gildia.pl
Gildia Tajemnic (www.magia.gildia.pl) => Forum Tajemnic => Wątek zaczęty przez: kort w Lipiec 12, 2005, 03:43:03 pm
-
Czy ktoś słyszał kiedyś o owych "prętach"? Chodzi mi o "zwierzęta", czy jakkolwiek to nazwac... Długości od 4 cali do 100 stóp, podobno bardzo szybko latające... Słyszałem o doniesieniach z terenów USA i Kanady...
-
Ba! Pewnie, że słyszałem, widziałem nawet ;)
Coś mi jednak mówi, że to tylko zanieczyszczenia na obiektywach, względnie jakieś zjawiska optyczne...
-
Heh... Możliwe... właśnie czytałem o nich na stronce, którą podawałeś wcześniej, mianowicie kryptozoologia (http://kryptozoologia.prv.pl)
-
Dla anglojęzycznych:
http://www.roswellrods.com/pre.html
http://www.amsky.com/ufos/rods/
http://www.ufotheatre.com/rods/rods.htm
Kiedyś po sieci chodziły też zdjęcią, na których było widać pręt w pobliżu drugiej wieży przed runięciem.
-
No cóż te zdjęcia i opis zawdzięczamy Kormakowi. (http://www.teksty.gildia.pl/kormak/wtc/wtcufocnn) Tylko, że nie wiem, czy należałoby to interpretować jako "pręt" czy też jako klasyczne UFO...
-
No cóż, UFO to przecież Niezydentyfikowane Pojazdy Latające, więc teoretycznie "rods" też się załapują. Ale to coś koło WTD dużo za duże. Na wszystkich zdjęciach to ma wielkość owadów.
Dla mnie to jest grubymi nićmi szyte. Nie widziałem nigdy sam, a nie znam się na tyle na optyce i fotografii, żeby stwierdzić czy to refleksy świetlne, zanieczyszczenia obiektywu, owady czy coś innego.
-
refleksy świetlne to niesą raczej bo refleksy świetlne sie głównie jako takie jakby kółka pokazują na zdjęciach(przynajmniej w moim aparacie).
niedawno leciałem samolotem i cały czas patrzyłem przez okno i nic niewidziałem. a jesli one żeczywiście latają tak szybko to musiałbym coś zobaczyć..
-
Ech... a ja chodziłem wczoraj ulicą i nie widziałem żadnego Chińczyka. Czy to znaczy, że nie istnieją?
-
Jasne, że Rods się załapują... Tylko, że popatrzcie... Z czym kojarzymy UFO, czy też NOLe? Z pojazdami konstruowanymi, poza naszą planetą (bądź też na naszej planecie przez jakichś zboczeńców ;)), a Rods mają być stworzeniami organicznymi (przynajmniej wg. kryptozoologów (http://kryptozoologia.prv.pl)... Hmmm... Nie wiem, co o tym sądzicie...
-
Czy ta sprawa z tymi 'prętami' nie wydaje się wam całkowicie wyssana z palca? Przecież nawet ja mógłbym zrobić zdjęcie aparatem z zarysowanym obiektywem i utrzymywać, że to co przedstawia obrazek, jest czymś takim. To paranoja... ;)
Poza tym te pręty... czym kolwiek są, ich obecność nie została potwierdzona niczym, oprócz kilku wątpliwych zdjęć i naocznych świadków. W dodatku takie stworzenia wydają się przeczyć podstawowym prawom natury - w jaki sposób unoszą się w powietrzu, nie mając prawie żadnej powierzchni nośnej, jak osiągają taką prędkość (może nawet naddźwiękową - skoro nie mozna ich zaobserwować gołym okiem)? Pewnie powinny powodować małe gromy dźwiękowe, podczas przekraczania tej prękości? ;) Ale na serio, to te pręty powinny być zauważane dość często, chociaż by gdy "operują" na niewielkiej wysokości w poszukiwaniu pożywienia. W chmurach raczej nie znajdą nic do jedzenia. :roll:
Mimo, że istnienie 'prętów' wydaje mi się śmieszne, to jednak fajnie było by odkryć nowy gatunek, zwłaszcza taki żyjący w ukryciu od dawna nad naszymi głowami.
-
No cóz ... Pytanie tylko skąd biorą się zdjęcia (http://www.roswellrods.com/slideshow.html)(zobacz sobie zdjęcie 12, które mogło by tłumaczyć jak się owe pręty poruszają) i filmy (niestety nie mogę sobie przypomnieć, gdzie je widziałem... ) Odwiedź także tą stronę (http://www.ufotheatre.com/rods/rods.htm). Tam na dole są zdjęcia prętów w przybliżeniu... Coż sprawa wielce kontrowersyjna, ale rzeczywiście całkiem nieżle by było znaleźć zwierzątka, które istnieją, a nikt o nich nie wie, a ten kto wie, niekoniecznie wierzy...
