trawa

Autor Wątek: Książki od których zaczynaliście.  (Przeczytany 67378 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Izolda

Książki od których zaczynaliście.
« Odpowiedź #30 dnia: Lipiec 10, 2003, 09:06:50 pm »
Hmm...... nie będę zbyt orginalna. Chyba u mnie pirewszy był "Hobbit" potem oczywiście "Władca Pierścieni". Gdzieś w tych okolicach było troche M. Lockey, Conany, Kainy, Card ("Gra Endera" of corse), A. Norton. Miałam wtedy koło 13 lat. A książki to w sumie nie czytałam tylko pożerałam ;)
Czyń swoją wolę, niechaj będzie całym prawem"

Offline Abignale

Książki od których zaczynaliście.
« Odpowiedź #31 dnia: Lipiec 11, 2003, 07:26:44 am »
Cytat: "Falcon"

Ciekawe czy jest kto kolwiek kto po Hobbicie nie przeczytał Władcy Pierścieni.


Oj, niestety nie przeczytał ktoś. Mój kuzyn. Tzn z tego, co się orientuję.
Ale to tylko kwestia czasu.
ie jestem nikim, tylko sobą. Gdziekolwiek trafiam, staję się kimś innym i nic nie możesz na to poradzić.

Ray Bradbury, "Kroniki Marsjańskie"

Offline MSJ

Książki od których zaczynaliście.
« Odpowiedź #32 dnia: Lipiec 11, 2003, 07:38:41 am »
Cytat: "Falcon"
Ciekawe czy jest kto kolwiek kto po Hobbicie nie przeczytał Władcy Pierścieni.


jest. ja jestem. Hobbita przeczytalem w siodmej klasie szkoly podstawowej. zajelo mi to okolo 2-3 dni chyba...bardzo mi sie podobalo... wzialem sie wiec za wladce pierscieni... i po stu stronach pierwszego tomu odlozylem bo nudna byla... do tej pory nie przeczytalem wladcy.

Hobbit byl moja pierwsza ksiazka fantasy. ale na powaznie fantastyke zaczalem czytac jak odkrylem Cyberpunka: 2020. Wiec oczywiscie Gibson "Neuromancer" do dzis moj ulubiony pisarz, a potem to juz jakos z gorki bylo: Dick, Zelazny, Stephenson... ale "Neuromacer" to caly czas dla mnie cholernie wazna ksiazka...
nd she said...
Flowers are red young man
Green leaves are green
There's no need to see flowers any other way
Than they way they always have been seen

Offline Valarauko

Książki od których zaczynaliście.
« Odpowiedź #33 dnia: Lipiec 12, 2003, 03:21:18 am »
:arrow: Moje doswiadczenia np zaczely sie od Wladcy Pierscieni.  :arrow: Zaczalem od najlepszego i pewnie dlatego tak bardzo zachwicil mnie ten gatunek. Po Wladcy Pierscieni Diuna to byly i sa kultowe ksiazki. Jak sie od takich tytulów  zaczyna nie ma szans by cie nie wciagnelo. Wystarczy chocby minimalna wrazliwosc na piekno by sostrzec ich czar i urok, fantasy i SF...
alarauko

Offline Valarauko

Książki od których zaczynaliście.
« Odpowiedź #34 dnia: Lipiec 12, 2003, 03:31:58 am »
Ja zaczalem od wladcy bo nie mialem Hobbita  :) choc wiedzialem ze Hobbit dzieje sie wczesniej. Ale wtedy wmawiano mi ze Hobbit to taka bajeczka dopiero jak samemu przeczytalem go uznalem ze byl tego wart, i byl wart swojej ceny...  :) nie wiem ile kosztowal nie byl zbyt drogi, ale ja bylem mlodszy i nie mialem za duzo pieniedzy  :cry: Pewnie jakbym przeczytal hobbita to i potem czytnal bym Wladce i tak samo by mi sie gatunek spodobal...   :D
alarauko

Offline Daleth

Książki od których zaczynaliście.
« Odpowiedź #35 dnia: Lipiec 14, 2003, 10:19:07 pm »
Z fantastyka kazdy juz zaczynal od mlodosci i chyba nikt nie potrafi tak naprawde powiedziec od jakies ksiazki zaczal czytac fantastyke :) Ja w kazdym razie nie wiem bo roznego rodzaju bajki w dziecinstwie to tez swego rodzaju fantastyka  8) Ale jesli juz mam tak powiedziec o powaniejszej fantastyce to tez byl "Hobbit" J.R.R Tolkiena. Jednak juz teraz przezucilem sie na nieco inne klimaty niz fantasy :)
ampir jest tylko wampirem i nie mozna uwazac go za nic innego, tylko za najmniej sympatycznego towarzysza czlowieka.

