A pomęczę dla odmiany Utaware. Śliczna gra, świetnie udźwiękowiona, z fajnym animowanym intrem (wygląda jak fragment anime, w niczym nie ustępuje; w ogóle design został w pełni zapożyczony z gry). Mam ochotę na takie połączenie vn z j.rpg, choć wolałbym coś w stylu nieśmiertelnego Knight of Xentar ;] Tylko trochę psuje grę fakt, że znam fabułę z anime. Mam nadzieję, że w grze będzie jednak bardziej rozbudowana.