Autor Wątek: Bazyliszek - relacja chaotyczna  (Przeczytany 5994 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline veyDer

Bazyliszek - relacja chaotyczna
« dnia: Listopad 12, 2002, 06:28:15 am »
Piątek

Ewelina (VC) i ja (DE) skończyliśmy ostatecznie rozpiskę na Turniej Par. Zero testowania, pełny luz, "co będzie to będzie". Żartem obiecałem Ewelinie, że jeśli na turnieju będą 4 masakry, zabieram ją do kina na "The Ring".

Sobota

Przyjechaliśmy koło 10:00, mało ludzi, wszyscy grają w WH40K, nikogo znajomego. Jednak tak trochę kiepsko zwijać się po 5 minutach od przyjazdu... Zgłosiłem naszą parę do Turnieju Par, wykupiłem wolne granie. Swoją drogą trochę kiepsko - pary płacą 10 zeta, a Master gra sobie za darmo :evil: Trudno, nic się nie dzieje, na WH40K się nie znamy, zwijamy się.
Po drodze do metra spotykamy R(y)ogatego, którego próbujemy odwieść od pomysłu udania się na Bazyliszka, na szczęście nieskutecznie (o tem potem). Na schodach mijamy jeszcze Atoma - organizatora turnieju Mordheima.
OK, co by tu zrobić z tak pięknie rozpoczętym dniem? Nasze rozmyślania przerwał SMS od R(y)ogatego - wracajcie, gramy w Mordheima. Oki, podjechaliśmy po figurki, wróciliśmy i gramy.

Ewelina i ja kontra Atom i R(y)ogaty - DE+DE vs Beastmen+Adventurers. Wyrdstone Hunt, 2 bandy na stronę. Po jakichś pięciu turach regularnej rzeźni musieliśmy uznać wyższość przeciwników (głównie Beastmenów), chociaż sfrenzowany Highborn z DE Swordem też robił swoje.
Oki, straciliśmy 33% figurek, mamy 4 shardy z 5, wycofujemy się. Chwila, CHWILA!!! Dlaczego na wszystkich shardach stoją figurki Eweliny??? A dlaczego z poległych figurek jej jest jedna, moich 6??? Będę musiał chyba przemyśleć strategię... :( Na szczęście Ewelina doceniła mój wkład w grę i wspaniałomyślnie ofiarowała mi 2 shardy. Po eksploracji zdobyłem jeszcze 2, ale mój Fellblade poszedł do piachu.

Gra, mimo krótkiego opisu trwała dosyć długo, więc uznaliśmy, iż zbierzemy się wcześniej, by jutro zjawić się z nowymi siłami na Turnieju Par.

Niedziela
W okolicach 10:00 już byliśmy. Oczywiście większość moich figurek w rozsypce (jak zwykle), będziemy siedzieć, sklejać i malować. Ewelina zgłasza swoją armię do konkursu malarskiego, ja doprowadzam swoje figurki do stanu (jako takiej) używalności. Przychodzi Smaug (HE - jak mawia Ewelina: "śmierdziuchy"), będziemy grali sparring na 1K punktów.
Tutaj mogę nareszcie przedstawić skład naszej armii. Jest prosta jak konstrukcja cepa. 50 modeli w sumie:

Vampire Counts
Dire Wolves, Ghoule - minimalne cory
7 x Black Knights + Nekromanta (musi być generałem na 1K punktów  :evil:) + banner: 5+ ward przeciwko strzelaniu
6 x Black Knights + Wight Lord (BSB) + Wight Lord (Pojedynkowiec) - oddział masakra: banner, że wighty trafiają na 3+, sword of kings (killing blow na 5+), waliling helm (terror)

Dark Elves
2 x Dark Riders z kuszami i muzykiem
8 x Cold One Knights (Banner of Murder) + Noble (BSB: Hydra Banner) + Noble (Enchanted Shield, Mystic Shield of Light; save 0+, ward 5+) - 700 punktów w jednym oddziale!!!

