Z tego co wiem to zdania podzielone są w ten sposób:
Jedna grupa uważa, że PMR jest lepszy.
A druga grupa uważa, że PMR jest dużo dużo lepszy.
Nie ma nawet co porównywać. PMR jest zdecydowanie lepszy, jednak poczekam na zakończenie MRK aby coś więcej powiedzieć.
ale te okropne kolory :evil: no i te uzycie komputera :(
prawie w rytmie techno - tylko się nie udałowlasnie, wyszlo troche kiczowato...
nie podobają ci się SuperLale?owszem, owszem... milutkie :wink:
myslalem ze mkr byl w oryginale wydany w 3 czesciach?chyba dopiero niedawno wyszlo wydanie zbiorcze
przeczytałem gdzieś plotke ,że MRK to nie ostatnia część trylogii... :(
Cytat: "KoM@R"przeczytałem gdzieś plotke ,że MRK to nie ostatnia część trylogii... :(
Trylogie to z reguły takie złośliwe bestie, że ostatnią ich częścią jest cześć trzecia, a nie druga :P
Jeżeli DKR traktować jako pierwszą część, DK2 jako drugą to...
Cytat: "ponury_jay"Jeżeli DKR traktować jako pierwszą część, DK2 jako drugą to...
Hmm, to co? :) Tak, ja wiem, że to mało popularny pogląd; ale powiem więcej: najbardziej w DKR2 podobają mi się kolory - serio.
[/i].)
drugie: przeciez w PMR jaskinia batmana zostala zniszczona. to skad w "nowej" jaskini znalazly sie gadzety w stylu gigantycznej monety i dinozaura?
kto rzuci swiatlo na te sprawe? b.woloszanski? czlonkowie gilgdii tajemnic? fax scuuly i dana murderer?kto.....
nie,ja wiem ze marvela jeszcze nie bylo,chodziu op to,ze marvel tez ma swojego bohatera co sie kapitan marvel nazywa
ma?moglbys jakies linka dac bo pierwsze slysze
wlasnie o nim myslalem,czyli byl wydawany przez dwie firmy?
(ORIGINAL A NIE PODRÓBY)
w latach siedemdziesiatych DC Comics Inc. wykupiło prawa do Capitan Marvel & Family od wydawnictwa Fawcett (bo to oni a nie Marvel wymysliło i wykreowało tego bohatera), ale zmuszeni byli nazywać go Shazam bo prawa do nazwy Marvel ma Marvel :)
eee,stary miller i aktualnie jim lee niezle wyczuli klimat batmana ( widziales batmana #608?)
Cytat: "Macias"eee,stary miller i aktualnie jim lee niezle wyczuli klimat batmana ( widziales batmana #608?)
608? Nie wiem, może i widziałem :?
stronki juz wchodza,ale zamiast rysunkow sa x w kwadracie (boze,jak ja tego nie nawidze...)
stronki juz wchodza,ale zamiast rysunkow sa x w kwadracie (boze,jak ja tego nie nawidze...)
fajowa jest ta onomatopeja "ciach" :)
Kom@r klimaytczne to dziełko. a może cosik z mutatntami .plizzz :D
punisher- narysowalem kiedys jego przygody w polsce:)Widać że kiedyś :D
Z Rywinem?! :shock:
OT
Kom@r się chwali, to i ja mogę :D
http://strony.wp.pl/wp/skalean/skalean1.html
http://strony.wp.pl/wp/skalean/skalean2.html
kom@r -punisher miał u Ciebie przygody w sin city, right?
tak to fajnie jakoś wygląda :D
lolololol
O ile moge wtracic swoje pare groszy to popraw liternictwo Komar.
Ale tak czy siak dawaj wiecej :D
A ja mysle ze to bedzie komiks psychologiczny :D To sam autor czyli Komar trzyma gnata i w ten sposob ukazuje swoj stosunek do jednego ze swoich ulubinych bohaterow ;)
Pachnie mi tu spamem ... Temat pod specjalnym nadzorem - będę kasował.
Cytat: "pookie"Pachnie mi tu spamem ... Temat pod specjalnym nadzorem - będę kasował.
Ten spam to z mojej winy-taki juz spamowy jestem:).więc odpuszcze sobie umieszczanie komiksu i rozwine temat mrocznego rycerza...
Kilka pytan dla bat-znawców, zasada taka sama jak w temacie x-men,chcesz dodać "temat"-odpowiednio go numerujesz.:
1.Co sądzicie o Robinie....
2.Najwajniejszy przeciwnik
3.ulubiony gadzet
4.ulubiona historii z gackiem
5.który z filmów o gacku najbardziej wam sie podobał///
1.Co sądzicie o Robinie....
2.Najwajniejszy przeciwnik
3.ulubiony gadzet
4.ulubiona historii z gackiem
5.który z filmów o gacku najbardziej wam sie podobał///
na tym forum za bardzo nie poharcujesz Hellsing..
4 "Mroczny Rycerz Mrocznego Miasta" - zrobił na mnie niesamowite wrażenie. Obecnie szukam go usilnie i znaleźc nie mogę... ma ktos odsprzedac?
