Szukam (informacji, porady, odpowiedzi na pytanie itp.)

[fragsel]

Deg, ja z Toba nie dyskutuje co Ty mozesz zrobic w tej chwili, tylko podaje przyklady (o ktore prosiles) komiksow, ktorych cena w wersji cyfrowej rozni sie ZNACZACO od ceny papierowej. Z tego co widze postanowiles udowodnic, ze jak Ty masz na cos wywalone, to nawet 100% roznicy nie jest "znaczace". Tyle, ze Twoje osobiste preferencje i mozliwosci maja sie nijak do faktow, ktore przedstawilem.

Dlaczego we wszelkich dyskusjach zawsze przy porównaniach się używa ceny okładkowej???
Serio: nie pamiętam kiedy ostatnio kupiłem coś w Polsce w cenie okładkowej...

Chyba za bardzo nie skłamię jak powiem, że na studiach... tego Klossa z Muzy dodawanego do Super Expressu...

Z tego też powodu zgadzam się z Degiem (zresztą również dlatego, że wypowiada się kulturalnie i argumentuje, a ty mu ciśniesz i argumentujesz)

A jedna akcja "co łaska" wiosny nie czyni... Tam były same starocie, co ludzie, którzy chcieli to dawno w papierze kupili. daj taki sam przykład z nowościami to ci uwierzę, że ludzie wolą kraść...

[vivaadeal]

Ale czemu zaraz "nieudanej?

Nie mam dostępu do żadnych konkretnych danych, ale skoro sam piszesz "potencjalni czytelnicy masowo opowiadaja sie za piractwem i nawet takie inicjatywy jak "co laska" czy za darmo, nie wzbudzaja wiekszego zainteresowania", to myślałem że w Twojej ocenie akcja się nie udała. Wybacz nadinterpretację:)

[Deg]

Deg, ja z Toba nie dyskutuje co Ty mozesz zrobic w tej chwili, tylko podaje przyklady (o ktore prosiles) komiksow, ktorych cena w wersji cyfrowej rozni sie ZNACZACO od ceny papierowej. Z tego co widze postanowiles udowodnic, ze jak Ty masz na cos wywalone, to nawet 100% roznicy nie jest "znaczace". Tyle, ze Twoje osobiste preferencje i mozliwosci maja sie nijak do faktow, ktore przedstawilem.

Ale ja osobiście, wbrew pozorom, wcale nie usiłowałem wciągnąć Cię do jakiejkolwiek dyskusji. Niejednokrotnie przytrafiała mi się sytuacja, kiedy jakiś premierowy komiks zwracał moją uwagę, ale z uwagi na ograniczone możliwości portfela i w obawie przed rozczarowaniem z niego rezygnowałem, bo trzy plansze udostępnione w sklepie internetowym nie były dla mnie miarodajnym przykładem. Dlatego zwrócił moją uwagę Twój wpis, w nadziei, że dowiem się czegoś nowego, a nie żeby Cię na czymś przyłapać... Przejrzałem linki, które podałeś i niestety nie znalazłem tam nic atrakcyjnego dla siebie, co zakomunikowałem. Być może nieporozumienie polegało na tym, że nie sprecyzowałem swoich oczekiwań (czyli np. premiery / nowości) - jeśli to rzeczywiście wprowadziło Cię w błąd, to wybacz. Precyzuję w takim razie - chodziło mi głównie o komiksy, którymi papierowy rynek nie jest nasycony.

[turucorp]

Dlaczego we wszelkich dyskusjach zawsze przy porównaniach się używa ceny okładkowej???
Serio: nie pamiętam kiedy ostatnio kupiłem coś w Polsce w cenie okładkowej...

Bo cena okladkowa jest cena, za ktora kupuja "przypadkowi czytelnicy", czyli ludzie, do ktorych w glownej mierze jest skierowana oferta cyfrowa.
Ty kupisz ze znizka 20-25%, ktos kupi z 30%, kolejny ma mozliwosc z 50%, ale to dotyczy pasjonatow, ktorzy siedza w temacie i sa gotowi na wiekszy wysilek i docelowo i tak kupia papier.
Rozbudowa dystrybucji cyfrowej ma sens jedynie jesli przyciagnie kupujacych w empikach, matarasach i takich, dla ktorych wszystko jest za drogo i sciagaja z chomika i torentow.

Z tego też powodu zgadzam się z Degiem (zresztą również dlatego, że wypowiada się kulturalnie i argumentuje, a ty mu ciśniesz i argumentujesz)

Jak rozumiem argumetowanie i "cisniecie" jest teraz niekulturalne?
Jak masz z tym problem to mnie kulturalnie zbanuj, bede pierwszym zbanowanym za niestosowanie epitetow i widzimisie moderatora (sorry, tradycyjnie musze sie wyzlosliwic, imperatyw taki)

A jedna akcja "co łaska" wiosny nie czyni... Tam były same starocie, co ludzie, którzy chcieli to dawno w papierze kupili. daj taki sam przykład z nowościami to ci uwierzę, że ludzie wolą kraść...

