gildia.pl

Gildia Komiksu (www.komiks.gildia.pl) => Komiks - tematy ogólne => Wątek zaczęty przez: BOUNCER w Styczeń 22, 2009, 12:32:26 pm

Tytuł: Komentarze do "Szukam rysownika..."
Wiadomość wysłana przez: BOUNCER w Styczeń 22, 2009, 12:32:26 pm
Cytuj
W grę wchodzi promocja rysownika przy planowanym w niedalkiej przyszłości wydaniu płyty


Nieśmiale zapytam, znaczy się nie macie zamiaru płacić za pracę   8)

Słyszałem, że w płd Rumunii jest pewien rysownik który za darmo tworzy opowieści obrazkowe o porucznikach, nie ma telefonu, nie ma maila, musicie tylko pojechać i się z nim dogadać.

Przepraszam za offtop ale takie posty "nieco" mnie jako czytelnika denerwują. Nie wyobrażam sobie irytacji takimi postami samych rysowników.
Tytuł: Odp: Szukam (rysownika, scenarzysty, współpracownika) II
Wiadomość wysłana przez: Samuel w Styczeń 22, 2009, 01:47:41 pm
 :D genialna riposta. Jadłem kanapkę jak to czytałem, niewiele brakowało i bym sie udławił ze śmiechu.
Swoją drogą - ten rumuński rysownik to genialny temat na komiks, hehe
Tytuł: Odp: Szukam (rysownika, scenarzysty, współpracownika) II
Wiadomość wysłana przez: KRL w Styczeń 22, 2009, 01:59:57 pm
ciekawie czy promowani komiksem muzycy zrzekną się kasy za muzykę.

jeżeli tak: ja jestem do dyspozycji. lubię takie eksperymenty socjologiczne.


no i przy okazji- szukam kapeli, która nagra album z muzyką do mojego nowego albumu komiksowego. w ramach promocji. jeżeli się spodoba ludziom - gwarantuję dalszą współpracę.
darmowa reklama dla zespołu. czekam na zalew propozycji.
Tytuł: Odp: Szukam (rysownika, scenarzysty, współpracownika) II
Wiadomość wysłana przez: Hedzik w Styczeń 22, 2009, 04:56:35 pm
Bardzo wszystkim dziękuję za maile i próbki - rysownik już jest (w Polsce)  ;-)
Komentatorom życzę świetlanej przyszłości, lukratywnych ofert, gładkich kanapek oraz sławy bez wysiłku i wkładu - dziś rano czytałam, że świat już na Was czeka :lol:
Tytuł: Odp: Szukam (rysownika, scenarzysty, współpracownika) II
Wiadomość wysłana przez: KRL w Styczeń 22, 2009, 05:04:02 pm
powinno być:

muahahahahahahahahahahahaahahahaha

na końcu.

dziękujemy za troskę i życzenia.

frajera pozdrawiamy.
Tytuł: Odp: Szukam (rysownika, scenarzysty, współpracownika) II
Wiadomość wysłana przez: Samuel w Styczeń 22, 2009, 08:53:20 pm
Na pewno przeczytałeś o tym w rumuńskiej gazecie, Panie słynny muzyku. A jeśli Twój zespół jest tak znany i słynny, to zamieszczanie ogłoszeń w stylu "za pracę nie płacę" jest żenujące, nietaktownie i po prostu nieetyczne

Ja z kolei życzę ci widoku tejże okładki i własnej płyty w koszu z przecenionymi krążkami w Tesco
Tytuł: Odp: Szukam (rysownika, scenarzysty, współpracownika) II
Wiadomość wysłana przez: Kingpin w Styczeń 22, 2009, 10:06:45 pm
czy nick HEADBANG ma coś wspólnego z gangbang?


edit: No już naprawdę, nie tylko żart nie na miejscu, ale też naprawdę kiepski.
Jak mawia klasyk: "Ch** wielki i szelki". Wydzieliłem Wam topic, dyskutujcie o ofertach do woli, nie róbcie popelyny, panowie... - b.
Tytuł: Odp: Komentarze do "Szukam"
Wiadomość wysłana przez: KRL w Styczeń 22, 2009, 10:29:11 pm
na wydzielonym topiku to już nie to. nie ta zabawa. ci od atrakcyjnych ofert są jeszcze w stanie pomyśleć, że bagienko odcina się od poglądów oburzonych. a myśmy tu w interesie wszystkich rysowników narażamy się naszymi misyjnymi, głupimi docinkami. bo przecież nie pojadę i nie dam osobiście w mordę za takie propozycje. choć swędzi.

kufa. jakiś związek zawodowy chyba założę zaraz komiksiarzom. bo dają dupy na lewo i prawo.

i potem nas maja za pryszczatych gołowąsów co rysują jak im się pierdnie.

za darmo rysujemy kumplom.

trochę szacunku dla swoich kręgosłupów i oczu. żaden muzyk w tym kraju czy inny ktoś nie jest wart waszego zdrowia. ani fachu. ani... wstydu.