Wracamy do sparringu. Smaug wystawił dwa oddziały Silver Helms, dwa rydwany i dwa bolce. Taaa... jedziemy. Ja zaczynam, Dark Riderzy do przodu, strzelają w obydwa bolce. Pierwszy oddział zdejmuje całą załogę bolca (4 trafienia, wszystko w załogę!!!), drugi strzela na postrach. Jego rydwan spalił szarżę, więc go pociąłem Dark Riderami. Parę tur rzeźni i z "wysokich ciot" nie zostaje nic. Masakra. Pierwsza z czterech planowanych :P Szkoda, że jeszcze przed turniejem...

Losowanie par, pierwsza bitwa - o shit! Kaśka i Michał z Fabera! Pełni najgorszych obaw idziemy się rozstawiać i zaliczamy zgon widząc ich rozpiskę - HE + Dwarfs: 3 oddziały włóczników, 4 oddziały warriorsów, mag i dwarf thane z młotkiem rzucającym na 12". Same cory, 0 strzelania, prawie bez magii... Jak widać, nasi przeciwnicy potraktowali turniej jako zabawę :twisted: Cóż... Cold One Knights zjedli HE, po czym zaczęło się regularne dorzynanie "buraków". Wynik - Masakra dla nas (druga z czterech zaplanowanych). W tym miejscu muszę przeprosić Michała i Kaśkę - zapomniałem testów głupoty w pierwszych turach gry. Nie było to zachowanie specjalne, ale i tak trochę niesmaku zostało po tej grze...

Po pierwszej bitwie jesteśmy w okolicach 8-9 miejsca. Nasi kolejni przeciwnicy: Kanadian i Kerim - DE + O&G.
Taaaa... ich rozpiska jest bardziej "turniejowa" - oddział 18 Savage Orcs na dzikach + 2 Goblin Hero na wilkach potrafi przykuć uwagę na dłużej. Zaczynamy, Wighty lecą przodem, shit! Cold One Knights nie zmieszczą się obok nich w przesmyku... Trudno! Orki wpadają w oddział pojedynkowca. No i zaczyna się! Faza magii - 'Ere we go na Savage Orki, kolejny czar - 'Ere we go na Savage Orki (Double ditto coś tam). Taaa... Walka, Savage orki tłuką, Combat Resolution zabija wighty. No to ja sobie przyszarżuję. Rzucam stupidity, NIE WYSZŁO!!!! Ten rzut przesądził o całej grze i o całym naszym wyniku w turnieju. Zabrakło mi cala do szarży, a wtedy bym te orki zjadł. Skąd ta pewność? Po dwóch 'Ere we go, po szarży z tyłu Dark Riders, z S3 zamiast S5 przegrałem walkę tylko o 1! Oczywiście break nie zdany... Masakra w plecy (3 z czterech, bo w sumie nie umówiliśmy się, że to my mamy dać te masakry...)

Poniedziałek
Lądujemy na stole nr 10, Kanadian i Kerim po dwóch masakrach na pierwszym miejscu. Nasi kolejni przeciwnicy - WE + Dwarfs. Wszyscy wiemy, że od tej bitwy zależy wszystko - kto przegra, nie ma szans na wysokie miejsce w turnieju (obydwie pary mają jedną masakrę do przodu i jedną w plecy). Przejrzenie rozpisek, nie mają nic ciekawego - jedno działo, warriorsi, thunderersi, sztandar armii zwiększający CR i dający immune to psychology, WE - treeman, 2 oddziały łuczników, scouts, 2 oddziały wardancerów, mag i bohater na koniu.
Zaczyna się dobrze - rozstawiamy się tak, że skauci nie mogą być wystawieni u nas, Ewelina losuje "popychaczkę", zaczynamy. Wszystko do przodu, Ewelina rzuca 10 na popychaczkę, 4 kostki dispela, 2 jedynki, popychaczka wchodzi, wilki wpadają w działo. Im już dziękujemy.
Jedyny ciekawszy moment bitwy to łączona walka: wilki i część wightów na działo, reszta wightów i COKs na buraki, treemana i wardancerów. Oprócz tego ghoule walczą z drugimi wardancerami. Nasza kawaleria pogoniła treemana, wardancerów, a turę później buraki, z rozpędu wpadła na runesmitha - dostał 4 ataki bohatera, 3 ataki COKs i 4 cold one'ów(Hydra Banner!!!) i umarł cicho... Ghoule pogoniły wardancerów (14 ataków z trucizną na 5 wardancerów to trochę za dużo :twisted: ) Aha, w międzyczasie moi Dark Riders pogonili maga... Szkoda, że treeman zatrzymał się cal od krawędzi (ja bym się kłócił, ale cóż...) i ostatnie trzy tury rozegrały się w 30 sekund - w naszej turze wszystko, co zostało walczy z treemanem, nic mu nie robiąc praktycznie (sporadyczne woundy wysejwowane), w ich turze nic się nie rusza, strzelać nie mają do czego, więc przechodzą do walki wręcz. W końcu zaklepaliśmy leśnego dziada (szkoda, że Wight Lord Eweliny zdawał te armour save'y... gdyby potem rzuciła 2+ na Gem of Blood, treeman padłby szybciej, bo dwie ostatnie tury jechał na jednym woundzie). Wynik - remis, bo zajęli nam ćwiartki.

