A ja obniżę poziom i odpowiem
Niepotrzebnie dokończyłeś Utawarerumono bo widać, że nie nadajesz się do tego anime.
A ja widzę, że Ty nie umiesz czytać ze zrozumieniem.
Nie wiem o jakich mówisz demonach, ale w tym anime to walczyli raczej z ludźmi.
A główny bohater, oraz Dii, to niby nie zamieniali się na demony (przynajmniej w moim tłumaczeniu tak na nich mówili), fakt, technicznie rzecz biorąc to oni byli jednym, ale w praktyce zostali rozdzieleni czyli mamy dwa "demony", liczba mnoga. Oj Anfan, by takiego ważnego szczegółu nie pamiętać.
Co do ludzi to też bym do końca się nie zgodził, bo to była rasa sztucznie wyhodowana przez ludzi, zresztą pan Maska tez nie był do końca człowiekiem...i kto tu nie rozumie.
Kolejne sobie rzeczy ubzdurałeś. Ta maska wyglądała świetnie i jak zrozumiałeś (choć zapewne nie) główny bohater nie miał wyboru czy ją chce nosić czy nie. Ona nie służyła do zasłaniania twarzy. Już rozumiesz ? Dlatego nie ma sensu porównywanie z anime gdzie bohater może decydowań czy chce założyć maskę czy nie.
Oczywiście, że rozumiem, maskę mu wszczepili na stałe, po to by zamknąć w nim tego "demona", inaczej mówiąc nieśmiertelność, oraz potężną moc, stanowiła swoisty symbol, czy raczej urządzenie do wywoływania tej mocy.
To, że nie mógł jej zdjąć, czy dawała mu jakieś moce nie ma nic wspólnego z tym, że mogę go po prostu nie lubić.
Jednym słowem nie znasz się i bzdury wypisujesz.
Jednym słowem nie rozumiesz i piszesz to co pierwsze Ci przyjdzie do głowy.
Nigdzie w swojej wypowiedzi nie zanegowałem, że zakończenie jest złe, wg, mnie jest bardzo dobre , po za paroma wyjątkami, jak np. mechy które wyskakiwały ni z gruchy ni z pietruchy, tak jakby ktoś na 5 odcinków prze końcem obejrzał NGE i postanowił, że tez doda mechy.
Może w grze było to jakoś ładnie połączone, nie wiem bo nie grałem.
A teraz cytay miesiąca:
Oczywiście możesz sądzić inaczej bo to moje zdanie.Czyli tak oceniasz jak ja.
innymi słowy: Możesz mieć własne zdanie, pod warunkiem iż uważasz tak samo.