A niby jak ten fragment Apokalipsy ma się do Nietoperka, bo coś ciężko mi dopasować? :?
Wierze w twoją spostrzegawczość ,ale i tak pozwolę sobie zauważyć iż był to mój pierwszy post na forum „gildi komiksu” i chciałem mieć wejście które odzwierciedlało by mnie samego.
chciałem mieć wejście które odzwierciedlało by mnie samego. Dlatego też umieściłem mój ulubiony fragment Apokalipsy.
???? może taki plot będzie ze bruce wayne playboy jeden ma romans z przelaską...
przelaska, przekozak, przelamer, przekot - to takie narzecze modne terazprze-dope-ek ;) :P :lol:
A kto tłumaczył "YO" ?Grzędowicz. Kiepsko, jak zwykle.
miałem ten komiks w ręku ale wolałem odrobić straty i kupiłem :ratmana, dwa tomy rorka ,strażnikuw, i jeszcze pare zaległyh rzeczy ....także year one kupie w styczniu....super że w jednym tomie.....tylk skąd ta cena?ratmana zamiast batmna?wstyd :)
Cytat: "pitupit"miałem ten komiks w ręku ale wolałem odrobić straty i kupiłem :ratmana, dwa tomy rorka ,strażnikuw, i jeszcze pare zaległyh rzeczy ....także year one kupie w styczniu....super że w jednym tomie.....tylk skąd ta cena?ratmana zamiast batmna?wstyd :)
spoko, kazdy kupyuje co lubi, choc przyznam, ze nie wie jak za ratmana mozna rzadac ponad 10 zyla.Cytat: "Macias"Cytat: "pitupit"miałem ten komiks w ręku ale wolałem odrobić straty i kupiłem :ratmana, dwa tomy rorka ,strażnikuw, i jeszcze pare zaległyh rzeczy ....także year one kupie w styczniu....super że w jednym tomie.....tylk skąd ta cena?ratmana zamiast batmna?wstyd :)
jak dla kogo...a poza tym ratmana trudniej dostać
"]Hej, nie wie moze nikt do sprzedania Black & White
miałem ten komiks w ręku ale wolałem odrobić straty i kupiłem :ratmana, dwa tomy rorka ,strażnikuw, i jeszcze pare zaległyh rzeczy ....także year one kupie w styczniu....super że w jednym tomie.....tylk skąd ta cena?
Jeden taki, niżej (tzn, z lewej strony, obok tekstu) podpisany czytał, i komiks umiarkowanie mu się podobał.
Rysunki Mc Keana są z całą pewnością najmocniejszą stroną tej pozycji. Natomiast, co do scenariusza, to niby wszystko jest na miejscu (kilka niezłych pomysłów, nawiązania do literatury i innych takich), ale przyznam że prezentowana historia jakoś specjalnie mnie nie wciągnęła. :|
Imo, rzecz raczej do oglądania, niż do czytania.
Moim zdaniem scenariusz G Morrisona jest conajmniej bardzo dobry jesli nie swietny . Mamy tu naprawde doglebna analize zjawiska szalenstwa . Autor posuwa sie nawet do sweirdzenia , ze to czesto szalenstwo jest perspektywa, poprzez ktora staramy sie zdefiniowac wlasne ja , czy tez uzasadnic swoje postepowanie . Morrison idzie krok dalej niz Moore w swoim "Zabojczym zarcie " . W tamtym komiksie scenarzysta daje pod rozwage nastepujaca kwestie , czy jeden zly dzien moze spowodwoac , ze uwolni sie nasza ukryta szalencza natura. Morrison natomiast mowi , ze wszyscy jestesmy szalencami i caly swiat jest rownie szalony jak tytulowy zaklad Arkham. Szalenstwo jest nieodlaczna czescia naszej osobowosci wrecz niezbedna ,aby przetrwac w tym chorym swiecie.
Batman(no wlasnie co ciekawe nigdy nie pojawia sie tu Bruce, ktory stanoiw w tym komiksie zupelnie odrebna osobowosc ) jest istota , ktora z jednej strony napedza "koniunkture" na psycholi i zapewnia zakladowi pensjonariuszy. Z drugiej strony ten szpital stanowi usprawiedliwenie dal istnienia alter ego Bruce'a , szalenstwo umiejscowione w tym zakladzie w jakims stopniu definiuje samego Batmana i jest jego przeznaczeniem .
Mowiac ogolniej caly swiat jest popieprzony to i my jestesmy popieprzeni , musimy miec w sobie duza doze obledu , aby moc w miare normalnie funkcjonowac w tym "swaitowym zoologu".
