gildia.pl
Gildia Komiksu (www.komiks.gildia.pl) => Komiks - tematy ogólne => Wątek zaczęty przez: Waltari w Marzec 18, 2003, 10:44:28 am
-
Wiele osob narzeka na nude na imprezach komiksowych (WKS, MFK, GDAK itd), oskarza organizatorow o to, ze pojawiaja sie ciagle te same osoby itp. To ja Was pytam: Jak Waszym zdaniem powinna wygladac dobrze zorganizowana impreza komiksowa?
-
po pierwsze:wszystkie wydawnictwa daja 50% rabat:)
-
Nie wiem czy juz cos takiego bylo ale moze dobrym pomyslem byloby przyznawanie nagrod publicznosci? Np na MFK? A poza tym duzo znizek na komiksy, duzo autorow, konkursy.
-
Mnie się ogólnie podobało, ale winny być nieco większe sale i więcej punktualności. Nie powinno się też odwoływać wątków tematycznych. I fakt, im więcej gości, tym lepiej. Ogólnie na WSK fajnie było na warsztatach rysowników. Gdy poprosiłem Kowalskiego o narysowanie wkurzonej piękności, to zadanie to wykonał Leśniak. Nie dziwię się.
Wydawnictwa powinny mieć równe szanse na sprzedaż komiksów. Patrz Egmont na WSK. Ale ogólnie przyznam, że Trzecie WSK w 80% była udana.
Czy widzieliście podróbę Druuny z tłumaczeniem?
-
Organizatorzy, ochrona i twórcy obowiązkowo w superbohaterskich kostiumach. Od razu zrobiłoby się weselej.
-
Nie wiem czy juz cos takiego bylo ale moze dobrym pomyslem byloby przyznawanie nagrod publicznosci? Np na MFK? A poza tym duzo znizek na komiksy, duzo autorow, konkursy.
Na MFK w ubieglym roku przywrocona zostala nagroda publicznosci. Znizki na komiksy nie zaleza od organizatorow tylko od wydawcow (i zazwyczaj sa, choc nie 50-procentowe). Duzo autorow - konkrety prosze.
-
Organizatorzy, ochrona i twórcy obowiązkowo w superbohaterskich kostiumach. Od razu zrobiłoby się weselej.
Niewatpliwie. Koszty strojow dorzuci sie do cen biletow. Ja sie Panowie i Panie zwracam z powaznym zagadnieniem do Was, bo jestem zaangazoany w organizowanie komiksowych imprez i chce zby bylo dobrze. Bede wdzieczny za powazne potraktowanie tematu, zeby nie bylo potem, ze wszystko jest be. :|
-
Spotkania z wydawcami, gdzie kazdy moze zadac pytanie.
-
Duzo autorow - konkrety prosze.
Moja wypowiedz byla jak najbardziej powazna....
Konkrety? hmmm. to byla luźna propozycja. Pewnie niezbyt realna, bo zbyt droga. Chodzilo mi o sprowadzanie zagranicznych autorow. Wyobrazacie sobie przyjazd Bilala na MFK? :) Ale wiem - pewnie to niedorzeczny pomysl.... :(
Spotkania z wydawcami, gdzie kazdy moze zadac pytanie.
Popieram (znowu...)
-
Spotkania z wydawcami, gdzie kazdy moze zadac pytanie.
Z tym sie zgadzam. I chyba na MFK jest tak, ze na kazdym spotkaniu publicznosc moze zadawac pytania. Niestety, sposrod wydawcow pojawiaja sie ciagle Egmont, Mandragora, Kultura Gniewu, Graficon. Reszta nie jest zainteresowana, choc zaproszenia do wspolnego tworzenia programu co roku sa wysylane.
-
Chodzilo mi o sprowadzanie zagranicznych autorow. Wyobrazacie sobie przyjazd Bilala na MFK? :) Ale wiem - pewnie to niedorzeczny pomysl.... :(
Alez to nie jest niedorzeczne. Mandragora moze w tym roku sprowadzic Risso i Azzarello. Ale na to potrzebne sa po prostu pieniadze. Rosinski co roku obiecuje Van Hamme'a, ale chyba za slabo go przekonuje. Moze w tym roku...
