gildia.pl

Gildia Mangi i Anime (www.manga.gildia.pl) => Forum Mangi i Anime => Neon Genesis Evangelion => Wątek zaczęty przez: Achilles w Czerwiec 15, 2006, 07:29:38 pm

Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Achilles w Czerwiec 15, 2006, 07:29:38 pm
Witam wszystkich.

Swego czasu udało mi się obejrzeć End'a, i jestem bardzo zadowolony. Jednak po waszych dyskusjach powstały pewne niejasności.

1. Przed ukrzyżowaniem to EVA 01 ściągneła na ziemie lance a nie lilith.
2. Czym byli wkońcu ci prorocy z SEELE?

I po co chcieli usunąć cały NEVR włącznie z pilotami skoro mieli znowu je odbudować Niemcy i Chiny.  :?

Następnie, czemu wszystkim którzy umarli wcześniej widzieli Rei? Czy miał to być zwiastun przyszłej apokalipsy?  :?:

Pozdro.
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Snake w Czerwiec 15, 2006, 07:55:43 pm
Seele chcialo usunac Nerv, bo podlegal on Gendo, a on chcial przeprowadzic HCP po swojemu, dlatego Seele przypuscilo atak na Nerv, a seryjne Evy mialy zostac wykorzystane zamiast tych z Nervu do przeprowadzenia HCP.
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Ktoś w Czerwiec 15, 2006, 09:28:17 pm
Seryjne EVY nie miały zastąpić Standardowych tylko jedynie pomuc w oczyszczeni  Nervu  nie mogły zastapić standardowych EV poniewaz owe EVY miały być niesmiertelnym ciałem dla członków SEELE pozatym miało powstać 13 EV dla wszystkich 13 członków SEELE ... pozdro
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Frey Ikari w Czerwiec 15, 2006, 09:47:16 pm
A mnie się wydaje że podobny temat już istnieje i ten można że spokojem zamknąć...
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Ktoś w Czerwiec 15, 2006, 09:48:28 pm
nie koniecznie tutaj moga być rozwijane inne wątki niz na tamtym tu moze być rozwijany cały end a ni etylko ostatnia scena... pozdro :D
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Frey Ikari w Czerwiec 15, 2006, 09:54:55 pm
Tylko że na początku Dread rozwinął część Enda w tamtym poście.
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Ktoś w Czerwiec 15, 2006, 10:18:13 pm
czytając tamten temat nie zauwazylem aby dread prowadzil wszystko od początku odrazu skupili sie na końcowej cześci ENDA... pozdro


dlatego uwazam ze dla początkującyhc taki temat jest wskazany pozatym podobny to prawie taki sam a wiadomo że prawie robi wielką różniceXD^^
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Snake w Czerwiec 16, 2006, 12:23:19 am
Cytat: "Ktoś"
Seryjne EVY nie miały zastąpić Standardowych tylko jedynie pomuc w oczyszczeni  Nervu  nie mogły zastapić standardowych EV poniewaz owe EVY miały być niesmiertelnym ciałem dla członków SEELE pozatym miało powstać 13 EV dla wszystkich 13 członków SEELE ... pozdro

Sie troche nie zrozumielismy, mialy zastapic Evy Nervu w wywolaniu third impactu i hcp, logiczne, ze Seele potrzebowalo tez Ev z Nervu, zle sprecyzowalem wypowiedz.
Tytuł: ...End of Evangelion...zdarzenia prawdziwe...
Wiadomość wysłana przez: asuka_soryu_langley w Lipiec 07, 2006, 08:19:44 am
End of Evangelion...jak naprawde jest?
___________________________________ __


Celem wprowadzenia, należy przypomnieć co zdarzyło się pod koniec serialu i czym zaczyna się "End of Evangelion". Siedemnastym aniołem okazał się Kaworu Nagisa i swoje istnienie poświęcił, aby dać szansę ludzkości. Shinji, który w geście rozpaczy wykonał na nim wyrok, pogrążył się w depresji. Załamana Asuka, nie mogąca nawet zsynchronizować się ze swoją Evą, w stanie psychicznej ruiny zapadła w śpiączkę. Rei uzmysłowiła sobie, że nie jest tylko kolejnym klonem, który można zastąpić, i z własnej woli, wbrew rozkazowi poświęciła życie dla Shinjego. Rei numer trzy posiadła duszę swej poprzedniczki, pozwalającą jej na dalsze odkrywanie prawdy o sobie. Misato zdruzgotana śmiercią Kajiego, otrzymała od niego w spadku klucz do prawdy o NERV, SEELE i "aniołach". Ritsuko w nie lepszej formie psychicznej niż Asuka, została uwięziona za zniszczenie wszystkich, nie posiadających duszy, klonów Rei. Członkowie SEELE odkryli, że plany Gendo dotyczące Lilith są inne niż ich własne (to oni wysłali Kaworu, aby przyspieszyć wywołanie Trzeciego Uderzenia). Po tamtym niepowodzeniu, SEELE postanowił wykorzystać siły UN do zajęcia całego Geo-frontu, wszelkimi dostępnymi środkami wojskowymi oraz dziewięcioma Evami pochodzącymi z seryjnej produkcji. Tak rozpoczyna się prawdziwa wersja zakończenia "Neon Genesis Evangelion".

Po jego obejrzeniu, zaczynamy intensywnie zastanawiać się czym jest tak naprawdę jest ta historia. Zaznaczam jednak, że aby dobrze zrozumieć przesłanie zawarte w nim, należy film ten oglądać z wielką uwagą, najlepiej kilka razy. Wtedy, po wielu przemyśleniach, jasno ujrzymy przesłanie serialu. Wielu sądzi, że anime to jest nowoczesną interpretacją Biblii, która bardzo ostro potraktowała człowieka, wykazując jego arogancję względem boskich praw natury. Człowiek znalazł dzieło Boże (Adama) i postanowił go wykorzystać do swych celów. Bawi się więc w Boga i próbuje wywołać apokalipsę (Trzecie Uderzenie) - sam chce zbawić siebie... Wymysł heretyka powiecie? Ale gdyby człowiek naprawdę znalazł na Ziemi Istotę Wyższą, to chętnie zamknąłby ją w laboratorium i pewnie próbował sklonować...