Poza tym bylem kompletnie zaskoczony , jak dowiedzialem sei kto za tym wszystkim stoi . NIgdy nie sadzilem , ze ktos moze tyle wyluskac z postaci dr Arkhama . Obok Batmana to jedna z ciekawszych postaci tego komiksu. On i batek sa jak dwie strony medalu ,jeden wplywa na drugiego i zaden nie moze istniec bez swojego antagonisty .Natomiast Joker w wersji Morrisona urasta do rangi jakiegos Boga szalenstwa takeigo "KING OF WORLD MADNESS" . Podsumowujac fabula nasycona jest nawiazaniami do roznych dziel kultury , symbolika rodem z szalenczego snu i trudnymi pytaniami odnoszacymi sie do kondycji ludzkiej osobowosci i swiata , ktory nas otacza
GORACO POLECAM
pozdro
PS A moze caly ten komiks to taki zart primaaprilisowy i na madrosci zawarte w tym dzielku nalezy wziac poprawke i potraktowac je z przymruzeniem oka . Wszak Morrison to taki jajcarz , nie ? ;) .
Uwaga techniczna na tym forum, 4-staczterdzieściicztery, a nie El Tejon, nie każdy musi kojarzyć, że to jedna i ta sama osoba.
z jednym się zgadzam. obecnie, w polskim Batmanie, nie mogę znależc nic szczególnie wartego uwagi po DKR. to była kwintesencja, topos, wzór, idea. wszystko w mniejszym lub wiekszym stopniu korzysta z Millera, przybierajac rózne maski i formy.
czasem lepsze (Dłuuugie Halloween) czasem gorsze (własnie Azyl) i sredniawe (KC)
i prosze raz jeszcze - palcem mi pokaz gfdzie tam macie Junga, Crowley`a i innych, bo ja tam ni w zab nic nie widze
ooo.a pan 666 z forum wraka to tez El Tejon.
Jak tak popatrzę sobie na komiksy z Batmanem z Egmontu, to rzeczywiście tylko "DKR" i "Rok Pierwszy" mnie wciągnęły, a w istocie z tą postacią można zrobić wiele ciekawego. "Hush" zapowiadał się na ciekawą pulpę, ale wygląda na to, że im dalej tym gorzej.
444
skoro dla nich nienormalni sa zwykli ludzie , to dlaczego nie wyszli z zakladu , przeciez byliby jak w domu (szalency wsrod szalencow )
NIe wszystko jest takei proste jak to przedstawiasz
Uzycie oddzialow antyterrorystycznych bez negocjacji nigdy nie jest normalne to czyste szalenstwo (zobacz jak skonczylo sie uzycie takich oddzialow , kiedy Joker porwal Burmistrza , a policjanci chcieli go uwolnic , to byla jatka )
No dobra Wy uwazacie AA za shit totalny , ja za swietny komiks pozostanmy przy swoich zdaniach
Szkoda ze album ten ukazal sie tak pozno , moze gdyby stalo sie to 10 lat temu reakcja na niego bylaby zgola inna
No dobra Wy uwazacie AA za shit totalny , ja za swietny komiks pozostanmy przy swoich zdaniach
Jeszcze jedno najpierw uwazasz KC za dobra pozycje teraz juz tylko srednia, zdecyduj sie bo ja juz troche zglupialem Szkoda ze album ten ukazal sie tak pozno , moze gdyby stalo sie to 10 lat temu reakcja na niego bylaby zgola inna
pozdro
NN
moze wlsanie uplyw czasu powoduje , ze pewne komiksy nie robia juz na nas duzego wrazenia ,a moze chodzi o zbyt wygorowane oczekiwania
BTW fajnie , ze znalazlem choc jednego sojusznika :lol:
pozdro
Tak tylko , ze wariaci zdawali sobie sprawe ze swojego szalenstwa ,a skoro normalni ludzie wg nich rowniez sa pelni obledu to co stalo na przeszkodzie , aby opuscili zaklad i udali sie w swiat
Tak tylko ze Gordon mial inna alternatywe , przeciez batek powiedzial ze spelni zadanie Jokera ,a Clown w zamian obiecal uwolnienie zakladnikow (co tez stalo sie faktem). Okazalo sie ze propozcyja Gordona byla jak najbardziej szalona
A chodzi mi o pierwsze odcinki Knightfallu
Też uważam, że to świetny komiks. KC też uważam za kawał dobrej, komiksowej roboty.
moze wlsanie uplyw czasu powoduje , ze pewne komiksy nie robia juz na nas duzego wrazenia ,a moze chodzi o zbyt wygorowane oczekiwania
"AA" i "KC" to dobre komiksy dla kogoś kto lubi takie historie, nie przeczę.
Cytat: "4-staczterdzieściicztery"
"AA" i "KC" to dobre komiksy dla kogoś kto lubi takie historie, nie przeczę.
Co to znaczy "takie historię" ? Przecież "KC" i "AA", poza tym że pojawiają się w nich amerykańscy super-bohaterowie, mają ze sobą bardzo niewiele wspólnego.
Co to znaczy "takie historię" ? Przecież "KC" i "AA", poza tym że pojawiają się w nich amerykańscy super-bohaterowie, mają ze sobą bardzo niewiele wspólnego.
Bardzo trafnie to ująłeś: "takie historie"=historie, w których pojawiają się amerykańscy super-bohaterowie. Wszystko jasne.
Komiks, w którym pojawia się heros w trykocie, wymaga od czytelnika pewnej dozy pobłażliwości dla konwencji (nie tylko komiks: film też).