-
Więcej spotkań z wydawcami i troche dłuższe niz te 50 min. Bo na WSK to Kołodziejczyk sam gadał i gadał a jak skończył to i czas sie skończył i takie to było spotkanie z czytelnikami. No i bardzo bym chciał też takiego spotkania z ludżmi z Amberu i Motopolu. Miałbym do nich kilka pytań :wink:
Genaralnie WSK było nudne :evil:
-
Genaralnie WSK było nudne :evil:
Dlatego tez wymyslilem ten temat, zeby nie bylo nudno. I chcialbym wiedziec, jakie macie oczekiwania.
-
GOSCIE Z ZAGRANICY!!!!!
-
GOSCIE Z ZAGRANICY!!!!!
Nie ma sprawy. Problem jest jedynie w tym, ze NIKT nie chce dawac kasy na imprezy komiksowe, a bez kasy nie da sie sciagnac Bilala, Ennisa czy kto kogo chce. Co roku sa duze problemy, zeby wszystko sie odbylo, a bywa i tak, ze co niektorzy organizatorzy doplacaja do przedsiewziecia z wlasnej kasy.
-
komar mial na mysli gosci zza Buga, ktorzy maja sprawdzone sposoby pozyskiwania funduszy
-
Proponuję dogadać się z Egmontem i zrobić dzień poświęcony "Witch" itp. Dlaczego ? A chociażby dlatego, że można by zebrać zdjęcia z WSK, opisać tę imprezę i przesłać potencjalnym sposorom. Przecież dzieci męczące rodziców o kolejne "coś" to najlepsi klienci ! Może tak uderzyć do firm produkujących słodycze, chipsy, zabawki, operatorów sieci komórkowych (jakieś bajeranckie, kolorowe oferty dla dzieci - mają takie) itd. ? Zaraz zaczniecie narzekać, że "zrobi się jakieś przedszkole, e to lipa będzie ...", cóż nikt nie jest zainteresowany sponsorowaniem wąskiej, hermetycznej imprezy komiksiarzy. Zlot rozwrzeszczanych, bezkrytycznie łykających, co popadnie maluchów może, o ironio, sprawić, że znajdą się pieniądze na nasze postulaty. Czasy są ciężkie, trzeba kombinować.
-
GOSCIE Z ZAGRANICY!!!!!
Nie ma sprawy. Problem jest jedynie w tym, ze NIKT nie chce dawac kasy na imprezy komiksowe, a bez kasy nie da sie sciagnac Bilala, Ennisa czy kto kogo chce. Co roku sa duze problemy, zeby wszystko sie odbylo, a bywa i tak, ze co niektorzy organizatorzy doplacaja do przedsiewziecia z wlasnej kasy.
TAK, ale duze gwiazdy sciagaja duzo ludzi (np.ta typiara od witch) ,wiec na takie spotkania mozna podniesc ceny biletow ,nawet 2-krotnie ,zawsze jest szansa ,ze sie zwroci...chyba:)
-
Darmowe pomidory?
-
1. jak ktoś przemawia i opowaida o komiksach to powinien miec projektor i je pokazywać
2. wiecej mikrofonów jak gada wiecej ludzi jednoczesnie
3. dłuzsze spotkania, żeby kazdny mógł pytac do woli (i z sensem)
4. koniecznie dwudniowe - jeden dla duzych a drugi dzień dla małych ludków
5. tak jak pookie rzekł trzeba wykorzystać komercyjnie sukces drugiego dnia WSK i przyciągnąć innych żeby zagospodarowali te masy małych ludków i ich rodziców
6. zapraszanie gwiazd i powiadamianie o tym TV i radio
7. na koniec dnia - powiedzmy o 19 - fajny film komiksowy za friko (w cenie biletu), tytułów jest sporo a przy okazji dystrybutorzy mogliby zareklamować swoje nowe filmy
8. pojawienie się dystrybutorów filmów komiksowych
9. utrzymanie niskich cen biletów
10. promocyjne ceny albumów (nowosci i archiwalia, których nie było za wiele)
11. wiecej reklam w prasie (nie tylko branżowej) i na billbordach przed imprezą
12. rózne ciekawe osoby należy "oznakować" :) koszulki, identyfikatory itd.