Tytuł: Odp: Komentarze do "Szukam"
Wiadomość wysłana przez: BOUNCER w Styczeń 22, 2009, 10:37:57 pm
Cytuj
za darmo rysujemy kumplom

a skoro o tym wspomniałeś.....
Nie znamy się, ale szybko nadrobimy:-"Inżynier Mamoń jestem..."

zatem czekam na te rysuneczki...    :lol:
Tytuł: Odp: Komentarze do "Szukam"
Wiadomość wysłana przez: Samuel w Styczeń 23, 2009, 06:32:36 am
Hmmm, forum gilidii cenzuruje komentarze, wydzielając z nich osobny topik. A moze powinno cenzurować raczej tego typu "intratne", bardzo uczciwe oferty i ich nie publikować?
Co jest nieodpowiedniego w krytyce nieuczciwych zachowań, że moderatorzy postanawiają uciąć dyskusję?

No chyba nie rysujecie okładek za "dziękuję";)
Tytuł: Odp: Komentarze do "Szukam"
Wiadomość wysłana przez: bąbielek w Styczeń 23, 2009, 08:44:46 am
Drogi Sebastianie! W żaden sposób nie ucinam dyskusji, ba, wychodzę z założenia, że tak samo jak ktoś ma prawo umieścić na forum najbardziej dowolną ofertę, tak samo każdy ma prawo ją skomentować. Sęk w tym, że gdybyś nie zauważył, na górze tematu "Szukam" jest napisane "Ten wątek służy jedynie jako tablica ogłoszeniowa, a nie miejsce do dyskusji". Zostało to napisane przez poprzedniego moderatora i postanowiłem to uszanować, by nie tworzyć burdelu. Co więcej - Ty chyba nie znasz pojęcia "cenzura". Także, tak jak napisałem wcześniej, dyskutujcie sobie tutaj do woli o beznadziejnych ofertach dla rysowników. I tak wiem, że Wam się znudzi w pewnym czasie. Link w Waszej dyskusji znajduje się w temacie macierzystym (http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,29505.msg1023972.html#msg1023972), więc się nie bój, Wasze zdanie nie zginie, nawet jak temat spadnie. Tyle ode mnie. I powracajcie do dyskusji ofert.
Tytuł: Odp: Komentarze do "Szukam"
Wiadomość wysłana przez: Hedzik w Styczeń 23, 2009, 02:57:40 pm
Witam,

To co się dzieje na tym forum jest naprawdę budujące! W branży jestem nie od dziś i doskonale wiem jak formułuje się oferty na forach i grupach. Ta miała z miejsca wyeliminować pazernych frustratów. Jak już wiadomo, rysownik się znalazł i w tej chwili właśnie omawiamy szczegóły umowy. Chcieliście eksperymentu socjolgicznego - proszę bardzo. Nikt z Was nie zdał.

Pozdrawiam i życzę powodzenia,
Anna Jankowiak
Tytuł: Odp: Komentarze do "Szukam"
Wiadomość wysłana przez: Kingpin w Styczeń 23, 2009, 03:08:32 pm
Wy pazerni frustraci, którzy oczekują pieniędzy za pracę!
Jak śmiecie?
Nie wiecie, że pieniądze to się należą tylko za prawdziwą pracę, jak budowanie autostrad, a nie za jakieś malunki!
Pani, która jest w branży nie od dziś, wam to powie!
Bo ta Pani też za darmo pracuje!
I zespół też za darmo gra! I studio nagraniowe też za darmo jest! I bułka w sklepie też! I figurki Marvela też są za darmo.
Wszystko można na tym świecie mieć za darmo.
Trzeba tylko z miejsca wyeliminować pazernych frustratów!
Tytuł: Odp: Komentarze do "Szukam"
Wiadomość wysłana przez: kmh w Styczeń 23, 2009, 03:52:28 pm
Witam,

To co się dzieje na tym forum jest naprawdę budujące! W branży jestem nie od dziś i doskonale wiem jak formułuje się oferty na forach i grupach. Ta miała z miejsca wyeliminować pazernych frustratów. Jak już wiadomo, rysownik się znalazł i w tej chwili właśnie omawiamy szczegóły umowy. Chcieliście eksperymentu socjolgicznego - proszę bardzo. Nikt z Was nie zdał.

Pozdrawiam i życzę powodzenia,
Anna Jankowiak

Której branży?
Tytuł: Odp: Komentarze do "Szukam"
Wiadomość wysłana przez: KRL w Styczeń 23, 2009, 03:56:57 pm
pazerni frustraci mają się dobrze. pracują dla ludzi, którzy na dzień dobry nie zastawiają pułapek i nie używają sztuczek marketingowych. i mają choć krztę szacunku dla cudzej pracy.

pozdrawiam panią Anię i życzę sukcesów w testowaniu innych, na innych forach.
Tytuł: Odp: Komentarze do "Szukam"
Wiadomość wysłana przez: kas1 w Styczeń 23, 2009, 04:13:30 pm
A co do pazernych frustratów, to przypomnę tylko, że muzycy nawet na imprezach charytatywnych zazwyczaj nie grają za darmo. O WOŚP nawet nie wspomnę...
Tytuł: Odp: Komentarze do "Szukam"
Wiadomość wysłana przez: BOUNCER w Styczeń 23, 2009, 09:14:16 pm
Witam,

To co się dzieje na tym forum jest naprawdę budujące! W branży jestem nie od dziś i doskonale wiem jak formułuje się oferty na forach i grupach. Ta miała z miejsca wyeliminować pazernych frustratów. Jak już wiadomo, rysownik się znalazł i w tej chwili właśnie omawiamy szczegóły umowy. Chcieliście eksperymentu socjolgicznego - proszę bardzo. Nikt z Was nie zdał.