Mnie bardziej dziwi, że 440 i 4 tak mocno angazuje się w dyskusję, chociaż nie lubi "takich historii" i nie jest skłonny do pobłażania tej konwencji.
Rzeczywiście, nie zwykłem pobłażać konwencji, ale nawet w jej ramach jestem w stanie znaleść pozycje, które mi odpowiadają ( "Strażnicy", "Top 10", "1602", czy niektóre historie z Batmanem ). Nie jestem też wyraźnie targetem "KC", dlatego za wiele o nim nie będe wspominać.
przepraszam Tejon, sie nie powtórzy.
Ja także początkowo obawiałem się, że będzie płytko, że przytłoczy wszystko ztrywializowana psychologia analityczna
BATMAN - PRZYSIĘGA ZZA GROBU
mogl by ktos cos konkretniej naskrobac o tym komiksie? warto starac sie go zalatwic czy raczej odpuscic sobie?
Natomiast psychologiczny obraz Batmana kuleje tu moim zdaniem niesamowicie. I całe jego bohaterstwo gdzieś ucieka: pozwala Jokerowi zabić straznika, daje się łatwo pokonać Cavendishowi.
C.H.U.D.Y., naprawdę imponujesz mi swoją wiedzą na temat komiksów z Batmanem. Czytasz wszystkie "batmanowskie" serie? Jak w takim razie oceniasz polskie albumy z Batmanem (porównując je z oryginałami) oraz jakość ich tłumaczenia (pominąwszy Kreczmara)?
Tak przy okazji ściągnąłem sobie kilka świetnych tapet na pulpit z Waszej strony! Jak często wrzucacie tam coś nowego?
C.H.U.D.Y., chyba się nie rozumiemy. Ja nie oceniam Batmana z punktu widzenia świata, w którym ja żyję, tylko z punktu widzenia świata, w którym on żyje. W Uniwersum DC uważam osobę, która przebiera się za nietoperza, za normalną, ba, nawet za potrzebną, ponieważ w tymże świecie pewnie więcej jest tego typu przebierańców niż skautów. A wśród nich masa bandziorów.
A zło pokonujesz za każdym razem, kiedy mu się przeciwstawiasz, również w naszym świecie...
Czy u mnie coś nie tak? Nie, wszystko w porządku, ale dzięki za troskę...
I nie ma mowy o żadnej kłótni.
Aha, i napisz więcej szczegółów o tym, dlaczego Batman stał się villainem. Jeśli masz ochotę, oczywiście...
Na początku "Azylu" z Gordonem rozmawia właśnie, mimo kostiumu, Bruce Wayne. I to, co mówi, wpływa potem na odbiór dalszych wydarzeń, kiedy Batman jest w Arkham. Ciągle pamiętamy, że ten człowiek boi się, iż mógłby przekroczyć pewną granicę, ale paradoksalnie ratuje go to, co dla wielu jest dowodem jego szaleństwa, czyli fakt, że jest Batmanem, bo to daje mu odwagę i siłę.
W takim sensie, jak napisałeś, to nikt nie jest normalny, ani w świecie fikcyjnym, ani rzeczywistym. Wszyscy mamy swoje obsesje i obsesyjki, ważne, żeby dawać sobie z nimi radę. Dlatego Batman jest dla mnie postacią tragiczną, bo on ma z czym się zmagać...
Co do villaina... Z twoich słów wynika, że łotrostwo Batmana polega raczej na straszliwym niedopatrzeniu... Czyli tragizm jego losu się potęguje...
Bohaterem niepozytywnym stałby się, gdyby zaczął być bardziej brutalny w swoich metodach, a tak? To, że ma problemy psychiczne czyni go NIE pozytywnym?
Batman nie jest szalony, ale na pewno ma pewne problemy z psychiką.
Jest bardzo podobny do Rorschacha. Nie uznaje kompromisów, jest fanatycznie oddany swojej sprawie (i przekonany, że posiada jedyną słuszną prawdę), dzieli świat na czarny i biały. Inni bohaterowie boją się go, ale i szanują (co akurat odróżnia go od Kovacsa). Od siebie i swoich towarzyszy wymaga najwyższych poświęceń.
Po śmierci rodziców pełen poczucia winy Bruce podjął desperacką próbę nadania swojemu życiu sensu. I znalazł go w swojej "świętej misji", która jest jego pokutą i wybawieniem jednocześnie. Zasady moralne, którymi się kieruje to z kolei sposób, by samego siebie przekonać, że jest się kimś zupełnie róznym od swoich przeciwników.
Zgadzam się z xDrugiejSzansy w jednym- Batman to egocentryk. Wierzy, że on i tylko on ma rację. Jest podobny do Kordiana, Konrada Wallenroda i innych romantycznych bohaterów- postrzega się jako zbawca, jedyna szansa jego miasta na przetrwanie, na którym ciężar misji wymusza największe poświęcenia. Nie jest to oczywiście prawdą, bo mógłby mieć życie prywatne, ale stwierdzenie: "Bruce to tylko maska" jest bardzo poetyckie i tragiczne. Batman lubi postrzegać samego siebie jako wielkiego cierpiętnika, lubi pokazywać innym,ze jest od nich poważniejszy, mądrzejszy, bardziej doświadczony.