13. darmowy folder reklamowo-publicystyczno-komiksowy dla kazdego kto kupi bilet
14. trzymanie się programu imprezy przez organizatorów (punktualność i trzymanie sie tematyki)
15. warsztaty, konkursy, autografy, galeria, giełda - to chyba oczywiste
-
Proponuję dogadać się z Egmontem i zrobić dzień poświęcony "Witch" itp. Dlaczego ? A chociażby dlatego, że można by zebrać zdjęcia z WSK, opisać tę imprezę i przesłać potencjalnym sposorom. Przecież dzieci męczące rodziców o kolejne "coś" to najlepsi klienci ! Może tak uderzyć do firm produkujących słodycze, chipsy, zabawki, operatorów sieci komórkowych (jakieś bajeranckie, kolorowe oferty dla dzieci - mają takie) itd. ?
Juz w ubieglym roku trzeci dzien MFK przeznaczony byl przede wszystkim dla dzieci i sporo sie ich pojawilo, choc nie az tyle co na WSK. Ale to jest dobra tendencja i chcemy ja utrzymac. Oferty dla sponsorów przygotowywane sa co roku i trafiaja do bardzo roznych firm. Telefonie komorkowe nie chca dawac kasy, wola dac np. 20 zestawow pre-paidowych do rozdania (tak bylo m.in. ostatnio). Producenci zarcia tez wola rozdawnictwo produktow niz dawanie zywej kasy. A przeciez nie dam Bilalowi kartonu batonow...
-
TAK, ale duze gwiazdy sciagaja duzo ludzi (np.ta typiara od witch) ,wiec na takie spotkania mozna podniesc ceny biletow ,nawet 2-krotnie ,zawsze jest szansa ,ze sie zwroci...chyba:)
Typiara od Witch rzeczywiscie sciagnela dzieciaki na WSK, ale to tylko dlatego, ze Witch jest wsrod dzieciakow bardzo popularna. Podniesienie ceny biletow to pozbycie sie publicznosci (setki osob narzekaja, ze wejsciowki na MFK sa za drogie) i nie wchodzi w gre. A na Bilala nie przyjedzie do Lodzi 4 tysiace osob, tak mysle.
-
Darmowe pomidory?
Co roku sa na MFK darmowe lody, ale o jakies warzywa tez mozemy sie postarac :)
-
No, sporo konkretow. Fajnie.
1. jak ktoś przemawia i opowaida o komiksach to powinien miec projektor i je pokazywać
Takie cos mialo juz miejsce podczas sympozjum naukowego. rzeczywiscie, mozna wymagac od prelegentow przygotowania slajdow czy innego rodzaju prezentacji.
3. dłuzsze spotkania, żeby kazdny mógł pytac do woli (i z sensem)
Z jednej strony racja, ale z drugiej, jesli w programie jest duzo punktow, ciezko zrobic spotkanie dluzsze niz godzine. Mozna robic impreze wielotorowo, ale sporo osob ma za zle, ze nie moze byc na wszystkich spotkaniach. I badz tu madry. Podczas MFK wiecej ma sie dziac juz w piatek i moze to pozwoli na dluzsze spotkania, choc i tak najwiecej zawsze bedzie dzialo sie w sobote.
4. koniecznie dwudniowe - jeden dla duzych a drugi dzień dla małych ludków
MFK bedzie trzydniowe, tak jak ostatnio z nastawieniem an rozbudowe programu piatkowego.
5. tak jak pookie rzekł trzeba wykorzystać komercyjnie sukces drugiego dnia WSK i przyciągnąć innych żeby zagospodarowali te masy małych ludków i ich rodziców
To sie rozumie samo przez siebie. Ale co, tez magia i feng szui?
6. zapraszanie gwiazd i powiadamianie o tym TV i radio
Bardzo chetnie zaprosimy kazda gwiazde, byle miec na to kase. Medialna promocja kazdego MFK zaczyna sie przynajmniej dwa miesiace przed impreza. Informacje trafiaja do kilkuset osob zwiazanych z mediami lokalnymi i ogolnopolskimi. Odzew nie jest duzy i informacje przed impreza pojawiaja sie w mediach lokalnych i Internecie.
7. na koniec dnia - powiedzmy o 19 - fajny film komiksowy za friko (w cenie biletu), tytułów jest sporo a przy okazji dystrybutorzy mogliby zareklamować swoje nowe filmy
Niemal co roku rozmawiamy z dystrybutorami. Sa niechetni. Czasem dadza na nagrody jakies kasety video. Projekcje filmow sa co roku (za darmo!), choc glownie rysunkowych.