Pozdrawiam i życzę powodzenia,
Anna Jankowiak

Pani Anno!

Pierwszy raz słyszę, aby ktoś przystępując do przetargu - bo tak można odebrać Pani propozycję - nie wiedział ile jest w stanie zarobić na danym projekcie. Lepiej - otrzymał informację, że praca którą ma wykonać ma być wykonana w imię "promocji".

Mniemam , że wygłupiła się Pani i teraz pod pretekstem pseudo "eksperymentu socjalnego" stara się wybrnąć z sytuacji ponownie obrażając obecnych na forum, zarówno wielbicieli obrazków z dymkiem ja i ich Twórców.

A już tak całkiem poza tematem (choć może troszkę z nim związane):
Mam zamiar na wiosnę wybudować basen kryty. Wszystkie chętne ekipy zainteresowane promocją w zamian za darmowe wybudowanie basenu proszę o kontakt. W zamian gwarantuję swoją dozgonną wdzięczność. Istota promocji polega na tym, że będę miał bardzo wielu gości i każdy z nich otrzyma  ulotkę z namiarem na ekipę i moje pieśni pochwalne na jej cześć...
P.S. Ulotki wydrukuję na własny koszt  8)
Tytuł: Odp: Szukam (rysownika, scenarzysty, współpracownika) II
Wiadomość wysłana przez: N.N. w Styczeń 23, 2009, 09:40:29 pm
hej N.N szukasz rysowników do serii o detektywie dampcu? to całkiem zabawne ponieważ kilkakrotnie zgłaszałem się do ciebie jako rysownik i zawsze dostawałem od ciebie odpowiedz przeczącą, pozdrawiam, a tutaj fragment mojej twórczości:http://akela.digart.pl/

Drogi Dawidzie,
to całkiem zabawne, bo pamiętam, że kontaktowaliśmy się dwukrotnie. Za pierwszym razem byleś jeszcze studentem i rysowałeś - owszem - obiecująco, ale wówczas wydawca "Dampca", czyli Przemek Wróbel zdecydował, że nie chce, żebys rysował komiks, który on wydaje. Drugi raz był wtedy, kiedy poprosiłeś mnie o opinię o Twoich pracach. O ile pamiętam, prośbie tej nie towarzyszyła żadna deklaracja współpracy. Być może jestem zbyt prostolinijny, ale jak ktoś nie pisze, że chce coś ze mną (czyli do moich scenariuszy) robić, to nawet nie próbuję się domyślać, że by chciał.  Obejrzałem je i napisałem Ci, najuczciwiej jak potrafię, co myślę o Twoich pracach. I na tym nasz kontakt się urwał. Nie potrafię ustalić, kiedy to było, ale na pewno dobre kilka lat temu. Na pewno nie istniało wtedy wydanictwo "Timof i cisi wspólnicy" i chyba go nawet nie było w planach Timofa.
Wyjasnij mi zatem proszę, co w Twoim słowniku znaczy "kilka razy". Wyjasnij tez postronnym obserwatorom, ile razy powiedziałem "nie" i wreszcie, napisz wprost, czego oczekujesz.
Tytuł: Odp: Szukam (rysownika, scenarzysty, współpracownika) II
Wiadomość wysłana przez: N.N. w Styczeń 23, 2009, 09:53:39 pm
Drogi Dawidzie,
to całkiem zabawne, bo pamiętam, że kontaktowaliśmy się dwukrotnie. Za pierwszym razem byleś jeszcze studentem i rysowałeś - owszem - obiecująco, ale wówczas wydawca "Dampca", czyli Przemek Wróbel zdecydował, że nie chce, żebys rysował komiks, który on wydaje. Drugi raz był wtedy, kiedy poprosiłeś mnie o opinię o Twoich pracach. O ile pamiętam, prośbie tej nie towarzyszyła żadna deklaracja współpracy. Być może jestem zbyt prostolinijny, ale jak ktoś nie pisze, że chce coś ze mną (czyli do moich scenariuszy) robić, to nawet nie próbuję się domyślać, że by chciał.  Obejrzałem je i napisałem Ci, najuczciwiej jak potrafię, co myślę o Twoich pracach. I na tym nasz kontakt się urwał. Nie potrafię ustalić, kiedy to było, ale na pewno dobre kilka lat temu. Na pewno nie istniało wtedy wydanictwo "Timof i cisi wspólnicy" i chyba go nawet nie było w planach Timofa.
Wyjasnij mi zatem proszę, co w Twoim słowniku znaczy "kilka razy". Wyjasnij tez postronnym obserwatorom, ile razy powiedziałem "nie" i wreszcie, napisz wprost, czego oczekujesz.