Hmmm...
The Truth is out There ;)
-
Na niektórych tych zdjęciach widać małe muszki czy osy ...coś takiego w każdym razie. Na innych tylko jakieś świderki albo raczej śruby...to w końcu to są jakieś robaczki czy maszynki bo coś nie mogę powiązać tych muszek z tymi świderkami...:D
-
Cytat ze strony (http://www.ufotheatre.com/rods/rods.htm)
, którą podał Koortshack.
There is no specific object that can be a rod or become a rod.
ANYTHING can become a rod
IF the object is moving or if the camera lensee is the right distance from the object to create the artifact.
Anything flying with a certain speed can become a rod. all you have to do is use a video camera with a circular glass lense and every video camera has one.
The shape of the rod comes from the construction of the circular lense of the camera, This is the shape the camera interprets any image which is within a specific focus range... I.E. (right outside focused range or right in front of the focus range)
The lensee artifact is created is when the objects are moving so swiftly that the cameras circular lensee captures it as the same shape as an unfocused image due to the camera lensees limited optical ability to capture super fast moving objects.
Either way the camera interprets the image the same proving that the artifact is in fact present in the lensee.
Sam autor wyjaśnia przyczynę powstawania takich ujęć z prętami. Tajemnica rozwiana? Nie do końca, ponieważ wspomina również o pewnych hyper speed objects, które nie mogą być zobaczone w konwencjonalny sposób ze względu na swoją olbrzymią prędkość. Zarejstrowanie ich prawdziwego kształtu za pomocą kamery jest również nie możliwe, jednak coś się czasem utrwala na taśmie. To są właśnie te zniekształcone obiekty, które bierzemy za ...pręty. Brzmi sensownie, chociaż jak wyjaśnić obecność tych hyper speed objects? Może to pył kosmiczny opadający na powierzchnię Ziemi, albo coś... czego nigdy nie zarejstrowały żadne radary.. Sam już nie wiem. :roll:
-
No więc właśnie o to chodzi, że nie można tego wytłumaczyć... Poszukam jeszcze jakiś innych informacji...
-
to ja wam powiem teraz, co ja widziałem:
coś, długiego, czarnego na tle nieba(były chmury), musiało lecieć całkiem nisko, i potem wlecialo w chmury, miało gdzieś niewiem, parenaście metrów. szybko leciało. mój kolega też to widział, bo to on mi zwrócił na to uwage. miało to zdarzenie dzisiaj rano jak szedłem do szkoły
-
Myślałem, że opowiesz coś więcej, a tak to wygląda to tak, jakbyś opisywał przelot myśliwca... ;)
-
ja to widziałem może 5 sekund. leciało, długie proste, chury były nad tym. kolega mnie szturchnął i pokazał toto, po kilku sekundach wleciało w chmury. długie-proste. wyglądało troche jak latający wąż
-
A jak szybko lecialo?
-
Skoro to lata to musi mimo wszystko od czasu do czasu miec kontakt z ziemia, chocby w czasie odpoczynku, lub w nocy... Może kiedyś uda sie również w takich przypadkach sfotgrowawoać, ew. złapać? 8)
-
Niekoniecznie, np. satelita też sobie "lata" ;) Nie można zakładać, że UFO w ogóle ma coś wspólnego z nami i z naszymi wyobrażeniami.
Może taki pręt to normalny UFOk, który sam przeprowadza proces podobny do fotosyntezy, nie potrzebuje odpoczynku i zyje latając sobie nad Ziemią i przekazując informacje kolegom po drugiej stronie Księżyca ;)
Wszystko jest możliwe.
-
hmmm... leciało niesamowicie szybko, przeleciało ok 500-600 metrów i zniknęło w chmurach. widzieliśmy ty naprewde bardzo krótko.
-
to "cuś" koło WTC w przyblizeniu jest okrągłe i wyprofilowane na fizyce się nie znam ale przy odpowiedniej sile obrotowej powinno się unosić. może to też bazowaćna sile magnetycznej a z boku ma takie swiatlo ktore przy ruszeniu zmienia sie z ciaglego na dwa punkty
-
Właśnie natknąłem sie na arcyciekawy reportaż (http://video.i123.pl/play/866/Rods__owady_plywajace_w_powietrzu) zrobiony na ten temat przez jakąś amerykańską stację...podobno w meksykańskiej mieścinie zwanej Aquismon w miejscowej jaskini "zagnieżdziły się" te stworzenia. Ekipa telewizyjna ustawiła kamerę na wejście do groty i udało im się sfilmowac całe "stado" NOLi (chyba mogę je tak nazwać). [/url]
-
Takie amerykańskie "Nie do wiary". Nic takiego nie pokazali, nie złapali żadnego z tych stworzeń (to chyba by nie było takie trudne - na filmie latają tuż koło nich, wcale nie z jakąś wielką szybkością), a po w studiu prowadzący powiedział, że ekipa kontynuuje badania... Skoro nie skończyli, to po kiego grzyba pokazują niedokończony reportaż.