8. pojawienie się dystrybutorów filmów komiksowych
A jakze, zapraszalismy nie raz na spotkania. Nie chcieli.
9. utrzymanie niskich cen biletów
Od paru lat ceny biletow na MFK nie rosna. Za 20 zl (do tej pory platne byly dwa dni, choc ostatnio druguiego dnia dzieci wchodzily za darmo) mozna bylo nie tylko wziac udzial w spotkaniach, zdobyc autografy i kupic taniej komiksy,a le np. bawic sie na koncertach w Forum Fabricum.
10. promocyjne ceny albumów (nowosci i archiwalia, których nie było za wiele)
To zalezy tylko i wylacznie od wydawcow.
11. wiecej reklam w prasie (nie tylko branżowej) i na billbordach przed imprezą
Bardzo chetnie, ale na ta trzeba miec DUZE pieniadze, dziesiatki tysiecy zlotych.
12. rózne ciekawe osoby należy "oznakować" :) koszulki, identyfikatory itd.
Jest to do zrobienia, choc generlanie zaproszeni goscie nosza identyfikatory z napisem GOSC. No i kogo wyrozniac, a kogo nie.
13. darmowy folder reklamowo-publicystyczno-komiksowy dla kazdego kto kupi bilet
Mysle, ze za cos takiego mzona uznac gazetke "eMeFKa NEWS", ktora bedzie wychodzila kazdego festiwalowego dnia, rtak jak w zeszlym roku. Alez to nas zdrowia kosztowalo...
14. trzymanie się programu imprezy przez organizatorów (punktualność i trzymanie sie tematyki)
Czesto jest to trudne z roznych wzgledow, ale starmy sie jak mozemy.
15. warsztaty, konkursy, autografy, galeria, giełda - to chyba oczywiste
Oczywiste. Nad tym wszystkim pracuja co roku cztery osoby (tuz przed festiwalem i w jego czasie troche wiecej).
-
łał jestem pod wrażeniem. podpisuję się pod propozycjami pooie i mykupyku. a z 2giej strony waltari sprowadził nas do polskiej rzeczywistości. ale i tak najważniejsi jesteśmy my - komiksiarze :D co nie? kiedyś się zbierzemy i odpieprzymy taką impre że te z usa się skryją do bunkrów :twisted:
-
"chowalem " te pomysly na konwent we Wroclawiu, ale po reakcji Mandragory, aktywnosci "Wroclawian" na forum...no dobra :
jest postulat, zeby zachecic telewizje, prase-media (one przyciagna sponsorow !),
ale jak to zrobic ??? a gdyby zaangazowac do tego :...politykow.
Chodzi mi o te wszyskie akcje: poczytaj mi mamo,cala Polska czyta dzieciom, ksiazesczki dla niemowlakow itd. sa one organizowane dlatego, ze w Polsce rosnie odsetek analfabetow, ale gdyby zainteresowac kogos waznego komiksem, ze dzieki komiksowi dziecko samo bedzie chcialo zaczac czytac, no bo ilu z nas zaczelo czytac ksiazki dzieki komiksom (albo ilu zaczelo czytac komiksy majac 20 lat) Nie wiem moze np.: Kwasniewskiej by sie cos takiego spodobalo, albo jakby sie jescze pojawila na konwencie, to sponsorzy by sie na pewno znalezli (wyobrazcie sobie te hadsle: "cala Polska kupuje dzieciem komiksy" :)) moze ministerstwo nauki, albo kultury by tez cos pomoglo, w konsekwencji prezydent/burmistrz miasta,itd.
z Mandragora wymienilem 2 maile ,pozniej powiedzieli,ze odpowiedza...i tyle ich widzieli, teraz Wy mozecie mi wygarnac (albo zignorowac i ja dalej nie bede wiedzial, gdzie jest blad :)),powiedziec jakie sa minusy tego "planu"
ale w sumie lepszy on niz mowienie pustych hasel i frazesow.
[/b]
-
no grze.hu pomysł w dechę. teraz zastanówmy się nad realizacją. i będzie super !!!
-
:oops: ,ja tu sie czerwienie,a ty sie pewnie nabijasz :D
-
qrde a czemu miałbym się nabijać. qrde musimy sobie pomagać. poważnie to trza przemyśleć. a co inni na to?
