśli to możliwe, bardzo bym prosił o usunięcie z bloga skanów całych zeszytów.

Nie ma problemu z kadrami czy nawet planszami, jesli ilustruja one jakis wpis czy artykuł. Nie ma problemu z zamieszczeniem okładki, przykładowych stron lub własnych ilustracji inspirowanych komiksem.

Ale udostępnienie całego albumu do obejrzenia i ściągnięcia przez wszystkich wg mnie już godzi w interes wydawcy, a także podlega pod Art. 116 Ustawy o Prawie Autorskim, które brzmi:

"Art. 116.
1. Kto bez uprawnienia albo wbrew jego warunkom rozpowszechnia cudzy utwór w wersji oryginalnej albo w postaci opracowania, artystyczne wykonanie, fonogram, wideogram lub nadanie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2."
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Wrzesień 17, 2014, 08:23:00 am
na poparcie ostatniej wypowiedzi starceka
Cytuj
Istotą autorskich praw majątkowych jest uprawnienie do korzystania z utworu i rozporządzania nim na wszelkich polach eksploatacji (o czym dalej), tzn. dokonywania rozporządzeń dotyczących tego utworu w sferze majątkowej, w zakresie jego eksploatacji, które to uprawnienie jest uprawnieniem natury wyłącznej z zastrzeżeniem wyjątków ustawowych. Zgodnie z art. 17 powołanej ustawy twórcy przysługuje wyłączne prawo do korzystania z utworu i rozporządzania nim na wszelkich polach eksploatacji oraz do wynagrodzenia za korzystanie z utworu.

W szczególności odrębnymi polami eksploatacji są: - wytwarzanie określoną techniką egzemplarzy utworu (drukarską, reprograficzną, zapisu magnetycznego, techniką cyfrową itd.), jeżeli chodzi o jego utrwalanie i zwielokratnianie; wprowadzenie do obrotu, użyczenie, najem oryginału albo egzemplarzy, jeżeli chodzi obrót oryginałem albo egzemplarzami, na których utwór utrwalono; oraz publiczne wykonanie, wystawienie, wyświetlenie, odtworzenie oraz nadawanie i reemitowanie, a także publiczne, powszechne udostępnienie utworu, tzn. tak "...aby każdy mógł mieć do niego dostęp w miejscu i w czasie przez siebie wybranym." (art. 50 p. 3 powołanej ustawy), jeżeli chodzi o zakres inny niż obrót oryginałem lub egzemplarzami, na których utwór utrwalono. Powyższy katalog nie jest katalogiem zamkniętym; ustawa przykładowo wymienia możliwe pola eksploatacji. Wprowadzenie do obrotu oryginału albo egzemplarza utworu na terytorium Europejskiego Obszaru Gospodarczego wyczerpuje prawo do zezwalania na dalszy obrót "... takim egzemplarzem na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, za wyjątkiem jego najmu lub użyczenia" (art. 51 p. 3 powołanej ustawy).

czyli błędem w mojej nocnej dyskusji z maximumcarnage było trzymanie się sprawy praw autorskich, gdy tak naprawdę blog Żbika łamie przede wszystkim autorskie prawa majątkowe...

EDIT: ale to chyba to samo  :oops: :???:

jakby nie było powinien usunąć...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Wrzesień 17, 2014, 09:18:44 am
A może by tak zrobić z większości wypowiedzi osobny wątek o prawnych aspektach udostępniania komiksów w sieci? I wrzucić w inne miejsce?

Taka sugestia do moderatora..

A ja choć mam stare Ryzyko cieszę się bardzo z reedycji i wspieram ją poprzez zakup.  :cool:

I trzymam kciuki za sukces w mozolnym trudzie poszukiwania spadkobierców lub twórców.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Kokosz w Wrzesień 17, 2014, 09:26:19 am
czyli błędem w mojej nocnej dyskusji z maximumcarnage było trzymanie się sprawy praw autorskich, gdy tak naprawdę blog Żbika łamie przede wszystkim autorskie prawa majątkowe...

Prawa autorskie to pojęcie ogólniejsze, dzielą się na osobiste prawa autorskie (utwór jest uznany za dzieło autora i podpisany jego nazwiskiem) oraz majątkowe prawa autorskie (autor ma wyłączność na dysponowanie swoim utworem i czerpanie z tego korzyści).
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: maximumcarnage w Wrzesień 17, 2014, 09:30:02 am
Warto dodać, że autorskie prawa majątkowe są ograniczone w czasie.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Wrzesień 17, 2014, 09:31:29 am
ile to było? 70 lat po śmierci? no to świetny argument maxi...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: maximumcarnage w Wrzesień 17, 2014, 09:35:40 am
ile to było? 70 lat po śmierci? no to świetny argument maxi...

Nie, to było raczej uzupełnienie poprzedniej wypowiedzi. Argumenty podałem wczoraj. Moim zdaniem Starcek nie ma racji i nie jest to rozpowszechnianie. Równie dobrze można podciągnąć pod rozpowszechnianie każde zdjęcie wykorzystane w jakimkolwiek serwisie (bo przecież można je pobrać, wystarczy prawy klawisz myszy), każdą piosenkę (bo przecież w łatwy sposób można ją ściągnąć) itd.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Wrzesień 17, 2014, 09:39:25 am
Moim zdaniem Starcek nie ma racji i nie jest to rozpowszechnianie.

a moim zdaniem ma. czyli remis. no to co teraz? sąd boży? bijemy się? próba ognia?

a w tym czasie wydający te komiksy wydawca poprosił o ich usunięcie ze strony...
a autor bloga już dzień wcześniej skłaniał się by to zrobić tylko widocznie nie zdążył...

karawana idzie dalej...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: mica w Wrzesień 17, 2014, 09:40:35 am
o, widzę że forumowe ORMO zadziałało. to super, że mamy takich samozwańczych stróżów prawa, dzięki czemu nikomu nie ujdzie na sucho wrzucenie na bloga skanów komiksów.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: maximumcarnage w Wrzesień 17, 2014, 09:44:11 am
a moim zdaniem ma. czyli remis. no to co teraz? sąd boży? bijemy się? próba ognia?


Nie, Fragsel. W takich wypadkach sięga się do komentarza do ustawy i orzecznictwa sądów w tym zakresie.

Autor bloga usunął treści w obawie przed "konsekwencjami" (realnymi czy też nie). Po prostu chciał mieć spokój. Przecież to Polska i zawsze znajdzie się "życzliwy".
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Wrzesień 17, 2014, 09:50:22 am
Nie, to było raczej uzupełnienie poprzedniej wypowiedzi. Argumenty podałem wczoraj. Moim zdaniem Starcek nie ma racji i nie jest to rozpowszechnianie.
Nie jest?
Przecież to publiczne, powszechne udostępnienie utworu, tzn. tak "...aby każdy mógł mieć do niego dostęp w miejscu i w czasie przez siebie wybranym." (art. 50 p. 3 powołanej ustawy).
Tytuł: Odp: Giełda - komentarze
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Wrzesień 17, 2014, 09:52:21 am
Przyglądamy się tej aukcji od dwóch podstron, jak jeszcze cena była powyżej 90 zł.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: maximumcarnage w Wrzesień 17, 2014, 09:54:29 am
Nie jest?
Przecież to publiczne, powszechne udostępnienie utworu, tzn. tak "...aby każdy mógł mieć do niego dostęp w miejscu i w czasie przez siebie wybranym." (art. 50 p. 3 powołanej ustawy).

No to słuchanie muzyki w parku też podpada pod takie "rozpowszechnianie". I co, przyleci policja, zabierze urządzenie a delikwenta aresztuje?

Artykułów nie interpretuje się wprost, literalnie. Do tego służy wykładnia prawa, zawarta w komentarzach do ustawy i w orzecznictwie sądów.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Wrzesień 17, 2014, 09:59:04 am
No to słuchanie muzyki w parku też podpada pod takie "rozpowszechnianie". I co, przyleci policja, zabierze urządzenie a delikwenta aresztuje?
Jasne i czytanie "Ryzyka" w metrze również jest rozpowszechnianiem. Bo ktoś może mi zaglądać przez ramię. (Co zresztą robił). Idąc twoim tropem rozumowania.  :badgrin:
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: maximumcarnage w Wrzesień 17, 2014, 10:02:05 am
Jasne i czytanie "Ryzyka" w metrze również jest rozpowszechnianiem. Bo ktoś może mi zaglądać przez ramię. (Co zresztą robił). Idąc twoim tropem rozumowania.  :badgrin:

Nie, to jest twój tok rozumowania. Przecież przytoczyłeś fragment artykułu, pod który (biorąc pod uwagę jego brzmienie literalne) także wymienione przykłady podpadają.
W tym właśnie celu przestrzegałem przed interpretacją wprost i odesłałem do orzecznictwa.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: mica w Wrzesień 17, 2014, 10:13:31 am
najlepsze w tym wszystkim jest to, że ci którzy mają skany z netu (tak, mam - Starcek, kiedy zapukasz mi do drzwi? chciałbym zobaczyć twoją ORMOwską gębę) pierwsi pobiegli przedwczoraj do kiosków po "nowe" Ryzyko.

edit: [ok, sorka, czasem jak człowieka przyszpili to zapomina o regulaminie]
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Wrzesień 17, 2014, 10:19:18 am
najlepsze w tym wszystkim jest to, że ci którzy mają skany z netu (tak, mam - Starcek, kiedy zapukasz mi do drzwi? chciałbym zobaczyć twoją ORMOwską gębę) pierwsi pobiegli przedwczoraj do kiosków po "nowe" Ryzyko.
Nie mam scanów, mam oryginały i też pobiegłem. Wspieram wydawców.
A wyobraź sobie, że mieć możesz - ale nie możesz upowszechniać, chyba że zgodnie z choćby "dozwolonym użytkiem". Ot, taka filozofia.  :lol:
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: maximumcarnage w Wrzesień 17, 2014, 10:22:18 am

 nie możesz upowszechniać

Raczej "rozpowszechniać".
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: mica w Wrzesień 17, 2014, 10:24:44 am
sam ich nie skanowałem, tylko ściągałem z torrentów. i wrzuciłem na dropboxa dla znajomych. i każdy z nas ma oryginały i każdy z nas pobiegł w tym tygodniu do kiosku.

a na forum to ty tylko zgrywasz mądralę, a nie wspierasz wydawców.

Nie mam scanów, mam oryginały i też pobiegłem. Wspieram wydawców.
A wyobraź sobie, że mieć możesz - ale nie możesz upowszechniać, chyba że zgodnie z choćby "dozwolonym użytkiem". Ot, taka filozofia.  :lol:
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Wrzesień 17, 2014, 10:34:02 am
sam ich nie skanowałem, tylko ściągałem z torrentów.
Rozumiem, że to wydawca je tam udostępnił?  :badgrin:
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: mica w Wrzesień 17, 2014, 10:40:45 am
Rozumiem, że to wydawca je tam udostępnił?  :badgrin:

no przecież cały czas ci próbuję wytłumaczyć, że nie. dlatego stwierdzam zerową szkodliwość udostępniania tych skanów w sieci. bo jakie straty ma wydawca, skoro przeczytałem Ryzyko na blogu forumowicza, ściągnąłem je z torrentów, udostępniłem znajomym a i tak wszyscy już pobiegliśmy kupić nowe wydanie do kiosku? w tym ja nawet kilka egzemplarzy?

Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Wrzesień 17, 2014, 10:52:02 am
no przecież cały czas ci próbuję wytłumaczyć, że nie. dlatego stwierdzam zerową szkodliwość udostępniania tych skanów w sieci. bo jakie straty ma wydawca, skoro przeczytałem Ryzyko na blogu forumowicza, ściągnąłem je z torrentów, udostępniłem znajomym a i tak wszyscy już pobiegliśmy kupić nowe wydanie do kiosku? w tym ja nawet kilka egzemplarzy?
Stwierdzasz na podstawie grupy osób, które znasz, fakt. Ba, nawet stwierdzasz, że to rozpowszechnienie scanów wsparło wydawcę.
Ale to nie zmienia faktu, że działania typu rozpowszechnianie przez torrenty nie jest zgodne z obowiązującym prawem. Naruszyło prawa wydawcy i twórców.

A swoja drogą - jestem ciekaw argumentacji na jakiej podstawie jeden z forumowiczów twierdził, że umieszczanie scanlacji jest legalne.

Raczej "rozpowszechniać".
Słownik wyrazów bliskoznacznych się poleca.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Wrzesień 17, 2014, 11:00:57 am
Przypuszczam, że spałeś, gdy tłumaczono co jest powszechnym udostępnianiem utworu, całości dzieła, a z tym mamy tutaj do czynienia.

Ale skoro twierdzisz, że tak można - to zdrowia życzę.

Przypuszczam, ze moj sen byl znacznie bardziej plytki niz Twoj podczas analizy Art.29, ktory JEDNOZNACZNIE dopuszcza cytowanie drobnego utworu W CALOSCI.
I nie ja tak twierdze, tylko ustawodawca daje taka mozliwosc (w okreslonej sytuacji), a autor bloga ewidentnie bazowal na tym pragrafie bazowal.
Moja opinia nie ma tutaj najmniejszego znaczenia, ale od poczatku jedynie sygnalizuje, ze w takich sytuacjach jak ta tutaj od ferowania wyrokow sa sady, a nie "widzimisiowanie" na forum, bazujace na wybiorczo zastosowanych fragmentach Prawa Autorskiego.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: maximumcarnage w Wrzesień 17, 2014, 11:04:21 am

Słownik wyrazów bliskoznacznych się poleca.

Po pierwsze to się "kłania" a nie "poleca". Po drugie, prawo nie zna takiego pojęcia jak "wyrazy bliskoznaczne".
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Wrzesień 17, 2014, 11:15:39 am

I nie ja tak twierdze, tylko ustawodawca daje taka mozliwosc (w okreslonej sytuacji), a autor bloga ewidentnie bazowal na tym pragrafie bazowal.

Szkoda tylko, że wydawca nie podziela twojego zdania.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Wrzesień 17, 2014, 11:31:28 am
Szkoda tylko, że wydawca nie podziela twojego zdania.

Wydawca nie jest od podzielania mojego zdania, tylko od zadbania o wlasciwa ochrone praw autorow.
W omawianym tutaj przypadku, mamy o tyle ciekawa sytuacje, ze za chwile wydawca bedzia mial mozliwosc sprawdzenia wynikow sprzedazy i moze sie okazac, ze autor bloga nie tylko nie dzialal na szkode autorow, ale wrecz przeciwnie (co sugeruje min. Mica), przyczynil sie do lepszej sprzedazy, omawiajac i popularyzujac komiks, ktory dla wielu potencjalnych czytelnikow byl niedostepny. I zrobil to starajac sie trzymac litery prawa.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: mica w Wrzesień 17, 2014, 11:40:54 am
ok, wrócę do tematu może.

podobnie jak w plaży pourville wydanej przez Kulturę Gniewu nie podoba mi się okładka "na bogato" - widzę, że nie tylko ja wyraziłem taką opinię. domyślam się, że ze względów praktycznych wydawca nie zdecyduje się miękką, ale jakoś tak dziwnie się to trzyma w ręku, nieżbikowo bardzo :wink:
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Wrzesień 17, 2014, 12:19:49 pm
Ale jest na pewno lepiej od Pourville, czy też wznowień Muzy. Przy drugiej części da cieńszą kredę i będzie OK. Mam nadzieję  :cool:

I zrobil to starajac sie trzymac litery prawa.

Twórcy bloga prawie się udało trzymać litery prawa. Prawie. Ale prawie robi róznicę.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Wrzesień 17, 2014, 02:28:19 pm

Twórcy bloga prawie się udało trzymać litery prawa. Prawie.

A to akurat jest jedynie Twoja prywatna opinia.
Osobiscie uwazam, ze ferowanie i propagowanie tak jednoznacznych "wyrokow", szczegolnie w tak niejednoznacznych sytuacjach, jest po prostu szkodliwe, tym bardziej, ze opiera sie na "widzimisie" i wybiorczym potraktowaniu artykulow Prawa Autorskiego.

a wracajac do glownego tematu, okladka faktycznie "niezbikowa", jednak ze wzgledow praktycznych jestem jak najbardziej za zachowaniem takiej formy publikacji.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Wrzesień 17, 2014, 02:43:03 pm
A to akurat jest jedynie Twoja prywatna opinia.
Osobiscie uwazam, ze ferowanie i propagowanie tak jednoznacznych "wyrokow", szczegolnie w tak niejednoznacznych sytuacjach, jest po prostu szkodliwe, tym bardziej, ze opiera sie na "widzimisie" i wybiorczym potraktowaniu artykulow Prawa Autorskiego.

a wracajac do glownego tematu, okladka faktycznie "niezbikowa", jednak ze wzgledow praktycznych jestem jak najbardziej za zachowaniem takiej formy publikacji.
Opieram się na swoim doświadczeniu w tym zakresie, a sytuacja jest jednoznaczna i nie jest to żadne widzimiesię, o czym świadczy choćby stosunek wydawcy do takiej formy zamieszczenia materiałów na blogu.
Szkodliwa jest twoja postawa wg. której komiks zeszytowy to drobny utwór w rozumieniu prawa autorskiego.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: maximumcarnage w Wrzesień 17, 2014, 02:45:29 pm
Opieram się na swoim doświadczeniu w tym zakresie, a sytuacja jest jednoznaczna

Niby w którym aspekcie. Nie podałeś żadnych argumentów na poparcie tej tezy, poza (jak to słusznie napisał Turucorp) wyrwanymi z kontekstu przepisami. Już CI napisałem, że jest potrzebna wykładnia i orzecznictwo aby sprawę "jednoznacznie" rozstrzygnąć. 
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: mica w Wrzesień 17, 2014, 02:49:29 pm
ciekawe, czy reedycje wpłyną w ogóle na ceny archiwalnych zeszytów? z jednej strony wydawałoby się, że w niewielkim przynajmniej stopniu powinny, z drugiej publikacja - jak rozumiem nieodległa - zapowiadanej książki o Żbiku może ewentualny trend spadkowy szybko odwrócić.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Garf w Wrzesień 17, 2014, 02:52:36 pm
Sprawa z publikacją komiksu na blogu zaciekawiła mnie tak, że zapytałem o opinię prawnika w serwisie Legalna Kultura (http://legalnakultura.pl/pl/prawo-w-kulturze/zapytaj-prawnika) (rzecz jasna nadałem pytaniu charakter ogólny, nie wymieniając żadnych tytułów, adresów ani nicków). Proponuję zawiesić dyskusję do chwili, gdy otrzymam odpowiedź.

Osobom, które mają jakieś wątpliwości co do niuansów prawa autorskiego polecam dział "Prawnik odpowiada" ww. serwisu. Można znaleźć odpowiedzi na parę interesujących kwestii.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Wrzesień 17, 2014, 03:03:07 pm
Opieram się na swoim doświadczeniu w tym zakresie, a sytuacja jest jednoznaczna i nie jest to żadne widzimiesię, o czym świadczy choćby stosunek wydawcy do takiej formy zamieszczenia materiałów na blogu.
Szkodliwa jest twoja postawa wg. której komiks zeszytowy to drobny utwór w rozumieniu prawa autorskiego.

"Stosunek wydawcy" nie jest i (raczej) nigdy nie bedzie jednoznaczna i bezdyskusyjna wykladnia prawa (podobnie jak Twoja opinia).
Skoro juz tak bardzo chwalisz sie swoja znajomoscia PA, to mam taka mala prosbe, zebys oswiecil mnie maluczkiego i przytoczyl odpowiedni paragraf JEDNOZNACZNIE definiujacy "drobny utwor".
Przy okazji, moja opinia odnosi sie jedynie do jednoznacznego interpretowania niejednoznacznych przepisow i ferowania na tej podstawie wyrokow, a nie do tego czym jest "zeszyt komiksowy", sugeruje uwazniejsza lekture moich wypowiedzi.
BTW Graf, nie ma problemu, chciaz trzeba pamietac, ze taki prawnik wyrazi jedynie swoja opinie a nie wiazacy wyrok ;)
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Wrzesień 17, 2014, 03:05:29 pm
Niby w którym aspekcie. Nie podałeś żadnych argumentów na poparcie tej tezy, poza (jak to słusznie napisał Turucorp) wyrwanymi z kontekstu przepisami. Już CI napisałem, że jest potrzebna wykładnia i orzecznictwo aby sprawę "jednoznacznie" rozstrzygnąć.
Obawiam się, że to Wy dowolnie sobie żonglujecie definicjami i przepisami. To podpadanie komiksu zeszytowego pod drobny utwór to już w ogóle perełka.

Skoro juz tak bardzo chwalisz sie swoja znajomoscia PA, to mam taka mala prosbe, zebys oswiecil mnie maluczkiego i przytoczyl odpowiedni paragraf JEDNOZNACZNIE definiujacy "drobny utwor".
Nie doczytałeś, że nie ma takiej definicji? Wszak to teoretyczne państwo..
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: maximumcarnage w Wrzesień 17, 2014, 03:09:23 pm
Obawiam się, że to Wy dowolnie sobie żonglujecie definicjami i przepisami.

Ja niczym nie żongluję. Czekam aż przedstawisz orzecznictwo w podobnych sprawach.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Wrzesień 17, 2014, 03:13:06 pm
Ja niczym nie żongluję. Czekam aż przedstawisz orzecznictwo w podobnych sprawach.
Gdy tylko podasz orzecznictwo wg którego drobny utwór może liczyć 24 strony.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Wrzesień 17, 2014, 03:14:35 pm
Obawiam się, że to Wy dowolnie sobie żonglujecie definicjami i przepisami. To podpadanie komiksu zeszytowego pod drobny utwór to już w ogóle perełka.

Poprosilem grzecznie o podanie jednoznacznej definicji tej "perelki"?
Poprosilem, wiec...

BTW Mica, nie wiem jak ta edycja wplynie na ceny, ale patrzac na reakcje znajomych kolekcjonerow i uwzgledniajac sytuacje jaka miala miejsce np. przy reedycji Janosika, spadek cen pierwszego wydania moze byc spory (to sie wyklaruje przy drugim-trzecim zeszycie)
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: maximumcarnage w Wrzesień 17, 2014, 03:17:02 pm
Gdy tylko podasz orzecznictwo wg którego drobny utwór może liczyć 24 strony.

Musiałbym podać wykładnię, a nie orzecznictwo. Widać, że nie bardzo orientujesz się w pojęciach, podobnie jest zresztą z przepisami.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: silent.bob w Wrzesień 17, 2014, 03:27:35 pm
Napiszcie lepiej gdzie Żbika można kupić w Poznaniu.
Czy Gildia będzie sprzedawać?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: mica w Wrzesień 17, 2014, 03:28:15 pm
będzie, ale dopiero jak dostanie, także nie ma przedsprzedaży
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Wrzesień 17, 2014, 03:29:14 pm
Musiałbym podać wykładnię, a nie orzecznictwo. Widać, że nie bardzo orientujesz się w pojęciach, podobnie jest zresztą z przepisami.
Hmm ciekawe, w orzecznictwie nie będzie wykładni.
Powiedzcie - komiks 24 stronicowy to drobny utwór, a 28 to jeszcze tak, czy już nie?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Wrzesień 17, 2014, 03:40:03 pm
Napiszcie lepiej gdzie Żbika można kupić w Poznaniu.

Jezeli nawet na mojej prowincji jest w empikach i inmedio to w Poznaniu chyba nie powinno byc problemu?


Powiedzcie - komiks 24 stronicowy to drobny utwór, a 28 to jeszcze tak, czy już nie?


Z tego co mnie pamiec nie myli, to Ty twierdziles, ze sprawa jest jednoznaczna i bezdyskusyjna?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: maximumcarnage w Wrzesień 17, 2014, 03:40:23 pm
Powiedzcie - komiks 24 stronicowy to drobny utwór, a 28 to jeszcze tak, czy już nie?

Żeby uniknąć innych "ciekawych" pytań polecam Ci taki program dla prawników. Nazywa się LEX. Jest tam cała baza haseł, wraz z bibliografią i orzecznictwem sądów w sprawach karnych, cywilnych, administracyjnych itd. Klikając na przepis odpowiedniej ustawy, masz odnośniki prowadzące do wyroków sądów w podobnych sprawach.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: silent.bob w Wrzesień 17, 2014, 03:44:58 pm
Jezeli nawet na mojej prowincji jest w empikach i inmedio to w Poznaniu chyba nie powinno byc problemu?

Byłem w jednym empiku (KingCross) i w trzech kioskach. Nikt nic nie słyszał o jakimś Żbiku.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Wrzesień 17, 2014, 03:51:05 pm
Byłem w jednym empiku (KingCross) i w trzech kioskach. Nikt nic nie słyszał o jakimś Żbiku.

Trzeba bylo pytac o komiks "Ryzyko", u mnie w empikach jest w dziale z zeszytowkami, tam gdzie min. "Bialy Orzel"
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Wrzesień 17, 2014, 03:57:54 pm
Jezeli nawet na mojej prowincji jest w empikach i inmedio to w Poznaniu chyba nie powinno byc problemu?



Z tego co mnie pamiec nie myli, to Ty twierdziles, ze sprawa jest jednoznaczna i bezdyskusyjna?
Według Ciebie cytował w całości drobny utwór, czyli 24 stronicowy komiks.
Dla mnie jest jednoznaczna. Ale skoro 24 stronicowy komiks to drobny utwór to na pewno masz rację.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Wrzesień 17, 2014, 04:08:03 pm
Według Ciebie cytował w całości drobny utwór, czyli 24 stronicowy komiks.
Dla mnie jest jednoznaczna. Ale skoro 24 stronicowy komiks to drobny utwór to na pewno masz rację.

I znowu nadinterpretujesz moja wypowiedz.
Wg. mnie prawo nie definiuje jednoznacznie "drobnego utworu", co daje mozliwosc roznorodnej interpretacji "drobnosci", to Twoim zdaniem prawo jest tutaj jednoznaczne i na podstawie tej domniemanej "jednoznacznosci" roscisz sobie prawo do nazwania 24 stronicowego zeszytu komiksowego "utworem niedrobnym".
Co ciekawe, jedynym argumentem, ktorym sie w tej kwestii posluzyles jest "widzimisie".
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Koalar w Wrzesień 17, 2014, 04:20:37 pm
turucorpie, gdybyś jako ekspert miał wydać opinię, czy 24-stronicowy komiks jest utworem drobnym, to co byś powiedział?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: KukiOktopus w Wrzesień 17, 2014, 04:40:46 pm
Nie bylo mnie chwile, ale widze, ze wiele mnie omineło, bo wyglada na to, ze dyskusja rozgorzala na dobre we wszystkich mozliwych kierunkach: od prawa autorskiego, poprzez teorie wykladni, skonczywszy na judykaturze SN. Przyznam sie, ze wczoraj myslalem, ze na przedmiotowym blogu wystawiane sa pojedyncze plansze, ktore sa nastepnie jakos analizowane przez autora bloga. Niestety dopiero teraz znalazlem czas aby zobaczyc, ze sa tam skany calych komiksów (np. Ryzyka). Dlatego posypuje glowe popiolem z czerwonego Marlborasa i uprzejmie informuje, co nastepuje:


1. Choc nienawidze starceka, bo to wredny troll z Kurlandii jest :wink: , to niestety ma on racje;
2. W szczegolnosci, dysponentem praw majatkowych do "Ryzyka" (byc moze na zasadach licencji) jest Ongrys, a ten jak widze skierowal juz stosowna prosbe i nakreslil granice, w jakich mozna "korzystac publicznie" z tego utworu;
3. Trudno sie zgodzic z wyrazonymi tutaj opiniami, ze Zbika mozna zaliczyc do kategorii "drobnego utworu" (wybacz Turu); co prawda nie znam judykatury SN na ten temat i, co wiecej, obawiam sie, ze takowej jak na razie nie ma w odniesieniu do komiksow, ale moim zdaniem za "drobny utwor" moze uchodzic co najwyzej pasek komiksowy, lecz nie caly zeszyt, taki jak Zbik. 
4. Na tym koncze, bo mnie sie to juz znudzilo.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: mica w Wrzesień 17, 2014, 04:45:57 pm
ja tylko ze swojej strony do Ongrysa się bezpośrednio zwrócę: Ongrysie, rękę dam sobie uciąć, że w przypadku Żbika, będącego w formie skanów w necie od paru ładnych lat bez problemu dostępnym żadna blogowa publikacja całości nie wpłynie wam na sprzedaż :smile:

dodam tylko, że prawdopodobnie nie dotyczy to innych komiksów (choć nie wiem do końca) - już w tym temacie spekulowałem jakiś czas temu, że w Polsce jest miejsce na regularną serię zeszytową w kioskach, pod warunkiem że jest to Żbik :smile:
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kapitan Żbik w Wrzesień 17, 2014, 05:28:55 pm
Umieszczenie komiksów miało ilustrować moje "szkice krytyczne", które przygotowuję od kilku lat, tak, aby Czytelnik miał szansę zobaczenia komiksu na żywo i porównania sobie sobie moich opinii z własną po lekturze komiksów. Do laików zupełnie nieznających tych komiksów moje szkice nie trafią, bo nie wiedział o czym piszę. Na razie blog zawiesza swoją działalność.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Nawimar w Wrzesień 17, 2014, 05:34:03 pm
Proponuję Kapitanie, aby przy okazji szkiców zaprezentować chociażby przykładowe kadry lub nawet plansze. Nie będzie to cały utwór lecz po prostu uzupełniająca ilustracja tego o czym piszesz. Tak jak to często ma miejsce przy okazji recenzji komiksów (czyli standardowo). 
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: KukiOktopus w Wrzesień 17, 2014, 05:39:20 pm
Tak, Kapitanie, w pełni popieram propozycję Nawimara. Wtedy nikt nie bedzie mogl sie o nic doczepic.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kapitan Żbik w Wrzesień 17, 2014, 05:41:36 pm
Zastanawiałem się nad tym wczoraj w szerszej dyskusji, co zrobić z ilustracjami z przygotowywanych szkiców biograficznych głównych bohaterów. Na razie usunąłem wszystko, żeby ktoś znowu się nie przyczepił. Dziękuję za propozycję :smile: .
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Kokosz w Wrzesień 17, 2014, 05:41:48 pm
Tako i rzecze sam wydawca:


Nie ma problemu z kadrami czy nawet planszami, jesli ilustruja one jakis wpis czy artykuł. Nie ma problemu z zamieszczeniem okładki, przykładowych stron lub własnych ilustracji inspirowanych komiksem.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kapitan Żbik w Wrzesień 17, 2014, 05:46:53 pm
Kokosz, dzięki za info :smile: .
Przymierzam się do przebudowy ilustracyjnej szkiców biograficznych.
Może kilka się znajdzie dla zilustrowania opisywanego fragmentu.
Na razie będzie "łyso". Niech nastroje opadną.


PS. Dziś złapałem nowe RYZYKO. Po przejrzeniu i porównaniu z oryginałem wystawiam reedycji ocenę 4.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Wrzesień 17, 2014, 05:52:57 pm
I znowu nadinterpretujesz moja wypowiedz.

Co ciekawe, jedynym argumentem, ktorym sie w tej kwestii posluzyles jest "widzimisie".
Przypuszczam, że wątpię. Uznałeś, że wymieniony komiks to drobny utwór, powołując się mozliwość, którą dał ustawodawca.
I bazujesz w tej opinii na "widzimiesię". Żyj w swoim świecie w pokoju. A na swoim blogu zamieszczaj scany całych zeszytówek, które omawiasz. Skoro można..
Ale zauważ, że nawet wiersz nie jest utworem drobnym, bo gdy Wikipedyści ochoczo zamieścili wybraną twórczośc, ot kilka wierszy, np. K. Wierzyńskiego, ilustrując nimi  swój wpis - to potem równie ochoczo pousuwali je, powołując się właśnie na brak praw majątkowych.

 
ja tylko ze swojej strony do Ongrysa się bezpośrednio zwrócę: Ongrysie, rękę dam sobie uciąć, że w przypadku Żbika, będącego w formie skanów w necie od paru ładnych lat bez problemu dostępnym żadna blogowa publikacja całości nie wpłynie wam na sprzedaż :smile: 
A na allegro wysyp ongrysowskich Ryzyk po kilkadziesiąt zeta. I tylko jeden sprzedawca liczy sobie 9 zł. Szał ciał i uprzęży.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Wrzesień 17, 2014, 08:05:40 pm
Przypuszczam, że wątpię. Uznałeś, że wymieniony komiks to drobny utwór, powołując się mozliwość, którą dał ustawodawca.
I bazujesz w tej opinii na "widzimiesię". Żyj w swoim świecie w pokoju. A na swoim blogu zamieszczaj scany całych zeszytówek, które omawiasz. Skoro można..

Niesmialo pozwole sobie zauwazyc, ze kolejny raz nadinterpretujesz moje wypowiedzi (chociaz prosilem, zebys tego nie robil).
Poprosze o dokladne zacytowanie mojej domniemanej wypowiedzi, w ktorej jakoby uznaje, ze omawiany komiks jest "drobnym utworem", bo mam dziwne wrazenie, ze przypisujesz mi tresci, ktore nie pojawily sie w wypowiedziach, a to jest bliskie naruszenia regulaminu forum.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Wrzesień 17, 2014, 08:21:24 pm
Niesmialo pozwole sobie zauwazyc, ze kolejny raz nadinterpretujesz moje wypowiedzi (chociaz prosilem, zebys tego nie robil).
Poprosze o dokladne zacytowanie mojej domniemanej wypowiedzi, w ktorej jakoby uznaje, ze omawiany komiks jest "drobnym utworem", bo mam dziwne wrazenie, ze przypisujesz mi tresci, ktore nie pojawily sie w wypowiedziach, a to jest bliskie naruszenia regulaminu forum.
proszę - poniżej twoja wypowiedź:
 

.........zeszyty lapia sie na "drobny utwor" ........

Oczywiście teraz napiszesz, że wyrażenia "łapią się" nie można jednoznacznie zinterpretować jako uznanie przez Ciebie, że omawiany komiks jest drobnym utworem, bo po raz kolejny mamy do czynienia z dokonaną przez mnie nadinterpretacją twoich słów - przecież miałeś na myśli komiksy ogólnie, a nie konkretnie te scany Żbików umieszczone na blogu kapitan Żbik. I to nie komiksy, tylko zeszyty, bo nie napisałeś, że o komiksy chodzi.
A to jest bliskie mijania się z prawdą.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: KukiOktopus w Wrzesień 17, 2014, 08:56:54 pm
[do usuniecia]
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Wrzesień 17, 2014, 09:00:08 pm
no popatrz, a jak wytniesz jeszcze bardziej i zostawisz co druga litere, to moze sie okazac, ze np. nazwalem samego siebie glupim ciulem.
Cierpliwie prosilem o jakakolwiek podstawe prawna, wykladnie, orzeczenie, cokolwiek, zamiast tego caly czas dostaje jakies spersonalizowane "anse" i sugestie z Twojej strony, ze to jakas wiedza tajemna, dostepna tylko Tobie.

 
wbrew pozorom to nie jest az tak oczywiste, bo zdaje sie, ze autor bloga korzysta  art. 29 paragraf 1 PA
skany komiksow sa skompilowane z analiza krytyczna kazdego z zeszytow, zeszyty lapia sie na "drobny utwor" (brak jednoznaczej definicji ze strony ustawodawcy), autor bloga nie osiaga korzysci majatkowych z prowadzenia bloga (brak reklam), blog ma charakter "wyjasniajaco-analityczny"
Szczerze mowiac srednio bawi mnie sytuacja, w ktorej w rzeczywistym swiecie  (ta, wiem, podobno moj swiat to rzeczywistosc urojona) musze sie tlumaczyc z czegos co PODOBNO stwierdzilem na forum, bo przeciez Starcek autorytatywnie udowodnil, ze rozwazania nad niejednoznacznoscia prawa autorskiego na podstawie cudzych dzialan, to nic innego jak uznawanie tych rozwazan za wlasna opinie i przedstawianie ich jako prawdy objawionej.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: KukiOktopus w Wrzesień 17, 2014, 09:25:26 pm
Problem z tym "drobnym utworem" polega na tym, ze rzeczywiscie - jak slusznie zauwazyl Turu - ustawodawca tego nie zdefiniowal, co zreszta jest nagminna praktyka w aktach prawnych. W takich okolicznosciach odpowiednie "definicje" ksztaltowane sa w orzecznictwie Sadu Najwyzszego. Niemniej, prawdopodobnie w kwestii "drobnego utworu" w kontekscie komiksow brak jest stosownych orzeczen SN. I chyba nikt tutaj by nie chcial, aby bogu ducha winny Kapitan Zbik (mam na mysli autora bloga) przyczynil sie do uzupelnienia tej luki w wykladni prawa autorskiego.   
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Wrzesień 17, 2014, 09:30:17 pm
A jednak dobrze trafiłem w jakim kierunku pójdą twoje, Turu,  słowa wyjaśniania kwestii zeszytów, które łapią się na drobny utwór.

A nie przepraszam, to są po prostu słowa, które skladasz w zdania, które jednak nie mogą być podstawą do uznania, że podzielasz  poglądy w ich przedstawiane lub mozna domniemywac, że w jakikolwiek spsób sklaniasz się do uznania racji w nich zawartych. Zdaje się, że to nie ty powinieneś byc adresatem wątpliwości, które rodzą sie po przeczytaniu twoich postów, tak, rzeczywiście. Domniemywać należy, że to moja wina.

Mógłbys sie jednak wypowiedzieć - snując luźne teoretyczne rozważania, nie będące podstawa do uznania tego za twoje poglądy - na jakiej podstawie zeszyty łapią się na drobny utwór, a już wiersze nie? Zgodnie z przykladem, który podalem?

 
Problem z tym "drobnym utworem" polega na tym, ze rzeczywiscie - jak slusznie zauwazyl Turu - ustawodawca tego nie zdefiniowal, co zreszta jest nagminna praktyka w aktach prawnych.
Typowe niestety, typowe.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Wrzesień 17, 2014, 09:43:10 pm
A jednak dobrze trafiłem w jakim kierunku pójdą twoje słowa wyajśniania kwestii zeszytów, które łapią się na drobny utwór.
A nie przepraszam, to są po prostu słowa, które skladasz w zdania, które jednak nie mogą być podstawą do uznania, że podzielasz  poglądy w ich przedstawiane lub mozna domniemywac, że w jakikolwiek spsób sklaniasz się do uznania racji w nich zawartych. To nie ty powinieneś byc adresatem wątpliwości, które rodzą sie po przeczytaniu twoich postów, tak, rzeczywiście. Moja wina.

ta, rzeczywiscie, "dobrze trafiles", tyle, ze "przewaznie w deche", ale tak to juz jest z mistrzami jednoznacznej wykladni prawa, ktorzy dostapili najwyzszego stopnia wtajemniczenia, ze najczesciej dobrze trafiaja. Gdzie mi tam, z tym prostackim tokiem rozumowania do tych szczytow wiedzy tajemnej.
Szacun.
BTW zdaje sie, ze przyklad z wierszem, ktory podales, nie zakonczyl sie zadna rozprawa czy postepowaniem prawnym, tylko profilaktycznym unikiem (podobnie jak rozwazana tutaj sytuacja)?
Moim zdaniem nadal jestesmy w tej kwestii w glebokim lesie, milo byloby gdys byl w stanie przekonac mnie racjonalnymi argumentami, ze sie myle.
I chyba nikt tutaj by nie chcial, aby bogu ducha winny Kapitan Zbik (mam na mysli autora bloga) przyczynil sie do uzupelnienia tej luki w wykladni prawa autorskiego.   

przychylam posta
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Koalar w Wrzesień 17, 2014, 09:54:35 pm
turucorpie, gdybyś jako ekspert miał wydać opinię, czy 24-stronicowy komiks jest utworem drobnym, to co byś powiedział?

turucorpie, nieśmiało ponawiam pytanie.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Wrzesień 17, 2014, 11:20:36 pm
turucorpie, nieśmiało ponawiam pytanie.

a przepraszam, umknelo mi  :oops:
poniewaz nie mam wiedzy ani kwalifikacji na eksperta, moge jedynie snuc hipotetyczne rozwazania w oparciu o informacje i przyklady powszechnie dostepne, wspierajac sie jedynie wlasnym doświadczeniem.
jako robotnik w przypadku problemow bazuje na Kodeksie Pracy, Zakladowym Regulaminie Pracy i przepisach BHP, w sytuacjach nietypowych wspieram sie doswiadczeniem zawodowym i zdrowym rozsadkiem.
jako autor komiksow bazuje na Prawie Autorskim, zdrowym rozsadku i doswiadczeniu zawodowym.
Kwestie tego jak Prawo Autorskie okresla "drobny utwor" udalo sie tutaj chyba rozlozyc na czynniki pierwsze, w skrocie: nie okresla w zaden sposob, nawet jezeli ktos "widzi misie" to tylko teoretycznie.
Na orzeczenie Sadu Najwyzszego nie ma co liczyc.
Pozostaje doswiadczenie zawodowe i zdrowy rozsadek.
Moje osobiste doswiadczenie zawodowe moze okazac sie nieadekwatne, bo rzeczy, ktore realizuje, jezeli nie sa conajmniej 70-80 stronicowym albumem traktuje jak "drobnice" (ale to jedynie moje subiektywne podejscie)
Czyli zostaje tylko zdrowy rozsadek.
A zdrowy rozsadek podpowiada mi, ze wszystko zalezy od kontekstu i punktu odniesienia.
Jak rozumiem, eksperci w takich przypadkach kieruja sie procentowym okresleniem objetosci?
Jezeli za punkt odniesienia przyjmiemy caly swiatowy rynek komiksow, to w kontekscie np. Akiry taki zeszyt Zbika stanowi ile? Jeden procent objetosci?
Czy to daje podstawe do nazwania go "drobnym utworem"?
W tym kontekscie zapewne tak, ale zdrowy rozsadek podpowiada, ze to strzelanie do kaczki rakieta balistyczna.
Pozostaje rozwazenie takiego zeszytu w kontekscie krajowych komiksow, czyli typowe albumy od 48 do 100 stron.
Czyli zeszyt Zbika to przedzial od 25 do 50 procent, a zatem juz nie "drobnica".
Ba, w kontescie historycznym, w PRLu taki 24 stronicowy zeszyt byl traktowany jak normalny album (publikacje tego typu zadko mialy wiecej niz 48 stron).
Jest jednak jeszcze jedna kwestia, ktorej nikt tutaj wczesniej nie poruszyl.
Uzywajac okreslenia "zeszyt komiksowy" mowimy o jednej z najmniejszych samodzielnych form publikacji komiksu, ktora zasadniczo rozni sie od paska komiksowego czy kilkustronicowego "szorciaka", tak jak spot reklamowy rozni sie od filmu kinowego, a dzwiekowy jingiel od pelnowymiarowego utworu muzycznego.
Stosujac taka analogie (a zdaje sie, ze orzecznictwo i wykladnia w przypadku filmow i muzyki jakas istnieje i powinna byc dostepna nawet w naszym "teoretycznym kraju"), mozna by sie jednak pokusic o konkretniejsze dookreslenie "drobnosci" 24 stronicowego zeszytu komiksowego.
Nie mam dostepu do informacji jak okresla sie "drobny utwor muzyczny" albo "drobny film", ale sporo osob na forum deklaruje, ze posiada taka wiedze (lub dostep do niej), milo by bylo, gdyby ktos z nich sie ta wiedza podzieli (albo wskazal gdzie szukac).



Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: KukiOktopus w Wrzesień 18, 2014, 12:40:47 am
Służe, jakby ktos miał chec pojsc w hardcore:


http://lexpolonica.lexisnexis.pl/ (http://lexpolonica.lexisnexis.pl/)


najlepsza prawnicza baza danych judykatury SN i NSA (i nie tylko) plus komentarze i glosy. Baza normalnie platna, ale chyba jest mozliwosc testowania za friko przez tydzien, a moze dluzej. Kazdy prawnik, od adwokatow i radcow, poprzez sedziow i prokuratorow, na doktryniarzach skonczywszy, z tego korzysta.



Problem z tym "drobnym utworem" polega na tym, ze rzeczywiscie - jak slusznie zauwazyl Turu - ustawodawca tego nie zdefiniowal, co zreszta jest nagminna praktyka w aktach prawnych.

Typowe niestety, typowe.

Choc czesto wystepuja tzw. definicje ustawowe, to jednak ich brak na ogol nie jest jakas usterka legislacyjna, tylko po prostu wycinek rzeczywistosci, ktorego dotyczy ustawa jest zbyt zlozony, aby go werbalnie zdefiniowac przy wykorzystaniu jezyka przepisow. Jednoczesnie nalezy zauwazyc, ze tak naprawdę to nie same przepisy stanowia sedno prawa, lecz normy prawne, ktore w tych przepisach sa zawarte. Normy prawne wywodzi sie z przepisow wlasnie w drodze wykladni.

I troche post factum, ale moze warto o tym napisac:
A ja poproszę o wywód dlaczego kapitan Żbik może zamieszczać scany komiksów w sieci czyli je powszechnie udostępniać.

W prawie niemalze nigdy nie nalezy kierowac takich prosb lub zadawac pytan tego rodzaju. Juz Rzymianie bowiem wiedzieli, ze nullum crimen sine lege, co nie po rzymiansku mozna przetlumaczyc jako: co nie jest zakazane, to jest dozwolone. Problem w tym, ze czasem, tak jak w naszym przypadku "drobnego utworu", niestety nie do końca wiadomo na podstawie lektury ustawy, czy przypadkiem nasz czyn nie jest przypadkiem crimen. W takich przypadkach madrosc nakazuje, aby tego samemu nie sprawdzac i poczekac az sprawdza to za nas inni ku chwale systemu prawnego naszego panstwa.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Koalar w Wrzesień 18, 2014, 01:19:54 am
a przepraszam, umknelo mi  :oops:

No problemo.

