W "Warzona" nie grałem już od dobrych 6 lat. W 1998 wyparł go (przynajmniej w Trójmieście) system tej samej firmy "Chronopia". Mechanika gry podobna, z tymże bardziej rozwinięta walka wręcz (przecież to system fantasy).
W "Warzonie" podobał mi się klimat, świat w którym działa się akcja, korporacje. Przed Warzonem grałem w karciankę Doomtrooper, więc może z tego się wziął sentyment do Warzona.
Po wyjściu II edycji jakby coś drgnęło na arenie gier ale nie na długo.
Myślę, że system się nie odrodzi, przynajmniej nie w tej skali, jak na początku. Mnie osobiście znudziło rzucanie kością k20. obecnie wolę systemy GW, gdzie można sobie porzucać całą masą kostek.
A najlepiej w Full Trashu, gdzie oddając salwę czołową z mojego superdrednota rzucam 36k
Ps. Cały czas posiadam armię Bauhausu z I edycji na około 1500 ptk. wiec może kiedyś...