Jednorazowo 500 zł. może to brzmi szalenie, ale jak się rozbije na poszczególne trejdy, to okaże się, że wcale drożej nie jest. Jeżeli niektórzy dalej wolą żyć w świadomości, że omnibus więcej kosztuje niż powiedzmy 5-6 tomów, to niech zaczną liczyć, a wszystko będzie jasne. Poza tym nie jest powiedziane, że to będzie 500 zł, ja celuje, że taki omnibus będzie zamykał się w 200-300 zł. Trzeba mierzyć polskimi miarami, a nie amerykańskimi, do których się przyzwyczaili w argumentacjach przeciwnicy.