Autor Wątek: OSCARY 2005  (Przeczytany 3603 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline adiego

OSCARY 2005
« dnia: Luty 27, 2005, 06:28:37 pm »
Niestety TVP chyba przestraszyla sie poprzedniej, jakze nudnej ceremonii wreczenia Oscarow i nie daje relacji na zywo w tym roku. A szkoda;(, bo w tym roku zapowiada sie arcy ciekawie. Prowadzacym  bowiem bedzie sam Chris Rock. No i filmy dobre...

Dla zainteresowanych: relacja na zywo procz Canal + bedzie transmitowana rowniez na PRO 7 (taki niemiecki kanal tv;). Zawsze lepsze to niz nic...
Ja niestety jestem posiadaczem kablowki z HBO, a nie C+, wiec skazany bede na P7. Coz, mam nadzieje, ze jakos to przezyje;p

Zapraszam do dyskusji o Oscarach w tym wlasnie watku. Mam nadzieje, ze bedziemy na goraco "relacjonowac" brzebieg wreczenia zlotych statuetek.
Licze na Was!

Relacja zaczyna sie ok. godziny 3.00-3.15.

Ps: Relacji na zywo na NGF nie bedzie. Miala byc, ale skoro TVP nas olala... A boje sie, ze na PRO 7 beda tlumacze niemeccy, a niemiecki dla mnie to wiecej niz czarna magia;(
\"Przemiany sa po to abys byl lepszy!"

Offline Rhobaak

OSCARY 2005
« Odpowiedź #1 dnia: Luty 28, 2005, 09:53:06 pm »
Jak zwykle moi faworyci ("Sideways", "Eternal Sunshine of the Spottless Mind", "Very Long Engagement" i "Finding Neverland") nie zostały docenione (choć Oskary za scenariusz dla dwóch pierwszych są ważnym wyróżnieniem).

Najbardziej mieszane uczucia wywołał u mnie Oskar dla Cate Blanchett, mimo, że jest jedną z moich ulubionych aktorek. Tym razem należał się on Virgini Madsen lub Bryce Dallas Howard (ale ona nie była nawet nominowana). Podobnie Oskar za muzykę - miło, że dostał go Polak, ale IMHO znacznie lepszy był John Newton Howard.

Ale nie ma co rozpaczać, kogo właściwie obchodzą jakieś tam statuetki rozdawane przez yankesów:)
It is sometimes a mistake to climb; it is always a mistake never even to make the attempt.
If you do not climb, you will not fall. This is true. But is it that bad to fail, that hard to fall?

Offline ManiaC

OSCARY 2005
« Odpowiedź #2 dnia: Luty 28, 2005, 09:54:07 pm »
No i nareszcie Oscar dla POLAKA !! Yeeeeeeeeeeee :D
Nie staraj się zrozumieć wszystkiego, bo wszystko stanie się niezrozumiałe"

Demokryt

Offline adiego

OSCARY 2005
« Odpowiedź #3 dnia: Luty 28, 2005, 10:20:31 pm »
Cytat: "ManiaC"
No i nareszcie Oscar dla POLAKA !! Yeeeeeeeeeeee :D


W sumie fajnie, ale trudno mi cokolwiek powiedziec, jesli filmu jeszcze nie widzialem;( Ciesze sie natomiast, ze rodaka docenili. I chyba tyle.

A tak w ogole, to Oscary przestaly mnie juz "bawic". Byly, sa, niech beda... I ciesze sie, ze nie zrobilem relacji w necie... Bo kto by to czytal?;p
\"Przemiany sa po to abys byl lepszy!"

Offline Kormak

OSCARY 2005
« Odpowiedź #4 dnia: Marzec 01, 2005, 10:43:01 am »
Bardzo dobrze się stało, że "Aviator" poległ. Scorsese zasługuje na Oscara, ale nie za takie knoty.
Wielki RISPEKT dla Clinta Eastwooda - nie przestaje mnie zadziwiać, im starszy tym lepszy. No i Hillary Swank - dwa znaczące filmy, dwa Oscary! Teraz już nikt nie będzie jej wypominał "The Core"...

Podobnie jak Rhobaak uważam, że Oscar należał się Bryce Dallas Howard. Szkoda szkoda. Ale Cate Blanchett też ok.

Offline Ariakan

Oscary....
« Odpowiedź #5 dnia: Marzec 01, 2005, 11:40:09 am »
Najlepszy Film:

Byłem za "Finding Neverland" ale drugie miejsce miał u mnie "Milion Dollar Baby" dlatego wcale nie żałuję :)

Najlepsza Reżyseria:

Bravo !!! byłem za Eastwoodem..  Scorsese zasłużył ale nie za Aviatora.

Najlepsza Aktorka:

Brawo po raz kolejny... świetna rola Swank

Najlepszy Aktor:

I znów słusznie...   Foxx pokazał co potrafi...  naprawdę kreacja robiła wrażenie...
coprawda duszą byłem za Depp'em... ale oscar bardziej mu się należał w zeszłym roku za Jacka Sparrow'a...   a w ogóle to w zeszłym roku powinien go dostać Bill Muray :)

Najlepsza aktorka i aktor drugoplanowi:

Też nie mam zastrzeżeń.. podobały mi sie obie zagrane role.. chociaż może wolałbym Virginie Madsen zamiast Blanchett

Cieszę się z oscara za scenariusz Bezdroży i Zakochanego bez pamięci.

Muzyka do "Finding Neverland" bravo po raz enty...  i nie dlatego że dla Polaka ale dlatego że była naprawdę ładna..

I słowko jeszcze na temat nagordy za zdjęcia... tutaj akademicy popełnili błąd.. Aviator miał ładne zdjęcia... ale Dom latających sztyletów miał piękne !

Ogólnie cieszę się z triumfu "Milion Dollar Baby" naprawdę poruszający film i zasłużenie zwyciężył... Aviatora wcale mi nie szkoda...  Film zły nie jest.. ale nie porywający.. a momentami nawet nudny...

Samo show z roku na rok wydaje się gorsze.. jeszcze kilka lat temu nawet widza potrafiło wzruszyć.. nie tylko nagrodzonych... a teraz...
no nic... oglądał będe nadal :)

Offline kingquest

OSCARY 2005
« Odpowiedź #6 dnia: Marzec 04, 2005, 04:32:03 pm »
Trzeba przyznac że tegoroczne oscary nieskończyły się klapą. Niezłe tytuły wygrywały, choć mogło być lepiej bo Marzyciel był lepszy od Za wszelką Cenę. I to jest tylko przykład.

 

anything