To ciekawe, co piszesz, bo jesli chodzi o podejscie do klienta, to ja z Imago mam zupelnie inne doświadczenia. Otoz jakis czas temu kupilem w Imago jakąs komiksową drobnicę, rownoczesnie w sklepie oraz ich koncie na Allegro, za łaczną kwotę circa 10 zł. Nie chcialo mi się nawet pisac o polaczeniu obydwu zamówien. Jakież było moje zdziwienie, gdy Pani z Imago, po wykryciu tego faktu, do mnie sama zadzwoniła z informacją, że mogą połączyć obydwa zamowienia i wtedy zaplace mniej za przesyłkę. Korzystając z okazji, poprosiłem ją o komiksy w jak najlepszym stanie, na co Pani chętnie przystała, obiecując, że powybiera najlepsze egzemplarze, jakie mają. (Tak jak obiecano, otrzymałem wówczas komiksy w stanie igla.) Wziawszy pod uwagę wysokość zarobku oraz czas trwania rozmowy telefonicznej, napawalo mnie to zdziwieniem, ktore jedynie przebija podobne zdarzenie, gdy dzwonił do mnie z Anglii facet z pewnej firmy w zw. ze złożonych przeze mnie zamówieniem dotyczącym jakiejś diody (której nie moglem kupić w Polsce, a potrzebowałem jej do uruchomienia pewnej starej konsoli do gier) o wartości ok. 5 zł.