Nie wiem, który z moderatorów przeniósł tutaj moją odpowiedź na post Dawida Pochopienia i nawet nie zamierzam ukrywać, że nie mam pojecia, czemu to zrobił. Chciałem jednak zwrócić uwagę, że post Pochopienia tez był komentarzem do "Szukam" i jako taki powinien zostać przeniesiony razem z moim. Nie napiszę, za co uważam rozdzielenie jego i mojej wypowiedzi, bo jestem przekonany, ze nie muszę
Pozdrawiam
Jerzy Szyłak

To byłem ja. W misji szukania pojęcia odsyłam do tego tematu (http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,29505.0.html) i tego, co napisane czerwonym pismem. Nie sposób tego nie zauważyć. Post Dawida został zakwalifikowany jako "oferta" ponad miesiąc temu. Pozdrawiam. Łukasz Babiel
Tytuł: Odp: Szukam (rysownika, scenarzysty, współpracownika) II
Wiadomość wysłana przez: Maciejaszek w Styczeń 23, 2009, 10:43:27 pm
Post Dawida został zakwalifikowany jako "oferta" ponad miesiąc temu. Pozdrawiam. Łukasz Babiel
Niezły sposób formułowania oferty.  :lol:
Tytuł: Odp: Komentarze do "Szukam"
Wiadomość wysłana przez: bąbielek w Styczeń 24, 2009, 09:54:15 am
No niestety, został zakwalifikowany przez poprzedniego moderatora. Nie mam zamiaru teraz przeglądać całego forum i naprawiać błędów i błędzików, prawda? Ale! Tak jak w temacie: tu odbywa się dyskusja nt. ofert, zatem EOT.

Po wymianie paru maili z Hedzik takie nasuwają się wnioski:

Rozemocjonował Was sposób skonstruowania oferty, a dokładnie te zdania:
Cytuj
W grę wchodzi promocja rysownika przy planowanym w niedalkiej przyszłości wydaniu płyty (znani muzycy). Jeśli współpraca wypali i ułoży się z obu stron, projekt będzie rozwojowy i długoterminowy.
Co ciekawe nie jest to jednoznaczne, z "tylko i wyłącznie promocja", Wy sobie dopowiedzieliście "za frajer" i posypała się lawina komentarzy.

Cytując Hedzik:
Cytuj
Faktem jest, że przede wszystkim zalezało mi na wyselekcjonowaniu tych ludzi, którzy chcą rysować i zaistnieć, i na odrzuceniu rysowników, którzy z nosem w chmurach liczą na natychmiastowe kokosy. Takich nie potrzebujemy, niezależnie od ich technicznego zaawansowania. Selekcja udała się idealnie i choć wierzę, że odrzuceni mogą poczuć się tym urażeni, to jednak sami sobie wystaliwi opinię.

Ciekawostką jest fakt, że większość komentujących to byli ludzie nierysujący, do których oferta nie była skierowana. Moje osobiste zdanie jest takie: każdy ma prawo zamieścić dowolną ofertę, nawet jak to jest oferta pracy za darmo. Mamy wolny rynek, nie chcecie korzystać - to nie, jak widać w tym przypadku znalazły się osoby, które chciały się dowiedzieć więcej o ofercie niż dopowiedzone sobie "za frajer" (które ma się nijak do rzeczywistości). Pewnie - każdy ma prawo skomentować, ale jeżeli Wy sobie dopowiedzieliście więcej, niż wyczytaliście, to czy to ma sens? Ja np. jak szukam pracy i widzę ogłoszenie Biedronki, to nie idę do nich i nie wyśmiewam ich za nie, bo po prostu wiem, że to nie jest oferta skierowana do mnie. Oferta Hedzik ni to mnie chłodzi ni to grzeje.

Nie trzymam tu niczyjej strony, uważam, że oferta od "znanego zespołu" która mówiłaby "za frajer" byłaby co najmniej... dziwna. W oczach Hedzik jesteście "bandą dzieci". Ja bym tak nie powiedział, ale zadajcie sobie pytanie: Ile naprawdę wiecie o tej ofercie? Inną rzeczą jest fakt, że w moim odczuciu, gdyby ta oferta była skonstruowana klarowniej, do takiej dyskusji by nie doszło. No ale jak coś nie jest jasne, to się zadaje pytania, a nie obrzuca kiepskimi żartami.

Pozdrowionka!
Wasz skonsternowany moderator.
Tytuł: Odp: Komentarze do "Szukam"
Wiadomość wysłana przez: Robert Zaręba w Styczeń 24, 2009, 10:54:29 am
Cytuj
Rozemocjonował Was sposób skonstruowania oferty
Zawężasz sobie pole widzenia i nie spotrzegasz szerszego kontekstu.
Tu chyba chodzi o coś więcej. Nie o konkretną ofertę, ale w ogóle o traktowanie artystów i sztuki.
Bo jeszcze niedawno, pani "s" była ekskluzywną prostytutką dla nielicznych, z którą się obnoszono niczym z nowym powozem czy futrem. Z czasem znikł przymiotnik "ekskluzywna", ale to ciągle było drogie kurwiszcze. Teraz kultura tak staniała, że jest niczym tania dziwka dymana w szalecie, parku czy ciemnej bramie, o czym właśnie świadczy oferta pani Hedzik "zerżniemy ci dupala, a jak bedziesz dobry, to przy następnym dymanku coś ci tam skapnie :) ".
I albo się dajesz dy*ać za życzliwe słowo, albo nie robisz nic.
I to jest pewnie wkurzające.
Tytuł: Odp: Komentarze do "Szukam"
Wiadomość wysłana przez: bąbielek w Styczeń 24, 2009, 11:00:10 am
Ten aspekt też widzę. Lecz jestem na poziomie odbierania "sztuki", nie jej tworzenia. I nie potrafię powiedzieć (z tą sztuką), czy to dobrze, czy to źle i jak jest naprawdę. Tworzenie okładki do płyty nie jest równoważne np. z robieniem komiksu itd.
Tytuł: Odp: Komentarze do "Szukam"
Wiadomość wysłana przez: BOUNCER w Styczeń 24, 2009, 11:01:06 am
Tak jak każdy ma prawo zamieścić ofertę pracy "za darmo" - bo inaczej nie można odebrać określenia "promocja" jakie użyła Pani Anna, tak ja jako postronny obserwator mam prawo wyrazić swoje zdanie na temat takowej oferty.
Z całym szacunkiem do osoby wystawiającej taką propozycję: PROSZĘ O KLAROWNE I JASNE OKREŚLANIE WARUNKÓW A Z PEWNOŚCIĄ SPOTKA SIĘ PANI Z LEPSZYM ODBIOREM - niezależnie od branży w jakiej ma Pani zamiar działać.