Stąd wysnuto kolejny wniosek. Skoro człowiek jest taki jaki jest, to być może my ludzie nie jesteśmy prawdziwymi dziećmi bożymi. Może to "anioły" są prawowitymi dziećmi Boga, a my tylko weszliśmy im w drogę. Patrząc na zbrodnie, których dopuszcza się człowiek, nietrudno w to uwierzyć...
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Dreadorus Maximus w Lipiec 07, 2006, 10:09:58 am
Wybacz, ale takie coś jest raczej niedozwolone. Jeśli cytujesz stronę (w tym przypadku jest to tekst z azunime.net), to wypadałoby zamieścić źródło. Podpisywanie się pod cudzym tekstem jest zwykłym plagiatem, chyba, że tekst na Azunime jest Twój. Czekam na wyjaśnienia.
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Faith w Lipiec 07, 2006, 10:26:34 am
dred ten asuka_soryu_langley to nie jest przypadkiem bot?? (tylko jakos ladnie napisany i ustaiony recznie (avatar i name wybrany)  ^^
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Frey Ikari w Lipiec 07, 2006, 09:21:12 pm
Cytuj
dred ten asuka_soryu_langley to nie jest przypadkiem bot?? (tylko jakos ladnie napisany i ustaiony recznie (avatar i name wybrany) ^^

Nawet jeśli byłby to bot to ma fajny nick. ;)  No ale avatarek jest "troszkę" za duży żeby nie powiedzieć nie przepisowy. Swoją drogą myślałem że ten temat został zamknięty... :?
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Dreadorus Maximus w Lipiec 08, 2006, 06:38:42 pm
asuka_soryu_langley założył(a) nowy temacik z tym postem, więc przeniosłem tekst tutaj, jako materiał dowodowy. Dwa pozostałe posty (o Shinjim i o Asuce, też przekopiowane żywcem z Azunime.net) usunąłem jako nieprzepisowe. Czekam na odpowiedź na PW, albo w tym temacie, dlatego też jest odblokowany.
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Rei_Ayanami w Wrzesień 27, 2006, 07:21:23 pm
eee...sorry że tak troszQ nie na temat ale wiecie  z kąd można  sciągnąć Enda??
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: DarkStar w Wrzesień 27, 2006, 07:38:23 pm
Cytuj
eee...sorry że tak troszQ nie na temat ale wiecie z kąd można sciągnąć Enda??

eeee wiesz piractwa tu nie propagujemy, ale jest coś takiego jak p2p, a najlepiej torentty...
Choć z drugiej strony trudno dzisiaj dostać Enda w naszym wspaniałym kraju w miarę rozsądnej cenie.
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Ryba w Wrzesień 27, 2006, 08:30:28 pm
Ja widzialem za 100 zl  :shock:

Apropo to sie pisze skąd  ;)
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Dreadorus Maximus w Wrzesień 28, 2006, 11:45:19 am
Cytuj
wiesz piractwa tu nie propagujemy, ale jest coś takiego jak p2p, a najlepiej torentty

No i są jeszcze bany za takie teksty ;)
Tytuł: EoE i niedosyt...
Wiadomość wysłana przez: zdzichuz w Czerwiec 26, 2007, 08:05:21 pm
Witam wszystkich jest to moj pierwszy post na tym forum  :)
Czy po obejzeniu Eoe tez czuliscie pewien niedosyt ...
Moim skromnym zdaniem powinna wyjsc kolejna kinowka aby sie dowiedziec co sie dalej stalo z ziemią jak i z głownymi bohaterami , poniewaz zakonczenie jest otwarte , czego ja w anime za bardzo nie lubie , ale przynajmniej mozna sobie podyskutowac co by bylo dalej .Szkoda ze tworcy tak to zostawili , mozna ktos z tym cos kiedy zrobi ...
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Ijon Tichy w Czerwiec 26, 2007, 09:02:46 pm
Witam! :)

O.o
Jak to "otwarte"? Oczywistych rzeczy już nie pokazali, bo (już nawet wcześniej) nie było kasy. :)

Zpróbuj jeszcze raz obejrzeć, albo- skoro jesteś świerzo po- to poczytaj forum: wyjaśni się to i owo. :)
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: zdzichuz w Czerwiec 26, 2007, 09:38:43 pm
Ja jednak bede stal przy swoim  :)  
Jest otwarte poniewaz nie wiemy co bylo dalej , co by sie moglo jeszcze stac itd
Jak ich te zycie moglo dalej wygladac i mogli by wyjasnijc wiele rzeczy w kontyuacji np jakies kinowki kolejnej...
Dla mnie to takie oczywiste nie jest co by sie stalo dalej...
Wedlug ciebie co sie dalej zdarzylo ???
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: obik w Czerwiec 26, 2007, 09:51:28 pm
hmm jakby chciał napisać forum by wywaliło ^^  hmm dużo by było opowiadać ;]
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Niuniek w Czerwiec 26, 2007, 10:31:40 pm
Cytat: "zdzichuz"
Wedlug ciebie co sie dalej zdarzylo ???


Zerknij na inne tematy tego forum. Zapewne znajdziesz odpowiedzi na wiele swoich pytań.
Polecam "ostatnią scenę EoE".
No i jest jeszcze "czego wam brakuje w Evangelionie".
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: zdzichuz w Czerwiec 26, 2007, 10:34:32 pm
ok zobacze jestem tu nowy wiec nie zabardzo to forum jeszcze oblukalem  :)
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Dino w Czerwiec 26, 2007, 10:50:57 pm
Po pierwsze primo witam ^_^

Po drugie primo nie wiem czemu dalsze losy bohaterów miałyby być pokazane... przecież każda seria się kiedyś kończy a w Evie zakończenie jest w idealnym miejscu (a jeśli ktoś chce zobaczyć co dalej to z doniesień Błotnika wynika że na końcu mangi będzie taka możliwość (ale to już rzecz jasna historia inna niż anime więc oby nikt się tym zakończeniem nie zaczął w przyszłości posiłkować omawiając anime)).

Po trzecie primo to oczywiste że nie wiemy dokładnie co dzieje się dalej, po "jeszcze jednym zakończeniu" bo przecież twórcy nie pokażą nam całego życia bohaterów. Obserwowaliśmy je przez moment, przeżywaliśmy różne sytuacje ale teraz oni muszą żyć dalej sami. My mamy tylko fundamenty, na których możemy budować nasze wyobrażenia o tym co się z nimi stanie. Widzieliśmy przemiany jakie dokonały się w postaciach i możemy przypuszczać jakie w związku z nimi będzie ich dalsze życie.

Po czwarte primo to czy naprawdę chciałbyś mieć zakończenie, które pokazuje wszystko? Historię podaną na tacy? Ja nie. Prawdopodobnie właśnie te wszystkie niedopowiedzenia są jedną z największych zalet Evy.