Wydaje się, że nie tak łatwo ustalić, co rozumieć przez "drobny utwór" w przypadku komiksu, a co dopiero przygotować ogólną definicję "drobnego utworu".

Ale na mój drobny rozum ciężko nazwać 24-stronicowy komiks drobnym, kiedy drobny znaczy mający bardzo małe rozmiary.
No i ten napis "czytaj Żbika online!"... Ale już nieważne, skoro skanów nie ma.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Wrzesień 18, 2014, 02:00:35 am
No problemo.
Wydaje się, że nie tak łatwo ustalić, co rozumieć przez "drobny utwór" w przypadku komiksu, a co dopiero przygotować ogólną definicję "drobnego utworu".
Ale na mój drobny rozum ciężko nazwać 24-stronicowy komiks drobnym, kiedy drobny znaczy mający bardzo małe rozmiary.
No i ten napis "czytaj Żbika online!"... Ale już nieważne, skoro skanów nie ma.

Alez to jest wazne, bo brak jakichkolwiek wykladni powoduje, ze wiekszosc osob zajmujacych sie komiksem, blaka sie po kwestiach prawnych jak dzieci we mgle.
W omawianym tutaj przypadku nastapilo pozytywne zalatwienie sprawy, ale kto zagwarantuje, ze tak bedzie za kazdym razem?
Gdzie jest ta granica "drobnego utworu" w przypadku komiksu?
Kto o tym decyduje i czym sie kieruje podejmujac takie decyzje?
Czy "drobny utwor" krajowy rozni sie od "drobnego utworu" zagranicznego? (skoro prawo autorskie ma charakter regionalny)
Czy upublicznianie komiksu w takiej formie, jezeli od dawna jest on niedostepny jest szkodliwe czy moze jednak pomaga wydawcy i autorom w momencie reedycji?
Moim zdaniem to sa wazne kwestie, nad ktorymi trzeba sie pochylac, nawet jezeli kosztuje to sporo nerwow i wiaze sie z niezbyt sympatycznymi komentarzami niektorych uzytkownikow forum.

Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Wrzesień 18, 2014, 06:16:20 am

W takich przypadkach madrosc nakazuje, aby tego samemu nie sprawdzac i poczekac az sprawdza to za nas inni ku chwale systemu prawnego naszego panstwa.
To by oznaczało rozpoznanie terenu bojem, a jak już to podniesiono na tym forum, chyba nie ma takiego życzenia, ale wygląda na to, że wyrok sądowy byłby  ostatecznym argumentem, który mógłby przekonać co niektórych forumowiczów. Ale też nie sposób nie zauważyć że SN (patrz poniżej) też stwierdza, że "Ocena, czy ze względu na rozmiar cytatu przejęcie jest dozwolone, musi być dokonana zatem w okolicznościach konkretnej sprawy".

W moim odczuciu i świetle rozważań co do definicji utworu drobnego, już bardziej można by dopuszczać publikację scanów bazując na prawie cytatu, vide Wyrok SN z 23 listopada 2004 r., sygn. akt I CK 232/2004, ale wtedy wpadałoby się na kolejną minę w postaci tego, co należy rozumieć pod pojęciem odpowiedniej proporcji, która pozwala stwierdzić, że nie ma wątpliwości co do powstania osobnego dzieła. Odpowiedniej, czyli ile? Komiks ma 40 stron a opracowanie krytyczne zamieszczone z nim razem 80 stron będzie OK, czy nie?

Tropem może być praktyka wydawców prasowych - film + książeczka z niższym VAT-em z racji tego, że jest to druk - ale nikt jeszcze tego rozwiązania nie przetestował praktycznie na polu komiksowym.

Choć mam wrażenie, że w literaturze tematu wywody naukowe były ilustrowane kompletnymi shortami (czyżby to jedna z form utworu drobnego?), ale na pewno nie 24 stronicowymi dziełami. Przynajmniej mnie nie jest znana taka publikacja.

Informacji o tym dlaczego zeszyty komiksowe łapią się na drobny utwór już się nie doczekam. Szkoda.

A tutaj coś z tej dziedziny prawa autorskiego:
http://wyborcza.biz/biznes/1,101558,16655491,Skradzione_____zdjecie_z_Polski_w_sklepie_Apple_a.html?biznes=warszawa#BoxBizTxt (http://wyborcza.biz/biznes/1,101558,16655491,Skradzione_____zdjecie_z_Polski_w_sklepie_Apple_a.html?biznes=warszawa#BoxBizTxt)


Temat mi bardzo bliski, bo dużo czasu spędzam właśnie na wyjaśnianiu kolejnym osobom, w ramach mojej pracy, na tym co wolno, a czego nie wolno robić ze zdjęciami/materiałami źródłowymi/wyjściowymi i jak chronić sobie tyłki przed podobnymi kwiatkami.





                                           
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: wilk w Wrzesień 18, 2014, 08:49:36 am

W moim odczuciu i świetle rozważań co do definicji utworu drobnego, już bardziej można by dopuszczać publikację scanów bazując na prawie cytatu, vide Wyrok SN z 23 listopada 2004 r., sygn. akt I CK 232/2004, ale wtedy wpadałoby się na kolejną minę w postaci tego, co należy rozumieć pod pojęciem odpowiedniej proporcji, która pozwala stwierdzić, że nie ma wątpliwości co do powstania osobnego dzieła. Odpowiedniej, czyli ile? Komiks ma 40 stron a opracowanie krytyczne zamieszczone z nim razem 80 stron będzie OK, czy nie?

W bazie Legalis to jest jedyne orzeczenie do art. 29 prawa autorskiego. Nie wiem jak jest w innych systemach informacji prawnej bo nie mam do nich dostępu.

Tym niemniej uzasadnianie tego wyroku może nam rozwiać sporo wątpliwości. Przede wszystkim SN stwierdził, że z punktu widzenia art. 29 ust. 1 nie ma znaczenia rozmiar utwory a wzajemne relacje i cel utworu do cytatu. Bo przecież cały art. 29 dotyczy cytatu właśnie a nie sam w sobie możliwości przytaczania drobnego utworu w całości. Nie ma więc uniwersalnej i generalnej definicji "drobnego utworu" na gruncie art. 29 prawa autorskiego. Czy to dobrze czy źle - można dyskutować.

Warto przytoczyć chociaż fragment rzeczonego uzasadnienia wyroku SN (pogrubienia moje):

Cytuj
W okolicznościach sprawy nie można jednak uznać, by okładka tygodnika z dnia 5.6.1999 r. stanowiła utwór samoistny, inspirowany cudzą twórczością i posługujący się cytatem w sposób dozwolony przez ustawę. Jak wynika z dokonanych ustaleń, ilustrację artykułu pt. "10 lat na wolności. Historia III RP. Raport specjalny" stanowił plakat wyborczy autorstwa powoda, z którego przejęto 90% dzieła bez najmniejszych zmian, usunięto napisy i zamieszczono tytuł artykułu. Skarżący zarzucali, że to przejęcie stanowi tylko cytat, uzasadniony prawami gatunku twórczości, sam zaś rozmiar przejęcia (90%) nie oznacza naruszenia praw twórcy, skoro art. 29 ust. 1 Pr.aut., określający tzw. prawo cytatu, pozwala na przytaczanie w samoistnych utworach nie tylko urywków rozpowszechnionych utworów, ale nawet drobnych utworów w całości. Nie wchodząc w polemikę z budzącym zastrzeżenia twierdzeniem, czy plakat może być uznany za drobny utwór, należy zgodzić się z zarzutem, że samo stwierdzenie Sądu drugiej instancji, iż ze względu na tak znaczny zakres zapożyczenia elementów dzieła powoda nie można traktować go jako przejęcia urywków cudzej twórczości, W art. 29 ust. 1 Pr.aut. nie chodzi o rozmiar przytaczanego we własnym dziele utworu, lecz o ich wzajemne relacje i cel cytatu. W określonych wypadkach uzasadnione może być nawet przytoczenie cudzego utworu w całości, jeżeli następuje to w celu wyjaśniania, analizy krytycznej, nauczania lub uzasadnione jest prawami gatunku twórczości. W każdym razie jednak cytowany urywek lub nawet cały drobny utwór musi pozostawać w takiej proporcji do wkładu własnej twórczości, aby nie było wątpliwości co do tego, że powstało własne, samoistne dzieło.
 Ze względu na różnorodność stanów faktycznych nie jest możliwe stworzenie ogólnej reguły, określającej proporcje utworu przejmowanego do utworu własnego, w każdym razie jednak, jak przyjmuje się w literaturze przedmiotu, cytat w stosunku do całości musi pełnić rolę podrzędną. Ocena, czy ze względu na rozmiar cytatu przejęcie jest dozwolone, musi być dokonana zatem w okolicznościach konkretnej sprawy, jak zaś wskazano wyżej, okładka czasopisma zawiera pewne stałe elementy oraz elementy zmienne, przy czym hasła lub tytuły artykułów, poza jednym, prezentowane są w każdym numerze w taki sam sposób. Po odrzuceniu stałych elementów okładki, tytułów lub haseł artykułów nieilustrowanych graficznie pozostaje na tej okładce charakterystyczna postać mężczyzny bez broni, z plakietką z napisem "Solidarność" nad gwiazdą szeryfa i kartką z napisem "WYBORY" w prawej ręce, umieszczona centralnie, stanowiąca 90% utworu powoda. Wkład własny skarżących ogranicza się do usunięcia napisów stanowiących 10% dzieła powoda, do odpowiedniego zmniejszenia tego dzieła i zamieszczenia tytułu i hasła informującego o treści artykułu publikowanego w numerze. Nie można uznać, by taki wkład własnej pracy twórczej uzasadniał tezę o stworzeniu samoistnego dzieła inspirowanego utworem powoda i to nawet wtedy, gdy ocenia się okładkę w całości, biorąc pod uwagę wszystkie jej elementy.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Wrzesień 18, 2014, 09:19:24 am
SN stwierdził, że z punktu widzenia art. 29 ust. 1 nie ma znaczenia rozmiar utwory a wzajemne relacje i cel utworu do cytatu. Bo przecież cały art. 29 dotyczy cytatu właśnie a nie sam w sobie możliwości przytaczania drobnego utworu w całości. Nie ma więc uniwersalnej i generalnej definicji "drobnego utworu" na gruncie art. 29 prawa autorskiego. Czy to dobrze czy źle - można dyskutować.

I wlasnie w takich sytuacjach szczegolnie odczuwam nieobecnosc Jerzego Szylaka na forum, bo jak juz jest ekspert, ktory moglby byc powolany jako biegly, to trzeba z nim korespondowac prywatnie :(
Jednak sugestie Jerzego w kwestii dlugosci utworu, sa bliskie temu orzeczeniu SN, czyli, z tego co ja zrozumialem, dlugosc utworu cytowanego ma znaczenie drugorzedne, najistotniejszy jest zakres uzasadniony wyjasnianiem, czyli wzajemne relacje i proporcjonalny stosunek cytowanego utworu i jego analizy krytycznej.
Czyli, na moj prosty robotniczy rozum, utwor moze byc traktowany jako "drobny" jezeli jego analiza jest wystarczajaco rozbudowana (czyli "niedrobna" ;) ).
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: wilk w Wrzesień 18, 2014, 09:52:13 am
I wlasnie w takich sytuacjach szczegolnie odczuwam nieobecnosc Jerzego Szylaka na forum, bo jak juz jest ekspert, ktory moglby byc powolany jako biegly, to trzeba z nim korespondowac prywatnie :(
Jednak sugestie Jerzego w kwestii dlugosci utworu, sa bliskie temu orzeczeniu SN, czyli, z tego co ja zrozumialem, dlugosc utworu cytowanego ma znaczenie drugorzedne, najistotniejszy jest zakres uzasadniony wyjasnianiem, czyli wzajemne relacje i proporcjonalny stosunek cytowanego utworu i jego analizy krytycznej.
Czyli, na moj prosty robotniczy rozum, utwor moze byc traktowany jako "drobny" jezeli jego analiza jest wystarczajaco rozbudowana (czyli "niedrobna" ;) ).
Tak też to rozumiem. Przy czym osobiście podkreśliłbym tu właśnie uzasadnienie, celowość przytaczania całego utworu w okolicznościach konkretnej sprawy, a nie jedynie fragmentu. W mojej ocenie bardziej rygorystycznie należy podchodzić do możliwości cytatu drobnego utworu w całości niż do możliwości cytatu fragmentu utworu.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Kokosz w Wrzesień 18, 2014, 10:12:02 am
Dziś złapałem nowe RYZYKO. Po przejrzeniu i porównaniu z oryginałem wystawiam reedycji ocenę 4.

Skoro 4, to rozumiem, ze masz jakieś uwagi, inaczej pewnie byłoby 5. No to podziel się, jakie... Co ci się podobało, co ci się nie podobało, co byś zmienił.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Wrzesień 18, 2014, 10:24:31 am

Czyli, na moj prosty robotniczy rozum, utwor moze byc traktowany jako "drobny" jezeli jego analiza jest wystarczajaco rozbudowana (czyli "niedrobna" :wink: ).
A to nie oznaczałoby, że można wydać Żbika - bez posiadania stosownej licencji lub autorskich praw majątkowych - w formie aneksu do grubego tomiszcza? Słowem, nie byłoby przeszkód w reprodukcji np. pojedynczego zeszytu w mającej się wkrótce ukazać książce o Żbiku?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Koalar w Wrzesień 18, 2014, 10:25:18 am
Czyli, na moj prosty robotniczy rozum, utwor moze byc traktowany jako "drobny" jezeli jego analiza jest wystarczajaco rozbudowana (czyli "niedrobna" :wink: ).

Chyba nie bardzo. Ten fragment o możliwości cytowania drobnych utworów jest, jak mi się wydaje, po to, żeby można było cytować drobne utwory (jak głupio to nie brzmi). W innym wypadku nie mielibyśmy prawa w książce na temat poezji zacytować jakiegoś dwuwersowego wiersza, nie moglibyśmy zacytować żadnego utworu w całości.
Czy jeśli ktoś napisze 300-stronicową książkę na temat 24-stronicowego komiksu, może go zacytować w niej w całości? Mam wątpliwości, bo według mnie to nie jest drobny komiks.

Gdyby moderator mógł wydzielić dyskusję okołocytatową, to byłoby miło. Chyba wątek o piratach (http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,30525.315.html) jest OK.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Wrzesień 18, 2014, 10:27:34 am


Gdyby moderator mógł wydzielić dyskusję okołocytatową, to byłoby miło. Chyba wątek o piratach (http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,30525.315.html) jest OK.
Zgłąszałem wczoraj do moderatora prośbę o wyjęcie wątku. Ale bez odzewu..

Ale o piratach to chyba  jednoznacznie wartościuje? Może do komiksów ogólnie nowy wątek?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Wrzesień 18, 2014, 10:38:04 am
A to nie oznaczałoby, że można wydać Żbika - bez posiadania stosownej licencji lub autorskich praw majątkowych - w formie aneksu do grubego tomiszcza? Słowem, nie byłoby przeszkód w reprodukcji np. pojedynczego zeszytu w mającej się wkrótce ukazać książce o Żbiku?

Ale wtedy to cala ksiazka musialaby byc analiza tylko tego jednego zeszytu, w dodatku musialby to byc jakis unikatowy w formie i tresci zeszyt, co uzasadnialoby jego doglebna analize, a zeszty o Zbiku nie sa chyba az takim kuriozum.

Tak też to rozumiem. Przy czym osobiście podkreśliłbym tu właśnie uzasadnienie, celowość przytaczania całego utworu w okolicznościach konkretnej sprawy, a nie jedynie fragmentu. W mojej ocenie bardziej rygorystycznie należy podchodzić do możliwości cytatu drobnego utworu w całości niż do możliwości cytatu fragmentu utworu.

Bazujac na takich zalozeniach, mozna by bylo pokusic sie o ocene legalnosci bloga o Zbiku w jego pierwotnej formie.
Wydaje sie, ze zaprezentowane "szkice krytyczne", nie do konca sa adekwatne do ilosci zacytowanego materialu, ich charakter jest bardziej opisowy niz analityczny, a "wklad wlasny" autora bloga jest nieproporcjonalny do cytatow.
Zaprezentowanie wszystkich zeszytow serii o Zbiku wymagaloby chyba tektu analitycznego o objetosci kilkutomowej encyklopedii, w dodatku brakuje uzasadnienia do az takiej ilosci "cytatow" (jakims argumentem jest bardzo ograniczona dostepnosc materialu zrodlowego i nieszkodliwosc takiej prezentacji wzgledem autorow komiksu, jednak inicjatywa Ongrysa kasuje te argumenty).
Z drugiej strony, dalo by sie legalnie przeprowadzic analize krytyczna traktujac 24 stronicowy zeszyt jako "drobny utwor", ale nie w taki sposob i nie w takiej formie jak mialo to miejsce na omawianym blogu.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Wrzesień 18, 2014, 11:02:26 am
Ale wtedy to cala ksiazka musialaby byc analiza tylko tego jednego zeszytu, w dodatku musialby to byc jakis unikatowy w formie i tresci zeszyt, co uzasadnialoby jego doglebna analize, a zeszty o Zbiku nie sa chyba az takim kuriozum.

No ale gdyby znalazł się pasjonat, który dokona solidnej egzegezy, tak na 100 stron pettitem, "Diademu Tamary", to w takim razie mógłby dokonać reprodukcji całego zeszytu. Oznaczałoby to, że dla niego był to unikat o wyjątkowej treści, skoro go tak solidnie znalizował. Przynajmniej można by tak zakładać, skoro poświęcił na to swój cenny czas.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: KukiOktopus w Wrzesień 18, 2014, 11:05:43 am
A jednak, Chłopaki, poszliscie w hardcore :lol:  Naprawde mnie zadziwiacie. Odpowiedz, zarowno dotyczaca cytatu, jak i "drobnego utworu" znajduje sie tutaj (ze szczegolnym uwzglednieniem czesci wytluszczonych):

Ze względu na różnorodność stanów faktycznych nie jest możliwe stworzenie ogólnej reguły, określającej proporcje utworu przejmowanego do utworu własnego, w każdym razie jednak, jak przyjmuje się w literaturze przedmiotu, cytat w stosunku do całości musi pełnić rolę podrzędną. Ocena, czy ze względu na rozmiar cytatu przejęcie jest dozwolone, musi być dokonana zatem w okolicznościach konkretnej sprawy

przy czym rowniez trzeba miec na uwadze, ze nierzadko sie zdarza w "zwyklych" orzeczeniach SN (3 sedziow), iz SN orzekajac w podobnej sprawie, acz w innym skladzie potrafi nie podzielic zdania skladu poprzedniego (wynika to z niezawislosci sedziowskiej). Dopiero tak zwane uchwały SN podejmowane w rozszerzonych skladach (np. 7 sedziow albo cala izba), zgodnie z przepisami ustawy o Sądzie Najwyższym, maja formalny wplyw na dalsze orzecznictwo SN.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Wrzesień 18, 2014, 11:10:37 am
Zgłąszałem wczoraj do moderatora prośbę o wyjęcie wątku. Ale bez odzewu..

mam nadzieję, że nie ujawniam żadnej tajemnicy (jeśli tak, to serdecznei chłopaków przepraszam) jeśli powiem, że najbardziej aktywny moderator z tej części forum jest nieobecny, a pozostali NA PEWNO BARDZO zajęci. poczekajcie na powrót gravesa (jeszcze kilka dni), to na pewno posprząta.

UWAGA! to nie jest zachęta do hulanek i swawoli, bo chociaż nie mogę stąd nic przenieść ani zmodyfikować to ostrzeżenia i bany są "OgólnoForumowe" a ja bacznie śledzę każdy wpis w tej dyskusji ( bo mnie to BARDZO temat interesuje)

{DO USUNIĘCIA PRZY SPRZĄTANIU}
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Wrzesień 18, 2014, 11:12:22 am
Dopiero tak zwane uchwały SN podejmowane w rozszerzonych skladach (np. 7 sedziow albo cala izba), zgodnie z przepisami ustawy o Sądzie Najwyższym, maja formalny wplyw na dalsze orzecznictwo SN.
Z tego wynika, że pozostaje już tylko rozpoznanie walką.  :evil: W kwestii drobnego utworu oczywiście.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: KukiOktopus w Wrzesień 18, 2014, 11:17:59 am
Z tego wynika, że pozostaje już tylko rozpoznanie walką.  :evil: W kwestii drobnego utworu oczywiście.
Coz, w takiej sytuacji nie pozostaje nic innego, jak poprosic Kapitana Żbika żeby z powrotem wrzucił skany na swoj blog, po czym zawiadomic policje :lol:
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Wrzesień 18, 2014, 11:18:44 am
http://www.centrumkomiksu.pl/Kapitan-Zbik-01-Ryzyko-cz-1(3,62,4206).aspx

Jakby ktoś miał problem z kupnem Żbika, to w CK jest z zniżką 25%.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Wrzesień 18, 2014, 11:30:48 am
A na Allegro wciąż aukcje po kilkadziesiąt zeta...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Nawimar w Wrzesień 18, 2014, 12:13:22 pm
Starcek: "A na Allegro wciąż aukcje po kilkadziesiąt zeta..."

Z tego co widziałem to nawet ktoś się dał naciągnąć na egzemplarz za 45 zeta... To się dopiero nazywa uwielbienie klasyki rodzimego komiksu.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Wrzesień 18, 2014, 12:22:03 pm
Przecież mając dostęp do netu można szybko zweryfikować dostępność zeszytów w atrakcyjnej cenie. WTF?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Deg w Wrzesień 18, 2014, 08:56:09 pm
Jakby ktoś widział gdzieś w Warszawie to prośba o info. W ok. 10 kioskach sprawdzałem i póki co nie ma.
Jeśli to jeszcze aktualne, sprawdź kiosk w Hali Wola, dzisiaj mieli jeszcze przynajmniej 3 sztuki.

A nawiązując do przygód KukiOktopusa: moje dzisiejsze warszawskie kioski - 1. facet ok. 40-tki: "gdybym miał Żbika, na pewno bym wiedział"; 2. Kobieta po 40-tce: "pierwszy raz słyszę o czymś takim"; 3. Kobieta ok. 50-tki "Ryzyko? A, Kapitan Żbik!"  :biggrin:
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Wrzesień 18, 2014, 10:07:40 pm
Ja tam zamówiłem w centrum. Nie bawi mnie już latanie po kioskach.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: BOUNCER w Wrzesień 19, 2014, 08:30:33 pm
Dziś poprosiłem znajomego o zakup, ponieważ nie ma mnie w kraju. Kupował w CH Łomianki (Auchan) w inmedio czy jakoś tak i mówił, że było tam jeszcze kilka sztuk.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Mefisto76 w Wrzesień 19, 2014, 08:49:07 pm
Ale format jednak deko mniejszy, niż pierwsze wydanie...

(http://i88.photobucket.com/albums/k183/Magic76/20140919_0659272_zpsbbb10e03.jpg) (http://s88.photobucket.com/user/Magic76/media/20140919_0659272_zpsbbb10e03.jpg.html)
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Kokosz w Wrzesień 19, 2014, 09:19:54 pm
Ale format jednak deko mniejszy, niż pierwsze wydanie...

Format jest identyczny z tym, jaki seria (w wiekszości) miała w pierwszym wydaniu. A że w pierwszym wydaniu format nie był jednolity... Pierwsze 13 zeszytów było wiekszych, pozostałe 40 mniejszych i dokładnie takie samo jest wydanie Ongrysa.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Wrzesień 20, 2014, 03:29:43 am
Raczej to było do przewidzenia, że format będzie B5, co akurat dla tych komiksów nie będzie to ze szkodą.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Wrzesień 20, 2014, 08:35:18 am
Format jest identyczny z tym, jaki seria (w wiekszości) miała w pierwszym wydaniu. A że w pierwszym wydaniu format nie był jednolity... Pierwsze 13 zeszytów było wiekszych, pozostałe 40 mniejszych i dokładnie takie samo jest wydanie Ongrysa.
No i chyba format był niejednolity nie tylko w zakresie całego I wydania, ale nawet poszczególnych zeszytów. Tj. według zasady chcieliśmy dobrze, ale akurat nam się inaczej przycięło. To samo było też z Relaxami choćby.

Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: mica w Wrzesień 20, 2014, 10:11:13 pm
No i chyba format był niejednolity nie tylko w zakresie całego I wydania, ale nawet poszczególnych zeszytów. Tj. według zasady chcieliśmy dobrze, ale akurat nam się inaczej przycięło. To samo było też z Relaxami choćby.



ja to się często zastanawiałem, czy nie kupowałem "rżniętych" na allegro, ze względu na te różnice w formacie. nie pamiętam niestety który, ale któryś ze sprzedawców tam wydawał mi się mocno podejrzany jeśli o to chodzi.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: tucoRamirez w Wrzesień 20, 2014, 10:31:45 pm
ja to się często zastanawiałem, czy nie kupowałem "rżniętych" na allegro, ze względu na te różnice w formacie. nie pamiętam niestety który, ale któryś ze sprzedawców tam wydawał mi się mocno podejrzany jeśli o to chodzi.
Relaxy nie miały różnych formatów, macie poprzycinane egzemplarze.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: mica w Wrzesień 20, 2014, 10:56:32 pm
no, ja akurat mówiłem o Żbikach, i też mi się wydaje że praktyka przycinania była częsta.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: tucoRamirez w Wrzesień 20, 2014, 11:07:06 pm
no, ja akurat mówiłem o Żbikach, i też mi się wydaje że praktyka przycinania była częsta.
no to przepraszam, to chyba ktoś wcześniej o tym wspomniał.
o, mam:
No i chyba format był niejednolity nie tylko w zakresie całego I wydania, ale nawet poszczególnych zeszytów. Tj. według zasady chcieliśmy dobrze, ale akurat nam się inaczej przycięło. To samo było też z Relaxami choćby.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Wrzesień 22, 2014, 07:39:39 pm
A to przyklad radosnej twórczości drukarzy: okładka przycięta, a środek nietknięty przez gilotynę.

(http://img1.aukcjoner.pl/gallery/017939470/1_t.jpg) (http://www.aukcjoner.pl/gallery/017939470-zbik.html#I1)
 (http://www.aukcjoner.pl/gallery/017939470-zbik.html#I2)
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: mica w Wrzesień 23, 2014, 05:29:34 pm
http://s88.photobucket.com/user/Magic76/media/20140919_0659272_zpsbbb10e03.jpg.html (http://s88.photobucket.com/user/Magic76/media/20140919_0659272_zpsbbb10e03.jpg.html)

na tym zdjęciu mefisto widać zubożenie palety kolorów (no to pewnie powstało przy usuwaniu "starości papieru", dziwi że chociaż trochę nie podkręcili potem kolorów), oraz ubytki w skanowanym materiale (cień ofiary). w sumie mnie trochę dziwi, że nie udało się wydawnictwu wypożyczyć ładnej kopii do zeskanowania. chyba, że kupowali na allegro, tam co drugi jest "prosto z kiosku"
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: KukiOktopus w Wrzesień 23, 2014, 05:57:19 pm
Ja co prawda jakoś nie mogę zauważyć wspomnianych "ubytków w skanowanym materiale", jednak widzę (jak chyba każdy) znaczne przycięcie dołu i prawej krawędzi okładki.


EDIT: O! Właśnie zauważyłem ubytek w cieniu (ramię) na ścianie. Rzeczywiście dziwne to jest, że nie zdobyli jakiegoś lepszego oryginalnego egzemplarza.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Wrzesień 23, 2014, 06:51:17 pm
o jaaaa. szok... jak mogłem tego nie zauważyć...








czytałem oryginał miliony razy i nie zauważyłem, że za tym kolesiem jest cień...
to zupełnie zmienia wydźwięk historii....


a teraz poważnie:

na tym zdjęciu mefisto widać zubożenie palety kolorów (no to pewnie powstało przy usuwaniu "starości papieru", dziwi że chociaż trochę nie podkręcili potem kolorów)


nie znam się na tym ale rękę bym dał obciąć, że kolory są "kładzione" od nowa (patrz plama krwi - czyli dawniej "plama po rozlanym soku pomarańczowym") więc pewnie taki był zamiar by wyglądały jak wyglądają...
mnie się podoba, żadnego zubożenia nie widzę...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: AvengerGT w Wrzesień 23, 2014, 07:13:27 pm
żadnego zubożenia nie widzę...
Ja również. Bazując na tym zdjęciu porównawczym widać, że te kolory zostały jednak "podkręcone" i np. plama nie ma już odcienia soku pomarańczowego, jak już zresztą zauważyłeś.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: KukiOktopus w Wrzesień 23, 2014, 07:17:41 pm

Fragsel, nie znasz się, to nie kpij. Przez te straszne zabiegi w tym nowym wydaniu, historia ma nie tylko zupełenie inny wydźwięk, ale jest na max harcorowa, bo:

1. ubytek w cieniu jasno pokazuje, że bandyci tak dowalili staruszkowi, że aż mu kawałek cienia odpadł (patrz pkt 2.);
2. zmiana koloru z pomarańczowego na czerwony nie pozostawia wątpliwości, że miała tam miejsce jakaś straszliwa masakra, w wyniku której wszystko wręcz tonie we krwi (nawet ubranie staruszka - co oni z nim wyrabiali!);
3. przycięcia kadru powoduje zmniejszenie liczby detali, co z kolei skutkuje - jak pokazuje teoria komiksu oparta na psychofizjologii widzenia - skróceniem tzw. czasu kadru, a więc znacznym przyspieszeniem akcji, co w tym kontekscie (napaśc) przekłada się na zwiększenie brutalności historii;
4. posumowując, istny Armagedon!!! 
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Wrzesień 23, 2014, 07:22:36 pm
posumowując, istny Armagedon!!!

eeeee tam. Armagedon się nie umywa (wolę Willisa w Red czy Niezniszczalnym)

natomiast zastanawia mnie tylko co ludzie robią z tymi komiksami... skąd wy te wszystkie szczegóły wyszukujecie? bo jak ja czytam to myk, myk i koniec. A wy się wszyscy przyglądacie tym kadrom czy co?
niepojęte...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Blaskowitz w Wrzesień 23, 2014, 07:26:09 pm
bo jak ja czytam to myk, myk i koniec.
I dlatego Ci się potem Kaczor Howard nie podoba. :razz:
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Wrzesień 23, 2014, 07:27:07 pm
I dlatego Ci się potem Kaczor Howard nie podoba. :razz:

pewnie tak. ale gwarantuje to, że się zachwycę Ostatnimi Łowami :wink:


{żeby ktoś nie pomyślał, że rzeczywiście z czytaniem komiksów u mnie to tylko myk myk stukam i koniec, to to był sarkazm. wiem, że Baskowitz to wie, ale może ktoś inny nie wie}



ubytek w cieniu jasno pokazuje, że bandyci tak dowalili staruszkowi, że aż mu kawałek cienia odpadł


albo nawet mówi więcej... jednym z napastników mógł być... UWAGA SPoILER!!!! ... Lucky Luke...


czyżby pierwszy polski crossover? rok przed Czterema Pancernymi i ich "Zakładem o śmierć"...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: KukiOktopus w Wrzesień 23, 2014, 09:03:51 pm
albo nawet mówi więcej... jednym z napastników mógł być... UWAGA SPoILER!!!! ... Lucky Luke...
Fragsel, jesteś aspołeczy i bez empatii. Popsułeś mi święta.

Cytuj
czyżby pierwszy polski crossover? rok przed Czterema Pancernymi i ich "Zakładem o śmierć"...
he, he, he, na to wygląda :lol:
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: mica w Wrzesień 23, 2014, 10:31:58 pm
nie pisałem nic o zubożeniu historii, więc wyluzujcie chłopaki.

dziwiło mnie, że trudno było znaleźć jeden dobry egzemplarz do zeskanowania. w przypadku reprintu walor edytorski czy tego chcecie czy nie jest poddawany ocenom.

a pomijając okładkę w środku najbardziej widoczne są braki "cielistego" różu na niektórych twarzach, zwłaszcza w dalszych planach - tam gdzie były w oryginalnym wydaniu, tutaj jest po prostu zostawiona biel papieru. w sumie nie wiem, czy to kwestia "odżółcenia" papieru (i przez to ucierpiały takie blade kolory), czy faktycznie kolory były kładzione od nowa i kolorysta zapomniał o tych mniejszych plamach koloru?


edit: i nie przy****alam się, bo mi się bardzo podoba, i jakość wydania i sam komiks, po prostu się zastanawiam. od tego jest forum, żeby pieprzyć o interesujących nas rzeczach.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: KukiOktopus w Wrzesień 24, 2014, 01:20:11 am
Mica, ależ ja naprawdę w pełni podzielam Twoje zdanie i uwagi tutaj (http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,13713.msg1273139.html#msg1273139) i byc może odniosłeś inne wrażenie m.in. przez głupoty, które wypisywałem w następnych postach. Wcześniej tego wszystkiego, na co zwróciłeś uwagę, nie zauważyłem i z ręką na sercu mówię, że czuję sie nieco zawiedziony i jestem zdziwiony tymi niedoróbkami. Powiem wiecej, z mojego punktu widzenia to to mało profesjonalne podejście jest, tym bardziej, że są to błędy na poziomie podstawowym. Wygląda na to, że "odświeżający" komiks grafik mocno olał sprawę i ja bym takiego po prostu wywalił z roboty, bo nie znoszę niedbalstwa (nawet u siebie samego, dlatego staram się nic nie robic;-).  Nie wspominając już nawet o tym, że oryginał, z którego robiono skany, był ewidentnie cięty u dołu i prawego boku.

Niemniej, nie zamierzam wieszać psów na Ongrysie, bo misję ma zacną i należy go wspierać. Żywię jednakże nadzieję, iż takie kwiatki nie będą powtarzały się w przyszłości.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: mica w Wrzesień 24, 2014, 02:04:32 am
nie no, jasne - propsy dla Ongrysa i gwarancja zakupu z mojej strony każdego zeszytu serii. co do przycinania okładki to powiedzmy, że rozumiem - musieli dopasować do mniejszego formatu, więc przesunęli tytuł i ucięli "nieistotne" elementy okładki. możemy dywagować, czy był to zabieg konieczny (nie posunąłem się aż tak daleko, żeby obliczyć proporcje oryginału do proporcji nowego wydania - być może choćby z tego względu był to jednak zabieg konieczny). niemniej są też, tak jak piszesz, zastanawiające niedoróbki.


a żeby mi zaraz ktoś znowu nie napisał, że głupstwami się przejmuję, to dodam, że nawet dla tych, którzy serię znali i pamiętali to odświeżenie zwróciło uwagę na taką rzecz - to jest, może nawet jeśli nie świetnie, to przynajmniej zaskakująco ciekawie narysowany komiks. nawet dla tych, którzy od "pleców konia" wolą kreskę bardziej, hmmm - awangardową, z braku lepszego określenia. przyzwyczajeni do "klasycznego" żbika wróblewskiego często zapominaliśmy jak interesującym rysownikiem był Sobala.


według moich przypuszczeń oprócz dwóch następnych części Ryzyka wyjdą jeszcze Wzywam 0-21 i Strzał przed północą jego autorstwa (tam prawa autorskie powinny być załatwione, ponieważ nie ma innych scenarzystów) i spodziewam się jeszcze większych zachwytów.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Wrzesień 24, 2014, 08:30:30 am
Mnie osobiście stylistyka Sobali przypomina okładki pierwszych polskich powojennych książek, gdzie za pomocą 3 kolorów tworzono cudeńka.

A Ongrys powinien był wykupić wszystkie Ryzyka, komisyjnie zniszczyć i dopiero wtedy wydrukować nowy nakład i tylko część uwolnić do dystrybucji. Wtedy na pewno wszyscy byliby zadowoleni. Nie byłoby z czym porównywać, a i ceny mogły szybować.

Odliczam dni do publikacji kolejnego zeszytu.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Ongrys w Wrzesień 24, 2014, 08:52:38 am
na tym zdjęciu mefisto widać zubożenie palety kolorów (no to pewnie powstało przy usuwaniu "starości papieru", dziwi że chociaż trochę nie podkręcili potem kolorów), oraz ubytki w skanowanym materiale (cień ofiary). w sumie mnie trochę dziwi, że nie udało się wydawnictwu wypożyczyć ładnej kopii do zeskanowania. chyba, że kupowali na allegro, tam co drugi jest "prosto z kiosku"

Korzystaliśmy z trzech egzemplarzy pierwszego "Ryzyka", aby znaleźć najlepsze strony. Dwa miały okładki poklejone przy grzbiecie, trzeci nie i z tego właśnie jest okładka. Owszem, były kupowane na allegro. Czy jest jakies inne miejsce, gdzie można je pozyskać?

Tego ubytku w cieniu nie zauważyłem, bo oczywiście byłby poprawiony. Co do przycięcia - niestety jest to nieuniknione, we wszystkich następnych zeszytach również. Związane jest to z przycinaniem książek - ilustracja na okładce musi wystawać poza planowany format książki, żeby po obcieciu przez maszynę nie pojawił się biały pasek. A że nie ma oryginału i skanowane jest poprzednie wydanie, to z założenia skan musi byc potem przycięty. Nie ma tu związku mniejszy format, bo to się skaluje. Natomiast większe przycięcie od dołu wynika z nieco innych proporcji w pierwszym wydaniu i w naszym. Trzeba było albo przyciąć, albo "spłaszczyć" ilustrację.

Co do zubożenia palety kolorów - kolory po obróbce były ustawiane do kolorów na egzemplarzu. Na egzemplarzu wzorcowym były nieco inne, niż na powyzszym zdjęciu, bardziej takie, jak w naszym wydaniu, bo do nich to właśnie wydanie było dopasowywane.

Prosze też pamiętać, że w reprincie z poprzedniego wydania kolory ZAWSZE będą zubożone. Co nawyżej grafik może się postarać, aby były zubożone jak najmniej. Albo obróbka jest mniejsza i kolory są bardziej bure, niż pierwsze wydanie, albo obróbka jest większa i kolory są bardziej kontrastowe. Ale zawsze paleta będzie mniejsza...



dziwiło mnie, że trudno było znaleźć jeden dobry egzemplarz do zeskanowania. w przypadku reprintu walor edytorski czy tego chcecie czy nie jest poddawany ocenom.

a pomijając okładkę w środku najbardziej widoczne są braki "cielistego" różu na niektórych twarzach, zwłaszcza w dalszych planach - tam gdzie były w oryginalnym wydaniu, tutaj jest po prostu zostawiona biel papieru. w sumie nie wiem, czy to kwestia "odżółcenia" papieru (i przez to ucierpiały takie blade kolory), czy faktycznie kolory były kładzione od nowa i kolorysta zapomniał o tych mniejszych plamach koloru?

Jak widać pozyskanie JEDNEGO dobrego nie wystarczy, potrzebne byłoby ich kilka, co nie jest łatwe i na pewno nie jest tanie. Tutaj mieliśmy trzy w miarę dobre i jak widać efekt nie wszystkich zadowala.  W każdym razie ja bardzo chętnie wypożyczę więcej egzemplarzy dalszych zeszytów, jeśli ktoś udostępni - im więcej tym lepiej. Proszę tylko pamiętać, że do skanowania trzeba egzemplarz rozpiąć ze zszywek i rozłożyć każdą kartkę na płasko.

Co do kolorów twarzy - czy na pewno były w oryginalnym wydaniu? Oczywiście staraliśmy się wszystkie zachować, tam, gdzie postać miała pokolorowaną twarz. A wiele postaci nie miało, często właśnie te na dalszym planie. Problem był właśnie taki, że często nasycenie takiego koloru było mniejsze, niż "pożółkłość" papieru. I po prostu nie było widać czy twarz jest pokolorowana czy też nie. Wydawało się, że jakiś delikatny ślad różu jest, ale w zasadzie taki sam ślad był na całej reszcie kadru, poza postacią.

Może proszę o konkrety - wskazanie lub zdjęcia kadrów, gdzie kolor znikł...

Wcześniej tego wszystkiego, na co zwróciłeś uwagę, nie zauważyłem i z ręką na sercu mówię, że czuję sie nieco zawiedziony i jestem zdziwiony tymi niedoróbkami. Powiem wiecej, z mojego punktu widzenia to to mało profesjonalne podejście jest, tym bardziej, że są to błędy na poziomie podstawowym. Wygląda na to, że "odświeżający" komiks grafik mocno olał sprawę i ja bym takiego po prostu wywalił z roboty, bo nie znoszę niedbalstwa (nawet u siebie samego, dlatego staram się nic nie robic;-).  Nie wspominając już nawet o tym, że oryginał, z którego robiono skany, był ewidentnie cięty u dołu i prawego boku.

No, wywalić nie da rady, bo wtedy nikt już nie zostanie. I wtedy faktycznie już nic nie będziemy robić - może ten kierunek rzeczywiście jest słuszny? I nikt sprawy nie olewał, choć oczywiście o tym, czy reprint jest dobrze przygotowany, czy niekoniecznie, możemy porozmawiać.


Niemniej bardzo dziękuję za wszystkie merytoryczne uwagi, będę się starał wziąć je do serca i przy nastepnych zeszytach w tych aspektach starać się jeszcze bardziej...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Wrzesień 24, 2014, 09:06:47 am

Niemniej bardzo dziękuję za wszystkie merytoryczne uwagi, będę się starał wziąć je do serca i przy nastepnych zeszytach w tych aspektach starać się jeszcze bardziej...
Zaraz się pojawią głosy, że należy nowe zeszyty poddać procesowi antykwizacji (rodem z "Klubu Włoczykijów" Niziurskiego), bo ten nowy papier to już nie taki jak kiedyś.  :???:
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: bosssu w Wrzesień 24, 2014, 09:18:28 am
  W każdym razie ja bardzo chętnie wypożyczę więcej egzemplarzy dalszych zeszytów, jeśli ktoś udostępni - im więcej tym lepiej. Proszę tylko pamiętać, że do skanowania trzeba egzemplarz rozpiąć ze zszywek i rozłożyć każdą kartkę na płasko.
Myślę że na tym forum znajdzie się przynajmniej kilkanaście osób posiadających taki ideały w swoich zbiorach. Pytanie moje tylko czy seria będzie wydana tylko i wyłącznie na podstawie I wydań??? 
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Ongrys w Wrzesień 24, 2014, 09:31:35 am
Pytanie moje tylko czy seria będzie wydana tylko i wyłącznie na podstawie I wydań??? 

Z tego co wiem to żaden z autorów nie posiada oryginałów - ani rodzina Wróblewskiego, ani Sobali, ani Polch.

Kilka plansz widziałem na wystawie Grzegorza Rosińskiego, ale z tego co słyszałem, to nie ma kompletu który mógłby stanowić podstawę reedycji. Ale to oczywiście temat do zbadania.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: mica w Wrzesień 24, 2014, 09:41:12 am
Zaraz się pojawią głosy, że należy nowe zeszyty poddać procesowi antykwizacji (rodem z "Klubu Włoczykijów" Niziurskiego), bo ten nowy paier to już nie taki jak kiedyś.  :???: ??:

e tam, fajnie to zobaczyć na białym papierze. Ongrysie, pamiętaj że mimo wszelkich uwag i tak kupimy kolejne zeszyty, nawet jak pozmieniasz kolory na psychodeliczne.

(a swoich komiksów nie wypożyczę, bo za dużo mnie kosztowały hahaha ;) )
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Wrzesień 24, 2014, 09:49:51 am
Bardzo ciekawy wpis Ongrysie. Choćby z tego powodu, że widać ilu mamy na forum speców od wydawania komiksów, którzy lekką ręką szarżują 'brakiem profesjonalizmu'.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: mica w Wrzesień 24, 2014, 09:56:44 am
Bardzo ciekawy wpis Ongrysie. Choćby z tego powodu, że widać ilu mamy na forum speców od wydawania komiksów, którzy lekką ręką szarżują 'brakiem profesjonalizmu'.

ilu? naprawdę jestem ciekaw twoich wyliczeń.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Wrzesień 24, 2014, 09:59:56 am
Przejrzyj inne wątki na temat polityki cenowej wydawnictw, wyboru drukowania offset/kreda i innych aspektów techniczno-logistyczno-ekonomicznych. Nie musisz liczyć.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: mica w Wrzesień 24, 2014, 10:18:21 am
Przejrzyj inne wątki na temat polityki cenowej wydawnictw, wyboru drukowania offset/kreda i innych aspektów techniczno-logistyczno-ekonomicznych. Nie musisz liczyć.

aaa, sorka. myślałem, że wnioskujesz na podstawie tego tematu. ja na te wszystkie tematy o WKKM nawet się boję wejść :)

swoją drogą, wracając do moich wcześniejszych spekulacji, wygląda na to że nie będzie problemu wydać (jeśli chodzi o prawa autorskie):

Ryzyko 1 (wydane)
Ryzyko 2 (zapowiedziane)
Ryzyko 3 (zapowiedziane)
Wzywam 0-21 (ten sam zespół autorski)
Strzał przed północą (mniejszy zespół autorski)

ciekaw jestem czy będzie piąte wydanie Polchowych zeszytów ;) nei wiem czy pan Bogusław będzie na MFK, jakby był to pewnie by się wygadał.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: bosssu w Wrzesień 24, 2014, 11:19:32 am
Z tego co wiem to żaden z autorów nie posiada oryginałów - ani rodzina Wróblewskiego, ani Sobali, ani Polch.

Kilka plansz widziałem na wystawie Grzegorza Rosińskiego, ale z tego co słyszałem, to nie ma kompletu który mógłby stanowić podstawę reedycji. Ale to oczywiście temat do zbadania.
Nie zrozumieliśmy się. Chodzi o np. 5-ksiąg Bułgarski, był wydany z dwoma róznymi okładkami . Pozostałe różnice pomiędzy I a II wydaniem były raczej nieznaczne.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Mefisto76 w Wrzesień 24, 2014, 11:29:33 am
nei wiem czy pan Bogusław będzie na MFK, jakby był to pewnie by się wygadał.