Swoją drogą podejście innych bohaterów do Batmana jest czymś, co uwielbiam obserwować. Było to świetnie pokazane zarónow "G.A.- Kołczan", jak i we wspomnianym "Identity Crisis"
Wybacz, ale chyba nie czytałeś "Dark Knight Return" Millera...
Cytat: "Michał Siromski"Wybacz, ale chyba nie czytałeś "Dark Knight Return" Millera...
Wybacz, ale czytałem DKR. I co z tego wynika? Nie uważam, zeby Batman przekroczył tam swoją granicę lub zaczął być bardziej brutalny niż zwykle. Świetnie pokazuje to scena, kiedy Batman ma Jokera na tależu i pozwala mu umrzeć, samemu nie podejmując w tym zakresie inicjatywy :D . Batman był zawsze trochę bardziej brutalny od innych superheroes ale do takiego choćby Spawna mu brakuje dużo.
xDrugiejSzansy, wybacz, ale to co piszesz, to interpretacyjna sofistyka. Co prawda C.H.U.D.Y. napisał wczoraj, że każdy może w Batmanie znaleźć coś dla siebie, ale bez przesady, tak?
no chłopaki, proszę, bez czułości
bo zaczyna czatem zalatywać a nie poważnym forum :)
8)
empro, zazdrośniku, ale wiedziałeś, kiedy się przyłączyć, co?
empro, teraz już wiem, dlaczego masz awersję do mang! Bo są grube i trzeba więcej czytać! Cha, cha, cha! (To szatański śmiech, gdybyś nie wiedział.)
Kieth jest w ogóle mistrzem,
w jego wykonaniu każdy superbohater jest niezły, cośtam sobie wyolbrzymi, cos uprości i wychodzą zajebiste rzeczy
[robak], ja też lubię długie uszy u Gacka.
Cytat: "reston"Cytat: "Michał Siromski"Wybacz, ale chyba nie czytałeś "Dark Knight Return" Millera...
Wybacz, ale czytałem DKR. I co z tego wynika? Nie uważam, zeby Batman przekroczył tam swoją granicę lub zaczął być bardziej brutalny niż zwykle. Świetnie pokazuje to scena, kiedy Batman ma Jokera na tależu i pozwala mu umrzeć, samemu nie podejmując w tym zakresie inicjatywy :D . Batman był zawsze trochę bardziej brutalny od innych superheroes ale do takiego choćby Spawna mu brakuje dużo.
Przetrącenie karku Jokerowi nie było wykazaniem się inicjatywą?
Chyba dawno czytałeś ten komiks...
W DKR Batman ZABIŁ Jokera :roll:
i napluł na jego zwłoki.
Cytat: "Maciej"Cytat: "reston"Cytat: "Michał Siromski"Wybacz, ale chyba nie czytałeś "Dark Knight Return" Millera...
Wybacz, ale czytałem DKR. I co z tego wynika? Nie uważam, zeby Batman przekroczył tam swoją granicę lub zaczął być bardziej brutalny niż zwykle. Świetnie pokazuje to scena, kiedy Batman ma Jokera na tależu i pozwala mu umrzeć, samemu nie podejmując w tym zakresie inicjatywy :D . Batman był zawsze trochę bardziej brutalny od innych superheroes ale do takiego choćby Spawna mu brakuje dużo.
Przetrącenie karku Jokerowi nie było wykazaniem się inicjatywą?
Chyba dawno czytałeś ten komiks...
W DKR Batman ZABIŁ Jokera :roll:
i napluł na jego zwłoki.
Masz rację, że batman zabił Jokera, ale chodziło mi o coś innego. Batman skręca mu kark, po czym pozwal, by Joker sam umarł. Może jestem sadystą (wpływ mediów?) ale prosiło mi się w tej scenie, by Batman wszedł w rolę Moniki Olejnik i postawił kropkę nad "i" dobijając umierającego, tym bardziej, że Joker umierając święci swój triumf. Całą scenę odbieram właśnie jako symbol "nieprzekraczalności pewnej granicy" przez Batmana.
Dla mnie to był szok, jak zobaczyłem tę scenę . Batman przekroczył granicę. Zabił Jokera.
Oczekiwałeś, że powinien wypruć mu flaki i zgwałcić go w oczodół? :roll:
Cytat: "Maciej"Cytat: "reston"Cytat: "Michał Siromski"Wybacz, ale chyba nie czytałeś "Dark Knight Return" Millera...
Wybacz, ale czytałem DKR. I co z tego wynika? Nie uważam, zeby Batman przekroczył tam swoją granicę lub zaczął być bardziej brutalny niż zwykle. Świetnie pokazuje to scena, kiedy Batman ma Jokera na tależu i pozwala mu umrzeć, samemu nie podejmując w tym zakresie inicjatywy :D . Batman był zawsze trochę bardziej brutalny od innych superheroes ale do takiego choćby Spawna mu brakuje dużo.
