gildia.pl
Gildia Muzyki (www.muzyka.gildia.pl) => Forum Muzyki => Wątek zaczęty przez: Josef Knecht w Czerwiec 25, 2004, 05:36:06 pm
-
Czyli dobre kawałki słabych zespołów. Na dobry początek podam
Iron Maiden - Blood Brothers
-
ja wiem... może " Marrakech" (nie wiem czy dobrze napisałem) ATB. Nie lubię tego zespołu i tej muzyki ale ten kawałem jakoś wpadł mi w ucho.
-
moze angel of death - slayer
bardzo dobry kawalek szczegolnie w wersji koncertowej
-
moze angel of death - slayer
slabych zespolow
a mi nic do glowy nie przychodzi,zespolu ktory ma przynajmniej jeden dobry numer nie nazwalbym slabym
-
Czyli dobre kawałki słabych zespołów. Na dobry początek podam
Iron Maiden - Blood Brothers
Kto powiedzial ze to slaby zespol ? :x
-
a wlasnie,a jednak sobie przypomnialem
jedynym sluchalnym dla mnie numerem iron maiden jest bring your daughter to the slaughter,naprawde im sie udal
-
hehe... bo Ironi to wybytnych twórców nie należą. Ale ja też dodam do listy ich kawałek.
Iron Maiden- Out Of The Silent Planet.
Genialna piosenka, i jedyna (poza Fear of the dark) która mi się u nich podoba. A co do Slayera, to zespolik był, jest i będzie doskonały, nawet jeśli komuś nie odpowiada taki gatunek muzyczny, to nie rozumiem jak można powiedzieć o nim,że jest ,,słaby". Słaby to jest kawałek o którym wspomniano- ,,angel of death"
-
przypomnialem sobie jeszcze jeden numer
kapela moze nie tyle slaba co ten numer po prostu bardzo sie u nich pozytywnie wyroznia
guns'n'roses-one in a million
-
hehe... bo Ironi to wybytnych twórców nie należą. Ale ja też dodam do listy ich kawałek.
Iron Maiden- Out Of The Silent Planet.
Genialna piosenka, i jedyna (poza Fear of the dark) która mi się u nich podoba. A co do Slayera, to zespolik był, jest i będzie doskonały, nawet jeśli komuś nie odpowiada taki gatunek muzyczny, to nie rozumiem jak można powiedzieć o nim,że jest ,,słaby". Słaby to jest kawałek o którym wspomniano- ,,angel of death"
Widzisz, dla mnie to Slayer jest niczym specjalnym, a fakt, ze kazdy wymienil inny utwor Ironow juz o czyms swiadczy. Zreszta ten temat nie ma sensu, stworzy sie z tego jeden wielki offtop, bo kazdy lubi co innego.
-
Temat niekoniecznie musi się zamienić w OT. Choć faktycznie, jeśli będziemy podawać tytuły dosyć kontrowersyjne (jak Iron Maiden, czy Slayer), z pewnością skończy się na dyskusji o gustach.
Ze swojej strony chcę podać kilka kawałków zespołów, które były gwiazdami jednej piosenki:
Stilskin - "Inside"
Limahl - "Neverending Story"
Berlin - "Take My Breath Away"
-
dokladnie, mozna jakiegos zespolu nie lubic, ale nie oznacza to ze jest on slaby tylko dlatego ze ktos tak uwaza (czyli to jego subiektywne odczucie).
poprostu glupi temat, bo kazdy lubi co innego, i np. ja za ironami nie przepadam, ale nie powiem ze to "slaby" zespol. dla gatunku , w ktorym sie obracaja zrobili bardzo duzo i naleza do jego klasyki. rownie dobrze moglbym powiedziec ze bob marley to byl slaby gosc bo jedyny kawalek ktory mi sie podobal to "war". kompletna bzdura. ten topic raczej powinien sie przerodzic w cos takiego jak napisal ShadEnc - zespoly , ktore byly gwiazdami jednej piosenki. jesli tak to zdecydowanie tworcy "macareny", czy jak to sie nazywalo (tym bardziej nie pamietam nazwy tej "formacji", ale glupia melodie zna kazdy).
-
Limahl - "Neverending Story"
Fakt! Normalnie tworzył bardzo mierną muzykę, ale Neverending Story to rzeczywiście genialny kawałek!
-
Slayer - coz, płyty pt 'Reign In Blood' nie byłem w stanie przesluchac całej, dla mnie jest to po prostu łupanka bez polotu i dlatego sam tutaj zgodnie z trescia tematu wpisze jeden kawałek kapeli
Slayer - Sulp Of Heaven (mam nadzieje ze tytulu nie pomyliłem)
POD - Boom (chyba tylko i wyłacznie za teledysk ;) )
A z OT to kompletna bzdura, mam respektowac gusta fanów takze buraczanej muzyki ?