Po piąte primo to nowe kinówki przecież będą. I to cztery. I ta czwarta ma być nową historią a nie inną wizją tego co już było więc może to będzie coś w stylu "a potem...".

Po szóste primo
Cytat: "zdzichuz"
Szkoda ze tworcy tak to zostawili , mozna ktos z tym cos kiedy zrobi ...


Według mnie twórcy zakończyli Evę genialnie a co do tego że KTOŚ KIEDYŚ COŚ Z TYM ZROBI to mówię zdecydowane NIE! Nie wiem jak inni ale ja nie chcę żeby za ileś tam lat ktoś tam se przyszedł i "poprawiał" Evangeliona.

Po siódme primo ultimo podsumowując nie bardzo mi wyszło napisanie tego co napisać chciałem ale z grubsza chodzi o to że moim zdaniem zakończenie jest świetne (zarówno w wersji TV jak i Endowskie) i nie ma potrzeby/podstaw/mojego pozwolenia (^_^) żeby je zmieniać.
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: zdzichuz w Czerwiec 27, 2007, 12:03:44 am
Dino spokojnie ile glow tyle pomyslow da sie zrobic kontynuacje na poziomie oryginalu ale pewnie im budżet na to nie pozwala i nie maja sie jak do tego zebrac .I jeszce jedno, ta ostatnia slynna scena  z tym duszeniem jest tak mi sie przynajmniej zdaje tak jakby urwana na koncu , tak jakby tworca chcial cos jeszcze powiedziec , a nie mogl , lub zabraklo mu pomyslu...
Brakuje takiej jakies kropki nad i , po slowach Asuki jest siup i koniec ...
Tak jakby cos sie mialo jeszcze zdarzyc , niewiem wielkie BUM albo cos innego ...
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Frey Ikari w Czerwiec 27, 2007, 07:22:42 am
Cytuj
Polecam "ostatnią scenę EoE".
No i jest jeszcze "czego wam brakuje w Evangelionie".

 O właśnie ten temat jużbył...
Ja tam przy pomocy paru osob z pewnością zrobiłbym dobrą kontynuację bo zarys mam cały czas w głowie (seria OAV), ale teżlepiej żeby koniec był wielki niż słaby więc nie ma co za wiele szaleć.
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Błotnik w Czerwiec 27, 2007, 08:13:37 am
Ja tylko dodam, że pewne wydarzenia po końcu świata były pokazane na oryginalnym pudełku od pierwszej kompilacji serialu i EoE.
Ponadto w znajdującej się w środku tego pudełka książeczce było tego jeszcze więcej :)
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: SoczI w Czerwiec 27, 2007, 08:23:05 am
Zakończenie jest w pełni kompletne, a cała seria zamknięta. Niestety jeśli ktoś nie miał wcześniej styczności z twórczością japońską lub inną o głębszym przesłaniu niż Matrix to może mu się wydawać, że coś jest nieskończone.

Niestety, ale jest skończone i robienie jakiejkolwiek "kontynuacji" było głupotą i rozbiciem całej twórczej kompozycji Anno. W dodatku już jest potwierdzone to faktem, że Anno robi 4 filmowy remake całości...
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Błotnik w Czerwiec 27, 2007, 09:04:06 am
To Matrix ma jakieś przesłanie?
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: obik w Czerwiec 27, 2007, 10:20:23 am
Cytuj
Po czwarte primo to czy naprawdę chciałbyś mieć zakończenie, które pokazuje wszystko? Historię podaną na tacy? Ja nie. Prawdopodobnie właśnie te wszystkie niedopowiedzenia są jedną z największych zalet Evy.

gdyby tak było żadna seria by nie wciągała gdyż nie było by tajemnic ^^ czyli po co to oglądać skoro na początku skoro jest wszystko pokazane.
Cytuj
To Matrix ma jakieś przesłanie?

no prawdopodobnie ^^
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Dino w Czerwiec 27, 2007, 10:41:43 am
Nie brakuje żadnej kropki nad i (a jak komuś brakuje to gdzieś na TVN leci "Kropka nad i"). Eva jest zakończona, zamknięta i domknięta. Myślisz że Anno chciał coś dodać ale zabrakło mu kasy albo pomysłów? Błagam! Litości!
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: obik w Czerwiec 27, 2007, 12:27:20 pm
kasy po wydaniu evy mają multum xD
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Sorius w Czerwiec 27, 2007, 02:19:59 pm
Cytat: "Dino"
Nie brakuje żadnej kropki nad i (a jak komuś brakuje to gdzieś na TVN leci "Kropka nad i"). Eva jest zakończona, zamknięta i domknięta. Myślisz że Anno chciał coś dodać ale zabrakło mu kasy albo pomysłów? Błagam! Litości!

W pelni sie z Toba zgadzam

Cytat: "obik"
kasy po wydaniu evy mają multum xD

Hehe do Lucasa im jeszcze daleko
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Sujka w Czerwiec 30, 2007, 09:52:17 pm
Mi End of Evangelion się nie podobał  :evil: <br>
Może dlatego, że wątek psychologiczny nie był aż tak rozwinięty ja w NGE...<br>
Bo w EOE chodziło o to, żeby wszystkich pozabijać !!<br>
Tytuł: Re: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Niuniek w Czerwiec 30, 2007, 09:58:16 pm
Cytat: "Sujka"
Bo w EOE chodziło o to, żeby wszystkich pozabijać !!


Serio?
A ja myślałem, że to chodzi o ukazanie psychicznej strony Shina i innych.

A przecież tam nie wszyscy giną, więc na pewno o to tam nie chodzi. :lol:
Tytuł: Re: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Sujka w Czerwiec 30, 2007, 10:05:38 pm
Cytat: "Niuniek"
Cytat: "Sujka"
Bo w EOE chodziło o to, żeby wszystkich pozabijać !!


Serio?
A ja myślałem, że to chodzi o ukazanie psychicznej strony Shina i innych.

A przecież tam nie wszyscy giną, więc na pewno o to tam nie chodzi. :lol:

Lepiej ich poznałam podczas całego NGE :)) (a szczególnie odcinek 25 i 26).
Ale jest jedna scena, co mi się podobała  :D , tzw. Scena Kuchenna.
"Help me !! Don't leave me alone !! Don't dump me !! Don't kill me !!"
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Dreadorus Maximus w Czerwiec 30, 2007, 10:30:15 pm
Cytuj
Help me !! Don't leave me alone !! Don't dump me !! Don't kill me

Ciarki przeszły mnie na myśl o tym tłumaczeniu. Tam powinno być "Don't leave me, don't leave me, don't kill me!".
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Sujka w Czerwiec 30, 2007, 10:36:46 pm
A mnie to tłumaczenie wzrusza...
Pomóż mi ! Nie zostawiaj mnie samego (pamiętajmy, że mówił to Shinji) ! Nie wyrzucaj mnie ! Nie zabijaj mnie !
To brzmi jak prośba, a raczej błaganie...

