trawa

Autor Wątek: Cyril Pedrosa  (Przeczytany 13400 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Sokratesik

Odp: Cyril Pedrosa
« Odpowiedź #15 dnia: Grudzień 10, 2015, 04:23:46 pm »
Mnie też Portugalia nudziła... Pewnie i tak bym kupił Równonoce, ale Kuki zdopingowałeś mnie, żeby zrobić to raczej szybciej niż później  :wink:

Offline kenji

Odp: Cyril Pedrosa
« Odpowiedź #16 dnia: Grudzień 10, 2015, 04:56:04 pm »
ale chyba Kukiego Portugalia znudziła , ale ... pozytywnie:)
( mam racje?)

Offline greg0

  • Pisarz bracki
  • ****
  • Wiadomości: 667
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • bardzo lubimy nasze tłumaczenie
Odp: Cyril Pedrosa
« Odpowiedź #17 dnia: Grudzień 10, 2015, 06:05:11 pm »
"Równonoce" - po "Portugalii", który to utwór jest dla mnie "najpiękniejeszą nudą, jaką kiedykolwiek widziałem", do najnowszego dzieła Pedrosy podchodziłem z dużymi obawami, wzmacnianymi dodatkowo formatem i objętością tego komiksu (cóż, zalec na kilka dni w nudzie, chocby nie wiem jak piekna by nie byla, jest aktualnie ponad moje sily zarowno psychiczne, jak i fizyczne). Zatem bardzo niechętnie, poszukujac rozpaczliwie oparcia w marnych kruszynkach woli, co ongiś silna, dzis mocą jeno truchlo pisklaka przypomina, otworzylem pierwsze strony komiksu i, jak mozna się było spodziewac, komiks ukazal mi swe ładne, acz jakze infantylne oblicze: maly chlopczyk scigany przez tygrysa skrywa sie pod woda, bulbulbul bąbelkuja bąbelki, bulbulbul nadchodzi nuda, bulbulbul, bulbulbul... I niemalze padam zmeczony. Wycienczony. Utrudzony. Lecz gdzies na horyzoncie jaźni, spoza bulgotu bulgotu, dzwiek sie jakis dobywa, zrazu ledwie slyszalny w harmonię zdaje sie skladac: tatata___tatatatataaaaa_ta...

...i tak oto nutami Toccaty d-moll rozpoczal się w mojej glowie egzystencjalny poemat symfoniczny w formie komiksowej z elementami prozy najwyzszych lotów, inspirowany niewątpliwie powieścią "Fale" Virgini Woolf (która to zreszta książka pojawia sie wielokrotnie na planszach komiksu, a i o samej pisarce też kilka słow pada). Komiks cudowny - rzecz tyle samo piękna, co głęboka. Dla mnie aktualnie numero uno tegorocznych komiksów (choc mam pełna swiadomosc tego, ze o laur pierwszenstwa, w umyslach wielu forumowiczow komiks musialby stoczyc zaciekla i z gory skazana na przegrana bitwe z Superior Spider-manem sprzymierzonym z Batmanem).

Pięknie to napisane.
Z Adrzejem Poniedzielskim  jakoś mi się dziwnie skojarzyło.
,, Równonocy ,, nie kupię , ale recenzja kapitalna.
"Jesteś podwójnym sobą."

Offline Sokratesik

Odp: Cyril Pedrosa
« Odpowiedź #18 dnia: Grudzień 10, 2015, 07:50:55 pm »
ale chyba Kukiego Portugalia znudziła , ale ... pozytywnie:)
( mam racje?)
Ja jednak wywnioskowałem, że piękne, ale nudne... nudne to raczej nie pozytywne, ale... Kuki - co autor miał na myśli?  :smile:
P.S. Kuki - napisz książkę - zabawne będzie spieranie się co do interpretacji Twoich pokręconych myśli  :lol:

KukiOktopus

  • Gość
Odp: Cyril Pedrosa
« Odpowiedź #19 dnia: Grudzień 10, 2015, 08:27:57 pm »
ale chyba Kukiego Portugalia znudziła , ale ... pozytywnie:)
( mam racje?)
Ja jednak wywnioskowałem, że piękne, ale nudne... nudne to raczej nie pozytywne, ale... Kuki - co autor miał na myśli?  :smile:
Powiedzialbym raczej, ze "Portugalia" znudziala mnie neutralnie - no moze z malenkim plusikiem w strone pozytywnie :-) Niemniej jednak w fabulach, takich jak "Portugalia" czy "Równonoce", ta wlasciwa tkanka interpretacyjna jest taka subtelna, delikatna i zwiewna, że zeby ja odwiednio wchlonac i nastepnie zharmonizowac ze swoim Oto-Jestem, trzeba byc tym odpowiednim czlowiekiem, zanurzonym w odpowiedniej chwili. O ile chwile, a wraz z nimi nastroje, nieustannie podlegaja bardzo dynamicznym przemianom, a zatem trzeba po prostu zlapac wlaciwy nastroj i zamrozic go w odpowiedniej chwili, o tyle bycie tym-wlasciwym-czlowiekiem takie proste juz nie jest. I pewnie wlasnie to, ze nie jestem tym-wlasciwym-czlowiekiem, bylo powodem mojego neutralnego znudzenia "Portulgalią". Niemniej jednak calkowicie rozumiem osoby, ktorych komiks ten znudzil pozytywnie, a nawet te, ktorych nie znudzil, zarówno w pozytywnym, jak i negatywnym sensie (wraz ze wszystkimi stanami "pomiedzy" ;-) )

Offline opall

Odp: Cyril Pedrosa
« Odpowiedź #20 dnia: Marzec 12, 2016, 01:02:15 pm »
No i wystartowała moja przygoda z komiksem europejskim (nieanglojęzycznym).
Kupiłem pakiet: Sokrates półpies, Coutoo, Kroniki Dyplomatyczne, Równonoce i Trzy Cienie.
Dlaczego o tym piszę? Bo chciałbym zaznaczyć, że moja opinia jest pisana z perspektywy osoby przesiąkniętej dotychczas Vetrigo, Image, Dark Horse, Marvelem i DC. Może komuś kto dotąd nie zetknął się z komiksem europejskim (tak jak ja) pomoże to w podjęciu próby poszerzania kręgu zainteresowań.


Równonoce - po prostu coś Pięknego. Zarówno pod względem graficznym jak i "opowieściowym" (chciałem napisać fabularnym, ale fabuły w tym komiksie to akurat się za bardzo nie uświadczy). Jestem pod ogromnym wrażeniem klimatu, stylu i pewnej "miękkości", w którą czytając ten komiks się zapadałem. Obojętnie jakby to durnie tudzież pedalsko nie brzmiało tak właśnie odbierałem (odczuwałem) ten komiks. W szczególności ostatnia część od strony rysunku (i przede wszystkim barw) wywarła na mnie niesamowite wrażenie.
Jedno czego do końca nie rozumiem to zamiana komiksu w książkę w pewnych jego częściach. Ok - jest to pięknie napisane, ale dla mnie zakłócało rytm komiksu. Moim zdaniem Pedrosa spokojnie mógł przedstawić to co napisał w obrazkach i dymkach.

Aha i biję pokłony przed tłumaczką! O ile anglojęzyczne komiksy kupuję w oryginałach, o tyle moja znajomość innych języków europejskich jest na tyle znikoma, że nie dałbym rady czytać komiksów w oryginale. Czytając Równonoce nie miałem nawet przez chwilę poczucia sztuczności, czy niezręczności użytych zwrotów i wyrażeń (co niestety aż nazbyt często zdarza się w przetłumaczonych komiksach anglojęzycznych). Widać wielki wysiłek i pracę włożoną w przekład.
« Ostatnia zmiana: Marzec 12, 2016, 01:32:46 pm wysłana przez opall »

Offline winckler

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 460
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Cyril Pedrosa
« Odpowiedź #21 dnia: Marzec 14, 2016, 05:53:19 am »
Jestem pod ogromnym wrażeniem klimatu, stylu i pewnej "miękkości", w którą czytając ten komiks się zapadałem. Obojętnie jakby to durnie tudzież pedalsko nie brzmiało tak właśnie odbierałem (odczuwałem) ten komiks.

O komiksie nie będę się wypowiadał, bo robiłem to już (w temacie o Danie Clowesie). Niezwykłe jednak dla mnie jest obecne w cytowanej wypowiedzi napięcie między homofobią zakodowaną w Twojej wypowiedzi a pokładami empatii, które ujawniasz. Naprawdę myślisz o homoseksualistach jako o durniach? Czy o swojej wrażliwości jako o "durnej" i boisz się, że to oznacza iż masz skłonności homoerotyczne?

