Obejrzałem wczoraj film pod tytułem
"Smętarz dla zwierzaków" z 1989 roku. Kiedyś już oglądałem tą produkcję, ale tylko do połowy (emitowali w TV!!!). II część widziałem w całości i średnio wypadła w moich oczach.
Więc, pojechałem do kuzyna. Piłka, siatkówka, rower... a potem marsz to wypożyczalni. Nic ciekawego tam nie było więc mój wybór padł na ten film. Ku mojemu zdziwieniu krążek DVD miał
sygnaturę CENZURY (o ile pamiętam to nie BBFC). Była też adnotacja, że w Niemczech, Wielkiej Brytanii "Smętarz..." jest dozwolony od lat 18. Natomiast dla Polski przewidziano dostęp od 16 roku życia, wprowadzony od 2002 roku (re-edycja).
Scenariusz prezentuje się znakomicie, w końcu napisał go sam Stephen King, który nawet zagrał tu mały epizod. Rzecz dzieje się w małym miasteczku. Młoda rodzina wprowadza się do nowego domu. Nieopodal znajduje się cmentarz, ale nie byle jaki, a mianowicie dla zwierzątek. Rodzinka, oprócz dwójki uroczych dzieciątek, ma kotka (o imieniu Church). Pewnego dnia kotek potrącony zostaje przez ciężarówkę. Mąż, głowa rodziny z poznanym sąsiadem zakopują go na cmentarzu. Następnego dnia Church powraca, ale nie jest już taki jak był wcześniej...
Tyle o fabule. To z pewnością mocna strona filmu tak jak i dialogi. Aktorzy zagrali dosyć przekonywująco, a kot jeszcze lepiej
(może dlatego, że mam słabość do tych zwierząt). Wogóle miałem kiedyś kota, ale kiedy wypadł przez okno z drugiego piętra już nie mam.
Film zawiera trochę mocniejszych efektów, ale na tym polu nie wyróżnia się niczym szczególnym. Ja nie rozumię jak cenzura się mogła tak przyczepić. Atmosfera jest taka sobie. Tą nijakość zawdzięcza dosyć kiepskiej ścieżce dźwiękowej, a także okropnym dłużyznom (one są wszędzie
). Napięcie występuje w ilościach śladowych. Sam poziom realizacji nie budzi moich zastrzeżenień, chociaż z jednej rzeczy się śmialiśmy. CAŁY CZAS PRZEJEŻDŻAŁA TA SAMA CIĘŻARÓWKA Z TYM SAMYM KIEROWCĄ. TO BYŁO IDIOTYCZNE. TYLE POTRĄCEŃ NA DRODZE, A TYLKO JEDNA CIĘŻARÓWKA. ŻADNEGO INNEGO AUTA TAM NIE BYŁO.
Zdjęcia są całkiem przyzwoite, a lokacje nadają akcji pewnej unikatowości. Ta ścieżka w lesie, wogóle samo to miejsce. Ogólnie można powiedzieć, że jest to film oryginalny.
Mimo tych plusów "Smętarz dla zwierząt" to przeciętny horror. Akcja rozwija się wyjątkowo wolno. Na domiar złego jest wiele scen, gdzie nic się nie dzieje. To wpływa na konćowa ocenę ogólną, która wynosi...
...
5.5/10 w kategorii HORROR.
No cóż, twórcy zaprzepaścili tak wspaniały scenariusz.
Polecam osobom
zaczynającym swoją przygodę z horrorem. Z pewnością efektów gore Wam nie zabraknie, a i przestraszyć się trochę można
. A poza tym warto jest znać, aby móc się wypowiedzieć. Dla osób znających świat grozy ta produkcja będzie zbyt rodzinna i zupełnie niezaskakująca.
FREUDSTEIN