Będzie. Nie wiem czy by się wygadał, bo chyba nie był jeszcze o to w ogóle pytany czy byłaby możliwość ponownego ich wydania. Dlaczego wszyscy myślą, że wydawnictwo już prawie dogadało się z wszystkimi zainteresowanymi?   
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Ongrys w Wrzesień 24, 2014, 11:31:33 am
Nie zrozumieliśmy się. Chodzi o np. 5-ksiąg Bułgarski, był wydany z dwoma róznymi okładkami . Pozostałe różnice pomiędzy I a II wydaniem były raczej nieznaczne.

No to pewnie w każdym przypadku będzie indywidualna decyzja...

To jak już przy tym jesteśmy, zdradzę, że nie planuję zawsze kurczowo trzymać się oryginału w 100%. Co zresztą widac już przy Ryzyku. Mam zamiar trzymać się w 98-99%. Reszta to ulepszanie, w większości drobne zapewne. Ale mam też kilka, być może niespodziewanych, pomysłów...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: mica w Wrzesień 24, 2014, 11:34:13 am
Będzie. Nie wiem czy by się wygadał, bo chyba nie był jeszcze o to w ogóle pytany czy byłaby możliwość ponownego ich wydania. Dlaczego wszyscy myślą, że wydawnictwo już prawie dogadało się z wszystkimi zainteresowanymi?   

fakt, zgadywałem, bo uznałem że z Polchem łatwiej jest się skontaktować, niż znaleźć Teyszerskiego ;)
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Mefisto76 w Wrzesień 24, 2014, 11:37:22 am
Pozostałe różnice pomiędzy I a II wydaniem były raczej nieznaczne.

No, trzeba byłoby jednak podjąć strategiczną decyzję, czy zostawić odkryte biusty tancerek z pierwszego wydania "Błękitnej Serpentyny", czy też zakryte z drugiego (nota bene dlatego była też inna okładka).

Do dzisiaj nie mogę zrozumieć dlaczego w 1970 roku to przeszło, a w 1974 już nie.

Grzegorz Rosiński zapytany o tę różnicę stwierdził, że ... pierwszy raz o tym słyszy :)

(http://i88.photobucket.com/albums/k183/Magic76/DSC02219_zpsbacb728f.jpg) (http://s88.photobucket.com/user/Magic76/media/DSC02219_zpsbacb728f.jpg.html)

Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Wrzesień 24, 2014, 12:13:08 pm
On przynajmniej chyba wiedział, że były dwa wydania.
Gdy Gajos podpisywał Pancernych zrobił wielkie oczy, że w ogóle był taki komiks. Teraz by z torbami puścił wydawnictwo za brak zgody do użycia wizerunku.  :badgrin:
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: KukiOktopus w Wrzesień 24, 2014, 12:32:52 pm

Bardzo ciekawy wpis Ongrysie. Choćby z tego powodu, że widać ilu mamy na forum speców od wydawania komiksów, którzy lekką ręką szarżują 'brakiem profesjonalizmu'.
Misiokles, wszystkie "krecenia nosami" na temat jakości reprintu Ongrysa nie maja na celu bezcelowego deprecjonowania jego pracy i misji, które - jak napisałem wcześniej - wspieram całym sercem i z których ogromnie sie ciesze, ale jedynie podwyższenie standardu graficznego nowych wydań, na które wszyscy tutaj czekali z utęsknieniem od wielu, wielu lat. Mając powyższe na uwadze, Twój sarkazam jest nie tylko całkowicie bezproduktywny, ale uderza zarówno w komiksiarzy, którzy - jak widac w odróżnieniu od Ciebie - przywiązują wagę do jak największego możliwego stopnia zgodności z oryginalem, ale i samego Ongrysa, któremu z pewnością zależy aby dac odbiorcom produkt najwyższej klasy. I nikt tutaj - jak niezgodnie z prawdą imputujesz - nie "szarżował lekką ręką brakiem profesjonalizmu", a jedynie ja napisałem, że z mojego punktu widzenia jest to mało profesjonalne podejście (http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,13713.msg1273207.html#msg1273207). Dlatego sugeruje, abys czytal nieco dokladniej to, co ludzie piszą, zanim ustosunkujesz się do ich wypowiedzi w sposób, który nie tylko nic nie wnosi do dyskusji, ale nawet nie można mu przypisac waloru żartu; szczególnie dotyczy to tematów tak poważnych jak ten.

Co więcej, pomimo wyczerpującej odpowiedzi Ongrysa, nadal uważam, że dobry grafik mający odpowiednią wiedzę na temat digital image processing, gdyby chcial, to bez większych trudności poradziłby sobie z zasygnalizowanymi problemami.

Tego ubytku w cieniu nie zauważyłem, bo oczywiście byłby poprawiony.

Przeciętny odbiorca rzeczywiscie moze tego nie zauwazyc, ale profesjonalny grafik powinien byc wyczulony na takie artefakty.


Co do przycięcia - niestety jest to nieuniknione, we wszystkich następnych zeszytach również. Związane jest to z przycinaniem książek - ilustracja na okładce musi wystawać poza planowany format książki, żeby po obcieciu przez maszynę nie pojawił się biały pasek. A że nie ma oryginału i skanowane jest poprzednie wydanie, to z założenia skan musi byc potem przycięty. Nie ma tu związku mniejszy format, bo to się skaluje. Natomiast większe przycięcie od dołu wynika z nieco innych proporcji w pierwszym wydaniu i w naszym. Trzeba było albo przyciąć, albo "spłaszczyć" ilustrację.


Niekoniecznie trzeba przycinac, bowiem po prostu można sztucznie dorobic marginesy odpowiednich rozmiarów. W bardziej złożonych obrazach poprzez powielenie i ew. odpowiednie przetworzenie wycinków tekstur pobranych z odpowiednich miejsc obrazu oryginalnego lub w obrazie tak prostym jak w "Ryzyku" poprzez przedłużenie na poziomie pikselowym odpowiednich obszarów (kształtów, plam barwnych). Wszystko zależy od inwencji grafika, a to, jak dobrze to zrobi, świadczy o jego kunszcie.


Prosze też pamiętać, że w reprincie z poprzedniego wydania kolory ZAWSZE będą zubożone. Co nawyżej grafik może się postarać, aby były zubożone jak najmniej. Albo obróbka jest mniejsza i kolory są bardziej bure, niż pierwsze wydanie, albo obróbka jest większa i kolory są bardziej kontrastowe. Ale zawsze paleta będzie mniejsza...

Po zeskanowaniu kolory zawsze można odpowiednio podkręcic. Co więcej, w przypadku posiadania oryginalu odpowiedniej jakosci i dobrego skanera nie widze powodu, aby "paleta była mniejsza". Jedyne trudnosci jakie mogą wystąpic z kolorami, to etap reprodukcji barw na wydruku, bowiem tutaj odgrywają duże znaczenie parametry samego papieru
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: KukiOktopus w Wrzesień 24, 2014, 12:54:45 pm
Przepraszam Modów za dwa posty z rzędu, ale przyszła mi do głowy bardzo istotna kwestia.


Drogi Ongrysie, a myślałeś może kiedyś o wystąpieniu do NCBiRu z projektem profesjonalnego softu do odświeżania komiksów? I dobre by to było dla komiksiarzy i kasę można by było zrobic. Jeśli byłbys zainteresowany czymś takim, to prosze o info na priv. 
Tytuł: Odp: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: graves w Wrzesień 27, 2014, 09:47:36 pm
Prawdę mówiąc spędziłem dosyć nerwowy dzień jak się dowiedziałem o wydaniu reedycji "Ryzyka".
Byłem dwa tygodnie na urlopie za granica i po powrocie nie od razu zajrzałem na forum (uzbierało się trochę zaległych spraw).
W każdym razie dopiero 24 dowiedziałem się, że 16 wyszedł Żbik.
No to klops, pomyślałem - 8 dni, to pewnie już nie uda się kupić. 25 miałem zawalony dzień, także do Inmedio zajrzałem dopiero wczoraj.
Pierwszy Inmedio i czekały na mnie dwa numery :) Jeden miał złamany grzbiet, ale drugi był bez wad.
Dzisiaj byłem w Empiku i widziałem 4 leżące Żbiki.


To musi być niezły nakład  :shock:
Tytuł: Odp: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kaczogród w Wrzesień 28, 2014, 06:03:12 pm
Co do Żbika to widziałem również w saloniku Kolportera , ale nie kupiłem bo to nie mój typ komiksów (preferuję bardziej komiks disnejowski).

Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: badday w Październik 04, 2014, 11:22:21 pm
Żbik pojawił się nawet w bonito:)
http://bonito.pl/k-90373363-kapitan-zbik-ryzyko
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: maximumcarnage w Październik 04, 2014, 11:23:59 pm
Lepsza okazja jest tutaj http://www.swiatksiazki.pl/ksiazki/kapitan-zbik-nr-1-ryzyko-czesc-1-praca-zbiorowa-4019401/ (http://www.swiatksiazki.pl/ksiazki/kapitan-zbik-nr-1-ryzyko-czesc-1-praca-zbiorowa-4019401/)
Dostawa gratis do wybranych punktów.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: oligator1975 w Październik 22, 2014, 06:26:26 pm
https://www.facebook.com/ongrys/photos/a.364302973710107.1073741827.364037100403361/488914557915614/?type=1&theater
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Itachi w Październik 22, 2014, 06:51:04 pm
No to czekamy!
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: adro w Październik 22, 2014, 07:11:34 pm
no czekamy  :razz:
pzdr
ps ciekawe czy ongrysowi udalo sie przekabacic kolejnych autorow, oby tak :biggrin:
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: TePe w Październik 22, 2014, 09:31:18 pm
Napis "Kapitan Żbik nr 2" nad logo jest trzy razy większy niż w pierwszej części choć jest bardziej czytelny, czarny na białym tle (w jedynce był na czarnym).

Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Październik 23, 2014, 02:50:51 pm
Kiepsko to wygląda z tym napisem, tzn. cały układ z przesuniętą zbyt mocno w dół lilijką. I po co ta numeracja, jak nie mają zamiaru po kolei wydawać. 
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: graves w Październik 23, 2014, 06:09:43 pm
Kiepsko to wygląda z tym napisem, tzn. cały układ z przesuniętą zbyt mocno w dół lilijką. I po co ta numeracja, jak nie mają zamiaru po kolei wydawać. 
A co ma wspólnego numeracja z kolejnością wydawania?
Numeracja powinna być oryginalna, a kolejność nie musi być. Można wydać numer 1,2,3, 15,16 itd. Jak będzie można to wtedy się uzupełni luki :)
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Październik 23, 2014, 06:57:15 pm
Obawiam się, że numerację dadzą swoją. Każdy kolejny zeszyt będzie miał następny numer bez względu jaką ma oryginalną numeracje.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Październik 23, 2014, 07:04:14 pm
a jakie masz ku temu podstawy? ja się nie obawiam. tam są miłośnicy komiksów. to nie jakieś pierwsze lepsze moloch wydawnictwo...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Ystad w Październik 24, 2014, 07:46:00 am
Obawiam się, że numerację dadzą swoją. Każdy kolejny zeszyt będzie miał następny numer bez względu jaką ma oryginalną numeracje.

Że niby Leszek z Ongrysa nie zachowa oryginalnej numeracji? Jestem w stanie się założyć, że nie ma takiej opcji. Numeracja będzie taka jak w oryginale, jedynie kolejność wydawania może się zmienić.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Październik 25, 2014, 03:47:23 pm
Może z tą numeracją, to były obawy na wyrost - zobaczymy. Ale te przesuniecie lilijki w dół to koszmar. W Ryzyku 2 jakoś to jeszcze ujdzie, ale w takich zeszytach jak Skoda czy Wąż z rubinowym oczkiem, Wodorosty i pasożyty 2, to będzie wyglądało koszmarnie. Ktoś projektował te okładki pod taki układ jaki był i nie powinno się tego zmieniać.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Ongrys w Październik 26, 2014, 01:32:37 pm
Może z tą numeracją, to były obawy na wyrost - zobaczymy. Ale te przesuniecie lilijki w dół to koszmar. W Ryzyku 2 jakoś to jeszcze ujdzie, ale w takich zeszytach jak Skoda czy Wąż z rubinowym oczkiem, Wodorosty i pasożyty 2, to będzie wyglądało koszmarnie. Ktoś projektował te okładki pod taki układ jaki był i nie powinno się tego zmieniać.

Nie były także projektowane pod zastosowanie jednolitego logotypu serii, a wydaje mi się, że jest on konieczny.


W pierwszym zeszycie logotyp jest mniejszy, ale okazał się zupełnie nieczytelny.


Zastanawialismy się także nad umieszczeniem tytułu serii w żółtym polu, zamiast ceny, ale to też całkiem zmienia wygląd okładki...

Drodzy czytelnicy, jeśli macie inną propozycję jak ten logotyp mógłby wyglądac i gdzie mógłby być umieszczony, zapraszam do wykonania próbki i przesłania jej na adres wydawnictwa.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: TePe w Październik 26, 2014, 08:37:50 pm
W pierwszym zeszycie logotyp jest mniejszy, ale okazał się zupełnie nieczytelny.
Nieczytelny ponieważ jest czarny z  białym obramowaniem na czarnym tle, gdybyście zrobili go białego na czarnym tle na pewno byłby czytelny.
Ja bym nie rezygnował z logotypu z pierwszego numeru (jest subtelny w porównaniu z tym nowym, nachalnym), w drugim tło pod nim jest zupełnie białe, więc czarne litery wystarczą.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Październik 26, 2014, 11:31:40 pm
Zgadza się - w pierwszym numerze jest w sam raz pod względem wielkości i układu.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kaczogród w Październik 29, 2014, 09:05:02 pm
Czy wiadomo czy oprócz zapowiedzianych 3 pierwszych tomów wydawnictwo Ongrys ma zamiar wydać na nowo stare Żbiki ?
Czy to tylko jednorazowa akcja ?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: TePe w Październik 29, 2014, 10:26:07 pm
Czy wiadomo czy oprócz zapowiedzianych 3 pierwszych tomów wydawnictwo Ongrys ma zamiar wydać na nowo stare Żbiki ?
Czy to tylko jednorazowa akcja ?
Wiem, że chcieliby wszystkie, ale są problemy ze znalezieniem właścicieli praw.
Trochę będzie to trwało i nie będą w kolejności, ale na pewno na trzech się nie skończy.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Październik 30, 2014, 03:17:21 pm
Czy 2 zeszyt już jest w kioskach? W glidi ma być za 30 dni, ale pierwszy numer był z opóźnieniem i nie wiem czy teraz będzie tak samo.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kaczogród w Październik 30, 2014, 07:14:11 pm
Czy 2 zeszyt już jest w kioskach? W glidi ma być za 30 dni, ale pierwszy numer był z opóźnieniem i nie wiem czy teraz będzie tak samo.
Ja nie widziałem .Chyba w listopadzie ma być, ale szczegółów nie znam.
Moja recenzja 1 numeru: Niniejszy numer był moim pierwszym w życiu przeczytanym komiksem w Kapitanem Żbikiem.
Fabuła w miarę ciekawa, choć mogli trochę bardziej zaszaleć moim zdaniem i dodać trochę humoru.
Rysunki mają swój klimat, ale momentami wydawały mnie się trochę niedopracowane, zbyt ,,ołówkowe''. Może to dlatego, że to jednak jedna z pierwszych komiksów z nim i kreska nie była jeszcze usystematyzowana i później będzie już lepiej. Trochę za mało kolorów moim zdaniem.
Ocena: 6/10
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Jaroslaw_D w Październik 30, 2014, 07:18:47 pm
Czy 2 zeszyt już jest w kioskach? W glidi ma być za 30 dni, ale pierwszy numer był z opóźnieniem i nie wiem czy teraz będzie tak samo.

Dziś byłem w Empiku i cały czas jest numer pierwszy. Dwójki nie ma jeszcze.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Październik 30, 2014, 08:56:26 pm
Ja nie widziałem .Chyba w listopadzie ma być, ale szczegółów nie znam.
Moja recenzja 1 numeru: Niniejszy numer był moim pierwszym w życiu przeczytanym komiksem w Kapitanem Żbikiem.
Fabuła w miarę ciekawa, choć mogli trochę bardziej zaszaleć moim zdaniem i dodać trochę humoru.
Rysunki mają swój klimat, ale momentami wydawały mnie się trochę niedopracowane, zbyt ,,ołówkowe''. Może to dlatego, że to jednak jedna z pierwszych komiksów z nim i kreska nie była jeszcze usystematyzowana i później będzie już lepiej. Trochę za mało kolorów moim zdaniem.
Ocena: 6/10


Jak się nie zniechęciłeś do tego zeszytu, to w następnych będzie już tylko lepiej (tzn. gdzie tak od 4). Sam się dziwię, że zaczeli wydawać od tych zeszytów, a nie np. od Rosińskiego czy Wróblewskiego, a te pierwsze numery uzupełnili gdzieś tam po drodze. Bardzo ryzykowny pomysł.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Październik 30, 2014, 09:10:29 pm
Bardzo ryzykowny pomysł.

nie sądzę, żeby targetem był nowy czytelnik...
targetem tu raczej jest wybredny "stary" czytelnik wyjadacz. jemu tak naprawdę wisi czy na początek idą "lepsze" (rzecz zresztą względna) czy nie... jak ma kupić to kupi wszystko jak leci... raczej nkit tu nie będzie wybierał sobie zeszytów do kupienia - to nie WKKM.

z zresztą jakbyś pośledził ten wątek to byś wiedział, że wcale nie jest pewne czy już mają prawa do tych wymienionych przez Ciebie Żbików...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Październik 30, 2014, 09:57:42 pm
Chyba jednak nie masz racji, bo kaczogrod sięgnął po żbika, a nie miał z nim wcześniej styczności. A co do kwestji praw. Mogliby zacząć od czegokolwiek innego tylko nie od Sobali i byłoby to lepszym rozwiązaniem, a jeśli mają prawa tylko do niego to trochę się pośpieszyli.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Październik 30, 2014, 10:55:07 pm
Targetem Szninkla nie są małe dzieci, a jednak sięgnąłem po niego jak miałem 8 lat, mimo, że nie miałem z nim wcześniej styczności... Czasem tak się zdarza że nie ten kupił, o którym myśleliśmy,  a często nawet mu się spodoba...

Komiksy Ongrysa to nie są zwykłe wydawnictwa mające przyciągnąć nowych czytelników. Jak będziesz je tak rozpatrywać, to się sam zwiedziesz na manowce...

Mnie się wydaje, że tylko start z numerem #1 daje gwarancję sukcesu. Gdyby zaczęli od środka ludzie by mogli pomyśleć, że to kolejny falstart jak te odcinki od muzy sprzed tych 10 (?) lat... A tak widać, że się poważnie za to zabrali i zależy im. I tak jak od Muzy nie kupiłem, tak tu wiem, że poczekam rok, 5, 10 albo 30 ale sie kompletu doczekam.

A zresztą: może te odcinki Sobali to dla nich jakaś karta przetargowa w pertraktacjach z autorami i spadkobiercami? kto wie? ja nie, jestem zwykłym czytelnikiem.

Ale jednak zupełnie nie podzielam (już po raz któryś z kolei zresztą) Twoich odnośnie Żbika wątpliwości.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: bosssu w Październik 31, 2014, 07:05:36 am
Moim skromnym zdaniem jak mają w planach wydać wznowienie wszystkich części to dobrze zaczęli bo:
-od pierwszego numeru
- od tych co nie mają II wydań (te zawsze można dorwać na allegro)
- Ryzyka są jednymi z najdroższych bo pierwszych i nie wznawianych części i wielu ludzi posiada kolekcję od 10 numeru i z niecierpliwością czeka na najdroższą 9-tkę.
- Jeśli by wydawali chronologicznie to włącznie z Gotycką Komnatą mają pewną klientelę później to już tylko kwestia czy kolekcjonerzy będa wymieniac stare numery na nowe i lśniące- seria jest moim zdaniem typowo sentymentalna- młody czytelnik raczej ma bardzo duży wybór na rynku i nie wiadomo czy się skusi na osławioną serię.
- Sam osobiście posiadam komplet starych wydań w trzech tomach w oprawie introligatorskiej i za żadne pieniądze bym ich nie sprzedał, tego zapachu, szarego papieru nie zastąpi żadne wznowienie
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Ongrys w Październik 31, 2014, 08:58:48 am
Czy 2 zeszyt już jest w kioskach? W glidi ma być za 30 dni, ale pierwszy numer był z opóźnieniem i nie wiem czy teraz będzie tak samo.

Drugi zeszyt wciąż jest w drukarni. O wszelkich postępach będziemy informować na profilu FB, także o tym, czy jest już wydrukowany, czy został wysłany do kiosków, sklepów itp.

Pierwszy zeszyt był w gildii z opóźnieniem, bo miała być niespodzianka w kioskach. Kolejne będą już normalnie, tzn po odebraniu nakładu z drukarni zostanie rozesłany do kiosków, hurtowni książek i sklepów komiksowych jednocześnie.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Październik 31, 2014, 09:10:21 am
no to bardzo dziwne jest to info ze strony głównej:
http://www.komiks.gildia.pl/news/2014/10/druga-czesc-ryzyka-trafia-do-sprzedazy

trochę chyba zbyt pospiesznie...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Październik 31, 2014, 02:55:16 pm
No chyba jednak ongrys chce chociaż po część trafić do nowego czytelnika, bo inaczej nie dawaliby tego napisu kapitan żbik na okładce. Kto zbierał żbiki ten i tak wie, że to żbiki. Zbiki z rysunkami Sobali kupuje tylko, aby mieć całą kolekcje. Czekam na te od Rosińskiego i Wróblewskiego.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: KukiOktopus w Październik 31, 2014, 03:02:05 pm
No chyba jednak ongrys chce chociaż po część trafić do nowego czytelnika, bo inaczej nie dawaliby tego napisu kapitan żbik na okładce. Kto zbierał żbiki ten i tak wie, że to żbiki. Zbiki z rysunkami Sobali kupuje tylko, aby mieć całą kolekcje. Czekam na te od Rosińskiego i Wróblewskiego.
Wszyscy czekają, ale obawiam się, że przynajmniej na Rosińskiego to sobie jeszcze trochę poczekamy. No chyba że Rosiński dziunior przekona tatę, że może jednak warto...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: adro w Październik 31, 2014, 03:14:05 pm
No ja tez czekam glownie na pierwsza dziesiatke, ale jak Ongrys wyda wszystkie numery, to na pewno je kupie.
Mysle, ze Ongrys jest po slowie z kazdym z tworcow Zbika. Teraz pileczka jest po stronie kazdego z autorow. Ja jestem dobrej mysli. :razz:
pzdr
 
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Kokosz w Październik 31, 2014, 07:02:53 pm
Mysle, ze Ongrys jest po slowie z kazdym z tworcow Zbika. Teraz pileczka jest po stronie kazdego z autorow. Ja jestem dobrej mysli. :razz:
pzdr

Po słowie z każdym? Przecież połowy scenarzystów to nawet nie wiadomo gdzie szukać, od czego zacząć...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: adro w Listopad 02, 2014, 08:53:20 pm
wiecej wiary Kokosz  :razz: :biggrin:
pzdr
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Itachi w Listopad 04, 2014, 09:40:34 pm
Dobra wiadomość z fejsa wydawnictwa Ongrys:

Właśnie przyjechał z drukarni drugi zeszyt Żbika. Jutro wysyłka do dystrybutorów - tym razem wszystkich jednoczesnie - sklepów komiksowych, hurtowni książek i kiosków. Za kilka dni powinny być w kioskach.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: oligator1975 w Listopad 09, 2014, 03:34:36 pm
Mam Ryzyko 2 i okładka jest mat (co mi odpowiada) a w 1 jest z połysk.
Myślałem że Ongrys bardziej przypilnuje jednolitą formę serii.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Kokosz w Listopad 09, 2014, 07:40:31 pm
Mam Ryzyko 2 i okładka jest mat (co mi odpowiada) a w 1 jest z połysk.
Myślałem że Ongrys bardziej przypilnuje jednolitą formę serii.

No to zdecyduj się. Wolisz matową, a w pierwszym zeszycie była błyszcząca. Więc lepiej zeby Ongrys w drugim poprawił na matową, czy jednak lepiej, żeby zostawił błyszczącą? Bo już się pogubiłem w narzekaniach...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: oligator1975 w Listopad 09, 2014, 09:35:41 pm
Lepsza jest matowa, a drażni mnie różnica  pomiędzy 1 i 2.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Kokosz w Listopad 09, 2014, 10:09:41 pm
Lepsza jest matowa, a drażni mnie różnica  pomiędzy 1 i 2.

To wiem z poprzedniego postu, pytałem co jednak byś wybrał - pozostawienie drażniącej błyszczącej czy drażniącą zmianę na lepszą, matową.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: oligator1975 w Listopad 10, 2014, 08:48:34 am
Teraz to już po "ptokach" zadowalająca była by jednolita forma całej serii.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Listopad 10, 2014, 09:05:57 am
sorry, że się włączam gdzie nie moje miejsce, ale też jestem zaintrygowany:

@oligator1975: myślę, że unikasz i kluczysz. Kokosz ewidentnie  pyta które ze złych rozwiązań byś wolał skoro już "zepsuli" numer 1: by brnęli dalej czy żeby spostrzegłszy błąd naprawili tak jak zrobili...
A jeśli wybrałbyś opcję drugą to pewnie pytanie się nasuwa "o co Ci więc chodzi skoro tak zrobili?". czasu nie cofną, mleko się rozlało...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: oligator1975 w Listopad 10, 2014, 09:31:26 am
 
A jeśli wybrałbyś opcję drugą to pewnie pytanie się nasuwa "o co Ci więc chodzi skoro tak zrobili?". czasu nie cofną, mleko się rozlało...
[/quote]
Jak jest już sp.... to niech zostawią tą matową. Zadowoleni!?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Listopad 10, 2014, 09:35:30 am
dziękuję bardzo za wyjaśnienie...

{i czemu wykropkowujesz słowo "spsute" ? :wink: }


nie, czekaj, nie ma takiego słowa... "spartolone?"
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Kokosz w Listopad 10, 2014, 11:01:38 am
Jak jest już sp.... to niech zostawią tą matową. Zadowoleni!?

Czyli innymi słowy cieszysz się, że wydawnictwo w drugim zeszycie poprawiło folię na okładce, choć jednocześnie żałujesz, że nie zrobili tak już od pierwszego zeszytu, tak?

 :smile:
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Listopad 10, 2014, 02:00:22 pm
Drugi żbik trafił już do salonów prasowych? U mnie wciąż leży jedynka i ani śladu dwójki.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: maximumcarnage w Listopad 10, 2014, 03:01:33 pm
Drugi żbik trafił już do salonów prasowych?

Trafił, chociaż w dużo mniejszej ilości niż jedynka. Ja kupiłem w Inmedio.

Co do okładki to rzeczywiście ta nowa jest taka bardziej oldschoolowa i lepiej pasuje.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Grudzień 24, 2014, 10:22:26 am
Zastanawiam się, czy sprzedaż była zbyt słaba i ongrys odpuszcza sobie żbiki, czy tylko wyraźnie zwalnia. Trzecia cześć ryzyka miała się ukazać w grudniu, a tu ani słychu ani widu. Oby tylko nie zrezygnowali całkowicie. Chyba jednak zaczynanie wznowień serii od Sobali nie było najlepszym pomysłem.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: maximumcarnage w Grudzień 24, 2014, 10:26:53 am
Zastanawiam się, czy sprzedaż była zbyt słaba i ongrys odpuszcza sobie żbiki, czy tylko wyraźnie zwalnia. Trzecia cześć ryzyka miała się ukazać w grudniu, a tu ani słychu ani widu. Oby tylko nie zrezygnowali całkowicie. Chyba jednak zaczynanie wznowień serii od Sobali nie było najlepszym pomysłem.

Na fejsie na pytanie o trzecią część "Ryzyka" Ongrys odpowiedział: "Na razie jest w opracowaniu graficznym. Raczej nie wcześniej niż w samej końcówce grudnia."

Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: burberry w Grudzień 24, 2014, 01:24:09 pm
Pierwszy numer przegapiłem, za to drugi stoi na półce - bardzo podoba mi się wydanie, sztywna okładka, logo serii, wszystko tak, jak powinno być. Jeszcze nie czytałem tego numeru, a będzie to mój pierwszy kontakt z tymi numerami Żbika. Super sprawa, dzięki Ongrys!
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kalbaro74 w Styczeń 08, 2015, 07:01:45 pm
Czy ktoś wie kiedy wydadzą Ryzyko3? Bo z chęcią bym przeczytał całą historię.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Ongrys w Styczeń 08, 2015, 07:32:02 pm
Trzeci zeszyt zaraz będzie się drukował.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kalbaro74 w Styczeń 08, 2015, 07:44:25 pm
To super wiadomośc czyli już niedługo będę miał komplet Ryzyka.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: bosssu w Styczeń 09, 2015, 06:47:16 am
Trzeci zeszyt zaraz będzie się drukował.
A co będzie się drukowało następne... :smile: :?:
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Ongrys w Styczeń 09, 2015, 08:03:26 am
A co będzie się drukowało następne... :smile: :?:

A tego to niestety jeszcze nie wiadomo... Rozmowy wciąż trwają.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: bosssu w Styczeń 09, 2015, 09:31:05 pm
A tego to niestety jeszcze nie wiadomo... Rozmowy wciąż trwają.
Obstawiam "Wzywam 0-21"- ci sami autorzy co Ryzyko (choć album nie w kolejności)
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kalbaro74 w Styczeń 09, 2015, 10:44:03 pm
Obstawiam "Wzywam 0-21"- ci sami autorzy co Ryzyko (choć album nie w kolejności)
Ongrys zapowiadał że jak będą trudności to będzie wydawał nie w kolejności.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Itachi w Styczeń 15, 2015, 02:31:21 pm
Drugi numer Żbika prezentuje się bardzo dobrze, wszystkie zmiany oceniam na plus. Mam nadzieję, że po zakończeniu Ryzyka nie będziemy musieli długo czekać na kolejne. Trzymam kciuki!
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kalbaro74 w Styczeń 19, 2015, 08:21:31 pm
3 częśc Ryzyka już w drukarni !
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Styczeń 19, 2015, 08:55:54 pm
Czyli w sprzedaży można się spodziewać najwcześniej za dwa tygodnie.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: bosssu w Styczeń 20, 2015, 01:53:53 pm
Czyli w sprzedaży można się spodziewać najwcześniej za dwa tygodnie.
Dokładnie. Jest już w przedsprzedaży na incalu
http://allegro.pl/kapitan-zbik-03-ryzyko-cz-3-wyd-ii-2015-nowy-i5011834145.html
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Styczeń 24, 2015, 12:39:13 pm
Może się czepiam, ale trochę dziwnie to wygląda jak napis serii wchodzi na lilijkę. Nie można było przesunąć ją ciut w dół jak w poprzednich zeszytach? Mogliby się zdecydować jaki układ ma w końcu obowiązywać. A tak w ogóle to w tych zeszytach, gdzie jest majorem, to tez będzie tytuł serii 'kapitan Żbik'? Ten tytuł serii jest w ogóle zbędny.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kalbaro74 w Styczeń 24, 2015, 01:14:33 pm
W przyszłym tygodniu Ryzyko3 w sprzedaży.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Kokosz w Styczeń 24, 2015, 03:47:20 pm
Kiepsko to wygląda z tym napisem, tzn. cały układ z przesuniętą zbyt mocno w dół lilijką. I po co ta numeracja, jak nie mają zamiaru po kolei wydawać. 

Może się czepiam, ale trochę dziwnie to wygląda jak napis serii wchodzi na lilijkę. Nie można było przesunąć ją ciut w dół jak w poprzednich zeszytach? Mogliby się zdecydować jaki układ ma w końcu obowiązywać. A tak w ogóle to w tych zeszytach, gdzie jest majorem, to tez będzie tytuł serii 'kapitan Żbik'? Ten tytuł serii jest w ogóle zbędny.

To w końcu przesuwać, czy nie przesuwać, bo już się pogubiłem? W późniejszych zeszytach lilijka po obniżenu zasłoniłaby elementy ilustracji.

Tytuł jest zbędny dla osób, które znają serię. Dla pozostałych, dla księgarzy i kioskarzy tytuł jest bardzo przydatny. Jestem pewien, że gdyby na okładce było tylko "Ryzyko", to wielu sprzedawców na pytanie o Żbika mówiłoby, że nic takiego nie ma.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Styczeń 24, 2015, 03:59:27 pm
Jeżeli jesteś tak mało kumaty, to ci wyjaśnię moje wpisy. Za pierwszym razem byłem niezadowolony z takiego układu, ale skoro już się na to zdecydowali, to powinni ciągnąć to konsekwentnie.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Kokosz w Styczeń 24, 2015, 04:34:09 pm
Jeżeli jesteś tak mało kumaty, to ci wyjaśnię moje wpisy. Za pierwszym razem byłem niezadowolony z takiego układu, ale skoro już się na to zdecydowali, to powinni ciągnąć to konsekwentnie.

To wyjaśnij mało kumatemu, o co chodzi, że się zdecydowali?


Twój pierwszy komentarz był do wstepnej wersji okładki - ostatecznie lilijka nie została obniżona. W trzecim też nie obniżono lilijki i znów Ci nie pasuje.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kalbaro74 w Styczeń 24, 2015, 06:38:25 pm
Ciekawy jestem co będzie po "Ryzyku", "Dziękuję kapitanie" czy "Wzywam 0-21"?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Holsten w Styczeń 24, 2015, 07:56:36 pm
Z tego co ja się orientuje, to chyba rozmowy z właścicielami praw do poszczególnych tytułów jeszcze trwają.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kalbaro74 w Styczeń 24, 2015, 08:41:52 pm
Chodzi mi o to że "Wzywam 0-21" to ci sami autorzy co "Ryzyko",a"Dziękuję kapitanie" to inny rysownik i scenarzysta.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Styczeń 24, 2015, 10:29:22 pm
To wyjaśnij mało kumatemu, o co chodzi, że się zdecydowali?


Twój pierwszy komentarz był do wstepnej wersji okładki - ostatecznie lilijka nie została obniżona. W trzecim też nie obniżono lilijki i znów Ci nie pasuje.


Czy aby na pewno dobrze się przyjrzałeś najnowszej okładce? Ale skoro tylko mi nie podoba się, że tytuł serii zasłania częściowo lilijkę (i głupio to wygląda), a reszta jest zadowolona, to już nie będę więcej marudził.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kalbaro74 w Styczeń 24, 2015, 11:00:08 pm
Oglądałem okładkę "Ryzyka3" i mogliby opuścic trochę rysunek w dół i wszyscy by byli zadowoleni,ale mi to nie przeszkadza trzymam tylko kciuki aby Ongrys wydał cała serię do końca.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Styczeń 24, 2015, 11:54:40 pm
Nawet nie trzeba przesuwać ilustracji. Wystarczy zmniejszyć żółte pole z ceną i o tyle przesunąć niebieskie pole z lilijką. 
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: vision2001 w Styczeń 31, 2015, 08:44:45 pm
Ciekawe czy Centrum Komiksu dało prawo do wykorzystania zdjęcia z ich sklepu internetowego :wink:
http://bonito.pl/k-42029698-kapitan-zbik-nr-3-ryzyko-cz-3 (http://bonito.pl/k-42029698-kapitan-zbik-nr-3-ryzyko-cz-3)
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Styczeń 31, 2015, 09:00:43 pm
Można, na tzw. prawie cytatu. A logo CK wyraźnie wskazuje kto jest 'autorem' okładki.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Styczeń 31, 2015, 09:57:20 pm
A na czym niby te autorstwo polega? Że ściągneli obrazek ze strony ongrysa?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: graves w Styczeń 31, 2015, 10:31:15 pm
Nawet nie trzeba przesuwać ilustracji. Wystarczy zmniejszyć żółte pole z ceną i o tyle przesunąć niebieskie pole z lilijką. 
Lepiej ceny nie ruszać. Jest identyczna jak w oryginale.
4 pierwsze zeszyty były po 10 zł, od 5 do 16 po 8.
Ciekawe, czy kolejne numery bedą trzymały się też oryginalnej ceny okładkowej :smile:
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kalbaro74 w Styczeń 31, 2015, 11:20:14 pm
Lepiej ceny nie ruszać. Jest identyczna jak w oryginale.
4 pierwsze zeszyty były po 10 zł, od 5 do 16 po 8.
Ciekawe, czy kolejne numery bedą trzymały się też oryginalnej ceny okładkowej :smile:
Wątpię żeby ONGRYS na to poszedł musi na siebie zarabiac, a ŻBIK by był zapółdarmo.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Luty 01, 2015, 03:29:34 am
Lepiej ceny nie ruszać. Jest identyczna jak w oryginale.
4 pierwsze zeszyty były po 10 zł, od 5 do 16 po 8.
Ciekawe, czy kolejne numery bedą trzymały się też oryginalnej ceny okładkowej :smile:


Chodziło mi o coś takiego (to moja na szybko zrobiona wersja).


http://i51.photobucket.com/albums/f389/frontowik/zbik03_zpsqyofyvig.jpg~original (http://i51.photobucket.com/albums/f389/frontowik/zbik03_zpsqyofyvig.jpg~original)


Jak się porówna moją propozycję z tym co wydano, to widać, że kwadrat z lilijka i ceną nie przemieścił się w dół ani o milimetr.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kalbaro74 w Luty 01, 2015, 06:39:40 pm

Chodziło mi o coś takiego (to moja na szybko zrobiona wersja).


http://i51.photobucket.com/albums/f389/frontowik/zbik03_zpsqyofyvig.jpg~original (http://i51.photobucket.com/albums/f389/frontowik/zbik03_zpsqyofyvig.jpg~original)


Jak się porówna moją propozycję z tym co wydano, to widać, że kwadrat z lilijka i ceną nie przemieścił się w dół ani o milimetr.
To może zostaniesz wykonawcą okładek w Ongrysie dla Kapitana Żbika
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Ongrys w Luty 01, 2015, 08:08:13 pm

Nawet nie trzeba przesuwać ilustracji. Wystarczy zmniejszyć żółte pole z ceną i o tyle przesunąć niebieskie pole z lilijką. 


Chodziło mi o coś takiego (to moja na szybko zrobiona wersja).


Wydaje się to być dobrym pomysłem, bo faktycznie w kilku okładkach pole z ceną jest wieksze niz na poozstałych. Ale też na niektórych okładkach całość (lilijka z ceną) koresponduje z tytułem i obniżenie nawet samej lilijki może tę kompozycję zaburzyć.


(http://kapitanzbik.pl/galeria/zbik08a.jpg)


Każda okładka jest inna, w każdej będzie to pewnie rozwiązywane indywidualnie. W każdym razie dziękujemy za sugestię.


Lepiej ceny nie ruszać. Jest identyczna jak w oryginale.
4 pierwsze zeszyty były po 10 zł, od 5 do 16 po 8.
Ciekawe, czy kolejne numery bedą trzymały się też oryginalnej ceny okładkowej :smile:


Niestety, nawet ceny 10 zł nie uda nam się utrzymać, nie mówiąc już o 8 zł. Kolejny wydany zeszyt zapewne będzie miał nadrukowane 12 zł.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kalbaro74 w Luty 01, 2015, 08:34:32 pm
Jak zobaczyłem okładkę TAJEMNICA IKONY już myślałem że to zapowiedż kolejnego ŻBIKA,a tu taka niespodzianka podwyżka ceny,ale ja i tak będę dalej kupował i życzę ONGRYSOWI aby wydali wszystkie 53 komiksy ze ŻBIKIEM
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: bosssu w Luty 12, 2015, 06:28:11 am
Patrząc na trzeci tom Ryzyka to widnieje zapowiedź "Dziękuję Kapitanie" czyli chronologiczna część. Wynika z tego, że jednak wydawnictwo będzie się starało wydawać serię za porządkiem. Jak przebrną przez pierwszą dziesiątkę to później chyba będzie łatwiej bo nazwiska autorów się już raczej powtarzają. Z drugiej strony na te komiksy czeka większość zbieraczy bo pozostałe są w miarę dostępne i dużo osób je posiada w konsekwencji może to spowodować mniejszą podaż.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Luty 12, 2015, 06:31:35 am
wcale nie wynika. po prostu takie dają zapowiedzi, żeby po wydaniu wszystkiego zapowiedzi z tyłu pasowały do następnego numeru w kolejności. i tyle...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: bosssu w Luty 12, 2015, 07:28:43 am
wcale nie wynika. po prostu takie dają zapowiedzi, żeby po wydaniu wszystkiego zapowiedzi z tyłu pasowały do następnego numeru w kolejności. i tyle...
Dlaczego nie ma więc zapowiedzi wydania tomu "Wzywam 0-21"?- autorzy ci sami co przy Ryzyku więc prawa już powinni do niego mieć.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Luty 12, 2015, 07:44:58 am
no właśnie nie zrozumiałeś mnie.
następnym w kolejności po Ryzuku jest Dziękuję Ci kapitanie.
Więc zapowiedź w Ryzyku 3 jest na "Dziękuję Ci Kapitanie", bo czy to wydają teraz, za rok, za 10 czy za 50 lat, to i tak na półce postawisz to {no, moze przesadziłem. JA postawię to} zaraz po ryzyku, bo to 4 odcinek serii. Więc końcowy efekt ma być taki, żeby po skompletowaniu serii (nawet za 100 lat gdyby to miało nastąpić) zapowiedź następnej części pasowała do następnej części W KOLEJNOŚCI CHRONOLOGICZNEJ, a nie wydawania!!!
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Ongrys w Luty 12, 2015, 08:32:43 am
Patrząc na trzeci tom Ryzyka to widnieje zapowiedź "Dziękuję Kapitanie" czyli chronologiczna część. Wynika z tego, że jednak wydawnictwo będzie się starało wydawać serię za porządkiem.

Będzie się starało, ale trudno powiedzieć, czy te starania przyniosą efekt. Zapowiedzi planujemy umieszczać zgodnie z pierwotną kolejnością, nawet jeśli nie wszystkie zeszyty uda się wydać.


Na razie staramy się, aby kolejny zeszyt (którykolwiek by to nie był) ukazał się w marcu.

Dlaczego nie ma więc zapowiedzi wydania tomu "Wzywam 0-21"?- autorzy ci sami co przy Ryzyku więc prawa już powinni do niego mieć.

Powinni, ale... Autorzy bywają kaprysni i czasem zmieniają zdanie.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: bosssu w Luty 12, 2015, 10:41:14 am
no właśnie nie zrozumiałeś mnie.
następnym w kolejności po Ryzuku jest Dziękuję Ci kapitanie.

No właśnie żeśmy się nie zrozumieli a chodziło mi dokładnie o to co napisał Ongrys. Nie chodzi mi o kolejność z okładki ale prawdopodobny następny album pod względem praw autorskich, a którym jest jak napisałem "Wzywam 0-21" i którego zapowiedzi się spodziewałem w najbliższym czasie.

Powinni się cieszyć, że ktoś chce wyciągnąć te komiksy z niebytu a gaża powinna i tak być uzależniona procentowo od sprzedaży jaką będzie miał komiks.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Luty 12, 2015, 10:55:48 am
żeby było śmieszniej to mnie tez chodziło dokładnie o to co napisał Ongrys... więc przyznaję, chyba czegoś w Twoim wpisie wcześniej nie doczytałem

ale dobrze, że już wszystko jasne, i dobrze, że trafiło na nas dwóch, a nie na jakichś pieniaczy, bo by tu festiwal brnięcia trwał do soboty nawet.

w każdym razie przepraszam i oddalam się w celu trzymania kciuków za marcowego Żbika...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Mefisto76 w Luty 16, 2015, 09:13:46 am
Patrząc na trzeci tom Ryzyka to widnieje zapowiedź "Dziękuję Kapitanie" czyli chronologiczna część. Wynika z tego, że jednak wydawnictwo będzie się starało wydawać serię za porządkiem.

Niestety - po "Dziękuję Kapitanie" powinien być "Diadem Tamary", czyli zaczynają się wysokie schody...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Kokosz w Luty 16, 2015, 09:32:58 am
Niestety - po "Dziękuję Kapitanie" powinien być "Diadem Tamary", czyli zaczynają się wysokie schody...

Wygląda na to, że już przy "Dziękuję Kapitanie" zaczynają się schody...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Mefisto76 w Luty 18, 2015, 07:04:33 am
Wygląda na to, że już przy "Dziękuję Kapitanie" zaczynają się schody...

A faktycznie, bo to przecież Rocki... Nie chcę wnikać w tajemnice handlowe, ale jest chociaż jakikolwiek namiar na autora lub (raczej) jego spadkobierców?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kalbaro74 w Luty 18, 2015, 09:08:13 am
Ongrys mógłby uchylic rąbka tajemnicy do których części ma już prawa?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Kokosz w Luty 18, 2015, 12:32:31 pm
A faktycznie, bo to przecież Rocki...

Nie chodzi o Rockiego - tu jest wszystko git. Chodzi o Safjana...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Mefisto76 w Luty 18, 2015, 12:52:26 pm
Nie chodzi o Rockiego - tu jest wszystko git. Chodzi o Safjana...

Autor "Stawki" był autorem tego odcinka? Nie wiedziałem. Cóż, odszedł kilka lat temu - wiem, ze miał syna.... Ale po problemach z kręceniem kontynuacji Klossa podejrzewam, że to może być podobny kłopot.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Kokosz w Luty 18, 2015, 02:03:50 pm

Autor "Stawki" był autorem tego odcinka? Nie wiedziałem. Cóż, odszedł kilka lat temu - wiem, ze miał syna.... Ale po problemach z kręceniem kontynuacji Klossa podejrzewam, że to może być podobny kłopot.