Twoja wypowiedź dowodzi ponad wszelką wątpliwość, że, jak pokazują autorzy filmu "The Mask You Live In", dwa najgorsze słowa, jakie można powiedzieć chłopcu, to "bądź mężczyzną". Cieszy jednocześnie jednak to, że ta nowa lista lektur, której konstruowanie rozpocząłeś, otwiera przed tobą drzwi do tego wspaniałego świata, gdzie wrażliwość nie jest mężczyznom wzbroniona, nie implikuje jakichkolwiek skłonności seksualnych (pozwalając przy tym żadnych się nie obawiać) i nieustannie każe szukać okazji do spotkania z tymi, którzy myślą i czują inaczej.
„Wszelkie zbieranie jest konserwatywne".

„I absolutnie nie piszę tego złośliwie, tylko tak to obiektywnie wygląda z mojego puntu widzenia".

Offline opall

Odp: Cyril Pedrosa
« Odpowiedź #22 dnia: Marzec 14, 2016, 09:57:30 am »
Naprawdę myślisz o homoseksualistach jako o durniach? Czy o swojej wrażliwości jako o "durnej" i boisz się, że to oznacza iż masz skłonności homoerotyczne?


Ani jedno, ani drugie (choć to drugie pewnie bliższe prawdy jest).
Widzisz opinie pisałem także po przeczytaniu "Sokratesa półpsa" oraz po obejrzeniu sztuki "Upiór w moherze", gdzie i w jednym i w drugim utworze, uderzyło mnie właśnie to, że najbardziej zainteresowani nie do końca obruszają się na użycie słowa "pedał". (Jeśli mnie pamięć nie myli to w filmach Almodovara też czasem przewija się ten wątek).


Problem między słowem pisanym (forumowym), a mówionym jest taki, że bez wstawienia emotikony nie uchwycisz pewnej dozy ironii (uszczypliwości, przewrotności) albo po prostu mój warsztat (lub jego brak) jest za słaby, aby oddać to bez emotikon. Na kanwie pewnej refleksji dotyczącej dwóch wcześniej wspomnianych dzieł (komiks i sztuka) i zestawienia tejże refleksji z pejoratywnym zabarwieniem słowa "pedał" w naszej kulturze, naszła mnie ochota na użycie takiego, a nie innego sformułowania w odniesieniu do wcześniejszego zdania.
Określenia durnie i pedalsko użyłem rozłącznie.


Także żebyś zrozumiał - nie obawiam się uzewnętrzniania swojej wrażliwości jako oznaki moich skłonności homoerotycznych.
Po prostu jak przeczytałem fragment tekstu który napisałem to pierwsze co przyszło mi na myśl to, że brzmi to trochę durnie ( vide zapadanie się w miękkości utworu) lub pedalsko. Przepraszam, ale jak np. widzę faceta z luźną rączką też budzi to moje jednoznaczne skojarzenia - "jednoznaczne' nie są tożsame z "negatywne".
Idąc Twoim tokiem rozumowania to już nie ma zachowań/sformułowań męskich, kobiecych, pedalskich, rasistowskich, homofobicznych.
Jak bym napisał tekst w stylu "bla bla bla.... obojętnie jakby to durnie lub rasistowsko nie zabrzmiało" to też byś stawał w obronie osób o poglądach rasistowskich? Taka pętla logiczna tolerancji dla nietolerancji?


Uwierz mi po roku czasu spędzonego w stolicy homoseksualizmu i imprezowaniu na Oxford Street daleki jestem od homofobii.


W sumie to chciałbym bardziej porozmawiać o komiksie niż o moich ukrytych skłonnościach homoerotycznych zamaskowanych homofobią... ale ok co kto lubi.



Offline winckler

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 460
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Cyril Pedrosa
« Odpowiedź #23 dnia: Marzec 14, 2016, 11:02:39 am »
Przepraszam, ale jak np. widzę faceta z luźną rączką też budzi to moje jednoznaczne skojarzenia - "jednoznaczne' nie są tożsame z "negatywne".
Idąc Twoim tokiem rozumowania to już nie ma zachowań/sformułowań męskich, kobiecych, pedalskich, rasistowskich, homofobicznych.
Jak bym napisał tekst w stylu "bla bla bla.... obojętnie jakby to durnie lub rasistowsko nie zabrzmiało" to też byś stawał w obronie osób o poglądach rasistowskich? Taka pętla logiczna tolerancji dla nietolerancji

Pytanie, które musimy tu zadać, to to, jakie są konsekwencje takich skojarzeń. Są to zwykle uspołecznione reakcje na kogoś innego od nas samych i w naszym kraju wciąż jeszcze często łączą się z niechęcią i przemocą (choćby symboliczną). Ty dodatkowo ująłeś kwestię męskiej wrażliwości jakby emocjonalność była cechą analogiczną do określonej mowy ciała. To upraszczające przesunięcie, wynikające z kształtu zachodniej kultury konsekwentnie feminizującej emocjonalność i jej manifestacje.

