gildia.pl
Gildia Komiksu (www.komiks.gildia.pl) => Komiks - tematy ogólne => Wątek zaczęty przez: Kurczaczek w Grudzień 25, 2002, 08:41:05 pm
-
Wszyscy , ktorym zalezy na ukazaniu sie zapowiadanych przez Twoj Komiks albumowpiszcie do nich!!! Trzeba moze im wytlumaczyc, ze warto sie skupic na istniejacych seriach,a nie tak wydawac co jak leci po jednym, po dwa albumy... bij kto w Boga wierzy- na Motopol- hurra!!!
P.S. Ja od 2 dni nie moge sie dostac na ich strone... moze nieuniknione juz sie stalo i za pozno???
-
A myąlisz, że oni maile będą czytać??? Ja kiedyś napisałam i nie dostałam odpowiedzi :evil:
Jak dostanę adres realny, to pojedziemy tam z deliah i rozwalimy im biuro... :twisted: :twisted: :twisted: może to ich czegoś nauczy...
A tak poważnie, to poślę im pewne list "papierowy".
-
To moze niech ktos wklepie tutaj ich adres mailowy, bo ja szczerze mowiac go nie znam...
A z tymi nowymi seriami to juz sie troszke pohamowali, nie tak bardzo ale juz widac postep.
Jak dostanę adres realny, to pojedziemy tam z deliah i rozwalimy im biuro...
A Pharass bedzie nadzorowal, zeby przypadkiem ktos z wydawnictwa nie probowal umknac do innego swiata :wink:
-
hmm,jakas epidemia?strona mandragory rowniez nie dziala
-
Stronka Mandragory dziala, tylko, ze nic tam nie ma... buuu...
A Twoj Komiks nadal martwy... albo sie przebudowuja zeby od Nowgo Roku nas zaskoczyc (oby pozytywnie), albo to juz kaplica...
-
Kurczaczek wygląda na to ,że to już koniec ,uczcijmy minutą ciszy tą smutną chwile............
-
Minuta ciszy ................................... ................................... .............................
NIEEEEEEEEEEEEEEEE :!:
-
Bo będę zła... bo będę niszczyć...
-
:lol: Zapraszam na nową stronę Twojego Komiksu. Moc atrakcji, rzetelne zapowiedzi (daty pewne na 90%), informacje o nowościach, notki o autorach, ciekawostki, opisy wszystkich serii i galerie okładek.
-
Nie wiem czy to dobry wątek wybrałem, żeby ponarzekac znowu na "Twój (bo na pewno nie mój :wink: ) Komiks". Widziekliście na kiedy przełożyli jego wydania - znowu na drugą połowę roku :? . Przypominam, że album ten był już zapowiadany na połowę poprzedniego roku . . . ich mać . . . :evil:
-
Zapowiedzi z ubiegłego roku zostały oficjalnie odwołane. Do publicznej wiadomości podawane sa tylko te terminy, które "Twój Komiks" jest w stanie zrealizować. Jeśli idzie o "Rorka" to dokładnego terminu nie podałem. To tylko takie "życzenie", aby w tym roku wyszedł, a życzeń lepiej nie zapeszać w podobny sposób wypowiedzi, jak wyżej...
-
Przy okazji tego topiku:
Jakie serie zbieracie z TK?
JA zbieram:
W kregu podejrzen;
Largo Wincha;
Giacomo C.;
Rorka;
TinTina.
-
Rork only :D
No i kiedyś jeszcz mnie się spodobał makabryczny nieco komiks "Wody morteluny" - zrozumiem jeśli się nie zgodzicie z moim zdaniem.
-
he, he zobaczcie na stronce Gildii: wg TK motocykliści w Polsce z utęsknieniem czekają na nowy tom Joe Bar Team
-
nie ma sie z czego smiac Joe bar leci/lecial w odcinkach w jakim s czasopismie motoryzacyjnym i dzieki temu Album sprzedaje sie TK doskonale, jest chyba na 2im miejscu po Rorku.
-
no wiem, wiem, ale myśl o tych hard-corowych harleyowcach (których często widuję na zlotach motocyklowych) czytających Joe Bar Team i czekajacych na niego 'z utęsknieniem' rozbawiła mnie
-
Myślę, że to dobry pomysł aby różne historię kierować do różnych ludzi. Mnie z TK i tak interesuje tylko jeden tytuł (przynajmniej narazie).
-
Mnie z TK i tak interesuje tylko jeden tytuł (przynajmniej narazie).
End soł du aj!! Motopol gra trochę głupio.A może wiedzą ,że na Rorka i tak będziemy czekać czekać czekać czekać.A gdy się doczekamy to i tak kupimy.Co na to mr.Gaston(wiadomo-kto)???? :roll:
Ale na "wody morten czegośtam" to mi się czekać raczej już nie będzie chciało... mimo iż pierwszy album był niczego sobie.
-
Na trzecią część "Rorka" czekaliśmy... ile to hmm... w 89 roku były dwie pierwsze w "Komiksie". To będzie 13 lat. Mam nadzieję, że na 5 część nie będzie tak długo :wink:
-
Prośby i pytania o to, kiedy ukaże się następny "Rork" są równie częste, jak pytania o to, kiedy nowy "Joe Bar Team". Po rozpoczęciu pracy w TK mnie samego to bardzo zdziwiło, a potwierdza to ankieta przy serii "Joe Bar Team". 71% osób dało jej najwyższe noty, a 17% jedną niżej. Pozostałe odpowiedzi po 3%. Graficznie podobnie jak "Rork", tyle, że mniej osób głosowało.
-
A kiedy trzeci Giacomo C. i czwarty Largo ?
Wywiedziales sie moze Michasiu?
-
Nie wiem. Na pewno nie w ciągu kilku najbliższych miesięcy. Mamy wiele serii, które trzeba kontynuować.
-
Wiemy.
Ale te akurat mają po wiele albumów i nowe tomy ukazuja sie na zachodzie. W tempie jeden album na rok nigdy nie nadgonimy...
(pomijam fakt, że akurat te - plus W kregu - mnie interesuja... ;-)
a Grzech smiertelny i wiele innych akurat nie. Zreszta Grzech ma tylko 4 albumy i finito, dystans nie rosnie już.
Na czwarty album W kregu podejrzen czekalem 13 miesiecy.
Zrob cos Gastonie prosze zeby piaty album byl choc troche szybciej.... :oops:
-
Zobaczę, co da się zrobić... Mielibyśmy wtedy kolejną serię zamkniętą (po "Przygodach Mikołajka", które na razie mają 3 części, "Calaganie" - tylko 1 i "Public Relations" - na razie 2 w serii, a druga jest w trakcie realizacji).
-
Zobacz, zobacz... :-)
Bede wdzieczny niepomiernie....
.....co lubisz? wino, czystą, piwo?... 8)
Moglibyscie wtedy w miejsce W kregu zaczac inna serie Kraehna....
Co myslisz o Trampie? ;-)
-
"Trampa" nie znam, ale lubię "Głowy orłów" Kraehna. Tylko, że to nie kryminał, a komiks historyczny. Przy obecnej ilości serii wątpię, aby "Tramp" był kolejnym nabytkiem TK. Wolałbym np. kolejną serię Andreasa.
-
A co jest złego w tym, że dana seria jest zamknięta - można poszukać nowej do wydania. Lubię kiedy poszczególne części serii są w nieodległym czasie wydawane. Bardzo podobało mi się to w Siedmiorogu -ich początkowe wydawanie XIII i kolejnych kilku pozycji. Wydać 2-3 części serii i odstęp czasowy w którym wydawane są 2-3 części innych serii. Takie wydawanie zaproponował również podsiedlik z Blueberrym. Czekanie pół roku na kolejną część nuży. Jak czekałem kilka miesięcy na władców chmielu to poczekałem jeszcze kilka i kupiłem wysyłkowe od razu 2 (tylko przy takim czekaniu z zakupem to część wydawnictw poupada :oops: )
-
Jak się okazuje, przez ten czas, kiedy nie mogłam się tu dostać, ciekawe rzeczy się działy...
Anyway, Dolaczam sie do tradycyjnego pytania/petycji: Kiedy nowy "Rork" i oby jak najszybciej.
Nie udało mi się jeszcze zoriętować, Jaki jest obecny stosunek WW (Wydawnictwa Wiadomego) Do jego wcześniejszych wypowiedzi "Egmont rozpieścił polskich czytelników"? Po prostu jestem ciekawa...
-
TK ma taka serię o której nie wspomniano a która jest w ofercie tego wydawnictwa bardzo niedoceniona. Chodzi o "Milczenie i krew". Właśnie to kupiłem i jestem bardzo zadawolony. Graficznie jest to przyzwoity przecietniak ale dobrze ukazuje poczatki mafi sycylijskiej w USA i klimat tamtej epoki. Rysownik przyłozył sie do tego aby wiernie narysować auta, stroje a i kolorystyka jest właściwie stonowana. A że ja uwielbiam "Ojca Chrzestnego" więc czekam na kolejne albumy, jest ich chyba już 13. Tyle że w tym tepie... :evil:
-
Pytanie:
Nie udało mi się jeszcze zoriętować, Jaki jest obecny stosunek WW (Wydawnictwa Wiadomego) Do jego wcześniejszych wypowiedzi "Egmont rozpieścił polskich czytelników"? Po prostu jestem ciekawa...
Odpowiedź:
Nadal uważam, że Egmont rozpieścił fanów. Na Zachodzie komiksy z danej serii wychodzą nie częściej niż 2 razy w roku (z reguły 1), a wydawane sa przez edytorów tej klasy, co Dupuis, Lombard czy inni. Egmont będzie mieć z tym wkrótce sam problemy, bo wydaje serie będące już na ukończeniu i wkrótce nie będzie wydawać kilku "Lanfeustów" rocznie, bo ich po prostu nie będzie. Obecnie Egmont poszukuje nowych serii na miejsce starych, ale "Kukaburra" nowym "Piotrusiem Panem" nie będzie.
-
Myślę, że wydawanie komiksów na Zachodzie (oczywiście Europy) nie częściej jak dwa razy do roku z jednej serii -ma swoje uzasadnienie ponieważ są one na bieżąco tworzone. Natomiast u nas jest inna sytuacja -zaczynając serię, która ma już wiele odcinków można je wydać w miarę szybko aby dogonić stan obecny na zachodzie i w tedy zacząć wydawać je tak jak zachodni wydawcy. Nie uważam, że Egmont rozpieścił fanów, natomiast takie dość rzadkie wydawanie serii przez Twój Komiks prowadzi do tego, że nigdy nie będziemy mieć świerzych albumów (czyt. kilka miesięcy po wydaniu oryginalnym), tylko zawsze będziemy "kilka do tyłu".
-
Pytanie:
Nie udało mi się jeszcze zoriętować, Jaki jest obecny stosunek WW (Wydawnictwa Wiadomego) Do jego wcześniejszych wypowiedzi "Egmont rozpieścił polskich czytelników"? Po prostu jestem ciekawa...
Odpowiedź:
Nadal uważam, że Egmont rozpieścił fanów. Na Zachodzie komiksy z danej serii wychodzą nie częściej niż 2 razy w roku (z reguły 1), a wydawane sa przez edytorów tej klasy, co Dupuis, Lombard czy inni. Egmont będzie mieć z tym wkrótce sam problemy, bo wydaje serie będące już na ukończeniu i wkrótce nie będzie wydawać kilku "Lanfeustów" rocznie, bo ich po prostu nie będzie. Obecnie Egmont poszukuje nowych serii na miejsce starych, ale "Kukaburra" nowym "Piotrusiem Panem" nie będzie.