Tutaj jest spis autorów, na podstawie zestawienia przygotowanego przez Adama Ruska:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kapitan_%C5%BBbik (http://pl.wikipedia.org/wiki/Kapitan_%C5%BBbik)


Z tego co wiem, właśnie przy "Dziękuję kapitanie"jest nieścisłość, bo oprócz Safjana powinien być też wpisany Krupka.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: bosssu w Luty 23, 2015, 06:34:33 am
Niby mają być wznowienia a stare egzemplarze cieszą się nadal dużą popularnością (choć akurat ten numer chodził o wiele drożej ale 400zł to też piękna cena za taki stan)
http://allegro.pl/kapitan-zbik-diadem-tamary-wyd-1-i5096163439.html
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Kokosz w Luty 23, 2015, 07:06:44 am
Niby mają być wznowienia a stare egzemplarze cieszą się nadal dużą popularnością

I zawsze będą. Co I wydanie, to I wydanie.

Poza tym nie wiadomo jak będzie ze Żbikami Rosińskiego...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kalbaro74 w Luty 23, 2015, 08:34:26 am
Czuję że jak z Rosińskim się nie dogadają to cena tych komiksów wzrośnie kilkakrotnie.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Luty 23, 2015, 03:27:45 pm
I zawsze będą. Co I wydanie, to I wydanie.

hm... patrzac na spadek cen np. Janosika, pozwole sobie nie zgodzic sie z ta teza. Mamy chory rynek "kolekcjonerski".
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: mica w Luty 23, 2015, 05:16:47 pm
teoretycznie moglibyśmy już to stwierdzić po cenach trylogii Ryzyko na allegro choćby. Ale nie wiem jakie ceny były wcześniej, więc w sumie nie mam jak porównać.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: bosssu w Luty 23, 2015, 08:25:04 pm
teoretycznie moglibyśmy już to stwierdzić po cenach trylogii Ryzyko na allegro choćby. Ale nie wiem jakie ceny były wcześniej, więc w sumie nie mam jak porównać.
Dużo nie spadły. Diadem Tamary jest chyba najdroższym Żbikiem. Aukcje w bdb stanie chodziły dość wysoko. Nawet teraz można znaleźć takie aukcje
http://olx.pl/oferta/kapitan-zbik-diadem-tamary-CID751-ID4Vru7.html
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Luty 23, 2015, 09:26:14 pm
Tak z ciekawości poszukałem na allegro po ile idą pierwsze wydania Ryzyka. 500-700zł, więc wznowienie nie miało żadnego wpływu.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: mica w Luty 23, 2015, 10:53:22 pm
po ile idą, czy po ile są wystawiane?


bo w zakończonych widzę że najdroższy zszedł ostatnio za 392 złote - w całkiem przyzwoitym stanie. To jednak nie 500-700.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Ongrys w Luty 23, 2015, 11:07:17 pm
Drodzy czytelnicy. Dostajemy pytania jakie zeszyty bedą nastepne. A my nic sie nie odzywamy. Ale chcemy Was zapewnić, że to nie jest spowodowane jakąś przesadną tajemniczością itp. Po prostu na razie nie jest rozstrzygnięta kwestia czy będzie to "Dziękuję kapitanie", czy cos innego.  Czekam na odpowiedź w sprawie licencji, więc wolę się nie spieszyć z informowaniem, ani że będzie (bo jeszcze nie wiadomo), ani że nie będzie (bo może jednak sie uda).

Następny zeszyt powinien ukazać się w marcu - chcemy publikowac kolejne części nie rzadziej niż co dwa miesiące. Jak sie uda przyspieszyć rozmowy w sprawach licencji - bedziemy sie starać częściej.

Czekajcie cierpliwie i trzymajcie kciuki.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Mefisto76 w Luty 24, 2015, 06:50:37 am
hm... patrzac na spadek cen np. Janosika, pozwole sobie nie zgodzic sie z ta teza.

Zważywszy na fakt, że komplet Janosika jest oferowany od 500 zł (http://allegro.pl/janosik-1-6-komplet-i5040208102.html
) do nawet 1500 zł (http://allegro.pl/janosik-1-6-komplet-kolekcjjonerski-wyd-i-1974-i5081689427.html), to ja też pozwolę się nie zgodzić.

Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Luty 24, 2015, 10:33:30 am
Zważywszy na fakt, że komplet Janosika jest oferowany od 500 zł (http://allegro.pl/janosik-1-6-komplet-i5040208102.html (http://allegro.pl/janosik-1-6-komplet-i5040208102.html)
) do nawet 1500 zł (http://allegro.pl/janosik-1-6-komplet-kolekcjjonerski-wyd-i-1974-i5081689427.html (http://allegro.pl/janosik-1-6-komplet-kolekcjjonerski-wyd-i-1974-i5081689427.html)), to ja też pozwolę się nie zgodzić.


Jak juz wczesniej zauwazyl Mica, jest pewna roznica miedzy "po ile ida, a po ile sa wystawiane".
1500 to mi oferowali przed reedycja, teraz realne jest max. 500-600 za stan BDB (egz. w gorszym stanie mozna wyrwac bez problemu za 200 pln, co przed reedycja bylo nie do pomyslenia).
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: bosssu w Luty 24, 2015, 10:51:23 am
po ile idą, czy po ile są wystawiane?


bo w zakończonych widzę że najdroższy zszedł ostatnio za 392 złote - w całkiem przyzwoitym stanie. To jednak nie 500-700.
Po ile są wystawiane a po ile schodzą to najlepiej widać po użytkowniku allegro "za szybą". Ceny ma z kosmosu a w kółko wystawia komiksy, które łatwo nabyć w dużo niższych cenach.
Realne ceny pierwszej 9-tki w I-wszym wydaniu w miarę dobrym stanie chodzą po 200-500zł max (ceny z licytacji są najbardziej miarodajne)  Patrząc np. na I-wsze wydania Tytusa (gdzie nowych wydań jest od groma) nie wpływa bardzo na wartość kolekcjonerska przedmiotu- wszak to I wydanie a dwa to w sumie komiks prawie 50-letni!!! więc ma "wartość muzealną".
http://allegro.pl/kapitan-zbik-wzywam-i5102343379.html
http://allegro.pl/kapitan-zbik-dziekuje-kapitanie-wyd-1-i5102222182.html
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kalbaro74 w Luty 24, 2015, 11:01:00 am


Czekajcie cierpliwie i trzymajcie kciuki.
Ongrysie ja czekam z niecierpliwością co będzie następne i trzymam kciuki aby wam się udało wydac wszystkie 53 częsci i życzę wam więcej pomysłów wydawania starych Polskich komiksów.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kalbaro74 w Marzec 10, 2015, 10:20:28 am
Już prawie połowa marca i nic nie słychać o czwartym numerze ŻBIKA,a według zapowiedzi miał być w marcu.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Kokosz w Marzec 11, 2015, 07:46:11 am
Już prawie połowa marca i nic nie słychać o czwartym numerze ŻBIKA,a według zapowiedzi miał być w marcu.

Jak się domyślam, jesteś fanem Żbika i zwyczajnie niecierpliwisz się, bo chciałbyś już mieć kolejny zeszyt, ale obawiam się, że tego typu posty mogą zniechęcać wydawców (tych czytających fora) do podawania jakichkolwiek terminów i zapowiedzi...

Poza tym nie "miał być", tylko "planowany był". A plany jak wiadomo czasem wyjdą, czasem nie - różnie bywa. Zwłaszcza w przypadku tak trudnej materii, jak licencje na reedycje Żbika...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Ystad w Marzec 11, 2015, 08:58:15 am
Już prawie połowa marca i nic nie słychać o czwartym numerze ŻBIKA,a według zapowiedzi miał być w marcu.

Ale że co? Tzn że marzec już się skończył?
Jeżeli PIT musisz złożyć w marcu, to znaczy, że terminem jest 1 (2,4,7..itd) marzec, czy mam jednak czas do końca marca?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Marzec 11, 2015, 09:18:35 am
pst... PIT jest do końca kwietnia...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Ystad w Marzec 11, 2015, 10:40:32 am
pst... PIT jest do końca kwietnia...

chyba Ty!!

a tak serio, to w głowie siedział mi termin wysłania stowarzyszeniowego CIT-8...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kalbaro74 w Marzec 11, 2015, 11:52:25 am
Ale że co? Tzn że marzec już się skończył?
Jeżeli PIT musisz złożyć w marcu, to znaczy, że terminem jest 1 (2,4,7..itd) marzec, czy mam jednak czas do końca marca?
Jak podadzą tytuł,póżniej trafi do drukarni,aż wreszczie do sprzedaży to minie co najmiej miesiąc
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Marzec 11, 2015, 02:43:47 pm
Nie ponaglajcie, nie ponaglajcie. Powinniśmy się cieszyć, jeśli w ogóle pojawią się kolejne żbiki.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Mefisto76 w Marzec 13, 2015, 12:44:07 pm
Domyślam się, jaki zgryz musiał mieć wydawca przy tylnej okładce ostatniego "Ryzyka", chcąc zgodnie z oryginałem umieścić na nim zajawkę "Dziękuję Kapitanie" i jednocześnie wiedząc, jakie problemy są z tym, żeby naprawdę go wydać.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Ongrys w Marzec 13, 2015, 03:58:03 pm
Domyślam się, jaki zgryz musiał mieć wydawca przy tylnej okładce ostatniego "Ryzyka", chcąc zgodnie z oryginałem umieścić na nim zajawkę "Dziękuję Kapitanie" i jednocześnie wiedząc, jakie problemy są z tym, żeby naprawdę go wydać.

Zgryz to może nie, ale optymistycznie liczyłem, że uda się nawiązać kontakt i przygotować zeszyt. Kontakt nawiązałem, ale odpowiedź była odmowna...

No i teraz pewnie przez tą zapowiedź zamieszanie będzie... Tak więc w przyszłości będę ostrożniejszy w zapowiedziach.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Marzec 13, 2015, 04:30:53 pm
Tak więc w przyszłości będę ostrożniejszy w zapowiedziach.

teraz to już nie ma wyjścia. po tej zapowiedzi tylne okładki już muszą się zgadza z oryginałem...
jak się nagle  przestawicie z oryginalnych zapowiedzi na realne, to będzie rejwach...

ja sam będę bardziej rozczarowany niż dowolnych dwóch przeciwników okładki Ekspedycji od Pruszyńskiego razem wziętych...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kalbaro74 w Marzec 13, 2015, 04:32:40 pm
Czyli nie można liczyć na "Dziękuję kapitanie"?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Ongrys w Marzec 13, 2015, 06:32:46 pm
teraz to już nie ma wyjścia. po tej zapowiedzi tylne okładki już muszą się zgadza z oryginałem...

I tak się nie zgadzają - w oryginale zapowiedzi były w środku zeszytu...

jak się nagle  przestawicie z oryginalnych zapowiedzi na realne, to będzie rejwach...

Nie, nie będziemy dawać realnych, bo po pierwsze stworzyłoby to nową kolejność serii, a po drugie - przez dwa miesiące od publikacji zeszytu wiele może się zdarzyć.

Po prostu nie będzie zapowiedzi konkretnego zeszytu, tylko taka ogólna.

Czyli nie można liczyć na "Dziękuję kapitanie"?

Nie wiadomo. Na razie nie. Ale wszystko się zmienia. Ktoś może odmówić udzielenia licencji, a za rok czy dwa zmieni zdanie. A może nie zmieni. Może sprzedaż (która według mnie i tak nie jest zła) wzrośnie dwukrotnie i będzie można proponować autorom dwukrotnie większe honoraria niż obecnie, co może wpłynąć na zmianę decyzji. W kwestii Żbika wszystko zmienia się dość płynnie, więc nie będę nic przesądzać. Do tej pory trzymała nas oryginalna kolejność. W tej chwili już wiadomo, że nie uda się jej zachować, ale w zamian zyskujemy większą elastyczność. Pewne jest tylko jedno - póki możemy - wydajemy kolejne zeszyty. Jak się uda - spróbujemy zwiększyć częstotliwość - to zależy głównie od udzielanych licencji.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: mica w Marzec 13, 2015, 08:32:41 pm
a kim była ta osoba, która odmówiła? i czy uzasadniła jakoś?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Ongrys w Marzec 13, 2015, 08:38:58 pm
a kim była ta osoba, która odmówiła? i czy uzasadniła jakoś?

Z oczywistych względów nie będę informował o szczegółach rozmów dotyczących licencji. Wydawnictwo ograniczy się do informowania o publikowanych komiksach.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: mica w Marzec 13, 2015, 08:43:30 pm
Jasne, pytałem z ciekawości. W sumie to bez znaczenia, bo to jedyny numer którego autorami są Rocki i Safjan, więc nie ma to wpływu na inne zeszyty.

A dzięki temu szybciej dochodzimy do Rosińskiego ;)
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Kokosz w Marzec 13, 2015, 08:54:09 pm
A dzięki temu szybciej dochodzimy do Rosińskiego ;)

Taaa :D
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kalbaro74 w Marzec 13, 2015, 09:24:30 pm
To teraz powinien być "Diadem Tamary",a najpewniej będzie "Wzywam 0-21".
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: mica w Marzec 13, 2015, 09:46:39 pm
zakładając, że z tych którzy już udzielili zgody nikt się nie rozmyślił to Wzywam 0-21 to pewniak, podobnie jak Strzał przed północą.


Do Diademu Tamary oprócz Rosińskiego potrzebny jest jeszcze Bryczkowski - chciałbym się mylić, ale czuję że jednak zobaczymy Wzywam... w następnej kolejności. Ongrysie, spraw żebym się mylił :D
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: adro w Marzec 15, 2015, 06:07:38 pm
Wg mnie to sa jakies jaja z tym robieniem laski. Koles moze zarobic pare zlotych na drugim wydaniu, ale mowi nie bo nie. ech beznadziejne zachowanie  :sad:
pzdr
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Marzec 15, 2015, 06:19:02 pm
Bo chce więcej. Dziwisz się?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: adro w Marzec 15, 2015, 06:21:01 pm
ale czego oczekuje, ze dostanie milion bucksow za reedycje jakiegos zbika, litosci  :roll:
pzdr
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: greg0 w Marzec 15, 2015, 06:40:57 pm
Wg mnie to sa jakies jaja z tym robieniem laski. Koles moze zarobic pare zlotych na drugim wydaniu, ale mowi nie bo nie. ech beznadziejne zachowanie  :sad:
pzdr


Mniemam że o < robienie łaski > tu chodziło. :???:
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: graves w Marzec 15, 2015, 06:54:47 pm

Mniemam że o < robienie łaski > tu chodziło. :???:
A jaja kojarzą Ci się bardziej z robieniem laski, czy robieniem łaski?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: greg0 w Marzec 15, 2015, 07:16:25 pm
A jaja kojarzą Ci się bardziej z robieniem laski, czy robieniem łaski?


Jaja z łaską mi się nie kojarzą.
Wychodzi na to że raczej z laską.




Boże o czym my tu dyskutujemy!
Młodzież to czyta! :???:


P.S. Chyba że łaska to skrót od łasicy , a one jaja z kurnika  wynoszą.   Chyba ?  :smile:
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: mica w Marzec 15, 2015, 07:34:07 pm
mogą być różne powody, nie tylko finansowe. polityczne, ambicjonalne (może ktoś po prostu nie jest zadowolony z poziomu artystycznego), może ktoś jest milionerem i ma gdzieś dodatkowe parę złotych etc.


nie wiemy też, czy to sam artysta, czy jego spadkobiercy.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Holsten w Marzec 15, 2015, 08:10:14 pm
Kimkolwiek by nie byli miejmy nadzieje, że zmienią zdanie.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: bosssu w Marzec 15, 2015, 09:57:32 pm

Jaja z łaską mi się nie kojarzą.
Wychodzi na to że raczej z laską.




Boże o czym my tu dyskutujemy!
Młodzież to czyta! :???: ??:


P.S. Chyba że łaska to skrót od łasicy , a one jaja z kurnika  wynoszą.   Chyba ?  :smile:
U mnie ksiądz "co łaska" woła... :evil:
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Deg w Marzec 15, 2015, 10:01:01 pm
Chyba że łaska to skrót od łasicy , a one jaja z kurnika  wynoszą.   Chyba ?  :smile:
Ale co w takim razie oznacza "robić łasicę"?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: mica w Marzec 15, 2015, 11:44:14 pm
no to już wiemy :sad:

Kolejnym zeszytem serii "Kapitan Żbik", który doczeka się reedycji, jest "Śledzić fiata 03-17WE". Powinien być dostępny pod sam koniec marca.
scenariusz: Ryszard Doński
rysunki: Mieczysław Wiśniewski
liczba stron: 32
format: 165 x 235
oprawa: broszurowa
druk: kolor
papier: offsetowy
ISBN: 978-83-61596-55-4
Wydanie: II
cena: 12 zł


to chyba faktycznie ktoś się rozmyślił, bo Wzywam 0-21 powinno być w kolejności.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Marzec 16, 2015, 03:23:49 am
No i fajnie.


Tylko czy ta okładka nie jest za jasna? Ten brązowy w górnej części w oryginale był znacznie ciemniejszy.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: mica w Marzec 16, 2015, 10:10:26 am
via facebook:

Wydawnictwo Ongrys Jeśli chodzi o "Dziękuję Kapitanie" i "Diadem Tamary" to w obydwu przypadkach jedne z osób posiadających prawa odmówiły zgody na reedycję. Jeśli chodzi o "Wzywam 0-21" rozmowy wciąż trwają, ale na razie nie udało nam się ich sfinalizować, więc żeby nie odwlekać publikacji nowego zeszytu (od 3 "Ryzyka" minęły już dwa miesiące), wydajemy "Śledzić Fiata 03-17WE". Mam nadzieję, że "Wzywam 0-21" jednak wkrótce się pojawi.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kalbaro74 w Marzec 16, 2015, 10:14:36 am
No i dobrze wreszcie coś się ruszyło z dalszymi Żbikami.Już nie ma numerków,bo wychodzą nie pokolei. Dopinguję dalej Ongrysa aby udało mu się wydać jak najwięcej, a najlepiej wszystkie Zbiki.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: mica w Marzec 16, 2015, 10:35:39 am
via facebook:

Wydawnictwo Ongrys Jeśli chodzi o "Dziękuję Kapitanie" i "Diadem Tamary" to w obydwu przypadkach jedne z osób posiadających prawa odmówiły zgody na reedycję. Jeśli chodzi o "Wzywam 0-21" rozmowy wciąż trwają, ale na razie nie udało nam się ich sfinalizować, więc żeby nie odwlekać publikacji nowego zeszytu (od 3 "Ryzyka" minęły już dwa miesiące), wydajemy "Śledzić Fiata 03-17WE". Mam nadzieję, że "Wzywam 0-21" jednak wkrótce się pojawi.

ciekawe czy w przypadku Diademu chodzi o Rosinskiego, czy scenarzyste :)
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: bosssu w Marzec 16, 2015, 01:06:29 pm
ciekawe czy w przypadku Diademu chodzi o Rosinskiego, czy scenarzyste :smile:
Dowiemy się już niedługo bo następna w kolejce jest Tajemnica Ikony- Rosińskiego :?:
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: mica w Marzec 16, 2015, 01:08:38 pm
ale do scenariusza Szczepaniaka, więc w sumie nadal nie będzie wiadomo ;)
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: adro w Marzec 18, 2015, 01:03:55 am
Kurcze niezle diadem tamary poszedl na allu za prawie dwa i pol kafla(stan zeszytu idealny). Z drugiej strony juz dobre pare latek wstecz slyszalem, ze akurat ten zeszyt w stanie ksiegarskim jest wart 2, 2,5 patyka. Mimo wszystko cena robi wrazenie.  :razz:
pzdr
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: bosssu w Marzec 18, 2015, 01:32:58 pm
Kurcze niezle diadem tamary poszedl na allu za prawie dwa i pol kafla(stan zeszytu idealny). Z drugiej strony juz dobre pare latek wstecz slyszalem, ze akurat ten zeszyt w stanie ksiegarskim jest wart 2, 2,5 patyka. Mimo wszystko cena robi wrazenie.  :razz:
pzdr
Tajemnica Ikony - 1064zł
Wzywam 0-21- 1260zł
...pozostałe z 9-tki (400-800zł)
ale to były chyba aukcje gościa co miał dość ciekawy komplet I wydań polskich komiksów za 30tyś
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Kokosz w Marzec 18, 2015, 01:57:37 pm
...pozostałe z 9-tki (400-800zł)

Mnie zdziwiło, że 10-14 (Zapalniczka, Kukerite, Porwanie i Serpentyna, Mat się wyłamał) niewiele mniej  - ok. 400 zł... Ale cóż... Nie wszyscy muszą mieć stan idealny. Ja na przykład nie muszę. Po tych aukcjach jeszcze się utwierdziłem w tym przekonaniu.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kalbaro74 w Marzec 18, 2015, 02:19:13 pm
Nowe wydania na pewno by spuściły ceny.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Ystad w Marzec 18, 2015, 02:25:30 pm
Nowe wydania na pewno by spuściły ceny.

dlaczego tak twierdzisz? Według mnie się mylisz.

To że pojawiły się kolejne wydania Tytusów, nie znaczy, że pierwsze zrobiły się tańsze.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kalbaro74 w Marzec 18, 2015, 03:02:14 pm
dlaczego tak twierdzisz? Według mnie się mylisz.

To że pojawiły się kolejne wydania Tytusów, nie znaczy, że pierwsze zrobiły się tańsze.
Tytusy są cały czas dostępne,a Żbiki tylko na rynku wtórnym.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Marzec 18, 2015, 03:09:11 pm
co tylko potwierdza zdanie Ystad'a
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: bosssu w Marzec 18, 2015, 05:59:15 pm
Znam kilka osób, które z nacierpliwością czekają na wznowienia z Ongrysa po to aby....w trochę tańszej cenie zakupić I-sze wydania do kompletu. Patrząc po Ryzykach to był spadek ale mały.
Śledzić fiata również schodzi w dawnych cenach, a jedynie można się spodziewać wzrostu cen komiksów, do których nie udało się uzyskać praw.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: mica w Marzec 18, 2015, 08:07:47 pm
spędziłem trochę czasu na allegro ostatnio i zaobserwowałem (aczkolwiek nie prowadzę rozbudowanych statystyk, porównuję tylko z cenami w których sam kupiłem w ubieglym roku), że nowe wydania Ongrysa przyciągnęły nowych fanów i ceny wszystkich żbików póki co wzrosły.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kalbaro74 w Marzec 18, 2015, 08:36:37 pm
Na tylniej stronie okładki powinna byc zapowiedż następnego Żbika w oryginalnej  kolejności np. po Śledzic Fiata 03-17 WE powinna byc Tajemnica ikony, może Ongrysowi uda się wydac wszystki Żbiki,co by fajnie się prezentowało w kolekcji.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Marzec 18, 2015, 08:54:52 pm
Dokładnie. Nawet z numeracji Ongrys zrezygnował i teraz nie będzie wiadomo w jakiej kolejności ustawiać zeszyty na półce.  :doubt:
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: bosssu w Marzec 18, 2015, 09:04:42 pm
Dokładnie. Nawet z numeracji Ongrys zrezygnował i teraz nie będzie wiadomo w jakiej kolejności ustawiać zeszyty na półce.  :doubt:
Jakiej numeracji??? :shock: ...To, że na Ryzykach było 1,2,3 odnosiło się wyłącznie do wewnętrznej numeracji tych trzech tomów. Mieli na Ścigam dać 7-kę??? :roll: ...Przecież to reedycje jak najbardziej zbliżone do oryginału i nikt tu nie chce dodatkowych cyferek.
Co do kolejności to tylna okładka wskazuje następny album wydawany oryginalnie i ta chronologia pozostanie.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Marzec 18, 2015, 09:08:45 pm
Ta numeracja nie odnosiła się tylko do cyklu Ryzyko (ta miała swoją na okładce).
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: mica w Marzec 18, 2015, 10:57:26 pm
nexus ma rację, tam gdzie Ongrys dodał logotyp serii była do tej pory numeracja, na nowym Fiacie zniknęła, został sam tytuł Kapitan Żbik.


detal co prawda, ale dobrze wypatrzony ;) sam nie zwróciłem uwagi.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Marzec 19, 2015, 05:34:26 am
Co do kolejności to tylna okładka wskazuje następny album wydawany oryginalnie i ta chronologia pozostanie.

to ja może przypomnę:

Po prostu nie będzie zapowiedzi konkretnego zeszytu, tylko taka ogólna.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Ongrys w Marzec 19, 2015, 06:36:34 am
Na tylniej stronie okładki powinna byc zapowiedż następnego Żbika w oryginalnej  kolejności np. po Śledzic Fiata 03-17 WE powinna byc Tajemnica ikony, może Ongrysowi uda się wydac wszystki Żbiki,co by fajnie się prezentowało w kolekcji.

Taki był pierwotny plan i dlatego w trzecim "Ryzyku" jest zapowiedź "Dziękuje kapitanie".

Ale po namyśle doszliśmy do wniosku, że jak ktoś kupi w kiosku zeszyt trzeci z zapowiedzią "Dziękuje kapitanie", a potem w kiosku pojawi się zeszyt siódmy, zupełnie inny, to zrobi się straszny bałagan. Nie wszyscy śledzą portale i stronę, nie wszyscy wiedzą z czego wynika taka zmiana. Ostatecznie doszliśmy do wniosku, że im mniej zamieszania, tym lepiej. Nie wprowadzamy nowej numeracji, nie zmieniamy kolejności serii. Nie będziemy dawać zapowiedzi innych zeszytów, niż były w pierwszym wydaniu. Ale też nie chcemy zapowiadać zeszytów, których nie wydamy w najbliższym czasie.

Tak więc zeszyt nie ma numeru i ma ogólną zapowiedź następnych zeszytów.

Myślę, że im później tym łatwiej będzie utrzymać oryginalną kolejność i wtedy zapowiedzi będą się pojawiać.

Niestety, taka jest specyfika reedycji Żbika. Też chciałbym, aby można było spokojnie wykupić licencję na serię jako całość i spokojnie sobie wydawać po kolei, co miesiąc. Ale nie da rady. Więc staramy się jak możemy.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Koalar w Marzec 19, 2015, 08:55:45 am
Nie wszyscy śledzą portale i stronę, nie wszyscy wiedzą z czego wynika taka zmiana.

Może dorzucilibyście do któregoś Żbika do środka jakąś ulotkę informacyjną, jak to wygląda z wydawaniem tej serii.

Więc staramy się jak możemy.

Fajnie i trzymam kciuki, żeby wyszła całość.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Ongrys w Marzec 19, 2015, 09:02:37 am
Może dorzucilibyście do któregoś Żbika do środka jakąś ulotkę informacyjną, jak to wygląda z wydawaniem tej serii.

W "Śledzić fiata 03-17WE" będzie list od Żbika poświęcony właśnie temu.


Tylko czy ta okładka nie jest za jasna? Ten brązowy w górnej części w oryginale był znacznie ciemniejszy.

Dołożyłem trochę koloru na górną część, ale też sądzę, że druk wyjdzie ciemniejszy niż w pliku. Podobnie było z okładką integrala Hawkera - w pliku ciemnogranatowa, w druku praktycznie czarna.

Dziękuję za wszystkie konstruktywne uwagi.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: adro w Marzec 19, 2015, 07:45:40 pm
walczcie, bdb inicjatywa  :biggrin:
pzdr
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: bosssu w Marzec 22, 2015, 09:49:24 am
Takie małe przemyślenie. Ostatnio pojawiło się dużo kolekcji sprzedawanych w idealnych stanach, I-wsze wydania osiągają zawrotne ceny. Tak sobie myślę czy to ociąganie się i odmowy ze strony właścicieli praw co do niektórych części  mają na celu wyciśnięcie jak najlepszych profitów ze starych wydań przed podpisaniem umów. Nie ma co się czarować, że prowizja od sprzedaży wznowień to nie są żadne pieniądze, a tak jak ktoś opchnie parę takich zachomikowanych sztuk ( a nie wierzę ,że taki autor nie rozdał kilku po najbliższej rodzinie po wydruku ) . Bo dlaczego się nie godzić na wznowienie?...Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze.
Myślę, ze w końcu każdy zgodzi się na wznowienia jak tylko opchnie zaskórniaki w dobrej cenie.
Może jest głupie to moje myślenie ale coś pewnie w tym jest.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Mefisto76 w Marzec 23, 2015, 10:07:49 am
Takie małe przemyślenie. Ostatnio pojawiło się dużo kolekcji sprzedawanych w idealnych stanach, I-wsze wydania osiągają zawrotne ceny. Tak sobie myślę czy to ociąganie się i odmowy ze strony właścicieli praw co do niektórych części  mają na celu wyciśnięcie jak najlepszych profitów ze starych wydań przed podpisaniem umów. Nie ma co się czarować, że prowizja od sprzedaży wznowień to nie są żadne pieniądze, a tak jak ktoś opchnie parę takich zachomikowanych sztuk ( a nie wierzę ,że taki autor nie rozdał kilku po najbliższej rodzinie po wydruku ) . Bo dlaczego się nie godzić na wznowienie?...Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze.
Myślę, ze w końcu każdy zgodzi się na wznowienia jak tylko opchnie zaskórniaki w dobrej cenie.
Może jest głupie to moje myślenie ale coś pewnie w tym jest.

Kompletnie bezsensu.

"Ostatnio pojawiło się dużo kolekcji sprzedawanych w idealnych stanach, I-wsze wydania osiągają zawrotne ceny." - ostatnio był jeden spektakularny komplet w idealnym stanie, który sprzedał się za tyle, za ile powinien się sprzedać. Wcześniej miałem wrażenie, że ceny Żbików wręcz mocno spadły. O stanach już kiedyś dyskutowaliśmy, więc znam Twoje pojęcie "idealnego". Cóż, moje jest po prostu inne.

"Tak sobie myślę czy to ociąganie się i odmowy ze strony właścicieli praw co do niektórych części  mają na celu wyciśnięcie jak najlepszych profitów ze starych wydań przed podpisaniem umów" - dam głowę, że żaden z autorów nie posiada po tylu latach więcej niż jednego takiego ewentualnie egzemplarza (o ile w ogóle) swoich starych publikacji, o spadkobiercach już w ogóle nie wspominam.
Jak myślisz, że rodzina Sobali ma cały regał starych wydań RYZYKA, to się po prostu mylisz. 

"Bo dlaczego się nie godzić na wznowienie?..." - Już było to mówione wcześniej - np. Rosiński zawsze mówił, że na Żbiku UCZYŁ SIĘ RYSOWAĆ, więc to zrozumiałe, ze może niekoniecznie ma ochotę wracać do tego. I tu nie chodzi o żadne pieniądze.

"Może jest głupie to moje myślenie ale coś pewnie w tym jest" - przez grzeczność nie zaprzeczę.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kalbaro74 w Marzec 23, 2015, 01:14:02 pm
Ongrys napisał na facebooku, że jest nadzieja na wydanie Żbika od Rosińskiego.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Mefisto76 w Marzec 23, 2015, 02:38:25 pm
Ongrys napisał na facebooku, że jest nadzieja na wydanie Żbika od Rosińskiego.

Napisał też, że na tę chwilę takiej zgody nie ma.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kalbaro74 w Marzec 23, 2015, 02:55:30 pm
Napisał też, że na tę chwilę takiej zgody nie ma.
"I byc może za jakiś czas zobaczymy reedycję także jego zeszytów" czyż nie lepiej to brzmi.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Marzec 23, 2015, 03:09:35 pm
ale przynajmniej wiemy, że powodem nie jest jakiś tam wstyd czy chęć ukrycia swoich pierwszych prac...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Mefisto76 w Marzec 23, 2015, 03:31:31 pm
ale przynajmniej wiemy, że powodem nie jest jakiś tam wstyd czy chęć ukrycia swoich pierwszych prac...

O, widzę, że sporo na ten temat wiesz - to w takim razie jaki jest powód, że nadal takiej zgody nie ma?
Przecież Rosiński widział próbkę wydawniczą w postaci pierwszego Ryzyka, więc wiedział jak to będzie wyglądać - w takim razie dlaczego Twoim zdaniem nie wydał takiej zgody od razu?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Marzec 23, 2015, 03:33:56 pm
A na pewno nie są to pieniądze. Myślę jednak, że Rosiński trochę się wstydzi swoich prac, ale się waha. Może chce zobaczyć czy rzeczywiście jest zainteresowanie reedycją.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Mefisto76 w Marzec 23, 2015, 03:36:40 pm
A na pewno nie są to pieniądze. Myślę jednak, że Rosiński trochę się wstydzi swoich prac, ale się waha. Może chce zobaczyć czy rzeczywiście jest zainteresowanie reedycją.

Otóż to. Może nawet nie tyle wstydzi się, co po prostu nie chce wracać do aż tak odległych rzeczy.

I nie, Bossu - nie przeciąga w czasie wydania zgody, żeby wystawić na allegro 100 egzemplarzy Diademu Tamary.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Marzec 23, 2015, 03:47:35 pm
O, widzę, że sporo na ten temat wiesz - to w takim razie jaki jest powód, że nadal takiej zgody nie ma?

tego nie wiem..
ale wiem to:

Cytuj
Może pan Rosiński wstydzi się swoich wczesnych prac (...)
Cytuj
Wydawnictwo Ongrys Rozmawiałem z panem Rosińskim - powód jest nieco inny. I być może za jakiś czas zobaczymy reedycję także jego zeszytów.

więc jeszcze raz:

ale przynajmniej wiemy, że powodem nie jest jakiś tam wstyd czy chęć ukrycia swoich pierwszych prac...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: mica w Marzec 23, 2015, 05:07:59 pm
Rosiński skubany puszcza te Diademy po sztuce co dwa miesiące na allegro, żeby się nie zdewaluowały.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: adro w Marzec 24, 2015, 05:23:51 pm
Mica
dobry post  :lol: :razz:
ps wierze, ze uda sie wydac wszystkie numery zbika :razz: [size=78%] [/size]
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kalbaro74 w Marzec 24, 2015, 08:02:31 pm

ps wierze, ze uda sie wydac wszystkie numery zbika :razz:
Ja też wierzę, że uda się wydac wszystkie numery Żbika, nie po kolei ale uda się Ongrysowi.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: KukiOktopus w Marzec 24, 2015, 08:26:06 pm
Wiara nie potrzebuje dowodów. Dlatego nawet jak Ongrys stwierdzi, że nie wyda, to i tak będziemy wierzyć, że wyda.

(śpiewnie)
Verbum Domini.
Laus tibi, Ongribi.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kalbaro74 w Kwiecień 02, 2015, 08:41:42 am
Spodziewajcie się na dniach Kapitana Żbika,bo jedzie z drukarni do dystrybucji.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Garf w Kwiecień 08, 2015, 08:30:00 pm
No to chyba następny w kolejce będzie "Dziękuję, kapitanie"  :smile: Źródło: Ongrys na FB (https://www.facebook.com/ongrys?fref=nf).
Tytuł: Kapitan żbik - Dziękuję kapitanie
Wiadomość wysłana przez: Ongrys w Kwiecień 09, 2015, 12:06:47 am
Drodzy czytelnicy. Ongrys dysponuje trzema egzemplarzami "Dziękuję kapitanie", z których tylko jeden ma nie zniszczoną okładkę. Niestety, kolory na niej są nieco rozjechane (co widać na powiększeniu). Czy ktoś z Was ma możliwość zeskanować lepiej wydrukowaną okładkę? A może macie inaczej przycięty egzemplarz - w naszym sygnaturka autora u dołu jest w połowie obcięta. Może ktoś ma komiks z mniej przyciętą okładką? Skan do pliku JPG, najlepiej 600 dpi.

(http://kapitanzbik.pl/zbik_04_00_small.jpg)
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kalbaro74 w Kwiecień 09, 2015, 06:05:08 am
Widać że Ongrys nie odpuszcza Żbika tak trzymać i życzę sukcesów w dalszej działalności.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: adro w Kwiecień 09, 2015, 02:45:56 pm
jednak ongrys idzie po kolei, ladnie
pozdr
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Kwiecień 10, 2015, 03:13:40 pm
Mam przed sobą najnowszy zeszyt i potwierdziły się moje obawy. Śledzić fiata ma na okładce numer 4 (choć w oryginalnej serii był 7). Aby było jeszcze bardziej kuriozalnie numeracja jest w innym stylu niż w pierwszych 3 zeszytach. Teraz to się zrobi dopiero bałagan z numeracją...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kalbaro74 w Kwiecień 10, 2015, 04:05:13 pm
Mam przed sobą najnowszy zeszyt i potwierdziły się moje obawy. Śledzić fiata ma na okładce numer 4 (choć w oryginalnej serii był 7). Aby było jeszcze bardziej kuriozalnie numeracja jest w innym stylu niż w pierwszych 3 zeszytach. Teraz to się zrobi dopiero bałagan z numeracją...
Mam przed sobą okładkę najnowszego Żbika i żadnej numeracji nie widzę?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Kwiecień 10, 2015, 04:15:07 pm
W prawym dolnym rogu jest prostokątne pole z numeracją.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kalbaro74 w Kwiecień 10, 2015, 04:37:38 pm
Ja takiej numeracji nie mam.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: graves w Kwiecień 10, 2015, 04:44:01 pm
Ja takiej numeracji nie mam.
Ja również żadnej numeracji nie posiadam.
Mam dokładnie taką okładkę

(http://images.gildia.pl/_n_/komiks/komiksy/kapitan-zbik/4/okladka-600.jpg)
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Kwiecień 10, 2015, 04:46:23 pm
Już się wyjaśniła sytuacja - u mnie na okładce jest naklejka z numeracją. Nawet nie zwróciłem uwagi, że to tylko naklejka a nie nadruk.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kalbaro74 w Kwiecień 22, 2015, 06:47:30 pm
"Dziękuję Kapitanie" jest w przygotowaniu i ma byc pod koniec maja lub w czerwcu. Info z FB Ongrys.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Holsten w Kwiecień 22, 2015, 07:24:00 pm
Dobra wiadomość.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: bosssu w Maj 10, 2015, 09:37:33 pm
"Dziękuję Kapitanie" jest w przygotowaniu i ma byc pod koniec maja lub w czerwcu. Info z FB Ongrys.
Chyba w czerwcu

http://www.kapitanzbik.pl/index.php?strona=zeszyt04
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: bosssu w Maj 20, 2015, 09:08:49 pm
ciekawostka- numer 54
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/c2063464bf73.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/c2063464bf73.jpg.html)
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Kokosz w Maj 21, 2015, 09:36:19 am
ciekawostka- numer 54

Nie bardzo rozumiem... Od roku w sprzedaży jest ten album, w wydaniu Kultury Gniewu... Teraz wrzucasz "okładkę" pod którą były dostępne skany w internecie - skany z niedokńczonej wersji prasowej.

Że ciekawostką jest taka inna "okładka", czy w ogóle przegapiłeś ten zeszyt?

(http://images.gildia.pl/_n_/komiks/komiksy/pulkownik-zbik/1/okladka-450.jpg)
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: bosssu w Maj 21, 2015, 01:43:03 pm
Myślałem że to przymiarka do okładki
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/3316d6e6e8d0.gif) (http://naforum.zapodaj.net/3316d6e6e8d0.gif.html)
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Maj 21, 2015, 02:14:43 pm
Teraz wrzucasz "okładkę" pod którą były dostępne skany w internecie - skany z niedokńczonej wersji prasowej.

A to nie była po prostu inna, krótsza wersja? Zdaje się, że obraz odnaleziono już po druku odcinków w tej gazecie i dlatego później zdecydowana się na aktualizację...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Maj 21, 2015, 03:17:33 pm
A mnie się marzy, aby Ongrys nie tylko wznawiał stare polskie komiksy, ale żeby wystartował z jakąś własną serią kryminalną utrzymaną w stylu żbików. Mam tu namyśli zeszyty Ewek, czyli Ewa wzywa 07, które posłużyły w niejednym przypadku za scenariusz żbika jak i 07 zgłoś się. Znalazło by się jeszcze sporo opowiadań godnych przeniesienia na komiks.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Kokosz w Maj 21, 2015, 07:30:00 pm
A to nie była po prostu inna, krótsza wersja? Zdaje się, że obraz odnaleziono już po druku odcinków w tej gazecie i dlatego później zdecydowana się na aktualizację...

Zgadza się, chodziło mi o to, że wersja prasowa była krótsza, może źle to opisałem.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: bosssu w Maj 22, 2015, 07:20:51 am
Dziwne dla mnie jest to, że obraz ma nazwę "Plaża w Pourville" i to jest jego nazwa własna a w gazecie dali tytuł... "Wybrzeże..." . To tak jakby nazwać Spaghetti Bolognese...- Makaron Bolognese. :doubt:
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Mefisto76 w Czerwiec 02, 2015, 01:15:57 pm
Ongrys właśnie podał, ze w przyszłym tygodniu "Dziękuję Kapitanie" w kioskach. Cena 12 zł.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Funny w Czerwiec 02, 2015, 02:53:36 pm
Dziękuję Ongrysie!!!  :biggrin:


Tak trzymaj  :biggrin:
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kalbaro74 w Czerwiec 02, 2015, 05:08:41 pm
I tak małymi kroczkami,powolutku Ongrys wydaje nam kolekcję Kapitana Żbika. Dziękuję Ongrysie.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: adro w Czerwiec 02, 2015, 07:47:17 pm
piknie idzie  :razz:
pzdr
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Czerwiec 03, 2015, 07:39:03 pm
Ciekawe co będzie następne w kolejce. Ongrys na razie milczy...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kalbaro74 w Czerwiec 08, 2015, 05:50:09 pm
Nowy Żbik odebrany z drukarni według Ongrysu jutro wysyłka do dystrybutorów, czyli szybciej jak zapowiadali i pisali o piątku.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Lipiec 07, 2015, 07:41:15 am
Dlaczego najnowszy żbik nie będzie miał oryginalnej okładki?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: bosssu w Lipiec 07, 2015, 08:39:44 am
Jak dla mnie DUŻY MINUS :sad:  Myślałem, że wydawnictwo będzie się trzymać oryginalnego wzornictwa z I-szych wydań.
A tak to serwuje nam okładkę rodem z Planety Małp
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/a6121b29653f.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/a6121b29653f.jpg.html)
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Nawimar w Lipiec 07, 2015, 08:54:35 am
Również wolałbym oryginalną okładkę. Prezentowała się po prostu uroczo. Mówi się trudno.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: radef w Lipiec 07, 2015, 09:07:53 am
Ja podejrzewam, że jakiś powód (prawa autorskie) uniemożliwiły publikację oryginalnej okładki ze zdjęciem. Nie wydaję mi się, żeby w innym wypadku Ongrys specjalnie robił nową okładkę.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Lipiec 07, 2015, 10:36:45 am
Pewnie tak, ale można było dogadać się z jakąś grupą rekonstrukcyjną i też zrobić fotkę na tle uroczej warszawy.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Ongrys w Lipiec 08, 2015, 10:19:28 am
Dlaczego najnowszy żbik nie będzie miał oryginalnej okładki?

Z kilku powodów. Nie wiadomo kto jest jej autorem i kogo można pytać o zgodę na wykorzystanie. Nie pasuje do serii - jako jedyna przedstawia zdjęcie, a nie ilustrację. Kompletnie nie pasuje do tego zeszytu - ani razu nie występuje w nim radiowóz marki Warszawa, milicjant w uszatce czy zimowa sceneria. Okładka jest bardzo statyczna i nijaka.

Biorąc pod uwagę wszystkie powyższe powody z przyjemnością podjęliśmy decyzję o przygotowaniu nowej ilustracji, utrzymanej (w miarę możliwości) w stylistyce serii (choć tego typu okładki pojawiały się raczej w późniejszych zeszytach), przedstawiającej tytułowego bohatera.

Zaniepokojonych czytelników informujemy jednocześnie, że w innych zeszytach nie pojawiły się okładki fotograficzne, więc w kolejnych zeszytach raczej będziemy trzymać się pierwotnych okładek. Raczej.

Pewnie tak, ale można było dogadać się z jakąś grupą rekonstrukcyjną i też zrobić fotkę na tle uroczej warszawy.

Ale po co? Nowa fotka i tak wzburzyłaby purystów, a zapewne powieliła wszystkie mankamenty pierwotnej okładki. To już lepiej byłoby namalować ilustrację. Ale jak malować, to lepiej z bohaterami komiksu, a nie z kimś zupełnie innym. Ostatnio, jak inne wydawnictwo umieściło na okładce postacie nie będące głównymi bohaterami komiksu, też zrobiła się burza (według mnie tam akurat słuszna). No więc zrobiliśmy okładkę ze Żbikiem i z motywami z tego właśnie zeszytu.

Konsultowaliśmy się z kilkoma osobami w poszukiwaniu autora, który potrafi przygotować fajną, realistyczną ilustrację. Wybraliśmy jedną z nich i oto efekt, z którego jesteśmy bardzo zadowoleni. Jednocześnie przyjmuję do wiadomości, że nie wszystkim podoba się nowa okładka.

Jak dla mnie DUŻY MINUS :sad:  Myślałem, że wydawnictwo będzie się trzymać oryginalnego wzornictwa z I-szych wydań. A tak to serwuje nam okładkę rodem z Planety Małp

Do wielu pierwotnych okładek też można by mieć zastrzeżenia - że są do czegoś podobne lub z czymś się komuś kojarzą. Cóż, wszystkich nie zadowolimy.