-
:oops: ,ja tu sie czerwienie,a ty sie pewnie nabijasz :D
No bo przyznasz, ze jest to chyba nieosiagalne. Juz predzej nalezy szukac milosnikow komiksow wsrod znanych osob publicznych lub artystow. Pare razy chcielismy zaprosic na MFK Zygmunta Kaluzynskiego, ale on niespecjalnie obnosi sie ze swoim komiksowych hobby. Znacie jeszcze jakiegos slawnego maniaka komiksowego?
-
No bo przyznasz, ze jest to chyba nieosiagalne.
no nie z takim podejsciem... :) , no dobra ale co jest nie osiagalne: rozmowa z Kwasniewska ? przeciez ona lubi dzieci, pomaga chorym,odwiedza szpitale, pooki sie nie sprobuje...
dobra ja juz sie nie wypowiadam w tym temacie:w wasze rece.
-
no dobra ale co jest nie osiagalne: rozmowa z Kwasniewska ? przeciez ona lubi dzieci, pomaga chorym,odwiedza szpitale, pooki sie nie sprobuje...
Otoz to - szpitale, chore dzieci. Byc moze udaloby sie np. uprosic fundacje Kwasniewskiej na objecie patronatem corocznej aukcji na rzecz hospicjum dla dzieci i jak znam zycie, to byloby wszystko. Poza tym wizyta tak znaczego goscia mialaby OGROMNY wplyw na przebieg imprezy (te wszystkei zabiegi BORowikow, sprawdzanie wszystkich ludzi czy nie maja granatow itp).
-
...
dobra ja juz sie nie wypowiadam w tym temacie...
sorry, ale nie dam rady :)
(1)Byc moze udaloby sie np. uprosic fundacje Kwasniewskiej na objecie patronatem corocznej aukcji na rzecz hospicjum dla dzieci i jak znam zycie, to byloby wszystko.(2) Poza tym wizyta tak znaczego goscia mialaby OGROMNY wplyw na przebieg imprezy (te wszystkei zabiegi BORowikow, sprawdzanie wszystkich ludzi czy nie maja granatow itp).
ad1-a nawet gdyby, zawsze to jakis rozglos, moze ktos znany przyszedlby na taka aukcje,telewizja,itd..
ad2-zaczynasz temat: "Wzorcowa...", sa propozycje , Ty argumentujesz , ze nie ma na to sponsorow,pieniedzy itd.;a gdy jest cien szansy, ze mozna je jakos zdobyc piszesz, ze to nie ma sensu, bo bedzie za duze zamieszanie :shock:
a i jeszcze 1 argument: moze gdyby van Hamme wiedzial, ze spotka Polska Prezydentowa, to chetniej by przyjechal do nas :D
-
ad2-zaczynasz temat: "Wzorcowa...", sa propozycje , Ty argumentujesz , ze nie ma na to sponsorow,pieniedzy itd.;a gdy jest cien szansy, ze mozna je jakos zdobyc piszesz, ze to nie ma sensu, bo bedzie za duze zamieszanie :shock:
Ja twardo chodze po ziemi. Rozmaite imprezy organizuje od niemal dziesieciu lat i wiem, na co mozna zdobyc kase, a na co nie. Brak kasy to podstawowy problem komiskowych konwentow, bo gdyby byla, to program moznaby zrobic naprawde powalajacy. Co roku rozmawiamy z dzisiatkami ewnetualnych sponsorow z bardzo roznych branz i wiedzcie, ze najczesciej komiks wywoluje u nich lekki usmieszek na twarzy. A jesli nawet ktos sie na cos zgadza, to raczej nie daje forsy, a towar na nagrody, telefony itp.
Poza tym potzreba ludzi, zeby o wszystko zadbac. A my robimy wszystko przez cale miesiace w 3-4 osoby. zupelnie za darmo, wydajac kase na telefony, wydruki, przejazdy itp. A przeciez wszyscy mamy prace, dzieki ktorej zarabiamy na chleb.
Od czasu do czasu padaja sformuowania, aby zlecic zrobienie imprezy jakiejs firmie, np. targowej. Probowalismy. Nik nie chce sie dac nabrac na komiks, bo nie widzie w tym ZYSKU.
Stad moej zimne podejscie do niektorych propozycji.
-
I jeszcze jedno. Co roku, i na MFK i WSK padaja zarzuty, ze ciagle sa te same osoby. Gdzies juz pisalem, ze w Lodzi zawsze pojawia sie ktos nowy, kto jeszcze nie byl.
