Dziękuję!
Planet Hulk to póki co, jak dla mnie najlepsza historia marvela. Lokiego nawet w planach nie miałem, ale jak zobaczyłem rysunki, przeczytałem parę recek, to zachorowałem i oto jest. Punishera Ennisa już trochę znam z kolekcji, więc wiem, że się nie zawiodę.