Nie najlepiej wygląda ta armia. Jeśli chodzi o klimat jest OK. Ale jeśli chodzi o skuteczność to ... Sam gram Eldarami więc pozwolę sobie zanalizować poszczególne elementy :
>>> Wraithguard, dobrze, ze w wave serpentach, bo to niemal niezniszczalne transporty ( :twisted: ) i do tego dobrze uzbrojone. Ale watpię, żeby przeciwnik potraktował je priorytetowo, wiedząc co w nich siedzi. Bądźmy szczerzy, WG ma za mało strzałów/ ataków, by zrobić poważną krzywdę. Fajnie jak wywalą do immaterium jakiegoś Tyranta, ale jak często się to zdarzy ?
Problem w tym że taki oddział nie wygra walki wręcz ani ze specjalistami z silnymi atakami (zwłaszcza z pw) ani z licznymi oddziałami z dużą ilością słabszych ataków. Nie wygraja również pojedynku strzeleckiego ani przeciwko małej ilości ciężkiej broni, ani przeciwko zmasowanej lekkiej. A wysoki koszt sprawia, ze to raczej przeciwnik będzie zadowolony, ze ich przytrzymuje w ww, niż ty, że przytrzymujesz jego.
>>>Avatar , fajny jest. Ale marnuje się jego zdolność promieniowania Fearlessnością, a brak oddziału do dołączenia wystawia go na strzelanie. A przeżywalność jak oddziału WG (wyższy T ale mniej W i Save) czyli taka sobie.
>>>Wraithlordy, wcale nie takie odporne jak się wydaje. Ja biorę jednego, ale bez nadawania mu jakiejś specjalnej roli taktycznej, bo wiem, ze przeciwnik jak zechce, zdejmie go strzelaniem albo w hth (albo przytrzyma). Gram najczęściej przeciwko Noise Marines, Dark Eldarom, Tyranidom i Tau. W trzech przypadkach na cztery przeciwnik ma dość silne oddziały do ww, żeby go sprzatnąć (rending claws +implant, genestealers, chaos lord, archon + agoniser, choseni z pw, furious charge i daemonic strength itd.) że o strzelaniu nie wspomnę. Tau w ogóle się nim nie przejmują, bo wiedzą, że będzie się wlókł do nich całą grę. WL jest OK. jeśli chodzi o odciąganie uwagi, ale nie mogę na nim polegać, jeśli chodzi o wygrywanie bitwy, zwłaszcza takiej z objectivami wymagającymi mobilności.
>>>War walkery i Vypery – OK., ale mimo wszystko dośc wrażliwe, zwłaszcza, że przeciwnik ma mało celów zastępczych, które ściągnęłyby jego strzelanie.
Czyli z tą skutecznością mocno tak sobie, choć to oczywiście tylko moja opinia.... Bolesny brak większej ilości żołnierzy, choć oczywiście, tak chyba powinna wyglądać armia Iyanden ...