Ale napieprzają Andreasem.
Jeśli dobrze się orientuję, to w 2015 roku oprócz kilku kolejnych tomów Koziorożca wyjdą 4 inne komiksy: Styx, Raffington Event, Cuoto i Cyrrus-Mill.
I z tego miejsca chciałbym podziękować wydawnictwom Taurus i Sideca. Pierwszemu za to, że rozruszał u nas frankofony, a drugiemu za to, że wskoczył wtedy w najlepsze z możliwych frankofony, czyli andreasowe i rozruszał je wręcz nieprawdopodobnie.
Jak tak dalej pójdzie, to za 2-3 lata będzie u nas komplet komiksów Andreasa.
Wydawało się już wiele lat temu, że wszyscy wiedzą, iż Andreas i Alan Moore, to ścisłe światowe top 5 twórców komiksu i można do nich dobierać innych, ale obaj są nie do ruszenia z tego piedestału, ale wydawcy jakoś niemrawo wydawali te dzieła, a jak już wyszli Strażnicy, to zalegali kilka lat w magazynach (a Top 10 i Swamp Thing upadły). A teraz jak ruszyli z tymi dwoma, to nie ma zmiłuj. Myślę, że niebawem ktoś ruszy jeszcze ostrzej z Moorem (w sensie z nowościami, a nie dodrukami).