Staramy się trzymać pierwotnego wydania, ale nie w 100%. Nie zachowaliśmy na przykład niejednolitego formatu zeszytów - zmieniliśmy format na jednolity. Nie zachowamy artykułów o historii MO albo o "nowoczesnej" technice. Nie powielimy reklam sprzed 30 lat. Przypominamy to, co w Żbiku najciekawsze, pomijając niektóre nieistotne i nie pasujące dodatki. Okładka z radiowozem marki Warszawa w moim odczuciu jest takim właśnie nie pasującym elementem.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Lipiec 08, 2015, 01:28:39 pm
Ale to była fajna okładka :)
Do nowej ludzie nie mieliby aż takich zastrzeżeń, gdyby była bardzo dobra, ale z całym szacunkiem dla autora wyszła jakaś taka nijaka.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: bosssu w Lipiec 08, 2015, 01:30:11 pm


Okładka z radiowozem marki Warszawa w moim odczuciu jest takim właśnie nie pasującym elementem.
Rozumiem, że nie ma właściciela praw do zdjęcia.
Rozumiem zmiany okładek jak np. w Kocie Rabina gdzie w małej odległości czasowej okładkę zmieniono 3-krotnie przy każdym dodruku.
Rozumiem, że komuś ta okładka może nie pasować bo to fotografia.
Nie rozumiem jednak tego, że przy poprzednich wznowieniach tak strasznie się starano zachować wygląd oryginalnego wydania a tu nagle wrzucona została całkiem nowa okładka KOMPLETNIE nie pasująca do charakteru komiksu.Autor mógł sobie podarować ten zwierzęcy grymas niejako sympatycznego funkcjonariusza.
"to tak jakby Jezusa na okładce Biblii ubrać w szorty".
Okładka ma się nijak do sposobu rysowania wewnątrz i jest po prostu kiepska. Już lepiej było faktycznie wybrać kadr ze środka i go dobrze obrobić jak to było z "pewnym komiksem"


Oczywiście to smęty, którymi nie ma co się przejmować.
GRATULUJĘ, że udało się wydać kolejny zeszyt. :biggrin: :biggrin: :biggrin: :biggrin: :biggrin:
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Lipiec 08, 2015, 01:32:41 pm
Jak już, to można było zrobić nową okładkę w podobnej stylistyce co Kryształowe okruchy.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: blackwaterpark w Lipiec 08, 2015, 02:40:02 pm
Nielekko być Ongrysem  :lol:
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kalbaro74 w Lipiec 08, 2015, 04:19:11 pm
Oj ciężko jest być wydawcą starych komiksów,coś się zmieni w nowym wydaniu i od razu raban. Ja dziękuję Ongrysowi za kolejnego Żbika i trzymam kciuki za następne.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: tucoRamirez w Lipiec 08, 2015, 06:43:02 pm
No więc zrobiliśmy okładkę ze Żbikiem i z motywami z tego właśnie zeszytu.

łał! .....a to jest Żbik??
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: greg0 w Lipiec 08, 2015, 07:29:17 pm
TAK - TIK , TAK - TIK -czy to jest kapitan Żbik ?
TIK - TAK , TIK - TAK - może nie , może tak !


- taki wierszyk. Z Baranowskiego przerobiłem.
 
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Holsten w Lipiec 08, 2015, 09:12:58 pm
Oczywiście każdy z nas kupi ten komiks bez względu na okładkę. Ale chyba można było sięgnąć po jakiś rysunek bardziej odpowiadający duchowi oryginału, lub stworzyć coś w tym stylu.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: bosssu w Lipiec 08, 2015, 09:45:53 pm
łał! .....a to jest Żbik??
Wygląda jak gimnazjalista, którego ktoś upomniał w autobusie, że za głośno gada przez telefon :badgrin: :badgrin: :badgrin:
Ale skojarzenie z Planetą Małp jest największe...takie groźne, zwierzęce spod łba.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Ongrys w Lipiec 08, 2015, 11:54:18 pm
Jak wspomniałem wcześniej każdy ma prawo do własnej opinii, każdemu nowa okładka może się podobać lub nie, każdy może uważać, że lepiej było zostawić oryginalną (rozumiem, że bez zgody autora zdjęcia), że lepiej było zrobić kolaż z kadrów czy narysować ją inaczej.

Ale chciałbym zaprotestować przeciw jednemu, powtarzającemu się i nieprawdziwemu zarzutowi.

Nie rozumiem jednak tego, że przy poprzednich wznowieniach tak strasznie się starano zachować wygląd oryginalnego wydania a tu nagle wrzucona została całkiem nowa okładka KOMPLETNIE nie pasująca do charakteru komiksu.

Ale chyba można było sięgnąć po jakiś rysunek bardziej odpowiadający duchowi oryginału, lub stworzyć coś w tym stylu.

W całej serii 53 zeszytów było 40 okładek robionych właśnie w tym stylu, czyli ilustracja malowana, bez konturu, 12 rysowanych konturem i kolorowanych oraz jedna przedstawiająca zdjęcie. Te rysowane dominowały w pierwszych zeszytach (ostatnia to zeszyt 20 - "Strzał przed północą"), ale nawet w pierwszej dziesiątce jest 5 rysowanych i 4 malowane (5 - "Diadem Tamary", 7 - "Śledzić Fiata 03-17 WE", 8 - "Tajemnica ikony" i 10 - "Zapalniczka z pozytywką"). Wszystkie wymienione tu okładki mają się nijak do stylu graficznego komiksu - środek był rysowany, a okładka malowana.

Przyjrzyjcie się proszę okładkom zeszytów:
26. Salto śmierci
27. Skoda TW 6163
32. Niewygodny świadek
39. Wyzwanie dla silniejszego
50. "St. Marie" wychodzi w morze...

W takim właśnie duchu utrzymana jest okładka do zeszytu szóstego.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Lipiec 09, 2015, 06:19:10 am
Styl okładki to jedno - tu ok. można to zaakceptować, ale druga sprawa to co ta okładka przedstawia. Głowa Żbika jest kompozycyjnie za duża w stosunku do całej okładki. Za bardzo dominuje. Żbik nie jest za bardzo do siebie podobny i jest tak jakoś dziwnie uczesany, nie po żbikowsku. Szyja. Widzieliście szyję? Chyba jest za gruba. Nie podoba mi się też ten jadący furgon - jakaś dziwna perspektywa, wykrzywienie.
Chyba będe musiał brać ten zeszyt z zamkniętymi oczami i otwierać dopiero jak będę zaczynał czytać środek.


Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Ystad w Lipiec 09, 2015, 07:46:34 am
przeczytałem ostatnią dyskusję i zapłakałem nad losem polskiego wydawcy....

Ludzie. Nie macie wy innych problemów?
Okładka jest typowo "Żbikowa" i nie ma najmniejszego sensu się z tym kłócić.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: graves w Lipiec 09, 2015, 11:05:11 pm
przeczytałem ostatnią dyskusję i zapłakałem nad losem polskiego wydawcy....

Ludzie. Nie macie wy innych problemów?
Okładka jest typowo "Żbikowa" i nie ma najmniejszego sensu się z tym kłócić.
Typowo jak typowo :smile:
Trochę dla mnie zbyt nowoczesna jak na tak stary komiks.
Oczywiście i tak kupię :smile:
Jak bym miał jednak wybór to wolałbym coś w tym stylu:
(http://graves.republika.pl/grafa/Zbik.jpg)

Co prawda to tylko mój wymysł, który zajął mi 10 minut i jest tylko przykładem o co mi chodzi.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Kokosz w Lipiec 10, 2015, 06:14:39 am

Jak bym miał jednak wybór to wolałbym coś w tym stylu:
(http://graves.republika.pl/grafa/Zbik.jpg)


Rozumiem twój tok myślenia, ale obawiam się, że na taką propozycję też posypią się gromy - tu też znajdzie się coś nie tak z szyją, z głową, z twarzami, ze spojrzeniem...

Może nawet odpowiednie małpy się znajdą.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Lipiec 10, 2015, 06:20:03 am
No tak, okładka zrobiona na kolanie.  :badgrin:
A na serio - niech się gromy sypią, ale niech też się zeszyty sprzedają. Malkontenci narzekają, a Ongrys wydaje dalej.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: mappy w Lipiec 10, 2015, 07:15:29 am
Jeżeli zaczęło się wybrzydzanie to teraz z pełną powagą można powiedzieć- Tak  jest komiksowy BOOM w Polsce. :badgrin:

Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: bosssu w Lipiec 10, 2015, 07:21:19 am
Dlaczego oni mają "kwadratowe" palce?
Następnym razem proponuję rozpisać konkurs fanowski na nową okładkę :lol:
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Lipiec 10, 2015, 11:37:28 am
A ja proponuje konkurs na największego forumowego zrzędę.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: rzem w Lipiec 10, 2015, 12:13:10 pm
Kwadratowe palce to z powodu rękawiczek, jakie wtedy były w modzie.
Gdzieś z dawnych czasów kojarzą mi się takie rękawiczki, noszone przez dziadka czy ojca.


A co do okładki, to uważam, że jeśli komuś się nie podoba, to ma prawo to powiedzieć- inaczej jaki jest sens forum?


Mi się np.nie podoba ani okładka, ani pomysł odejścia od oryginalnej. Jest lekko niekonsekwentny. Modele samochodu Warszawa są do kupienia także i w Empiku, więc nie wiem, czemu obok nie miałby leżeć komiks z tym samochodem na okładce. A milicjant? Bez przesady... Skojarzenie wyrazu twarzy z miną, bodaj Cezara, bardzo trafne!


Komiks oczywiście kupię, jak większość rzeczy od Ongrysa, którego rola w odświeżaniu komiksów z dawnych lat jest dla mnie wprost nieoceniona.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Lipiec 10, 2015, 12:17:26 pm
Ramirez, naprawdę uważasz, że okładka jest nieistotna? Nabywcy tych komiksów doskonale je znają - ja sam z tych dotychczas wznowionych nie czytałem ponownie tylko od razu powędrowały na półkę. I tam mają się godnie reprezentować.  Bo żbiki mają dla mnie wartość sentymentalną. A z nową okładką już takiej wartości dla mnie nie mają. Może bym to przebolał, gdyby okładka mi się podobała, ale się nie podoba.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Lipiec 10, 2015, 12:20:24 pm
Ramirez, naprawdę uważasz, że okładka jest nieistotna?

Nic nie mówiłem o okładce. Zaproponowałem tylko konkurs...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Docent w Lipiec 10, 2015, 01:43:15 pm
a najlepiej gdyby wydawnictwo wzorem np BO wydawało kilka wersji okładek
jedna z rekonstrukcją zdjęcia, drugą z malowanym Żbikiem, trzecią w kolorach tęczy, a czwartą w obwolucie z wytłaczanymi literami.

Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: stoffel w Lipiec 10, 2015, 10:19:14 pm
Okładka jest zbyt współczesna. Odbiega znacznie od klimatu lat 70 tych. Jedynie nieporadne ujęcie perspektywy przypomina dokonania M. Wiśniewskiego. Kapitan Żbik to unikalny komiks. Dlaczego wydawnictwo nie liczy się z opiniami fanów i przeprowadza zmiany w tajemnicy ? Przydałyby się społeczne konsultacje
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Lipiec 11, 2015, 05:49:49 am
A w społecznych konsultacjach, najwięcej do powiedzenia mieliby ci, którzy znają góra trzy okładki starych Żbików.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Lipiec 11, 2015, 06:55:02 am
Nie ma takich osób. To po prostu niemożliwe.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Garf w Lipiec 11, 2015, 03:30:55 pm
Matko, robi się większa burza niż w przypadku okładki "Ekspedycji"... Ja wolę nową okładkę od starego zdjęcia warszawy i milicjanta. Rozumiem, że osoby kierowane nostalgią mogą mieć inną opinię, ale moim zdaniem zamieszanie jest trochę przesadzone. Ja tam się cieszę na nowego "Żbika" i mam nadzieję, że Ongrys się nie zniechęci do przedsięwzięcia po tej historii.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: greg0 w Lipiec 11, 2015, 05:52:22 pm
Burza nad okładką Żbika to typowa fanowska wymiana poglądów.
Dopóki jest to dyskusja merytoryczna i kulturalna to nie widzę problemu.
Żbik to komiks kultowy i ma swoich zagorzałych i ortodoksyjnych wielbicieli, dlatego popieram pomysł aby wydawnictwo konsultowało wszelkie zmiany względem oryginału z fanami . Myślę że dla Ongrysa nie powinno to stanowić większego problemu. Ostateczna decyzja i tak należy do wydawcy.
P.s. nowa okładka też mi się nie podoba , stara ( oryginalna) też jest do du bani.                                                   Ta od Kokosza  jak dotąd - najlepsza - choć uważam że mógł się bardziej postarać!!! :evil:
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Kokosz w Lipiec 13, 2015, 10:36:51 am
Ta od Kokosza  jak dotąd - najlepsza - choć uważam że mógł się bardziej postarać!!! :evil:

Moja?!? Ja tylko skomentowałem propozycję Gravesa...

Przydałyby się społeczne konsultacje

Żbik to komiks kultowy i ma swoich zagorzałych i ortodoksyjnych wielbicieli, dlatego popieram pomysł aby wydawnictwo konsultowało wszelkie zmiany względem oryginału z fanami .

A niby jak miałoby to wyglądać?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: rzem w Lipiec 13, 2015, 11:17:50 am
Dajcie spokój z tymi konsultacjami. Słysząc takie propozycje, Wydawca może jedynie przybrać wyraz twarzy na wzór Kapitana z tej nowej okładki :-)


Wystarczy chłodna głowa i konsekwentne kontynuowanie raz obranej strategii. A jeśli jakieś wydarzenia nakazały Wydawcy zmianę tej strategii, to trudno- musimy się z tym pogodzić, jak to było przy okazji Ekspedycji. Też stękałem, a przy lekturze kompletnie nie liczyła się dla mnie ta okładka.


Obie okładki były na miarę naszych czasów. Ongrys usłyszał, co miał usłyszeć i teraz niech jedzie dalej.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Lipiec 13, 2015, 11:39:39 am
Moja?!? Ja tylko skomentowałem propozycję Gravesa...

A niby jak miałoby to wyglądać?

Okładkę ktoś zaakceptował. Czy była dana zupełnie wolna ręka artyście (nawiasem mówiąc Wyrzykowski bardziej nadawałby się)  i ten przedstawił od razu finalny produkt? Nie było wstępnego szkicu? Ale jeśli ongrysowi taka okładka odpowiada to jego sprawa.

A konsultacje... Ongrys ma swoją stronkę na facebooku więc w czym problem rzucić jakieś hasło ( lub tutaj), że jest taki a taki problem i poczekać co ludzie powiedzą. Można było wrzucić jakiś szkic nowej okładki odpowiednio wcześniej.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: greg0 w Lipiec 13, 2015, 04:40:01 pm
Moja?!? Ja tylko skomentowałem propozycję Gravesa...

Przepraszam, pomyłka - chodziło o okładkę Gravesa skomentowaną przez Kokosza - reszta się zgadza.


A niby jak miałoby to wyglądać?


Kolega nexus6  już mnie wyręczył . Dziękuję. :smile:
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: bosssu w Lipiec 20, 2015, 08:49:15 am
Znalazłem informację, że planowana premiera WZYWAM-21 to 3 sierpień.
Co następne?...może Kryształowe Okruchy? z tych "trudniejszych" do zdobycia :smile:
Myślę, że jak Polch, Rosiński i rodzina Wróblewskiego się zgodzi to bez problemu będzie można wydać spokojnie z 80% pozostałych :biggrin:
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: stoffel w Sierpień 21, 2015, 01:31:00 am
Dyskusja zamarła... Ongrys przymierza się teraz do Kryształowych okruchów. Ciekawe co będzie potem bo z tego co wiem Rosiński konsekwentnie zapowiada, że nie zgodzi się na wznowienia swoich Żbików. Bez tych numerów seria upadnie bo na wznowienia Wróblewskiego wielkiego popytu nie będzie
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Sierpień 21, 2015, 05:25:52 am
Bez tych numerów seria upadnie bo na wznowienia Wróblewskiego wielkiego popytu nie będzie

ja biorę
I te Polcha też...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: stoffel w Sierpień 21, 2015, 09:29:28 pm
7 ostatnich Żbików to upiorna chałtura. Można je sobie darować. Z Wróblewskiego najlepsze było Wyzwanie dla silniejszego. Mocna rzecz w tamtych czasach. Dobre są jeszcze  Dwanaście kanistrów i Kryptonim walizka. Pozostałe to przygody z cyklu Kapitan wśród młodzieży. Najsłabsze są Zerwana sieć i SP 139 zaginął
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: absolutnie w Sierpień 21, 2015, 09:47:23 pm
7 ostatnich Żbików to upiorna chałtura. Można je sobie darować. Z Wróblewskiego najlepsze było Wyzwanie dla silniejszego. Mocna rzecz w tamtych czasach. Dobre są jeszcze  Dwanaście kanistrów i Kryptonim walizka. Pozostałe to przygody z cyklu Kapitan wśród młodzieży. Najsłabsze są Zerwana sieć i SP 139 zaginął
Ale kogo obchodzi, czy to było dobre czy złe. Jest to Żbik (!), rysowany przez Wróblewskiego (!!!), od dawna niesdostępny na rynku (!!). I tyle.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Sierpień 22, 2015, 05:35:37 am
Uwielbiam Zerwaną sieć. Jeden z moich ulubionych....
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Sierpień 22, 2015, 11:19:19 am
Ja też lubię Zerwaną sieć, a Sp-139 zaginał też jest jednym z moich ulubionych. Jak widać każdy ma inny gust. Ale ostatnie dwie serie rzeczywiście były najsłabsze. Może jako ewka by się sprawdziły, ale nie w komiksie.
A tak poza tym to jestem zły na Rosińskiego. Co za czarna owca.  :evil:
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kalbaro74 w Sierpień 22, 2015, 12:01:17 pm
Ja nie patrzę który Żbik był fajny,a który nie był,chcę po prostu mieć wszystkie 53 Żbiki w nowym wydaniu. Może Rosiński zlituje się nad fanami Polskiego komiksu i pozwoli na wydanie swoich zeszytów. Poza tym mógłby Ongrysowi udostępnić stare komiksy drukowane w Relaxie.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: KukiOktopus w Sierpień 22, 2015, 12:55:57 pm
[...] A tak poza tym to jestem zły na Rosińskiego. Co za czarna owca.  :evil:
[...] Może Rosiński zlituje się nad fanami Polskiego komiksu i pozwoli na wydanie swoich zeszytów. Poza tym mógłby Ongrysowi udostępnić stare komiksy drukowane w Relaxie.
Naprawdę dziwi mnie, iż twórca o tak znacznym, uznanym dorobku i, co więcej, w wieku już raczej niemałym, zachowuje się w tym przypadku jak jakaś prima ballerina, co to chce wymazać z przeszłości wszelkie jej wczesne kroczki, wg niej nieudane. Wszak Rosiński miał dość czasu by nabrać odpowiedniego dystansu do swojej twórczości i, przede wszystkim, siebie samego. No, chyba że u podłoża przedmiotowego "braku zgody" leżą jakieś inne czynniki, o których po prostu nie mamy pojęcia.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: absolutnie w Sierpień 22, 2015, 01:11:33 pm
Naprawdę dziwi mnie, iż twórca o tak znacznym, uznanym dorobku i, co więcej, w wieku już raczej niemałym, zachowuje się w tym przypadku jak jakaś prima ballerina, co to chce wymazać z przeszłości wszelkie jej wczesne kroczki, wg niej nieudane. Wszak Rosiński miał dość czasu by nabrać odpowiedniego dystansu do swojej twórczości i, przede wszystkim, siebie samego. No, chyba że u podłoża przedmiotowego "braku zgody" leżą jakieś inne czynniki, o których po prostu nie mamy pojęcia.


Może handluje starymi wydaniami na allegro.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Holsten w Sierpień 22, 2015, 01:25:49 pm
Dla mnie również zachowanie Rosińskiego jest nie zrozumiałe. Ja także chciałbym mieć całość Żbika w nowym wydaniu w kolekcji, a ponadto każde wydanie komiksów Rosińskiego znajduje w tym brzydkim kraju nad Wisłą rzeszę chętnych do jego kupienia.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Sierpień 22, 2015, 02:03:35 pm
Ja Żbików nie znam z dzieciństwa, ale kupuję i kiedyś się za to wezmę. Mam za to sentyment do Pilota śmigłowca, pierwsze zeszyty też Rosiński rysował, więc pewnie i one nie zostaną wznowione, póki nie wyrazi na to zgody...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: KukiOktopus w Sierpień 22, 2015, 02:31:00 pm
Ja Żbików nie znam z dzieciństwa, ale kupuję i kiedyś się za to wezmę.
Ja niestety znam i jak sobie przypomnę, jak różne Diademy Tamary i inne Okruchy krążyły po zapaćkanych rękach kupli z podwórka, to włosy stają mi dęba. Normalnie, gdy w końcu zbuduję wehikuł czasu, to pierwsze, co zrobię, to będę krążył po PRLu i będę kradł sobie i innym wstrętnym małolatom Żbiki. I już widzę te nagłówki w Ekspresie Wieczornym o groźnym psychopacie, co to znów niewinnym dzieciom kolorowe zeszyty wyrwał i uciekł, a Matki Polki będą straszyły mną różnych Tadków-Niejadków, opornych na argument o nieurośnięciu.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: greg0 w Sierpień 22, 2015, 03:03:52 pm
Ja Żbików nie znam z dzieciństwa, ale kupuję i kiedyś się za to wezmę. Mam za to sentyment do Pilota śmigłowca, pierwsze zeszyty też Rosiński rysował, więc pewnie i one nie zostaną wznowione, póki nie wyrazi na to zgody...

Dobrze źe Rosiński nie rysował "pierwszych" Tytusów  czy "Kajków i Kokoszów"- bo pewnie też byśmy nie uświadzczyli nowych wydań. :badgrin:
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kalbaro74 w Październik 13, 2015, 10:17:18 pm
Ongrys zaczyna pracę nad "Kryształowe okruchy",więc można się spodziewać że kolejny Żbik trafi do nas jeszcze w tym roku.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Październik 17, 2015, 12:18:36 pm
Mam taką sugestię do Ongrysa - jeśli Rosiński zgadza się wydać swoje żbiki jako archiwa, to można zrobić tak jak to było przy Śledzić fiata - dać stikersa, a na nim co tylko sobie Rosiński zażyczy. A my już sobie ten stikers odkleimy.  :lol:
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Październik 17, 2015, 12:33:40 pm
I koniecznie list od Żbika w każdym zeszycie! Trochę się zawiodłem, gdy nie było wstępniaka na drugiej stronie okładki w "Wzywam 0-21!".
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Kokosz w Październik 17, 2015, 06:03:27 pm
I koniecznie list od Żbika w każdym zeszycie! Trochę się zawiodłem, gdy nie było wstępniaka na drugiej stronie okładki w "Wzywam 0-21!".

I o czym ten Żbik miałby pisać w każdym zeszycie?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Październik 17, 2015, 07:20:47 pm
A choćby o tym jak szanowny Wydawca przeprowadzał śłedztwa w sprawie spadkobierców, rozpuszczał wici w poszukiwaniu dobrze zachowanych zeszytów lub po prostu Żbik nawiązywał do tego, co w zeszycie... Wytłumaczył np. dlaczego wydawca nie może po prostu zeskanować starego zeszytu i wydrukować lub opublikować na stronie. Czyli umoralniająca gadka w starym stylu o przestrzeganiu prawa. Wychodzi mniej niż raz na kwartał trochę zdań. I na pewno NIE powinien pisać o swojej resortowej emeryturze.   :badgrin:

Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Październik 23, 2015, 04:32:58 pm
Mam nadzieję, że nowa okładka żbika do Kryształowe okruchy jest tak jaskrawa tylko na użytek internetu. W końcu na obrazku jest burza, więc musi być bardziej mroczno.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Kokosz w Październik 23, 2015, 05:30:33 pm
Mam nadzieję, że nowa okładka żbika do Kryształowe okruchy jest tak jaskrawa tylko na użytek internetu. W końcu na obrazku jest burza, więc musi być bardziej mroczno.

W dotychczasowych zeszytach okładka wydrukowana była znacznie ciemniejsza, niż ta z pliku. Tak też powinno być tutaj.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: NuoLab w Październik 23, 2015, 09:04:17 pm
U mnie na podwórku (lata 80) w obiegu były praktycznie wyłącznie "Żbiki" Wróblewskiego i cyrkowa seria Polcha. Wcześniejszych "Żbików" Sobali zupełnie nie znałem i mimo, że mam szacunek dla wysiłku jaki Ongrys wkłada w odrestaurowanie tych komiksów to sentymentu do nich nie mam i nie kupuję. Natomiast bez zmrużenia okiem łyknąłbym (pewnie nie tylko ja) kilkuzeszytowe integrale serii Wróblewskiego. Szkoda, że zamiast przypomnieć sztandarowe dzieła Ongrys wyciąga z zapleśniałych lokalnych gazet jakieś remamenty po tym rysowniku (co samo w sobie jest chwalebne, ale nie w tej kolejności).
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: greg0 w Październik 23, 2015, 10:01:13 pm
Ja chcę Binio Billa - wszystkie części , w integralu !
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kalbaro74 w Październik 24, 2015, 02:34:21 pm
U mnie na podwórku (lata 80) w obiegu były praktycznie wyłącznie "Żbiki" Wróblewskiego i cyrkowa seria Polcha. Wcześniejszych "Żbików" Sobali zupełnie nie znałem i mimo, że mam szacunek dla wysiłku jaki Ongrys wkłada w odrestaurowanie tych komiksów to sentymentu do nich nie mam i nie kupuję. Natomiast bez zmrużenia okiem łyknąłbym (pewnie nie tylko ja) kilkuzeszytowe integrale serii Wróblewskiego. Szkoda, że zamiast przypomnieć sztandarowe dzieła Ongrys wyciąga z zapleśniałych lokalnych gazet jakieś remamenty po tym rysowniku (co samo w sobie jest chwalebne, ale nie w tej kolejności).
Ja się wychowałem na Relaxie i Żbiku i też nie pamiętam Sobali,ale z chęcią kupuję pierwsze Żbiki i wspieram Ongrysa w ich wysiłku,a te kilkyzeszytowe integrale Wróblewskiego to ciekawy pomysł
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: bosssu w Październik 29, 2015, 09:43:41 pm
https://www.facebook.com/ongrys/?fref=ts
http://www.sklep.gildia.pl/komiksy/289028-kapitan-zbik-9-krysztalowe-okruchy :biggrin: :biggrin: :biggrin: :biggrin: :biggrin: :biggrin: :biggrin: :biggrin: :biggrin: :biggrin: :biggrin: :biggrin: :biggrin: :biggrin: :biggrin: :biggrin: :biggrin: :biggrin: :biggrin: :biggrin: :biggrin: :biggrin: :biggrin: :biggrin: :biggrin: :biggrin: :biggrin: :biggrin: :biggrin: :biggrin: :biggrin: :biggrin:
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kalbaro74 w Październik 30, 2015, 01:20:50 pm
Ongrys po "Kryształowych okruchach" chce wydać następnego Żbika za miesiąc,Ja obstawiam "Kocie oko".
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Październik 30, 2015, 09:40:42 pm
Jak tak szybko, to chyba rzeczywiście będzie Kocie oko.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Holsten w Październik 31, 2015, 10:26:47 am
Dobrze, że seria przyśpiesza.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: bosssu w Październik 31, 2015, 08:23:28 pm
Rosinski sie opiera, Wroblewskiego spadkobiercy pewnie pozwola na wznowienie, pozostaje tylko jeden niesmialy pan z kucykiem :badgrin:, ktory raczej  ;-)bedzie zachwycony pomyslem choc uwazam za najbardziej nietwarzowego Zbika w jego wykonaniu. Najbardziej lubie tego od Wroblewskiego taki "kumplowski" gosc.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Październik 31, 2015, 09:24:40 pm
Sądząc z ostatnich wypowiedzi, to Rosiński powoli pęka. I może pojawi się okienko transferowe.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kalbaro74 w Październik 31, 2015, 10:19:00 pm
Jak Rosiński pęknie to myślę,że Ongrys wyda wtedy wszystkie Żbiki.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Październik 31, 2015, 11:41:52 pm
Rosinski sie opiera, Wroblewskiego spadkobiercy pewnie pozwola na wznowienie, pozostaje tylko jeden niesmialy pan z kucykiem :badgrin: , ktory raczej  ;-)bedzie zachwycony pomyslem choc uwazam za najbardziej nietwarzowego Zbika w jego wykonaniu. Najbardziej lubie tego od Wroblewskiego taki "kumplowski" gosc.


Ale to własnie Polch nadał Żbikowi wygląd na którym oparł się Wroblewski, a który stał się 'jedyny słuszny'.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Holsten w Listopad 01, 2015, 05:11:19 pm
Jak Rosiński pęknie to myślę,że Ongrys wyda wtedy wszystkie Żbiki.
  Też  tak sądzę.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: adro w Listopad 01, 2015, 10:30:52 pm
Dobre info z tym pekaniem Rosa  :razz:
reedycja wszystkich zbikow -byloby super
pzdr
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Listopad 02, 2015, 06:17:53 am
Rosiński i Wróblewski to pikuś. Trochę było tych scenarzystów i obawiam się, że nie do wszystkich uda się dotrzeć.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: absolutnie w Listopad 02, 2015, 07:18:55 am
Trochę było tych scenarzystów i obawiam się, że nie do wszystkich uda się dotrzeć.


Co konkretnie masz na myśli?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Listopad 02, 2015, 07:56:29 am
Wystarczy zajrzeć do wikipedii. Ja się doliczyłem 14 scenarzystów.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: absolutnie w Listopad 02, 2015, 08:37:25 am
Wystarczy zajrzeć do wikipedii. Ja się doliczyłem 14 scenarzystów.


Ja pytałem o podstawę przewidywań trudności z docieraniem.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Listopad 02, 2015, 08:38:44 am
Śmierć scenarzysty i problemy z ustaleniem kto odziedziczył konkretnie prawa autorskie. Rodzina to zbyt ogólne pojęcie, co nieraz dał wyraz temu Ongrys na przestrzeni kilku/kilkunastu ostatnich stron tego wątku.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kalbaro74 w Listopad 02, 2015, 09:45:03 am
Tych scenarzystów zostało mało z większością się udało.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Holsten w Listopad 02, 2015, 04:38:44 pm
Zasady dziedziczenia w Polsce są raczej proste.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Listopad 02, 2015, 04:43:35 pm
A czy równie proste jest zdobycie nazwisk, adresów i nr telefonów kontaktowych spadkobierców zmarłego scenarzysty, jeśli pod adresem sprzed czterdziestu lat dawno nikt z rodziny nie mieszka?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kalbaro74 w Listopad 04, 2015, 12:55:57 pm
Najnowszy Żbik "Kryształowe okruchy" już w sprzedaży.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Listopad 10, 2015, 09:31:33 pm
No niezłe jaja... Widzieliścia jaki numer chcę wykrcić ongrys? Ja pier....
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: absolutnie w Listopad 10, 2015, 09:35:18 pm
No niezłe jaja... Widzieliścia jaki numer chcę wykrcić ongrys? Ja pier....


Ja nie widziałem. Czy mógłbyś wyjaśnić, czxym się tak podniecasz?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Listopad 10, 2015, 09:44:46 pm

Ongrys ma zamiar zafundować nam nową wersję okładki.




https://www.facebook.com/ongrys (https://www.facebook.com/ongrys)
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Garf w Listopad 10, 2015, 09:52:09 pm
Być może jestem zatwardziały.
Być może jestem cyniczny.
Być może wiąże się to z faktem, że urodziłem się dekadę po premierze ostatniego "Żbika" z oryginalnej serii...

...ale jakoś zupełnie mi to nie przeszkadza.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: absolutnie w Listopad 10, 2015, 09:53:55 pm
Ongrys ma zamiar zafundować nam nową wersję okładki.




https://www.facebook.com/ongrys (https://www.facebook.com/ongrys)


No to super. Prawda?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Listopad 10, 2015, 09:55:35 pm
Nie, nie fajnie. To straszne. Poza tym okładka jest paskudna. Ale tylko goście z bezguściem tego nie widzą.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: absolutnie w Listopad 10, 2015, 10:01:35 pm
Nie, nie fajnie. To straszne. Poza tym okładka jest paskudna. Ale tylko goście z bezguściem tego nie widzą.


Stary "Żbik" ze starą okładką to coś, co każdy szanujący się milośnik komiksów już od dawna ma w swoich zbiorach. Stary "Żbik" z nową okladką, to coś, co wielu szanujących sie milośników komiksu kupi sobie z przyjemnością, choć wtedy będzie miało w zbiorach dwa egzemplarze tego samego odcinka "Zbika".



Hola, hola, Panowie!!!
się rozruszaliście

Po ostrzeżeniu dla każdego rzucającgo inwektywami na lewo i prawo (większe dla tego, co bardziej celował, mniejsze dla tego co lekkomyślnie rzucał w przestrzeń)
fragsel
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kalbaro74 w Listopad 10, 2015, 11:28:25 pm
Nie mogę przypasować żadnego "Żbika" do tej okładki,chyba że to będzie nowy"Żbik"?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Listopad 11, 2015, 07:09:44 am
Pasuje do zeszytu "Kocie oko". Choć tam
Spoiler: pokaż
kabrio spadało w przepaść
. Okładki "Na zakręcie" chyba nie będa przerysowywać, więc to raczej nie to.
A na FB Ongrys napisał o tym, że mają wstępną deklarację Rosińkiego na wznowienie:
"...Ze strony p. Rosińskiego na razie mamy deklarację. Teraz trzeba jeszcze załatwić sprawy umowy, a także (a może przede wszystkim) zeskanować oryginalne ilustracje, które obecnie znajdują się w Szwajcarii. To wszystko zapewne trochę potrwa, więc żeby nie wstrzymywać reedycji na co najmniej kilka miesięcy, działamy dalej z kolejnymi częściami. A do Zapalniczki (oraz Diademu i Ikony) mam nadzieję wkrótce wrócimy."
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Listopad 11, 2015, 07:38:33 am
Mi też nie pasuje do żadnego znanego mi żbika. Ale i tak tego nie kupię. Miałem nadzieję skolekcjonować żbiki w ich oryginalnych okładkach (tak trudno zrozumieć, że to integralna część komiksu? to nie jest książka, że można sobie zmieniać okładki co wydanie) i teraz czuję się oszukany, bo wydałem już parę złoty, a tu zostają zmienione reguły gry. Co innego, gdyby ongrys konsekwtnie dawał własne okładki od pierwszego zeszytu - każdy by wiedział na czym stoi (wtedy oszczędził bym kilkadziesiąt złotych).
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: absolutnie w Listopad 11, 2015, 07:45:24 am
Mi też nie pasuje do żadnego znanego mi żbika. Ale i tak tego nie kupię. Miałem nadzieję skolekcjonować żbiki w ich oryginalnych okładkach (tak trudno zrozumieć, że to integralna część komiksu? to nie jest książka, że można sobie zmieniać okładki co wydanie) i teraz czuję się oszukany, bo wydałem już parę złoty, a tu zostają zmienione reguły gry. Co innego, gdyby ongrys konsekwtnie dawał własne okładki od pierwszego zeszytu - każdy by wiedział na czym stoi (wtedy oszczędził bym kilkadziesiąt złotych).


Od początku było wiadomo, że Ongrys nie wyda wszystkich Żbików, bp np. Rosiński się nie zgadza. Jeśli zatem czujesz się oszukany, to dlatego, że sam siebie oszukałeś.
Nie jest też tak, że wydawca zmienia okładki, bu ma taki kaprys i może warto najpierw o ten powód zapytać.



Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: KukiOktopus w Listopad 11, 2015, 07:52:14 am
Mi też nie pasuje do żadnego znanego mi żbika. Ale i tak tego nie kupię. Miałem nadzieję skolekcjonować żbiki w ich oryginalnych okładkach (tak trudno zrozumieć, że to integralna część komiksu? to nie jest książka, że można sobie zmieniać okładki co wydanie) i teraz czuję się oszukany, bo wydałem już parę złoty, a tu zostają zmienione reguły gry. Co innego, gdyby ongrys konsekwtnie dawał własne okładki od pierwszego zeszytu - każdy by wiedział na czym stoi (wtedy oszczędził bym kilkadziesiąt złotych).
Wydaje mi się, że Ongrys też chętnie wydawałby wszystkie Żbiki z ich oryginalnymi okładkami, ale prawdopodobnie w odniesieniu do niektórych okładek problem stanowi prawo autorskie twórcy okładki. Zatem moim zdaniem trudno w takich okolicznosciach czuć się przez Ongrys oszukanym. No chyba że uważasz, ze Ongrys, w przypadku takiej okładkowej prawnej trudnosci, powinien w ogole rezygnowac z wydawania komiksu.

Od początku było wiadomo, że Ongrys nie wyda wszystkich Żbików, bp np. Rosiński się nie zgadza.
Ale - jak donosi Starcek powyżej - Rosińskie (juz prawie) zmienił zdanie.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: absolutnie w Listopad 11, 2015, 08:01:47 am

Ale - jak donosi Starcek powyżej - Rosińskie (juz prawie) zmienił zdanie.


"Prawie" czyni różnicę. I - o ile się orientuję - prawie zmienione zdanie Rosińskiego nie obejmuje hurtowo wszystkich części. 
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Holsten w Listopad 11, 2015, 08:20:55 am
Nie musi wyrażać zgody na wydanie wszystkich tytułów hurtowo. Mnie zadowoli jego zgoda na wydanie kolejnego tomu wyrażana co kilka miesięcy. :smile:
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Listopad 11, 2015, 08:23:10 am
Na razie trudno gdybać, czy zmiana okładki wynika z jakichś zewnętrznych trudnosci czy jest to widzi misie ongrysa, bo nawet nie wiemy o jakiego żbika chodzi. Wygląda na to, że wszystkie okładki (oprócz tej jednej do Wzywam 0-21) były robione przez rysowników tworzących dany komiks, więc raczej na tym polu nie powinno być trudności. Na 99% wygląda mi to na kaprys ongrysa.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Listopad 11, 2015, 08:25:48 am
Na podstawie tego ze żaden źbik juz nie potrzebuje nowej okładki a jest nowa ktoś na fejsie  się wysnuł przypuszczenie że ten wazon co go policjant trzyma jest na 5 błękitnych goździków  których pierwsze wydanie okładki nie miało.  Czy tam jakiś samochód spada w przepaść?  Bo było to.... poczekajcie.... NIESAMOWITE!!!!!
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: KukiOktopus w Listopad 11, 2015, 08:33:40 am
"Prawie" czyni różnicę. I - o ile się orientuję - prawie zmienione zdanie Rosińskiego nie obejmuje hurtowo wszystkich części.
Oczywiście że "prawie" czyni różnicę, lecz nie tylko nie oznacza "tak" - jak wskazują pesymiści, ale - co napełnia nadzieją ducha optymistów - nie oznacza również definitywnego "nie". Co więcej, ponieważ w przypadku żbików Rosińskiego startowaliśmy od "definitywnego nie", a aktualnie jesteśmy w stanie "prawie tak", zatem należy uznać, że tendencja zmian jest dobra i zmierzamy w dobrą stonę ;-)

Na razie trudno gdybać, czy zmiana okładki wynika z jakichś zewnętrznych trudnosci czy jest to widzi misie ongrysa, bo nawet nie wiemy o jakiego żbika chodzi. Wygląda na to, że wszystkie okładki (oprócz tej jednej do Wzywam 0-21) były robione przez rysowników tworzących dany komiks, więc raczej na tym polu nie powinno być trudności. Na 99% wygląda mi to na kaprys ongrysa.
Jesli rzeczywiscie - jak spekulujesz - jedynym powodem zmiany okladek jest kaprys Ongrysa, to dla mnie jest też jest to dziwne, by nie powiedzec, wysoce niepożądane.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Listopad 11, 2015, 08:42:34 am
Na podstawie tego ze żaden źbik juz nie potrzebuje nowej okładki a jest nowa ktoś na fejsie  się wysnuł przypuszczenie że ten wazon co go policjant trzyma jest na 5 błękitnych goździków  których pierwsze wydanie okładki nie miało.  Czy tam jakiś samochód spada w przepaść?  Bo było to.... poczekajcie.... NIESAMOWITE!!!!!


Też o tym pomyślałem, ale nie dysponuje tym komiksem (chociaż kiedyś czytałem i coś mi tam świta) aby to zweryfikować. Jeśli tak by bylo, to pewnie chyba też ongrys zdecyduje się na pokolorowanie komiksu.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Listopad 11, 2015, 08:45:34 am
Na FB część osób spekuluje, że to ma być okladka do "Pięciu błekitnych goździków". Ciekawie, ciekawie.. Zaraz się rzucę do sejfu czytać.  :badgrin:
A co do Rosińskiego - on wyraźnie powiedział na MFKiG, że gdyby oznaczyć wcześniejsze prace jako archiwalia, to wznowienie nie jest wykluczone. No i chyba Ongrys pociągnął temat.
Ja i tak kupuję w ciemno - nieważne z jaką okładką -  wspieram wydawcę i nie muszę sie martwić, ze przy czytaniu uszkodzę pierwsze wydania.
Ale pomysł wydania z dwiema okładkami tez jest ciekawy - jedna oryginalna, a druga nowa  limitowana. Tak jak robi to np. Biały Orzeł. I wszyscy byliby zadowoleni?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Listopad 11, 2015, 08:46:14 am
@Nexus6
Raczej nie. A nawet na pewno nie! !! Czemu by mieli kolorować ? Nie ma powodu...


EDIT: popatrzecie na tą okładkę. Moim zdaniem na potrzeby tego konkursu zmodyfikowano ją trochę aby nie podpowiadać o jaki tytuł chodzi. Jak tam wyraźnie widzę plamę w katałcie goździków  :cool:
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: bosssu w Listopad 11, 2015, 10:45:38 am
Na 100% Kocie oko...ale bardziej pasuje Atak MO-klonow...Rosinski jak uwolni Diadem I Tajemnice no i Czarna Nefre to juz 99% zbieraczy bedzie happy. Co do okladek sensacyjnych tego typu niedoscignionym mistrzem dla mnie byl sp. Wroblewski a to wyglada jak niebieska hydra o trzech glowach na kacu biegnaca do wodopoju. Jak sie wznawia klasyke to powinno sie w 100% dazyc do oryginalnosci ale jak nie da rady to czekalbym na conajmniej 3 propozycje I jakies glosowanie na fb fanowskie. Jest tylu w kraju artystow ze cos by wybral
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Listopad 11, 2015, 11:52:24 am
Na 100% jest to okładka do Pięć błękitnych goździków. Jest tam i samochód spychany w przepaść i podejrzany gościu w marynarce w kratkę i wazon. Trochę mnie to uspokoiło, choć nadal uważam, że ta okładka pod względem formy nie jest kombatybilna z komiksem.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Listopad 11, 2015, 11:58:15 am
@bossu
Wiesz co to znaczy "dążyć do oryginalności"?
Chyba nie do końca to o co walczysz. ..
Ale rozumiem... skrót myślowy. ..

Do czegokolwiek jest ta okładka to mi się podoba. Żadna z tego hydra tylko kawał fachowej roboty...

A jak już się okaże ze nie ma czegoś takiego jak "okładka oryginalna" w tym wypadku to bede się ze wszystkich malkontentow śmiał śmiał i śmiał. ..

Kocham Ongrysa znam Ongrysa a Ongrysa zna nas i nasze potrzeby. A kto tego nie rozumieme zrozumie ;)

@Nexus6 super!!!! DZIĘKUJĘ! !!!!!!
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: bosssu w Listopad 11, 2015, 12:44:22 pm
@bossu
Wiesz co to znaczy "dążyć do oryginalności"?

No dobra...do oryginału.
Dla mnie to jak ze starymi samochodami...jak będzie za dużo części nowych to nie dostanie tablicy zabytek.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Ongrys w Listopad 17, 2015, 11:09:34 pm
Mi też nie pasuje do żadnego znanego mi żbika. Ale i tak tego nie kupię. Miałem nadzieję skolekcjonować żbiki w ich oryginalnych okładkach (tak trudno zrozumieć, że to integralna część komiksu? to nie jest książka, że można sobie zmieniać okładki co wydanie) i teraz czuję się oszukany, bo wydałem już parę złoty, a tu zostają zmienione reguły gry. Co innego, gdyby ongrys konsekwentnie dawał własne okładki od pierwszego zeszytu - każdy by wiedział na czym stoi (wtedy oszczędził bym kilkadziesiąt złotych).

Drodzy czytelnicy.

Jak widać wiele osób bardzo poważnie podchodzi do wznowienia serii "Kapitan Żbik", tak więc postaramy się wyjaśnić kilka kwestii dotyczących naszej reedycji.

Serie komiksowe w latach 70-tych i 80-tych często były wznawiane. Dotyczyło to Żbika, Klossa, Podziemnego Frontu, Pilota Śmigłowca czy Tajemnicy Złotej Maczety. Praktycznie nigdy wznowienie nie było identyczne z pierwszym wydaniem. Ten sam był oczywiście komiks (choć gdzieniegdzie zdarzały się też różnice), natomiast dodatki: teksty, zapowiedzi, kompozycja okładki - przodu i tyłu, listy od kapitana czy od czytelników, reklamy i inne ulegały zmianie. Nawet sama ilustracja okładkowa, choć rzadko, też w kilku przypadkach była zmieniona. Niektóre zeszyty miały już cztery wydania i każde było inne. Kolejne wydanie, przygotowane przez Ongrys, także będzie nieco inne od poprzednich.

Wydanie Ongrysa jest wznowieniem, nie reprintem. Nigdy nie obiecywaliśmy że nasze wydanie będzie w 100% zgodne z poprzednim. Wręcz przeciwnie - już w pierwszym zeszycie Żbika III i IV strona okładki były zupełnie inne, niż w I wydaniu, a I strona okładki była inaczej skomponowana - inny rozmiar tytułu, inne położenie lilijki itp.