Słuchajcie no Michasiu-Krakersie-Gastonie :evil: tego typu wytłumaczenie to zwykłe sranie w banie że tak powiem. Co innego wydawanie serii na bieżąco gdzie rysownik musi mieć czas na przygotowanie nowego albumu a co innego wydawnie albumów juz dawno powstałych. Dupis czy Lombard tez wydaja reedycje i dzieje sie to dość szybkio. A żeby nie szukać daleko to Egmont wydaje Thorgala i najnowsze numery ukazuja sie w takich odstepach jak na zachodzie ale te wcześniej powstałe juz znacznie częściej. I o to w tym właśnie chodzi.
Nikt nie bedzie wymagac od Egmontu wydania Lanfeustów czy Thorgali których jeszcze nie ma ale oczekuje sie że te które juz powstały pojawia sie u nas w miare szybko i Egmont to realizuje.
I radził bym sie martwic bardziej o swoja firme bo na tle TK to Egmont ze swoją oferta i stosunkiem do czytelników wypada znakomicie (czytaj: potrafi przyciągnac do siebie grono stałych klientów) :)
-
Otóż to!!!
Trzeba po prostu tak szybko jak to tylko możliwe nadgonić Francję.
Optymalne jest wydanie 3,4 albumów rocznie wydaję mi się aż dana seria w Polsce będzie liczyła tyle samo albumów co we F.
Jak będzie TK wydawał jednego Giacomo C. rocznie to nigdy nie nadgonimi.
I to nie Egmont rozpieścił fanów, ale TK popełnił błą na początku i zaczął zbyt dużą ilość serii, a potem tempo spadło i czekamy rok lub wiecej na "nasze" serie (na W kregu 13 miesiecy!!!)
I jeszcze sa dokladane nowe!!!
TinTina popieram, ale Valianta juz nie.
-
JANKE'S - pełne poparcie z mojej strony.
Trzeba jak najszybciej nadgonić zaległości a później będziemy się 'martwić', że jesteśmy na bieżąco i że albumy wychodzą zbyt rzadko.
Co nota bene moim zdaniem nie grozi - jest tyle serii na poziomie, tych zaczętych przez Egmony i tych jeszcze nie zaczętych...
-
całkowicie popieram, Janke's!
-
Przy serii mającej 30 albumów teraz - wydawanie albumu dwa razy do roku to 15 lat. Biorąc pod uwagę, że nie ma nowych.
-
Poparcdie pełne. Gastona prosimy o odpowiedź...
-
Gastonie!
czy udało Ci sie już wynegocjować u Twojego szefa, żeby serie liczace wiele tytułów (Largo Giacomo itp) ukazywały się przynajmniej raz na pół roku?
A cóż to za problemy z Castermanem w związku z Tintinem?
Możesz juz potwierdzić, że następny Rork trafi zaraz po tych zapowiadanych obecnie do "w przygotowaniu"?
-
Casterman jest współwydawcą polskiej wersji "Przygód Tintina" i aby album poszedł do druku, musi wyrazić zgodę na druk i akceptację polskiego tłumaczenia (pamiętacie tę hecę z "Tintinem w chińskim Tybecie"?). Więcej zdradzić nie mogę, bo to tajemnica firmy. Jeśli idzie o liczbę nowości, cóż... Chcielibyśmy wydawać tyle komiksów miesięcznie co Egmont, ale moc przerobowa nie pozwala. Ma to swoją zaletę... Można kupować kolejne albumy bez przesadnych obciążeń finansowych. Już teraz jest ciężko kupować wszystkie fajne komiksy, a co by było, gdyby ukazywało się ich dwa razy więcej? Gdyby komiksy lepiej się w Polsce sprzedawały, można by utworzyć dodatkowe etaty, a tak... Ech... Lepiej nie narzekać, bo i tak jest lepiej niż 5 lat temu.
-
ehh a czy wiadomo chociarz kiedy bedzie tintin :?:
a zeby sie troche poczepiac to musze powiedziec ze tylna okladka tintina w usa jest w bardzo slabej jakosci(jak ktos widzial orginal to wie o czym mowie)
jesli chodzi i tlumaczenie to bez przesady nie jestesmy chinami-casterman boi sie ze zmienimy "cygara faraona " na "fajranty faraona albo "mocne" (bez filtra) faraona?
i jeszcze cos :w spisie nie ma tintina i alph-art (niedokonczony album herge)-nie zamiezacie go wydac?
-
Właściciel praw autorskich bardzo dba o to, aby tłumaczenie było jak najwierniejsze oryginałowi i nic się na to nie poradzi. "Alpha-Art" nie ma na razie w planach wydawniczych bo komiks jest niedokończony, czyli, że decyzja o jego druku zostanie podjęta dopiero wtedy, gdy Twój Komiks dobrnie do ostatnich albumów. Teraz i tak decyzja ta nie ma sensu. Będzie dobrze, jeśli uda się wydać wszystkie "Tintiny" już zapowiedziane.
-
A czy wiesz juz Gastonie, że w czerwcu ukaże sie we Francyji szósty album W kregu podejrzeń??? ;-)
Udało Ci sie coś zdziałać, żebyście piąty album wydali w miare szybko? Przed końcem roku, pliz.... :-)
-
Ja a propos "Dekalogu".
Czy to jakas polityka wydawnictwa, ze TK jak juz zaczyna jakas serie to musi byc ona rysowana tym do bolu realistycznym stylem, ktorego pelno jest w ofercie TK? Czy naprawde taki Yslaire z seria "Sambre", rowniez z Gleantu jest drozszy niz "Dekalog"? Mi sie Yslaire wydaje o wiele ciekawszy niz taki Behe czy inni rsownicy rysujacy w takiej konwencji. Ma przynajmniej swoj wlasny, bardzo przyjemny styl. Ale coz.. to i tak siodma woda po kisielu...
Jesli chodzi o "Dekalog" to byc moze skusze sie jedynie na Gillona.
-
Gillon rysował cz.7
Musisz na niego poczekac tak ze cztery lata...
-
O ile wogule sie doczekasz :D
-
Z "Dekalogiem", którego pierwszy tom jest już w fazie przygotowawczej, jest tak, że każdy tom rysuje inny rysownik. Każdy tom to inna, zamknięta opowieść i daje możliwość prezentacji dorobku i umiejętności graficznych dziesięciu rysowników. Behe zmienił zaś styl i w ogóle nie przypomina tego z "Grzechu śmiertelnego". Zaletą serii jest niewątpliwie scenariusz. Gdy czytałem pierwszy tom, wciągnęło mnie bez reszty... A skoro jesteśmy przy "Dekalogu", to... Słyszałem plotki, jakoby Egmont chciał go wydać, ale się spóźnił. Ktoś z Was coś wie na ten temat?
-
Gastonie czy macie zamiar jeszcze zaczynać jakies serie czy teraz juz skupicie sie na kontynuacji rozpoczętych?
-
Nic mi nie wiadomo, aby były jeszcze jakieś serie do zakupienia. Z drugiej strony przypomnę, że gdy jedna seria się kończy, na jej miejsce wchodzi druga, więc wszystko może się zdarzyć. Jeśli szef coś jeszcze zakupi, to tylko komiksy z tzw. górnej półki. Tak, jak kupił "Przygody Tintina" czy "Dekalog".
-
Jak to jest Michasiu, czy sa np takie serie, ze wydawnictwo chcialoby zakupic, ale sa za drogie? Czy tak naprawde nie ma to znaczenia?
-
Nic mi na ten temat nie wiadomo. Firma kupiła na starcie sporo serii, a jeśli teraz coś kupuje, to bardzo ostrożnie. Np. "Przygody Tintina" czy "Dekalog". Są oczywiście serie droższe i tańsze, nie zdradzę jakie, ale nie słyszałem, aby był to jakiś problem dla TK. Jeśli jakaś seria odpada przy zakupach, to z zupełnie innych, czasami ludzkich, powodów. Podobnie jest z filmami dla telewizji. Czasami TVP kupuje kiepskie seriale, aby mogła dostać jeden lepszy, albo wchodzi w grę nie cena, lecz zasięg i oglądalność. Podejrzewam, że z książkami i komiksami może być podobnie. Ale są to tylko takie moje gdybania...
-
Jak to w końcu wyszło z Tin Tinem? Kiedy ukażą sie albumy 3-4 ?
-
3 i 4 są przygotowane do druku, ale bez zgody - akceptacji - Castermana (współwydawcy) nie można skierować ich do drukarni. Pewnie to jeszcze potrwa i sam nie wiem kiedy wyjdą.
-
Ja przeczytalem wiekszosc Tintinow w bibliotece British Council (nie wiem czy to poprawna pisownia). :)
Byly fajne, nawet zaskakujaco fajne jak na czas w ktorym powstaly, ale nie da sie ukryc, ze wrazliwosc wspolczesnego czlowieka jest juz troche inna...
W kazdym razie warto sie zapoznac.
-
Tin Tin to lektura obowiazkowa. Nie wyobrażam sobie też bez niego swojej kolekcji.
Następne pytanko, teraz TK ma ok 25 serii a publikuje po trzy- cztery na miesiąc czyli jeden album na ok 10 miesiecy. Czy jest szansa że bedziecie miesiecznie wydawać wiecej? A moze macie w planach wydawanie miesiecznych pakietów. To by w moim odczuciu bardzo poprawiło relacje z czytalnikami. Poza tym wedłóg mnie przy takiej polityce i zakładajac że zyski bedą dopiero za kilka lat strzelacie do własnej bramki. Bo ja na przykład juz dziś chetnie kupił bym kolejne albumy Largo, Rorka, Władców Chmielu, Milczenie i krew i coś jeszcze... a tak to tą gotówkę przeznaczam na komiksy innych wydawnictw lub coś innego, i pewnie nie jestem w tym osamotniony. Te planowane za kilka lat zyski moglibyście mieć juz teraz.
Ale i tak wiem że to rzucanie grochem w ścianę...
Jeszcze jedno. Wszystkie albumy Dekalogu ukazały sie w ciągu 2-3 lat. Ciekawe jak długo to potrwa u nas? To odnośnie twojej wcześniejszej wypowiedzi Gastonie że wydajecie w takich odstępach jak na zachodzie (taki był sens tamtej wypowiedzi).
-
co do regularnosci nowosci to rzeczywiscie jest o wkurzajace - motopol powinien (moim zdaniem) przyjac tryb pakietowy przynajmniej 2-6 komiksow regularnie co miesiac (tak ze 2 tygodnie po/przed egmontem - by wszystko nie wysypywalo sie naraz). Natomiast to za co szanuje tego wydawce - to to ze planuje wydawac serie dalej - tego co najbardziej nie lubie to przerywanie trybu wydawniczego po 2 albumach (np pegasus czy orbita). Tylko naprawde zebysmy nie musieli czekac na zakonczenia te 10 lat !!
-
Ech... Też bym chciał (szef też), aby wydawać po 4-6 albumów miesięcznie, ale moc przerobowa, o której kiedyś pisałem, nie pozwala na to. Trzeba by zatrudnić dodatkowe osoby, a przy obecnej kondycji rynku to dodatkowe koszty... A trzeba ten trudny okres przetrwać. Są rzeczy, na które nie mam wpływu, a te na które wpływ mam (np. zapowiedzi), a które poprawiły trochę wizerunek firmy, już usprawniłem.
-
w sumie nie chodzi o to by wydawać dużo na raz (bo do tego trzeba kasy), ale o to, by wydawać tytuły oczekiwane przez czytelników, dobre i w takich odstępach, żeby nie trzeba było ciągle czytać wszystkiego od początku
-
Otóż to!!!