Albo jak wcześniej powiedziała Asuka:
"Do You think you understand me ??" (myślisz, że mnie rozumiesz ??)
Asuka uważała, że cały świat jest przeciwko niej, bo nikt nie potrafi jej zrozumieć...
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Ijon Tichy w Czerwiec 30, 2007, 10:42:07 pm
Sujko, nie tłumacz nam banałów jak ośmiolatkowi- umiemy czytać, NGE widzieliśmy... itp...

Taki "ton" może brzmieć trochę obraźliwie. :)
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Hamtaro666 w Czerwiec 30, 2007, 10:53:58 pm
A dla mnie cały ten End of Evangelion to zwykłe popłuczyny, koleś napakował co miał pod ręką i ludzie się w tym głębi doszukują.
Niczym poezja dadaistów - wytnij słowa, wrzuć je do worka i wyjmuj na chybił trafił a będziesz miał poemat Dada - czysta grafomania
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Dino w Lipiec 01, 2007, 07:12:39 am
Toście chyba nie ten film oglądali... Propounuję jeszcze raz obejrzeć w stanie trzeźwości  :lol:  Ja nie wiem jak możecie nie widzieć w Endziku głębi... Wystarczy że jest bardziej... hmm... spektakularny a już ktoś zaraz zakrzyknie "w komerchę poszli!"
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: obik w Lipiec 01, 2007, 08:50:11 am
1 część endu zabijają sie itd 2 druga część ta psychologiczna   1 szybko się nudzi a drugą ciężko zrozumieć  ;)  dlatego tak narzekają  :lol:
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Dino w Lipiec 01, 2007, 10:53:21 am
Sorasy ale gdzie tam się coś nudzi?!?! Ja obie części oglądałem z zapartym tchem i jeszcze jak film się skończył siedziałem przed ekranem dłuższą chwilę próbując dojść do siebie. Wiele można o tym filmie powiedzieć ale na pewno nie to że jest nudzący.
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Hamtaro666 w Lipiec 01, 2007, 12:37:48 pm
Cytat: "Dino"
Toście chyba nie ten film oglądali... Propounuję jeszcze raz obejrzeć w stanie trzeźwości  :lol:  Ja nie wiem jak możecie nie widzieć w Endziku głębi... Wystarczy że jest bardziej... hmm... spektakularny a już ktoś zaraz zakrzyknie "w komerchę poszli!"


No coż - głębie ludzie w różnych rzeczach dostrzegają - i tylko pozostaje dylemat - zazdrościć im czy współczuć?
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Dino w Lipiec 01, 2007, 12:47:26 pm
Zazdrościć mi nie musisz - jak obejrzysz odpowiedni film sam ją zobaczysz tylko musisz pamiętać o tym żeby myśleć co oglądasz a współczuć nie musisz bo ja ten film uwielbiam.
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Błotnik w Lipiec 01, 2007, 01:14:10 pm
Wprawdzie miałem nic nie pisać o Rei, ale cóż - Dino sam się prosi.

Dino - to, co kogo nudzi jest jego osobistą sprawą. Mnie przykładowo prawie uśpił motyw tego jak Rei się zmienia w "dużego luda" i potem gada z Shinjim. Ocknąłem się dopiero przy scenie na plaży (samiutki koniec).

Za drugim razem podobnie, ale jakoś przebolałem.

Za trzecim razem wychyliłem Red Bulla i dałem radę to obejrzeć.


End jest bardzo głęboki, ale czasami przypomina nie studnię, a cysternę zimnego rosołu (gęste i niezbyt przyjemne w dotyku, a i do patrzenia na to niespecjalne). Jest to oczywiście tylko moje zdanie.
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Hamtaro666 w Lipiec 01, 2007, 01:15:36 pm
Kurcze czyżby były różne wersje tego Enda, że sugerujesz, iż nie właściwy widziałem? Podejrzewam, że gdyby ten film wyszedł pod innym tytułem nie związanym z NGE i usunąć z niego wiadome sceny , sam byś to uznał za sieczkę, a tak magia tytułu robi swoje
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Dino w Lipiec 01, 2007, 05:13:55 pm
Błotnik, ignorancja nie jest czymś czym możesz się tu chwalić więc powiem tylko że warto film oglądać a nie włączać i olewać.

Film jest jeden a ja tylko żartowałem ale serio to nie wiem dlaczegoście się go uczepili... żeby mieć o czym pisać = nabijać posty? Proszę nie odpisywać bo ja już nie mam zamiaru.
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Hamtaro666 w Lipiec 01, 2007, 05:36:02 pm
A jednak odpiszę - dlaczego uważasz, że jak coś się Tobie podoba to musi i podobać się innym - tak trudno zrozumieć, że ludzie mają różne gusta i guściki? A nabijanie postów to ostatnia rzecz o jaką możesz mnie posądzić - nie mam w zwyczaju mówić, gdy nie mam nic do powiedzenia. Ale gdy mam to do tego właśnie służy forum, by wyrazić swe zdanie
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Frey Ikari w Lipiec 01, 2007, 05:41:27 pm
Moja teoria jakoby im dłużej na forum tym więcej agresji się jak na razie sprawdza..., ale bez obaw przejdzie Wam. ;)
Też nie wiem czemu to ludzie nagle się z Endem pobudzili ale to co.
Cytuj
Film jest jeden a ja tylko żartowałem ale serio to nie wiem dlaczegoście się go uczepili... żeby mieć o czym pisać = nabijać posty? Proszę nie odpisywać bo ja już nie mam zamiaru.

Ale samolub..., sam nabiłeś i teraz innym nie chcesz dać nabić. :p  ;)
Ja na EoE nie narzekam.
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Błotnik w Lipiec 01, 2007, 05:44:55 pm
Dino - zepsuł ci się obrazek z podpisu.

Nie uważam siebie za ignoranta (a kto sam siebie uważa?), jednak fakt, iż znużyłomnie oglądanie Rei jest faktem niezaprzeczalnym. Czy uznasz kogoś, kto zasnął nad podręcznikiem do fizyki kwantowej za ignoranta? Wątpię. Nie twierdzę, że film był do bani (bo nie był i bardzo mi się podobał). Nie nabijam się w niczyich postów (a jak już to robię, to z miejsca się do tego przyznaję).

