gildia.pl
Gildia Komiksu (www.komiks.gildia.pl) => Komiksy europejskie => Wątek zaczęty przez: Ireneusz Pietryka w Czerwiec 20, 2005, 11:29:29 am
-
Nie znazałem topicu o tym artyście, więc go zakładam.
Czy ktoś już ma/czytał nowy komiks Mattottiego i może coś o nim napisać?
http://www.mattotti.com/
-
czytałem na razie tylko dr Jekkyla, przejrzałem bardzo dogłębnie Labirynty, Fires, ten album o Marco polo chyba (którego tytułu teraz nie pamiętam) właśnie czyta,m Murmure'a. No cóż Mattotti jest genialny, acz nie dla wszystkich strawny.
-
http://www.encyclobd.com/album/N/2695/0001PI.jpg
okładka nowego komiksu/albo albumu z ilustracjami (nie czytam zbyt dobrze po francusku) mattottiego. Ma jakoś teraz wyjść
-
Czy ktos z was czytal lub ma "Chimere" Mattottiego? Pytam, bo przymierzam sie do kupna tego dziela, a nigdzie nie moge zobaczyc przykladowych stron. Z gory dziekuje.[/list][/list]
-
Czy ktos z was czytal lub ma "Chimere" Mattottiego? Pytam, bo przymierzam sie do kupna tego dziela, a nigdzie nie moge zobaczyc przykladowych stron. Z gory dziekuje.
Byłem ostatnio w Berlinie, rozglądałem się za Mattottim (kupiłem "Spartaco" i "Lettres d'un temps eloigne"), ale tego komiksu nigdzie nie widziałem. Mattotti w czerni i bieli może wyglądać intrygująco i na pewno inaczej niż w kolorze.
-
Właśnie dlatego tak mnie interesuje Chimera:
http://www.fpigraphics.co.uk/acatalog/Chimera_1.html
-
w marcu wyszlo we Francji, masz tu Irku linka do przykladowej strony:
http://www.bedetheque.com/serie-13535-BD-Chimere.html
-
Bardzo dziękuję, Turu.
Po obejrzeniu tej strony jestem już pewien, że chcę mieć na półce całość.
Od jakiegoś czasu nie mogę się zdecydowac na wybór czegoś nowego, a teraz chodzi za mną potrzeba przeczytania jakiegoś dobrego komiksu czarno - białego. No i trafiłem na Chimerę.
pozdrawiam serdecznie Ciebie i Igora :)
-
Witam wszystkich!
Facet jest genialny. A próbki Chimery są też na www.coconinopress.com
- to wloskie wydawnictwo, ktore tez wydalo ten album. Poza tym mam pytanko: czy w Berlinie jest jakis porzadny sklep komiksowy, gdzie moge znalezc inne albumy M? I tez inne, ciekawe artystycznie komiksy.
-
Jestem po dwóch lekturach "Chimery" i mogę stwierdzić, że komiks jest świetny. Mattotti udowodnił, że porusza się w technice czarno -białej (tusz) równie swobodnie - jeśli chodzi o dobór środków wyrazu w niej dostępny i jej wykorzystanie w przekazaniu treści - jak w kolorze. Pododbnie jak w "Dr Jekyll'u ..." równiez w Chimerze rysunek i przedstawiona tresć splatają się w nierozrewalną całość, co uzupełnione o doskonałe kadrowanie powoduje, że komiks czyta się świetnie, a niektóre kadry wręcz "magnetyzują" czytelnika.
Nie napisze wszystkiego o rysunku w "Chmierze", gdyż nie chce nawet w taki sposób zaspoilerować (wystarczy, że Turu zamieślił linka). Powiem tylko tyle, że osobiście bardzo lubię komiksy czarno - białe, miałem od pewnego czasu ochotę na lekturę takiego właśnie komiksu i nie tylko się nie zawiodłem, ale uzupełniłem kolekcję o wyjątkową pozycję w tej kategorii, gdyż "Chimera" przerosła moje oczekiwania. Mogę ją z czystym sumieniem polecić każdemu, kto w takich komiksach gustuje.
Jeśli chodzi o treść, nie chce zespuć komuś lektury, więc odsyłam do linka ze strony Fantgraphics Books, skąd komiks został zamówiony (na marginesie wspomnę, że nie jest on jakoś szczególnie łatwy do zakupu, choc może były to spostrzeżenia tylko tego, kto go dla mnie nabył).
http://www.fantagraphics.com/recent/cmx.html
Nadmienię tylko, że komis jest pełen skomplikowanej symboliki, której prawidłowe odczytanie nie jest łatwe i sam do konca nie wiem ,czy mi się to udało oraz, że nie jest pozbawiony pewnej chrakterystycznej dla Mattottiego "ciężkości" przekazu (o czym wspomniał wyżej Gilbaert).
-
mam 2 komiksy mattottiego: fire oraz dr jackyll & mr hide i są naprawde dobre, koleś ma niesamowite wyczucie koloru i ten klimat, polecam...
-
przejrzałem dostępne strony Fires na Internecie i te ekspresyjne kadry mega wrażenie na mnie zrobiły (ale chyba mnie nosi w tę stronę ostatnio bardzo, ktoś robi podobne rzeczy? wiem, że McKeever jest kombinujący i Breccia w Draculu, ale poza tym to nie wiem). Znalazłem też kopię Dżekyla i Hyde'a i mam taką rozkminkę, że to liternictwo i te dymki straszną krzywdę temu komiksowi zrobiły (na zasadzie zestawienie kadrów z których każdy by mógł funkcjonować właściwie jako osobny obraz i na to białe kwadraciki i dymeczki), ale może przesadzam.
