procz bibliografii i zyciorysu ma byc analiza ilustracji takze troche mozna naplodzic...
Hmm wiesz magisterka to minimum te 80-100 stron, a "płodzić" o byle czym chyba mija się z celem.
Żona ostatnio się broniła, pisała o filmach Wojciecha Marczewskiego a dokładnie o dojrzewaniu bohaterów w jego filmach - wiesz taka analiza. O życiu Marczewskiego nie pisała nic tylko we wstępie go przedstawiła w kilku zdaniach. Skupiła się na problemie. Marczewski to czytał i mu się bardzo spodobało.
Jej koleżanka pisała o kolorach w filmie Kieślowskiego.
Tak więc może poszukaj konkretnego tematu bo sama postać Mistrza B. i trochę o jego obrazkach to mało na magisterkę