Ostatnia bitwa - mali Szyndlerowie!!! AAAAAAAAAARGH!!!! Widzieliśmy, wcześniej jak oni grają i błagaliśmy los, żebyśmy nie musieli się z nimi mierzyć... (Dla tych, którzy nie wiedzą, kto to - mały hint: 11 lat to oni chyba w sumie mają, rozpiskę robił im tatuś, nie znają zasad, obrażają się, próbują kantować  :twisted: ) Cóż... patrzymy na rozpiski - 2 oddziały Knightów imperialnych po 16 (!!!) + z HE: Oddział 16 Dragon Princes (!!!) + 2x5 Silver Helms. Spokojnie, tylko spokojnie, będzie dobrze... W końcu mają tylko 8 modeli więcej niż my. Co prawda jest to sama ciężka kawaleria, a u nas są ghoule, wilki i dark riderzy, ale trudno. Jak się okazało, nie było tak źle. Młodzi dali się wciągnąć w pułapkę i wjechali Silver Helmami w Dark Riderów (lepiej niż w ciężką kawalerię) i dostali z hate'a, tak, że zwiewali... Oddział Inner Circle wlazł w wighty pojedynkowców, wighty wytrzymały, Dark Riders wjechali z tyłu i pogonili rycerzy. Dragon Princes wyrżnęli oddział generała, a drugi oddział imperium związany z walką z Dark Riders (jakimś cudem wytrzymali!!) nie zdał paniki przy szarży z boku wilków!!! 16 rycerzy uciekło!!! Potem Cold One Knights wjechali w Dragon Princes, wytrzymali (była przegrana o 4 przez banner +D6 do CR :evil:, ale rzuciłem 5 na Ld!!! Czemu nie wczoraj????? :cry: ) No a potem, cóż... wighty z tyłu, dark riders z boku, wilki z drugiego boku i było po zabawie. -7 do wyniku walki dla nich mimo +D6 z bannera. Mała uwaga dla tych, którzy będą grali z nimi w przyszłości - zamiast mówić "na 2+ twój rycerz żyje dalej" mówcie "na 1 umiera", wtedy rzucają prawie same 1 :twisted:
Tyle, że potem się obrażają i nie chcą grać... :roll:
Końcowy wynik bitwy - 3198 do 588!!! Zdobyliśmy wszystkie możliwe punkty - 1998 za armię, 200 za generałów, 100 za pure of heart, 500 za 5 sztandarów i 400 za ćwiartki. MASAKRA!!! (wiem, nie ma się co szczycić, ale za kilka lat, jak oni będą wszystkich rozkładać, będę mógł się tym chełpić :twisted: )
4 masakry z planowanych czterech, tak więc w najbliższym czasie idziemy do kina na "The Ring"...

Końcowy wynik - 66 punktów: 50 za grę, 7 za test wiedzy i 9 za malowanie - tu muszę ponarzekać na sędziów - jedna "niepomalowana" figurka i już 0 punktów za malowanie armii. Ta jedna "niepomalowana" miała zielony, szary (z cieniowaniem!) i cielisty na twarzy; według sędziów za mało. Wkurzyłem się, wziąłem Red Gore'a i przy sędziach maznąłem grot włóczni. Nie uznali... Cóż... 66 punktów to też nieźle. Zajęliśmy w sumie 9 miejsce na 36. Całkiem dobrze, jak na nietestowaną armię. Teraz czekamy na turniej w Legionowie pod koniec kwietnia...
b]Dystybutor systemu Confrontation[/b]
(A co? Nie mogę mieć takiego podpisu? Jak każdy to każdy :P)

http://forum.mythos.pl - Oficjalne Polskie Forum Konfrontacji i Rag'Naroka.