Akurat jestem w trakcie oglądania Enda po hiszpańsku i muszę przyznać, że bez browca tudzież czegoś podobnego ciężko przez to przebrnąć.
Po prostu ta wersja językowa jest, delikatnie mówiąc, ciężkostrawna.
Czy ktoś wie może jak brzmi podkład głosowy w wersji włoskiej?
Miałem zamiar skombinować sobie kopię, ale nie wiem, czy jest sens.
Dzięki za pomoc!
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Niuniek w Lipiec 01, 2007, 06:05:45 pm
Cytat: "Błotnik"

Akurat jestem w trakcie oglądania Enda po hiszpańsku i muszę przyznać, że bez browca tudzież czegoś podobnego ciężko przez to przebrnąć.
Po prostu ta wersja językowa jest, delikatnie mówiąc, ciężkostrawna.
Czy ktoś wie może jak brzmi podkład głosowy w wersji włoskiej?
Miałem zamiar skombinować sobie kopię, ale nie wiem, czy jest sens.
Dzięki za pomoc!


To trza było orginał z hardsubami mieć. Ja takowy oglądałem i uważam, że to najlepsza możliwa opcja, bo hardfunsuby to jest to.

EoE jest super. A szczególnie "Komm suser tod".  :D
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Błotnik w Lipiec 01, 2007, 06:17:23 pm
Oglądam po kolei wszystkie wersje.
Na razie zaliczyłem japońską, angielską, niemiecką, francuską, a nawet polską (głos podłożony syntezatorem IVONA). Jestem w trakcie hiszpańskiej, a zamierzam zaliczyć jeszcze włoską.

Napisy napisami, mi chodzi o wersje z podłożonym głosem lub lektorem.
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Wloczykij w Lipiec 01, 2007, 06:37:50 pm
NIE! Tylko nie to! Jak można słuchać Asuki nawijającej po jakimśtam hiszpańsku! No po niemiecku to jeszcze zrozumiem ;) Hyperowy lektor nie był jeszcze taki zły, ale angielska wersja raczej utwierdziła mnie w opinii że jak anime - to tylko w japońskiej wersji.
Po jakiemu by nie był - Enda obejrzeć mus jest. Jeśli ktoś wypowiada się o serii pozytywnie, a na temat EoE mówi że za dużo mechów, bensenseiowej symboliki etc. to ... nierozumiem człowieka. Cała seria NGE była tego pełna, a End to, dla mnie przynajmniej, przełożenie dwóch ostatnich odcinków na bardziej odpowiadający serii styl. Tak czy fak, mnie nie znużył a proporcje scen akcji do tych ukazujących psyche bohaterów jak i fragmentów w stylu "kulfa, o co biega?" był odpowiedni. Dołączam do (wydaje się)nielicznego grona, które EoE za pierwszym razem oglądało z zapartym tchem :)

A co 'magi tytułu' -> racja, że gdyby to nie była kolejna produkcja lansowana tytułem evangeliona to publika uznałaby to za bełkot, ale... o to właśnie chodzi, że to kolejny evangelionowy tytuł i nikt nie mówi że to da się oglądać nie będąc fanem serii. Cały zachwyt tym filmem bierze się w dużej mierze z tego, że to losy bohaterów nge.
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Sujka w Lipiec 01, 2007, 07:05:01 pm
Cytat: "Ijon Tichy"
Sujko, nie tłumacz nam banałów jak ośmiolatkowi- umiemy czytać, NGE widzieliśmy... itp...

Taki "ton" może brzmieć trochę obraźliwie. :)

Zrozumiałe. Sorrka :))
Takie przyzwyczajenie. Bo równie fajnie brzmią i po angielsku i po polsku :))...
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Dino w Lipiec 01, 2007, 11:49:51 pm
To ja kocham Was obu ^_^

A dopiero się czepiałem nabijania postów  :lol:

Aha, to oczywiste że ludzie mają różne gusta ale nie rozumiem jak komuś komu podobała się seria może nie podpasić End... Czy to jest aż tak różne?!

Mówiłem już o tym że wnerwiasz coraz bardziej Błotnik swymi "wypowiedziami" na temat Rei? I chyba nie tylko mnie z tego co zauważyłem więc radzę - przestań wreszcie!
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Hamtaro666 w Lipiec 02, 2007, 11:57:03 am
Cytat: "Dino"
Aha, to oczywiste że ludzie mają różne gusta ale nie rozumiem jak komuś komu podobała się seria może nie podpasić End... Czy to jest aż tak różne?!


Oczywiście, że jest - End powstał pod wpływam nacisku fanów. Hideaki Anno dał jakby prztyczka w nos fanom, sugerując, że pod szyldem Evangeliona łykną oni każdy chłam, zaślepieni fanatyzmem - ale większość tego nie zatrybiła, zachwycając się tymi popłuczynami niczym arcydziełem.
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: obik w Lipiec 02, 2007, 12:08:19 pm
Cytat: "Hamtaro666"

Oczywiście, że jest - End powstał pod wpływam nacisku fanów. Hideaki Anno dał jakby prztyczka w nos fanom, sugerując, że pod szyldem Evangeliona łykną oni każdy chłam, zaślepieni fanatyzmem - ale większość tego nie zatrybiła, zachwycając się tymi popłuczynami niczym arcydziełem.

tak to można prawie wszystkie normalne rzeczy podważyć....
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Tula w Lipiec 03, 2007, 06:00:56 pm
Też się macie o co spierać. Jakby EoE zrobiony został co najmniej w stylu "Zbuntowanego Anioła" czy innego "Titanica". Phi.

Jeśli chodzi o moje prywatne odczucia, EoE wiele wyjaśnił i zostawił kilka pytań, na które szukam odpowiedzi. Dokładnie tego się spodziewałam i to mi odpowiada. Nudy nie odkryłam. Chłamu nie odkryłam. Za to wszystko ładnie się uzupełnia z końcem serii TV.