Zrób Gastonie ankiete tu na Forum, albo na stronach TK (szczerze mówiąc opatrzyła mi się już ta pierwsza i jedyna... ;-)
niech czytelnicy zaznaczaqją które serie chcieliby, żeby ukazywały się częściej:
I pójdź z wynikami do szefa.
Ponad rok to troszku przydługo, delikatnie mówiąc...
Raz na pół roku byłoby optymalnie....
A serie za którymi nikt nie teskni niech bedą raz na 1,5 - 2 lata...
-
Ależ można oddawać głosy na poszczególne serie! Przy każdej serii jest ankieta z nią związana. Doskonale znam opinie czytelników i wiem, także śledząc wyniki sprzedaży, które serie cieszą się powodzeniem. Ale...
-
Ale?
Ale co?
No, co?
-
Ależ można oddawać głosy na poszczególne serie! Przy każdej serii jest ankieta z nią związana. Doskonale znam opinie czytelników i wiem, także śledząc wyniki sprzedaży, które serie cieszą się powodzeniem. Ale...
te ankiety są ciut dziwne - polecam wszystkim forumowiczom zajrzeć:
wyniki dla absolutnie każdej serii są pozytywne lub bardzo pozytywne - nawet dla tych najbardziej jechanych przez forumowiczów
nie chcę podważać wiarygodności, ale po prostu jest to tak dziwne, że daje do myślenia
obym się mylił
-
jax, a głosowałeś kiedyś na jakiś tytuł, którego nie kupujesz? Bo ja nie. Nawet mi się nie chciało wchodzić na informacje o innych tytułach...
TK powinien zrobić jedną ankietę dla wszystkich tytułów na stronie głównej...
Acha, przeczytałam jakiś czas temu jeden z tak zwanych "komiksów dla kobiet". Konkretnie "Błękitną Jaszczurkę". Na początku myślałam, że to będzie taka kobieca wersja XIII, ale4 im dalej, tym gorsze się z tego romansidło robiło... Kobiety czytające komiksy, jak chcą romansideł, to sobie odpowiednie mangi sprowadzają z Japonii!
-
Błękitna jaszczurka to straszny gniot. Jeden z kilku tytułów na mojej czarnej liście które nigdy nie powinny sie ukazać na naszym rynku.
-
Taaa, ale Gaston mówił, że to "komiks dla kobiet", więc niech kobieta oceni.
Kobieta oceniła: gniot!
-
Dla normalnych kobiet, a nie dla tych, co czytają męskie komiksy...
-
Dżętęlmen...
-
Nieładnie panie Gaston, nieładnie...
-
Buuuuuuuuuuu... :x
An to przecież rodzynek na naszym forum.
-
Dla normalnych kobiet, a nie dla tych, co czytają męskie komiksy...
gaston,wyglada na to,ze poczules sie urazony.w ogole odnosze wrazenie,ze masz zal do ludzi na forum,ze nie doceniaja pracy TK.widac rowniez,ze masz negatywny stosunek do gmontu.wybacz,ale mi to wyglada na zazdrosc.im idzie niezle,wam raczej gorzej.oni potrafili sie "wstrzelic", wy nie.oni kombinuja jak zdobyc czytelnika,wy kombinujecie,jak wydac komiksy,ktore podobaja sie waszemu "bossowi".tak to widze
-
Przez takie teksty, Gaston, zrazisz kobiety (i nie tylko) do TK. :D Jako reprezentant (bądź, co bądź) musisz przemyśleć co napiszesz :D
-
Nie mam do nikogo żalu, ani nie zazdroszczę Egmontowi. Natomiast mam żal, że każdy żarcik tak poważnie przyjmujecie. Miałem na myśli kobiety, które czytają tzw. kobiecą prasę i Harlequiny, i są z komiksami raczej nie obeznane (czyli 95% populacji). Zachęcenie ich doczytania komiksów to byłoby coś. Dla nich właśnie wydana jest chyba "Błękitna jaszczurka". Kobiety, które czytają komiksy pozostałe, jak np. "Techokapłanów", adresowanych przede wszystkim do facetów, nie stanowią reprezentatywnej grupy dla ferowania takich wyroków. A że z tych 95% kobiet żadna nie bywa na Forum Gildii, więc...
-
Nie wkurzajcie Gastona, bo g... bedziemy wiedziec co sie w TK dzieje. 8)
-
Nie czuję się obrażona, proszę natomiast Gastona o wyjaśnienie mi, w jaki sposób te normalne kobiety do komiksów dotrą... Może by tak pomysleć o współpracy z np. Cosmopolitan? Najpierw publikować w odcinkach, tak jak to było z tym słynnym "komiksrm dla hatrleyowców"... Problem w tym, że w Polsce czytelnicy komiksów to subkultura, przeciętny obywatel nie wejdzie do ksiegarni i nie zacznie przeglądac komiksów.
-
z tego co pamiętam, polityka TK miała na celu dotarcie do "targetowych" czytelników przez źródła pokrewne ich życiu (np. Władcy Chmielu - pivo). Póki co tylko komiksy motoryzacyjne są tak reklamowane. A z reklamą w pismach kobiecych to niezły pomysł.
-
Były takie pomysły. Tylko trudno znaleźć redakcje, które zechcą opublikować gratis komiksy w zamian za jakiś baner z informacją o sponsorze komiksu. No i musi być odpowiednio duży nakład takiego pisma. Jeśli macie jakichś znajomych w takowych redakcjach (obojętnie, jakie by to było pismo czy gazeta), któzy mogliby pomóc przetrzeć szlaki, dajcie znać.
-
Ciekawi mnie czemu niby "Błękitna jaszczurka" jest komiksem dla kobiet? Bo główna bohaterka cyklu jest kobietą? Raczej zakwalifikował bym go do kategorii psychodeliczno-nudnawych.
-
Przepraszam, ale psychodeliczny do on nie jest. Że nudny - to się zgadzam. I pewnie dlatego jest to komiks dla kobiet (tych normalnych, of course) - bo to nudne romansidło.
Zreszta spytaj Gastona - Gaston wie lepiej (Moje nowe hasło ;) )
-
Z psychodelicznością "Jaszczurki" może trochę przesadziłem ale jej bohaterowie (jak dla mnie) nie są zbyt zrównoważeni psychicznie. Czy ma to być seria o ludziach po traumatycznych przeżyciach z odchyłkami od normy? Co to za gatunek? Komiks traumatyczno-dewiacyjny? :wink:
-
Coś w tym rodzaju, ale "komiks telenowelowy" brzmi lepiej :twisted: Nie wiedziałeś nigdy ani jednego odcinka typowego kobiecego serialu (i nie mówię o tych brazylijskicgh, bo je się ogląda znakomicie, smiejąc się, kiedy główna bohaterka płacze)? Mnie się zdarzyło. Tam pełno urazów z dzieciństwa i innych atrakcji :twisted:
-
Gastonie,
czyzby udalo Wam sie wejsc ponownie do Empikow???
Bylem kilka dni temu we Wroclawskim, patrze a tam pelno TK.
A najnowsze calkiem niezle wyeksponowane.
PS: A czy czwarty Largo i trzeci Giacomo weszly wreszcie w faze realizacji????.......
-
A TO CUDO właśnie do mnie jedzie...
Ekstra :!: A kiedy polska edycja z Egmontu :?:
-
Twój Komiks powrócił już do:
Empik Megastore we Wrocławiu
Junior Megastore w Warszawie
wkrótce inne Magastory, Empik w Lublinie i łódzki na ul. Narutowicza
Lada chwila komiksy powinny pojawić się w sieci Książnicy Polskiej na terenie woj. warmińsko-mazurskiego i w Działdowie. Razem 16 nowych punktów handlowych. Zapraszam do zakupów. Szczegółowe adresy na stronie www.twojkomiks.motopol.pl (na szarym pasku jest link do adresów).
-
A Torunski Empik???
No i co z odpowiedzia na pytanie drugie????? ;-)
-
A Torunski Empik???
No i co z odpowiedzia na pytanie drugie????? ;-)
Torunski Empik jest malutki. Ale w tamtym tygodniu kupilem tam najnowsze Therapy? i drugiego Tymka. :)
-
Toruński Empik? Wątpię, ale są w Toruniu inne księgarnie, które handlują komiksami Twojego Komiksu. Jeśli nie ma któregoś komiksu, spróbujcie zamówić u kierownika ksiegarni, a jeśli to nic nie da, skontaktujcie się ze mną. Adresy na stronie wydawnictwa. Tam także w zapowiedziach informacja o komiksach, nad którymi pracujemy. Na razie na warsztat wzięliśmy piąty album z serii "W kręgu podejrzeń". Powinien ukazać się w ciągu ok. 3 miesięcy. Ale to nieoficjalne szacunki, więc nie trzymajcie mnie za słowo.
-
Ha!
Czyli Largo i Giacomo nie sa nawet we wstepnej fazie "produkcji".
To ile upłynie pomiędzy drugim a trzecim Giacomo???
1,5 roku???
Kopiecie sami pod sobą grób.
Zamiast kupować nowe serie lepiej by było gdybyście dzieki zakończeniu jakichś tam serii zwiększyli częstotliwość innych....
A jak osiągniecie album na 0,5 roku dopiero myśleli o wprowadzaniu nowych.
:-(
:-(
:-(
-
Juz Gaston kiedys o tym pisal: serie dobrze sie sprzedajace beda sie ukazywac czesciej. Rynek. 8)
-
Jakos mi nie wyglada zeby Largo mial wychodzic czesciej - byl w styczniu, teraz nie jest nawet w fazie wstepnej, o ile zorientowalem sie z wypowiedzi Gastona o W kregu podejrzen ich cykl produkcyjny trwa 4-5 miesiecy.
Jesli zaczna w przyszlym miesiacu to bedzie co? grudzien najwczesniej...
I znowu roczek minie... :-(
Ale , ze W kregu moze byc juz za 3 miesiace cieszy mnie niezmiernie.
Ave Gastonie, chwala Ci za to!
Jeszcze tylko Largo i Giacomo, pliz....
8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8)
-
zdecydowanie przyłączam się do lobbingu na rzecz kolejnego Largo Wincha - to jedna z najlepszych serii Motopolu (ustępuje Rorkowi of course, ale co nie ustępuje?)
drogi Gastonie, skąd takie opóźnienia z wydawaniem Largo? - jest to na pewno jedna z lepszych i bardziej popularnych serii wydawnictwa TK - a zgodnie z obietnicą albumy takich serii miały się ukazywać częściej - czyżby jednak wyniki sprzedaży tej serii nie uprawniały do tego???
-
Dobra, to ja też się dopisuje - Rorka sobie wywalczyliśmy, to teraz batalia za Largo - też uważam, ze to jedna z lepszych serii i w dodatku mogłby byćpopularna ze względu na serial, który pokazywał swego czasu Polsat.
-
Ten serial to byla zenada. Kto go widzial, ten po komiks juz raczej nie siegnie. Za to powiesc Van Hamme'a - miodzio. Stawiam ja wyzej niz komiks.
-
Fakt żenada. Jak ktoś kiedyś pisał na jej podstawie stworzono książkę -czyli zamknięto kóleczko :) . Zresztą Władcy chmielu też w komiksie są lepsi niż w serialu.
Po Rorku -Largo jest drugą ważną dla mnie serią TK. Walczmy o niego 8)
-
Byłem w zeszłym tygodniu we Francji. Pooglądałem sobie komiksy, m.in. Largo.
Rewelacja, jak ten facet potrafi rysowac! Obrazki z Wenecji, Kalifornii, kapitalne!
Gastonie, my chcemy Largo! Przynajmniej jeden na pół roku!