Dalem, w pierwszym poscie, "Czerwony pingwin", nie zauwazyles? (wiem, wiem, zaraz powiesz, ze jeden przyklad to za malo), BTW te "starocie" nie byly skierowane do ludzi, ktorzy juz dawno maja na papierze, tylko do takich, dla ktorych niska cena bedzie motywem zeby sprobowac (i dlatego szedl pakiet, a nie pojedyncze albumy).


@Deg, ja rozumiem co do mnie mowisz (i zupelnie szczerze nie mam zamiaru Ciebie w jakikolwiek sposob atakowac), po prostu mowie o zupelnie innej grupie odbiorcow, ktora wymaga innego podejscia niz pasjonaci. Cyfra nie jest i jeszcze dlugo (mam nadzieje) nie bedzie glownym celem hobbystow, pasjonatow i kolekcjonerow komiksow.

[fragsel]

bede pierwszym zbanowanym za niestosowanie epitetow i widzimisie moderatora (sorry, tradycyjnie musze sie wyzlosliwic, imperatyw taki)

No tak, bo wystarczy powiedzieć, że się pisze bez złośliwości i automatycznie złośliwości objawiają nam się jak najlepsze życzenia otrzymane od niewidzianego lata przyjaciela:

wez kalkulator i policz jeszcze raz (serio i bez zlosliwosci, ale mam wrazenie, ze masz jednak z tym klopot )

No tak, bo nie potrzeba epitetów. Kulturalny człowiek zawsze ma w ręku inteligentne argumenty przedstawione w kulturalny sposób:

Z tego co widze postanowiles udowodnic, ze jak Ty masz na cos wywalone, to nawet 100% roznicy nie jest "znaczace".

A {cytując "Krzyk Orła"} Gdy Zabrakło Słów zawsze można powiedzieć "to mnie zbanuj". Dzisiaj już drugi raz w dyskusji dostaję taki argument. Jak się okazuje nawet najwięksi wrogowie z przeciwnych stron "barykady memu sitwy" w pewnych sytuacjach działają podobnie...

[turucorp]

@Fragsel, nie popadaj, prosze, w paranoje, wypowiadam sie w takim samym tonie jak zawsze, a jesli Twoim zdaniem taka forma swiadczy o "braku kultury" to trudno, widocznie mamy odmienne poglady na temat kultury (i obaj musimy z tym zyc, chociaz mam wrazenie, ze Tobie moze byc troche trudniej w codziennych relacjach miedzyludzkich (jestem jednak przekonany, ze jakos sobie z tym radzisz)).
Z Degiem jakos wypracujemy consensus (szczegolnie, ze w wiekszosci kwestii prywatnie/subiektywnie sie z nim zgadzam, ale obiektywnie musze patrzec na dystrybucje cyfrowa z innej perspektywy, co juz chyba wystarczajaco wyraznie wyjasnilem?)
A kwestia "banowania" nie wynika z "braku slow" (chcialbys    ), tylko staram sie ci przypomniec, ze jako moderator masz taka mozliwosc (jesli uwazasz, ze zlamalem regulamin/przekroczylem ogolni przyjete zasady dyskusji), nie mam z tym problemu i uwazam, ze jesli jest to zasadne to nalezy stosowac.
O "memo sitwie" sie nie wypowiem, nie moja brocha, zawsze chetnie rozmawiam z KAZDYM, jak mantre ponawiam zaproszenia do rozmowy przed kazda impreza komiksowa i jesli to tylko mozliwe, staram sie wspolpracowac przy komiksowych projektach ze wszystkimi zainteresowanymi, niezaleznie od pogladow. Jesli to jest przejaw przebywania na jakims spolaryzowanym biegunie "sitwy" to sorry, ale kogos chyba pogielo 

[fragsel]

A kwestia "banowania" nie wynika z "braku slow" (chcialbys    ), tylko staram sie ci przypomniec, ze jako moderator masz taka mozliwosc (jesli uwazasz, ze zlamalem regulamin/przekroczylem ogolni przyjete zasady dyskusji), nie mam z tym problemu i uwazam, ze jesli jest to zasadne to nalezy stosowac.

tak, oczywiście. i w szkole też jak uczeń przegina to go trzeba od razu ze szkoły wywalać (bo przecież mam taką możliwość)... {smutne, ale spotkałem kiedyś dwóch takich nauczycieli z takim podejściem. na szczęście na szkoleniu, a nie w pracy}

ja Ci tylko mówię, co ja uważam na temat Twojego zachowania. tak samo robię i reaguję w szkole, w tramwaju, domu, kościele, na placu zabaw i Internecie również. może coś z tego co mówię Ci się spodoba {super}, może nie {to będę miał czyste sumienie, że chciałem pomóc "koledze z forum"}
No tak, ale przypominanie o banie brzmi lepiej... się w wizerunek {formę nawet} niepokornego wyzwolonego buntownika wpisuje lepiej...

