gildia.pl
Gildia Komiksu (www.komiks.gildia.pl) => Komiksy europejskie => Wątek zaczęty przez: Rzezbiarz.wg w Styczeń 09, 2003, 10:37:44 am
-
Czy ktos wspomina z sentymentem komiksy wegierskie, wydawane za PRLu? :wink:
Kapitan Blood jest moim faworytem.
I fajnie rysuje/owal Attila Dargay (Szwejk, Ksiega Dzungli, Duch z Canterville).
Ciekawe jak wyglada sytuacja komiksu na Węgrzech. Czy ktos cos wie:?
-
ja wspominam z duzym sentymentem, choc chyba nie byly to dobre pozycje...
co tam bylo? Byl ten duch z canterville, cos Verne'a (tajemnicza wyspa?), jankes na dworze krola artura, kapitan blood (to ten czarno-bialy?)... co jeszcze pamietacie?
-
Czosz o tym wiem.
Koresponduje z jednym wegrem i on rozpaczal zre teraz wiegerski komiks uczichl. Pozostaly tylko wspomnienia po starych autorach. Ocziwisce na rynku sa komiksy zachodne , ale dzisejsi autorzy wiegierscy narazie sa znani tylko z undergroundu.
Tak na ogul to z nim tesz planujemy ruszycz z strona starych komiksow wegierskich (demo: http://www.aktv.lt/~skrusna/kepregenyek/index.htm), ale naraze ani on ani ja nie mamy zbytnio czasu.
Jeszli kotsz hce CD z starymi komiksami wegierskiemi, zkontakjuceszie ze mna priwatnie.
-
ci wszyscy Wegrzy mieli taki sam "Erno-Zorad'owski" styl
-
ci wszyscy Wegrzy mieli taki sam "Erno-Zorad'owski" styl
W wiekszosci - tak. Ale kiedy wroce do domu po pracy podam linki do stron wiegerskich, gdzie bedziesz mugl zapoznaczie i z inna stylystyka.
-
heh ,miałem kiedyś komiks Szwejka ,ale zdaje się ,że rodzicielka mnie go pozbawiła :(
-
Oto linki, kture obiecalem. Patrecz trza pod slowem "kepregenyek".
Morze cosz ciekawego znajdziecie i pod ostatnim adresem (hocz to strona poswiecona komiksom zagranicznym, apropos jeszli bedzie pracowacz link to znajdziecie nawet Funkiego po wegersku)
http://gyerek.lap.hu/
http://karikatura.lap.hu/
http://nostromo.jpte.hu/~dent/asterix/index.html
-
W Szwejku fajne laski były. A czy ktoś pamięta "Miasto milczących rewolwerów" - tam były niezłe jazdy.
-
To jeden z moich ulubionych komiksów, w którym zaczytywałem się jak byłem młody :)
-
scen. Tibor CS. Horvath
rys, Erno Zorad
"Jankes na dworze króla Artura"
"Jeździec z Aquincum"
"Krew Tygrysa"
"Miasto milczących rewolwerów"
"Old Shatterhand i Winnetou"
"Ostatni Mohikanin"
"Skarb Majów"
scen. - Tibor CS. Horvath
rys. - Attila Dargay
"Bambi"
"Lisek Vuk"
"Przygody Hucka"
"Przygody Tomka Sawyera"
scen. - Tibor CS. Horvath
rys. - Attila Fazekas
"Dziedzictwo Inków"
"Faraon"
scen. - Tibor CS. Horvath
rys. - Marcell Jankovics
"Duch z Canterville"
scen. - Tibor CS. Horvath
rys. - Frenec Sajdik
"Powrót Tarzana"
scen. - Tibor CS. Horvath
rys. - Imre Sebok
"Wygnaniec"
Jeśli było coś więcej proszę o uzupełnienie.
-
wsrod znalezionych skanow wegierskich komiksow jest nawet Czarne Sombrero wg Adama Bahdaja (ksiazka mojego dziecinstwa :))
-
O MÓJ BOŻE !!!
kupa z tych pozycji które wymienił dasst to są1sze komiksy jakie miałem !!!! aaaaaaaaaaaa
-
Wsród tej list brakuje mojego pierwszego węgierskiego komiksu
"Ksiega Dzungli" sc. Horvath (tradycyjnie) rys. Attila Dargay
Ale najwiekszy sentyment mam do "Jankesa na dworze Króla Artura" i to wcale nie dlatego że jest to komiks z nich wszystkich najlepszy :wink:
Przeglądając stare albumy wydane przez KAW zauważyłem że redaktorem ich był niejaki Adam Kołodziejczyk. Czy to tylko zbieżność nazwisk czy moze jakieś pokrewieństwo?
-
kolodziejczAk :P
-
Faktycznie...
-
trafilem na zlota zyle komiksow Erno Zorada, ktore nie byly dotad publikowane w Polsce i dla mnie facet jest wegierskim Corbenem i Wroblewskim w jednej osobie, jego twarze zlych charakterow po prostu powalaja; zdaje sobie sprawe ze szansa na jakakolwiek antologie po polsku jest znikoma, ale serce sie kraje, ze nikt tego nie wznawia, ogromny talent przykryty kurzem :cry:
/edit: dla tych co znaja niemiecki, cala masa wegierskich komiksow online: http://www.ddr-comics.de/ungfroes.htm
-
tak sie dziwnie sklada we wtorek o tej porze bede na wegrzech!
-
tak sie dziwnie sklada we wtorek o tej porze bede na wegrzech!
i nie wiele zyszkas, na wegrzech komiks przezywa gleboki kryzys. znajdzies superbohatery, pornosy ale nie autorow wiegierskich. jiednak zrycie ci powodzienia.
-
nie jade tam po komiksy. nawet nie mam zamiaru wstepowac do zadnych duzych sklepow... moze jak sie nadazy okazja... jade na jakies zadupie gdzies blisko granicy z rumunia...
-
A mozna wiedzieć czym to sie kolega dnaoro prywatnie zajmuje skoro sie wybiera na granicę wegiersko-rumuńską ? :D 8)
-
Rozmawiałem niedawno z węgierskim czytaczem komiksów i nawet z superbohaterami u nich kiepsko. Były Spawny i skończyło sie mniej więcej na tym poziomie co u nas, jakieś predatory (hehe jednego nawet mam) i te klimaty. Aha z tego co mówił to mieli, albo maja nadal watchmen. Ogólnie jednak syf, nasz rynek to chyba prawdziwe komiksowe eldorado w porównaniu z Węgrami. Biedne nasze bratanki:) Kurde szkoda, że nasze języki sa tak niepodobne do siebie:)
-
Kurde szkoda, że nasze języki sa tak niepodobne do siebie:)
A jakby miały byc, skoro węgierski nie jest nawet językiem indoeuropejskim?
-
Te komiksy byłyby całkiem niezłe, gdyby usunąć im te opisy (tzw. dublowanie).