Przetrącenie karku Jokerowi nie było wykazaniem się inicjatywą?
Chyba dawno czytałeś ten komiks...
W DKR Batman ZABIŁ Jokera :roll:
i napluł na jego zwłoki.
Masz rację, że batman zabił Jokera, ale chodziło mi o coś innego. Batman skręca mu kark, po czym pozwal, by Joker sam umarł. Może jestem sadystą (wpływ mediów?) ale prosiło mi się w tej scenie, by Batman wszedł w rolę Moniki Olejnik i postawił kropkę nad "i" dobijając umierającego, tym bardziej, że Joker umierając święci swój triumf. Całą scenę odbieram właśnie jako symbol "nieprzekraczalności pewnej granicy" przez Batmana.
Jesteś sadystą.
Jaką kropkę nad i?
Dla mnie to był szok, jak zobaczyłem tę scenę . Batman przekroczył granicę. Zabił Jokera.
Oczekiwałeś, że powinien wypruć mu flaki i zgwałcić go w oczodół? :roll:
Na marginesie: właśnie jestem po lekturze pierwszego trejda Gotham Central, chciałem zapoznać się z tą pozycją z dwóch powodów: Brubaker i Lark (plus Rucka). Czekam na DD#82 i Gotham Central idealnie mi umilił czas. Kawał świetnego komiksu, scenariusz na najwyższym poziomie, rysunki idealnie dopasowane do historii. W przyszłym miesiącu vol. 2 :)
Dlatego również nie potępiam, wbrew większości, filmu "Batman Forever", ponieważ było w nim sporo tego typu scen, w których składano hołd samej postaci Batmana. Z kolei ostatni "Batman" z Bale'em podoba mi się średnio - przede wszystkim jest w tym filmie za mało... Batmana.
Nie rozumiem waszego zachwytu nad rysunkami Aparo. Rysował sztywne postacie, ktore nawet zgiąć sie nie potrafiły. Pelerynka w jego wykonaniu nie miała tego poetyckiego charakteru. Co prawda fajnie rysował emocje na twarzach, ale to za mało.
Chudy, podałeś długą listę scenarzystów, rysowników, inkerów, którzy po prostu są świetni, nie tylko z prac dla Batmana :)
Cytat: "Dariusz Hallmann"
Dlatego również nie potępiam, wbrew większości, filmu "Batman Forever", ponieważ było w nim sporo tego typu scen, w których składano hołd samej postaci Batmana. Z kolei ostatni "Batman" z Bale'em podoba mi się średnio - przede wszystkim jest w tym filmie za mało... Batmana.
Kiedyś były plany żeby Aronowski zrobił Batka i szkoda, że do tego nie doszło, bo to mógłby być dobry, pokręcony film, takie Azyl Arkham w reżyserii Aronowskiego byłoby mocnym filmem :)
ciekawe linki, dobre nazwiska, ale Batek (z ccałym szacunkiem do wszystkich rysowników) graficznie nigdy nie powalił mnie na kolana,
fakt były ciekawsze rzeczy (McKean, Mignola napewno) ale głównie to raczej wyrobnicza robota rzemieślnicza niż jakieś fajerwerki,
są komiksy do których rysują świetni rysownicy o charakterystycznej (często kontrowersyjnej) kresce i taa nie trudno o jakiegoś graficznego wymiatacza (przykład z boku pierwszy McFarlane, Ramos w Spiderze) a Batek od wieków trzyma ten sam w sumie poziom,
taka luźna refleksja :)
Oj, tak. Dlugie uszy to jest to. Jaki rysownik wg Was najlepiej przedstawil Batmana ? Niekoniecznie dlugouszastego. Linki mile widziane.
zła- Już w pierwszym zeszycie Morrisona spotkamy 15-stu ninja man-batów oraz Talię, a tytuł historii będzie brzmieć Batman & Son. Morriosn zapowiedział, że Batman, po przejściach z 52 i One Year Later..., będzie „zabawnym gościem, bardziej zdrowym”. Mamy się spodziewać wersji Mrocznego Rycerza według Neal’a Adamsa, czyli (cytując Granta Morrisona) „Boga miłości z owłosioną klatką piersiową”.
Czy ktoś już mówił, że Joker w wykonaniu Kietha to dzieło sztuki? 8)
Cytat: "C.H.U.D.Y."
Czy ktoś już mówił, że Joker w wykonaniu Kietha to dzieło sztuki? 8)
to byłem ja :)
z resztą nietylko Joker, Kieth potrafi robić takie rzeczy ze wszystkim ludzikami komiksowycmi że aż strach :)
http://www.comicbookresources.com/news/preview.php?image=cons/wondercon2006/dc/secrets_cover_3-.jpg
Czy ktoś już mówił, że Joker w wykonaniu Kietha to dzieło sztuki? 8)
http://www.comicbookresources.com/news/preview.php?image=cons/wondercon2006/dc/secrets_cover_3-.jpg
Czy ktoś już mówił, że Joker w wykonaniu Kietha to dzieło sztuki?
oczywiscie troche Biza,w szczególnosci o tym mówie http://www.blacklinefever.com/artists/bisley/BizBatmanLoboCvr.jpg
W sierpniu zostnaie wydany pierwszy box Batman: TAS. Jeżeli będzie opcja wyłączenia dubbingu to będę wniebowzięty! Ciekawe, czy wydadzą również Mask of the Phantasm?
