CZYM JEST KOMIKS W TWOIM ŻYCIU???

[Spajder]

Żartujesz na temat komiksu?? Ty, co wydajesz na niego ostatnią gotówkę, i co cię przyprawia o przekrwione oczy??

Devil! Wyluzuj! To ty mnie bierzesz zbyt poważnie.  

[DevilRed]

spox Spajder. luuzik  
ałaaaaa oczy ))

[DevilRed]

ano wolę ostatnią kasę dać na komixy niż np. na kolejną nalewkę hehe(których tak a'propos nie pijam)

[Kurczaczek]

Komiks jest jedna z kilku moich pasji... I chyba druga najwazniejsza w moim zyciu. (Pierwsza jest pewna ma bogini:))

[Spajder]

kurczaczek, a kiedy ci się tworzy lepiej, gdy jesteś szczęśliwy, czy zdołowany? Bo mi, gdy dopada mnie apatia. Wdrażam zajęcie jako super urozmaicenie i temu mogę się oddać tej robocie bez reszty.

[Kurczaczek]

Szczerze mowiac to gdy jestem szczesliwy prawie nic nie potrafie stworzyc- ciezko mi sie skupic.

[Spajder]

Wtedy po prostu nie wiadomo gdzie ucisnąć to skupienie.
Dlatego właśnie najlepszym artystom zwykle nie wiodło się w życiu. Smutne, ale prawdziwe. Ale znam dziś postacie, którzy nie mają zamiaru odrywać sobie uszu. I chwalę ich za to. Dzisiaj trzeba z czegoś żyć. Kochać to, co się robi i dobrze na tym zarabiać, oto idealne rozwiązanie.

[Rex de Tenebris]

Dla mnie komiks zajmuje dość daleka pozycję za Muzyką i Literaturą. Lecz cenię sobie tą forme wyrazu artystycznego (jak to pięknie zabrzmiało) za swojego rodzaju przystępność...  

A tak wogóle to komiksy czytam dla odprężenia, a nie dlatego, że wypadało by jakiś przeczytać, dlatego czytam ich tak mało.

[nori]

Nigdy nie zastanawialem sie czym dla mnie jest komiks, ale skoro na ta przyjemnosc idzie mi miesiac w miesiac spora czesc pensji to chyba czyms naprawde waznym.
Choc czasami to te pasje przeklinam - sesja na karku a tu taki fajny pakiecik egmontu sie zbliza...

[graves]

Czym jest komiks? Do niedawna była to dla mnie ucieczka od rzeczywistości. Przychodzilem zdołowany ze szkoły (z uczelni) i wybierałem sobie coś do przeczytania (nowości było mało). Zatapiałem się wtedy w nim na dłuższą chwilę. Zapominałem o kłopotach.
Teraz... jest inaczej. Czasu coraz mniej. Nie nadążam czytać nowości. Czytam szybko -byle szybciej, żeby mieć to już z głowy i zająć się sprawami aktualnymi. Rzadko, który komiks zatrzymuje mnie na dłużej i powoduje chwilę refleksji. Żyje się coraz szybciej, a czas się coraz bardziej kurczy, ale zawsze znajdę w nim miejsce na komiks.

[Spajder]

Łezka mi się w oku zakręciła...

Mam nadzieję, że kiedyś, w przyszłości, będę mógł powtórzyć twoje słowa jako własne.

[Maciej]

Nauczyłem się czytać na komiksach.
    Jest to moja pasja (czynnie i biernie ). Ostatnio, coraz mniej dobrych komiksów czytuję, pomimo iż wychodzi masa tytułów... Czyżbym zdziadział? A może wydziwiam? A jak jest z Wami?

[xionc]

Ja juz w tej chwili czytam wiecej komiksow niz ksiazek. Byc moze wiaze sie to z tym, ze przeczytanie komiksu zajmuje mi od 20 min do 2 godzin, a ksiazki od tygodnia do roku. Czym jest komiks w zyciu? Sposobem na zabicie czasu, poszerzenie horyzontow kulturalnych, wyrobienie opinii na pewne tematy. Kiedys z komiksu mozna sie bylo nawet czegos dowiedziec, teraz coraz rzadziej niestety...

[mykupyku]

Ostatnio, coraz mniej dobrych komiksów czytuję, pomimo iż wychodzi masa tytułów... Czyżbym zdziadział? A może wydziwiam? A jak jest z Wami?

nie tylko apetyt rośnie w miarę jedzenia ale i w czasach urodzaju wymagania rosną

wiele z dzisiejszych komiksów kiedyś zyskałoby miano jesli nie kultowych to przynajmniej bardzo dobrych - ale teraz nieraz nie wybijają się powyżej średniej

[Kurczaczek]

Prawda jest taka, ze natlok tych wszystkich pozycji roche mnie juz przygniata- np taki czerwiec- niby nic nie wychodzi, a ja mam zakupow na ponad 200 zaplanowane

A potem taki miesiac sie konczy- patrze na polke i stwierdzam, ze nic mi wybitnego nie przybylo znowu...

Ostatnich pare miesiecy jakos mnie nie zachwycilo...

Zestarzalem sie, czy zblazowalem???

A moze mam racje i jest coraz gorzej...