Ale w takim razie nie zapraszamy: Rosinskiego, Papcia Chmiela, Baranowskiego, Lesniaka i Skarzyckiego, Wojdy i Gawronkiewicza, Pawel, Polcha, Kasprzaka, Adlera i Piatkowskiego, Kowalskiego i tyc, ktorzy sie zazwyczaj pojawiaja. To kogo zapraszac? Niechby nawet ze skromnym budzetem udalo sie sciagnac kogos z zagranicy. Moze Egmont przywiezie Van Hamme'a. I co - 10 gozdin spotkania z Van Hamme'm?
Zalozylem ten temat, zeby poznac wasze oczekiwania, ale takie, ktore w polskich warunkach sa do zrealizowania.
-
A co tam, jeszcze dopisze. bo jest kolejny wazny problem. Przeczytalem relacje z WSK na Katedrze. Pada tam zarzut, ze impreza nie miala "atmosfery". To ja pytam - czy komiksowe imprezy maja wygldac jak pierwsze lodzkie konwenty, gdzie byli 100-300 osob, wszyscy sie znali, pili piwko i poklepywali po ramionach? Czy tez takie jak drugi dzien WSK, gdzie pojawilo sie podobno az 4 tysiace osob. Czy to ma byc normalna impreza targowa, handlowa czy nie wiem jaka?
-
(1)Brak kasy to podstawowy problem komiskowych konwentow, bo gdyby byla, to program moznaby zrobic naprawde powalajacy. Co roku rozmawiamy z dzisiatkami ewnetualnych sponsorow z bardzo roznych branz i wiedzcie, ze najczesciej komiks wywoluje u nich lekki usmieszek na twarzy. (2)Poza tym potzreba ludzi, zeby o wszystko zadbac. .
ad1- brak kasy, brak sponsorow, daczego ?... bo nie widza mas zainteresowanych komiksem, nie ma telewizji.Moim zdaniem jezeli chcesz, zeby imprezy byly "wzorowe' to musi byc KASA, dopiero medialny "szum" przyciagnie sponsorow- i to jest podstawowy problem jaki nalezy rozwazyc, bo powiedz na ile propozycji forumowiczow odpowiedziales :"brak kasy", jaki z tego wnoisek: chlopaki :!: robicie zajebista robote jak na wasze mozliwosci.Zobacz na mleczarzy (:"pij mleko"), musieli sie skumac , przkonali kogo trzeba (powiedzmy
zaplacili ) i wystartowali z ogolnokrajowa akcja, nie wiem na ile jest mozliwe takie porozumienie miedzy wydawcami komiksow (Egmony, Siedmiorog,Mandragora...), ale z przekonaniem osoby wrazliwej na los dzieci (analfabetyzm, malo czytanych ksiazek,brak zaintresowan itd..) mysle byloby latwiej. I tu pojawia sie Kwasniewska, jej to tez bedzie sie oplacalo, jezeli zaozmy chce startowac w wyborach.
ad2.-jak byscie chlopaki organizowali cos we Wroclawiu, to ja jestem chetny do pomocy, mozliwe wiec ze znajda sie jacys ludzie z Lodzi (moze jacys forumowicze), moze wlasciciele sklepow komikowych, ale zeby ich zachecic, to trzeba dobrze wiedziec co sie samemu chce.
-
Wiedziałem, że coś tu nie gra ... Spotkanie z Gaimanem w Wawie i Targi komiksu w Łodzi są tego samego dnia - 10 maja. Fajnie pomyślane.
-
a od czego pociagi ekspresowe :P
-
brak kasy, brak sponsorow, daczego ?... bo nie widza mas zainteresowanych komiksem, nie ma telewizji.Moim zdaniem jezeli chcesz, zeby imprezy byly "wzorowe' to musi byc KASA, dopiero medialny "szum" przyciagnie sponsorow- i to jest podstawowy problem jaki nalezy rozwazyc
Dokladnie tak powinno byc. Trzeba miec kase, zeby ja zainwestowac. Od lat staramy sie rozwiazac ten problem. Z szumem medialnym jest tak, ze prasa, radio i TV (zawsze obecne dosc licznie na MFK) zainteresowane sa glownie relacjami z festiwalu. Zapowiedzi chodza przewaznie w mediach lokalnych i Internecie, choc wszystkie stacje telewizyjne, radiowe i masa gazet ogolnopolskich sa mocno informowane o imprezie.
