Krakon odstrasza wysoką ceną za całość i brakiem możliwości wykupienia dziennej przepustki, jak to było dawniej. Pozatym to konwent miłośników fantastyki i RPG, bitewiaki się wbijają ale nie jest to łatwe.
Kolega organizuje pokaz Mordheim na krakownie i podzielił się swoimi wrażeniami z rozmów, nic przyjemnego.