P.S. Pierwszy volume polski to jedynie 7 odcinków, a w USA to było 28. Jeez...
Dariusz --> polecam ci zbiór Batman: Dark Legends, w skład którego wchodzi Batman: Legends of the Dark Knight 39 - 40, 50, 52 - 54. Znajdziesz w nim okładkę do Images bez napisów (cudo! Bolland zresztą niedługo wróci do Jokera w 52. Szkoda jedynie, że na dwóch stronach...). Poza tym w tomie znaleźć można historię Tao, która jest jednym z diamentów w doborku Alana Granta i jednym z motywów, na którym wzorował się Nolan w Batman Begins.
Unresolves Targets (ostatni TPB) zaiwera w sobie błędy. Ci, co go jeszcze nie mają, NIECH GO NIE KUPUJĄ. Pozostali (w tym ja) muszą czekac cierpliwie na wyczerpanie pierwszego nakładu.
Załamalem się. Ja rozumiem, że w Polsce takie rzeczy się zdarzają, ale do jasnej cholery, W JUESEJ?
Prawie wszystkie komiksy opublikowane po DKR?
Cytat: "C.H.U.D.Y."Prawie wszystkie komiksy opublikowane po DKR?
A w którym Batman został przedstawiony jak najgorzej?
APEL DO WSZYSTKICH FANÓW GOTHAM CENTRAL:
Unresolves Targets (ostatni TPB) zawiera w sobie błędy. Ci, co jeszcze nie kupili tego tomiku, NIECH GO NIE KUPUJĄ. Pozostali (w tym ja) muszą czekać cierpliwie na wyczerpanie pierwszego nakładu.
Świetnie rysowany Batman
Cytat: "Dariusz Hallmann"Świetnie rysowany Batman
tylko szkoda, że takie maluchne uszka
Cytat: "empro"Cytat: "Dariusz Hallmann"Świetnie rysowany Batman
tylko szkoda, że takie maluchne uszka
Ja lubię uszka średnie. Takie nie za długie nie za krótkie. W sam raz takie :)
Cytat: "Dariusz Hallmann"Świetnie rysowany Batman
tylko szkoda, że takie maluchne uszka
:(
Nie lubię takiego niby-realizmu w komiksach super-hero.
Batman wygląda mi tu na jakiegoś lateksowego zboczeńca.
Okładka do Detective Comics #821 (http://www.batcave.stopklatka.pl/grafa/komiks/dc2006/detective821.jpg)
A co do Seliny.... relacje między Nietoperzem a Kotem ostatnio mocno się ochłodziły po tym, jak Nietoperz ma syna, a Selina córeczkę....
W Hushu również mi się podobały sceny retrospekcyjne, z użyciem wodnych kolorów.
Cytat: "C.H.U.D.Y."W Hushu również mi się podobały sceny retrospekcyjne, z użyciem wodnych kolorów.
Chodzi ci o akwarele?
Ponadto pojechał na rok w podróż dookoła świata wraz z Bruce'em i Timem, która trwała rok.
Ile trwała roczna podróż Nightwinga, która trwała rok? :)
P.S. Coś dla kolekcjonerów figurek (szczególnie dla empro, wielkiego fana figurek Spawna ;) ):
http://wizarduniverse.com/_images_/001629/spawn_batman.stat.jpg
kowboj z brobek
http://www.filmweb.pl/Oficjalnie++Pierwsze+zdj%C4%99cie+nowego+Jokera%21,News,id=35132
To nie jest komiksowy Joker, Joker Nicholsona, Joker z TAS, TNBA, JL itp. Jest inny.
Zdjęcie Jokera zostało usunięte z I Belive in Harvey Dent Too (http://IBelieveinHarveyDentToo.com), zamiast niego na stronie można znaleźć, po zaznaczeniu tekstu, jedynie "HA HA HA HA ha HA HA HA HA ha ha". Ale wśród tych "HA ha" ukryta jest wiadomość - See you in December (Do zobaczenia w grudniu), więc bardzo prawdopodobne jest, że pełny wygląd Jokera zostanie ujawniony w trailerze, który prawdopodobnie zostanie dołączony do grudniowych premier WB, czyli "The Golden Compass" z Nicole Kidman lub "I Am Legend" z Willem Smithem.nie wiadomo, czy na pewno tak wyglądał będzie Mr. J. W każdym razie w grudniu będziemy wiedzieć (a i tak pewnie coś wycieknie ) ;) Pamiętaj o grudniu!
moim zdaniem ten Joker zapowiada, że kolejny Batek będzie kontynuacją mroczniejszej wersji przygód nietoperza i to mi się podoba,
i oby szaleństwo Jokera przekute zostało z szaleńczych śmichów hihów na prawdziwe popapraństwo podparte zjadaniem dziewic i gwałceniem nietoperzy w oczodoły,
ta wersja Jokera znacznie bardziej by mi pasowała :)
Pewne oznaki takiego brudnego realizmu były w Burtonowskim Batmanie (oczywiscie mam na myśli pierwszy film z 1989 r.)