Offline Ulthran

Bazyliszek - relacja chaotyczna
« Odpowiedź #1 dnia: Listopad 12, 2002, 08:25:47 am »
Nie doczytałem do końca twojego opisu ale widzę że jest głównie o turnieju par...  ja powiem coś o WFB Master.... no więc nie prawdą jest że za darmo bo trz było zapłacić 25zł :)
Ogólnie grałem Dwarfami kolegi i dostwałem ostro wciry...
w niedziele było okrutnie głośno i panował Chaos(w przenośni :) ). opóźnienie sięgnęło 1h na noc nie zostawałem...
w poniedziałek było już lepiej mniej ludzi bez opóźnień.
Co do wyników wygrał jakiś kolo z Rogatego Szczura wygrywając wszystko Masakrami. a ja... 30 pkt. za bitwy :( Solid dla mnie z VC później Flank atak z HE masakra w plery i to samo z O&G. w meeting Engagement Minor z O&G i masakra z VC(nie dla mnie ) jak na nie swoją armię nie było tak źle...

P.S. Veyder: może ty i Ewelina znacie Mikołaja G. Ewelina ma długie włosy... i grała(gra) DE ??? jeżeli tak to ją(a może i Ciebie znam osobiście :) z Moriona...(Eweline)

Offline veyDer

Bazyliszek - relacja chaotyczna
« Odpowiedź #2 dnia: Listopad 12, 2002, 05:18:11 pm »
Hehe, Mikołaj G. pomagał nam układać rozpiskę :)
To ta sama Ewelina... Mnie nie znasz, bo w Morionie byłem raz w życiu i to kilka lat temu. Przeciwko Ewelinie i Mikołajowi grałem na pierwszym Czarze Par i tam ich poznałem.
b]Dystybutor systemu Confrontation[/b]
(A co? Nie mogę mieć takiego podpisu? Jak każdy to każdy :P)

http://forum.mythos.pl - Oficjalne Polskie Forum Konfrontacji i Rag'Naroka.

Offline Azz

Bazyliszek - relacja chaotyczna
« Odpowiedź #3 dnia: Listopad 12, 2002, 06:14:20 pm »
Cos mi nie pasuje z tymi 2 shieldami u nobel'a, w takim razie czym on bije? enchanted czy mistyk shieldem ? :)
For the greater Waaagh !

Offline Błaszczu

Witajcie @ll ;]
« Odpowiedź #4 dnia: Listopad 12, 2002, 06:36:04 pm »
Heh
ja na turnieju par z kolegą a potem sam na kampanii nocnej :/ opisze turniej par:

Nasze rozpiski były zrobine klimatycznie i dlatego nie zajęliśmy 1 miejsca jak było planowane no ale cóż trzeba dać szansę innym  :D

ja ( imeprium ) :

mag 1lv ++ 2 dispel scrolle.
10x White Wolf ( command group + baner of dute ( re-roll na rally tests )
16x Crossbowmen
3x Imperial Great Cannon
!x HellBlaster

qmpel ( lizusy )
Saurus hero z markami ( S7, sv 0+ ;] )
20xsaurus + command
1x Swarm
4x Salamander
3x terradons
6x cameleon skinks

jak widać rozpiski baardzo klimatyczne i takie zeby dac wszystkim szanse zmasakrowania nas  :twisted:
no niestety ale mielismy pecha..
krótka relacja:

1 bitwa vampirki i chaosek :)
wszystko opluliśmy i strzeliliśmy terraki i kameleony radośnioe zmniejszały move przeciwnika szło gładko jak po maśle i zapowidało się na to, ze zmasakrujemy ten ZŁY team :D
niestety szczęście przeciwnika moze popsuć nawet najlepszy plan... otórz gdy już mieliśmy jechać dowyboru albo reg. chaosu od tylca albo reg zobmie z 2 nekrami... chaos mage rzucił sobie czar: BLUE FIRE ( 2d6 hits z S d6+1 ) dispeli nie mieliśymy... poziom wywalił kolo na 3d6 15 no i weszło...
11 HITS z S 7 (!!!!)
no i po rycerzach ;[
sytuacja sie zmieniła no i suma sumarum remis

bitwa II :
Imperium + Wood elfy :)
no ogólnie grało sie przyjemnie bo gościa artylerie rozwaliłem swoją w 1 turze. potem grzmiało, aż miło czego skutkiem zdejmowałem od 1 strzału po 7 White Wolfów i 7 knightów na turke... ogólnie rzecz biorąc  wystrzalaliśmy i zjedliśmy niemal wszystko :)
Wynik: Masakra dla nas

potem kampania nocna cała noc snu ( grałem 3 bitwy: zmasakrowałem VC dostałem masakre  od Brytonii i zremisowałem z orkasami )

No i dalej:

III Bitwa
Dwarfy + Imperium
ehh co tu dużo pisać popełniliśmy z kolegą fatalny błąd!!
jaki />?
wybraliśmy stronę a nie zaczynanie potem przyszedł sędzia i pozamianiał tereny przeciwnikowi. z tego wyszło tyle, ze nie dość że przeciwnik zaczynał to miał też lepszą stronę. Postanowiliśmy więc atakować ten def. skutkiem czego nic naszych oddziałów nie dojechało. ehh...terradony zostały zbrakowane przez obsługe katapylty a najlepsze w grze: kolo w 1 turze zdjął mi cannona ( T7 ) kusznikami... 3 trafione w działo... trzy 6...
szkoda gadać...
solid

IV bitwa
VC/O$G
damn it!
na początek myślimy spoko to sama kawaleria wystrzelamy no ale sie przeliczyliśmy.
o ile VC zostały wyplute i wystrzelone to wilczy jeźdźcy z liczbie 25 zjechali sauruski i potem był problem... walczyliśmy do koća ale ze skutkiem miernym:
masakra :( ( tym razem nas a nie my ;( )

skończyliśmy turniej na 16 pozycji z 54 ptk. w sumie nie tak źle bo z takimi rozpiskami mogliśmy trafić duzo lepiej no ale pech i nasza głupota taktyczna ( trudno mówić o głupocie po kampanii nocnej ) doprowadziły nas jedynie tam.

miałem nadzieję że trafie na wspomnianą Ewelinę ;] bo na parach dotychczas zawsze ją spotykałem no ale niestety się nie udało ;/
jakby nie było cya @ll nex time

PS: KIEDY TURNIEJ W LEGIONOWIE I NA JAKICH ZASADACH ????!!!!
ttp://www.allegro.pl/show_item.php?item=91867272

Offline veyDer

Bazyliszek - relacja chaotyczna
« Odpowiedź #5 dnia: Listopad 12, 2002, 06:49:40 pm »
Cóż... zawsze możemy się umówić na grę poturniejową i wtedy się z nią spotkasz :twisted:
Co do Legionowa, to turniej planowany jest na koniec kwietnia, 2x2500 na stronę, totalna rzeźnia, armie klimatyczne dozwolone, nie będzie pitchy tylko specjalne scenariusze. Armie mogą być maksymalnie przegięte (z kumplem zrobiliśmy rozpiskę na 11 smoków!), ale dużo punktów będzie za kompozycję armii.
b]Dystybutor systemu Confrontation[/b]
(A co? Nie mogę mieć takiego podpisu? Jak każdy to każdy :P)

http://forum.mythos.pl - Oficjalne Polskie Forum Konfrontacji i Rag'Naroka.