-
Mnie akurat podobał się serial Largo. Nie jest to może jakaś rewelacja ale jak na europejski serial sensacyjny ( z budżetem nie mogącym równać sie z produkcjami amerykańskimi) był całkiem niezły. Ciekaw jestem co wam się tak w nim nie podobało skoro określacie go jako żenadę.
-
Nie podonalo mi sie, ze zrobili z tego kino familijne, a prawdziwy Largo to krwawa, skomplikowana historia z elementami wiedzy o gospodarce rynkowej i mechanizmach ekonomicznych. Najogolniej mowiac - serial jest skierowany do gospodyn domowych jako pulpa do wchlaniania bez wysilku, a komiks pobudza do pracy szare komorki.
-
Ja mam nadzieję że w tym roku ujrzę jeszcze LARGO,GIACOMO,WODY
MORTELUMY w związku z czym mógłby gaston podać prawdopodobną datę ukazania tych tytułów.Faktem jest też że zamiast myśleć o kupnie nowych tytułów twój komiks mógłby przyspieszyć częstotliwość wydawania starych.
-
Najpierw zakończmy "Rorka", a potem zobaczymy, co z "Largo". Kolejny "Largo Winch" i "Grzech śmiertelny" powinny wejść do fazy produkcji w tym roku. szanse są duże. Jeśli idzie o "Giacomo C." to dłuższa przerwa wywołana jest wypożyczeniem klisz przez Glenat innemu wydawnictwu. Musimy poczekać, aż materiały wrócą, no i jest jeszcze kwestia kolejki (w kolejce czeka kilku wydawców). gdybyśmy mieli te materiały, nowy "Giacomo C." byłby w tym roku. "Wód Morteluny" raczej nie będzie. Aha! Od soboty mam urlop. Więc przez dwa tygodnie raczej nie będę na formu obecny. Będzie można znaleźć mnie nad morzem, albo gdzieś indziej...
-
serial 'Largo' nie był może wysokich lotów, ale trzymał pewien poziom i pare odcinków oglądało się bardzo przyjemnie - tylko, że POLSAT nadając 2 razy tę serię zapomniał o ostatnim odcinku za każdą emsją
-
"Wód Morteluny" raczej nie będzie
Pff, juz sobie wyobrazam jakimi bluzgami Logan za chwile rzuci... :?
-
Jakoś nie mam sumienia choć mortelumy żal jak dla mnie jeden z lepszych tytułów motopolu cieszy nadzieja na ujrzenie nowego largo w tym roku smuci brak giacomo choć ze cztery tintiny w tym roku na osłodę mogliby wydać+władcy chmielu i nowy album milczenia i krew mam nadzieję że nie przerasta to możliwośći twojego komiksu,choć pewnie zamiast wyżej wymienionych tytułów ujrzę w grudniu mikołajka.
-
:(
Largo "może" w tym roku... :shock:
A Giacomo na pewno nie.... :shock:
Alez zajebiste wiadomosci. :-(
Wiele wybaczałem TK, ale to już przesada... :?
-
pewnie zamiast wyżej wymienionych tytułów ujrzę w grudniu mikołajka.
Jak dla mnie Mikolajek wymiata. To jedyny komiks Lewisa Tronheima wydany jak dotad w Polsce (according to my knowledge). Mam nadzieje, ze niedlugo zobaczymy cos ze swiata Donjon, ale na razie rozwala mnie Mikolajek. 8)
-
"Wód Morteluny" raczej nie będzie.
Buuuu... :( Nie będzie wcale, czy nie będzie w najbliższej przyszłości? A ja dziś kupiłem tom 1 :shock:
BTW, w Warszawie, w Empiku przy Górczewskiej (Wola Park) jest sporo starszych pozycji Motopolu po 12.90.
No i witam wszystkich uprzejmie, gdyż pierwszy raz zabieram głos na tym forum. 8)
-
Jeśli chodzi o Largo, to najpierw widziałam serial - dwie moje przyjaciółki go oglądały i one mnie namówiły, a jak zauważam, ze coś jest na podstawie komiksu, to oglądam :D (czasem się człowiek na tym przejeżdża - wide "Spawn"...). Serial IMHO dobry, choć od komiksu grubo chyba odbiega... i komiks wolę.
-
Według zapowiedzi wraka w dniu środa, 16.07.2003 został wydany komiks Dekalog chciałem naskarżyć że w całym Wrocławiu do dziś 21.07 Niema tego komiksu Jeśli tak wygląda dystrybucja komiksów Twojego Komiksu w jednym z większych miast polski to ja sobie wyobrażam co przeżywają ludzie zamieszkali w mniejszych miejscowościach.
Jestem troche zły bo zchodziłem dzisiaj całe miasto, bolą mnie nogi i nie kupiłem zaplanowanych komiksów.
-
Jeśli tak wygląda dystrybucja komiksów Twojego Komiksu w jednym z większych miast polski to ja sobie wyobrażam co przeżywają ludzie zamieszkali w mniejszych miejscowościach.
W mniejszych (jak moje) nie ma wcale (z roczek już) :D -niczego
-
Ja mam to szczęśćie że mieszkam w Warszawie w centrum komiksu są już nowe komiksy motopolu
-
:(
Largo "może" w tym roku... :shock:
A Giacomo na pewno nie.... :shock:
Alez zajebiste wiadomosci. :-(
Wiele wybaczałem TK, ale to już przesada... :?
W międzyczasie pocieszaj się Dekalogiem i ciesz się, że batalia o Largo nabrała rumieńców. Hura.
-
Gastona coś ostatnio nie ma, może siedzi i drukarni pilnuje ^^
A tak poważnie, to może jakieś konkretniejsze daty co do Rorka, bo sierpień juz jutro się zaczyna... Czy przeczytam "Koziorożca", nim 15 wyjadę do mrocznej Skandynawii?
-
Gaston miał mieć chyba dwa tygodnie urlopu wiec oliczcie te dni od ostatniej jego wizyty na forum i bedzie wiadomo kiedy sie pojawi. I być moze dopiero wtedy nalezy oczekiwać na stronie TK zapowiedzi na wrzesień
-
Kiedy następny Dekalog? :D
-
Kiedy następny Dekalog? :D
:) :) :)
-
Kiedy następny Dekalog?
No wlasnie... KIedy? I kiedy trzeci album, w tym roku chyba? ;-)
No i ja tez chcę Largo i Giacomo ....
8)
-
"Dekalog" drugi za ok. pół roku (być może na Gwiazdkę?). "Rork" piąty pod koniec sierpnia. Miał być na początku, ale studio DTP poszło sobie na urlop... A kolejny będę mieć od piątku do 17 sierpnia.
-
A kolejny będę mieć od piątku do 17 sierpnia.
Kolejny co? Album "Rorka"?
Kolejny, czyli nastepny po "Koziorozcu"?
Bedziesz go mial do 17 sierpnia, czyli przed premiera "Koziorozca"?
Co do licha znaczy ta wypowiedz?! :D
-
Chodzi o mój drugi uuuuurlop! Od 8 sierpnia do 17 sierpnia. Teraz wszystko jasne, nie?
-
jakie sa zapowiedzi na wrzesień i pażdziernik? dotychczas na stronie TK było takie info na najbliższe dwa-trzy miesiące. czy utrzymacie takie tępo wydawnicze (cztery komiksy miesiecznie)?
-
Nie wiem. To raczej wątpliwe, ale może...?
-
Spielberg i Kennedy ekranizują komiks
Steven Spielberg i Kathleen Kennedy, którzy produkowali już razem ponad 30 filmów, przygotowują się do realizacji kolejnego wspólnego przedsięwzięcia.
Tym razem będzie to obraz, któremu za podstawę scenariusza posłuży komiks pt. "Tintin". W produkcję aktorskiego obrazu o Tintinie zaangażowały się studia Universal Pictures i DreamWorks Pictures, których przedstawiciele prowadzą obecnie rozmowy z reprezentantami belgijskiej firmy Moulinsart posiadającej prawa do wszystkich prac stworzonych przez ojca Tintina - belgijskiego rysownika Georgesa Prospera Remiego tworzącego pod pseudonimem Herge.
Pierwszy epizod przygód Tintina, nieustraszonego reportera, który w pogoni za interesującymi go tematami zwiedza niemalże cały świat, ukazał się w 1929 roku. Od tego czasu komiks przetłumaczony został na ponad 50 języków i uważa się go za jedną z najbardziej popularnych europejskich serii komiksowych. Postać Tintina, niewysokiego chłopca o okrągłej twarzy i charakterystycznej, podniesionej nad czołem czuprynie, jest na tyle popularna, że został już on bohaterem serialu animowanego, a także dwóch filmów fabularnych, gdzie w jego postać wcielił się belgijski aktor Jean-Pierre Talbot.
-
Van Damme chce u Spielberga zagrać Tintina
Od kilku lat jednym z projektów w Hollywood jest ekranizacja popularnego belgijskiego komiksu opowiadającego o przygodach Tintina. Przed rokiem o zaangażowaniu w produkcję poinformował Steven Spielberg.
Pochodzący z Belgii bohater kina akcji Jean-Claude Van Damme nalega na producentów by zatrudnili go do tego filmu. Podobno Van Damme wiele razy dzwonił do biura Spielberga w nadziei otrzymania roli młodego Tintina. Jednak angaż aktora wydaje się mało prawdopodobny.
Autorzy oficjalnej strony Tintina uważają, że Van Damme jest trochę za stary by zagrać około 18-letniego bohatera (jedyną szansą jest to, że będzie mógł wcielić się w rolę kapitana Haddocka, inną postać z tego komiksu). Z drugiej strony wszyscy fani tej obrazkowej historyjki bardzo cieszą się z tego zamieszania ponieważ oznacza to, że o nakręceniu filmu myśli się na poważnie.
-
Van Damme chce u Spielberga zagrać Tintina
:lol: :?
-
przeciez to Belg, nic dziwnego, pewnie sie na tym wychowal
-
a z tą czuprynką to bedzie mu nawet do twarzy jak nigdy, tylko żeby tych swoich szpagatów nie robił bo znowu kolejna ekranizacja nijak się będzie miała do oryginału.
-
Van Damme chce u Spielberga zagrać Tintina
:lol: :?
Nie chce grać, tylko będzie grać :shock:
AAIIAAHH!!! Karate............
-
Może warto odświeżyć temat? Zamiast skarżyć się w temacie "Pytania do TK" wrzucajcie bluzgi na TK tutaj. :D Co Wy na to?
Mam do Was kilka pytań.
Możecie ocenić serie wydawane przez TK i napisać co nieco o nich(fabuła, scenar, rysunek, czy ciekawe, czy nie)?
Czy kupujecie jakieś komiksy Twojego Komiksu?
Czy zna ktoś wyniki sprzedaży Twojego Komiksu? Na Wirtualny Wydawca ich nie ma... :-(
Pozdrawiam
-
Bo wydawca jest wirtualny :lol:
Niedługo TK bezie wirtualne.
Ogólnie warto: Rorka, Dekalog, Largo Wincha i Tintina
Ogólnie nie warto: Blekitenj Jaszczurki
Wiecej nie czytałam.
Chce Rorka (Która z ikonek odpowiada za desperacje? :( :bite: - te moga byc?)
-
Rorków to ja niedługo będę miał 5 - naraz. :)
-
No to mam nadzieje, ze ci podejdzie, bo paru zawiedzionych juz widzialam...
-
Filarecki jeżeli lubisz sennsacje i kryminał to z oferty TK polecałbym Ci serie "W kręgu podejżeń". Świetne zwłaszcza scenariuszowo. Wyszło na razie 4 tomy.