Zobacz na mleczarzy (:"pij mleko"), musieli sie skumac , przkonali kogo trzeba (powiedzmy
zaplacili ) i wystartowali z ogolnokrajowa akcja. nie wiem na ile jest mozliwe takie porozumienie miedzy wydawcami komiksow (Egmony, Siedmiorog,Mandragora...)
To sa MILIONY zlotych wylozone przez producentow nabialu. Porozumienie miedzy wydawcami komiksu moze byloby realne, ale prawda jest taka, ze co roku TYLKO Egmont wspiera finansowo impreze (z WSK jest zreszta podobnie). Siedmiorog NIE JEST zainteresowany promocja komiksow, o czym nas informowal. A Mandragora to chyba zbyt male wydawnictwo, aby moglo dac kase na festiwal (szczescie, ze w ogole robia stoisko, w odroznieniu od o wiele bogatszych od nich firm).
ale z przekonaniem osoby wrazliwej na los dzieci (analfabetyzm, malo czytanych ksiazek,brak zaintresowan itd..) mysle byloby latwiej. I tu pojawia sie Kwasniewska, jej to tez bedzie sie oplacalo, jezeli zaozmy chce startowac w wyborach.
OK. Sprobujemy z Kwasniewska.
-
Wiedziałem, że coś tu nie gra ... Spotkanie z Gaimanem w Wawie i Targi komiksu w Łodzi są tego samego dnia - 10 maja. Fajnie pomyślane.
Targi Komiksu co roku organizowane sa jako impreza towarzyszaca Dniom Łodzi, dzieki temu przychodzi troche wiecej ludzi niz mogloby przyjsc bez umieszczenia Targow w programie owych Dni. No i data byla ustalona duzo wczesniej niz przyjazd Gaimana do Polski.
-
OK. Sprobujemy z Kwasniewska.
... to jest dobre- "zatkales" mnie teraz... i tak zrobicie co chcecie,
ale mam jeszcze jedno pytanie: jaki Wy macie plan na przyciagniecie sponsorow ?
-
ale mam jeszcze jedno pytanie: jaki Wy macie plan na przyciagniecie sponsorow ?
O szczegolach nie napisze, bo to niejako tajemnica handlowa. Lista naszych propozycji dla ewentulanych sponsorow zawsze jest spora i pelna konkretow. Moge powiedziec tyle, ze juz trwaja robocze rozmowy z roznymi instytucjami i firmami, ktore chcemy zainteresowac festiwalem. Nie chce zapeszac, ale jak uda sie przynajmniej dwie przekonac, moze byc w tym roku na MFK niezle. Ale wszystko okaze sie za czas jakis. Rownie dobrze moze sie skonczyc tak jak ostatnio, czyli nienajlepiej. A jak myslicie - kogo mozna atakowac, zeby stal sie mecenasem sztuki komiksowej?
-
juz to kiedys mowilem: Olafa Lubaszenke
-
juz to kiedys mowilem: Olafa Lubaszenke
Zartujesz, czy rzeczywiscie Lubaszenko jest milosnikiem komiksow?
-
juz to kiedys mowilem: Olafa Lubaszenke
Zartujesz, czy rzeczywiscie Lubaszenko jest milosnikiem komiksow?
nawet jak nie jest to powinien znać osoby które są, bo on zna wszystkich - ewentualnie mozna mu podesłać za friko kilka niezłych rzeczy, a niech wie, że komiks potrafi
-
To moze byc dosc ciekawy trop, w koncu mielismy na MFK Mikulskiego, ktory co prawda nie jest milosnikiem komiksu, ale posrednio zwiazal sie z nim dozywotnio. A czy nie pamietacie, kto mial rezyserowac fabularnego Kajka i Kokosza? Czy nie Lubaszenko wlasnie?
-
a miał być "kajko and kokosz :the movie" ?
to są plany z kiedy??
-
Jesli dobrze pamietam, to bedzie ze dwa lata, jak byla mowa o filmie "Kajko i Kokosz". Nie wiem czy projekt upadl definitywnie, ale nie ruszyl z miejsca z racji oczywiscie braku kasy.
Jezeli macie jakies informacje dotyczace znanych ludzi czerpiacych przyjemnosc z czytania komiksow - piszcie.