-
Ja słyszałem że RODSY nigdy się z niczym nie zderzają to wyobraź sobie jak je było by można złapać?
-
co by nie mówić "rods" mają kształt falliczny... co na to Freud?
-
Traby powietrzne potrafa wyssac z oceanu plankton i '' umiejscowic'' go w chmurach a on potrafi sobie polatac to tu to tam wiec czemu nie
Czemu rodsik nie moze byc jakims glonkiem, planktonem czy czyms tam
-
Bo glonik i planktonik nie fruwa tak szybko że go ledwo wychwytuje kamera.
-
Takie amerykańskie "Nie do wiary". Nic takiego nie pokazali, nie złapali żadnego z tych stworzeń (to chyba by nie było takie trudne - na filmie latają tuż koło nich, wcale nie z jakąś wielką szybkością), a po w studiu prowadzący powiedział, że ekipa kontynuuje badania... Skoro nie skończyli, to po kiego grzyba pokazują niedokończony reportaż.
Widocznie muszą mieć duży refleks. Nie wiem zresztą czy to coś zwyczajnie nie przebiloby siatki. Bardzo trudno jest zlapać zwyklą ważkę ,a co dopiero stworzenie 10 razy szybsze. Gdyby RODSy nie potrafilyby omijać przeszkód nie cala populacja szybko by wyginęla
-
Bardzo mozliwe, że "Rods" to niewielkie stworzenia, żyjące nad naszymi głowami. Z większości zdjęć, jakie zostały zmaieszczone na tym forum, wyciągnąłem dwa wnioski:
1. Wg. mnie "Rods" to dość niewielkie "coś", spędzające bardzo dużo czasu w powietrzu (np. jak ptak jeżyk)
2. Poruszają się za pomocą czegoś w rodzaju płatów skóry(błony, czegoś cienkiego i wytrzymałego) umieszczonych po bokach.
Jednak jak rozwijają tak niesamowite prędkości, nie mam zielonego pojęcia.
Może są lżejsze od powietrza :D
-
Ale czy gdyby te ... no zalozmy zwierzeta istnialy, to czy ktos nie powinien znalezc ich cial, albo widziec je w bez ruchu? Chyba kazdy owad czasami sie zatrzymuje, co? A te cale zycie bylyby w ruchu, i nigdy by nie umiraly?(bo cial nie znaleziono...)
-
Możliwe że rody to znany nam gatunek zwierzęcia/owada, który po prostu w locie staje się nie do zidentyfikowania.
P.s. Kiedyś na youtubie był filmik pokazujący japoński sposób na złapanie roda.
-
sposób na złapanie ? wnioskuje że jednak da sie je łapać... pytanie tylko czy ktos już jakiegoś złapał... :?
-
sposób na złapanie ? wnioskuje że jednak da sie je łapać... pytanie tylko czy ktos już jakiegoś złapał... :?
Sposób jest, o ile dobrze pamiętam to potrzebne były jakieś trociny i woda.
A skoro kiedyśniejsi japończycy (nie mający kamer i aparatów) wiedzieli o ich istnieniu, to chyba musieli je jakoś łapać.
-
Jakiś zespół naukowców przypadkowo zobaczaył na swoich nagraniach te Rods'y. Postanowili to zbadać, ustawili siatkę, nakręcili kamerą. Na filmie widać było rodsy wpadające w siatkę i nie wyfruwające poza nią. Hume co prawda by się spierał, ale naukowcy wysnuli wniosek, że rodsy zatrzymały się na siatce. Wewnątrz niej znaleźli sporo małych zaplątanych owadów.
Rodsy to szybko przelatujące owady. Kamera rejestruje ich przelot jako linię, bo dzieje się to cholernie szybko a matryca chyba nie może się odświeżyć w odpowiednim czasie (nie znam się na tym, ale jak się ustawi na zwykłym filmie długi czxas naświetlania i pomacha zapałką to też wychodzą maziaje). Te płaty skóry, to są ruchy skrzydeł. Wznoszą sie i opadają poruszając się do przodu, więc powstaje sinusoida.
Ludzie to mają zmartwienia...
-
Zanosi sie na to że kolejna wielka zagadka ostatnich lat została rozwiązana...
ale czy napewno? ;)
-
Zawsze lepsze takie wytłumaczenie, niż żadne.