-
He, he.
An-Nah - Rorka czytałem kiedyś w "Komiks - Fantastyka" bodajże pierwszy tom i b. mi się podobało. Później nie miałem kasy, a wspomnienia zostały, więc dlatego teraz ryzykuję. :)
krytyk - WKP to ja znam. Kiedyś kupiłem koledze na urodziny pierwszy tom (jak jeszcze komiksy Motopolu były w słupskim empiku :x ), i sam oczywiście przeczytałem - bardzo dobry komiks. Ale koledze brakuje zacięcia, woli uzbierać na wódkę ; ) czy kupić klasykę (to dla niego Thorgal - wiadomo, wielu takich jest), niż dalej zbierać, więc zastanawiam się, czy nie odkupić od niego pierwszego tomu i zainwestować dalej...
To tyle. Pozdrawiam, Filar.
-
He, he.
An-Nah - Rorka czytałem kiedyś w "Komiks - Fantastyka" bodajże pierwszy tom i b. mi się podobało. Później nie miałem kasy, a wspomnienia zostały, więc dlatego teraz ryzykuję. :).
Rork to nie ryzyko- to pewniak, naprawde swietny komiks. Oprocz niego polecam tylko Dekalog (genialne).
-
Ryzykuję bo wydaję naraz 70 pln'ów na komiksy, co nieczęsto mi się zdarza, a jak matka się dowie... nie dowie się. :)
Dekalog sobie chyba zamówię, jak dostanę kasę, kasa, więcej kasy, więcej forsy!... Oprócz Dekalogu Largo Winch, W Kręgu Podejrzeń, Władcy Chmielu, Wody Morteluny...
Ech, TK ma kilka fajnych serii, ale co z tego, skoro ja nie mam pieniędzy... :(
-
Ja jeszcze polecam Władcy Chmielu (van Hamme, Valles) -obyczajówka.
-
Niektore serie sa fajne, ale do czasu zakupu i lektury. :giggle:
Z wlasnego doswiadczenia wiem, ze idealizuje sie to na, co nie starcza kasy.
Wiadomo, dobrze poczytac wypowiedzi na forum... ale najlepsze sa te pisane kilka tygodni po premierze :)
Co do mnie to Largo, Wladcy Chmielu i WKP uwazam za sredniaki. Mile do poczytania i nic poza tym - czytadla, a za czytadlo nie dalbym prawie 20 zeta.
-
graves - napisałem o tym komiksie też.
hans - czy ja wiem, z komiksów wymienionych przeze mnie jako fajne czytałem tylko W kręgu podejrzeń (tak, wiem, opinia na podstawie innych opinii, ale to chyba dobre komiksy są :) ) i to całkiem fajny komiks. Może zdążę dozbierać, zanim TK padnie... :-(
-
miejmy nadzieje, ze ci sie spodobaja (szkoda wyrzucac kase w bloto...) :)
ja z TK czytam cztery, rozne serie: Rorka, Dekalog, Sode i Mikolajka.
-
Jako, że całkiem przyjemnie było podyskutować trochę o Alvinie w innym temacie, to podbije innego starocia. Tym razem jednak jak najbardziej pozytywnie. Szkoda tylko, że bez wydania całości. Seria Frank Lincoln - na mnie zrobiła bardzo pozytywne wrażenie i jest to jedna z tych serii, której brak zakończenia odczuwam i boli. Czytało się to naprawde rpzyjemni, fabuła (może nie jest oryginalna) wciągnęła, świetne połączenie sensacji z wątkiem osobistym. Rysunki też niczego sobie. Dla mnie świetna sprawa. Dziwne, że nie wydano ostatniego tomu. Czytaliście? Pamiętacie? @Max - wspominałeś, że podyskutowałbyś o innym starszym komiksie. Ten z czystym sumieniem mogę Ci polecić.
a przy okazji czy trzeci tom wyszedł może po angielsku, żeby można było zakupić chociaż w tym języku? Francuski to jednak za wysokie progi.
(http://alejakomiksu.com/gfx/okladki/franklincoln1.jpg)
Link do tekstu z "Półki" (http://jaroslawd.blogspot.de/2013/06/frank-lincoln-cz-1-i-2.html)już chyba wklejałem kiedyś, ale przy okazji wrzucę, gdyby ktoś chciał poczytać i podyskutować o mojej opinii :wink:
-
Skoro przypadł Ci do gustu "Frank Lincoln" to chyba warto byłoby zwrócić uwagę na "W kręgu podejrzeń", prawdopodobnie najbardziej udaną serie sensacyjną Motopolu (choć piąty tom wydało już inne wydawnictwo). Dla mnie obok "Rorka" i "Władców Chmielu" to była najciekawsza propozycja tego wydawcy. Szkoda, że grubo przestrzelili z nakładami, bo może przynajmniej kilka tytułów daliby radę dokończyć.
-
Dla mnie najlepsze były "Wody Morteluny".
Co do "Franka Lincolna" to zobaczyłem, że seria miała 6letni przestój ale znów jest wydawana (w tamtym roku wyszedł 6ty tom). Jarosław, jak przeczytam to pogadamy o tym komiksie.
Podrzucę jeszcze linka http://www.bedetheque.com/serie-671-BD-Frank-Lincoln.html (http://www.bedetheque.com/serie-671-BD-Frank-Lincoln.html)
-
Skoro przypadł Ci do gustu "Frank Lincoln" to chyba warto byłoby zwrócić uwagę na "W kręgu podejrzeń", prawdopodobnie najbardziej udaną serie sensacyjną Motopolu (choć piąty tom wydało już inne wydawnictwo).
Czy te pięć części tworzy zamkniętą całość? Widzę, że wyszły trzy cykle i zastanawiam się czy jak się przeczyta pierwszy to wątki będą pozamykane?
@Max - dzięki za info. Zaskoczenie, że wznowili serię i tym bardziej żałuję, że nie ma u nas całości wydanej.
-
tez mi się podobało W kręgu podejrzeń (chociaż bardziej w czasie kilkuletniej przerwy między drugim a trzecim tomem, niż już po zakupieniu braków - za bardzo podkręciłem sobie oczekiwania czekając), odradzam natomiast Błękitną Jaszczurkę (niedawno kupiłem i leży na kupce do pozbycia się)
Pierwszy tom zacząłem entuzjastycznie, ale resztę dokończyłem bo nie miałem nic innego ze sobą podczas wyjazdu na wieś...
-
Muszę się w takim razie rozejrzeć za tą serią jeśli są tak pozytywne opinie.
A Fragsel Franka czytałeś? Podobało się?
-
Jarosław D: "Czy te pięć części tworzy zamkniętą całość?"
Zdaje się (bo już szczerze pisząc trochę nie pamiętam), że te pięć tomów "W kręgu..." domyka pierwszy cykl serii.
-
tak i nie..
"tak" bo W kręgu podejrzeń t5 domyka wątki pierwszej serii
"nie", bo nie czytałem "Franka Lincolna" (albo nie pamiętam...)
-
No jasne. Dlatego Timof wydał 5. tom tego komiksu. To miała być próba kontynuacji porzuconej serii, lub przynajmniej zamknięcia jej pierwszego cyklu. Chyba nie wyszło zbyt dobrze, bo jakoś innych serii porzuconych przez innych wydawców nie próbowali kończyć. A szkoda.
-
Kupowałem systematycznie wszystko, co się ukazywało z tego wydawnictwa. Części jeszcze nie przeczytałem (czeka w jakimś pudle na lepsze czasy), ale z tych znanych mi pozycji polecić mogę sporo. Lista debeściaków:
"Rork"
"Joe Bar Team"
"Largo Winch"
"Przygody Mikołajka"
"Mandryl"
"Władcy chmielu"
"W kręgu podejrzeń"
"Gaston"
"Soda"
Największe rozczarowania to: "Niebieskie Mundury", "Milczenie i krew", "Cedryk", "Kupidyn","Tin Tin" oraz "Michel Vaillant".
"Papirus" to dobra seria tylko dla dzieci.
-
Dla wielu to może być szok, ale jedną z niewielu serii Motopolu, które sobie odpuściłem był Rork. (ha, piszcie teraz, że się nie znam)
Najlepsze dla mnie:
"W kręgu podejrzeń"
"Głowy Orłów"
"Largo Winch"
"Soda"
Dobre:
"Frank Lincoln"
"Mandryl"
"Joe Bar Team"
"Cedryk"
"Giacomo C."
"Dekalog"
Pozostałe różnie, raz lepiej, raz gorzej np.
"Jessica Blandy" - po dwóch słabych tomach (1 i2), trzeci naprawdę dobry.
"Michel Vaillant" - sympatyczna seria, ale przestarzała, gdyby zaczęli nie od 1 lecz 31 byłoby lepiej.
Sądzę, że jedna z przyczyn upadku wydawnictwa to fakt, że jego szef Xavier Retat zbyt optymistycznie ocenił możliwości polskiego rynku (nie on jeden zresztą), pamiętam, że jesienią 2001 na festiwalu w Krakowie zapowiadał, że do końca 2002 wyda 150 albumów, ostatecznie do chwili upadku ( chyba 2004) nie wydał nawet 100.
Myślę, że Retat jako Francuz - wychowany w "komiksowym dostatku", przyzwyczajony do księgarni pełnych komiksów, do tego, że czytanie komiksów jest powszechne - nie potrafił realistycznie spojrzeć na sytuację w Polsce.
-
Przyłączę się do wyliczanki. Nie licząc Rorka i Largo Wincha (bo to serie znane i lubiane), z tego zalewu serii wydanych przez Motopol poleciłbym tylko i wyłącznie:
- Władcy Chmielu - jedna z najlepszych serii Van Hamme'a, lepsza od Largo. Wciąga od pierwszej strony, tym większa szkoda że raczej nie uświadczymy kontynuacji w Polsce;
- W kręgu podejrzeń - a to z kolei, obok XIII, najlepsza z wydanych u nas serii sensacyjnych. Tom 5, który zamyka wszystkie wątki i zostawia otwartą furtkę do kontynuacji, był podobno największą wtopą finansową Timofa...hmm;
- Giacomo C. - porządny oldskul, 'Casanova vs. Kuba Rozpruwacz', historia zamknięta w 2 tomach.
Poza tym Motopol dostarczył jeszcze parę serii przeciętnych do bólu, które można przeczytać, jeśli nie ma się zbyt dużych oczekiwań:
- Milczenie i krew - historia znana aż nadto dobrze z kina, teraz w formie komiksu. Jeśli komuś to wystarcza, to seria może się podobać;
- Frank Lincoln - czyli Francuzi kręcą amerykański film klasy B...tzn. robią komiks rozgrywający się w Stanach, a więc posiłkują się przy tym ogranymi rozwiązaniami fabularnymi rodem z kiepskich seriali telewizyjnych przełomu lat 80 i 90...uff;
- Błękitna Jaszczurka - tylko tomy 1 i 2, w następnych poziom spada dramatycznie;
- Wody Morteluny - ciekawa koncepcja i duży potencjał, którego tom 1 kompletnie nie wykorzystuje.
I to w zasadzie wszystko. Z serii, które które jeszcze czytałem, szczerze odradzam: Public Reletions, Jessica Blandy, Mandryl, Głowy orłów - tych komiksów nic nie ratuje.
-
"tych komiksów nic nie ratuje" - nie lubię takich określeń.
Seria "Głowy Orłów" naprawdę mi się podobała, wiem, że we Francji wyszło 25 tomów!!! (nic nie ratuje?)
Sądzę, że problem polega na tym, że we Francji jest tak wielu odbiorców, że nawet serie średnie potrafią znaleźć grupę odbiorców dla których są interesujące, podczas gdy u nas nawet superprzeboje (np. "Largo Winch") mają kłopoty z utrzymaniem się na rynku.