A jeśli ktoś zdał sobie sprawę z błędu - nawet nieświadomie - to wypadałoby odpowiedzieć , że źle odebraliśmy Pani przesłanie, a nie jak wspomniałem wcześniej pod zasłonką pseudo eksperymentu tuszuje swój wcześniejszy błąd. Dodatkowo irytuje mnie obrażanie rysowników bo określenia "pazerni frustraci" tym właśnie są.

P.S. Zatem moi drodzy "pazerni frustraci" robiący tak ogromne "kokosy" na swojej pracy podziękujcie Pani Annie za odkrycie Waszego prawdziwego "ja" i sprowadzenie Waszego nosa z chmur na ziemię.
A fuj, brzydzę się braniem pieniędzy i wewnętrznym oburzaniem na darmowe oferty pracy (przynajmniej tak sformułowane), pamiętajcie, jeśli natępnym razem zobaczycie taką ofertę to natychmiat zgłaszajcie się bo może to być kolejny "eksperyment socjologiczny" robiony przez Marvela, DC, Vertigo, Lombard, Dargaud czy inne wydawnictwo chcące złapać cudownego rysownika wśród Was.
Pamiętajcie: "lenistwo uszczęśliwia, a praca uszlachetnia", ale myślę, że ta "promocyjna" praca nie jest w to wliczana.
Aby zakończyć tą zbędną dyskusję wymyślanie kolejnych wyjaśnień w postaci eksperymentów chciałbym przytoczyć pewne powiedzenie, jakie wiele lat temu usłyszałem od bardzo mądrego człowieka: " Żadna praca nie hańbi - oprócz tej małopłatnej".

EDIT

Panie Robercie, przyłączam się da Pana spostrzeżenia, które mimo iż brutalne - to jakże niezwykle jasno naświetlające sytuację.

A komiksy, też kiedyś nie były pełnymi komiksami, a głównie rysuneczkami dodawanymi w postaci pasków do gazet. Albumy powstały dużo później...
Tytuł: Odp: Komentarze do "Szukam"
Wiadomość wysłana przez: Robert Zaręba w Styczeń 24, 2009, 11:12:07 am
Cytuj
Tworzenie okładki do płyty nie jest równoważne np. z robieniem komiksu itd.
A słyszałeś, ile kasy wzięły pasożyty z Krakowa za "projekt" loga Białegostoku?
Chyba nie ma w Polsce rysownika, który za taką kasę nie machnąłby albumu komiksowego.
Za co więc im zapłacono z moich pieniędzy?
Tytuł: Odp: Komentarze do "Szukam"
Wiadomość wysłana przez: Kingpin w Styczeń 24, 2009, 11:14:54 am
Ostatnie zdanie ode mnie w temacie:
Oferty pracy nie są po to, żeby robić "eksperymenty socjologiczne".
Wystarczyło napisać krótko: "szukamy rysownika, który zrobi okładkę do płyty, szczegóły - na maila". Tylko tyle. Kto by chciał, ten by się dopytał.

Ale nie, trzeba było zrobić bardzo czytelną sugestię, że "kasy niet, ale za to inne profity - np. wieczna chwała i promocja".
Prostackie.
Tytuł: Odp: Komentarze do "Szukam"
Wiadomość wysłana przez: Samuel w Styczeń 24, 2009, 12:32:32 pm
Jako, że mniej więcej się tu wszyscy znamy i wiemy, kto się kryje pod nickami, to się troszkę mylisz panie B.;) Fakt, nie rysuję komiksów, ale poza ich recenzowaniem piszę także scenariusze, które graficznie realizuje imć Paweł Zych. I jako powiedzmy duet, nie raz staraliśmy się pukać do niejednych drzwi z paskami, jednopalnszówkami, itp. I wiele razy, mimo tego, że Paweł to fachura pełną gębą proponowano nam śmieszną kasę lub tzw. promocję. Dopiero "Focus Historia" okazał się miejscem, gdzie mogliśmy zacumować na porządnych warunkach. Wcześniej była też na chwilę oczywiście "Lampa". Ale było też kilkanaście miejsc i akcji, gdzie ktoś potraktował komiks czy jakikolwiek projekt w formie komiksu jako rzecz, którą zrobią ludzie z "pasji" za free- bo komiksiarze to takie duże dzieciaki, co się jarają obrazkami i nie trzeba im płacić. Nie będę ujawniał szczegółów na forum, bo to byłoby niesmaczne.

Właśnie dlatego, że o takiej "promocji" nie raz z Pawłem słyszeliśmy - nie mogę na takie ogłoszenia patrzeć.


Tytuł: Odp: Komentarze do "Szukam"
Wiadomość wysłana przez: Robweiller w Styczeń 24, 2009, 12:41:13 pm
Rozemocjonowanym głowom przypominam, że określenia "eksperyment psychologiczny" pierwszy w tym wątku użył KRL. Użytkownik Hedzik nawiązał do tego określenia z wyraźnym przekąsem.