Śmieszycie mnie czasem z "bitwami" o Rei czy Kaworu, albo tak, jak teraz, o Enda. Może i bym się oburzała, ale mam swój rozum i swoje emocje ; )
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Revan w Lipiec 29, 2007, 10:05:30 pm
Cytat: "obik"
Cytat: "Revan"

Nie. W Baniach jego, Asuki, Misato i Rei chodzi o pierwsze duszenie. Jak chcesz o tym pogadać to przenieśmy się do tematu o Endzie.

a czemu nie??  ;)

Początek kwestii w temacie o mandze, a teraz do tematu.
Moim zdaniem nie wszystkie sceny od sceny z Shinjim w piaskownicy do  początku HCP włącznie, dzieją się tylko w jego umyśle (np. że udusił wyobrażoną przez siebie Asuke), ale też w umyśle Misato, Asuki i Rei. Czyli np.udusił rudą w jej umyśle. W Endzie można odnaleźć dowody, że to nie była tylko zabawa w jednym umyśle, ale w kilku takie małe HCP. Chodzi mi mianowicie o niektóre sceny i teksty pozostałych osób:
- dowodem na obecność Misato jest scena z nią i Kajim w łóżku, będąca jej wspomnieniem najprawdopodobniej z czasów akademickich albo u Kajiego jak odnowili swój zwiąrzek, nie mogła zrobić tego u Siebie w domu, że względu na Shinjiego i Asuke, którzy mogli by w każdej chwili wrócić (Shinji i tak pewnie dość dużo siedział w domu). Dużo prościej było u niego, a nie za bardzo uwierzę, że dzieci ich śledziły, Asuka mogła by, żeby sprawdzić czy Misato nie robi czegoś niegrzecznego z "jej" Kajim, ale Shinji odpada, a nawet jakby go zaciągneła że sobą (nie postawiłby sie jej), to w tej scenie Shinji stoi prawie na środku pokoju, więc by go zauważyli.
- co do Rei gada z nią po uduszenia Asuki, nie wygląda to za bardzo na monolog w jego umyśle, Rei wyjaśnia mu w końcu parę spraw np. że błędnie interpretował swoje uczucia lub że tak naprawdę to on nie rozumie innych
-natomiast u Asuki będzie powtórka z jej pocałunku z Shinjim, oraz jej słowa w pociągu, że wie kudłatych myślach Shina i chętnie popatrzy jak to robi oraz że jeśli nie może mieć go całego na dla Siebie to nie chce go wcale.
To tak w skrócie. Czekam na wypowiedzi innych

 :)
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: @ w Lipiec 29, 2007, 10:14:06 pm
Scena w endzie dzieje się w umyśle Shinjego, który zna myśli innych na tej samej zasadzie co inni znają jego, bo teraz są jednością, i nie mają przed sobą tajemnic, dlatego widzi to wszystko co robiła Misato z Kajim, oraz dlatego Asuka wie, że on masturbował się nad nią w szpitalu.
Jest to po prostu HCP z perspektywy shina.
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Revan w Lipiec 29, 2007, 10:33:31 pm
Cytat: "@"
Scena w endzie dzieje się w umyśle Shinjego, który zna myśli innych na tej samej zasadzie co inni znają jego, bo teraz są jednością, i nie mają przed sobą tajemnic, dlatego widzi to wszystko co robiła Misato z Kajim, oraz dlatego Asuka wie, że on masturbował się nad nią w szpitalu.
Jest to po prostu HCP z perspektywy shina.

HCP zaczął się później po tym jak udusił Asuke, GNR zamieniła wszystkich w kałuże ;) poza tym nie wydaje mi się żeby Shinji zajrzał rudej do głowy, stwierdził że ona go nienawidzi i wymyślił sobie, że ją udusi, a ona mogła sobie potem zajrzeć mu do umysłu i zobaczyć co sobie wyobraził. Moim zdaniem ich umysły się spotkały ruda odkryła to i owo i jeszcze bardziej znienawidziła Shinjiego i odrzuca go, a on ją dusi (osobę a nie swoje wyobrażenie danej osoby) i ona o tym wie bo widzi (w pewnym sensie też czuje, może sobie wyobrazić w umyśle jak zaciska ręce na jej szyi) co jej robi.
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Ijon Tichy w Lipiec 30, 2007, 12:15:34 am
Revan, wiem tyle, że za bardzo mieszasz. Nic więcej z tego postu załapać nie daję rady:
"HCP zaczął się później po tym jak ją [e? kogo?!] udusił GNR [udusił? przy GNR bym odmieniał "po żeńsku"] zamieniła [o, jednak] <TU się gubię>"
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: obik w Lipiec 30, 2007, 10:18:11 am
mu chodzi o to że te wydarzenia w Pociągu w Endzie są prze HCP
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Revan w Lipiec 30, 2007, 10:41:48 am
Sorki śpiący byłem. Chodzi o to że HCP zaczyna się gdy Rei/Lilith zamienia wszystkich w wiadomy płyn. Spróbuje jeszcze raz. Kiedyś myślałem, że wydarzenia od piaskownicy do początku HCP były tylko w głowie Shina, na forum było chyba gdzieś powiedziane, że w pierwszej scenie z duszeniem Asuka jest ucieleśnieniem jego lęków (wyobraził sobie lęki pod postacią Asuki - w sumie jest się czego bać :badgrin: )
Teraz uważam, że to nie było wyobrażenie, tylko Shinji był połączony z Asuką, Misato i Rei przed HCP kiedy Eva jeszcze nie połączyła się z Lilith, mniejsza wersja HCP i to na odległość.
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Dino w Lipiec 30, 2007, 03:45:24 pm
Mniejsza wersja HCP? Nie no to już trochę za wiele  :lol:  Rzeczywiście mieszasz ^_^ Próbujesz coś na siłę wytłumaczyć na własny sposób. Ja preferuję wersję z lękami w postaci Asuki.
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Revan w Lipiec 30, 2007, 04:10:13 pm
Cytat: "Dino"
Mniejsza wersja HCP? Nie no to już trochę za wiele  :lol:  Rzeczywiście mieszasz ^_^ Próbujesz coś na siłę wytłumaczyć na własny sposób. Ja preferuję wersję z lękami w postaci Asuki.