-
Keram: "Sądzę, że jedna z przyczyn upadku wydawnictwa to fakt, że jego szef Xavier Retat zbyt optymistycznie ocenił możliwości polskiego rynku"
Z tego co gdzieś pokątnie zasłyszałem to istotny wpływ na decyzje tego pana by publikować u nas komiksy miała osoba, która przedłożyła mu kilka polskich komiksów ze schyłku PRL. Przyszły wydawca obejrzał sobie ówczesne nakłady i nie krył zachwytu. Stwierdził nawet, że "Polska to będzie druga Francja" (pod względem komiksów rzecz jasna). Zdaje się, że tak nawet zatytułowano przeprowadzony z nim wywiad. Był przekonany, że nakłady w wysokości pięciu tysięcy egzemplarzy sprzedadzą się bez większych problemów. Jak było - część zgromadzonych tu osób zapewne pamięta. Nie zdziwię się jeśli gdzieś w Tarnowskich Górach (bo tam mieściła się siedziba wydawnictwa) jest sobie magazyn w którym kurz pokrywa zafoliowane paki z niesprzedanymi nakładami "Niebieskich Mundurów", "Kupidyna", "Public Realtions" i pewnie większości tytułów tego wydawcy.
-
tych komiksów nic nie ratuje.
Nie rozumiem, jak można czepiać się "Mandryla"... Dobrze zrobiony, trzyma w napięciu, z ciekawą intrygą...
-
Skoro już grzebiemy w archiwaliach - jedną z moich ulubionych serii wydanych przez "Motopol", były "Przygody Mikołajka". Jakoś tak mało się o niej pisze i pisało, a ubawiła mnie bardzo. Polecam.
-
Jakoś tak mało się o niej pisze i pisało
no bez przesady :roll:
http://turucorp.blogspot.com/2013/03/komiksy-sa-dla-dzieci-cz-2.html (http://turucorp.blogspot.com/2013/03/komiksy-sa-dla-dzieci-cz-2.html)
BTW najwiecej o niuansach zwiazanych z "polityka wydawnicza" Motopolu moglby, zdaje sie, napisac tutaj @Michas P., moze jest szansa, ze sie odniesie do informacji podanych tutaj min. przez @Nawimara?
BTW (2) niesamowite sa te roznice kulturowe, mam wrazenie, ze wielu osobom brakuje tutaj odrobiny dystansu w ocenie komiksow, serie typu "Blekitne mundury" czy "Michel Vaillant", to dla francuskich czytelnikow, pozycje rownie wartosciowe, jak u nas komiksy Wroblewskiego czy Christy. Warto przez chwile sie nad tym zastanowic, zanim rzuci sie tekstem, ze to zbedne publikacje, ktorych nic nie ratuje :roll:
-
Turucorp: "(...) najwiecej o niuansach zwiazanych z "polityka wydawnicza" Motopolu moglby, zdaje sie, napisac tutaj @Michas P."
To tak przy okazji wyjątki z wywiadu przeprowadzonego z Michałem dla KZ:
"KZ: U schyłku 2001 r. specjalizujące się w komiksie frankofońskim wydawnictwo „Motopol – Twój Komiks” zdawało się z impetem wkraczać na nasz rynek. Energicznie włączyłeś się w promowanie tegoż wydawnictwa, a z czasem sam podjąłeś się pracy w „Motopolu”. Jak wspominasz ten etap swojej aktywności?
MA: Bardzo dobrze. Sami do mnie zadzwonili, gdy byłem na bezrobociu i widmo głodu smętnie spoglądało mi w oczy. Zaoferowali pracę. To były całkiem przyjemne dwa lata życia. Niestety, były też minusy. Szef nie słuchał moich rad i sugestii, bo byłem tylko sprzedawcą i osobą odpowiedzialną za PR. Oprócz tego razem z Warlockiem tworzyłem internetową witrynę „Twojego Komiksu”, o której Witold Idczak w festiwalowej „Emefce” napisał, że to najlepsza strona wydawnictwa komiksowego w Polsce. Przybyłem do wydawnictwa pełen nadziei, że coś zmienię na lepsze, odcisnę jakieś piętno na wydawnictwie, a okazało się, że to ono odcisnęło piętno na mnie. Spis komiksów wartych wydania leżał, co jakiś czas ścierałem z niego kurz by skreślić kolejną pozycję, którą wydała konkurencja… Ale mimo to, miło wspominam ten czas, zwłaszcza czytanie komiksów w czasie fazy korekty. Kilka z moich pomysłów dośmieszyło „Gastona”…
KZ: Nawiązując do poprzedniego pytania: tzw. wieść gminna obarcza Cię domniemaną winą za brak publikacji przez „Motopol” ostatniego tomu „Rorka”. Ponoć były na to pieniądze; zabrakło natomiast przygotowanych materiałów, co sprawiło, że zamiast „Powrotu” wznowiono czwarty tom wspomnianego cyklu („Gwiezdne światło”). Ile w tym prawdy, a ile fikcji „życzliwie” usposobionych osób?
MA: To złośliwości. Największy wpływ na to, co się ukazywało, miał Xavier Retat, szef Motopolu, oraz Agata Piasny, jego prawa ręka. Miałem niewielki wpływ na politykę wydawniczą, a moje zdanie rzadko było brane pod uwagę. Powiodły się jedynie naciski na wydanie piątego i szóstego albumu „Rorka”. Próbowałem też naciskać w sprawie siódmego „Rorka” i piątego tomu „W kręgu podejrzeń”, ale nie udało się. Zależało mi jak diabli, bo wywindowałyby mi miesięczną sprzedaż. Osoby, które obarczają mnie winą za niewydanie ostatniego „Rorka”, przeceniają moją rolę w Motopolu. „Gwiezdne światło” wznowiono, bo to jedyny komiks, którego stan magazynowy się wyczerpał – zgodnie z polityką firmy, gdy jakiś komiks się wyczerpał, trzeba było go dodrukować. Niedługo potem firma zaczęła upadać i taki dodruk byłby już niemożliwy. W pewnym momencie złożyłem wypowiedzenie, bo miałem już dosyć obrywania ze wszystkich stron. Ze strony szefa, że nie sprzedaję „Michela Vaillanta” tak dobrze jak „Rorka”, a ze strony czytelników, że firma wydała kolejnego „Michela Vailanta” zamiast „Rorka”. Myślę, że szef nie wykorzystał wielkiej okazji, jaką dał mu los, czyli mnie. Znałem rynek komiksowy w Polsce od podszewki, gusta czytelników, a mimo to podejmując kluczowe dla firmy decyzje – co wydać, a czego nie – nie konsultował ich ze mną. O tym, co się ukaże, dowiadywałem się ostatni."
-
To tak przy okazji wyjątki z wywiadu przeprowadzonego z Michałem dla KZ
z jednej strony OK, z drugiej (po raz kolejny) warto pamietac jednak o kontekscie i punkcie widzenia/siedzenia.
Michal bazowal na krajowym srodowisku komiksowym, Xavier celowal w wyjscie z getta i tytuly sprawdzone na rynku frankonskim, patrzac na sytuacje, ktora ma obecnie miejsce np. z WKKM, nie jestem tak do konca przekonany, ze polityka wydawnicza Motopolu byla w 100% bledna
-
WKKM wspiera amerykański przemysł popkulturowy "promocyjnie", że tak powiem sam z siebie. W przypadku frankofonów wyjąwszy Asteriksa chyba trudno na to liczyć aż na taką skalę (choć tutaj też mieli trochę szczęścia - serial telewizyjny wg. Władców chmielu na tvp2, Largo na Polsacie). Jednak Motpol się nie utrzymał podówczas. Być może nie byli dość ostrożni i przesadzili ze skalą i zaczęli konkurować sami ze sobą?
"tych komiksów nic nie ratuje" - nie lubię takich określeń.
Seria "Głowy Orłów" naprawdę mi się podobała, wiem, że we Francji wyszło 25 tomów!!! (nic nie ratuje?)
"Głowy Orłów" polecił bym fanom cyklu powieściowego "Królowie przeklęci" Maurice Druona. Generalnie ludziom zaintrygowanym wiekami średnimi we Francji w okresie późnych Kapetyngów. I nikomu więcej raczej ;-)
-
W przypadku frankofonów wyjąwszy Asteriksa chyba trudno na to liczyć aż na taką skalę
jakbym byl Francuzem i widzial co sie dzieje np. w Angolume, to zupelnie mozliwe, ze tez bym sie pchal w serie typu "Niebieskie Mundury" O_o'
http://4.bp.blogspot.com/_XE8yB19_Iok/S2iZhh8jAYI/AAAAAAAAAF8/xiGSwv5nbTc/s1600-h/Obraz+1317.jpg
-
Zgoda :smile: Tylko niestety nie ma to przełożenia pijarowego na prawie całą planetę w przeciwieństwie do jakiś Spider Manów :wink: Być może bycie Francuzem polega między innymi na braku możliwości pogodzenia się z taką sytuacją. :biggrin:
-
Bodajże przy okazji WSK w 2002 r. pytany o Titina przedstawiciel Egmontu stwierdził, że nie bardzo widzi potrzebę sprowadzania na polski rynek "frankofońskich odpowiedników Tytusa". Najwidoczniej szef Motopolu takich oporów nie miał. Nawiasem mówiąc Titin wydany przez Motopol sprzedawał się ponoć bardzo dobrze. Pewnie podobnego odbioru spodziewano się w przypadku "Niebieskich Mundurów".
-
Pewnie podobnego odbioru spodziewano się w przypadku "Niebieskich Mundurów".
patrzac na dobor tytulow, to w wiekszosci byly "pewniaki" tyle, ze na rynku frankonskim ;)
-
Wydaje mi się, że rozpoznawalność "Niebieskich mundurów" u nas była podówczas przyzerowa. Natomiast Tintin czy Michel Vaillant nawet to co innego. Ciekawym przypadkiem był "frankofoński format" Krzyżaków Sienkiewicza :biggrin:
-
Mam nadzieję, że pewnego dnia organizatorzy którejś z komiksowych imprez pokuszą się na zaproszenie Xaviera Retata. Mowny z niego człowiek więc na pewno byłoby to ciekawe spotkanie podsumowujące działalność tego wydawnictwa. No i wyjaśniłoby się co najmniej kilka wątpliwości.
-
Skoro odświeżamy stare komiksy to czy któryś z szanownych kolegów mógłby podzielić się opinią na temat komiksu "Charly" ????????????
-
A to już chyba inne wydawnictwo (Podsiedlik-Raniowski).
Swoją drogą to trochę zabawna sprawa, że o komiksach z pierwszej połowy lat dwutysięcznych zaczynamy rozmawiać trochę jak o "Relaxie" czy "Żbikach" :)
-
Swoją drogą to trochę zabawna sprawa, że o komiksach z pierwszej połowy lat dwutysięcznych zaczynamy rozmawiać trochę jak o "Relaxie" czy "Żbikach" :)
hm... nie zauwazyles, ze sporo z tych komiksow to publikacje starsze niz "Relaxy" czy "Zbik"?