Jeśli ktokolwiek poczuł się oszukany zmianami, to powinien czym prędzej zrezygnować z zakupów, póki wydatki nie przekroczyły kilkudziesięciu złotych. Sądzę, że w przyszłości zmian będzie więcej. Oczywiście nie planujemy akcji, w której w archiwalnym komiksie zastępujemy oryginalną ilustrację autora komiksu inną, stworzoną przez współczesnego artystę. Przypominam, że zarówno w zeszycie "Wzywam 0-21", jak i komiksie "Pięć błękitnych goździków" nie dysponowaliśmy oryginalną ilustracją, bo jej po prostu nie było. "Wzywam 0-21" nie miał ilustracji, tylko fotografię, a "Pięć błękitnych goździków" nie miał w ogóle ilustracji okładkowej narysowanej przez Sobalę, bo nigdy oficjalnie nie był wydany w zeszycie. Ilustracja stworzona przez Truścińskiego nie jest ani odrobinę bardziej "oryginalna", niż ilustracja Szłapy.

Czy to oznacza, że w przypadku pozostałych zeszytów, gdzie rysownik stworzył okładkę, wznowienia będą miały te same okładki, co w I wydaniu? Niekoniecznie. Gdyby zdarzyła się sytuacja, że jakiś rysownik chciał przygotować nową okładkę do wznowienia, będziemy na TAK. Oczywiście dotyczy to wyłącznie autora zeszytu. W ten sposób, poza prostym powieleniem, dołożymy (jako wydawcy) do serii coś od siebie. I tak: zeszyty "Kapitana Żbika" są książkami i według nas można zmieniać okładki co wydanie. Przy czym będziemy się starali, aby była to ilustracja stworzona przez rysownika danego zeszytu.

Jeśli niektórzy czytelnicy nie akceptują takich zmian, nie pozostaje im nic innego, jak szukać poprzednich wydań na rynku wtórnym. Wznowienie Ongrysa zapewne nie spełni ich oczekiwań.

Nasze wznowienie nie udaje, że jest zabytkiem. Nie jest. Jest kolejnym, zupełnie nowym wydaniem.

Nie planujemy też konsultacji wszelkich zmian na forum lub na FB. Jako wydawca podejmujemy pewne decyzje, których nadrzędnym celem ma być satysfakcja czytelnika. Ale zdajemy sobie sprawę, że nie uda się zadowolić każdego. Jak widać z dyskusji, opinie są różne. Zaproponowaliśmy wykonanie ilustracji okładkowych najlepszym (w naszym pojęciu) grafikom, tworzącym w realistycznym, malarskim stylu: Annie Helenie Szymborskiej i Rafałowi Szłapie. Efekt ich pracy niektórym się podoba, innym nie bardzo. Dla niektórych profanacją jest zmiana kolejności publikacji, brak zapowiedzi czy też włączenie "Pięciu błękitnych goździków" do oficjalnej serii. Dla nas nie jest - zmiana kolejności czy usunięcie zapowiedzi zostały w pewien sposób wymuszone, ale już dołączenie "Błękitnych Goździków" uważamy za świetny pomysł.

Mam nadzieję, że te wyjaśnienia przybliżą naszą koncepcję wznowienia i pozwolą uniknąć niepotrzebnych wydatków.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Bogumil w Listopad 18, 2015, 01:00:24 pm
Popieram podejście Ongrysa. Tak trzymać:). Nie da się zadowolić wszystkich.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Ystad w Listopad 18, 2015, 02:10:12 pm
Nie planujemy też konsultacji wszelkich zmian na forum lub na FB. ....

forumowicze/fejsbukowicze mają bardzo krótką i wybiórcza pamięć. Za jakiś kwartał znowu rozpoczną się ich nawoływania do rozpoczęcia konsultacji społecznych dotyczących wydawania Żbika. ;)
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kalbaro74 w Listopad 18, 2015, 02:25:47 pm
Jestem bardzo zadowolony,że Ongrys dorzucił do kolekcji"Pięć błękitnych goździków" i dodam od siebie że wszystkich nie da się zadowolić.Jak dla Mnie wykonujecie kawał dobrej roboty i życzę powodzenia Ongrysie w dalszej działalności wydawniczej.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Listopad 18, 2015, 02:46:19 pm
ja tez jestem niesamowicie zadowolony z działań Ongrysa. tak trzymać!!!
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Listopad 18, 2015, 02:49:22 pm
Przy takim wyjaśnieniu ongrysa, to stracili we mnie klienta.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Listopad 18, 2015, 07:38:46 pm
c'est la vie!

{nie ma bardziej głupiego stwierdzenia, niż "nie będę od nich kupował". to po prostu znaczy, że to co oni wydają Cię nie interesuje. Jakby cię interesowało to byś kupował. A jak się możesz powstrzymać to znaczy, że Ci tak bardzo nie zależało, to i lepiej, że rozsądnie przesuniesz fundusze tam gdzie to dla Ciebie lepiej. Nic mi nie zostaje tylko przyklasnąć}
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Listopad 18, 2015, 07:59:35 pm
Każdy ma własne powody dla których kupuje te wydania. Komiksy sa powszechnie znane, w każdej chwili można je ściągnąć z internetu, więc oczywistym jest, że nie kupuje się ich dla treści. A dla mnie oryginalne okładki budzą nawet większy sentyment niż środek. Dlatego nie aktceptuje możliwości zastępowania ich nowszymi zamiennikami. Prawdę mówiąc, to nie wierzę, w to co zapowiada ongrys - uważam to tylko za odgryzanie się. Poczekamy, zobaczymy. A co do Pięciu niebieskich goździków, to ja za bardzo nie widze tego wydania - historia jest za krótka, nawet jakby dać po 4 kadry na stronę to wyjdzie to tylko 21 stron (jednak powiększenie kadrów do takiej wielkości przy takim szkicowym i niedbałym rysunku, to będzie masakra)
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: mr.castor w Listopad 18, 2015, 08:04:29 pm
Komiksy sa powszechnie znane, w każdej chwili można je ściągnąć z internetu, więc oczywistym jest, że nie kupuje się ich dla treści.
Mocny kandydat do cytatu roku  :lol:
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Listopad 18, 2015, 08:24:14 pm
A co do Pięciu niebieskich goździków, to ja za bardzo nie widze tego wydania - historia jest za krótka, nawet jakby dać po 4 kadry na stronę to wyjdzie to tylko 21 stron (jednak powiększenie kadrów do takiej wielkości przy takim szkicowym i niedbałym rysunku, to będzie masakra)

Nie rozumiem problemu, reedycja wydania KG (24 strony) ze zmieniona okładka  (Rafał zamiast Trusta), zatem niby z czego ma wynikać ta "masakra"? :roll:
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Listopad 18, 2015, 08:33:56 pm
Ale tam było jeszcze Dziękuje kapitanie. I na jednej stronie było po 9 kadrów.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Listopad 18, 2015, 08:47:17 pm
Skąd info ze tu będzie inaczej?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Listopad 18, 2015, 08:59:05 pm
Ongrys na facebookowej stronie  w komentarzach rzucił taką myśl o 4 kadrach na stronę. Czyli kombinuje z wydaniem tylko 5 goździków, bez Dziękuje.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Listopad 18, 2015, 09:31:47 pm
Myślę że powinieneś jeszcze raz przeczytać tę wpisy. To ktoś inny zasugerował powiększenie kadrów.  Ongrys się do tego nie odniósł.  Jedyne co zrobili to żartobliwie komentarz ze czy powiększa czy nie to ludzie jacyś zawsze będą niezadowoleni wiec lepiej całkowicie zrezygnować  z tego komiksu (taki sarkazm)
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Listopad 18, 2015, 09:51:45 pm
Obyś się nie zdziwił jak otrzymasz komiks z powiększonymi kadrami.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Listopad 18, 2015, 10:14:15 pm
Mi to przeszkadzać nie będzie. Ucieszę się na cokolwiek czego nie mam.

Co nie zmienia faktu, że wolno mi zauważyć, ze wskazujesz na źródła, których analiza nie potwierdza Twoich wniosków. Może się za miesiąc okaże, że jesteś prorokiem, może nie.  Jakby się to wszystko nie skończyło to na chwilę obecną mogę powiedzieć, że wyssałeś wszystko z palca, albo za dużo sobie dopowiedziałeś.
Zaprzeczysz? Ale tak z argumentami?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Ystad w Listopad 19, 2015, 09:31:16 am
ja przyznam się, nie do końca rozumiem. Dlaczego taki Czarek, Henryk, Ulryk czy Jacek (a specjalnie napisałem swoje imię, żeby ne było, że jadę jakimiś dziwnymi) uważają że mają prawa wymagać od konkretnego producenta/wydawcy etc żeby ten prowadził swój biznes i produkował produkty (tak, wiem) w taki sposób w jaki oni tego chcą (przepraszam... nie "chcą"... "żądają"), żeby to wyglądało (i to przeważnie nie jest LEGION, to raptem kilka głosów). Czy te wszystkie Czarki, Henryki, Ulryki czy Jacki prowadząc własny biznes pozwoliliby, żeby jakiś człowiek właził z ulicy i wpierdzielał im się w to jak układają płytki, czy jak pakują warzywa w skrzynki.
No nie jestem w stanie tego pojąć.
Naprawdę uważacie, że zostawiając u wydawcy 12 złotych co dwa miesiące macie prawo (i święty obowiązek) ich je.ć jak bure samice psa, bo nie robią czegoś TAK JAK WY, I TYLKO WY (plus trzech waszych kolegów) CHCECIE?
Czarku, Henryku, Ulryku, Jacku... zastanów się co piszesz/mówisz czasami.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Listopad 19, 2015, 09:39:50 am
A najgorsze, że jak nie będzie tak jak chcę, to Ongrys straci klienta...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: adam and arluk w Listopad 19, 2015, 11:07:59 am
ja przyznam się, nie do końca rozumiem. Dlaczego taki Czarek, Henryk, Ulryk czy Jacek (a specjalnie napisałem swoje imię, żeby ne było, że jadę jakimiś dziwnymi) uważają że mają prawa wymagać od konkretnego producenta/wydawcy etc żeby ten prowadził swój biznes i produkował produkty (tak, wiem) w taki sposób w jaki oni tego chcą (przepraszam... nie "chcą"... "żądają"), żeby to wyglądało (i to przeważnie nie jest LEGION, to raptem kilka głosów). Czy te wszystkie Czarki, Henryki, Ulryki czy Jacki prowadząc własny biznes pozwoliliby, żeby jakiś człowiek właził z ulicy i wpierdzielał im się w to jak układają płytki, czy jak pakują warzywa w skrzynki.
No nie jestem w stanie tego pojąć.
Naprawdę uważacie, że zostawiając u wydawcy 12 złotych co dwa miesiące macie prawo (i święty obowiązek) ich je.ć jak bure samice psa, bo nie robią czegoś TAK JAK WY, I TYLKO WY (plus trzech waszych kolegów) CHCECIE?
Czarku, Henryku, Ulryku, Jacku... zastanów się co piszesz/mówisz czasami.
....dziwne, bo wydawać by się mogło, że kształtowanie popytu to "wsłuchiwanie" się w opinie.
Za to zgadzam się, że wydawca zrobi co zechce i żaden klakier potrzebny mu w realizacji nie jest.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Listopad 19, 2015, 11:57:35 am
....dziwne, bo wydawać by się mogło, że kształtowanie popytu to "wsłuchiwanie" się w opinie.

tylko co ma zrobić Ongrys, skoro moja opinia jest inna niż nexusa?


a co wtedy gdy ja chcę miękkie a inni twarde?


a gdy ja chcę pojedyńcze a inni Integrale?


Moim zdaniem wydawca wydaje jak chce/musi/woli/mu wygodniej, a ja to kupię albo nie.


A jak już chce sie komunikowac z cztelnikami, to jak z dziećmi: nie "co byś chciał Jasiu dziś założyć?" tylko "wolisz zieloną bluzę czy brązową w paski? masz tu dwie i wybieraj. i nie ma innej opcji" bo inaczej to utknie w necie do grudnia, a komiksy kto zrobi?


szkoda czasu, szkoda wizerunku. I nigdy się nie wdawać w pyskówy. Co też moim zdaniem Ongrys świetnie rozegrał. Pozwolił ludziom hejtowac na fejsie, wtracił ze zdanie czy dwa, ale ogólne, bez wchodzenia w pyskówy, a potem przedstawił jasno swoje zdanie tutaj i tyle w tym temacie.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: tucoRamirez w Listopad 19, 2015, 12:24:07 pm

Moim zdaniem wydawca wydaje jak chce/musi/woli/mu wygodniej, a ja to kupię albo nie.

Niby racja, bo "wolny rynek" itepe, ale jak najnowsza historia pokazuje, prawa dzikiego kapitalizmu nie sprawdzają się we wszystkich sytuacjach.....
Nie, żebym był jakoś szczególnie zainteresowany Żbikiem w takim, a nie innym wyglądzie/kształcie, ale moim skromnym zdaniem są pewne granice, których szanujący się wydawca nie powinien przekraczać, wydając -było nie było- klasykę. I wcale nie mówię, że Ongrys ją przekroczył, absolutnie nie, ale swoim ostatnim postem trochę zbliżył się do niej. Dla mnie Żbik ma przede wszystkim wartość sentymentalną, więc jak najbardziej: oryginalne okładki, a nawet oryginalne dodatki (listy, za ofiarność i odwagę, kursy ju-jitsu, itd). Ongrys mówi, że bez sensu, bo w oryginalnych wydaniach czasem była inna okładka, czasem inny list, dodatek. Nic nie stało na przeszkodzie, by Wydawca zaprezentował nam w tym wydaniu wszystkie wersje tych dodatków, pewnie cena wzrosłaby o jakieś 2 pln-y. A tak może być tak, że dostaniemy Żbika w kontrowersyjnej wersji (np. z pozmienianymi okładkami nawet, gdy dostępne byłyby oryginalne) i przez długie lata nie dostaniemy nowego wydania, które mogłoby zadowolić wszystkich.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Kokosz w Listopad 19, 2015, 12:43:00 pm
Dla mnie Żbik ma przede wszystkim wartość sentymentalną, więc jak najbardziej: oryginalne okładki, a nawet oryginalne dodatki (listy, za ofiarność i odwagę, kursy ju-jitsu, itd). Ongrys mówi, że bez sensu, bo w oryginalnych wydaniach czasem była inna okładka, czasem inny list, dodatek. Nic nie stało na przeszkodzie, by Wydawca zaprezentował nam w tym wydaniu wszystkie wersje tych dodatków, pewnie cena wzrosłaby o jakieś 2 pln-y.

Masz rację, ale miejscem na te wszystkie dodatki i warianty nie są według mnie zeszyty dostępne w kiosku, tylko wydania zbiorcze dla koneserów.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: tucoRamirez w Listopad 19, 2015, 12:57:59 pm
Masz rację, ale miejscem na te wszystkie dodatki i warianty nie są według mnie zeszyty dostępne w kiosku, tylko wydania zbiorcze dla koneserów.
całkiem możliwe, tylko że po zeszytowym wydaniu Ongrysa prawdopodobieństwo wydania zbiorczego chyba spadnie..?
Rzeczywiście, zamotałem swoją poprzednią wypowiedź; chodziło mi jedynie o to, że dla mnie głównym atutem Żbika jest możliwość nostalgicznego powrotu do przeszłości, do czasów dzieciństwa. Im więcej będzie w tym nowym wydaniu nowych pierwiastków, a mniej starych, tym gorsza ta podróż.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Jaxx w Listopad 19, 2015, 01:28:47 pm
Ja z kolei mam tę przyjemność poznawania Żbika po raz pierwszy (jakoś ominął mnie wcześniej, ale i komiksy czytam dopiero od lat 80, więc może dlatego) i w sumie zmiana okładki mnie osobiście nie boli. O ile nowa utrzymana jest w stylistyce serii, bo oryginalne okładki mają tonę niepowtarzalnego klimatu i to o jego utratę raczej bym się obawiał. Ale wierzę, że Ongrys robi co może, by wydać serię w najlepszy możliwy sposób i trzymam kciuki za powodzenie akcji.

A jak idzie namawianie Rosińskiego na zgodę wznawiania jego albumów? Dalej się opiera? A może Ongrys ma odpowiedni dar przekonywania? :)
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Kokosz w Listopad 19, 2015, 01:33:38 pm
całkiem możliwe, tylko że po zeszytowym wydaniu Ongrysa prawdopodobieństwo wydania zbiorczego chyba spadnie..?

Naprawdę tak sądzisz? Czy my mówimy o tym samym Ongrysie?

Rzeczywiście, zamotałem swoją poprzednią wypowiedź; chodziło mi jedynie o to, że dla mnie głównym atutem Żbika jest możliwość nostalgicznego powrotu do przeszłości, do czasów dzieciństwa. Im więcej będzie w tym nowym wydaniu nowych pierwiastków, a mniej starych, tym gorsza ta podróż.

Nie zgadzam się.

Po pierwsze - w starych Żbikach były materiały w styli "Historia MO i SB", których najprawdopodobniej nawet nikt z posiadaczy starych zeszytów nie czytał, a co dopiero czytelnicy wznowień.

Po drugie - wznowienia innych serii, takich jak: Tytus, Kloss, Kajko i Kokosz czy Funky Koval pokazują, że czytelnicy chcą przede wszystkim po raz kolejny mieć możliwość zapoznania się z samym komiksem. Nie przypominam sobie, żeby ktokolwiek psioczył że w Klossie nie ma kalendarzyka dat, w Tytusie stopni Ludowego Wojska Polskiego, w Kajku i Kokoszu obrazków z kratkami do powiększania, a w Funkym Kovalu tekstów w Komiksu-Fantastyki.

Tylko w przypadku Żbika niektórzy bronią zgodności z oryginałem jak niepodległości...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: absolutnie w Listopad 19, 2015, 02:14:36 pm


Tylko w przypadku Żbika niektórzy bronią zgodności z oryginałem jak niepodległości...


Bo w przypadku Żbika sama komiksowa historia kiepsko się broni.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Listopad 19, 2015, 02:18:13 pm
ale z oryginalną okładką to już majstersztyk sztuki komiksowej?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: absolutnie w Listopad 19, 2015, 02:22:20 pm
ale z oryginalną okładką to już majstersztyk sztuki komiksowej?
Raczej coś, co można uznać za reprint pierwszego wydania.
Coś, co mozna pokazywać dzieciom, mówiąc: "Zobacz, jakie straszne komiksy kiedyś w Polsce wydawano"
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Listopad 19, 2015, 02:34:05 pm
Coś, co mozna pokazywać dzieciom, mówiąc: "Zobacz, jakie straszne komiksy kiedyś w Polsce wydawano"

łeee, do takiego czegoś to mozesz kupić ORYGINALNEGO Pliota Śmigłowca. Zejscie z trasy jest na allegro za 5 zł...


Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Ystad w Listopad 19, 2015, 02:34:36 pm
Raczej coś, co można uznać za reprint pierwszego wydania.
Coś, co mozna pokazywać dzieciom, mówiąc: "Zobacz, jakie straszne komiksy kiedyś w Polsce wydawano"

Drodzy czytelnicy.
.....
Wydanie Ongrysa jest wznowieniem, nie reprintem. Nigdy nie obiecywaliśmy że nasze wydanie będzie w 100% zgodne z poprzednim. Wręcz przeciwnie - już w pierwszym zeszycie Żbika III i IV strona okładki były zupełnie inne, niż w I wydaniu, a I strona okładki była inaczej skomponowana - inny rozmiar tytułu, inne położenie lilijki itp.
...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: absolutnie w Listopad 19, 2015, 03:41:19 pm


Ystadzie, miałeś jakiś cel w zestawieniu tych dwóch cytatów, czy zapomniałeś dopisać komentarz?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Listopad 19, 2015, 04:03:32 pm
ja przyznam się, nie do końca rozumiem. Dlaczego taki Czarek, Henryk, Ulryk czy Jacek (a specjalnie napisałem swoje imię, żeby ne było, że jadę jakimiś dziwnymi) uważają że mają prawa wymagać od konkretnego producenta/wydawcy etc żeby ten prowadził swój biznes i produkował produkty (tak, wiem) w taki sposób w jaki oni tego chcą (przepraszam... nie "chcą"... "żądają"), żeby to wyglądało (i to przeważnie nie jest LEGION, to raptem kilka głosów). Czy te wszystkie Czarki, Henryki, Ulryki czy Jacki prowadząc własny biznes pozwoliliby, żeby jakiś człowiek właził z ulicy i wpierdzielał im się w to jak układają płytki, czy jak pakują warzywa w skrzynki.
No nie jestem w stanie tego pojąć.
Naprawdę uważacie, że zostawiając u wydawcy 12 złotych co dwa miesiące macie prawo (i święty obowiązek) ich je.ć jak bure samice psa, bo nie robią czegoś TAK JAK WY, I TYLKO WY (plus trzech waszych kolegów) CHCECIE?
Czarku, Henryku, Ulryku, Jacku... zastanów się co piszesz/mówisz czasami.


Ktoś na tym forum czegoś żąda? Nie jest to nadinterpretacja?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: mica w Listopad 19, 2015, 04:13:56 pm
mnie na przykład nie przeszkadzają nowe okładki. a w zasadzie - nie przeszkadzałyby, ale przy całym szacunku dla Szymborskiej i Szłapy te nowe okładki wyglądają jak gówno, najpierw facjata z planety małp, teraz jakiś trójgłowy robotomilicjant, nie wiem nawet jak to nazwać. porażka, najgorsze okładki Polcha z cyklu o latających głowach są przy nich arcydziełami.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Listopad 19, 2015, 07:39:11 pm
Jak gowno... hmm... naprawde Ongrys nie powinien przejmowac sie opiniami czytelnikow.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: tucoRamirez w Listopad 19, 2015, 08:01:36 pm
Naprawdę tak sądzisz? Czy my mówimy o tym samym Ongrysie?

Naprawdę. Choć wiem, że kto jak kto, ale Ongrys dbał o rózne nasze gusta (vide różne wersje B.J.Hawkera, Baranowskiego, Pawel, Raczkiewicza...), to jednak generalnie mówiąc, każde nowe niesprzedane wydanie zmniejsza (lub opóźnia) prawdopodobieństwo następnego (myślę tu o tym "pełnym", integralnym). Ongrys chyba nawet na razie nie myśli o czymś takim. Jak sądzisz, ilu czytelników po zgromadzeniu kilkudziesięciu zeszytów nowego wydania, rzuci się na hipotetyczny integral?
Po pierwsze - w starych Żbikach były materiały w styli "Historia MO i SB", których najprawdopodobniej nawet nikt z posiadaczy starych zeszytów nie czytał, a co dopiero czytelnicy wznowień.

Po drugie - wznowienia innych serii, takich jak: Tytus, Kloss, Kajko i Kokosz czy Funky Koval pokazują, że czytelnicy chcą przede wszystkim po raz kolejny mieć możliwość zapoznania się z samym komiksem. Nie przypominam sobie, żeby ktokolwiek psioczył że w Klossie nie ma kalendarzyka dat, w Tytusie stopni Ludowego Wojska Polskiego, w Kajku i Kokoszu obrazków z kratkami do powiększania, a w Funkym Kovalu tekstów w Komiksu-Fantastyki.

Tylko w przypadku Żbika niektórzy bronią zgodności z oryginałem jak niepodległości...
Ja przeczytałem wiele z tych dodatków (kalendarzyk z Klossa - dlaczego niby nie?, listy Żbika, Z ofiarność i odwagę, historia Czwartaków, a przytoczone tytusowe stopnie LWP to był przecież hit!....), to pewnie znaczy, że jestem jakiś dziwny,,,,,?
Żeby nie było, nie bronię niczego "jak niepodległości" (czyli chyba mocno, tak?). Mówię tylko, że trochę szkoda i tyle, nic więcej, nic mniej. Mam swoje stare Żbiki i na dobrą sprawę nie potrzebuję nowych (które nie spełniają moich niezbyt wygórowanych oczekiwań); myślę, że właśnie o to chodzi tym kilku osobom zawiedzionym nowym wydaniem. O to, a może bardziej o to, że zaczynając reedycję (czy nowe wydanie) Ongrys sprawiał wrażenie, że bierze sobie do serca głosy czytelników, a teraz otwarcie powiedział, że w zasadzie ma ich w nosie i zrobi to, co mu się będzie podobało. I choć sądzę, że ten ostatni długi post Ongrys pisał w przypływie emocji, i że wcale nie ma zamiaru na siłę wciskać nowych okładek tam, gdzie znakomicie sprawdzają się stare, to mimo wszystko - zabrzmiało to trochę... hmmm, buńczucznie? amen.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Listopad 19, 2015, 08:30:44 pm
Ongrys chyba nawet na razie nie myśli o czymś takim.

Tak kiepsko myśleć o Integralu czegoś, do czego ciągle jeszzcze nie ma się (a przynajmniej na tyle na ile wiemy się nie ma) praw!!!
Myślę, że wskazuje to na rozsądek wydawcy, że w przeciwieństwie do innych nie obiecuje niczego, czego nie moze zagwarantować...

Podsumujmy grzechy wydawcy:

Grzech #1: Dał nową okładkę w komiksie, bo do starej nie miał praw.

Grzech #2: Dał nową okładkę w komiksie, bo nie był on wcześniej wydany w zeszycie, więc okładki nie miał.

I tu się kończy lista "grzechów", które mogę wymienić... Pomoże ktoś? Coś przegapiłem?

Tak naprawdę to nei rozumiem, czemu od kilku dni wałkujemy temat wynikający z tego, że ludzie nie zrozumieli do czego jest okładka Szłapy i zaczęli wymyślać i dopowiadac sobie rzeczy, a potem rozsyłać w eter rzeczy których Ongrys nie powiedział i nie potwierdził...

A jak już cos powiedział, to po prostu nazwał to, co inni wydawcy robią od dawna, ale nie powiedzieli tego wprost, więc teraz jest oburzenie...

Konkurs: wymień jednego WYDAWCĘ komiksów w Polsce, który konsultuje z czytelnikiem projekty okładek i wygląd graficzny reedycji wznowień i ogolnie wydań. Wyzywam Was!!!! {i bradzo się będę cieszył, jak przegram i taki wydawca sie znajdzie)
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Listopad 19, 2015, 08:53:44 pm
Wydawnictwo Komiksowe cos tam konsultowalo...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Listopad 19, 2015, 09:04:30 pm
Tak kiepsko myśleć o Integralu czegoś, do czego ciągle jeszzcze nie ma się (a przynajmniej na tyle na ile wiemy się nie ma) praw!!!
Myślę, że wskazuje to na rozsądek wydawcy, że w przeciwieństwie do innych nie obiecuje niczego, czego nie moze zagwarantować...

Podsumujmy grzechy wydawcy:

Grzech #1: Dał nową okładkę w komiksie, bo do starej nie miał praw.

Grzech #2: Dał nową okładkę w komiksie, bo nie był on wcześniej wydany w zeszycie, więc okładki nie miał.

I tu się kończy lista "grzechów", które mogę wymienić... Pomoże ktoś? Coś przegapiłem?

Tak naprawdę to nei rozumiem, czemu od kilku dni wałkujemy temat wynikający z tego, że ludzie nie zrozumieli do czego jest okładka Szłapy i zaczęli wymyślać i dopowiadac sobie rzeczy, a potem rozsyłać w eter rzeczy których Ongrys nie powiedział i nie potwierdził...

A jak już cos powiedział, to po prostu nazwał to, co inni wydawcy robią od dawna, ale nie powiedzieli tego wprost, więc teraz jest oburzenie...

Konkurs: wymień jednego WYDAWCĘ komiksów w Polsce, który konsultuje z czytelnikiem projekty okładek i wygląd graficzny reedycji wznowień i ogolnie wydań. Wyzywam Was!!!! {i bradzo się będę cieszył, jak przegram i taki wydawca sie znajdzie)


Nikt nie ma pretensji o te dwie okładki (gdyby ongrys od razu napisał, że chodzi o 5 niebieskich goździków nie było by tej całej niezdrowej atmosfery). Bardziej chodzi o ostatnie wyjaśnienia Ongrysa, które jak to ujął tucoRamirez zabrzmiały bończucznie.


A ja mam dla ciebie inny konkurs - podaj jakie polskie komiksy wydawane w prl-u miały w późniejszych wydaniach zmienione okładki (oczywiście oprócz tych ongrysowych)
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Listopad 19, 2015, 09:05:48 pm
w sensie, że raz, przy okazji ekspedycji. chyba tytuł o ile pamiętam... bo obrazek na okładce też zrobili jak chcieli...

tu się chociaż Ongrysowi chciało poprosić autorów o nówki sztuki, tam poszedł fotoszop...
a jak wydawnictwo też poprosiło Trusta o nówkę sztukę to się nacięli na problem z prawami do jego prac...

1:0 dla Ongrysa





Nikt nie ma pretensji o te dwie okładki (gdyby ongrys od razu napisał, że chodzi o 5 niebieskich goździków nie było by tej całej niezdrowej atmosfery). Bardziej chodzi o ostatnie wyjaśnienia Ongrysa, które jak to ujął tucoRamirez zabrzmiały bończucznie.


wczytałem się w to jeszcze raz, żeby nie było, że coś przegapiłem i... nie widzę tego.
Mogę prosić o cytat z frgmentu, któy najbardziej was zabolał?


bo moim zdaniem tylko stwierdzili prosty fakt: Gdzie kucharek* 6** tam nie ma co jeść***


*w znaczeniu "forumowych ekspertów"
**6 lub równie dobrze 56. ilu mają słuchać? was tylko? mnie? wszystkich? ale tylko z gildii?
***w znaczeniu "czytać"
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Kokosz w Listopad 19, 2015, 09:13:18 pm
Ja przeczytałem wiele z tych dodatków (kalendarzyk z Klossa - dlaczego niby nie?, listy Żbika, Z ofiarność i odwagę, historia Czwartaków, a przytoczone tytusowe stopnie LWP to był przecież hit!....), to pewnie znaczy, że jestem jakiś dziwny,,,,,?

Ależ skąd, to po prostu oznacza, że składasz się na tę mniejszą część czytelników...

Mam swoje stare Żbiki i na dobrą sprawę nie potrzebuję nowych (które nie spełniają moich niezbyt wygórowanych oczekiwań);

Czyli po prostu nie jesteś targetem tej reedycji i już. Ona nie została przygotowana z myślą o takich czytelnikach, jak ty.

Nie wiem, czy brakuje ci jeszcze jakiś zeszytów, ale jeśli tak, z całą sympatią życzę ci, żeby dzięki nowej reedycji znalezienie starszego wydania stało się łatwiejsze i tańsze i to byłoby twoim zyskiem z wznowienia. A zeszyty Ongrysa są skierowane do osób, które po prostu chciałyby przeczytać ten komiks i teraz mają okazję w przystępnej cenie.

A ja mam dla ciebie inny konkurs - podaj jakie polskie komiksy wydawane w prl-u miały w późniejszych wydaniach zmienione okładki (oczywiście oprócz tych ongrysowych)

Niemal cała twórczość Baranowskiego
Kajko i Kokosz - Zamach na Milusia, W krainie Borostworów
Tytus Romek i A'tomek - kilka ksiąg
Funky Koval

W zasadzie to ciężko znaleźć jest serię, w której żadna część nie miała zmienionej okładki...

I pomijam tu komiksy, które doczekały się integrali, bo wtedy nowa okładka jest niejako oczywista...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Listopad 19, 2015, 09:18:19 pm
A ja mam dla ciebie inny konkurs - podaj jakie polskie komiksy wydawane w prl-u miały w późniejszych wydaniach zmienione okładki (oczywiście oprócz tych ongrysowych)

nie rozumiem sensu konkursu (bo przecież już ustaliliśmy, ze zmiana okłądki dotyczy tylko tego gdzie nie mieli praw lub gdzie jej nie było, ale OK.

proste:
-Funky Koval
-Ekspedycja
-Tajfun (bo podobnie jak 5 Błękitnych po prostu tych okładek nie było)
-cała Kolekcja Wróblewskiego (bo okładek nie było)
-Kajko i Kokosz (wersja Egmontu, rozbicie dwóch tomów Szranki i Konkury oraz Złoty Puchar na 3)
-Gucek i ROch
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Listopad 19, 2015, 09:23:33 pm
w sensie, że raz, przy okazji ekspedycji. chyba tytuł o ile pamiętam...

Nie tylko. Nie czasami też przy którymś tomie Dawnego komiksu polskiego? Jeszcze coś mi się kojarzy...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Listopad 19, 2015, 09:30:52 pm
nie interesowałem się tą serią. nie pamiętam...



(gdyby ongrys od razu napisał, że chodzi o 5 niebieskich goździków nie było by tej całej niezdrowej atmosfery).


znając Ongrysa, to mieli w zanadrzu konkursik, gdzie za zgadnięcie do czego ten wazonik dostalibyście darmową sztukę pięciu kwiatków (za dużo roboty włożyli w edycję tej okładki. Goździki ewidentnie wymazano na razie)... ale przez hejt i cebulę będziecie musieli wydać te 10 zyla... {no Ci przynajmniej, co nadal będą u Ongrysa kupować}
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Listopad 19, 2015, 09:39:44 pm
nie rozumiem sensu konkursu (bo przecież już ustaliliśmy, ze zmiana okłądki dotyczy tylko tego gdzie nie mieli praw lub gdzie jej nie było, ale OK.

proste:
-Funky Koval
-Ekspedycja
-Tajfun (bo podobnie jak 5 Błękitnych po prostu tych okładek nie było)
-cała Kolekcja Wróblewskiego (bo okładek nie było)
-Kajko i Kokosz (wersja Egmontu, rozbicie dwóch tomów Szranki i Konkury oraz Złoty Puchar na 3)
-Gucek i ROch


Ekspedycja - miała tylko jedno wydanie więc odpada - integral, to zypełnie inna sprawa
Tajfun - miał wcześniej jakieś inne wydania? więc też odpada
Wróblewski - okładek nie było wiec jak możesz podawać jako przykład zminiania okładek?
Szranki i konkury/Złoty puchar - okładki się nie zmieniły, zmieniono format na pionowy, ale grafika jest ta sama
Gucek i Roch - a przypadkiem nie jest to integral? Wiec też odpada.
Zamach na Milusia - chyba zmieniono okładkę, bo była to wersja rozszerzona.
Tytus romek i Atomek - jeśli nawet (ja kojarze tylko 4 księge) zostały przerysowane jakieś okładki (być może zagineły oryginały) to zostały przerysowane w miare wiernie, aby czytelnik nie był zdezorientowany z jaką księga ma do czynienia



Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: tucoRamirez w Listopad 19, 2015, 09:55:11 pm
Czyli po prostu nie jesteś targetem tej reedycji i już. Ona nie została przygotowana z myślą o takich czytelnikach, jak ty.

Nie wiem, czy brakuje ci jeszcze jakiś zeszytów, ale jeśli tak, z całą sympatią życzę ci, żeby dzięki nowej reedycji znalezienie starszego wydania stało się łatwiejsze i tańsze i to byłoby twoim zyskiem z wznowienia. A zeszyty Ongrysa są skierowane do osób, które po prostu chciałyby przeczytać ten komiks i teraz mają okazję w przystępnej cenie.
Wiem, wiem, właśnie starałem się przekazać, że sam to zrozumiałem. Nie jestem targetem nowego wydania, pewnie kupię brakującą Nefretete czy Diadem, jeśli Rosek się w końcu ugnie. A może rzeczywiście, masz rację, skuszę się na jakieś atrakcyjniejsze cenowo pierwsze wydanie, kto to wie :smile:
Myślę, że chyba jednak nie zostałem dobrze zrozumiany, w sumie mało ważne...
Albo może spróbuję wyłuszczyć to inaczej:
Mam wrażenie, że Ongrys przy tej reedycji działał (i nadal działa) w sposób dość przypadkowy. Wydaje mi się, że o ile na samym początku chciał pokazać nam coś bardzo przypominającego oryginał (łącznie z legendarną już ceną 10 zł); faktycznie dał sobie spokój z całą otoczką (oryginalne listy itp.) - chyba głównie z powodu niejasności praw do tych (niewiele wnoszących w osądzie Ongrysa) dodatków. Jednak, z biegiem czasu, czytając głosy nie do końca zadowolonych odbiorców, zapewne stwierdził: "basta! ja tu rządzę, w końcu kto ma te prawa do komiksu, ja czy wy? Tak się starałem, a wy tego nie doceniacie? Więc pocałujcież mnie wszyscy gdzieś! Zrobię jak mi się będzie podobać.". I jaki miał być odzew czytelników?


A odnośnie porównań, sądzę, że jednak Żbik, było -nie było, jest w jakimś sensie inny niż całą reszta "starych polskich komiksów". Nie, żebym go darzył jakimś szczególnym sentymentem czy inną estymą, ale to u nas komiks przełomowy, wiadomo, że nie był pierwszy, ale od niego coś się zaczęło, dokonał się jakiś przełom, no i był przecież najdłuższą peerelowską serią, był naszym narodowym supermanem, batmanem i wyborowym-manem. I w końcu to niektóre Żbiki (a nie Baranowskie, Kokosze, Danikeny, Klossy czy Piloty Śmigłowców) osiągają dosyć zawrotne ceny; i to Żbik najgłębiej wgryzł się w naszą popkulturę. To swego rodzaju ikona tej popkultury...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Listopad 19, 2015, 10:03:48 pm

Tajfun - miał wcześniej jakieś inne wydania? więc też odpada
Wróblewski - okładek nie było wiec jak możesz podawać jako przykład zminiania okładek?


no ale ne rozumiem. To czym to się różni od 5 błękitnych goździków? O czym my własciwie dyskutujemy?


Szranki i konkury/Złoty puchar - okładki się nie zmieniły, zmieniono format na pionowy, ale grafika jest ta sama


Czekaj, czekaj... Stare Edycje były dwutomowe. Egmontowska ma po trzy tomy, a okładki się nie zmieniły? cudowne rozmnożenie... Alelluja!!!!


Tytus romek i Atomek - jeśli nawet (ja kojarze tylko 4 księge) zostały przerysowane jakieś okładki (być może zagineły oryginały) to zostały przerysowane w miare wiernie, aby czytelnik nie był zdezorientowany z jaką księga ma do czynienia


bo Papcio Chmiel jeszcze rysuje. to przerysował. W Żbiku nie było takiej możliwości...
Znów, o czym my tu dyskutujemy? T nie jest ta sama sytuacja


Zamach na Milusia - chyba zmieniono okładkę, bo była to wersja rozszerzona.


A w Żbiku nikt bez powodu okładek nie zmienia!!! Ta cała dyskusja i hejt była o niczym!!! Nie rozumiem cyowanych tu argumentów, bo na serio już nie wiem o co walczysz (chyba że z uporu, przyzwyczajenia albo o Maczo Dominację i pozycję samca Alfa, to już nie musisz, bo co prawda nie jest moja, ale oddaję Ci ją)


"Więc pocałujcież mnie wszyscy gdzieś! Zrobię jak mi się będzie podobać.".
Mogę prosić o linka gdzie to napisali. Zrobię Sobie Print Screena (Traci Lords już mam otwartą w zakładce, zaraz poszukam Dory Venter)
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Kokosz w Listopad 19, 2015, 10:20:58 pm
Tytus romek i Atomek - jeśli nawet (ja kojarze tylko 4 księge) zostały przerysowane jakieś okładki (być może zagineły oryginały) to zostały przerysowane w miare wiernie, aby czytelnik nie był zdezorientowany z jaką księga ma do czynienia

Sprawdź sobie księgę VII, XXVI (miała już trzy zupełnie różne wersje), czy XXX.


Jednak, z biegiem czasu, czytając głosy nie do końca zadowolonych odbiorców, zapewne stwierdził: "basta! ja tu rządzę, w końcu kto ma te prawa do komiksu, ja czy wy? Tak się starałem, a wy tego nie doceniacie? Więc pocałujcież mnie wszyscy gdzieś! Zrobię jak mi się będzie podobać."

Czy tak zinterpretowałeś ten oto fragment:

Nie planujemy też konsultacji wszelkich zmian na forum lub na FB. Jako wydawca podejmujemy pewne decyzje, których nadrzędnym celem ma być satysfakcja czytelnika. Ale zdajemy sobie sprawę, że nie uda się zadowolić każdego. Jak widać z dyskusji, opinie są różne.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: tucoRamirez w Listopad 19, 2015, 11:28:41 pm

Czy tak zinterpretowałeś ten oto fragment:

I tak i nie. Oczywiście takich słów Ongrys nie użył i zapewne nigdy nie użyje. Pamiętam jednak, jak przy pierwszym zeszycie w zasadzie zgadzał się z uwagami czytelników, że nie do końca dobrze wykadrowane, że lilijka za duża, czy przesunięta... A teraz pisze, że:
"Czy to oznacza, że w przypadku pozostałych zeszytów, gdzie rysownik stworzył okładkę, wznowienia będą miały te same okładki, co w I wydaniu? Niekoniecznie. Gdyby zdarzyła się sytuacja, że jakiś rysownik chciał przygotować nową okładkę do wznowienia, będziemy na TAK. Oczywiście dotyczy to wyłącznie autora zeszytu. W ten sposób, poza prostym powieleniem, dołożymy (jako wydawcy) do serii coś od siebie. I tak: zeszyty "Kapitana Żbika" są książkami i według nas można zmieniać okładki co wydanie. Przy czym będziemy się starali, aby była to ilustracja stworzona przez rysownika danego zeszytu.
[size=78%]"[/size]
A dalej:[size=78%]
[/size]"Jeśli niektórzy czytelnicy nie akceptują takich zmian, nie pozostaje im nic innego, jak szukać poprzednich wydań na rynku wtórnym. Wznowienie Ongrysa zapewne nie spełni ich oczekiwań."
Co w zasadzie jest bardzo grzecznym powiedzeniem "nie podoba się, to na drzewo". Tylko, że mam wrażenie, że oburzenie wzięło się z niedopowiedzenia, niedookreślenia już na samym początku edycji. A niedopowiedzenie wzięło się stąd, że Ongrys wtedy sam nie bardzo wiedział, jak to wszystko będzie wyglądać.

A jeśli chodzi o zaczepki innych forumowiczów, to nie mam zamiaru dać się wciągnąć w jakieś przedszkolne przeciąganki, czepię się za to Ongryska (którego naprawdę lubię!):
Serie komiksowe w latach 70-tych i 80-tych często były wznawiane. Dotyczyło to Żbika, Klossa, Podziemnego Frontu, Pilota Śmigłowca czy Tajemnicy Złotej Maczety. Praktycznie nigdy wznowienie nie było identyczne z pierwszym wydaniem.
Pilot Śmigłowca nie miał wznowienia, więc nie mogło się ono różnić od pierwszego wydania. To samo chyba było z Maczetą, choć tu już nie będę taki do końca pewny.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Koalar w Listopad 19, 2015, 11:30:58 pm
Bardzo mi się podoba zbiorcza odpowiedź Ongrysa.

Co do malkontentów, to nawet gdyby istniała jakaś zaginiona okładka (np. tam, gdzie było zdjęcie), odnaleziono by ją i podano dla żartu, że jest to na nowo przygotowana okładka, to znaleźliby się tacy, którzy napisaliby, że jest niezgodna z duchem komiksu, brzydka, gówniana i w ogóle fuj. Śmiech.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Listopad 19, 2015, 11:31:08 pm
Wg wiki Pilota Śmigłowca: Pierwsze wydania pierwszych trzech numerów serii wydrukowane zostały w większym formacie niż pozostałe. Drugie wydanie miało format jednolity.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Listopad 20, 2015, 03:29:31 am
I co z tego? Przecież to samo dotyczy żbików. Pierwsze zeszyty, też były większe. Ale nikt okładek nie zmieniał. Czy ktoś tu psioczył, że Ryzyko nie jest w tej samej wielkości co oryginał?


Fraqsel - Jak prześledzisz moje posty, to zobaczysz, że nie jestem przeciwny nowej okładce 5 goździków (kiedy wydedukowałem, że chodzi o ten komiks napisałem ,że odetchnąłem z ulgą). Jestem przeciwny zmienianiom okładek bez powodu, a coś takiego rysuje się w zapowiedzi ongrysa.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: horror w Listopad 20, 2015, 05:02:09 am
I co z tego? Przecież to samo dotyczy żbików. Pierwsze zeszyty, też były większe. Ale nikt okładek nie zmieniał. Czy ktoś tu psioczył, że Ryzyko nie jest w tej samej wielkości co oryginał?


Fraqsel - Jak prześledzisz moje posty, to zobaczysz, że nie jestem przeciwny nowej okładce 5 goździków (kiedy wydedukowałem, że chodzi o ten komiks napisałem ,że odetchnąłem z ulgą). Jestem przeciwny zmienianiom okładek bez powodu, a coś takiego rysuje się w zapowiedzi ongrysa.

Uważam, że dokonujesz olbrzymiej nadinterpretacji slow p. Leszka. Nigdzie nie napisał, ze będzie zmieniał okładki bez powodu i jak mu się będzie widziało. Po drugie napisał ze nie będzie dokonywał wszelakich konsultacji z publika tzn. pytał o każda rzecz która ma zamiar zmienić. Czy tak ciężko zaufać wydawcy ze robi w swoim rozumieniu wszystko co w jego mocy żeby wydanie było jak najlepsze? Czy myślisz ze jego wyborami kieruje jakiś rodzaj małostkowej złośliwości żeby wzbudzić twój czy kogokolwiek innego gniew czy niezadowolenie?

Mi osobiście wyjaśnienia Ongrysa odpowiadają, dla mnie wszystko jest jasne i dalej będę kupował Żbiki w jego nowym wydaniu.

Przypomina mi się podobna akcja z KG i z niezadowoleniem kilku osób, która rzuca się cieniem na całe przedsięwzięcie z komiksem Krzesło w Piekle - znowu kilka osób, które są niezadowolone i kilka niepochlebnych komentarzy, jakieś nieporozumienie i niezrozumienie, nadinterpretacja i wychodzi na to, że wydawca niesłowny, nieumiejętny i niekomunikatywny. Zresztą te paralele można mnożyć nie tylko w odniesieniu do komiksów.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Listopad 20, 2015, 06:23:03 am


Jestem przeciwny zmienianiom okładek bez powodu, a coś takiego rysuje się w zapowiedzi ongrysa.