Offline Ulthran

Bazyliszek - relacja chaotyczna
« Odpowiedź #6 dnia: Listopad 12, 2002, 07:19:47 pm »
Chaos: uważaszże 3 Great Cannony i Hellblaster na 1000pkt. to klimat... jakoś nie sądze...:|

Offline Błaszczu

:)
« Odpowiedź #7 dnia: Listopad 13, 2002, 05:08:42 pm »
Dla mnie takie armie są klimatyczne ;] Z Eweliną z chęcią zagram 1/1 bo tak z nią nigdy nie grałem albo 2/2 mi to rybka  :twisted:   i tak wymiote :P <joke> co by nie było trzeba sie umówić :) okaska naraska co do legionowa obowiązuje zasada 1 steam tanka na 2000 ptk? bo zrobiłbym rozpiske tylko z nich  :twisted:  :twisted:  :twisted:  :twisted:  :twisted:
ttp://www.allegro.pl/show_item.php?item=91867272

Offline veyDer

Bazyliszek - relacja chaotyczna
« Odpowiedź #8 dnia: Listopad 13, 2002, 05:54:26 pm »
Możemy się umówić na grę w Avalonie. Proponuję 2x1000 albo 1x2000. Tylko kiedy?
Co do turnieju legionowskiego, to na razie trwa zażarta dyskusja na temat scenariuszy, rozpisek, przegięć i innych rzeczy. Kiedy będę wiedział coś konkretnie, dam znać.
b]Dystybutor systemu Confrontation[/b]
(A co? Nie mogę mieć takiego podpisu? Jak każdy to każdy :P)

http://forum.mythos.pl - Oficjalne Polskie Forum Konfrontacji i Rag'Naroka.

Offline Ulthran

Bazyliszek - relacja chaotyczna
« Odpowiedź #9 dnia: Listopad 13, 2002, 09:29:45 pm »
Steam Tank o ile wiem w podst. zasadach jest 1 na 2000... nie sądze aby tam było inaczej...

Offline veyDer

Bazyliszek - relacja chaotyczna
« Odpowiedź #10 dnia: Listopad 14, 2002, 07:38:32 pm »
Z ostatniej chwili: najprawdopodobniej na turnieju w Legionowie dozwolone będzie wszystko, co wyszło w Army Bookach, WD lub na stronach GW i na zasadach tam określonych. Tak więc Steamtank jak najbardziej, 1 na 2000 punktów, ale też specjalni bohaterowie (np. Crone Hellebron czy Shadowblade :!: )
b]Dystybutor systemu Confrontation[/b]
(A co? Nie mogę mieć takiego podpisu? Jak każdy to każdy :P)

http://forum.mythos.pl - Oficjalne Polskie Forum Konfrontacji i Rag'Naroka.

Offline Ulthran

Bazyliszek - relacja chaotyczna
« Odpowiedź #11 dnia: Listopad 14, 2002, 09:14:30 pm »
Czyli Karl Franz też???... lekka przesada

Offline veyDer

Bazyliszek - relacja chaotyczna
« Odpowiedź #12 dnia: Listopad 15, 2002, 06:07:56 am »
A jak można 11 smoków z Wojny o Brodę to nie przesada??? Z drugiej strony może się trafić scenariusz, że grasz armiami przeciwnika i jest ciepło
 :twisted:
b]Dystybutor systemu Confrontation[/b]
(A co? Nie mogę mieć takiego podpisu? Jak każdy to każdy :P)

http://forum.mythos.pl - Oficjalne Polskie Forum Konfrontacji i Rag'Naroka.

Offline rademon

Bazyliszek - relacja chaotyczna
« Odpowiedź #13 dnia: Listopad 15, 2002, 10:19:50 am »
Cytat: "veyDer"
A jak można 11 smoków z Wojny o Brodę to nie przesada??? Z drugiej strony może się trafić scenariusz, że grasz armiami przeciwnika i jest ciepło
 :twisted:


Jak to: grasz armiami przeciwnika?
Wrogowie doceniają Eldarów po śmierci"

Offline Błaszczu

:)
« Odpowiedź #14 dnia: Listopad 15, 2002, 03:11:05 pm »
Karolek! Nareszcie go wystawie!! ;] Najlepiej poszukam jeszcze drugiego imperialisty i wystawie 8 hell blasterów 4 canony 2 tanki karolka balthazara gelta i nie wiem- coś sie jeszcze wymyśli  :twisted:  albo jak lizusy wyjda do tego czasu...oh my goD! ;] karol + lord kroak... ehhh... marzenia ;]  :twisted:  jedno jest pewne: ten turniej będzie powalony :) :) :)

PS: wlasnie jak to armiami wrgoa ??
ttp://www.allegro.pl/show_item.php?item=91867272