Ok, panowie, przejrzałem raz jeszcze ten chapter i po wnikliwej analizie, zakraplanej trunkiem za 2,36 pln, dochodzę do wniosku iz Ulek tak na prawdę nie ratował ani naszego Quincy, ani też nie kontratakował w Ichigo.
Jak się przyjrzeć, to tak na prawdę Ulek obciął Ichiemu tylko jeden róg doprowadzajac do destabilizacji cero i tym samym wywołując małe bum.
A po co to, bo chronił Inoue, jak popatrzeć lala leży niedaleko Ishidy, może nie bezpośrednio na linii, ale siła cero i tak by ją zdmuchła. Ulek miał chronić lalę, więc to robi, zapewne Aizen jeszcze jej nie wykorzystał, lub nie przekazał "gackowi" iż już jej nie potrzebuje w wyraźny sposób.
Na ostatniej stronie widać gzie jest lala i gdzie stoi Ichigo, wybuch kierunkuje się w (nasze) prawo w stronę Ulka, a itsygo leci na lewo.
Oczywiście to taka tam moja teoria, a czy słuszna, zobaczymy.