Przecież napisali, że będą zmieniać okładki TYLKO(!), gdyby AUTOR KOMIKSU chciał narysować nową!!!!

Może chodzić tak naprawdę tylko o dwie osoby. Co do Pana Rosińskiego to pewnie nikt nie przewidzi co mu wpadnie do głowy i na co się trzeba będzie zgodzić by tylko jego zeszyty mogły byc wydane. A w przypadku Pana Polcha też nie wiadomo, czy nie będzie sugerował zmiany okładki (w końcu nawet chyba on widzi że Złoty Mauritius to nie jest marzenie znanego rysownika).

Więc na pytanie, czy będą już zawsze tylko oryginalne okładki, Ongrys powiedział "Niekoniecznie"
Bo jakby powiedział "Nie", a Pan Rosiński by wyskoczył z czymś, to byście na nich Psy Wieszali, że obiecali, że tak nie wolno, że już nie jesteście ich klientem, że nie kupicie!!!!
Więc rozsądnie (co nie jest takie powszechne u nas) zostawili sobie (w bardzo kulturalnych, moim zdaniem, słowach) furtkę na obronę przed posiadaczami praw, czyli autorami, i ich pomysłami, żeby nie wyjść na kłamców.
Jak to jest bucowa, to ja chcę być BUCEM!!!

Pozwólcie mi być BUCEM!!!!

W moim świecie Ongrys jest najbardziej komunikatywnym i zaangażowanym wydawcą komiksów w Polsce. Nie obiecują gruszek na wierzbie, działają sprawnie i przede wszystkim kochają komiksy, które wydają. Mam pełne zaufanie do wszelkich decyzji  jakie podejmą, bo wiem, że ze wszystkich dostępnych mozliwośći to co wybiorą będzie dla danego komiksu najlepsze.

Ale to Polska. Takie zaangażowane podejście do jakiejkolwiek sprawy kłuje w oczy...
Tak jest ze wszystkim. Czemu z wydawaniem komiksow miałoby być inaczej...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: KukiOktopus w Listopad 20, 2015, 09:57:16 am
Przede wszystkim, nie ulega wątpliwości, że żbikowa inicjatywa Ongrysa jest jak najbardziej chwalebna i należą mu się pochwały, wdzieczność i miłość komiksiarzy (i w ogole wszystkie inne najlepsze i najladniejsze wyrazy, ktorych z powodu jesiennego spadku energii nie mogę teraz wydobyć z pamięci), bez względu na to, jakimi okładkami bedzie nas raczył w swojej edycji.

Niemniej jednak, bez trudu przychodzi mi rowniez zrozumienie osob zawiedzionych i utyskujacych ws. potencjalnej zmiany okładek. A to z tej prostej przyczyny, że wypowiedzi Ongrysa po wydaniu Ryzyka 1. wybrzmiewaly w nieco innej tonacji anizeli jego wypowiedz najnowsza; tonacji, ktora moim zdaniem rzeczywiscie mogla sugerowac, iż Ongrys dazy do jak najwiekszej zgodnosci z oryginalami, rowniez w zakresie okladek. Polecam np. lekture tego posta Ongrysa (jak i calej forumowej dyskusji wokól):

http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,13713.msg1273220.html#msg1273220

w której to Ongrys nawet użył w sposob jawny słowa reprint w odniesieniu do wydanego przez niego komiksu (4 akapit przywolanej wypowiedzi), co nieco koliduje z jego najnowsza wypowiedzią:
Wydanie Ongrysa jest wznowieniem, nie reprintem. Nigdy nie obiecywaliśmy że nasze wydanie będzie w 100% zgodne z poprzednim. Wręcz przeciwnie - już w pierwszym zeszycie Żbika III i IV strona okładki były zupełnie inne, niż w I wydaniu, a I strona okładki była inaczej skomponowana - inny rozmiar tytułu, inne położenie lilijki itp.
przy czym należy zauważyć, iż wbrew temu, co sugeruje powyzej Ongrys, reprint z definicji nie musi być w 100% zgodny z oryginałem.
 
Przecież napisali, że będą zmieniać okładki TYLKO(!), gdyby AUTOR KOMIKSU chciał narysować nową!!!!
W zw. z powyższym, nasuwa się naturalne pytanie: W jakim przypadku autor komiksu chciałby narysować nową okładkę? Powodow można zapewne wymyślić wiele, a jednym z nich jest to, że autor chciałby narysować nową okładkę wtedy, gdy Ongrys mu to zaproponuje, oczywiscie za odpowiednim wynagrodzeniem. Mozna zatem zapytac dalej: Jaki interes miałby Ongrys w zlozeniu tego typu propozycji autorowi?, szczególnie, że autorowi trzeba wowczas dodatkowo zapłacic, a i z punktu widzenia, przynajmniej czesci potencjalnych kupujacych, taki ruch Ongrysa wzbudza kontrowersje.

Ongrys czesciowo odpowiedzial na to pytanie, tłumaczac, że dla wspolnego dobra komiksowej spolecznosci w ten sposob chce wzbogacic Żbika w nowa (ongrysowa) jakosc:
[...]W ten sposób, poza prostym powieleniem, dołożymy (jako wydawcy) do serii coś od siebie.

Niemniej jednak, poza wyzej deklarowanym, czysto dobroczynnym wymiarem "okładkowej" strategii Ongrysa, nalezy rowniez odnotowac, iz Ongrys nie dysponuje oryginalnymi grafikami Żbików i swoje wydania opiera na starych wydaniach, przy czym wklada niezmiernie duzo naprawde upierdliwej pracy na cyfrowe doprowadzanie komiksu do stanu "uzywalnosci wydawniczej", do czego zwykle potrzebuje kilku egzemplarzy danego tytulu, na ktore to po prostu musi wylozyc - jak wszyscy tutaj wiemy - czesto niemałą kase z wlasnej kieszeni. A że okładki są najbardziej narazona na uszkodzenia czescia komiksu, zatem doprowadzenie oryginalnych okladek do odpowiedniego stanu stanowi na ogol najwieksze wyzwanie zarowno z punktu widzenia nakladu pracy, jak i pod wzgledem finansowym - czasem można zamaskowac uszkodzenie w ten czy inny sposob (np. przy uzyciu filtrow lub po prostu przesuwajac lilijkę w odpowiednie miejsce), ale na ogol trzeba po prostu kupić odpowiednią liczbę egzemplarzy z odpowiednim stanem okladki.

W zw. z powyzszym, nasuwa sie zatem pytanie, czy we wskazanych trudnosciach z odtwarzaniem oryginalnych okładek równiez nie nalezy upatrywac przyczyn ew. propozycji Ongrysa kierowanych do autorów o stworzenie okładki nowej? Byc moze, oprocz deklarowanej dzialalnosci dla dobra komiksowego ogółu, u podloza tego typu decyzji stoi rowniez aspekt czysto finansowy, wynikajacy z tego, ze niekiedy po prostu bardziej oplacalne jest stworzenie okladki nowej niz doprowadzanie do stanu uzywalnosci okladki starej?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Listopad 20, 2015, 10:17:50 am
Wszystko to ładnie i pasuje. I może rzeczywiście Ongrys z czasem zmienił nastawienie (przyznam, że zapomniałem o podlinkowanej przez Ciebie rozmowie)

Nie do końca zgodzę się jednak z ostatnimi dwoma akapitami (choć opieram się na żadnej wiedzy).
Wydaje mi się, że najtrudniejsze do zdobycia i najbardziej wyczepujące fiannsowo okładki Ongrys ma już za sobą. Z tego co sugerowali (choć może i mnie zdarza się za dużo czytać miedzy wierszami) oryginały Rosińskiego (więc pewnie i okładek) są u niego (chociaz może tak nie być, a przynajmniej nie we wszystkich przypadkach) natomiast okładki Wróblewskiego i Polcha są w co trzeciej bibliotece lub za grosze na allegro, więc zostaje "tylko" wkład pracy w odrestaurowanie (i to tylko przy założeniu, ze oryginałów tych okładek nie ma Polch i spadkobiercy Wróblewskiego). A wydaje mi się, że odświerzenie okładki i tak jest niczym przy nakładzie pracy związanym z wnętrzem.

Więc raczej jakby miały zaistnieć powody do zmiany okładki to tylko albo jej absolutna beznadzieja albo widzimisię autora.

{Uwaga: Nic co napisałem nie ma poparcia w dowodach. to tylko bajdurzenia czytacza, co akurat nie ma co robić więc pisze)
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Listopad 20, 2015, 02:51:03 pm
Podzielam zdanie, że najgorsze ongrys ma prawie za sobą. Wątpie, aby Rosińskiemu chciało się robić nową okładkę (akurat jego okładki należą do jednych z najlepszy w serii), a Polch (gdyby chciał poprawiać np. Złotego Mauritiusa), to nie wiem, czy obecnie byłby w stanie zrobić coś lepszego.
Zresztą nawet dla osób średnio obeznanych z photoshopem rekonstrukcja jakichś ubytków nie powinna nastręczać zbyt dużych trudności.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: absolutnie w Listopad 20, 2015, 03:10:11 pm
A ja przyznam, że Wasza dyskusja sprawiła, iż doszedłem do wniosku, ze chętnie kupiłbym sobie Żbika z alternatywnymi okładkami, gdyby takie się pojawiły.
Myślę, że nie tylko mnie by uradowały okładki w wykonaniu braci Minkiewiczów, Jakuba Rebelki, Macieja Pałki, Jacka Świdzińskiego, Marka Turka, Mateusza Skutnika (wyobrażacie to sobie).
Oczywiście, okładkami Grzeszkiewicza, Gawronkiewicza, Stefańca  czy Wyrzykowskiego też bym nie pogardził.
Mógłby też być Adler, Skrobol, Kijuc lub Pałka.


Każdy mógłby być.
Byłoby naprawdę zajefajnie, chociaż pewnie przy nadmairze podaży wszystkich wariant coverów bym nie kupił./










A co myślicie o okładce Tadeusza Baranowskiego?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: graves w Listopad 20, 2015, 10:55:26 pm
Ciekawa dyskusja :)
Ja w sumie zawsze byłem za oryginalnymi okładkami, chociaż jakkolwiek by zadecydował Ongrys - klienta we mnie ma. Ciekaw jestem tylko jak postąpi w przypadku komiksów, które miały dwie wersje okładek (jak np. "Błekitna Serpentyna"). Mam stare wydania, ale nowe to zupełnie inna jakość i zupełnie nie zastąpi oryginalnych wydań. To coś zupełnie nowego i również warto je mieć.
Zaskoczyło mnie za to, że tak szybko jest planowane wydanie "5 błękitnych goździków"... Dla mnie to ciekawostka, ale raczej poza serią.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Listopad 21, 2015, 06:09:43 am
Co do Błękitnej serpentyny - moim zdaniem dość niefortunnie zmieniono wtedy układ tytułu w drugim wydaniu (czyli to z ukośnym paskiem), pewnie aby podkreślić że te częsci należą do jednej serii. Problem pojawił się właśnie przy  Błękitnej serpentynie, bo gdy chciano dać ten ukośny pasek z tytułem, to zasłonił zbyt ważne cześci ilustracji (głowę tancerki) i stąd musiała powstać nowa wersja okładki. Mi osobiście bardziej podoba się wersja z pierwszego wydania. Ta z drugiego wydania wygląda na robiona w pośpiechu.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: greg0 w Listopad 21, 2015, 08:42:01 pm
Co do Błękitnej serpentyny - moim zdaniem dość niefortunnie zmieniono wtedy układ tytułu w drugim wydaniu (czyli to z ukośnym paskiem), pewnie aby podkreślić że te częsci należą do jednej serii. Problem pojawił się właśnie przy  Błękitnej serpentynie, bo gdy chciano dać ten ukośny pasek z tytułem, to zasłonił zbyt ważne cześci ilustracji (głowę tancerki) i stąd musiała powstać nowa wersja okładki. Mi osobiście bardziej podoba się wersja z pierwszego wydania. Ta z drugiego wydania wygląda na robiona w pośpiechu.

A ja myślę , że  wcale nie o napisy chodziło , raczej o nadmierne eksponowanie golizny - i to na okładce  komiksu o przygodach milicjanta .
 Dodajmy że w tamtych czasach, golizna w pozycjach wydawniczych skierowanych do młodego odbiorcy również nie była mile widziana.
 Ktoś zwrócił na to uwagę - więc zmienili okładkę na inną - bardziej ugrzecznioną.
 P.S. Pierwsza wersja okładki jest bezdyskusyjnie lepsza , temu kto twierdzi inaczej szczerze współczuję.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: oligator1975 w Listopad 22, 2015, 06:11:11 pm
COŚ W TEMACIE OKŁADEK
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1205624129489351&set=pcb.1205624256156005&type=3&theater
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Listopad 26, 2015, 12:09:19 pm
Słowo stało się ciałem - info z FB:
Pięć błękitnych goździków
 scenariusz: Władysław Krupka
 rysunki: Zbigniew Sobala
 liczba stron: 24
 format: 165 x 235
 oprawa: broszurowa
 druk: czarno-biały
 papier: offsetowy
data wydania: XII 2015
 ISBN: 978-83-61596-71-4
 Wydanie: I
 cena: 12 zł
Dwa najstarsze komiksy z kapitanem Żbikiem, publikowane w prasie codziennej w 1968 roku!
 W opowieści "Pięć błękitnych goździków" zespół Żbika szuka zabójcy Barbary Janickiej, zamordowanej we własnym domu. Na jej zwłokach sprawca ułożył błękitne goździki. W jakim celu?
 Druga historia - "Dziękuję kapitanie" - znana jest z zeszytu pod tym samym tytułem. Tutaj prezentowana jest jej wcześniejsza wersja. Zwłoki Edwarda Kleckiego, dyrektora fabryki chemicznej, zostają porzucone na ulicy. Ekipa śledcza rozpoczyna dochodzenie. Jednak mordercy nie mają zamiaru spokojnie czekać, aż milicja wpadnie na ich trop. Życie świadków, jak i samego Żbika, jest w niebezpieczeństwie.


A po lekturze ostatniego zeszytu mam refleksję: skoro nie ma wstępniaków na 2 stronie okładki - to może dać tam pełna listę Żbików z latami poszczególnych wydań? Dla przypadkowych osób to może być ciekawa informacja - nawet w erze wujka Google'a.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kalbaro74 w Grudzień 13, 2015, 03:20:19 pm
Ongrys szykuje jakąś niespodziankę ze Żbikem.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Nawimar w Grudzień 16, 2015, 12:41:56 pm
Coś mi się zdaje, że może chodzić o dodatkowy wariant okładki (inny niż Rafała Szłapy). A przynajmniej tak wynika z egzemplarza, który dorwałem dziś o poranku.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: mica w Grudzień 16, 2015, 12:57:52 pm
Coś mi się zdaje, że może chodzić o dodatkowy wariant okładki (inny niż Rafała Szłapy). A przynajmniej tak wynika z egzemplarza, który dorwałem dziś o poranku.

już jest w kioskach?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Nawimar w Grudzień 16, 2015, 01:02:02 pm
Co do kiosków głowy nie dam, bo swój egzemplarz nabyłem w empiku. Ale podejrzewam, że powinien być.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: mica w Grudzień 16, 2015, 01:13:08 pm
o, fajnie. dzięki!


ale czy chodzi o pierwszą stronę okładki, że jest inna niż ta Szłapy?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Nawimar w Grudzień 16, 2015, 01:21:07 pm
Nie ma za co :)
 
Tak, pierwszą stronę okładki nowego "Żbika" zdobi ilustracja innego niż Rafał Szłapa autora (też współczesnego). Moim zdaniem całkiem udana mimo że tytułowy bohater podobny jest na niej całkiem do nikogo (a na pewno nie do samego siebie). Może to wersja specjalnie z myślą o empikach. Wieczorem sprawdzę Inmedio gdzie zwykle nabywałem.

Acha, i jest jeszcze list od "pułkownika w stanie spoczynku" :)
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Mefisto76 w Grudzień 16, 2015, 01:31:37 pm
pierwszą stronę okładki nowego "Żbika" zdobi ilustracja innego niż Rafał Szłapa autora (też współczesnego)...

tak napisałeś, że kompletnie nie wiadomo o co chodzi - strona to może być tytułowa, choć oczywiście Żbiki jej nie posiadały, więc rozumiem, ze przez "pierwszą stronę okładki" rozumiesz PO PROSTU okładkę. Skoro już tak napisałeś, to może po prostu pokaż co za ilustracja na niej jest, zamiast opisów w stylu "innego współczesnego autora", którego w dodatku nie podajesz. Sami sobie odpowiemy na pytanie kto jest jej autorem.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Nawimar w Grudzień 16, 2015, 02:42:29 pm
Mefisto - nie to, że "wiem, ale nie powiem" tylko po prostu nie chcę psuć Wam niespodzianki. Ponadto na ten moment nie mam technicznych możliwości zamieszczenia tej ilustracji.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: vision2001 w Grudzień 16, 2015, 06:19:30 pm
A o czym piszecie?
O tym?


(https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xlf1/v/t1.0-9/12341152_944901958923933_6919406411848720994_n.jpg?oh=9ef31ae40bb528782f3512555fcf9464&oe=5719988E)


Źródło: http://www.wak.net.pl/ci-tytuly-0-5403-0~0.html
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Grudzień 16, 2015, 07:06:00 pm
Jako okladka bardziej mi się podoba od poprzedniej wersji, ale mam dwa zastrzeżenia:
po pierwsze - okładka jest chyba ilustracją "Dziękuje kapitanie" a tytuł jest Pięć błękitnych goździków, co tworzy taki mały dysonans.
po drugie - czy ta postać na okładce to ma być Żbik? Dosyć swobodna interpretacja.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Grudzień 16, 2015, 07:31:10 pm
Informacja z FB Ongrysa:
Drodzy czytelnicy! Do przygotowania okładki "Pięciu błękitnych goździków" udało nam się namówić aż dwóch zdolnych artystów: Rafała Szłapę i Daniela Grzeszkiewicza. Nieco większa część nakładu ma okładkę Daniela (z jasnym tłem) i będzie sprzedawana w kioskach (a także salonikach prasowych i empikach), a nieco mniejsza - ilustrację Rafała, ta wersja będzie dostępna w księgarniach.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Itachi w Grudzień 16, 2015, 08:38:11 pm
Wszystko byłoby git, tylko dlaczego jedna okładka idzie w całości do dystrybucji kioskowej, a druga do księgarni internetowych? Nie można było jakoś tego wyśrodkować?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Kokosz w Grudzień 16, 2015, 08:44:43 pm
Wszystko byłoby git, tylko dlaczego jedna okładka idzie w całości do dystrybucji kioskowej, a druga do księgarni internetowych? Nie można było jakoś tego wyśrodkować?

Myślę, że ani hurtownie, ani sieci kiosków nie przyjęłyby dwóch wersji... Dla nich tytuł to tytuł i już. A że jedni mają taką okładkę, a drudzy taką - oni pewnie nawet tego nie zauważą.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Grudzień 16, 2015, 09:03:55 pm
Obie można kupić w Gilldi, więc nie ma bólu.  :cool:
Tylko dlaczego to zeszyt nr 54, a nie 0???
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Grudzień 16, 2015, 09:05:16 pm
Wszystko byłoby git, tylko dlaczego jedna okładka idzie w całości do dystrybucji kioskowej, a druga do księgarni internetowych? Nie można było jakoś tego wyśrodkować?
Z tego samego powodu dla którego gildia miała eksluziw na Wiedźmina z okładką Trusta i z tego samego powodu ma specjalne warianty okładek Białego Orła.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: vision2001 w Grudzień 16, 2015, 09:10:37 pm
a druga do księgarni internetowych?
A gdzie napisali, że do księgarń internetowych?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Grudzień 16, 2015, 09:18:08 pm
Nie napisali. A faktycznie chyba tylko Gildia ma fory i dwie okładki - na incalu tylko jedna wersja widnieje. Więcej nie sprawdzałem.
Ciekawe, że wcześniej na forum padały propozycje wariantów okładkowych i.. Są!  :badgrin:
Biorę obie oczywiście..
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Itachi w Grudzień 16, 2015, 09:35:19 pm
Z tego samego powodu dla którego gildia miała eksluziw na Wiedźmina z okładką Trusta i z tego samego powodu ma specjalne warianty okładek Białego Orła.

No chyba nie. Wydawnictwo Komiksowe z Wiedźminem to inna sytuacja. Co do Białego Orła - zgadzam się, identyczna praktyka.

A gdzie napisali, że do księgarń internetowych?

To chyba w miarę logiczne. Jeśli będę chciał zamówić drugi wariant to wybiorę ofertę gildii bądź incalu. Oprócz kiosków i empików Żbik jest w ogóle dostępny w innych księgarniach? Nie licząc tych specjalizujących się w komiksach w największych miastach w Polsce.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: bosssu w Grudzień 17, 2015, 01:58:57 pm
Już wolę tę poprzednią...gość wygląda jak ...no właśnie???
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/ff7e9632bbf5.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/ff7e9632bbf5.jpg.html)
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: stoffel w Grudzień 25, 2015, 01:49:17 pm
Ongrys jeszcze nie rozesłał do księgarni Goździków z ciemniejszą okładką, przyjdzie trochę poczekać...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Jaxx w Styczeń 22, 2016, 08:23:14 am
W sklepie gildii pojawiła się zapowiedź kolejnego Żbika - "Kocie Oko", a tutaj cisza. Czyżby zapał już opadał?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Styczeń 26, 2016, 01:33:29 pm
Czyżby dużo osób wzięło do serca "recenzję" "Dziękuję kapitanie" z Komikslandii i nie chce się wychylać? Stąd ta cisza?

A na serio..

Jestem po lekturze "5 błękitnych goździków" i zupełnie nie rozumiem dlaczego nie zdecydowano się na zachowanie pasków w poziomie tylko na siłę je zmniejszono by pasowały do pionowego zeszytu. Przecież nikomu by chyba nie zaszkodziło trochę gimnastyki i przekręcenie zeszytu w trakcie czytania. Czytanie tych pomniejszonych kadrów to była katorga.
Oczywiście jest możliwość, że oryginalnie te paski też były takie malutkie, ale nie chce mi się w to wierzyć.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Kokosz w Styczeń 26, 2016, 10:57:47 pm
Oczywiście jest możliwość, że oryginalnie te paski też były takie malutkie, ale nie chce mi się w to wierzyć.

Takie właśnie były.


Była krótka rozmowa na FB czy nie warto by przemontować te paski w plansze 2x2, ale siła była po stronie "nic nie zmieniać, tak jak w oryginale".
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Styczeń 27, 2016, 01:28:01 pm
Dzięki za wyjaśnienia. Ale czytało się strasznie. Ciekawe, że im jestem starszy, tym bardziej doceniam tę kreskę.  :lol:
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: xetras w Styczeń 28, 2016, 04:12:23 am
Drewniana dedukcja Żbika ma swój urok.
To taka nasza swojska legenda.
Poza tym ponadczasowa.
Tylko czemu mimo braku wsparcia resortowego we wznowieniach po 20-letniej przerwie (z lat 1983-2002) nadal te wszystkie przygody takie oficjalnie napompowane dydaktyzmem i plastikową sztucznością.
To moje nieodparte wrażenie z oglądania, lektury ilustracji, okładek oraz załączników do nich.
Przydałoby się, żeby od czasu do czasu gdziekolwiek i cokolwiek wybryknął ten Żbik.
Tylko szlugi ?
To za mało.
A może on tylko malowany żbik ?
Nie wiem.
Przecież jedynie zapaleńcy uważają, że "Warto wstąpić".
Że tak powiem.
Nikt nie jest aż tak imponująco sztywnym klocem :smile:

Jednak nowe wersje wreszcie trafiają do mnie. Te stare - nie, a szczególnie ta z okładką w formie klepsydry.
To znacznie lepsze (a przy tym oryginalne) chałupnictwo niż "Wirus" Grozdewa, Szymańskiego, Taranienki
( wyd. Versus, Białystok 1990 ).
Taktowidzę*tuiteraz.
*bezczelnie, za co z góry przepraszam fachowców forumowców. Ja tylko sezonowy laik w temacie jestem.

PS.
Gratuluję wydawcy referencyjnego podejścia do edycji i wznowień.
Jakiś znaczący wkład w kanon popkulturowy przecież polscy graficy wnieśli.
Nawet jeśli mieścić się musiał w socjalistycznej obyczajowości Polski Ludowej z aktywem, ormowcami i zomowcami.
Wychowawcza rozrywka to nie tylko domena jankesów.
Polacy też swój język obrazkowy mają. I już.
Wspaniałą sprawą jest go dopieścić w druku.
Pozdrawiam wydawcę i oby w najbliższej dekadzie utrzymał dobrą formę.

PPS.
To by było na tyle tytułem mojego inicjalnego posta.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: bosssu w Styczeń 30, 2016, 07:19:10 pm
W sklepie gildii pojawiła się zapowiedź kolejnego Żbika - "Kocie Oko", a tutaj cisza. Czyżby zapał już opadał?
Gdzie ta zapowiedź???
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Styczeń 30, 2016, 07:42:28 pm
Tu..


http://www.sklep.gildia.pl/komiksy/294551-kapitan-zbik-15-kocie-oko



Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Jaxx w Styczeń 30, 2016, 07:50:22 pm
Gdzie ta zapowiedź???

Tutaj: http://www.sklep.gildia.pl/komiksy/294551-kapitan-zbik-15-kocie-oko (http://www.sklep.gildia.pl/komiksy/294551-kapitan-zbik-15-kocie-oko)

Edit: starcek był szybszy...
Tytuł: Brakujacy pasek "Kapitana Żbika" odnaleziony!
Wiadomość wysłana przez: Kokosz w Styczeń 31, 2016, 12:57:21 am
Dla tych, co nie mają FB:

Komiks "Kapitan Żbik - Pięć błękitnych goździków" był publikowany w Wieczorze Wrocławia. Na podstawie tej publikacji były przygotowane wydania tego komiksu z 2001 i obecne. Niestety w gazecie brakowało jednego paska (co widać po numeracji odcinków).

Teraz Adam Rusek znalazł ten komiks opublikowany w "Kurierze Szczecińskim". Jest w nim także ten brakujący pasek.

I gdyby tylko Adam znalazł go dwa miesiące wcześniej...

(https://scontent-cdg2-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xtf1/v/t1.0-9/s720x720/12647118_718310134971789_8929688496941868746_n.jpg?oh=fbcde1ae3ce7cafbfa36e35dc2959fb8&oe=5723BA46)
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: horror w Styczeń 31, 2016, 06:50:59 am
"Po prostu zwolnienia lekarskie można dostać u nas stosunkowo łatwo zwłaszcza skacowanym pijakom, którzy są u nas niestety traktowani jak owe hinduskie 'święte krowy.'" - a ktoś mógłby pomyśleć ze świat się zmienił przez te kilkadziesiąt lat.

To może wydanie drugie poprawiona Ongrysie? Nawet nie wiedziałem, że w kurierze były paski komiksowe. 

Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Styczeń 31, 2016, 07:10:33 am
ja też chętnie kupię drugie, poprawione...

{nawet jakby ze względu na mniejszy nakład, czy co tam, miało być droższe niż inne żbiki}

Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Styczeń 31, 2016, 11:31:46 am
Odczekać pół roku - wydać z trzecią i czwartą okładką - 3. w pionie, 4. w poziomie ( powiększone kadry). Nakład dać maks po 500 szt. Zejdzie z wyższą ceną. Kolekcjonerzy zes... się ze szczęścia.  :cool:
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Ongrys w Styczeń 31, 2016, 03:11:27 pm
Odczekać pół roku - wydać z trzecią i czwartą okładką - 3. w pionie, 4. w poziomie ( powiększone kadry). Nakład dać maks po 500 szt. Zejdzie z wyższą ceną. Kolekcjonerzy zes... się ze szczęścia.  :cool:

Problemem nie jest to, czy sprzeda się 500 egz ewentualnego nowego, poprawionego wydania (bo wiadomo, że tak), tylko co wtedy zrobić z egzemplarzami "starego" wydania. Bo raczej nikt go nie kupi wiedząc, że jest jakieś poprawione.

Naprawdę szkoda, że informacja o publikacji w "Kurierze Szczecińskim" nie pojawiła się odrobinę wcześniej...

Tak więc w tej sytuacji raczej nie planujemy poprawionego wydania, No chyba, że poprzednie się wyprzeda, wtedy jak najbardziej.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Styczeń 31, 2016, 03:53:59 pm
Kiedy możemy się spodziewać Kociego oka?
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Archelon w Styczeń 31, 2016, 03:59:36 pm
Kiedy możemy się spodziewać Kociego oka?


Przeczytaj pierwszy post:
http://forum.alejakomiksu.com/viewtopic.php?f=109&t=8007&start=245 (http://forum.alejakomiksu.com/viewtopic.php?f=109&t=8007&start=245)
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kalbaro74 w Styczeń 31, 2016, 06:01:03 pm
Rosiński chyba dalej jest nieprzekonany do wznowień swoich Żbików,a szkoda może wyjdą na koniec serii.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Styczeń 31, 2016, 07:46:23 pm
z tego co czytam między wierszami to wynika że Rosiński może i przekonany, tylko materiały do skanowania daleko, w Szwajcarii...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: kalbaro74 w Styczeń 31, 2016, 09:26:28 pm
Przecież Ongrys skanuje skanuje ze starych Żbików, chyba że w tym przypadku czeka na oryginalne plansze.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Styczeń 31, 2016, 09:54:47 pm
tak zrozumiałem, że skanowali z zeszytów, bo nie było oryginałów...

wyczytałem miedzy wierszami że skoro oryginały są to lepiej to zrobić lepiej...

{nie, nie potwierdzę cytatami. ale tak zrozumiałem z tego co czytałem gdzieś albo tu albo na twarzoksiążce}


{tak, pewnie tylko rozsiewam plotki}
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: Ongrys w Styczeń 31, 2016, 10:04:17 pm
z tego co czytam między wierszami to wynika że Rosiński może i przekonany, tylko materiały do skanowania daleko, w Szwajcarii...

skanowali z zeszytów, bo nie było oryginałów...

skoro oryginały są to lepiej to zrobić lepiej...

Tak to mniej więcej wygląda...
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: xetras w Luty 04, 2016, 01:10:11 pm

Jeśli by się pojawiła edycja z odnalezionymi 3 kadrami do kompletu 90-u to pokolorowanie by było logiczną konsekwencją, uzupełnieniem zabiegów edytorskich :)
Surowe 3-4 kolory plus grafika rastrowa, jeśli konieczne większe ich zróżnicowanie.
Marzy mi się taka kombinowana wersja.
Przed tymi późniejszymi eleganckimi pastelami, akwarelami było brutalniej.


Kojarzy mi się Filipski (taki nad-człowiek, lepszy niż Fantomas a nasz swojski, rodzimy a przy tym zero cwaniactwa).
Konflikt ma wypisany na twarzy. Nie ryzykuje ani dla sławy ani dla pieniędzy - ale   w imię sprawiedliwości.
Wzorowy monument funkcjonariusza, który dzieli się z nami gawędą o tajnikach dochodzenia i łapania przestępców. Jak to robi, że brak mu własnych potrzeb - nie wiem.
 
Późniejszy Żbik z kolei galanterią przewyższa nawet redaktora Maja z "Życia na gorąco".
Wiemy zaś prosto od niego, jaka jest postawa obywatelska dzięki jego regularnym wizytom czy to w lokalnej popołudniówce czy też w tanim zeszycie  z kiosku na rogu.
Z punktu widzenia dorywczego czytelnika tych klasycznych broszurek masowej propagandy (ale nie tylko, również i kultury) kolor k o n i e c z n y !
Na okładce może być w stylu "Monidło" ale w środku to nie pasuje.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: xetras w Luty 17, 2016, 11:19:21 pm
@
http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,13713.0.html (http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,13713.0.html)


PILNE!
Czemu tytuł wątku to "Kapitan żbik" ?


To przecież rodowe nazwisko postaci komiksowej, które brzmi "Jan Żbik".
Czyli ściśle rzecz biorąc a przede wszystkim poświadczając brak lekceważenia dla legendarnej kilkupokoleniowej  stricte peerelowskiej serii ten temat dla koneserów dobrej kreski i dydaktyczno-propagandowej serii na serio temat nie zapisany wielką literą mogą sugerować negatywny stosunek autora do postaci*.
Tymczasem nazwiska nie tylko w Polsce pisze się W I E L K Ą literą, bo inaczej taki sposób zapisu (czyli mała litera w tytule) sugeruje nie-nazwisko a gatunek kotowatego zwierzątka.
Przecież nie o to chodzi.
Po co wprowadzać ( nawet jeśli zaledwie mimowolne ale jednak ) błędy interpunkcyjne ?
Pozdrawiam.
@*PS.
Tak już jest w gramatyce polskiej.




PS.
A skąd to się pojawia" ?
Dalibóg nie wiem.
Tytuł: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Luty 18, 2016, 05:28:25 am

To prawdopodobnie błąd zakładającego wątek...

Sprawdziłem, pierwszy wpis by dobrze... Ktoś po drodze coś zmienił...


Poprawione  :smile:
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: bosssu w Marzec 05, 2016, 04:35:31 pm
Już jest
http://www.sklep.gildia.pl/komiksy/294551-kapitan-zbik-15-kocie-oko
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: kalbaro74 w Marzec 31, 2016, 06:20:10 pm
To teraz będzie chyba "Złoty Mauritius" Polcha,a może wydadzą ostatni komiks serii narysowany przez Sobalę "Strzał przed północą"?
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: Jaxx w Marzec 31, 2016, 08:47:49 pm
To teraz będzie chyba "Złoty Mauritius" Polcha,a może wydadzą ostatni komiks serii narysowany przez Sobalę "Strzał przed północą"?

Ja trzymam kciuki za "Diadem Tamary" :) Wiem, wiem, rozmarzyłem się. Ale przydałoby się coś już wiedzieć, jak się sprawy mają z panem Rosińskim.
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: Nawimar w Kwiecień 29, 2016, 03:08:27 pm
Okładka epizodu "Fatalny błąd" (rys. Mirosław Sojnowski):
 
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xlt1/v/t1.0-9/13087466_1213060962084642_2961916639931486704_n.jpg?oh=c4fe61fd3beece745986b16300703e84&oe=57A03312)
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: Itachi w Kwiecień 29, 2016, 03:15:46 pm
Laska wygląda tajemniczo i z błyskiem, fura dynamicznie, ale chłop cieciowato... Ach ten XXI wiek...
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Kwiecień 29, 2016, 03:27:33 pm
ale co to jest?
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: Ryba2111 w Kwiecień 29, 2016, 03:29:18 pm
Okładka z dynamicznym samochodem  :neutral:
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: Nawimar w Kwiecień 29, 2016, 03:33:22 pm
Okładka, którą zamieścił jej autor na swoim profilu FB. Podejrzewam, że to niejako fanowska praca tego autora, który wcześniej publikował własnym sumptem komiksy z udziałem m.in. Kapitana Klossa i Czterech Pancernych - np:
 
(https://lh3.googleusercontent.com/-V1pS68K9Kpo/Vp1gzzr6N0I/AAAAAAAAMuQ/YFasJoKzFwY/w1442-h2048/1.jpg)
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: fragsel w Kwiecień 29, 2016, 03:47:25 pm
a, OK.
dzięki
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: kalbaro74 w Maj 07, 2016, 03:57:18 pm
Coś cicho o Żbiku,chyba Ongrys wyhamował z tą serią.
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Maj 21, 2016, 11:54:58 am
A tu jeszcze taka wersja - podobno baardzo limitowana - trochę z okazji Targów.
Fajnie, że taki wariant zawitał nad Wisłę.
Ja juz mam plan kogo poproszę o wrys:


(http://img1.aukcjoner.pl/gallery/023195742/1_f.jpg?1463827788)



Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: weiter w Maj 21, 2016, 01:46:29 pm
Limitowana to prawda. Ale to akurat może się zmienić.
Pan Leszek na fejsie odpowiedział w komentarzach:
"Poza tym Ongrys stara się nie wspierać spekulantów - jeśli będzie zainteresowanie taką wersją zeszytu, postaramy się, żeby także po festiwalu było można ją zakupić."
Jak dla mnie, świetny pomysł.
Akurat Żbiki to komiksy, które chętnie kupię w różnych wersjach okładki.

Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Maj 21, 2016, 03:52:14 pm
Idąc tym tropem mógłby zrobić dodruk wersji z klasycznym układem pasków, dodając ten jeden odnaleziony. Ale to juz byłby 4 wariant tego zeszytu. Jednak jeśli idzie o dokładanie paska idealnie pasuje ta wersja z innym układem rysunków - jedna wolna strona na końcu aż się prosi o wypełnienie. Teraz jest taka biała dziura.
Tak czy siak - 4 wariant powinien być!  :badgrin: O ile rynek to wchłonie.
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: Ongrys w Maj 23, 2016, 06:03:45 am
W takim wypadku nie pozostaje nam nic innego, jak dodrukować nieco "białej" wersji. Ale najpierw musimy zdobyć dobre skany brakującego paska. Cierpliwości. Jak tylko zdobędziemy, to uzupełnimy i dodrukujemy.

To będzie wersja trzecia poprawiona, natomiast na tą chwilę nie przewiduję czwartej wersji (z 9 kadrami na stronie i uzupełnionym brakującym paskiem). Może kiedyś, jak już pierwsza i druga wersja się wyczerpie...
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: Thorgal24 w Maj 25, 2016, 02:28:04 pm
Mam już 3 wersje tego odcinka, zakupię i czwartą :-)
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Maj 26, 2016, 09:13:03 pm
I znowu bialej uzupelnionej trzeba będzie kupić dwa egzemlarze - jeden pozostanie biały, drugi na rysunek...
Ongrysie - wydawaj!
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Czerwiec 28, 2016, 12:54:15 pm
Jest zapowiedź następnego żbika... Bez zaskoczenia.
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: Ongrys w Lipiec 08, 2016, 08:41:39 pm
Oto brakujący osiemnasty pasek z "Pięciu błękitnych goździków", odnaleziony dwa miesiące po premierze zeszytowego wydania komiksu. Każdy może go sobie wydrukować i dołączyć do zeszytu.

A już wkrótce do sprzedaży trafi poprawiona "wersja próbna", w której wszystkie braki zostały uzupełnione i po raz pierwszy komiks jest kompletny. 

http://www.kapitanzbik.pl/zbik_pasek.jpg (http://www.kapitanzbik.pl/zbik_pasek.jpg)

(http://www.kapitanzbik.pl/zbik_pasek_m.jpg)
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: vision2001 w Lipiec 08, 2016, 09:25:05 pm
No to będzie trzeba zrobić sobie erratę ;)
Z drugiej strony jeśli pojawi się uzupełnione wydanie z nową okładką albo wcześniejszymi wariantami okładki to się zakupi (ja mam to wydanie z okładką Gedeona, więc czekam na uzupełnienie z okładką Szłapy ;) ).
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: KukiOktopus w Lipiec 08, 2016, 11:50:15 pm
A to nie jest to z nową okładką (wariantem) blank?

https://www.sklep.gildia.pl/komiksy/310587-kapitan-zbik-54-piec-blekitnych-gozdzikow-wersja-c

Będą jeszcze jakieś inne okładki?
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: Kokosz w Lipiec 09, 2016, 12:12:18 am
Będą jeszcze jakieś inne okładki?

Miejmy nadzieję - całe mnóstwo, jak ludzie zaczną te blanki wreszcie zarysowywać...
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: KukiOktopus w Lipiec 09, 2016, 12:55:46 am
No tak. Jestem pewien, że ten ruch Ongrysa z okładką w wariancie blank co najmniej kilku zbieraczy wariantow Żbika wpędzi w depresję, a może i nawet doprowadzi do samobójstwa. Aż strach pomyśleć, co by się działo, gdyby jeszcze nastepne wydanie "Pięciu blekitnych goździków" Ongrys zdecydował puścić rowniez w wariancie blank, lecz nie okładki, ale wnętrza...
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: Kokosz w Lipiec 09, 2016, 04:04:24 pm
Jeśli białą okładkę potraktować jako coś niepełnego, to wciąż nie ma kompletnej wersji ;-)

Jeśli za oryginalny komiks uznamy wersję gazetową, to najnowsza wersja jest kompletna. Aczkolwiek oryginalne paski zostały pozmieniane, więc być może też nie do końca... Natomiast później powstały jeszcze trzy okładki (Truścińskiego, Szłapy i Grzeszkiewicza), no więc być może faktycznie - zupełnie-kompletne wydanie musiałoby zawierać wszystkie trzy...
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: Ongrys w Lipiec 11, 2016, 08:03:32 am
Uzupełniona "wersja próbna" Błękitnych goździków już do kupienia w sklepie Gildia.

https://www.sklep.gildia.pl/komiksy/310587-kapitan-zbik-54-piec-blekitnych-gozdzikow-wersja-c
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: kalbaro74 w Lipiec 11, 2016, 07:17:09 pm
A co z dalszymi Żbikami,bo chyba jest duże zwolnienie z wydawaniem serii?
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: Ongrys w Lipiec 11, 2016, 07:48:06 pm
A co z dalszymi Żbikami,bo chyba jest duże zwolnienie z wydawaniem serii?

To prawda, prace nad drugim tomem Filutka oraz "Składem Głównym" nieco się przeciągnęły, co wpłynęło na Żbika. Przygotowanie "Złotego Mauritiusa" powoli dobiega końca, tak więc zeszyt wkrótce powinien trafić do drukarni.

Następny z kolei - "Czarny Parasol" też jest już częściowo zrobiony. Tak więc planujemy do końca roku nadrobić nieco opóźnienie wydając "Studnię" oraz "Strzał przed północą", a potem postaramy się jeszcze zwiększyć częstotliwość. Czy to się uda? Zobaczymy.

Cały czas liczymy także, że uda nam się rozpocząć przygotowanie zeszytów Rosińskiego.
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: kalbaro74 w Lipiec 11, 2016, 08:20:00 pm
Dziękuję za szybką odpowiedż i trzymam kciuki za komiksy Rosińskiego.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: vision2001 w Lipiec 12, 2016, 11:11:34 am
Wszystko, co chcecie wiedzieć o "Żbiku”
Sebastian Frąckiewicz
24/01/2014
Rozmowa z Mateuszem Szlachtyczem, filmowcem, dokumentalistą i dziennikarzem, który pracuje nad książką "Kapitan Żbik - portret pamięciowy" o najsłynniejszym milicjancie doby PRL.
Książka jest w zapowiedziach na październik 2016, m.in. tutaj: http://bonito.pl/k-1160645-kapitan-zbik-portret-pamieciowy (http://bonito.pl/k-1160645-kapitan-zbik-portret-pamieciowy)
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: xetras w Wrzesień 27, 2016, 02:50:51 pm
Cieszy mnie, że najnowszy tomik z reedycji śledztw kapitana ( czyli "Złoty Mauritius" ) jest dostępny w sieci Empik, czyli również w ich e-sklepie.
Dla zabieganych 40-50-latków wreszcie dostępniejszy.
Po kilkudziesięciu latach jest prawie równie dostępny co za czasów premiery :)
Na białym a nie szarożółtym gazetowym papierze druk jest poza tym o wiele ładniejszy.

Gratulacje dla wydawcy, że skutecznie wpłynął na tę sieć detaliczną.
Pozdrawiam i spodziewam się następnych kilku jeszcze w tym roku.
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: nocny w Wrzesień 27, 2016, 09:10:11 pm
Żbik od pierwszego zeszytu jest w Empiku.
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Wrzesień 28, 2016, 10:12:51 am
A w dodatku to jest jego 5. wydanie.
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: xetras w Październik 12, 2016, 01:09:30 pm
Dzieki,
@ #1367
Na prasie poprzednie były widocznie niewidoczne. "Złoty... " jest tak nasycony barwowo , że łatwo się rzuca w oczy.
Szukałem nie na tym dziale, a to często oznacza inne piętro.

Oczekuję, że po "Czarnym parasolu" uda się w tym roku i ze "Studnią" i "Strzałem przed północą".
Skoro to periodyki to warto !
Pozdrawiam :)

PS. Dobitnie widać w całej serii, że zarówno zbóje jak i łapsy nie są paskudni. Owszem - są brutalni, ale cały nastrój nie jest upiorny, nie ma romantyzmu - jest techniczny i nasz swojski.
Np. upiornie rysuje ( potrafi i to w kadrze i planszy realizuje ) Erno Zorad, HR Giger, z naszych grafików- Jerzy Skarżyński, Zbigniew Kasprzak. Jeszcze klimat "Sin City" przypomniał mi się przy okazji jako przeciwieństwo tej naszej serii z lilijką, która jest znacznie bliżej zwyczajności i przez to bardziej realistyczna.
Ale u Polcha Żbik jest jak z żurnala kosmitów - istny heros :)
Ładnie go ilustrator wykreował.
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: LordDisneyland w Październik 13, 2016, 09:42:09 am
No popatrz, a milicjanci się czepiali, że polchowy Janek z baczkami wygląda jak alfons :)

Chyba przegapiłem "Czarny parasol" - dawno wyszedł ten zeszyt?
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: Archelon w Październik 13, 2016, 04:13:35 pm

Chyba przegapiłem "Czarny parasol" - dawno wyszedł ten zeszyt?