-
przejrzałem dostępne strony Fires na Internecie i te ekspresyjne kadry mega wrażenie na mnie zrobiły (ale chyba mnie nosi w tę stronę ostatnio bardzo, ktoś robi podobne rzeczy? wiem, że McKeever jest kombinujący i Breccia w Draculu, ale poza tym to nie wiem).
McKeever kiedyś był kombinujący. jego ostatnie prace są - niestety - bladym cieniem dawnych. A i te dawne były dalekie od tego, co prezentuje Mattotti.
Takiej ekspresji to chyba nikt nie osiąga, ale bliski wydaje mi się być Teddy Kristiansen, na swój sposób Igort (chociaż to może odległe skojarzenie) i Matthias Shultheiss (też odległe).
W czerni i bieli także Martin tom.Dieck i Anke Feuchtenberger (znowu niedokładnie to samo, ale mi się kojarzy).
-
jeszcze wiem, że jest Radovan Popović (https://www.facebook.com/studiostrip/photos/pcb.571593432965261/571590916298846/?type=3 (https://www.facebook.com/studiostrip/photos/pcb.571593432965261/571590916298846/?type=3) )z Serbii i Sam Kieth też miewał odpały (McKeever to myślałem gdzieś na wysokości tej kolorowej trylogii niemiecko-ekspresjonistycznej, Rebelka w Shonheit też nieźle dawał). Dzięki za polecanki.
-
Czy Kieth narysował w ostatnich latach coś ciekawego? Bo mam wrażenie, że osłabł... tak jak i McKeever - ma rację forumowicz Absolutnie :)
I przepraszam za OT.
Czym zainteresować się na początek, jeśli chodzi o Mattottiego?
-
Czym zainteresować się na początek, jeśli chodzi o Mattottiego?
Mattotti eksploruje dosyc szerokie spektrum technik i konwencji, wiec zalezy co preferujesz, kolor czy cz-b?
A w kwestii McKeevera, to zdaje sie, ze on juz jakis czas temu zadeklarowal, ze odchodzi calkowicie od komiksu.
Jesli chodzi o rzeczy "podobne w klimacie", to jest jeszcze sporo wloskich tworcow, od kumpli Mattottiego z okresu Valvoline, az do wspolczesnych autorow takich jak Squaz czy cz Ricci.
-
Dzięki za odpowiedź, chyba wolałbym przyjrzeć się bliżej jego kolorowym pracom. A Ricciego właśnie "Urban" kolejny odebrałem, więc na razie jest co czytać. :wink:
-
Dzięki za odpowiedź, chyba wolałbym przyjrzeć się bliżej jego kolorowym pracom. A Ricciego właśnie "Urban" kolejny odebrałem, więc na razie jest co czytać. :wink:
Mea culpa, powinienem byl uscislic, nie mialem na mysli Roberto, lecz Stefano Ricci, zupelnie inna bajka.
A Mattotti w kolorze, skoro podchodzi ci Ricci (Roberto, meh), to chyba cos z tych "ladniejszych", bardziej "grzecznych", typu "Dr. Jekyll..." czy "Caboto".
-
Błąd zrozumiałem i obiecuję poprawę w rozpoznawaniu włoszczyzny.
Panowie, wasz udział w wątku comiesięcznych podsumowań byłby bardzo cenny-
http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,39708.msg1392365.html#msg1392365
-
Dzięki Turucorpie. Ty też dobrą kwestię poruszasz w tym, że on ma różne stylóweczki a ja się chyba najbardziej tą ekspresjonistyczną manierą jaram (chyba trochę szukam sobie kolegów komiksowych i miejsca dla siebie rysunkowo i scenariuszowo) Znalazłem fajny filmik - typ przegląda Fires, Murmure i Człowieka w oknie Mattottiego z współpracownikami co tam się dzieje na tych stronach :oops:
McKeever rzeczywiście czytałem, że na razie robi przerwę/koniec od form komiksowych, ja nie znam go przyznam poza przejrzeniem tego i tamtego, Batmana Black and White, Engines i ostatnio przeczytałem Pencil Head i w sumie spoko autobio (jedna taka strona jest super jak sześć różnych swoich styli robi zastanawiając się jak się czuje - sześć swoich portretów i każdy w innym stylu od realistycznego, przez jakieś odjechane deformacje). Kieth nie wiem, ostatnio przeglądałem jego obrazki w Batman Confidential i mega mi imponuje jego styl tam z kolorami Villarubii, wiem też że robi Maxx remaster, a tak to nie znam nic.
-
Ciekawe czy wydawnictwo Dover graphic novels pojdzie za ciosem i wyda kolejne komiksy Mattottiego. No ja mam problem z tym gosciem, graficznie jest wybornie, ale nie wiem, nie do konca to wszystko do mnie przemawia. No nic warto, zeby jakies polskie wydawnictwo ruszylo tego autora.
Kurcze a ci inni tworcy wymienieni przez Tururcorpa, to juz jednak nie jest to samo :biggrin: .
pzdr
-
Ciekawe czy wydawnictwo Dover graphic novels pojdzie za ciosem i wyda kolejne komiksy Mattottiego.
Ale to, co wydało Dover już wcześniej było dostępne po angielsku. Podobnie zresztą jak i inne komiksy Mattottiego. Fantagraphics wydał jego "Crackle of Frost", "Stigmata" i "Chimerę", a NBM "Dr Jekylla".
-
no wiem, ale byly problemy z dostepnoscia(po angielsku). No nic czekam.
pzdr
ps niech nowi wydawcy(jest ich troszku:)) przemysla tego autora, bo na pewno warto :biggrin: .