Naprawdę myślisz o homoseksualistach jako o durniach? Czy o swojej wrażliwości jako o "durnej" i boisz się, że to oznacza iż masz skłonności homoerotyczne?
Ani jedno, ani drugie (choć to drugie pewnie bliższe prawdy jest).
Widzisz opinie pisałem także po przeczytaniu "Sokratesa półpsa" oraz po obejrzeniu sztuki "Upiór w moherze", gdzie i w jednym i w drugim utworze, uderzyło mnie właśnie to, że najbardziej zainteresowani nie do końca obruszają się na użycie słowa "pedał". (Jeśli mnie pamięć nie myli to w filmach Almodovara też czasem przewija się ten wątek).
Problem między słowem pisanym (forumowym), a mówionym jest taki, że bez wstawienia emotikony nie uchwycisz pewnej dozy ironii (uszczypliwości, przewrotności) albo po prostu mój warsztat (lub jego brak) jest za słaby, aby oddać to bez emotikon. Na kanwie pewnej refleksji dotyczącej dwóch wcześniej wspomnianych dzieł (komiks i sztuka) i zestawienia tejże refleksji z pejoratywnym zabarwieniem słowa "pedał" w naszej kulturze, naszła mnie ochota na użycie takiego, a nie innego sformułowania w odniesieniu do wcześniejszego zdania.
Określenia durnie i pedalsko użyłem rozłącznie.
Także żebyś zrozumiał - nie obawiam się uzewnętrzniania swojej wrażliwości jako oznaki moich skłonności homoerotycznych.
Po prostu jak przeczytałem fragment tekstu który napisałem to pierwsze co przyszło mi na myśl to, że brzmi to trochę durnie ( vide zapadanie się w miękkości utworu) lub pedalsko. Przepraszam, ale jak np. widzę faceta z luźną rączką też budzi to moje jednoznaczne skojarzenia - "jednoznaczne' nie są tożsame z "negatywne".
Idąc Twoim tokiem rozumowania to już nie ma zachowań/sformułowań męskich, kobiecych, pedalskich, rasistowskich, homofobicznych.
Jak bym napisał tekst w stylu "
bla bla bla.... obojętnie jakby to durnie lub rasistowsko nie zabrzmiało" to też byś stawał w obronie osób o poglądach rasistowskich? Taka pętla logiczna tolerancji dla nietolerancji?
Uwierz mi po roku czasu spędzonego w stolicy homoseksualizmu i imprezowaniu na Oxford Street daleki jestem od homofobii.
W sumie to chciałbym bardziej porozmawiać o komiksie niż o moich ukrytych skłonnościach homoerotycznych zamaskowanych homofobią... ale ok co kto lubi.