No to ja dalej będę po swojemu. I z ludźmi pogadam, bany na ostateczność zostawię.

bardzo Cię lubię. smuci mnie Twoja opryskliwość. Wysyłam ESD (to takie poznańskie nasze coś) 

[turucorp]

Dzizas, nastepny z ESD, przeciez ja mam na to alergie gorsza niz na pylki kwiatowe   (Nawimar zapewne zwrocilby uwage, ze to samo mowie o skrajnym nacjonalizmie, ale co ja poradze, ze jestem alergikiem    )
Dobra, owine sie w sreberko i jakos przetrwam.
Na dzisiaj EOT, dobranoc.

[budyn2h]

Dzięki za odpowiedzi odnośnie Adreasa.
Czyli zamawiam Rork i jak się spodoba to poczekam na 2 integral, a międzyczasie kupię Arq.

[Deg]

Z Degiem jakos wypracujemy consensus (szczegolnie, ze w wiekszosci kwestii prywatnie/subiektywnie sie z nim zgadzam, ale obiektywnie musze patrzec na dystrybucje cyfrowa z innej perspektywy, co juz chyba wystarczajaco wyraznie wyjasnilem?)

Ja w zasadzie zazwyczaj wypowiadam się prywatnie, subiektywnie i we własnym imieniu. Ostatecznie uzyskałem odpowiedzi na nurtujące mnie wątpliwości, więc sprawę możemy chyba uznać za zakończoną.

 


 
 

[Bobo]

Pytanie pewnie z cyklu głupich i naiwnych, ale ostatnio zastanawiałem się nad jedną rzeczą.
Komiksy to wiadomo litry farby, a farby to sama chemia. Jeżeli mam niemałą kolekcję w głównym pokoju bezpośrednio na regale, to czy z czasem nie spowoduje to w domu podwyższonego poziomu tlenku ołowiu, czy innego świństwa ?

Jeżeli bredzę - wybaczcie 

[fragsel]

Pytanie pewnie z cyklu głupich i naiwnych, ale ostatnio zastanawiałem się nad jedną rzeczą.
Komiksy to wiadomo litry farby, a farby to sama chemia. Jeżeli mam niemałą kolekcję w głównym pokoju bezpośrednio na regale, to czy z czasem nie spowoduje to w domu podwyższonego poziomu tlenku ołowiu, czy innego świństwa ?

Jeżeli bredzę - wybaczcie 

Moja mama zaczęła dla mnie kupować książki (to się chyba "Bratek" nazywało czy jakoś tak) jeszcze zanim się urodziłem. Jakieś 20 lat mieszkałem w pokoju pełnym książek i komiksów a potem jeszcze 12 lat w innym mieszkaniu pełnym książek i komiksów i żyję.

A moja ciocia już 20 rok pracuje w bibliotece...

[Maćko Z Poznańca]

Szukam jakiejś literatury dotyczącej komiksu, możecie coś polecić? Obecnie czytam Bartosza Kurca "Komiks - opowiadanie obrazem". Książka o tyle ciekawa, że podchodzi do tematu również od strony naukowej (językoznawstwo, historia sztuki), jednak chciał bym położyć ręce na czymś bardziej aktualnym bo ten tytuł jest z 2003 roku.


P.S.
@fragsel - Dzięki jeszcze raz za podrzucenie tej strony http://cmro.travis-starnes.com/ - bardzo dobrze mi sie czyta w takiej formie:)

[Ystad]

Szukam jakiejś literatury dotyczącej komiksu, możecie coś polecić? Obecnie czytam Bartosza Kurca "Komiks - opowiadanie obrazem". Książka o tyle ciekawa, że podchodzi do tematu również od strony naukowej (językoznawstwo, historia sztuki), jednak chciał bym położyć ręce na czymś bardziej aktualnym bo ten tytuł jest z 2003 roku.

tutaj masz kategorię "książki". Większość z nich dotyczy interesującego Cię tematu.
Ogólnie w zeszłym roku pojawiło się mnóstwo książek o komiksie.
http://www.alejakomiksu.com/artykuly/36/

[Maćko Z Poznańca]

Dziękuję, po wstępnej selekcji tytułów znalazłem kilka, które mnie zainteresowało:) Teraz trzeba je tylko kupić...:P