Kupiłem podczas festiwalu w Łodzi. Chyba wtedy była premiera.
Tytuł: Odp: Kapitan żbik
Wiadomość wysłana przez: xetras w Październik 27, 2016, 02:09:26 pm
Bardzo interesujący wątek o Żbiku. Bardzo lubię ten komiks. Mam do niego duży sentyment.
[...] Marzę o takiej serii "Komisarz Żbik i ...". 48 stron, duży format, ładna kreska, sensowna fabuła. W Polsce brakuje dobrego komiksu kryminalnego, a wykreowanie nowego Żbika może pociągnęłoby młode pokolenie?
[wytł. i skróty moje - x.]

Kosmiczny detektyw - Funky jedynie czasami jest hołubiony przez wydawców na tym naszym bezrybiu odnośnie śledczych wywiadowców, w których szeregi tak usilnie młodzieńcy chcieli wstąpić.

Może 997, może Borewicz, może Halski ?
Sztywny bezinteresowny dla którego i nauka  i technika i inteligencja w służbie narodu sa codziennościa.
Nawet wobec przeważającej siły całego wypasionego miasta i jego bandytów.

Taki schemat skuteczności jest fajny- czy to były realia lat 60-ych z nudnym powiatowym zwyczajnym życiem, czy też nowoczesne lata 70-te  i 80-te.

Dodam, że np.  CBŚ albo  KGP mogłyby dać wsparcie. Kryminalistyka nie zależy od tego, czy ktoś z lewicy czy z prawicy.
Fotki, kolaże, apele, zapowiedź ulubionego ciągu dalszego też mogą dodawać realizmu i aktualności.
Rewelacyjnie wznawia druki  Ongrys od samych pra-początków serii.
Oby dociągnął to do "Smutnego finału".

[...]
 umoralniająca gadka w starym stylu o przestrzeganiu prawa. Wychodzi mniej niż raz na kwartał trochę zdań. I na pewno NIE powinien pisać o swojej resortowej emeryturze.   
Jako wuj Dobra-rada co parę miesięcy pouczenia dla młodzieńców niech wysyła.
Koniecznie !

P.S.
To osobliwe medium było blisko realiów. Trafiało pod strzechy. Tzn. prezentowało to, jak resort chce być odbierany.
Jakby to określić- interaktywne (wzajemny związek)
Sprzężenie zwrotne jeśli chodzi o przekaz . Stąd wiele wznowień i tak nagły krach w 1982 roku. Przerwano przekaz, który już nie miał sensu. Wtedy milicja już bardziej z ZOMO i gazem na ulicach się kojarzyła, albo po prostu ze stanem wojennym i polityką .
Polska mistrzem Polski !
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Październik 27, 2016, 03:34:52 pm
Może 997, może Borewicz, może Halski ?
[...]
Dodam, że np.  CBŚ albo  KGP mogłyby dać wsparcie. 

A może np. "Kot" albo "Kapitan Wrona"?
Serio, witamy w XXI wieku i zapraszamy do ksiegarni, zamiast uprawiania archeologii w postach.
KGP serwuje nam takie koszmarki jak "Denar Chrobrego", wiec raczej watpie w to "wsparcie" na cos powazniejszego :/
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: xetras w Październik 27, 2016, 03:44:57 pm
To dobrze, że przynajmniej emerytom w stanie spoczynku zależy.

Jako wytrawni drapieżcy ponad podziałami realizują się na uczelniach otwartych 3. wieku.
A kiedy trzeba wiedzą gdzie wkroczyć !
Czuwaj !
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Październik 27, 2016, 03:53:17 pm
"emeryt w stanie spoczynku" i "uniwersytet 3 wieku"?  :lol:
Grubo jak na archeologa zapomnianych watkow.
BTW Zupelnie powaznie, zapraszam do komiksowych ksiegarni i siegniecia po rzeczy chociaz odrobine nowsze niz ostatnia dekada PRLu  :roll:
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Październik 28, 2016, 12:40:24 pm
A co możesz polecić z komiksowych kryminałów, bo ja tam nic nie widzę. Xetras dobrze gada - brak czegoś takiego.
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Październik 28, 2016, 01:00:40 pm
A co możesz polecić z komiksowych kryminałów, bo ja tam nic nie widzę. Xetras dobrze gada - brak czegoś takiego.

Sugerujesz, ze wymienione przeze mnie "Kot" Rzecznika i Wicherka czy "Kapitan Wrona" Żukowskiej i Godlewskiego to nie sa kryminaly?  :shock:
W takim razie czym sa?
I zdefiniuj "kryminal"  :roll:
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Październik 28, 2016, 01:23:24 pm
Mi osobiście nie podobają się rysunki z Kapitana Wrony, a i do Kota można się przyczepić. Poza tym Kot ukazał się z rocznym odstępem, a Wrona to chyba jakiś pojedyńczy wyskok.
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Październik 28, 2016, 01:38:53 pm
Mi osobiście nie podobają się rysunki z Kapitana Wrony, a i do Kota można się przyczepić. Poza tym Kot ukazał się z rocznym odstępem, a Wrona to chyba jakiś pojedyńczy wyskok.

Czyli Twoim zdaniem "komiksowy kryminał" to taka forma, w ktorej odpowiadaja ci rysunki, musi byc serią, a nie pojedynczym tomem, i oczywiscie wychodzi czesciej niz raz w roku?
Grubo, przyznam, ze to jedna z najbardziej kuriozalnych "definicji" z jaka sie spotkalem  :???:


Jeśli jeszcze coś zostało do wyjaśnienia - proszę na PW.
Posty poleciały.
graves
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: xetras w Listopad 14, 2016, 04:35:16 pm
Eureka !
Bogusław Klaudiusz Kot ujawnia:
- że Żbik jest również a obecnie właściwie nade wszystko - Kotem

W 2-odcinkowej kryminalnej odsłonie (Żona dyplomaty, Strzały na Służewcu*) odmalowuje mroczną listopadową zagadkę z lat świetności PRL-u.
Znajdziecie dynamiczne zwroty akcji, cytaty  surowe realia i codzienny trud zespołu dochodzeniowego.
Smacznego!

* nakładem wyd. Widnokrąg z Piaseczna ukazała się kontynuacja przygód tej sensacyjnie długowiecznej serii.
Oby tym razem odniosła trwalszy sukces niż poprzednie nawiązania do faktów z życia wziętych do krainy fantazji grafika.
Życzę tego autorom i wydawcom. Oby też znaleźli dobry morał historii i oby dopisała obecnosć harcerzy z ich obywatelsko bezinteresowną postawą :)

PS. Widzę, że już dostrzegliście "Kota" - jest ze wszech miar OK.
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: xetras w Listopad 18, 2016, 10:39:14 am
"Wielkie gry Bernarda Żbika" Adama Nasielskiego zapewne były znane scenarzystom serii paskowej.
Co prawda cykl nowel z lat 1930-ych był  bardziej szpiegomański ale też detektywistyczny. Takie czasy wtedy były.
Poza tym ten 2.gi kpt. Żbik skutecznie przyciągnął pokolenia pokazując obywatelską ofiarność i odwagę przy użyciu ówczesnych metod śledczych, nauki i techniki dla dobra narodu.
Zachęcił do Milicji Obywatelskiej w powszednie nudnym i codziennie trudnym PRL-u.
Młodziaków zauważalnie to kręciło nawet do tej pory. ( Co prawda - podrośli, ale zwyczaje  i sentyment do bohatera swoich czasów zachowali.) Kiedy zaś od 1982 trafiał w próżnię, wydawanie serii zawieszono.
Bez nachalności - ta ostatnia była w cyklu "Ewa wzywa 07" czyli "co miesiąc powieść" wydawnictwa Iskry albo "Labirynt" wydawnictwa MON albo "Jamnik" spółdzielni Czytelnik .
PS.
Część to fakty- część zmyślone legendy. Ale oglądacze są bystrzy i cwani , więc przejrzą tę grę.
Pozdrawiam !
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: Kokosz w Listopad 18, 2016, 10:54:36 am
Poza tym ten 2.gi kpt. Żbik skutecznie przyciągnął pokolenia pokazując obywatelską ofiarność i odwagę przy użyciu ówczesnych metod śledczych, nauki i techniki dla dobra narodu.
Zachęcił do Milicji Obywatelskiej w powszednie nudnym i codziennie trudnym PRL-u.


W temacie:

https://www.youtube.com/watch?v=zw0BnTi_XJc (https://www.youtube.com/watch?v=zw0BnTi_XJc)

(http://kapitanzbik.pl/grafika/zbik-teledysk.jpg)
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: xetras w Listopad 23, 2016, 12:17:36 pm
Odnośnie zeszytu "Śledzić Fiata" : po tym wiadomo skąd  w mediach wypłynął w latach 90-ych i nadal ulega samopowieleniu tzw. "wołomin" jako zorganizowana grupa zbójów:
[cytat z:]
http://www.klubmord.fora.pl/ksiazki-polskie,4/szkice-do-komiksow-z-serii-kpt-zbik,904-60.html
Pisze "molczak":
"Na plus tego odcinka zaliczam: niezłą okładkę, ogólny postęp rysunku w porównaniu z poprzednimi dziełami Sobali i Rockiego, dobrze narysowane niektóre szczegóły (np. samochody - staranniej narysowane niż np. u wczesnego Rosińskiego, budynki i detale budowlane - np. kostka brukowa i odrzucona nakrywa studni kanalizacyjnej w scenie w której złoczyńca wychodzi z niej mówiąc "Na razie chyba się udało ... Teraz szybko do Wołomina", widoki i detale willi i warsztatu w Wołominie). No i te sugestywne twarze przestępców.
Natomiast wizerunki Żbika i pozostałych milicjantów - kompletna porażka." [koniec]

Polecam:
kapitanzbikszkice.wordpress.com

Zwłaszcza "szkic krytyczny" jest na tym blogu tematycznym ciekawy :)
Np.
https://kapitanzbikszkice.wordpress.com/2015/01/26/1-trylogia-ryzyko-szkic-krytyczny/
To osobliwość sama w sobie :)
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: xetras w Listopad 23, 2016, 01:31:47 pm
kapitanzbikszkice.wordpress.com/2015/01/16/biografia-kapitana-jana-zbika/
Świeże spojrzenie na sprawę na tym blogu.
Próbka stylu autora :

[cytat]"Bogusław Polch, jeden z rysowników klasycznej serii, przywrócił jeszcze raz do życia komisarza Żbika w nieco ironicznym komiksie „Tajemnica „Plaży w Pourville”  (2013). Komisarzowi pomagał w śledztwie słynny dziadek. Młody Żbik dwoił się i troił, zwiedzał nawet egzotyczne kraje… Pech i tym razem nie opuszczał komisarza, gdyż sprawę obrazu rozwiązał nie on lecz jakiś sierżant. Skonfundowany komisarz postanowił już nigdy na łamy komiksu nie wracać.
Ten optymistyczny akcent wieńczy heroiczny życiorys najsłynniejszego gliniarza PRL (z okolicami)."[koniec]
Albo:
"-Palił nieprawdopodobną ilość papierosów, dymna atmosfera pomagała mu rozwikłać najtrudniejsze zagadki, w końcu postanowił rzucić palenie i stać się idealnym milicjantem "
Dla mnie wspaniała ironia i niebywała fantazja.
Kolejny link:

http://www.polskieradio.pl/8/1415/Artykul/842744,Kapitan-Zbik-Milicjant-idealny-i-smiertelnie-nudny

Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: LordDisneyland w Listopad 23, 2016, 01:35:38 pm
"Polecam:
kapitanzbikszkice.wordpress.com

Zwłaszcza "szkic krytyczny" jest na tym blogu tematycznym ciekawy (http://www.forum.gildia.pl/Smileys/bb/smile.gif)
Np.
https://kapitanzbikszkice.wordpress.com/2015/01/26/1-trylogia-ryzyko-szkic-krytyczny/
To osobliwość sama w sobie (http://www.forum.gildia.pl/Smileys/bb/smile.gif)"
   Bardzo ciekawa lektura- dziękuję za link.
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: mummu w Listopad 23, 2016, 01:40:28 pm
ja też coś wrzucę - dla śmiechu  :cool:

od 10:40 - fragment około 30 sekund

https://www.youtube.com/watch?v=Lt0k8zurWv4&t=673s (https://www.youtube.com/watch?v=Lt0k8zurWv4&t=673s)
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Kwiecień 26, 2017, 10:17:11 am
Wczoraj była w końcu premiera Portretu pamięciowego. Czyta się jednym tchem. Format idealnie dobrany do reprodukcji obrazków i zdjęć.
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: xetras w Kwiecień 29, 2017, 12:18:42 pm
Tyle czasu minęło od zapowiedzi...
Zwątpiłem swego czasu, że się doczekam ale media sprawą się zajęły:
http://ksiazki.wp.pl/tytul,Kapitan-Zbik-w-nowym-ksiazkowym-wydaniu,wid,22006,wiadomosc.html?ticaid=1190ed
Nawet TV była.
Zapomniałem już która - mimochodem to wychwyciłem jednym okiem.

Gratulacje dla produktu i oprawcy i pozostałych sprawców.
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: Kokosz w Maj 09, 2017, 07:23:53 pm
Przeczytałem "Kapitan Żbik. Portret pamięciowy". Książka jest rewelacyjna. Generalnie Żbik nie jest mi obcy, a mimo to znalazłem w niej mnóstwo nowych informacji. Widać, że autor odrobił lekcje, cytuje dziesiątki źródeł: wywiadów, recenzji, opracowań, tekstów prasowych ("W służbie narodu") itp. Kawał naprawdę dobrej roboty.
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Sierpień 12, 2017, 05:36:04 am
Mam nadzieję, że Salto śmierci było robione na podstawie pierwszego wydania, a nie jakiegoś tajemniczego drugiego.
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: graves w Październik 10, 2017, 08:21:56 pm
Na "Salto śmierci" brak zapowiedzi szczegółowej kolejnego zeszytu.
Ciekawe. W sumie to już niewielki wybór.
Zostały tylko dwa Polchy do wyboru.
Poza tym 11 Rosińskich i 24 Wróblewskie.
Jeśli wiec Rosiński nie dał zgody i nie udało się zdobyć zgody od spadkobierców Wróblewskiego - to będzie to "Na zakręcie" a potem "Niewygodny świadek". Brak zapowiedzi jednak pozostawia na razie odrobinę niepewności :)


"Salto śmierci" nabyłem z nową okładką. Super, bo ta oryginalna (którą mam już w dwóch wydaniach) jest nie do końca udana. Ten nowy wariant jest wg mnie fajniejszy.
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: Jaxx w Październik 11, 2017, 07:40:23 am
Na "Salto śmierci" brak zapowiedzi szczegółowej kolejnego zeszytu.
Ciekawe. W sumie to już niewielki wybór.
Zostały tylko dwa Polchy do wyboru.
Poza tym 11 Rosińskich i 24 Wróblewskie.
Jeśli wiec Rosiński nie dał zgody i nie udało się zdobyć zgody od spadkobierców Wróblewskiego - to będzie to "Na zakręcie" a potem "Niewygodny świadek". Brak zapowiedzi jednak pozostawia na razie odrobinę niepewności :)

Z tego, co padało tutaj albo w temacie Ongrysu, Rosiński zgodę dał, tylko problem jest ze sprowadzeniem materiałów ze Szwajcarii. Więc liczę, że jednak się doczekamy, tym bardziej, że to przecież nie jest problem nie do obejścia.

Gorzej z Wróblewskim - bardzo liczyłem na jego zeszyty. Dlaczego nie udało się zdobyć zgody, skoro tyle innych prac p.Jerzego ukazuje się teraz we wznowieniach?
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: LucasCorso w Październik 11, 2017, 09:53:19 am
Nie kojarzę by Ongrys wspominał o problemach z prawami do odcinków Wróblewskiego... Przecież wydają całe albumy z pracami z jego Archiwum...  Była gdzieś o tym mowa by były jakieś problemy?
Chyba niepotrzebne sianie paniki...

Z drugiej strony sam zasieję panikę i powiem, że na spotkaniu 3 września w konsulacie w Brukseli Rosiński był pytany przez kogoś o te swoje najstarsze prace, i wspomniał jak to Egmont go kiedyś pytał o Żbika czy ktoś. I powiedział, że chcaił się zgodzić, ale to tylko gdyby to było w jakiejś antologii pod tytułem "Błędy młodości", a nie jako zeszyty... I generalnie się wypowaiadał o tym etapie twórczości z niechęcią...

Aż się prosiło by coś wspomniał o tym, że planuje się wznowienie, a nie wpsomniał, a ja się nie dopchałem z pytaniem...
I oczywiscie obserwując chaos generowany przez prowazącego (ale też i głównego gościa) mogę się posiłkować nadzieją, że zapomniał wspomnieć lub mu nie pasowało do tezy, ale mały cień obawy się w serduszku obudził czy on pamięta jeszcze, że obiecał materiały Ongrysowi...

Ale to oczywiscie tylko moje gdybanie. Wydawca na pewno trzyma rękę na pulsie...
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: Kijanek w Październik 11, 2017, 10:08:32 am
Spoko
Może i Rosiński epizod z Żbikiem nazwie jako "błędy młodości"
Gdyby nie te "błędy" to nie było by go w tym miejscu w którym jest w popkulturze, każdy jakoś zaczynał, każdy ma jakieś niechlubne karty w swoim życiorysie.
Wydanie tych 11 zeszytów (o ile dobrze pamiętam), to w sumie powinno być traktowane jako historia komiksu polskiego.


Tak już mówiąc ogólnie, czy muzyka, film, literatura czy komiks, za to że powstały w innym ustroju są w czymś gorsz. W chwili kiedy artysta dostaje kasę za swoje dzieło, staje się twórcą komercyjnym, nie ważne czy na zlecenie czy z potrzeby tworzenia, jest produkt i trafia do szerokiej masy.
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: LordDisneyland w Październik 11, 2017, 10:23:02 am
Spoko
Może i Rosiński epizod z Żbikiem nazwie jako "błędy młodości"
Gdyby nie te "błędy" to nie było by go w tym miejscu w którym jest w popkulturze, każdy jakoś zaczynał, każdy ma jakieś niechlubne karty w swoim życiorysie.
Wydanie tych 11 zeszytów (o ile dobrze pamiętam), to w sumie powinno być traktowane jako historia komiksu polskiego.


Tak już mówiąc ogólnie, czy muzyka, film, literatura czy komiks, za to że powstały w innym ustroju są w czymś gorsz. W chwili kiedy artysta dostaje kasę za swoje dzieło, staje się twórcą komercyjnym, nie ważne czy na zlecenie czy z potrzeby tworzenia, jest produkt i trafia do szerokiej masy.

A może po prostu nie jest zadowolony ze swej kreski w takiej np "Czarnej Nefretete" ( chociaż ja akurat bardzo ten kolorowy zeszyt lubię) ? Może woli swoje późniejsze rysunki i nie ma to nic wspólnego z tym, że mierzi go fakt rysowania dzielnego milicjonera?
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Październik 12, 2017, 05:23:20 am
Szczerze mówiąc to ja wolę takiego wczesnego Rosińskiego niż obecnego z Thorgala. Błędy młodości? Śmieszne.
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: Kijanek w Październik 12, 2017, 07:55:11 am
Przepraszam za stwierdzenie, ale Żbikiem Rosińskiego, trzeba najprawdopodobniej poczekać aż przeniesie się do Valhalli i dopiero może syn pozwoli na publikację.
W sumie to mnie to dziwi, jest fajna kolekcja komiksów - mających statut kultowych, jeden z najważniejszych grafików, jeśli chodzi komiks europejski ma muchy w nosie, i nie pozwala fanom skompletować serii.

Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: Ongrys w Październik 12, 2017, 09:09:26 am
Przepraszam za stwierdzenie, ale Żbikiem Rosińskiego, trzeba najprawdopodobniej poczekać aż przeniesie się do Valhalli i dopiero może syn pozwoli na publikację.

Bardzo proszę o nie przekraczanie pewnej granicy w komentowaniu.

Prace nad wznowieniem postępują powoli, ale konsekwentnie. Wygląda na to, że wszystko jest na dobrej drodze. Trzeba po prostu uzbroić się w odrobinę cierpliwości, zamiast pleść co ślina na język przyniesie (uwaga ta dotyczy wyłącznie Valhalli).
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: Itachi w Październik 12, 2017, 09:26:51 am
Nie no Kijanek przesadziłeś, wyedytuj swojego posta proszę (jeśli możesz). Granica smaku została mocno przekroczona.
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: Kijanek w Październik 12, 2017, 09:34:10 am
@ Ongrys
Po pierwsze, dzięki za informację, odnośnie wydania. W końcu jakaś informacja konkretna.
Druga sprawa nie życzę nikomu źle, wiedzę że odebrane to zostało jak zostało, życzę p. Grzegorzowi 120 lat.
Trzecia sprawa wiążąca się z z blokowaniem przez twórców wznowień swoich dzieł, co widać głównie w przypadku muzyki, było sporo płyt które czekały na wznowienia do czasu kiedy twórca przeniósł się do krainy wiecznego koncertowania. Wówczas osoby które posiadały prawa do spuścizny dawały zielone światło na reedycję. W przypadku Żbika, do powyższego postu z waszej strony, mieliśmy praktycznie w miarę stałe stanowisko - nie ma pozwolenia na wydanie Żbika, można wydać pod warunkiem ...., lub jak to było na MFK tej której gościem był Jean Giraud, właśnie padło stwierdzenie "nie za mojego życia". Więc wydaje mi się że granic nie przekroczyłem, tym bardziej że autor sam takiego zwrotu użył. Jeśli sytuacja się zmieniła to duży plus.
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: greg0 w Październik 12, 2017, 07:29:59 pm
(...) I powiedział, że chcaił się zgodzić, ale to tylko gdyby to było w jakiejś antologii pod tytułem "Błędy młodości", a nie jako zeszyty... I generalnie się wypowaiadał o tym etapie twórczości z niechęcią...
Żbiki Rosińskiego można wydawać :
a) pod pseudonimem :idea: [size=78%] [/size]


b) " autor nieznany"  :idea: :idea:


c) mogę użyczyć swojego imienia i nazwiska   :idea: :idea: :idea:
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: LucasCorso w Październik 25, 2017, 04:31:01 pm

Gorzej z Wróblewskim - bardzo liczyłem na jego zeszyty. Dlaczego nie udało się zdobyć zgody, skoro tyle innych prac p.Jerzego ukazuje się teraz we wznowieniach?


Z fb wydawcy: pierwszy spośród Żbików Wróblewskiego trafił do drukarni...
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Październik 25, 2017, 04:37:49 pm
Świetnie. :biggrin:
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: Jaxx w Październik 25, 2017, 06:47:15 pm

Z fb wydawcy: pierwszy spośród Żbików Wróblewskiego trafił do drukarni...

Świetna wiadomość, dzięki! Idę otwierać szampana :)
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: graves w Październik 25, 2017, 10:39:33 pm
Wolałbym Rosińskiego. To jedyne Żbiki, których mi jeszcze brakuje (to znaczy nie wszystkich, tylko 5)...
Wróblewskiego mam wszystkie.
W sumie jednak każdy nowy mnie cieszy :)
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: LordDisneyland w Październik 25, 2017, 10:41:16 pm
A których GR ci braknie, gravesie? Może cuś zaradzimy ;)
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: graves w Październik 25, 2017, 10:50:56 pm
Radzić nie ma co :)
Poczekam, to się pewnie kiedyś doczekam:
5   DIADEM SAMARY                 
8   TAJEMNICA IKONY               
13   PORWANIE                   
16   CZARNA NEFRETETE               
22   GOTYCKA KOMNATA
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: Holsten w Październik 26, 2017, 07:55:06 am
Ja uwielbiam kreskę Wróblewskiego i dla mnie jest największym z mistrzów komiksu z okresu PRL. Żbika Wróblewskiego nie mam, także chętnie go kupię.
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: rzem w Październik 26, 2017, 09:52:58 am
Ja uwielbiam kreskę Wróblewskiego i dla mnie jest największym z mistrzów komiksu z okresu PRL. Żbika Wróblewskiego nie mam, także chętnie go kupię.
No to witaj z klubie.
Ja mam te Żbiki, ale i tak kupię. Wydanie, które mam (chyba II) jest nierówno przycięte, a i kolory miały lekki rozjazd z konturami rysunku (choć nie tak jak w Granatowej Cortinie). Ciekawe, czy Ongrys dysponuje materiałami, by takie rzeczy poprawić w swoich wydaniach.
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: Ongrys w Październik 26, 2017, 12:06:09 pm
Wydanie, które mam (chyba II) jest nierówno przycięte, a i kolory miały lekki rozjazd z konturami rysunku (choć nie tak jak w Granatowej Cortinie). Ciekawe, czy Ongrys dysponuje materiałami, by takie rzeczy poprawić w swoich wydaniach.

Nie zachowały się żadne oryginały zeszytów Wróblewskiego, jedynie Grzegorz Rosiński ma część oryginalnych plansz.

Wydawnictwo dysponuje jedynie kilkoma, czasem kilkunastoma egzemplarzami poprzednich wydań każdego zeszytu. Skanując każdą stronę porównuje egzemplarze i wybiera ten najmniej rozjechany. Ale czasem nawet wśród kilkunastu sztuk nie znajduje się żadna nierozjechana. Część tych rozjechań można potem skorygować, ale tak do końca się nie da.
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: rzem w Październik 26, 2017, 01:19:49 pm
Dzięki za szybkie rozjaśnienie tematu :-)
Mieliście już możliwość przyjrzeć się cyklowi Grantowej Cortiny? Tam ten błąd w druku był chyba najbardziej widoczny. Czy istnieje w ogóle partia bez tych wad? Ja miałem w ręku dwa egzemplarze, obydwa tak samo skoszone.
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: Itachi w Październik 26, 2017, 04:10:23 pm
A czy pojawiły się jakieś nowe informacje o dacie możliwości wydania Żbików Grzegorza Rosińskiego? W 2018 pojawi się jakiś zeszyt?
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: graves w Październik 26, 2017, 09:58:06 pm
Dzięki za szybkie rozjaśnienie tematu :smile:
Mieliście już możliwość przyjrzeć się cyklowi Grantowej Cortiny? Tam ten błąd w druku był chyba najbardziej widoczny. Czy istnieje w ogóle partia bez tych wad? Ja miałem w ręku dwa egzemplarze, obydwa tak samo skoszone.
Nie cały nakład był "skoszony (http://graves.republika.pl/grafa/06.jpg)".
Nie znajduję nic takiego.
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: rzem w Październik 27, 2017, 07:15:32 am
Nie cały nakład był "skoszony (http://graves.republika.pl/grafa/06.jpg)".
Nie znajduję nic takiego.
To dobra wiadomość.
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: nori w Styczeń 08, 2018, 08:15:26 pm
Trochę ciekawostek w temacie Żbika, czyli kontynuacje, zerówki, dodatki i publikacje około tematyczne. Więcej w temacie jak coś, na blogu (https://8studs.wordpress.com/2018/01/08/kapitan-zbik-czesc13-rozpamietywanie-starych-dobrych-czasow/).

(https://farm5.staticflickr.com/4642/25708968128_610b3de0fb.jpg) (https://flic.kr/p/FaPbxb)

(https://farm5.staticflickr.com/4725/27802553619_927d45ec03.jpg) (https://flic.kr/p/JmPmyK)

(https://farm5.staticflickr.com/4589/39549765842_10fa97f2c9.jpg) (https://flic.kr/p/23fSTuw)

(https://farm5.staticflickr.com/4636/39549767362_83c9c696f0.jpg) (https://flic.kr/p/23fSTWJ)

(https://farm5.staticflickr.com/4725/27802552209_5be87674fe.jpg) (https://flic.kr/p/JmPm9r)

(https://farm5.staticflickr.com/4729/39549766242_ba2e56c563.jpg) (https://flic.kr/p/23fSTBq)

(https://farm5.staticflickr.com/4646/27802553149_696ac478d4.jpg) (https://flic.kr/p/JmPmqD)
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: kalbaro74 w Marzec 29, 2018, 09:26:01 pm
Już się szykuje kolejny Żbik pt."Na Zakręcie" i znów dwa warianty okładkowe.
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: xetras w Maj 19, 2018, 10:12:46 am
Fajowo !
Czekam też na "Niewygodnego świadka".


Co do zeszytów p. Rosińskiego :
Bezcenny panie wydawco,
nie wystarczą słowne deklaracje.
Taki apetyt konsumpcyjny jest u kolekcjonerów archiwaliów, że jedynie dowody materialne zapewnią doznania smakowe.
Pozdrawiam i życzę sukcesów !

Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: xetras w Czerwiec 08, 2018, 01:14:53 pm
Salto śmierci - wybór spomiędzy 2 wersji okładek to nowa jakość (odświeża całą treść), ale co do zeszytu : Na Zakręcie - ta nieakceptowana dla wyd. Sport i Turystyka - niewyrazista, zbyt pastelowa.Bez dominanty głównego obiektu. W tle okoliczności przyrody to czerwone auto rozmywa się. Tytuł też.Nie dziwię się, że redakcyjne sito selekcyjne tę wersję (ujawnianą teraz) odrzuciło.Wystawka musi się prezentować najlepiej.
P.S.Zapomniałem o najważniejszym powodzie :Okładka ma być jak plakat - przyciągać wzrok i działać oczoj**bnie :]

Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: Nawimar w Czerwiec 28, 2018, 05:33:06 pm
Nabyłem dziś "Niewygodnego świadka" i nie ukrywam, że jestem wręcz zdruzgotany "jakością" plansz tego tytułu. To już zresztą nie pierwszy raz kiedy wydawca tej reedycji daje przysłowiowego ciała. Przykro mi tym bardziej, że wystarczy rzut oka na choćby "Z archiwum Jerzego Wróblewskiego" w wykonaniu tego wydawcy, że wysoka jakość poligraficzna tytułów wydanych w pierwotnie w podrzędnej formulę nie jest dlań problemem. Oczywiście zdaję sobie sprawę z trudności w uzyskaniu względnie dobrego materiału do obróbki (nie wspominając o oryginalnych planszach, których pewnie trzeba byłoby się tęgo naszukać w jakiejś Walahalli oryginalnych plansz). Niemniej to co zawarto w "Niewygodnym świadku" prawdopodobnie nie przeszło choćby minimalnego oczyszczenia. W zestawieniu z II wydaniem tego komiksu dystrybuowanym w PRL-u to jakaś amatorka zupełna z ograniczoną skalą dokładności do minimum. Wiara w nośność marki okazała się chyba przesadnie demobilizująca.
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: Mruk w Czerwiec 30, 2018, 01:23:08 pm
Prędzej uwierzę, że twoje recenzje pochodzą z automatycznych generatorów tekstu, niż że zeszyt Ongrysa "nie przeszedł choćby minimalnego czyszczenia".
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: Nawimar w Lipiec 01, 2018, 10:46:48 pm
Akurat z tym przypadkiem wiara nie ma nic wspólnego. Ot wystarczy jeno porównać pierwsze dwa wydania z obecnym i sprawa okazuje się niewymagająca wiary bądź jej braku.
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: Mruk w Lipiec 02, 2018, 12:05:39 am
Akurat z tym przypadkiem wiara nie ma nic wspólnego. Ot wystarczy jeno porównać pierwsze dwa wydania z obecnym i sprawa okazuje się niewymagająca wiary bądź jej braku.
Twierdzisz, że wystarczy ci porównać dwa wydania komiksu, żeby odczytać sposób ich przygotowania?

To jesteś albo super-specjalistą, albo super-łgarzem.
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: Nawimar w Lipiec 02, 2018, 07:19:37 am
Pokrzepiające jest, że mimo wszystko w jakimś stopniu jestem super ;)
 
A tak już całkiem serio to nie bądź mrukiem tylko rzuć okiem choćby do wydanie Muzy (bodajże z 2002 r.) i porównaj skalę dokładności z obecnym. Równocześnie pamiętając, że już przy okazji tamtej edycji mieliśmy do czynienia po prostu ze skanem.
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: Mruk w Lipiec 02, 2018, 09:09:15 am
Pokrzepiające jest, że mimo wszystko w jakimś stopniu jestem super :wink:
 
A tak już całkiem serio to nie bądź mrukiem tylko rzuć okiem choćby do wydanie Muzy (bodajże z 2002 r.) i porównaj skalę dokładności z obecnym. Równocześnie pamiętając, że już przy okazji tamtej edycji mieliśmy do czynienia po prostu ze skanem.
Jestem mrukiem i dobrze mi z tym.

Porównałem wydanie Muzy, wydanie Ongrysa i I i II wydanie SiT. Według mnie wydanie Ongrysa jest zbliżone do SiT (kolorystycznie miejscami lepsze, ale tylko miejscami, bo wiadomo, że reprodukcja to reprodukcja), a wydanie Muzy to syf straszny. Takie jest moje zdanie.

Ale w całej tej naszej uroczej dyskusji mi nawet nie chodzi o polemikę z twoją opinią, że "Świadek" jest zrobiony słabo - to twoja opinia, nie zależy mi, żeby ciebie przekonywać. Tylko z twoją tezą, że  "nie przeszedł choćby minimalnego czyszczenia", która to teza według mnie jest kompletnie z d..y. 
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: Nawimar w Lipiec 02, 2018, 09:19:26 am
Użyte przez ciebie sformułowania "takie jest moje zdanie" oraz "według mnie" przyjmuję do wiadomości. Chętnie jednak wczytałbym się też w coś na kształt rzeczowej argumentacji. Stąd jeśli będziesz miał na to ochotę i czas to się nie krępuj.
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: Mruk w Lipiec 04, 2018, 10:15:08 am
Ale jakiej rzeczowej argumentacji? Przecież pisałeś, że porównałeś wydania, więc wszystko jest chyba oczywiste. Koń jaki jest każdy widzi, czy nie? Czy chcesz, żebym ci napisał jak patrzeć, jak otwierać oczy i na co zwracać uwagę? No dobrze, spróbuję.

(https://images81.fotosik.pl/1110/d5d4f949e3ee9d35.jpg)
Na zdjęciu cztery wydania "Niewygodnego świadka".

- kontur - wyd. 1 i 2 wiadomo, ostry (bo z oryginałów), wyd 3 mocno rozmyty, wyd. 5 - wyraźny, jak na reprodukcję bardzo dobry.
- kolory, (zwłaszcza kadr 2 i kadr 4) - wyd. 1 i 2 - dość blade/bure, wyd. 3 - jedna bura plama, wyd. 5 - bardziej żywe.
- garnitur leżącego (kadr nr 3) - wyd 1 - zlewa się z konturem, wyd. 3 - tragedia, bura plama. wyd. 2 wyraźny, ale garnitur na każdej planszy ma inny odcień; wyd. 5 - wyraźny i w miarę jednolity kolor na różnych planszach.
- zasłonka (kadr nr 4) - wyd 1 i 2 - ok; wyd. 3 - znów bura plama; wyd. 5 - ok.

Nie wiem, może ja mam jakieś halucynacje i widzę nieistniejące rzeczy?, A może lepiej ty mi wyjaśnij używając (oczywiście) rzeczowej argumentacji jak można było o tym najnowszym wydaniu napisać:
W zestawieniu z II wydaniem tego komiksu dystrybuowanym w PRL-u to jakaś amatorka zupełna z ograniczoną skalą dokładności do minimum.
bo ja patrzę na egzemplarze ze zdjęcia i tego nie ogarniam.
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: Nawimar w Lipiec 05, 2018, 09:18:54 am
Cholewa, Mruk, rozumiem że ty ten komiks "oczyszczałeś" i stąd ta spina. Wczoraj porównywałem raz jeszcze z drugim wydaniem. Obecne wygląda po tym względem fatalnie. Kolory rozmyte poza granice przyzwoitości a kontur (w pracach Polcha ważna sprawa) niemal nie istnieje. Chyba podrasowałeś trochę te skany. Szkoda że nie przed wysłaniem do drukarni. Jeśli faktycznie ty się tym zajmowałeś to moim zdaniem powinieneś zwrócić wydawcy honorarium za koncertowe wręcz spierwiaszczenie zlecenia. Nie rób tego więcej.
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: Mruk w Lipiec 05, 2018, 11:16:44 am
Kontur nie istnieje? Ale ja go widzę! Czyli chyba jednak mam te halucynacje...

No trudno, muszę z tym żyć. Reszty już nawet nie chce mi się komentować. Przyznaję się, naiwnie uwierzyłem ci, że dyskusja ma być na "rzeczowe argumenty". Uśmiech nr 3 na pożegnanie i pozdrowienia.
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: kalbaro74 w Lipiec 10, 2018, 01:25:53 pm
Brawa dla Ongrysa za Żbika "Diadem Tamary" Rosińskiego i to z oryginalnych plansz.
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: xetras w Lipiec 14, 2018, 11:36:19 pm
Kontur i czerń były lepsze kreską niż pikselami w cmyku.
Sam grafik na to zwracał uwagę.


Jest to IMHO ujma technologiczna.
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: Julek_ w Lipiec 15, 2018, 12:25:53 pm
Wydawnictwo Ongrysowi udało się opracować żbikowski "Diadem Tamary" z rysunkami Grzegorza Rosińskiego na podstawie ORYGINALNYCH plansz - specjalnie dla Kolorowych Zeszytów w najbliższym wydaniu Komix-Expressu Leszek Kaczanowski opowie na ten temat nieco więcej!

Stay tuned!
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Lipiec 15, 2018, 02:01:28 pm
O ile dobrze pamiętam, to ze 3 lata temu w Łodzi Rosiński stwierdził, że ma oryginalne plansze, bo zawsze starał się, żeby wszystko do niego wracało z wydawnictw.
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: Kleszcz w Lipiec 17, 2018, 08:22:15 pm
Narysowałem sobie ilustracyjkę do okładki mojego egzemplarza "Pięciu błękitnych goździków".(https://komiksykleszcza.files.wordpress.com/2018/07/20180717_190439.jpg?w=730)
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: xetras w Lipiec 17, 2018, 09:27:55 pm
@ starcek
To uzasadniona przezorność - autor powinien pilnować wydawcy a ten naświetlarni drukarnianej , aby oryginały autor miał dalej.
Inaczej by tak mogło być jak z Papcio Chmielem i XIV księgą Tytusa.


Co do 'Diademu' - nieważne, że styl inny niż ten z krainy fantazji znany z "Najdłuższej podróży" "Pilota" "Legendarnej historii" - właśnie może ta odmienność cenna.
Poczekać na następne zeszyty warto.
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: Kleszcz w Sierpień 07, 2018, 09:32:14 pm
Napisałem reckę "Diademu Tamary". Mimo, że ten komiks jest słaby (nawet rysunki bez rewelacji), to i tak uważam za warty zakupu. Trochę drobnych spoilerów.
https://komiksykleszcza.wordpress.com/2018/08/07/kapitan-zbik-diadem-tamary-recenzja/
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: xetras w Sierpień 31, 2018, 08:58:41 am
Strzałka dymka wskazuje niewłaściwego rozmówcę.
Zeszyt "Wieloryb z peryskopem" strona 11
Chodzi mi o odpowiedź:
- I ja bym chciał wiedzieć ... to nie jest jednak takie proste ...

Wg mnie to kwestia p. Florczaka a nie Marka.
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Wrzesień 02, 2018, 08:08:38 pm
Ciekawe, że żaden redaktor nie wyłapał.
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: graves w Wrzesień 04, 2018, 10:21:14 pm


To nie jest kwestia zamiany dymków, tylko niewłaściwego skierowania dymka nie do tej osoby.
Od Florczaka żaden dymek nie odchodzi.To błąd autora. Raczej teraz nie można już tego poprawiać w nowych wydaniach :)
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: mkolek81 w Wrzesień 05, 2018, 06:07:18 am
Kurc zapowiada książkę  "Teczka personalna"
(https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/40649542_2077833472533630_6944644981541830656_n.jpg?_nc_cat=0&oh=d14f4c13eb1d7c58822c85cf2f3ea519&oe=5BF2FA52)
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: greg0 w Wrzesień 05, 2018, 05:50:10 pm
Niedawno  "Portret pamięciowy"  teraz "Teczka".
Wychodzi na to ,że więcej  będę czytać o Żbiku niż samego Żbika.
Trza będzie zakupić.

Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: nori w Wrzesień 17, 2018, 04:31:57 pm
A wiadomo coś na temat zawartości?
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: xetras w Listopad 13, 2018, 06:46:58 am
@ Tajemnica ikony
Zeszyt 6/2018
Odsłona 23 - pozostaje 30 : z lat 70tych.


-Kreska szczegółowa, kaligrafia czytelna.
Szyby świetne, czarne tła, światła latarek - rozświetlenia sylwetek.
-Nadal kadrowanie w grzecznych prostokątnych ramkach.(Dopiero na przedostatniej stronie "Złotego Mauritiusa" buty rozpychaja dolną ramkę kadru, ale to znacznie później - teraz jeszcze sceneria z lat 60tych).
[]-Czemu na 2 ostatnich stronach brak błękitu wody w Jeziorze Szmaragdowym koło Szczecina ? - kto przeoczył ?
-Okładka malarska.
Dobrze, że nie widziałem wersji zszarzałej gazetowej na byle jakim papierze ( teraz jest czysto i na marginesach i tak ogólnie).


To tylko luźny ciąg spontanicznych uwag - nie opinia nie recenzja.
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Listopad 13, 2018, 05:54:30 pm
Czy Wzywam 021 z okładką 'z warszawą' będzie jeszcze dostępne?
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: weiter w Listopad 13, 2018, 07:40:24 pm
Czy Wzywam 021 z okładką 'z warszawą' będzie jeszcze dostępne?
Na facebooku wydawca odpowiedział, że dodruk będzie. Na pytania kiedy, niestety już nie odpowiada.
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: xetras w Listopad 14, 2018, 09:50:23 pm
Nie rozumiem, co takiego osobliwego jest w sztampowej statycznej fotce z zasobów resortu, że tak jest poszukiwana.
To i tak zastępcza okładka.*
*stoi fura, stoi funkcjonariusz, w śniegu się zakopał, brak akcji , nie dzieje się nic [na obrazku] - czy to ta aura beznadziejnego braku tajemniczości wywołuje zainteresowanie?
(Bo u mnie wręcz przeciwnie - nuda mnie ogarnia na widok okładkowej fotki)
Ciekawe by było, gdyby zaistniał pierwotny malunek odrzucony przez wydawcę.

Po cyklu o motorowodniakach liczę na "Zapalniczkę", itede.
Byle bez tej paskudnej rocznicowej białej szarfy.
Psuje cały wysiłek autora.
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: nexus6 w Listopad 18, 2018, 07:22:01 pm
A dla mnie ta okładka była tajemnicza. Ile to w młodości się nagłowiłem, aby na podstawie tej okładki dowiedzieć się choć trochę o fabule komiksu. Dopiero po wielu latach jak trafił w moje ręce mogłem się przekonać, że z fabułą nie ma nic wspólnego. Ale sentyment związany z próbą rozszyfrowania okładki pozostał :)
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: xetras w Listopad 25, 2018, 10:43:20 am
Dla mnie cykl zeszytów zaczął się od wznowień "Zapalniczki..."
Te wcześniejsze były chyba (dla mnie) za mało sensacyjne.
Dzięki za rozwinięcie.
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: nori w Listopad 27, 2018, 01:54:04 pm
Ktoś już zapoznał się z książką: Teczka personalna. O komiksie Kapitan Żbik? Przewertowałem ją, i z tego co widzę, to głównie streszczenie kolejnych albumów, plus śladowe ilości uwag. Streszczeń nie potrzebuję mieć w formie książkowej, ale to wrażenia tylko z przekartkowania, nie chciałbym zbyt pochopnie skreślać tej pozycji.
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: starcek w Listopad 28, 2018, 09:44:28 am
Z tą śladową ilością uwag można polemizować, ale fakt. Zeszyt po zeszycie opis idzie równo. Pomimo, że nie jest to pierwsza pozycja o Żbiku, moim zdaniem wart się z nią zapoznać. Tym bardziej, że im więcej jej zejdzie, tym większe szanse na kolejna książkę tego autora - tym razem o Relaxie.


Najlepiej czytać ją równolegle z zeszytami. Zeszyt - książka, zeszyt - książka, i tak...
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: nori w Listopad 28, 2018, 09:55:44 am
Jak wspomniałem, tylko przeglądałem, co zaczynałem czytać jakiś akapit, to było albo streszczenie, albo informacja, kto dostał medal za Odwagę. Nie twierdzę, że to źle, ale akurat coś takiego mnie prywatnie nie interesuje, wolę przeczytać sobie same komiksy, niż czytać ich streszczenia. Tak samo grafiki, zazwyczaj to okładki i przykładowe strony, jak najbardziej, szczególnie okładki, ale coś mało tu materiału dodatkowego... Wydawca lub autor udostępnili może przykładowe rozdziały, by się z tą pozycją bardziej zapoznać i nie skreślać na starcie? Szczerze jestem ją zainteresowany, ale pierwsze wrażenie odniosłem negatywne i chciałbym zweryfikować swoją opinię.
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: NuoLab w Listopad 28, 2018, 02:43:35 pm
"Teczka personalna" zawiera zebrane teksty autora wcześniej opublikowane na portalu Esensja, dostępne tutaj:

https://esensja.pl/komiks/recenzje/?param=4747&rodzaj=cykle_teksty (https://esensja.pl/komiks/recenzje/?param=4747&rodzaj=cykle_teksty)

Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: nori w Listopad 28, 2018, 05:00:13 pm
NuoLab dzięki wielkie, chętnie zapoznam się z tymi tekstami!
Tytuł: Odp: Kapitan Żbik
Wiadomość wysłana przez: xetras w Grudzień 11, 2018, 12:07:26 am
Próbowałem sam dla siebie najkrócej nazwać scenerię, cechy stylu grafika, jego formę spektaklu.
Tak to bym nazwał:
Sobala - tłusto grubo cepeliada (Strzał...)
Wiśniewski - ponuro
Rosiński - epicko
Kamiński - sucho lekko
Polch - techno sztywno
Wróblewski - swojsko


Rocki (?), Kobyliński (?, może ...plakatowo - raptem 3 plansze na przedostatnich stronach)