A reszta zaczęła natychmiast bić pianę.
Tytuł: Odp: Komentarze do "Szukam"
Wiadomość wysłana przez: KRL w Styczeń 24, 2009, 12:44:02 pm
Królewska Szpilka wyjaśnił problem kompletnie.

ja tam nie siedzę od lat w ... jak to było... branży, ale mi się wydaje, że werbowanie powinno wyglądać tak jak w przykładzie Kingpina. " potrzebujemy tego i tego. szczegóły na maila".

bo ja nie wierzę, że jeżeli ktoś na dzień dobry pi.....li o "promocji", to ma zamiar jeszcze zapłacić. ci którzy płaca za robotę w głębokiej d... mają Twoją promocję.

nie wierzę.

choć teraz pewnie rysownik dostanie 200 zł. co by się gówno po forum nie rozeszło, kiedy wyjdą na wierzch szczegóły eksperymentu.

Tytuł: Odp: Komentarze do "Szukam"
Wiadomość wysłana przez: Samuel w Styczeń 24, 2009, 12:57:09 pm
Bić pianę?

Tu chodzi o pewne zjawisko, nazwijmy to "wizerunkiem komiksiarza" i emocje w tym wypadku są zasadne

Kiedyś rozmawiałem z Eldo - a facet na scenie muzycznej ma juz pewien status - że raperzy nadal są traktowani jak debile, choćby mieli w kieszeni po 2 dyplomy. I on nadal się z tym spotyka.

I podobnie jest z komiksiarzami

Chocby nie wiem, jak dobrze tworzyli, to na polu sztuk plastycznych nadal są traktowani jako ostatnie ogniwo w łańcuchu pokarmowym, choć taki Sasnal zbija kasę pośrednio dzięki wpływom komiksu w swoich pracach.

I to ogłoszenie jest idealnym tego dowodem

BTW. jestem niezmiernie zaskoczony, ze ktoś owego zespołu broni na tym forum.




Tytuł: Odp: Komentarze do "Szukam"
Wiadomość wysłana przez: xionc w Styczeń 24, 2009, 01:11:58 pm
Panowie, luz, dla mnie to naturalne, ze mlody tworca na dorobku bedzie najpierw byudowal sobie portfolio, a ciezka kasa i miedzynarodowe uznanie przyjda pozniej, jesli w ogole.

Pohamujcie troche swoje ambicje (mowie nie tylko do tworcow, ale tez ich pelnomocnikow), bo porownania z budowa basenow sa nie na miejscu. Z calym szacunkiem dla obu fachow, nikt mi nie powie, ze baseny buduje sie dla pasji, choc niewatpliwie ukonczenie prac moze dac niemala satysfakcje.

Mozna by pomyslec o jakims komiksowym zaiksie, ktory bedzie pilnowal, zeby mlodzi rysownicy nie psuli rynku i nie rysowali za darmo, ale cos musialby wtedy oferowac w zamian.

I zawsze trzeba sie liczyc z tym, ze ci, ktorzy tu przychodza z propozycjami to tez nie musza byc dorosli ludzie, tylko dzieciaki z dostepem do netu, wiec nie oczekujmy 100% powagi na forum. :)
Tytuł: Odp: Komentarze do "Szukam"
Wiadomość wysłana przez: bąbielek w Styczeń 24, 2009, 01:14:50 pm
Samuel - ja tu niczego nie bronię. Raczej zwracam uwagę na formę, jaką przyjęło śmianie się z oferty. I z mojej strony to EOT.
Tytuł: Odp: Komentarze do "Szukam"
Wiadomość wysłana przez: Samuel w Styczeń 24, 2009, 01:31:19 pm
Odpowiem Ci tak Bąbielku, forma odpowiedzi była zgodna z treścią ogłoszenia - czyli niepoważna.

Tytuł: Odp: Komentarze do "Szukam"
Wiadomość wysłana przez: KRL w Styczeń 24, 2009, 01:33:17 pm
xionc

początkującego rysownika nie weźmie żadna kapela do robienia okładki.

jak jesteś początkujący i jeszcze nie umiesz rysować to się nie pchaj do zarabiania.

za darmo na początek rysuje się do zinów, dla kumpli do gazet i tam się szlifuje warsztat. i tam się zdowbywa uznanie i fach.

żadnego uznania nie zdobędziesz rysując za frajer do projektów na których ktoś zbije kasę. to raczej antyreklama.

natomiast na litość boską nie spotkałem się z zawodem w tym kraju gdzie początkujący robią za darmo. jak piekarz piecze bułki od kilku tygodni to ich nie rozdaje za friko.

jak mi kobiecina otwiera swój biznes w postaci kiosku z prasą pod blokiem, to nie chodzę do niej z propozycjami dawania mi gazet za darmo.

ktoś jeszcze na tym forum spróbuje mi racjonalnie udowodnić dlaczego mam się nie wkurzać i zgodzić na niepłacenie za pracę?

bo ja sobie nie wyobrażam. i nigdy w życiu nie zrobiłem za friko komiksu komuś kogo nie znam, z kim nie piłem piwska i kogo nie lubię. a na pewno nie komuś kto jeszcze wmawia mi promocję, a sam zarabia.