-
pewnie chodzi Ci o ,,south of heaven" Poza tym Josefie Knechcie oceniasz zespół po jednej płytce?? Reign of blood i starsze płytki rzeczywiście mogą brzmieć odrobinę nieprzyjemnie, ale to było zamierzone. Ich kolejne płyty są inne. Zespół rozwija się. Piosenki są tak nieprawdopodobnie przepełnione agresją i nienawiścią,że trudno nie żywić do Slayera szacunku za te utwory.
Ja dodam od siebie:
Manowar- ,,Warriors of the World" jako całą płytkę, bo brzmi nieźle. I o niebo lepiej od starszych koszmarnych płyt Manowara.
-
"reign in blood"!!!!!!!!! i "south of heaven"!!!!!!!!!!!
a to ze ktos nie jest w stanie przesluchac calej plyty to znaczy ze to nie jego gatunek muzyczny, i nie nalzey od razu zespolu mieszac z blotem. samo "reign in blood" zostalo przez fanow slayera i krytykow ich muzyki uznane za najlepsza plyte tego zespolu. wiec zanim sie laskawie wypowiecie na jakis temat ,na ktory nie macie bladego pojecia to zasiegnijcie informacji. najbardziej nie lubie glupiej i bezpodstawnej krytyki - slowa glownie kierowane do Knechta. pozdrawiam. a temat jak najbardziej pojdzie w strone offtopa, i klotni... bo pomyslcie ze ktos pisze np. na wasz ULUBIONY ZESPOL , ze to slaba kapela i ma jeden dobry utwor. pff... no comments. a do pani moderator apeluje o zamkniecie tego nonsensownego tematu i zamykanie jemu podobnych.
-
Spin Doctors - "Two Princes"
-
Kilku przedmówców wymieniało Iron Maiden, jakoby miało jeden hit. Owszem, wśród nowszych ich dokonań może to i prawda. Tymczasem wśród największych hitów matalu Iron Maiden ma jeśli nie najwięcej swych utworów, to będzie w czołówce. Ot choćby "Number of the beast", "Halloweed by the name", "Children of tle damned", "Prisoner", "22 Acaccia Avenue", "Powerslave", "Wasted years", "Flihg of Icarus", "Alexanser the Great", "Seventh son of a seventh son", "Aces high" czy "Two minutes to midnight".
-
W tym temacie nie chodzi chyba o podawanie zespołów, które miały jeden przebój i zniknęły, tylko o takie, które każdy z nas osobiście uważa za syfiaste i obciachowe, ale lubi jakiś jeden ich kawałek.
Na moim przykładzie:
Destiny's Child "Bootylicious"
Budka Suflera "Cisza jak ta"
-
W tym temacie nie chodzi chyba o podawanie zespołów, które miały jeden przebój i zniknęły, tylko o takie, które każdy z nas osobiście uważa za syfiaste i obciachowe, ale lubi jakiś jeden ich kawałek.
Dobry interpretatorze, badz blogosławiony ;)
pewnie chodzi Ci o ,,south of heaven"
Tak :)
Poza tym Josefie Knechcie oceniasz zespół po jednej płytce?? Reign of blood i starsze płytki rzeczywiście mogą brzmieć odrobinę nieprzyjemnie, ale to było zamierzone. Ich kolejne płyty są inne. Zespół rozwija się. Piosenki są tak nieprawdopodobnie przepełnione agresją i nienawiścią,że trudno nie żywić do Slayera szacunku za te utwory.
Z drugiej strony postaw sie w mojej sytuacji, jak tu ocenic zespol lepiej, skoro polecan przez wszystkich ich ponoc najlepsza płyta jest po prostu sieczką bez polotu ? I niech nikt mi tutaj nie zarzuca bezpodstawnej krytyki, ta płyta po prostu wypaliła jakiekolwiek checi poznania tworczosci Slayera, a wrogiem ciezkiego grani nigdy nie bylem. Jedyne co im moge zawdzieczac to piekny cover 'Raining Blood' by Tory Amos
Gollumie: ogolnie ironi jako takim zespołem są, ale dochodze do wniosku, że zebrac dobre kawałki można na jednej gora 1,5 ( ;) ) płycie. To dosc malo jezeli bierzemy pod uwage zespol majacy na koncie okolo 16 plyt . . .
-
cóż. mogę cię jedynie Josefie Knechcie zachęcic do przesłuchania kolejnych płyt Slayera. naprawdę warto spróbować, nawet jeśli ,,Reign in Blood" Ci nie przypadło do gustu.
A żeby rozwinąć temat:
Hammerfall-,,hearts on fire"
-
e tam,reign in blood wcale nie jest najlepsza,najlepsza jest south of heaven i tyle,reign to faktycznie zwykla lupanina z niewielkimi przeblyskami,south of heaven brzmi przy tym jak plyta zupelnie innego zespolu
i zeby nie bylo:nie oceniam po przesluchaniu jeden plyty,i w sumie to moge powiedziec ze jestem fanem slayera,
ale od czwartej plyty
offspring-the kids aren't allright
-
takie, które każdy z nas osobiście uważa za syfiaste i obciachowe, ale lubi jakiś jeden ich kawałek.