-
O takich wydawnictwach jak Motopol, Mandragora, Manzoku czy Amber szkoda w sumie pisać, narobią "smaka", pozaczynają kilka fajnych serii i znikają, a ty misiu szukaj sobie orginalnych wydań nie dokończonych serii. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że nowo powstałe wydawnictwa np. Wydawnictwo Komiksowe, Sideca czy Elemental nie zrobią nam podobnego numeru :badgrin: :evil:
-
O takich wydawnictwach jak Motopol, Mandragora, Manzoku czy Amber szkoda w sumie pisać.
czyli sugerujesz, ze nalezy pisac jedynie o takich wydawnictwach, ktore koncza wydawanie serii i dopiero potem plajtuja?
ciekawe podejscie, rzeklbym, ze dosyc innowacyjne w kwestii historii komiksu w Polsce :roll:
-
co prawda nie ten wątek, bo Charly to komiks z Podsiedlika, ale ja go osobiście polecam, oprócz Blueberry'ego to najlepsza pozycja tego wydawnictwa
-
czyli sugerujesz, ze nalezy pisac jedynie o takich wydawnictwach, ktore koncza wydawanie serii i dopiero potem plajtuja?
ciekawe podejscie, rzeklbym, ze dosyc innowacyjne w kwestii historii komiksu w Polsce :roll:
A czemu kończąc lub zaczynając wydawanie jakiejś serii wydawnictwo musi koniecznie plajtować? Po co wydawać w ogóle komiksy, zaczynać nowe serie jeśli się myśli podobnie jak ty :roll: . Ja rozumiem trudny rynek, przestrzelone nakłady, drożyzna, niekorzystne umowy z dużymi sieciami (Empik) i tp., ale biorąc, decydując się na dany biznes trzeba chyba deczko się oriętować w sytuacji na rynku i nie powielać błędów poprzedników.
-
A czemu kończąc lub zaczynając wydawanie jakiejś serii wydawnictwo musi koniecznie plajtować?
sugerujesz (kolejny raz), ze ktos bierze sie za wydawanie komiksow zeby splajtowac? :shock:
Po co wydawać w ogóle komiksy, zaczynać nowe serie jeśli się myśli podobnie jak ty :roll: .
widzisz gdzies tutaj moja wypowiedz sugerujaca jak ja mysle? :roll:
Ja rozumiem trudny rynek, przestrzelone nakłady, drożyzna, niekorzystne umowy z dużymi sieciami (Empik) i tp., ale biorąc, decydując się na dany biznes trzeba chyba deczko się oriętować w sytuacji na rynku i nie powielać błędów poprzedników.
szef Mandragory pracowal wczesniej w Siedmiorogu, Amber jest relatywnie duzym (i istniejacym nadal) wydawnictwem, dla ktorego komiks to tylko drobna czesc dzialalnosci, Manzoku przetrwalo (mimo wszystko) na rynku kilka lat, Motopol rowniez.
Naprawde wydaje ci sie, ze da sie istniec kilka lat na rynku, bez elementarnej znajomosci realiow?
BTW czy Twoim zdaniem "niekorzystne umowy z duzymi sieciami" zawieraja w sobie calkowity brak rozliczen z taka siecia przez okres roku (i dluzej?), zdajesz sobie sprawe z tego ile towaru i kasy potrafi zamrozic wydawnictwom "wspolpraca" z taka "duza siecia"?
-
sturucorp« dnia: Dzisiaj o 08:53:35 am »
sugerujesz (kolejny raz), ze ktos bierze sie za wydawanie komiksow zeby splajtowac? (http://www.forum.gildia.pl/Smileys/bb/shock.gif)
Nic takiego nie staram się nawet zasugerować, jako czytelnika komiksów wkurzają mnie po prostu wydawnictwa zaczynające wydawać dane serie i nie kończące ich.
-
Nic takiego nie staram się nawet zasugerować, jako czytelnika komiksów wkurzają mnie po prostu wydawnictwa zaczynające wydawać dane serie i nie kończące ich.
To najbardziej powinien Cię wkurzać Egmont.
-
Nic takiego nie staram się nawet zasugerować, jako czytelnika komiksów wkurzają mnie po prostu wydawnictwa zaczynające wydawać dane serie i nie kończące ich.
czyli Twoim zdaniem, jezeli cos wkurza jakiegos czytelnika komiksow, to szkoda o tym pisac?
czyli nie bedziemy pisac o wydawnictwach, bo wiekszosc z nich ma na sumieniu jakies niedokonczone serie, nie bedziemy pisac o autorach, bo wiekszosc z nich tez czegos tam nie dokonczylo, o ksiegarniach i sklepach nie bedziemy pisac, bo tez potrafia wkurzyc, o czytelnikach tez nie bedziemy pisac, bo sa wkurzajacy, wlasciwie o niczym nie powinnismy pisac, bo w kazdym temacie znajdzie sie cos, co kogos wkurza :roll:
-
czyli Twoim zdaniem, jezeli cos wkurza jakiegos czytelnika komiksow, to szkoda o tym pisac?
czyli nie bedziemy pisac o wydawnictwach, bo wiekszosc z nich ma na sumieniu jakies niedokonczone serie, nie bedziemy pisac o autorach, bo wiekszosc z nich tez czegos tam nie dokonczylo, o ksiegarniach i sklepach nie bedziemy pisac, bo tez potrafia wkurzyc, o czytelnikach tez nie bedziemy pisac, bo sa wkurzajacy, wlasciwie o niczym nie powinnismy pisac, bo w kazdym temacie znajdzie sie cos, co kogos wkurza :roll:
Nie wiem gdzie się tego doczytujesz w moich postach (no dobra: O takich wydawnictwach jak Motopol, Mandragora, Manzoku czy Amber szkoda w sumie pisać) , ale jako czytelnika komiksów powtórzę jeszcze raz, że interesuje mnie wydanie całości danej serii, a nie rozwodzenie się nad tym jak bardzo mogła by być to seria perspektywiczna, ale niestety nie będzie kontynuowana. Piszesz, że w każdym temacie znajdzie się coś co kogoś wkurza, i z tym się jak najbardziej zgodzę, a co Ciebie w takim razie najbardziej wkurza (nie pisz, że ja) :biggrin:
-
czyli Twoim zdaniem, jezeli cos wkurza jakiegos czytelnika komiksow, to szkoda o tym pisac?
czyli nie bedziemy pisac o wydawnictwach, bo wiekszosc z nich ma na sumieniu jakies niedokonczone serie, nie bedziemy pisac o autorach, bo wiekszosc z nich tez czegos tam nie dokonczylo, o ksiegarniach i sklepach nie bedziemy pisac, bo tez potrafia wkurzyc, o czytelnikach tez nie bedziemy pisac, bo sa wkurzajacy, wlasciwie o niczym nie powinnismy pisac, bo w kazdym temacie znajdzie sie cos, co kogos wkurza :roll:
@Turu nie pamiętasz?:
http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,36251.msg1247628.html#msg1247628 (http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,36251.msg1247628.html#msg1247628) :wink:
ewentualnie:
http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,36079.0.html (http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,36079.0.html)
-
jako czytelnika komiksów powtórzę jeszcze raz, że interesuje mnie wydanie całości danej serii, a nie rozwodzenie się nad tym jak bardzo mogła by być to seria perspektywiczna, ale niestety nie będzie kontynuowana. Piszesz, że w każdym temacie znajdzie się coś co kogoś wkurza, i z tym się jak najbardziej zgodzę, a co Ciebie w takim razie najbardziej wkurza (nie pisz, że ja) :biggrin:
-to nie jest temat o tym co kogo wkurza, tylko o wydawnictwie "Twoj Komiks" :roll:
-zabrales glos w tym temacie, stwierdzajac, ze szkoda o tym pisac, pojawia sie zatem pytanie, po co zabrales glos? :roll:
-wydawnictwo nie istnieje, ale niektore serie sa kontynuowane przez inne wydawnictwa, ba, poniewaz sa to komiksy oryginalnie wydawane w innych krajach, osoby zainteresowane maja mozliwosc (przy pewnej dozie determinacji), kontynuowac lektutre danej serii.
-zeby bylo jeszcze smieszniej, wiele z tych komiksow to klasyka, ktorej znajomosc dla wielu osob zajmujacych sie komiksem, jest wrecz niezbedna.
-jestesmy na forum KOMIKSOWYM, rozmawiamy o WSZYSTKICH KOMIKSACH, a nie tylko o tych komiksach, ktore sa wydawane tutaj i teraz.
-watki na forum sa czytane przez wiekszosc wydawcow (zarowno tych obecnych jak i tych potencjalnych), przed chwila sugerowales, ze wydawcy powinni uczyc sie na cudzych bledach, a min. ten watek pozwala im na zdobycie dodatkowych informacji, zapoznanie sie z opiniami czytelnikow etc.
Czy to wystarczy?
Czy moze potrzebujesz jeszcze kolejnych argumentow, uzasadniajacychc, ze jednak nie szkoda rozmawiac o nieistniejacych juz wydawnictwach?
@Turu nie pamiętasz?:
alez doskonale pamietam, bo temat wraca jak bumerang :wink:
-
Nie rozumiem, jak można czepiać się "Mandryla"... Dobrze zrobiony, trzyma w napięciu, z ciekawą intrygą...
Kwestia gustów Dariuszu. Pamiętam, że czytałem ten komiks z rosnącą irytacją i żałowałem czasu na niego poświęconego (pal sześć te 8 zł). Nie mam innego usprawiedliwienia. :wink:
Odnośnie "Głów orłów" - nie jestem ekspertem od rynku francuskiego, ale czy długa żywotność tej serii nie wynikała z popularności literackiego pierwowzoru? Ktoś się orientuje?
I jeszcze w kwestii upadku Motopolu: przyczyn dopatrywałbym się w nieprzemyślanej polityce wydawniczej. Podstawowym problemem było zalanie rynku nowymi seriami przy jednoczesnym barku kontynuacji już rozpoczętych. Doskonale pamiętam jak miesiąc w miesiąc czekało się na nowego "Rorka", tylko po to by dostać kolejną "perełkę" pokroju "Public Relations". W pewnym momencie zacząłem mieć wątpliwości czy to wydawnictwo w ogóle zamierza kontynuować którąkolwiek z rozpoczętych serii. Podejrzewam, że wiele osób, tak jak ja, po prostu przestało kupować nowe serie, czekając na rozwój sytuacji. Następne tomy w końcu zaczęły się ukazywać, ale zdecydowanie za późno i zbyt rzadko. Wystarczy spojrzeć na liczby: w ciągu 4 lat działalności, Motopol wydał ok. 30 serii, nie kończąc żadnej (jeśli się mylę, niech mnie ktoś poprawi). I tak sie zastanawiam, czy Xavier Retat był może ekscentrycznym milionerem, który mógł sobie pozwolić na utopienie niemałej chyba kasy, bawiąc się w wydawanie komiksów w Polsce? Można tak założyć, patrząc na lekkomyślną w sumie inwestycję - wejście na obcy rynek kompletnie bez rozeznania, ignorowanie rad "polskiego eksperta", dobór serii na zasadzie "to było hitem we Francji 30 lat temu"...Zrozumiałbym to jeszcze, gdyby polityka wielu serii była testowaniem rynku à la Hachette i miała za zadanie wyłowienie tych najpopularniejszych, ale tak przecież nie było.
Dziwna historia z tym Motopolem. Ktoś się może wkurzać na przerwane serie, ale mimo wszystko trzeba docenić odwagę wydawcy i ambitne, choć nierealne plany. Koniec końców w zalewie tytułów dostaliśmy kilka naprawdę świetnych komiksów i nie należy o tym zapominać.
-
O jakim literackim pierwowzorze "Głów Orłów" piszesz, możesz wyjaśnić?
-
Komiksu pozbyłem się parę lat temu, więc mogę się mylić, ale wydaje mi się że była w nim informacja o materiale źródłowym. Kilka postów temu Zamorano wspomniał o cyklu "Królowie przeklęci" - być może chodzi właśnie o te powieść. Ale jak mówię, nie pamiętam dokładnie, stąd moje pytanie wcześniej. Mógłby to zweryfikować ktoś kto ma 1 tom "Głów".