Tytuł: Odp: Komentarze do "Szukam"
Wiadomość wysłana przez: Robweiller w Styczeń 24, 2009, 01:47:26 pm
natomiast na litość boską nie spotkałem się z zawodem w tym kraju gdzie początkujący robią za darmo.

Praktykanci w całej masie firm i instytucji państwowych, za zaświadczenie i wpis do CV.

BTW. jestem niezmiernie zaskoczony, ze ktoś owego zespołu broni na tym forum.

Nikt tu żadnego zespołu nie broni.

Cały czas chór wzburzonych osób tworzy sobie tu własną rzeczywistość. Wpierw, że praca za frajer, potem że eksperyment psychologiczny a następnie że ktoś ośmiela się bronić.
Tytuł: Odp: Komentarze do "Szukam"
Wiadomość wysłana przez: Kingpin w Styczeń 24, 2009, 02:28:29 pm
Praktykanci w całej masie firm i instytucji państwowych, za zaświadczenie i wpis do CV.
Oni to się uczą zawodu a nie pracują. Znam takich, co to jeszcze dopłacać powinni, bo po nich trzeba poprawiać i jeszcze więcej roboty przez to wychodzi...
To tak jakby taki początkujący rysownik przyszedł do Rosińskiego po nauki...
Tytuł: Odp: Komentarze do "Szukam"
Wiadomość wysłana przez: KRL w Styczeń 24, 2009, 02:43:00 pm
eksakli Kingpin.


Tytuł: Odp: Komentarze do "Szukam"
Wiadomość wysłana przez: Robweiller w Styczeń 24, 2009, 03:25:12 pm
Oni to się uczą zawodu a nie pracują. Znam takich, co to jeszcze dopłacać powinni, bo po nich trzeba poprawiać i jeszcze więcej roboty przez to wychodzi...
To tak jakby taki początkujący rysownik przyszedł do Rosińskiego po nauki...

I inkował/kolorował mu za darmo kolejnego Thorgala?
Tytuł: Odp: Komentarze do "Szukam"
Wiadomość wysłana przez: Kingpin w Styczeń 24, 2009, 03:33:44 pm
No jestem ciekaw skąd byś wziął genialnego praktykanta-samouka, który jest tak dobry, żeby kolorować Thorgala...

Mylisz pojęcia.
Tytuł: Odp: Komentarze do "Szukam"
Wiadomość wysłana przez: Maciejaszek w Styczeń 24, 2009, 05:28:14 pm
Skoro Lipka-Chudzik inkował Wiedźmina po Polchu
to wszystko jest możliwe.

Ale wiemy jak to się skończyło...
Tytuł: Odp: Komentarze do "Szukam rysownika..."
Wiadomość wysłana przez: Binareus w Styczeń 26, 2009, 08:38:39 pm
Kilka lat temu też miałem nieprzyjemność spotkania się z zespołem (rockowym), który szukał frajera, a kapela znana, wówczas działająca od prawie 20 lat, ze 6 albumów na koncie...
Po kilkuletniej przerwie wydawali płytę, propozycja wyszła od jednego z członków kapeli, który na jakimś forum wygrzebał mój post, w którym pisałem, że koncert owej kapeli bardzo mi się podobał, w moich tamtejszych danych był link do mojego portfolio z moimi dokonaniami w dziedzinie grafiki i stron www, no i zaczęły się maile...
-"Może zrobiłbyś nam stronę www, nie mamy budżetu przeznaczonego na ten cel, więc kasy z tego nie będzie, ale "jakoś się odwdzięczymy." (?),
-"Mógłbyś też zaprojektować nam nowe logo"(??),
-"Płyta właśnie jest masterowana w USA dlatego może zaprojektowałbyś również okładkę płyty?"(???).
Muszę przyznać, że kilka dni ze sobą walczyłem, bo ładnie by to w portfolio wyglądało, ale rozjątrzyło mnie to, że na mastering w stanach mają, a nie mają na stronę www etc.
Za jakieś odwdzięczanie to mogę jak to Karol napisał robić dla kumpli, więc powiedziałem "nie", straciłem szacunek dla owej kapeli i jakoś ich muza przestała mi się podobać i tak się ta historia dla mnie skończyła.
Oczywiście po jakimś czasie frajera znaleźli, zrobił co chcieli, za darmo, kiepsko i po amatorsku. ble.
Tytuł: Odp: Komentarze do "Szukam rysownika..."
Wiadomość wysłana przez: Mysza_ w Styczeń 26, 2009, 09:24:08 pm
Mi kiedyś  proponowano za okładkę płyty, uwaga- flaszkę wódki. Innym razem za rysowanie karykatur na jakimś wiejskim spędzie zaoferowano mi że będę "kosił" 2 zeta od rysunku hehe. W sumie to zabawne historie ale szlag trafia kiedy rysowników traktuje się jak roboli trzeciego sortu i piątej kategorii.
Ta akcja tutaj z tym rysownikiem co mu promocje oferują za robotę- żal. ten kto się zgłosił to jakiś niezły aparat.
Choć oczywiście źle nie życzę, powodzenia.
Tytuł: Odp: Komentarze do "Szukam rysownika..."
Wiadomość wysłana przez: akela w Luty 08, 2009, 04:51:51 pm
chciałem tylko podziękowac, za to, że mój styl nie spodobał się ani tobie ani przemkowi gdyż seria o  detektywie dampcu jest niemiłosierna i po prostu słaba, jedynym plusem jaki kiedykolwiek się w niej pojawił było zaangażowanie roberta służały jako rysownika, szkoda tylko, że nie wykorzystano jego potencjału dziękuję i pozdrawiam :)
Tytuł: Odp: Komentarze do "Szukam rysownika..."
Wiadomość wysłana przez: Mefisto76 w Luty 08, 2009, 08:17:09 pm
Oczywiście po jakimś czasie frajera znaleźli, zrobił co chcieli, za darmo, kiepsko i po amatorsku. ble.