No to Bajm i "Diament i sól", tyle że tekst jest spieprzony w typowej manierze średniej Beaty, która tęskni do nieletnich chłopców.
-
hehe... bo Ironi to wybytnych twórców nie należą. Ale ja też dodam do listy ich kawałek.
Iron Maiden- Out Of The Silent Planet.
Genialna piosenka, i jedyna (poza Fear of the dark) która mi się u nich podoba. A co do Slayera, to zespolik był, jest i będzie doskonały, nawet jeśli komuś nie odpowiada taki gatunek muzyczny, to nie rozumiem jak można powiedzieć o nim,że jest ,,słaby". Słaby to jest kawałek o którym wspomniano- ,,angel of death"
skoro twierdzisz ze angel of death jest slaby to moze mi powiesz ze kill'em all metallici tez jest slaby?? albo raning blood slayera??
-
A kill`em All to utwór Metallici jest ?
-
skoro twierdzisz ze angel of death jest slaby to moze mi powiesz ze kill'em all metallici tez jest slaby?? albo raning blood slayera??
Hej, spoko! Napisałem to trochę wzburzony :D Po prostu mi się nie podobał. :) I w zadnym wypadku nie uważam ,że ,,Kill'em all" czy ,,raining blood" są słabe!! choć cóż, ja tam ich zbyt nie lubię... ;) ;) :P
-
skoro twierdzisz ze angel of death jest slaby to moze mi powiesz ze kill'em all metallici tez jest slaby?? albo raning blood slayera??
Hej, spoko! Napisałem to trochę wzburzony :D Po prostu mi się nie podobał. :) I w zadnym wypadku nie uważam ,że ,,Kill'em all" czy ,,raining blood" są słabe!! choć cóż, ja tam ich zbyt nie lubię... ;) ;) :P
dobra nie mam do ciebie urazy nie kazdy musi lubic to co ja (chodz kazdy powinien:P)ja tez podczas pisania odpowiedzi bylem nieco wzburzony
-
A z OT to kompletna bzdura, mam respektowac gusta fanów takze buraczanej muzyki ?
SAM JESTES BURAK :cry: :cry:
-
spokój!
-
spokój!
Tak wiem. Przepraszam ale cholera mnie bierze przez taką ignorancje.
Iron Maiden, Slayers to nie sa kapele jednego przeboju o czym IMO powinni wiedziec uzydkownicy tej Gildi.
A tak z innej beczki : Carl Orff (pewnie inaczej sie pisze) - "O fortuna" - genijalny utwor, IMO wyraznie odstaje od innych kompozycji tworcy.
-
A kogoz to moja opinia tak dotkliwie ubodła, hę ?
Sensem tego tematu jest to, ze nie respektujemy gust fanów buraczanej muzyki i tyle, możesz się nie zgadzać z tym, ale trzymaj się topicu: wpisuj dobre kawałki kapel, ktore uwazasz za syf, zamiast obrzucac antygusta innych.
-
Slayers
Buahahaha :D :D :D :D
Hmmm... nic mi nie przychodzi do głowy, ale powiem inaczej troche niż powinienem. Na słabiutkiej płycie Ozzy'ego "Ultimate Sin" jest jeden genialny kawałek - Shot In The Dark.
-
Stiltskin - "Inside"
Piosenka jest fajna, mimo iż "troszke" kiczowata, a cala plyta jak i zespol to raczej do podtarcia... ;oD
-
Damageplan - Pride
Nie trawię postpanterowego (z wyjątkiem Downa - ta kapela naprawde się wybija ) grania jak i samej Pantery, ooo wlasnie
Pantera - Cementary Gates
Ale te utworki są genialne
-
Iron Butterfly "In-A-Gadda-Da-Vida", do dzis nie rozumiem jak tym gosciom udalo sie zrobic tylko jeden taki kawalek :|
-
Linkin Park- Breakin' The Habit
niby utwór wieśniacki jak każdy inny tej kapeli, ale strasznie mi sie podoba.
-
Iron Maiden, Slayers to nie sa kapele jednego przeboju o czym IMO powinni wiedziec uzydkownicy tej Gildi.
W przypadku Iron Maiden - kapela jednego przeboju w kilkuset wersjach :)
-
Kayleigh - Marillion.
-
Machine Head - Throguh the Ashes of Empires
plyta rowna i rewelacyjna jak cholera! zwawo dazy do plyty roku w moim prywatnym rankingu ;)
-
heh, a inne płyty MH to niby kartofle ?
-
jak najbardziej nie! chociaz poprzednia (nie liczac koncertowki) nie zachwycila. chodzilo mi raczej o plyty innych artystow wydane w tym roku... choc nie mowie ze to jedyna wisienka na szczycie calego muzyczne tortu, jest jeszcze kilka ale ta jest zdecydowanie najsmaczniejsza :)
-
niby utwór wieśniacki jak każdy inny tej kapeli, ale strasznie mi sie podoba.
Sam jestes wiesniacki :x