Sam kupiłem to wydanie już dawno za jakieś 50zł, ale nie wiedziałem, że jest tak spieprzone. Teraz nie dałbym za to nawet połowy z tych pięciu dych.sorrki, ale o co tu chodzi?
Ekhm... Obiecałem sobie, że przeczytam "Mroczny Rycerz kontratakuje" dopiero po ostatnim tomie "Sin City". I tak właśnie się stało... No i źle się stało. Nie powinienem był tego robić. Ta komiksowa kakofonia wciąż wizualizuje mi się przed oczami i drogę przez tę komiksową mękę będę pamiętać długo... To w ogóle przygnębiające jest, że artysta tej klasy co Miller może stworzyć coś tak marnego... Gdyby jeszcze chodziło o film, to bym zrozumiał, ale komiks?!... I to komiks z Batmanem w roli głównej?!
Co najmniej rok ciężkich robót w młynie, panie!...
Rzeczywiscie tak duzo gorszy od np. Batman Spawn? Bo z tego ostatniego pamietam tylko, ze go przeczytalem.Faktycznie, było coś takiego. Czytałem to nawet w oryginale. Z dwojga złego wybrałbym chyba... A zresztą w cholerę! Nie wiem! :evil:
dobra, to jeszcze zapytam o dwie rzeczy:
- Batman Chronicles - to takie wydanie Batmana po kolei, prawda? tzn. wszędzie, gdzie nie czytam, mówią, że ma być po kolei, wszystkie te Detectivy, Batmany, Dark Knighty itp. ale czy to ma objąć także to, co ukazało się już w formie trade'ów? bo jeśli tak, to, cholera, wydawanie tego zabierze pewnie kilkanaście lat...
- Batman in the Forties, Fifties itd. - to takie debeściaki, nie? warto inwestować w Chronicles po kolei, czy lepiej kupić te tomiki? mocno się nad tym zastanawiam, bo z jednej strony te pierwsze historyjki są strasznie zramolałe, i to zarówno pod względem rysunku, jak i scenariusza. ale z drugiej strony czy te zestawy debeściarskie dekady obejmują naprawdę taką esencję Batmana z danej dziesięciolatki? i jak się do tego mają przeróżne Showcase'y?
kurna, ale to porypane. nie mogli wydawać jednej serii? musieli rozbijać to na tyle linii? :|
co do zeszytów: jestem fanem wydań maksymalnie zbiorczych, absolute'ów, omnibusów, complete'ów, deluxe'ów itp. i dla mnie zeszytówki - wiem, to mało poważne i trochę głupie - praktycznie nie istnieją. po prostu lubię mieć solidne tomiszcze na półce. :)Ale kto powiedział, że sam nie możesz zrobić?
jest to taki trochę batman bez batmana.Bull's-eye!
wg mnie cała trylogia została świetnie poprowadzona. i tak - wydaje się że nolan planował trylogię od samego początku. wiedziałem że opinie casuali będą negatywne. nie jest to beztroska naparzanka jak w DK. jest to taki trochę batman bez batmana. przypomniałem sobie w weekend 2 poprzednie części: początek, rozwinięcie, zakończenie (z epilogiem). idealne.
Vide scena z policjantami w kanałach i sytuacja gdy po pół roku wychodzą cali czyści, zdrowi, wyżelowani i w mundurach niczym prosto od ArmaniegoSpecjalnie przyjrzałem się tej sprawie przy drugim seansie i policjanci jak najbardziej nie byli czyści. Poza tym, podejrzewam, że skoro dostarczano im środki do przeżycia, to nie widzę powodu dla którego nie mogły się tam znajdować środki czystości.
wyszedł typowy hollywoodzki blockbuster dla zjadaczy popcornu.
Oczywiście "Szaleństwo" oraz "Duchy" też są bardzo dobre i doprawdy ubolewam, iż Egmont nie wierzy w rynkowy potencjał "Long Halloween".
I nawiązując jeszcze do mojego poprzedniego postu - po lekturze "Nawiedzonego Rycerza" zaczynam się obawiać, że Tomasz Sidorkiewicz być może ma za dużo zleceń i gonią go terminy. Panie Tomaszu, niech pan nie pozwoli, aby ilość przeważyła nad jakością!
Na blogu Marka Starosty (tłumacza Powrotu do domu) można przeczytać, że jest też redaktorem naczelnym Wielkiej Kolekcji Komiksów Marvela :)No właśnie, chłop jest zarobiony po prostu! :)
http://marekstarosta.com/2012/12/05/komiksy-wracaja-do-kioskow/ (http://marekstarosta.com/2012/12/05/komiksy-wracaja-do-kioskow/)