No to skoro wyobraził sobie swoje leki pod postacią Asuki, to wcześniejsze sceny (np Misato z Kajim w łóżku) też sobie pewnie wyobraził, w końcu to było przed HCP. Jakoś tego nie kupuje, wiem że Shinji ma swoje nieprzyzwoite fantazje :lol: , ale te sceny to wspomnienia Misato z czasów studenckich (tydzień z Kajim u niej w pokoju ;) ) W Endzie są przesłanki, że to nie wyobrażenie Shina, ale naprawdę oni. O Misato już pisałem
z wcześniejszego posta- co do Rei gada z nią po uduszenia Asuki, nie wygląda to za bardzo na monolog w jego umyśle, Rei wyjaśnia mu w końcu parę spraw np. że błędnie interpretował swoje uczucia lub że tak naprawdę to on nie rozumie innych
Teraz ruda:
Cytat: "cytuje siebie z tematu o Asusce i Shinjim"
Zgodzę się z Dredem, że ruda w tych relacjach jest stroną z inicjatywą, co prawda Shinjiego, Asuka pociąga również fizycznie , ale on nic nie zrobi (z różnych przyczyn), a przynajmniej nie kiedy jest przytomna, To ja tylko bardziej drażni. Asuce nie wystarczą tylko uczucia, chce też go fizycznie -If I can't have all of you then I don't want you!. Poza tym jej inicjatywa jest jeszcze ukazana w tym, że walczy o niego z Rei (w jej przekonaniu) co też jest widoczne w tym stwierdzeniu, chce Shinjiego i jego miłości tylko dla siebie.

Słowa w pociągu, że wie kudłatych myślach Shina oraz o tym co zrobił w szpitalu i chętnie popatrzy jak to robi jeszcze raz- jak dla mnie za skomplikowane dla Shinjiego i zbyt pasujące do Asuki, żeby były jego wymysłem, on jej w końcu nie rozumie
Powtórka sceny pocałunku. W oryginalnej scenie z 15 ep. Asuka została odrzucona co sprawia, że zaczyna nienawidzić Shinjiego do tego dokładamy: świadomość tego, że Shinji nie zrobi kroku w jej kierunku jej porażki i to, że Trzeci jest lepszy prowadzące do spadku synchra, walkę z 15 i 16 Aniołem co tylko pogłębia to uczucie, co sprawia, że Asuka tym razem, nie dopuszcza do pocałunku i zaczyna dawać ujście swojej nienawiści do niego.
Aha to, że uważam, że udusił Asuke nie oznacza, że jednocześnie nie może ona uosabiać lęków Shinjiego, tylko, że w tym przypadku nie dusi tylko lęków pod postacią Asuki, ale rudą i swoje lęki.
Cytat: "@ w temacie o Asuce i Shinjim"
Najpierw tutaj i tylko tutaj, po to mamy forum ;)

Dobra, ale ludzie będą mieć do Ciebie pretensje, jak sobie coś zrobią po przeczytaniu tego, zwłaszcza Dred :lol: to jest teoria robocza, na razie bez argumentów, torpedować do woli. Ponieważ nie ma pokazane jaki sposób ich umysły się połączyły, więc w sumie błądzimy po omacku, ale na razie lepsza taka teoria, niż jej brak (damy najwyżej do Haeresis). IMO ma to związek z pozostaniem dusz zabitych w GeoFroncie (Dred pisał, że miały tam trafić, więc były na miejscu czy coś takiego, w razie czego, można wrócić do tej z zamknięciem niebios i duszą przebywającą przy ciele przez jakiś czas). Lilith wyłaniając sie z Geofrontu (scena kiedy ukazuje sie przed Evą 01) mogła przechodzi/przenikać przez miejsce śmierci rudej i pani major i zabrać, że sobą dusze Asuki i Misato (o inny denatach nic nie wiadomo, Ibuki miała pole, a Lilith jeszcze nie wyzwoliła AATF). Komunikacja ich umysłów opierała by sie na jakiejś więzi między Evą, a Lilith (coś na kształt Eva-Rei w 7 tomie mangi) dodatkowo obie istoty mają oba Owoce są więc niczym bóg, nie wiadomo jakie mają możliwości, ale może potrafią sie jakoś komunikować, a raczej umożliwić tą komunikacje Shinjiemu, Asuce i Misato. Koniec, mam nadzieje, ze wytrzymaliście, ostrzegałem :lol:
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Bloodwynn w Listopad 29, 2007, 01:44:45 pm
A ja mam pytanko czysto techniczne. :)

Jak wiemy Asuka walczyła sama z Serieskami, które ją zaorały. Misato namawiało Shinjiego by jej pomógł, ale ten znalazł się w Evie za późno. ALE nawet gdy już się znalazł to sprawiał wrażenie jakby nie mógł nic zrobić, nie miał żadnej władzy.

Zakładając teraz, że wsiadłby do Evy wcześniej i zdążył przed śmiercią Asuki to co by się stało? Wydaje mi się, że i tak nic by to nie zmieniło, bo Asuka próbuje zatrzymać HCP  Ev Seryjnych, ale w tym czasie już nieuchronnie Rei łączy się z Lilith (drugie HCP). Czy interwencja Shina w walce z Seriesami mogłaby coś zmienić? To mnie nurtuje. ;)
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Niuniek w Listopad 29, 2007, 02:02:35 pm
Cytat: "Bloodwynn"
Czy interwencja Shina w walce z Seriesami mogłaby coś zmienić? To mnie nurtuje. ;)


Tego nie można powiedzieć z pewnością, ale na moje to już i tak by doszło do impaktu. W końcu nawet maksymalnie pocięte przez Asukę serieski powstały, aby zmienić się w drzewko.

Jakby dobrze pomyśleć, to chyba zmieniłoby to tylko tyle, że Asu nie miałaby bandaży na ręku i głowie w scenie końcowej, bo włócznia od razu poleciałaby pewnie do Eva01.

Ale nie mi o tym rozstrzygać.  ;)
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: obik w Listopad 29, 2007, 03:32:42 pm
Ja powiem tylko tyle
Cytat: "Niuniek"

Tego nie można powiedzieć z pewnością,

napisz se własną wersje impaktu  ;)
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Bloodwynn w Listopad 29, 2007, 04:41:57 pm
Pewne jest, że najefektowniejsze starcie w Evangelionie byłoby dłuższe i jeszcze pikantniejsze... ;)
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Frey Ikari w Listopad 29, 2007, 07:03:17 pm
Cytuj
Czy interwencja Shina w walce z Seriesami mogłaby coś zmienić? To mnie nurtuje.

