No cóż nie którzy z nich mieli po prostu żadnej roli w fabule dlatego nie wystąpili.Taki Gara rolę w fabule ma a nie pokazali go od dawna.
Walka z Nagato była piękna.Jedna z moich ulubionych.Autor miał jaja zniszczyć prawie całą wioskę i zabić jedną z ważniejszych postaci-w takim bleachu było to nie do pomyślenia,a właśnie dzięki takim zabiegom naprawdę czuło się że toczy się właśnie dramatyczna walka o obronę miasta atakowanego przez potężnego wroga.Scena gdy Naruto już prawie całkowicie zmienił się w potwora albo ostateczny atak Nagato...Dobre,nawet bardzo. Jego dysputy z Naruto nad definicją słowa sprawiedliwość,sensem istnienia ninja,czy możliwością istnienia prawdziwego pokoju też czytałem z pewnym zainteresowaniem co rzadko mi się zdarza bo takie dialogi często są strasznie wydumane a nic naprawdę nie wnoszą.
Niezłym pytaniem jest też co zrobi taki bałwan jak Naruto po usłyszeniu wyznania Hinaty.