Nie zgadzam się, żeby mój sprzeciw był jednoznaczny z próba obalenia kategorii męskie/żeńskie w kulturze. Próba dyskutowania o ich kształcie i powodach, dla których wyglądają, jak wyglądają, nie jest jednoznaczne z ich zniesieniem. I też nie uważam, by zespół zachowań określanych jako właściwe homoseksualistom (wyliczanych zwykle przez osoby, które, w odróżnieniu od Ciebie, zbyt wiele do czynienia z osobami o odmiennej orientacji nie miały, a też opisują ich zachowania użytym w Twojej wypowiedzi określeniem) dał się zestawić z wystąpieniami przeciw wypowiedziom o rasistowskim czy homofobicznym charakterze. Te drugie nie formułują się bowiem w oparciu o upraszczające stereotypy. Sądy o takich wystąpieniach ja przynajmniej wydaję w oparciu o konkretne teksty i ich potencjalne (zmierzone czy nie) znaczenia. 

Nie chciałem też Cię urazić, może zbyt ostro się wypowiedziałem. Wynika to z faktu, że epitety takie, jak ten użyty przez Ciebie, są bardzo efektywnym elementem słownika w społeczeństwie, w którym "jednoznaczne" skojarzenie nie odróżnia się - tak jak w Twojej świadomości - od towarzyszących mu "negatywnych" emocji i działań z nich wynikających. 
« Ostatnia zmiana: Marzec 14, 2016, 11:09:12 am wysłana przez winckler »
„Wszelkie zbieranie jest konserwatywne".

„I absolutnie nie piszę tego złośliwie, tylko tak to obiektywnie wygląda z mojego puntu widzenia".

Offline gobender

Odp: Cyril Pedrosa
« Odpowiedź #24 dnia: Marzec 14, 2016, 11:58:38 am »
Zupełnie abstrahując od tej debaty, steretypowe zestawienie "miękki - pedalski" może nas szybko zaprowadzić na manowce. Ktoś z takim nastawieniem mógłby przeżyć głeboką traumę po sięgnięciu po komiksy Gengoroh Tagame np. ;)

Offline misiokles

Odp: Cyril Pedrosa
« Odpowiedź #25 dnia: Marzec 14, 2016, 12:10:22 pm »
Oj tak :)

Offline mack3

Odp: Cyril Pedrosa
« Odpowiedź #26 dnia: Marzec 14, 2016, 01:37:23 pm »
Określenia durnie i pedalsko użyłem rozłącznie.
Spójnik "tudzież" oznacza "i" (a nie "lub"). Taka drobna uwaga-ciekawostka ;)

Offline opall

Odp: Cyril Pedrosa
« Odpowiedź #27 dnia: Marzec 14, 2016, 02:05:11 pm »
Nie chciałem też Cię urazić, może zbyt ostro się wypowiedziałem. Wynika to z faktu, że epitety takie, jak ten użyty przez Ciebie, są bardzo efektywnym elementem słownika w społeczeństwie, w którym "jednoznaczne" skojarzenie nie odróżnia się - tak jak w Twojej świadomości - od towarzyszących mu "negatywnych" emocji i działań z nich wynikających.


Urażony się nie czuję. Mam jedynie nadzieję, że zostałem dobrze zrozumiany.

Spójnik "tudzież" oznacza "i" (a nie "lub"). Taka drobna uwaga-ciekawostka

No widzisz, a od zawsze używałem go z inną świadomością.
Człowiek uczy się całe życie.

Offline Sokratesik

Odp: Cyril Pedrosa
« Odpowiedź #28 dnia: Czerwiec 02, 2016, 03:05:48 pm »
Przeczytałem "Równonoce" i moje odczucie - to piękny komiks jest. Portugalia miała piękną grafikę, a Równonoce są piękne w całości. Zamysł, koncepcja, wiele wątków zgrabnie połączonych i oczywiście grafika - to wszystko o czym pisali przedmówcy akurat do mnie trafiło, ujęło, urzekło...  Szkoda mi tylko jednej drobnostki - takiego obrazka jak w Portugalii wkomponowanego w grzbiet okładki. Jakżeby to pięknie na półce wyglądało...  :roll: Rozmarzyłem się, ale nie można mieć wszystkiego  :smile:

Offline gobender

Odp: Cyril Pedrosa
« Odpowiedź #29 dnia: Czerwiec 02, 2016, 03:49:22 pm »
@up
Piękny komiks, całkowita zgoda. Poza jednym.
Obrazki na grzbietach = 666  :evil:

 

anything