Od dłuższego czasu staram się edukować "mangowo i animowo". Dwa tomy "Raina" zakupiłem, ale jeszcze nie przeczytałem. Najpierw chcę obejrzeć do końca anime na Canal +, a dopiero potem wziąć się za lekturę mangi, żeby nie mieszać dwóch wizji i klimatów. Potrwa to jeszcze kilka miesięcy przez te dwutygodniowe odstępy między odcinkami. Serial jest OK, z pięknymi, poruszającymi momentami. Zaczynam się tylko obawiać, że komiks przez to wszystko straci siłę oddziaływania, będzie niczym nie wzbudzający żadnych emocji bryk (tym bardziej, że to tylko 2 tomy). A szkoda by było, bo jednak wolę mangi od anime...