Podsumowując wygląda to tak:
Mam za dużo kasy i będę wydawać co chcę i w jakiej chcę formie, wiem że niektóre wydawnictwa i ich stronnicy mają z tym problem ale cóż ... Nic to nie da, take it or leave it jak to mówią
Tak ogólnie to kiedyś byłem po drugiej stronie i chciałem tak jak inni wydań jak najlepszej jakości, a teraz jestem zdumiony że Ci sami którzy chcieli mieć ładne wydania, teraz żałują 1,50 na albumie, przykre to trochę i świadczy o kondycji naszego rynku.
Jeśli chcesz tanio wydawać bo masz za dużo kasy, to ok nie ma sprawy. Uważam jednak, że lepiej byłoby wydawać zwykłe tomiki, a od czasu do czasu ekskluzywne wydanie specjalne.
Twierdzisz, że różnica między wydaniami to 1.50 zł. na albumie?
Dziwne, bo różnica między Thorgalem (spory nakład) w miękkiej a twardej wynosi 7 zł., a u innych wydawców różnice są podobne. Nie wiem jak dziś wygląda sprawa papieru, dawno temu Motopol sprzedawał: 16.90-zwykły i 18.90-kredowy.