Hmmm..., nawet najstarsze słonie raczj takiej wiedzy nie mają by odpowiedziec na to pytanie... :?
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Dino w Grudzień 02, 2007, 10:57:35 am
Ta, ale jest jeszcze taka opcja, że Asuka musiałaby bronić Evy-01 z rozlazłym Shinem na pokładzie. Ale myślę, że Niuniek ma rację. Najpewniej gdyby Eva-01 wcześniej pojawiła się na powierzchni to po prostu szybciej by się wszystko zaczęło i możliwe, że Asuka by nie zginęła.
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Błotnik w Grudzień 16, 2007, 04:55:19 pm
No tak, bo uciekłaby i zabiliby Shina...
Naciągane.
Skoro Seriesek nie dało się ukatrupić, to Shin i tak by nie pomógł.
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Revan w Grudzień 16, 2007, 06:38:22 pm
Dało się tylko Asuka nie miała czasu na to poza tym nie wiedziała, że są na dummy plug, więc tak łatwo ich się nie zabije. Gdyby tam byli piloci to by nie wstały bo większość pilotów potraciłaby przytomność. A tak dummy plug nie straci przytomności i trzeba rozwalić core lub dummy plug albo rozerwać całą Eve na drobne kawałki. Natomiast Shinji, rzeczywiście by za wiele nie zdziałał, nie dość, ze stan psychiczne zostawia wiele do życzenia to brak mu odpowiednich umiejętności w walce wręcz, więc nawet gdyby był w lepszej kondycji psychicznej to dużo nie zwojuje. Z braku planu pójdzie na żywioł, wpakuje się w kłopoty i Asuka musiała by go jeszcze ratować co tylko wystawiłoby ja na zagrożenie. Zresztą rudej w końcu wyczerpały by się baterie (no chyba, że znalazła by zapasowy kabel) i Shinji zostałby sam na polu bitwy (zgroza). IMO gdyby ruda miała więcej czasu (kabelek) to mogłaby rozwalić serieski, w pierwszej serii albo po ich reaktywacji (miałaby jeszcze łatwiej).
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Dreadorus Maximus w Grudzień 17, 2007, 12:06:02 pm
Asuka wiedziała, gdy rozwalała ostatnią Evę, to próbowała zniszczyć DP. Interwencja Shina w samą walkę nie zmieniła by nic, gdyż nikt poza Misato nie oczekuje, że Shinji pomoże Asuce w walce. Sam Shinji tego nie chce, a Asuka i tak nie pozwoliłaby wziąć mu czynnego udziału w walce. Asu oczekuje tylko, że Shinji przyjdzie, by popatrzeć na chwilę jej tryumfu. Słowa "ten idiota Shinji też powinien tu być" ruda wypowiada w chwili, gdy zwycięża - to nie jest wołanie o pomoc, lecz chęć zaimponowania, która wynika z jej potrzeby akceptacji.

Co mógłby zmienić Shinji? Teoretycznie mógłby pomóc w zwycięstwie - ma w końcu nieśmiertelną Evę z organem S2. Teoretycznie mógłby próbować w jakiś sposób swoim AT zniwelować pole AT seriesek i tym samym uniemożliwić ich reaktywację. W praktyce Evą kierowała wola Yui, więc Shin nie miał wiele do gadania, no chyba, ze miałby siłę "przeciwstawić" się woli matki, ale dochodzimy do kolejnego gdybania.

Nie traktujcie mojego wywodu za prawdę objawioną, gdyż ostatni raz Enda widziałem na dwa miesiące przed moim odejściem, a z pamięcią już nie tak jak kiedyś ;)
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: obik w Grudzień 17, 2007, 03:18:28 pm
Cytat: "Dreadorus Maximus"
Asuka wiedziała, gdy rozwalała ostatnią Evę, to próbowała zniszczyć DP.
tylko jedno takie pytanie ... skąt to miała niby wiedzieć??  :badgrin:
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Chiunshin w Grudzień 31, 2007, 10:43:14 am
Co to jest "DP" :D
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: @ w Grudzień 31, 2007, 10:57:35 am
Cytat: "Chiunshin"
Co to jest "DP" :D

Dummy Plug
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Chiunshin w Grudzień 31, 2007, 11:03:33 am
aha, ale słuchajcie, po jaką cholerę miała by niszczyć? Jest przecież wiele innych sposobów na zniszczenie Ev ;)
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Ijon Tichy w Grudzień 31, 2007, 11:41:13 am
No tak! Zwłaszcza te, co je Asukaprzetestowała na serieskach- średnio działało. A z broni konwencjonalnej też nie idzie. Ale jestem otwarty na propozycje.
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: @ w Grudzień 31, 2007, 01:06:47 pm
Eva bez DP nie pobiega, a z DP sie tylko zregeneruje po zrobieniu jej kuku. Najskuteczniej jest wiec niszczyc dp
Tytuł: End of Evangelion
Wiadomość wysłana przez: Revan w Grudzień 31, 2007, 11:03:57 pm
Cytat: "Dreadorus Maximus"
Asuka wiedziała, gdy rozwalała ostatnią Evę, to próbowała zniszczyć DP.


Bo ja wiem czy wiedziała, równie dobrze wyszło, że tak było najłatwiej wykończyć ostatnią (dla ścisłości rozwalała core a nie DP). NO ale jak mówiłem nie byłoby i tak na to czasu.

Cytuj
Interwencja Shina w samą walkę nie zmieniła by nic, gdyż nikt poza Misato nie oczekuje, że Shinji pomoże Asuce w walce. Sam Shinji tego nie chce, a Asuka i tak nie pozwoliłaby wziąć mu czynnego udziału w walce. Asu oczekuje tylko, że Shinji przyjdzie, by popatrzeć na chwilę jej tryumfu. Słowa "ten idiota Shinji też powinien tu być" ruda wypowiada w chwili, gdy zwycięża - to nie jest wołanie o pomoc, lecz chęć zaimponowania, która wynika z jej potrzeby akceptacji.


Zgadzam się. W najlepszym wypadku, ruda wspaniałomyślnie pozwoliła by mu dobić zmasakrowane i bezbronne serieski- zadanie na miarę możliwości Shinjiego :badgrin:


Cytuj
Co mógłby zmienić Shinji? Teoretycznie mógłby pomóc w zwycięstwie - ma w końcu nieśmiertelną Evę z organem S2. Teoretycznie mógłby próbować w jakiś sposób swoim AT zniwelować pole AT seriesek i tym samym uniemożliwić ich reaktywację. W praktyce Evą kierowała wola Yui, więc Shin nie miał wiele do gadania, no chyba, ze miałby siłę "przeciwstawić" się woli matki, ale dochodzimy do kolejnego gdybania.


Podoba mi się słowo teoretycznie. Niestety kończy się na teorii.

Cytat: "@"
Eva bez DP nie pobiega, a z DP sie tylko zregeneruje po zrobieniu jej kuku. Najskuteczniej jest wiec niszczyc dp


Bądź core, w NGE jeszcze się taki nie urodził co by przeżył z rozwalonym rdzeniem.