                                                 H.P. Lovecraft
           "Sen o poszukiwaniu nieznanego Kadath"

Offline Leon

Książki od których zaczynaliście.
« Odpowiedź #36 dnia: Lipiec 18, 2003, 08:37:10 pm »
ja zaczełam od "Hobbita" i jego przyjaciuł to mnie nieźle wkręciło w tago typu ksiązki

Offline Magdalaena

Książki od których zaczynaliście.
« Odpowiedź #37 dnia: Lipiec 20, 2003, 12:32:50 am »
Cytat: "Falcon"
Ciekawe czy jest kto kolwiek kto po Hobbicie nie przeczytał Władcy Pierścieni.
Przeczytałam Hobbita chyba w szóstej klasie jako standalone. Podobało mi się, aczkolwiek doskwierał mi brak wątku romansowego, a Biblbo jako stary kawaler nie był specjalnie obiecujący.
Potem kolega zaczął mi opowiadać, że jest dalsza część, ale jak usłyszałam , ze bohaterem jest bratanek Bibla to poczatkowo byłam sceptyczna.

Potem kupiła sobie LOTRa (a była to jedna z pierwszych książek, która sama sobie kupiłam za kieszonkowe) i zakochałam się bez pamieci w Aragornie.
agdalaena

Offline Rhiannon

Książki od których zaczynaliście.
« Odpowiedź #38 dnia: Lipiec 25, 2003, 05:31:30 pm »
Gdy mialam jakies 9 lat, dwa razy zabieralam sie do "Opiekuna snu" Vondy McIntyre, do czego bardzo namawial mnie ojciec, wielki milosnik fantastyki. Za trzecim razem przeczytalam i wpadlam ostatecznie. Nastepne ksiazki to m.in. "Dzien tryfidow" Wyndhama (moja druga :), "Poczwarki" tegoz autora, "Cieplarnia" i "Non stop" Aldissa, "Gdzie dawniej spiewal ptak" Wilhelm, opowiadania Sheckleya, "Sloneczna loteria" Dicka czy "Planeta smierci" Harrisona.
Mialam latwo, bo wszystko to bylo w domu :)
Fantasy zaczelam czytac znacznie pozniej- pod koniec podstawowki i musialam juz zdobywac sama.

Offline Watcher

Książki od których zaczynaliście.
« Odpowiedź #39 dnia: Lipiec 25, 2003, 09:08:22 pm »
Najpierw, w podstawówce, było sf spod znaku Verne`a. Przede wszystkim 20000 mil oraz Podróż na Księżyc (czy jakoś tak). Fantasy przyszło w pierwszej klasie liceum wraz z Conanem - pamiętam pierwszy tekst, to była "Era Hyboryjska" która mnie maksymalnie wciągnęła... Tak się zaczęła :)
Marcet sine adversario virtus

Gaston

  • Gość
Książki od których zaczynaliście.
« Odpowiedź #40 dnia: Sierpień 26, 2003, 11:53:34 am »
Zaczynałem od "Wiatru od Słońca" Bohdana Peteckiego. Choć tworzył on w grucie rzeczy fantastykę dla młodzieży, to przyznam, że do dziś darzę jego książki sympatią. Żaden Tolkien, czy Zelazny nie zrobił na mnie takiego wrażenia. A przyznam, że od wczoraj znowy zacząłem od nowa odkrywać "Tysiąc i jeden światów".

Offline hobbitek

Książki od których zaczynaliście.
« Odpowiedź #41 dnia: Wrzesień 10, 2003, 08:00:21 pm »
Ja zaczynalem od Hobbita i Nekroskopa potem Conan, a teraz swiat dysku

Offline marzena

Książki od których zaczynaliście.
« Odpowiedź #42 dnia: Wrzesień 10, 2003, 08:22:45 pm »
Zaczelam od Swiata Dysku ,pozniej wzielam sie za Wiedzmina i to on tak naprawde mnie wciagnal do swiata fantastyki... :oops:

Offline NemoOne

Książki od których zaczynaliście.
« Odpowiedź #43 dnia: Wrzesień 10, 2003, 08:57:30 pm »
Ja zacząłem od zbioru opowiadań "Śmiech Mrocznych Bogów"
Naprawde spoko książka-polecam wszystkim.
Chciałbym spotkać interesujących i wspaniałych ludzi... i ich zabić. Byłbym pierwszym chłopakiem osiedla, który miałby potwierdzonego trupa"

Offline Rorkas

Książki od których zaczynaliście.
« Odpowiedź #44 dnia: Wrzesień 12, 2003, 07:13:18 am »
ja ot klasyki- Julius Verne i Herbert Wells.
dzisz  tesz hetnie powracam do ich ksiazek.