A ja nienawidzę graczy MtG za to, że grają jakimiś pi&^%^$^% karteczkami powsadzanymi do koszulek zamiast grać prawdziwymi kartami
Poza tym MtG jest nienajgorszy, chociaż swiat jest w sumie do kitu - wszyscy piszą, że jest super oryginalny i wogóle, ale jeżeli się nad nim zastanowić to jest to bliżej niesprecyzowany fantasy, do którego mozna wepchnąć wszystko (Kamigawa), a i tak będzie pasowało
Powracając natomiast to tzw proxowania - uważam że jest to niezła głupota i zwykły brak wyobraźni. Magicowcy tłumaczą się tym, że to pozwala im sprawdzić czy dana talia dobrze działa i czy kupować karty, które wchodzą w jej skład - przykład na ogromny brak wyobraźni. Po kilku latach grania w karciankę, doskonale wiesz co razem z czym dobrze współgra i jak się sprawdzi, zawsze możesz jednak trafić fatalny układ kart i nic na to nie pomoże. Ich drugi argument to właśnie cena kart - "nie mam kasy żeby kupić sobie kartę, więc gram dowolną kartą przerobioną na tą droga kartę" - osobiści uwazam, że jeżeli nie masz kasy na drogie karty to graj tanimi, zawsze można coś ciekawego złożyć - w takich sytuacjach drogie karty tracą zupełnie sens
A wracając do tematu najpopularniejszej karcianki to niestety jest to własnie magic - gra osadzona w świecie bez pomysłu
(porównując np do DT - magic pod tym względem wysiada kompletnie)