-
Nie ma żadnej informacji o "materiale źródłowym".
Ktoś tam wspomniał, że kojarzy mu się z "Królami przeklętymi", ale to wszystko.
"Głowy Orłów" to oryginalna fabuła, nie adaptacja.
-
Jerzydziki: "I tak sie zastanawiam, czy Xavier Retat był może ekscentrycznym milionerem, który mógł sobie pozwolić na utopienie niemałej chyba kasy, bawiąc się w wydawanie komiksów w Polsce?"
Zdaje się, że gdy zaczynał swoją działalność w Polsce jako przedstawiciel (chyba) Hondy jego znajomi z Francji mówili mu ponoć (według jego własnych słów): "Jesteś gupi". Biznes jednak okazał się opłacalny, chyba po części ze względu na zamówienia dla naszej armii. Kiedyś nawet wypatrzyłem go w albumiku promującym motocykle tego producenta zakupione na potrzeby wojska. W jego przekonaniu podobnie miało być z komiksami. Ale niestety nie wyszło.
-
Nie ma żadnej informacji o "materiale źródłowym".
Ktoś tam wspomniał, że kojarzy mu się z "Królami przeklętymi", ale to wszystko.
"Głowy Orłów" to oryginalna fabuła, nie adaptacja.
Komiksu pozbyłem się parę lat temu, więc mogę się mylić, ale wydaje mi się że była w nim informacja o materiale źródłowym. Kilka postów temu Zamorano wspomniał o cyklu "Królowie przeklęci" - być może chodzi właśnie o te powieść. Ale jak mówię, nie pamiętam dokładnie, stąd moje pytanie wcześniej. Mógłby to zweryfikować ktoś kto ma 1 tom "Głów".
Nie jest to adaptacja. W znacznej części to jest ten sam "materiał historiograficzny", że tak powiem dla konkretnego wycinka wieków średnich we Francji. Te same postacie historyczne i tak dalej. Tylko o ile pamiętam "Głowy orłów" zaczynają się wcześniej (panowanie Ludwika Świętego) niż cykl powieściowy Druona. Ale do tego momentu dochodzi seria komiksowa. W albumie 15 "Mahaut" masz historię Mahaut d'Artois i jej sporu z Robertem (czyli mniej więcej tożsame z "Królem z żelaza"), otrucia syna Ludwika Kłótliwego i Klemencji Węgierskiej / dziecka jego mamki Marii de Cresay (nawet na okładce jest scena chrztu etc.), skandal z wieży Nesle. To po prostu historia Francji Kapetyngów i wczesnych Walezjuszy. Dlatego się kojarzy z Druonem, ale to nie jest adaptacja powieści. Od roku 2002 (bodaj 16 tom) serię pisze zresztą mediewistka, przy okazji scenarzystka.
-
I wszystko jasne, dzięki za wyjaśnienie. Widać pamięć u mnie już nie ta co kiedyś...
-
Twój Komiks upadł bo:
- szef nie zrobił badania rynku i nie słuchał głosu fanów komiksów z Polski lecz rad francuskich wydawców, którzy nie orientowali się w polskich realiach (posłuchał tylko raz Andrzeja Gratę z Centrum Komiksu, który namówił go na wydanie "Rorka" i to była jedyna rentowna pozycja)
- szef finansował druk komiksów z zysków ze sprzedaży Hondy, kiedy Honda otwarła własny oddział w Polsce, źródło finansowania wyschło i Twój Komiks upadł razem z Motopolem.
- sekretarka firmy choć na komiksach się nie znała miała więcej do powiedzenia ws. tego co się ukaże niż ja (czasami moje naciski pomogły przyspieszyć wydanie nowych "Rorków", ale na ogół mnie nie słuchała).
- szef nie chciał wprowadzać w działalności wydawnictwa żadnych zmian (jako jedyna osoba w firmie znająca realia komiksu w Polsce opracowałem z własnej inicjatywy realny plan naprawczy, ale nie pozwolono mi go nawet przedstawić).
Najlepiej się sprzedawały komiksy:
1. Rork (były dodruki)
2. Calagan
3. Przygody Tintina
Najgorzej się sprzedawały:
1. Głowy orłów (nie rozumiem, dlaczego ten komiks, tak źle się sprzedawał)
2. Public Relations
3. Wody Morteluny
Kolejność nieprzypadkowa.
Wydawnictwo można było uratować, ale jego szef nie chciał o tym rozmawiać i niczego zmieniać w strategii firmy.
-
Michaś P.: "sekretarka firmy choć na komiksach się nie znała miała więcej do powiedzenia ws. tego co się ukaże niż ja"
A mimo wszystko się nie starała. Kiedyś zadzwoniłem do tej pani z zapytanie kiedy w końcu opublikują szósty tom "Rorka". W bardzo miłym tonie odpowiedziała, że "(...) to kwestia dwóch, maksymalnie trzech tygodni".
Komiks wydano mniej więcej rok później...
-
Twój Komiks upadł bo:
- szef nie zrobił badania rynku i nie słuchał głosu fanów komiksów z Polski lecz rad francuskich wydawców, którzy nie orientowali się w polskich realiach (posłuchał tylko raz Andrzeja Gratę z Centrum Komiksu, który namówił go na wydanie "Rorka" i to była jedyna rentowna pozycja)
- szef finansował druk komiksów z zysków ze sprzedaży Hondy, kiedy Honda otwarła własny oddział w Polsce, źródło finansowania wyschło i Twój Komiks upadł razem z Motopolem.
- sekretarka firmy choć na komiksach się nie znała miała więcej do powiedzenia ws. tego co się ukaże niż ja (czasami moje naciski pomogły przyspieszyć wydanie nowych "Rorków", ale na ogół mnie nie słuchała).
- szef nie chciał wprowadzać w działalności wydawnictwa żadnych zmian (jako jedyna osoba w firmie znająca realia komiksu w Polsce opracowałem z własnej inicjatywy realny plan naprawczy, ale nie pozwolono mi go nawet przedstawić).
Najlepiej się sprzedawały komiksy:
1. Rork (były dodruki)
2. Calagan
3. Przygody Tintina
Najgorzej się sprzedawały:
1. Głowy orłów (nie rozumiem, dlaczego ten komiks, tak źle się sprzedawał)
2. Public Relations
3. Wody Morteluny
Kolejność nieprzypadkowa.
Wydawnictwo można było uratować, ale jego szef nie chciał o tym rozmawiać i niczego zmieniać w strategii firmy.
Calagan na 2 miejscu? (na pewno nie chodzi o Joe Bar Team?)
"Głowy Orłów" najgorzej sprzedającym się komiksem?
Szok! Dla mnie to jedna z najlepszych serii.
Być może seria ta sprzedawała się tak słabo, bo została wprowadzona dość późno. Z tego co pamiętam 1 tom wyszedł w lipcu 2002, gdy większość oferty Motopolu była już w księgarniach, szalał Amber, atakował Podsiedlik.
-
"Głowy Orłów" najgorzej sprzedającym się komiksem?
A dla mnie nie. Mam z TK bardzo dużo (dokładnie oprócz 20 komiksów). "Głów Orłów" nigdy nie kupiłem.
I takich osób jak ja było dużo. W tamtym czasie już sie zaczał mały przesyt rynku, a ten komiks nie zachęcał do kupna.
-
Czyli potwierdzasz (niezależnie od oceny komiksu), że jedną z przyczyn klapy tej serii był fakt, że w momencie jej startu na rynku panował przesyt.
-
"Calagan na 2 miejscu? (na pewno nie chodzi o Joe Bar Team?)"
Masz rację. Pomyliły mi się tytuły. Nr 2 to był "Joe Bar Team".
-
Tak właśnie myślałem. Pamiętam informacje o dobrych wynikach tej serii, na co wpływ miała ponoć publikacja w magazynie "Świat motocykli".
Czy mógłbyś napisać więcej o działalności wydawnictwa:
- publikację jakich serii rozważał Retat
- czemu nie doszło do realizacji niektórych zapowiedzi (Kroniki Barbarzyńców, Ric Hochet)
- co konkretnie proponowałeś w swoim "planie naprawy"
i inne ciekawostki.
-
Drogi Michasiu!
Ponawiam swoją prośbę o wspominki na temat Motopolu,( zawsze lepiej czerpać wiadomości z pierwszej ręki).
-
- publikację jakich serii rozważał Retat
Nie wiem. Zależało mu głównie na wydawaniu "Michela Vaillanta".
- czemu nie doszło do realizacji niektórych zapowiedzi (Kroniki Barbarzyńców, Ric Hochet)
Było to w planach i jeśli nie zostało zrealizowane to z tego samego powodu co niewydanie pozostałych albumów z wydawanych serii.
- co konkretnie proponowałeś w swoim "planie naprawy"
Zrobić wszystko na odwrót. Wydawać polskie komiksy, jak "Kajko i Kokosz", "Kic Przystojniak" czy "Jeż Jerzy" na rynek francuski. Firma posiadała możliwości finansowe, lingwistyczne, spedycyjne, rozeznanie rynku francuskiego, kontakty we Francji, możliwość przeprowadzenia badania rynku, osobę orientującą się w polskim środowisku komiksowym, która mogła dogadać się a autorami oraz inne silne atuty. Ostatecznie szef nie poznał pomysłu bo został zablokowany przez pracowników pośredniego szczebla. Pomysł wydawać się może szalony, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, ale dokładnie przeanalizowałem ówczesne możliwości i atuty firmy, grupę docelową i z każdą kolejną analizą utwierdzałem się w przekonaniu, że to jest realne i może przynieść pieniądze (darmowy transport do Francji, koszty polskie, dochody francuskie).
- i inne ciekawostki.
Część nakładu "Przygód Tintina" została wysłana do Francji i sprzedawała się lepiej niż w Polsce. Kupowali je fani Tintina kolekcjonujący wydania z całego świata.
Więcej o Twoim Komiksie nie będę pisać. Dla mnie to zamknięta przeszłość.
-
W weekend odświeżyłem sobie Władców Chmielu. Rewelacyjny komiks, z tomu na tom coraz lepszy. To co najbardziej w nim urzeka to obserwowanie losów rodu Steenfortów na przestrzeni pokoleń - ludzie się rodzą, dorastają, umierają. Jedni mają dryg do biznesu, inni niemal wszystko zaprzepaszczają. Tom 4 i 5 - Noel i Julianna to chyba najlepsze co czytałem od Van Hamme. Aż dziw, że do dzisiaj nikt tego nie dokończył, w końcu zostały tylko 3 tomy.
Chętnie prześledziłbym też dalsze losy Niebieskich Mundurów, Błękitnej Jaszczurki (zostały tylko 2 tomy) , Franka Lincolna czy Cedryka. Trochę brakuje mi obecnie takich lekkich, frankofońskich serii komiksowych, jakich miał sporo w swojej ofercie Motopol - Twój Komiks.
-
Ja jestem wielkim fanem serii "Głowy Orłów", stawiam ją wyżej niż wracającego właśnie "Vasco".
Seria składa się z 27 tomów i podzielona jest na cykle.
1-3 - pierwszy cykl
4-5 - drugi cykl
6-10 - trzeci cykl
11 - tom samodzielny
12-15 - czwarty cykl
Począwszy od tomu 16 seria opowiada o dzieciach Hugona.
Gdyby więc jakiś wydawca opublikował tomy 1-15 w trzech integralach, byłoby super.
Wiem, że szanse na to są niewielkie, ale skoro Vasco powrócił to może kiedyś wrócą GO.