Nie wiem o jaki zespół chodzi i jakiego frajera znaleźli, ale zdziwiłbym się gdybyś po tym, jak ich olałeś, a oni znaleźli kogoś innego, napisał:"Zrobił co chcieli, za darmo, wyszło extra zajebiście".
Może gdybyś powiedział o kogo chodzi i mozna było to sprawdzić, to bym się nie czepiał...
Tytuł: Odp: Komentarze do "Szukam rysownika..."
Wiadomość wysłana przez: Ystad w Luty 08, 2009, 09:25:51 pm
Może gdybyś powiedział o kogo chodzi i mozna było to sprawdzić, to bym się nie czepiał...

Maciek, takie rzeczy to na PW. Bo szkoda wymieniac nazwę tego mocno zasłużonego zespołu na forum :(
Tytuł: Odp: Komentarze do "Szukam rysownika..."
Wiadomość wysłana przez: Mefisto76 w Luty 08, 2009, 09:50:36 pm
Maciek, takie rzeczy to na PW. Bo szkoda wymieniac nazwę tego mocno zasłużonego zespołu na forum :(

A znasz go? Ja nie, a chętnie się dowiem. Czy to aż taka tajemnica?...
6 płyt w 20 lat, hmmm.... Faktycznie ktoś miał "małą" przerwę  8)
Tytuł: Odp: Komentarze do "Szukam"
Wiadomość wysłana przez: Archie w Luty 08, 2009, 11:08:27 pm
trochę szacunku dla swoich kręgosłupów i oczu. żaden muzyk w tym kraju czy inny ktoś nie jest wart waszego zdrowia. ani fachu. ani... wstydu.
Ja rozumiem jak to rysownik wychodzi z propozycją, że za darmoszkę zrobi jakąś okładeczkę, bo szaleńczo mu się podoba twórczość zespołu/muzyka. Natomiast jeśli jakiś zespół/muzyk proponują robotę za friko to już zakrawa na śmieszność, bo oni hajs za koncerty i płyty biorą. No chyba, że to ma być okładka do jakiegoś mixtape'u, który jest wypuszczany do Internetu.

Kiedyś rozmawiałem z Eldo - a facet na scenie muzycznej ma juz pewien status - że raperzy nadal są traktowani jak debile, choćby mieli w kieszeni po 2 dyplomy. I on nadal się z tym spotyka.
Dokładnie ludzie patrzą przez stereotypy i wątpię czy to się zmieni. Dodam jeszcze, że każdy myśli, że wykonawca hip-hopowy musi mieć sportową furę. A wystarczy zobaczyć czym jeździ Vienio z Molesty (http://www.youtube.com/watch?v=98QU_-3oK9M) żeby zmienić zdanie.

Maciek, takie rzeczy to na PW. Bo szkoda wymieniac nazwę tego mocno zasłużonego zespołu na forum :(
Tu się nie zgadzam. Lepiej się przekonać kto jaki jest i stracić szacunek niż mieć złudne wyobrażenie.
Tytuł: Odp: Komentarze do "Szukam"
Wiadomość wysłana przez: Ystad w Luty 08, 2009, 11:13:33 pm
Tu się nie zgadzam. Lepiej się przekonać kto jaki jest i stracić szacunek niż mieć złudne wyobrażenie.

Oki, ale nie wszystkim to do szczęścia jest potrzebne. Ktoś pomyśli "zespół rockowy?, a to mnie nie interesuje, bo ja słucham POPu, więc nie musze tego wiedzieć". A jakby była podana nazwa to mijając jakis plakat tego zespołu pomyślałby "o to te ch**je co nie chcą bulić, nie znam ich, nie wiem co śpiewają, ale to ch**je". i po co tak ?
A jak ktoś jest naprawdę zainteresowany to zapyta odpowiedniej osoby i się dowie. I dlatego uważam że nie podawanie na forum publicznym nazwy zespołu jest bardzo dobrym rozwiązaniem

głupie przemyślenia, ale moje. i jestem z nich dumny :P
Tytuł: Odp: Komentarze do "Szukam"
Wiadomość wysłana przez: Archie w Luty 08, 2009, 11:30:09 pm
Oki, ale nie wszystkim to do szczęścia jest potrzebne. Ktoś pomyśli "zespół rockowy?, a to mnie nie interesuje, bo ja słucham POPu, więc nie musze tego wiedzieć". A jakby była podana nazwa to mijając jakis plakat tego zespołu pomyślałby "o to te ch**je co nie chcą bulić, nie znam ich, nie wiem co śpiewają, ale to ch**je". i po co tak ?
A może znajomy lub ktoś z rodziny tego kogoś lubi ten zespół, chodzi na koncerty i spyta się przy jakiejś okazji, czemu za cudzą pracę nie lubią płacić :p. Niewykluczone, że zawstydzą się i następnym razem zaproponują uczciwe pieniądze.